Kazimierz Doktór* Dylematy spo³ecznej odpowiedzialności

advertisement
Dwumiesięcznik „Zarządzanie Zasobami Ludzkimi” 6/2005.
Powielanie, przedrukowywanie oraz rozpowszechnianie bez wiedzy
i zgody Redakcji ZZL jest zabronione
Kazimierz Doktór*
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci
organizacji gospodarczych
Kazimierz
Dylematy
Wczytuj¹c
spo³ecznej
Doktórsiê odpowiedzialnoœci
uwa¿nie w tekstyorganizacji
z pogranicza
gospodarczych
ekonomii – socjologii, etyki, nauk
zarz¹dzania, odnoszê wra¿enie, ¿e powracaj¹ stare tematy w nowym opakowaniu. Takim
obszarem tematycznym jest etyka biznesu, psychologia zachowañ organizacyjnych, ró¿norodnoœæ kulturowa firm, ekonomiczne i spo³eczne funkcje przedsiêbiorstw itp. W najnowszych cennych ksi¹¿kach pojawia siê spo³eczna odpowiedzialnoœæ korporacji.
Wspóln¹ cech¹ tych rozwa¿añ jest widoczna pe³na niedookreœlonoœæ, semantyczna
wieloznacznoœæ u¿ywanych w tych tekstach kategorii, nieporadnoœci definicyjne podczas wyboru przedmiotu badania, a tak¿e wiele propozycji neologizmów i pospiesznego
t³umaczenia g³ównie angielskich terminów. Najwiêcej wieloznacznoœci widocznych jest
wtedy, kiedy wybiera siê podmiot tej¿e spo³ecznej odpowiedzialnoœci, którym w ró¿nych
a interesuj¹cych tekstach jest firma, korporacja, przedsiêbiorstwo, zak³ad pracy. Chc¹c
unikn¹æ tych¿e wieloznacznoœci, proponuje, by zajmowaæ siê dobrze prawnie i ekonomicznie zdefiniowanym „przedsiêbiorstwem” [Lichtarski, 2003; Gruszecki, 2002] jako
najczêstszym przyk³adem organizacji gospodarczej. Oczywiœcie „korporacja” jako podmiot spo³ecznej odpowiedzialnoœci jest równie dobrym pojêciem, lecz wydaje siê, ¿e jest
zbyt w¹sko okreœlany i praktycznie redukowany do pojêcia spó³ek w kodeksie handlowym.
Równie powa¿ne k³opoty semantyczne dotycz¹ pojêcia „spo³ecznej odpowiedzialnoœci”, ale w tym artykule bêdzie ono nieco dalej zdefiniowane i tak klarownie u¿ywane,
by nie budzi³o nieporozumieñ i raczej irytuj¹cych wieloznacznoœci u uwa¿nych i czu³ych
czytelników.
* prof. dr hab. Kazimierz Doktór wspó³pracuje z Wy¿sz¹ Szko³¹ Finansów i Zarz¹dzania
w Warszawie
32
Kazimierz Doktór
Dylemat œrodowisk ekonomistów
W liberalnej tradycji myœli ekonomicznej g³ównym motywem wszczynanej dzia³alnoœci
gospodarczej przez potencjalnych przedsiêbiorców by³o takie skombinowanie czynników
produkcji, by osi¹gn¹æ zysk tylko przez niektórych nazywany godziwym. Kryteria przedsiêbiorczoœci pochodzi³y z modelu cz³owieka „ekonomicznego”, który w procesie gospodarowania ponosi ryzyko oraz kalkuluje koszty i przychody. W tak uproszczonym wzorcu
postêpowania raczej nie by³o miejsca na indywidualn¹ moralnoœæ, a tym bardziej
na spo³eczn¹ odpowiedzialnoœæ biznesmenów.
Oczywiœcie taka charakterystyka to przyk³ad „typu idealnego” jako schematu poznawczego, choæ z historii gospodarczej i ¿yciorysów wybitnych przedsiêbiorców wiemy,
¿e wielu z nich troszczy³o siê o dobro klientów, szanowa³o zasadê dobra wspólnego.
Przyk³adem jest np. ksi¹¿ka pt. „Ewangelia bogactwa” amerykañskiego przemys³owca
A. Garnegiego lub nasze polskie budowle osiedli robotniczych na Œl¹sku czy w £odzi.
Jednak w stereotypie jako sk³adniku ekonomicznej i prawnej œwiadomoœci tkwi niejako podskórne przekonanie, ¿e biznes to biznes, z konkurencj¹ na rynkach dóbr i us³ug siê
walczy, ruchy obrony interesów konsumentów siê lekcewa¿y, a zwi¹zki zawodowe winny
dzia³aæ poza bramami fabrycznymi. Takim postawom czêsto obecnie towarzyszy redukowanie przez przedsiêbiorców funduszów socjalnych, mieszkaniowych, edukacyjnych, wyprzeda¿ sto³ówek, domów kultury, oœrodków wczasowych i obiektów przyfabrycznych
klubów sportowych.
Rodzi to zubo¿enie szans masowej konsumpcji w³asnej za³ogi, jak równie¿ zewnêtrznych interesariuszy. Œwiadczy tak¿e o zani¿aniu moralnej wra¿liwoœci i spadku tzw. funkcji pozaprodukcyjnych firm. A przecie¿ organizacja gospodarcza to nie tylko kapita³owa
wartoœæ, ale tak¿e ¿ycie zawodowe i samorealizacja jej uczestników.
Pojawia siê wiêc problem, czy przedsiêbiorca zdefiniowany jako model „cz³owieka
ekonomicznego” lub okreœlony jako „typ idealny” w ekonomii gospodarki rynkowej i wolnej gry konkurencyjnej mo¿e byæ takim gospodarzem, który maj¹c ograniczony dostêp
do dóbr rzadkich, troszczy siê o „dobro wspólne”, uznaje znan¹ w polityce spo³ecznej zasadê subsydiarnoœci, powiêksza koszty w³asne o nak³ady na us³ugi socjalne dla w³asnej
za³ogi, toleruje wszystkie dzia³ania ruchów ekologicznych, ruchów obrony konsumentów
i federacji zwi¹zków zawodowych oraz lewicowych partii politycznych broni¹cych interesów pracobiorców? A mo¿e wstêpuje do gildii, cechu, izby gospodarczej?
Wspó³czesny kapitalista, oœwiecony industrialista, œwiat³y biznesmen znalaz³ siê w takim po³o¿eniu, i¿ nie mo¿e autokratycznie rozwi¹zywaæ kwestii przcowników domagaj¹cych siê partycypacji w zarz¹dzaniu, nie mo¿e byæ g³uchy na wezwania „zielonych” obroñców œrodowiska, nie mo¿e nie troszczyæ siê o „ludzkie stosunki” miêdzy kierownikami
a robotnikami, musi przestrzegaæ pañstwowych regu³ bezpieczeñstwa i higieny pracy itp.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
33
Wobec powy¿szego, problem „funkcji spo³ecznej” organizacji gospodarczych jest
z wolna pod presj¹ grup nacisku i socjalnych praw pracowniczych w „pañstwie dobrobytu” jako tako rozwi¹zany [Rybak, 2004, s. 35], lecz nadal dylematem pozostaje proporcja miêdzy nieokie³znan¹ swobod¹ pracodawców pilnuj¹cych minimalizacji kosztów
w³asnych produkcji a d¹¿eniami interesariuszy do pe³ni praw socjalnych obywateli. Ten
dylemat rozwi¹zywa³ by³y realny socjalizm, który ceni³ normatywnie pe³ne zatrudnienie
i egalitaryzm p³ac w globalnej ekonomice niedoborów i „szewskiej pasji” konsumentów.
