rozdział 7 inflacja a wzrost gospodarczy – ujęcie teoretyczne i

advertisement
Marian Noga
ROZDZIAŁ 7
INFLACJA A WZROST GOSPODARCZY – UJĘCIE TEORETYCZNE
I ZASTOSOWANIA W POLITYCE MAKROEKONOMICZNEJ
Wprowadzenie
Wpływ inflacji na wzrost gospodarczy był przedmiotem wielu badań teoretycznych i
empirycznych. Dlatego też można zadać pytanie, czy warto jeszcze raz wrócić do tego
problemu. Moim zdaniem jest to konieczne z kilku powodów:
•
•
•
po pierwsze, ekonomiści są zgodni co do tego, że wysoka inflacja jest zjawiskiem
niekorzystnym, gdyż gospodarka o wysokiej stopie inflacji charakteryzuje się niższą
aktywnością ekonomiczną w długim okresie;
po drugie, w ustawie o NBP zapisano, że bank centralny w Polsce powinien wspierać
działania rządu w zakresie wzrostu gospodarczego o ile nie stoi to w sprzeczności z
celem pierwszym NBP, czyli stabilizacji cen. Wg. Cezarego Józefiaka ta
kompromisowa formuła dotycząca polityki pieniężnej NBP jest wewnętrznie
sprzeczna i stanowi iluzję (Józefiak, 2005) Iluzja ta polega na tym, że skoro bank
centralny może tak bardzo wpływać na gospodarkę, to politycy i rząd mogliby zawsze
prowadzić ekspansywną politykę fiskalną i jednocześnie nie ponosząc
odpowiedzialności za stan gospodarki. Inaczej, realizowanie przez bank centralny
wielu celów ( wysokie zatrudnienie, wzrost gospodarczy, stabilizacja cen, stabilizacja
stóp procentowych, stabilizacja rynków finansowych, stabilizacja rynków
walutowych) czyni z banku centralnego jedynego odpowiedzialnego za stan
gospodarki, co w konsekwencji prowadzi do tego, że parlament i rząd nie odpowiada
praktycznie za nic. Problem ten jest dyskutowany do dzisiaj , dlatego też potrzebna
jest głęboka analiza tego problemu dzisiaj, gdyż gospodarka globalna z fazy
zagrożenia deflacją, przeszła do fazy wysokiej inflacji.
po trzecie, w teorii i w praktyce występuje dość powszechny pogląd, że powolne
procesy inflacyjne mają korzystny wpływ na dynamikę wzrostu gospodarczego.
Niekorzystnie na gospodarkę wpływa natomiast wysoka inflacja i deflacja, chociaż w
historii gospodarczej świata przed I wojną światową obserwowaliśmy deflację bez
recesji gospodarczej. Rozważanie problemu inflacji w taki sposób natychmiast rodzi
pytanie: jaka powinna być optymalna stopa inflacji? Teoria ekonomii do dzisiaj nie
dała pozytywnej odpowiedzi na to pytanie. Ponadto, wielu ekonomistów wskazuje na
tzw. „pobudzający” wpływ inflacji na aktywność gospodarczą . F.A. von Hayek pisze
o tym tak: „.........inflacja może więc zawsze być tylko bodźcem tymczasowym i nawet
wtedy jej korzystny efekt może trwać tylko tak długo, jak długo kogoś oszukuje i
niekoniecznie sprawia zawód oczekiwaniom niektórych ludzi. Bodziec inflacyjny
opiera się na pomyłkach, które ona powoduje. Jest ona szczególnie niebezpieczna,
ponieważ te szkodliwe reperkusje nawet niewielkiej inflacji można odsunąć tylko za
pomocą większej inflacji......Z tego, co wiemy, wynika, że aby zapobiegać poważnym
kryzysom, powinniśmy umieć zapobiegać inflacjom, które je zawsze poprzedzają,
tymczasem niewiele możemy zrobić, gdy już zostały zapoczątkowane. O kryzysy
trzeba się martwić niestety ” wtedy, gdy większość ludzi o nich w ogóle nie myśli”
66
Marian Noga
(Von Hayek F.A., 2006, s. 323).
