Piotr Kiełbas

advertisement
x60Piotr Kiełbas
Roman Leśniak
Resocj. rok I, gr.V
ZMIENNE KLIMATY – CZYLI EMOCJE…
Potrafimy odczuwać i działać…
Blaski i cienie spowijające krajobraz naszego umysłu są wytworem substancji
chemicznych, które włączają lub wyłączają moduły naszego mózgu, tworząc neutralne
podłoże naszego zmieniającego się nastroju. Struktury układu limbicznego wysyłają pilne
posłania strachu i złości, kora mózgowa zaś reaguje na nie, zatapiając naszą świadomość w
emocjach.
Przykładem na to może być zestaw fotografii, które mają wzbudzać reakcje
emocjonalne. Po przeprowadzeniu takiego eksperymentu okazało się, że wszystkim badanym
wzrosło ciśnienie i tętno, a do krwi przedostały się hormony powodujące stres. Jedynym
przypadkiem niezdolnym do odczuwania uczuć był człowiek któremu operacyjnie usunięto
sporą część tkanek z przedniej części mózgu, nie okazywał on żadnych stanów
emocjonalnych, jego iloraz inteligencji został taki sam jak przed operacją, mimo to miał
trudności z podejmowaniem najprostszych decyzji. Seria testów behawioralnych i
neuropsychologicznych pozwoliła dotrzeć do przyczyny problemu: nie odczuwał on żadnych
emocji, a bez nich nie był w stanie ocenić wagi i znaczenia poszczególnych zadań i wydarzeń.
Ta dziwna niewspółmierność, znajomość faktów i uczuć, które one wzbudzają, była u Eliota
następstwem przerwania części połączeń neuronalnych łączących korę czołową, gdzie w
sposób świadomy rejestrowane są emocje, z układem limbicznym, głęboko ukrytym rdzeniem
podświadomego mózgu, gdzie emocje te powstają. Układ limbiczny nie sprawuje władzy nad
naszymi reakcjami emocjonalnymi. Wymiana bodźców emocjonalnych między nimi a korą
odbywa się dwukierunkowo. Podobnie jak impulsy z dołu kształtują nasze myśli i
zachowania, tak sposób naszego myślenia i zachowania może wpłynąć na reakcje
podstawowej części mózgu. Liczba połączeń biegnących w górę - od układu limbicznego do
kory - jest większa niż biegnących w przeciwnym kierunku; oznacza to, że w chwilach emocji
to one biorą górę. O emocjach myśli się zwykle jak o uczuciach, termin ten jednak jest
mylący, w zasadzie emocje nie są w ogóle uczuciami, lecz zestawem zakodowanych w ciele
mechanizmów służących utrzymaniu się przy życiu. Emocje odczuwane przez człowieka
można przyrównać do barw; istnieje kilka tylko kolorów podstawowych, a ich rozmaite
połączenia dają ogromną gamę odcieni. Pierwotne emocje do których zaliczamy:
- wstręt
- lęk,
- złość,
- miłość rodzicielską,
występują niemal u wszystkich istot żywych. Reakcje pierwotne nie wymagają
zaangażowania świadomości. Emocje złożone są natomiast skomplikowanymi konstrukcjami
percepcyjnymi, powstają one po znacznym przetworzeniu przez świadomą część mózgu i
drobiazgowej wymianie informacji pomiędzy obszarami kory mózgowej, a leżącym niżej
układem limbicznym. Poszczególne odczucia wyzwalające emocje są w sposób świadomy
rejestrowane w korze mózgowej, gdzie służą za podstawę konstruowania jednolitych,
wielopłaszczyznowych koncepcji. Te jednak nie gwarantują powstania emocji, do ich
powstania potrzebny jest bowiem kolejny szczebel procesów myślowych. Dość częstym
zjawiskiem u ludzi jest zdolność odczuwania emocji przy pełnej niemożności ich wyrażania.
Stan ten jest nazywany jest ALEKSYTYMIĄ. Oznacza on niezdolność do uzewnętrzniania
emocji i jest spowodowany pewną dysfunkcją połączeń neuronalnych pomiędzy korowym
obszarem świadomego przetwarzania emocji, a okolicami mózgu zawiadującymi wyrazem
twarzy, mową oraz innymi fizycznymi elementami okazywania emocji (np. gdy zaburzone są
połączenia między emocjonalnym obszarem mózgu a polem mowy w lewej półkuli
mózgowej, rezultatem może być dziwny spokój wypowiedzi). Alaksytymia pozbawia
zdolności szybkiego i skutecznego przekazywania odczuć (w naszych sferach politycznych
tym rodzajem choroby dotknięci są dwaj byli premierzy tj: Tadeusz Mazowiecki oraz
Waldemar Pawlak).Tymczasem emocje służą właśnie do tego, by wywierać wpływ na
otoczenie, a ich zadaniem jest wywołanie odpowiednich zmian emocjonalnych w otoczeniu
po to, by skłonić innych do zachowań, które są dla nas korzystne, mają pomagać nam w
manipulowaniu innymi ludźmi.
