Stanisław Flejterski W POSZUKIWANIU NOWEGO PARADYGMATU

advertisement
Stanisław Flejterski
W POSZUKIWANIU NOWEGO PARADYGMATU
ZARZĄDZANIA PRZEDSIĘBIORSTWAMI BANKOWYMI
1.Sformułowanie problemu
Współczesna bankowość na świecie, w tym i w Polsce, nieprzypadkowo określana
jest jako „nieustający plac budowy”. Stwierdzenie to stało się jeszcze bardziej aktualne w
następstwie bezprecedensowych zdarzeń, które miały miejsce w światowej bankowości i
finansach w latach 2007-2009. Bankowość (sektor bankowy, system bankowy, przemysł
bankowy) spełnia szczególną rolę w gospodarce. Dotyczy to – zachowując odpowiednie
proporcje – również poszczególnych banków z osobna. Sektor finansowy, z bankowym na
czele, może być bez wątpienia potencjalnie potraktowany jako jedna z czołowych
„lokomotyw” wzrostu gospodarczego („the engine of economic growth”). W literaturze
można spotkać liczne opinie dotyczące specyficznej, nadzwyczajnej pozycji banków,
bankowości i całej
banking community (financial community)w gospodarkach,
społeczeństwach i społecznościach lokalnych poszczególnych krajów, ze Szwajcarią i
Luksemburgiem na czele. I chociaż w ostatnich latach można było spotkać opinie głoszące,
że „bankowość będzie zawsze, banki niekoniecznie”, a także tezy o schyłku bankowości i
określenie tej branży mianem „postbankowości”, to przecież nadal – pod koniec pierwszej
dekady XXI wieku
- trudno przecenić wyjątkową pozycję tych podmiotów we
współczesnych gospodarkach (odnotujmy, że często banki są elementem tzw.
konglomeratów finansowych).
Bankowość (system bankowy) określana bywa zobowiązującym mianem dobra
publicznego. Nie bez powodu twierdzi się, że banki komercyjne mają charakter
dualny: są bowiem nie tylko „klasycznymi” przedsiębiorstwami handlowymi
(usługowymi), ale powinny być również instytucjami zaufania publicznego. Istotą
rzeczy jest znalezienie, a w gruncie rzeczy znajdowanie stale na nowo, punktu równowagi
między efektywnością (konkurencyjnością, dochodowością etc.) a szeroko rozumianym
bezpieczeństwem (stabilnością, etyką etc.). W innym ujęciu chodzi o połączenie tego co
tradycyjne (konserwatywne – w najlepszym tego słowa znaczeniu), z tym co nowoczesne
(najnowsze techniki i technologie – w najszerszym tego słowa znaczeniu).
Impulsem do sformułowania niniejszych rozważań jest pojawienie się w roku 2007
w polskim piśmiennictwie socjologicznym interesującej rozprawy dotyczącej zaufania.1
Wydaje się, że niektóre ustalenia teoretyczne autorstwa P. Sztompki mogą być pożyteczną
inspiracją do badań nad problematyką zaufania klientów do instytucji bankowofinansowych. Dodatkową przesłanką jest opublikowana w roku 2009 pionierska
monografia D. Korenik, dotycząca odpowiedzialności biznesu bankowego.2
Cecha konkurencyjności jest czołową, ale bynajmniej nie jedyną cechą
charakteryzującą „zdrowy system finansowy”. Powinien on być nie tylko efektywny, ale i
uczciwy oraz stabilny. Stabilność systemu jest wartością nadrzędną i warunkiem
koniecznym transformacji systemu gospodarczego, brak stabilności sprawia, że dyskusje
na temat efektywności staja się bezprzedmiotowe. Stabilność systemu zależy od
sprawności i powszechności systemu rozliczeń bankowych, profesjonalnego nadzoru nad
bankami i ubezpieczycielami, efektywność – od optymalizacji wielkości instytucji
pośrednictwa finansowego, ich roli w alokacji wolnych środków oraz od stopnia otwartości
krajowego systemu finansowego, natomiast uczciwość jest wypadkową zapewnienia
odpowiedniego poziomu konkurencji, ochrony przed wykorzystaniem niewiedzy
konsumentów, rozgraniczenia interesów ekonomicznych właścicieli, menedżerów,
personelu oraz deponentów. Do atrybutów „dobrych systemów finansowych” zaliczyć
można również promowanie konkurencji na rynku, zapewnienie bezpieczeństwa i
wypłacalności,
minimalizowanie
ryzyka
systemowego,
zabezpieczenie
interesów
konsumenta.
2. Banki jako instytucje zaufania publicznego
Wielu autorów nieprzypadkowo twierdzi, że obecnie żyjemy w społeczeństwie
globalnego ryzyka, a współczesne finanse określane są obrazowo jako „finanse wysokiej
niepewności i ryzyka”, pojawia się też niekiedy pojęcie „kruchy świat finansów”. Gdy
musimy podjąć działanie mimo niepewności i ryzyka, na pierwszy plan wysuwa się
zaufanie, które staje się podstawową strategią radzenia sobie z niepewnością i
niemożnością kontrolowania przyszłości. Działając w warunkach niepewności i braku
kontroli, podejmujemy ryzyko, stawiamy na coś, przyjmujemy zakład na temat
niepewnych, suwerennych, przyszłych działań innych ludzi. P. Sztompka zaproponował
1
2
P. Sztompka, Zaufanie. Fundament społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2007.
D. Korenik, Odpowiedzialność banku komercyjnego. Próba syntezy, Difin, Warszawa 2009.
następującą ogólną definicję zaufania, jako najcenniejszej odmiany kapitału społecznego:
„zaufanie (confidence, Vertrauen) jest zakładem podejmowanym na temat niepewnych
przyszłych działań innych ludzi”.3 Na zaufanie składają się dwa elementy: przekonanie i
oparte na nim działanie.
