Pokłon palmy – Sozomen a tradycja dzieciństwa Jezusa

advertisement
Iuvenilia Philologorum Cracoviensium, t. V
Źródła Humanistyki Europejskiej 5
Kraków 2012, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
ISBN 978-83-233-3465-1, ISSN 2080-5802
WOJCIECH KOWALSKI
Instytut Filologii Klasycznej UJ
Pokłon palmy – Sozomen
a tradycja dzieciństwa Jezusa
Historia Kościoła Hermiasza Sozomena (V w.) opisuje najważniejsze wydarzenia z dziejów cesarstwa rzymskiego od czasów Konstantyna do rządów Teodozjusza II, któremu dzieło jest dedykowane. Obok passusów o charakterze relacji
historycznej autor zamieścił liczne biografie świętych, opisy cudów oraz niezwykłych zdarzeń, świadczących o prawdziwości religii chrześcijańskiej.
Niniejszy artykuł poświęcony jest pewnej szczególnej dygresji. W księdze
piątej dzieła Sozomen przytacza, celem ukazania pewnego chrześcijańskiego
miejsca leczniczego, krótką opowieść z życia Świętej Rodziny z okresu jej pobytu w Egipcie.
Warto od razu przypomnieć, że w kanonie Pisma Świętego (już zasadniczo
sprecyzowanego w czasach Sozomena) możemy znaleźć wyłącznie wzmianki
o ucieczce Świętej Rodziny do Egiptu (Mt 2, 13–15) oraz o powrocie do Nazaretu (Mt 2, 19–23). Ostatnimi wydarzeniami okresu dzieciństwa, o których
się dowiadujemy, jest ofiarowanie Jezusa (Łk 2, 22–23) oraz odnalezienie dwunastoletniego Jezusa przez Maryję i Józefa w Świątyni Jerozolimskiej (Łk 2,
41–51).
Przytaczany przez Sozomena epizod wykracza więc poza wydarzenia ze sformułowanego już kanonu ksiąg Nowego Testamentu:
Mówią także, iż w Hermopolis, w Tebaidzie [ob. El-Ashmuneim], rośnie drzewo zwane
„perskim”, które wielu wyleczyło z chorób, z chwilą gdy cierpiącego dotknięto gałązką
czy liściem lub jakimś małym kawałkiem jego kory. Mówi się bowiem pośród Egipcjan,
że kiedy Józef uciekał z przyczyny Heroda razem z Chrystusem i świętą Bogurodzicą
Maryją, przybył do Hermopolis. U bramy miejskiej, w momencie kiedy Józef w nią wkraczał, olbrzymie to drzewo, niezdolne patrzeć obojętnie na przybycie Chrystusa z wizytą,
schyliło się aż do ziemi i złożyło Panu pokłon. I z niejednych ust usłyszawszy o tym drzewie takie właśnie relacje, tutaj je przytoczyłem. Osobiście uważam, że albo był to znak
*
E-mail: [email protected]. Autor pragnie serdecznie podziękować Panu prof. dr. hab. Kazimierzowi Korusowi za pomocne uwagi oraz życzliwość okazaną podczas powstawania
tego artykułu. Podziękowania należą się również mgr Annie Wołek oraz dr Anastazji
Oleśkiewicz za anielską cierpliwość i wnikliwą recenzję tekstu.
282 Wojciech Kowalski
pojawienia się samego Boga w mieście, albo może pogańskim obyczajem drzewo czczone
przez mieszkańców ze względu na wielkość i piękno doznało wstrząsu, ponieważ wielbiony za jego pośrednictwem demon zadrżał z trwogi, kiedy się pojawił pogromca tego
rodzaju wierzeń i praktyk; że same przez się wstrząsu doznały również wszystkie posągi
Egipcjan, bo zamieszkał pośród nich naówczas Chrystus, zgodnie z przepowiednią Izajasza proroka. Gdy zaś przepędzony został demon, na świadectwo tego, co się wydarzyło, pozostało drzewo, leczące tych, co żyją wiarą. A świadkami podanych tu faktów są
mieszkańcy Egiptu i Palestyny, tak jedni, jak i drudzy potwierdzić mogą to, co u nich się
wydarzyło (Sozomen 1989: 5, 21, 1281).
Wydarzenia z udziałem Świętej Rodziny są istotnym elementem folkloru poszczególnych miejscowości egipskich, czego dowodem jest chociażby bogata
ikonografia koptyjskich kościołów (http://www.touregypt.net/holyfamily.htm;
Rzeuska, 2004: 9–12; http://weekly.ahram.org.eg/2001/565/tr1.htm).