WYRAŻANIE EMOCJI…
Aby nasze emocje mogły wywierać wpływ na otoczenie, muszą zostać wyrażone.
Wyrazić emocje możemy np. w postaci min, których w swoim repertuarze mamy ponad
7000.Świadomy mózg może na żądanie wzbudzać cały szereg kolejnych wyrazów twarzy,
nigdy nie są one dokładną kopią tych wywoływanych automatycznie, gdyż część mięśni
wyrazowych pozostaje poza kontrolą korową. Odmiany dyktowanego emocjami wyrazu
twarzy są podobne na całym świecie, wniosek – obwody które je wytwarzają i na nie reagują,
są wbudowane w mózg. Do odmian podstawowych należy wyraz smutku, zadowolenia,
odrazy, złości i lęku. Wyraz twarzy oznaczający strach odbierany jest i identyfikowany przez
jądro migdałowate – drobny fragment tkanki w układzie limbicznym mózgu. Jedna część
jądra reaguje na wyraz twarzy, druga na zmianę tonu głosu. Odraza czy wstręt znajdują wyraz
w wyrażanym zmarszczeniu nosa, zwężeniu oczu i zaciśnięciu warg. Dochodzi wtedy do
aktywacji kory w przedniej części wysepki - obszaru pobudzonego również przez odrażający
smak. Pewne gesty podlegają w mózgu przetworzeniu w taki sam sposób, jak wyraz twarzy
czy ton głosu. Szereg osób ma taką wrażliwość na pozawerbalne przejawy emocji, że
dysponuje jakby wykrywaczem kłamstw. Większość z nas niestety wykazuje bardzo mierną
umiejętność wykrywania nieszczerości na podstawie wyrazu twarzy rozmówcy. Terapia
behawioralna uczy, jak wykorzystać mechanizm sprzężenia zwrotnego do przekształcenia
uczuć negatywnych w pozytywne na drodze zwykłego przekształcenia zmarszczonego czoła
w uśmiech.
GNIEW…
Wściekłość i strach wyzwalają szeroką gamę reakcji, lecz w dzisiejszym świecie ich
rezultatem jest tylko dodanie naszemu otoczeniu ciemnych barw. Podobnie jak uśmiech,
reakcje te mogą być świadomie łączone z pewnymi określonymi sygnałami zewnętrznymi,
nad którymi człowiek panuje w niewielkim stopniu lub nie panuje wcale. Reakcja taka może
doprowadzić nawet do morderstwa. Jeden na trzech zabójców twierdzi, że nie pamięta
momentu popełnienia zbrodni. Przykładem może być 42 letni mężczyzna, który po 16 latach
szczęśliwego małżeństwa zastrzelił swoją żonę w napadzie szału i złości. On również
twierdził, że nie pamięta całego zajścia, tylko uczucie ”wymknięcia spod kontroli”, a potem
luka w pamięci, po czym widok martwego ciała i dymiący pistolet. Jest kilka wytłumaczeń
takiego stanu np.: zbyt duże obciążenie dla EGO, które ulega zdławieniu lub zapewnienie
sobie wyroku. Jak już wiemy układ alarmowy mózgu stanowi jądro migdałowate i tam
wyzwalane są typowe reakcje w sytuacji zagrożenia, a mianowicie: uczucie panicznego lęku,
uległość i wściekłość. I tak jeśli nie załagodzimy sytuacji uśmiechem, to wzmocnienie
aktywności w tym jądrze powoduje już chęć ucieczki, a dalsze nasilenie to już atak gniewu.
Kontrolowanie emocji jest odwrotnością procesu potrzebnego do jej odczucia. Na tej drodze
emocje pozostają pod kontrolą wyższych czynności mózgowych. Istnieją dwie drogi
przebijania się emocji - jedna otwiera się, gdy sygnały wysyłane przez korę do układu
limbicznego są za słabe, druga wykorzystywana jest, gdy jądro migdałowate ulega aktywacji
przy braku jakiegokolwiek bodźca zewnętrznego, który równocześnie pobudziłby korę.
