Poradnik dla rodziców i opiekunów dzieci autystycznych Doradztwo zawodowe i rehabilitacyjne Kinga Wełnińska i Dominika Walczak 1 Spis treści : I. Słowa wstępu ……………………………………………………………………. 2. II. Charakterystyka dzieci autystycznych ………………………………………. .3. III. Rodzaje terapii – sprawdzone metody ……………………………………… 4. IV. Wskazówki dla rodziców (opiekunów)……………………………………….18. V. Zrób to sam ……………………………………………………………………..19. VI.I mnie to spotkało – list rodzica dziecka autystycznego ……………………22. VII. Gdzie szukać pomocy – przydatne informacje …………………………….24. 2 Słowo wstępne Z terapią osoby autystycznej jest trochę tak , jak z wyruszaniem w daleką podróż. Przewodnikiem w tej „wyprawie” jest wiedza o autyzmie – jego przyczynach i metodach terapii. Jednak każdy doświadczony wędrowiec wie, że aby dotrzeć do celu , potrzeba o wiele , wiele więcej…… Naszym celem w tym przewodniku będzie udzielenie pomocy rodzinom dzieci autystycznych . Znajdą tu państwo różnorodne formy wsparcia, elastyczne metody ćwiczeń ,profesjonalne porady oraz opowieści rodziców dzieci autystycznych . Mamy nadzieję, że ten cenny materiał zawarty w tym poradniku zostanie wykorzystany i pomoże w budowaniu godnego życia dzieci autystycznych i ich rodzin. 3 II. Charakterystyka dzieci autystycznych Autyzm. To słowo budzi lęk. Przywodzi nam na myśl obraz ludzi, którzy żyją odizolowani, w swoim świecie. Do niedawna uważano, że jest to uszkodzenie mózgu i w związku z tym nie ma nadziei na wyzdrowienie. Tymczasem najnowsze badania i doświadczenia pokazują, że z autyzmu można się wyleczyć. Co to jest autyzm? Kto pierwszy nadał etykietę zbiorowi charakterystycznych objawów dla wycofanego dziecka, które zamiast bawić się z rówieśnikami, ucieka w swój świat? Była to para psychiatrów: Leo Kanner i Hans Asperger, którzy niezależnie od siebie opublikowali, jako pierwsi, opisy owego zaburzenia. Autyzm jest zaburzeniem rozwojowym. Można je także opisać jako wycofanie z życia społecznego. Stąd słowo „autyzm”, które pochodzi z greckiego „autos” i znaczy tyle, co „sam”. Współcześnie uważa się, że autyzm to neurobiologicznie uwarunkowane zaburzenie rozwojowe, które przeważnie ujawnia się u dzieci w wieku do 3. roku życia. Szacuje się, że występuje w Polsce u 20 tys. dzieci i 10 tys. dorosłych, rozwija się cztery razy częściej u chłopców niż dziewczynek. Objawy : wycofywanie się z kontaktów społecznych lub niezdolność do ich nawiązywania, dążenie do niezmienności otoczenia, nadmierne zainteresowanie przedmiotami, brak mowy, mutyzm lub mowa niekomunikatywna, brak wyobraźni, opóźnienie w rozwoju języka, mylenie zaimków, echolalia, łatwość mechanicznego zapamiętywania 4 III . Rodzaje terapii Z dzieckiem autystycznym można pracować w różny sposób. Każde z dzieci jest inne, wymaga innego rodzaju oddziaływania terapeutycznego. W zależności na jakim etapie rozwoju się ono znajduje i jak bardzo jest „wycofane”, podejmuje się odpowiednie formy i techniki pracy. Każda metoda terapeutyczna jest dobra, przynosi efekty, o ile jest stosowana w odpowiednich warunkach i jest adekwatna do możliwości dziecka. Sprawdzone metody : HOLDING-METODA WYUCZONEGO KONTAKTU Terapia ma na celu odbudowanie ,prawidłowego kontaktu fizycznego matki z dzieckiem. Dzieci autystyczne unika fizycznego kontaktu, panicznie się go boi .Holding jest jedyną metodą terapeutyczną, która ma wymuszony charakter. Na początku sesja terapeutyczna wygląda na bardzo agresywną. Prowadzona regularnie( trudno określić jak długo), daje pozytywne efekty terapeutyczne. Jak stosuje się tą metodę? Dziecko jest trzymane przez matkę w pozycji umożliwiającej bezpośredni kontakt wzrokowy przy jednocześnie zapewnionej kontroli podejmowanych przez dziecko prób protestu, walki, ucieczki. Metoda przewiduje konfrontację, walkę . I etap - Matka siedzi w wygodnym miejscu z podparciem pod plecami-koc, poduszka. Niezbędny jest komfort, odizolowanie od wszystkiego co dzieje się w domu – nic nie powinno zakłócać przebiegu terapii. Przed terapią należy dziecko nakarmić, umożliwić skorzystanie z toalety. Matka siedzi, trzymając dziecko na kolanach- twarzą w twarz. Dziecko obejmuje ją w pasie nogami. Ręce dziecka pod ramionami matki obejmują ją. W razie potrzeby matka przytrzymuje ręce dziecka przez przyciskanie ich do tułowia pod swoimi pachami. W ten sposób nie dopuszcza się do prób ucieczki, wyrywania się, bicia . Swoimi dłońmi matka trzyma głowę dziecka. Twarzą w twarz utrzymuje kontakt wzrokowy. 5 Dopuszczalny jest udział w sesji drugiej osoby. Na przykład ojciec, może siedzieć za matką nieco z tyłu i obejmując ją przytrzymuje również ręce dziecka. Udziela też wsparcia psychicznego matce.. Matka przez cały czas wyraża swoje uczucia- głosem, mimiką, gestami. II etap- Intensywny kontakt wzrokowy, wyciszenie. Dziecko rozpoznaje matkę, dotyka jej twarzy. Gdy sesje są powtarzane, między matką, a dzieckiem zaczyna rozwijać się bezpieczny związek. Matka w końcu może „cieszyć się” dzieckiem. Poprawa tej relacji wpływa z kolei na resztę rodziny. Na sukces terapii zasłużył też ojciec. On to bowiem udzielał wsparcia i bezpieczeństwa matce w trakcie tych trudnych momentów sesji. Terapia przyniesie skutek, gdy sesje będą wielokrotnie powtarzane i przepracowywane, według następujących zasad. - Aby zagwarantować maksymalny komfort psychiczny, sesja musi być prowadzona w domu dziecka autystycznego. - Decyzję o rozpoczęciu sesji podejmuje matka, czy ojciec w momencie, gdy dziecko przejawia nasilony lęk, niepokój ruchowy, stereotypy, zachowania agresywne, - Należy poinformować dziecko, że właśnie rozpoczyna się sesja terapeutyczna. Można np. powiedzieć „...teraz będę Cię długo przytulać i obejmować...” - Sesję prowadzi jeden z rodziców. Nie mogą się