Stanowiły też temat jednej z grup pism apokryficznych, rozumianych tutaj
wyłącznie jako dotyczące wydarzeń biblijnych, a nie należące do kanonu Pisma
Świętego (Starowieyski 1998: 3). W tak zwanych Ewangeliach Dzieciństwa podejmowano próbę wypełnienia „luki” pomiędzy ucieczką Świętej Rodziny do
Egiptu a powrotem do Nazaretu oraz rozwinięcia poszczególnych, znanych już
wątków. Są to: Ewangelia Dzieciństwa Tomasza (II/III w.), Ewangelia Pseudo
-Mateusza (VI w.), Ewangelia Dzieciństwa Arabska (V/VI w.) oraz Ewangelia
Dzieciństwa Ormiańska (VI w.).
Na powstanie apokryfów często miały wpływ elementy gnostyckie, stąd
niektóre barwne historyjki z Dzieciństwa Jezusa wręcz wypaczają sens religii
katolickiej (np. w Ewangelii Dzieciństwa Tomasza mały Jezus zamienia inne
dzieci w zwierzęta lub przechadza się po promieniu słonecznym celem wzbudzenia podziwu). Z tego powodu nie były aprobowane przez władze Kościoła, czego dowody znajdujemy chociażby w Decretum Gelasianum z IV/V wieku. Nie zmienia to faktu, iż liczne apokryfy cieszyły się popularnością wśród
wiernych.
Natomiast głównym literackim źródłem tradycji dotyczącej wyłącznie egipskiego etapu życia Świętej Rodziny jest Wizja Teofila, przypisywana Teofilowi,
patriarsze Aleksandrii w latach 385–412. Utwór ten zawiera wizję, jaką Matka
Boska miała przekazać Teofilowi.
Szczegółowo została tam opisana wędrówka Świętej Rodziny przez ziemię
egipską, łącznie z podaniem nazw miejscowości, w których odpoczywała.
Tekst pochodzi z V wieku, a więc jest współczesny Historii Sozomena, który wielokrotnie wspomina postać patriarchy. Intrygujące jest podobieństwo pomiędzy motywem palmy odnotowanym przez Sozomena a drzewem oddającym
Chrystusowi pokłon, pojawiającym się w Wizji Teofila, którego opis dostarcza
Maria:
[…] było w tym miejscu drzewo, które pochyliło się ze czcią nad śladami mojego Syna,
i zawołało, mówiąc: „Niech będzie błogosławione twoje przyjście, o Panie Jezu Chryste,
prawdziwy Synu Boży”. I mój ukochany Syn przemówił do niego, i powiedział: „Niech
Pokłon palmy – Sozomen a tradycja dzieciństwa Jezusa
283
żaden robak nigdy nie będzie na tobie znaleziony, ale bądź dla wszystkich pamiątką mojego dzisiejszego przybycia do tego miasta” (Mingana 1931: 22)1.
Również w Ewangelii Pseudo-Mateusza dowiadujemy się o drzewie, które
pokłoniło się Jezusowi.
Wtedy dzieciątko Jezus, spoczywając na łonie swej matki, dziewicy, zawołało do palmy:
„Pochyl się, drzewo, posil swoimi owocami moją matkę”. I na te słowa natychmiast palma
nachyliła swój wierzchołek aż do stóp Maryi, i zebrano z niej owoce, którymi wszyscy
się posilili. Kiedy już wszystkie owoce palmy zostały zebrane, pozostała ona pochylona,
oczekując rozkazu powstania od Tego, na którego rozkaz się pochyliła. Wtedy Jezus rzekł
doń: „Powstań, palmo, wzmocnij się i podziel los moich drzew, które są w ogrodzie Ojca
mego. Odkryj zaś u swych korzeni źródło, które ukryte jest w ziemi. Niech z niego popłyną wody dla ugaszenia naszego pragnienia”. I natychmiast podniosła się palma, z jej
korzeni zaczęły wypływać źródła wód przezroczystych, zimnych i słodkich (Starowieyski 2003).
Fakt występowania motywu drzewa oddającego cześć Jezusowi u Sozomena
oraz w Wizji dostrzegł już Alphonse Mingana w komentarzu do swojej edycji dokumentów chrześcijańskich w języku syryjskim i arabskim (Mingana 1931: 22).
Nie wiadomo, jaki tekst był źródłem dla Ewangelii Pseudo-Mateusza.
Ukazane w apokryfach sceny obalenia posągów bożków pogańskich oraz występujący w Historii Kościoła i Ewangelii Pseudo-Mateusza pokłon palmy, przez
Sozomena interpretowany jako oznaka klęski zamieszkującego ją demona, mają
stanowić spełnienie słów proroka Izajasza: „Zadrżą przed Nim bożki egipskie”
(Iz 19, 1). Należy jednak zauważyć, iż w przypadku opowieści przytoczonej
przez Sozomena nie jest sprecyzowane, czy chodzi o proroka Izajasza – historię
tę można odnieść również do zdania z Księgi proroka Ezechiela: „Ja jestem Pan,
który poniża drzewo wysokie” (Ez 17, 24).
