Cz@t ze Słowem! MEDYTACJA I, lipiec 2014 __________________________________________________________________________________ 1. MEDYTACJA – Czas wyciszenia Księga Wyjścia (2, 15 – 3, 12) Uciekł więc Mojżesz przed faraonem i udał się do kraju Madian, i zatrzymał się tam przy studni. A kapłan Madianitów miał siedem córek. Przyszły one, naczerpały wody i napełniły koryta, aby napoić owce swego ojca. Ale nadeszli pasterze i odpędzili je. Mojżesz wtedy powstał, wziął je w obronę i napoił ich owce. A gdy wróciły do Reuela, ojca swego, zapytał je: «Dlaczego wracacie dziś tak wcześnie?». Odpowiedziały: «Egipcjanin obronił nas przed pasterzami i naczerpał też wody dla nas i napoił nasze owce». Rzekł wówczas do córek: «A gdzie on jest, i czemu pozostawiłyście tego człowieka? Zawołajcie go, aby pożywił się chlebem». Mojżesz zgodził się zamieszkać u tego człowieka, a ten dał mu Seforę, córkę swą, za żonę. I urodziła mu syna, a on dał mu imię Gerszom, bo mówił: «Jestem cudzoziemcem w obcej ziemi». Po długim czasie umarł król egipski; Izraelici narzekali na swoją ciężką pracę i jęczeli, a narzekanie na ciężką pracę dochodziło do Boga. I wysłuchał Bóg ich jęku, pamiętał bowiem o swoim przymierzu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem. Spojrzał Bóg na Izraelitów i ulitował się nad nimi. Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził pewnego razu owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?». Gdy zaś Pan ujrzał, że Mojżesz podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!». On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemiężców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód, na miejsce Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty. Teraz oto doszło wołanie Izraelitów do Mnie, bo też naocznie przekonałem się o cierpieniach, jakie im zadają Egipcjanie. Idź przeto teraz, oto posyłam cię do faraona, i wyprowadź mój lud, Izraelitów, z Egiptu». A Mojżesz odrzekł Bogu: «Kimże jestem, bym miał iść do faraona i wyprowadzić Izraelitów z Egiptu?». A On powiedział: «Ja będę z tobą. Znakiem zaś dla ciebie, że Ja cię posłałem, będzie to, że po wyprowadzeniu tego ludu z Egiptu oddacie cześć Bogu na tej górze». Pustynia w Mojżeszu Mojżesz, zanim wyprowadził Izraela z ziemi niewoli, sam przeżył czas wyciszenia. Najpierw spędził wiele lat na dworze faraona, gdzie zdobywał wykształcenie (wtedy jeszcze nie wiedział, po co to robił w ciszy pałacowych murów). Kiedy dorósł i zaczął „działać”, zaraz potem musiał uciekać z gwarnego Egiptu na pustynię Madian. W ciszy pustyni doświadczył następujących trudnych przeżyć: – samotności i poczucia odrzucenia (chciał pomóc swoim braciom, a oni go odrzucili; ścigał go faraon, więc nie mógł wrócić do domu, w którym się wychował; nie miał po co ani dokąd pójść); __________________________________________________________________________________ W drodze na XXXI Światowy Dzień Młodzieży – KRAKÓW 2016 www.kdm.org.pl, www.krakow2016.com Cz@t ze Słowem! MEDYTACJA I, lipiec 2014 __________________________________________________________________________________ – biedy (nie posiadał zupełnie nic; pasał cudze owce; nie był panem swojego domu, bo nie miał własnego domu); – braku tożsamości (wszędzie był cudzoziemcem – ani Egipt nie był jego domem, ani pustynia Madian; imię syna Gerszom oznacza: „jestem cudzoziemcem”); – znudzenia (dzień w dzień robił to samo – pasał owce; dzień w dzień spotykał na pustyni tych samych ludzi – żonę, Jetra i jeszcze kilka osób; nie miał żadnych perspektyw na przyszłość). W tej głuchej ciszy przyszedł moment (kairos), w którym Bóg się odezwał. Wydarzyło