Keynes

advertisement
Keynes
‘Ogólna teoria’ (...) to książka źle napisana, kiepsko skonstruowana (...). Pełno w niej odkryć
bezwartościowych i zamętu. (...) system Keynesowski wygląda tu nader niejasno. (...) Przebłyskom głębokich
przemyśleń i intuicji towarzyszy nudna algebra. Po niefortunnie sformułowanej definicji następuje
niezapomniane błyskotliwe rozwinięcie. Kiedy wreszcie przebrniemy przez tę książkę, stwierdzamy, że
zawarta w niej analiza jest oczywista, a jednocześnie nowatorska. Krótko mówiąc, jest to dzieło geniusza.
(Samuleson)
1. Dlaczego Keynes nazwał swoją teorię „ogólną”?
(...) postulaty teorii klasycznej dają się zastosować nie w ogóle, lecz jedynie w przypadku szczególnym, gdyż
sytuacja, jaką ona zakłada, jest punktem skrajnym spośród wielu możliwych stanów równowagi. Ponadto
teoria klasyczna wyposażyła ów przypadek w cechy obce ustrojowi gospodarczemu, w którym żyjemy, i w
rezultacie, gdy usiłujemy konfrontować ją z faktami wziętymi z doświadczenia, okazuje się ona zwodnicza i
zgubna (s. 29).
2. Jaki jest stosunek Keynesa do nierówności majątkowych w społeczeństwie?
Dwiema najważniejszymi wadami systemu społeczno-gospodarczego, w którym żyjemy, są: niezdolność do
realizowania pełnego zatrudnienia i niesprawiedliwy podział bogactwa i dochodów (s. 404).
(...) w dzisiejszych warunkach wzrost bogactwa nie tylko nie zależy, jak się powszechnie przypuszcza, od
wstrzemięźliwości bogaczy, ale jest raczej przez nią hamowany. Odpada wskutek tego jeden z głównych
argumentów usprawiedliwiających istnienie wszelkich nierówności majątkowych względami społecznymi (s.
405).
(...) istnieje społeczne i psychologiczne usprawiedliwienie poważnych nierówności dochodów i bogactwa, ale nie
tak wielkich różnic, jakie widzimy dzisiaj (s. 406).
3. Czy interwencjonizm państwa może być usprawiedliwiony? Jaka jest jego funkcja?
(...) wnioski płynące z mojej teorii są umiarkowanie konserwatywne. Mimo że wskazuje ona na żywotne
znaczenie wprowadzenia pewnego centralnego kierowania w sprawach, które dzisiaj są pozostawione głównie
inicjatywie indywidualnej, to jednak przewiduje, że wiele dziedzin działalności gospodarczej będzie
funkcjonowało bez zmiany (s. 410).
(...) jedyny środkiem zapewniającym przybliżenie się do stanu pełnego zatrudnienia okaże się uspołecznienie
inwestycji w dość szerokim zakresie, chociaż nie musi to wykluczać wszelkiego rodzaju kompromisów i różnych
sposobów współdziałania władz publicznych z inicjatywą prywatną (s. 410).
(...) nie ma oczywistych argumentów przemawiających za systemem socjalizmu państwowego (s. 410).
(...) poza koniecznością wprowadzenia centralnego kierownictwa w celu wzajemnego przystosowania skłonności
do konsumpcji i skłonności do inwestowania nie ma więcej powodów do uspołecznienia życia gospodarczego niż
kiedykolwiek przedtem (s. 411).
4. Czy interwencja państwa zagraża indywidualizmowi (wolności) jednostek?
(...) przypomnijmy sobie jakie są to zalety (rynku – przyp. ŁH):
(...) przede wszystkim indywidualizmu, gdyby udało się oczyścić go z jego wad i nadużyć, stanowi najlepszą
rękojmię wolności osobistej w tym znaczeniu, że w porównaniu z innymi systemami bardzo znacznie rozszerza
pole dla stosowania osobistego wyboru (s. 412).
To rozszerzenie funkcji rządu jest bowiem jedynym środkiem, który pozwala uniknąć zniszczenia obecnych
form gospodarki w całości oraz warunkiem pomyślnego funkcjonowania inicjatywy indywidualnej (s. 413).
Może się jednak da, dzięki właściwej analizie zagadnienia, uleczyć tę chorobę zachowując przy tym i
wydajność, i wolność (s. 413).
Friedman
1. Czym Friedman tłumaczy wzrost znaczenia polityki pieniężnej?
Poglądy te doprowadziły do szerokiego zastosowania polityki taniego pieniądza w okresie powojennym.
Doznały one jednak gwałtownego wstrząsu, gdy polityka taniego pieniądza ponosiła fiasko (...). Na
porządku dnia znalazła się inflacja, pobudzana przez politykę taniego pieniądza (...). W rezultacie zaczęła
się odradzać wiara w moc polityki pieniężnej (s. 262).
(...) nowe osiągnięcia teoretyczne (...), wskazujące sposób (...), w jaki zmiany realnej ilości pieniądza mogą
oddziaływać na ogólny popyt, nawet jeżeli nie wpływają na zmianę stóp procentowych (s. 262).
2. Jakie są dwa podstawowe ograniczenia polityki pieniężnej wg Friedmana?
(...) dwa ograniczenia polityki pieniężnej: 1) polityka ta może utrzymywać stopę procentową na danym
poziomie tylko przez bardzo ograniczony czas; 2) tylko przez bardzo ograniczony czas może ona utrzymywać
stopę bezrobocia na danym poziomie (s. 266 – 267).
(stopy procentowe) Te występujące po sobie efekty tłumaczą, dlaczego każda próba utrzymania stóp
procentowych na niskim poziomie zmuszała władze pieniężne do angażowania się w coraz to większe zakupy
na otwartym rynku (s. 269).
(stopa bezrobocia) Powód, dla którego władza pieniężna nie może tego uczynić, jest dokładnie taki sam,
jak wtedy, gdy w grę wchodzą stopy procentowe, mianowicie różnica między natychmiastowymi i opóźnionym
konsekwencjami takiej polityki (s. 270).
Władze pieniężne nie mogą posługiwać się środkami regulowania wielkości nominalnych do utrzymywania
poziomu wielkości realnej – realnej stopy procentowej, stopy bezrobocia, poziomu realnego dochodu narodowego,
realnej ilości pieniądza, stopy wzrostu realnego dochodu narodowego lub stopy wzrostu ilości pieniądza (s. 276).
3. Co może zdziałać polityka pieniężna w systemie gospodarczym?
Polityka pieniężna nie może utrzymać wymienionych realnych wielkości na z góry określonych poziomach.
Natomiast polityka pieniężna może wywierać i wywiera poważny wpływ na te realne wielkości. Jedno nie
przeczy drugiemu (s. 266).
(...) polityka pieniężna może nie dopuścić, by sam pieniądz stał się poważnym źródłem wstrząsów
gospodarczych (s. 277).
Druga rzecz, którą polityka pieniężna może zrealizować – to zapewnienie gospodarce stabilnego zaplecza –
należyte oliwienie maszyny, żeby kontynuować analogię J.S. Milla (s. 278).
Polityka pieniężna może się przyczynić do kompensowania poważniejszych zakłóceń w systemie gospodarczym
pochodzących z innych źródeł (s. 279). .
Download