Przedstawione powyżej problemy związane z wpływem inflacji na wzrost gospodarczy,
moim zdaniem, są aktualne też i z tego powodu, że wpływają one na kształtowanie określonej
polityki monetarnej. W porównaniu z chociażby polityką fiskalną, polityka monetarna
dysponuje niewielkim zakresem narzędzi jej realizacji (Założenia polityki...., 2007). Ponadto
impulsy oddziaływania instrumentów polityki monetarnej ograniczają się jedynie do
średniego okresu, co w praktyce oznacza okres około 2 lat. W tej sytuacji, analiza wpływu
inflacji na wzrost gospodarczy nie tylko jest ujęciem teoretycznym dyskursu ekonomistów,
ale ma niezwykle istotne znaczenie aplikacyjne. Dlatego też cel niniejszego opracowania
można by określić jako rekomendacje dla kształtowania i realizacji polityki monetarnej,
wynikające z analizy wpływu inflacji na wzrost gospodarczy na progu XXI wieku.
Neutralność pieniądza w gospodarce
Moim zdaniem, aby rozstrzygnąć problem relacji inflacji i wzrostu gospodarczego,
należy wyraźnie podkreślić, że inflacja jest zjawiskiem pieniężnym i ten oczywisty fakt rodzi
różnego rodzaju skutki dotyczące roli pieniądza w gospodarce. W ujęciu monetarystów którzy
swoje poglądy opierają na poglądach Davida Hume’a z 1752 roku, na ilościowej teorii
pieniądza Irvinga Fishera z 1911 roku, na prawie rynków Jean Baptiste Saya, pieniądz jest
jedynie woalem nad realnymi procesami gospodarczymi na które nie wpływa. Między sferami
realną i pieniężną gospodarki występuje dychotomia; nie oddziaływują one na siebie
wzajemnie. M. Friedman i A. Schwartz piszą o tym tak: „Pieniądz jest woalem.
<<Prawdziwe>> siły stanowią zdolności, ich pracowitość i pomysłowość, zasoby, nad
którymi panują, forma zorganizowania gospodarczego i politycznego i.t.d. Jak John Stuart
Mill napisał przed stuleciem: << W skrócie rzecz ujmując, nie ma w istocie rzeczy bardziej
nieistotnej w gospodarczym życiu społeczeństwa niż pieniądz, poza funkcją urządzenia
pozwalającego zaoszczędzić czas i pacę. Jest on maszyną która pozwala na szybkie i
wygodne dokonanie tego, co i tak byłoby zrobione, chociaż bez niego nie tak szybko i mniej
wygodnie; i-jak liczne pozostałe rodzaje maszyn – dopiero wtedy wywiera wpływ istotny i
niezależny, gdy nie funkcjonuje należycie>>. Całkowicie prawdziwe” (Friedman i inni, 1971,
s.696-697).
To ujęcie pieniądza określa się w teorii ekonomii jako zasada neutralności pieniądza.
Według tej zasady pieniądz nie wpływa na kształtowanie się poziomu produktu. Zgodnie z
zasadą neutralności występują dwie odrębne sfery gospodarki: pieniężna opisywana przez
zasób pieniądza, oraz realna, opisywana przez wolumen transakcji kupna-sprzedaży.
Ponieważ są one wyrażone w różnych jednostkach (pieniężnej i rzeczowej), muszą być
uzgodnione ze sobą pod względem jednostkowym; dokonuje się to za pomocą indeksu
(poziomu) cen w wymianie (Bartkowiak, 2002, s.18).
J.M. Keynes odrzuca zasadę neutralności pieniądza, twierdząc, że w gospodarce
pieniądz pełni rolę aktywną (Keynes, 1956). Keynesisci uważają, że zmiana zasoby pieniądza
znajduje odbicie w zmianie stopy procentowej. Jeżeli zasób pieniądza wzrośnie, stopa
procentowa obniży się, co pobudzi wzrost inwestycji, a one przyczynią się do wzrostu
produktu.
Schematycznie wygląda to narastająco:
M ↑⇒ r ↓ ⇒ I↑ ⇒ Q↑
Jak monetaryści oceniają powyższe rozumowanie? Negatywnie, gdyż uważają oni iż wzrost
zasobu pieniądza nie wpływa na stopę procentową lecz na dochody pieniężne, a przez nie
Inflacja a wzrost gospodarczy – ujęcie teoretyczne i zastosowania w polityce ...
