System polityczny i konstytucyjny Rzeczypospolitej Polskiej

advertisement
Tomasz Słomka
System polityczny i konstytucyjny
Rzeczypospolitej Polskiej
1. Transformacja ustrojowa Polski w latach 1989 – 1997
Polska transformacja ustrojowa jest przykładem ewolucyjnych, wieloetapowych
przemian o charakterze zarówno prawno-konstytucyjnym, jak i politycznym,
stanowiących przejście od autorytarnego systemu socjalistycznego do liberalnej
demokracji. Umownie za początek transformacji przyjmuje się rok 1989 – a zatem rok
obrad konferencji Okrągłego Stołu oraz głębokich rewizji konstytucyjnych będących
bezpośrednio i pośrednio jego konsekwencjami, lecz takie ujęcie terminalne jest z
wielu względów nie do końca uzasadnione. Już bowiem od początku dekady lat 80.
pojawiają się wyraźne – ustrojowe i polityczne – zapowiedzi nadchodzącego
przełomu. Z jednej strony jest to okres dynamiczny w sensie polityczno-społecznym:
pojawia się pierwszy, w dużej mierze niezależny i autonomiczny, związek zawodowy
oraz towarzyszący mu szerszy „solidarnościowy” ruch społeczny; to „wolnościowe
okno” zamyka na blisko trzy lata stan wojenny (1981 – 1983), lecz paradoksalnie od
połowy lat 80. władza staje się – z wielu względów - coraz bardziej otwarta na dialog
z opozycją1. Dialog ten staje się wręcz koniecznością po dwóch wielkich falach
niepokojów społecznych wiosną i latem 1988 r.2 Z drugiej zaś strony wspomniana
dekada przynosi kilka zmian prawno-ustrojowych o swoiście eksperymentalnym
znaczeniu. W 1980 r. utworzony zostaje Naczelny Sąd Administracyjny, zatem zostaje
otwarta droga do podważania decyzji administracyjnych. W 1982 r. do Konstytucji
Warto zwrócić uwagę np. na chroniczny kryzys gospodarczy. Zob. M. Jabłonowski, Agonia systemu. Ostatni
etap gospodarki nakazowo-rozdzielczej, [w:] M. Jabłonowski, S. Stępka, S. Sulowski (red.), Polski rok 1989.
Sukcesy, zaniechania, porażki, Warszawa 2009.
2
Szerzej na ten temat zob. P. Codogni, Okrągły Stół, czyli polski Rubikon, Warszawa 2009.
1
1
PRL wprowadzone zostają – formalnie dla wzmocnienia konstytucyjnej zasady
praworządności socjalistycznej – Trybunał Konstytucyjny i Trybunał Stanu3. Ustawa
zwykła z 1987 r.4 wprowadzi pierwszego w państwach realnego socjalizmu
ombudsmana – Rzecznika Praw Obywatelskich, w tym samym roku nowelizacja
konstytucji (i stosowna ustawa) przyniesie instytucję referendum. Trzeba zatem uznać,
że w momencie zawarcia umów okrągłostołowych w 1989 r., Polska dysponowała już
pewnymi instytucjami i mechanizmami, które bez trudu wkomponowane zostały w
model demokratycznego państwa prawnego.
Okrągły Stół (6 lutego – 5 kwietnia 1989 r.) za sprawą dokumentu „Stanowisko
w sprawie reform politycznych”, otworzył drogę do dalszych przemian ustrojowych.
Wciąż jednak miały mieścić się one w zreformowanej formule państwa
socjalistycznego. Istotą porozumienia ustrojowego zawartego między obozem
koalicyjno-rządowym
a
opozycyjno-solidarnościowym,
było
uznanie,
że
socjalistyczna demokracja parlamentarna będzie systemem opierającym się na
określonych wartościach i zasadach, takich jak: ewolucyjny charakter przemian,
odejście od monopolu marksistowskiej ideologii państwowej, utrzymanie przewodniej
roli Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w państwie5, lecz z dopuszczeniem
pluralizmu rozumianego jako swoboda zrzeszania się (teoretycznie nie oznaczało to
zgody na wielopartyjność, praktycznie jednak został uruchomiony proces tworzenia
opozycyjnych partii politycznych), trwałość dotychczasowych sojuszy politycznych,
gospodarczych i wojskowych. W rezultacie konferencji okrągłostołowej stworzono
nowy system naczelnych organów państwowych – przywrócony został urząd
prezydenta (do grudnia 1989 r. – Prezydenta Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej) oraz
Senat jako druga izba parlamentu, jednak z zachowaniem zasady, że Sejm pozostaje
najwyższym organem władzy państwowej (zasada jednolitości władzy państwowej).
Wprowadzono Krajową Radę Sądownictwa, jako organ złożony z przedstawicieli
judykatywy, legislatywy i egzekutywy, stojący na straży niezawisłości wymiaru
sprawiedliwości. W końcu, otwarto przy Okrągłym Stole, drogę do częściowo
Przez pewien czas będą jedynie ustrojowym decorum: Trybunał Stanu (ustawa z 1982 r.) orzekać w praktyce
nie będzie, zaś Trybunał Konstytucyjny (ustawa z 1985 r.) swoje pierwsze orzeczenie wyda dopiero w 1986 r.
4
Organ konstytucyjny od 1989 r.
5
W praktyce przywództwo PZPR przeniesione zostało na restytuowany urząd jednoosobowego prezydenta.
3
2
wolnych wyborów parlamentarnych6, których wynik (zdecydowana wygrana obozu
„Solidarności”) dał nowy impuls nowej fali zarówno zmian politycznych7, jak i
konstytucyjnych.
Bezpośrednią konsekwencją konstytucyjną Okrągłego Stołu była nowelizacja
ustawy zasadniczej z 7 kwietnia 1989 r. (tzw. nowela kwietniowa). Stanowiła ona w
dużej mierze przeniesienie na niwę prawno-ustrojową umowy okrągłostołowej, ze
szczególnym uwzględnieniem regulacji dotyczących systemu naczelnych organów
państwowych i systemu rządów, akcentującego władczo-arbitrażową rolę głowy
państwa, lecz jednocześnie z silną pozycją Sejmu oraz rządem funkcjonującym na
zasadzie zaufania zarówno Sejmu, jak i prezydenta8. Nowela kwietniowa oparła ustrój
naczelnych organów państwowych na zasadzie jednolitości władzy państwowej, wedle
której Sejm PRL pozostawał nominalnie najwyższym organem władzy państwowej.
Praktyka ustrojowa wyraźnie jednak dokonała korekty tej zasady, wyraźnie odwołując
się do zasady podziału władz, przy czym aż do okresu prezydentury L. Wałęsy,
wybranego w wyborach powszechnych w 1990 r., głównym ośrodkiem egzekutywy –
wbrew intencji ustrojodawcy wyrażonej w kwietniu 1989 r. – stała się Rada
Ministrów. Stało się to możliwe na skutek działań prezydenta W. Jaruzelskiego, który
– niczym prezydent J. Grévy w początkach III Republiki Francuskiej9 – przyjął taki
styl sprawowania urzędu, który uwolnił rząd i Sejm od swoistej prezydenckiej
„kurateli” i kontroli w zakresie prowadzenia polityki państwa (szczególnie w zakresie
polityki wewnętrznej). Faktyczne osłabienie przez W. Jaruzelskiego władczego
modelu prezydentury podyktowane było przede wszystkim delegitymizacją (
wyrażoną przede wszystkim porażką w wyborach czerwcowych z 1989 r.)
dotychczasowego obozu władzy, utratą politycznego znaczenia przez Polską
Zjednoczoną Partię Robotniczą oraz, jak się wydaje, przekonaniem prezydenta o
Kontrakt wyborczy przewidywał, że 65% mandatów w Sejmie przypadnie PZPR i jej politycznym sojusznikom
(Zjednoczonemu Stronnictwu Ludowemu, Stronnictwu Demokratycznemu, koncesjonowanym ugrupowaniom
chrześcijańskim), natomiast 35% mandatów oddanych zostanie wolnej grze wyborczej (kandydatom
bezpartyjnym). W przypadku Senatu wszystkie mandaty zostały oddane wolnej grze wyborczej.
