Rola zajęć teatralnych w wychowaniu dzieci i młodzieży szkolnej Każde dziecko jest podatne na wpływy, proces wychowawczy podjęty przez rodziców, następnie przez nauczycieli i wychowawców w szkole jest najważniejszy i najwartościowszy. Procentuje na całe późniejsze życie. W tym procesie swoją rolę odgrywa też sztuka. W opinii prof. Ireny Wojnar- znawczyni problematyki wychowania przez sztukę „ Bogactwo świata sztuki stwarza ogromne możliwości edukacyjne. Wśród jego zasobów szczególną rolę odgrywa teatr, który jest sztuką zupełnie wyjątkową, oddziałującą w sposób najwszechstronniejszy i najbogatszy równocześnie, bo całościowo…” („ Nauczanie Początkowe” Wyd. Pedagogiczne ZNP nr 3, 2007 r.) Teatr przyczynia się do równomiernego rozwoju różnych sfer osobowości: intelektualnej, moralnej, społecznej, emocjonalnej, estetycznej, artystycznej. Jak żadna inna dziedzina sztuki dostarcza różnorodnych emocji, doznań, odczuć, które towarzyszą widzowi wówczas, gdy jest on otwarty na to, co dzieje się na scenie, wokół niego. Teatr ma wyjątkową siłę oddziaływania na dziecięcego widza, ponieważ jest wyjątkowo chłonnym, wrażliwym odbiorcą, niezwykle żywo reagującym – szczególnie na bodźce wizualne, sztuka teatru dostarcza ich najwięcej. Obraz przedstawienia dostarcza wzorców postaw, zachowań, wyborów. Mały widz znakomicie dostrzega i ocenia postawy postaci scenicznych, cieszy się i smuci wraz z nimi, żywo reaguje na krzywdę, przeraża go agresja, przemoc i wszelkie zło. Te spontaniczne reakcje na widowni są niezwykle wzruszające. Świadczą o niepowtarzalnym, niespotykanym odbiorze i przeżywaniu akcji scenariuszy przez dzieci, zwłaszcza przez najmłodsze. Zainteresowanie teatrem kształtuje się najpełniej na drodze aktywności twórczej, gdzie młodzież i dzieci same biorą udział w tworzeniu przedstawienia teatralnego. Inscenizacje pozwalają na lepsze zrozumienie utworu literackiego, są znakomitą metodą stawiającą na aktywność uczniów. Zabawa w teatr pozwala na realizację podstawowych potrzeb dzieci: potrzebę fikcji i przekształcania rzeczywistego świata, tęsknotę do tego by być kimś niezwykłym. Bawiąc się w teatr, mogą do woli przebierać się i stawać się kimś innym. Praca nad spektaklem to wyjątkowa okazja do wielokierunkowego rozwoju intelektualnego i emocjonalnego dziecka. Wreszcie spektakl daje możliwości budowania więzi między starszymi i młodszymi uczniami biorącymi udział w tworzeniu przedstawienia, pomaga zgrać zespół, uczy odpowiedzialności za siebie i kolegę. To poczucie satysfakcji z osiągniętego sukcesu, gdyż efekt końcowy jest zawsze sukcesem. Najważniejsze jest to, co dzieje się podczas tworzenia przedstawienia- wspólna praca, dyskusje, wybory, poszukiwania rozwiązań i wszystko to tworzy poczucie wspólnoty. Ten etap jest równie ważny jak efekt końcowy- spektakl. Literatura: - J.Awgulowa, W. Świętek ,,Inscenizacje w klasach początkowych” , WSiP W-wa 1985, -J. Awgulowa, W. Świętek „Małe formy sceniczne w pracy przedszkola” WSiP W-wa 1981, -M. Czeszak-Godula, artykuł ,,Teatr kształtuje postawy moralne”, Edukacja i dialog” nr 137/2002, - Elke Furl „Teatr w przedszkolu i świetlicy. Od pierwszego pomysłu do przedstawienia” Wyd. Jedność, Kielce 2004, - J.A. Fryś „ Teatr młodzieżowy. Warsztat- spektakl- scenariusze” Wyd. Oświatowe FOSZE, Rzeszów 2005, - „Nauczanie Początkowe” Wyd. Pedagogiczne ZNP nr 3/ 2007, -U. Wierzbicka „ Szkolny teatr małych form w moim doświadczeniu pedagogicznym” WSiP, W- wa1979, - I. Wojnar „ Teoria wychowania estetycznego – zarys problematyki” W-wa 1984; Pasjonuję się działalnością artystyczną młodzieży szkolnej. Moją uwagę szczególnie przyciąga działalność teatralna. Z młodszymi i starszymi uczniami OSW dla Dzieci Głuchych im. Św. Filipa Smaldone w Olecku opracowałam bajkę pt. ,,Jarzębinka”. Oto scenariusz przedstawienia wraz ze zdjęciami. Opracowała: Alicja Ułanowicz. JARZĘBINKA Narrator : Dawno , dawno temu W domku pod lasem, mieszkała sobie Olena – babcia miła, sama na tym świecie była. Wokół śpiewały leśne ptaki a w ogródku rosły tulipany, bratki i maki. Smutno było babuni… tak bardzo chciała mieć kogoś do towarzystwa… Babcia: - Tak bardzo chciałabym mieć wnuczkę… No cóż, wezmę koszyk i pójdę do lasu Zbiorę trochę ziół i jagód na zimę… Narrator: Poszła babcia do lasu, rozgląda się tu i tam… -patrzy- rośnie jarzębina. Gałęzie ma połamane… Babcia: - Kto cię drzewko tak połamał? Masz tyle połamanych gałązek… Narrator: Zdjęła babcia chustę z głowy i gałęzie powiązała Ale coś słyszy, chociaż w pobliżu nikogo nie ma. Jarzębina: - Dziękuję ci babciu miła. Cóż bez ciebie bym zrobiła? Powiedz babciu co byś chciała ? Babcia: - Jarzębinko, ty mówisz ?! Mieszkam sama -w domku pod lasem, I jest czasami mi smutno, tak bardzo chciałabym mieć wnuczkę. Jarzębina: - A więc babciu -idź do domu, czeka tam na Ciebie niespodzianka… dziękuję Ci babciu za pomoc! Narrator: Wróciła babcia do domu … i oczom swoim nie wierzy, przed chatką na ławeczce - dziewczynka śliczna siedzi. We włosach czerwone ma wstążki, czerwoną spódniczkę i białą bluzeczkę. Babcia: - To jest ta niespodzianka, o której mówiła jarzębina! - Powiedz- dziewczynko kim jesteś? Jarzębinka: - Dzień dobry babciu Oleno. Jestem Twoją wnuczką, - mam na imię Jarzębinka. Od dzisiaj będę z tobą mieszkać . Jak tutaj ładnie : tyle pięknych kwiatów… Będę ci babciu pomagać przy pracy w ogródku. Narrator: Jarzębinka z babcią została. Babcia Olena bardzo pokochała dziewczynkę. Aż pewnego dnia tak do Jarzębinki mówi: Babcia: - Zostań w domu Jarzębinko, Pójdę do lasu znowu po zioła. Masz tu piernik , orzeszki i miód. Wrócę przed wieczorem, czekaj tu na mnie Narrator: Została dziewczynka w domu Usiadła na ławeczkę… Aż tu słyszy… Łabędzie: - Daj nam, daj nam jeść panienko. Długo już lecimy, Jesteśmy głodne. Jarzębinka: - Proszę - piękne ptaki, spróbujcie piernika… Łabędzie: - Dziękujemy . Dalej