67
ewentualnie na produkt. Jest to mechanizm transmisji impulsów pieniężnych na sferę realną
gospodarki zwany mechanizmem Chicago (Mayer, 1978):
M ⇒ dochody ⇒ Q
Mechanizm Chicago oznacza, że pieniądz pełni jednak aktywną rolę w gospodarce i jest
nieneutralny. Odpowiedź na to jest pozytywna ale po uwzględnieniu niezwykle istotnego
uwarunkowania działania mechanizmu Chicago, a mianowicie, działa on tylko w krótkim i
średnim okresie czyli jest to mechanizm czasu krótkiego i średniego w gospodarce.
Problem kategorii czasu w gospodarce jest problemem złożonym. Zwykle dla impulsów
transmisji polityki monetarnej przyjmuje się czas średni obliczony na około 2 lata. Oznacza
to, ze podjęte decyzje przez władze monetarne oddziaływują najsilniej na procesy realne w
gospodarce dopiero po 5 kwartałach i trwają do około 8 kwartałów (2 lata) .
Jak wynika to z powyższej prezentacji, poglądy keynesistów są klarowne i według ich
opinii, wzrost masy pieniądza w obiegu wpływa na wzrost produktu i eo ipso na wzrost PKB.
Natomiast według monetarystów o wpływie wzrostu masy pieniądza w obiegu na wzrost PKB
możemy ewentualnie mówić tylko w okresie krótkim i średnim a w długim okresie wzrost
masy pieniądza nie wpływa na wzrost PKB. Te stwierdzenia wymagają pogłębionej analizy.
Mark Blaug podsumowując rozważania monetarystów na temat ilościowej teorii
pieniądza od D.Hume’a do czasów współczesnych stwierdza, że istota monetaryzmu opiera
się na pięciu punktach:
1. aktywna i przyczynowo-sprawcza rola pieniądza występuje w wyznaczaniu poziomu
cen, a co za tym idzie- poziomu dochodu nominalnego;
2. występuje neutralność pieniądza w równowadze długookresowej, tj. długookresowa
proporcjonalność pieniądza i cen, opierająca się na stabilności popytu na pieniądz albo
jego odwrotności, czyli szybkości obiegu pieniądza;
3. występuje w gospodarce nieneutralna rola pieniądza w okresie krótkim i w okresie
średnim, przy zmiennym nacisku na długość owych okresów;
4. w gospodarce mamy do czynienia z egzogenicznym charakterem podaży pieniądza;
5. monetaryści są przeciwni oddziaływaniu na gospodarkę za pomocą metody
dyskrecjonalnego kierowania pieniędzmi i przy pomocy reguł politycznych (Blaug,
1994, s.692).
W poglądach M. Blauga o monetaryzmie pojawia się pogląd o ograniczeniu ingerencji
państwa w procesy gospodarcze.
Jest to jeden z istotniejszych postulatów monetaryzmu, gdyż uważają oni, że państwo może
oddziaływać na gospodarkę tylko wtedy, gdy ma wyraźnie komparatywną przewagę nad
sektorem prywatnym. Jest to problem niezwykle istotny, gdyż wraca się ciągle do niego w
związku z realizowaną polityką monetarną w różnych krajach.
Za pomocą modelu makroekonomicznego równowagi ogólnej AD-AS można
udowodnić hipotezę monetarystów , że wzrost podaży pieniądza , w krótkim (średnim)
okresie spowoduje wzrost PKB, ale po pewnym czasie PKB się zmniejszy, indeks (poziom)
cen wzrośnie, co będzie oznaczać że monetarna władza państwowa wywołała swoimi
decyzjami mikrocykl koniunkturalny, który w żaden sposób nie może być przez
społeczeństwo oceniony pozytywnie .
Mechanizm opisany powyżej dowodzi, że pieniądz jest nieneutralny w krótkim i średnim
okresie, ale w długim okresie nie wywiera wpływu na poziom produktu, co jest zgodne z
zasadą neutralności pieniądza. Ponadto, opisany mechanizm za pomocą modelu AD-AS,
wskazuje na nieefektywność ingerencji państwa w procesy gospodarcze.
