Anna Lemańska Filozofia przyrody czy przyrodoznawstwa? Filozofia przyrody zaistniała, gdy postawiono pierwsze pytania filozoficzne dotyczące istoty, pochodzenia, początku rzeczywistości materialnej. Z czasem jej zakres badań poszerzał się o nowe problemy, wzbogacał się słownik pojęć i terminów. Proponowano coraz to nowe wyjaśnienia różnorodnej i zmiennej rzeczywistości materialnej. Powstawały systemy filozoficzne, w których problematyka dotycząca świata przyrodniczego zajmowała ważne miejsce. Co więcej, również elementy wiedzy, którą z dzisiejszej perspektywy możemy określić jako przyrodniczą, stanowiły integralną część filozofii. Od XIII wieku filozofowie zaczęli w szerszym zakresie do opisu zjawisk fizycznych, zwłaszcza ruchu, wykorzystywać matematykę. Coraz większego znaczenia nabierały też wyniki obserwacji, a wreszcie planowo przeprowadzanych doświadczeń1. Doprowadziło to do stawiania nowych pytań i wreszcie w wieku XVII do oddzielenia się nowożytnych nauk przyrodniczych od filozofii. W następnych ponad trzech stuleciach nauki przyrodnicze rozrosły się i niebywale rozwinęły. Zaczęły też odpowiadać na pytania stawiane początkowo w filozofii przyrody, a mianowicie między innymi: jaki jest świat, jak jest zbudowany, jaki jest elementarny poziom rzeczywistości, czy świat jest wieczny. Taki stan rzeczy niejako wymusił postawienie pytania: czy jest jeszcze miejsce na filozofię przyrody? Wbrew pesymistycznym opiniom filozofia przyrody przetrwała i nadal się rozwija. Obecnie wielu filozofów a także, co jest znamienne, przyrodników określa swe refleksje filozoficzne jako badania z zakresu filozofii przyrody. Mimo tego, że używa się nazwy filozofia przyrody, nie jest jednoznacznie określone to, czym jest filozofia przyrody, jaki jest jej przedmiot i zakres badań. Przegląd propozycji polskich filozofów zawartych w materiałach z dyskusji toczonej na VII Polskim Zjeździe Filozoficznym, ——————— 1 Szczególną rolę u początków nauk przyrodniczych odegrały między innymi koncepcje: Roberta Grosseteste, Rogera Bacona, Wilhelma Ockhama, Jana Buridana, Mikołaja z Oresme, Tomasza Bradwardine’a. 2 który odbył się w Szczecinie w 2004 roku, pokazuje całe spektrum stanowisk w tym zakresie2. Jeżeli dodać do tego jeszcze poglądy autorów zagranicznych, to mamy do czynienia z mozaiką propozycji uprawiania filozofii przyrody. Żeby uporządkować stanowiska na temat rozumienia filozofii przyrody, warto pokusić się o próbę dokonania ich klasyfikacji. Należy jednak podkreślić, że koncepcje filozofii przyrody można dzielić ze względu na różne kryteria. Jeżeli za kryterium klasyfikacji przyjmiemy przedmiot badań, to stanowiska można podzielić na: (a) tradycyjne, dla których przedmiotem jest bezpośrednio rzeczywistość przyrodnicza; (b) nietradycyjne, dla których przedmiotem nie jest tylko przyroda, ale na przykład nauki przyrodnicze, działania człowieka, wytwory kultury czy techniki. Z. Hajduk dokonuje podziału koncepcji filozofii przyrody ze względu na źródła poznania. W zależności od tego, czy dopuszcza się i w jakim zakresie poznanie naukowe na terenie filozofii, można wyróżnić następujące koncepcje filozofii przyrody: (a) autonomiczne, (b) mieszane, (c) naukowe3. Jeszcze inne kryterium przyjmuje H.