W poniższej pracy chciałbym przedstawić jeden z teatrów drugiej wojny światowej. Mimo, że jej los został przesądzony na innych frontach, historia walk na afrykańskiej pustyni, Morzu Śródziemnym czy Półwyspie Apenińskim była bogata w wiele interesujących faktów. Wojna w Afryce Północnej 1940 – 1942 rok Walki włosko-brytyjskie Czerwiec`40 do Luty`41 roku Po wybuchu wojny "Duce" jedynie przyglądał się poczynaniom sojusznika, jednak gdy alianckie armie poniosły druzgocącą klęskę, chęć brania udziału w podziale łupów wzięła górę i Mussolini pozbył się wahań. Sukcesów na froncie jednak nie było, a atak przez Alpy przyniósł jedynie ciężkie straty. Za pierwsze działanie włoskie w basenie Morza Śródziemnego uznać należy nalot na Maltę dokonany 11 czerwca 1940 roku1. Wyeliminowanie Francji z wojny było ogromnym ciosem dla pozycji koalicji anty-hitlerowskiej. To ona w 1940 roku przyjmując na siebie potężne uderzenie Wehrmachtu miała wraz z Wielką Brytanią złamać kark niemieckiej ofensywie i wykrwawiając wroga na Linii Magginota doprowadzić do zwycięskiego zakończenia wojny. Realna groźba opanowania przez agresora floty francuskiej zmusiła dowództwo brytyjskie do podjęcia dramatycznej decyzji o jak najszybszym oddaleniu tego niebezpieczeństwa. Odrzucenie ultimatum spowodowało masakrę okrętów w Mers el-Kebir i Dakarz2e. Ważną rolę w zmaganiach na Śródziemnomorskim Teatrze Działań Wojennych odegrała Malta. Ta niewielka wyspa stanowiła ważny strategicznie punkt w ochronie szlaku morskiego z Giblartaru do Aleksandrii, który był częścią drogi łączącej Wielką Brytanię z jej koloniami na Dalekim Wschodzie. Okręty z maltańskiej bazy morskiej oprócz ochrony własnych konwojów stanowiły poważne zagrożenie dla faszystowskich transportowców zaopatrujących wojska w Afryce Północnej. Ofensywa powietrzna przeciwko brytyjskiej bazie miała być wstępem do desantu i zajęcia wyspy, jednak Włosi obawiając się konfrontacji z Roal Navy poprzestali jedynie na atakach lotniczych. Na brak zaangażowania ze strony włoskiej floty z pewnością miały wpływ dwie bitwy morskie: pod Puenta Stillo(9 lipca `40r.) i pod przylądkiem Spada(19 lipca 40`r.), gdzie Włosi stracili lekki krążownik "Bartomeo Colloni" i kilka mniejszych okrętów. Systematyczne wzmacnianie obrony wyspy, a przede wszystkim skierowanie na jej lotniska kilku eskadr RAF`u uczyniły z Malty "niezatapialny lotniskowiec" który do końca 1943 roku nękał nieprzyjacielski system zaopatrzenia3. Pierwszym i jednocześnie najważniejszym zadaniem stojącym przed włoskimi wojskami stacjonującymi w Libii było opanowanie Egiptu. Jego utrata postawiłaby dowództwo brytyjskie w bardzo trudnym położeniu, a zajęcie przez nieprzyjaciela Kanału Sueskiego i niedrożność śródziemnomorskiego szlaku komunikacyjnego byłaby ogromnym ciosem militarnym jak i propagandowym. Siły włoskie w liczbie 208 tysięcy żołnierzy skoncentrowane były w Trypolandii(5 Armia) i Cyrenajce(10 Armia). Dowodził nimi A. Riechezza , Polacy i Włosi w II wojnie światowej , Warszawa 1978, s. 25 B. Montgomery , Wspomnienia , Warszawa 1961, s. 369 3 Ibidem, s. 370-371 1 2 1 marszałek Italo Balbo, który jednak niefortunnie zginął w samolocie zestrzelonym przez... własną artylerię przeciwlotniczą. Jego zastępca - marszałek Rudolfo Graziani nie podejmował jednak żadnych działań zaczepnych, gdyż otrzymał od Mussoliniego rozkaz by:"W chwili w której pierwszy żołnierz niemiecki postawi nogę na Wyspach Brytyjskich, ruszyć i zająć Egipt". W związku z ciągłym przekładaniem operacji "Seelowe" i zawieszeniem decyzji o desancie do następnego roku, 13 sierpnia 1940 roku włoskie wojska przekraczają granicę z Egiptem. Uderzenie siłami 6 dywizji piechoty i 8 batalionami czołgów zatrzymało się jednak z powodu "braku słodkiej wody do picia". Tak więc błyskawiczny rajd mający zakończyć się spektakularnym zwycięstwem ugrzązł 50 km na wschód od granicy Libijsko-Egipskiej. Wycofanie się Brytyjczyków w umocniony rejon Mersa Matruh i pozostawienie 130 kilometrowego pasa niemi niczyjej, oznaczało ponad dwu i pół miesięczne zawieszenie poważniejszych działań. Wykorzystując ten fakt Griazani przystąpił do budowy umocnień i zapewnienia sobie odpowiedniego zaopatrzenia, a frontowy letarg zakłócała jedynie brytyjska marynarka ostrzeliwująca włoskie pozycje4. Trzeba zauważyć, że ponad 200-tysięcznej armii i 300 samolotom, brytyjski dowódca generał Archibald Wavell mógł przeciwstawić jedynie 86 tysięcy żołnierzy z 258 samolotami. Ponadto jego siły rozproszone były na całym Bliskim Wschodzie tj. w Egipcie, Palestynie, Sudanie, Kenii, Somalii, Adenie i Cyprze. Siły opierające się ofensywie 10 Armii to jedynie 36 tysięcy żołnierzy wraz z 168 samolotami. Mimo tak znacznej przewagi to właśnie Brytyjczycy przejęli inicjatywę, a ich atak 9 grudnia był kompletnym zaskoczeniem dla wroga. Brytyjskie zgrupowanie uderzeniowe generała O`Connora liczące 31 tys. żołnierzy, 120 dział i 275 czołgów rozgromiło w pierwszych dniach bitwy cały pierwszy 8dywizyjny rzut 10 Armii Grazianiego biorąc 38 tysięcy jeńców. Wojska brytyjskie przełamując obronę Włochów i zajmując miasto Sallum obeszły łukiem Bardiję i otworzyły sobie drogę w głąb Cyrenajki. 5 stycznia 1941 roku pada Bardija, następnie Tobruk, a ponad 70 tysięcy włoskich żołnierzy maszeruje do obozów jenieckich, następnie atak Australijczyków wzdłuż wybrzeża i odcięcie resztek 10 Armii przez brytyjską 5 Dywizję Pancerną przesądza o losie całego frontu. Wraz z kapitulacją wojsk włoskich w Cyrenajce Mussolini został zmuszony do szukania pomocy i Hitlera i obiecanych mu dywizji Wehrmachtu5. Zwycięstwo Wavella w Libii, stłumienie powstania w Iraku oraz opanowanie Syrii znacznie poprawiło sytuację Brytyjczyków w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Przez cały czas prowadzenia działań wojennych mieli za plecami w większości wrogo do nich nastawionych Arabów, a prohitlerowski zamach stanu Raszyda el Ghallani dodatkowo niepokoił generalicję. Syria jako obszar mandatowy Francji, a po jej kapitulacji podległy rządowi Vichy stanowiła kolejne zagrożenie. Możliwość zajęcia tych ziem przez Niemców została uprzedzona przez Brytyjczyków i "Wolnych Francuzów", którzy zajmując Damaszek 21 czerwca 1941 roku zdobyli pełną kontrolę w tym rejonie6. Stabilizacja frontu na granicy Cyrenajki i Trypolandii postrzegana była przez Commando Supremo(Naczelne Dowództwo Włoskie) jako przygotowywanie się Brytyjczyków do ostatecznego ataku mającego wyrzucić włoskie wojska z kontynentu, jednak mimo dogodnego momentu do takiej operacji nie doszło.Znaczna część sił Wavella znalazła się w Grecji a jednostki 8 Armii poprzestały na zajmowaniu dotychczasowych pozycji tak więc przyszłych działań w Afryce nie należało spodziewać się zbyt wcześnie... jednak wszystko miało ulec zmianie po pojawieniu się na "czarnym lądzie" dywizji niemieckich7. Rex Trye, Żołnierze Mussoliniego, Wyd. Bellona 2000, s. 11 Pozycja internetowa: http://www.afrika-korps.de 6 Julian Maj, Wyd. Na drogach do piekieł, Wyd. Literackie 1972, s. 87 7 Wiesław Fusek, Przez piaski pustyń, Wyd. Ossolineum 1960, s. 22-23 4 5 2 Walki w Libii 1941 rok Trzeba zauważyć, że tak późne pojawienie się jednostek niemieckich w Afryce wynikało jedynie z przeświadczenia Commando Supremo, że włoscy żołnierze sami zdołają rozbić 8 Armię Brytyjską i dotrzeć do Kairu. Już w listopadzie 1940 roku niemiecka 3 Dywizja Pancerna miała wesprzeć Grazianiego w Afryce, jednak on wierząc w swoje siły pomoc odrzucił. Pomysłodawcą wysłania niemieckiego korpusu do Afryki był generał von Thoma, a po opracowaniu szczegółów przyszłej operacji przedłożono ją Hitlerowi jako "Sonnenblume"(Słonecznik). Dowódcą Deutshes Afrika Korps(bo taką nazwę nadano posiłkom Wehrmachtu) został generał Erwin Rommel, który w kilka dni po otrzymaniu tej nominacji, tj. 12 lutego znalazł się na lotnisku w Castel Benito w Trypolandii. Pierwszymi oznakami pojawienia się niemieckich sił w Afryce było zejście