lecieć już musimyBędziemy o Tobie pamiętać. Narrator: Uśmiechnęła się dziewczynka pięknym ,białym ptakom pomachała usiadła na ławeczkę …ale znowu słyszy… Wiewiórki: - Daj orzeszek Jarzębinko Tyle czasu już skaczemy leszczynę wycięto w lesie, nic nie mamy do jedzenia. Jarzębinka: Proszę- weźcie me orzeszki Ja - mam jeszcze dzbanek miodu. Wiewiórki: - Dziękujemy Jarzębinko . Do zobaczenia. Od dzisiaj możesz zawsze liczyć Na naszą pomoc. Jarzębinka: Zanim babcia z lasu wróci-podleję kwiaty w ogródeczku, Na pewno się ucieszy. Niedźwiedź: - Oj! Jak boli - Jarzębinko. Pszczoły mnie tak pokąsały! Co ja teraz biedny zrobię? Miodku spróbować nie dały… Jarzębinka: - Proszę misiu- poczęstuj się miodem, Ale idź już do lasu, babcia zaraz wróci, muszę przygotować kolację, bo na pewno jest zmęczona i głodna… Niedźwiedź: Do widzenia Jarzębinko, A kiedy będziesz w potrzebie- zawołaj mnie głośno!... Narrator: Wrócił niedźwiedź do lasu… na to czekał zły wilk… I porwał Jarzębinkę. .. Ukrył dziewczynkę w swojej jaskini, daleko w ciemnym lesie. Wróciła babcia do domu… Położyła wonne zioła, szuka małej Jarzębinki, szuka w ogródku ,szuka w domu, biega, płacze…nie może znaleźć dziewczynki. Babcia: - Jarzębinko! Wnuczko kochana - Jarzębinko! Gdzie jesteś? Narrator: Chodziła babcia po lesie krzyczała , nawoływała i bardzo płakała, Aż głos Jarzębinki w dali usłyszała. Jarzębinka: - Tu jestem babciu w jaskini szarego wilka. Ratuj mnie, proszę !!! Narrator: Ruszyła babcia na pomoc lecz zastąpiło jej drogę-ogromne, bardzo głębokie morze … Babcia: - Co ja teraz biedna zrobię ? Jak morze przepłynę ? Łabędzie: - Nie martw się babciu Oleno, Teraz my pomożemy! - Złap się mocno naszych skrzydeł Jarzębinkę – uwolnimy!!! Narrator: Babcia –morze pokonała, ale na jej drodze- stają … strome i wysokie góry Płacze babciaNie wie co ma zrobić…? Nie wie jak pokonać strome góry? Kogo tu prosić o pomoc ?! (nagle przybiegły wiewiórki…) wiewiórki: My ci babciu pomożemy!! Narrator: Podpierają mocno babcię, ciągną w górę , ile mogą. I uporała się babcia z trudną, górską drogą. Doszła prędko do jaskini, słyszy głosik swojej wnuczki, ale wejście jej zagradza kamień ciężki , głaz ogromny. Cóż więc zrobić ma babunia? A tu nagle …oczom swoim nie wierzy , miś z lasu przyszedł . Babcia: Misiu- proszę pomóż…!!! Niedźwiedź: - Nie martw się babuniu miła. Teraz ja Jarzębince pomogę, Zaraz dziewczynkę uwolnię… Narrator: I ciężki kamień z wejścia odsunął Jarzębinka: -Babciu….. Babcia: -Jarzębinko…. Narrator: Babciu, Jarzębinko! Uciekajcie! Wilczysko się zbliża!!! Biegnie babcia z wnuczką przez las… Sił im brakować zaczyna , Ale ,pochyliła się nad nimi- jarzębina… Ukryła babcię i wnuczkę przed wilkiem. A wilk szary, tak szybko pędził, że…. Nie zobaczył babci i wnuczki… I wpadł w głębokie urwisko… Nikt już więcej o nim nie słyszał. I tak bajeczka szczęśliwie się zakończyła. A babcia z wnuczką długo i szczęśliwie żyły w chatce pod lasem….