dylematy bioetyczne a konstytucyjna gwarancja życia ludzkiego

advertisement
DYLEMATY BIOETYCZNE
A KONSTYTUCYJNA
GWARANCJA
ŻYCIA LUDZKIEGO
Leszek Bosek
124
W
spółczesna debata bioetyczna
koncentruje się wokół tak zasadniczych kwestii jak testament życia i wspomagane samobójstwo,
wspomagana prokreacja i ekstrakcja komórek macierzystych z embrionów ludzkich,
aborcja czy definicja śmierci – żeby wymienić tylko niektóre. Nietrudno dostrzec, że
osią sporu w tej debacie jest stosunek jej
uczestników do życia ludzkiego. Zasadniczym punktem odniesienia jest bowiem
pytanie o wartość życia ludzkiego i zakres
obowiązku jego ochrony.
Przedmiotem poniższych uwag jest
treść konstytucyjnej gwarancji ochrony
życia ludzkiego. Została ona wyrażona
w art. 38 Konstytucji RP, zgodnie z którym:
„Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”.
Gwarancja ta niewątpliwie może mieć
wpływ na debatę bioetyczną, choć siła
tego wpływu zależy od wrażliwości i umie-
jętności uczestników debaty wykorzystywania argumentacji konstytucyjnej. Wydaje się więc, że celowe jest zaprezentowanie
ważniejszych argumentów konstytucyjnych, które mogą być przydatne w debacie
bioetycznej. Z uwagi na ograniczone ramy
opracowania koncentrować się będę na
problemie ochrony życia ludzkiego w fazie
prenatalnej. Problem ten jest szczególnie
aktualny ze względu na debatę o projekcie „Ustawy o ochronie genomu ludzkiego
i embrionu ludzkiego oraz Polskiej Radzie
Bioetycznej i zmianie innych ustaw”1.
Wnioski z wykładni logiczno-językowej
Punktem wyjścia do rozważań o konstytucyjnej gwarancji ochrony życia ludzkiego
musi być stwierdzenie, że zgodnie z dominującym w doktrynie i orzecznictwie konstytucyjnym poglądem gwarancja ochrony
życia każdego człowieka obejmuje w zasadzie cały okres jego rozwoju prenatalnego2. Na gruncie obowiązującej Konstytucji
RP aktualne pozostają tezy orzeczenia
Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997
roku, w którym stwierdzono, że „życie
Można sobie wyobrazić interpretację, że Konstytucja chroni
życie człowieka rozumianego
jako podmiot autonomiczny,
czyli zdolny do podejmowania
decyzji moralnych, samoświadomy, a przez to wolny. Zakres
ochrony prawnej życia takiego
człowieka byłby inny niż zakres
ochrony człowieka rozumianego gatunkowo. Także argument, iż to ustalenia biologii
i medycyny powinny być punktem odniesienia do ustalenia
treści pojęć konstytucyjnych,
można zbić argumentem, że należy odróżniać sferę powinności
normatywnej od rzeczywistości
(soll od sein), a w każdym razie, że nie ma prostego związku
pomiędzy światem faktów a systemem normatywnym.
ludzkie podlega ochronie konstytucyjnej
od momentu poczęcia, ponieważ dotychczasowy stan nauk empirycznych nie daje
dostatecznych podstaw do wskazania innego momentu powstania życia ludzkiego”,
a ponadto, że „jeżeli życie człowieka, w tym
życie dziecka poczętego, stanowi wartość
konstytucyjną, to ustawa zwykła nie może
prowadzić do swoistej cezury i zawieszenia obowiązywania norm konstytucyjnych.
Zakaz naruszania życia ludzkiego, w tym
życia dziecka poczętego, wynika z norm
o charakterze konstytucyjnym. W takiej sytuacji ustawodawca zwykły nie może być
uprawniony do decydowania o warunkach
obowiązywania takiego zakazu, czyniąc
tym samym normy konstytucyjne normami o charakterze warunkowym. Nie może
w szczególności uzależniać go od regulacji
zawartych w ustawach zwykłych. Stąd też
sprzeczne z normami konstytucyjnymi jest
stanowienie przez ustawodawcę zwykłego wszelkich takich regulacji, które prowadziłyby jedynie do warunkowego obowiązywania gwarancji konstytucyjnych”3.
Z punktu widzenia samej logiczno-językowej wykładni art. 38 Konstytucji RP
można stwierdzić, że rozumowanie TK jest
trafne pod dwoma warunkami:
a) prawne pojęcie „życie ludzkie” jest
w pełni związane z ustaleniami biologicznymi i medycznymi;
b) zakresy pojęć „życie każdego człowieka” i „życie ludzkie” są tożsame.
Nie ma wprawdzie większych wątpliwości we współczesnej embriologii i perinatologii, że życie osobnicze człowieka – istoty
ludzkiej, człowieka jako członka gatunku
ludzkiego – rozpoczyna się w chwili zlania
się materiału genetycznego zawartego
w gametach lub powstania embrionu ludzkiego w inny sposób (np. klonowania).
Z tego jednak jeszcze nie wynika per se, że
Opressje krajowe
125
126
norma konstytucyjna gwarantuje prawną
ochronę życia człowieka właśnie od tej
chwili, ani też że Konstytucja posługuje się
gatunkowym pojęciem „człowiek”. Nie ma
też wprawdzie wątpliwości, że norma konstytucyjna nie różnicuje wprost zakresu
ochrony życia ludzkiego wedle kryterium
okresu jego rozwoju, jakości lub inteligen-
w jednym momencie, czy też wskutek procesu biologicznego, który niekonieczne
kończy się wraz z połączeniem komórek
rozrodczych lub zlaniem się materiału genetycznego.
Przekonujące wydaje się wprawdzie
twierdzenie, że życie ludzkie nie może istnieć w oderwaniu od człowieka, co mocno
go, dlatego trzeba dostrzegać w tym rozstrzygnięciu ustawodawcy realizację umowy konstytucyjnej w kwestii normatywnej
koncepcji człowieczeństwa, o czym niżej.
Ponadto konstrukcja legislacyjna art.