Jak słusznie zauważa M.Blaug, teoria racjonalnych oczekiwań, widząc powyżej
68
Marian Noga
opisaną nieskuteczność polityki wzrostu pieniądza w obiegu, proponuje ”zaostrzenie”
stanowiska monetarystów wyrażone powyżej w pięciu punktach i zapisanie ich następująco:
• pieniądz jest praktycznie jedynym systematycznym czynnikiem zakłóceń równowagi
gospodarczej;
• pieniądz i ceny zawsze zmieniają się w jednakowym prawie stosunku, tak że pieniądz
jest nie tylko neutralny, jest superneutralny;
• okresy przejściowe między stanami równowagi pieniężnej trwają zaledwie moment;
• podaż pieniądza można efektywnie kontrolować i działa na nią niewiele tylko sprężeń
zwrotnych związanych ze zmianami cen i dochodu nominalnego;
• dyskrecjonalne kierowanie pieniądzem nie ma znaczącego wpływu na produkcję,
zatrudnienie i realną stopę procentową, wobec czego powinno się je zastąpić regułą
rządzącą wzrostem ilości pieniądza (Blaug, 1994, s.694).
Przedstawiłem pogłębioną analizę funkcjonowania w gospodarce zasady neutralności
pieniądza, która moim zdaniem, jednoznacznie pokazuje że wzrost ilości pieniądza w obiegu
w długim okresie nie wpływa na wzrost gospodarczy, mierzony wzrostem PKB. Stąd już jest
tylko jeden krok do stwierdzenia, że państwa, rządy, społeczeństwo powinno być
zainteresowane niską inflacją bo tylko ona może zapewnić szybki wzrost gospodarczy w
długim okresie. Jednakże historia gospodarcza świata pokazuje, że stabilność cen konsumenta
może nie wystarczać, aby zapewnić stabilizację makroekonomiczną. Dotychczasowe
doświadczenia są pełne przykładów znacznych kryzysów gospodarczych i finansowych, które
nie były poprzedzone wystąpieniem presji inflacyjnej. I odwrotnie, wielu okresom deflacji,
wynikającej ze wzrostu produktywności, towarzyszył szybki wzrost gospodarczy (White,
2006, s.4). Jakie zatem, mogą być relacje między inflacją a wzrostem gospodarczym?
Odpowiedź na to pytanie prezentuję w poniższym punkcie.
Relacje między inflacją a wzrostem gospodarczym
Analizując relacje między inflacją a wzrostem gospodarczym, przyjmuję roboczą
definicję inflacji jako brak stabilności cen, mierzony za pomocą odchylenia rzeczywistych
cen od wskaźnika CPI przyjętego przez np. NBP na poziomie 2,5 % wyznaczającego w ten
sposób bezpośredni cel inflacyjny (BCI) Rady Polityki Pieniężnej, organu konstytucyjnego
NBP.
Tak określone pojęcie inflacji jest wygodne dla nawet najbardziej skomplikowanych
rozważań teoretycznych i empirycznych.
Przyjęty w Polsce poziom 2,5 % jako bezpośredni cel inflacyjny oznacza jednocześnie, ze
polska władza monetarna zapowiada zarówno że będzie walczyć z inflacją przewyższającą
ten poziom, jak i z deflacją, gdyż RPP chciałaby ustabilizować ceny, w możliwie długim
okresie, w celu, czyli na poziomie 2,5%.
Korzyści wynikające z niskiej inflacji są szeroko opisywane w literaturze przedmiotu.
Buduje się modele ekonometryczne, za pomocą których oblicza się wpływ inflacji na wzrost
gospodarczy. Np. P. Baranowski i M. Raczko obliczyli dla krajów UE w latach 1971-2000, że
wzrost inflacji o 10 pkt. procentowych zmniejszał w następnym okresie ceteris paribus stopę
wzrostu PKB per capita o 1,41 punktu procentowego (Baranowski, 2004, s.70-71). Z
przedstawionych danych wynika, że stopa inflacji wpływa na wzrost gospodarczy z
opóźnieniem.
Wcześniej podobne badania przeprowadzili R.Barro, J. de Gregorio,
B.Liberda, A.Rogut i T.Tokarski . Otrzymane wyniki badań pozwalają stwierdzić, ze istnieje
bardzo silna zależność między stopą inflacji a stopą wzrostu gospodarczego, mierzonego
tempem wzrostu PKB.
