DYLEMATY BIOETYCZNE A KONSTYTUCYJNA GWARANCJA ŻYCIA LUDZKIEGO Leszek Bosek 124 W spółczesna debata bioetyczna koncentruje się wokół tak zasadniczych kwestii jak testament życia i wspomagane samobójstwo, wspomagana prokreacja i ekstrakcja komórek macierzystych z embrionów ludzkich, aborcja czy definicja śmierci – żeby wymienić tylko niektóre. Nietrudno dostrzec, że osią sporu w tej debacie jest stosunek jej uczestników do życia ludzkiego. Zasadniczym punktem odniesienia jest bowiem pytanie o wartość życia ludzkiego i zakres obowiązku jego ochrony. Przedmiotem poniższych uwag jest treść konstytucyjnej gwarancji ochrony życia ludzkiego. Została ona wyrażona w art. 38 Konstytucji RP, zgodnie z którym: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. Gwarancja ta niewątpliwie może mieć wpływ na debatę bioetyczną, choć siła tego wpływu zależy od wrażliwości i umie- jętności uczestników debaty wykorzystywania argumentacji konstytucyjnej. Wydaje się więc, że celowe jest zaprezentowanie ważniejszych argumentów konstytucyjnych, które mogą być przydatne w debacie bioetycznej. Z uwagi na ograniczone ramy opracowania koncentrować się będę na problemie ochrony życia ludzkiego w fazie prenatalnej. Problem ten jest szczególnie aktualny ze względu na debatę o projekcie „Ustawy o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego oraz Polskiej Radzie Bioetycznej i zmianie innych ustaw”1. Wnioski z wykładni logiczno-językowej Punktem wyjścia do rozważań o konstytucyjnej gwarancji ochrony życia ludzkiego musi być stwierdzenie, że zgodnie z dominującym w doktrynie i orzecznictwie konstytucyjnym poglądem gwarancja ochrony życia każdego człowieka obejmuje w zasadzie cały okres jego rozwoju prenatalnego2. Na gruncie obowiązującej Konstytucji RP aktualne pozostają tezy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 roku, w którym stwierdzono, że „życie Można sobie wyobrazić interpretację, że Konstytucja chroni życie człowieka rozumianego jako podmiot autonomiczny, czyli zdolny do podejmowania decyzji moralnych, samoświadomy, a przez to wolny. Zakres ochrony prawnej życia takiego człowieka byłby inny niż zakres ochrony człowieka rozumianego gatunkowo. Także argument, iż to ustalenia biologii i medycyny powinny być punktem odniesienia do ustalenia treści pojęć konstytucyjnych, można zbić argumentem, że należy odróżniać sferę powinności normatywnej od rzeczywistości (soll od sein), a w każdym razie, że nie ma prostego związku pomiędzy światem faktów a systemem normatywnym. ludzkie podlega ochronie konstytucyjnej od momentu poczęcia, ponieważ dotychczasowy stan nauk empirycznych nie daje dostatecznych podstaw do wskazania innego momentu powstania życia ludzkiego”, a ponadto, że „jeżeli życie człowieka, w tym życie dziecka poczętego, stanowi wartość konstytucyjną, to ustawa zwykła nie może prowadzić do swoistej cezury i zawieszenia obowiązywania norm konstytucyjnych. Zakaz naruszania życia ludzkiego, w tym życia dziecka poczętego, wynika z norm o charakterze konstytucyjnym. W takiej sytuacji ustawodawca zwykły nie może być uprawniony do decydowania o warunkach obowiązywania takiego zakazu, czyniąc tym samym normy konstytucyjne normami o charakterze warunkowym. Nie może w szczególności uzależniać go od regulacji zawartych w ustawach zwykłych. Stąd też sprzeczne z normami konstytucyjnymi jest stanowienie przez ustawodawcę zwykłego wszelkich takich regulacji, które prowadziłyby jedynie do warunkowego obowiązywania gwarancji konstytucyjnych”3. Z punktu widzenia samej logiczno-językowej wykładni art. 38 Konstytucji RP można stwierdzić, że rozumowanie TK jest trafne pod dwoma warunkami: a) prawne pojęcie „życie ludzkie” jest w pełni związane z ustaleniami biologicznymi i medycznymi; b) zakresy pojęć „życie każdego człowieka” i „życie ludzkie” są tożsame. Nie ma wprawdzie większych wątpliwości we współczesnej embriologii i perinatologii, że życie osobnicze człowieka – istoty ludzkiej, człowieka jako członka gatunku ludzkiego – rozpoczyna się w chwili zlania się materiału genetycznego zawartego w gametach lub powstania embrionu ludzkiego w inny sposób (np. klonowania). Z tego jednak jeszcze nie wynika per se, że Opressje krajowe 125 126 norma konstytucyjna gwarantuje prawną ochronę życia człowieka właśnie od tej chwili, ani też że Konstytucja posługuje się gatunkowym pojęciem „człowiek”. Nie ma też wprawdzie wątpliwości, że norma konstytucyjna nie różnicuje wprost zakresu ochrony życia ludzkiego wedle kryterium okresu jego rozwoju, jakości lub inteligen- w jednym momencie, czy też wskutek procesu biologicznego, który niekonieczne kończy się wraz z połączeniem komórek rozrodczych lub zlaniem się materiału genetycznego. Przekonujące wydaje się wprawdzie twierdzenie, że życie ludzkie nie może istnieć w oderwaniu od człowieka, co mocno go, dlatego trzeba dostrzegać w tym rozstrzygnięciu ustawodawcy realizację umowy konstytucyjnej w kwestii normatywnej koncepcji człowieczeństwa, o czym niżej. Ponadto konstrukcja legislacyjna art. 38 Konstytucji wskazuje, że przepis ten eksponuje obowiązki ochronne Rzeczpospolitej Polskiej. Można więc rozsądnie cji (samoświadomości), ani też że nie zawiera technicznej, oderwanej od ustaleń biologii i medycyny definicji życia człowieka, ale trzeba mieć na uwadze, że samo brzmienie art. 38 Konstytucji nie wyklucza również definitywnie interpretacji idącej w kierunku