PPytania i odpowiedzi prawne

advertisement
PPytania
i odpowiedzi prawne
Ewa Stawicka
Czy odwołanie na podstawie art. 898 § 1 k.c. w stosunku do jednego
z małżonków darowizny nieruchomości, uczynionej do majątku
wspólnego, uprawnia darczyńcę do żądania przeniesienia na niego udziału
niewdzięcznego małżonka we własności tej nieruchomości?
Pełnomocnicy mający długoletnie doświadczenie w sprawach różnorakich rozliczeń rodzinnych doskonale wiedzą, że uchwałą z 28
września 1979 r. (III CZP 15/79) Sąd Najwyższy
w pełnym składzie Izby Cywilnej wyjaśnił, iż:
1) W wypadku przeniesienia własności nieruchomości na podstawie umowy darowizny
zawartej przez darczyńcę z jednym z małżonków z zastrzeżeniem, że przedmiot darowizny
wchodzi do majątku objętego wspólnością ustawową (art. 33 pkt 2 k.r.o.), do wywołania takiego skutku przyjęcie darowizny przez drugiego
z małżonków nie jest potrzebne.
2) W sytuacji gdy przedmiot darowizny
wszedł do majątku objętego wspólnością ustawową, odwołanie jej z powodu niewdzięczności
(art. 898 § 1 k.c.) może być dokonane w stosunku
do jednego z małżonków, także w stosunku do
tego, który nie brał udziału w zawarciu umowy
darowizny.
3) W razie odwołania darowizny w stosunku
do jednego z małżonków rzecz darowana staje
się przedmiotem współwłasności obojga małżonków w częściach równych, a darczyńca może
żądać przeniesienia na niego udziału należącego
do małżonka, w stosunku do którego darowiznę
odwołał, gdyby zaś nie było to możliwe – zwrotu
wartości tego udziału (art. 405 k.c.).
Zmiany ustrojowe i gospodarcze, a także nowelizacje prawa rodzinnego, które od tamtego
momentu nastąpiły, sprowokowały postawienie
na powrót takich samych pytań – w nowych
kontekstach.
Od strony formalnej wskazana wyżej uchwała z 1979 r., wpisana do księgi zasad prawnych,
nadal cieszy się statusem zasady prawnej pomimo zmiany podstaw prawnych funkcjonowania
Sądu Najwyższego (wynika to z uchwały pełnego składu SN z 5 maja 1992 r., KW.PR. 5/92). Zatem skoro współcześnie w jednym z procesów
pojawił się problem prawnych ram odwołania
darowizny w stosunku do jednego z obdarowanych małżonków, trzyosobowy skład Sądu
Najwyższego, do którego sprawa ta trafiła,
przedstawił szerszemu gremium zagadnienie
prawne sformułowane tak, jak tytuł niniejszego szkicu. W orzecznictwie ostatnich lat zostały
bowiem zasygnalizowane wątpliwości tak co do
dopuszczalności „wyjęcia” w części przedmiotu
wykonanej darowizny spod rygoru wspólności
ustawowej małżeńskiej, jak i co do celowości
umożliwiania stosowania w praktyce opisanej
wyżej konstrukcji z punktu widzenia interesów
wierzycieli jednego z małżonków, którym odbiera się w takich wypadkach możliwość sięgania
do uprawnienia zapisanego w art. 41 § 1 k.r.o.
107
Ewa Stawicka
Judykatura bez wahań trwale stoi na stanowisku, że skutek odwołania darowizny (w każdej
sytuacji) jest obligacyjny, nie zaś prawnorzeczowy. Innymi słowy – odwołanie darowizny nie
powoduje samo przez się powrotu własności
przedmiotu nią objętego do majątku darczyńcy,
lecz rodzi zobowiązanie do powrotnego przeniesienia prawa; jeśli uczynienie zadość takiemu
roszczeniu okaże się niemożliwe, wówczas zobowiązanie zmienia swój charakter i uprawnia
do żądania zapłaty wartości przedmiotu darowizny, zgodnie z normą art. 405 k.c. traktującego
o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Podejmując na nowo w pełnym składzie
uchwałę z 31 marca 2016 r. o sygnaturze III CZP
72/15, Sąd Najwyższy nie tylko potwierdził niebudzący wątpliwości pogląd o zobowiązaniowym skutku odwołania darowizny. Zanalizował
także dwie wyżej sygnalizowane wątpliwe kwestie. Teza owej uchwały sprowadza się do tego, że
Sąd Najwyższy nie odstępuje od zasady prawnej
wyrażonej w punkcie trzecim zacytowanej na
wstępie uchwały z roku 1979 (pozostałe punkty
nie zostały objęte pytaniem nakreślonym przez
skład stawiający zagadnienie prawne).