wymieniać, by nie wprowadzać zamieszania i nie dezorientować dziecka - W sesji nie może uczestniczyć młodsze rodzeństwo. Może ono czuć się odrzucone. - Najlepszą pozycją w trakcie sesji jest pozycja twarzą w twarz. Musi być zachowany ścisły kontakt cielesny (dziecko na kolanach rodzica). - Dziecko przejawia wzmożoną agresję, stara się uwolnić. Mimo tego nie można dopuścić do zerwania kontaktu. - Rodzic demonstruje swoją siłę fizyczną , podczas głaskania, przytulania, obejmowania. - Efektem sesji ma być całkowite odprężenie. Świadczy o tym rytm serca, umiarkowany oddech, rozluźnione mięśnie. (Dzieci czasem „udają” ten stan relaksacji, by uwolnić się z objęć). - Po odprężeniu, możliwe jest nawiązanie kontaktu emocjonalnego i słownego. Świadczy o tym fakt, że dziecko pozwala się dotykać, głaskać. -Warunkiem skuteczności terapii, jest niedopuszczenie do zerwania kontaktu w czasie trwania sesji. 6 MUZYKOTERAPIA Dla autystyków charakterystyczne jest zaburzona, bądź niemożliwa komunikacja werbalna, a co za tym idzieutrudniony kontakt z otoczeniem. Poszukuje się metod „dotarcia” do chorych. Muzykoterapia, jest właśnie jedną z metod, która wykorzystuje muzykę by nawiązać kontakt z chorym. Techniki muzykoterapii pozwalają dziecku uświadomić i wyodrębnić się z otoczenia. Przyczyniają się do jego orientacji w przestrzeni i schemacie ciała. Muzyka rozwija funkcje słuchowo-kinestetyczne, sprzyja nawiązaniu kontaktu wzrokowego i dotykowego. Sprzyja okazywaniu przeżyć emocjonalnych. Słuchanie muzyki uspokaja, daje poczucie bezpieczeństwa. Jak wyglądają zajęcia muzykoterapii? Zajęcia najczęściej odbywają się w grupie, z tym, że na każde autystyczne dziecko „przypada jeden terapeuta. Wszystkie ćwiczenia dzieci wykonują rękami terapeutów. Korzystają z instrumentów perkusyjnych. Używając ich, uczą się różnicować pojęcia związane z orientacja w przestrzeni Np. „blisko-daleko”, wykonując to ćwiczenie prowadzący uderza w dwa sąsiednie sztabki cymbałków i mówi- „blisko”. Po chwili uderza w dwie odległe sztabki cymbałków i mówi- „daleko”. Bardzo ważne w tym ćwiczeniu jest to, by dziecko miało cymbałki w polu widzenia. By terapeuta mówił, tłumaczył jednym słowem- „blisko” , „daleko”. Podobnie wykonuje się kolejne ćwiczenia –„przód, tył”. I w teraz terapeuta trzymając bębenek przed sobą uderza w niego mówiąc –„przód”. A za chwilę, trzymając bębenek za sobą , uderza w niego mówiąc „tył”. Na tych samych zasadach wprowadza się pojęcia „wysoko-nisko”, „cicho-głośno”, „długo-krótko”. Wspólną cechą tych ćwiczeń jest to, że zaangażowane są zmysły wzroku, słuchu, a także ruchy rąk. Przyczynia się to do rozwoju funkcji percepcyjno-motorycznych. 7 Inne ćwiczenia muzykoterapii to : -Prowadzący uderza w trójkąt. Wolno przesuwa go od lewego do prawego ucha dziecka. Dziecko wodzi oczami za instrumentem. -Prowadzący uderza w trójkąt, podaje go dziecku. Dziecko słucha i odczuwa drgania. -Terapeuta uderza w dzwonek , głośno licząc uderzenia. Za chwilę dziecko uderza w dzwonek tę samą ilość razy. -Terapeuta gra na cymbałkach prostą melodię i śpiewa imię dziecka. Dziecko słucha, wodzi oczyma za poruszającą się po cymbałkach pałeczką. -Śpiewanie prostych piosenek przy równoczesnym wykonywaniu ruchów obrazujących treść. -Reagowanie na przerwę w muzyce. Dzieci kołyszą się lekko gdy muzyka gra. Zamierają w bezruchu, gdy muzyka ucichnie. Muzykoterapię należy zakończyć poprzez wyciszenie, uspokojenie. Na końcu śpiewa się zawsze tę samą, spokojną piosenkę. Jest ona sygnałem do zakończenia zajęć. Dzieci pozostają jeszcze przez chwilę w ciszy. 8 TERAPIA WIĘZI Dzieci poprzez swoje zachowanie „skarżą się” na brak więzi, na niezdolność jej nawiązywania :odrzucają od siebie przedmioty, ogałacają półki, stoły z przedmiotów, zrzucają rzeczy na podłogę. Terapeuta uczestniczy w tych czynnościach, pomaga, asystuje w ich odzyskiwaniu. Już te działania mają charakter terapeutyczny. Dziecko i terapeuta, razem zrobili coś, co dla dziecka było ważne, co rozładowało jego emocje. Było symbolem tego, że utraconą więź można odbudować za pomocą innego człowieka. Postępowanie terapeutyczne jest możliwe jednak dopiero wtedy, gdy dziecko zostanie „oswojone”. Terapeuta unika wszelkiej natarczywości, hałasu, gwałtownych i zbyt szybkich ruchów, które mogłyby dziecko spłoszyć. Zachowuje spokój, czekając, aż dziecko samo spojrzy na niego lub zbliży się. Jest to początek kontaktu, przy tym terapeuta stara się rozmawiać z dzieckiem poprzez wszelkie kontakty zmysłowe, przede wszystkim dotykając, śpiewając, karmiąc, nosząc na rękach. Nie wydaje poleceń, nie chwali ani nie gani, nie karze. Stopniowo wprowadza dziecko do współdziałania w naturalnych, codziennych sytuacjach. Przyroda oddziałuje kojąco na wszelkie lęki. Bycie w lesie, nad wodą, odczuwanie wiatru i ciepła słonecznego, cisza panująca w lesie działają uspokajająco, obniżają napięcia. Dziecko autystyczne dostaje zatem wszystko, czego mu brak. Na dziecko działają nawet bardziej, niż na innych. W prowadzonych ośrodkach dla osób z autyzmem, pacjenci dużo przebywają w lesie, jeżdżą konno, korzystają z ogrodów. Terapia więzi nie jest uczeniem dziecka autystycznego. Jej istotą jest łagodzenie lęków, uczestniczenie w jego przeżyciach, umożliwianie czynnego, spontanicznego działania. W terapii więzi chodzi o „rozszyfrowanie” tego, co dziecko mówi swoim zachowaniem, a następnie wziąć w tym udział. Starać się, by jego działania związane były z autentyczną przyjemnością, czynnościami nie uzależnionymi od kar i nagród. Terapię więzi warto rozpocząć z każdym dzieckiem podejrzanym o autyzm i to jak najwcześniej. Terapia więzi to zaspakajanie istotnych potrzeb rozwojowych dziecka. 