JAK DZIAŁA RYNEK? Jednym z podstawowych pojęć ekonomicznych jest rynek. Każdy kojarzy to z miejscem, w którym się handluje – i jest to poprawna definicja. Rynek w dawniejszych czasach był placem w centrum miasta, na którym sprzedający wystawiali swoje stragany, a kupujący przechadzali się z zamiarem nabycia tego, co potrzebują. Obie te grupy stanowiły uczestników rynku. Dla ekonomii nie ma specjalnego znaczenia fizyczne miejsce wymiany – interesują nas zachowania kupujących i sprzedających, nieważne czy demonstrowane na placu w centrum miasta, przez telefon czy internet. Stąd ekonomiczna definicja rynku wcale nie musi mówić o miejscu. Rynek – to grupa kupujących i sprzedających jakieś dobro lub usługę To bardzo szerokie podejście. Kiedy sprzedajesz swojej koleżance błyszczyk obie tworzycie w pewnej chwili rynek tego konkretnego błyszczyka. W ekonomii najczęściej analizujemy jednak rynki konkurencyjne, tzn. takie, na których jest wielu kupujących i wielu sprzedających. Konkurencyjność rynku może być różna, bo „wielu” może przecież znaczyć trzech, dwudziestu, a także sto tysięcy. W zależności od tego wyróżniamy różne formy rynku. Najprostszą i najprzyjemniejszą do analizy jest konkurencja doskonała. Rynek doskonale konkurencyjny – to rynek, na którym sprzedawców i nabywców jest tak dużo, że żaden z nich nie ma wpływu na cenę Na takim rynku cena jest ustalona niejako automatycznie. Jeśli jakiś sprzedawca chciałby sprzedawać drożej, nikt nic od niego nie kupi (bo przecież jest wielu innych sprzedawców, od których można kupić po normalnej, niższej cenie). Jeśli jakiś kupujący chciałby kupić coś taniej, nikt niczego mu nie sprzeda (bo przecież jest wiele innych osób, które chcą kupić po normalnej, wyższej cenie). Sprzedawców jest zbyt dużo, by zawiązali jakąś zmowę i wszyscy podwyższyli cenę jednocześnie. Dodatkowo, na rynku doskonale konkurencyjnym liczy się tylko cena – wszystkie produkty są takie same, a klienci nie mają żadnych preferencji co do tego u kogo chcą kupić. W każdym momencie można stać się uczestnikiem rynku, w każdym momencie można też się z niego wycofać – bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Wszyscy wiedzą wszystko, dlatego nikt nie może liczyć na to, że druga strona nie będzie znała ceny rynkowej i da się „oszukać”. Zauważmy, że jest to bardzo teoretyczny model. W rzeczywistości chcąc kupić bułkę słodką w okolicy swojego domu masz do wyboru ograniczoną ilość sklepów i cukierni. Poza tym nie kierujesz się tylko ceną – jedna bułka może być smaczniejsza, druga większa a trzecia nie ma irytującego lukru, który oblepi ci usta. Bardzo prawdopodobne, że nie znasz cen wszystkich bułek w okolicy, więc nie będziesz miał możliwości porównania. Być może masz swoją ulubioną cukiernię, do której wolisz chodzić nawet jeśli troszeczkę przepłacasz? A może ważne jest, żeby cukiernia była jak najbliżej domu? Z drugiej strony, sprzedawanie bułek słodkich nie jest takie proste. Założenie sklepu to duża inwestycja, wymagająca pieniędzy – nie można powiedzieć, że w każdej chwili można wejść i wyjść z tego rynku bez jakichkolwiek kosztów. W rzeczywistości