Co do wpływu odwołania darowizny tylko
w stosunku do jednego spośród dwojga współobdarowanych, w uchwale z 31 marca 2016 r.
wyjaśnione zostało, że w art. 898 § 1 k.c. nie
zakreślono żadnych ograniczeń przedmiotowych ani podmiotowych. Skoro zatem donator
uprzednio skorzystał ze swego uprawnienia
kodeksowego i sprawił, że wbrew ogólnej zasadzie jego dar wszedł do wspólnego majątku
obdarowanych – to nie sposób upatrywać gdziekolwiek podstaw do tego, aby z góry pozbawił
się był swobody w odwołaniu w przyszłości tej
darowizny z powodu rażącej niewdzięczności.
Takie rozumienie przepisów czyni zresztą zadość
poczuciu sprawiedliwości, ponieważ trudno wymagać, by w przypadku nielojalnego zachowania tylko jednego współmałżonka słuszny gniew
dobroczyńcy dotknął także tę drugą, „niewinną”
osobę. Pełny skład Sądu Najwyższego nie dopatrzył się również w takiej konstrukcji swoistego
obejścia przepisu art. 35 k.r.o. Tak samo – wyjaśnia się w motywach uchwały – jak skutek praw-
108
PALESTRA
ny w postaci wejścia przedmiotu darowizny do
majątku wspólnego wywołany postanowieniem
darczyńcy przewidzianym w art. 33 pkt 2 in fine
k.r.o. następuje z mocy ustawy (art. 31 § 1 k.r.o.),
tak też związany z odwołaniem darowizny skutek w postaci przejścia przedmiotu darowizny
z majątku wspólnego do majątków osobistych
realizuje się ex lege.
W uzasadnieniu uchwały z 2016 r. przedyskutowano także wątpliwość płynącą z treści
art. 41 § 1 k.r.o. Przepis ten stanowi, że wierzyciel w pewnych warunkach może żądać zaspokojenia z majątku wspólnego, jeżeli dłużnikiem
jego jest tylko jedno z małżonków. Zdaniem
pełnego składu Izby Cywilnej nieuzasadnione
są obawy, że mogłoby dochodzić w niektórych
wypadkach do swoistej zmowy pomiędzy obdarowanymi małżonkami a darczyńcą w takim oto
celu, by poprzez fikcyjne odwołanie darowizny
uniemożliwić egzekwowanie wierzytelności
z konkretnego składnika, który dotąd należał do
majątku wspólnego. W tym zakresie powołano
się na zabezpieczenie tkwiące w normie art. 58
§ 2 k.c., a także na małą realność dopuszczania
się w praktyce rażącej niewdzięczności w wyniku zmowy.
Jako najsilniejszy argument przemawiający
przeciwko odstąpieniu od wyżej cytowanej zasady prawnej wskazano, że gdyby – miast interpretacji obowiązującej od 1979 r. – przyjąć, że
skutkiem odwołania darowizny w rozważanej
sytuacji stawałoby się wyłącznie roszczenie
o zapłatę równowartości wzbogacenia, to mogłoby to rykoszetem niezasłużenie uderzać
w małżonka „niewinnego”, to znaczy tego, którego odwołanie przysporzenia miałoby nie dotyczyć. Zdarzałoby się tak w szczególności wtedy,
gdyby szczupłość majątku osobistego małżonka
niewdzięcznego prowadziła ku egzekwowaniu
sumy należnej z mocy art. 405 k.c. praktycznie
w całości z masy objętej wspólnością (w oparciu
o normę art. 41 § 2 k.r.o.). Konstrukcja bezpodstawnego wzbogacenia powinna być więc – wedle zdania wyrażonego w uchwale – stosowana
jedynie rezerwowo, regułą zaś winno pozostać
domaganie się przeniesienia na powrót na darczyńcę własności połowy darowanej rzeczy.
Download