na ląd żołnierzy z 3 Batalionu Rozpoznawczego 5 Dywizji Lekkiej 14 lutego 1941 roku, którzy po defiladzie w Trypolisie i kilkugodzinnym odpoczynku wymaszerowali ku Cyrenajce. DAK w komplecie składał się z 5 Dywizji Lekkiej 15 Dywizji Pancernej, które wraz z włoską dywizją pancerną "Ariete" przerzuconą do Libii stanowić miały trzon sił przeznaczonych do odparcia planowanego uderzenia Brytyjczyków. Skuteczne działania utrudniał nie tylko brak wystarczającej liczby wojska, ale także sam system dowodzenia. Rommel przez cały czas podlegał włoskiemu dowództwu i mimo, że zachował możliwość odwoływania się do Berlina to jednak większość swoich decyzji musiał uzgadniać z przełożonymi. Współpraca pomiędzy Commando Supremo i OKW(Oberkomando Der Wehrmacht - Naszelne dowództwo niemieckich sił zbrojnych) pozostawiała wiele do życzenia i już do końca wojny nie udało się Niemcom i Włochom wypracować wspólnego, skutecznego systemu dowodzenia8. Mimo informacji o planowanym ataku Wavella , kolejne tygodnie nie przynosiły zmian, a obie strony oddzielone pasem ziemi niczyjej pomiędzy Mugatą i El-Agejla nie podejmowały żadnych działań. Sytuacja uległa zmianie, gdy po ataku 3 Batalionu Rozpoznawczego Brytyjczycy opuścili najdalej na zachód zajmowane stanowisko. 31 marca atak 5 Dywizji Lekkiej mimo zaciętego oporu Brytyjczyków przyniósł nieoczekiwane następstwa, gdyż obejście miasta i wejście Niemców na brytyjskie tyły skłoniło gen. Neame`a do zarządzenia ogólnego odwrotu. Miał on być w pełni zorganizowany i bynajmniej nie oznaczał oddania Cyrenajki bez walki., jednak sprzeczne rozkazy i zarządzenia Wavella jako głównodowodzącego Bliskowschodniego TDW pogłębiły tylko chaos i znacznie osłabiły koordynację poszczególnych dywizji co dało odzwierciedlenie w walce. Na taką okazję Rommel tylko czekał. 2 kwietnia lekceważąc rozkazy przystąpił do szeroko zakrojonej operacji mającej w założeniu odbić całą Cyrenajkę i zniszczyć jak największą część sił wroga. Połączone siły 5 Dywizji Lekkiej i włoskiej "Ariete" już po dwóch dniach walki zdobyły Bengazi i Bir Tengeder, tocząc chaotyczne potyczki z rozproszonymi oddziałami wroga, poganiane przez Rommla kierowały się do celu. Następne cztery dni przyniosły opóźnienie w planowanym marszu, a niedostatek paliwa i "zagubienie się" niektórych jednostek groziło wyrwaniem się Brytyjczyków z okrążenia. Mimo kłopotów "korpus" niemiecko-włoski zdołał opanować El-Mechili i przebić się do morza odcinając przeciwnikowi drogę ucieczki wzdłuż traktu Via Balbia. Część żołnierzy Name`a umknęła na wschód, jednak główne siły rozproszone pomiędzy Bengazi i Dermą wpadły w pułapkę i zmuszone zostały do kapitulacji, min. generałowie Gambier-Parry, Neame i O`Connor powędrowali do niewoli, a zdobycie Cyrenajki przez Rommla było bezsprzecznie wielkim sukcesem pozytywnie rokującym dalsze działania "Osi" w Afryce Północnej9. David Fraser, Żelazny Krzyż - Biografia Rommla, Warszawa 2001, s. 50-53 Zbigniew Lalak, Dariusz Jędrzejewski, Niemiecka Broń Pancerna 1939 - 1945 Wyd. Lampard W-wa 1999 s.44-56 8 9 3 Zdobycie Cyrenajki i pogoń za wycofującymi się Brytyjczykami wzdłuż Via Balbia naprowadziła Niemców na z pozoru łatwy cel jakim był Tobruk. Rommel spodziewał się, że dotychczasowe klęski wybiły przeciwnika z równowagi, a zdobycie portu-twierdzy nie będzie większym problemem. Mylił się. 9 Dywizja Australijska generała Morsheada wzmocniona 5 Brygadą obsadziła wybudowane przed wojną umocnienia włoskie i bynajmniej nie zamierzała ustąpić. Składały się one z dwóch półokręgów, oddalonych od siebie o około dwa kilometry, każdy z nich posiadał sieć transzei, gniazda ckm-ów i broni przeciwpancernej. Rowy przeciwczołgowe i gęste zasieki osłaniane przez celny ogień obrońców stanowiły przeszkody niemal nie do pokonania, szczególnie gdy na fortyfikacje rzucały się trzy niekompletne i wyczerpane długą wędrówką dywizje10. Pierwszy atak przypuszczony rankiem 14 kwietnia, poprzez nie skoordynowanie działań niemieckich czołgów i piechoty utknął, a żołnierze 5 Dywizji Lekkiej boleśnie odczuli wytrzymałość zajmowanych przez nieprzyjaciela fortyfikacji. Przyznać należy, że Niemcy będący jeszcze pod wpływem błyskawicznych sukcesów nie spodziewali się tak twardego oporu, a w przypadku Tobruku taktyka szybkich, często improwizowanych manewrów pancernych kompletnie nie zdała sprawdzianu. Zajęcie przez dywizję "Ariete" miasta El-Adem, szturm i zdobycie Pas el Madamer, oraz skoncentrowanie całości sił DAK w pobliżu Tobruku nie pomogło jednak w kolejnym szturmie. 30 kwietnia pospiesznie żucone do ataku jednostki, bez należytego przygotowania i wsparcia nie mogły wywiązać się z postawionych im zadań, a coraz większe straty zmusiły Rommla do zarządzenia "tradycyjnego" oblężenia. Niemieckie czołówki zmotoryzowane bez większych problemów dotarły nad granicę Libijsko-Egipską zdobywając Bardię, Capuzzo i Al-Sallum. Spodziewane brytyjskie kontruderzenie miało być zatrzymane właśnie tam, w tym celu Rommel przegrupował podporządkowane mu siły by chroniły zarówno Tobruk jak i wysunięte na wschód pozycje obronne. Pozbawiona własnych środków transportu włoska piechota stanowiła łatwy łup na otwartej pustyni, dlatego jej głównym zadaniem było obleganie portu i zajmowanie stałych pozycji obronnych na granicy z Egiptem. Siły szybkie żucane do lokalnych kontrataków stanowiły dobrą broń "bliskiego wsparcia" i w razie ataku brytyjskiego to właśnie one miały przyjąć na siebie główne uderzenie 8 Armii... i przyjęły11. 15 maja brytyjska 7 Brygada Czołgów i 22 Brygada Gwardii przełamały pozycje niemiecko-włoskie na przełęczy Halfaja, powodując znaczne straty wśród obrońców. Gdy tylko opór zaczął tężeć, dowództwo brytyjskie... odwołało akcję i zarządziło odwrót. Rzeczywiście system ściągania nieprzyjacielskich czołgów na niemieckie stanowiska przeciwpancerne okazał się bardzo skuteczny, a płaski teren i doskonała widoczność dały pole do popisu artylerzystom. Niezastąpione okazały się 88-milimetrowe niemieckie armaty przeciwlotnicze, które dysponując ponad dwukrotnie dalszym niż brytyjskie czołgi zasięgiem, były na polu walki śmiertelnie groźnym przeciwnikiem. Mimo wszystko, to generał Wavell dysponował przewagą i co najważniejsze brytyjski system zaopatrzenia funkcjonował bez większych problemów, co pozwoliło na znaczne wzmocnienie sił 8 Armii przed planowaną przyszłą operacją. Przesunięcie z Abisynii do Egiptu 4 Dywizji Hinduskiej oraz zakończony sukcesem transport ludzi i sprzętu przez Morze Śródziemne uzupełniły wszelkie 10 11 Marian Walentynowicz, Wojna bez patosu, Wyd. "Pax" 1974 s. 14-17 David Fraser, Żelazny Krzyż - Biografia Rómmla, Warszawa 2001, s. 71-74 4 dotychczasowe straty Brytyjczyków. Szczególnie 240 czołgów, które zasiliły 7 Dywizję Pancerną okazało się najcenniejszym nabytkiem, bo to właśnie skuteczne działania dywizji pancernych i zmotoryzowanych były gwarantem sukcesu12. 