przeciwnym, tj. ograniczenia zakresu zastosowania tej normy. Można sobie wyobrazić interpretację, że Konstytucja chroni życie człowieka rozumianego jako podmiot autonomiczny, czyli zdolny do podejmowania decyzji moralnych, samoświadomy, a przez to wolny. Zakres ochrony prawnej życia takiego człowieka byłby inny niż zakres ochrony człowieka rozumianego gatunkowo. Także argument, iż to ustalenia biologii i medycyny powinny być punktem odniesienia do ustalenia treści pojęć konstytucyjnych, można zbić argumentem, że należy odróżniać sferę powinności normatywnej od rzeczywistości (soll od sein), a w każdym razie, że nie ma prostego związku pomiędzy światem faktów a systemem normatywnym. Nie można wreszcie wykluczyć wykładni, że Konstytucja po prostu nie rozstrzyga samodzielnie o tym, kiedy rozpoczyna się „prawna ochrona” lub „człowiek” – rozumiany integralnie jako byt cielesno-duchowy, ani wreszcie o tym, czy powstaje on implikuje tożsamość tego pojęcia z przynależnością gatunkową, ale przyznać trzeba, zakładać, że obowiązek ochrony prawnej życia ludzkiego nie zależy od tego, czy „człowiek zaistniał w pełni”, czy też nie. Argument ten jest jednak obosieczny, bo można też argumentować, że skoro człowiek nie zaistniał, to przepis po prostu nie znajduje zastosowania. Powyższe uwagi nie powinny jednak prowadzić do pesymistycznego i wątpliwego wniosku, że skoro samo brzmienie art. 38 Konstytucji jednoznacznie nie rozstrzyga o chwili, w której rozpoczyna się konstytucyjna ochrona życia ludzkiego, czyli np. „od momentu poczęcia”, to znaczy, że Konstytucja RP nie chroni życia człowieka w fazie prenatalnej, a tym samym nie odpowiada standardom praw człowieka lub etyce aprobowanej przez istotną część społeczeństwa. Banalne jest bowiem stwierdzenie, że niejasności tekstu prawnego można usunąć w drodze innych metod wykładni, czynią to zresztą w praktyce powołane do tego sądy i trybunały. Wykładnia prawa to nie tylko wykładnia logiczno-językowa. Można nawet stwierdzić, że w orzecznictwie konstytucyjnym wykładnia logiczno-językowa z reguły ustępuje miejsca wykładni systemowej, czyli wykładni w świetle zasad i wartości konstytucyjnych. Brzmienie art. 38 Konstytucji zdradza natomiast wyraźnie intencję ustawodawcy konstytucyjnego przyznania szerokiej ochrony prawnej życiu ludzkiemu. Przepis ten jak żaden inny przepis konstytucyjny określa swój krąg adresatów poprzez użycie nie tylko słowa „człowiek” czy „każdy”, lecz „każdy człowiek”, co trudno uznać za superfluum. że samo brzmienie normy konstytucyjnej o tym definitywnie nie rozstrzyga. Brzmienie art. 38 Konstytucji zdradza natomiast wyraźnie intencję ustawodawcy konstytucyjnego przyznania szerokiej ochrony prawnej życiu ludzkiemu. Przepis ten jak żaden inny przepis konstytucyjny określa swój krąg adresatów poprzez użycie nie tylko słowa „człowiek” czy „każdy”, lecz „każdy człowiek”, co trudno uznać za superfluum4. Ponieważ wykładnia logiczno-językowa nie pozwala przyjmować rozumowania, że przepis (jego element) nie ma żadnego znaczenia normatywne- Wnioski z wykładni systemowej – konstytucyjna koncepcja człowieka Podstawowym punktem odniesienia do wykładni systemowej art. 38 Konstytucji jest jej art. 30, zgodnie z którym: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”. Trybunał Konstytucyjny w ślad za nauką prawa podkreśla immanentny związek konstytucyjnej gwarancji ochrony życia każdego człowieka oraz konstytucyjnej gwarancji godności człowieka, której poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych5. W konsekwencji Trybunał Konstytucyjny uznaje, iż skoro prawo do życia jest prawem wobec państwa pierwotnym (co wynika z przyrodzonego charakteru godności i praw z niej wynikających) i w zasadzie nienaruszalnym, to wszelkie wątpliwości co do ochrony życia ludzkiego powinny być rozstrzygane na rzecz tej ochrony – in dubio pro vita humana6. Artykuł 30 Konstytucji ma charakter „źródłowy”, co oznacza, że ma on centralne znaczenie dla wykładni wszystkich gwarancji konstytucyjnych z zakresu praw osobistych. Innymi słowy wykładnia wszystkich norm konstytucyjnych z zakresu praw człowieka powinna być dokonywana na tle tej normy i w granicach przez nią wyznaczonych. Nie można bowiem sensownie analizować funkcji np. normy chroniącej życie prywatne (art. 47) lub zakazującej eksperymentów bez dobrowolnie wyrażonej zgody (art. 39), bez odniesie- Opressje krajowe 127 nia się do normatywnie określonej „koncepcji człowieka”. Podstawowe elementy tej „koncepcji” są zdefiniowane wprost w art. 30 Konstytucji: „przyrodzoność”, „niezbywalność”, „nienaruszalność” i „obowiązek ochrony [przez wszystkie] władze publiczne”. Przed przejściem do analizy szczegółowej normatywnych atrybutów konstytucyjnej koncepcji człowieka warto byłoby już w tym miejscu zasygnalizować, że god- 128 Godność człowieka jest ikoną kultury europejskiej, nieprzypadkowo legitymizującą Traktat z Lizbony i Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej, w których została wskazana jako pierwsza z wartości, na których opiera się Unia Europejska. Jest to wartość dużo starsza od idei praw człowieka, uniwersalna, wspólnotowa, określona przez chrześcijaństwo, a przez to niepoddająca się prostej instrumentalizacji w dyskursie normatywnym. Godność człowieka jest wartością silnie zakorzenioną w polskiej kulturze, była wypisana na sztandarach opozycji demokratycznej w Polsce i nie