9 METODA FELICJI AFFOLTER Metoda ta stosowana jest w Szwajcarii i w Niemczech, w ośrodkach dla autystyków . Przy wykonywaniu tych zadań, dzieci autystyczne muszą mieć dostarczoną dużą liczbę bodźców i informacji czuciowych. Rezygnują z odbierania bodźców wzrokowych, na korzyść bodźców dotykowych.. Obserwacje i badania doprowadziły do sformułowania nowego programu nauczania, który już od lat stosowany jest w Europie. W proponowanej terapii nie ma elementów, które byłyby niezgodne z naturalnym rozwojem dziecka. Stosowane ćwiczenia mają doprowadzić do pojawienia się pożądanych zachowań. „Naczelną zasadą jest posługiwanie się rękami dziecka. Praca z rękami- od rąk do mózgu i od rąk do serca, a w dalszej kolejności do opanowania języka...dzieci autystyczne mają autystyczne ręce, niezdolne do wykonywania swobodnych manipulacji na przedmiotach. Dlatego też metoda ta proponuje działanie rękami dziecka tak, aby czuło się ono autorem wykonywanego zadania” I właśnie terapia polega na kierowaniu rękami dziecka. Terapeuta wykonuje czynności, zadania rękami dziecka. Dziecko obserwuje swoje ręce i skutki wykonywanych przez siebie czynności. Proponowane zajęcia są bardzo łatwe do wykonania w każdych warunkach . Podstawowe metody pracy terapeutycznej. -Podstawową sprawą jest ustawienie rąk , rozluźnienie rąk do podjęcia zadania. -Dziecko dotykając przedmiotów, odczuwa różnice oporu tworzyw ( warzywa, papier, deska do krojenia ). -Praca opiera się tylko na instrukcji dotykowej. Terapeuta trzyma swoimi rękami, ręce dziecka i kieruje nimi. Terapia opiera się na ścisłym kontakcie dotykowym instruktora i pacjenta. Ręce współdziałają. Dziecko odbiera sygnały dotykowe i oddaje je. -Komunikacja werbalna jest ograniczona. Język mówiony służy tylko do łagodnego uspakajania dziecka w chwilach napięcia. -Przezwyciężą się napięcia mięśni. Ale terapeuta nie może nic w tej kwestii wymuszać. -Ćwiczenia pomagają w rozumieniu dystansów. Uczą postrzegać położenie przedmiotów. 10 METODA DOBREGO STARTU Metoda ta jest terapią psychomotoryczną. Czyli postrzega związki pomiędzy rozwojem psychicznym, a ruchowym. Aktywizowanie jednej ze sfer, wpływa korzystnie na sferę drugą. W terapii chodzi o usprawnienie i harmonizowanie współdziałania motoryki i psychiki. Główne jej założenia nie zostały zmienione, dostosowano jedynie program, ćwiczenia i warunki w jakich przebiega. Obserwując dziecko w czasie zajęć, analizuje się trudności w wykonywanych zadaniach, oraz popełniane błędy. Wnioskuje się co do ich przyczyn i głębokości zaburzeń. Metoda ta spełnia więc dodatkowo funkcję diagnostyczną. 1. By rozpocząć terapię Metodą Dobrego Startu, konieczne jest osiągnięcie przez dziecko takiego poziomu funkcjonowania społecznego, który umożliwi mu kontakt choć z jedną osobą. 2. Terapia będzie skuteczna, gdy zajęcia poprowadzone zostaną w małych 3,4 osobowych grupach. Na każde autystyczne dziecko „przypada” jedna dorosła osoba (np. .rodzic). Zajęcia prowadzi dwóch, wspierających się terapeutów. 3. Pierwsze miesiące pracy poświęca się na indywidualne kontakty, rodzic-dziecko. 4. Udział rodziców w sesjach pozwala na kontynuowanie pracy w domu. Możliwa jest wymiana spostrzeżeń na temat zaobserwowanych zachowań. 5. Należy nagradzać dziecko, nawet za minimalne osiągnięcia, za udział w zajęciach. Na początku zajęć dzieci są bierne, później rodzice wykonują czynności ich rękami, ciałem. Dorosły w pewnym momencie może, a nawet powinien wycofać się z aktywności i pozwolić dziecku na działanie. 6. Komunikując się z dzieckiem należy posługiwać się prostymi, jasnymi słowami, zdaniami. Należy wyeliminować zbędny „szum” informacyjny, 7. Należy pracować w oparciu o konkrety. Posługiwać się przedmiotami, obrazami, zmysłowymi doznaniami. Dziecko musi manipulować przedmiotami. 8. Zasadą jest stopniowanie trudności. Przechodzi się od ćwiczeń wykonanych, opanowanych, do tych następnych, trudniejszych. Ćwiczy się w pozycjach zmienianych, by nie doszło do znużenia, przeciążenia. 11 Zajęcia prowadzi się wg. schematu: -Na początku ćwiczenia wprowadzające. Wykonuje się zabawy orientacyjno-porządkowe ( marsz do muzyki, zbiórka w szeregu). Ćwicząc orientację w schemacie ciała dzieci mogą : witać się prawą ręką, lewą nogą, pokazywać części ciała swoje i kolegów. Dzieci witają się w rytm piosenki. -Zajęcia właściwe. Na te zajęcia składają się ćwiczenia ruchowe, mające charakter usprawniający i relaksacyjny. Np. „Idzie kominiarz...Jedzie pociąg...” Usprawnia się po kolei palce, ręce ,nogi. Ćwiczenia ruchowo-słuchowe, mają na celu kształcenie analizatora równowagi i słuchu. Wymagają od dziecka jednoczesnego zaangażowania rąk, nóg i uszu- rytmiczne wystukiwanie na podłodze, wykonywanie prostych ćwiczeń w rytm muzyki, malowanie bohaterów piosenek. Kolejne ćwiczenia ruchowo– słuchowo - wzrokowe, stanowią podstawę tej metody. Pracuje się na schematach i wzorach graficznych. Dzieci wodzą palcem, wzrokiem po przedmiocie, czy wzorze. Nucą przy tym słyszaną melodię, mogą śpiewać. -Zajęcia końcowe. Na te zajęcia składają się ćwiczenia rozluźniające i relaksacyjne. Dzieci uświadamiają sobie napięcie mięśniowe -ściskanie rąk, przytulanie do rodzica, a następnie rozluźnianie kontaktu. Omawianie sesji. 9. Zajęcia z dziećmi muszą cechować się stałością, powtarzalnością. Wprowadzenie jakichkolwiek zmian może wywołać zaniepokojenie. Schematyczność zajęć sprzyja zaadaptowaniu się do sytuacji. Dziecko może przewidzieć, co się będzie działo. 10. Na zajęciach należy podchwytywać spontaniczne zachowania dziecka i reagować na nie. 11. Spotkania grupowe powinny odbywać się 2-3 razy w tygodniu. Rodzice winni powtarzać ćwiczenia w domu. 12.Czas trwania sesji, winien być dostosowany do wieku dzieci, ich cech indywidualnych i możliwości koncentracji uwagi. Zajęcia nie powinny jednak trwać dłużej niż 45 minut. 