Dr Sabina Lucyna Zalewska Uniwersytet Kardynalna Stefana Wyszyńskiego w warszawie RELACJE MISTRZ – UCZEŃ WE WSPÓŁCZESNYCH REALIACH UCZELNI WYŻSZEJ. RZECZYWISTOŚĆ I OCZEKIWANIA Relacja nauczyciela-mistrza i ucznia jest jedną z najważniejszych relacji w życiu każdego człowieka. Relacja "Mistrz - Uczeń" wydaje się jedną z najbardziej naturalnie wrośniętych w rzeczywistość człowieka. Szczególnego znaczenia nabiera dla tych, którzy bardziej świadomie uczestniczą w kształceniu innych. Równocześnie relacji tej towarzyszy dziś wzrastająca nieufność, wątpliwości, obawy. Nasza rzeczywistość nie sprzyja szanowaniu tradycji, zachowywaniu ciągłości. Bywa, że w pogoni za nowoczesnością przestajemy rozróżniać rzeczy ważne i najważniejsze od tego, co mniej ważne. I właśnie tu widać wielką rolę Uniwersytetu. Osoby prawdziwie mądre, będące autorytetami w pewnym sensie mogą pomóc w ustaleniu hierarchii ważności. A to sprzyja też zachowaniu tradycji uniwersyteckiej. 1. Relacja jako spotkanie Relację interpersonalną dzielimy na tą rzeczywistą i przeniesieniową. Im bardziej nasza relacja z drugim człowiekiem jest rzeczywista tym jest lepsza. Relacja interpersonalna1 rzeczywista przeniesieniowa Oparta na faktach i na tym co naprawdę Kiedy nieświadomie myli się ją z inną co dzieje się między ludźmi Z jasno określonymi rolami np. nauczyciel i uczeń Bazująca na wspólnej umowie, którą akceptują obie strony Ewoluująca, otwarta na weryfikację ważną osobą z życia Zbyt emocjonalna (od razu lubi się tą osobę albo nie) Bazująca na oczekiwaniach które ma się w swojej głowie, ale druga strona niestety o tym nie wie. opinii Na potrzeby tego referatu przeprowadziłam wśród moich studentów prostą ankietę i wywiady na temat relacji Mistrz-Uczeń. Celem mojego działania było dowiedzenie się jak 1 http://www.pozacentrum.pl/rozwoj-mistrz-uczen.htm, 8.04.2009. 1 student dziś postrzega te relacje, czy uważa je za istotne i przede wszystkim czy w ogóle ich potrzebuje? W ankiecie i wywiadach wzięło udział 64 studentów Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W obrębie relacji interpersonalnych studenci na pytanie: Co pogłębia relacje rzeczywiste?, odpowiadali: - spotkania; Jest to ważne wydarzenie dla wielu studentów. Jeśli posiadają własnego Mistrza i potrafią go osobowo wskazać, ta kategoria jest dla nich istotna. Studenci chętnie opowiadali pierwszym spotkaniu ze swoimi mistrzami. Wyrażali chęć brania udziału w takich osobowych spotkaniach. - jasne określenie własnych oczekiwań z obu stron; W relacjach interpersonalnych Mistrz-Uczeń jest to, zdaniem studentów kategoria wyjściowa. Określenie tych oczekiwań jest bardzo istotne. Studenci wskazują na to, ze nie każdy mistrz pyta o ich oczekiwania w tej relacji. Częściej jest to spełnienie oczekiwań Mistrza, względem Ucznia. - rozmowy; Ta kategoria jest dla studentów bardzo istotna, gdyż, ich zdaniem, na niej zaczyna się budować każda relacja. Studenci często wskazywali na wagę rozmów z Mistrzem. Tematyka tych rozmów jest bardzo różnie określana przez studentów. Dla jednych istotne są rozmowy na tematy naukowe, związane z dziedziną uprawiana przez danego mistrza. Dla innych istotne są luźne rozmowy na tematy określające bardziej osobowość Mistrza i Ucznia. - otwartość; W każdej relacji kategoria ta jest ważna. Jednak, jak wspominają studenci, niezwykle trudna do realizacji. Student obawia się otworzyć przed Mistrzem. Obawy te wynikają najczęściej z braku zaufania do Mistrza. Widzą w nim nauczyciela akademickich, który może wykorzystać informacje