7
Zob. M. Mistygacz, Okrągłostołowy kontrakt wyborczy: założenia, cele, skutki, „Studia Politologiczne” 2009,
vol. 15.
8
Por. T. Mołdawa, Parlament w systemie władz naczelnych Rzeczypospolitej, [w:] R. Chruściak, T. Mołdawa,
K.A. Wojtaszczyk, E. Zieliński, Polski system polityczny w okresie transformacji, Warszawa 1995, s. 211.
9
Zob. J. Stembrowicz, Rząd w systemie parlamentarnym, Warszawa 1982, s. 68-69.
6
3
nieuchronności demokratycznych przemian10. Senat stanowił rodzaj politycznej
koncesji na rzecz opozycji – zapewniał obozowi solidarnościowemu wpływ na bieg
spraw państwowych. Stał się on więc swoistą ustrojową przeciwwagą dla Sejmu, choć
głównie w zakresie wykonywania przez parlament funkcji ustawodawczej (możliwość
zgłaszania inicjatywy ustawodawczej, przyjmowanie uchwał o odrzuceniu ustawy
uchwalonej przez Sejm, zgłaszanie poprawek do ustaw uchwalonych przez Sejm – w
dwóch ostatnich przypadkach decyzja Senatu mogła być odrzucona przez Sejm
kwalifikowaną większością 2/3 głosów). Istotnym bowiem ograniczeniem Senatu było
pozbawienie go kompetencji związanych z wykonywaniem funkcji kontrolnej wobec
rządu i administracji rządowej. Przyjęte nowelą kwietniową ramy funkcjonowania
Senatu utrwaliły się. Nie została nigdy podjęta (nawet w okresie prac nad nową
konstytucją) inicjatywa zmierzająca do gruntownej zmiany ustrojowego położenia
drugiej izby, w efekcie czego petryfikacji uległ model dwuizbowości ułomnej
(nierównej), charakteryzującej się zdecydowaną przewagą ustrojową, funkcjonalną i
kompetencyjną Sejmu11.
Następną nowelizację konstytucji – z 29 grudnia 1989 r. – należy uznać za
przełomową, zmieniła ona bowiem istotę fundamentów, na których spoczywał ustrój
państwa polskiego po 1952 r. Grudniowa zmiana konstytucji miała niejako dwie
„warstwy”
–
symboliczną
i
dotyczącą
podstawowych
zasad
ustrojowych
(konstytucyjnych). Warstwa symboliczna ujawnia się w postaci powrotu do
tradycyjnej nazwy państwa polskiego (Rzeczpospolita Polska zamiast Polska
Rzeczpospolita Ludowa), zmian w wizerunku godła państwowego (biały orzeł w
koronie) oraz w wykreśleniu preambuły konstytucyjnej, charakteryzującej się
wykładnią ideologicznych podstaw państwa socjalistycznego.
Nastąpiła zmiana definicji polskiej państwowości: w miejsce przepisu, w myśl
którego PRL była państwem socjalistycznym, nowela grudniowa wprowadziła artykuł
stanowiący, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym,
urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Odwołano się zatem do
Por. W. Jaruzelski, Przemówienia 1990, Toruń 2001, s. 26-27.
Por. np. P. Sarnecki, Funkcje i struktura parlamentu według nowej Konstytucji, „Państwo i Prawo” 1997, z.
11-12, s. 35-37.
10
11
4
zasad, będących standardem współczesnego państwa liberalno-demokratycznego12. W
noweli grudniowej dokonano też jeszcze jednej istotnej redefinicji – dotyczyła ona
suwerena w państwie. Zamiast „ludu pracującego miast i wsi” za pierwotny,
najwyższy podmiot władzy państwowej, uznano naród rozumiany jako zbiór
wszystkich obywateli Rzeczypospolitej. Odrzucono zatem wszelkie inne przesłanki,
niż prawno-polityczna przynależność do państwa polskiego. Przestały odgrywać tu
rolę takie kryteria jak uklasowienie czy stratyfikacja społeczna. W sposób wyraźny
potwierdziła to Konstytucja RP z 1997 r., definiując w swej preambule: „My Naród
Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej […]”.
Grudniowa
nowelizacja
konstytucji
odwołała
się
w
najpełniejszym,
kompleksowym sensie do zasady pluralizmu politycznego. Przypomnieć należy, że już
porozumienie Okrągłego Stołu odwoływało się do idei pluralizmu, wyznaczając mu
jednak wyraźne granice, właściwe dla ówczesnej koncepcji socjalistycznej demokracji
parlamentarnej – miał je stanowić dotychczasowy model koncesjonowanej
wielopartyjności (Polska Zjednoczona Partia Robotnicza oraz dwa stronnictwa
polityczne, współdziałające z partią – hegemonem, ograniczone w dużej mierze do
wykonywania funkcji „pasów transmisyjnych” woli PZPR do utożsamiających się z
nimi grup społecznych). Novum okrągłostołowym było zatem otwarcie możliwości
tworzenia i funkcjonowania stowarzyszeń i związków zawodowych. Ustawa o zmianie
konstytucji z grudnia 1989 r. była już jednak odpowiedzią na dynamiczne procesy
polityczne, które zaszły po wyborach czerwcowych. Przepis konstytucyjny,
stanowiący od lutego 1976 r. o przewodniej roli Polskiej Zjednoczonej Partii
Robotniczej w systemie politycznym państwa13, został zastąpiony przepisem
zawierającym zasadę pluralizmu politycznego, z wyraźnym odniesieniem do partii
politycznych: „Partie polityczne zrzeszają na zasadach dobrowolności i równości
obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w celu wpływania metodami demokratycznymi
na kształtowanie polityki państwa”. (art. 4 ust. 1 Konstytucji RP). Wielopartyjność
Szerzej o tym: T. Mołdawa, Konstytucja RP a standardy współczesnego konstytucjonalizmu w perspektywie
minionej dekady, [w:] W. Jakubowski, T. Słomka (red.), Porządek konstytucyjny w Polsce. Wybrane problemy,
Warszawa-Pułtusk 2008.
13
Bardzo interesująco o kulisach nowelizacji lutowej z 1976 r. zob.: M.F. Rakowski, Dzienniki polityczne 19761978, Warszawa 2002, s. 17-28.
12
5
stała się elementem praktyki ustrojowej jeszcze przed nowelizacją. Wiele nowych
ugrupowań politycznych pojawiało się już od wiosny 1989 r., nie stając się faktycznie
przedmiotem represyjnych działań państwa.
Nowelizacja konstytucji dokonana 29 grudnia 1989 r. stała się właściwym
punktem zwrotnym w kształtowaniu nowych podwalin ustrojowych. Ustawie
zasadniczej przyświecają już nie radzieckie wzorce, zaczerpnięte z Konstytucji ZSRR
z 1936 r., lecz wzorce ustrojowe państw liberalno-demokratycznych, oparte na ideach
demokratyzmu, legalizmu, konstytucjonalizmu i ochronie szerokiego katalogu praw i
wolności człowieka i obywatela.
Po noweli grudniowej kolejne zmiany konstytucyjne nie miały już tak
fundamentalnego i złożonego charakteru, stanowiły natomiast raczej rodzaj korekty
wcześniej wprowadzonych rozwiązań ustrojowych. Nie umniejsza to jednak ich wagi
w procesie transformacji konstytucyjnej w Polsce.
Ustawa o zmianie konstytucji z 8 marca 1990 r. stanowiła długo zapowiadaną14
reformę władzy lokalnej, której istotą było przywrócenie samorządu terytorialnego.
Charakter samorządowy miała jedynie gmina (podstawowy element podziału
terytorialnego państwa). Społeczność gminna sprawowała swe władztwo w dwojaki
sposób: bezpośredni – w drodze aktu głosowania do rady gminy i w referendum
lokalnym, i w pośredni – poprzez radnych. Organem wykonawczym w gminie był
kilkuosobowy zarząd z wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta na czele,
wybierany i odwoływany przez radę gminy.