38 Konstytucji wskazuje, że przepis ten
eksponuje obowiązki ochronne Rzeczpospolitej Polskiej. Można więc rozsądnie
cji (samoświadomości), ani też że nie zawiera technicznej, oderwanej od ustaleń
biologii i medycyny definicji życia człowieka, ale trzeba mieć na uwadze, że samo
brzmienie art. 38 Konstytucji nie wyklucza
również definitywnie interpretacji idącej
w kierunku przeciwnym, tj. ograniczenia
zakresu zastosowania tej normy. Można
sobie wyobrazić interpretację, że Konstytucja chroni życie człowieka rozumianego
jako podmiot autonomiczny, czyli zdolny
do podejmowania decyzji moralnych, samoświadomy, a przez to wolny. Zakres
ochrony prawnej życia takiego człowieka
byłby inny niż zakres ochrony człowieka
rozumianego gatunkowo. Także argument, iż to ustalenia biologii i medycyny
powinny być punktem odniesienia do ustalenia treści pojęć konstytucyjnych, można
zbić argumentem, że należy odróżniać
sferę powinności normatywnej od rzeczywistości (soll od sein), a w każdym razie, że
nie ma prostego związku pomiędzy światem faktów a systemem normatywnym.
Nie można wreszcie wykluczyć wykładni,
że Konstytucja po prostu nie rozstrzyga
samodzielnie o tym, kiedy rozpoczyna się
„prawna ochrona” lub „człowiek” – rozumiany integralnie jako byt cielesno-duchowy, ani wreszcie o tym, czy powstaje on
implikuje tożsamość tego pojęcia z przynależnością gatunkową, ale przyznać trzeba,
zakładać, że obowiązek ochrony prawnej
życia ludzkiego nie zależy od tego, czy
„człowiek zaistniał w pełni”, czy też nie.
Argument ten jest jednak obosieczny, bo
można też argumentować, że skoro człowiek nie zaistniał, to przepis po prostu nie
znajduje zastosowania.
Powyższe uwagi nie powinny jednak
prowadzić do pesymistycznego i wątpliwego wniosku, że skoro samo brzmienie art. 38 Konstytucji jednoznacznie nie
rozstrzyga o chwili, w której rozpoczyna
się konstytucyjna ochrona życia ludzkiego, czyli np. „od momentu poczęcia”, to
znaczy, że Konstytucja RP nie chroni życia człowieka w fazie prenatalnej, a tym
samym nie odpowiada standardom praw
człowieka lub etyce aprobowanej przez
istotną część społeczeństwa. Banalne
jest bowiem stwierdzenie, że niejasności
tekstu prawnego można usunąć w drodze
innych metod wykładni, czynią to zresztą
w praktyce powołane do tego sądy i trybunały. Wykładnia prawa to nie tylko wykładnia logiczno-językowa. Można nawet
stwierdzić, że w orzecznictwie konstytucyjnym wykładnia logiczno-językowa z reguły
ustępuje miejsca wykładni systemowej,
czyli wykładni w świetle zasad i wartości
konstytucyjnych.
Brzmienie art. 38 Konstytucji zdradza natomiast wyraźnie intencję
ustawodawcy konstytucyjnego
przyznania szerokiej ochrony
prawnej życiu ludzkiemu. Przepis
ten jak żaden inny przepis konstytucyjny określa swój krąg adresatów poprzez użycie nie tylko
słowa „człowiek” czy „każdy”,
lecz „każdy człowiek”, co trudno
uznać za superfluum.
że samo brzmienie normy konstytucyjnej
o tym definitywnie nie rozstrzyga.
Brzmienie art. 38 Konstytucji zdradza
natomiast wyraźnie intencję ustawodawcy konstytucyjnego przyznania szerokiej
ochrony prawnej życiu ludzkiemu. Przepis
ten jak żaden inny przepis konstytucyjny
określa swój krąg adresatów poprzez użycie nie tylko słowa „człowiek” czy „każdy”,
lecz „każdy człowiek”, co trudno uznać
za superfluum4. Ponieważ wykładnia logiczno-językowa nie pozwala przyjmować
rozumowania, że przepis (jego element)
nie ma żadnego znaczenia normatywne-
Wnioski z wykładni systemowej
– konstytucyjna koncepcja człowieka
Podstawowym punktem odniesienia
do wykładni systemowej art. 38 Konstytucji jest jej art. 30, zgodnie z którym: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka
stanowi źródło wolności praw człowieka
i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej
poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem
władz publicznych”. Trybunał Konstytucyjny
w ślad za nauką prawa podkreśla immanentny związek konstytucyjnej gwarancji ochrony życia każdego człowieka oraz konstytucyjnej gwarancji godności człowieka, której
poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem
władz publicznych5. W konsekwencji Trybunał Konstytucyjny uznaje, iż skoro prawo do
życia jest prawem wobec państwa pierwotnym (co wynika z przyrodzonego charakteru
godności i praw z niej wynikających) i w zasadzie nienaruszalnym, to wszelkie wątpliwości co do ochrony życia ludzkiego powinny
być rozstrzygane na rzecz tej ochrony – in
dubio pro vita humana6.
Artykuł 30 Konstytucji ma charakter
„źródłowy”, co oznacza, że ma on centralne znaczenie dla wykładni wszystkich gwarancji konstytucyjnych z zakresu
praw osobistych. Innymi słowy wykładnia
wszystkich norm konstytucyjnych z zakresu praw człowieka powinna być dokonywana na tle tej normy i w granicach przez
nią wyznaczonych. Nie można bowiem
sensownie analizować funkcji np. normy
chroniącej życie prywatne (art. 47) lub zakazującej eksperymentów bez dobrowolnie wyrażonej zgody (art. 39), bez odniesie-
Opressje krajowe
127
nia się do normatywnie określonej „koncepcji
człowieka”. Podstawowe elementy tej „koncepcji” są zdefiniowane wprost w art. 30 Konstytucji: „przyrodzoność”, „niezbywalność”,
„nienaruszalność” i „obowiązek ochrony
[przez wszystkie] władze publiczne”.
Przed przejściem do analizy szczegółowej normatywnych atrybutów konstytucyjnej koncepcji człowieka warto byłoby
już w tym miejscu zasygnalizować, że god-
128
Godność człowieka jest ikoną
kultury europejskiej, nieprzypadkowo legitymizującą Traktat z Lizbony i Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej,
w których została wskazana
jako pierwsza z wartości, na których opiera się Unia Europejska.