przez nich podane, przeciwko im. Studenci często podkreślają, że to Mistrz częściej w tej relacji decyduje się na otwartość względem Ucznia, Uczeń dużo rzadziej. - rozmawianie o trudnych sprawach; We współczesnej relacji Mistrz-Uczeń, ta kategoria występuje w minimalnym zakresie. Jest to spowodowane, głównie brakiem zaufania z obu stron relacji. Zwłaszcza jeśli sytuacje trudne dotyczą spraw osobistych. Uczeń częściej niż Mistrz ujawnia takie sytuacje. Jednak jest to określone rolą Mistrza – jako nauczyciela akademickiego i Ucznia – studenta dbającego o własne interesy. - wspólne przedsięwzięcia; Ta kategoria w relacjach Mistrz-Uczeń dziś, jest często podejmowana. Mistrzowie chętnie dopuszczają swoich Uczniów do projektów nad, którymi pracują. Studenci podkreślają, ze jest to dla nich wyróżnienie i nobilitacja. 2 Czuja się bardzo dowartościowani, moją większy zapal do pracy. Jeśli Mistrz docenia ich pracę, chętnie angażują się w inne przedsięwzięcia. - niwelowanie przeniesienia; Jest to niezwykle trudne, jak podkreślają studenci. Wskazują nawet na to, że ze strony Mistrza prawie niemożliwe. Nauczyciele pojawiają się w życiu każdego człowiek w najróżniejszych okolicznościach i postaciach. Relacja z nauczycielem może trwać wiele lat lub dziesięć minut. Może być rozmową, słuchaniem wykładu, obserwowaniem kogoś w działaniu lub napotkanym spojrzeniem. Zawsze jednak jest to bliskie spotkanie, które wytrąca z rutyny dnia codziennego i pozostawia poczucie, że nie do końca zrozumieliśmy, to co się stało. Sztuką jest rozpoznać nauczyciela - mistrza kiedy się go spotyka. Jeszcze trudniej jest rozpoznać go w sobie, gdy spotyka się ucznia.2 Spotkanie Nauczyciela-Mistrza i Ucznia bywa zaskakujące dla obydwu stron, jest początkiem bardzo bogatej relacji, która zawsze odnosi się do najważniejszych momentów życia, dotyka podstaw charakteru, zmusza do podejmowania największych wyzwań. Nauka wymaga wysiłku, to jaki mamy stosunek do Nauczyciela pokazuje w jakim stopniu gotowi jesteśmy pokonać lenistwo, wygodę, przyzwyczajenie, porzucić to, co znane, podjąć ryzyko, odkrywać nieznane światy. W relacji Nauczyciel Uczeń każdy ma ściśle określone zadania - uczeń musi pokonać własne ograniczenia nauczyciel ma wskazać kierunek i sposób. Uczeń ma podążać drogą swojego rozwoju, Nauczyciel ma pilnować by z tej drogi nie zbaczał. W reakcji może pojawić się uwielbienie i zachwyt ale także złość, chęć walki i obrony swojego stanowiska, potrzeba rywalizacji, opór, poczucie niemożności, strach. Próbując targować się, oszukiwać, uwodzić, przekonywać, zmieniać nauczyciela, podważać jego kompetencje – robimy to wszystko aby uniknąć zmian.3 W obrębie wszystkich kategorii można znaleźć nauczycieli, którzy nie różnią się specjalnie kompetencjami rzeczywistymi, choć w odmienny sposób postrzegają wykonywanie obowiązków zawodowych (na ogół wynika to z faktu, że taki „obraz” nauczyciela uzyskali w trakcie zdobywania formalnych kwalifikacji do bycia nauczycielem, podczas kształcenia na wyższych uczelniach, niejednokrotnie pedagogicznych), lub wypracowali go sobie obserwując relacje, układy i wymagania tzw. akademickiej rzeczywistości:4 wykonawca (realizator): jest przekonany, że jego powinnością jest realizowanie (ciągłe, systematyczne, terminowe) postawionych przed nim, ale ustalonych bez jego 2 M. Tomczyk, Rola wzorców i wzorów osobowych w wychowaniu chrześcijańskim według o. Jacka Woronieckiego, (w:) Wychowanie chrześcijańskie. Między tradycja a współczesnością, A. Rynio (red.), Lublin 2007, s. 660-662. 