Korzystanie z pierwszej drogi jest na porządku dziennym, np. niemowlęta nie potrafią
kontrolować swych emocji, ponieważ nie wykształciły się jeszcze aksony prowadzące
sygnały z kory do układu limbicznego, a jądro migdałowate jest już dojrzałe w chwili
urodzenia i jest zdolne do pełnej aktywności. Ważne jest, że ciągła stymulacja określonych
grup komórek mózgowych wzmaga ich aktywację w przyszłości. Według Harrego Chugani w
trakcie rozwoju występuje tylko niewielkie okienko czasowe, gdy dzieci muszą podlegać
stymulacji emocjonalnej, by odczuwać emocje w późniejszym życiu. Uszkodzenie kory
związanej z emocjami może obniżać jej zdolność do hamowania aktywności jądra
migdałowatego. Uszkodzenia w tym obszarze wzbudzają złość i zachowanie agresywne, a w
badaniach nad mordercami znaleziono dowody uszkodzenia i zaburzeń mózgu. Badania te
sugerują, że mózg o osłabionej aktywności korowej w płatach czołowych jest bardziej
podatny na wzbudzenie wściekłości. Musimy też wiedzieć, że czasowa utrata pamięci może
być spowodowana napadem padaczki.
STRACH…
Fobie zalicza się w największym stopniu do ograniczających styl życia. Może to
ograniczyć wybór zawodu czy sposobu spędzania wakacji. Jak dochodzi do powstawania
fobii?, dlaczego tak trudno nad nimi zapanować?. Najczęściej spotykanymi obiektami fobii są
te, które niegdyś stanowiły największe zagrożenie dla gatunku. Dla ludzi są to żmije, pająki,
gady itp. Lęk znajduje się poza zasięgiem świadomości i nie ma on bezpośredniego związku z
aktualnym zagrożeniem, a fobie nie mają wartości jako mechanizmy służące przetrwaniu.
Freud uważał, że lęki powstają, gdy obiekt lęku staje się symbolem czegoś, co rzeczywiście
wzbudzało strach, lecz z jakiegoś powodu akceptacja tego faktu była zbyt krępująca lub
przerażająca. Freud wysnuł wniosek, że tłem lęku jest podświadomy kompleks EDYPA.
Podobne wyjaśnienia są obecnie uznawane za absurdalne, ponieważ fobie mogą powstawać
na drodze manipulowania podstawowymi mechanizmami mózgowymi. U podstaw fobii leży
proces uwarunkowania ujawniony, jak pamiętamy przez rosyjskiego fizjologa Iwana
Pawłowa. Od tego czasu udowodniono, że strach można wzbudzać działaniem bodźców
obojętnych, lecz kojarzonych z tym stanem, a jest to proces równie prosty jak wydzielanie
śliny. Ostatnie badania prowadzone przez grupę LE DOUX, odkrywają mechanizmy
neuronalne, leżące u podstaw warunkowania lęku. Strach stanowi pewną odmianę pamięci.
Aby zrozumieć ten mechanizm trzeba prześledzić, co dzieje się w chwili, gdy do mózgu trafia
informacja potencjalnie budząca lęk. Wszystkie bodźce docierające za pośrednictwem
narządów zmysłów trafiają najpierw do wzgórza, gdzie ulegają posortowaniu i są kierowane
dalej do odpowiednich okolic w celu przetworzenia. Przy odczuwaniu strachu konieczne jest
włączenie systemu szybkiej reakcji - zapewnia ją szlak wychodzący ze wzgórza. Wzgórze
znajduje się blisko jądra migdałowatego i jest z nim połączone grubym pasem tkanki
nerwowej. Jądro to ma ścisły kontakt z podwzgórzem, które steruje reakcją ciał typu walka
lub ucieczka. LE DOUX nazwał ten szlak szybkim i prymitywnym, umożliwiającym
przesłanie informacji od oczu do ciała w ciągu tysięcznych części sekundy. Większość
pamięci jest początkowo kodowana przez maleńkie, lecz ważne jądro w układzie limbicznym,
zwane HIPOKAMPEM. Tu są składowane świeże świadomie zapamiętywane wydarzenia.
