astro nomia stronomowie badaj¹cy najbli¿sze s¹siedztwo Ziemi ostatnio obserwuj¹ wiele nowych cia³ nale¿¹cych do Uk³adu S³onecznego. W niektórych kategoriach wzrost ten jest tak szybki, ¿e czasem brak czasu, aby zapoznaæ siê dok³adnie ze wszystkimi odkryciami. To ostatnie dotyczy planetoid. Iloœæ znanych planetoid siêga ju¿ setek tysiêcy. Trzeba czegoœ wiêcej ni¿ tylko faktu odkrycia, by poœwiêciæ nowej planetoidzie kilka minut uwagi. Niewiele lepiej jest z ksiê¿ycami planet olbrzymów. Wprawdzie tu odkrycia id¹ zaledwie w dziesi¹tki, ale i tak jedynie sami odkrywcy wiedz¹, czy na dany dzieñ znanych jest ich N, czy mo¿e ju¿ N+1. Tym samym straci³y wszelki sens, pojawiaj¹ce siê od czasu do czasu w ró¿nych konkursach, pytania typu „ile ksiê¿yców ma...”*. A Czy Ziemia zderzy się z planetoidą? Chyba interesuje to nie tylko astronomów! TEKST ŚREDNIO TRUDNY Ze wzglêdów praktycznych interesuj¹ astronomów cia³a, które mog¹ zderzyæ siê z Ziemi¹, czyli planetoidy przechodz¹ce bardzo blisko naszej planety lub cia³a wyj¹tkowo du¿e. Tym razem zajmiemy siê w³aœnie tymi wyj¹tkowo du¿ymi cia³ami. Od pewnego czasu takich odkryæ nie brakuje. Poniewa¿ odkrycie ka¿dego takiego du¿ego cia³a fascynuje dziennikarzy, to wiadomoœci o „nowych planetach” do mediów dostaj¹ siê czêsto. Wydaje siê wiêc wskazane trochê te wiadomoœci uzupe³niæ i skomentowaæ. !!! PRAWDZIWY UK£AD S£ONECZNY Na pocz¹tku pewne wiadomoœci ogólne o Uk³adzie S³onecznym. Sk³ada siê on z jednej gwiazdy**, oczywiœcie S³oñca, czterech planet grupy Ziemi (Merkury, Wenus, Ziemia i Mars), czterech planet grupy Jowisza (Jowisz, Saturn, Uran i Neptun), pewnej iloœci ksiê¿yców i cia³ drobnych (planetoid i komet). Te ostatnie spotyka siê niemal wszêdzie w Uk³adzie S³onecznym, a czêœæ z nich ma orbity bardzo nachylone do p³aszczyzny ekliptyki. Jednak wiêkszoœæ tych cia³ nie oddala siê zbytnio od ekliptyki i jest skupiona w trzech wyraŸnie wyodrêbnionych grupach. Najlepiej znane to planetoidy z g³ównego pasa. Ich orbity le¿¹ miêdzy orbitami Marsa i Jowisza i tym samym g³ówny pas planetoid oddziela od siebie œwiat planet grupy Ziemi, uwa¿any czêsto za „wnêtrze” Uk³adu S³onecznego, od planet olbrzymów (planety grupy Jowisza) uwa¿anych za „zewnêtrzn¹” czêœæ Uk³adu. NOWO ODKRYTE CIAŁA W UKŁADZIE SŁONECZNYM ASTROSERWIS – LISTOPAD S³oñce: dzieñ godzina do 22 1 22 1 23 3 29 16 M ŁODY TECHNIK Ksiê¿yc: dzieñ godzina 5 6:53 12 15:27 19 6:50 28 5:07 w gwiazdozbiorze Wagi w znaku Skorpiona w gwiazdozbiorze Wagi w znaku Strzelca w gwiazdozbiorze Skorpiona w znaku Strzelca w gwiazdozbiorze Wê¿ownika w znaku Strzelca ostatnia kwadra nów pierwsza kwadra pe³nia Ponadto: 5 bliska koniunkcja Wenus z Jowiszem: przed œwitem 0,5°, 17 maksimum aktywnoœci roju meteorów Leonidy, godz. 8:30, 21 Merkury w maksymalnej elongacji wschodniej, 22° od S³oñca. Wszystkie momenty podano w czasie urzêdowym 48 Jerzy Kuczyński Drug¹ grup¹ cia³ drobnych jest pas Kuipera. Pojêcie to wprowadzi³ w 1951 roku Gerard P. Kuiper w celu wyjaœnienia problemu powstawania komet. Do 