3 http://www.pozacentrum.pl/rozwoj-mistrz-uczen.htm, 8.04.2009. 4 W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, Warszawa 1996, s. 327. 3 udziału celów i zadań - im sprawniej to robi, tym lepiej, w swoim mniemaniu, jest postrzegany (oceniany); / pomocą dla niego są kolejne cele i zadania oraz wytyczne dotyczące czasu ich realizacji/, rzemieślnik: postrzega ucznia jako przedmiot, który należy obrobić znanymi sobie metodami i środkami, przekształcając jego osobowość zgodnie z zamówionym wzorcem (wzorzec może dotyczyć postaw życiowych, norm moralnych, umiejętności, zakresu wiedzy - w zależności od zamawiającego), najchętniej wszystkich mierzy taką samą miarą, odstępstw od wzorca nie uznaje, „modelowanie , nadawanie ostatecznego kształtu” odbywa się bez udziału samego zainteresowanego; /inspiracją dla niego są pojawiające się nowe wzorce, które może uzyskiwać w mechanicznej obróbce/, autorytet: przekonany o jedynie słusznej racji, sobie przypisuje kierowniczą rolę w procesie dydaktyczno-wychowawczym, lubi władzę nad uczniem, w sposób autorytarny odnosi się do niego, nie dopuszcza dyskusji, dyscyplinę i karność jest gotowy osiągać wszelkimi dostępnymi środkami; /oczekuje akceptacji własnej postawy i ew. informacji o jeszcze lepszych sposobach „budowania” autorytetu/ formalista: nie dostrzega potrzeb rozwoju sfery duchowej , nie zastanawia się, nie dokonuje refleksji, podąża za nowościami dydaktycznym (bo tak trzeba, takie są wymogi, przykazy) i - bez zastanowienia, nie bacząc na efekty - wdraża je w swojej pracy; /jeżeli oczekuje pomocy to chce technicznych, prostych , łatwych do zastosowania rozwiązań/, urzędnik: dla niego wszystko ma być zgodnie z przepisami, każdy aspekt procesu kształcenia jest gotów tłumaczyć obowiązującymi go przepisami; /doskonalenia oczekuje (ogranicza je) w zakresie kolejnych, wchodzących w życie przepisów/. Ta klasyfikacja nie jest oczywiście zakończona, ale możemy na niej poprzestać, bo jest wystarczająca, aby na jej bazie zastanawiać się nad rozwojem zawodowym, a w szczególności nad koniecznością organizowania procesu wspomagania nauczyciela w tym rozwoju.5 Niektóre autorytety naukowe, np. Jacek Woroniecki, uważały iż nie ma jednego autorytetu dotyczącego wszystkich obszarów naszego życia. Istnieją autorytety w wielu dziedzinach. Można mówić o autorytecie osobowościowym, wychowawczym, etycznym, 5 K. Olbrycht, Współczesne pytania wokół relacji „Mistrz-Uczeń”, Gazeta Uniwersytecka nr 2 (58), Katowice 1998, s. 1-3. 4 naukowym, religijnym. Są to zazwyczaj różni ludzie. Jeśli tak rzeczywiście jest, to kim jest mistrz? Jakie ma cechy pożądane dziś? Czy w ogóle jest? 2. Mistrz, czyli kto?6 Można umownie przyjąć, że "mistrz" to najwyższa, docelowa "forma" funkcji nauczyciela. Mistrz jest kimś godnym naśladowania, autorytetem w swojej dziedzinie. Takim nauczycielem (życia) może być rodzic, ksiądz, trener sportowy, członek rodziny, telewizja, media, wreszcie Kościół. Jest się zawsze mistrzem dla kogoś. Według słowników i leksykonów być mistrzem to: zdobyć pierwsze miejsce w jakiejś konkurencji, dziedzinie, być osobą dbającą o przestrzeganie jakiegoś ceremoniału, być człowiekiem niedoścignionym w jakiejś konkurencji. Mistrz to nauczyciel mający najwyższy stopień wtajemniczenia, człowiek najdoskonalszy w jakiejś umiejętności, człowiek, którego obiera się na wzór, swojego nauczyciela. Synonimami słowa "mistrz" jest np.: nauczyciel, wychowawca, instruktor, tutor, przewodnik, cicerone, przywódca duchowy, ideolog, cywilizator, apostoł, misjonarz, guru, mentor (z gr.). Mistrz towarzyszy swojemu podopiecznemu. Jest przy nim, choć go w żadnym wypadku nie zastępuje, nie wyręcza. Można powiedzieć, że jest krok za wychowankiem choć wiedzą czy przewidywaniem wyprzedza go przecież o kilka "kroków". Wychowanie to proces dynamiczny i jeśli mistrz i wychowanek są w nieustannym "ruchu", podlegają ciągłej zmianie - to wychowawca musi wiedzieć, ku jakiemu celowi, w jakim kierunku "ruch" ten się odbywa. Mistrz ma więc świadomość celu, ideału i sposobu, jak do tego celu się zbliżyć. Mistrza cechuje czystość intencji zadania, którego się podjął. Nie jest interesowny w tym, co robi, ponieważ zniszczyłoby to zaufanie, które muszą mieć do siebie obie osoby. Nawiązuje się bardzo specyficzna i delikatna nić porozumienia, współpracy, zrozumienia, zgody. W innym wypadku łatwo o manipulację.7 Dobry mistrz dba o własny rozwój, jest człowiekiem dojrzałym, ma dystans do siebie, potrafi śmiać się sam z siebie, wie o własnych słabościach i ograniczeniach. Jest daleki od tego, żeby myśleć o sobie w kategoriach doskonałości. Realizuje w swoim życiu pewne wartości. Nie tylko pokazuje młodemu człowiekowi, jak się zbliżyć do ideału, ale sam jest blisko tego ideału, który "głosi". Cieszy się przez to szacunkiem, bo wychowanek potrzebuje 6 7 http://www.e-mentor.edu.pl/artykul_v2.php?numer=7&id=86, 8.04.2009. Z. Szlachta, Mistrz. Warszawa 1984. s. 18-19. 5 dojrzałej osoby, która swoim postępowaniem, uznawanymi wartościami wzbudza szacunek, podziw, jest godna naśladowania, pomoże zbudować własną tożsamość.8 Mistrzem jest się jakby "przy okazji". Pokora świadczy o odpowiedzialności za swoje czyny i o docenianiu wychowawczego wpływu innych czynników na ludzkie życie. Mistrz powinien umieć słuchać, prowadzić dialog. Trzeba wsłuchać się w potrzeby młodego człowieka, jego obawy, uwarunkowania, aby odpowiednio reagować, mieć świadomość powodów jego reakcji i zachowań. Taka postawa "dialogowości" przygotowuje do życia, które stawia znaki zapytania, do rzeczywistości, która jest "nie dana", lecz jest dynamiczna, zadana i wymaga ciągłej wymiany myśli, ścierania się różnych racji i poglądów.9 Mistrz wpływa na życie ucznia na różnych poziomach, daje pouczcie siły, wiary we własne możliwości, motywuje. Jest to proces wzajemny: mentor też odbiera wzajemną relację jako wartościową. To relacja oparta na potrzebie dzielenia - dawaniu (wychowankowi) ale i otrzymywaniu (od wychowanka, innych autorytetów, środowiska "mentorów", otaczającego świata, natury, Boga). Taka postawa otwartości zawiera sens egzystencjalny, wpływa i kształtuje cały wymiar psychologiczny, etyczny, "ostateczny". Mentor mówi: możesz tego dokonać, jesteś w stanie. Czy to zrobisz, zależy od Ciebie - uwierz w siebie. Nie jesteś sam jestem obok, towarzyszę Ci. Możesz na mnie liczyć. Masz wszystkie predyspozycje, żeby Ci się udało.10 Relacja między Mistrzem a Uczniem była bardzo osobista. Wręcz intymna. Między nimi było głębokie zrozumienie, była bardzo bliska relacja. Szczególnie się tyczy uczniów oddanych za młodu pod opiekę mistrza. Nauki przekazywane w ten sposób, były pełne i kompletne. Nie było mowy o przypadkowej czy błędnej interpretacji tego czego nauczał mistrz. Nauki te były skierowane konkretnie do ucznia, a ten je doskonale rozumiał. Można powiedzieć, ze uczeń stawał się „kopią mistrza”. Otrzymywał jego pogląd na świat, jego doświadczenie. Doskonale się rozumieli. Mistrz prowadził ucznia, a uczeń miał do mistrza bezgraniczne zaufanie. Był w stanie oddać swojemu guru wszystko. Całe swoje życie, totalnie poświęcał mistrzowi. Było to głębokie zaufanie. Taka relacja była korzystna ze względu przekazania wiedzy i wskazania drogi duchowej. Czasem jednak uczeń zbyt uzależniał się od mistrza, a mistrz od ucznia (szczególnie wtedy, gdy mistrz nie był urzeczywistniony), co 8 Tamże. Tamże s. 21-25. 