Następna nowelizacja konstytucji, uchwalona 27 września 1990 r., dotyczyła
instytucji Prezydenta RP. Nowela wrześniowa zmieniła przede wszystkim sposób
wyboru prezydenta, tj. nastąpiło odejście od wyboru przez Zgromadzenie Narodowe i
przyjęcie modelu wyborów powszechnych i bezpośrednich. Wybory powszechne,
dając legitymację płynącą od suwerena, wzmocniły konstytucyjne funkcje głowy
państwa, w tym przede wszystkim funkcję arbitrażu ustrojowo-politycznego. Stało się
to istotnym argumentem w sporach prezydenta przede wszystkim z parlamentem –
Już w okrągłostołowym „Stanowisku w sprawie reform politycznych” znalazł się zapis mówiący, iż jednym z
warunków funkcjonowania państwa urzeczywistniającego zasadę suwerenności narodu, jest „silny pełnią praw i
swobodnie wybrany samorząd terytorialny”. T. Mołdawa, Konstytucje polskie 1918-1998, Warszawa 1999, s.
286.
14
6
bowiem zarówno Sejm i Senat, jak i prezydent swój mandat wywodzili od
bezpośrednio od obywateli15. Prezydent przestał być zatem swoistym „zakładnikiem
politycznym” ugrupowań parlamentarnych.
Nowela wrześniowa zmieniła długość kadencji prezydenta z 6 na 5 lat (z
możliwością jednej reelekcji). Kandydat na prezydenta musiał mieć polskie
obywatelstwo, pełnię praw wyborczych do Sejmu oraz ukończone 35 lat (najpóźniej w
dniu wyborów)16. Po wyborach prezydenckich z 1990 r. pojawił się również wymóg
domicylu – kandydat powinien zamieszkiwać stale na terytorium RP co najmniej przez
pięć lat przed terminem wyborów. Kandydat mógł być zgłoszony przez wyborców lub
organizacje społeczno-polityczne, jednak w obydwu przypadkach istniał wymóg
poparcia kandydatury podpisami co najmniej 100 tysięcy wyborców.
Zmiana sposobu wyboru Prezydenta RP nie była koncepcją ustrojową, będącą
wynikiem analiz systemu konstytucyjnego. Trzeba raczej uznać ją za wyraz pewnego
kompromisu politycznego, zawartego w obozie solidarnościowym. Nie towarzyszyła
temu refleksja „co z prezydenturą, jej ustrojowym położeniem” po 1990 r.17 Dość
przewrotnie jednak powszechne i bezpośrednie wybory głowy państwa na trwałe
wpisały się w mechanizm ustrojowy III Rzeczypospolitej, uzyskując poparcie w
przeprowadzanych badaniach opinii publicznej18.
Wyjątkowe, naznaczone tradycją znaczenie, miało rozwiązanie ustrojowe
przyjęte w 1992 r. Oto w polskim porządku konstytucyjnym pojawiła się kolejna (po
przyjętych w 1919 i 1947 r.) Mała Konstytucja. Należy przez nią rozumieć
konstytucyjny akt o charakterze przejściowym i niepełnym, regulującym tylko
najistotniejsze sfery działania państwa (głównie te, w których chodzi o status, funkcje i
kompetencje naczelnych organów państwowych), do czasu uchwalenia pełnej i
„docelowej” konstytucji. Wedle T. Mołdawy, takie tymczasowe akty ustrojowe
Zob. D. Górecki, Ewolucja przepisów dotyczących trybu wyboru prezydenta w polskim prawie
konstytucyjnym, „Przegląd Sejmowy” 1996, nr 2, s. 9.
16
W świetle przepisów konstytucyjnych z lat 1989-1990, kandydat na prezydenta winien mieć ukończone 21 lat
(spełniać warunki – również w kwestii wieku – stawiane kandydatowi na posła).
17
Szerzej o tym: S. Gebethner, Geneza i tło polityczno-ustrojowe wyborów prezydenckich 1990 r., [w:] S.
Gebethner, K. Jasiewicz (red.), Dlaczego tak głosowano. Wybory prezydenckie ’90, Warszawa 1993.
18
Można było się o tym przekonać, gdy po wyborach parlamentarnych w 2007 r., Platforma Obywatelska
zaproponowała zmianę trybu wyboru prezydenta, polegającą na przywróceniu tegoż kreacyjnego uprawnienia
Zgromadzeniu Narodowemu. PO wycofała się w 2010 r. z tej koncepcji, przede wszystkim na skutek
negatywnego nastawienia przeważającej części opinii publicznej.
15
7
pojawiają się w trzech zasadniczych sytuacjach: 1) w okresie istnienia tzw. pustki
konstytucyjnej (brak jakichkolwiek konstytucyjnych podstaw ustrojowych); 2) gdy
brak jest wyraźnie zarysowanej koncepcji ustrojowej lub kiedy żadna z koncepcji nie
uzyskuje poparcia większości; 3) w okresie przejścia z jednego systemu ustrojowego
do drugiego (z reguły z autorytarnego do demokratycznego)19. Mała Konstytucja, czyli
ustawa konstytucyjna o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i
wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym z 17
października 1992 r., stała się elementem swoistego kanonu konstytucyjnego, a okres
między 1992 a 1997 r., można nazwać okresem obowiązywania konstytucji złożonej.
Na ów kanon składały się trzy zasadnicze segmenty: 1) sama Mała Konstytucja z
października 1992 r.; 2) utrzymane w mocy przez Małą Konstytucję przepisy
Konstytucji Lipcowej z 1952 r., regulujące m.in. kwestie zasad naczelnych ustroju
(tylko jedną z nich – w swym art. 1 – zawierała Mała Konstytucja. Była to zasada
podziału władz, odwołująca się do modelu Monteskiuszowskiego), katalogu praw i
wolności człowieka i obywatela, organów wymiaru sprawiedliwości i innych organów
ochrony prawnej; 3) ustawa konstytucyjna o trybie przygotowania i uchwalenia
Konstytucji RP z 23 kwietnia 1992 r. Z punktu widzenia praktyki ustrojowej, okres
obowiązywania Małej Konstytucji odznaczył się zjawiskiem falandyzacji prawa20 –
interpretacji przepisów oraz „zagospodarowywania” luk prawnych tak, by rozszerzyć
zakres uprawnień organów państwowych. W rzeczonym okresie dotyczyło to przede
wszystkim instytucji prezydenta. To doświadczenie wpłynęło istotnie na proces prac
nad nową ustawą zasadniczą. Starano się unikać tworzenia przepisów, które mogłyby
w przyszłości ulec falandyzacji. Między innymi z tego też powodu, ustawa zasadnicza
uchwalona w 1997 r. posiada charakter aktu szerokiego i głębokiego – regulującego
bardzo szeroki zakres spraw państwowych, często w sposób niezwykle szczegółowy.
T. Mołdawa, Konstytucja i tymczasowe akty konstytucyjne, [w:] Między polityką a historią. Księga
pamiątkowa na sześćdziesięciopięciolecie Profesora Zygmunta Hemmerlinga, Warszawa 1995, s. 291-292.
20
Od nazwiska prof. Lecha Falandysza, prawnika prezydenta L. Wałęsy.
19
8
2. Proces przygotowania i uchwalenia Konstytucji RP
Prace nad Konstytucją III Rzeczypospolitej można podzielić na trzy zasadnicze
etapy, wyodrębnione w oparciu o kadencje parlamentu: 1) okres Sejmu X kadencji
(kontraktowego) 1989-1991 (przygotowanie projektów konstytucji przez dwie komisje
konstytucyjne – Sejmu i Senatu); 2) okres Sejmu I kadencji 1991-1993 (prace w
oparciu o scharakteryzowaną niżej ustawę konstytucyjną; złożenie siedmiu projektów
konstytucji i wstępna debata nad nimi); 3) okres Sejmu II kadencji 1993-1997
(ostateczne przygotowanie i uchwalenie Konstytucji RP). Proces przygotowania i
uchwalenia ustawy zasadniczej trwał zatem bardzo długo, w porównaniu do innych
państw Europy Środkowo-Wschodniej, było to jednak uzasadnione brakiem
wypracowanego kompromisu politycznego, rozbiciem politycznym parlamentu oraz
rozwiązaniem Sejmu kontraktowego i Sejmu I kadencji, przed końcem konstytucyjnej,
czteroletniej kadencji21.