-D. Mutschler, który dokonuje klasyfikacji koncepcji ze względu na rozumienie przyrody (natury). Proponuje cztery określenia pojęcia przyrody: (a) „przyroda jako scjentystycznie ujmowalna całość tego, co istnieje”, (b) „przyroda jako całość tego, co istnieje, otwartego na wielość nieredukowalnych perspektyw”, (c) „przyroda jako regionalna, lecz naukowo definiowana wielkość”, (d) „przyroda jako regionalna, ale pluralistycznie określona wielkość”4. Obecnie reprezentowane najczęściej są dwie koncepcje filozofii przyrody. Pierwsza filozofię przyrody uznaje za dział filozofii praktycznej i zastępuje ją przez ekofilozofię bądź ekoetykę. Druga filozofię przyrody ściśle wiąże z naukami przyrodniczymi. W artykule dokonam oceny tylko tej drugiej koncepcji5. W tym przypadku również mamy do czynie——————— Komu i po co potrzebna jest dziś filozofia przyrody?, część I, Roczniki Filozoficzne 53(2005)2, s. 405-437; część II, Roczniki Filozoficzne 54(2006)1, s. 298-359. 3 Z. Hajduk, Metodologiczne typy filozofii przyrody a filozofia przyrodoznawstwa, Roczniki Filozoficzne 33(1985)3, s. 165-171. 4 H.-D. Mutschler, Wprowadzenie do filozofii przyrody. Wybrane zagadnienia, tłum. z niem. J. Bremer, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005, s. 19-98. 5 Próbę analizy pierwszego typu koncepcji podjęłam w artykule: Praktyczna filozofia 2 3 nia z wieloma sposobami uprawiania refleksji filozoficznej: od prostej syntezy czy tylko uogólniania wyników nauk przyrodniczych, wzbogaconych założeniami filozoficznymi6, aż po tzw. filozofię w nauce7. W każdej jednak z tych sytuacji istnieje niebezpieczeństwo przerodzenia się filozofii przyrody w filozofię przyrodoznawstwa, przez którą rozumiem refleksję filozoficzną nad wynikami nauk przyrodniczych8. Taki stan rzeczy nie jest jednak w pełni zadawalający. Z jednej strony filozof przyrody nie może odcinać się od wyników nauk przyrodniczych, gdyż naraża się na niebezpieczeństwo utraty kontaktu z rzeczywistością przyrodniczą i na uprawianie filozofii opartej na przestarzałej wiedzy o świecie, bądź tylko na intuicjach kształtowanych przez nasze – ludzkie – poznanie potoczne rzeczywistości makroskopowej. Prowadzi to do zubożenia zakresu badań filozofii przyrody i ——————— przyrody alternatywą klasycznej filozofii przyrody?, Studia Philosophiae Christianae 33(1997)1, ss. 133-138. 6 Taki sposób uprawiania filozofii przyrody jest charakterystyczny dla znacznej części tzw. filozofujących przyrodników. Interesująca jest również propozycja W. Krajewskiego ujmowania filozofii przyrody, zawarta w pracy: Współczesna filozofia naukowa. Metafilozofia i ontologia, Wydział Filozofii i Socjologii UW, Warszawa 2005. 7 Filozofia w nauce, stanowiąca program uprawiania filozofii w pewnym zakresie wkraczający w problematykę charakterystyczną dla tradycyjnej filozofii przyrody, jest w Polsce praktycznie rozwijana w Krakowskim Ośrodku Badań Interdyscyplinarnych. Owocem działalności tego Ośrodka jest m.in. seria wydawnicza Zagadnienia Filozoficzne w Nauce ukazująca się od 1979 r. Według M. Hellera: „tak zwane nauki szczegółowe są przesiąknięte treściami filozoficznymi” (M. Heller, Jak możliwa jest filozofia w nauce?, Studia Philosophiae Christianae 22(1986)1, s. 7). Zadaniami filozofii w nauce są: badanie wpływu idei filozoficznych na powstawanie i rozwój teorii naukowych; poszukiwanie filozoficznych zagadnień uwikłanych w teorie przyrodnicze; badanie założeń leżących u podstaw uprawiania nauk empirycznych; poszukiwanie ontologii, którą „zakłada matematyczny formalizm danej teorii fizycznej” (M. Heller, Filozofia fizyki przed nowym millenium, Filozofia Nauki IV(1996)2, s. 12). Część z tych problemów stanowi jednocześnie, według M. Hellera, istotne zagadnienia rozpatrywane w filozofii przyrody (M. Heller, Czy istnieje autentyczna filozofia przyrody?, Studia Philosophiae Christianae 23(1987)1, s. 1120; Filozofia świata, Kraków 1992, ss. 174-186). 