14 czerwca rozpoczął się kolejny atak. XIII Korpus generała Beresforda-Peirse`a atakujący Capuzzo, Halfaję i As-Salum odniósł pewne sukcesy. Do wieczora żołnierze 4 Dywizji Hinduskiej, wsparci czwartą brygadą 7 Dywizji Pancernej zdołali opanować Capuzzo, a konfrontacja niemieckich i brytyjskich czołgów doprowadziła do obustronnych ciężkich strat. W Halfai, gdzie gen. Naeme przypuścił skoncentrowany szturm pancerny, działa 88mm dokonały czegoś w rodzaju egzekucji angielskich czołgów. Podobny wymiar przybrał atak brytyjskiej 7 Brygady Pancernej na wzgórza Hafid w którym to właśnie miejscu Rommel spodziewał się głównego ataku, tworząc na piaszczystych wzniesieniach "przeciwpancerną redutę". Już w dwa dni po rozpoczęciu operacji siły XIII Korpusu Brytyjskiego straciły 80% czołgów. Dzień 16 czerwca przyniósł niemieckie kontrnatarcie, a całodzienne zacięte walki zmusiły dowództwo brytyjskie do zarządzenia odwrotu. "Battleaxe", bo takie miano nadano rozegranej batalii była niewątpliwie wielkim zwycięstwem "Osi", a ze swoich żołnierzy mógł być dumny sam Duce, gdyż w obronie Halfai włoscy żołnierze wykazali nadzwyczajną skuteczność13. Po dotychczasowych zmaganiach obie strony dokonały znacznych zmian w strukturach wewnętrznych swoich armii. Obarczeni winą za nieudaną "Battleaxe" brytyjscy generałowie zostali zastąpieni przez nową kadrę dowódczą. Miejsce generała Wavella zajął generał Auchinleck, a na czele 8 Armii Brytyjskiej stanął generał Cunningham. Generał Erwin Rommel od sierpnia 1941 roku został dowódcą Panzer Gruppe Afrika - całości sił niemiecko-włoskich operujących w Libii. Chociaż podlegał włoskiemu generałowi Bastico, faktycznie sam podejmował najważniejsze decyzje. Dowództwo DAK objął generał Cruewell, kierujący od tej pory działaniami dwóch dywizji pancernych - 15(gen. Neumanna-Silkowa) i 12(przemianowanej z 5 Dywizji Lekkiej). Pod rozkazami Rommla znalazły się dwa korpusy włoskie: XX Korpus Pancerny generała Gambery, zestawiony z dywizji szybkich "Ariete"(gen.Balotty) i "Trieste"(gen. Piazzoniego), oraz XXI Korpus generała Navarriego złożony z dywizji "Brescia", "Trendo", "Pavia" i "Bologna". W skład Panzer Gruppe wchodziły jeszcze: niemiecka 90 Dywizja Lekka generała Summermanna i włoska "Savona" generała de Giorgisa. Wraz z większymi kompetencjami Rommla , do Afryki przybili nowi niemieccy sztabowcy. Szefem sztabu Panzergruppe Afrika został generał Gause, doświadczony i utalentowany dowódca, który wraz z dwudziestoma innymi oficerami przez następne miesiące doskonale wykonywał powierzone mu zadania. Rommel przez całą wojnę będąc energicznym indywidualistą bardzo chętnie przebywał na froncie, dowodząc niejednokrotnie poszczególnymi półkami. Nie znając w tym czasie pełnego obrazu sytuacji na polu bitwy, musiał się zdawać na zastępców i instynkt dowódczy14. Czerwcowe zwycięstwo postanowili Niemcy uwieńczyć zdobyciem Tobruku, obleganego przez cały czas siłami czterech dywizji piechoty Navarriniego. W samej twierdzy, 9 Dywizja Australijska została zluzowana drogą morską przez brytyjską 70 Dywizję Piechoty i polską Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich. Szturmu dokonać miały 15 Dywizja Pancerna, 90 Lekka oraz w razie konieczności stacjonujący w pobliżu XX Korpus Włoski, jednak mimo zgody OKW i Commando Supremo, do ataku nie doszło, gdyż rankiem 11 listopada 8 Armia Brytyjska przystąpiła do realizacji operacji "Crusader". "Krzyżowiec" był dla dowódcy Panzer Gruppe dużym zaskoczeniem, jednak będąc pewnym swoich sił na granicy Egiptu z Libią, Rommel nie zarządził natychmiastowej koncentracji. Jego uwaga skupiona była na Tobruku, a natarcie przeciwnika postrzegał jako lokalną i niegodną większej 12 Pozycja internetowa: http://www.sww.republika.pl/014.html Artur Majewski, Barwy i znaki Panzerwaffe, Panzerregiment, Wyd. Armagedon Gdynia 2001, s. 214-228 14 Pozycja internetowa: http://www.dws.xip.pl 13 5 uwagi potyczkę. Brytyjczycy planowali jak najszybsze związanie walką i zniszczenie jak największych sił pancernych nieprzyjaciela. Prawe skrzydło Cunninghama - XIII Korpus(gen. Godwina-Austena) złożony z Dywizji Nowozelandzkiej i 4 Dywizji Hinduskiej wspartej 1 Brygadą Czołgów zaatakował garnizony Sidi Umar, Capuzzo i Halfaje. Lewe skrzydło - XXX Korpus generała Norriego składało się z 7 Dywizji Pancernej, 1 Dywizji Południowoafrykańskiej oraz 22 Brygady Gwardii. To właśnie lewa flanka 8 Armii skupić miała na sobie niemieckie kontruderzenie , a znaczna przewaga Brytyjczyków w sprzęcie pancernym i panowanie w powietrzu dobrze rokowały na przebieg przyszłych wypadków. XXX Korpus Brytyjski bez większych problemów zajął Gabu Seleh, miasto położone o około 50 kilometrów na zachód od Sidi Umar15. Brytyjskie dywizje oczekując niemieckich czołgów, czekały na próżno. Rommel nie zorientowany w sytuacji nie podejmował walki, co zmusiło Norriego do sprowokowania bitwy poprzez bezpośrednie zagrożenie deblokadą Tobruku. Jednej z brygad 7 Dywizji Pancernej udało się niespodziewanie zająć Sidi Rezegh, ważne strategicznie miasto na trakcie Capuzzo, a zaistniała sytuacja zmusiła sztab Grupy Pancernej do podjęcia odpowiednich działań. Rozproszone sił 7 Dywizji Pancernej znacznie osłabiło walory bojowe jednostki jako całości i np. pod Bir el-Gubi włoska dywizja "Ariete" zadała dotkliwe straty atakującej 22 Brygadzie Pancernej. Na 4 Brygadę Czołgów stacjonującą pod Gabr Seleh spadło silne uderzenie niemieckiego 5 Pułku Pancernego, który dysponując stu dwudziestoma czołgami i licznymi działami przeciwpancernymi znacznie osłabił brytyjską jednostkę. Jednak działania niemieckie były chaotyczne i niezdecydowane. Generał Cruwell - dowódca DAK atakując rejon Sudi Azeiz miał przeciąć trakt El Abd, odcinając Brytyjczyków od zaopatrzenia. Następnie na rozkaz Rommla skierował swoje siły ku Sidi Rezegh, z którego to Brytyjczycy próbowali przebić się do Tobruku. Dowódca Panzer Gruppe chciał za wszelką cenę zapobiec deblokadzie twierdzy , stojąc na czele 90 Dywizji Lekkiej skutecznie prowadził obroną. Cruwell wbrew zasadzie koncentracji sił rozczłonkował Afrika Korps i skierował 12 Dywizję Pancerną na wschód, gdyż nad granicą XIII Korpus Brytyjski przedarł się przez niemieckowłoską obronę a awangarda Godwina-Austena - Dywizja Nowozelandzka, szybko posuwała się na zachód. Pod Sidi Rezegh 15 Dywizja Pancerna zaatakowała przegrupowujące się jednostki brytyjskiej 7 Dywizji Pancernej i 7 Brygady Pancernej Norriego, zadając jego żołnierzom dotkliwe straty. Rommel planował całkowite rozbicie sił XXX Korpusu, oddając do dyspozycji Cruewella całość sił DAK i dywizję "Ariete", a owemu przedsięwzięciu nadano miano Totensontag16. 23 listopada większość sztabowców Afrika Korps dostała się niespodziewanie do nowozelandzkiej niewoli, a Rommel od tej pory skupił się na powstrzymaniu natarcie XIII Korpusu gen. Godwina-Aysterna, którego dalszy pochód wzdłuż traktu Capuzzo groził poważnymi komplikacjami. Dowódcy Panzer Gruppe wydawało się, że szybki atak wzdłuż Tright el-Abd, rozgromienie resztek południowego zgrupowania przeciwnika i wyjście na jego tyły przyniesie mu zwycięstwo, jednak jego zbyt optymistycznych założeń nie podzielali sztabowcy. XIII Korpus Brytyjski prący ku zachodowi w pełni rozwinął swoje natarcie, a bilans sił na całym froncie nadal wypadał na korzyść Cunninghama. Dowódca 8 Armii nie musiał się martwić o zaopatrzenie a posiadając znaczne rezerwy, w przeciwieństwie do przeciwnika mógł prowadzić długą i wyczerpującą batalię. Trudności logistyczne i skuteczne brytyjskie ataki coraz bardziej dawały się we znaki żołnierzom "Osi", a utrata przez Niemców Sidi Rezegh i przebicie się czołówki XIII Korpusu do Tobruku postawiły Rommla przed widmem klęski. Jednak on nie dając za wygraną i mając nadzieje na sukces, skierował DAK ku Sidi Rezegh i po przewlekłych walkach zdołał zdobyć miasto. Ogólna sytuacja przemawiała jednak na korzyść Brytyjczyków, którzy mimo lokalnych niepowodzeń 15 16 Rex Trye, op. cit., s. 77-79 Bernard Law Montgomery, op. cit., s. 190-199 6 wiedzieli, że są bliscy zwycięstwa i za wszelką cenę chcieli je uzyskać. Niemcy i Włosi mimo wszystko musieli zaakceptować gorzką prawdę, a wycofanie się było jedyną rozsądną ewentualnością17. 