W zwi¹zku z powy¿szym rodzi siê pytanie, czy liberalny homo economicus klasycznego ³adu w³asnoœci prywatnej ju¿ ustêpuje miejsca przedsiêbiorcy z ludzkim obliczem
homo socjalnego w nowym ³adzie, a s³ynny amerykañski New Deal jednego z prezydentów
USA pozostaje rozwi¹zanym problemem praktycznym bez szans na rozwi¹zanie teoretycznego dylematu badaczy?
Dylematy ekonomistów to nie tylko spór miêdzy neolibera³ami a zwolennikami socjalistycznego etatyzmu gospodarczego, ale g³ównie zbiór rozmaitych alternatywnych
punktów widzenia, których wspólnym mianownikiem jest wybór racjonalnoœci: dyrektyw¹ gospodarowania jest skrajne minimalizowanie kosztów (w tym osobowych i socjalnych) i maksymalizacja przychodów kapita³owych, czy te¿ dyrektywa równowagi miêdzy
kalkulacj¹ ekonomiczn¹ a racjonalnoœci¹ opart¹ sprawiedliwoœci.
W 1979 roku Archie Carroll zespoli³ te dwa punkty widzenia, czyli filozoficzn¹ koncepcjê spo³ecznej odpowiedzialnoœci i ekonomicznej reaktywnoœci w jedn¹ koncepcjê
spo³ecznej korporacji, okreœlan¹ jednym mianem „spo³ecznej efektywnoœci korporacji”
[Carrol, 1979]. W myœl tej relatywnie nowej koncepcji obszar spo³ecznej odpowiedzialnoœci jest po pierwsze, oparty na zasadach ekonomicznej wolnoœci gospodarowania
i autonomicznych decyzji przedsiêbiorców, po drugie, wsparty na prawnej zasadzie równoœci szans rynkowych pracowników i konsumentów do godziwej/sprawiedliwej p³acy,
po trzecie, na zasadzie etycznej stanowi¹cej o równych szansach zatrudnienia. Te trzy zasady ³¹cznie stanowi¹ „umowê spo³eczn¹” miêdzy œwiatem biznesu a pozosta³¹ czêœci¹
spo³eczeñstwa, pozwalaj¹c¹ firmom wystêpowaæ w charakterze agentów moralnoœci
[Hayek, 1987]1.
Nieco podobnie twierdzi M. Friedman [1993, s. 127–128]: „Istnieje jeden jedyny rodzaj spo³ecznej odpowiedzialnoœci ze strony œwiata biznesu – wykorzystywaæ swe zasoby
i podejmowaæ dzia³alnoœæ w celu zwiêkszenia swych zysków na tyle, na ile pozwalaj¹
regu³y gry....[i] przyjmowaæ otwart¹ i woln¹ konkurencjê bez podstêpów i oszustw”. Taka
propozycja pozwala klarownie ustaliæ podzia³ spo³ecznej odpowiedzialnoœci miêdzy seg-
1 Jeden z wybitnych klasyków wspó³czesnej myœli ekonomicznej F.A. Hayek wiele napisa³
o wolnoœci gospodarczej, racjonalnoœci ekonomicznej, etyce gospodarowania, indywidualnoœci
i ³adzie gospodarczym, liberalizmie.
34
Kazimierz Doktór
menty spo³eczeñstwa, rz¹d i biznes. Przypomina to zaiste zasadê trójpartnerstwa w dialogu spo³ecznym miêdzy rz¹dem, pracodawcami i zwi¹zkami zawodowymi w systemie
zbiorowych stosunków pracy.
Dylematy analityków starego problemu w nowym wydaniu
Pogl¹dy specjalistów dotycz¹ce wolnoœci gospodarowania, autonomii przedsiêbiorców,
roli gospodarczej pañstwa, znaczenia spo³ecznych ruchów ekologicznych, ochrony praw
konsumentów, troski o interesy cz³onków zwi¹zków zawodowych, wartoœci pracowniczej
partycypacji w zarz¹dzaniu przedsiêbiorstwami, zasad podzia³u zysku akcjonariuszy,
to tylko wybrane i zarazem nieliczne przyk³ady, i¿ wraz ze wzrostem ekonomicznym pulsowa³y opinie, przekonania i wyznawane wartoœci bêd¹ce sk³adnikami „spo³ecznej ekonomiki”, w ramach której poszukuje siê optimum dla okreœlania wielkoœci rozpatrywanej
„spo³ecznej odpowiedzialnoœci”, która jako spo³eczny fenomen ma swoje przyczyny i nastêpstwa [Grzybowski, 2004, s. 35]2.
Wed³ug H.I. Ansoffa, [1985] problematyka spo³eczna pozostawa³a na marginesie zainteresowañ i dzia³añ przedsiêbiorstwa w „sferze masowej produkcji”, zyska³a czêœciowo
na znaczeniu w „sferze masowego marketingu”, by wyraŸnie siê rozwin¹æ w ostatnim
okresie – przejœcia do „ery postindustrialnej”.
Taka typologia mo¿e byæ metodycznie dobrym punktem wyjœcia poszukiwañ czynników zauwa¿alnego w ostatnich czasach wzrostu zainteresowania (badaczy, ideologów,
biznesmenów oczywiœcie wraz ze specjalistami etyki biznesu) problematyk¹ ekonomicznych i socjalnych funkcji przedsiêbiorstw. Szczególn¹ uwagê nale¿y skupiæ na kompetencjach i zdolnoœciach do œwiadczenia us³ug dla ró¿nych sektorów otoczenia firmy, w tym
tak wa¿nym segmencie, jakim jest rynek oraz zewnêtrzne œrodowisko spo³eczne.
Wœród najwa¿niejszych czynników generuj¹cych wra¿liwoœæ, responsywnoœæ i spo³eczn¹ odpowiedzialnoœæ firm w gospodarczym systemie uzna³bym to, co B. Malinowski
w swych antropologicznych pismach uwa¿a za najwa¿niejsz¹ triadê: potrzeby – funkcje –
struktury. Czytaj¹c te doœæ starawe teksty Polaka jako wyk³adowcy London School of
Economics, nale¿y stwierdziæ, ¿e organizacje gospodarcze z pewnoœci¹ nie œwiadczy³yby
nak³adów na zewn¹trz firm, gdyby nie rosn¹ce potrzeby klientów, odbiorców towarów,
konsumentów [Malinowski, 1985].