Zaufanie, mające wymiar relacji, osobowości i kultury, oparte jest na trzech
filarach. Decyzje o obdarzeniu zaufaniem lub powstrzymaniu się od niego zależą od
rachunku zaufania (ocena wiarygodności potencjalnego partnera, adresata zaufania), od
wiarygodności immanentnej (reputacja, aktualne osiągnięcia, wizerunek, rekomendacje,
referencje), ponadto od wiarygodności wymuszonej (egzekwowanie wiarygodności przez
partnera, egzekwowanie wiarygodności przez agendy zewnętrzne, samoograniczenie
możliwości działania, okoliczności zewnętrzne skłaniające do zaufania).4 P. Sztompka
dodaje, że reputację i zaufanie, tak trudne do osiągnięcia i utrzymania, nieporównywalnie
łatwiej można stracić (asymetria między zdobywaniem a traceniem zaufania). Potwierdza
to obiegową opinię, że łatwiej stracić zaufanie, niż raz stracone odzyskać.5 Spostrzeżenie
to dotyczy również przedsiębiorstw bankowych.
Ekonomia określana jest czasem jako „nauka moralna”.6 W literaturze
niejednokrotnie opisywane były relacje między szeroko rozumianym biznesem, w tym
również finansami a etyką.7 Kwestie etyczne w świecie finansów, czyli etyka finansów,
dotyczą
czterech
poziomów:
zachowań
indywidualnych,
instytucjonalnych,
korporacyjnych oraz globalnych. W związku z zachowaniami indywidualnymi etyka
finansów skupia się odpowiedzialności pracowników banku, agentów ubezpieczeniowych,
maklerów giełdowych, menedżerów finansowych przedsiębiorstw i innych reprezentantów
świata finansów. Zachowania instytucjonalne charakterystyczne dla społeczności
finansowej mają związek z regułami i standardami ustanowionymi przez instytucje
finansowe oraz instytucje regulacyjne.8
Współczesna etykę finansów tworzą trzy zasadnicze obszary: (a) transakcje
finansowe dokonywane są na rynkach i zakładają reguły moralne oraz zgodne z nimi
zachowania, w szczególności zakaz sprzeniewierzania i manipulacji, uczciwość,
3
P. Sztompka, op.cit., s. 69-70.
Ibidem, s. 153-217.
5
Ibidem, s. 177-178.
6
B. Hodgson, Economics as Moral Science, Berlin 2000.
7
Zob. np. G. Simmel, Filozofia pieniądza, Poznań 19 97; L.V. Ryan (red.), Etyka biznesu. Z klasyki
współczesnej myślii amerykańskiej, Poznań 1997; G.D. Chryssides, J.H. Kaler, Wprowadzenie do etyki
biznesu, Warszawa 1999; B. Klimczak, Etyka gospodarcza, Wrocław 1996. Zob. również L. Kołakowski,
O długach, w: Mini wykłady o maxi sprawach, Kraków 2003.
8
W. Gasparski (red.), Uczciwość w świecie finansów, Warszawa 2004, s. 23-24.
4
przestrzeganie umów, wpływ na społeczeństwo, zachowanie fair wobec interesariuszy; (b)
w zakresie relacji z klientami usług finansowych szczególne znaczenie odgrywają: rzetelna
sprzedaż, postępowania eliminujące oszustwa, troska firm finansowych o reputację,
wysoka jakość świadczonych usług, podporządkowanie własnego interesu pracownika
interesowi
klienta,
unikanie
konfliktu
interesów;
(c)
dylematy
osobiste
osób
zaangażowanych, przykładowo: dbałość o zysk firmy i troska o zysk klienta, troska o
korzyść jednego klienta a troska o korzyść innego klienta, dylemat, czy ujawniać złe
zachowania, a także, jak postępować w sytuacjach występujących w krajach o różnych
kulturach.9
Bankierzy z Wall Street wypłacili sobie w 2008 roku 18,4 mld dol. premii. Zrobili
to, mimo że gospodarka grzęzła w recesji coraz głębiej, a rząd wydawał niebotyczne sumy
z kieszeni podatników na pomoc sektorowi finansowemu. Jak pisał "New York Times",
2008 rok był całkowitą katastrofą dla bankierów pod każdym względem z wyjątkiem
wysokości premii. Jak poinformowały władze kontrolujące rynek, wysokość nagród
plasowała je na szóstym miejscu w historii. I choć jest niższa od wielkości z ostatnich
kilku lat, to pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie co 2004 r., gdy gospodarka
dynamicznie się rozwijała, a indeks Dow Jones piął się do rekordowej wartości.
Niektórzy menedżerowie z sektora bankowego otrzymali milionowe nagrody w
tym samym czasie, gdy ich banki traciły miliardy . Dane o premiach pochodzą z
najpewniejszego źródła, bo z zeznań podatkowych, i nie zawierają opcji na akcje, które
czynią premie jeszcze hojniejszymi. Według nowojorskiego dziennika administracja USA
miała przyjrzeć się sprawie bliżej, aby stwierdzić, czy nagrody nie zostały wypłacone z
pieniędzy podatników. Wielu ekspertów finansowych kwestionowało prawo banków do
wypłacania jakichkolwiek nagród w obliczu przyjęcia przez nie państwowej pomocy,
uznając to za szczyt braku odpowiedzialności.
