Cichociemni

advertisement
Cichociemni, żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie przeszkoleni w
Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej i przerzucani do okupowanego
kraju w celu prowadzenia walk z Niemcami w szeregach Armii Krajowej.
Twórcami idei przerzutu spadochronowego do okupowanej Polski świetnie
wyszkolonych konspiratorów, byli kapitanowie Jan Górski oraz Maciej
Kalenkiewicz, także późniejsi "cichociemni".
20 września 1940 roku generał Władysław Sikorski podjął decyzję o
utworzeniu pierwszej polskiej jednostki spadochronowej ,,Cichociemni” w
Wielkiej Brytanii.
Początkowo nazywano ich zrzutkami lub ptasznikami. We wrześniu 1941
roku pojawia się w dokumentach nazwa cichociemni. Nazwa może wiązać się z
tym że znikali w nocy nikogo nie informując, także w kraju pojawiali się pod
osłoną nocy.
Znak
Została zaprojektowana przez Mariana
Walentynowicza –autora ilustracji książek o
Koziołku Matołku.
Wraz z odznaka każdy cichociemny
dostawał również legitymację.
Przysięga:
"W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny, jako żołnierz
powołany do służby specjalnej przysięgam, że poświęconego mi sprzętu, poczty
i pieniędzy strzec będę nie tylko jako dobra państwowego, ale i jako środków i
pieniędzy przeznaczonych dla odzyskania wolności Ojczyzny, a tajemnicy
służby specjalnej dochowam, nawet wobec moich przełożonych i kolegów w
konspiracji i nie zdradzę jej nikomu, aż do końca wojny. Tak mi Panie Boże
dopomóż".
1
Szkolenie:
Pierwsze szkolenie cichociemnych odbyło się w październiku 1940 roku.
Uczestnicy szkoleń musieli przejść przez morderczy trening wzorowany na
treningu jednostek specjalnych. Istotny był kurs spadochronowy.
Do perfekcji szlifowali zdolności strzeleckie m.in.: strzelanie instynktowne,
oddawanie strzałów z biodra, strzelanie w ruchu itp. Zgłębiali także tajniki
minerskie (wysadzanie różnych obiektów).
Ostatnim etapem był kurs odprawowy, podczas którego kandydaci do przerzutu
musieli stworzyć sobie tzw. legendę, czyli nową fałszywą tożsamość, pod
którą mieli występować w okupowanej Polsce. Na pamięć wykuwali nowe dane
osobowe oraz wszelkie szczegóły, które mogły uwiarygodnić ich osobę podczas
ewentualnej wpadki. Podczas kursu zdarzały się nawet przypadki budzenia
przyszłych "cichociemnych" w samym środku nocy i wypytywania o szczegóły
personalne w celu zweryfikowania czy legenda się odpowiednio "przyjęła".
Dla niektórych szkolenie obejmowało: przygotowywanie atramentów
sympatycznych, fałszowanie dokumentów, czy przeprowadzanie włamań. Z
innych ciekawych kursów należy wymienić szkolenie w zakresie wytwarzania
materiałów wybuchowych metodami domowymi czy tzw. "Kurs
korzonkowy", czyli bytowanie w terenie przygodnym. Żołnierze byli
wywożeni w górskie obszary Szkocji, gdzie musieli przetrwać przez kilkanaście
dni dzięki temu co udało im się zdobyć, złowić czy upolować. Ponadto szkolili
się w pokonywaniu przeszkód wodnych, wspinaczce oraz marszach na
orientację.
Mimo, że nabór oparty był na ochotniczym zgłoszeniu, to dalsza selekcja była
niezwykle surowa. Spośród osób, które wyraziły chęć przystąpienia do tak
ciężkiej służby wytypowano 2413 najlepszych z najlepszych. Z tej liczby
szkolenie ukończyło 606 osób, a 579 zakwalifikowano do skoku. Na tym
weryfikacja się jednak nie kończyła. Dlatego w Polsce wylądowało zaledwie
316 "cichociemnych".
Pierwszy lot:
Dopiero w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. w ramach operacji o kryptonimie
"Adolphus" (nazwa zaczerpnięta od imienia Hitlera), pierwsi skoczkowie
wylądowali na terytorium okupowanej Polski.
2
Bombowiec Halifax służył jako główny środek transportu Cichociemnych
skoczków do okupowanego kraju.
Kolejne zrzuty i działalność cichociemnych:
Do końca grudnia 1944 r. w ramach kolejnych cyklów: "Intonacja", "Riposta" i
"Odwet" do Polski przybyło drogą lotniczą 316 "cichociemnych" oraz 28
kurierów politycznych. Miejsce zrzutu oznaczano ogniskami lub latarkami,
lampami naftowymi.
Po zrzucie i dotarciu do Warszawy skoczków przejmowały tzw. "ciotki", czyli
kobiety z konspiracji, które uczyły ich poruszania się w realiach okupowanej
Polski. Przez maksymalnie sześć tygodni skoczek oswajał się z realiami
krajowymi i starał wtopić się w szeregi anonimowych konspiratorów. Proces
ten nazywał się aklimatyzacją. Po takiej aklimatyzacji był gotowy do
rozpoczęcia walki z okupantem.
Cichociemni działali w ramach Związku Walki Zbrojnej - Armii Krajowej.
Walka cichociemnych:
-dywersja (niszczące działania wojenne na zapleczu wroga)
-sabotaż
-partyzantka
-podrabianie dokumentów
-praca przy radiostacjach
3
Najsłynniejsi cichociemni:
Leopold Okulicki (pseudonim Niedźwiadek) –ostatni przywódca Armii
Krajowej. (grudzień 1944-styczeń 1945r ), został aresztowany przez NKWD,
wywieziony do Moskwy gdzie został zamordowany.
Jan Piwik (pseudonim Ponury) – był dowódcą oddziałów partyzanckich
walczących na terenie Gór Świętokrzyskich, jego oddział przeprowadzał liczne
akcje likwidacyjne i dywersyjne siejąc popłoch wśród Niemców. W 1944 roku
podczas ataku na niemieckie bunkry został śmiertelnie ranny.
4
Elżbieta Zawacka (pseudonim Zo) -kurierka Komendy Głównej Armii
Krajowej, jako jedyna z 15 kobiet przeszła pomyślnie kurs, jeździła pomiędzy
Warszawą, a Berlinem wożąc pocztę. Walczyła w powstaniu warszawskim,
została awansowana na generała brygady. Po wojnie była profesorem historii.
Hieronim Dekutowski (pseudonim Zapora) – harcerz, dowódca oddziałów
partyzanckich Armii Krajowej okręgu Lublin. Jeden z ,, Żołnierzy Wyklętych”,
po wojnie został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa w 1947 roku,
wykonano na nim karę śmierci.
5
Jan Nowak Jeziorański (pseudonim Zych) –legendarny kurier z Warszawy,
kurier Armii Krajowej i Rządu RP w Londynie, wywiózł setki dokumentów i
zdjęć. Później był dyrektorem Radia Wolna Europa.
Po wojnie komuniści nazywali cichociemnych ,, wrogami ludu” , bandytami,
mordercami. Zamykano ich w więzieniach, ośmiu z nich skazano na śmierć.
6
Download