Jest to wartość dużo starsza od
idei praw człowieka, uniwersalna, wspólnotowa, określona
przez chrześcijaństwo, a przez
to niepoddająca się prostej instrumentalizacji w dyskursie normatywnym. Godność człowieka
jest wartością silnie zakorzenioną
w polskiej kulturze, była wypisana
na sztandarach opozycji demokratycznej w Polsce i nie została
splamiona grzechem przemocy.
ność człowieka jest ikoną kultury europejskiej, nieprzypadkowo legitymizującą Traktat z Lizbony i Kartę Praw Podstawowych
Unii Europejskiej, w których została wskazana jako pierwsza z wartości, na których
opiera się Unia Europejska. Jest to wartość
dużo starsza od idei praw człowieka, uniwersalna, wspólnotowa, określona przez
chrześcijaństwo7, a przez to niepoddająca
się prostej instrumentalizacji w dyskursie
normatywnym. Godność człowieka jest
mu od początku życia (wyrok pełnego
składu TK z 7 stycznia 2004 r., K 14/03,
OTK ZU nr 1/2004, poz. 1). Jak to ujmuje
Federalny Trybunał Konstytucyjny RFN,
dokonując wykładni art. 1 ust. 1 Ustawy
Zasadniczej: „gdzie istnieje życie ludzkie, przynależy mu godność człowieka”11. W ocenie polskiego i niemieckiego
nie można naruszyć. Wydaje się jednak,
że godność można naruszyć, bo można
naruszyć same podstawy osobowości człowieka, można go torturować,
a nawet zabić. Jeśli to nie są naruszenia godności, to godność trzeba by rozumieć jako wartość czysto duchową,
a nie zasadę wyrażającą kwintesencję
wartością silnie zakorzenioną w polskiej
kulturze, była wypisana na sztandarach
opozycji demokratycznej w Polsce i nie
została splamiona grzechem przemocy8.
Stąd też polski system konstytucyjny przypisuje jej szczególną doniosłość9. Wynika
to już z brzmienia Konstytucji RP, która
godność człowieka czyni nienaruszalnym
rdzeniem całego systemu ochrony praw
i wolności człowieka, „niewzruszoną podstawą Rzeczpospolitej Polskiej” (preambuła), a normę ją chroniącą wprost określa
jako konstytucyjne prawo podmiotowe,
co – jak wiadomo – ma istotne znaczenie
z punktu widzenia ochrony tego prawa
w trybie skargi konstytucyjnej10.
Odnosząc się do normatywnych atrybutów godności człowieka i wyrażonej
w niej koncepcji człowieczeństwa, należy
stwierdzić, co następuje.
1. Przyrodzoność. „Godność nie może być
rozumiana jako cecha czy też zespół
praw nadanych przez państwo. Jest
ona bowiem w stosunku do państwa
pierwotna, w konsekwencji zarówno
ustawodawca, jak i organy stosujące
prawo muszą respektować treści zawarte w pojęciu godności, przysługującej każdemu człowiekowi” (wyrok TK,
K 11/00). Godność przysługuje każde-
TK dla ustalenia, czy zasada godności
człowieka znajduje zastosowanie, nie
ma znaczenia np. umiejętność ochrony swojej godności, lub nawet świadomość zagrożenia lub naruszeń; odmienny kierunek wykładni prowadzi do
wniosków afirmowanych przez Petera
Singera, który przypisuje sobie prawo
decydowania, którzy „członkowie gatunku homo sapiens” niewarci są życia.
Doświadczenie historyczne pozwala
widzieć tę argumentację w kontekście
zaplanowanego, „racjonalnego” ludobójstwa, realizowanego przez III Rzeszę i Związek Radziecki.
2. Niezbywalność. Oznacza zakaz rozporządzania swoją i cudzą podmiotowością – aksjomat tomistyczno-kantowski.
Z zakazu rozporządzania swoją podmiotowością wynikają zakazy niewolnictwa, poddaństwa, handlu ludźmi,
a także – co współcześnie już nie jest
bezwarunkowo akceptowane – zakaz
rozporządzania swoimi dobrami osobistymi (np. specyficzny problem wizerunku)12.
3. Nienaruszalność. Czy można naruszyć
„nienaruszalną godność”? W doktrynie
i niekonsekwentnie w orzecznictwie TK
wskazuje się, że godności człowieka
podmiotowości – bytu cielesno-duchowego. „Nienaruszalność” w rozumieniu
art. 30 Konstytucji oznacza, że godność
i sam człowiek są wartościami absolutnymi, które nie mogą być wyważane
z innymi wartościami, np. wolnością
badań naukowych. Innymi słowy nie
wolno stosować zasady proporcjonalności do oceny czy uznawać cudzą
podmiotowość. Dodatkowo z nienaruszalności godności wynika bezwarunkowy nakaz adresowany do państwa
ustanawiania skutecznych mechanizmów chroniących godność lub stosowania istniejących w taki sposób, aby
godność nie była naruszana. Podzielić
należy pogląd przedstawiony w wyroku TK dotyczącym „zniesławienia”, SK
10/06, który nawiązuje do ugruntowanego w doktrynie niemieckiej poglądu
o konieczności pełnej ochrony godności człowieka, co z reguły implikuje nie
tylko stosowanie efektywnych mechanizmów cywilnoprawnych czy organizacyjnych, ale także ochrony karnej lub
karno-administracyjnej (w tym też kierunku TK w wyroku SK 8/00 i K 26/96).
Warto też zwrócić uwagę na wyrok TK,
K 14/03, w którym stwierdzono: „Nie
można mówić o ochronie godności
Opressje krajowe
129
130
człowieka, jeżeli nie zostały stworzone
wystarczające podstawy do ochrony
życia”. Stwierdzenie to przekonuje, bo
skuteczną ochronę godności małego
dziecka, noworodka, płodu czy embrionu ludzkiego można zapewnić tylko
środkami karnymi.
4. „Źródłowy” charakter. W wyroku peł-
na gruncie obowiązującej Konstytucji zasada ochrony życia ludzkiego i zasada ochrony godności ludzkiej jest normą prawną
wyrażającą samodzielne treści normatywne13, a wątpliwości co do normatywnego
jej charakteru zostały rozstrzygnięte jeszcze przed wejściem w życie Konstytucji
z 1997 roku14. Chroni ona bezpośrednio
nego składu z 4 kwietnia 2001 roku,
K 11/00, wskazano, że: „będąc źródłem
praw i wolności jednostki, pojęcie godności determinuje sposób ich rozumienia i urzeczywistniania przez państwo”.