10 J. Brophy, Motywowanie uczniów do nauki, Warszawa 2006, s. 25-27. 9 6 powodowało różne niekorzystne skutki. Jednak jeśli chodzi sam system prowadzenia - bliska relacja z mistrzem zwykle bywała bardzo korzystna. 11 Miejscem, które odgrywa dużą rolę w rozwijaniu zainteresowań, realizacji celów jest Uniwersytet. Okres studiów, a w szczególności studiów uniwersyteckich, jest jednym z najważniejszych okresów w życiu człowieka. Jest to bowiem czas, w którym jest się już dorosłym, można w większym stopniu decydować o sobie, posiada się też większą świadomość dotyczącą oczekiwań oraz predyspozycji. Jest to również czas, w którym większość młodych wolna jest jeszcze od obowiązków związanych z posiadaniem rodziny, co wiąże się z dysponowaniem większą ilością wolnego czasu niż ma to miejsce w latach późniejszych. Jest wreszcie okres studiów czasem, w którym najpełniej kształtuje się charakter, osobowość młodego człowieka. Wtedy kształtują się poglądy i rozwijają zainteresowania. I właśnie w tych wszystkich rzeczach dużą rolę odgrywa Uniwersytet. Może pojawić się pytanie o to, dlaczego tak dużą rolę przypisuję uniwersytetowi, rolę większą niż innym typom uczelni. Uniwersytet jest zupełnie odrębnym od wszystkich pozostałych typem szkoły wyższej. Jest to chyba jedyne miejsce, które w przeciwieństwie do innych typów uczelni, nie tylko pomaga w zdobyciu konkretnych kwalifikacji, lecz także kształtuje umiejętność uczenia się oraz wrażliwość. Uniwersytet jest tym miejscem, w którym najsilniej uwidocznione są relacje Mistrz- Uczeń.12 3. Rzeczywistość a oczekiwania studentów W ankietach i wywiadach studenci podkreślali często, że u mistrza jedną z najważniejszych i najbardziej przez nich pożądanych cech jest wiedza. Często podkreślali, ze dobre przekazywanie wiedzy jest dla nich istotne. Wiedza w procesie edukacji odgrywa olbrzymią rolę, naturalnym więc zachowaniem człowieka (nauczyciela w szczególności) jest dążenie do jej posiadania. Wiedzy jednak nie wystarcza tylko mieć (nie wystarcza wiedzieć), ani nie wystarcza wykorzystywać w codziennym działaniu tylko po to, aby dowiedzieli się inni. Wiedza, osiągnięta przez nauczyciela, zwłaszcza merytoryczna, przedmiotowa, nie może być tylko materiałem do przekazania uczniowi w celu skonsumowania, a następnie sprawnego posługiwania się standardowymi wiadomościami i umiejętnościami. W takim pojęciu równie dobrze źródłem wiedzy może być ktokolwiek (cokolwiek). Wiedza natomiast ma być środkiem do osiągania 11 12 http://www.wychowawca.pl/miesiecznik_nowy/2007/06-2007/01.htm , 8.04.2009. K. Olbrycht, dz. cyt.,, s. 1-3. 7 innych wartości i jest ważna tylko wtedy jeżeli pomaga uczniowi stawać się w pełni człowiekiem.13 Nie deprecjonując w najmniejszym stopniu znaczenia wiedzy, należy jednak postawić tezę, że ważniejsze w przypadku nauczyciela są kompetencje (umiejętności, zdolności), które powodują, że z płaszczyzny „wiem” (co, gdzie, kiedy, itp.) przenosi się on na płaszczyznę „potrafię”(przystosować się do niekonwencjonalnych zadań, postrzegać nowe elementy rzeczywistości, wartościować je, dostrzegać konsekwencje działań, przejawiam pomysłowość, wynalazczość, mam odwagę, ...).14 Do najważniejszych z