została splamiona grzechem przemocy. ność człowieka jest ikoną kultury europejskiej, nieprzypadkowo legitymizującą Traktat z Lizbony i Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej, w których została wskazana jako pierwsza z wartości, na których opiera się Unia Europejska. Jest to wartość dużo starsza od idei praw człowieka, uniwersalna, wspólnotowa, określona przez chrześcijaństwo7, a przez to niepoddająca się prostej instrumentalizacji w dyskursie normatywnym. Godność człowieka jest mu od początku życia (wyrok pełnego składu TK z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU nr 1/2004, poz. 1). Jak to ujmuje Federalny Trybunał Konstytucyjny RFN, dokonując wykładni art. 1 ust. 1 Ustawy Zasadniczej: „gdzie istnieje życie ludzkie, przynależy mu godność człowieka”11. W ocenie polskiego i niemieckiego nie można naruszyć. Wydaje się jednak, że godność można naruszyć, bo można naruszyć same podstawy osobowości człowieka, można go torturować, a nawet zabić. Jeśli to nie są naruszenia godności, to godność trzeba by rozumieć jako wartość czysto duchową, a nie zasadę wyrażającą kwintesencję wartością silnie zakorzenioną w polskiej kulturze, była wypisana na sztandarach opozycji demokratycznej w Polsce i nie została splamiona grzechem przemocy8. Stąd też polski system konstytucyjny przypisuje jej szczególną doniosłość9. Wynika to już z brzmienia Konstytucji RP, która godność człowieka czyni nienaruszalnym rdzeniem całego systemu ochrony praw i wolności człowieka, „niewzruszoną podstawą Rzeczpospolitej Polskiej” (preambuła), a normę ją chroniącą wprost określa jako konstytucyjne prawo podmiotowe, co – jak wiadomo – ma istotne znaczenie z punktu widzenia ochrony tego prawa w trybie skargi konstytucyjnej10. Odnosząc się do normatywnych atrybutów godności człowieka i wyrażonej w niej koncepcji człowieczeństwa, należy stwierdzić, co następuje. 1. Przyrodzoność. „Godność nie może być rozumiana jako cecha czy też zespół praw nadanych przez państwo. Jest ona bowiem w stosunku do państwa pierwotna, w konsekwencji zarówno ustawodawca, jak i organy stosujące prawo muszą respektować treści zawarte w pojęciu godności, przysługującej każdemu człowiekowi” (wyrok TK, K 11/00). Godność przysługuje każde- TK dla ustalenia, czy zasada godności człowieka znajduje zastosowanie, nie ma znaczenia np. umiejętność ochrony swojej godności, lub nawet świadomość zagrożenia lub naruszeń; odmienny kierunek wykładni prowadzi do wniosków afirmowanych przez Petera Singera, który przypisuje sobie prawo decydowania, którzy „członkowie gatunku homo sapiens” niewarci są życia. Doświadczenie historyczne pozwala widzieć tę argumentację w kontekście zaplanowanego, „racjonalnego” ludobójstwa, realizowanego przez III Rzeszę i Związek Radziecki. 2. Niezbywalność. Oznacza zakaz rozporządzania swoją i cudzą podmiotowością – aksjomat tomistyczno-kantowski. Z zakazu rozporządzania swoją podmiotowością wynikają zakazy niewolnictwa, poddaństwa, handlu ludźmi, a także – co współcześnie już nie jest bezwarunkowo akceptowane – zakaz rozporządzania swoimi dobrami osobistymi (np. specyficzny problem wizerunku)12. 3. Nienaruszalność. Czy można naruszyć „nienaruszalną godność”? W doktrynie i niekonsekwentnie w orzecznictwie TK wskazuje się, że godności człowieka podmiotowości – bytu cielesno-duchowego. „Nienaruszalność” w rozumieniu art. 30 Konstytucji oznacza, że godność i sam człowiek są wartościami absolutnymi, które nie mogą być wyważane z innymi wartościami, np. wolnością badań naukowych. Innymi słowy nie wolno stosować zasady proporcjonalności do oceny czy uznawać cudzą podmiotowość. Dodatkowo z nienaruszalności godności wynika bezwarunkowy nakaz adresowany do państwa ustanawiania skutecznych mechanizmów chroniących godność lub stosowania istniejących w taki sposób, aby godność nie była naruszana. Podzielić należy pogląd przedstawiony w wyroku TK dotyczącym „zniesławienia”, SK 10/06, który nawiązuje do ugruntowanego w doktrynie niemieckiej poglądu o konieczności pełnej ochrony godności człowieka, co z reguły implikuje nie tylko stosowanie efektywnych mechanizmów cywilnoprawnych czy organizacyjnych, ale także ochrony karnej lub karno-administracyjnej (w tym też kierunku TK w wyroku SK 8/00 i K 26/96). Warto też zwrócić uwagę na wyrok TK, K 14/03, w którym stwierdzono: „Nie można mówić o ochronie godności Opressje krajowe 129 130 człowieka, jeżeli nie zostały stworzone wystarczające podstawy do ochrony życia”. Stwierdzenie to przekonuje, bo skuteczną ochronę godności małego dziecka, noworodka, płodu czy embrionu ludzkiego można zapewnić tylko środkami karnymi. 