13. Podczas zajęć konieczne jest stosowanie przerw. Trzeba pozwolić na naturalne potrzeby wypoczynku. Tak przeprowadzane zajęcia mają na celu: -budowanie poczucia własnej tożsamości poprzez poznanie części ciała, imienia, -różnicowanie pojęć określających przestrzeń :nad, pod, wysoko, nisko, wysoko, blisko, daleko..., -budowanie orientacji w przestrzeni wokół własnego ciała, -nawiązanie kontaktu z innymi osobami. Z dziećmi pracuje się długo, efekty czasem są mało zauważalne. Jednak metoda ta nie ma w sobie elementów, które mogłyby zaszkodzić dzieciom. 12 RUCH ROZWIJAJĄCY WERONIKI SHERBORN Terapia ta opiera się na współgraniu rozwoju psychicznego i ruchowego. Jest również niewerbalnym treningiem interpersonalnym. Główną ideą tej metody, jest posługiwanie się ruchem jako narzędziem wspomagania rozwoju psychoruchowego i terapią zaburzeń tego rozwoju.. Zajęcia mają pomóc dziecku w poznaniu samego siebie, w zdobyciu do siebie zaufania, poznaniu innych i nauczeniu się ufania im, nauczeniu się aktywnego, twórczego życia. Dzieci dążą do tego mając do dyspozycji tylko ruch i bliski kontakt z drugim człowiekiem. Zasady pracy : 1. Dziecko pracuje z partnerem (matka, ojciec), 2. Zajęcia prowadzone są indywidualnie, bądź w małej grupie. Dobrze, gdy grupa jest zróżnicowana 3. Zajęcia odbywają się co najmniej raz w tygodniu. Czas spotkania należy dostosować do możliwości dzieci ( zwykle ok.30 minut ). 4. Nie wykorzystuje się przyrządów, czy przyborów. Jedyną pomocą dydaktyczną jest ciało drugiej osoby. 5. Wszystkie ćwiczenia wykonuje się na podłodze. Daje to bowiem poczucie bezpieczeństwa, stabilności. 6. Zajęcia prowadzi dwóch terapeutów, którzy współpracując ze sobą ( dokonują analizy zachowań ). Terapeuci muszą stosować się do zasad : -udział w zajęciach jest dobrowolny, -konieczne jest nawiązanie kontaktu z dzieckiem, -w trakcie zajęć decyduje, ma kontrolę nad sytuacją, -nie wolno krytykować dziecka -wykonywać naprzemiennie ćwiczenia dynamiczne z relaksacyjnymi, 7. Ćwiczenia zmierzają do nawiązania pozytywnych kontaktów z innymi, kontaktów opartych na wzajemnym poznawaniu i zrozumieniu potrzeb innych, oraz wzajemnym zaufaniu 8. Przeprowadza się trzy rodzaje ćwiczeń -relacje opiekuńcze „z”, -relacje „razem” -relacje „przeciwko”. 9. Ćwiczenia można przeprowadzać z dzieckiem w domu. Terapia pomaga nawiązywać kontakty interpersonalne. Dla dzieci autystycznych, które panicznie boją się tych kontaktów, jest to niezbędne Ten lęk przed kontaktem z innymi da się wyeliminować dzięki spontanicznej zabawie . 13 METODA TERAPEUTYCZNA DOMANA I DELACTO Terapia, by przyniosła efekty musi przebiegać w dwóch etapach : Przetrwanie Na tym etapie eliminuje się zachowania stereotypowe. Dziecko uwolnione od nich może zacząć zwracać uwagę na innych zadaniach. Na zadaniach właściwych dla terapii. Właściwa terapia W tym etapie zmienia się kierunek rozwoju dziecka, aby mogło funkcjonować w społeczeństwie. Rodzice muszą wpierw zrozumieć jakie są przyczyny dziwnego zachowania się ich dziecka. Muszą przyjrzeć się dziecku, obserwować. Należy ograniczyć dziecku otoczenie tak, aby wyeliminować nadmiar bodźców. Najczęściej rodzić zamyka się z dzieckiem w małym, wyciszonym pomieszczeniu, gdzie będzie możliwa wnikliwa obserwacja jego stereotypowych zachowań. Dotyk – W sytuacji gdy dziecko jest nadwrażliwe, obserwujemy, jak reaguje na zmiany temperatury, dotyk, nacisk. Na początku terapii pozwalamy dziecku na zabawę własnym ciałem- dziecko odbiera różne bodźce. Następnie dziecko zezwala już na dotyk drugiej osoby. Akceptuje głaskanie, dotykanie, przytulanie. Konieczne jest wtedy dostarczanie dziecku komunikatów„teraz głaszczę cię po policzku.” Gdy dziecko ma małą wrażliwość – przejawia autoagresję, okalecza się, należy je maksymalnie stymulować. Szorujemy szczotkami, ostrym ręcznikiem, stosujemy kąpiele o zmiennych temperaturach. Węch - Nadwrażliwość.- Dziecko wyczuwa nawet znikome zapachy z dużej odległości. Nie znosi silnych zapachów, np. potraw. Wręcz dusi się w kontakcie z intensywnymi zapachami. Konieczne jest wyeliminowanie z jego otoczenia zapachów. Dopiero później dostarczamy zapachy, komunikujemy co to jest. Zbyt mała wrażliwość. -Dziecko ślini się. Zjada rzeczy niejadalne, o nieprzyjemnym zapachu. Wstrzymuje oddawanie moczu i kału. Uwielbia obwąchiwać. W terapii należy prezentować mu różnorodne zapachy od ostrych do mniej zdecydowanych. Słuch - Nadwrażliwość- Dziecko unika wszystkich dźwięków pochodzących z otoczenia. Zatyka sobie uszy, ignoruje dźwięki albo je zagłusza. Potrafi eliminować dźwięki z mózgu. Sprawia wrażenie całkowicie głuchego. Należy mówić do dziecka szeptem, nie chuchając na ucho. Dziecko powinno przebywać w cichych pomieszczeniach ( bez wentylatorów, wyciszające dywany, cicha sypialnia ). Dziecko przyzwyczajamy stopniowo do odgłosów. Uprzedzamy, 14 komunikujemy o mającym wystąpić dźwięku. Zbyt mała wrażliwość.