2 Trudno zgodziæ siê z nastêpuj¹c¹ definicj¹: Biznes odpowiedzialny zosta³ usytuowany
w korporacjach jako istotna sk³adowa zarz¹dzania marketingowego przedsiêbiorstwa,
a szczególnie w systemie kszta³towania pozytywnego wizerunku w gronie interesariuszy. Chodzi
zarówno o akcjonariuszy, w³aœcicieli, a tak¿e kontrahentów, pracowników i otoczenie spo³eczne
przedsiêbiorstwa.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
35
Indywidualne i grupowe potrzeby spo³ecznych œrodowisk na zewn¹trz biznesu zmuszaj¹ organizacje gospodarcze do nale¿ytej responsywnoœci, dynamicznej wra¿liwoœci
wzglêdem turbulentnego rynku, a zarz¹dy firm i rad nadzorczych kompanii do uk³adania
prorozwojowych strategii dla obs³ugi przysz³ego niezaspokojonego popytu. Potrzebna
jest wiêc poda¿ us³ug nie tylko jako charytatywnych darów dla ubogich, lecz jako sta³ej
funkcji, któr¹ dostrzegaj¹ specjaliœci marketingu i fachowcy promocji reputacji (ang. Public relations). Jeden z polskich genera³ów i zarazem profesor filozofii pisa³, i¿ marketing
skuteczny to marketing etyczny.
Potrzeby spo³eczne wymagaj¹ pewnego instytucjonalnego uzbrojenia, czyli kana³ów
artykulacji zmiennych potrzeb konsumentów oraz instytucjonalnych reprezentantów
ró¿norodnych grup gospodarczych interesów wspieranych przez grupy lobbingu i nawet
nacisku. Teoretycy politykowania gospodarczego wiedz¹ o tym bardzo wiele.
Na drugim miejscu przyd³ugiej listy czynników rodz¹cych spo³eczne dzia³ania przedsiêbiorców dla wspólnego dobra gromadnej zaradnoœci mo¿na umieœciæ takie sk³adniki
ekonomicznej œwiadomoœci, jak oczekiwania: klientów, interesariuszy, akcjonariuszy,
pracowników firm, oraz ich nowe systemy wartoœci, S¹ to takie cennoœci, jak: poczucie
sta³oœci zatrudnienia, sprawiedliwa praca, bezpieczeñstwo pracy, likwidacja ekologicznych zagro¿eñ, zdrowa ¿ywnoœæ i medykamenty itp. W tym systemie liczni uczestnicy
spo³ecznych interakcji biznesmenów i ich zewnêtrznych œrodowisk mog¹ dziœ znaleŸæ
poszanowanie dla dobra wspólnego, cenionego przez etykê chrzeœcijañsk¹, solidarnoœæ
organiczn¹, powa¿an¹ przez klasyka œwiatowej socjologii E. Durkheima, interesy wspólnot gospodarczych i zwykle ludzkie oblicze firm jako otwartego systemu spo³ecznego
[Zwoliñski, 2004, s. 280–287; Klimczak, 1996].
Dylematy analityków sukcesów i klêsk przedsiêbiorców i zarz¹dców szanuj¹cych
zasady spo³ecznej odpowiedzialnoœci przedsiêbiorstw polegaj¹ równie¿ na szukaniu odpowiedzi na pytanie, czy systemy wartoœci ludzi biznesu i odpowiednich segmentów
„spo³eczeñstwa konsumpcyjnego” s¹ dla nich regulatorami zachowañ gospodarczych,
a co najmniej imperatywami moralnymi. Jest tak¿e drugie wa¿ne pytanie, czy systemy
te maj¹ zbie¿ne b¹dŸ rozbie¿ne znaczenie dla darczyñców, zwanych czêsto sponsorami,
oraz u¿ytkowników tych korzyœci, które s¹ adresowane do zewnêtrznych krêgów, czyli
klienteli, interesariuszy itp. [Walczak-Duraj, 2002, s. 254–255] 3.
Zdaniem wybitnej specjalistki w zakresie „spo³ecznej odpowiedzialnoœci korporacji”
M. Rybak, najbardziej rozpowszechnione w amerykañskich krêgach biznesu uzasadnienie takiego rodzaju postêpowania „korpokratów” nie odwo³uje siê do zasad etyki bizne-
3 D. Walczak-Duraj wyró¿nia trzy podejœcia do regulacji zachowañ etycznych w dzia³alnoœci
gospodarczej: regulacji za pomoc¹ rozwi¹zañ socjalizacyjno-wychowawczych, rozwi¹zañ
o charakterze instytucjonalnym i regulacji prawnych.
36
Kazimierz Doktór
su, ale wskazuje na interes w³asny firmy. Jest to interesuj¹cy problem, gdy¿ egoistyczna
motywacja przedsiêbiorcy mo¿e wynikaæ z mierzalnej wartoœci profitu, a tym samym
spo³eczna odpowiedzialnoœæ mo¿e byæ instrumentem uzyskiwania przewagi konkurencyjnej na takim rynku, który w okresie globalizacji przywi¹zuje du¿¹ wagê do wartoœci pozaekonomicznych. Wyniki badañ amerykañskiej opinii spo³ecznej wskazuj¹ na wystêpowanie wspó³zale¿noœci miêdzy responsywnoœci¹ spo³eczn¹ przedsiêbiorstwa a osi¹ganym
przez niego zyskiem.
Jeœli to¿samoœæ tych ekonomicznych i pozaekonomicznych wartoœci nie mo¿e byæ
przez strony osi¹gniêta np. z powodu sprzecznoœci interesów, to pozostaje jeszcze znane
z czasów badania procesu decydowania J. Marcha, R. Cyerta i H. Simona [1964] zawieranie koalicji na drodze porozumienia, a nawet cichych uk³adów. S¹ to niew¹tpliwie
kwestie wymagaj¹ce namys³u analityków, dobrych diagnoz oraz trafionych pomys³ów
i ich wdra¿ania. Pomocna w tym mo¿e byæ znana teoria dokonywania publicznych wyborów oraz technik negocjacji, oby tylko kooperatywnych, zamiast agresywnych.
Trzecim czynnikiem promocji firmy poprzez powiêkszenie us³ug socjalnych jest
niew¹tpliwie kultura organizacji rozumiana nie jako tylko ukryte za³o¿enie o naturze
biznesu, zwyczajach i obyczajach, „zaprogramowanym umyœle” lansowanym przez
G. Hofstede [2000], lecz jako instrumentarium równoczesnego osi¹gania wielowymiarowej efektywnoœci korporacji i wielowymiarowej równie¿ samorealizacji w³asnej za³ogi
firmy i zewnêtrznej klienteli.
Ponoæ osiemdziesi¹t procent amerykañskich przedsiêbiorców z 279 du¿ych firm
w³¹czy³o spo³eczne zaanga¿owanie do swych korporacyjnych strategii. Zrozumienie tego
czynnika nie jest jednoznaczne. Z badañ brytyjskich z 2000 roku wynika, ¿e na pierwszym
miejscu stawia siê zobowi¹zania firmy wobec kontrahentów, na drugim wobec spo³ecznoœci lokalnej, a na trzecim wobec pracowników. Dzia³ania zaliczone do etycznych by³y
na pi¹tej pozycji4.
Wracaj¹c do wywa¿enia znaczenia funkcji kultury organizacji, nale¿y najpierw zauwa¿yæ, ¿e nasza europeizacja i bardzo g³oœna globalizacja z kulturow¹ ró¿norodnoœci¹
to w³aœnie strumieñ przeobra¿eñ kultury gospodarowania z ró¿norodnoœci¹ etniczn¹
uczestników gospodarczych gier (nie tylko na gie³dach), to tak¿e powstawanie wielkich
korporacyjnych miêdzynarodowych imperiów, to równie¿ niebywa³y rozrost wirtualnych
systemów wielce masowej komunikacji, kreowania gigantycznych rynków towarów
i us³ug bez kontynentalnych i pañstwowych granic.