kompetencji, takich, które we współczesnym procesie (poziomie) edukacji odgrywają najistotniejszą rolę można zaliczyć15: kompetencje interpretacyjne, czyli rozumiana przez studentów zdolność do rozumiejącego odnoszenia się do świata (do siebie, do innych ludzi, do rzeczy), zdolność do refleksji wydobywającej na wierzch sens wykonywanej pracy kompetencje te umożliwiają zadawanie pytań, które wciąż podążają za zmianami, jakie zachodzą w nas samych i w sytuacjach, które nas dotyczą (pozwalają na dostrzeganie dziecka jako dziecka, ucznia jako ucznia, powodują rozumienie jego oczekiwań, potrzeb, zachowań i odpowiadanie reagowanie na poziomie adekwatnym do jego rozwoju); kompetencje moralne, które zdaniem studentów umożliwiają odpowiedź na pytania: jaki powinienem, jako nauczyciel, być i w jaki sposób postępować, aby z jednej strony dochować wierności sobie i wyznawanym przez siebie zasadom, nie ulec duchowemu zniewoleniu, a z drugiej strony nie ograniczać innych w ich prawach do wolności, podmiotowości i wyboru własnej drogi (kompetencje te powodują, że nauczyciel traktuje ucznia jako poszukiwacza i odkrywcę, a siebie samego jako przewodnika, który uczniowi umożliwia odkrywanie najcenniejszych walorów i talentów ); kompetencje komunikacyjne, czyli zdolność do dialogowego sposobu bycia z samym sobą i z innymi jak wskazują w ankietach studenci, (a nie tylko umiejętność prowadzenia dyskusji), a w szczególności: zdolność empatycznego podejścia do drugiej osoby; zdolność do krytyki rozumianej jako możliwości poszukiwania ukrytych przesłanek cudzych poglądów, przekonań i zachowań; umiejętność 13 W. Pomykało, Cele kształcenia i wychowania, ideały wychowawcze, wzorce osobowe, (w:) Encyklopedia pedagogiczna, W. Pomykało (red)., Warszawa 1993, s. 54-56. 14 Tamze. 15 Kwaśnica R., Wprowadzenie do myślenia o wspomaganiu nauczyciela w rozwój, (w:) Studia Pedagogiczne LXI, Warszawa 1995, s. 31-46. 8 przedstawiania swojego punktu widzenia jako jednej z możliwych odpowiedzi (hipotez), itp., (kompetencje te pozwalają dostrzegać w uczniu uczestnika procesu kształcenia i wychowania, mogącego mieć wpływ na jego przebieg a nie „materiał do obróbki”); kompetencje postulacyjne, czyli umiejętność wskazywania pożądanego stanu rzeczy, opowiadania i identyfikowania się z określonymi celami, przekonywania do rzeczy słusznych (kompetencje te są pomocne w odtwarzaniu lub realizowaniu celów określonych przez innych /akceptowanych z moralnego punktu widzenia/, bądź w kreowaniu własnych, indywidualnych celów), wizjonerstwo; kompetencje metodyczne, to umiejętność działania wg reguł (zasad) określających optymalny porządek czynności zmierzających do osiągnięcia ustalonego celu (kompetencje przydatne nie tylko w procesie odtwarzania - stosowania zasad określonych przez innych, ale jeszcze bardziej w sytuacjach wdrażania indywidualnych, oryginalnych, twórczych pomysły); kompetencje realizacyjne, to umiejętność doboru środków i tworzenia warunków sprzyjających realizacji celu (szczególnie pomocne podczas programowania procesu nauczania-uczenia się), kreatywność; kompetencje sytuacyjne - czyli umiejętność właściwego reagowania w każdej, najbardziej zaskakującej sytuacji, zdolność do opanowania emocji, nastrojów (przydatne w zaistniałych przypadkach, nie przewidywanych, wymykających się spod kontroli). Jest oczywiste, że u podstaw omówionych kompetencji leży solidna wiedza, ale jednocześnie wiadomo, że niektóre kompetencje mogą być wyuczone (przyswojone, opanowane), np. w procesie kształcenia lub dokształcania, inne