4 grudnia 1941 roku Grupa Pancerna Afryka zaczęła "odrywać się" od przeciwnika, kierując się na zachód. Siły Rommla zajęły pozycje w obrębie Sidi Muftach, a groźba kolejnego natarcia Cunninghama zmusiła Rommla do opuszczenia Cyrenajki i zajęcia pozycji obronnych w Trypolandii, tych z których rozpoczął nie tak dawną zwycięską ofensywę. Ewakuacji towarzyszyły lokalne niemieckie kontrataki hamujące zapędy zbyt pewnych siebie Brytyjczyków. Smutny los czekał obrońców Bardii i Halfai, którzy po wielotygodniowym naporze XIII Korpusu, z początkiem stycznia pomaszerowali do niewoli18. Klęska niemiecko-włoska nie oznaczała zakończenia działań w Afryce Północnej. Przeciwnie, rok 1942 przynieść miał jeszcze bardziej zacięte zmagania, walki od których zależeć będzie los całego Śródziemnomorskiego Teatru Działań Wojennych. Walki w Libii 1942 rok Mimo dotkliwych strat poniesionych przez siły "Osi" podczas operacji "Crusader" i utracie inicjatywy strategicznej, Niemcy i Włosi nie przestali myśleć o możliwości rozbicia wojsk brytyjskich w Cyrenajce i odzyskaniu utraconych zdobyczy. Skrócenie linii zaopatrzeniowych Panzer Gruppe Afrika* [od 22 stycznia Panzerarmee(Armia Pancerna)] i chwilowe zatrzymanie natarcia 8 Armii pozwoliło Rommlowi na uzupełnienie i przegrupowanie swoich wojsk, by już wkrótce mogły przystąpić do nowych działań. Niemieckie siły pancerne dysponowały 117 czołgami, a włoskie 79, co w porównaniu z angielską 1 Dywizją Pancerną(150 czołgów) dawało Rommlowi przewagę19. Główne siły Panzerarmee po obejściu od południa Bir Hakeim starły się z brytyjskimi oddziałami pancernymi, w wyniku czego obie strony poniosły znaczne straty. Następnie prawe skrzydło nacierających wojsk niemiecko-włoskich, po rozbiciu 3(hinduskiej) Brygady Motorowej i zmuszeniu 7 Brygady Motorowej do ucieczki, dotarło w okolice El-Adem. Lewe skrzydło południowego zgrupowania wojsk Rommla - DAK, którym dowodził osobiście - ruszyło ku Acromie, a kłopoty Brytyjczyków ze skoncentrowaniem swoich sił pancernych znacznie ułatwiły zadanie jego czołgistom. Następnie na drodze Afrika Korps pojawiła się 4 Brygada Czołgów z 7 Dywizji Pancernej, która przez brak pomocy od sąsiadujących 2 i 22 Brygady Czołgów z 1 Dywizji Pancernej stała się kolejnym łupem żołnierzy niemieckich20. Żołnierze niemiecko-włoskiej Armii Pancernej ponosząc znaczne straty odrzucili brytyjską 1 Dywizję Pancerną na wschód i... zalegli z powodu braku paliwa. Sytuacja Panzerarmee była poważna - dywizje rozciągnięte na znacznej przestrzeni z lewej strony odcięte bronionymi przez nieprzyjaciela polami minowymi, od wschodu narażone były na ataki brytyjskich czołgów. Konwoje zaopatrzeniowe narażając się na ataki nieprzyjaciela, musiały nadrabiać sporo drogi omijając od południa brytyjskie linie i uporczywie bronione Wiesław Fusek, op. cit., s. 301-305 Pozycja internetowa: http://www.afrika-korps.de 19 Zbigniew Lalak, Dariusz Jędrzejewski, op. cit., s. 99 20 Marian Walentynowicz, op. cit.,, s. 22 17 18 7 Bir Hakeim. Rommel chcąc rozwiązać patową sytuację nakazał Cruwellowi - dowódcy północnego zgrupowania Panzerarmee - zaatakować pod El-Gazelą, co w razie sukcesu mogło bardzo poprawić sytuację wojsk "Osi". Spodziewany sukces jednak nie nadszedł, a nieudany atak włoskiej piechoty z dywizji "Sabrataha" zmusił dowództwo do szukania innego wyjścia z sytuacji. Okazał się nim słabo broniony pas pól minowych pomiędzy Sidi Muftah, a Bir Hakeim, w którym to saperzy włoscy wybudowali drogę łączącą siły niemiecko-włoskie z zapleczem na zachodzie. Rommel postanowił chwilowo przejść do obrony koncentrując swoje siły na zachód od Knightsbridge i zająć się najważniejszym problemem jakim było zaopatrzenie jego wojsk. Ważną rolę w brytyjskiej obronie odgrywało Sidi Muftah, które 1 lipca po ciężkich walkach dostało się w niemieckie ręce, ostatecznie zapewniając odpowiednie zaopatrzenie walczącym dywizjom21. Przez cały czas niemiecki sztab spodziewał się brytyjskiego kontrataku, jednak z braku rzeczywistego poglądu na sytuację kontrofensywa Ritchiego okazała się spóźniona i natrafiła na dobrze zorganizowaną obronę w rejonie "Hexenkessel9”Kotła Czarownic”). Pozycje niemiecko-włoskie pomiędzy wzniesieniami Sidra i Asiagh stały się grobem wielu brytyjskich czołgistów, którzy w nieskoordynowanych atakach nie odnieśli żadnego sukcesu, a dodatkowo zaatakowani z obu skrzydeł przez dywizje Vaersta i Bismarcka zmuszeni zostali do odwrotu. 10 czerwca po ciężkich walkach padło Bir Hakeim, obsadzone przez 1 Brygadę Wolnych Francuzów, przez dwa tygodnie stawiających czoło wiele liczniejszemu przeciwnikowi wspartego eskadrami bombowymi Fliegerfuhrera generała von Waldeu. Rommel doskonale wyczuwając sytuację na froncie, postanowił całością się ruszyć ku El Adem, a zajęcie przez Niemców wzniesień Rigel i możliwość okrążenia znacznych sił 8 Armii, zmusiło jej dowódcę do zarządzenia odwrotu. Żołnierze Panzerarmee korzystając z rozprzężenia w szeregach przeciwnika, 18 czerwca otoczyli Tobruk i dwa dni później po ataku lotniczym rozpoczęli szturm. Czas zdawał się pracować na niekorzyść wojsk "Osi", a szybki i skoncentrowany atak wydawał się jedyną drogą do zdobycia upragnionego celu. I rzeczywiście obrona 2 Dywizji Południowoafrykańskiej generała Kloppera, po zaciętych walkach została przełamana, a obrońcy przygotowani na kilkumiesięczne oblężenie, już 21 czerwca pomaszerowali do niewoli22. Bitwa pod El-Gazelą była z pewnością jednym z największych, jeśli nie największym zwycięstwem niemiecko-włoskim w Afryce. Żołnierze Panzerarmee w konfrontacji z okopanym, liczniejszym i lepiej wyposażonym przeciwnikiem wykazali się odwagą, uporem i wysokim kunsztem wojskowym. W trudnych warunkach potrafili dojść do celu, ponaglani przez swojego dowódcę zaskakiwali przeciwnika zarówno szybkim atakiem jak i skuteczną, mobilną obroną. Brytyjczycy mając zbyt optymistyczny pogląd na sytuację, w krytycznym momencie bitwy nie wykorzystali swojej przewagi, a zawodzący system dowodzenia był jednym z głównych przyczyn czerwcowej porażki. Bitwa pod El Alamejn 23 czerwca 1942 roku, Panzerarmee ścigając wycofującego się przeciwnika przekroczyła granicę Libijsko - Egipską. Rommel mimo kłopotów logistycznych i znacznego osłabienia swoich sił w bitwie pod El-Gazelą postanowił wykorzystać zwycięstwo i rozbić pozostałości 8 Armii, zanim ta zdoła przygotować się do skutecznej obrony. Po opanowaniu Mersa Matruch skierował uderzenie na wojska Auchinlecka(który zdymisjonował Ritchiego i sam objął dowództwo) w rejonie El-Alamejn, jednak chaotyczne i krwawe walki[1 lipca] nie przyniosły rozstrzygnięcia. Był to teren dobrze nadający się do obrony - 50 kilometrowy 21 22 Pozycja internetowa: http://www.britannia.com A.o Riechezza, op. cit., s. 209-212 8 korytarz poprzecinany pasmami wzniesień, od północy ograniczony morzem, od południa niedostępną depresją El-Kattara, stanowiący równocześnie ostatnią linię brytyjskiej obrony przed znajdującą się o 100 kilometrów na wschód Aleksandrią. Przygotowania do kolejnych szturmów utrudniały brytyjskie kontrataki wsparte silną artylerią i lotnictwem, które już od pewnego czasu niemal całkowicie panowało w powietrzu. Kolejny atak 13 lipca załamał się w dobrze zorganizowanym ogniu brytyjskich dział. Przez kolejne dni niemieckie i włoskie dywizje z trudem powstrzymywały ataki Australijczyków i Nowozelandczyków na środkowym i północnym odcinku frontu, a konkluzja ponad dwutygodniowych walk była jedna - Rommel utracił inicjatywę strategiczną23. Po klęsce pod Alam el-Halfa żołnierze "Osi" przyjęli pozycję defensywną, co kończyło okres zmagań zwany pierwszą bitwą o El-Alamejn. Niemieccy i włoscy saperze zainstalowali około pół miliona min, które wraz z przygtowywanymi pozycjami obronnymi miały powstrzymać spodziewaną ofensywę 8 Armii. 