Ponadto apokryficzne sceny o tym charakterze przywodzą na myśl scenę
ze Starego Testamentu, ukazującą upadek posągu filistyńskiego boga Dagona
przed Arką Przymierza (1 Sm 5, 2–3). Należy zadać pytanie o źródła, jakimi
dysponował Sozomen, przytaczając tę historię. Sam Sozomen mówi, iż dowiedział się tego od mieszkańców Hermopolis.
We wcześniejszym akapicie autor przytacza inny, nieznany epizod z życia
Jezusa, a mający miejsce tuż po Jego rozmowie z uczniami i łamaniu chleba
w Emaus (Łk 24, 13–34).
W Palestynie znajduje się miasto, […] nazwane […] Emaus […]. Pod tym miastem, u rozstajnych dróg, gdzie po swoim zmartwychwstaniu idący razem z Kleofasem i jego towarzyszami Chrystus począł się żegnać, śpiesząc rzekomo do innej wioski, jest teraz
1
W oryginale: “… there was in that place a tree which worshipped below the traces of the
steps of my Son, and cried saying: ‘Blessed be your coming, O Lord Jesus Christ, the
true Son of God.’ And my beloved Son spoke to it and said: ‘Let no worm be found in you
forever, but be you a remembrance to all of my entry to-day in to this town’”. Fragment
w tłumaczeniu autora artykułu.
284 Wojciech Kowalski
jakieś źródło o zbawiennych właściwościach, którego wodą obmywani ludzie – i polewane wszelkie inne żyjące istoty, dręczone przez różne choroby – wracają do zdrowia. Opowiadają bowiem, że Chrystus wraz z uczniami, przyszedłszy z jakiejś podróży do tego
źródełka, obmył w nim sobie nogi, i od owej pory woda działa jako lekarstwo na wszelkie
cierpienia (Sozomen 1989: V, 21, 1281).
Można by przypuszczać, że Sozomen zbiera ciekawostki ze swoich podróży
oraz zasłyszane informacje i przytacza je w utworze, jak chociażby te dotyczące
drzewka i źródełka, które mają uzdrawiającą moc, świadczącą o Bożej Miłości. Jednak relacja o drzewie różni się pod względem budowy od tej dotyczącej
źródła – jest znacznie bardziej szczegółowa, a jej budowa przypomina opowieść
z Ewangelii Pseudo-Mateusza.
Można w niej rozróżnić dwie główne części: pierwsza to przedstawienie zdarzenia, jego przebiegu i uczestników, a kolejna stanowi jego oraz metafizyczną
interpretację.
Zdaniem Sozomena pokłon palmy może być odczytywany jako znak objawienia się Boga w tym mieście albo klęski demona – ta druga interpretacja jest
zbieżna z przekazami innych Ewangelii apokryficznych, ukazujących upadek
posągów i symboli bożków, o czym już była mowa. Natomiast drzewo nie jest
niezwykłym zjawiskiem samym w sobie, lecz służy ludziom wierzącym, podobnie jak we fragmencie Ewangelii Pseudo-Mateusza.
Hipoteza wykorzystania przez Sozomena pism apokryficznych jest tym bardziej prawdopodobna, iż jego poprzednik, Euzebiusz z Cezarei w swojej Historii Kościoła również przytoczył pismo apokryficzne – korespondencję Jezusa
oraz króla Edessy Abgara (Caesariensis Eusebius I, 13, 11–22). Sozomen wykazuje się znajomością ksiąg apokryficznych. W księdze siódmej Historii Kościoła
wspomina o Apokalipsie św. Piotra, używanej przez niektóre grupy wiernych
Palestyny, oraz o Apokalipsie św. Pawła, zalecanej przez pewnych mnichów,
a „której nie uznała żadna z dawniejszych powag” (Sozomen 1989: 7, 19, 1479) –
najpewniej chodzi tu o katalogi autorytetów, takie jak Kanon Muratoriego (II w.)
lub wspomniany wcześniej Dekret Gelazjański (Starowieyski 1980: 37–50).
Z kolei pod koniec Historii autor przytacza relację związaną z apokryfem Starego Testamentu – hebrajskim apokryfem proroka Zachariasza (Sozomen 1989:
9, 17, 1629).
Na koniec chciałbym nawiązać do pewnego fresku Giotta (ok. 1320), znajdującego się w dolnej bazylice Świętego Franciszka w Asyżu (http://www.wikipaintings.org/en/giotto/flight-into-egypt-1; Starowieyski 1980: karta pomiędzy stronami 288 a 289). Przedstawia on ucieczkę Świętej Rodziny do Egiptu.
