Jak rozpoznać uzależnienie od leków nasennych

advertisement
Jak rozpoznać uzależnienie od leków nasennych i uspokajających?
Podejmując temat uzależnienia od leków uspokajających i nasennych,
zacznijmy od krótkiego wyjaśnienia pojęcia uzależnienie. Powszechnie
wiadomo, że określenie to, używane jest w kontekście różnych substancji
psychoaktywnych, takich jak alkohol, narkotyki, dopalacze, pewne grupy leków,
papierosy. Ponadto, odnosi się ono również do uzależnienia od różnych
zachowań, czy wykonywanych czynności, takich jak np.: gry hazardowe, czy
komputerowe, korzystanie z Internetu, robienie zakupów, oglądanie
pornografii, masturbacja czy seks. Istotą uzależnienia, jest wystąpienie
silnej potrzeby zażywania jakiejś substancji, lub też wykonywania pewnej
czynności, która z czasem, wymyka się spod kontroli. Ta silna potrzeba, może
przejawiać się zarówno na płaszczyźnie fizjologicznej, jak również psychicznej.
Komponent psychiczny, jest obecny we wszystkich uzależnieniach. Komponent
fizyczny, wyłącznie w uzależnieniach od substancji, choć też nie wszystkich.
Zarówno jeden jak i drugi, jest niezmiernie ważny i nie można bagatelizować
żadnego z nich.
Uzależnienie fizjologiczne, zwane też fizycznym, wiąże się z
wystąpieniem zależności na gruncie organizmu. Oznacza to, że organizm
przyzwyczaja się do zażywanej substancji. W konsekwencji tego
przyzwyczajenia,
jej
nagłe
odstawienie,
powoduje
wystąpienie
szeregudolegliwości fizycznych. Wśród nich, najczęstszymi objawami są różne
dolegliwości
bólowe,biegunki,
uczucie
zimna,
wymioty,
drżenia
mięśni, bezsenność, czasem napady drgawkowe. Objawy te nazywa się
zespołem z odstawienia, czyli abstynencyjnym. W leczeniu uzależnienia
fizjologicznego, stosowana jest detoksykacja, czyli odtrucie. Leczenie tego
komponentu uzależnienia jest stosunkowo proste. Pobyt w szpitalu pod kontrolą
lekarzy, podanie odpowiednich leków, które zredukują objawy odstawienia, w
zasadzie mógłby zakończyć sprawę. Mógłby, gdyby nie drugi komponent, czyli
uzależnienie psychiczne. Mimo, że organizm „nie domaga się” już substancji, od
której był uzależniony, nadal utrzymuje się psychiczna potrzeba zażywania. Aby
się z nią uporać, konieczna będzie terapia psychologiczna.
Piszę o tym, ponieważ leki uspokajające i nasenne, są jedną z tych grup
substancji, które uzależniają zarówno fizycznie jak i psychicznie. Inne grupy to:
alkohol, opiaty (heroina, morfina, kodeina, itp.) nikotyna, i niektóre steroidy.
O uzależnieniu od leków uspokajających i nasennych mówimy wówczas,
kiedy:
·
osoba zażywająca leki, stosuje je codziennie, dłużej niż 4-6 tygodni, lub
też stosuje je doraźne, częściej niż 4 x w tygodniu, przez różnie długi czas
(w zależności od leku, jego dawki i okresu jego półtrwania). Można wówczas
mówić, o utracie kontroli nad ich zażywaniem. Przypomnijmy tutaj, że
leczenie farmakologiczne w przypadku zaburzeń lękowych, powinno trwać
3-4 tygodni, w przypadku bezsenności 1-2 tygodni. Przekraczanie tego
czasu wiąże się w wystąpieniem zależności. I choć niektórzy chorzy, robią
to zupełnie nieświadomie, u nich również wystąpią fizjologiczne wskaźniki
uzależnienia, a często również wskaźniki uzależnienia psychicznego.