8 Używam określenia filozofia przyrodoznawstwa w specyficznym znaczeniu. W moim rozumieniu filozofia przyrodoznawstwa jest refleksją filozoficzną nad wynikami nauk przyrodniczych, swoistym meta-przyrodoznawstwem. Swym zakresem obejmuje również część problemów, którymi zajmuje się filozofia nauki, ale nie koncentruje się tylko na nich. Filozofia przyrodoznawstwa zatem skupia swoje zainteresowania na teoriach przyrodniczych, a nie bezpośrednio na rzeczywistości przyrodniczej. 4 do proponowania rozwiązań nieprzystających do świata materialnego. Z drugiej strony bardzo ścisłe związanie filozofii przyrody z naukami przyrodniczymi, czy wręcz podporządkowanie filozofii tym naukom grozi utratą przez filozofię jej własnej perspektywy badawczej i przekształceniem się w filozofię przyrodoznawstwa bądź ontologię teorii przyrodniczej. Opieranie się tylko na wynikach uzyskanych przez przyrodników bądź stawianych przez nich hipotezach może bowiem sprawić, że filozof zamiast na rzeczywistości przyrodniczej skoncentruje się wyłącznie na teorii przyrodniczej, która nie musi odwzorowywać rzeczywistości, a nawet może dawać o niej błędne wyobrażenie. Co więcej, filozof jest zmuszony do ciągłej zmiany rozwiązań w zależności od przeobrażeń zachodzących w naukach przyrodniczych. Jest to oczywiście nieuniknione: w XX wieku pod wpływem nauk przyrodniczych zmienił się całkowicie obraz wszechświata, a wiele wskazuje na to, że nauka wieku XXI również wymusi przekształcenia w widzeniu przyrody. Niemniej trzeba pamiętać, że wyniki nauk przyrodniczych często są hipotetyczne, nie są raz na zawsze ustalone, mogą zostać odrzucone. Tak istotne dla filozofa teorie, jak teorie budowy i ewolucji wszechświata, na razie, stanowią w większości zespół hipotez. Co więcej, dane obserwacyjne dają podstawy do oczekiwania nowej „rewolucji” w fizyce9. Czy filozof przyrody powinien zatem zbytnio przywiązywać się na przykład do teorii strun, która ciągle jest tylko hipotezą, bądź do jednego z wielu modeli kosmologicznych, próbujących wyjaśnić początek Wszechświata? Powstaje też problem, kto ma oceniać, które wyniki są ważne filozoficznie: czy naukowiec, badający jakiś wąski wycinek rzeczywistości, być może przeceniający znaczenie uzyskanych przez siebie wyników, czy też filozof, który z kolei nie jest w stanie ocenić wartości naukowej wyników z zakresu nauk przyrodniczych. Postulat, wielokrotnie zgłaszany przez M. Hellera, by filozof przyrody jednocześnie był naukowcem10, jest mało realny w sytuacji rozbudowanych nauk przyrodniczych i filozoficznych. ——————— 9 Nowe wyniki obserwacji świadczą o tym, że znany obecnie rodzaj materii stanowi zaledwie kilka procent tworzywa Wszechświata. Pozostałą część, której natura nie jest znana, nazywa się ciemną materią i ciemną energią 10 Zob. np. M. Heller, Sens życia i sens Wszechświata. Studia z teologii współczesnej, Biblos, Tarnów 2002, s. 59-60; Filozofia i Wszechświat. Wybór pism, Universitas, Kraków 2006, s. 25. 5 Zresztą filozof-naukowiec jest i tak kompetentny tylko w jakiejś wąskiej specjalności. Grozi mu wtedy koncentracja na szczegółach i brak całościowego spojrzenia na rzeczywistość przyrodniczą. Jeżeli filozof przyrody chce badać przyrodę za pośrednictwem nauk przyrodniczych, to musi też najpierw rozstrzygnąć spór między realistyczną a antyrealistyczną koncepcją nauk przyrodniczych. Gdy przyjmuje się antyrealizm, to pozostaje nierozwiązany problem dostępu poznawczego poprzez wyniki nauk przyrodniczych do samej przyrody. Przyjęcie realizmu z kolei wymusza odpowiedź na pytanie, które wyniki można uznać za prawdziwe, a które są tylko przybliżeniem do prawdy i na ile jest to przybliżenie dokładne. Związanie filozofii przyrody z naukami przyrodniczymi stwarza jeszcze jeden problem: czy filozofia przyrody ma zajmować się tylko filozoficznymi zagadnieniami, które pojawiają się w naukach przyrodniczych11 bądź na styku nauk przyrodniczych i innych dyscyplin, czy