Skontroluj wzrok swojego dziecka!

advertisement
d z i e c i ę c e wa dy wz r o k u
Skontroluj wzrok swojego dziecka!
Według szacunków WHO za kilka lat aż 70 proc. ludzi będzie wymagało korekty
wzroku. Szczególnie dotyczy to dzieci, które od najmłodszych lat psują go sobie,
przesiadując przed ekranami smartfonów, telewizorów i komputerów.
Magdalena Mehlich
Z
J eśli ko chasz , to ba daj
W 2015 r. ruszyła ogólnopolska akcja „Kochasz=Zbadaj”, w ramach której zespół specjalistów z sieci gabinetów i salonów optycznych
Doktor Marchewka oraz Polskiego Instytutu
Kształcenia Optyków przeprowadza bezpłatne badania przesiewowe wzroku dzieci
w klasach I-III w szkołach podstawowych.
Po badaniu rodzice otrzymują wynik wraz
z dalszą rekomendacją. Wielu z nich dopiero
po tych badaniach po raz pierwszy prowadzi
dziecko na dokładne zbadanie wzroku, na
którym dowiaduje się, że pociecha musi
nosić okulary, zasłaniać zdrowe oko i brać
udział w ćwiczeniach i terapii widzenia. Do
tej pory sieć Doktor Marchewka przebadała
już wzrok ponad 10 tys. dzieci. Statystyki są
szokujące – ponad 55 proc. dzieci w wieku
wczesnoszkolnym ma wadę wzroku. Co
więcej, aż 91% z nich ma źle dobraną korekcję
wzroku lub nie ma jej wcale!
p od o pi e k ą o rto p t ysty
Większość wad wzroku można skorygować.
Ważna jest odpowiednia diagnoza, bo zły
dobór szkieł korekcyjnych może pogłębić
dysfunkcję. Za proces diagnozy i korekty wad
wzroku powinien zatem odpowiadać wykwalifikowany ortoptysta lub optometrysta
(nie zaś okulista, którego głównym zadaniem
jest leczenie chorób oczu). Taki specjalista
jest pierwszą osobą, którą rodzice powinni
odwiedzić ze swoim dzieckiem w celu wykluczenia u niego wad wzroku. Należy to robić
jak najwcześniej, a od szóstego roku życia
dziecka jest to wręcz niezbędne.– Podczas
badania ortoptystycznego lub okulistycznego
powinno się wykonać badanie zeza ukrytego.
Jeżeli zostanie on w porę zdiagnozowany
i skorygowany, uchronimy dziecko przed
trudnościami w czytaniu i pisaniu, bólem
głowy i oczu czy krzywieniem głowy
– mówi Magdalena Mehlich, dyplomowany
ortoptysta sieci salonów optycznych Doktor
Marchewka.
To s i ę leczy
Do jednej z najczęstszych wad widzenia
należy tzw. nadwzroczność dziecięca.
Może pozostawać ukryta i nie powodować
zaburzeń. Czasem mija wraz z wiekiem, ale
często nadmierny wysiłek akomodacyjny
zakłóca widzenie obuoczne i powoduje zeza
zbieżnego akomodacyjnego. Rodzice nagle
zauważają, że oczko ich dziecka „ucieka”
podczas zbliżania zabawki. Przyczyną może
być duża wada w jednym oku lub niedowidzenie
tego oczka, co prowadzi do zaburzenia procesu
obuocznego widzenia. Drugą najczęściej spo-
tykaną wadą wzroku jest krótkowzroczność
wieku szkolnego, zwana też krótkowzrocznością osiową. To choroba degeneracyjna,
która ujawnia się w wieku wczesnoszkolnym i
pogłębia w okresie dojrzewania. Upośledzeniu
ulega widzenie odległej przestrzeni – obraz traci
ostrość i jest zamazany. Wada ta nie jest prosta
w leczeniu, zwłaszcza u dzieci – wymaga dużej
cierpliwości. Krótkowzroczność pojawiająca
się bardzo wcześnie, nawet u 4-, 5-latków,
jest określana jako krótkowzroczność wieku
wczesnoszkolnego. Cierpi na nią już co trzecie
dziecko,a w ciągu kilku lat będzie cierpiało nawet
co drugie. – Statystycznie wada pogłębia się o
dioptrię na rok, więc można sobie wyobrazić, jak
duża będzie w momencie, gdy dziecko osiągnie
dojrzałość. Na szczęście istnieją metody, które
nawet w 75 proc. mogą powstrzymać rozwój
wady, np. soczewki nagałkowe wieloogniskowe
lub zakładane na noc soczewki ortokeratologiczne – mówi Magdalena Mehlich. I apeluje: – Nie
zwlekajmy z badaniami póki nie jest za późno.
Sieć Doktor Marchewka zachęca także do
poparcia apelu w sprawie natychmiastowego
podjęcia działań w zakresie ochrony wzroku
Polaków. Mogą się Państwo pod nim podpisać
na doktormarchewka.com g
1
artykuł promocyjny
drowy wzrok jest jednym z gwarantów
prawidłowego rozwoju dzieci. Jego
zaburzenia powodują m.in. trudności
w koncentrowaniu się i osiąganiu dobrych
wyników w nauce. Dzieci w szkołach często
kierowane są do poradni psychologiczno-pedagogicznych, bo ich problemy błędnie
identyfikuje się z zaburzeniami rozwojowymi.
Tymczasem maluch powinien zostać przebadany przez ortoptystę, by skontrolować, czy
nie ma problemów z widzeniem. Nawet jeśli
ogólne badanie wzroku na corocznym bilansie
nie wykazało nieprawidłowości. Należy też
pamiętać, że wady wzroku nie bolą, a dziecko
nie zgłosi, że źle widzi, bo nie wie, że obraz,
który odbiera, mógłby być ostrzejszy.
Download