23września Rommel udał się na urlop zdrowotny do Rzeszy, dowództwo przekazując generałowi Stummemu, który w razie ataku Montgomery`ego mógł być pewny powrotu feldmarszałka[21 czerwca 1942 r. Rommel po zdobyciu Tobruku zostaje awansowany do stopnia marszałka polnego] do swoich Afrykańczyków24. O godzinie 20.40, 23 października 1942 roku na pozycje niemieckowłoskie spadł grad pocisków artyleryjskich mających "zmiękczyć" ich obronę i ułatwić brytyjskim saperom torowanie drogi czołgom i piechocie. Za dochodzącym do 10 kilometrów szerokości pasem pól minowych czekało na żołnierzy Montgomery`ego 12 dywizji nieprzyjaciela, gotowych twardo bronić każdej piędzi egipskiej ziemi25. Wieczorem 25 października do sztabu Panzerarmee przybył Rommel, podejmując energiczne próby zatkania wyłomu w okolicach Mitejrija, skierował do walki stacjonujące w pobliżu dywizje pancerne i nakazał 90 Dywizji generała Sponecka i 21 generała Randowa jak najszybsze przybycie w zagrożony rejon. Tymczasem Montgomery widząc, że obrona nieprzyjaciela okrzepła, postanowił przejść w tym miejscu do obrony, by główne siły 30 Korpusu wraz z 10 Korpusem pancernym rzucić 28 października na północ. Głównym wykonawcą tego planu została 9 Dywizja Australijska generała Morsheada, która po przełamaniu obrony przeciwnika winna wraz z innymi jednostkami 8 Armii przedrzeć się przez powstały we froncie wyłom i kierując się wzdłuż wybrzeża wejść na tyły Panzerarmee. Kilkudniowe krwawe walki nie przyniosły rozstrzygnięcia, więc dowódca 8 Armii przystąpił 2 listopada do operacji "Supercharge" atakując wzmocnioną Dywizją Nowozelandzką ze wzgórza 28 w centralny odcinek frontu, Freybergowi rozkazał jednak ponawiać szturmy wzdłuż wybrzeża, licząc na ostateczne przełamanie nadwyrężonej obrony nieprzyjaciela. Mimo, że DAK po krwawych walkach liczył jedynie 35 sprawnych czołgów, to udany kontratak powstrzymał Nowozelandczyków... na kilka godzin. Dalsze ataki wojsk Montgomery`ego wraz ze skoncentrowanym ogniem artylerii i nieustannymi atakami z powietrza przyspieszyły podjęcie przez dowódcę Panzerarmee dramatycznej decyzji odwrotu na zachód, tak by choć część jego sił zdołała się uratować. Mimo kategorycznego zakazu odwrotu przesłanego przez Hitlera, o godzinie 15.50 4 listopada Rommel pełen wewnętrznych sprzeczności zarządził zajęcie przez podległe mu siły pozycji pod Fuką - około 100 kilometrów na zachód od El-Alamejn. Nawet mimo późniejszej zgody Fuhrera na odwrót, Rommel musiał się liczyć ze stratą nie mobilnych dywizji włoskich, które jak dotąd wiernie wypełniały postawione im cele, będąc zarazem znaczną częścią sił Panzerarmee. Tragiczna sytuacja w Egipcie nie była jedynym powodem ewakuacji niemiecko-włoskiej armii. Według danych wywiadowczych, ogromna flota inwazyjna Aliantów skupiona w 23 Pozycja internetowa: www.dws.xip.pl David Fraser, op. cit., s. 271-273 25 Bernard Law Montgomery, op. cit., s.212-220 24 9 Giblartarze miała niebawem wylądować w Afryce Północnej zajmując francuskie kolonie, stanowiła tym samym śmiertelne zagrożenie dla bezbronnej Trypolandii i groziła odcięciem resztek Armii Pancenej od jej zaplecza26. Bitwa pod El-Alamejn była niewątpliwie punktem zwrotnym wojny w Afryce. Wojska "Osi" dotąd skutecznie radzące sobie z przeciwnikiem poniosły olbrzymie straty - 54 tysiące żołnierzy zabitych lub wziętych do niewoli, setki dział i samolotów oraz niemal wszystkie czołgi uległy zniszczeniu. Błyskawiczny odwrót Rommla z Egiptu umożliwił jednak ocalenie wielu żołnierzy, którzy aż przez ponad pól roku(do 12maja `43) zaciekle walczyli w Tunezji z przeważającymi siłami XVIII Grupy Armii generała Eisenhowera. Walki w Tunezji 1943 rok Po odwrocie z Egiptu wojska „Osi” podjęły błyskawiczny odwrót do Trypolandii, a powolna pogoń 8 Armii umożliwiła Rommlowi ocalenie wielu żołnierzy. Tak jak po zwycięstwie Brytyjczyków w operacji „Crusader”, OKW i Commando Supremo postanowiło skupić się na obronie Trypolandii, jednak desant anglo-amerykański w Afryce zachodniej i zagrożenie walką na dwa fronty w niedogodnym terenie przekonało Hitlera i Duce, by wycofać się do Tunezji. Tam Rommel miał przygotować się do długotrwałej obrony by trzymać „afrykańską twierdzę” 27. 14 lutego wydzielona z Panzerarmee 21 Dywizja Pancerna(gen. Hildebauma[gen. Von Randow zginął w grudniu podczas odwrotu z Egiptu] wraz z 10 Dywizją(gen. Von Broicha) przekraczając przełęcze Faid i Maizila, rozbiły czołówki wojsk amerykańskich pod Sidi Bou Zid, zagrażające wejściem na tyły wojsk niemiecko-włoskich organizujących obronę na linii Mareth. II Korpus Amerykański(gen. Fredendalla) wkraczający od zachodu do Tunezji, mógł stać się łatwym celem,a jego rozbicie z pewnością opóźniłoby koncentrację głównych sił Eisenhowera28. DAK[chwilowo składające się jedynie z 15 Dywizji Pancernej] wraz z włoską dywizją pancerną „Centauro” opanowały Gafse i Feriane, a następnie połączywszy się z 10 Dywizją Pancerną i 21 Dywizją Pancerną ruszyły dowodzone przez Rommla na Le-Kef. Feldmarszałek postanowił przy okazji opanował przełęcz Kasserine, przez którą przebiegał jeden z traktów wiodący do Le-Kef. Miała ona niespełna kilometr szerokości, a strome stoki ponad 1000 metrowej wysokości obsadzali żołnierze amerykańscy, brytyjscy i francuscy, gotowi twardo bronić zajmowanych pozycji. Szturm niemieckiej piechoty ułatwił przebicie się przez przełęcz pancerniaków generała von Broicha i Pizolatiego, którzy natychmiast ruszyli ku Tebessie i Thali nie napotykając na skuteczny opór wroga. 21 lutego Niemcy zdobyli Thali, jednak natarcie na Tebessę zostało odwołane, gdyż Rommel mając skąpe zapasy paliwa i nie widząc korzyści wynikających z dalszego prowadzenia ofensywy, postanowił zająć się zagrożonym atakiem 8 Armii rejonem Mareth29. 26 lutego wojska von Armina przystąpiły do operacji „Ochsenkopf”, a kilkudniowe walki prowadzone bez uprzedniej konsultacji z dowódcą Grupy Armii Afryka – 26 Rex Trye, op. cit., s. 90-92 Pozycja internetowa: http://www.afrika-korps.de 28 Artur Majewski, Barwy op. cit., s. 253 29 Pozycja internetowa: http://www.panzerfaust.piwko.pl 27 10 Rommlem, przyniosły jedynie straty w nacierających na Beję i Mejdez-el-Bab jednostkach pancernych. 5 marca 1 Armia Włoska pod bezpośrednim dowództwem Messego przystąpiła do operacji oznaczonej kryptonimem „Capri”. Atak z linii Mareth na Madenime, zajęte przez Montgomery`ego miał osłabić 8 Armię i w konsekwencji opóźnić jej atak, jednak poznanie zamierzeń Rommla przez wywiad angielski i ogromna przewaga Brytyjczyków skazały go na klęskę30. 9 marca komędę nad wojskami „Osi” w Afryce przejął od Rommla generał von Armin, który jednak w obliczu nieuchronnej klęski nie mógł być zadowolony z otrzymanej nominacji. Do ciężkich walk doszło pod Enfidaville, jednak mimo zaciekłej obrony niemiecko-włoskiej rozpoczęta 5 maja ostateczna ofensywa Sprzymierzonych zakończyła się zdobyciem Tunisu. 9 maja skapitulowała 5 Armia Pancerna, a 5 dni później 1 Armia Włoska, kończąc tym samym wojnę w Afryce Północnej31. Lądowanie Sprzymierzonych na Sycylii Po zwycięstwie w Tunisie wojska sprzymierzone przygotowywały się przez dwa miesiące (15 maja - 9 lipca 1943 r.) do inwazji i podboju Sycylii. Zamierzały one zaatakować okupowaną przez państwa osi Europę, uderzając - jak wyraził się Churchill - "w sam dołek", tj. w strefie Morza Śródziemnego i wytrącić Włochy z wojny. Sycylia broniona była przez około dziesięć dywizji włoskich i trzy niemieckie, łącznie z 15-tą dywizją pancerną imienia Hermana Goeringa; oddziały te miały być wzmocnione w razie ataku. Generał Eisenhower, jako główny dowódca, powierzył zadanie inwazji Sycylii 15-tej alianckiej grupie armii pod dowództwem generała Alexandra. Grupa ta składała się z brytyjskiej 8-mej armii i amerykańskiej 7-mej. Ta ostatnia, pod dowództwem generała Pattona, składała się z 1-szej, 3ciej, 9-tej i 45-tej dywizji piechoty, 82-giej dywizji powietrznej i 2-giej pancernej. Za wyjątkiem dywizji, która przybyła wprost z USA, wszystkie te oddziały były weteranami z Tunisu. Armia 8-ma, dowodzona przez generała Montgomerry`ego, składała się z czterech brytyjskich dywizji piechoty, dwóch brygad i komandosów. Ponadto sprowadzono jedną dywizję kanadyjską dla łączności pomiędzy armiami brytyjską i amerykańską32. Przygotowania Ostateczny plan ataku przewidywał, że Amerykanie wyruszą z północnej Afryki, wylądują na środkowym odcinku południowego wybrzeża Sycylii, oczyszczą zachodnią połowę wyspy, a następnie posuną się na wschód wzdłuż północnego wybrzeża do Etny, gdzie przyłączyliby się do nich Brytyjczycy, którzy mieli wylądować na południowym wschodzie i posuwać się w górę wzdłuż wybrzeża wschodniego. W ten sposób armie sprzymierzone miały złapać nieprzyjaciela w pułapkę na północno wschodnim krańcu Sycylii, odcinając wszelkie drogi ucieczki do Włoch poprzez cieśninę Messyny. Brytyjska