nie ma rynku doskonale konkurencyjnego, ale niektóre z nich, np. handel akcjami na giełdzie, są mocno zbliżone do tego „ideału”. Popyt i podaż Jedną ze stron rynku są kupujący. Kupujący zgłaszają pewne zapotrzebowanie na dany produkt – przy każdej możliwej wartości ceny chcą kupić pewną ilość dobra. To zapotrzebowanie ekonomiści nazywają popytem, a konkretną jego wartość (tzn. ile chcemy kupić przy cenie X) wielkością popytu. Warto zaznaczyć, że o popycie mówimy wtedy, gdy to zapotrzebowanie poparte jest możliwościami zakupu (nabywcy muszą mieć odpowiednie środki finansowe) – to znaczy, że ludzie chcą i mogą kupić jakiś produkt. Tabelka pokazuje rozkład popytu (zestawienie cen i odpowiadających im wielkości popytu) na gałki lodów. Dla kilku wariantów ceny podano ilość gałek, które są skłonni kupić Tomek i Asia. Te dwie kolumny opisują ich popyty indywidualne. Ostatnia kolumna to popyt rynkowy. Obok widzimy wykres popytu rynkowego. Linia na tym wykresie to tak zwana krzywa popytu. Została ona narysowana na podstawie kilku punktów, więc w naszym wypadku jest to łamana. Jeśli jednak nabywców na rynku jest bardzo dużo, załamania na tej linii są nieskończenie blisko siebie i staje się ona krzywą. Tomek 4 3 3 2 1 0 Asia 3 2 2 1 0 0 Razem 7 5 5 3 1 0 Popyt na lody Cena [zł] Cena 0,6 1 1,4 1,8 2,2 2,6 Popyt rynkowy 3 2,5 2 1,5 1 0,5 0 0; 2,6 1; 2,2 3; 1,8 5; 1,4 5; 1 7; 0,6 0 2 4 6 8 Wielkość popytu [gałki] Jak widzimy krzywa popytu jest opadająca. Nie jest to przypadek. Jednym z podstawowych praw ekonomii jest prawo popytu. Mówi ono, że gdy cena jakiegoś dobra rośnie, wielkość popytu na nie spada. Oczywiście analogicznie gdy cena spada, wielkość popytu rośnie. Wielkość popytu zmienia się, gdy zmienia się cena. Zmiana wielkości popytu to tak zwane przesuwanie się po krzywej popytu. Czym innym jest natomiast zmiana popytu. O zmianie popytu mówimy wtedy, gdy przesuwa się (lub zmienia kształt) cała krzywa. Dlaczego może się tak stać? By odpowiedzieć na to pytanie, spójrzmy jakie czynniki wpływają na popyt. Dochód – to ile ludzie wydają na konkretny produkt zależy od tego, ile pieniędzy mogą wydać. Popyt na drogie samochody wzrasta wraz z zamożnością społeczeństwa, ponieważ dopiero gdy osiągamy pewien poziom dochodu możemy pozwolić sobie na drogi samochód. Dobra, na które popyt wzrasta wraz ze wzrostem dochodu konsumenta nazywamy dobrami normalnymi. Z drugiej strony, istnieją pewne dobra, na które popyt maleje wraz ze wzrostem dochodu – są to dobra podrzędne. Takim dobrem jest na przykład szary papier toaletowy – im więcej zarabiamy, tym bardziej skłonni jesteśmy sobie zapewnić odrobinę luksusu i kupić miękki, biały papier. Ceny innych dóbr – popyt na jakieś dobro zależy od ceny innych dóbr. Zależność ta może być dwukierunkowa. Mówimy, że dwa dobra są komplementarne, jeżeli wzrost ceny jednego z nich zmniejsza popyt na drugie. Dobra takie „uzupełniają się” wzajemnie. Tak jest na przykład w przypadku nośników i czytników Blu-ray czy DVD. Dopóki ceny nośników były wysokie, popyt na czytniki był niewielki. Wraz ze spadkiem cen nośników, rósł popyt na czytniki. Znane