też filozofia przyrody może mieć swój własny obszar badawczy, autonomiczny w stosunku do nauk przyrodniczych. Czy zatem filozof przyrody powinien uprawiać filozofię przyrody jako dodatek do nauk przyrodniczych, jako swoistego rodzaju meta-fizykę czy meta-biologię, czy też może najpierw stawiać problemy, a następnie poszukiwać ich rozwiązania, nie tylko czerpiąc inspiracje z obszaru wiedzy przyrodniczej. Oczywiście, w tym drugim przypadku autonomia nie musi oznaczać, że filozofia przyrody separuje się od wyników nauk przyrodniczych. Chodzi tylko o to, by filozof przyrody zaczynał od stawiania pytań filozoficznych, a nie od zgłębiania szczegółowej wiedzy z zakresu nauk przyrodniczych. W refleksji filozoficznej nad przyrodą warto dowartościować poznanie potoczne i intuicję intelektualną, co nie oznacza degradowania znaczenia wyników nauk przyrodniczych. Filozofię przyrody uznaję za dyscyplinę filozoficzną stawiającą i próbującą rozwiązywać problemy ważne dla zrozumienia istoty12, sensu rzeczywistości przyrodniczej i dla ujęcia ——————— 11 Warto dodać, że samo istnienie nauk przyrodniczych daje podstawy do sformułowania interesujących problemów filozoficznych. 12 Określenia „istota” czegoś używam w podobnym znaczeniu jak w filozofii klasycznej, w której oznacza treść, wewnętrzną naturę rzeczy, to, czym dana rzecz jest. Trzeba jednak podkreślić, że filozof przyrody nie tylko koncentruje się na aspektach istotowych 6 jej znaczenia dla człowieka. Gdy jednak zaczyna się uprawianie filozofii przyrody od refleksji filozoficznej nad wynikami nauk przyrodniczych, można utracić z pola widzenia problemy dotyczące istoty rzeczywistości, a skoncentrować się wyłącznie na kwestiach powstających w teoriach przyrodniczych. W jaki sposób zatem uprawiać filozofię przyrody? Filozof przyrody nie uniknie przyjęcia na samym początku pewnych założeń filozoficznych. Tworzą one to, co K. Kłósak nazywa „wizją filozoficzną”13. Te wstępne założenia określają ogólne ramy, wyznaczające kierunki poszukiwania rozwiązań. Chodzi tu przede wszystkim o odpowiedź na pytanie o realne, obiektywne istnienie świata i o możliwości jego poznania. Przyjęcie takich a nie innych założeń w tym zakresie z reguły jest warunkowane intuicjami filozoficznymi badacza i może być tylko częściowo uzasadnione. Następnie stawia się pytania filozoficzne. Mogą one dotyczyć bądź całej rzeczywistości przyrodniczej (na przykład pytania o naturę rzeczywistości, pytania o celowość przyrody), bądź też pewnych szczególnych aspektów świata przyrodniczego (na przykład pytania o naturę czasu, przestrzeni, życia). By postawić te pytania, a później na nie odpowiadać, filozof przyrody powinien posiadać wiedzę o przyrodzie, informacje o rzeczywistości materialnej. Czerpie je z poznania potocznego i naukowego. Jeżeli „fakty” o przyrodzie pochodzą z teorii przyrodniczych, powstaje konieczność ich filozoficznego opracowania. Tu pojawia się miejsce na wszelkiego typu analizy z szeroko rozumianej filozofii przyrodoznawstwa. Filozof przyrody nie może jednak na tym poprzestać. Musi wyniki tych analiz odnieść bezpośrednio do przyrody. Dopiero to pozwoli na rozwiązanie, choćby częściowe, problemu filozoficznego. Zilustruję to przykładem. Otaczające przedmioty postrzegamy jako posiadające kształty i umiejscowione bliżej bądź dalej od nas; jesteśmy też w stanie wykonywać rozmaite ruchy. Te doznania mogą prowadzić do postawienia pytań o naturę przestrzeni. By zacząć tworzyć koncepcję ——————— rzeczywistości, ale ważne są dla niego również problemy dotyczące sposobów istnienia obiektów przyrodniczych. 13 K. Kłósak, Z teorii i metodologii filozofii przyrody, Księgarnia Św. Wojciecha, Poznań 1980, s. 40, 159-160. 