astro nomia lanety Uk³adu S³onecznego wydaj¹ nam siê doœæ dobrze znane. Z astronomicznego punktu widzenia s¹ bardzo blisko, obserwacje s¹ wiêc ³atwe i nawet za pomoc¹ niezbyt silnych przyrz¹dów mo¿na zobaczyæ wiele szczegó³ów. Do tego wiêkszoœæ z nich odwiedzi³y sondy kosmiczne, dostarczaj¹c znakomitych, bo wykonanych z bezpoœredniego s¹siedztwa, zdjêæ. Mamy wiêc dobre, jak twierdz¹ z³oœliwi, czêsto lepsze od tych dotycz¹cych Ziemi, mapy ich powierzchni. Znamy sk³ad i gêstoœæ atmosfer, nieŸle orientujemy siê w sk³adzie chemicznym i procesach zachodz¹cych na ich powierzchniach. Do tego znamy ich orbity, okresy obrotów wokó³ osi i nachylenia tych osi do ekliptyki. P Nawet Sherlock Holmes by się zdziwił, jak z parametrów lotu satelity można „wydedukować”, co kryje wnętrze planety TEKST ŁATWY !! ! A jednak coœ o ich wnêtrzach wiemy i nie jest to jedynie wynik spekulacji teoretycznych. Okazuje siê, ¿e sporo informacji mo¿na uzyskaæ z orbity. Nawet w przypadku Ziemi czêsto wygodniej wnêtrze planety badaæ z orbity zamiast dokonywaæ wierceñ. Wnêtrze planety mo¿na miêdzy innymi (bo podstawow¹ metod¹ jest jednak sejsmologia) badaæ, mierz¹c jej pole grawitacyjne. Gdzie pole wiêksze, tam wiêksza gêstoœæ masy, a tym samym znajduj¹ siê tam prawdopodobnie rudy ciê¿kich pierwiastków. Na odwrót, gdzie pole s³absze, gêstoœæ mniejsza i prawdopodobieñstwo wyst¹pienia ropy naftowej wiêksze. Pomiary grawimetryczne, bo tak siê nazywa tego typu pomiary, s¹ wiêc u¿yteczn¹ metod¹ badañ geologicznych, a mo¿- Oczywiœcie daleko od Ziemi po³o¿eñ sondy metodami optycznymi nie zmierzymy. Trochê pomo¿e analiza zdjêæ uzyskanych przez sondê, ale zasadniczy sposób to pomiary dopplerowskie prêdkoœci - sonda przesy³aj¹c na Ziemiê informacje drog¹ radiow¹ sama, niejako przy okazji, dostarcza wiadomoœci o swojej prêdkoœci, a tym samym umo¿liwia obliczenie jej zmian, czyli przyspieszenia grawitacyjnego wywo³anego przez pobliskie cia³a. Od razu jednak widaæ, ¿e sprawa nie jest ca³kiem prosta. Po pierwsze, sonda „czuje” wszystkie pola grawitacyjne. Trzeba wiêc uwzglêdniæ znajduj¹ce siê w pobli¿u masywne cia³a. Jednak po³o¿enia du¿ych ksiê¿yców planet olbrzymów znamy doœæ dok³adnie i uw- BADANIE WNĘTRZA PLANET Jerzy Kuczyński To bardzo du¿o i jednoczeœnie bardzo ma³o. Bardzo du¿o, bo o Ziemi jako ca³oœci w gruncie rzeczy wiele wiêcej nie wiemy, a bardzo ma³o, bo wnêtrza planet pozostaj¹ dla nas w du¿ej mierze zagadk¹. I wydaje siê, ¿e pod tym wzglêdem zbytniego postêpu oczekiwaæ nie mo¿emy. Nasza planeta te¿ skrywa tajemnice wydaj¹ce siê byæ nie do wyjaœnienia w najbli¿szej przysz³oœci. Tym samym wnêtrza cia³, które mo¿na jedynie z daleka obserwowaæ, wydaj¹ siê byæ nie do zbadania. na je wykonywaæ zarówno z powierzchni Ziemi, jak i obserwuj¹c orbitê sztucznego satelity - precyzyjny pomiar prêdkoœci i wysokoœci lotu satelity umo¿liwia obliczenie lokalnej wartoœci przyspieszenia grawitacyjnego, a to w dalszej kolejnoœci prowadzi do obliczenia rozk³adu mas pod powierzchni¹ Ziemi. Nic nie stoi na przeszkodzie, by ten sposób zastosowaæ do odleg³ych planet i ich ksiê¿yców. W tym celu sonda kosmiczna musi przelecieæ w pobli¿u badanego cia³a w taki sposób, by mo¿na by³o zmierzyæ dok³adnie jej trajektoriê. ASTROSERWIS – LUTY S³oñce: dzieñ godzina do 18 14:31 18 14:31 M ŁODY TECHNIK 44 