W drugim i trzecim okresie prac nad ustawą zasadniczą, ich podstawą prawną
stała się ustawa konstytucyjna o trybie przygotowania i uchwalenia Konstytucji RP z
23 kwietnia 1992 r. Model przyjęcia konstytucji zasadzał się na założeniu, że obydwie
izby parlamentu – stapiając się w Zgromadzeniu Narodowym – na równi uczestniczą
w procesie przygotowania projektu i uchwalenia konstytucji, ale warunkiem wejścia w
życie ustawy zasadniczej jest zaakceptowanie jej przez suwerena w drodze głosowania
ludowego. Był to zatem jedyny jak dotąd w Polsce przypadek referendum
ogólnokrajowego o charakterze obligatoryjnym.
Na mocy ustawy konstytucyjnej z kwietnia 1992 r. utworzono Komisję
Konstytucyjną Zgromadzenia Narodowego (KKZN), w skład której weszło 46 posłów
wybranych przez Sejm i 10 senatorów wybranych przez Senat. W posiedzeniach
KKZN
uczestniczyli
(z
prawem
przedkładania
wniosków)
upoważnieni
przedstawiciele Prezydenta RP, Rady Ministrów oraz Trybunału Konstytucyjnego. W
ten sposób zapewniono udział, już na etapie opracowywania projektu konstytucji,
przedstawicielom wszystkich trzech władz. Prawo inicjatywy ustawodawczej (czy też
21
Zob. szerzej na ten temat: W. Tomaszewski, Kompromis polityczny w procesie stanowienia Konstytucji
Rzeczypospolitej z 2 kwietnia 1997 roku, Pułtusk 2007; S. Gebethner, W poszukiwaniu kompromisu
konstytucyjnego. Dylematy i kontrowersje w procesie stanowienia nowej Konstytucji RP, Warszawa 1998.
9
raczej ustrojodawczej – w zakresie złożenia w Zgromadzeniu Narodowym projektu
konstytucji) posiadały następujące podmioty: sama KKZN, grupa 56 członków
Zgromadzenia Narodowego oraz Prezydent RP. Po noweli ustawy konstytucyjnej,
dokonanej w kwietniu 1994 r., inicjatywa ustawodawcza przysługiwała również grupie
obywateli posiadających czynne prawo wyborcze do Sejmu, w liczbie co najmniej 500
tysięcy osób (ludowa inicjatywa ustrojodawcza)22. Na podstawie złożonych projektów,
KKZN wypracowywała jednolity projekt Konstytucji RP (przyjmowany przez
Komisję większością kwalifikowaną 2/3 głosów), który następnie przedstawiała
Zgromadzeniu Narodowemu. Zgromadzenie Narodowe uchwalało Konstytucję w
dwóch lub trzech czytaniach. Uzależnione było to od działań prezydenta. W świetle
art. 8 ust. 2 ustawy konstytucyjnej z 1992 r., „Zgromadzenie Narodowe rozpatruje
Konstytucję w trzecim czytaniu, jeżeli Prezydent, w ciągu 60 dni od dnia przesłania
Konstytucji, zgłosi do jej tekstu propozycje zmian”. Jeżeli prezydent zgłosił
propozycje poprawek, Zgromadzenie Narodowe najpierw głosowało nad przyjęciem
propozycji (bezwzględną większością głosów), a następnie uchwalało konstytucję
większością 2/3 głosów. Po uchwaleniu konstytucji, prezydent zarządzał referendum
zatwierdzające ustawę zasadniczą. Konstytucję uważano za przyjętą, jeżeli
opowiedziała się za nią większość obywateli biorących udział w głosowaniu. Ustawa
nie określała minimalnej frekwencji dla wiążącego charakteru głosowania ludowego.
Prezydent podpisywał przyjętą w referendum konstytucję i zarządzał jej niezwłoczne
uchwalenie w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
W kluczowej dla prac konstytucyjnych kadencji parlamentu (1993-1997),
Komisja
Konstytucyjna
Zgromadzenia
Narodowego
ukonstytuowała
się
w
październiku 1993 r. Podstawą jej prac stało się siedem projektów konstytucji: złożony
przez Prezydenta RP, przygotowany przez NSZZ „Solidarność” i złożony w 1994 r. w
trybie inicjatywy ludowej, Sejmu I kadencji23 oraz cztery projekty partyjne (zgłoszone
przez grupę co najmniej 56 członków Zgromadzenia Narodowego). We wrześniu 1994
r. odbyło się pierwsze czytanie projektów konstytucji w Zgromadzeniu Narodowym.
W świetle obecnych unormowań konstytucyjnych obywatele nie mają prawa do tego typu inicjatywy.
W świetle nowelizacji ustawy konstytucyjnej, przeprowadzonej w 1994 r., KKZN mogła rozpatrywać również
projekty złożone w poprzednich kadencjach Sejmu i Senatu.
22
23
10
W marcu 1997 r. nastąpiło uchwalenie Konstytucji RP w drugim czytaniu. Stało się to
możliwe, dzięki ukształtowaniu się koalicji dążącej – w obliczu dobiegającej końca
kadencji parlamentu – do szybkiego uchwalenia ustawy zasadniczej. W skład koalicji
konstytucyjnej weszły: Sojusz Lewicy Demokratycznej, Unia Wolności, Polskie
Stronnictwo Ludowe i Unia Pracy. Na przeciwległym biegunie, w koalicji
antykonstytucyjnej znalazły się największe ówczesne ugrupowania prawicowe – Akcja
Wyborcza Solidarność i Ruch Odbudowy Polski. Antagonizm między tymi dwiema
koalicjami ujawnił się w sposób szczególny w czasie późniejszej kampanii przed
referendum konstytucyjnym24.
Wskutek zgłoszenia przez prezydenta A. Kwaśniewskiego propozycji
poprawek, 2 kwietnia 1997 r. Zgromadzenie Narodowe przystąpiło do trzeciego
czytania. Przyjęto większość propozycji prezydenckich, po czym pod głosowanie
został poddany wniosek o uchwalenie w całości Konstytucji RP. W głosowaniu wzięło
udział 497 członków Zgromadzenia. Większość 2/3 wynosiła 332. Za uchwaleniem
konstytucji głosowało 451 członków Zgromadzenia Narodowego, przeciwko – 40, zaś
wstrzymało się od głosu 6 członków. Oznaczało to, że Zgromadzenie Narodowe
uchwaliło ostatecznie ustawę zasadniczą III Rzeczypospolitej.
25 maja 1997 r. odbyło się, zarządzone przez Prezydenta RP, referendum
zatwierdzające. Wzięło w nim udział zaledwie 42,8% osób uprawnionych do
głosowania (12 137 136 osób). Za przyjęciem konstytucji opowiedziało się 52,7%
głosujących, przeciwko – 45,8%. W świetle tych wyników, naród zaakceptował
uchwaloną przez parlament nową ustawę zasadniczą. Zaakcentować należy szczególną
rolę legitymizacyjną tego głosowania ludowego, biorąc pod uwagę ostry konflikt
polityczny, towarzyszący przyjmowaniu konstytucji oraz fakt, że w parlamencie
(szczególnie zaś w Sejmie) w kadencji 1993-1997 r. zabrakło większości startujących
w wyborach 1993 r. ugrupowań prawicowych. Występowała w nim zatem
nadreprezentacja ugrupowań centro-lewicowych.
W dniu 15 lipca 1997 r. Sąd Najwyższy stwierdził ważność przeprowadzonego
referendum konstytucyjnego. Następnego dnia prezydent A. Kwaśniewski podpisał
Zob. szerzej na ten temat: S. Gebethner, Referendum konstytucyjne – uwikłania społeczne i prawno-ustrojowe,
[w:] M.T. Staszewski, Referendum konstytucyjne w Polsce, Warszawa 1997.
24
11
konstytucję i zarządził jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw RP (stało się to jeszcze tego
samego dnia). Konstytucja RP weszła w życie po upływie 3 miesięcy od dnia
ogłoszenia, tj. 17 października 1997 r.