Mo¿na wiêc zaryzykowaæ tezê, ¿e wzrost ekonomicznego dobrobytu pospo³u z nowoczesnymi technologiami sprzyja takiej ró¿norodnoœci kultur organizacyjnych i jeszcze
4 Zwykle wyró¿nia siê cztery poziomy etyki biznesu: poziom spo³eczeñstwa, poziom
interesariuszy, poziom polityki wewnêtrznej i poziom indywidualny.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
37
nadal narodowych, które s¹ sprzymierzeñcem racjonalnej utopii, jak¹ jest niew¹tpliwie
wi¹zka idea³ów „spo³ecznej odpowiedzialnoœci”, lansowanej przez nowoczesne firmy,
i byæ mo¿e promowana „postmodernistyczna mentalnoœæ” akcjonariuszy oraz strategia
rozwojowa oœwieconych i niezwykle profesjonalnych zarz¹dców. Zderzenie kultur gospodarowania dokonane po zakoñczeniu II wojny œwiatowej i po za³amaniu gospodarek
„pañstwowego socjalizmu” przynios³o wzrost takiej wartoœci w sk³adzie elementów kultury, jakim jest zaufanie [Sikorski, 2005].
Czwartym wa¿nym czynnikiem uznania i stosowania etycznych zasad œwiadczenia
przez firmy socjalnych us³ug dla ró¿nych wewnêtrznych i zewnêtrznych krêgów spo³ecznych jest si³a oddzia³ywania zorganizowanych grup, zwanych w politologii grupami interesu, nacisku, wp³ywu, a nawet wspó³w³adztwa, to liczne i nadal doœæ mocarne federacje
zwi¹zków zawodowych, agresywne reprezentacje spo³ecznego ruchu obrony œrodowiska
organizacje ekonomistów i in¿ynierów, samorz¹dy korporacji zawodowych, np. medyków
i prawników5.
Wymienione wybrane organizacje pe³ni¹ z jednej strony funkcje reprezentacji i artykulacji swoich interesów wobec zorganizowanego biznesu, np. izb gospodarczych, cechów
rzemieœlniczych, konfederacji pracodawców, zrzeszeñ kupców, stowarzyszeñ przemys³owców. Z drugiej strony realizuj¹ tak¿e spo³eczne role aktorów zbiorowych wspomagaj¹cych
oczekiwania i potrzeby licznych grup pracowniczych, akcjonariuszy, interesariuszy, kontrahentów i konsumentów oczekuj¹cych na beneficja z tytu³u w³aœnie stosowanych strategii
firm przemys³owych i us³ugowych pod szyldem „spo³ecznej odpowiedzialnoœci”.
To jest istotny element dla równowa¿enia polityki spo³ecznej rz¹du, zorganizowanego biznesu i zorganizowanych segmentów spo³ecznej kompozycji ca³ego spo³eczeñstwa,
a nie tylko klasy pracuj¹cej. Taka triada, jak ju¿ pisa³em, jest modelem dialogu spo³ecznego o charakterze harmonijnej wspó³pracy dla dobra wszystkich stron. Jest tak¿e atrybutem nowoczesnego „spo³eczeñstwa obywatelskiego”, uznaj¹cego jednakowo prawa
przedsiêbiorców do zysku i ekonomicznego panowania oraz prawa socjalne obywateli
jako konsumentów w „pañstwie dobrobytu”.
Te nowe orientacje biznesu i obywateli nale¿¹cych do zró¿nicowanych grup interesu
napotykaj¹ jednak na opór si³ spo³ecznych o charakterze zbyt egoistycznym i konserwatywnym. Ale spotkanie na tym polu sprzecznych interesów niekoniecznie koñczy siê wygran¹ jednych, a przegran¹ drugich.
5 Badania etyki biznesu dokonane przez zespó³ IFiS PAN na próbie ponad 800
przedstawicieli firm w kwietniu 1994 roku wykaza³y, ¿e 79% prezesów uwa¿a, i¿ maj¹ du¿y
wp³yw na moralnoœæ w biznesie. Programy i kodeksy etyczne bada³ zespól w sk³adzie:
W. Gasparski, A. Lewicka-Strzalecka, B. Rok i G. Szulczewski.
38
Kazimierz Doktór
Dylematy podmiotowej i przedmiotowej struktury
W bardzo wartoœciowych opracowaniach na temat spo³ecznej odpowiedzialnoœci firm
doœæ czêsto zamazana jest semantyczna granica, jaka niew¹tpliwie istnieje pomiêdzy
firm¹ a jej otoczeniami. Nawet firmy z bardzo wieloma kontaktami opartymi na umowach nie trac¹ swej to¿samoœci. Podobnie jest z bardzo czêsto opisywan¹ kategori¹
interesariuszy, którzy przenikaj¹c do wnêtrza firmy, np. do rad nadzorczych spó³ek, s¹ jak
gdyby wewnêtrznymi i zewnêtrznymi podmiotami ze swoimi wnoszonymi postawami
i mo¿liwoœciami za³atwiania grupowych interesów.
Metodycznym sposobem rozwi¹zywania to¿samoœci mo¿e byæ przyjêty klarowny
podzia³ na uczestników uznanych wy³¹cznie jako „wnêtrza firmy” oraz uczestników traktowanych wy³¹cznie jako aktorów zewnêtrznych6. W tej propozycji w³aœciciele, przedsiêbiorcy, zarz¹dcy, akcjonariusze i pracownicy najemni stanowi¹cy za³ogê firmy to zbiór
osób tworz¹cych zespo³ow¹ wspólnotê interesów, mimo swego prawnego zró¿nicowania
w zawodowym podziale pracy. Jednak ta wspólnota ma swoje podklasy: w³aœcicieli, jako
grupê wewnêtrznego panowania ekonomicznego umocowanego prawnie, oraz grupê
wykonawców podporz¹dkowanych zwierzchnictwu, zwykle profesjonalnych zarz¹dców.
Ten drugi wymiar dwóch grup podmiotowych, wewn¹trz firm jako decydentów i wykonawców, jest jednoczeœnie tak u³o¿ony, i¿ grupa wykonawców tworz¹cych tzw. personel firmy jest przedmiotem œwiadczeñ przewidywanych w programach spo³ecznej
odpowiedzialnoœci dla w³asnych pracowników i kadry kierowniczej na kontraktach mened¿erskich. Mog¹ siê oni organizowaæ w organizacjach zwi¹zkowych lub przedsiêbiorstwach pañstwowych w samorz¹d pracowniczy. To komplikuje strategie dzia³añ opartych
na nowej etyce biznesu, chocia¿by z tego powodu, i¿ wymaga wiêkszych nak³adów finansowych na œwiadczenia dla za³ogi i ewentualne œwiadczenia dla spo³ecznoœci lokalnej
b¹dŸ licznych stowarzyszeñ operuj¹cych w sektorze pozarz¹dowych organizacji non-profit
[Doktór, 2005].