Wszystko to zdaniem brytyjskiego tygodnika „The Economist” może stanowić
ostatni gwóźdź do trumny zaufania pokładanego w bankierach. Bankructwu
finansowemu towarzyszy bankructwo intelektualne i moralne. Tłumaczyć to może
jedynie to, że w ostatnich tłustych latach finansów utworzyła się kultura organizacyjna tak
wielkiego uprzywilejowania, że trwa ona, mimo że rozkwit ustąpił miejsca głębokiemu
kryzysowi. Z badań wynika, że aż 79 proc. zatrudnionych na Wall Street otrzymało za
2008 r. premie mimo, że właściwie nie było czego nagradzać. Połowa badanych
9
Ibidem, s. 24-25.
stwierdziła zresztą, że zdecydowanie nie satysfakcjonuje ich jej wysokość. Ten brak
pokory może drogo branżę kosztować, gdyż coraz bardziej cementuje się wrogi takim
postawom sojusz polityków i mediów. Nowy sekretarz skarbu Tim Geithner obiecał
ściślejszą kontrolę banków korzystających z państwowej pomocy. Wśród dziennikarzy
obnażanie nadużyć i chciwości finansistów stało się ulubionym sportem.10
Zdaniem Ch.P. Kindlebergera granica oddzielająca czyny moralne od niemoralnych
jest dość chwiejna, niemniej jednak wraz z upływem czasu stawała się nieco bardziej
wyraźna.
11
Nowoczesność różni się od zacofania pod wieloma względami, jednym z nich
jest moralność. We wczesnych stadiach rozwoju pojęcia honoru i zaufania ograniczały się
w świetle ówczesnych przepisów do rodziny, a granice między biznesem i kradzieżą oraz
handlem i piractwem nie były dokładnie określone (dopiero w 1799 roku pożyczanie
funduszy banku przez urzędników uznano za niezgodne z prawem). Kwestie etyczne
zyskały na znaczeniu w latach 80-tych ubiegłego wieku. W tym czasie wywiązała się
dyskusja nad tzw. agency problem, czyli pojawiającą się w świecie egoistycznego
materializmu pokusą, jakiej ulegają niektórzy pracownicy, aby kierując się własnym
interesem oszukać swego mocodawcę w sytuacji, gdy wiadomo, że pozostaną bezkarni, a
nawet jeśli poniosą karę, nie będzie ona większa niż zysk z nieetycznego czynu. Wówczas
to również, zapewne w reakcji na rozpowszechniający się cynizm, szkoły biznesu na coraz
szersza skalę zaczęły wprowadzać wykłady z etyki.12
Dodatkowym impulsem do rozwoju refleksji nad etyką były liczne skandale
finansowe, które miały miejsce w ostatnich kilkunastu latach na świecie, w tym i w
Polsce.13 W styczniu 2008 roku świat finansów został zaszokowany nadzwyczajnym
wydarzeniem. Wielki francuski bank Société Générale, padł ofiarą wielkiej defraudacji,
tracąc miliardy euro i reputację wskutek ryzykownych transakcji prowadzonych przez
jednego z maklerów. Niektórzy komentatorzy określili to jako przekręt stulecia, choć w
W październiku 2008 roku niemiecki minister gospodarki stwierdził, że menedżerowie banków,
zagrożonych skutkami kryzysu finansowego, powinni zrezygnować ze swych rocznych premii i przeznaczyć
je na cel. Dobroczynny. W lutym 2009 roku rząd francuski osiągnął porozumienie z bankami i władzami
finansowymi w sprawie wprowadzenia „kodeksu etycznego”, który ma regulować wynagrodzenia bankierów
i operatorów rynkowych, ograniczając ich dochody.
11
Ch. P. Kindleberger, Szaleństwo, panika, krach. Historia kryzysów finansowych, Warszawa 1999, s. 130.
12
Ibidem, s. 131. Zdaniem portugalskiego ekonomisty, w obiegowej opinii to, co ma związek z kwestiami
ekonomicznymi, jest w sposób oczywisty bardzo odległe od tego wszystkiego, co jest uczciwe, dobre i
czyste. Dziedzinę tę uznaje się zwykle za część zła istniejącego w świecie. Czyż handel i finanse nie są
domeną bezbożności, pełną perwersji i nieuczciwości? Firmy, rynek, handel i finanse, a także refleksja nad
nimi, zdają się być krainą, gdzie wyzysk, oszustwo i grzech wprost kwitną (szerzej zob. J.C. das Neves,
Ekonomia z Bogiem, Kraków 2003, s. 11-12).
13
Dla pełności obrazu trzeba jednak zauważyć, że skandale i w ogóle tzw. złe zachowania w świecie
finansów są wyjątkiem, a nie regułą, zdecydowana większość operacji finansowych dokonywana jest
bowiem z zachowaniem kanonu uczciwości po stronie instytucji finansowych oraz klientów.
10
istocie XXI wiek dopiero się zaczął. W grudniu 2008 świat finansów zaszokowany został
aferą związaną z piramidą finansową Bernarda Madoffa.
W tym kontekście na uwagę zasługuje – opisywane nierzadko w literaturze, m.in.
przez szwajcarskich publicystów i analityków bankowości - zjawisko tzw. „bankokracji”.
