Dr Monika Latos – Miłkowska, Katedra Prawa Pracy i Polityki Społecznej WPIA UW OPINIA 161 DOR 2013 1. Treść zadanego pytania Czy możliwe jest zatrudnianie jednego pracownika przez jednego pracodawcę w ramach dwóch lub więcej etatów w wymiarze przekraczającym łącznie jeden etat? 2. Sentencja odpowiedzi Co do zasady polskim prawie pracy obowiązuje obecnie zasada osobnego liczenia czasu pracy dla każdego stosunku pracy. Czas pracy w każdym stosunku pracy liczy się zatem osobno. Nie jest w związku z tym wykluczona możliwość zatrudniania pracownika na podstawie dwóch stosunkach pracy w łącznym wymiarze przekraczającym pełny etat. Rozbieżności w prezentowanych poglądach dotyczą prawa do okresów odpoczynku pracownika zatrudnionego u jednego pracodawcy na podstawie więcej niż jednego stosunku pracy. Część autorów prezentuje stanowisko, że pracodawca nawiązujący z jednym pracownikiem więcej niż jedną umowę o pracę powinien mu zapewnić 11godzinny dobowy nieprzerwany odpoczynek, określony w art. 132 § 1 oraz 35 – godzinny odpoczynek tygodniowy, określony w art. 133 k.p, inni autorzy uważają, że według zasady ogólnej również okresy odpoczynku dla każdego ze stosunków pracy należy zapewnić osobno. Zdaniem piszącej te słowa pogląd drugi jest de lege lata bardziej uzasadniony. Praktyczne problemy mogą natomiast powstać przy ustaleniu pracownikowi zatrudnionemu u pracodawcy na podstawie więcej niż jednego stosunku pracy adekwatnego rozkładu czasu pracy, gwarantującego możliwość realnego wywiązywania się przez pracownika z powierzonych mu obowiązków. Należy uznać to za istotne zwłaszcza w szeroko pojętej służbie publicznej. Z tego względu w służbie publicznej rozwiązanie takie (czyli zatrudnienie pracownika na podstawie dwóch stosunków pracy w łączny czasie pracy przekraczającym jeden etat) należy uznać za niezalecane (choć teoretycznie możliwe). 3. Krótki opis stanu faktycznego Zgodnie z treścią art. 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks Pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.) – zwanej dalej „ustawa KP”, pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, wyboru, mianowania, powołania lub spółdzielczej umowy o pracę. Nawiązanie dwóch lub więcej stosunków pracy nie zmienia faktu, że w myśl przepisów KP jest to nadal jeden pracownik. Rozliczanie godzin pracy ponad 40-godzinny wymiar pracy określony w art. 151 KP nie jest zależny od zbieżności lub odmienności charakteru pracy poszczególnych stosunków pracy. Sam fakt zawarcia więcej niż jednego stosunku pracy nie budzi wątpliwości, że jest możliwy gdy chodzi o rodzaj pracy wyraźnie inny niż uzgodniony w podstawowym czasie pracy i łączny ich wymiar nie przekracza jednego etatu. Jednak przy nawiązaniu dwóch lub więcej stosunków pracy należy przestrzegać przepisów dotyczących odpoczynku, czasu pracy itp. tak, jakby to był jeden pracownik. Tak więc, zawarcie dwóch umów z jednym pracownikiem w wymiarze przekraczającym 1 etat jest naruszeniem przepisów ustawy KP i tworzy podstawy do roszczeń pracowniczych do rozliczenia każdej godziny pracy u jednego pracodawcy powyżej 40-godzinnego wymiaru pracy jako godziny nadliczbowej. Teza ta została pośrednio wyrażona np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r. (I PKN 876/00). 4. Podstawa prawna udzielanej odpowiedzi Art. 22, art. 129, art. 131 i art. 133 Kodeksu Pracy 5. Uzasadnienie Zatrudnienie na podstawie dwóch stosunków pracy u jednego pracodawcy ma charakter wyjątku od reguły i jest dopuszczalne jedynie w tych przypadkach, gdy rodzaj wykonywanej w ich ramach pracy jest odmienny. Z tym samym pracodawcą i w zakresie wykonywania pracy tego samego rodzaju pracownik może pozostawać tylko w jednym stosunku pracy (wyrok SN z dnia 13 marca 1997 r. I PKN 43/97, OSNAPIUS 1997, nr 24, poz. 494). Co do zasady polskim prawie pracy obowiązuje obecnie zasada osobnego liczenia czasu pracy dla każdego stosunku pracy. Jak zauważa B. Cudowski, pomimo związanych z tym wątpliwości (zwłaszcza w kontekście ochronnej funkcji przepisów o czasie pracy) „kierując się zasadą wolności pracy, konsekwentnie należy de lege lata przyjąć, że w przypadku pracy innego rodzaju czas pracy należy liczyć odrębnie dla każdego stosunku pracy, nawet jeżeli są one realizowane na