Wstęp - Sklep internetowy Charaktery

advertisement
Uwagi wstępne
Tomáš Halík, opowiadając koleje swojego życia, dzieli je jak książkę na poszczególne
rozdziały:
„Gdy w roku 1968 kończyłem dwadzieścia lat, przeżywałem wiosnę – wiosnę
mojego życia, wiosnę mojej wiary tuż po nawróceniu, wiosnę Kościoła katolickiego po
przełomowym Soborze Watykańskim II, a także Praską Wiosnę z wieloma nadziejami,
zmiażdżonymi, niestety, przez gąsienice sowieckich czołgów. Wkrótce potem – w
ponurym okresie »normalizacji« oraz prześladowania kultury duchowej, Kościoła i religii
– nawiązałem kontakt z »Kościołem podziemnym« i w nim postanowiłem przygotowywać
się do posługi kapłańskiej. Mając lat trzydzieści, zostałem tajnie wyświęconym kapłanem,
przez ponad dziesięć lat działałem jako ksiądz w »konspiracji« i zaangażowałem się
całkowicie w religijno-kulturalny ruch dysydencki. Kiedy ukończyłem czterdziestkę,
komunizm runął, a ja mogłem spełnić mądrą radę jednego z księży: Do czterdziestki
trzymaj ze starymi, po czterdziestce z młodymi. Zacząłem poświęcać się przede wszystkim
studentom – otworzyła się przede mną przestrzeń szerokiej działalności na uniwersytecie i
w parafii akademickiej, w mediach i w życiu publicznym, ale także przestrzeń dla dalszych
studiów i podróży z wykładami, które stopniowo zaprowadziły mnie na wszystkie
kontynenty naszej planety. Oprócz dialogu z niewierzącymi (który zlecił mi wprost Jan
Paweł II), relacji między wiarą a nowożytną i postmodernistyczną kulturą i filozofią
współczesną, zacząłem się intensywnie zajmować także dialogiem międzyreligijnym. Gdy
ukończyłem lat pięćdziesiąt, zacząłem pisać książki. Kwiaty opadły, muszą pojawić się
owoce – powiedziałem sobie. Pisanie solidnej książki przed pięćdziesiątką wydawało mi
się zuchwalstwem; człowiek musi najpierw sporo przeżyć, postudiować, przemyśleć,
odbyć wiele podróży i przecierpieć, żeby mógł przedłożyć innym pod rozwagę coś, pod
czym bez wstydu się podpisze. Dopiero gdy ukończyłem sześćdziesiątkę, moje książki
zaczęły być tłumaczone na liczne języki i znajdywać w różnych zakątkach świata
czytelników, komentatorów, a także zyskiwać uznanie – dobrze, że nastąpiło to dopiero w
czasie, kiedy człowiekowi nie przewraca się już w głowie.”
Mając lat sześćdziesiąt pięć, Halík na nowo przewertował dwanaście spośród
swoich książek oraz kilka studiów publikowanych w czasopismach – a więc znaczną część
owoców piętnastu lat swojej twórczości literackiej, piętnastu lat wakacji w pustelni nad
Renem – mnóstwo cytatów z tych książek zebrał i podzielił na 17 kręgów tematycznych.
10 pierwszych kręgów zawiera niniejsza książka – Żyć z tajemnicą, 7 następnych - jej
kontynuacja Żyć w dialogu.
Trzeba zaznaczyć, że nie zawsze są to dokładne cytaty; tu i ówdzie autor na
potrzeby książki skrócił lub nieco zmienił oryginalne brzmienie, tak aby były zrozumiałe
również poza swoim pierwotnym kontekstem. (Jeśli mimo to w niektórych przypadkach
czytelnik będzie miał wątpliwości, czy dobrze zrozumiał myśl autora, może sobie
wyszukać ów cytat w odpowiednim kontekście w książce, z której został zaczerpnięty –
temu celowi służą odsyłacze przy poszczególnych cytatach.)
Niniejsza książka może być użyteczna w dwojaki sposób. Może służyć jako
swoista „konkordancja” tym, którzy chcą się lepiej orientować w świecie myśli Tomáša
Halíka. Temu badawczemu raczej zainteresowaniu może służyć również dołączone
studium jednego z uczniów Halíka, Martina Kočíego, który na wydziale teologicznym
Katolickiego Uniwersytetu w Leuven za namową i pod kierunkiem profesora Boevego,
dziekana wydziału, obronił swą licencjacka pracę na temat wkładu Halíka we współczesną
teologię i stosunku jego dzieła do dzisiejszych nurtów światowej postmodernistycznej
teologii i filozofii religii. Nasza książka jednak może służyć także jako „lektura duchowa”,
bogaty zbiór myśli, które czytelnik może potraktować jako zachętę do swoich osobistych
rozważań – np. jako „myśl na dany dzień”.