i amerykańska piechota przerzucona transportowcami powietrznymi, w sile odpowiadającej jednej dywizji, miały wylądować na tyłach i zająć nieprzyjacielskie lotniska. Niestety oddziały te zostały zrzucone w odległości 45-75 km. od swych celów (9-10 lipca 1943 r.); udało im się wprawdzie zdezorganizować nieprzyjacielskie linie komunikacyjne; nie zdołali jednak zająć lotnisk. W dniu rozpoczęcia inwazji (czyli tzw. "D-Day"), wielka armada, Omar Bradley, Żołnierska epopeja, Wyd. MON 1963, s. 211 Wiesław Fusek, op. cit., s. 298-301 32 Marian Walentynowicz, op. cit., s. 30-34 30 31 11 składająca się z 3266 statków, przewiozła z Afryki na Sycylię 160000 wojska z 1008-miu działami i 600 czołgami (10 lipca 1943 r.)33. Oddziały amerykańskie, zmęczone przeprawą przy burzliwym morzu, wylądowały pod osłoną artylerii morskiej i zabezpieczyły przyczółki w Licata, Gela i Scoglitti (11 lipca 1943 r.). Następnego dnia wokół Gela sto niemieckich czołgów, stanowiących trzy kolumny zwróconego na trzy strony kontrataku, zagrażały wyparciem Amerykanów na morze. Zapora ogniowa zniszczyła wiele czołgów nieprzyjacielskich, a wytrwały opór 1-szej dywizji artylerii odparł przeciwnatarcie. Na wschód od Gela 45-ta dywizja zajęła i utrzymała lotnisko Biscari po całodziennych zaciętych wilkach (14 lutego 1943 r.). Porażka ta kosztowała nieprzyjaciela 80 samolotów i panowanie w powietrzu nad Sycylią. Brytyjczycy wylądowali z przylądka Passero do Syrakuz (10 Iipca 1943 r.), na wschodnim krańcu 150-kilometrowego frontu, szybko pokonali opór na przyczółku i zajęli port w Syrakuzach (12 lipca 1943 r.). Następnie posunęli się na północ wzdłuż wybrzeża za Augustą, zwalniając tempa, gdy zaczęli się zbliżać do Katami. Wsparcie artyleryjskie piechoty stanowił ogień floty, stojącej wzdłuż wybrzeża. Kanadyjczycy ruszyli wachlarzowato na zachód, by spotkać się z Amerykanami w Ragusa34. Pochód amerykański Gdy Amerykanie posunęli się na północ do Canicatti, opór nieprzyjaciela osłabł, gdyż Niemcy zdali sobie sprawę, że nie posiadali dość sił, by bronić całej wyspy i że Włosi stracili ochotę do walki. Wobec tego nieprzyjaciel zatrzymał Brytyjczyków na lewej flance i wycofał się w kierunku Etny, leżącej na północny wschód od ich prawego skrzydła i centrum, pozostawiając jedynie jedną dywizję dla osłony odwrotu. Była to ta sama strategia, którą Niemcy zastosowali w Tunisie. Celem ich było opóźnienie pochodu wojsk alianckich na Sycylii, a tym samym powstrzymanie ataków w innych punktach Morza Śródziemnego. Wojska amerykańskie posuwały się ze zdumiewającą szybkością przez tereny trudne i z niewielu drogami. Piechota i czołgi posuwały się na zachód, by zająć Agrigento, następnie w szybkim pochodzie przemierzyły w poprzek Sycylię, by zająć port w Palermo (30 lipca 1943 r.). Druga dywizja pancerna i trzecia piechoty przebyły około 108 km w przeciągu dwóch dni. Następnie, poprzedzani przez 45-tą dywizję, rozeszli się wachlarzowato na wschód wzdłuż północnej drogi przybrzeżnej w kierunku głównej linii obronnej nieprzyjaciela, która ciągnęła się na południowy wschód od punktu tuż na zachód od San Stefano di Camastra ku Troina35. W międzyczasie 1-sza dywizja piechoty wraz z Kanadyjczykami posunęła się poprzez wzgórza środkowej Sycylii, by zająć Nicosię i Agirę (29 lipca 1943 r.). Góry wznoszą się tutaj do blisko 1700 m wysokości, a grzbiet górski Troina leży po drugiej stronie doliny, w której nieprzyjaciel zniszczył biegnącą przez nią drogę i pobudował liczne zapory. Pierwsza dywizja piechoty przypuściła atak na Troinę wzdłuż tej drogi i w górę po stokach górskich, staczając najzaciętsze walki kampanii sycylijskiej (29 lipca - 5 sierpnia 1942 r.). Ataki bombowe samolotów A36 i B25 oraz ciężkie bombardowanie skoncentrowanej artylerii, wspierające atak oskrzydlający od południa, zmusiły nieprzyjaciela do wycofania się. W tym samym czasie Brytyjczycy okrążyli Latanię na wschodnim wybrzeżu przez zajęcie Palermo. Cantrum nieprzyjacielskie załamało się pod Adrano, a wojska ich wycofały się wewnątrz trójkąta, którego szczytem była Messyna36. Odwrót niemiecki 33 Pozycja internetowa: http://www.army.mil Witold Biegański, Polacy w walkach o zachodnią Europę, Wyd. Interpress W-wa. 1970, s. 216-222 35 David Fraser, op. cit., s. 300-302 36 Pozycja internetowa: http://www.panzerfaust.piwko.pl 34 12 Odwrót niemiecki został przyspieszony dzięki zastosowaniu przez sprzymierzeńców nowego posunięcia strategicznego, które przyczyniło się następnie do poddania się Włoch. Generałowie Hitlera i Mussoliniego oświadczyli im w Weronie (19 lipca 1943 r.), że ponieważ trudno będzie obronić półwysep włoski przeciwko alianckim siłom morskim, siły osi muszą wyewakuować Włochy po dolinę rzeki Padu, gdzie można by umocnić głęboką linię obronną, broniącą dostępu do przemysłowych obszarów na północy. Wobec tego wojska nieprzyjacielskie otrzymały rozkaz wycofania się z Sycylii (1 sierpnia 1943 r.), gdy tylko będzie można przygotować statki i artylerię dla osłony przeprawy przez cieśninę Messyny. Amerykańskie i brytyjskie wojska parły w tym kierunku od zachodu i południa poprzez pola minowe, zapory drogowe i przez przejścia górskie, gdzie skały rozsypywały się i waliły w dół pod ogniem artylerii. Dwukrotnie wojska amerykańskie wspomagane przez flotę wylądowały na tyłach nieprzyjacielskich wzdłuż wybrzeża północnego. Za pierwszym razem linia niemiecka pękła pod niespodzianym atakiem (8-go sierpnia 1943 r.) oddziałów, które wylądowały w Torrenova i zajęły San Agata di Militello (11-12 sierpnia 1943 roku37. W międzyczasie jednostki amerykańskie, posuwające się od środka wyspy na północny-wschód, zajęły punkt kluczowy w Randazzo (13 sierpnia 1943 r.). Zaczął się teraz wyścig, by okrążyć nieprzyjaciela, zanim zdoła wyewakuować z wyspy wszystkie swe wojska. Oddziały frontowe prześcigały się w marszu wzdłuż trzech dróg, wiodących do Messyny. Alianckie siły powietrzne i morskie uniemożliwiły usiłowania nieprzyjaciela, by wymknąć się przez wąską 6-kilometrową cieśninę Messyńską. Pomimo to niemiecka osłona powietrzna i silny ogień z baterii przybrzeżnych umożliwiły wrogowi ewakuację około 88000 wojska w grupach po dwadzieścia statków i barek. Między wojskami, które zdołały się wycofać, znajdowały się oddziały dywizji pancernej imienia Hermana Goeringa, która walczyła potem uparcie we Włoszech. Gdy amerykańska 3-cia dywizja piechoty doszła do Messyny, a tuż za nią zjawiły się jednostki brytyjskie, nieprzyjaciel wycofał się już do Włoch, pozostawiając za sobą składy zapasów (7-16 sierpnia 1943 r.). Sycylia została zdobyta w przeciągu 38-miu dni. Wzięto do niewoli 100000 jeńców nieprzyjacielskich, a 12000 nieprzyjaciół poległo lub było rannych. Alianci zdobyli lub zniszczyli 267 samolotów i 188 czołgów. Straty własne w ludziach wynosiły 25000, w czym straty amerykańskie doszły do 1400. Zdobycie Sycylii przyspieszyło załamanie się Włoch, a Morze Śródziemne stało się obecnie bardziej bezpieczne dla konwojów alianckich. Włochy stały otworem dla inwazji38. Walki o przełamanie Linii Gustawa Pierwsza bitwa Walki na obszarze Salerno i rzeczowa analiza sił i środków walczących stron uświadomiły feldmarszałkowi Kesselringowi, że nie ma żadnych szans na zepchnięcie nieprzyjaciela do morza. Jedynym możliwym rozwiązaniem w tej sytuacji było jak najdłuższe wiązanie sił przeciwnika na południu Włoch i utrzymanie jego strategicznych baz lotniczych jak najdalej od granicy Niemiec. Nakazał on rozbudowę „Linii Gustawa" w poprzek Półwyspu Apenińskiego w jego najwęższym miejscu, tu właśnie istniały i łączyły się trzy naturalne przeszkody - rzeki Gargiliano i Sangro oraz pasmo Abruzzów. Spodziewano się zmasowanego ataku czołgów alianckich od południowej strony „Linii Gustawa", gdzie 37 38 Wacław Pietrzak, Przez wzgórza Italii, Wyd. MON W-wa 1979, s. 86-88 Bernard Law Montgomery, op. cit., s. 305-312 13 wznosiły się dwa szczyty - na południu Monte Maio i na północy Monte Cassino, przedzielone doliną rzeki Liri. Aby oszczędzić zabytkowe opactwo benedyktyńskie Monte Cassino, feldmarszałek Kesselring zarządził zajęcie stanowisk bojowych u podnóża Góry Klasztornej i rozmieszczenie zapór wokół Klasztoru. Przed bitwą podpułkownik Schlegel z Dywizji Pancerno-Spadochronowej „Hermann Goering", wywiózł skarby i dzieła sztuki z klasztoru i zdeponował w bezpiecznym miejscu. Stało się to za zgodą opata Don Gregorio Diamare, Konwentu i w porozumieniu ze Stolicą Apostolską. Skarby przewieziono 120 samochodami ciężarowymi do Rzymu i 8 grudnia 1943 roku przekazano przedstawicielowi Watykanu39. 