- Dla dziecka świat jest głuchy. Dziecko krzyczy, rzuca przedmiotami. Do jego mózgu dociera zbyt mało bodźców, poszukuje więc takich o dużym i bardzo dużym natężeniu. Lubi spuszczać wodę w łazience, obserwuje pracę miksera, odkurzacza. Lubi zabawki wydające różne odgłosy. W terapii wskazana jest stymulacja dźwiękami ostrymi, łatwymi do rozpoznania, prezentowanymi pojedynczo. Otoczenie powinno odbijać dźwięki ( pokój bez zasłon, kafelki ).Posługiwać się można głośnymi zabawkami, walkmanem. Smak - Nadwrażliwość- Dziecko dotyka potraw czubkiem języka. Lubi smak słony i słodki. Na niektóre smaki reaguje nudnościami i unika ich. Spożywa tylko wybrane produkty, innych unika, wypluwa. Nie pije napoi gazowanych, nie ma apetytu. Podajemy dziecku pokarmy nie przyprawione. Nowe pokarmy mieszamy z tymi, które dziecko lubi. Mała wrażliwość-Dziecko potrafi zjeść wszystko. Nawet rzeczy niejadalne ( substancje trujące, kredki, papier, gips ). Należy z otoczenia usunąć wszystkie przedmioty, które mogą mu zagrozić. Naukę rozpoczyna się od podawania smaku gorzkiego ( zawsze podajemy w płynie ). Dziecko musi wiedzieć co to za smak. Potem podajemy kolejny smak. Potem możemy zacząć mieszać smaki. Wzrok - Nadwrażliwość- Dziecko przygląda się nawet pyłkom, obserwuje kropelki, zauważa paprochy na dywanie. Kiwa się we wszystkich kierunkach. Fascynuje się okrągłymi przedmiotami. Ma wspaniałą pamięć wzrokową. Nie toleruje luster i oglądania fotografii. Terapia powinna odbywać się w pomieszczeniu o stonowanych kolorach, z bocznym oświetleniem. Podczas ćwiczeń dziecko bawi się wodząc wzrokiem za latarką. Dziecko musi koncentrować się na zadaniu. Zbyt mała wrażliwość- Dziecko ciągle się kołysze, interesuje się źródłami światła. Wpatruje się w punkty świetlne. Bawi się swoimi palcami ( ma je zawsze w zasięgu wzroku ). Lubi ruszać przedmiotami i obserwować je w locie. Należy dziecko zachęcić do dotykania przedmiotów, dotykania wszystkiego co widzi. Obserwować wszystko, pod różnym kątem. Stosować lupę - Biały szum.-Dziecko patrzy przez ludzi i rzeczy. Dotyka powiek, trze je, by wywołać zmiany świetlne. Można ćwiczyć w mroku, półmroku, jak i w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Dziecko obserwuje własne odbicie. . Jeśli dziecko ma problemy z funkcjonowaniem w obrębie któregoś ze zmysłów, możemy cofnąć się do wcześniejszego etapu rozwoju. Zaproponować mu ćwiczenia adekwatne dla rozwoju niemowlaka, kilkulatka, itp.. Praca terapeutyczna polega na dostarczaniu indywidualnych doświadczeń o zwiększonej częstotliwości , natężeniu i długości trwania. Wzmacniając i łącząc z odpowiednią aktywnością ruchową. 15 METODA OPCJI Metoda Opcji wymyślona przez amerykańskie małżeństwo Barrego i Suzi Kaufmanów. Terapię stosowali na swoim 18-sto miesięcznym synku. Terapia różni się od pozostałych tym, że nie posiada ścisłych zaleceń postępowania. Ważne jest jednak miejsce terapii- środowisko w którym czuje się najbezpieczniej ( pokój, czy inne pomieszczenie w domu ). W pewnym stopniu „gabinet terapeutyczny” musi być odizolowany od reszty domu, zamknięty by nic nie zakłócało spokoju. Szyby powinny być przyciemnione. W pokoju należy zgromadzić dużą ilość przedmiotów, choć u dzieci wycofanych ogranicz się sprzęty do minimum. Terapia trwa non-stop. od pobudki, aż po zaśnięcie dziecka. W terapii biorą udział rodzice i inne osoby. W pracy z dzieckiem ważne jest : -zaakceptowanie dziecka takim, jakie jest, -stwarzanie dziecku motywacji, -dostosowanie wymagań do możliwości dziecka. Każda sesja terapeutyczna jest inna. Nie ma jednego schematu zajęć. Wchodzący do pokoju terapeuta nastawia się na odbieranie bodźców, które wysyła dziecko. Naśladuje je. Naśladuje ruchy, mimikę, dźwięki. Dziecko ma tym sposobem zwrócić uwagę na osobę terapeuty. Naśladowanie musi być autentyczne. Dobrym sposobem na zwrócenie uwagi dziecka jest karmienie go. Gdy dziecko świadomie unika kontaktu wzrokowego, terapeuta wchodzi brutalnie w pole jego widzenia . Ten etap nazywany jest –wchodzeniem w świat dziecka. Po tym naśladownictwie konieczna jest obserwacja. Można zastanowić się co jest przyczyną takich zachowań i eliminujemy przyczyny. Gdy np. dziecko płacze, krzyczy siedząc twarzą do okna- wnioskujemy że ostre światło mu zagraża. Sadzamy zatem dziecko tyłem do okna, zaciemniamy pokój. Gdy naśladownictwo przyniesie skutek, dziecko nas dostrzega, możemy iść w terapii dalej. Nadal proponujemy naśladowanie, lecz wzbogacone. Naśladownictwo jest wyolbrzymione i przerysowane. Dzieci zaczynają rozumieć, że te zachowania są niedobre. Dziecko zwraca uwagę na te złe zachowania .Jeśli dziecko uporczywie kręci zabawką, puka, terapeuta wchodzi w zabawę. Naśladuje, a potem proponuje własną. Propozycja zabawy zawsze musi być poprzedzona wyjaśnieniem słownym. 16 HYDROTERAPIA W hydroterapii szczególnie redukuje się lęk dziecka, rozładowuje napięcie emocjonalne. Powoduje to zmniejszenie objawów autyzmu. Pobudza rozwój uczuciowy i społeczny dziecka. Hydroterapię stosuje się, gdy dziecko silnie odczuwa niepokój, jest nadpobudliwe, agresywne. W trakcie terapii dziecko przebywa w ciepłej wodzie, bawi się nią, zabawkami. Również tu stosuje się naśladownictwo, utrzymuje kontakt wzrokowy, wymyśla się coraz inne zabawy .Stosuje się masaż wodny. MALOWANIE To forma wyrównania opóźnień rozwoju umysłowego, deficytów percepcyjno-motorycznych, eliminowania stereotypów. W sytuacji odprężenia, zabawy dziecko stymuluje rozwój emocjonalno-społeczny. Do malowania stosuje się stężoną farbę ( na podobieństwo niektórych środków spożywczych, których dzieci nie znoszą ).W trakcie tej terapii dziecko pozbywa się negatywnych uczuć z tym związanych. Malowanie rozpoczyna terapeuta. Na początku maluje kolorem czerwonym – na podłodze, kafelkach, na papierze, na sobie. Dziecko na początku tylko obserwuje. Samo zadecyduje, kiedy włączyć się do zabawy i w jaki sposób. TERAPIA ZABAWĄ Ma na celu wszechstronny rozwój wszystkich sfer dziecka. W pomieszczeniu terapeutycznym dostępne są różne, kolorowe zabawki :pluszowe, grające, poruszające się. wiszące,... Na początku terapeuta obserwuje spontaniczność dziecka w kontakcie z zabawkami i podejmuje sposób zabawy wybrany przez dziecko. Po pewnym czasie zmienia stereotypy zabawy. Jeśli dziecko nie interesuje się zabawkami, to wtedy terapeuta bawi się sam. Wydaje odgłosy, śpiewa, turla się po podłodze. Robi wszystko by przyciągnąć uwagę dziecka. Dziecko po oswojeniu się z tą sytuacją, zabawką dołącza do zabawy. Nieocenionym towarzyszem zabaw dziecka może być pies, czy kot ( miękki, ciepły, rozładowujący napięcie i lęki.) Poruszanie się zwierzęcia wymusza koncentrację uwagi, wzroku. W miarę ustępujących objawów wprowadza się zabawki, które rozwijają funkcje poznawcze ( filmy, oglądanie i czytanie bajek ). 