1992 pozostawa³ tworem teoretycznym. Wówczas odkryto pierwsze cia³o nale¿¹ce do niego. Pas Kuipera, który mianowany zosta³ miejscem powstawania komet krótkookresowych, tworz¹ cia³a znajduj¹ce siê na orbitach zbli¿onych do ko³owych i znajduj¹cych siê w odleg³oœci 30 i wiêcej jednostek astronomicznych od S³oñca. Dalej, w odleg³oœci od kilkuset do oko³o 10000 jednostek astronomicznych od S³oñca, rozci¹ga siê wewnêtrzny ob³ok Oorta. Jeszcze dalej, do odleg³oœci rzêdu 200 tysiêcy AU, czyli oko³o trzech lat œwietlnych, le¿y zewnêtrzny ob³ok Oorta. Oczywiœcie ob³ok Oorta to w du¿ej mierze obiekt teoretyczny, którego istnienie i w³asnoœci s¹ wynikiem 10/2004 CO I JAK ODKRYTO S¹ to cia³a o bardzo ciemnej powierzchni maj¹cej albedo czêsto mniejsze od 10%. Znalezienie ich nie jest ³atwe, nawet gdy znajduj¹ siê w pasie Kuipera, a wiêc w odleg³oœci kilkudziesiêciu AU. Maj¹c œrednicê kilkuset kilometrów, cia³a te maj¹ jasnoœæ oscyluj¹c¹ w okolicach dwudziestej wielkoœci gwiazdowej. Poszukuje siê ich, porównuj¹c zdjêcia tego samego kawa³ka nieba, zrobione w pewnym odstêpie czasu. Gwiazdy na obu zdjê- URAN NEPTUN SATURN JOWISZ ZIEMIA spekulacji i rachunków opartych na niezbyt szerokiej bazie obserwacyjnej. Z tych rachunków wynika m. in., ¿e ob³ok siêga dalej od S³oñca w kierunku centrum Galaktyki, a w kierunku prostopad³ym jest nieco mniej rozleg³y. Im dalej od S³oñca, tym pasy s¹ szersze i w koñcu zewnêtrzny ob³ok jest ju¿ w pe³ni sferyczny. Cia³a drobne tworz¹ce pas Kuipera i ob³ok Oorta s¹ bardzo liczne. Ocenia siê, ¿e jest ich kilkaset miliardów. Pewn¹ ich iloœæ ju¿ odkryto. S¹ to cia³a raczej du¿e i znajduj¹ siê bli¿ej S³oñca. Gdyby nie to, ich odkrycie by³oby niemo¿liwe. PAS KUIPERA ZEWNÊTRZNY OB£OK OORTA 1AU 10AU 100AU 1,000AU 10,000AU 100,000AU PAS PLANETOID WEWNÊTRZNY OB£OK OORTA Niektóre ciała Układu Słonecznego ciach zajmuj¹ tê sam¹ pozycjê, ale planetoidy w czasie dziel¹cym zrobienie zdjêæ nieco siê przesun¹. Aby odkryæ planetoidê, wystarczy wiêc porównaæ zdjêcia i zaj¹æ siê jedynie tymi cia³ami, które zmieni³y po³o¿enie. Pomaga w tym nawet specjalne urz¹dzenie, komparator b³yskowy, do znajdowania takich poruszaj¹cych siê cia³. Ogl¹da siê jednoczeœnie oba zdjêcia na³o¿one na siebie, przemiennie podœwietlaj¹c raz jedno, a raz drugie zdjêcie. Cia³o, które siê porusza, jest widoczne na ka¿dym zdjêciu w innym miejscu i widzimy je jako „skacz¹- M ŁODY TECHNIK Wielkości kilku ciał na tle mapy Europy. Porównanie wielkości nowo odkrytych ciał peryferii Układu Słonecznego. ce”. Prawda, ¿e proste? Do czasu, gdy przyjdzie siê tym naprawdê zaj¹æ. W praktyce oba zdjêcia nie s¹ identyczne, a „skacz¹” tysi¹ce obiektów, które wczeœniej zosta³y ju¿ odkryte. Tym samym problem nie polega na zobaczeniu cia³a zmieniaj¹cego po³o¿enie, a zidentyfikowaniu tych, które ju¿ s¹ „w rejestrze”. W praktyce oznacza³o to benedyktyñsk¹ pracê, z rzadka tylko nagradzan¹ odkryciem. Obecnie znaczn¹ czêœæ tej pracy przej¹³ komputer. Ale nawet z jego wykorzystaniem rzecz nie jest ³atwa. Nie jest ³atwa, ale i