Uniwersytet Powszechny im. Jana Józefa Lipskiego w Teremiskach 2009 Etyka powinności Wartości, które cenimy wypisy z wykładu prof. dr hab. Magdaleny Środy Wokół tego, czym jest etyka istnieje w Polsce bardzo wiele nieporozumień. Etyka jest dziedziną filozofii od samych jej początków. Arystoteles napisał Etykę Nikomachejską, Etykę Eudemejską i Etykę Wielką, ale Platon i Sokrates również używali języka normatywnego i dawali swego rodzaju wskazówki. Jeszcze wcześniej Homer opisuje rzeczy, które są haniebne lub godziwe i również może być traktowany jako twórca etyki normatywnej. Ma więc etyka ponad 2500 lat i jest dziedziną, która stale się rozwija. Można spotkać opinię, że etyka jest konkurencyjna wobec religii lub należy do światopoglądu ateistycznego. Ale kiedy się przyjrzymy historii etyki, zobaczymy, że etyka katolicka jest jednym z możliwych stanowisk w obrębie etyki, wyróżniającym się między innymi koncepcją człowieka, typem uzasadnień, koncepcją wolności. Istotne jest też właściwe rozróżnienie etyki i moralności. Są to słowa bliskoznaczne. Etyka, to na gruncie polskiej tradycji (szkoły lwowsko-warszawskiej) zbiór pewnych teorii dotyczących dobra zła, powinności, cnoty. Moralność – to zbiór pewnych postaw. Na przykład deontologia lekarska (etyka oparta na normach powinnościowych)to zestaw norm etycznych. Gdy mówimy o moralności lekarskiej zastanawiamy się czy lekarze czynią tym normom zadość. Etyka i moralność są tworami z różnych dziedzin. Pierwszy jest czysto teoretyczny, drugi jest bardziej praktyczny i może być przedmiotem badań społecznych. Na gruncie każdej teorii filozoficznej oprócz metafizyki, teorii poznania, filozofowie budowali też systemy etyczne – oprócz tego, że mówili jak jest, starali sie też mówić jak być powinno, do czego powinniśmy dążyć, jaki jest sens życia. Można powiedzieć, że systemów etyki normatywnej jest tyle, ilu filozofów, choć wielu z nich myślało bardzo podobnie. Jedni za cel postępowania uznawali szczęście, inni mówili, że najważniejsze jest spełnianie obowiązków, jeszcze inni mówili o cnotach. Systemy te mają różne źródła, ale wszystkie mówią o podstawowych wartościach. Kolejny problem, to uzasadnienie przestrzegania normy etycznej. Co stoi na jej straży? W przypadku normy prawnej jest to kara. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, ze kultura nie jest dżunglą, tylko jest regulowana przez różne normy. Normy prawne są najbardziej wyraziste, ale są również normy moralne, obyczajowe, zwyczajowe i etykietalne, dla których właściwie nie sposób znaleźć uzasadnienia etycznego. Przynajmniej od czasów chrześcijaństwa normy etyczne mają swoją specyficzną naturę związaną z rozumieniem roli intencji przy ocenie moralnej. W przypadku norm etycznych intencja danego czynu ma zasadnicze znaczenie przy jego ocenie. Normy moralne mają inny typ zobowiązywania nas, toteż mają one charakter doradczy, perfekcyjny, wskazują na sposoby rozwiązania konfliktów tak, żeby wartości były zachowane. Zachowania człowieka regulowane są przez bardzo różne czynniki, również dobrowolność. Regulacjom zwyczajowym, etykietalnym i moralnym podlegamy dobrowolnie i zdawanie sobie z tego sprawy jest bardzo ważne – pozwala na świadome podejmowanie decyzji. Poczucie moralne niekiedy silniej zobowiązuje niż norma prawna. Ustawodawstwo prawne było bardzo często inicjowane przez różnego rodzaju intuicje etyczne. Obecna na zachodzie norma prawna mówiąca, że nie można bić dzieci nie wzięła się znikąd. Była projektem ludzi, którzy mówili, ze podmiotowość ludzka nie przynależy wyłącznie osobom pełnoletnim. Unia Europejska widzi przyszłość w uregulowaniach o charakterze normatywnym (m.in. kodeksy etyczne) wychodząc z założenia, że wystarczy, że ludzie będą wiedzieć jak zachować się w różnych sytuacjach. Często mówi się, że istnieje moralność uniwersalna i rzeczywiście normy dotyczące zakazu zabijania, kradzieży znajdziemy we wszystkich kulturach. Bez nich społeczności by się rozpadły, ale nie są to normy, które pomagają w życiu codziennym. U nas mówi się często, że moralność religijna wystarczy, ponieważ jest szczegółowa i złożona. Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że Uniwersytet Powszechny im. Jana Józefa Lipskiego w Teremiskach 2009 istnieje różnica pomiędzy zasadami życia prywatnego i życia publicznego. Moralność religijna jest niesłychanie istotna w relacjach prywatnych, gdzie m.in. pomagamy bliskim, przyjaciołom i słabszym. Ale zasady te w życiu publicznym mogą mieć złe skutki. Jak wiemy, wspieranie bliskich w życiu publicznym nazywa się nepotyzmem. Poza domem człowiek wchodzi w różne role społeczne i profesjonalne. Moralność życia publicznego opisuje wzajemne związki i obowiązki różnych ról społecznych oraz roszczenia względem nich. Przykład tolerancji dobrze to ilustruje. W życiu publicznym nie możemy wygłaszać poglądów antysemickich, rasistowskich czy dyskryminujących ze względu na jakieś inne cechy, ponieważ tolerancja jest zasadą życia publicznego. Natomiast to, co ludzie naprawdę myślą jest ich prywatną sprawą. Największym nieporozumieniem, które często ma miejsce np. w debatach publicznych, jest argument mówiący, że różnimy się hierarchiami wartości. Istnieje przekonanie, że większość dylematów moralnych polega na podstawowych aksjologicznych różnicach. Jednak gdy się temu przyjrzymy, nie istnieją zasadnicze różnice aksjologiczne między nami. Powiedzmy sobie jakie wartości cenimy, wymieńmy te dla nas najważniejsze, zróbmy słownik pojęć moralnych. Studenci wymienili: przyjaźń, wierność, lojalność, szczerość, prawdomówność, uczciwość, dobro, życie, niepodległość, kultura, rodzina, szczęście, sensowne życie, godność, wolność. Czy wartości, o których tu mówimy da się zdefiniować? W szkole lwowsko-warszawskiej wszyscy mieli odrębne koncepcje filozofii i różny stosunek do wartości, ale wszystkich cechowało jedno – warsztat. Wszyscy byli zdyscyplinowani językowo. Uważali, że większość naszych problemów moralnych bierze się z niechlujnie używanego języka. Ważną zasadą przy rozumieniu pojęcia etyki jest zasada sokratejska. Sokrates niczego nie napisał, żadnej tezy nie wygłosił, nie wskazywał na normy działania, nie wygłaszał twierdzeń. Znamy Dialogi Sokratesa. W dialogu z Eutyfronem Sokrates pyta co to jest pobożność – w dialogu jest 16 definicji, ostatnia jest zaprzeczeniem pierwszej. Sokrates zadaje pytania interesujące dla pytanego, o przedmiot jego kompetencji, o wartości istotne dla pytanego, rozmawia i ponosi porażki, nie daje pozytywnej odpowiedzi. Sokrates zachowuje się z dystansem, umiarkowanie, wstrzemięźliwie. Dlaczego uczymy się o Sokratesie? Hannah Arendt mówi, że Sokratesowi chodziło o to, aby ludzie zaczęli myśleć. Sokrates mówił, że są dwa źródła zła: namiętności i głupota. Człowiek, który zaczyna myśleć powoduje przez sam fakt myślenia, że namiętności zostają usunięte na bok, a rozum staje się hegemonem, zaczyna panować. Arendt mówi, że myślenie tak rozumiane pełni funkcje moralne. W moralności nie o to chodzi abyśmy wiedzieli jakie są normy, ani deklarowali wielkość różnych wartości, ale żebyśmy myśleli. Cała działalność Sokratesa polega na rozbijaniu poglądów rutynowych. Ludzie myślą, że wiedzą, są przyzwyczajeni do tego co myślą, że wiedzą, a tak naprawdę nie ożywiają tego. U Arendt pojawia się Sokrates, który nakazuje stać w wietrze myśli. Cały czas myśl wentylować. Kiedy wyjdziemy z tego wiatru to nasze systemy filozoficzne mogą się zamienić w ideologię. W książce Eichmann w Jerozolimie Arendt mówi o banalności zła - zło nie polega na tym, że pojawiają się na świecie demoniczne postacie takie jak Hitler, zło rodzi się z banału, z posłuszeństwa i bezmyślności ludzi, którzy za nim podążają. Sokrates twierdzi, że myślenie niekoniecznie musi tworzyć dobro, dobro jest elementem systemu i może skostnieć. Natomiast myślenie potrafi uchronić przed złem. Etyka to jest zachęta do myślenia.