Banki często przekształcały się w instytucje o olbrzymich dochodach, zbyt z siebie
zadowolone, jak na upodobania społeczeństwa. Na wielu dojrzałych rynkach banki stały
się obiektami krytyki za: zbyt duże wpływy, nadmierne zyski, wysokie prowizje, zbytni
konserwatyzm, nadmierną agresywność, zbyt duże rozmiary, brak życzliwości wobec
małych przedsiębiorstw, brak zainteresowania sprawami ludzkimi, zbyt rozbudowany
system biurokracji, oderwanie od potrzeb lokalnej społeczności, zbyt eleganckie
siedziby.14 W bankowości występuje ryzyko utraty reputacji. Fakt ujawnienia
nieprawidłowości pociąga za sobą utratę zaufania, lojalności klientów, czy też szacunku
dla tej instytucji. Bankowcy winni mieć tzw. instynkt handlowy, nie powinni jednak być
zbyt zachłanni, powinni też unikać nieczystych interesów. Znamienne, że w artykule
zamieszczonym w lutym 2009 w „Der Spiegel” użyty został neologizm „banksterzy”, na
określenie gangsterów w nienagannych garniturach, kiedyś zwanych bankierami, którzy
zmarnotrawili kredyt zaufania publicznego. Do siedmiu grzechów głównych świata
finansów zaliczono niedawno: butę, chciwość, krótkowzroczność, zakłamanie, zaślepienie,
ignorancję, i lekkomyślność.15
W ciągu ostatnich lat w renomowanych bankach inwestycyjnych miało miejsce
wiele przypadków utraty reputacji.16 Klasyczne powiedzenie ”pewne jak w banku” w
znacznym stopniu zdezaktualizowało się na rzecz ”ryzyko jak w banku”. Do
najczęstszych przyczyn nieporozumień między klientami a bankami należą: błędy
urzędników, opłaty za transakcje, błędne (niepełne) informacje na temat produktów i usług
(widowiskowym przykładem były opcje walutowe), odmowa przyznania kredytu,
bezwzględność w ściąganiu należności i metody pozyskiwania, domniemana niedyskrecja,
łamanie poufności i brak bezpieczeństwa konta, agresywna sprzedaż np. tzw. sprzedaż
wiązana, chybione porady finansowe.17 Banki i bankowcy krytykowani są m.in. za
arogancję i obojętność wobec tzw. szarego człowieka, przesadną ostrożność znacznie
wykraczającą poza konieczną przezorność, obojętność na trudne położenie pożyczkobiorcy
14
R. Patterson, Kompendium terminów bankowych po polsku i angielsku, Warszawa 2002, s. 350.
Na podstawie L’Express (za „Forum” nr 8, 2009, s. 10-13).
16
R. Patterson, op.cit., s. 389.
17
Ibidem, s. 392. Na marginesie warto wspomnieć o zarejestrowanym w Poznaniu Stowarzyszeniu
Pokrzywdzonych przez System Bankowy.
15
i zbyt szybką gotowość do przejęcia majątku, „pazerność” i zbyt szybkie podnoszenie
opłat za usługi, zamykanie oddziałów i w konsekwencji izolowanie lokalnych
społeczności, bezosobowy styl obsługi klienta, brak zrozumienia dla małych firm i
rolników.
4. Alior Bank na polskim rynku bankowo-finansowym
Jesienią 2008 roku rozpoczął działalność operacyjną na polskim rynku bankowofinansowym nowy bank komercyjny – Alior Bank SA. Chociaż w ostatnich kilkunastu
latach, po roku 1989, pojawiło się na polskim rynku wiele zagranicznych instytucji
finansowych (banki komercyjne ,towarzystwa ubezpieczeniowe ,instytucje para- i
pozabankowe), to tym razem mamy do czynienia z wydarzeniem niemal bez precedensu
(przynajmniej w wieku XXI), mianowicie całkowicie nowym wejściem i rozpoczęciem
działalności od podstaw. Wiele wskazuje na to, że będzie to nowy rozdział w historii
bankowości w Polsce (w podobnym czasie wystartował na rynku polskim Allianz Bank
SA). Alior Bank to jedna z największych bezpośrednich inwestycji zagranicznych w
Polsce. Projekt jest wizjonerski i niezwykle ambitny. Wielkość inwestycji przewyższyć
ma niemal trzykrotnie łączną wartość wszystkich nowotworzonych banków w Polsce.
Będzie to także największa inwestycja w zorganizowanie banku od podstaw w Europie w
ostatnich 30 latach. Tym samym od początku swojego istnienia Alior Bank znajduje się
czołówce największych banków w Polsce pod względem wielkości kapitałów własnych.
W perspektywie trzech lat Alior Bank zamierza pozyskać od 2 do 4 % udziałów w
rynku oraz zdobyć zaufanie około miliona klientów. Docelowo bank planuje otwarcie 200
oddziałów oraz ponad 400 agencji. Będzie to bank uniwersalny, obsługujący wszystkie
segmenty rynku w ramach dwóch pionów biznesowych: detalicznego i korporacyjnego.
Bank przygotowuje atrakcyjną cenowo i innowacyjną ofertę produktów, która już na
starcie będzie dostępna zarówno w sieci oddziałów, jak też poprzez Internet.