17 TERAPIA RUCHOWA Ma na celu lepsze dotlenienie komórek mózgowych, usprawnienie motoryki ciała, zrozumienie celowości ruchów. W zależności od pory roku, stosuje się różne formy terapii ruchowej. I tak np. w zimie koncentruje się na zabawie śniegiem, jeździe na sankach. W lecie zabawy na świeżym powietrzu, plażowanie, kąpiele. W terapii tej uczestniczą rodzice, co korzystnie wpływa na higienę psychiczną rodziny, relaks. Również przed snem można wykonywać ćwiczenia oddechowe. Szczególną formą tej terapii jest kołysanie dziecka, w sytuacji gdy jest niespokojne, lękowe, agresywne. Przytula się wtedy dziecko, owija kocem, czy szalem, z twarzą zwróconą do terapeuty. Można w tej pozycji cicho śpiewać, szeptać. UCZENIE SAMOOBSŁUGI Oddziaływanie ma na celu: nauczenie samodzielnego jedzenia, ubierania się, kontroli czynności fizjologicznych. Uczenie polega na schemacie wykonywania poszczególnych czynności. Obowiązuje tu oczywiście zasada stopniowania trudności. Nauka samoobsługi powinna przebiegać w naturalnych sytuacjach, np. dziecko je razem z rodzicami Oczywiście rozpoczyna się od jedzenia rękami, zabawą pożywieniem. Nie należy zmuszać dziecka do jedzenia. Nie można wzmacniać uprzedzeń, nawyków, stereotypów związanych z jedzeniem. Wszystkie czynności muszą być oczywiście poprzedzone komunikatem – „teraz jemy zupę,”, „Jaś je zupę”. Zasadą oddziaływania terapeutycznego jest przeniesienie form terapii do domu rodzinnego. Konieczne jest stosowanie ich codziennie z zaangażowaniem wszystkich członków rodziny. 18 IV. Wskazówki dla rodziców (opiekunów) Jak pracować z dzieckiem autystycznym, jaką drogę terapii obrać? Przecież nie ma dwojga takich samych dzieci. Co dobrze wpływa na jedno, może wcale nie działać na drugie. Jest wiele metod terapii, jednak analizując każdą z nich możemy zauważyć wspólne zasady, którymi terapeuta musi kierować się w pracy z dzieckiem. - Pracę należy rozpocząć od odnalezienia wzorców zachowań typowych dla danego dziecka. - Trzeba sprawdzić czym interesuje się dane dziecko, przekształcić te zainteresowania i wykorzystać je. - Należy zapewnić dziecku stabilne, uporządkowane, bezpieczne otoczenie. Dziecko autystyczne po prostu nie może funkcjonować, gdy wokół niego zbyt wiele się zmienia. - Dzieci autystyczne uwielbiają być obracane. Są to wręcz ich obsesje. Dowiedziono, że jeśli u dziecka nie występuje żadna forma epilepsji, kręcenie się wpływa korzystnie na błędnik, odpowiedzialny za zmysł równowagi i koordynację ruchów. - Maszyna ściskająca mogłaby pomóc niektórym dzieciom autystycznym w przełamaniu oporu przed dotykaniem, przeszkadzającego w kontaktach z ludźmi, w odbieraniu ich uczuć. To z kolei pozwoliłoby dziecku nauczyć się obcowania z ludźmi. - Trzeba być uważnym obserwatorem. Zwracać uwagę nie tylko na to, co skłania dziecko do odpowiedzi motorycznych, lecz także na to, co je drażni. - Stosując ćwiczenia ruchowe, zachęcać dziecko do używania zmysłów kinestetycznych. Dotyk jest podstawowym źródłem poznania. Powinny go wykorzystywać wszystkie dzieci. Należy dawać dziecku do zabawy różne tworzywa i materiały- wełnę, papier ścierny, jedwab, glinę, wodę. Zalecane są także zajęcia rytmiczne i muzyczne. Zdarzają się autyści, którzy nie mogą mówić, lecz znają teksty piosenek - Zwracać uwagę na to co się mówi. Używać krótkich, prostych zdań, patrząc prosto na nie,. Autysta uczy się odczytywać całe ciało. Trzeba być ekspresyjnym.. - Dziecko potrzebuje prywatnej przestrzeni., musi mieć swoje miejsce, do którego może powrócić, ukryć się. Dziecko autystyczne potrzebuje bezpieczeństwa, jakie dają mu jego ucieczki w bezpieczne miejsca. - Trzeba być ostrożnym z wprowadzaniem do domu zwierząt. Autyści mogą źle traktować zwierzęta, na skutek nieumiejętności kontrolowania bodźców. - Trzeba zwrócić uwagę na żywienie dziecka. Mikroelementy zapewniają równowagę w organizmie. - Chronić dziecko przed uczuleniami. - Ostrożnie podawać lekarstwa. Nie ma dwóch takich samych dzieci. Co dobrze wpływa na jedno, nie może działać na drugie. Efektów nie należy się spodziewać od razu, a może w ogóle. 19 V. Zrób to sam Propozycje ćwiczeń: KANGUR: Dziecko obejmuje tułów opiekuna rękoma i nogami na wysokości pasa: pozycja statyczna, opiekun odchyla dziecko od siebie, podtrzymując na wysokości łopatek, kręcąc się wokół swojej osi, chodząc po pomieszczeniu, kołysanie i przytulanie. WAGA : W siadzie prostym naprzeciw siebie, trzymając się za ręce ze zgiętymi nogami: przyciąganie się z położeniem się na plecach naprzemiennie, kołysanie na boki, zakreślanie koła. FOROTEKA Dziecko, leżąc na plecach, ciągnięte jest za ręce (lub za łydki) przez opiekuna zwróconego twarzą do dziecka: powolne ciągnięcie po podłodze, pchanie po podłodze, ruchy z wychyleniem na boki, powolne wirowanie, z wykorzystaniem koca z podgłówkiem. PŁYWANIE Opiekun i dziecko leżą na brzuchu z wyciągniętymi do siebie rękoma: przyciąganie się i odpychanie z przytrzymaniem dłoni, siłowanie się, przewracanie się na plecy w wybranych kierunkach. 