się to wtedy, kiedy Mojżesz „zaprowadził pewnego razu owce w głąb pustyni”. Poszedł dalej i głębiej. Doświadczenie wyciszenia i pustyni mogą być głuche, bolesne i bezsensowne, jeśli są przeżywane płytko. Mojżesz uczy, że trzeba wejść w głąb pustyni, w głąb ciszy, w głąb własnej samotności, znudzenia i pustki. Przeżywając płytko doświadczenie wyciszenia, można słuchać tylko samego siebie; można modlić się, rozmawiając w zasadzie z samym sobą; można być smutnym cudzoziemcem, który nie wie, kim jest ani po co codziennie wegetuje. „Wypłyń na głębie!”, aby odkryć drugie dno swojej pustyni; aby usłyszeć głos Wielkiego Nieobecnego; aby głucha pustynia stała się wielkim spotkaniem i odnalezieniem Boga, samego siebie, własnej tożsamości, prawdziwego bogactwa, poczucia sensu i wielkiego entuzjazmu. Bez wyciszenia na pustyni Madian Mojżesz nie byłby w stanie usłyszeć Tego, który jest. Bez spotkania w głębi pustyni nie usłyszałby powołania, aby wyprowadzić braci do Ziemi Obiecanej. Pustynia w Tobie Każdy człowiek doświadcza w życiu pustyni i samotności, ale są różne odmiany tego doświadczenia. Płytka samotność jest jak nowotwór, który zabija zdrowego człowieka. Głęboka samotność jest wejściem w siebie w celu odnalezienia swego serca, czyli głównego ośrodka dowodzenia. Tylko wchodząc w głąb siebie, co zawsze boli, może prowadzić do wyjścia z więzienia własnego egoizmu. Czy Twoja samotność jest płytka i głucha, czy głęboka i wyzwalająca? Nie wszystkich darzymy sympatią i nie wszyscy darzą sympatią nas. Jednak każdy człowiek chce być akceptowany i szanowany przez innych. Czy doświadczasz odrzucenia przez innych, zwłaszcza przez najbliższych? Czy to trudne doświadczenie może prowadzić do czegoś, co znajduje się głębiej? Czy potrafisz rozmawiać z Bogiem o poczuciu odrzucenia przez bliskich? Pytanie o własną tożsamość należy do najtrudniejszych. Czy chociaż czasem zastanawiasz się, kim w istocie jesteś, czy uciekasz od tego typu pytań? Jeśli nie umiesz na to pytanie odpowiedzieć, to jesteś jak Mojżesz, który nie czuł się ani Egipcjaninem, ani Izraelitą, ani Madianitą. Kim jesteś? Głucha cisza rodzi smutek i nudę, a głos Boży pobudza do życia i przynosi wielką nadzieję. Czy więcej w Tobie młodzieńczego entuzjazmu i pełnej życia radości, czy częściej odczuwasz znużenie monotonią codzienności? Przełom w życiu Mojżesza nastąpił w momencie, w którym poszedł w głąb pustyni. Czy idziesz głębiej i dalej pomimo doraźnego poczucia ciszy? __________________________________________________________________________________ W drodze na XXXI Światowy Dzień Młodzieży – KRAKÓW 2016 www.kdm.org.pl, www.krakow2016.com Cz@t ze Słowem! MEDYTACJA I, lipiec 2014 __________________________________________________________________________________ Mojżesz był człowiekiem, który przez całe swoje życie doświadczał pustyni, ciszy i trudności. W czym najbardziej utożsamiasz się z Mojżeszem przeżywającym cichą pustynię? Modlitwa Jahwe, Boże, który jesteś ciągle obecny, pomimo że ja Ciebie często nie widzę ani nie słyszę, wyprowadzaj mnie w głąb pustyni mojego życia. Niech pokusa znużenia i poczucie bezsensu nie zatrzymują mnie w drodze, ale popychają dalej i głębiej. Proszę, aby Twój głos wypełniał moją głuchą ciszę i powoływał mnie do wychodzenia z braćmi z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Proszę Cię o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Ks. Robert Grzybowski (Drohiczyn) __________________________________________________________________________________ W drodze na XXXI Światowy Dzień Młodzieży – KRAKÓW 2016 www.kdm.org.pl, www.krakow2016.com