Roli konkurencji jako ważnego instrumentu i zasadniczego wymiaru życia
gospodarczego nie sposób przecenić. W światowej literaturze ekonomicznej, zarówno z
zakresu makro-, jak i mikroekonomii wielokrotnie ukazywane były fundamentalne zalety
konkurencji jako siły napędowej wzrostu i źródła innowacyjności, kreatywności, wzrostu
efektywności, poziomu dobrobytu etc. Zdaniem niektórych autorów wraz z rozwojem
kapitalizmu oraz pod wpływem myślenia ekonomicznego konkurencja w życiu
gospodarczym upodabnia się do procesu „wykańczania” konkurentów. Współcześnie, w
tzw. „nowej erze konkurencji” konkurencyjność uzyskała status uniwersalnego credo,
status ideologii, przestała być środkiem, zaczęła być imperatywem, celem każdego
przedsiębiorstwa i każdego kraju.
Powyższą generalną opinię można niemal w całości odnieść do przemysłu usług
finansowych i jego dwóch składowych części: sektora bankowego oraz sektora instytucji
para- i pozabankowych. Rywalizacja o pozycję na rynku finansowym, o przetrwanie i
rozwój, jest bez wątpienia imperatywem i celem każdego przedsiębiorstwa finansowego.
W innym ujęciu chodzi więc o rywalizację instytucji finansowych, o pozyskanie
deponentów i inwestorów oraz kredytobiorców, pożyczkobiorców, leasingobiorców etc.
Cała wspólnota finansowa uczestniczy w dążeniu do czegoś, co można określić jako usługi
finansowe zdominowane przez walkę konkurencyjną, kiedy każdy rodzaj instytucji
upodabnia się w jakiejś mierze do jej konkurentów, każdy bank i finansowa instytucja
pośrednictwa finansowego konkuruje w większym stopniu zarówno z innymi instytucjami
w dziedzinie własnej działalności, jak i z instytucjami uczestniczącymi w innych
elementach struktury finansowej18.
Przedsiębiorstwo wchodzące na dany rynek jako pierwsze określane jest mianem
pioniera. Bycie pionierem, a nie wczesnym lub późnym naśladowcą, jest niejednokrotnie
traktowane jako szczególna przezorność, innowacyjność i wzór przedsiębiorczości. Jednak
wcale tak nie musi być. Pionierzy często odnoszą sukcesy, jednak nie brak jest również
widowiskowych porażek w ich działaniach. Firmy, które w tym samym czasie obserwują
poczynania pionierów oraz reakcje rynku na wprowadzone nowości, mogą spokojniej
przygotować własne wejście i, ucząc się na błędach pionierów, szybko zdobyć przewagę
konkurencyjną na rynku.19
Naśladowcy na rynku (a do takich należy
Alior Bank SA) mogą w swoich
działaniach wykorzystywać: błędy pioniera w zakresie wyboru rynku docelowego i
struktury marketingu-mix, błędy pioniera w zakresie plasowania (pozycjonowania), lepszą,
bardziej nowoczesną technologię, przewagę nad pionierem w zakresie zasobów. Sukces
naśladowców w znacznym stopniu związany jest z wykorzystaniem bardziej skutecznej
strategii marketingowej (pionierzy musieli już stworzyć określone podstawy dla popytu
pierwotnego na rynku, stąd naśladowcy maja, łatwiejszą sytuację). Wcześni naśladowcy
mają szansę dorównać, a nawet pokonać pioniera wtedy, kiedy ich skala wejścia jest
18
Zob. m.in. P.S. Nadler, Banki komercyjne w gospodarce, Warszawa 1993, s. 167; H.J. Blommestein,
Visions about the Future of Banking, SUERF Studies 2006/2.
19
Zob. W. Wrzosek (red. pr. zbior.), Strategie marketingowe, PWE, Warszawa 2001, s. 117.
większa niż pioniera lub gdy przewyższają pioniera technologią, jakością produktu czy
usługami oferowanymi dla klientów. Późni naśladowcy (jak Alior Bank SA) mają szansę
na odniesienie sukcesu praktycznie wtedy, kiedy koncentrują swoją uwagę na wybranym
segmencie lub niszy rynkowej. W działaniach naśladowców można się doszukać
wykorzystania jednej z dwóch możliwości: strategii imitatora lub strategii inicjatora. Ta
ostatnia wydaje się i bardziej efektowna i bardziej efektywna, oparta jest bowiem na
kreatywności.20
Kryzys – co na pierwszy rzut oka może wydać się paradoksalne – to dobry czas na
zakładanie i rozwój nowych instytucji finansowych. Istniejąca na rynku infrastruktura oraz
obecność doświadczonych specjalistów w zakresie finansów, gotowych do nowych
wyzwań jakie trzeba pokonać uruchamiając nowy bank sprawiają, że tego typu
przedsięwzięcie staje się relatywnie łatwe. Taka sytuacja jest niewątpliwie korzystna dla
niezdecydowanych klientów, stale poszukujących odpowiedniego banku i indywidualnie
dopasowanej usługi finansowej. Ponadto, wzrost konkurencyjności oferty finansowej na
stale rozwijającym się rynku, wzmocni znaczenie prowadzonej polityki proklienckiej przez
dominujące instytucje finansowe. Szansę na pozostanie w grze dostaną tylko te banki,
które wykażą się dbałością o klienta poprzez jakość oferowanych produktów bądź usług
(zob. tab. 1).