Analitycznie firma mo¿e byæ rozpo³owiona na grupê decydentów i grupê wewnêtrznych interesariuszy. Tak czyni siê w jednej z empirycznych prac doktorskich o proetycznych zachowaniach w organizacjach gospodarczych. W pracy tej autor dr in¿. Jerzy
Donarski jako przedmioty etycznego wartoœciowania wylicza: misjê firmy, technologie,
6 Identyfikacji podmiotów spo³ecznej odpowiedzialnoœci i zachowañ etycznych podejmowali
siê ró¿ni specjaliœci. Zwykle s¹ to krzy¿uj¹ce siê zakresy pojêciowe i doœæ logicznie
uporz¹dkowane raczej typologie ni¿ klasyfikacje. W cytowanej pracy M. Rybak [2004, s. 49–50]
wylicza siê nastêpuj¹ce kategorie: przedsiêbiorstwo, akcjonariusze, kierownictwo naczelne,
pracownicy, konsumenci, kredytodawcy/po¿yczkodawcy, konkurenci, rz¹d, zewnêtrzni
interesariusze, media.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
39
politykê kadrow¹ i politykê finansow¹. Po drugiej stronie wyró¿nia dwa zasadnicze podmioty: decydentów i interesariuszy wewn¹trz badanych firm 7.
Wydaje siê, ¿e tak doœæ w¹sko ujêty podzia³ dwudzielny powinien byæ metodycznie
uzupe³niony w nastêpuj¹cy sposób: firma jako ca³oœæ jest podmiotem relacji z otoczeniem
i podmiotem œwiadczeñ „pakietu socjalnego”, który jest obecnie czêstym przedmiotem
negocjacji miêdzy inwestorami a za³og¹. Przedmiotem zewnêtrznym s¹ kontrahenci, konsumenci w œrodowisku lokalnym, odbiorcy charytatywnych datków przedsiêbiorców, fundacje i inne stowarzyszenia.
W tym uk³adzie jedna strona daje: zatrudnienie, tworzy fundusze us³ug socjalnych,
wydziela œrodki finansowe w programie „spo³ecznej odpowiedzialnoœci”, jednym s³owem
jest bogatym i etycznie dzia³aj¹cym podmiotem, druga zaœ jest obdarowywana tymi gestami dobrej woli, dzia³aniami dla wspólnego dobra i jako taka, mimo aktywnoœci, jest
przedmiotem realizowanej misji, przyjêtych strategii i realizowanych decyzji wykonawczych. Zewnêtrzne œrodowisko w tym wypadku jest postrzegane jako bierne œrodowisko
o ró¿nej skali zadowolenia z przekazywanych materialnych darów i socjalnych œwiadczeñ
przez donatorów, sponsorów, nawet inwestorów.
Taki podzia³ podmiotowo-przedmiotowy jest legitymizowany umowami, porozumieniami, kontraktami, które to akty prawne chyba jakoœ skrywaj¹ faktyczne ekonomiczne
nierównoœci stron pod p³aszczem nominalnej równoœci obu sygnatariuszy.
Dylematy projektantów badawczych modeli
Wspó³czesny status spo³ecznej odpowiedzialnoœci gospodarczych korporacji wobec akcjonariuszy, interesariuszy, spo³ecznoœci lokalnych, spo³ecznoœci pracowniczych, organizacji non-profit jest przedmiotem powa¿nej dysputy specjalistów doktryn prawnych, wyznawców ideologicznych orientacji, znawców polityki spo³ecznej, socjologów empiryków,
reprezentantów ró¿nych nurtów myœli ekonomicznej, propagatorów etycznych kodeksu
biznesu, agentów promocji reputacji firm itp. 8.
Pierwsz¹ cech¹ dysputy jest dychotomiczny podzia³ obszarów tego, co niektórzy nazywaj¹ „adaptatywnym reagowaniem” (zamiast odpowiedzialnoœci) na potrzeby ró¿nych
segmentów licznych otoczeñ organizacji gospodarczych, inni tradycyjnie nazywaj¹ ten
7 Ta interesuj¹ca rozprawa doktorska zosta³a napisana pod wp³ywem myœli promotora. Autor
twierdzi, ¿e istnieje wp³yw etycznoœci postaw decydentów i wybranych systemów wartoœci na
korzyœci spo³eczne adresatów ich decyzji. Wp³yw postawy decydentów mo¿na mierzyæ podczas
badania wyboru wartoœci przez decydentów i opinie interesariuszy.
8 Odpowiedzialnoœæ spo³eczna korporacji: podejmowane przez organizacjê dzia³ania w celu
wywarcia wp³ywu na spo³eczeñstwo, w którym ta organizacja istnieje, na przyk³ad udzia³
w dobrowolnych akcjach charytatywnych.
40
Kazimierz Doktór
obszar dzia³alnoœci umiejêtnoœciami œwiadczeñ i zwi¹zanej z tym prawnej, socjalnej, moralnej odpowiedzialnoœci.
Badane i projektowane dla celów pragmatycznych s¹ g³ównie modele ekonomicznej
natury, gdy¿ wielu klasyków nowoczesnej myœli ekonomicznej, zarówno biznesmenów,
jak i naukowców, uwa¿a, ¿e tworzenie zysku jest pierwsz¹ odpowiedzialnoœci¹ œwiata biznesu w erze postindustrialnego spo³eczeñstwa. W dwóch propagowanych przez Carrola
modelach: model after profit obligation i model befeore profit obligation, g³ówn¹ kategori¹
jest zysk.
Produkowanie towarów, œwiadczenie us³ug, tworzenie innowacji technologicznych,
realizowanie rozwojowych strategii biznesu, wzmacnianie konkurencyjnoœci w ramach
wolnoœci gospodarczych to w³aœnie elementy nowego ³adu gospodarczego jako ekonomicznej bazy dla przysz³ego podzia³u szans uczestnictwa w podziale konsumpcji. To logicznie wynika z doktryn wspó³czesnego kapitalizmu, a tak¿e z upowszechniania akcjonariatu w „demokratycznym kapitalizmie” i nacisku ró¿nych grup interesu na to, by stary
model A. Carnegiego oparty na zasadzie mi³osierdzia i w³adztwa dla dobra publicznego
nie by³ wy³¹czn¹ podstaw¹ nowej a dynamicznej œwiadomoœci zarówno aktywnych, jak
i pasywnych uczestników procesualnie rozumianej CSR.
¯elazna logika tego wywodu wydaje siê niepodwa¿alna, gdy¿ dzieliæ i konsumowaæ
mo¿na wy³¹cznie te dobra, które uprzednio zosta³y przez podmioty gospodaruj¹ce wytworzone. Ale socjolog do tego formalnie poprawnego sylogizmu do³o¿y jeszcze jedn¹
przes³ankê. Zastany porz¹dek wytwórczy, zwany teraz po 15 latach transformacji, nowym
³adem ekonomicznym, jest wzglêdnie autonomicznym systemem, który wspó³istnieje
obok systemów kulturowych, spo³ecznych struktur, masowych zachowañ, prawnej regulacji i cywilizowanych wyzwañ.
Taki punkt widzenia, znany w socjologii gospodarki i w neoidustrializmie niektórych
znanych ekonomistów, noblistów, to owe zakotwiczenie ekonomiki w zewnêtrznych
wzglêdem tego uk³adu wy¿ej wymienionych czynnikach [Granovetter, 1985, s. 481]9.