Ponadto w wyroku K 7/01 stwierdzono,
że pojęcie godności „obejmuje najważniejsze wartości, które nie korzystają
z innych, samodzielnych gwarancji na
gruncie konstytucyjnym, a które dotykają istoty pozycji jednostki w społeczeństwie, jej relacji do innych osób
oraz do władzy publicznej”. W wyroku SK 10/06: „w treści każdego prawa
i wolności należy poszukiwać pewnego
rdzenia treściowego, którego naruszenie jest wykluczone z uwagi na to, że
stanowi on conditio sine qua non zasady
godności”. Widać wyraźnie, że z jednej
strony analiza konstytucyjnej koncepcji
człowieczeństwa pozwala ustalić nienaruszalną istotę konstytucyjnych praw
i wolności, chronioną bezwzględnie
przez art. 31 ust. 3 zd. 2, z drugiej strony
analiza struktury istotnych elementów
poszczególnych szczegółowych praw
i wolności człowieka pozwala wnioskować o godności człowieka, czyli chronionej prawnie koncepcji człowieka.
Podsumowując, należy stwierdzić, że
osobowość i dobra niematerialne ściśle
związane z istotą człowieczeństwa, w tym
Na gruncie obowiązującej Konstytucji zasada ochrony życia
ludzkiego i zasada ochrony
godności ludzkiej jest normą
prawną wyrażającą samodzielne treści normatywne.
te, które nie są bezpośrednio chronione
przez szczegółowe normy konstytucyjne
(np. prawo osobiste do poznania własności biologicznej przez dziecko adoptowane
lub urodzone wskutek zabiegu medycznego). Zasada ta jest więc nie tylko źródłem
praw i wolności człowieka – najistotniejszą wskazówką do interpretacji szczegółowych norm konstytucyjnych – w tym
gwarancją nienaruszalności ich „istoty”
w rozumieniu art. 31 ust. 3 zd. 2 Konstytucji,
lecz także samodzielną i nadrzędną w całym systemie prawnym gwarancją ochrony
podmiotowości człowieka15.
Zasada ochrony godności ludzkiej wyrażona w art. 30 Konstytucji ma złożoną
strukturę normatywną. Jest ona źródłem
obowiązku władz publicznych do podejmowania działań pozytywnych nakierowanych na ochronę godności przed naru-
szeniami osób trzecich np. w stosunkach
cywilnoprawnych (aspekt pozytywny) oraz
„poszanowania” godności przed narusze-
Na tle gwarancji ochrony godności ludzkiej określonej w art.
30 Konstytucji nie jest możliwe
przekonujące zakwestionowanie
prezentowanej w orzecznictwie
TK zasady in dubio pro vita humana. Oznacza to, że ewentualne
wątpliwości i niejasności tekstu
konstytucyjnego należy wyjaśniać
zgodnie z ogólnie uznaną zasadą
ochrony życia każdego człowieka.
niami samej władzy (aspekt negatywny)16.
Artykuł 30 Konstytucji jest nadto normą
wyrażającą samodzielne prawo podmiotowe do ochrony godności ludzkiej17, skuteczne w zasadzie w relacjach między osobami
prywatnymi18. Przeciwne założenie byłoby
trudne do uzgodnienia z wyraźnie wyeksplikowanym w tekście Konstytucji założeniem o nienaruszalności godności ludzkiej
i najwyższej randze tego dobra w hierarchii
wartości konstytucyjnych, a także wyraźnym brzmieniem art. 233 ust. 1 Konstytucji,
który expressis verbis mówi o „prawie do
godności”, które jest niederogowalne nawet w warunkach formalnie ogłoszonego
stanu wojennego.
humana. Oznacza to, że ewentualne wątpliwości i niejasności tekstu konstytucyjnego
należy wyjaśniać zgodnie z ogólnie uznaną
zasadą ochrony życia każdego człowieka.
Wolno więc uznać, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 roku,
K 26/96, w którym przyjęto, że życie ludzkiego podlega ochronie od chwili poczęcia,
zyskało silne wzmocnienie normatywne
w obowiązującej Konstytucji RP.
Wnioski z wykładni historycznej
i celowościowej
W analizach dotyczących konstytucyjnej zasady ochrony życia ludzkiego i godności ludzkiej tylko sporadycznie zauważa się jeden z kluczowych argumentów.
Chodzi tu umowę (ugodę) konstytucyjną,
która otworzyła drogę do przyjęcia Konstytucji w referendum z 1997 roku. Nie
ulega wątpliwości, że rzetelność naukowa
i elementarne reguły dyskursu publicznego wymagają, aby ostentacyjnie nie ignorować osiągniętego kompromisu w kwestii
tak ważnej jak ochrona życia ludzkiego.
Kompromis konstytucyjny zakłada, że
brzmienie Konstytucji RP nie przesądza
wprawdzie wprost, że życie człowieka jest
chronione „od chwili poczęcia”, a więc że
płód ludzki jest człowiekiem, ale że Konstytucja tworzy silne podstawy do wyciągnięcia tego wniosku. Kompromis został
Wydaje się, że na tle gwarancji ochro-
zawarty m.in. dzięki postawie posłów ka-
ny godności ludzkiej określonej w art. 30
tolickich, w tym Tadeusza Mazowieckiego,
Konstytucji nie jest możliwe przekonujące zakwestionowanie prezentowanej
w orzecznictwie TK zasady in dubio pro vita
oraz presji tzw. strony społecznej, czyli
ugrupowań skupionych wokół NSZZ Solidarność, domagających się uznania perso-
Opressje krajowe
131
nalistycznej koncepcji człowieka w polskim
porządku konstytucyjnym19. Wyrazem tekstowym zawarcia tej umowy jest ostateczny
kształt Preambuły do Konstytucji, która zawiera personalistyczne ontologiczne rozstrzygnięcie wyrażające się w tomistycznej
Marek Borowski, wyjaśniając sens
ugody konstytucyjnej w kwestii
ochrony życia ludzkiego, mówił
publicznie w Zgromadzeniu Narodowym, że „płód jest oczywiście
człowiekiem”, a Konstytucja RP
zawiera podstawy do wyciągnięcia tego wniosku.
132
(soborowej) definicji „Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna” oraz zobowiązuje wszystkich do respektowania „tych uniwersalnych wartości”.
Ponadto, preambuła wyraźnie wskazuje,
że normy konstytucji należy interpretować
w świetle „chrześcijańskiego dziedzictwa
Narodu”, w tym przede wszystkim ukształtowanej historycznie koncepcji człowieka20.
