mgr Piotr Obacz, kurs „Psychologia humanistyczna” Podsumowanie zajęć nr 7 (17 grudnia 2014 r.): Człowiek i jego świat. Mit jednej rzeczywistości. MIT SJP PWN „fałszywe mniemanie o kimś lub o czymś uznawane bez dowodu” SJP.pl „niezgodne z prawdą mniemanie o kimś lub o czymś, ubarwiona wersja wydarzeń niemająca poparcia w rzeczywistości; wymysł, bajka, fantazja, mrzonka Na gruncie nauki to, co możemy określić jako mit (o tym za chwilę) posiada następujące cechy i funkcje: - mit naukowy jako przekonanie aksjomatyczne – przekonanie uznane za prawdziwe, prawdziwie odpowiadające rzeczywistości - skoro jest to przekonanie uznane za „oczywistość” to zakłada się, że jest „pewne” – ściśle związane z rzeczywistością, faktami (stąd np. pewność co do istoty rzeczy) - funkcją takiego przekonania jest bycie fundamentalnym założeniem, punktem wyjścia - oraz dostarczanie kolejnych przekonań, które tworzyć będą określony zbiór pryzmatów, przez które patrzy się na rzeczywistość, a także określony zbiór sądów, poglądów, ocen o rzeczywistości Na gruncie nauki to, co możemy określić jako mit (o tym za chwilę) posiada następujące cechy i funkcje: - przedkłada się obiekty „naukowego kultu” (metodologię, przyjmowane przekonania o rzeczywistości i sposobach jej badania) przed obiekt zainteresowania nauki. Prowadzi to do „idealizacji naukowców, nadawania dramatyzmu ich odkryciom, przedstawiania naukowców i procesu naukowego w monumentalnych proporcjach” Niektóre przekonania funkcjonujące współcześnie w nauce o człowieku mogą nierzadko stwarzać wrażenie twierdzeń pewnych, niemalże aksjomatycznych, niewymagających sprawdzania i uzasadniania. W tym kontekście owe przekonania – mity na temat rzeczywistości ludzkiej leżące u podstaw nauki – stanowić mogą zupełnie niezrozumiały odwrót od „przedmiotu badania”, czyli świata ludzkiego w kierunku sformułowań i kategorii, które są od niego odległe – niemalże sprzeczne z ludzkim doświadczeniem. DOMINUJĄC W NAUCE POGLĄD NA RZECZYWISTOŚĆ związany z orientacją empiryczną w naukach społecznych „Prawda jest celem nauki” [Krauz-Mozer 2007, 38] i należy do niej zmierzać posługując się obserwacją oraz innymi metodami doświadczenia zmysłowego, ekstraspekcyjnego. Wynika z tego jasno, iż uwaga badacza zostaje skupiona przede wszystkim na świecie zewnętrznym, na tym, co zewnętrzne, na zewnętrznych przejawach ludzkiej aktywności. Co jest ludzką rzeczywistością? Rzeczywistość to zjawiska, będące wynikiem ludzkiej działalności; to jednostki, ich zbiorowości, ich wytwory [Krauz-Mozer 2007, 13]; w rzeczywistości takiej zawiera się „komponenta psychiczna, w postaci punktu widzenia ludzi, którą ją tworzą” [Krauz-Mozer 2007, 13]. Naukowiec powinien przy tym przyjąć założenie, iż istnieje rzeczywistość „na zewnątrz nas” i ma ona „właściwości niezależne od ludzkich spostrzeżeń” [Krauz-Mozer 2007, 35] (założenie o realności). Przyjmuje się zatem, że istnieje w sposób obiektywny świat poza ludzkimi umysłami i ma on pewne cechy, które naukowiec powinien odkrywać i tłumaczyć. W nauce opartej o takie założenie zachodzi pewien bolesny paradoks. Twierdzi się, iż należy traktować rzeczywistość: (…) jako sumę wszystkich empirycznie obserwowalnych – bezpośrednio lub pośrednio – obiektów, warunków i zdarzeń istniejących niezależnie od naszej świadomości i woli, włączając w to istoty ludzkie jako całości psychofizyczne [Krauz-Mozer 2007, 35]. Naukowiec dąży przy tym do „poznania pozasubiektywnej rzeczywistości” [Krauz-Mozer 2007, 35]. Nauka empirycznie zorientowana zakłada istnienie rzeczywistości niezależnej od człowieka. Cechy dominującego w empirycznej nauce poglądu o rzeczywistości: - zakłada się istnienie jednej rzeczywistości wspólnej wszystkim, - jako-takiej posiadającej określone, odkrywalne właściwości - ta jedna rzeczywistość jest niezależna od człowieka Gdzie jednak leży problem i