20 Przykłady ćwiczeń wyciszających: 2 x dziennie (rano i wieczorem) mocniejsze wycieranie dziecka różnymi preferowanymi przez niego fakturami (nogi, ręce, plecy) Masaż ciała zmiennymi fakturami podczas kąpieli Dociskanie, oklepywanie, wałkowanie, zwijanie w matę, koc (głowa dziecka pozostaje na zewnątrz, wałkowanie dużą piłką, może być piłka typu kangur, wałkowanie butelkami wypełnionymi wodą o innej temperaturze (zimna i ciepła) Na podłodze kładziemy koc, dziecko kładzie się na jego skraj, toczymy dziecko przed sobą (jak beczkę) jednocześnie zawijając dziecko w koc, następnie tocząc odwijamy dziecko Zachęcamy dziecko do przenoszenia, przepychania cięższych rzeczy, dziecko siedzi wraz z rodzicem na podłodze, do koszyka z zabawkami mocujemy linkę i przyciągamy koszyk wypełniony dowolnymi przedmiotami, później możemy go odepchnąć Mocniejsze przytulenie dziecka (niedźwiedzi uścisk) Baraszkowanie, toczenie się, przewracanie na poduchy, materac Bitwa na poduszki, przygotowujemy poduszki różnej wielkości, ciężkości z różnych materiałów, dziecko, rodzic trzyma poduszkę oburącz i poklepujemy się nią po wybranych częściach ciała kolana, plecy, dłonie itp. Nazywamy uderzane części ciała Chodzenie, czworakowanie, podskakiwanie po kocyku pod którym umieszczamy różne maskotki, mogą wydawać dźwięki, dziecko może zgadywać kto to? (wcześniej możemy pokazać dziecku co chowamy pod koc) Odpychanie oburącz dużej piłki, uderzanie w piłkę rękoma, ugniatanie jej różnymi częściami ciała(rodzic podaje nazwę, to jest ręka itp.) Kilka krzeseł stawiamy jedno za drugim i przykrywamy kocem, powstaje tunel, dziecko przeciska się przez niego Zabawa bandażem, zawijamy dziecko bandażem elastycznym, zabawa w mumię, możemy zawijać pojedyncze części ciała ręce, nogi, dziecko usiłuje się samo rozwiązać 21 Stymulacja układu przedsionkowego: "Kołyska" przód, tył, na boki, można te ruchy wykonywać wraz z dzieckiem trzymając je na własnym ciele np. zabawa w zegar: duży zegar bije "bim-bam" ręce wyciągnięte do boku i przenosimy ciężar ciała z jednej strony na drugą, mały zegarek cyka "cyk-cyk" ruchy głową do przodu do tyłu, budzik robi "drrrrryn" potrząsamy całym ciałem Bujanie dziecka w kocu do przodu, tyłu na boki Dziecko siedzi na kocu a my chwytamy go za rogi i ciągniemy po pokoju, dziecko może także leżeć na brzuchu, plecach, boku, możemy w ten sposób przewozić różne zabawki z jednego miejsca do drugiego Na podłodze kładziemy deskę do prasowania, na której kładziemy dziecko, chwytamy koniec deski przy głowie dziecka lekko unosimy nad podłogę i huśtamy do góry, w dół, na boki Dziecko leży na plecach z uniesionymi rękami, chwytamy je za ręce, lekko unosimy i kołyszemy na boki Siedzimy na podłodze z podkurczonymi nogami, dziecko chodzi dokoła, a my wystawiamy przeszkody(ręce, nogi), które ono przekracza, przechodzi pod-nad ręką, nogą Stawiamy dwa krzesła jedno za drugim, siadamy na nich wraz z dzieckiem i udajemy, że jedziemy samochodem, kręcimy kierownicą (przechylamy się na boki), hamujemy i dodajemy gazu (ruchy ciała do przodu i do tyłu), jedziemy po nierównej drodze (podskakujemy) Na podłodze rozmieszczamy gazety, są to kamienie w wodzie, idziemy gęsiego, przechodząc, skacząc z jednego kamienia na drugi, tak aby nie wpaść do wody Na podłodze kładziemy sznur, próbujemy (najlepiej boso)chodzić po leżącym sznurze, możemy także chodzić do tyłu, bokiem itp. Rozstawiamy meble i wszystko, co może służyć do zbudowania toru przeszkód (coś do przechodzenia pod nad, przez, do wchodzenia i schodzenia) dziecko pokonuje tor przeszkód, w razie potrzeby możemy mu pomóc Zbijanie baniek mydlanych ręką, nogą, rakietkami, łapanie baniek oburącz, w kubeczki Skakanie, przewracanie się na materac dmuchany (materac napompowany nie na max) 22 VI. I mnie to spotkało „Wszystko działo się obok niego” Pierwszą połowę ciąży znosiłam źle, nie mogłam jeść. W drugiej połowie samopoczucie moje ulęgło dużej poprawie właściwie wszystko było w porządku, do momentu, w którym niespodziewanie upadlam. Po tym upadku poczułam się gorzej i za parę dni nastąpił poród. Był to pełny siódmy miesiąc. Poród był prawidłowy. Synek ważył 2050 g, mierzył 47 cm. Pod koniec drugiej doby życia miał silne drgawki, które spowodowały zatrzymanie czynności fizjologicznych. Towarzyszyło temu napięcie mięsni i drżenie kończyn. Wówczas otrzymał luminal, witaminę C, metacyklinę , krew i osocze. Podczas pobytu w szpitalu waga dziecka spadla do 1850 g. Po dwudziestu pięciu dniach Tadek został wypisany w stanie dobrym, ważył 2080 g. Przez pierwszy miesiąc pobytu w domu zauważyłam u niego lekkie napięcie mięśni. Bardzo często oddawał mocz i bardzo często się budził. Do roku rozwój fizyczny Tadzia był prawidłowy. Synek szybko przybierał na wadze. Jednak w okresie, kiedy powinien był zacząć pic soki z owoców i warzyw, okazało się to niemożliwe. Dostawał silnego rozwolnienia. Kiedy miał rok i trzy miesiące, zaczął dobrze chodzić, ale wówczas coraz gorzej jadł, wymiotował. Okazało się, ze miał anemie. Przebywał w tedy w szpitalu trzy tygodnie. Po powrocie ze szpitala przez dłuższy okres był bardzo otępiały i przestraszony. Po leczeniu prywatnym nastąpiła duża wyprawa, po pewnym czasie zaczął jeść zupy z duża ilością warzyw. Miał wówczas półtora roku. Był przez pewien czas był pobudliwy i bardzo często budził się w nocy. W dzień spał bardzo rzadko .Po dwóch latach stan jego zdrowia zaczął się pogarszać. Synek stawał się coraz bardziej rozdrażniony, nie spał, zaczął uderzać głowa o przedmioty, kopał mocno nogami, ciągle krzyczał, nawet karmienie było bardzo trudne. Przed pobytem w szpitalu mówił: mama, tata (bardzo sporadycznie), natomiast po szpitalu nie mówił nic, tylko krzyczał. Kiedy skończył trzy lata, dostał ataku, polegającego na silnych drgawkach. Miał pełną buzie piany, był nie przytomny. Nastąpiło to w nocy podczas snu. Takie ataki miał i jego ojciec w dzieciństwie – trzy razy. Atak ten minął Tadziowi po parunastu minutach. Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Lekarz niczego nie stwierdził i na drugi dzień zabrałam synka do domu. Zaczęłam szukać lekarza, który by mi pomógł. Wojewódzka przychodnia matki i dziecka na moja prośbę skierowała synka do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Było to w 1980 roku. W Centrum przepisano synkowi nootropil i luminal, udzielono mi porad i po kilku wizytach skierowano dziecko do Poradni dla dzieci Autystycznych i ich Rodzin w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. W Centrum zrobiono tez synkowi badanie mózgu. W poradni dla Dzieci Autystycznych dowiedziałam się, jak należy postępować z synkiem. Jak się bawić, rozmawiać, jak go uczyć. Uważnie mu się przyglądałam i starałam się wyczuwać, co w danej chwili może być dla niego najlepsze. W tym czasie Tadek lepiej zaczął się bawić, rozumieć, tylko sporadycznie uderzał głowa, coraz mniej się denerwował. Kiedy skończył 23 dziewięć lat, zaczęłam uczyć go pisać, malować, śpiewać i zapamiętywać wiersze. W ciągu ostatnich pięciu lat nadal postępowała poprawa. Tadzio umie już liczyć do stu, zna kilkanaście wierszy na pamięć, trochę śpiewa. Jeżeli czegoś potrzebuje, to prosi. Mówi dość ładnie pojedyncze zdania. Jest samodzielny, wcale się nie denerwuje, od lat nie uderza głową o przedmioty. Jest bardzo wrażliwy. Nie mogę powiedzieć złego słowa o nim, bo zaraz jest smutny, rozżalony albo płacze. Do siedmiu lat, a może dłużej, taka reakcja była nie możliwa, na nic nie zwracał uwagi, tak jakby wszystko działo się obok niego. Zupełnie nie potrafił skupić uwagi. Teraz już potrafi się skupić, lubi ze mną żartować, jest zadowolony i uśmiechnięty. Wcześniej w ogóle się nie uśmiechał, był smutny, niczym nie można go było zainteresować. Bardzo często go chwale, mowie, ze jest mądry, śliczny, przystojny, wtedy jest bardzo zadowolony i dumny. Ma teraz lepsza pamięć, nawet w porównaniu z ubiegłym rokiem, chociaż nie zawsze pamięta, co pisze. Obecnie pisze słowa składające się z sześciu liter. W dalszym ciągu najbardziej paraliżuje go strach. Kiedy się przestraszy, robi się otępiały, nic do niego nie dociera. Zaraz powracają odruchy nerwowe – cały drży. Trzeba mu nieustannie stwarzać takie warunki, żeby czul się bezpiecznie. Źle wpływają na niego ludzie, którzy zachowują się głośno i agresywnie. W dalszym ciągu lubi spokój. Nie może przebywać w hałasie. Od trzynastego roku życia zaczął oglądać telewizje i słuchać radia. Na początku krotko, obecnie bardziej jest zainteresowany telewizja i może ja oglądać do dwóch godzin. Radia potrafi słuchać znacznie dłużej, jednak nie może być za głośno. Tadzio jest teraz dobrym, spokojnym dzieckiem. Kiedy proszę go o pomoc, rzadko odpowiada, ze nie chce. Często sam chce pomagać i kiedy widzi, że ja się cieszę, to jest bardzo szczęśliwy. Jest jeszcze trochę nadwrażliwy, nadpobudliwy, nie mówi dobrze, ale poprawa jest tak ogromna, że nie ma porównania do lat, kiedy jego stan był najgorszy. Matka Tadzia 24 VII. Gdzie szukać pomocy – przydatne informacje Lista poradni pedagogicznych i ośrodków wychowawczych Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży z Autyzmem ul. Słoneczna 26, 85-348 Bydgoszcz Dyrektor: Katarzyna Machalińska tel.: (52) 3730878, 3407038. fax (52) 3735940 e-mail: [email protected] www.dziecko_autystyczne.republika.pl Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy Nr 3 dla Dzieci i Młodzieży z Upośledzeniem Umysłowym ul. Graniczna 12, 85-201 Bydgoszcz Dyrektor: Alicja Kruzel tel.: (52) 3223471, 3221467, 3223424 fax (52) 3223471 e-mail: [email protected] www.osw3.bydgoszcz.pl Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 1 ul. Obrońców Bydgoszczy 1, 85-054 Bydgoszcz Dyrektor: Wanda Gredżuk tel.: (52) 3225206, 3225207, 3463102-SP 66 fax (52) 3225206 e-mail: [email protected] www.ppp1.bydgoszcz.pl 25 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 2 ul. Hetmańska 33, 85-039 Bydgoszcz Dyrektor: Hanna Łyszkiewicz tel.: (52) 3228032, 3228270 fax (52) 3210761 e-mail: [email protected] www.poradnia.bydgoszcz.pl Bydgoski Zespół Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych ul. Traugutta 5, 85-122 Bydgoszcz Dyrektor: Krzysztof Jankowski tel.: (52) 3730468, 3736330, 3735139 fax (52) 3735139 e-mail: [email protected] www.po-bydgoszcz.one.pl Bydgoskie Stowarzyszenie dla Dzieci z Autyzmem i Ich Rodzin, Zespół Szkół Nr 14 ul. Kcyńska 49, 85-304 Bydgoszcz tel./faks 052 373-13-35 poniedziałki 13.00–19.00; wtorki 16.00–19.00 Klasa dla Dzieci Autystycznych przy Szkole Podstawowej Nr 6 ul. Poniatowskiego 12, 85-100 Bydgoszcz tel. 052 341-01-53 kontakt: Urszula Sokalska 26 Bydgoszcz Przedszkole Nr 61 z grupami integracyjnymi ul. Kąkolowa 21, 85-023 Bydgoszcz tel. 052 361-39-84 kontakt: Ewa Przybilińska Bibliografia: Randall Peter, Parker Jonatan: „AUTYZM Jak pomóc rodzinie”, Gdańsk 2002, Wydawnictwo GWP Emmons Polly Godwin, Anderson Liz McKendry: ”Dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej”, Warszawa 2007, Wydawnictwo LIBER „Terapie wspomagające rozwój osób z autyzmem” pod redakcją Jacka J. Błeszyńskiego Kraków 2005, Oficyna Wydawnicza „Impuls” D.Seach, M. Lloyd, M. Preston: “ Pomóż dziecku z autyzmem”, Warszawa 2006, Wydawnictwo LIBER L. Bobkowicz-Lewandowska. „Autyzm dziecięcy zagadnienia diagnozy i terapii” Gdańsk 1995 A..F.Brauner. „Dziecko zagubione w rzeczywistości.” Konferencja Naukowa Gdańsk 1997. T.Gałkowski. „Dziecko autystyczne w środowisku rodzinnym i szkolnym”. Warszawa 1995 Temple Grandin. „Byłam dzieckiem autystycznym.” Warszawa 1995 K.J.Zabłocki. „Autyzm.” Płock 2002-09-21 M.Lisiecka,J.Sarnowska. „Hipoterapia” w „Edukacja osób autystycznych” Gdańsk 1997 G.Waliczak „Muzykoterapia jako jedna z form edukacji dzieci autystycznych”. w „Edukacja osób autystycznych” Gdańsk 1997. 27 Strony internetowe : http://www.autyzm.strefa.pl/ http://autyzm-net.prv.pl/ Filmy : Oglądaj z Andrzejem Fidykiem – Autyzm ,disco i ja 28