7 przestrzeni, warto najpierw indywidualne doświadczenie skonfrontować z doświadczeniem innych ludzi. Dzięki temu może poszerzyć się zakres faktów, które są istotne dla rozpatrywanego zagadnienia. To poszerzenie bazy faktycznej powinno się następnie dokonać przez sięgnięcie po wyniki z dziedziny rozmaitych teorii naukowych. W przypadku filozoficznego badania przestrzeni mogą pomóc ustalenia z zakresu matematyki, fizyki (w szczególności teorii względności, mechaniki kwantowej) czy biologii, która dostarcza ważnych informacji na temat postrzegania relacji przestrzennych przez różne gatunki biologiczne. Może okazać się, że w ramach poszczególnych teorii będziemy mieć do czynienia z różnymi określeniami przestrzeni i przypisywaniem jej odmiennych własności. Dlatego konieczna staje się ocena uzyskanych wyników. Tu mogą pomóc rozstrzygnięcia z zakresu filozofii przyrodoznawstwa. W ten sposób uzyska się pewną sumę faktów dotyczących przestrzeni – tej subiektywnie przez nas przeżywanej i zarazem będącej przedmiotem badań nauk przyrodniczych. Te ustalenia14 stanowią materiał wyjściowy dla analiz filozoficznych. Same jednak nie dają jeszcze odpowiedzi na pytania filozoficzne. Aby odpowiedzieć na postawione pytania filozoficzne, na przykład dotyczące sposobu istnienia przestrzeni, filozof przyrody poszukuje na płaszczyźnie filozoficznej wyjaśnień rozpoznanego przez siebie stanu rzeczy. Na początku może postawić tylko hipotezę lub zespół hipotez, które dotyczą adekwatnej ontologii, wskazują na taką strukturę rzeczywistości, która tłumaczy fakty. Hipotezy może czerpać z tradycji filozoficznej lub tworzyć własne, oryginalne. Następnie te hipotezy, czy wnioski z nich wyciągnięte, filozof konfrontuje z uzyskanymi na poprzednim etapie faktami. Jeżeli wynik tego porównania jest pozytywny dla hipotezy filozoficznej, to sprawdza, czy nie da się poszerzyć danych faktycznych. Jeżeli tak, to ponownie konfrontuje hipotezę z faktami. Jeżeli uzyskuje niezgodności, to konieczne staje się, oczywiście, zmodyfikowanie hipotezy czy nawet jej odrzucenie i zastąpienie nową. Tę poprawioną lub nową hipotezę ponownie należy skonfrontować z informacjami o świecie. Wypracowanie stanowiska filozoficznego wymaga zatem: ustalenia ——————— 14 K. Kłósak tego typu dane pochodzące z potocznego i naukowego doświadczenia nazywa „empiryczną fenomenologią przyrody” (zob. tamże, s. 154-160). 8 najpierw pewnego zasobu informacji o rzeczywistości, postawienia hipotezy filozoficznej, która ma wyjaśnić te informacje, skonfrontowania hipotezy z faktami, następnie powtórzenia tych etapów, ale już na innym, poziomie, z poszerzonymi danymi faktycznymi albo zmodyfikowaną hipotezą. Gdy hipoteza „wychodzi zwycięsko” z kolejnych konfrontacji, można wbudować ją w system filozoficzny jako jego tezę15. Wydaje się, że dzięki takiemu postępowaniu filozof przyrody będzie w stanie uczynić rzeczywistość przyrodniczą bardziej zrozumiałą. Powstają jednak pewne kwestie dyskusyjne dotyczące powyższej propozycji. Pierwsza dotyczy tego, czy w ogóle można mówić o jakichś faktach o przyrodzie, o informacjach dotyczących jej własności, budowy, struktury. Wydaje się, że przy założeniu realizmu (krytycznego) jest możliwość ustalenia pewnych niepodważalnych „prawd” o świecie. W tym ustalaniu filozofowi powinien pomóc przyrodnik, który potrafi odróżnić „fakty” od hipotez, a także ocenić prawdopodobieństwo, że hipoteza będzie uznana za prawdę naukową. Następna kwestia odnosi się do dwojakiej roli wyników nauk przyrodniczych w filozofii. Wyniki te mogą prowokować do postawienia pytań filozoficznych, na które odpowiedzi wyjaśniałyby, dlaczego świat jest taki, jak opisują go nauki przyrodnicze. Zarazem