4. „Źródłowy” charakter. W wyroku peł- na gruncie obowiązującej Konstytucji zasada ochrony życia ludzkiego i zasada ochrony godności ludzkiej jest normą prawną wyrażającą samodzielne treści normatywne13, a wątpliwości co do normatywnego jej charakteru zostały rozstrzygnięte jeszcze przed wejściem w życie Konstytucji z 1997 roku14. Chroni ona bezpośrednio nego składu z 4 kwietnia 2001 roku, K 11/00, wskazano, że: „będąc źródłem praw i wolności jednostki, pojęcie godności determinuje sposób ich rozumienia i urzeczywistniania przez państwo”. Ponadto w wyroku K 7/01 stwierdzono, że pojęcie godności „obejmuje najważniejsze wartości, które nie korzystają z innych, samodzielnych gwarancji na gruncie konstytucyjnym, a które dotykają istoty pozycji jednostki w społeczeństwie, jej relacji do innych osób oraz do władzy publicznej”. W wyroku SK 10/06: „w treści każdego prawa i wolności należy poszukiwać pewnego rdzenia treściowego, którego naruszenie jest wykluczone z uwagi na to, że stanowi on conditio sine qua non zasady godności”. Widać wyraźnie, że z jednej strony analiza konstytucyjnej koncepcji człowieczeństwa pozwala ustalić nienaruszalną istotę konstytucyjnych praw i wolności, chronioną bezwzględnie przez art. 31 ust. 3 zd. 2, z drugiej strony analiza struktury istotnych elementów poszczególnych szczegółowych praw i wolności człowieka pozwala wnioskować o godności człowieka, czyli chronionej prawnie koncepcji człowieka. Podsumowując, należy stwierdzić, że osobowość i dobra niematerialne ściśle związane z istotą człowieczeństwa, w tym Na gruncie obowiązującej Konstytucji zasada ochrony życia ludzkiego i zasada ochrony godności ludzkiej jest normą prawną wyrażającą samodzielne treści normatywne. te, które nie są bezpośrednio chronione przez szczegółowe normy konstytucyjne (np. prawo osobiste do poznania własności biologicznej przez dziecko adoptowane lub urodzone wskutek zabiegu medycznego). Zasada ta jest więc nie tylko źródłem praw i wolności człowieka – najistotniejszą wskazówką do interpretacji szczegółowych norm konstytucyjnych – w tym gwarancją nienaruszalności ich „istoty” w rozumieniu art. 31 ust. 3 zd. 2 Konstytucji, lecz także samodzielną i nadrzędną w całym systemie prawnym gwarancją ochrony podmiotowości człowieka15. Zasada ochrony godności ludzkiej wyrażona w art. 30 Konstytucji ma złożoną strukturę normatywną. Jest ona źródłem obowiązku władz publicznych do podejmowania działań pozytywnych nakierowanych na ochronę godności przed naru- szeniami osób trzecich np. w stosunkach cywilnoprawnych (aspekt pozytywny) oraz „poszanowania” godności przed narusze- Na tle gwarancji ochrony godności ludzkiej określonej w art. 30 Konstytucji nie jest możliwe przekonujące zakwestionowanie prezentowanej w orzecznictwie TK zasady in dubio pro vita humana. Oznacza to, że ewentualne wątpliwości i niejasności tekstu konstytucyjnego należy wyjaśniać zgodnie z ogólnie uznaną zasadą ochrony życia każdego człowieka. niami samej władzy (aspekt negatywny)16. Artykuł 30 Konstytucji jest nadto normą wyrażającą samodzielne prawo podmiotowe do ochrony godności ludzkiej17, skuteczne w zasadzie w relacjach między osobami prywatnymi18. Przeciwne założenie byłoby trudne do uzgodnienia z wyraźnie wyeksplikowanym w tekście Konstytucji założeniem o nienaruszalności godności ludzkiej i najwyższej randze tego dobra w hierarchii wartości konstytucyjnych, a także wyraźnym brzmieniem art. 233 ust. 1 Konstytucji, który expressis verbis mówi o „prawie do godności”, które jest niederogowalne nawet w warunkach formalnie ogłoszonego stanu wojennego. humana. Oznacza to, że ewentualne wątpliwości i niejasności tekstu konstytucyjnego należy wyjaśniać zgodnie z ogólnie uznaną zasadą ochrony życia każdego człowieka. Wolno więc uznać, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 roku, K 26/96, w którym przyjęto, że życie ludzkiego podlega ochronie od chwili poczęcia, zyskało silne wzmocnienie normatywne w obowiązującej Konstytucji RP. Wnioski z wykładni historycznej i celowościowej W analizach dotyczących konstytucyjnej zasady ochrony życia ludzkiego i godności ludzkiej tylko sporadycznie zauważa się jeden z kluczowych argumentów. Chodzi tu umowę (ugodę) konstytucyjną, która otworzyła drogę do przyjęcia Konstytucji w referendum z 1997 roku. Nie ulega wątpliwości, że rzetelność naukowa i elementarne reguły dyskursu publicznego wymagają, aby ostentacyjnie nie ignorować osiągniętego kompromisu w kwestii tak ważnej jak ochrona życia ludzkiego. Kompromis konstytucyjny zakłada, że brzmienie Konstytucji RP nie przesądza wprawdzie wprost, że życie człowieka jest chronione „od chwili poczęcia”, a więc że płód ludzki jest człowiekiem, ale że Konstytucja tworzy silne podstawy do wyciągnięcia tego wniosku. Kompromis został Wydaje się, że na tle gwarancji ochro- zawarty m.in. dzięki postawie posłów ka- ny godności ludzkiej określonej w art. 30 tolickich, w tym Tadeusza Mazowieckiego, Konstytucji nie jest możliwe przekonujące zakwestionowanie prezentowanej w orzecznictwie TK zasady in dubio pro vita oraz presji tzw. strony społecznej, czyli ugrupowań skupionych wokół NSZZ Solidarność, domagających się uznania perso- Opressje krajowe 131 nalistycznej koncepcji człowieka w polskim porządku konstytucyjnym19. Wyrazem tekstowym zawarcia tej umowy jest ostateczny kształt Preambuły do Konstytucji, która zawiera personalistyczne ontologiczne rozstrzygnięcie wyrażające się w tomistycznej Marek Borowski, wyjaśniając sens ugody konstytucyjnej w kwestii ochrony życia ludzkiego, mówił publicznie w Zgromadzeniu Narodowym, że „płód jest oczywiście człowiekiem”, a Konstytucja RP zawiera podstawy do wyciągnięcia tego wniosku. 