Jest oczywiœcie wolny rynek, ale jest tak¿e dyktatura „organizacji kapitalizmu” jako
mechanizmów tych¿e zachowañ na rynkach dóbr i us³ug. Pisa³ o tym O.E. Williamson
w ksi¹¿ce pt. „Hierarchia i rynki”. Celem jest produkcja w sensie largo, ale jej wartoœæ
u¿ytkowana to nie tylko wskaŸniki ekonomii marginalistów, lecz tak¿e œrodek do zaspokojenia konsumpcji. Wol¹ przedsiêbiorców i posiadaczy akcji jest d¹¿enie do zysku, ale
jego podzia³ jest ju¿ w okowach kodeksów handlowych reguluj¹cych zachowania uczest9 M. Granovetter, amerykañski socjolog, przedstawiciel nowej ekonomicznej socjologii,
twierdzi, ¿e dzia³anie jest spe³nianiem bezpoœrednim ekonomicznych i pozaekonomicznych
celów, ekonomiczne instytucje s¹ spo³ecznymi konstruktami. Krytykuje tak¿e niedocenianie
spo³ecznych czynników wzrostu gospodarczego oraz przecenianie psychologicznej interpretacji
cz³owieka jako uosobienia autonomizacji i izolacji od zbiorowych aktorów.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
41
ników decyzji na walnych zgromadzeniach udzia³owców w spó³kach i w rêkach korporacyjnego nadzoru.
Nale¿y wiêc doceniaæ wysi³ki badaczy i projektantów takich modeli, które nie kwestionuj¹ atrybutów gospodarczej wolnoœci przedsiêbiorców, lecz k³ad¹ nacisk na prospo³eczny charakter tych idea³ów. Takim przyk³adem priorytetowego znaczenia us³ug
socjalnych mo¿e byæ spó³dzielczoœæ wytwórców lub spo¿ywców, buduj¹cych swoje gospodarstwo na zasadach ekonomicznej racjonalnoœci, ale równie¿ z racjonalnoœci¹ wspólnoty
interesów swoich cz³onków i ich zewnêtrznych klientów.
Spór o status obszarów ekonomicznej b¹dŸ spo³ecznej odpowiedzialnoœci biznesu
nie musi byæ prezentowaniem sprzecznych stanowisk, mo¿e byæ polem poznawczej konwergencji, rokowañ kompromisowych rozwi¹zañ i wyborów zadowalaj¹cych podmioty/
darczyñców, jak i du¿e grupy odbiorców: wyliczanie tej drugiej strony dokona³a przejrzyœcie M. Rybak [2004] w monografii poœwiêconej m.in. tym kwestiom.
Drug¹ p³aszczyzn¹ ewentualnych sporów i potencjalnej zbie¿noœci pogl¹dów jest
wielce eksponowana w literaturze przedmiotu kwestia etyczna. Korporacje gospodarcze
i zró¿nicowane krêgi interesariuszy zwykle s¹ sk³onne uznawaæ postawy moralne jako
czynniki sprzyjaj¹ce spo³ecznej odpowiedzialnoœci biznesu wobec licznych grup konsumentów. S¹dzi siê tak¿e, ¿e wzajemne stosunki miêdzy w³odarzami w³asnoœci i zysku
a odbiorcami œwiadczeñ po drugiej stronie winny byæ regulowane nawet przez sformalizowane regu³y kultury organizacji i kodeksy etyczne, kszta³tuj¹ce zachowania stron. Przywi¹zuj¹ do tego wagê nawet klasycy ekonomii, o czym œwiadcz¹ liczne cytaty z prac
Heyeka, i wielu innych wybitnych luminarzy myœli ekonomicznej i socjologicznej. Dla
specjalistów etyki biznesu jest to sprawa oczywista.
Punktem wyjœcia tych dyskusji w gronie naukowców i praktyków jest niekiedy raczej
semantycznie niepoprawne uto¿samianie etycznoœci dzia³alnoœci gospodarczej (inaczej
moralnoœci „kapitalistycznych”) z postawami beneficjantów tych œwiadczeñ. Jednak
wydaje siê, i¿ znak równoœci lub prawie równoœci miêdzy moralnoœci¹ a funkcjami
pozaekonomicznymi przedsiêbiorstw przemys³owych i us³ugowych jest raczej nie do
przyjêcia.
Jak stwierdza D. Walczak-Duraj [2002], etyczne postêpowanie wymaga stosowania
i oczywiœcie zaufania do nowych wzorów wartoœci, standardów zachowañ, œwie¿ego etosu
uczestników o podzia³ dóbr, objêtych programami spo³ecznej odpowiedzialnoœci w³aœcicieli kapita³u, zarz¹dców firm i ca³ej spo³ecznoœci (za³ogi) wewn¹trz organizacji. Wymaga
tak¿e pewnego stopnia instytucjonalizacji i umocowania prawnego, gdy¿ tak powa¿ne
sprawy, jak: fundusze socjalne, dotacje na kulturê, nak³ady na szkolenie, œwiadczenia
socjalne dla spo³ecznoœci lokalnych, a nawet segmentów spo³ecznej stratyfikacji, wymagaj¹ sformalizowanych relacji miêdzy dawc¹ a odbiorc¹, miêdzy wytwórc¹ profitu
a udzia³owcami, w jego podziale miêdzy korporacjami a organizacjami non-profit.
42
Kazimierz Doktór
Wydaje siê, ¿e aktywni zwolennicy promowania etosu przedsiêbiorców jako biznesmenów oraz organizacyjnej kultury sprzyjaj¹cej spo³ecznej co najmniej reaktywnoœci firm
na potrzeby w³asnej za³ogi i grup spo³ecznych z otoczenia zbytnio przeceniaj¹ takie czynniki, które socjologowie organizacji zaliczaj¹ do „miêkkich”. S¹ nimi trudno mierzalne
wartoœci, spontanicznie tworzone normy wspó³¿ycia, niedookreœlone zwyczaje i obyczaje,
zró¿nicowane postawy, zmienne typy mentalnoœci, formalne i pozaformalne wzory zachowañ.
Takie nastawienie wynika z pewnoœci¹ z kokonu wartoœci, którymi otaczaj¹ siê nowi
misjonarze kultury organizacji, etosu biznesu itp. szczytnych hase³. Jest w tym wiele ideologii, czyli zespo³u przekonañ o tym, jak obecnie jest i jak byæ powinno. To jest wkraczanie na terytorium „racjonalnych utopii”, których pragmatyczny biznesmen raczej nie
uznaje, gdy¿ obraca siê stale w toku dzia³alnoœci gospodarczej w szponach twardego
determinizmu, w³aœnie twardych czynników gospodarowania: ograniczonych zasobów
kapita³owych, wolnej konkurencji, twardej regulacji prawnej, ¿elaznych praw rynku, nieustêpliwej obecnoœci pañstwa, jako regulatora zachowañ i tak¿e groŸnego podmiotu
gospodarowania nie tylko w sferze bud¿etowej. Tymi czynnikami zajêli siê nawet socjologowie uprawiaj¹cy „socjologiê fiskaln¹”.