sprzeczność? Nauka dąży objaśnienia ludzkiej rzeczywistości bez konieczności zrozumienia tzw. przedmiotów badania, czyli po prostu samych ludzi. R. D. Laing: „w dalszym ciągu mowa o obiektach, a nie o osobach. Obiekty są przedmiotem, a nie źródłem doświadczenia” [Laing 2005, 53]. STANOWISKO PSYCHOLOGÓW HUMANISTYCZNYCH Ronald David Laing Czy wszyscy ludzie żyją w tej samej rzeczywistości? (...) „Świat”, chociaż „ten sam” dla wszystkich ludzi i w tym sensie „wspólny”, najprawdopodobniej nigdy nie jest doświadczany przez dwie jednostki w absolutnie ten sam sposób [Laing 1999, 38]. Własne przeżywanie samego siebie, kontaktu z drugim człowiekiem oraz naszego otoczenia, ustanawia nie tylko różnorodność doświadczenia, ale i mnogość wynikających z tego faktu możliwych rzeczywistości. Laing pisał: „Tak dalece, jak dalece doświadczamy świata różnorodnie, tak też – w tym znaczeniu – żyjemy w różnych światach”. Taka rzeczywistość, jakie doświadczenie człowieka; rzeczywistość jest czymś obecnym w jednostce. Zachowania jednostek nie stanowią wyłącznie, jak widziałaby to empirycznie zorientowana nauka, cechy jednej ogólnej rzeczywistości. Przeciwnie: każdy pojedynczy umysł tworzy własną rzeczywistość (przy czym nie jest powiedziane, iż jeden człowiek to jedna rzeczywistość mentalna), a temu co ogólnie dostępnie i w tym rozumieniu „wspólne” – nadaje sens. Carl R. Rogers „Czy możemy sobie dzisiaj pozwolić na luksus posiadania jednej rzeczywistości? Czy możemy nadal utrzymywać przekonanie, że istnieje pewna rzeczywistość, co do której definicji wszyscy są zgodni? Jestem przekonany, że nie możemy sobie pozwolić na podtrzymywanie tego mitu” (Sposób bycia, 118-119) „Uważam, że ludzie odrzucają pogląd, iż istnieje jedna, kulturowo zaakceptowana rzeczywistość. Wierzę, że w nieunikniony sposób zmierzają ku akceptacji milionów odrębnych (…) i indywidualnych sposobów postrzegania rzeczywistości „Życie w odrębnych rzeczywistościach” to zdaniem Rogersa „podstawowy fakt ludzkiej egzystencji Poglądy psychologów humanistycznych na rzeczywistość: - nie istnieje jedna rzeczywistość, - ta wspólna wszystkim przestrzeń fizyczna nie jest jeszcze tą „właściwą” rzeczywistością - istnieje wiele światów, wiele rzeczywistości, które mają nie materialny, lecz mentalny, psychiczny charakter Pogląd o wielu rzeczywistościach wiąże się z pozytywnym przekonaniem, że „ludzie opieralibsię na sobie wzajemnie jako na w pełni odrębnych, pełnoprawnych osobach, żyjących w różnych rzeczywistościach” (Sposób bycia, 120) Egzystencjalny fakt życia w wielu różnych rzeczywistościach nie powinien być jednak sprowadzany do kwestii odmiennego postrzegania jakiejś jednej, „wspólnej” rzeczywistości; nie sposób go zredukować tylko do różnej percepcji wspólnej rzeczywistość na zewnątrz osoby. Chodzi raczej o to, że istnieje niezliczona ilość różnorodnych rzeczywistości, które mają charakter psychiczny. Nie sposób powiedzieć: jeden człowiek – jedna rzeczywistość mentalna. Chodzi także o to, że ten fizyczny świat na zewnątrz jednostek nie posiada żadnego własnego, osobnego znaczenia. Nasze stany psychiczne wypełniają tę zewnętrzną przestrzeń, m.in. nadając jej sensy. To, co można by nazwać ogólną rzeczywistością jest siecią niezliczonej ilości indywidualnych rzeczywistości. Zalecana literatura: Barbara Krauz-Mozer, Teorie polityki. Założenia metodologiczne, PWN, Warszawa 2007, s. 7104 – tam na licznych stronach bogata charakterystyka empirycznie zorientowanej nauki. Ronald David Laing, Polityka doświadczenia. Rajski ptak, Wydawnictwo KR, Kraków 2005, strony np. j/w – tam wiele odniesień do omawianego wyżej modelu nauki oraz krytyka tego schematu, a także wiele odwołań do kwestii wielu rzeczywistości. Carl Rogers, Sposób bycia, Rebis, Poznań 2012, strony np. 118-120 – tam poruszany problem wielu rzeczywistości. Słownik Języka Polskiego, hasło „mit”.