zaś są zdobywane przez całe życie zawodowe w procesie rozwoju. Ilu jest nauczycieli akademickich, którzy zadają sobie sprawę z faktu wpływu tych kompetencji na przebieg i efektywność procesu dydaktycznowychowawczego? Ilu jest takich, którzy zadają sobie pytania w kwestii posiadania i wykorzystywania indywidualnych kompetencji? Ilu w końcu takich, którzy chcieliby te kompetencje opanować, rozwijać? Smutny fakt wynikający z ankiet i wywiadów to ten, że z przebadanych studentów 62% posiada Mistrza, a 38% go nie posiada. Z grupy studentów nie posiadających Mistrza 38% to ci, którzy chcieli by go spotkać na swojej drodze edukacyjnej, a 62% to ci, którzy nie są zainteresowani szukaniem mistrza i nie odczuwają chęci jego posiadania. Może wskazywać to na to, iż „nowy student” w systemie edukacyjnym nie potrzebuje Nauczyciela-Mistrza. 9 Potrzebuje nauczyciela, który jest dobrym przekazicielem wiedzy. Jak się okazuje ta zmiana i kryzys znaczenia mistrza w życiu ucznia jest na poziomie akademickim przenoszony z oczekiwań względem nauczyciela z niższych poziomów nauczania. Zakończenie Mistrzostwo łączy się j nierozerwalnie z czytelnym ładem wartości i intensywnością jego realizowania. Nasuwa się szereg pytań: czy można wymagać od każdego nauczyciela by był mistrzem? Czy można uchylić w procesie kształcenia działanie mechanizmu naśladowania? Czy dla ucznia istotne jest, by nauczyciel starał się „stawać” się Mistrzem? Odpowiedzi można, w duchu postulatów tego wystąpienia, szukać u mistrzów, choćby w wypowiedzi jednego z nich - K. Twardowskiego, który był właśnie jako "mistrz" przywoływany przez wielu wybitnych polskich humanistów, uhonorowany na koniec swej pracy zawodowej w Uniwersytecie Lwowskim w 1931 r przez własnych uczniów medalem "Discipulorum amor et pietas" - "Uczniów miłość i wdzięczne przywiązanie". Dziękując mówił: ".. starałem się niestrudzenie tchnąć w Wasze dusze to, co jest najlepszą cząstką mojej duszy własnej: szczere ukochanie pracy, gorące umiłowanie prawdy i usilne dążenie do sprawiedliwości". Obdarzony godnością doktora honoris causa Uniwersytetu Poznańskiego, w 1932 roku, w swym przemówieniu zatytułowanym "O dostojeństwie Uniwersytetu" przypomniał: "Nauczyciel uniwersytecki jest przede wszystkim sługą prawdy obiektywnej, przedstawicielem jej i głosicielem wśród młodzieży i społeczeństwa. Służba to szczytna i niezmiernie zaszczytna, ale zarazem, wymagająca nie tylko odpowiednich kwalifikacji intelektualnych i stosownej wiedzy fachowej, lecz także wielkiego hartu ducha i silnego charakteru. Kto się zaciąga pod sztandar nauki, musi się wyrzec wszystkiego, co mogłoby go zepchnąć z drogi sztandarem tym wskazywanej."16 Akademicka relacja Mistrz-Uczeń opiera się na relacjach zinstytucjonalizowanych (przejętych z szkoły). Nauczyciel jest narzucony uczniowi przez szkolny system. Dlatego więc w warunkach szkolnych trudno zbudować mistrzowsko-uczniowskie relacje. Relacja "Uczeń - Mistrz" musi mieć charakter dobrowolny, "bardziej emocjonalny". Uczeń sam wybiera (obiera) swojego mistrza, na co ten może się zgodzić lub nie. Oczywiście może być też relacja odwrotna, czyli Mistrz wybiera swojego Ucznia. Zachowana musi być jednak 16 Aneksy do Wyboru pism psychologicznych i pedagogicznych K. Twardowskiego. Wybór i opr. R. Jadczak Warszawa 1992 . 10 zasada obopólnej zgody i nie ma miejsca na żadną "zewnętrzną" władzę. Nawet jeśli współcześnie nie jest to praktyka powszechna i poszukiwana, warto ją stosować, a wartości z niej wypływające są niedoprzecenienie. 11