Moim zdaniem , prezentowane powyżej wyniki badań, nie budzą żadnych zastrzeżeń
w stosunku do twierdzenia, że wysoka inflacja osłabia aktywność gospodarczą i zmniejsza
Inflacja a wzrost gospodarczy – ujęcie teoretyczne i zastosowania w polityce ...
69
tempo wzrostu PKB. Ewentualne kontrowersje mogą wzbudzić koszty osiągnięcia stabilności
cen, czy aby nie są one wyższe od kosztów wysokiej inflacji. Badania M.D.Bordo i A.
Filardo, W.R.White’a oraz C.Romer i D.Romer w pełni potwierdzają, że koszty osiągania
niskiej inflacji są zdecydowanie niższe od kosztów wysokiej inflacji dla realnych procesów
gospodarczych. Stąd polityka banków centralnych nakierowana na stabilność cen i niską
inflację musi być oceniona jako efektywna.
Badając relacje inflacji i wzrostu gospodarczego, należy jeszcze przeanalizować
wpływ deflacji, czyli ujemnej stopy inflacji na wzrost gospodarczy. Jest to proces bardzo
złożony, bowiem w historii gospodarczej świata mamy do czynienia z tzw. ”dobrą” lub
„nieszkodliwą” deflacją, ze „złą” deflacją oraz z „dotkliwą” albo „brzydką” deflacją.
„Nieszkodliwe” deflacje występowały szczególnie przed I wojną światową i towarzyszył im
nawet silny wzrost produkcji, co było spowodowane występowaniem korzystnego wstrząsu
podażowego. Okresom „złej” deflacji towarzyszyły „typowe” recesje. Taka sytuacja była
często wynikiem słabnącego popytu w okresie, gdy inflacja była już niska.
Kształtowanie i realizacja polityki monetarnej
Przeanalizowanie związków między inflacją a wzrostem gospodarczym jednoznacznie
wskazało na następujące rekomendacje dla polityki monetarnej
• Po pierwsze, gospodarka i społeczeństwo osiągają niewątpliwe korzyści ze stabilizacji
cen i dlatego dobrze jest gdy bank centralny określa optymalny poziom stopy inflacji
np. poprzez strategię bezpośredniego celu inflacyjnego (BCI)
• Po drugie, tak jak akceptuje się efekty pierwszej rundy wynikające z negatywnych
wstrząsów podażowych, w podobnym stopniu należałoby tolerować zjawisko
nieszkodliwej deflacji spowodowanej korzystnymi wstrząsami podażowymi.
Te dwie rekomendacje, wynikają z powyższej analizy przeprowadzonej w niniejszym
opracowaniu. Jednakże, wskazanym jest obecnie przedstawienie takiej reguły prowadzenia
polityki pieniężnej, które uwzględniałyby wpływ inflacji na wzrost gospodarczy.
W.R. White stwierdza, że powszechny („ortodoksyjny”) sposób prowadzenia polityki
monetarnej składa się z pięciu elementów:
• Po pierwsze, podstawowym celem polityki pieniężnej powinno być utrzymanie
inflacji na niskim , dodatnim poziomie. Uwzględniając opóźnienia w mechaniźmie
transmisji polityki monetarnej oznacza to realizację celu na podstawie prognozy na
dwa lata wprzód;
• Po drugie, podstawowym instrumentem do osiągania celu inflacyjnego jest
krótkoterminowa stopa procentowa na którą bank centralny wpływa w sposób
bezpośredni;
•
Po trzecie, prognoza inflacji, której przebieg stanowi podstawę do prowadzenia
polityki stóp procentowych banku centralnego , jest związana przede wszystkim z
oddziaływaniem luki popytowej i luki bezrobocia na inflację;
• Po czwarte, ceny aktywów odgrywają istotną rolę w prowadzeniu polityki pieniężnej o
tyle , o ile wpływają na lukę popytową i następnie na inflację;
• Po piąte, przeprowadzenie polityki pieniężnej według powyższych czterech zasad
oznacza potrzebę uelastycznienia kursu waluty krajowej (White, 2006, s.18-19)
W.R.White dodaje jeszcze, że taka „ortodoksyjna” polityka monetarna, powinna współcześnie
uwzględniać jeszcze;
• adekwatne reakcje polityki monetarnej w warunkach wzrostu optymizmu, np.
zapobieganie nadmiernemu wzrostowi kredytów i cen aktywów ;
• asymetryczne łagodzenie polityki monetarnej w warunkach spowolnienia wzrostu
gospodarczego. Zdecydowane obniżenie stóp procentowych może okazać się
70
Marian Noga
nieskuteczne i zamiast wyjścia z recesji, może wystąpić pogłębienie się nierównowagi
ogólnej;
• stosowanie tolerancji w polityce monetarnej, gdy występują korzystne wstrząsy
podażowe (White, 2006, s.23).