Jednym z obiektów znajdujących się na fresku jest właśnie kłaniająca się Jezusowi palma. Jest to dowód na obecność tego motywu w sztuce chrześcijańskiej nawet w średniowieczu. Jednak pytanie, co było źródłem dla Giotta, jest
już zupełnie nową kwestią. Relacja Sozomena o drzewie wpisuje się w tradycję niekanonicznych legend o cudownych wydarzeniach, towarzyszących pobytowi świętego Józefa, Matki Bożej oraz Dzieciątka Jezus w Egipcie. Cho-
Pokłon palmy – Sozomen a tradycja dzieciństwa Jezusa
285
ciaż na tle całej pracy jest to tylko krótka dygresja, świadczy ona o erudycji
autora, stanowi element pasujący do tonu całego dzieła oraz odpowiadający
mentalności Sozomena i jemu współczesnych odbiorców, wykorzystany zaś
w niej dobór motywów i postaci oraz kompozycja całej sceny wydają się nieprzypadkowe.
BI BL IO GR A F I A
Biblia Tysiąclecia, 1991, Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków
oryginalnych, oprac. zespół biblistów polskich z inicjatywy Benedyktynów Tynieckich,
red. Kazimierz Dynarski, wyd. 3, Poznań.
Historia teologii. Epoka patrystyczna, 2003, red. Basil Sthuder, t. 1, Kraków
Sozomenus Hermias, 1864, Historia Ecclesiastica, [w:] Patrologia Graeca LXVII, Migne.
Sozomen Hermiasz, 1989, Historia Kościoła, tłum. Stefan Kazikowski, Warszawa.
Mingana Alphonse, 1931, Woodbrooke Studies. Christian documents in Syriac, Arabic, and
Garshuni, t. 3, Cambridge.
Rzeuska Teodozja, Święta Rodzina w Egipcie, „Wiedza i Życie”, numer specjalny „Zaginione
Cywilizacje”, t. 2, 1, 2004, s. 8–13.
Starowieyski Marek, 1980, Apokryfy Nowego Testamentu, t. 1, Ewangelie apokryficzne.
Opowiadania o Jezusie, Maryi, Józefie i Janie Chrzcicielu, Lublin.
Starowieyski Marek, 1998, Barwny świat apokryfów, Poznań.
Źródła internetowe
Caesariensis Eusebius, Historia Ecclesiastica, http://www.documentacatholicaomnia.eu/03d/
0265-0339,_Eusebius_Caesariensis,_Historia_Ecclesiastica,_GR.pdf (9.03.2012).
Dunn Jimmy, The Holy Family in Egypt, http://www.touregypt.net/holyfamily.htm (2.03.2012).
Jobbins Jenny, Jesus in Egypt, http://weekly.ahram.org.eg/2001/565/tr1.htm (15.03.2012).
Starowieyski Marek, 2003, Apokryfy Nowego Testamentu, t. 1: Ewangelie apokryficzne Opowiadania o Jezusie, Maryi, Józefie i Janie Chrzcicielu, Kraków, http://www.opoka.org.pl/
biblioteka/T/TB/apokryfy-05.html#p282 (28.01.2011).
286 Wojciech Kowalski
Tribute of a Palm Tree: Sozomen and the Tradition of Jesus’s Childhood
SU M M A RY
The article discusses a short passage from Church History by late Christian writer, Hermias
Sozomenus.
In the fifth book of the work one can find a story about a tree paying tribute to Baby Jesus,
which took place during the flight of the Holy Family to Egypt, a period unknown from the
canonical Scriptures.
This fragment bears remarkable resemblance to similar stories found in the apocryphic
Gospels of Jesus’s Infancy (especially Gospel of Pseudo-Matthew) and the Vision of Theophilus ascribed to Theophilus, bishop of Alexandria, who also appeared several times in
Sozomenus’s work.
Preliminary implications of these similarities were examined, in order to suggest a possibility of Sozomenus’s use of apocryphic tradition in similar way like Eusebius of Cesarea
used (or at least claimed to have used) the non – canonical letters between Jesus and Abgar,
king of Edessa, in his Church History.
NOTA AU TOR SK A
Wojciech Kowalski jest absolwentem filologii klasycznej i studentem studiów doktoranckich
na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przedmiotem jego pracy magisterskiej była sztuka obrazowania w poemacie Zdobycie Ilionu Triphiodorusa z Panopolis, ze
szczególnym uwzględnieniem wpływu dzieł ikonograficznych. W pracy doktorskiej pozostaje w tematyce literatury późnoantycznej – bada narrację w Historii Kościoła Sozomenusa
z Gazy.
Download