Nie wydaje się jednak, by hipokamp był odpowiedzialny za nabywanie całej pamięci. Z
ostatnich badań wynika, że taka pamięć podświadoma jest magazynowana w jądrze
migdałowatym - obszarze mózgu nigdy dotąd nie uważanym za siedlisko pamięci. Jeśli
pamięć zdarzenia zostanie wpisana w jądro migdałowate z odpowiednią siłą, może ona się
okazać nie do opanowania i będzie wzbudzać tak dramatyczne reakcje fizyczne że człowiek
może ponownie przeżywać to zdarzenie, wraz z pełnym odtworzeniem towarzyszących temu
zjawisk psychicznych. Stan taki nazywamy stresem pourazowym. Jeśli uraz jest długotrwały,
to wytwarzane w tych warunkach hormony stresowe mogą hamować lub uszkadzać
hipokamp. Zjawisko to ma oczywiste implikacje dla zespołu przywracania pamięci. Wynika
stąd, że fobie staną się bardziej dokuczliwe w warunkach stresu. Zwykły strach można
świadomie wyeliminować, gdy okaże się, że nie ma on wartości ochronnej, fobie opierają się
zdrowemu rozsądkowi, gdyż w ich powstawaniu nie uczestniczy żadna z okolic mózgu
związana z myśleniem. Badania dowodzą, że u myszy do zachowania przerażających
wspomnień konieczna jest obecność białka o nazwie RAS-GRF. Białko to może nie działać w
ten sam sposób u ludzi, lecz fakt, że odkryto substancję chemiczną odgrywającą tak oczywistą
rolę w powstawaniu pamięci, sugeruje, że pewnego dnia możemy otrzymać leki modyfikujące
lub usuwające zbyt bolesne wspomnienia.
DEPRESJA…
Depresja to stan głębokiego załamania wewnętrznego, gdzie często ludziom wydaje
się, że już nie żyją a serce ich nadal bije. Przekonanie o własnej śmierci zdarza się na tyle
często, że zjawisku temu nadano nazwę UROJENIE KOTARDA - od nazwiska psychiatry,
który zajmował się tymi przypadkami. Depresja kliniczna w sposób szczególny zmienia
odczuwanie życia. Do jej objawów zalicza się : - rozpacz,
- poczucie winy,
-wyczerpanie,
-lęk,
-ból,
-spowolnienie poznawcze,
co często sprawia, że ludzie na nią cierpiący wyrażają chęć śmierci, a co siódmy z chorych
spełnia to pragnienie popełniając samobójstwo. W dzisiejszych czasach nikt nie ma już
wątpliwości, że istnieje związek przyczynowy między aktywnością mózgu a nastrojami
(zmieniają się też odczucia).Depresja jest czymś więcej niż nastrojem - przynosi ona zmiany
fizyczne jak zmęczenie, ból, zaburzenia snu i apetytu. Pogarsza pamięć, spowalnia myślenie,
powoduje niemożność okazywania miłości, życie traci sens. Badania mówią, że mózg ludzi w
stanie depresji jest znacznie mniej aktywny niż u ludzi zdrowych. Wykazują oni podobny
wzorzec aktywności mózgu jak cierpiący na schizofrenię negatywną (zamknięci w sobie apatyczni). Do innych martwych okolic u ludzi z depresją zalicza się części płata
ciemieniowego, płata skroniowego, które kojarzą się z uwagą nakierowaną na zjawiska
zachodzące w świecie zewnętrznym. Sugeruje to, iż mózg w stanie depresji jest zwrócony do
wewnątrz, nastawiony na własne myśli, dlatego też ludzie w depresji słabiej reagują na
bodźce zewnętrzne. Inny wyraźny obszar mniejszej aktywności znajduje się z przodu mózgu
w odbiorczym końcu dziesiątków dróg nerwowych. Lokalizacja kory zakrętu obręczy
sprawia, że jest to znakomity kandydat do roli ośrodka sterującego emocjami i tak też jest w
istocie. Wysoka aktywność tej okolicy towarzyszy manii - stanowi nadpobudliwość, euforię,
przepełnionej optymizmem wiary w siebie - czyli zupełnemu przeciwieństwu depresji.