stanowią one pewien punkt odniesienia dla hipotez filozoficznych, gdyż proponowane przez filozofa rozwiązania nie mogą być sprzeczne z dobrze potwierdzonymi wynikami nauk przyrodniczych. Wydaje się jednak, że ta sytuacja nie stwarza niebezpieczeństwa pojawienia się błędnego koła w uzasadnieniach. Postawienie pytania nie jest wynikiem jakiegoś rozumowania, w którym wyniki nauk przyrodniczych odgrywałyby rolę przesłanek. Odpowiedzi zaś na te pytania można potraktować jak implikacje ontologiczne typu redukcyjnego16 dla faktów, którymi są zarówno dane ——————— Zaproponowany sposób uprawiania filozofii nawiązuje do I. Lakatosa metody dowodów i refutacji. Zob. I. Lakatos, Proofs and Refutations. The Logic of Mathematical Discovery, ed. by J. Worrall, E. Zahar, Cambridge University Press 1976. 16 Pojęcie implikacji ontologicznych typu redukcyjnego zaproponował K. Kłósak. Jest to przekształcenie pojęcia implikacji testowych hipotez naukowych, które wprowadził C. Hempel (zob. C. G. Hempel, Podstawy nauk przyrodniczych, Warszawa 1968, ss. 17-18, 34). Implikacja testowa jest dedukcyjnym wnioskiem z hipotezy. K. Kłósak zamiast o implikacjach dedukcyjnych mówi o implikacjach redukcyjnych o charakterze filozoficz15 9 potocznego doświadczenia, jak i wyniki nauk przyrodniczych rozpatrywane łącznie z przyjętymi założeniami filozoficznymi. Należy też określić relację między poznaniem potocznym a naukowym. Twierdzi się, że poznanie naukowe jest dokładniejsze od potocznego, które w ogóle może być błędne. Sprawa nie jest jednak tak prosta. Poznanie naukowe wyrasta z potocznego i wbrew pozorom człowiek ma różne możliwości weryfikowania obrazu świata tworzonego na podstawie danych pochodzących z tego typu doświadczenia. Rozwiązania proponowane przez filozofa nie powinny zatem ignorować danych pochodzących ze spontanicznego, bezpośredniego poznania. Nauki przyrodnicze mogą korygować pewne wyobrażenia i poszerzać możliwości poznawcze. Zarazem metody nauk przyrodniczych również posiadają ograniczenia i pozwalają na uzyskanie informacji tylko o pewnych aspektach rzeczywistości. Sformułowanie problemu filozoficznego może nastąpić już na etapie poznania potocznego. Jeżeli problem filozoficzny pojawia się w momencie analizy potocznego doświadczenia, to dopiero przy wyborze użytecznych informacji dotyczących danego zagadnienia następuje odwołanie się do wyników nauk szczegółowych. Często jednak to dane pochodzące z nauk przyrodniczych stają się bodźcem dla postawienia ważnych filozoficznie pytań. Warto dodać, że filozof przyrody powinien umieć wyważyć między tym, co czerpie z nauk przyrodniczych, a danymi pochodzącymi z potocznego doświadczenia. Trzeba zarazem pamiętać, że same nauki przyrodnicze nie są w stanie rozwiązać żadnego problemu filozoficznego. Dlatego konieczne są wstępne założenia ontologiczno-epistemologiczne. Ich przyjęcie pozwala na filozoficzne badanie wyników nauk przyrodniczych. Jak się wydaje, nie ma problemu, czy w filozofii przyrody korzystać z wyników nauk przyrodniczych. Istotne jest tylko określenie roli, jaką te wyniki mają spełniać w filozofii. Równie ważne jest to, by rozwiązania problemów filozoficznych zawsze odnosiły się do przyrody – obiektyw——————— nym. Według niego, tezy filozoficzne są właśnie takimi implikacjami typu redukcyjnego, otrzymanymi z danych nauk szczegółowych i ogólnej wizji filozoficznej. W punkcie wyjścia przyjmuje się fakty filozoficzne, dla których szuka się przyczyn wyjaśniających ich zachodzenie. Implikacja ontologiczna jest zdaniem, z którego prawdziwości wynika prawdziwość tych danych (K. Kłósak, dz. cyt., s. 150-151). 10 nej rzeczywistości, a nie dotyczyły tylko poziomu teorii przyrodniczych.