Tabela 1. Alior Bank SA - analiza SWOT (wiosna 2009)
W – słabsze strony
S - atuty i przewagi
 relatywnie
wysokie
kapitału  nowa, nie znana marka na polskim rynku
zasoby
własnego
finansowym (bariera zaufania)
 wysokie kompetencje i doświadczenie  brak bezpośrednich doświadczeń Carlo
kadry
menedżerskiej
oraz
personelu
Tassara
w
prowadzeniu
działalności
bankowego (transfer wiedzy i informacji
bankowej (posiadanie udziału w kilku
z innych banków)
bankach)
 polskie „korzenie” właścicieli banku
 atut „czystej karty” (brak balastów, złych
kredytów, obciążeń z przeszłości)
O – okazje i możliwości
T - zagrożenia
Ibidem. s. 125. Warto tu przy okazji przywołać deklarację Wojciecha Sobieraja, prezesa Alior Banku:
„Nasza przewaga konkurencyjna będzie opierała się na szybkości, dostępności, fachowej obsłudze, cenie
oraz innowacyjności” (www.aliorbank.pl)
20
 istnienie w Polsce przestrzeni dla nowych  silna, a nawet coraz silniejsza konkurencja
banków (atrakcyjny, nienasycony rynek –
ze strony już istniejących banków (rozwój
blisko
sieci placówek bankowych)
połowa
Polaków
nie
ma
 wyraźne spowolnienie dynamiki wzrostu
rachunków bankowych)
 „efekt
nowości”
–
przypadku
gospodarczego
w
Polsce
i
procesu
efektownego wejścia na rynek polski
bogacenia się dotychczasowych i nowych
(„wejście smoka”)
klientów
 możliwość wykorzystania doświadczeń
innych banków
Źródło: opracowanie własne.
Alior Bank ma swój logotyp, którego motywem przewodnim jest stylizowany
anioł, symbolizujący ochronę i bezpieczeństwo. Logo skomponowane jest z dwóch
kwadratów, odzwierciedlających doskonałość, zaufanie, solidność oraz partnerskie relacje
pomiędzy klientami i bankiem. Rycina przedstawiająca anioła stylizowana jest na
tradycyjny miedzioryt i nawiązuje do grafiki banknotów, papierów wartościowych,
dodając logotypowi powagi oraz komunikując wiarygodność. Jednocześnie sposób
wykadrowania ryciny w połączeniu z prostym geometrycznym kształtem kwadratu nadaje
logo nowoczesny charakter. Innowacyjnym elementem logo jest również użyta czcionka,
którą charakteryzuje elegancja, czytelność i dostojność. Łączy ona w sobie elementy
klasycznej antykwy z nowoczesnością, co nadaje jej ponadczasowy, uniwersalny
charakter. Kolorystyka logo oparta jest na dwóch kolorach: złoto-żółtym oraz burgundzie.
Złotożółty kolor w logotypie symbolizuje złoto, słońce, dobrobyt, natomiast burgund
doświadczenie, pewność i jakość. Nazwa Alior kojarzona jest z klasyką, a or po francusku
znaczy złoto. - Jesteśmy przekonani, że nasz logotyp w pełni odzwierciedla podstawowe
wartości reprezentowane przez bank: pasję, profesjonalizm, innowacyjność i szacunek.
Jednocześnie logo Alior Banku łączone jest z tradycją, siłą i zaufaniem stwierdził
Wojciech Sobieraj, prezes Zarządu Alior Banku.
Przeprowadzone badania marketingowe potwierdziły, że logo kojarzy się z
bezpieczeństwem (42% badanych), ponadto co czwarty respondent uważa, że Bank, który
ma takie logo jest przyjazny i odpowiadający potrzebom klientów; 30% respondentów
wskazuje to logo jako najlepiej pasujące do zdania Dobrze jest być klientem takiego Banku.
Dopiero za kilka lat będzie można więc udzielić odpowiedzi, czy Alior Bank SA trafnie
odczytał znaki czasu i czy przyjęta strategia wejścia na polski rynek finansowy, wraz z
procesem kreowania wizerunku marki, okazała się efektywna. Jedno jest pewne-kreowanie
wizerunku marki ,podobnie jak cała bankowość(i tzw. bankowanie) jest i rzemiosłem i
sztuką. Czas pokaże, czy potwierdzi się zamysł wyrażony przez Helene Zaleski, prezes
Carlo Tassara International, przewodniczącą Rady Nadzorczej Alior Banku: Chcemy
zaspokoić rosnące potrzeby klientów, oferując im innowacyjne produkty i rozwiązania oraz
najwyższą jakość usług. Aby to osiągnąć potrzebujemy najlepszych bankowców.21
5. Konkluzje i rekomendacje
Bankowość etyczna jest relatywnie nowym nurtem w bankowości.22 Wyrosła ona
na
gruncie
inicjatyw
zorientowanych
na
zwiększenie
świadomości
etycznej
przedsiębiorców. Za etyczne uważa się te banki, które budują swoją markę na zasadach
przejrzystości, odpowiedzialności społecznej, udziału w kampaniach na rzecz ochrony
środowiska. Banki etyczne są tworzone i działają według tych samych zasad, jak
konwencjonalne instytucje finansowe, różnią się jedynie podejściem do kanonów
etycznych. Przykładowo pośrednio udzielają wsparcia ludziom uboższym, zachęcając ich
do działalności gospodarczej. W tym nurcie mieści się tzw. green banking czyli
bankowość ekologiczna. Współcześnie coraz więcej banków zauważa, że rośnie
zapotrzebowanie na produkty etyczne, dzięki którym część środków można przeznaczyć
na cele charytatywne i ekologiczne. Jest to szczególnie ważne w czasach tzw. globalnego
kryzysu finansowego, kiedy banki są na cenzurowanym. Chodzi o dobry wizerunek
banków, które nie mają być jedynie fabryką kredytów czy też maszyną do zarabiania, lecz
jednocześnie
firmą
o
mocnych
podstawach
moralnych,
rozumiejącą
potrzeby
współczesnych klientów.