Ksiê¿yc: dzieñ godzina 2 8:27 8 23:28 16 1:16 24 5:54 w gwiazdozbiorze Kozioro¿ca w znaku Wodnika w gwiazdozbiorze Wodnika w znaku Ryb ostatnia kwadra nów pierwsza kwadra pe³nia 1/2005 Ponadto: 3 Neptun w koniunkcji ze S³oñcem, 4 zakrycie gwiazdy Antares (alfa Skorpiona) przez Ksiê¿yc, 25 Uran w koniunkcji ze S³oñcem. Wszystkie momenty podano w czasie urzêdowym zglêdnienie ich wp³ywu na trajektoriê sondy jest mo¿liwe. Gorzej, ¿e pomiary przesuniêæ dopplerowskich daj¹ informacjê jedynie o jednej, konkretnie radialnej w stosunku do Ziemi, sk³adowej prêdkoœci. Aby wiêc w taki sposób zmierzyæ rozk³ad mas wewn¹trz jakiegoœ cia³a, potrzebne jest kilka i to oczywiœcie mo¿liwie bliskich przelotów sondy w pobli¿u badanego cia³a. W praktyce aby dokonaæ takich pomiarów, sonda powinna kr¹¿yæ w uk³adzie badanej planety. Tym samym dla planet grupy Jowisza w grê wchodz¹ sondy Galileo w uk³adzie Jowisza i Cassini w uk³adzie Saturna. W przypadku sondy Cassini jeszcze za wczeœnie na wyniki - aby uzyskaæ sensowny obraz, trzeba czekaæ na dane zebrane z wielu miesiêcy przelotów. Pozostaje wiêc plon zebrany z obserwacji przesuniêæ dopplerowskich uzyskany z sondy Galileo. Jesieni¹ 2004 roku w czasopiœmie „Science” ukaza³ siê raport podsumowuj¹cy te badania w odniesieniu do wielkich ksiê¿yców Jowisza. Najciekawsze wyniki uzyskano w stosunku do Ganimedesa. W wyniku bliskich (kilkaset kilometrów nad powierzchni¹) przelotów sondy Galileo w pobli¿u tego ksiê¿yca, uda³o siê ustaliæ bardzo precyzyjnie jego masê. Mówi¹c œciœle, nie tyle masê, co iloczyn masy i sta³ej grawitacyjnej. Wspomniany iloczyn ma wiêc wartoœæ 9887,83 ±0,03 km3s–2. Dziel¹c tê wartoœæ przez sta³¹ grawitacji, otrzymamy masê Ganimedesa wynosz¹c¹ 1,48150±0,00022·1023 kg. Podane wartoœci wymagaj¹ komentarza. Bezpoœrednio mierzony w wyniku przelotu sondy jest iloczyn GM. Sta³¹ grawitacyjn¹ mierzy siê niezale¿nie (na Ziemi lub na orbicie ziemskiej) i jej pomiar jest obarczony wyj¹tkowo powa¿n¹ niepewnoœci¹. I w³aœnie ta niepewnoœæ odpowiada za podany zakres niepewnoœci masy Ganimedesa. Tym samym precyzja pomiaru masy ksiê¿yca jest maksymalna z mo¿liwych - lepsza dok³adnoœæ bez poprawy znajomoœci sta³ej grawitacyjnej nie jest mo¿liwa. Warto dodaæ, ¿e zbli¿ona sytuacja nie jest w astronomii rzadkoœci¹ - w wielu przypadkach pomiarów astronomicznych na b³¹d pomiaru masy wp³ywa g³ównie brak znajomoœci dok³adnej wartoœci sta³ej grawitacyjnej. Znamy równie¿ dziêki obserwacjom fotograficznym dok³adny promieñ Ganimedesa. Wynosi on 2631,2±1,7 kilometra. Z tych dwu wartoœci mo¿na wyliczyæ œredni¹ gêstoœæ wynosz¹c¹ 1941,6±3,8 kg/m3. Ale to oczywiœcie nie wszystko. Ze znajomoœci przyspieszeñ sondy mo¿na próbowaæ znaleŸæ rozk³ad mas wewn¹trz badanego cia³a. Z uzyskanymi danymi najlepiej zgadza siê „pozytywna masa” (wzrost gêstoœci) blisko powierzchni, w pobli¿u punktu najwiêkszego zbli¿enia sondy do ksiê¿yca, o wartoœci 2,6·10–6 masy ca³ego ksiê¿yca i „negatywna masa” (obszar o ni¿szej gêstoœci) o wartoœci Widok Ganimedesa z zaznaczonymi położeniami trzech anomalii masowych. Czerwony krążek odpowiada przyrostowi gęstości o masie 2,6 . 10 – 6 masy księżyca. Zielony odpowiada większej ujemnej (5,1 . 10 – 6 masy księżyca, mniejsza gęstość) masie. Trzecia żółta kropka odpowiada za najmniejszą masę (8,2 . 