Tomáš Halík wybiera dla swoich książek formę eseju teologiczno-filozoficznego,
czyli gatunek, który stawia wysokie wymagania zarówno literackiej jakości języka, jak i
głębi zawartości myślowej. Pragnie w ten sposób owoce swoich rozważań zaproponować
szerszej rzeszy czytelników, a więc i tym dociekliwym odbiorcom, którzy po stricte
specjalistyczną książkę teologiczną czy filozoficzną raczej nie sięgną. Przy lekturze esejów
jednak czytelnik bywa tak bardzo zaabsorbowany ich stylem literackim, pełnym
sugestywnych metafor, że mogą mu umknąć linie spajające myśli autora. Niniejsza książka
daje możliwość ujęcia owych myśli w tematyczne całości i dokładnego ich
przemedytowania – można by rzec, przełożenia ich z pierwotnego kontekstu opowieści
autora na kontekst własnych rozmyślań i doświadczeń. Tak oto poszczególne myśli
zaczynają żyć dalszym, swoim własnym życiem…
Tytuł książki nawiązuje do jednego z głównych motywów przewodnich
Halíkowego przesłania filozoficznego, tak jak je znajdujemy np. w wypowiedzi „Zadanie
wiary nie polega na tym, by ugasiła nasze pragnienie pewności i bezpieczeństwa, lecz by
nauczyła nas żyć z tajemnicą…” (Cierpliwość wobec Boga) albo „Wiara uczy życia z
tajemnicą, dźwigania ciężaru pytań, których pełne wyjaśnienie przekracza naszą
kompetencję”. (Teatr dla aniołów). Istnieją pytania, mówi nasz autor, które są tak istotne,
że lepiej nie psuć ich pochopnymi odpowiedziami.
Tomáš Halík traktuje wiarę nie jako zbiór przekonań („światopogląd” czy
ideologię), ale jako akt egzystencjalny przenikający wszystkie wymiary ludzkiego życia.
Wiara w jego mniemaniu oznacza dialogiczny stosunek do rzeczywistości. Obejmuje
kontemplatywne słuchanie i nieustanne cierpliwe szukanie głębszego sensu. Jej
składnikiem jest także gotowość do udzielania odpowiedzi – jednak odpowiedzi te
(bardziej niż w twierdzeniach) powinny się przejawiać w czynach, w odpowiedzialnym
sposobie życia.
Halík mówi o wierze, która w odróżnieniu od naukowego rozwiązywania
problemów otwiera się na tajemnicę „nie mającą dna”. Dlatego pojmuje wiarę jako drogę,
która wymaga cierpliwości i odwagi. Wiara na swojej drodze potrzebuje także „swojej
siostry wątpliwości” i ciągłych pytań krytycznych. Potrzebuje ich po to, by nie przemienić
się w którąś ze swoich karykatur i przeciwieństw – w fanatyzm, fundamentalizm czy
zabobonne bałwochwalstwo.
Wiara, do której przyznaje się Halík, przeszła przez ogień, przez krytykę filozofów
ateistycznych i liczne kryzysy, tzw. „noce ciemne” – czy to w doświadczeniach życiowych
wierzącego, czy też „ciemne noce dziejów”, a zwłaszcza przez konfrontację z tragediami
dwudziestego wieku. Nie jest to naiwna i bezmyślna „ślepa wiara”... Jest to „wiara
drugiego oddechu”, „wiara zraniona”, która jak zmartwychwstały Chrystus nosi na sobie
rany krzyża, wie o trudnościach i paradoksach życia. Ale właśnie dzięki tym ranom wiara
uzdrawia. Kto ignoruje „rany Chrystusa w naszym świecie” – całą tę materialną, moralną i
duchową nędzę – ten zdaniem Halíka nie jest prawdziwym chrześcijaninem, uczniem
Jezusa.
W tym właśnie punkcie teologia Halíka – jak pokazuje wspomniane już studium
Martina Kočíego - owocnie styka się ze współczesną postmodernistyczną teologią
filozoficzną i filozofią religii. Tomáša Halíka można zatem zaliczyć w poczet
„anateistów”, by posłużyć się terminem Richarda Kearneya (ana-teizm znaczy „wierzyć na
nowo”, ponownie rozmyślać o wierze, po tym, jak potraktowaliśmy poważnie współczesną
krytykę religii i upadek niektórych dawniejszych sposobów myślenia o Bogu i wierze,
„śmierć boga”). Ten oryginalny kierunek współczesnej postmodernistycznej teologii
filozoficznej jest także ważnym i kompetentnym partnerem w dialogu między wierzącymi
a niewierzącymi (albo lepiej: „inaczej wierzącymi”) w naszym postsekularnym świecie.
Życzmy czytelnikom niniejszej książki, niezależnie od tego, na którą z możliwych
interpretacji zaprezentowanych tekstów się zdecydują, aby przyniosła im intelektualny i
duchowy pożytek.
Download