Dla części najbogatszych klientów, a także coraz liczniejszych drobnych „ciułaczy”
ważne stało się nie tylko to, ile zarabiają, ale też jak, czyli na czym zarabiają. Początkowo
zwracano uwagę, aby nie inwestować w firmy produkujące broń, w koncerny tytoniowe,
zatruwające środowisko, czy też testujące swoje wyroby na zwierzętach, z czasem
Dobrze zarządzany bank uniwersalny lub specjalistyczny, korzystający z dobrego wsparcia
informatycznego oraz doświadczonej kadry, ma szansę odnieść sukces. Ale – chcę to wyraźnie powiedzieć –
nie będzie to łatwe. Zob. Jest przestrzeń dla nowych banków (wywiad z Krzysztofem Pietraszkiewiczem), w:
Nasz Rynek Kapitałowy nr 5/ 2008.
22
B. Paxford, Uczciwsza twarz bankowości?, w: „Bank”, nr 2, 2009, s. 34-36.
21
znaczenia nabrały też inwestycje w przedsięwzięcia rozwijające zaniedbane regiony lub
poprawiające sytuację lokalnych społeczności. W państwach wysoko rozwiniętych zaczęły
powstawać specjalne banki, łączące etyczne inwestycje z angażowaniem pieniędzy w
przedsięwzięcia pomagające lokalnym, często odrzuconym społecznościom.23 Zdaniem
polskich specjalistów w Polsce nie ma jeszcze zainteresowania tzw. etycznymi
funduszami, rynek kapitałowy jest relatywnie młody i mały, brakuje jasnych kryteriów
określających etyczne inwestycje, nie ma również organizacji certyfikujących etyczne
spółki czy instrumenty finansowe.
Wydarzenia zapoczątkowane w amerykańskiej bankowości hipotecznej i
inwestycyjnej w 2007 roku były dla przedsiębiorców, inwestorów, drobnych ciułaczy,
kredytobiorców, banków i innych instytucji finansowych z towarzystwami funduszy
inwestycyjnych włącznie kolejną szczególną lekcją pokory. We współczesnych finansach i
bankowości wiedzy, wyobraźni i ostrożności nigdy za wiele. Zasada ograniczonego
zaufania obowiązuje, również wobec banków, bankierów i bankowców. Nie ulega
wątpliwości, że świat potrzebuje nowego ładu bankowego: bankowości, w której będzie
więcej kapitału, mniej długu, więcej zasad i znacznie silniejszy nadzór. Istotą rzeczy jest
połączenie efektywności banków komercyjnych (ważnej z punktu widzenia
akcjonariuszy
i
managementu)
z
bezpieczeństwem,
transparentnością
oraz
respektowaniem zasad etyki. Powyższą propozycję potraktować można jako próbę
sformułowania wstępu do nowego paradygmatu. Rangi tej propozycji – w kontekście
zjawisk i procesów mających miejsce w światowej bankowości w ostatnim czasie – nie
sposób przecenić. 24 Kryzys wyraźnie zmieni oblicze systemu bankowego. Dylemat polega
na tym, jak nie dopuścić w przyszłości do prywatyzacji zysków i nacjonalizacji strat, czy
też nacjonalizacji zysków i internacjonalizacji strat. Bankowość musi wrócić do źródeł,
przykładowo do konserwatywnej polityki kredytowej. Tradycyjna bankowość znowu
będzie zyskiwać na znaczeniu. Sztuka polega na tym, jak połączyć to co tradycyjne, z tym
co nowoczesne. Banki komercyjne muszą dbać o inteligentne wykorzystywanie wszystkich
znanych technik menedżerskich i marketingowych (lean management, reeingineering, time
based management, TQM, CRM, etc.), a także o systematyczne respektowanie dobrych
praktyk bankowych i kryteriów natury etycznej. Bank przełomu pierwszej i drugiej dekady
XXI wieku musi być jednocześnie efektywny i etyczny.
A. Biały, Na etyczne fundusze jeszcze poczekamy, Rzeczpospolita, 4. maja 2006, s. B7.
Zwolennikiem kompromisowego podejścia jest m.in. P.A. Samuelson (zob. Nur die Mitte ist beweglich,
„Der Spiegel“ nr 46, 2008, s. 69).
23
24
LITERATURA (wybór)
Bakan J., Korporacja. Patologiczna pogoń za zyskiem i władzą, Wydawnictwo Lepszy
Świat, Warszawa 2006
Blommestein H.J., Visions about the Future of Banking, SUERF Studies 2006/2.
Briandon P., Nadchodzi koniec starej bankowej ligi dżentelmenów, The Wall Street
Journal. Polska, z 5.02.2008
Flejterski S., Metodologia finansów. Podręcznik akademicki, WN PWN, Warszawa 2007.