Moim zdaniem, wszystkie wymienione powyżej elementy składowe powszechnego
sposobu prowadzenia polityki monetarnej przez banki centralne na świecie, są również
realizowane w polskiej polityce pieniężnej opracowywanej przez Radę Polityki Pieniężnej.
Wydaje się niezwykle interesującym dla niniejszego opracowania, że tzw. reguła Taylora
prowadzenia polityki monetarnej, jako jedna z niewielu, uwzględnia relacje inflacji i wzrostu
gospodarczego.
J.B Taylor dokonał przeglądu symulacyjnych modeli ekonometrycznych i doszedł do
następujących wniosków:
• współczesna polityka monetarna powinna reagować zarówno na zmiany aktywności
gospodarczej ( zmiany rzeczywistego PKB), jak i poziomu inflacji.
• Kluczowym instrumentem oddziaływania banku centralnego na gospodarkę powinna
być raczej stopa procentowa niż podaż pieniądza .
• Polityka monetarna nie powinna dążyć do stabilizacji kursu walutowego, gdyż
związane z tym działanie często przeszkadzają gospodarce w osiągnięciu
ustabilizowanej stopy inflacji i wysokiego tempa wzrostu PKB (Taylor, 1999).
Reguła Taylora ma następującą postać:
I t = Πt + r* + 0,5 ( Πt – Π* ) + 0,5 yt
gdzie:
it - nominalna stopa funduszy federalnych (banku centralnego)
Πt - średnia stopa procentowa w ciągu minionych czterech kwartałów
r* - realna stopa procentowa, odpowiadająca stanowi pełnego zatrudnienia
Π* - docelowa stopa inflacji ( cel inflacyjny )
yt – procentowe odchylenie rzeczywistego PKB od potencjalnego PKB (Taylor, 1999).
Reguła Taylora należy do grupy tzw. reguł elastycznych. Politykę monetarną opartą na
regule Taylora przyjęło się określać jako politykę zamkniętej pętli (closed loop policy), gdyż
uwzględnia ona nowo pojawiające się informacje i dane o aktualnej kondycji gospodarki.
Przy polityce monetarnej prowadzonej za pomocą tej reguły wystąpi sprzężenie zwrotne od
realnego sektora gospodarki do sfery monetarnej.
Zaproponowana przez Taylora formuła jest regułą krótkookresowej nominalnej stopy
procentowej określonej przez:
• Stopę inflacji,
• Odchylenie rzeczywistego PKB od potencjalnego PKB,
• Odchylenie bieżącej inflacji od celu inflacyjnego
• Realną stopę procentową, wynikającą z funkcji reakcji banku centralnego
Reguła Taylora umożliwia stabilizowanie inflacji za pomocą odpowiedniego
kształtowania poziomu stopy procentowej przez władze monetarne.
Inflacja a wzrost gospodarczy – ujęcie teoretyczne i zastosowania w polityce ...
71
Wnioski
Przeprowadzona w opracowaniu analiza relacji inflacji i wzrostu gospodarczego,
pokazała że tylko niski poziom inflacji jest korzystny dla długofalowego wzrostu
gospodarczego mierzonego np. tempem wzrostu PKB. Ani wysoka inflacja, ani „zła” i
„dotkliwa” deflacja nie są korzystne dla wzrostu gospodarczego. Wyjątkiem jest tutaj łagodna
deflacja zwana „nieszkodliwą” albo „dobrą”, gdyż towarzyszą jej wysokie tempo wzrostu
gospodarczego i wzrost wydajności pracy.
