Dzieciństwo w średniowieczu

advertisement
ŚWIAT DZIECKA W ŚREDNIOWIECZU
„Dzieci często miewają złe nawyki , myślą jedynie o chwili
obecnej, nie zaś o przyszłości(…). Bardziej lamentują nad utratą
jabłka niż nad przepadkiem dziedzictwa(…). Pragną wszystkiego
co tylko ujrzą, wołają i usiłują pochwycić to w ręce (…)Nagle
wybuchają śmiechem, to znów łzami, i nieustannie krzyczą,
paplają i śmieją się”.
Bartłomiej Anglik, mnich żyjący w XIII wieku
W średniowieczu idea dzieciństwa nie istniała –
stwierdził kiedyś francuski historyk Philippe
Aries. Można się co do tego spierać, bo
dzieciństwo jest przecież czymś dla człowieka
uniwersalnym – to z kolei opinia anonimowego
komentatora.
NARODZINY I DZIECIŃSTWO
W średniowieczu poród był bardzo
niebezpieczny – niski poziom higieny
prowadził do śmierci noworodków i ich
matek. Wiele dzieci umierało zaraz po
narodzinach.
Rodzącym wieśniaczkom pomagały
sąsiadki, niektóre mogły jednak liczyć
jedynie na swoich mężów. Kobietami z
rodzin kupieckich lub szlacheckich
opiekowały się krewne oraz położne.
Poród odbywał się w słabo oświetlonej
komnacie, a noworodka kąpano w ciepłej
wodzie, co miało na celu zmniejszenie
kontrastu między łonem matki a światem
zewnętrznym. W czasie porodu
obowiązkiem ojca było błagać świętych o
opiekę nad żoną i dzieckiem.
Po porodzie niemowlę było kąpane, owijane i zostawiane
w kołysce.
Chrzest
PĘTANIE
Przyjmuje się, że średniowieczne dziecko
pierwszy rok swojego życia było owijane
szmatkami jak mumia i zostawiane w kołysce.
Miało im to ułatwić lub zagwarantować
wykształcenie prostych kończyn. Nogi wiązano
razem, a ręce krępowano blisko przy bokach.
Naturalnie nie pozostawiano ich tak zupełnie
samym sobie. Były regularnie przewijane i
wypuszczane, żeby mogły raczkować.
Tak wyglądała średniowieczna kołyska.
CZAS ZABAW
Zgodnie z twierdzeniem średniowiecznego pisarza
Filipa z Novary, ,,dzieciom winno się pozwolić na
zabawę, gdyż sama ich natura tego się domaga”.
Mimo, że rodzicom doradzano wychowywanie
dzieci w karności, uważano, że poniżej siódmego
roku życia nie są one w stanie odróżnić dobra od
zła. Pierwsze lata życia dziecka były więc
najczęściej wolne od edukacji i pracy fizycznej.
Zabawy
Dzieci bawiły się na świeżym powietrzu;
budowały młyny i tamy z ziemi i patyków lub
domy i zamki z piasku. Dużą popularnością
cieszyły się zabawy grupowe i gry zespołowe, jak
na przykład gra w chowanego, różne gry w piłkę,
walki na śnieżki. Młodsze dzieci poznawały
zasady tych gier, obserwując starsze rodzeństwo.
Do zabawy służyły również klocki drewna, kije, a
nawet kawałki chleba (na przykład w formie
łódek). Bogatsze maluchy posiadały prawdziwe
zabawki, na przykład wirujące bąki, miniaturowe
wiatraczki , konie na biegunach, piłki, obręcze,
lalki, gwizdki i gliniane ptaszki.
CZAS PRACY
Po skończeniu siedmiu lat, dziecko było
przygotowywane do życia dorosłego. Dla dzieci z
bogatszych rodzin oznaczało to szkolną edukację,
lecz dla całej reszty – przyuczenie do rzemiosła,
handlu lub służby dworskiej. Dzieci chłopskie
były przygotowywane do pracy w polu.
Możliwości każdego dziecka determinowała jego
pozycja społeczna oraz płeć. Szlachetnie urodzona
dziewczynka uczyła się czytania i arytmetyki, ale
jedynie w takim zakresie , by mogła sprawnie
kierować służbą i domem oraz robić rachunki.
Poza tym- podobnie jak jej uboższe rówieśniceuczono ją przędzenia, tkania i wdrażano do
innych zajęć gospodarskich.
Dzieci wiejskie pracowały z rodzicami w polu, na przykład
odganiając wydziobujące ziarno ptaki.
Dzieci wiejskich nie uczono wcale pisania ani
czytania. Od najmłodszych lat pomagały one w
pracach rodzicom. Dzieci mniej zamożnych
mieszczan także nie otrzymywały książkowego