Oczywiœcie twierdzê, ¿e ambitne i szlachetne rozprawy o etyce biznesu przeceniaj¹
nawet raporty badawcze z tych sonda¿y opinii publicznej, które tak¿e nadmiernie ceni¹
donios³oœæ norm moralnoœci, zasad etyki, kodeksów honorowego postêpowania wed³ug
zasady fair play. Umiar w tym obszarze mo¿e byæ paradoksalnie czynnikiem wzrostu moralnoœci jako fundamentalnej podstawy strategii „spo³ecznej odpowiedzialnoœci”, gdy¿
skrajne postawy zwykle nie s¹ akceptowane.
Dylematy zarz¹dzania zasobami ludzkimi i spo³ecznej reaktywnoœci
i odpowiedzialnoœci
Jeœli przyj¹æ za³o¿enie, ¿e liczne firmy ekonomicznego dzia³ania s¹ otwartymi systemami
spo³ecznymi [Persons, Smeler, 1965, s. 2]10, to powa¿nym problemem jest zachowanie
siê tych organizacji biznesu w relacjach z otoczeniem, a œciœlej z jego odmiennymi segmentami (np. rynkami pracy). Miar¹ tych stosunków s¹ zarówno liczne relacje na wejœciu,
jak i nie mniej czêste relacje na tzw. wyjœciu. Oczywiœcie wiele siê dzieje tak¿e wewn¹trz
firmy jako w miarê autonomicznego systemu. Warto siê przyjrzeæ temu uk³adowi z punk-
10 Analiza gospodarki w kategoriach systemu oznacza uwzglêdnienie œrodowiska spo³ecznego.
Osi¹ganie celu wyznaczaj¹ wartoœci, a normy spo³eczne s³u¿¹ jego integracji.
T. Persons i N. Smelser, klasycy amerykañskiej socjologii, wyró¿niaj¹ cztery typy dzia³añ
w systemie: wzajemnoϾ, redystrybucja, mobilizacja, wymiana rynkowa.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
43
tu strategii zarz¹dzania zasobami ludzkimi, która w tym rozpatrywanym modelu jest
sprzê¿ona celowo z misjami, jakie charakteryzuj¹ dzia³ania w zakresie funkcji socjalnych
przedsiêbiorstwa, w tym tak¿e programów kszta³towania np. kodeksów etyki.
1. Problemy na wejœciu korporacji. Jest ich wiele, ale chyba najpowa¿niejszy problem
to rozpoznanie spo³ecznych potrzeb w zakresie rynkowego popytu, w tym popytu w sferze zatrudnienia. Strategie musz¹ uwzglêdniaæ, szczególnie w okresie dokuczliwego bezrobocia, silne parcie spo³ecznoœci lokalnych, i nie tylko, na szansê przyjmowania nowych
pracowników. Zak³ady pracy, które maj¹ sta³e i niezmienne strukturalnie stany zatrudnienia, mog¹ byæ w otoczeniu postrzegane jako nieprzyjazne ludziom oczekuj¹cym pod
bramami fabrycznymi i urzêdami pracy na upragnione zajêcia zarobkowe. Funkcja
spo³ecznej odpowiedzialnoœci nie jest wtedy spe³niana, gdy¿ przedsiêbiorstwo stanowi
zamkniêty uk³ad bez wspó³dzia³ania na wejœciu z otoczeniem.
2. Problemy wewn¹trz korporacji. Jest ich równie¿ niema³o. Nie ma „ludzkiego oblicza firmy”, jeœli wynagrodzenie akcjonariuszy jest niegodziwe, systemy szkolenia ma³o
efektywne, klimat pracy naganny, kultura organizacji w powijakach, style kierowania
autokratyczne, prawa socjalne nie przestrzegane, a partycypacja za³ogi w zarz¹dzaniu minimalizowana. Taki czarny scenariusz wnêtrza firmy jest nastêpstwem czêsto spotykanej
w firmach prywatnych strategii nastawionej wy³¹cznie na kalkulacjê finansowych przychodów w celu osi¹gania nadmiernych zysków. To jest raczej model czêsto krytykowanego
homo economicus, a realizatorami takich ról s¹ pazerni w³aœciciele w grabie¿nym kapitalizmie, akcjonariusze z obsesj¹ zyskownoœci, srodzy zarz¹dcy jako sprawni „technokraci”.
Model racjonalnej, w tym moralnej, odpowiedzialnoœci firmy zak³ada, ¿e za³oga bêdzie czerpa³a korzyœci z tytu³u swej podmiotowej roli, nie tylko w sferze wytwarzania,
bo to jest oczywiste, lecz równie¿ bêdzie mia³a coœ do powiedzenia jako wspó³uczestnik
systemu zarz¹dzania, u¿ytkownik socjalnych dobrodziejstw zak³adu, konsument dzielonego zysku, wspó³twórca racjonalizacji i humanizacji warunków pracy itp. W takiej
strategii sprzyjaj¹cej nowoczesnej kulturze organizacji sens maj¹ etyczne postawy kierownictwa, gdy¿ przeciwna strategia mo¿e byæ zaliczona do z³udnej i nierealistycznej polityki wzglêdem rynkowego otoczenia
3. Problemy na wyjœciu korporacji. Produkowanie towarów w celu ich sprzeda¿y
czy œwiadczenie us³ug na zewn¹trz firmy to zwyk³e rutynowe funkcje organizacji gospodarczych. Jednak proponowana „humanistyczna strategia” winna zawieraæ wiele celów
w³aœnie z zakresu œwiadczeñ obejmuj¹cych tak¿e politykê personaln¹. Przyk³adem mo¿e
byæ oparta na umowach wspó³praca z agencjami doradztwa personalnego, instytucjami
szkolenia zawodowego, jednostkami szkolnictwa œredniego i wy¿szego, regionalnymi
urzêdami pracy, stowarzyszeniami itp. W tym obszarze liczy siê tak¿e suma œwiadczeñ
finansowych popieraj¹cych inicjatywy kulturalne, sportowe, charytatywne, socjalne itp.
Praktyka obejmuje tak¿e finansowanie lobbingu, wybranych partii politycznych itp. Ta-
44
Kazimierz Doktór
kie dzia³ania s¹ widocznym przedmiotem ocen moralnych, spo³ecznego powa¿ania, apologetyki b¹dŸ krytyki strategii firm o oczekiwanym przez wymagaj¹ce otoczenie „ludzkim
obliczu”.
Kilka refleksji koñcowych
Problematyka spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji biznesu ma stare rodowody
i nowe koncepcje. Sta³a siê doœæ modn¹ tematyk¹ w œrodowiskach naukowych, w federacjach pracodawców, œrodowiskach zawodowych. Ta spo³eczna odpowiedzialnoœæ jest
bardzo rozmaicie definiowana i st¹d nies³uszne jej uto¿samianie z etyk¹ biznesu.