3. Budowa i zawartość Konstytucji RP
Ustawa zasadnicza z 1997 r. należy do aktów o znacznej szerokości i
głębokości. Reguluje ona – po pierwsze – wszystkie najistotniejsze dziedziny życia
państwowego,
stanowi
zatem
przeciwny
biegun
dla
konstytucji
minimum,
określających jedynie fundamentalne zasady ustroju politycznego, społecznogospodarczego, najistotniejsze kwestie dotyczące organizacji naczelnych władz
państwa oraz zarysowujących katalog praw i wolności człowieka i obywatela25.
Szerokość polskiej konstytucji obrazują same już tytuły trzynastu rozdziałów,
poprzedzonych obszerną preambułą: I – „Rzeczpospolita”, II – „Wolności, prawa i
obowiązki człowieka i obywatela”, III – „Źródła prawa”, IV – „Sejm i Senat”, V –
„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej”, VI - „Rada Ministrów i administracja
rządowa”, VII – „Samorząd terytorialny”, VIII – „Sądy i Trybunały”, IX – „Organy
kontroli państwowej i ochrony prawa”, X – „Finanse publiczne”, XI – „Stany
nadzwyczajne”, XII – „Zmiana konstytucji”, XIII – „Przepisy przejściowe i końcowe”.
Kolejną cechą aktu konstytucyjnego, jest jego głębokość – składa się on z 243
artykułów, których przepisy mają w większości przypadków charakter niezwykle
szczegółowy26. Wynika to z trzech zasadniczych powodów. Po pierwsze – na tego
typu „detalicznych” unormowaniach zaciążyła przywoływana już wcześniej
falandyzacja prawa: przepisy pozbawione charakteru ogólnikowego, trudniej poddać
jest zabiegom interpretacyjnym. Po drugie – istotną rolę odegrał tu proces zawierania
kompromisu między siłami politycznymi przyjmującymi konstytucję. Po trzecie
wreszcie – pewne wytłumaczenie szczegółowego charakteru przepisów konstytucji,
daje art. 8 ust. 2 samej ustawy zasadniczej, który stanowi: „Przepisy Konstytucji
stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej”. Uznaje się, że
Do takich aktów, moim zdaniem, można by zaliczyć m.in. Konstytucję Norwegii z 1814 r. i Łotwy z 1922 r.
Na tym polu wyróżnia się szczególnie rozdział poświęcony prawom, wolnościom i obowiązkom człowieka i
obywatela, w tym np. art. 53, art. 55 (po nowelizacji z 2006 r.), art. 61, art. 68, art. 70.
25
26
12
bezpośrednie stosowanie konstytucji polega na przyjęciu normy konstytucyjnej za
wyłączną podstawę lub elementy podstawy prawnej wydania jakiegoś aktu prawnego
(bez potrzeby sięgania do ustawy, która by rozwijała i konkretyzowała przepisy
konstytucji)27. Aby takie działania były możliwe, niezbędne wydaje się osiągnięcie
przynajmniej minimum uszczegółowienia przepisów konstytucyjnych.
Ważnym elementem ustawy zasadniczej jest preambuła – nieartykułowany,
uroczysty wstęp, odwołujący się do polskiej historii i tradycji państwowych („[…]
nawiązując
do
najlepszych
tradycji
Pierwszej
i
Drugiej
Rzeczypospolitej,
zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad
tysiącletniego dorobku […]”), wartości dla człowieka najistotniejszych („[…] prawdy,
sprawiedliwości, dobra i piękna […]”), zawierający Invocatio Dei, czyli formę
odwołania się do Boga (z jednoczesnym zastrzeżeniem, iż nie wszyscy obywatele
Rzeczypospolitej z wiary w Boga muszą wyprowadzać fundamentalne wartości;
preambuła na równi traktuje dla tych wartości „inne źródła”). Preambuła mówi o
Konstytucji RP, jako o prawach podstawowych dla państwa, opartych na
„poszanowaniu
wolności
i
sprawiedliwości,
współdziałaniu
władz,
dialogu
społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich
wspólnot”. W konstytucyjnym wstępie definiuje się również obecne państwo polskie
jako Trzecią Rzeczpospolitą, dla dobra której stosuje się konstytucję28.
W literaturze przedmiotu zaczyna dominować stanowisko, że konstytucyjna
preambuła jest nie tylko uroczystym i podniosłym ozdobnikiem, lecz wiążącym
prawnie i politycznie składnikiem ustawy zasadniczej, przede wszystkim jako
wyznacznik interpretacyjny jej treści, ale także jako wskazówka dla kształtowania
politycznej i moralnej podstawy porządku prawnego w Polsce. Z tego punktu widzenia
znamienne są słowa sędziego Trybunału Konstytucyjnego B. Zdziennickiego: „Przed
paru laty w zdaniu odrębnym do znanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11
maja 2007 r.[…], wyraziłem pogląd, że ustalenie, iż preambuła ustawy (chodziło o
badaną co do swojej konstytucyjności ustawę lustracyjną) jest niezgodna z preambułą
K. Działocha, Bezpośrednie stosowanie Konstytucji RP (stan doktryny prawa), [w:] K. Działocha (red.),
Bezpośrednie stosowanie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2005, s. 15 i 17.
28
Próby wprowadzenia pojęcia IV Rzeczypospolitej w latach 2005-2007, mogły mieć zatem jedynie charakter
polityczny, nie znajdujący odzwierciedlenia w samej ustawie zasadniczej.
27
13
Konstytucji, pozwala, tylko z tego powodu, na stwierdzenie niezgodności całej ustawy
z Konstytucją”29. Istotne wnioski można też wyprowadzić z samego orzecznictwa
Trybunału Konstytucyjnego, który np. w orzeczeniu K 18/04, stwierdził: „Z tekstu
preambuły do Konstytucji nie można wyprowadzić norm prawnych w znaczeniu
ścisłym. Niemniej dostarcza ona opartych na autentycznej wypowiedzi ustrojodawcy
wskazówek co do zgodnych z jego intencjami kierunków interpretacji przepisów
części normatywnej Konstytucji. […]”30.
Analizując zawartość Konstytucji RP, można stwierdzić, że stanowi ona
swoistą syntezę polskich tradycji ustrojowych oraz fundamentalnych zasad
współczesnego, demokratycznego konstytucjonalizmu. Do takich zaliczyć trzeba:
zasadę demokratycznego państwa prawnego, zasadę pluralizmu politycznego, zasadę
suwerenności narodu (ludu), zasadę reprezentacji czy też zasadę podziału władz.
Cechą wszystkich demokratycznych, europejskich konstytucji, jest ich należyty
legitymizm. Należy przez to rozumieć, że ustawy zasadnicze zostały przyjęte w
zgodzie z demokratycznymi procedurami - ze szczególnym uwzględnieniem zasady
reprezentacji politycznej – często zwieńczonymi bezpośrednim udziałem obywateli w
drodze głosowania ludowego31. Tak stało się w przypadku np. konstytucji francuskiej
z 1958 r. i hiszpańskiej z 1978 r. O „europejskim duchu” polskiej konstytucji może też
świadczyć rozbudowany katalog praw i wolności człowieka i obywatela wraz z
instrumentarium skutecznych zabezpieczeń przed ich naruszaniem ze strony władzy
państwowej. Rozdział II konstytucji, poświęcony tej problematyce, jest przy tym
najdłuższym rozdziałem ustawy zasadniczej (liczy 57 artykułów).
4. Zasady konstytucyjne o fundamentalnym znaczeniu dla polskiego systemu
politycznego
Konstytucja RP wpisuje się, jak wyżej wykazano, w pewien europejski model
ustawy zasadniczej stanowiącej podstawę dla demokratycznego systemu politycznego.
B. Zdziennicki, Wprowadzenie, [w:] Preambuła Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (tom XXXII „Studiów i
Materiałów Trybunału Konstytucyjnego”), Warszawa 2009, s. 8.
30
Cyt. za: M. Zubik (red.), Konstytucja III RP w tezach orzeczniczych Trybunału Konstytucyjnego i wybranych
sądów, Warszawa 2008, s. 2.
31
Zob. T. Mołdawa, Konstytucja RP a standardy współczesnego konstytucjonalizmu, [w:] T. Bodio, W.