wykształcenia : szły do terminu , by nauczyć się
rzemiosła pod kierunkiem mistrzów tego fachu.
Oddanie dziecka do kolegium
EDUKACJA
Przez długi czas uznawano, że pobieranie nauk nie
przystoi zupełnie młodzieży szlacheckiej, mającej – w
założeniu – parać się rycerstwem.
Edukacja była przeznaczona, zarezerwowana wręcz
dla przyszłych księży i zakonników, konserwatorów
wiedzy i, we wczesnym średniowieczu, częściej
wyświęconych panów feudalnych niż duchownych w
naszym rozumieniu. Do szkół klasztornych posyłano
młodszych synów szlacheckich, później zaczęły one
jednak przyjmować i młodzież z gminu. Rygor był w
nich straszliwy, uczniów karano za słabą pamięć,
często za błędy preceptora. Od początku językiem
wykładowym była łacina, a, to, że młodzian jej nie
znał, było jego ,,winą’’ i problemem. Faktyczna ilość
przekazywanej wiedzy nie była wielka, nic jednak nie
pomagało chłopcom w jej zdobyciu czy zachowaniu.
Lekcja w szkole parafialnej
Dochodziły do tego spuszczane im przy różnych
okazjach cięgi. Dla teocentrycznego średniowiecza
ciało ludzkie było siedzibą nieczystych żądzy, karą dla
duszy, wręcz należało je karać, ignorować, umartwiać.
Zdarzało się, że uczniowie dostawali raz w tygodniu
ustawowe lanie “za grzechy przewinione i te, których
dopuścić się mogli…” Podejście to znakomicie ilustruje
popularny wtedy wśród duchownych-wychowawców
wierszyk: “Duch Święty dzieci bić radzi – Różdżka do
nieba dzieci prowadzi”.
Średniowieczna edukacja zasadzała się na poznaniu
prostych rachunków, na opanowaniu łaciny,
podstawach astronomii (w celu wyliczania dni
ruchomych świąt kościelnych), muzyki czy tzw.
geometrii czyli nauki o świecie.
ZNACZENIE LATOROŚLI
W miastach i miasteczkach, dzieci dorastały do
roli robotników i czeladników. Tu między innymi
pojawiają się oznaki tego, że społeczeństwo
dobrze rozumiało wartość dzieci. Na przykład, w
średniowiecznym Londynie, prawa dotyczące
sierot nakazywały umieszczenie dziecka pod
opieką kogoś, dla kogo jego śmierć nie byłaby
korzystna.
Wśród szlachty dzieci miały przedłużać linie
rodowe i powiększać stan posiadania rodziny
poprzez awanse w służbie panom feudalnym oraz
poprzez korzystne małżeństwa. Wiele z tych
związków było planowane, gdy młodzi leżeli
jeszcze w kołyskach.
Dzieci w mieście
Ponieważ głównym celem małżeństwa na
dowolnym poziomie średniowiecznego
społeczeństwa było wydawanie na świat dzieci,
narodziny były zwykle powodem radości.
Z czysto ekonomicznego punktu widzenia, nic nie
było dla chłopskiej rodziny warte więcej niż
synowie pomagający w orce i córki zajmujące się
obejściem. Posiadanie dzieci było podstawowym
powodem wchodzenia w związki małżeńskie.
Warunkiem zaślubin często bywała
przedmałżeńska ciąża – rodzaj gwarancji, że ślub
ma jakikolwiek sens.
PODSUMOWANIE
Człowiek średniowiecza nie mógł egzystować poza
obrębem stanów feudalnych : rycerstwa,
mieszczaństwa, duchowieństwa. Dzieci i młodzież
wychowywano przez wprowadzanie w obowiązki
danego stanu . Każdy ze stanów feudalnych miał
w sobie właściwe cnoty i ideały, które wpajano
młodzieży .
BIBLIOGRAFIA






Bartnicka Kalina, Szybiak Irena ,,Zarys historii
wychowania”, Wyd. Akademickie ,,Żak”, Wyższa
Szkoła Humanistyczna w Pułtusku, Warszawa 2001
,,Historia powszechna. Od imperium Karola
Wielkiego do kryzysu XIV wieku” Biblioteka Gazety
Wyborczej
Miquel Pierre ,,Tak żyli ludzie. W czasach rycerzy i
miast warownych” Wyd. Dolnośląskie
Samsonowicz Henryk ,,Ilustrowana historia świata
501 – 1460” Wyd. Muza SA
Langley Andrew ,,Patrzę. Podziwiam. Poznaję.
Średniowiecze” tłumaczenie Jerzy Gąssowski, Wyd.
Arkady, Warszawa 1998
http://blogpaszczakow.wordpress. com/
PRACĘ WYKONALI :
Martyna Wanagiel
 Aleksandra Kosiarczyk
 Kamila Rymaszewska


Szymon Kolasa
Download