Freixas X., Rochet J.-Ch., Mikroekonomia bankowa, CeDeWu, Warszawa 2007
W. Gasparski (red.), Uczciwość w świecie finansów, Warszawa 2004, s. 23-24.
Gruszecki T., Współczesne teorie przedsiębiorstwa, WN PWN, Warszawa 2002
Hagenmueller K.F., Diepen G., Kalveram T., Der Bankbetrieb, Verlag Gabler, Wiesbaden
1993
Heffernan S., Nowoczesna bankowość, WN PWN, Warszawa 2007
Iwanicz-Drozdowska M., Bezpieczeństwo rynku usług finansowych. Perspektywa Unii
Europejskiej, SGH, Warszawa 2008
Korenik D., Odpowiedzialność banku komercyjnego. Próba syntezy, Difin, Warszawa 2009
Kosiński B., Zarządzanie przedsiębiorstwem bankowym, Poltext, Warszawa 1997
Kowalczewski W. (red.), Współczesne paradygmaty nauk o zarządzaniu, Difin, Warszawa
2008
Koźmiński A.K., Zarządzanie w warunkach niepewności, WN PWN, Warszawa 2004
Kryzys zmienia sektor bankowy (rozmowa), w: „Rzeczpospolita” z 12. lutego 2009
Laszlo Ch., Firma zrównoważonego rozwoju, Wydawnictwo Studio EMKA”, Warszawa
2008
Matthews K., Thompson J., Ekonomika bankowości, PWE, Warszawa 2007
Mitraszewska A., Moralne bankructwo bankierów, w: „Gazeta Wyborcza” z 1. lutego
2009
Mollenkamp C., Whitehouse M., Tradycyjna bankowość znowu zyskuje znaczenie, The
Wall Street Journal Polska z 17.09.2008
Patterson R., Kompendium terminów bankowych po polsku i angielsku, Warszawa 2002
Paxford B., Uczciwsza twarz bankowości?, „Bank”, nr 2, 2009
Porter M.E., Przewaga konkurencyjna. Osiąganie i utrzymywanie lepszych wyników,
Wydawnictwo Helion, Gliwice 2006.
Samuelson P.A., Nur die Mitte ist beweglich, „Der Spiegel“ nr 46, 2008
Sułkowski Ł., Epistemologia w naukach o zarządzaniu, PWE, Warszawa 2005
Sztompka P., Zaufanie. Fundament społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2007
http://www.aliorbank.pl/
Streszczenie
Banki komercyjne
traktowane są często zarówno jako przedsiębiorstwa, jak i
instytucje zaufania publicznego . Oznacza to, że niezbędne jest stałe poszukiwanie
równowagi między imperatywami wynikającymi z bycia „klasycznym” przedsiębiorstwem
usługowym (konkurencyjność, efektywność, etc.) a wymogami związanymi z określeniem
„instytucja zaufania publicznego” (bezpieczeństwo, stabilność, etyka etc.). Dylemat ten od
dawna towarzyszy bankom komercyjnym, jednak współcześnie (tzn. w latach 2007-2009)
nabrał szczególnego znaczenia, w związku z kryzysem na globalnym rynku finansowym,
w tym kryzysem w sektorach bankowych wielu krajów (z USA na czele). Głównym celem
pracy jest próba ukazania relacji między kryterium efektywności a kryterium
bezpieczeństwa.
Kryzys finansowy w latach 2007-2009 stanowi lekcję pokory dla bankierów i
bankowców (głównie z USA, a także Europy), a zarazem źródło inspiracji do namysłu nad
nowymi podejściami oraz technikami zarządzania współczesnymi przedsiębiorstwami
bankowymi.
Banki
komercyjne
są
zarówno
„klasycznymi”
przedsiębiorstwami
usługowymi, jak i instytucjami zaufania publicznego (dobrem publicznym), w związku z
czym zmuszone są do sprostania jednocześnie dwóm kryteriom: dążenie do efektywności
(konkurencyjność, rentowność, wzrost wartości, etc.) oraz troska o bezpieczeństwo i
utrzymanie zaufania klientów. W pracy autor podejmuje próbę sformułowania zarysu
nowego paradygmatu zarządzania bankami komercyjnymi. Wydaje się, że w kontekście
kryzysu celowe jest poszukiwanie nowych podejść oraz nowych technik menedżerskich i
marketingowych, uwzględniających w większym stopniu niż dotychczas aspekty natury
etycznej. Zamiarem autora jest ponadto zaprezentowanie interesującego studium
przypadku, mianowicie Alior Bank SA, banku, który zaczął funkcjonować na polskim
rynku finansowym w listopadzie 2008 roku.
IN SEARCH OF NEW PARADIGMS
OF BANKING ENTERPRISES MANAGEMENT
Summary
Banking is regarded as one of the pillars of the state and economy. The role of the
banking sector, or the banking system, in the economy whose integral part is it, cannot be
overestimated. Banking has a supporting function in the economy, but in some
circumstances it can become a crucial driving force behind its development. In the
economic literature the bank is sometimes referred to as: common good, institution of
public trust, barometer, nerve, blood circulation, heard, brain, or mirror of the economy.
The aim of the paper is to analyze the start-up of new commercial bank – Alior Bank – on
the financial market in Poland. The author considers the special role of mark picture
creation (brandmark).
The commercial banks are often treated as enterprises as well as public trust
institutions. It means, that the permanent searching of the balance between the imperatives
resulting from being “traditional” enterprise (competitiveness, efficiency, etc.) and
requirements connected with the definition of “public trust institutions” (safety, stability,
ethic, etc.) is necessary. This dilemma strikes the commercial banks for a long time, but it
has recently gained in importance (it means in the years 2007-2009) in relation with the
crisis on the global financial market, as well as with the crisis in the banking sectors of
many countries (with USA as a leader). The main aim of the paper is the attempt to show
the relationship between the efficiency and safety criteria.
Informacje o autorze:
Prof. zw. dr hab. Stanisław Flejterski
Kierownik Katedry Bankowości i Finansów Porównawczych
Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług
Uniwersytetu Szczecińskiego
ul. Cukrowa 8, 71-004 Szczecin
tel. 091 4443 177
e-mail: [email protected]
Download