Marek Borowski, wyjaśniając sens ugody
konstytucyjnej w kwestii ochrony życia
ludzkiego, mówił publicznie w Zgromadzeniu Narodowym, że „płód jest oczywiście
człowiekiem”, a Konstytucja RP zawiera
podstawy do wyciągnięcia tego wniosku21
Oznacza to przede wszystkim, że próby przekreślania ochrony życia człowieka
w fazie prenatalnej są co do zasady niezgodne z Konstytucją RP. Osłabienie
ochrony można tłumaczyć tylko wyjątkowo kolizją ważnych i porównywalnych
– w świetle nakazu ochrony godności
człowieka – dóbr prawnych (np. koniecznością ochrony innego życia). W świetle
zawartego kompromisu konstytucyjnego
o człowieczeństwie dziecka nie decyduje
bowiem fakt urodzenia, fakt połączenia
pępowiną z matką genetyczną, czy określony (przez kogo?) poziom świadomości.
Przeciwnie, wychodzić należy z założenia,
że Konstytucja RP zakazuje uprzedmiotawiania człowieka i odmawiania mu człowieczeństwa ze względu na brak określonych
cech lub zdolności (np. stopnia rozwoju intelektualnego, stopnia samoświadomości,
ułomności, rasy lub odczuwania bólu), także
w okresie prenatalnym22. W polskiej kulturze
prawnej, której przypisuje się moc walidacyjną, a nie tylko interpretacyjną – służącą
wyjaśnieniu treści ogólnych pojęć, jak np.
człowiek23, za konstytutywny element człowieczeństwa uznaje się samo biologiczne
istnienie (życie) istoty ludzkiej24. Dominujące
przekonanie o człowieczeństwie istoty ludzkiej w okresie prenatalnym wyjaśnia m.in.,
dlaczego pomimo wyraźnego wyłączenia
zdolności prawnej nasciturusa przez art. 8 k.c.
dominujący pogląd naukowy i orzecznictwo
Sądu Najwyższego oraz NSA uznają dopuszczalność bądź to wnioskowań a simili z wyjątków potwierdzających podmiotowość nasciturusa, bądź to interpretują pojęcie „osoby”
jako obejmujące nasciturusa25. Ten sposób
rozumowania zaprezentowano także w najnowszych orzeczeniach Sądu Najwyższego
zasiadającego w Izbie Karnej. W pierwszym
z nich sformułowano tezę, iż art. 160 k.k.
chroni życie płodu przebywającego w ciele
kobiety jako życie „człowieka”, co oznacza,
że zdaniem SN sam fakt połączenia płodu
z matką nie odbiera mu przymiotu człowieczeństwa26. Potwierdzono ten pogląd
w postanowieniu SN z 30 października 2008
roku, I KZP 13/08, niepublikowanym jeszcze,
w który podkreślono, że obowiązujące regulacje prawnokarne w zakresie ochrony
dziecka poczętego są niekonsekwentne,
gdyż brakuje ochrony karnej dziecka przed
nieumyślnymi działaniami. Zdaniem Sądu
Dominujące przekonanie o człowieczeństwie istoty ludzkiej
w okresie prenatalnym wyjaśnia m.in., dlaczego pomimo
wyraźnego wyłączenia zdolności prawnej nasciturusa przez
art. 8 k.c. dominujący pogląd
naukowy i orzecznictwo Sądu
Najwyższego oraz NSA uznają
dopuszczalność bądź to wnioskowań a simili z wyjątków potwierdzających podmiotowość
nasciturusa, bądź to interpretują pojęcie „osoby” jako obejmujące nasciturusa.
Najwyższego fakt, iż dziecko urodzone
przez cesarskie cięcie we wczesnym etapie
ciąży korzysta z pełnej ochrony karnej przed
działaniami nieumyślnymi, a nieurodzone
jeszcze w tym samym stadium rozwojowym
nie korzysta z takiej samej ochrony, jest nielogiczny. Zdaniem Sądu rozwiązanie problemu dysproporcji w ochronie karnej dziecka
poczętego i urodzonego leży wyłącznie po
stronie ustawodawcy, który może swobodnie, ale nie dowolnie, mając na uwadze stan-
dard konstytucyjny ochrony życia człowieka,
pozostawić dotychczasowy stan ochrony
prawno-karnej albo poszerzyć zakres ochrony, „co byłoby nawiązaniem do rozwiązania
modelowego przyjętego w obowiązującym
kodeksie karnym także w zakresie tzw. przestępstw antyaborcyjnych”.
Podsumowanie
Należy oczekiwać, że polska debata
bioetyczna – koncentrująca się aktualnie
na zagadnieniu wspomaganej prokreacji
– nie będzie abstrahować od standardów
konstytucyjnych. Nie ulega wątpliwości,
że rzetelna argumentacja konstytucyjna
z zakresu ochrony godności człowieka
i ochrony życia ludzkiego powinna pomóc
w rozstrzygnięciu przynajmniej następujących fundamentalnych kwestii:
• stworzenia procedur ratunkowych dla
aktualnie zamrożonych embrionów
ludzkich;
• zakazania niszczenia embrionów ludzkich in vitro;
• zakazania zamrażania embrionów
i tworzenia embrionów nadliczbowych;
• zakazania wynajmowania brzucha,
tj. macierzyństwa zastępczego;
• zakazania przeznaczania embrionów
na cele badawcze lub przemysłowe;
• wyłączenia roszczeń odszkodowawczych rodziców i samych dzieci urodzonych z „niewłaściwym” wyposażeniem
genetycznym;
• zakazania klonowania;
• zakazania tworzenia hybryd lub chimer
z udziałem ludzkiego DNA.
Opressje krajowe
133
134
Wydaje się, że gdyby pamiętano o kompromisie konstytucyjnym dotyczącym człowieczeństwa dziecka w okresie prenatalnym
wnioski, to przynajmniej wyliczone wyżej
i wyciągano z tego kompromisu logiczne
w zupełnie innym miejscu niż obecnie.