10 – 7), znowu odpowiadającą przyrostowi gęstości. Na powierzchni Ganimedesa uwzględniono nazwy kilku większych utworów powierzchniowych i zaznaczono symboliczne strony nocną i dzienną w trakcie przelotu sondy. Aby pokazać wszystkie punkty, wybrano widok z dość dużej wysokości. Rzeczywiste przeloty sondy używane do określenia anomalii masowych odbywały się na znacznie mniejszej wysokości i kamery sondy w trakcie maksymalnego zbliżenia mogłyby sfotografować tylko mały fragment powierzchni. 5,1·10–6 masy ca³kowitej. Dok³adnie, przybli¿aj¹c rozk³ad masy Ganimedesa szeœcioma parametrami, masy te znajduj¹ siê w punktach φ =58,9±1,5; λ=65,2±1,6 oraz φ =24,2±5,5; λ=61,8±5,4. Próbuj¹c przybli¿yæ rozk³ad mas Ganimedesa dziewiêcioma parametrami trzeba dodaæ trzeci¹ znacznie mniejsz¹ masê o wartoœci 8,2·10–7 masy ca³ego cia³a. Ta ostatnia masa jest znowu „pozytywna”, czyli odpowiada obszarowi o wiêkszej od œredniej gêstoœci. W tym ostatnim przypadku poprzednio opisane masy znajduj¹ siê w nieco innych (niezbyt odleg³ych od opisanych powy¿ej) po³o¿eniach, choæ ich wartoœci (i oczywiœcie znak) zmieniaj¹ siê minimalnie. Oznacza to, ¿e uzyskane wartoœci s¹ „stabilne”, czyli odpowiadaj¹ rzeczywistoœci. Mo¿na wiêc zasadnie twierdziæ, ¿e Galileo zdo³a³ wykryæ realne szczegó³y budowy wewnêtrznej tego ksiê¿yca. A co z pozosta³ymi ksiê¿ycami Jowisza? Prawdopodob- M ŁODY TECHNIK 45 1/2005 Przykładowy wykres zmian przyspieszenia sondy p r w trakcie przelotu z w pobliżu powierzy s chni Ganimedesa. p i Na osi poziomej e s czas w sekunz e dach. Zero odpon wiada największei e mu zbliżeniu do powierzchni księżyca. Na osi pioczas nowej przyspieszenie w procentach milimetra na sekundę do kwadratu. Uwaga: Wykres wynika z obróbki komputerowej rzeczywistych danych i ma charakter przykładowy, a tym samym nie odpowiada precyzyjnie żadnemu z przelotów sondy. Rzeczywiste dane są znacznie mniej regularne. nie wykazuj¹ podobne „anomalie rozk³adu mas”. Jednak Galileo wykryæ ich nie zdo³a³. Dok³adniej podejrzewa siê, ¿e Europa, maj¹ca podobn¹ do Ganimedesa strukturê wewnêtrzn¹, powinna wykazywaæ zbli¿one w³asnoœci. Jak na razie „dopasowania jej anomalii masowych” s¹ jednak „na poziomie szumu”. Inaczej mówi¹c, przy obecnie dostêpnym zbiorze danych realnie dopasowaæ siê rozk³adu masy nie da. W bezpoœrednim s¹siedztwie Callisto, Galileo nie przelecia³ w ogóle. Najwiêksze zbli¿enia wynios³y bowiem odpowiednio 535 i 1048 kilometrów. Z punktu widzenia potrzeb fotograficznych to oczywiœcie blisko, ale ze wzglêdu na potrzeby grawimetrii to jednak zbyt daleko (i zbyt szybko), by mo¿na by³o coœ interesuj¹cego poza wartoœci¹ masy ksiê¿yca wyliczyæ. Tak wiêc na razie wiemy coœ o rozk³adzie masy tylko jednego jowiszowego ksiê¿yca. I byæ mo¿e na tym bêdziemy musieli poprzestaæ, bo sonda Galileo przesta³a ju¿ dostarczaæ informacji, a na nastêpne w najbli¿szym czasie raczej liczyæ nie mo¿emy. Byæ mo¿e jednak komputery z posiadanych ju¿ danych pomiarowych bêd¹ w stanie coœ jeszcze „wycisn¹æ”. Byæ mo¿e, bo wprawdzie obecnie nie jest to mo¿liwe, ale postêp techniczny w nauce to nie zawsze postêp w technice pomiarowej. Równie, a mo¿e nawet bardziej istotny jest postêp w obróbce danych. Jakkolwiek jednak by by³o, na nowe informacje o budowie wewnêtrznej cia³ Uk³adu S³onecznego przyjdzie trochê poczekaæ. !