są również relacje w przeciwną stronę. Dwa dobra są substytucyjne, kiedy wzrost ceny jednego powoduje wzrost popytu na drugie. Dobra takie są swoimi zamiennikami. Taką parę mogą stanowić płyty CD i DVD. Im droższe będą DVD, tym więcej ludzi będzie skłonnych nie wydawać zbyt dużo pieniędzy i kupić płytę CD. Gusta, moda – popyt na jakieś dobro bardzo często zależy od indywidualnych upodobań nabywców. Ładne ubrania (to znaczy takie, które ludzie uważają za ładne) będą się sprzedawać lepiej niż brzydkie. Na popyt może wpłynąć tez reklama czy rozpoznawalność produktu. Oczekiwania – jeśli przewidujemy wzrost ceny dobra w przyszłości, dziś jesteśmy skłonni kupić je po nieco wyższej cenie. Jeśli jednak przewidujemy, że w przyszłym miesiącu na rynek wejdzie nowy model jakiegoś sprzętu, nie pali nam się do wydawania pieniędzy na ten dostępny w sklepie teraz. Wielkość rynku – im więcej nabywców, tym większy popyt. Wynika to z prostego faktu, że popyt rynkowych jest sumą popytów indywidualnych. Jest więc tym większy, im więcej ich dodamy. Oznacza to np., że popyt na dane dobro zależy od tego, w ilu miejscach jest ono sprzedawane. Zmiany w tych czynnikach mogą prowadzić do przesunięcia krzywej popytu w górę (w prawo) lub w dół (w lewo). Nie mają natomiast wpływu na przesunięcia po krzywej. Ważne jest aby rozumieć tą różnicę. Przesunięcie po krzywej popytu zależne jest tylko od ceny; przesunięcie krzywej od wielu czynników, wymienionych wyżej – wśród nich nie ma jednak ceny danego produktu! Po drugiej stronie rynku stoi natomiast podaż. Jest to ilość dobra oferowana przez producentów przy różnych kombinacjach ceny. Analogicznie do popytu możemy mówić o wielkości podaży, rozkładzie podaży, krzywej podaży, prawie podaży. Pojęcia te są bardzo podobne jak te związane z popytem, jednak różni je kierunek zależności od ceny. Krzywa popytu była opadająca, krzywa podaży jest natomiast rosnąca. Wynika to bezpośrednio z prawa podaży: kiedy cena danego dobra rośnie, wielkość jego podaży rośnie. Gdy cena rośnie, producenci chcą dostarczać większej ilości dobra; gdy spada – mniejszej. Podaż jabłek Cena jabłek [zł] 25 20 15 10 5 0 0 20 40 60 Wielkość podaży [t] 80 100 Tą pozytywną zależność widać na powyższym wykresie. Rolnicy dostarczą tym większej ilości jabłek, im wyższa będzie cena skupu. Podobnie jak w przypadku popytu, możemy mówić o przesuwaniu się po krzywej podaży (w wyniku zmiany ceny) oraz przesuwaniu krzywej podaży. Co wpływa na to drugie przesunięcie? Koszty produkcji – jeśli rosną ceny nawozów sztucznych i płace robotników, którzy zbierają jabłka, rolnicy zmniejszą podaż jabłek – krzywa przesunie się w lewo (w górę). Gdy koszty spadną, krzywa przesunie się w prawo i podaż wzrośnie. Technologia/Warunki naturalne – jeśli rolnicy udoskonalą sposób przycinania jabłoni i będą w ten sposób uzyskiwać więcej owoców z jednego drzewa, będą skłonni dostarczać większą ilość jabłek. Jeśli natomiast pogoda przez cały rok będzie kiepska, tak że urośnie bardzo mało jabłek, podaż zmaleje (krzywa przesunie się w lewo). Oczekiwania, wielkość rynku – analogicznie do popytu Równowaga rynkowa Na