Jakubowski (red.), Konstytucja RP. Oczekiwania i nadzieje, Warszawa 1997, s. 29 i nast.
29
14
Tę tożsamość systemu politycznego państwa określają i opisują fundamentalne zasady
konstytucyjne, do których zaliczyć należy przede wszystkim zasadę państwa jako
dobra wspólnego i zasadę demokratycznego państwa prawnego. Zasady te wzajemnie
się przenikają i uzupełniają – nie należy ich zatem traktować jako zbioru
autonomicznych, niezależnych od siebie cech państwa i jego systemu politycznego.
Zwrócić przy tym należy uwagę, że zasada demokratycznego państwa prawnego
winna być traktowana jako swoista megazasada („matka” innych zasad) ustrojowa,
stanowiąca „kręgosłup” funkcjonowania systemu politycznego współczesnej Polski.
Art. 1 Konstytucji RP, definiuje państwo polskie „jako dobro wspólne
wszystkich obywateli”. Umieszczenie tej zasady już na początku rozdziału I, nie ma
oczywiście charakteru przypadkowego. Słusznie bowiem zauważa K. Complak, że
dobro wspólne jest „wynikiem skoordynowanych działań wszystkich (lub większości)
członków
zbiorowości,
jednoczących
się
we
wspólnym
wysiłku
w
celu
urzeczywistnienia pomyślności ogółu”32. Trudno nie uznać, że najistotniejszymi
funkcjami współczesnego państwa liberalno-demokratycznego, jest zabezpieczenie
praw i wolności ludzkich oraz zapewnienie „pomyślności ogółu”. W ten sposób
państwo ustanawia prymat jednostki ludzkiej, lecz jednocześnie wyraźnie obsadza ją
w roli „jednostki społecznej”, współdziałającej wraz z innymi dla dobra państwa i
społeczeństwa – podmiotów zabezpieczających podstawową potrzebę człowieka, jaka
jest szeroko rozumiane bezpieczeństwo. W myśl chrześcijańskiej koncepcji dobra
wspólnego, wyraźnie zaznaczonej w preambule do Konstytucji RP oraz w jej
rozdziałach I i II, składa się ono z trzech elementów: poszanowania osoby ludzkiej,
dobrobytu (rozwoju „dóbr duchowych i materialnych społeczności”) oraz pokoju
(trwałości i bezpieczeństwa sprawiedliwego porządku)33. Ustawa zasadnicza zawiera
też elementy korporatywistycznej koncepcji dobra wspólnego, w świetle której
„państwo jest naturalnym i koniecznym związkiem obywatelskim opartym na
solidarności i wzajemnej zależności”34. W tym przypadku akcent pada nie na służebną
rolę państwa wobec obywateli, lecz na powinności (obowiązki) jednostki wobec
K. Complak, Normy pierwszego rozdziału Konstytucji RP, Wrocław 2007, s. 48.
Tamże, s. 51.
34
Tamże, s. 51-52.
32
33
15
organizacji państwowej. Tym tłumaczyć należy istnienie katalogu konstytucyjnych
obowiązków, zawartych w art. 82-86 ustawy zasadniczej. Podstawą tego katalogu staje
się obowiązek wierności Rzeczypospolitej Polskiej oraz troski o dobro wspólne. Z
niego wywodzi się obowiązek przestrzegania prawa, ponoszenia ciężarów i świadczeń
publicznych, obrony ojczyzny jak również obowiązek dbałości o stan środowiska.
Demokratyczne państwo prawne to „państwo rządzone przez prawo, w którym
istnieje nieskrępowana możliwość wpływania narodu (suwerena) na skład i kształt
władz państwowych oraz istnieją rzeczywiste formy odpowiedzialności tych władz”35.
Należy zatem w koncepcji demokratycznego państwa prawnego postrzegać trzy
podstawowe elementy: 1) zorganizowania państwa tak, by wszystkie podmioty w nim
funkcjonujące (instytucje władzy publicznej, jednostki, społeczeństwo jako całość)
były związane obowiązującym prawem, które wyznacza granice ich działania; 2)
legitymacji instytucji władzy państwowej płynącej bezpośrednio lub pośrednio od
suwerena; 3) kontroli władzy przez obywateli, zarówno w aspekcie prawnym (poprzez
system instytucji ochrony prawnej), jak i politycznym (weryfikacja działalności
władzy poprzez wybory i inne instytucje demokracji bezpośredniej).
Do kanonu demokratycznego państwa prawnego należeć będzie zasada
legalizmu i jego kontroli. Chodzi tu o wspomniane wyżej związanie instytucji władzy i
obywateli obowiązującym prawem. Organy władzy publicznej mogą działać tylko
wtedy, gdy prawo im na to jasno zezwala. W prawie winna być zawarta zarówno
podstawa działania władzy jak też zakreślone granice jej działania. „Brak regulacji
prawnej upoważniającej do podjęcia danego działania należy uznać za jednoznaczny z
zakazem jego działania”36. Jednoznacznie wynika to z przepisu art. 7 konstytucji. Z
kolej art. 31 ust.2 określa zakres działania człowieka: „Każdy jest obowiązany
szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie można zmuszać do czynienia tego,
czego prawo mu nie nakazuje”. Jednostka – w imię zasady naturalnego prawa do
wolności – ma zatem dalej postawione granice swobody działania, niż jest to w
przypadku instytucji władzy publicznej. Na straży zasady legalizmu postawione
T. Słomka, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i naczelne zasady ustrojowe państwa, [w:] K.
A.Wojtaszczyk, W. Jakubowski (red.), Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, Warszawa 2007,
s. 1200.
36
M. Zubik (red.), Konstytucja III RP…, s. 51.
35
16
zostały zarówno sądy powszechne (sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne), Sąd
Najwyższy (odgrywający rolę przede wszystkim sądu kasacyjnego) i organy ścigania i
utrzymania porządku, jak i Trybunał Konstytucyjny (kontrolujący władze w zakresie
tworzenia norm prawnych zgodnych z aktami o wyższej mocy, w tym szczególnie z
Konstytucją RP), sądy administracyjne (rozstrzygające spory dotyczące decyzji
administracyjnych) oraz ombudsmani – wyspecjalizowane organy kontrolujące
„działanie państwa w obszarze możliwych zagrożeń dla wolności i praw człowieka
oraz postulujące podejmowanie działań, które mogą usunąć te naruszenia lub im
zapobiec”37. W Polsce występują dwie instytucje ombudsmanów konstytucyjnych:
Rzecznik Praw Obywatelskich (od 1987 r.) oraz Rzecznik Praw Dziecka (instytucja
przewidziana art. 72 ust. 4 konstytucji z 1997 r., stosowna ustawa przyjęta jednak
dopiero w 2000 r.).
Kolejnym elementem wpisanym w zasadę demokratycznego państwa
prawnego,
jest
zasada
konstytucjonalizmu,
czyli
prymatu
konstytucji
w
hierarchicznym systemie źródeł prawa (art. 8 ust. 1 Konstytucji RP). Ustawa
zasadnicza – w świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego – pozostaje
najwyższym źródłem prawa również po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
Trybunał Konstytucyjny, przy okazji rozpatrywania w 2005 r. wniosku o stwierdzenie
zgodności z konstytucją Traktatu Akcesyjnego, na mocy którego RP wstąpiła do Unii
Europejskiej, stwierdził wyraźnie, że „nadrzędność Konstytucji w stosunku do całego
porządku prawnego, w obszarze suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej, przejawia
się w kilku płaszczyznach. Po pierwsze, proces integracji europejskiej, związany z
przekazywaniem kompetencji w niektórych sprawach organom wspólnotowym
(unijnym) ma oparcie w samej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. […] Po drugie,
nadrzędność Konstytucji znajduje potwierdzenie w konstytucyjnie określonym
mechanizmie
kontroli
konstytucyjności
Traktatu
akcesyjnego
oraz
aktów
stanowiących jego integralne składniki. Mechanizm ten został oparty na tych samych
zasadach, na jakich Trybunał Konstytucyjny orzekać może o zgodności z Konstytucją
ratyfikowanych umów międzynarodowych. […] Po trzecie, przepisy (normy)
I. Malinowska, Rzecznik Praw Obywatelskich w systemie ochrony praw i wolności w Polsce, Warszawa 2007,
s. 57.