132 (soborowej) definicji „Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna” oraz zobowiązuje wszystkich do respektowania „tych uniwersalnych wartości”. Ponadto, preambuła wyraźnie wskazuje, że normy konstytucji należy interpretować w świetle „chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu”, w tym przede wszystkim ukształtowanej historycznie koncepcji człowieka20. Marek Borowski, wyjaśniając sens ugody konstytucyjnej w kwestii ochrony życia ludzkiego, mówił publicznie w Zgromadzeniu Narodowym, że „płód jest oczywiście człowiekiem”, a Konstytucja RP zawiera podstawy do wyciągnięcia tego wniosku21 Oznacza to przede wszystkim, że próby przekreślania ochrony życia człowieka w fazie prenatalnej są co do zasady niezgodne z Konstytucją RP. Osłabienie ochrony można tłumaczyć tylko wyjątkowo kolizją ważnych i porównywalnych – w świetle nakazu ochrony godności człowieka – dóbr prawnych (np. koniecznością ochrony innego życia). W świetle zawartego kompromisu konstytucyjnego o człowieczeństwie dziecka nie decyduje bowiem fakt urodzenia, fakt połączenia pępowiną z matką genetyczną, czy określony (przez kogo?) poziom świadomości. Przeciwnie, wychodzić należy z założenia, że Konstytucja RP zakazuje uprzedmiotawiania człowieka i odmawiania mu człowieczeństwa ze względu na brak określonych cech lub zdolności (np. stopnia rozwoju intelektualnego, stopnia samoświadomości, ułomności, rasy lub odczuwania bólu), także w okresie prenatalnym22. W polskiej kulturze prawnej, której przypisuje się moc walidacyjną, a nie tylko interpretacyjną – służącą wyjaśnieniu treści ogólnych pojęć, jak np. człowiek23, za konstytutywny element człowieczeństwa uznaje się samo biologiczne istnienie (życie) istoty ludzkiej24. Dominujące przekonanie o człowieczeństwie istoty ludzkiej w okresie prenatalnym wyjaśnia m.in., dlaczego pomimo wyraźnego wyłączenia zdolności prawnej nasciturusa przez art. 8 k.c. dominujący pogląd naukowy i orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz NSA uznają dopuszczalność bądź to wnioskowań a simili z wyjątków potwierdzających podmiotowość nasciturusa, bądź to interpretują pojęcie „osoby” jako obejmujące nasciturusa25. Ten sposób rozumowania zaprezentowano także w najnowszych orzeczeniach Sądu Najwyższego zasiadającego w Izbie Karnej. W pierwszym z nich sformułowano tezę, iż art. 160 k.k. chroni życie płodu przebywającego w ciele kobiety jako życie „człowieka”, co oznacza, że zdaniem SN sam fakt połączenia płodu z matką nie odbiera mu przymiotu człowieczeństwa26. Potwierdzono ten pogląd w postanowieniu SN z 30 października 2008 roku, I KZP 13/08, niepublikowanym jeszcze, w który podkreślono, że obowiązujące regulacje prawnokarne w zakresie ochrony dziecka poczętego są niekonsekwentne, gdyż brakuje ochrony karnej dziecka przed nieumyślnymi działaniami. Zdaniem Sądu Dominujące przekonanie o człowieczeństwie istoty ludzkiej w okresie prenatalnym wyjaśnia m.in., dlaczego pomimo wyraźnego wyłączenia zdolności prawnej nasciturusa przez art. 8 k.c. dominujący pogląd naukowy i orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz NSA uznają dopuszczalność bądź to wnioskowań a simili z wyjątków potwierdzających podmiotowość nasciturusa, bądź to interpretują pojęcie „osoby” jako obejmujące nasciturusa. Najwyższego fakt, iż dziecko urodzone przez cesarskie cięcie we wczesnym etapie ciąży korzysta z pełnej ochrony karnej przed działaniami nieumyślnymi, a nieurodzone jeszcze w tym samym stadium rozwojowym nie korzysta z takiej samej ochrony, jest nielogiczny. Zdaniem Sądu rozwiązanie problemu dysproporcji w ochronie karnej dziecka poczętego i urodzonego leży wyłącznie po stronie ustawodawcy, który może swobodnie, ale nie dowolnie, mając na uwadze stan- dard konstytucyjny ochrony życia człowieka, pozostawić dotychczasowy stan ochrony prawno-karnej albo poszerzyć zakres ochrony, „co byłoby nawiązaniem do rozwiązania modelowego przyjętego w obowiązującym kodeksie karnym także w zakresie tzw. przestępstw antyaborcyjnych”. Podsumowanie Należy oczekiwać, że polska debata bioetyczna – koncentrująca się aktualnie na zagadnieniu wspomaganej prokreacji – nie będzie abstrahować od standardów konstytucyjnych. Nie ulega wątpliwości, że rzetelna argumentacja konstytucyjna z zakresu ochrony godności człowieka i ochrony życia ludzkiego powinna pomóc w rozstrzygnięciu przynajmniej następujących fundamentalnych kwestii: • stworzenia procedur ratunkowych dla aktualnie zamrożonych embrionów ludzkich; • zakazania niszczenia embrionów ludzkich in vitro; • zakazania zamrażania embrionów i tworzenia embrionów nadliczbowych; • zakazania wynajmowania brzucha, tj. macierzyństwa zastępczego; • zakazania przeznaczania embrionów na cele badawcze lub przemysłowe; • wyłączenia roszczeń odszkodowawczych rodziców i samych dzieci urodzonych z „niewłaściwym” wyposażeniem genetycznym; • zakazania klonowania; • zakazania tworzenia hybryd lub chimer z udziałem ludzkiego DNA. Opressje krajowe 133 134 Wydaje się, że gdyby pamiętano o kompromisie konstytucyjnym dotyczącym człowieczeństwa dziecka w okresie prenatalnym wnioski, to przynajmniej wyliczone wyżej i wyciągano z tego kompromisu logiczne w zupełnie innym miejscu niż obecnie. Przypisy: 1. http://polskaxxi.pl/czytelnia/warto-przeczytac/Projekt-ustawy-bioetycznej. i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2001, ss. 205–206; M. Zdyb, Dobro wspólne w perspektywie artykuł 1 Konstytucji RP [w:] Trybunał Konstytucyjny. Księga XVlecia, dz. cyt., ss. 190–202; P. Czarny, który pojęcie godności człowieka odnosi wprost do całego gatunku ludzkiego, Konstytucyjne pojęcie godności człowieka a rozumienie godności w polskim języku prawnym [w:] Godność człowieka jako…, dz. cyt., s. 198. Por. też M. Zubik, który stwierdza: „nie wydaje się, aby bez zmiany art. 30 i 38 Konstytucji z 1997 r. lub radykalnego odejścia od