nie taka trudna. St¹d i odkrycia liczne i s³awa odkrywcy... niewielka. Wiosn¹ 2004 znano ju¿ oko³o 800 cia³ znajduj¹cych siê na bliskich peryferiach Uk³adu S³onecznego, których œrednica przekracza 100 kilometrów. Z tym pomiarem œrednicy te¿ jest pewien problem. Najproœciej mo¿na to zrobiæ, zak³adaj¹c albedo. Znaj¹c odleg³oœæ od S³oñca (z prêdkoœci przesuwania siê po niebie) i jasnoœæ widmow¹, mo¿na okreœliæ z prostych relacji geometrycznych powierzchniê odbijaj¹c¹ œwiat³o, a tym samym i œrednicê. Ale jako siê rzek³o, pod warunkiem, ¿e za³o¿ymy albedo. Jest wiêc jasne, ¿e w ten sposób okreœlone rozmiary bêd¹ obarczone znaczn¹ niepewnoœci¹. Na szczêœcie jest kilka sposobów na poprawienie tej niepewnoœci. Mo¿na okreœliæ jasnoœæ w kilku barwach i na tej podstawie coœ wydedukowaæ. Najlepiej, je¿eli mechanizm œwiecenia w tych barwach jest ró¿ny, wtedy znaj¹c te mechanizmy, mo¿na ca³kiem precyzyjnie okreœliæ œrednicê. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w sytuacji, gdy w œwietle widzialnym obserwujemy œwiat³o odbite, a w podczerwieni 49 10/2004 A v Cialo ciê¿kie Prêdkoœæ po zderzeniu Prêdkoœæ przed zderzeniem v B Cialo ciê¿kie v V -V Prêdkoœæ po zderzeniu Prêdkoœæ przed zderzeniem v -V C V MINI QUIZ MT 10/2004 CZYTAM, WIÊC WIEM M ŁODY TECHNIK 50 mamy emisjê ciepln¹ wynikaj¹c¹ z temperatury, do jakiej cia³o jest nagrzane. Znowu pojawia siê pewien problem - obiekty z pasa Kuipera s¹ „nagrzane” raczej s³abo i rejestracja tych cia³ w podczerwieni, nawet w przypadku obiektów o œrednicach rzêdu tysi¹ca kilometrów, mo¿e byæ utrudniona. Czasami jednak siê udaje i wtedy mamy pewnoœæ, ¿e odkryte zosta³y cia³a o naprawdê imponuj¹cych rozmiarach. Pierwsze z tych cia³ to Varuna (nazwa pisana czasem przez Polaków przez W) o rozmiarach oko³o 900 kilometrów. Jego (czy jej - je¿eli planetoida to ona, ale Varuna to indyjski bóg nieba; swoj¹ drog¹, jak na tak wa¿nego boga to... planetoida niewielka) prowizoryczne oznaczenie 2000 WR 106 Aphelium jest to: a) punkt na orbicie najdalej oddalony od S³oñca Schemat zderzenia grawitacyjnego Warto zrozumieć mechanizm przekazywania energii w wyniku zderzeń grawitacyjnych. Najłatwiej to zrobić, rozważając zderzenie ciał o bardzo dużym stosunku mas, tak by jedno móc uznać za bezmasowe, czyli niewpływające na ruch tego masywniejszego. Na rysunku A widzimy zderzenie grawitacyjne w układzie współrzędnych związanym z ciałem masywnym. Gdy ciało ciężkie nie porusza się, ciało lekkie ma oczyr wiście tę samą wartość prędkości |v|w dużej odległości przed zderzeniem i daleko po zderzeniu. Nieco inaczej wygląda to w układzie, w którym ciało ciężkie porusza się (rys. B). Przechodząc do tego układu, dodajemy do wszystkich prędkości wektor przeciwny dor prędkości ciała ciężkiego, oznaczony na rysunku – V . Łatwo zar uważyć, że w zależności od kątów między wektorami v r i V prędkość ciała lekkiego po zderzeniu jest mniejsza lub większa niż przed zderzeniem. Oczywiście oznacza to, że lekkie ciało albo przyhamowało ciało ciężkie, albo go przyspieszyło (założenie polegające na przyjęciu, że ciało lekkie jest bezmasowe, o tyle uprościło rozważania, że nie musieliśmy się zastanawiać, jak zmienił się stan ruchu ciała ciężkiego). Na rysunku C) widzimy tor obu ciał w przypadku, w którym ciało ciężkie się porusza, a układem odniesienia jest Słońce. W praktyce ciała lekkie to planetoidy i komety, ciała ciężkie - planety, a układ współrzędnych, w którym planeta się porusza, to układ spoczynkowy Słońca. Autor gorąco namawia Czytelnika na rozwiązanie problemu: w jakich sytuacjach następuje przyspieszenie, a w jakim hamowanie, kiedy przyspieszenie jest największe oraz które planety Układu Słonecznego mogą wyrzucić planetoidę poza Układ Słoneczny (w tych ostatnich przypadkach trzeba wziąć pod uwagę masę i promień planety). mówi, ¿e cia³o zosta³o odkryte pod koniec roku 2000. Warto mo¿e zauwa¿yæ, ¿e schemat nadawania oznaczeñ nowo odkrywanym cia³om z peryferii Uk³adu S³onecznego przewiduje, ¿e pierwsza liczba to rok odkrycia, a nastêpuj¹ca po niej litera oznacza po³ówkê miesi¹ca, w którym cia³o zosta³o odkryte. I tak A to pierwsza po³owa stycznia B - druga po³owa itd. W przypadku Varuny odkrycie nast¹pi³o 28 listopada. Varuna porusza siê po prawie ko³owej orbicie w œredniej odleg³oœci 45,8 jednostek astronomicznych od S³oñca. Jest wiêc „klasycznym” obiektem Uk³adu S³onecznego. Nieco wiêksze rozmiary - 1065 kilometrów - ma odkryty pó³ roku póŸniej Ixion (2001KX76). To cia³o porusza siê jednak po orbicie zbli¿onej do Plutona i pozostaje w rezonansie 3:2 z Neptunem (dwa obiegi wokó³ S³oñca na trzy b) nazwa nowo odkrytej planetoidy c) cia³o o bardzo ciemnej powierzchni obiegi Neptuna). Cia³a o tej charakterystyce nazywa siê zwykle plutinami. Zbli¿one do Varuny rozmiary ma 2002AW197 - podaje siê œrednicê 890 kilometrów. W przypadku takiej dok³adnoœci warto jednak zauwa¿yæ, ¿e wynika ona z pewnych obliczeñ i jest po prostu „wartoœci¹ najbardziej prawdopodobn¹”, obarczon¹ jednak znacznym b³êdem. Tym samym lepiej przyj¹æ w zaokr¹gleniu 900 dla 2002AW197 i Varuny oraz „nieco ponad tysi¹c” dla Ixiona. Wracaj¹c do 2002AW197, trzeba stwierdziæ, ¿e to cia³o innej ni¿ dotychczas wspomniane klasy. Orbita ma spory, choæ mniejszy ni¿ w przypadku Plutona, mimoœród wynosz¹cy 0,13 i znaczne, bo przesz³o 24-stopniowe nachylenie do ekliptyki. Prawdopodobnie mamy do czynienia z cia³em, które w swej historii prze¿y³o „bliskie spotkanie” z innym masywnym cia³em. W wyniku tego spotkania 2002AW197 zosta³ przerzucony na obecn¹ orbitê. Budowa Układu Słonecznego nie jest tak dobrze znana jakby wynikało to z podręczników szkolnych SEDNA - ESKIMOSKA BOGINI MORZA Orbita powoduje, ¿e nale¿y je zakwalifikowaæ jako plutino. Tym samym widaæ wyraŸnie, ¿e sam Pluton to co najwy¿ej najwiêksze z poœród wielu, trochê mu ustêpuj¹cych rozmiarami, cia³. Tym samym powstaje pytanie: jak d³ugo jeszcze bêdziemy go uwa¿aæ za planetê?