·
rozwija się stopniowo coraz większa tolerancja na lek. Początkowo
przepisywane dawki, które w pierwszej fazie leczenia powodowały
ustąpienie przykrych objawów lękowych czy bezsenności, okazują się być
coraz mniej skuteczne. Osłabienie efektu działania powoduje, że następuje
·
·
·
·
potrzeba zwiększenia dawki. Z czasem może nawet dojść do sytuacji, gdy
chory sam, bez konsultacji z lekarzem, będzie zwiększał ilość zażywanych
leków. Nietrudno się domyślić, że może być to bardzo niebezpieczne.
osoba zażywająca, zaczyna odczuwać emocjonalny „głód” leku. Jest to
objaw, związany z rozwijającym się uzależnieniem psychicznym. Zażywanie
leków powoduje, że przykre napięcie, które skłoniło nas do rozpoczęcia
farmakoterapii, znika. Jest to tak miłe uczucie, że z czasem, zaczyna się
pojawiać pragnienie zażywania leku, za każdym razem, kiedy taki niepokój
powróci, za każdym razem, kiedy samopoczucie nie jest takie, jakie
chcielibyśmy, żeby było. Z czasem, to pragnienie przeradza się w myśl, że
bez leków nie da się normalnie funkcjonować, a czasem nawet normalnie
żyć. Lek staje się złotym środkiem na całe zło. Jego zażycie, jest pierwszą
czynnością po przebudzeniu i ostatnią przed snem.
odstawienie leku powoduje wystąpienie zespołu abstynencyjnego, tzn.
objawów fizycznych takich jak np.: drżenie rąk, lub całego ciała, zawroty
głowy, niepokój lub pobudzenie, zmęczenie, płaczliwość i pogorszenie
nastroju, drażliwość, niemożność skupienia uwagi, biegunka, sztywność
mięśni. Nasilenie zespołu abstynencyjnego, zależy od czasu uzależnienia i
wielkości przyjmowanej dawki. W przypadku nagłego odstawienia dużej
dawki benzodiazepin, może nawet dojść do silnego pobudzenia, napadu
padaczkowego i halucynacji. Z tego powodu, zawsze w przypadku dłuższego
zażywania takich leków, ich odstawienie koniecznie trzeba skonsultować z
lekarzem, który albo ustali stopniową redukcję dawek, albo, jeśli będzie to
konieczne, skieruje do szpitala.
życie osoby zażywającej, coraz bardziej zaczyna się toczyć wokół ich
zdobywania, zażywania, czy też borykania się ze skutkami zażycia. Chory
przeznacza na leki coraz więcej pieniędzy, coraz więcej czasu i energii
potrzebuje, żeby je zdobyć. Wszystko inne schodzi na dalszy plan, ponieważ
chory potrzebuje leków po to, by móc normalnie funkcjonować. Osoby
głęboko uzależnione, ukrywają swój problem. Nie chcą, żeby bliscy wiedzieli,
że używają coraz więcej leków. Wynajdują różne skrytki, zażywają wtedy,
gdy nikt nie widzi, gdy zostaną przyłapane kłamią, zmieniają lekarzy, kiedy
Ci, u których się leczą odmówią im recepty, jeżdżą do różnych aptek, gdy
farmaceuta stanie się zbyt dociekliwy.
osoba używająca leki, mimo, że zdaje sobie sprawę z ich szkodliwego
działania, a także z tego, że jej życie zaczyna być skoncentrowane wokół
leków, w dalszym ciągu je przyjmuje. Widać wówczas wyraźnie, że przymus
zażywania jest większy, niż troska o własne dobro. Ponadto, osoby silnie
uzależnione, z czasem mogą odkryć, że mieszanie leków z innymi środkami
psychoaktywnymi, w tym również z alkoholem, skutkuje zwiększeniem ich
działania. Jest to niesamowicie niebezpieczne, ponieważ dochodzi wówczas
do uzależnienia krzyżowego.
Dodajmy jeszcze, że nie potrzeba spełnić wszystkich wymienionych tutaj
kryteriów, żeby postawić diagnozę uzależnienia od leków uspokajających czy
nasennych. W zasadzie, każdy jeden wskaźnik powinien nas zaniepokoić i
skłonić do wizyty u specjalisty od uzależnień.
Anna Wojtaszak
pedagog, psycholog
(materiał
przygotowany
w
ramach
realizacji
Gminnego
Programu
Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Czerwonak na lata 2014-2017)
Download