Analiza przeprowadzona w niniejszym opracowaniu pokazała że nie ma jednolitego poglądu
w literaturze przedmiotu, jak obliczyć optymalną stopę inflacji. Dlatego też, polityka
monetarna, której celem jest osiągniecie określonego poziomu inflacji, musi być niezwykle
elastyczna i ostrożna, gdyż „zlekceważenie” przekroczenia pewnego wskaźnika niskiej
inflacji, zwykle „leczy się” coraz wyższą inflacją.
Autor w opracowaniu przedstawił cały zestaw składowych „dobrej” polityki
monetarnej. Wykazał też, ze bank centralny nie może odpowiadać za wszystko, tj. za
bezrobocie, wzrost gospodarczy i inflację, bo parlament i rząd w tej sytuacji nie
odpowiadałby za nic. Jednakże, gdyby przyjąć zapis z Ustawy o NBP, że Władze monetarne
nie tylko zmierzają do stabilizacji cen i niskiej inflacji, ale również wspierają rząd w zakresie
wzrostu gospodarczego, to realizacje tego zapisu najpełniej realizowałaby polityka monetarna
prowadzona według reguły J.B.Taylora.
BIBLIOGRAFIA:
1. Józefiak C., Wokół polityki pieniężnej [w:] Dylematy wyboru modelu rozwoju
gospodarczego. Redaktor naukowy S. Lis, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej
w Krakowie, Kraków 2005.
2. Von Hayek F.A., Konstytucja wolności, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006.
3. Założenia polityki pieniężnej na 2008 rok. NBP – RPP, Warszawa 2007.
4. Friedman M., Schwartz A., A monetary history of the United States, 1867-1960, Princeton
University Press, Princeton 1971.
5. Bartkowiak R., Pieniądz w gospodarce. Zarys teorii pieniądza [w:] Kryzysy bankowe.
Przyczyny i rozwiązania. Praca zbiorowa pod red. M. Iwanicz – Drozdowskiej. Bankowy
Fundusz Gwarancyjny. PWE Warszawa 2002.
6. Keynes J.M., Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza, PWN, Warszawa 1956.
7. Mayer T., The structure of monetarism, ed. T. Mayer, W. W. Norton & Comp., New York
– London 1978.
8. Noga M., Time in the concept of sustainable development [w:] Towards the theory
sustainable development, Bialystok School of Economics, Polish Academy of Sciences,
Bialystok – Warsaw 2007.
9. Blaug M., Teoria ekonomii. Ujęcie retrospektyczne, Wydawnictwo Naukowe PWN,
Warszawa 1994.
10. Noga M., Makroekonomia, Wyd. Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, Wrocław
2000.
11. White W.R., Czy stabilność cen wystarcza? NBP, Materiały i Studia, Zeszyt nr 211,
Warszawa, listopad 2006r.
12. Baranowski P., Raczko M., Wzrost gospodarczy a inflacja w krajach Unii Europejskiej,”
Wiadomości Statystyczne”, GUS Warszawa, czerwiec 2004.
13. Barro R., Inflation and economic growth, NBER Working Paper no 5326, Cambridge
1995.
14. J. de Gregorio, Inflation, Growth and Central Banks Theory and Evidence, Policy
72
Marian Noga
Research Working Paper no 1575, World Bank 1996.
15. Liberda B., Rogut A., Tokarski T., Wzrost gospodarczy, oszczędności i inwestycje w
krajach OECD i w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, Ekonomista 3/2002.
16. Bordo M.D., A. Filardo A., Deflation in a historical perspective. BIS Working Papers No.
145, Basel January 2004.
17. White W.R., Are changes in financial structure extending safety nets? BIS Working
Papers No. 145, Basel January 2004.
18. Romer C., D. Romer D., The evolution of economic understanding and postwar
stabilization policy [w:] Proceeding of a Conference on Rethinking Stabilization Policy.
Federal Reserve Bank of Kansas City, 29-31 August 2002.
19. Taylor J.B., The Robustness and Efficiency of Policy Rules as Guidelines for Interest Rate
Setting by the European Central Bank, Stanford University, February 1999.
20. Hetmańczuk A., Natalli M., Sucholiński A., Naturalna stopa procentowa a reguła Taylora
[w:] Ekonomia red. Borkowska B., Wrzeszcz – Kamińska G., Prace Naukowe AE
Wrocław, Nr 1131, Wrocław 2006.
Download