Przypisy:
1. http://polskaxxi.pl/czytelnia/warto-przeczytac/Projekt-ustawy-bioetycznej.
i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2001, ss. 205–206; M. Zdyb, Dobro
wspólne w perspektywie artykuł 1 Konstytucji RP [w:] Trybunał Konstytucyjny. Księga XVlecia, dz. cyt., ss. 190–202; P. Czarny, który pojęcie godności człowieka odnosi wprost do
całego gatunku ludzkiego, Konstytucyjne pojęcie godności człowieka a rozumienie godności w polskim języku prawnym [w:] Godność człowieka jako…, dz. cyt., s. 198. Por. też
M. Zubik, który stwierdza: „nie wydaje się, aby bez zmiany art. 30 i 38 Konstytucji z 1997 r.
lub radykalnego odejścia od dotychczasowej linii orzeczniczej sądu konstytucyjnego, istniała
możliwość poważnej i zgodnej z Konstytucją liberalizacji ustawowych kryteriów dopuszczal-
2. Wyrok pełnego składu TK z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU 2004, nr 1, poz. 1; wyrok
z 23 marca 1999 r., K 2/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 56; orzeczenie pełnego składu TK z 28 maja
1997 r., K 26/96, OTK ZU 1997, nr 2, poz. 19; uchwała TK z 17 marca 1993 r., W 16/92, OTK
w 1993 r. cz. I, poz. 16; postanowienie TK z 7 października 1992 r., U 1/92, OTK w 1992 r. cz. II, poz.
38; orzeczenie TK z 15 stycznia 1991 r., U 8/90, OTK w 1991 r., poz. 8; a także A. Zoll, Opinia prawna
w sprawie oceny konstrukcji prawnej i skutków projektu zmiany art. 30 i 38 Konstytucji
RP [w:] Konstytucyjna formuła ochrony życia, Biuro Analiz Sejmowych, Warszawa 2007,
s. 104; A. Bałaban, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 2004, nr 6, s. 114; D. Dudek, Opinia w sprawie
poselskich poprawek do projektu nowelizacji art. 38 oraz projektu nowego art. 226a
Konstytucji RP, „Przegląd Sejmowy” 2007, z. 3, ss. 127–137; M. Gałązka, Prawo karne wobec prokreacji pozaustrojowej, Wydawnictwo KUL, Lublin 2005, s. 75; M. Granat, Opinia
w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 6/2004, s. 143; M. Masternak-Kubiak, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 2004, nr 6,
ss. 119–121; W. Łączkowski, Spór o wartości konstytucyjne [w:] Trybunał Konstytucyjny. Księga XV-lecia, red. F. Rymarz, A. Jankiewicz, Wydawnictwo TK, Warszawa 2001, ss. 152–156;
F. Rymarz, Zasada ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka w orzecznictwie
Trybunału Konstytucyjnego, „Przegląd Sądowy” 2003, nr 6, s. 23; P. Sarnecki, Komentarz do
art. 38 Konstytucji [w:] Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki,
Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2003, ss. 2–7; tenże, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 2004, nr 6,
ss. 149–152; T. Smyczyński, Opinia prawna o poselskim projekcie zmiany (art. 38) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej [w:] Konstytucyjna formuła…, dz. cyt., s. 18; W. Wróbel, Opinia
prawna o poselskim projekcie zmiany (art. 38) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej [w:]
tamże, s. 21; L. Wiśniewski, Wolności i prawa jednostki oraz ich gwarancje w praktyce [w:]
Podstawowe problemy stosowania Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Raport wstępny, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2004, ss. 120–123; K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka, wolności i równości przy pomoc skargi konstytucyjnej w polskim systemie
prawnym [w:] Godność człowieka jako kategoria prawa, red. K. Complak, Wydział Prawa
ności przerywania ciąży […] Stwierdzenie to w żadnym wypadku nie przesądza, że obecne rozwiązania ustawowe w zakresie ochrony życia człowieka w sposób ostateczny można
uznać za zgodne z Konstytucją. Kontroli konstytucyjności tychże przepisów [art.4a ustawy
o planowaniu rodziny w pełnym zakresie – przyp. L. B.] Trybunał Konstytucyjny nie miał okazji jeszcze dokonać”. Tenże, Ochrona prawna początku życia człowieka w rozwiązaniach
międzynarodowych i konstytucyjnych w Europie, „Przegląd Sejmowy”, ss. 42–43. Odmiennie E. Zielińska, Konstytucyjna ochrona prawa do życia od momentu poczęcia (uwagi krytyczne do projektu zmiany art. 38 Konstytucji), „Państwo i Prawo” 2007, z. 3, ss. 3–8.
3. Orzeczenie pełnego składu z 28 maja 1997 r., K 26/96, OTK ZU nr 2/1997, poz. 19.
4. Zob. M. Zubik, Podmioty konstytucyjnych wolności, praw i obowiązków, „Przegląd Legislacyjny” z 2007, nr 2, ss. 28–30.
5. Zob. np. wyrok TK z 1 września 2006 r., SK 14/05, OTK ZU nr 8/2008, poz. 97; wyrok TK z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU nr 1/2004, poz. 1; a także J. Giezek, Konstytucje Rzeczypospolitej oraz
komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, pod red. J. Bocia, Wrocław 1998, s. 78; P. Winczorek, Komentarz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2000, s. 58.
6. Zob. wyrok z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU nr 1/2004, poz. 1; por. też wyrok TK
z 1 września 2006 r., SK 14/05, OTK ZU nr 8/2008, poz. 97.
7. R. Speamann, Granice, Warszawa 2006, ss. 149–150. Zob. też S. Świeżawski, Dzieje filozofii
europejskiej. Człowiek, t. VI, Warszawa 1983, ss. 187-204. Zob. też E. Picker, Godność człowieka a życie ludzkie, Warszawa 2007.
8. Zob. np. renesansowe traktaty o godności człowieka Jana z Trzciany, De natura ac dignitate hominis czy Mikołaja Dłuskiego, Oratio de praestantia et excellentia humanae naturae. Zob. S. Świeżawski, Dzieje filozofii europejskiej…, dz. cyt., ss. 187–192; J. Czerkawski,
Renesansowe koncepcje godności człowieka [w:] Zagadnienie godności człowieka, red.
J. Czerkawski, Lublin 1994, ss. 63–101. Zob. też K. Wojtyła, Wykłady lubelskie, wyd. II, Lublin
2006; Jan Paweł II, Redemptor hominis, 1979.
9. L. Bosek, Ochrona godności człowieka w prawie Unii Europejskiej a konstytucyjne granice przekazywania kompetencji państwa, „Przegląd Sejmowy” 2/2008, ss. 61–93.
10. Art. 233 ust. 1 Konstytucji RP expressis verbis mówi o „godności człowieka” jako prawie,
które nie podlega ograniczeniom nawet w warunkach formalnie ogłoszonego stanu wojen-
kwestie można by przyjąć za rozstrzygnięte.
