Nr wniosku: 170749, nr raportu: 19585. Kierownik (z rap.): dr Katarzyna Maria Jednoróg W procesie nauki czytania oraz pisania, krytyczną, dla niektórych dzieci trudną do opanowania zdolnością jest dekodowanie, czyli zdolność integracji i transformacji liter na głoski. Według najnowszej definicji, to przede wszystkim trudność w automatycznym dekodowaniu charakteryzuje dysleksję. Obecny projekt zakładał realizację dwóch podstawowych celów: 1) przebadania jak przebiega proces kojarzenia litery z głoską w mózgu dzieci, które rozpoczynają naukę czytania i pisania oraz 2) określenia wzorca odpowiedzi neuronalnej różnicującej dzieci z grupy ryzyka dysleksji od dzieci z grupy kontrolnej. Dotychczasowe badania pokazały, że w zadaniach dekodowania (kojarzenia liter z głoskami) dzieci i dorosłych z dysleksją, w porównaniu do grupy kontrolnej, charakteryzuje wzorzec aktywności mózgu cechujący się zmniejszoną aktywnością zakrętu Heschla i planum temporale lewej półkuli w odpowiedzi na głoski oraz zmniejszoną aktywnością lewego zakrętu wrzecionowatego w odpowiedzi na litery. W obecnym projekcie po raz pierwszy pokazaliśmy, że taki sam wzorzec zmniejszonej odpowiedzi mózgu charakteryzuje dzieci z rodzinnym ryzykiem dysleksji, w porównaniu do dzieci bez ryzyka, już na początku edukacji szkolnej (w zerówce i 1 klasie). Dodatkowo, jedynie dzieci bez ryzyka dysleksji charakteryzowała zwiększona odpowiedź mózgu w kilku obszarach: lewym zakręcie skroniowym (górnym i środkowym), wyspie oraz prawym płaciku ciemieniowym dolnym, na pary niespójnych liter i głosek w porównaniu do spójnych. Przypuszczamy, że może to wynikać ze zmian rozwojowych związanych z automatyzacją procesu dekodowania. Gdy mapowanie pomiędzy literami a głoskami nie jest jeszcze w pełni zautomatyzowane, mózg aktywnie odpowiada na konfliktowe/niespójne pary liter i głosek. Dopiero gdy zajdzie automatyzacja, odpowiedź na niespójne pary jest tłumiona. Dzieci z ryzykiem dysleksji nie wykazują takiego wzorca aktywności mózgu, potwierdzając tym samym hipotezę o zaburzonym rozwoju asocjacji głosek z literami. Dodatkowo pokazaliśmy różnice neuroanatomiczne pomiędzy grupami. Dzieci z ryzykiem rodzinnym dysleksji w porównaniu do dzieci bez ryzyka, miały zmniejszoną objętość́ istoty szarej w lewym zakręcie wrzecionowatym, językowatym oraz przedklinku, natomiast charakteryzowały się zwiększoną objętością̨ istoty szarej w prawych strukturach w okolicy bruzdy Sylwiusza (tj. górnym i środkowym zakręcie skroniowym, wyspie, wieczku i zakręcie Heschla). Obniżona objętość́ istoty szarej w lewym zakręcie wrzecionowatym jest spójna z wcześniejszymi wynikami na dzieciach z rodzinnym ryzykiem dysleksji oraz na starszych dzieciach z dysleksją. Podobnie zmniejszona objętość́ istoty szarej w zakręcie językowatym oraz przedklinku u osób z dysleksją była stwierdzona w poprzednich badaniach. Uzyskane wyniki sugerują̨, że zmiany strukturalne, charakterystyczne dla dysleksji, są̨ obecne u dzieci z ryzykiem już na wczesnym etapie rozwoju, kiedy dopiero nabywają̨ umiejętność́ czytania. Wydaje się̨ zatem mało prawdopodobne, że wyniki te odzwierciedlają̨ konsekwencje problemów z czytaniem, a raczej są̨ spowodowane wcześniejszymi genetycznymi i środowiskowymi czynnikami. Uzyskane dotychczas w projekcie wyniki dotyczące różnic w funkcji mózgu w czasie kojarzenia liter z głoskami oraz objętości istoty szarej w grupach z ryzykiem dysleksji i bez ryzyka stanowią̨ pierwszą taką charakterystykę̨ różnic na dużej populacji dzieci. W ostatnim etapie projektu przeprowadziliśmy u dzieci diagnozę dysleksji. U 21 dzieci z ryzykiem rodzinnym zdiagnozowaliśmy dysleksję. Następnie dobraliśmy do tej grupy 21 dzieci typowo czytających z grupy ryzyka oraz 21 dzieci typowo czytających z grupy bez rodzinnego ryzyka dysleksji. Dzieci zostały dobrane pod względem wieku, płci, ilorazu inteligencji i statusu socjoekonomicznego. Grupy różniły się istotnie wykonaniem testów behawioralnych związanych z czytaniem i świadomością fonologiczną takich jak czytanie słów i pseudosłów oraz analizą fonemową już na początku edukacji szkolnej. Dzieci z dysleksją miały istotnie niższe wyniki niż dwie pozostałe grupy. Wczesna ocena czy dziecko jest z tzw. grupy ryzyka zaburzeń uczenia się jest niezmiernie istotna, gdyż oddziaływania terapeutyczne są najbardziej skuteczne gdy są zaaplikowane na początku edukacji szkolnej. W obecnej chwili diagnoza dysleksji wykonywana jest dość późno, dopiero w trzeciej klasie szkoły podstawowej kiedy problemy z czytaniem mogą u dzieci być na tyle duże, że będą się utrzymywać aż do dorosłości. Mamy nadzieję, że uzyskane w projekcie wyniki posłużą również praktykom jako wytyczne, które umiejętności mierzone w klasie pierwszej są najbardziej predyktywne dla czytania w klasie trzeciej.