***. Ano... zobaczymy. Warto jednak odnotowaæ, ¿e czêœæ astronomów uwa¿a za planetê cia³o o masie co najmniej równej masie pozosta³ych cia³ na zbli¿onej orbicie. Tego kryterium Pluton oczywiœcie nie spe³nia. ! * Zanim jednak ta prawda dotrze do autorów pytań zadawanych w wielu konkursach, zapewne niejeden Bałtyk Wisła zdąży jeszcze zapełnić wodą. ** Od czasu do czasu pojawia się hipoteza, że Słońce ma znacznie mniejszego, lżejszego i chłodniejszego towarzysza gwiazdowego. Ta hipotetyczna gwiazda ma nawet ustaloną nazwę Nemezis. Ponieważ jednak obserwacyjne dane mające świadczyć o jej istnieniu są co najmniej wątpliwe, nie jest rozsądne wymienianie jej wśród elementów Układu Słonecznego. *** I dlatego wymieniając planety Układu Słonecznego Plutona wśród nich nie wymieniono. 51 10/2004 LEKSYKON Asteroida (gr. asteroeidés - gwiaździsty), planetoida (planeta + gr. eídos postać) ciało niebieskie o średnicy do 1000 km lub niewiele wiecej, obiegające Słońce, zwłaszcza między orbitami Marsa i Jowisza. AU – jednostka astronomiczna (skrót j.a. po angielsku AU) jest to jednostka odległości, używana w astronomii, a równa średniej odległości Ziemi od Słońca. Wynosi 149 597 871 km. Albedo – inaczej białość. Jest to stosunek ilości promieniowania odbitego do padającego. W astronomii, liczba wskazująca jaka część padającego na ciało niebieskie światła jest odbijana. Planety Układu Słonecznego mają albedo od 0.06 - Merkury do 0,73 - Wenus. Albedo Ziemi wynosi 0.39. Wielkość gwiazdowa – pozaukładowa jednostka miary stosowana do oznaczania jasności gwiazd i ciał niebieskich. Jednostką wielkości gwiazdowej jest magnitudo, oznaczenie: m, lub po prostu: mag. Magnitudo jest pozaukładową jednostką miary natężenia światła, które w dzisiejszych czasach w fizyce wyraża się zazwyczaj w luksach. Magnitudo są jednostkami spopularyzowanymi przez Ptolemeusza w jego „Almageście”, ale prawdopodobnie wynalezione przez Hipparcha, który wszystkie gwiazdy sklasyfikował pod względem jasności na 6 grup. Najjaśniejsze gwiazdy miały jasność 1, najsłabsze widocznym gołym okiem 6. Była to skala odwrócona, tzn. im jaśniejsza gwiazda tym niższa wielkość gwiazdowa była jej przypisana. W połowie XIX wieku rozszerzono ją o wielkości początkowo 7m, potem 8m, itd., aby mieć możliwość uwzględnienia gwiazd niewidocznych gołych okiem. Mimośród (inaczej ekscentryczność), oznaczana symbolem e, to wielkość fizyczna charakteryzująca eliptyczny kształt orbity ciała obiegającego drugie ciało pod wpływem siły grawitacji Ekliptyka – koło wielkie wyznaczające na sferze niebieskiej pozorny ruch Słońca na tle gwiazd w cyklu rocznym podczas obserwacji z Ziemi. Ruch ten wywołany jest pochyleniem osi obrotu Ziemi wobec płaszczyzny orbity Ziemi i odzwierciedla roczny ruch Ziemi wokół Słońca. Peryhelium – punkt na orbicie ciała niebieskiego krążącego wokół słońca, znajdujący się w miejscu największego zbliżenia tego ciała do słońca. Peryhelium posiadają orbity okołosłoneczne takich ciał, jak: asteroida, planeta, czy kometa.Przeciwieństwem peryhelium jest aphelium, natomiast w odniesieniu do orbity okołoziemskiej stosuje się określenia odpowiednio: perygeum i apogeum. M