Polska debata bioetyczna byłaby wówczas
Opressje krajowe
135
136
nego. Zob. też wyroki TK, w których wprost mówi się o „prawie do godności” lub „prawie do
ochrony godności”: z 7 marca 2007 r., sygn. akt K 28/05, OTK ZU 2007, seria A, nr 3, poz. 24;
z 5 marca 2003, sygn. akt K 7/01, OTK ZU 2003, seria A, nr 3, poz. 19; z 25 lutego 2002, sygn.
akt SK 29/01, OTK ZU 2002, seria A, nr 1, poz. 5; z 4 kwietnia 2001 r., sygn. akt K 11/00, OTK ZU
2001, nr 3, poz. 54; z 9 października 2001 r., sygn. akt SK 8/00, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 211. Zob.
M. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych uwarunkowań ochrony dóbr osobistych,
„Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2002, nr 1, ss. 226–227 i 243–245; L. Garlicki, komentarz do
art. 30 [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej…, dz. cyt., t. III, s. 10; P. Tuleja, Stosowanie konstytucji w świetle zasady jej nadrzędności (wybrane problemy), Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2003, ss. 127–128; K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka…,
dz. cyt., ss. 205–206; odmiennie M. Jabłoński, Rozważania na temat znaczenia pojęcia godności człowieka w polskim porządku konstytucyjnym [w:] Prawa i wolności obywatelskie
w Konstytucji RP, red. B. Banaszak, A. Preisner, C.H. Beck, Warszawa 2002, ss. 96–97.
11. Wyrok II Senatu FSK z 28 maja 1993 r., sygn. 2 BvF 2/90 i 4,5/92, BVerfGE t. 88, s. 203 i n.;
wyrok I Senatu FSK z 25 lutego 1975 r., sygn. 1 BvF 1,2,3,4,5,6/74, BVerfGE t. 39, s. 1 i n. FSK
uznaje, że przepisy kodeksu karnego dopuszczające przerywanie ciąży uchylają jedynie zakaz
karny w odniesieniu do czynów z zasady bezprawnych.
12. Zob. moim zdaniem błędne ustalenia wyroku SA w Warszawie z 7 lipca 2008 r., sygn. akt
VI ACa 1620/07, w sprawie Maciej Żurawski przeciwko Telekomunikacji Polskiej, w którym
przyjęto, iż związek sportowy ma prawo wykorzystywać wizerunek członka kadry narodowej do swoich celów reklamowych nawet bez jego zgody. SA uznał, iż art. 33 ustawy o sporcie kwalifikowanym, zgodnie z którym członek kadry narodowej udostępnia na wyłączność
swój wizerunek w stroju reprezentacji polskiemu związkowi sportowemu, uprawnionemu
do wykorzystania go w zakresie wyznaczonym przez regulaminy związku, jest samodzielną
i wystarczającą podstawą prawną do korzystania przez związki z wizerunków sportowców
bez ich odrębnej zgody. Pogląd Sądu oznacza, że ustawodawca ma kompetencję do skutecznego rozporządzania dobrami osobistymi jednostki.
13. Zob. wyroki TK, w których za samodzielną podstawę rozstrzygnięcia przyjęto art. 30 Konstytucji: wyrok z 7 marca 2007 r., K 28/05, OTK ZU nr 3/2007, poz. 24; wyrok TK z 4 kwietnia
2001 r., K 11/00, OTK ZU 2001, nr 3, poz. 54, a także wyrok z 9 października 2001 r., SK 8/00,
OTK Zuy nr 7/2001, poz. 211. Zob. też M. Safjan, Refleksje wokół…, dz. cyt., ss. 226–227 i 243–
245; P. Tuleja, Stosowanie konstytucji…, dz. cyt., ss. 117–127; J. Bucińska, Godność człowieka jako podstawowa wartość porządku prawnego, „Prawo, Administracja, Kościół” 2001,
nr 2/3, s. 31 i n.; K. Complak, Uwagi o godności człowieka oraz jej ochrona w świetle nowej
konstytucji, „Przegląd Sejmowy” 1998, nr 5, s. 41 i n.; tenże, O prawidłowe pojmowanie…,
dz. cyt., s. 63; J. Zajadło, Godność i prawa człowieka (Ideowe i normatywne źródła przepisu art. 30 Konstytucji), „Gdańskie Studia Prawnicze”, t. III, ss. 53–63.
14. Uchwała TK z 17 marca 1993 r., W 16/92, OTK w 1993 r. cz. I, poz. 16.
15. M. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych…, dz. cyt. s. 237.
16. W kwestii odróżnienia aspektu pozytywnego od negatywnego zob. K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka…, dz. cyt., ss. 205–206.
17. Podzielam pogląd, że z art. 30 Konstytucji wyprowadzać należy nie tylko zasadę prawa
przedmiotowego czy wskazówkę interpretacyjną, lecz także prawo podmiotowe, które może
być chronione skargą konstytucyjną. Zob. L. Garlicki, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej…,
dz. cyt., s. 10; P. Tuleja, Stosowanie konstytucji…, dz. cyt., ss. 127–128; K. Wojtyczek, Ochrona
godności…, dz. cyt. ss. 205–206; K. Complak, O prawidłowe pojmowanie…, dz. cyt., s. 79;
M. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych…, dz. cyt., s. 229; odmiennie M. Jabłoński, Rozważania na temat…, dz. cyt., ss. 96–97.
18. Preambuła Konstytucji wskazuje wyraźnie, że nakaz ochrony godności nie jest skierowany
tylko do władzy publicznej, lecz do wszystkich. Zgodzić się też należy z P. Tuleją, który stwierdza, iż: „zakaz naruszania godności człowieka ma charakter bezwzględny i dotyczy wszystkich.
Natomiast obowiązek poszanowania i ochrony godności nałożony został na władzę publiczne
państwa”. Zob. P. Tuleja, Stosowanie konstytucji w świetle…, dz. cyt., s. 124.
19. Zob. ostre polemiki T. Mazowieckiego – współautora Preambuły do Konstytucji RP
obok Stefana Wilkanowicza – z M. Borowskim. Dowodzą one, że kompromis konstytucyjny
w 1997 r. został osiągnięty dzięki uznaniu chrześcijańskiej (soborowej) „koncepcji człowieka”
w Konstytucji RP. Zob. np. wypowiedzi: T. Mazowieckiego, A. Andrzejewskiego, I. Lipowicz,
J. Cierniewskiego, M Borowskiego, M. Mazurkiewicza w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w dniu 27 listopada 1996 r. [w:] Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, t. XLI, s. 54–55.