dotychczasowej linii orzeczniczej sądu konstytucyjnego, istniała możliwość poważnej i zgodnej z Konstytucją liberalizacji ustawowych kryteriów dopuszczal- 2. Wyrok pełnego składu TK z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU 2004, nr 1, poz. 1; wyrok z 23 marca 1999 r., K 2/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 56; orzeczenie pełnego składu TK z 28 maja 1997 r., K 26/96, OTK ZU 1997, nr 2, poz. 19; uchwała TK z 17 marca 1993 r., W 16/92, OTK w 1993 r. cz. I, poz. 16; postanowienie TK z 7 października 1992 r., U 1/92, OTK w 1992 r. cz. II, poz. 38; orzeczenie TK z 15 stycznia 1991 r., U 8/90, OTK w 1991 r., poz. 8; a także A. Zoll, Opinia prawna w sprawie oceny konstrukcji prawnej i skutków projektu zmiany art. 30 i 38 Konstytucji RP [w:] Konstytucyjna formuła ochrony życia, Biuro Analiz Sejmowych, Warszawa 2007, s. 104; A. Bałaban, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 2004, nr 6, s. 114; D. Dudek, Opinia w sprawie poselskich poprawek do projektu nowelizacji art. 38 oraz projektu nowego art. 226a Konstytucji RP, „Przegląd Sejmowy” 2007, z. 3, ss. 127–137; M. Gałązka, Prawo karne wobec prokreacji pozaustrojowej, Wydawnictwo KUL, Lublin 2005, s. 75; M. Granat, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 6/2004, s. 143; M. Masternak-Kubiak, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 2004, nr 6, ss. 119–121; W. Łączkowski, Spór o wartości konstytucyjne [w:] Trybunał Konstytucyjny. Księga XV-lecia, red. F. Rymarz, A. Jankiewicz, Wydawnictwo TK, Warszawa 2001, ss. 152–156; F. Rymarz, Zasada ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, „Przegląd Sądowy” 2003, nr 6, s. 23; P. Sarnecki, Komentarz do art. 38 Konstytucji [w:] Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2003, ss. 2–7; tenże, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym macierzyństwie, „Przegląd Sejmowy” 2004, nr 6, ss. 149–152; T. Smyczyński, Opinia prawna o poselskim projekcie zmiany (art. 38) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej [w:] Konstytucyjna formuła…, dz. cyt., s. 18; W. Wróbel, Opinia prawna o poselskim projekcie zmiany (art. 38) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej [w:] tamże, s. 21; L. Wiśniewski, Wolności i prawa jednostki oraz ich gwarancje w praktyce [w:] Podstawowe problemy stosowania Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Raport wstępny, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2004, ss. 120–123; K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka, wolności i równości przy pomoc skargi konstytucyjnej w polskim systemie prawnym [w:] Godność człowieka jako kategoria prawa, red. K. Complak, Wydział Prawa ności przerywania ciąży […] Stwierdzenie to w żadnym wypadku nie przesądza, że obecne rozwiązania ustawowe w zakresie ochrony życia człowieka w sposób ostateczny można uznać za zgodne z Konstytucją. Kontroli konstytucyjności tychże przepisów [art.4a ustawy o planowaniu rodziny w pełnym zakresie – przyp. L. B.] Trybunał Konstytucyjny nie miał okazji jeszcze dokonać”. Tenże, Ochrona prawna początku życia człowieka w rozwiązaniach międzynarodowych i konstytucyjnych w Europie, „Przegląd Sejmowy”, ss. 42–43. Odmiennie E. Zielińska, Konstytucyjna ochrona prawa do życia od momentu poczęcia (uwagi krytyczne do projektu zmiany art. 38 Konstytucji), „Państwo i Prawo” 2007, z. 3, ss. 3–8. 3. Orzeczenie pełnego składu z 28 maja 1997 r., K 26/96, OTK ZU nr 2/1997, poz. 19. 4. Zob. M. Zubik, Podmioty konstytucyjnych wolności, praw i obowiązków, „Przegląd Legislacyjny” z 2007, nr 2, ss. 28–30. 5. Zob. np. wyrok TK z 1 września 2006 r., SK 14/05, OTK ZU nr 8/2008, poz. 97; wyrok TK z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU nr 1/2004, poz. 1; a także J. Giezek, Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, pod red. J. Bocia, Wrocław 1998, s. 78; P. Winczorek, Komentarz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2000, s. 58. 6. Zob. wyrok z 7 stycznia 2004 r., K 14/03, OTK ZU nr 1/2004, poz. 1; por. też wyrok TK z 1 września 2006 r., SK 14/05, OTK ZU nr 8/2008, poz. 97. 7. R. Speamann, Granice, Warszawa 2006, ss. 149–150. Zob. też S. Świeżawski, Dzieje filozofii europejskiej. Człowiek, t. VI, Warszawa 1983, ss. 187-204. Zob. też E. Picker, Godność człowieka a życie ludzkie, Warszawa 2007. 8. Zob. np. renesansowe traktaty o godności człowieka Jana z Trzciany, De natura ac dignitate hominis czy Mikołaja Dłuskiego, Oratio de praestantia et excellentia humanae naturae. Zob. S. Świeżawski, Dzieje filozofii europejskiej…, dz. cyt., ss. 187–192; J. Czerkawski, Renesansowe koncepcje godności człowieka [w:] Zagadnienie godności człowieka, red. J. Czerkawski, Lublin 1994, ss. 63–101. Zob. też K. Wojtyła, Wykłady lubelskie, wyd. II, Lublin 2006; Jan Paweł II, Redemptor hominis, 1979. 9. L. Bosek, Ochrona godności człowieka w prawie Unii Europejskiej a konstytucyjne granice przekazywania kompetencji państwa, „Przegląd Sejmowy” 2/2008, ss. 61–93. 10. Art. 233 ust. 1 Konstytucji RP expressis verbis mówi o „godności człowieka” jako prawie, które nie podlega ograniczeniom nawet w warunkach formalnie ogłoszonego stanu wojen- kwestie można by przyjąć za rozstrzygnięte. Polska debata bioetyczna byłaby wówczas Opressje krajowe 135 136 nego. Zob. też wyroki TK, w których wprost mówi się o „prawie do godności” lub „prawie do ochrony godności”: z 7 marca 2007 r., sygn. akt K 28/05, OTK ZU 2007, seria A, nr 3, poz. 24; z 5 marca 2003, sygn. akt K 7/01, OTK ZU 2003, seria A, nr 3, poz. 19; z 25 lutego 2002, sygn. akt SK 29/01, OTK ZU 2002, seria A, nr 1, poz. 5; z 4 kwietnia 2001 r., sygn. akt K 11/00, OTK ZU 2001, nr 3, poz. 54; z 9 października 2001 r., sygn. akt SK 8/00, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 211. Zob. M. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych uwarunkowań ochrony dóbr osobistych, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2002, nr 1, ss. 226–227 i 243–245; L. Garlicki, komentarz do art. 30 [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej…, dz. cyt., t. III, s. 10; P. Tuleja, Stosowanie konstytucji w świetle zasady jej nadrzędności (wybrane problemy), Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2003, ss. 127–128; K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka…, dz. cyt., ss. 205–206; odmiennie M. Jabłoński, Rozważania na temat znaczenia pojęcia godności człowieka w polskim porządku konstytucyjnym [w:] Prawa i wolności obywatelskie w Konstytucji RP, red. B. Banaszak, A. Preisner, C.H. Beck, Warszawa 2002, ss. 96–97. 11. Wyrok II Senatu FSK z 28 maja 1993 r., sygn. 2 BvF 2/90 i 4,5/92, BVerfGE t. 88, s. 203 i n.; wyrok I Senatu FSK z 25 lutego 1975 r., sygn. 1 BvF 1,2,3,4,5,6/74, BVerfGE t. 39, s. 1 i n. FSK uznaje, że przepisy kodeksu karnego dopuszczające przerywanie ciąży uchylają jedynie zakaz karny w odniesieniu do czynów z zasady bezprawnych. 12. Zob. moim zdaniem błędne ustalenia wyroku SA w Warszawie z 7 lipca 2008 r., sygn. akt VI ACa 1620/07, w sprawie Maciej Żurawski przeciwko Telekomunikacji Polskiej, w którym przyjęto, iż związek sportowy ma prawo wykorzystywać wizerunek członka kadry narodowej do swoich celów reklamowych nawet bez jego zgody. SA uznał, iż art. 33 ustawy o sporcie kwalifikowanym, zgodnie z którym członek kadry narodowej udostępnia na wyłączność swój wizerunek w stroju reprezentacji polskiemu związkowi sportowemu, uprawnionemu do wykorzystania go w zakresie wyznaczonym przez regulaminy związku, jest samodzielną i wystarczającą podstawą prawną do korzystania przez związki z wizerunków sportowców bez ich odrębnej zgody. Pogląd Sądu oznacza, że ustawodawca ma kompetencję do skutecznego rozporządzania dobrami osobistymi jednostki. 13. Zob. wyroki TK, w których za samodzielną podstawę rozstrzygnięcia przyjęto art. 30 Konstytucji: wyrok z 7 marca 2007 r., K 28/05, OTK ZU nr 3/2007, poz. 24; wyrok TK z 4 kwietnia 2001 r., K 11/00, OTK ZU 2001, nr 3, poz. 54, a także wyrok z 9 października 2001 r., SK 8/00, OTK Zuy nr 7/2001, poz. 211. Zob. też M. Safjan, Refleksje wokół…, dz. cyt., ss. 226–227 i 243– 245; P. Tuleja, Stosowanie konstytucji…, dz. cyt., ss. 117–127; J. Bucińska, Godność człowieka jako podstawowa wartość porządku prawnego, „Prawo, Administracja, Kościół” 2001, nr 2/3, s. 31 i n.; K. Complak, Uwagi o godności człowieka oraz jej ochrona w świetle nowej konstytucji, „Przegląd Sejmowy” 1998, nr 5, s. 41 i n.; tenże, O prawidłowe pojmowanie…, dz. cyt., s. 63; J. Zajadło, Godność i prawa człowieka (Ideowe i normatywne źródła przepisu art. 30 Konstytucji), „Gdańskie Studia Prawnicze”, t. III, ss. 53–63. 14. Uchwała TK z 17 marca 1993 r., W 16/92, OTK w 1993 r. cz. I, poz. 16. 15. M. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych…, dz. cyt. s. 237. 16. W kwestii odróżnienia aspektu pozytywnego od negatywnego zob. K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka…, dz. cyt., ss. 205–206. 17. Podzielam pogląd, że z art. 30 Konstytucji wyprowadzać należy nie tylko zasadę prawa przedmiotowego czy wskazówkę interpretacyjną, lecz także prawo podmiotowe, które może być chronione skargą konstytucyjną. Zob. L. Garlicki, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej…, dz. cyt., s. 10; P. Tuleja, Stosowanie konstytucji…, dz. cyt., ss. 127–128; K. Wojtyczek, Ochrona godności…, dz. cyt. ss. 205–206; K. Complak, O prawidłowe pojmowanie…, dz. cyt., s. 79; M. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych…, dz. cyt., s. 229; odmiennie M. Jabłoński, Rozważania na temat…, dz. cyt., ss. 96–97. 18. Preambuła Konstytucji wskazuje wyraźnie, że nakaz ochrony godności nie jest skierowany tylko do władzy publicznej, lecz do wszystkich. Zgodzić się też należy z P. Tuleją, który stwierdza, iż: „zakaz naruszania godności człowieka ma charakter bezwzględny i dotyczy wszystkich. Natomiast obowiązek poszanowania i ochrony godności nałożony został na władzę publiczne państwa”. Zob. P. Tuleja, Stosowanie konstytucji w świetle…, dz. cyt., s. 124. 19. Zob. ostre polemiki T. Mazowieckiego – współautora Preambuły do Konstytucji RP obok Stefana Wilkanowicza – z M. Borowskim. Dowodzą one, że kompromis konstytucyjny w 1997 r. został osiągnięty dzięki uznaniu chrześcijańskiej (soborowej) „koncepcji człowieka” w Konstytucji RP. Zob. np. wypowiedzi: T. Mazowieckiego, A. Andrzejewskiego, I. Lipowicz, J. Cierniewskiego, M Borowskiego, M. Mazurkiewicza w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w dniu 27 listopada 1996 r. [w:] Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, t. XLI, s. 54–55. 