Dziœ mo¿na dostrzec trzy g³ówne osie rozwa¿añ: pierwsza to zwolennicy wy³¹cznie
racjonalnoœci ekonomicznej opartej na d¹¿eniu do maksymalizacji zysku i zwolennicy racjonalnoœci socjalnej dla dobra zbiorowo ujmowanych interesariuszy. Druga p³aszczyzna
to dychotomiczny podzia³ na role podmiotowe (aktywne) g³ównie w³aœcicieli i kierownictwa firm oraz role przedmiotowe (bierne) tych grup spo³ecznych, które s¹ konsumentami
œwiadczeñ oferowanych przez firmy. Trzeci¹ lini¹ podzia³u s¹ po prostu zwolennicy
i przeciwnicy moralnej i spo³ecznej postawy biznesmenów, którzy tocz¹ spory o fundamentalne wartoœci biznesu i jego licznych zewnêtrznych œrodowisk, np. ruchów konsumentów, obroñców zagro¿onego œrodowiska lub cz³onków zwi¹zków zawodowych
broni¹cych praw, wolnoœci i interesów pracowniczych.
W tych wielowymiarowych ujêciach bardzo trudno dokonuje siê identyfikacji stron
uczestnicz¹cych w grze o podzia³ profitów przedsiêbiorców i beneficjantów us³ug socjalnych. Nieporozumienia semantyczne sprawia nowa kategoria interesariuszy, którzy
pierwotnie byli postrzegani jako klientela zewnêtrzna firmy, a obecnie wielu specjalistów
zalicza do nich wewnêtrznych akcjonariuszy, kontraktowych kierowników i najemnych
pracowników, reprezentantów zewnêtrznych zasiadaj¹cych w radach nadzorczych
spó³ek. Zalicza siê do tego zbioru równie¿ przedstawicieli zwi¹zków zawodowych dopuszczonych do wspó³uczestnictwa w korporacyjnym nadzorze itp.
Przedmiotem licznych propozycji jest tak¿e pozycja strategii ogólnej przedsiêbiorstwa oraz tych strategii, które dotycz¹ zarz¹dzania zasobami ludzkimi wewn¹trz firmy,
równie¿ i strategii us³ug socjalnych adresowanych do w³asnej za³ogi lub œrodowisk
w spo³ecznoœci lokalnej lub ca³ym spo³eczeñstwie. Przedsiêbiorcy zwykle twierdz¹, ¿e
znaj¹ potrzeby kontrahentów i klientów jako konsumentów dóbr i us³ug, lecz maj¹c ograniczone œrodki, zmuszeni s¹ ¿elaznymi prawami rynku do minimalizacji kosztów ogólnych, w tym kosztów osobowych i finansowych nak³adów na pomoc spo³eczn¹, rehabilitacjê niesprawnych, kulturê i oœwiatê. W takim ujêciu humanistyczne strategie zarz¹dzania
zasobami ludzkimi s¹ marginalizowane zarówno w indywidualnych, jak i zbiorowych stosunkach pracy.
Dylematy spo³ecznej odpowiedzialnoœci organizacji gospodarczych
45
Na zakoñczenie pozostaje ewaluacja efektywnoœci racjonalnoœci krystalicznie opartej
na kalkulacji finansowej i racjonalnoœci zorientowanej na œwiadczenie us³ug socjalnych,
troski o moralnoœæ, nak³adów na zabezpieczenie i politykê spo³eczn¹ oraz wspó³dzia³anie
dla dobra œrodowisk lokalnych. To jest niezwykle trudny problem, gdy¿ skrajni zwolennicy gospodarki rynkowej nie ceni¹ socjalnych funkcji przedsiêbiorstw, ingerencji fiskusa
w dystrybucjê dochodów oraz egelitaryzacji warstw w stratyfikacji konsumentów.
Problemem przysz³ych badañ fachowców i socjotechnicznie myœl¹cych biznesmenów
pozostaje nowy zupe³nie problem formalizacji etycznoœci i spo³ecznej odpowiedzialnoœci
firm. Takie próby s¹ podejmowane m.in. w Anglii, Francji, Austrii. Powo³uje siê zespo³y
nie tylko do obliczania kosztów, lecz tak¿e obliczania moralnoœci w firmie, etycznych
postaw interesariuszy i wewnêtrznych decydentów, robi siê sonda¿e „klimatu pracy”, proponuje siê miary kultury organizacji. S¹ to nowe wyzwania, trudne do spe³nienia w gospodarczych systemach zró¿nicowanych interesów i odmiennych postaw w³odarzy, zarz¹dców, specjalistów, wykonawców, akcjonariuszy itp. Przysz³oœæ poka¿e, czy te wysi³ki
maj¹ce szlachetne cele i sztywn¹ formalizacjê s³u¿¹ cenionym wartoœciom oraz humanistycznym kryteriom gospodarczego rozwoju.
Literatura
Ansoff H. I. (1985), Zarz¹dzanie strategiczne, PWE, Warszawa.
Carrol A.B., Three A. (1979), Dimensional Model of Corporate Social Responsibility,
„Academy of Manegement Review”, No. 4.
Doktór K. (2005), Zarz¹dzanie organizacjami pozarz¹dowymi, „Ekonomika i Organizacja
Przedsiêbiorstw”, nr 5.
Friedman M. (1993), Kapitalizm i wolnoœæ, Centrum im. A. Smitha i „Rzeczpospolita”,
Warszawa.
Granovetter M. (1985), Economic Action and Social Strukture. The Problems of
Embeddedness, „American Journal of Sociology”, No. 91.
Gruszecki T. (2002), Wspó³czesna teoria przedsiêbiorstwa, Wydawnictwo Naukowe
PWN, Warszawa.
Grzybowski M. (2004), Firma odpowiedzialna spo³ecznie. Filozofia przedsiêbiorstwa XXI
wieku [w:] Spo³eczna rola marketingu, Fundacja Innowacja, Warszawa.
Hayek F.A. (1987), Konstytucja wolnoœci, Wroc³aw.
Hofstede G. (2000), Kultury i organizacje, Warszawa.
Klimczak B. (1996), Etyka gospodarcza, Wyd. AE im. O. Langego we Wroc³awiu,
Wroc³aw.
Lichtarski J. red., (2003), Podstawy nauki o przedsiêbiorstwie, red., Wydawnictwo AE
we Wroc³awiu, Wroc³aw.
Malinowski B. (1958), Szkice z teorii kultury, Ksi¹¿ka i Wiedza, Warszawa.
March J., Simon H. (1964), Teoria organizacji, PWN, Warszawa.
46
Kazimierz Doktór
Persons T., Smelser N. (1965), Economy and Society, New York.
Pietrzkiewicz T. (1997), Systemy wartoœci i kodeksy etyczne w gospodarce, Instytut
Organizacji i Zarz¹dzania w Przemyœle „Orgmasz”, Warszawa.
Rybak M. (2004), Etyka mened¿era – spo³eczna odpowiedzialnoœæ przedsiêbiorstwa, Wyd.
Naukowe PWN, Warszawa.
Sikorski C. (2005), Jêzyk konfliktu. Kultura komunikacji spo³ecznej w organizacji, Wyd.
C.H. BECK, Warszawa.
Stoner J., Freeman E., Gilbert D. (1998), Kierowanie, PWE, Warszawa.
Walczak-Duraj D. (2002), £ad etyczny w gospodarce rynkowej – doœwiadczenia polskiej
transformacji, Wyd. Uniwersytetu £ódzkiego, £ódŸ.
Zwoliñski A. (2004), Etyka ¿ycia gospodarczego [w:] S. Szlachta, red., „S³ownik
Spo³eczny”. Wydawnictwo Wam., Kraków.
Download