rynku kupujący spotykają się sprzedającymi, co innymi słowy oznacza, że popyt spotyka się z podażą. Z jednej strony nabywcy zgłaszają pewien popyt, z drugiej dostawcy zgłaszają pewną podaż. Są to wielkości wyrażone w tych samych jednostkach: ile sztuk po jakiej cenie są gotowi kupić/sprzedać. Można więc narysować je na jednym wykresie: Popyt i podaż jabłek Popyt 20 18 16 14 12 10 8 6 Podaż 8 10 12 14 16 18 20 22 9 8 Cena [zł/kg] Cena 1 2 3 4 5 6 7 8 7 6 5 4 3 2 1 0 0 5 10 15 20 Ilość jabłek [t] Podaż Popyt To hipotetyczny popyt i podaż jabłek. W tabeli w pierwszej kolumnie mamy cenę kilograma jabłek w złotówkach, a zboku odpowiadające każdej z wartości ceny wielkości popytu i podaży w tonach. Krzywe popytu i podaży można na nieść na jeden wykres. Jak widać przetną się one, a punkt przecięcia będzie jednocześnie punktem równowagi rynkowej. W naszym przypadku jest to punkt (14, 4). Oznacza to, że producenci wyprodukują i sprzedadzą 14 ton jabłek w cenie 4 zł za kilogram. Przy takich warunkach wszystkie jabłka zostaną kupione. Przy doskonałej konkurencji założyliśmy, że informacja na rynku jest doskonała. Dlatego też dojście do punktu równowagi dokonało się tutaj automatycznie – producenci wiedzieli ile mogą 25 wyprodukować i jaką cenę ustalić, by sprzedać wszystko. Czy jednak taki proces działa, gdy nie wiadomo dokładnie jak przedstawia się popyt? Działa, choć być może nie tak szybko. Jeśli producenci źle oceniliby popyt i wyprodukowaliby 16 ton jabłek (ustalając cenę na 5 zł, tak jak wynika to z tabeli podaży), to znaleźliby nabywców tylko na 12 ton (z tabeli popytu wynika, że tyle ton chcą kupić klienci za 5 zł). Pozostałe 4 tony leżałyby w magazynach – by je sprzedać, należałoby obniżyć cenę. Gdy cena spadłaby do 4 zł, ilość nabywców zwiększyłaby się, a ilość sprzedawanych jabłek spadła – doszlibyśmy do punktu równowagi. Analogiczna sytuacja miałaby miejsce, gdyby producenci wyprodukowali za mało – ludzie rzuciliby się na jabłka i producenci chcąc zarobić jak najwięcej podwyższyliby ceny, co spowodowałoby zmniejszenie wielkości popytu, a wzrost wielkości podaży = dojście do równowagi. A zatem tak wygląda ustalanie równowagi na rynku, która wyznacza zarówno cenę, jak i wielkość obrotu. Wiemy jednak, że ceny się zmieniają. Wcześniej mówiliśmy zresztą o tym, że wielkość popytu lub podaży może się zmienić, gdy zmieni się cena – w jaki sposób się to dzieje, jeśli cena ustala się na jednym poziomie niejako automatycznie i nikt nie ma na nią wpływu? Zmiany w równowadze Cena i ilość równowagi mogą zmienić się tylko wtedy, gdy z jakichś względów przesunie się krzywa popytu, krzywa podaży lub obie krzywe. Wcześniej podaliśmy przykłady czynników, które wpływają na popyt i podaż (dochód nabywców, wielkość rynku, koszty produkcji itp.) Zmiana każdego z tych czynników powoduje przesunięcie krzywej. Na przykład, kiedy naukowcy ogłoszą, że jedzenie jabłek pozytywnie wpływa na usuwanie zmarszczek, miliony sfrustrowanych kobiet rzucą się na jabłka – popyt na nie wzrośnie, krzywa popytu przesunie się do góry (w prawo). Podaż 8 10 12 14 16 18 20 22 Popyt' 24 22 20 18 16 14 12 