Poczucie całościowego powiązania wydarzeń, ich szczególnego znaczenia, jest też cechą
paranoi, w której kierunku mania czasem podąża. Paranoja jest jednym z objawów
schizofrenii, ta zaś ma związek z wahaniami poziomu dopaminy, która aktywuje korę
podczołową. Mimo, że mózg osób w depresji wykazuje ogólnie mniejszą aktywność, to w
pewnych jego okolicach obserwuje się nadaktywność. Jedną z takich okolic jest zewnętrzny
brzeg płata przedczołowego, odpowiedzialny za przechowywanie w świadomości odległych
wspomnień. Drugą taką okolicą jest jądro migdałowate odpowiedzialne za odczucia
negatywne, a trzecią jest górna pośrodkowa część wzgórza, która to stymuluje jądro
migdałowate. Wreszcie czwarta okolica to przednia kora zakrętu obręczy odpowiedzialna za
koncentrację. Obszary te są ze sobą połączone drogami nerwowymi w taki sposób, że
aktywacja jednej stymuluje pozostałe. Z tego wniosek, że depresja jest spowodowana przez
aktywację obwodu, w którym jądro migdałowate przekazuje ujemne uczucia do świadomości,
płat czołowy wydobywa odległe wspomnienia odpowiadające tym uczuciom, kora przedniej
części zakrętu obręczy przyłącza się do nich i nie pozwala na przeniesienie uwagi na zjawiska
o bardziej optymistycznym wydźwięku, wzgórze zaś zapewnia aktywność całemu temu
obwodowi. Uzyskujemy tu wyjaśnienie skuteczności leków podwyższających poziom
neuroprzekaźników. Uruchamiają one te obszary, które trzeba, a wyłączają te, które nie
powinny być włączone.
RADOŚĆ
Na uczucie radości składają się trzy elementy:
-przyjemność fizyczna,
-brak emocji negatywnych,
-poczucie sensu życia.
Przyjemność jest skutkiem napływu dopaminy do układu Nagrody. Trwa ona tak długo, jak
długo dopływają neuroprzekaźniki. Jak się wydaje, prawa półkula jest bardziej wrażliwa na
emocje negatywne, natomiast wysoka aktywność lewej półkuli towarzyszy uczuciu szczęścia.
UZALEŻNIENIE LEKOWE
Większość środków uzależniających działa na zasadzie zmiany poziomu
neuroprzekaźników: serotoniny, dopaminy, endorfin i noradrenaliny w obwodach mózgu
decydujących o nagrodzie. Dla przykładu: extasy stymuluje komórki wytwarzające
serotoninę, która pobudza okolice kory przedczołowej, wywołując euforię - podobnie działają
środki halucynogenne jak LSD czy grzyby.
Kokaina zwiększa ilość dopływającej do komórek dopaminy, wzrasta stężenie trzech
neuroprzekaźników wzbudzających uczucie euforii, pewności siebie, oraz energii.
Amfetamina działa podobnie do kokainy, ale może wzbudzać lęk i pobudzenie.
Alkohol osłabia aktywność neuronalną, działając na neurony reagujące na GABA
(kwas gamma - aminomasłowy). Co ważne, alkoholizm ma ścisły związek z czynnikami
genetycznymi: np. dzieci alkoholików są czterokrotnie bardziej zagrożone tym nałogiem,
nawet jeśli są wychowywane z dala od swych naturalnych rodziców.
BADANIA MÓZGU
METODA REZONANSU MAGNETYCZNEGO - polega na jednakowym
ustawieniu cząsteczek atomowych ustroju pod działaniem siły magnetycznej, a następnie
skierowane na nie fal o częstotliwości radiowej. Przekształca to informacje w trójwymiarowy
obraz dowolnej części ciała. Czynnościowy rezonans magnetyczny wzbogaca ten obraz,
uwydatniając pola mózgu o najwyższej aktywności. Uwidaczniają się pola o wyższym
stężeniu tlenu. Nowoczesne aparaty potrafią generować cztery obrazy na sekundę. Reakcja na
bodziec zajmuje mózgowi pół sekundy - identyfikację najaktywniejszych pól mózgu, w
których jest największe zużycie substancji energetycznych.
SPEKTROSKOPIA - polega na wysyłaniu do mózgu fal świetlnych o zerowym
poziomie i pomiarze rozmaitej ilości fal, odbijających się przez konkretne obszary.
ELEKTROENCEFALOGRAFIA - polega na pomiarze fal mózgowych - wzorca
elektrycznego, wytwarzanego przez rytmiczne oscylacje elektrycznej aktywności neuronów.
MAGNETOENCEFALOGRAFIA - działa na zasadzie wykorzystywania drobnych
impulsów magnetycznych, a nie pola elektrycznego.
NEUROPRZEKAŻNIKI
DOPAMINA - steruje poziomem rozbudzenia w wielu częściach mózgu i odgrywa
podstawową rolę w procesie motywacji fizycznej.
SEROTONINA - działanie nasila się pod wpływem leku poprawiającego nastrój
„prozacu”
NORADRENALINA - powoduje rozbudzenie fizyczne i psychiczne, a także
poprawia nastrój.
GLUTAMINIAN - poprawia proces uczenia się, oraz pamięci długotrwałej.
ENKEFALINY I ENDORFINY - zmieniają odczuwanie bólu, osłabiają stres,
wprowadzają w stan wielkiego spokoju.
Download