20. Zgodzić się więc należy z L. Garlickim, że: „centralnym punktem odniesienia dla rozważań o konstytucyjnym pojęciu godności staje się ujmowanie tego pojęcia w chrześcijańskiej (katolickiej) nauce społecznej […] Pojęcie to nie jest aksjologicznie indyferentne, bo nieprzypadkowo Wstęp do Konstytucji statuuje je na tle »chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu i ogólnoludzkich wartości«” (L. Garlicki, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej…, dz. cyt., s. 7). 21. Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego t. XLV, debata dnia 13 marca 1997 r., ss. 45–46; zob. też wypowiedzi: T. Mazowieckiego, A. Andrzejewskiego, I. Lipowicz, J. Cierniewskiego, M Borowskiego, M. Mazurkiewicza w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w dniu 27 listopada 1996 r. [w:] Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, t. XLI, ss. 54–55; na temat kompromisu z Kościołem katolickim zob. też A. Smolar, Wojna światów, „Gazeta Wyborcza” z 30 maja 1997 r. 22. M. Piechowiak, Filozofia praw człowieka, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1999, ss. 344–345. Trudno byłoby w tym kontekście uwzględnić postulaty P. Singera, aby zaaprobować swobodę zabijania niemowląt lub osób niepełnosprawnych ze względu na brak, jego zdaniem, istotnych cech człowieczeństwa tych „osobników gatunku homo sapiens”. Zob. P. Singer, Etyka praktyczna, Książka i Wiedza, Warszawa 2003, ss. 93–94. 23. W. Łączkowski, analizując obowiązujący art. 38 Konstytucji w świetle zasady godności człowieka, stwierdza, że zapewnia on każdemu człowiekowi prawną ochronę życia na każ- Opressje krajowe 137 dym etapie jego rozwoju. Dodaje: „…uprawnione jest pytanie, jak Trybunał Konstytucyjny miałby rozstrzygać, gdyby konstytucja zapewniała każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, ale dopiero po upływie określonego czasu od poczęcia, albo przed osiągnięciem określonego wieku lub stanu zdrowia. Pytanie to w aktualnych warunkach polskich jest hipotetyczne… Można jednak przypuszczać, że znaleźliby się sędziowie Trybunału, którzy zakwestionowaliby kompetencje prawodawcy konstytucyjnego do regulowania spraw wykraczających poza jego uprawnienia […]”. W. Łączkowski, Spór o wartości konstytucyjne [w:] Trybunał Konstytucyjny. Księga XV-lecia, dz. cyt., s. 153. Podobnie M. Zdyb, Dobro 138 wspólne…, dz. cyt., s. 197 i 200; S. Wronkowska, O stanowieniu i ogłaszaniu prawa oraz o kulturze prawnej, „Państwo i Prawo” 4/2007, ss. 9–15. Autorka stwierdza: „Zdarzają się i takie normy stanowione przez prawodawcę – a bywa, że zamieszczane w konstytucjach – które, choć tetycznie obowiązują, nie zyskują powszechnej akceptacji i nie wchodzą do wspólnoty myśli o prawie”. W tym wyraża się funkcja ochronna kultury prawnej. 24. Z bardzo obszernej literatury zob. np. M. Safjan, Prawo wobec ingerencji w naturę ludzkiej prokreacji, Wydawnictwo UW, Warszawa 1990 r., ss. 340–342; M. Piechowiak, Filozofia praw człowieka, dz. cyt., ss. 344–354; M. Zdyb, Dobro wspólne…, dz. cyt., s. 197; W. Łączkowski, Spór o wartości konstytucyjne, dz. cyt., s. 153; M. Gogacz, Filozoficzna identyfikacja godności osoby [w:] Zagadnienie godności człowieka, red. J. Czerkawski, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1994, ss. 127–129; M. Krąpiec, Człowiek jako osoba, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2005, ss. 93–94. 25. Zob. uchwałę pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z dnia 30 listopada 1987 r., III PZP 36/87, OSN z. 2–3 z 1988 r., poz. 23; a także wyroki NSA z 23 marca 2006 r., II OSK 601/05 i z 20 lipca 2006 r., II OSK 986/05, w których NSA pojęciem „osoby” z art. 4 ust. 1 ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego z dnia 24 stycznia 1991 r. objął nasciturusa. Zob. też B. Walaszek, Nasciturus w prawie cywilnym, „Państwo i Prawo” 7/1956, ss. 121–132; A. Mączyński, K. Zawada, Zamierzona nowelizacja kodeksu cywilnego, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 1995, z. 3, s. 418, którzy stwierdzają, iż art. 8 ust. 2 nie wprowadza nowości normatywnej; a także Z. Radwański, który stwierdza, iż „art. 8 k.c. stanowiący, że człowiek uzyskuje zdolność prawną od chwili urodzenia, uznać należy za archaiczny oraz niezgodny z wieloma przepisami szczególnymi i panującym poglądem naukowym, który opowiada się za przyznaniem nasciturusowi warunkowej zdolności prawnej – już od chwili poczęcia” [w:] Zielona Księga. Optymalna wizja Kodeksu cywilnego w Rzeczypospolitej Polskiej, red. Z. Radwański, Warszawa 2006,, s. 38. 26. Uchwała Izby Karnej SN z 26 października 2006 r., I KZP 18/06, OSN IKW 2006, z. 11, s. 1. Sąd stwierdził, że art. 160 k.k. penalizujący bezpośrednie narażenie człowieka na utratę zdrowia lub życia chroni płód od chwili wystąpienia akcji porodowej lub rozpoczęcia zabiegu cesarskiego cięcia. Ustawa karna w rozdziale dotyczącym przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu człowieka odrębnie bowiem typizuje przestępstwa przeciwko „dziecku poczętemu”, co czyniło niemożliwym do przyjęcia de lege lata szerokiej interpretacji pojęcia „człowiek” w rozumieniu art. 160 k.k. L. Paprzycki – prezes Izby Karnej SN, wyjaśniając sens tej uchwały, stwierdza wyraźnie, że dziecko poczęte jest podmiotem prawa. Leszek Bosek (ur. 1977): doktor nauk prawnych, adiunkt Uniwersytetu Warszawskiego, radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, prezes Fundacji Academia Iuris, członek zespołu ds. Konwencji o Prawach Człowieka i Biomedycynie przy Prezesie Rady Ministrów, autor licznych publikacji z zakresu prawa cywilnego, konstytucyjnego i bioetyki. 139 Opressje krajowe