17 stycznia 1944 roku ruszyło pierwsze natarcie brytyjskiego X Korpusu Armijnego. Już pierwszego dnia przełamali Brytyjczycy linię obrony niemieckiej 96 Dywizji Piechoty i przekroczyli rzekę Gargiliano. Zagrożone były niemieckie pozycje w Monte Maio. Feldmarszałek Kesselring rzucił do kontrataku posiadane rezerwy - 29 i 90 Dywizje Grenadierów Pancernych. Obie te dywizje zatrzymały atak X Korpusu, jednak przyczółki na rzece Gargiliano pozostały w rękach aliantów. Kolejny atak, tym razem 5 Armii amerykańskiej generała Clarka, nastąpił 20 stycznia 1944 r., od strony rzeki Rapido40. W walce brał udział batalion karabinów maszynowych majora Schmidta i III batalion z 3 pułku strzelców spadochronowych pod dowództwem kapitana Kratzera. Dowódca grupy bojowej spadochroniarzy - pułkownik Schulz rozmieścił Spadochronowy Batalion Karabinów Maszynowych na stokach Monte Cassino. Górę Kalwaryjską obsadzili żołnierze z batalionu kapitana Kratzerta. 11 lutego dwie dywizje piechoty amerykańskiej 34 i 36, ponownie zaatakowały niemieckie pozycje, broniona przez strzelców spadochronowych. Natarcie zakończyło się niepowodzeniem Amerykanów, którzy ponieśli duże straty i zrezygnowali z kontynuowania natarcia. Akcentem końcowym pierwszej bitwy o Cassino był nalot amerykańskich „latających fortec" B-17, które wystartowały z lotniska Foggia w dniu 15 lutego 1944 r. i o godzinie 10.00 zrzuciły na klasztor 353 tony bomb. Następna fala samolotów B-25 i B-26 zrzuciła dodatkowych 100 ton bomb. Klasztor został całkowicie zniszczony. Dla ścisłości należy dodać, że do czasu nalotu w zabudowaniach klasztoru nie było niemieckich pozycji obronnych, co przyznają autorzy źródeł nie tylko niemieckich, ale również angielskich i amerykańskich. Pierwsza bitwa o Cassino zakończyła się natarciem indyjskiej 7 Brygady, które również zostało odparte przez Niemców41. Druga bitwa W okresie pomiędzy pierwszą i drugą bitwą o Cassino generał Heydrich otrzymał rozkaz feldmarszałka Kesselringa, zajęcia przez 1 Dywizję Strzelców Spadochronowych pozycji obronnych na odcinku Cassino. Alianci dysponowali na tym odcinku korpusem nowozelandzkim. Natomiast amerykański II Korpus którego dywizje wykrwawiły się w pierwszej bitwie, wycofany został na pozycje rezerwowe. Tym razem wchodzący w skład 1 Dywizji 3 pułk strzelców spadochronowych dowodzony przez pułkownika Heilmanna miał się znaleźć w zapalnym punkcie bitwy, ponieważ bronił miasta Cassino i Góry Klasztornej42. Bitwa rozpoczęła się 15 marca 1944 roku bombardowaniem miasta Cassino. W nalocie brało udział 600 bombowców. II batalion 3 pułku strzelców spadochronowych wzmocniony 10 kompanią tego samego pułku, bronił miasta Cassino. I batalion obsadził Górę Klasztorną. Dalej, w kierunku pasma górskiego generał Heydrich odsądził 4 i 1 pułk. Atak piechoty nowozelandzkiej poprzedziło przygotowanie styleryjskic w wykonaniu 750 dział. 39 Pozycja internetowa: http://www.army.mil Omar Bradley, op. cit., s. 236 41 Zbigniew Lalak, Dariusz Jędrzejewski, op. cit., s. 99-100 42 Wacław Pietrzak, op. cit., s. 88-92 40 14 Najwięcej pocisków spadło na miasto Cassino, gdzie II batalion 3 pułku poniósł ciężkie straty. Poległo 220 spadochroniarzy. Ruszyło natarcie Nowozelandczyków, wspierane przez 400 czołgów. Czoigi dojechały do centrum miasta i zatrzymały się ponieważ gruzy w wąskich uliczkach uniemożliwiły dalszą jazdę. Piechota pozbawiona osłony stała się łatwym celem ukrytych w gruzach spadochroniarzy niemieckich. W nocy zaatakowała indyjska 4 Dywizja Piechoty. Jej żołnierze zdobyli Rocca Januale i skierowali atak na Górę Klasztorną. Wczesnym rankiem 16 marca 1944 roku Gurkhowie zdobyli wzgórze 435 i znaleźli się w odległości 400 metrów za plecami obrońców Monte Cassino. Kontratak I batalionu 4 pułku strzelców spadochronowych odparł III batalion indyjskiej 5 Brygady. Nowozelandczycy opanowali 2/3 ruin klasztoru, jednak niemieckie gniazda oporu uniemożliwiły dalsze rozwinięcie natarcia43. Trzecia bitwa W końcu marca 1944 r. feldmarszałek Kesselring wycofał z linii wyczerpaną w walce 1 Dywizję Strzelców Spadochronowych na tygodniowy wypoczynek, jednak parę dni później wrócił generał Heydrich ze swoją dywizją na pozycje pod Monte Cassino. Tym razem 4 pułk tej dywizji dowodzony przez pułkownika Ericha Walthera, wzmocniony I Batalionem Karabinów Maszynowyh obsadził miasto Cassino i Górę Klasztorną. Odcinek górski z Górą Ofiarną, San Angelo Monte Cairo obsadził 3 pułk strzelców spadochronowych. Odcinek Monte Cairo został wzmocniony przez „Grupę Bojową Ruffin", składającą się z 100 pułku strzelców górskich i 4 batalionu wysokogórskiego. 1 pułk strzelców spadochronowych znalazł się na zapleczu jako odwód dowódcy dywizji. Przeciwnik przygotował do natarcia 16 doskonale uzbrojonych dywizji, w tym II Korpus Polski generała Andersa, dysponujący artylerią i bronią pancerną. W powietrzu zapanowało niepodzielne lotnictwo sprzymierzonych. 11 maja 1944 r. o godzinie 23.00 przez niemieckie pozycje przetoczył się walec ogniowy. Ogień prowadziło 2000 dział. Na odcinku 3 pułku strzelców spadochronowych nacierał II Korpus Polski. Był to (co przyznają nawet opracowania niemieckie) przeciwnik twardy, nieustępliwy i doskonale wyszkolony. Punkt ciężkości natarcia przebiegał przez Górę Ofiarną, gdzie bronił się I batalion 3 pułku spadochronowego. Batalion ten dowodzony przez majora Rudolfa Boehmlera brał udział w walce bez najmniejszych widoków na sukces. Jego 4 kompania znalazła się w centrum szturmu polskiej 2 Brygady Pancernej. 1 kompania broniła Góry Ofiarnej, którą wielokrotnie szturmowali polscy Strzelcy Karpaccy. Był to żołnierz doświadczony, w części - ze stażem w kampanii afrykańskiej. Polacy usadowili się solidnie na górze. Cztery razy wychodziły niemieckie kontrataki odwodów I i II batalionu 3 pułku strzelców spadochronowych i czterokrotnie były odpierane przez Polaków44. Dopiero wieczorem 12 maja atak ponowiła grupa uderzeniowa 14 kompanii pod dowództwem starszego sierżanta Schmidta i wyparła Polaków z ich pozycji. Późnym wieczorem generał Anders wycofał swoje jednostki na pozycje wyjściowe. Walki na tym odcinku trwały ze zmiennym szczęściem do 17 maja. W tym samym dniu, na stanowiska bojowe strzelców spadochronowych dotarł rozkaz odwrotu, Alianci przerwali front na 43 44 Pozycja internetowa: www.dws.xip.pl Rex Trye, op. cit., s. 211 15 południe od Cassino, co zagrażało zamknięciem spadochroniarzy w kotle. W tej sytuacji dalsza obrona nie miała sensu. Pod osłoną nocy z 17 na 18 maja zdekompletowane i zmęczone kompanie wycofały się ze swoich stanowsk obronnych. Rano 18 maja 1944 r. natarcie 12 Pułku Ułanów Podolskich na Monte Cassino zakończyło się zatknięciem białoczerwonej flagi na ruinach klasztoru. Ułani nie napotkali na opór przeciwnika, ponieważ w podziemiach opactwa pozostali tylko ranni pod opieką niewielkiej grupy sanitariuszy45. Autorzy niemieccy nie nazywają zwycięstwem zajęcia przez Polaków klasztoru. W niektórych publikacjach znaleźć można pozytywne oceny wartości bojowej polskich jednostek a nawet rodzaj podziwu jak np. opis wjazdu na wzgórze „Widmo" czołgów 3 szwadronu 4 pułku pancernego i niszczenia przez nie niemieckich bunkrów. Rudolf Boehmler w swoich relacjach nazywa polskie dywizje „twardymi i bojowymi". Twierdzi że walka z nimi była trudna, a Niemcy „zapłacili