rzecz jednego pracodawcy” (B. Cudowski, Dodatkowe zatrudnienie, Warszawa 2007, s. 148). Czas pracy w każdym stosunku pracy liczy się zatem osobno. Nie jest w związku z tym wykluczona możliwość zatrudniania pracownika na podstawie dwóch stosunkach pracy w łącznym wymiarze przekraczającym pełny etat (np. pełny etat w jednym stosunku pracy i część etatu w innym stosunku pracy). Pewne kontrowersje pojawiają się w takim przypadku w kontekście prawa pracownika do okresów odpoczynku. Pojawia się pytanie, czy okresy odpoczynku powinny być liczone odrębnie dla każdego ze stosunków pracy, czy też faktycznie należy zapewnić pracownikowi 11 godzin odpoczynku, biorąc pod uwagę wszystkie okresy aktywności. W kwestii tej zaprezentowane zostały w literaturze przedmiotu różne stanowiska. Zdaniem M.B. Rycak, de lege lata, pracodawca nawiązujący z jednym pracownikiem więcej niż jedną umowę o pracę powinien mu zapewnić 11- godzinny dobowy nieprzerwany odpoczynek, określony w art. 132 § 1 oraz 35 – godzinny odpoczynek tygodniowy, określony w art. 133 k.p. Normy te przypisane są bowiem do pracownika, a nie do umów o pracę (M.B. Rycak, Wymiar i rozkład czasu pracy, Warszawa 2008, s. 172). Inny pogląd na tę kwestię zaprezentował Ł. Pisarczyk, zdaniem którego, patrząc na ten problem przez pryzmat celów regulacji, można dostrzec uzasadnienie dla sumowania okresów świadczenia pracy. Jednak z drugiej strony należy podkreślić, że w innych aspektach regulacji czasu pracy różne stosunki pracy nie są traktowane łącznie (dotyczy to np. norm czasu pracy, które podobnie jak okresy odpoczynku pełnią funkcję ochronna). Poza tym zasadniczy problem z łącznym liczeniem okresów odpoczynku bierze się stąd, że w ramach różnych stosunków pracy różne są godziny rozpoczęcia doby pracowniczej, co zasadniczo komplikuje ustalenie, w którym momencie jedenstogodzinna przerwa miałaby przypadać (por. Ł. Pisarczyk, w: Kodeks pracy. Komentarz, red. L. Florek, Warszawa 2011, s. 679). De lege lata bardziej uzasadniony wydaje się pogląd, że również okresy odpoczynku dla każdego ze stosunków pracy należy zapewnić osobno. Coraz częściej jednak w literaturze przedmiotu spotyka się postulat de lege ferenda, aby wprowadzić wyraźną regulację przewidującą, że dla potrzeb rozliczania czasu pracy pozostawanie w różnych stosunkach pracy należy traktować łącznie (por. np. Ł. Pisarczyk, op. cit, s. 697, M.B. Rycak, op. cit.,s 172). Problemem jaki się w takim przypadku może pojawić jest również rozkład czasu pracy pracownika. O ile nie ma to większego znaczenia w przypadku pracodawców prywatnych, o tyle w przypadku szeroko pojętej służby publicznej może to mieć istotne znaczenie. Należy zatem zapewnić taki rozkład czasu pracy pracownika zatrudnionego na podstawie dwóch stosunków pracy, który pozwoli na realne wykonywanie przez niego obowiązków wynikających z obydwu stosunków pracy. Wątpliwości może na przykład budzić wykonywanie przez pracownika obowiązków wynikających z dwóch stosunków pracy w tym samym czasie. Problemy takie mogą wystąpić zwłaszcza w sytuacji, gdy łączny czas pracy pracownika w obydwu stosunkach pracy jest wyższy niż pełny etat. Z tego względu w służbie publicznej rozwiązanie takie (czyli zatrudnienie pracownika na podstawie dwóch stosunków pracy w łączny czasie pracy przekraczającym jeden etat) należy uznać za niezalecane (choć teoretycznie możliwe). Warto również zauważyć, że w literaturze przedmiotu został przedstawiony pogląd, iż do pracownika zatrudnionego na podstawie więcej niż jednego stosunku pracy u jednego pracodawcy będą się również odnosiły nomy godzin nadliczbowych ustalone w art. 151 § 3 lub 4 k.p., ponieważ normy te przypisane są do pracownika, a nie do umów o pracę (M.B. Rycak, op. cit., s. 172). 6. Wykaz wykorzystanej literatury B. Cudowski, Dodatkowe zatrudnienie, Warszawa 2007; M.B. Rycak, Wymiar i rozkład czasu pracy, Warszawa 2008; Ł. Pisarczyk, w: Kodeks pracy. Komentarz, red. L. Florek, Warszawa 2011. Niniejsza porada prawna nie jest oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Udzielane porady prawne nie mogą być wykorzystywane w jakichkolwiek postępowaniach sądowych, administracyjnych i innych, jako dowód na poparcie stanowiska stron, posiadają bowiem walor doradczo-informacyjny.