37
17
Konstytucji jako aktu nadrzędnego i stanowiącego wyraz suwerennej woli narodu nie
mogą utracić mocy obowiązującej bądź ulec zmianie przez sam fakt powstania
nieusuwalnej sprzeczności pomiędzy określonymi przepisami (aktami wspólnotowymi
a Konstytucją). W takiej sytuacji suwerenny polski ustrojodawca konstytucyjny
zachowuje prawo samodzielnego decydowania o
sposobie rozwiązania tej
sprzeczności, w tym również o celowości ewentualnej zmiany samej Konstytucji”38.
Przystąpienie Polski do UE nie spowodowało zatem zmiany art. 8 Konstytucji RP,
natomiast praktyka ustrojowa zdaje się iść w kierunku rozwiązywania sprzeczności
między prawem wspólnotowym a ustawą zasadniczą, na drodze nowelizacji tej
ostatniej (vide ustawa o zmianie konstytucji z 2006 r. dotycząca art. 55 – możliwości
ekstradycji obywatela polskiego). W listopadzie 2010 r. prezydent B. Komorowski
zaproponował kolejne znowelizowanie ustawy zasadniczej w związku z członkostwem
Polski w Unii, szczególnie w aspekcie rozwiązań Traktatu Lizbońskiego oraz
przyjęcia przez Polskę wspólnej europejskiej waluty.
Od 1997 r. system źródeł prawa ma charakter zamknięty w sensie
przedmiotowym i podmiotowym – rozwiązanie to należy również postrzegać w
kontekście wzmacniania zasady państwa prawnego. Istotą zamknięcia systemu źródeł
prawa, jest „ograniczenie katalogu źródeł prawa powszechnie obowiązującego, a także
i kręgu podmiotów, które mogą je wydawać”39. Wykluczona została w ten sposób
pewna dowolność i arbitralność w tworzeniu norm prawnych oraz zaakcentowanie roli
konstytucji (poprzez odejście od ustaw konstytucyjnych, jako aktów odrębnych od
konstytucji, lecz równych jej mocą).
Istotą państwa demokratycznego, jest zasada suwerenności narodu. Naród jest
w tym przypadku kategorią prawno-polityczną, co w sposób jednoznaczny definiuje
konstytucyjna
preambuła:
„[…]
my,
Naród
Polski
–
wszyscy
obywatele
Rzeczypospolitej […]”. Zatem wszędzie tam, gdzie konstytucja posługuje się
pojęciem narodu jako suwerena, chodzi o podmiot zbiorowy, składający się z osób
prawno-politycznie
przynależących
do
państwa
polskiego
–
obywateli
Wybrane orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego związane z prawem Unii Europejskiej, „Studia i Materiały
Trybunału Konstytucyjnego”, tom XXIII, Warszawa 2006, s. 206-207.
39
K. Działocha, Zamknięty system źródeł prawa powszechnie obowiązującego w konstytucji i w praktyce, [w:]
A. Szmyt (red.), Konstytucyjny system źródeł prawa w praktyce, Warszawa 2005, s. 9.
38
18
Rzeczypospolitej Polskiej. Nie bierze się tu zatem pod uwagę narodu w znaczeniu
etnicznym40. Nie czyni się tu również rozróżnienia na obywateli z urodzenia i
obywateli, którzy uzyskali przynależność do państwa polskiego tytułem nadania przez
Prezydenta RP (naturalizacja). Art. 4 Konstytucji RP stwierdza, iż naród ma władzę
pierwotną i jednocześnie określa formy, w ramach których realizuje się to władztwo.
W polskim systemie politycznym występują zarówno formy demokracji pośredniej
(reprezentacyjnej), jak i bezpośredniej. Organami państwa o charakterze reprezentacji
suwerena są Sejm i Senat, z racji tego, iż zasiadają w nich posłowie i senatorowie,
którzy w myśl art. 104 ust. 1 konstytucji (i odpowiednio art. 108), są
„przedstawicielami Narodu”. W polskich warunkach ustrojowych obydwie izby
parlamentu mają zatem w tej mierze równy status41. Natomiast Prezydent RP, pomimo
kreacji w wyborach powszechnych i bezpośrednich, nie jest reprezentantem narodu,
lecz najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej, a zatem organizacji
państwowej. Na poziomie władzy lokalnej, istotny będzie problem organów
przedstawicielskich samorządu terytorialnego. Trudno tu jednak mówić o organach
reprezentacji narodu (wszak określone organy działają na poziomie danej jednostki
podziału terytorialnego, a nie całego państwa). W istocie są to organy reprezentacyjne
wspólnot lokalnych (rada gminy, rada powiatu) oraz regionalnych (sejmiki
województw).
Do głównych mechanizmów demokracji bezpośredniej w Polsce należą
referenda (ogólnokrajowe i lokalne) oraz ludowa inicjatywa ustawodawcza. Formy
demokracji bezpośredniej mają niezwykle doniosłą rolę – zarówno ustrojową, jak i
polityczną oraz społeczną42 – ale z wielu powodów (m.in. liczby ludności, kosztów,
skomplikowania decyzji itp.) nie mogą być stosowane na co dzień. W świetle art. 125
ust. 1 Konstytucji RP, referenda ogólnokrajowe mogą być przeprowadzane w
sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa. Katalog spraw może być tu zatem
40
K. Chrostowska-Malak, Prawo cudzoziemca do pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa
2010, s. 21.
41
W odróżnieniu od np. brytyjskiej Izby Lordów czy francuskiego Senatu.
42
Jak zaznacza A. Materska-Sosnowska, istotą demokracji bezpośredniej „jest osobisty udział członków
zbiorowego podmiotu suwerenności w wypełnianiu przez nich funkcji publicznych lub wykonywanie władzy
przez suwerena, realizowane poprzez głosowanie, a nie przez organy przedstawicielskie”. A. MaterskaSosnowska, Instytucje demokracji bezpośredniej w Konstytucji i w praktyce, „Społeczeństwo i Polityka. Pismo
Edukacyjne” 2007, nr 1(10), s. 82.
19
niezwykle szeroki. Konstytucja określa ponadto wprost dwa przypadki, w których
może być przeprowadzone referendum ogólnokrajowe – jest to: 1) kwestia wyrażenia
zgody na ratyfikację przez prezydenta umowy międzynarodowej, na mocy której
przekazuje się organowi międzynarodowemu lub organizacji międzynarodowej
niektóre kompetencje organów państwowych RP; 2) kwestia akceptacji dla zmian
Konstytucji RP, jeśli dotyczyły one I, II lub XII rozdziału ustawy zasadniczej.
Organami zarządzającymi referendum ogólnokrajowe są Prezydent RP za zgodą
Senatu lub Sejm (uchwała podjęta większością bezwzględną). Referendum ma moc
wiążącą, wzięło w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania. W
takiej sytuacji na organach państwowych ciąży obowiązek wprowadzenia w życie
rozstrzygnięcia przyjętego w głosowaniu ludowym. Po 1989 r. przeprowadzono trzy
referenda: 18 lutego 1996 r. (kwestia powszechnego uwłaszczenia), 25 maja 1997 r.
(zatwierdzenie Konstytucji RP uchwalonej przez Zgromadzenie Narodowe), 7-8
czerwca 2003 r. (zgoda na ratyfikację przez prezydenta Traktatu Akcesyjnego –
wstąpienie Polski do Unii Europejskiej).
Wszystkie przypadki referendów
ogólnokrajowych mają charakter obligatoryjny, tj. stanowią możliwą, lecz niejedną
drogę rozstrzygnięcia danej kwestii.
Od 1999 r. funkcjonuje w Polsce instytucja ludowej inicjatywy ustawodawczej.