ŁODY TECHNIK Nastêpny wielki obiekt odkryty w pasie Kuipera to Quaoar nosz¹cy oznaczenie 2002LM60. Obiekt jest na zbli¿onej do ko³owej orbicie, o wielkiej pó³osi prawie 43 AU i ma rozmiary oko³o 1250 kilometrów. Nachylenie orbity wynosz¹ce 80 powoduje, ¿e jest to „regularny” klasyczny kuzyn s³onecznej rodziny. I jak widaæ niema³y. Pomiary rozmiarów wynikaj¹ z porównania jasnoœci wizualnej i w podczerwieni, a tym samym s¹ wiarygodne. Na wiosnê 2004 obwieszczono, ze sporym ha³asem, odkrycie najwiêkszego z dotychczas znanych cia³ peryferii Uk³adu S³onecznego. Cia³o nazwano Sedna i jest to nazwa jeszcze niezatwierdzona. Nic jednak nie wskazuje, by nazwa ta zatwierdzona nie zosta³a, gdy¿ zwykle Unia Astronomiczna idzie w tym wzglêdzie odkrywcom na rêkê, pod warunkiem ¿e nazwa jest zgodna z kluczem. W tym przypadku kluczem s¹ imiona bogów ró¿nych ludów, a Sedna to eskimoska bogini morza. Prowizoryczne oznaczenie Sedny to 2003 VB12, a wiêc cia³o odkryte jeszcze w listopadzie roku 2003. Tu warto zwróciæ uwagê na to, ¿e bardzo trudno jest odró¿niæ wœród wielu „migaj¹cych” punktów na zdjêciu ten odpowiadaj¹cy jeszcze nieznanemu cia³u. Za to wzglêdnie ³atwo jest znaleŸæ to nowe cia³o, maj¹c ju¿ pewne dane o jego orbicie. Do tego wystarcz¹ trzy zdjêcia uzyskane w odstêpie kilku dni, do tej pory przechowywane w archiwach. W przypadku Sedny uda³o siê tego dokonaæ na zdjêciach a¿ z 1990 roku. Im starsze zdjêcie, tym cenniejsze, bo oznacza obserwacjê d³u¿szego fragmentu orbity. Warto wiêc szukaæ. Jednak wymaga to czasu. A w przypadku Sedny by³o to bardzo wa¿ne. Orbita bowiem jest bardzo egzotyczna. W chwili obecnej Sedna jest oko³o 90 AU od S³oñca i wzglêdnie blisko peryhelium ocenianego na 76±7 AU. W aphelium oddala siê jednak od S³oñca na 900 AU. To ju¿ odleg³oœæ siêgaj¹ca ob³oku Oorta. Jest to wiêc naprawdê odleg³e cia³o o okresie obiegu wokó³ S³oñca ponad 10000 lat. Rozmiary Sedny nie s¹ precyzyjnie znane. Nie uda³o siê zaobserwowaæ jej w podczerwieni, co oznacza, ¿e raczej nie mo¿e przekraczaæ 1800 kilometrów. Z drugiej strony, oszacowania w œwietle widzialnym wskazuj¹, ¿e raczej nie mo¿e byæ mniejsza ni¿ 1250 kilometrów. Jest to wiêc du¿e i odleg³e cia³o, a wyd³u¿ona orbita wskazuje na jakieœ zderzenie (grawitacyjne, a wiêc bez kontaktu). Inn¹ ciekaw¹ w³asnoœci¹ Sedny jest doœæ du¿e albedo mog¹ce wynosiæ od 20 do 25 procent. Mimo du¿ej odleg³oœci od S³oñca ma jasnoœæ 20,5 magnitudo. Uda³o siê równie¿ okreœliæ okres obrotu wokó³ osi, wynosz¹cy oko³o 40 dni. To sugeruje, ¿e Sedna mo¿e miêæ ksiê¿yc. Nie by³oby to niczym dziwnym - ca³kiem sporo cia³ z krañców Uk³adu S³onecznego okazuje siê uk³adami zwi¹zanymi grawitacyjnie. Sedna okaza³a siê, wœród omawianych tu cia³, zdecydowanie najwiêksz¹ „gwiazd¹ medialn¹”. Jednak to oczywiœcie nie koniec odkryæ. 17 lutego 2004 odkryto 2004 DW. Nie znamy jeszcze jego rozmiarów ani nie zaproponowano jego nazwy, jednak cia³o wydaje siê interesuj¹ce. Wstêpna ocena rozmiarów wynosi 1600 kilometrów, a byæ mo¿e cia³o przekracza rozmiarami Sednê.