w tych starciach wysoką cenę krwi". Inny jest stosunek autorów niemieckich do zdobycia Monte Cassino przez Polaków. W jednym z opracowań czytamy , że „Rozgoryczeni strzelcy spadochronowi słyszeli przez radio, że Monte Cassino zdobyły polskie, elitarne pułki46. O tym, że w ruinach klasztoru nie było 18 maja ani jednego walczącego spadochroniarza, komentatorzy radiowi milczeli". Traktowanie bitwy o Monte Cassino jako samej operacji zajęcia resztek zbombardowanego klasztoru, w oderwaniu od walk o San Angelo, Albanetę czy Widmo, można potraktować jako punkt widzenia czy brak obiektywizmu, natomiast przykładem świadomego fałszowania historii były makabryczne pogłoski o Polakach z 3 Dywizji Strzelców Karpackich którzy po zajęciu klasztoru mieli jakoby wymordować szesnastu rannych niemieckich i 2 sanitariuszy, przez poderżnięcie im gardeł. Taką wiadomość podano w wiele lat po wojnie - 18 marca 1983 r. w programie telewizji zachodnioniemieckiej (Westdeutsche Rundfunk). Wiadomość ta była zwykłym oszczerstwem nie mającym nic wspólnego z prawdą. Dzięki energicznym interwencjom Związku Karpat-czyków 3 DSK, Stowarzyszenia Polskich Kombatantów i pomocy niemieckiego historyka Aleksandra Tiplta, Rozgłośnia WDR przyznała się do kłamstwa47. Jasnym momentem w tej ponurej sprawie był fakt, że świadectwa prawdy udzielił jeden z rzekomo zamordowanych były kapral-saper z niemieckiej 1 Dywizji Strzelców Spadochronowych - Robert Frettlohr. Rzym – Arno. Nocą 4 czerwca 1944 roku pierwsze amerykańskie oddziały weszły do Rzymu, przez opustoszałe ulice kierując się na północ. Dopiero z nastaniem ranka rozentuzjazmowany tłum mieszkańców miasta otoczył kolejne kolumny wojsk witając wyzwolicieli. Mimo, że zdobycie stolicy jednego z państw „Osi” było niebagatelnym sukcesem to jednak radość alianckich dowódców była krótkotrwała: w północnych Apeninach czekały kolejne linie niemieckiej obrony, a operacja „Overlord” zepchnęła front włoski na drugi plan – został on ogołocony z najlepszych jednostek i znacznej części zaopatrzenia48. Dwa dni później gen. Alexander pchnął swe armie na północ, chcąc wykorzystać inicjatywę i uniemożliwić nieprzyjacielowi utworzenie jakiejkolwiek jednolitej linii defensywy. 5 armia otrzymała zadanie zdobycia portu Civitavecchia i lotniska Viterbo, a w dalszej perspektywie dotarcia do linii Piza – Lucca – Pistola na rzece Arno. 8 armia miała Wacław Pietrzak, op. cit., s. 99-112 Pozycja internetowa: http://www.britannia.com 47 Antonio Riechezza, op. cit., s. 229-230 48 Ibidem, s. 231-236 45 46 16 zająć trójkąt Florencja – Arezzo – Bibbiena, oraz stopniowo posuwać swe prawe skrzydło wzdłuż Adriatyku. Dowództwo nie chcąc dopuścić by niemieckie siły zajęły dogodny do obrony bastion Linii Gotów postanowiło przyspieszyć natarcie, ominąć silne punkty oporu i wykorzystać każdą szansę by rozbić wycofujące się dywizje wroga. Po zachodniej stronie doliny Tybru, rozgraniczającej armie Sprzymierzonych, wzdłuż drogi Nr 1 natarcie prowadził 6 korpus amerykański i już 7 czerwca po krótkiej walce zdobył Civitavecchia – następnie został wycofany na tyły celem przygotowania się do operacji Anvill, a jego miejsce zajął 4 korpus amerykański. Dwa dni później 2 korpus amerykański, posuwający się drogą nr 2 wkroczył do Viterbo, po czym został zluzowany przez Francuski Korpus Ekspedycyjny(FKE). Wymiana jednostek powodująca pewne problemy logistyczne, a także sporadyczny acz twardy opór niemiecki przyczyniły się do opóźnień. Natarcie 8 armii prowadzone siłami 13 korpusu po obu stronach Tybru również zostało spowolnione – trudny teren, złe warunki atmosferyczne oraz obrona Dywizji „Herman Goring” i 15 dywizji grenadierów pancernych spowodowały, że mimo planów gen. Alexandra Terni zostało zajęte dopiero 15 czerwca. 6 dywizja pancerna wydzielona z 13 korpusu ruszyła na Perugię, a 8 dywizja hinduska z 10 korpusu zdobyła Foligno na południowych podejściach do miasta – po zaciętych walkach, 19 czerwca nieprzyjaciel opuścił miasto49. Głównie za sprawą mniej dogodnego do obrony terenu, żołnierze brytyjscy, francuscy i amerykańscy zdołali dość szybko w porównaniu z linią Gustawa przebić się 170 km na północ, choć na wschód od jeziora Bolesna po ciężkich walkach i zdobyciu Orvieto ulewne deszcze i krzepnąca niemiecka obrona doprowadziły do niemal całkowitego zatrzymania natarcia 13 korpusu50. W pasie działań 5 armii amerykańskiej, 11 czerwca 4 korpus po krótkiej walce wkroczył Grosseto, a Francuski Korpus Ekspedycyjny trzy dni później zajął miasto Bolesna, by następnie posuwając się na północny-zachód rozpocząć zmagania o Arcidoso, położone u stóp góry Arniato51. Dowódca Grupy Armii „C” – feldmarszałek Albert Kesselring przystąpił do energicznego umacniania ostatniej potężnej, choć jeszcze nie ukończonej pozycji obronnej – linii Gotów. Chcąc opóźnić postępy Aliantów dokonał przegrupowania wojsk i urzutował je w głąb, na dogodnym pagórkowatym terenie linii Trazymeńskiej, która równocześnie chroniła dwa ważne porty – Livorno i Ankonę, których zdobycie znacznie poprawiłoby stan zaopatrzenia Sprzymierzonych. Posiłki w postaci czterech, a następnie jeszcze trzech dywizji znacznie wzmocniły obronę 10 i 14 armii niemieckiej, a siły sprzymierzonych których natarcie zostało chwilowo zahamowane zostały znacznie uszczuplone – 7 dywizji i znaczna ilość sił lotniczych zostały skierowane do południowej Francji. Na drodze 4 korpusu amerykańskiego, maszerującego wzdłuż wybrzeża morza Tyrreńskiego drogą nr 1 stanął 14 korpus pancerny, a 1 korpus spadochronowy zajął wzgórza blokujące drogę nr 2, którą poruszał się Francuski Korpus Ekspedycyjny. Lewe skrzydło 8 armii brytyjskiej nacierającej drogami nr 3 i 4 blokował 76 korpus pancerny, a 51 korpus górski stanął nad rzeką Chianti, uniemożliwiając 2 korpusowi polskiemu szybki marsz wzdłuż wybrzeża Adriatyku52. Walki prowadzone od 20 do 30 czerwca miały nieskoordynowany charakter, a ze względu na warunki terenowe, poszczególne korpusy działały samodzielnie na swoich kierunkach natarcia. 16 dywizja pancerna SS broniąca pozycji 10 armii nad rzeką Cecina zadała amerykanom znaczne straty i dopiero po ciężkich walkach zdołali oni przebić się drogą nr 1 na północ. FKE praktycznie nie brał udziału w walkach, przygotowując się do operacji „Anvil” i dopiero 27 czerwca francuscy żołnierze wkroczyli do opuszczonej przez Wacław Pietrzak, op. cit., s. 220 Zbigniew Lalak, Dariusz Jędrzejewski, op. cit., s. 101-103 51 Ibidem, s. 110-115 52 Rex Trye, op. cit., s. 234-235 49 50 17 nieprzyjaciela Sieny. Najcięższy charakter miały walki na środkowym odcinku frontu, w okolicach jeziora Trazymeńskiego: 10 i 13 korpus brytyjski w znacznie utrudniającym atak deszczu starł się z dywizją „Herman Goring”, 1 dywizją spadochronową i 15 dywizją pancerną, które z początkiem lipca wycofały się na kolejną pozycję obronną – linię pośrednią Arezzo. Jej prawą flankę stanowiło Morze Tyreńskie u ujścia Ceciny, następnie biegła przez miasto Volterra i wzgórza Arezzo do Ankony na wschodzie. Niemcy zmuszając wojska Alianckie do rozwinięcia szyku podczas natarcia, niszcząc mosty i drogi znacznie opóźniali tępo ich marszu. Na poszczególnych odcinkach frontu stawiali twardy opór, po kilku dniach wycofując swoje siły na kolejne pozycje - pozwoliło to Kesselringowi bez większych strat skutecznie osłaniać prace na linii Gotów uzmysławiając jego przeciwnikowi gen. Alexandrowi, że wejście jeszcze w tym lecie w dolinę Padu będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Aliantom nie udało się szybko pokonać umocnień „Linii Gustawa” w Apeninie Toskańskim, dzięki czemu grupa armii „C” zdołała na długo ochronić podbrzusze „Festung Europa” walcząc w północnych Włoszech aż do kwietnia 1945 roku53. Spis treści: 53 Pozycja internetowa: http://www.army.mil 18 1. Wojna w Afryce Północnej 1940 – 1942 2. Walki w Tunezji 1943 rok. 3. Lądowanie Sprzymierzonych na Sycylii. 4. Walki o przełamanie Linii Gustawa. 19