10 Popyt i podaż jabłek Cena [zł/kg] Cena 1 2 3 4 5 6 7 8 9 8 7 6 5 4 3 2 1 0 Podaż Popyt Popyt' 0 5 10 15 20 25 30 Ilość jabłek [t] Nowy popyt (zielona linia) przecina się z podażą (która nie uległa zmianie – zmianie ulega jedynie wielkość podaży, ze względu na zmianę ceny!) w innym punkcie. Rośnie cena rynkowa, rośnie też wielkość obrotu. Przeciwna sytuacja miałaby miejsce, gdyby okazało się, że wszyscy obywatele przewidywaliby spadek cen jabłek w przyszłości – wtedy już dziś nie chcieliby kupować ich tak dużo i popyt przesunąłby się w dół. Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację, kiedy to krzywa popytu pozostaje nieruchoma, a zmienia się położenie krzywej podaży. Analizowanie zmian w równowadze Typowym wykorzystaniem modelu równowagi jest analizowanie efektów pewnych zmian na rynku. Sprowadza się to do odpowiadania na pytania takie jak: „Co się stanie, jeśli naukowcy odkryją nową metodę uprawy jabłek, która zwiększy wydajność?”, „Co się stanie, jeśli rząd nakaże producentom płacić podatek od każdego kilograma sprzedanych jabłek?” itp. Każdą taką analizę można przeprowadzić w trzech krokach: 1. Zdecyduj, którą (a może obie) krzywą przesunie zmiana danego czynnika. 2. Zdecyduj, w którą stronę przesunie się krzywa 3. Na wykresie narysuj nową krzywą i zobacz jak wpłynęło to na punkt równowagi Odpowiedź na takie pytanie najczęściej nie jest szczegółowa – można powiedzieć jedynie, czy cena/ilość wzrosła, zmalała, nie zmieniła się lub też nie jest to jednoznacznie określone. Przykład Jak tegoroczna powódź wpłynęła na rynek warzyw i owoców? Rozwiązanie Obfite deszcze i wylewające rzeki zniszczyły wiele upraw owoców i warzyw. Ilość produktów oferowanych na rynku przez dostawców była w tym roku mniejsza niż zwykle. Można powiedzieć, że krzywa podaży względem normalnej sytuacji przesunęła się w lewo (w górę) – podaż zmalała. Jeśli narysujemy nową krzywą podaży na wykresie, zobaczymy że powoduje to wzrost ceny, ale spadek ilości oferowanego dobra. I rzeczywiście – owoców i warzyw na rynku jest w tym roku mniej, a ich ceny są wyższe. Pytania 1. Załóżmy, że ceny biletów na mecz Śląska Wrocław są ustalane przez prawo popytu i podaży. Obecna cena wynosi 20 zł za wejściówkę (zakładamy, że jest tylko jedna cena za bilet, bez podziału na sektory) i jest to cena równowagi, przy której stadion jest całkowicie zapełniony. W przyszłym roku zarząd planuje rozbudowę stadionu o 10 000 miejsc. Czy cena biletu, ceteris paribus1, wzrośnie czy spadnie w związku z tą budową? 2. W ostatnich latach ceny benzyny wyraźnie wzrosły. Jak wpłynęło to na popyt na samochody wysokolitrażowe? Jak natomiast na zapotrzebowanie na bilety MPK? 3. Które zdania są prawdziwe? a. Gdy dochód nabywców rośnie, to popyt na pewne dobro zawsze rośnie b. Krzywa popytu przesuwa się, gdy zmienia się cena danego produktu c. Im więcej dostawców na rynku jabłek, tym, ceteris paribus, większa podaż na tym rynku d. Rynek pizzy we Wrocławiu nie jest rynkiem doskonale konkurencyjnym Michał Zator XIV Liceum Ogólnokształcące we Wrocławiu [email protected] 1 To znaczy „przy innych warunkach niezmienionych”