Projekt ustawy może przedłożyć co najmniej 100 tysięcy obywateli posiadających
czynne prawo wyborcze do Sejmu43. Jest to forma inicjatywy pośredniej, tj.
przedstawiciele suwerena składający projekt, nie rozstrzygają ostatecznie o kształcie
proponowanego prawa. Ostateczna decyzja w tej mierze należy do organu
przedstawicielskiego, można zatem stwierdzić, że inicjatywa ludowa łączy w sobie
cechy
charakterystyczne
zarówno
dla
demokracji
bezpośredniej,
jak
i
przedstawicielskiej44. Jest to jednak istotny czynnik wzmacniający udział suwerena w
podejmowaniu bezpośredniego władztwa, tym bardziej, że nie ma on do dyspozycji
takich elementów uczestnictwa w procesie prawotwórczym, jak weto ludowe
Projekt ustawy nie może dotyczyć spraw jasno zastrzeżonych dla innych podmiotów, np. projektu budżetu
państwa (złożyć go może jedynie Rada Ministrów).
44
A. Materska-Sosnowska, Instytucje demokracji bezpośredniej…, s. 86.
43
20
(możliwość zanegowania, w drodze głosowania ludowego, ustaw parlamentu). Do
2010 r. złożono ok. 30 projektów ustaw w drodze inicjatywy ludowej.
Jednym z kamieni węgielnych państwa demokratycznego, jest zasada
pluralizmu politycznego. W świetle rozwiązań Konstytucji RP, pluralizm polityczny
wiąże się z: 1) wolnością tworzenia i działania partii politycznych, które metodami
demokratycznymi wpływają na kształtowanie polityki państwa (art. 11 ust. 1); 2)
wolnością tworzenia i działania związków zawodowych, stowarzyszeń, ruchów
obywatelskich,
zrzeszeń,
fundacji
i
innych
podmiotów
związanych
z
funkcjonowaniem społeczeństwa obywatelskiego (art. 12); 3) wolnością prasy i innych
środków masowego przekazu.
Głównym elementem procesu sprawowania władzy w państwie, są partie
polityczne. Są one podstawowym podmiotem uczestniczącym w procesie wyborczym,
w tym szczególnie w wyborach do Sejmu, najistotniejszych z punktu widzenia
mechanizmów panującego w Polsce gabinetowo-parlamentarnego systemu rządów.
Ewidencję partii politycznych prowadzi Sąd Okręgowy w Warszawie (warunkiem
wpisu jest m.in. wykaz pełnoletnich obywateli popierających zgłoszenie partii, w
liczbie co najmniej 1000). Członkami partii politycznych mogą być obywatele polscy,
którzy ukończyli 18 lat. Jedynym organem władnym zdelegalizować partię polityczną
jest Trybunał Konstytucyjny. Jeśli Trybunał wyda orzeczenie o sprzeczności z
konstytucją celów lub działalności partii (m.in. w oparciu o art. 13 ustawy zasadniczej,
określający ograniczenia dla działalności partii), Sąd Okręgowy wydaje postanowienie
o wykreśleniu partii z ewidencji sądowej (lub niewpisanie partii do ewidencji).
Finansowanie partii politycznych jest jawne, zaś podstawowym źródłem finansowania
partii politycznych po 2001 r. stały się subwencje z budżetu państwa (warunkiem ich
uzyskania jest odpowiedni wynik w wyborach do Sejmu – na poziomie 3% w skali
kraju dla komitetów partii politycznych oraz 6% w skali kraju dla komitetów
koalicyjnych partii politycznych).
Polski system partyjny należy do systemów wielopartyjnych, jednak od blisko
dekady scena polityczna została zdominowana przez cztery partie polityczne,
posiadające frakcje polityczne w parlamencie: liberalno-konserwatywną Platformę
21
Obywatelską (PO), konserwatywno-narodowe Prawo i Sprawiedliwość (PiS),
socjaldemokratyczny Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD) oraz odwołujące się do
neoagraryzmu i społecznej nauki Kościoła Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL). Do
podstawowych kryteriów, pozwalających na klasyfikację partii politycznych w Polsce,
należy zaliczyć: kryterium gospodarczo-społeczne; kryterium światopoglądowe,
związane z miejscem w państwie i społeczeństwie wartości religijnych, rolą Kościoła,
stosunkiem do problemu aborcji i zapłodnienia in vitro, mniejszości seksualnych i
obyczajowych itp.; kryterium do okresu realnego socjalizmu; kryterium stosunku do
integracji europejskiej, miejsca Polski w Unii Europejskiej, modelu ewolucji Unii.
5. Polski system rządów
System rządów w Polsce może być określony mianem systemu gabinetowoparlamentarnego, lub też zracjonalizowanego sytemu parlamentarnego. Jego istota
opiera się na założeniu, że prowadzenie polityki państwa należy do Rady Ministrów
(rządu, gabinetu), wywodzącej się z większości sejmowej. Rząd odpowiada
politycznie (solidarnie i indywidualnie – poszczególni członkowie Rady Ministrów)
przed Sejmem, lecz jest chroniony przed omnipotencją parlamentu instytucją
konstruktywnego wotum nieufności. Gabinet nie jest natomiast wyposażony w
samodzielną działalność prawotwórczą, tzn. nie posiada prawa do wydawania aktów o
mocy ustawy. Monopol ustawodawczy należy do Sejmu i Senatu i może być on
przełamany jedynie w stanie wojennym (rozporządzenia z mocą ustawy wydawane
przez Prezydenta RP, na wniosek Rady Ministrów). Prezydent RP – drugi obok rządu
element egzekutywy – jest głową państwa i arbitrem politycznym. Nie uczestniczy on
w procesie rządzenia państwem, lecz jego zadaniem jest uaktywnianie się w
sytuacjach kryzysowych, tak by zapewnić harmonijne funkcjonowanie państwa i
ciągłość władzy państwowej.
Do polskiej tradycji należy dwuizbowość parlamentu. Sejm i Senat wybierane
są w wyborach powszechnych i bezpośrednich, na 4-letnią kadencję, jednak ich role
ustrojowe nie są tożsame (występuje tu tzw. dwuizbowość ułomna). Sejm, składający
się z 460 posłów posiada cztery zasadnicze funkcje: ustrojodawczą (związaną przede
22
wszystkim ze zmianą konstytucji), ustawodawczą, kontrolną i kreacyjną. W przypadku
Senatu (100 senatorów) mamy do czynienia z ograniczeniem funkcji kreacyjnej
(większość organów państwowych, w tym np. Trybunał Konstytucyjny, Prezes
Narodowego
Banku
Polskiego,
jest
wybieranych
wyłącznie
przez
Sejm),
ustawodawczej (o ostatecznym brzmieniu ustawy decyduje zawsze Sejm) oraz
wyeliminowaniem funkcji kontrolnej wobec rządu (która przejawia się w instytucjach
wotum zaufania i wotum nieufności, absolutorium dla rządu z wykonania budżetu,
interpelacji i zapytań poselskich) – ta należy wyłącznie do pierwszej izby. Senat jest
więc izbą „zadumy i refleksji”, swoistej równowagi wobec izby pierwszej. Izby
parlamentarne różni też sposób repartycji mandatów. W świetle ordynacji wyborczej z
2001 r., wybory do Sejmu są proporcjonalne (z zastosowaniem metody d’Hondta i
progów wyborczych 5% dla komitetów partii politycznych i komitetów wyborczych
wyborców oraz 8% dla komitetów koalicyjnych partii politycznych), zaś wybory do
Senatu mają charakter większościowy (większość zwykła).
Istotnym wzmocnieniem arbitrażowej roli Prezydenta RP jest stosowanie (od
1990 r.) wyborów powszechnych i bezpośrednich. Prezydent jest wybierany na
kadencję 5-letnią. Jest on – jak wspomniano wyżej – głową państwa (najwyższym
reprezentantem Rzeczypospolitej Polskiej) i arbitrem politycznym (wyposażonym
m.in. w prawo weta ustawodawczego i inicjatywy ustawodawczej), lecz również pełni
rolę strażnika ustawy zasadniczej i gwaranta bezpieczeństwa państwa (jest m.in.
najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP).
Rada Ministrów powoływana jest przez Prezydenta RP, musi jednak uzyskać
wotum zaufania od Sejmu. Rząd, który nie uzyskał wotum zaufania, ma obowiązek
złożenia dymisji. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej i należą do niej wszystkie kompetencje nie zastrzeżone dla
innych organów władzy publicznej.
23
Download