20. Zgodzić się więc należy z L. Garlickim, że: „centralnym punktem odniesienia dla rozważań
o konstytucyjnym pojęciu godności staje się ujmowanie tego pojęcia w chrześcijańskiej (katolickiej) nauce społecznej […] Pojęcie to nie jest aksjologicznie indyferentne, bo nieprzypadkowo
Wstęp do Konstytucji statuuje je na tle »chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu i ogólnoludzkich wartości«” (L. Garlicki, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej…, dz. cyt., s. 7).
21. Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego t. XLV, debata dnia 13 marca
1997 r., ss. 45–46; zob. też wypowiedzi: T. Mazowieckiego, A. Andrzejewskiego, I. Lipowicz,
J. Cierniewskiego, M Borowskiego, M. Mazurkiewicza w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w dniu 27 listopada 1996 r. [w:] Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, t. XLI, ss. 54–55; na temat kompromisu z Kościołem katolickim zob. też
A. Smolar, Wojna światów, „Gazeta Wyborcza” z 30 maja 1997 r.
22. M. Piechowiak, Filozofia praw człowieka, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1999,
ss. 344–345. Trudno byłoby w tym kontekście uwzględnić postulaty P. Singera, aby zaaprobować swobodę zabijania niemowląt lub osób niepełnosprawnych ze względu na brak, jego
zdaniem, istotnych cech człowieczeństwa tych „osobników gatunku homo sapiens”. Zob.
P. Singer, Etyka praktyczna, Książka i Wiedza, Warszawa 2003, ss. 93–94.
23. W. Łączkowski, analizując obowiązujący art. 38 Konstytucji w świetle zasady godności
człowieka, stwierdza, że zapewnia on każdemu człowiekowi prawną ochronę życia na każ-
Opressje krajowe
137
dym etapie jego rozwoju. Dodaje: „…uprawnione jest pytanie, jak Trybunał Konstytucyjny
miałby rozstrzygać, gdyby konstytucja zapewniała każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, ale dopiero po upływie określonego czasu od poczęcia, albo przed osiągnięciem
określonego wieku lub stanu zdrowia. Pytanie to w aktualnych warunkach polskich jest
hipotetyczne… Można jednak przypuszczać, że znaleźliby się sędziowie Trybunału, którzy
zakwestionowaliby kompetencje prawodawcy konstytucyjnego do regulowania spraw wykraczających poza jego uprawnienia […]”. W. Łączkowski, Spór o wartości konstytucyjne
[w:] Trybunał Konstytucyjny. Księga XV-lecia, dz. cyt., s. 153. Podobnie M. Zdyb, Dobro
138
wspólne…, dz. cyt., s. 197 i 200; S. Wronkowska, O stanowieniu i ogłaszaniu prawa oraz
o kulturze prawnej, „Państwo i Prawo” 4/2007, ss. 9–15. Autorka stwierdza: „Zdarzają się
i takie normy stanowione przez prawodawcę – a bywa, że zamieszczane w konstytucjach
– które, choć tetycznie obowiązują, nie zyskują powszechnej akceptacji i nie wchodzą do
wspólnoty myśli o prawie”. W tym wyraża się funkcja ochronna kultury prawnej.
24. Z bardzo obszernej literatury zob. np. M. Safjan, Prawo wobec ingerencji w naturę ludzkiej prokreacji, Wydawnictwo UW, Warszawa 1990 r., ss. 340–342; M. Piechowiak, Filozofia
praw człowieka, dz. cyt., ss. 344–354; M. Zdyb, Dobro wspólne…, dz. cyt., s. 197; W. Łączkowski, Spór o wartości konstytucyjne, dz. cyt., s. 153; M. Gogacz, Filozoficzna identyfikacja
godności osoby [w:] Zagadnienie godności człowieka, red. J. Czerkawski, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1994, ss. 127–129; M. Krąpiec, Człowiek jako osoba, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2005, ss. 93–94.
25. Zob. uchwałę pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z dnia 30 listopada 1987 r., III PZP 36/87, OSN z. 2–3 z 1988 r., poz. 23; a także wyroki NSA z 23 marca 2006 r.,
II OSK 601/05 i z 20 lipca 2006 r., II OSK 986/05, w których NSA pojęciem „osoby” z art. 4 ust. 1
ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego z dnia 24 stycznia 1991 r. objął nasciturusa. Zob. też B. Walaszek, Nasciturus
w prawie cywilnym, „Państwo i Prawo” 7/1956, ss. 121–132; A. Mączyński, K. Zawada, Zamierzona nowelizacja kodeksu cywilnego, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 1995, z. 3, s. 418, którzy stwierdzają, iż art. 8 ust. 2 nie wprowadza nowości normatywnej; a także Z. Radwański,
który stwierdza, iż „art. 8 k.c. stanowiący, że człowiek uzyskuje zdolność prawną od chwili urodzenia, uznać należy za archaiczny oraz niezgodny z wieloma przepisami szczególnymi i panującym poglądem naukowym, który opowiada się za przyznaniem nasciturusowi warunkowej
zdolności prawnej – już od chwili poczęcia” [w:] Zielona Księga. Optymalna wizja Kodeksu
cywilnego w Rzeczypospolitej Polskiej, red. Z. Radwański, Warszawa 2006,, s. 38.
26. Uchwała Izby Karnej SN z 26 października 2006 r., I KZP 18/06, OSN IKW 2006, z. 11, s. 1. Sąd
stwierdził, że art. 160 k.k. penalizujący bezpośrednie narażenie człowieka na utratę zdrowia
lub życia chroni płód od chwili wystąpienia akcji porodowej lub rozpoczęcia zabiegu cesarskiego cięcia. Ustawa karna w rozdziale dotyczącym przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu człowieka odrębnie bowiem typizuje przestępstwa przeciwko „dziecku poczętemu”,
co czyniło niemożliwym do przyjęcia de lege lata szerokiej interpretacji pojęcia „człowiek”
w rozumieniu art. 160 k.k. L. Paprzycki – prezes Izby Karnej SN, wyjaśniając sens tej uchwały,
stwierdza wyraźnie, że dziecko poczęte jest podmiotem prawa.
Leszek Bosek (ur. 1977):
doktor nauk prawnych, adiunkt Uniwersytetu Warszawskiego, radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, prezes
Fundacji Academia Iuris, członek zespołu
ds. Konwencji o Prawach Człowieka i Biomedycynie przy Prezesie Rady Ministrów,
autor licznych publikacji z zakresu prawa
cywilnego, konstytucyjnego i bioetyki.
139
Opressje krajowe
Download