05-06 ss Filipa i Jakuba apostolow

advertisement
6 maja – Świętych Filipa
i Jakuba, Apostołów
1 Kor 15,1–8
J 14,6–14
Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy... Kto Mnie widzi, widzi także i
Ojca (J 14,8n).
W innych miejscach tej samej Ewangelii Pan Jezus deklarował
wobec Żydów swoją całkowitą „przeźroczystość” względem tego, co
pochodzi od Ojca. Stąd kto w Niego wierzy, wierzy w istocie w Boga,
kto słucha Jego słów, słucha prawdziwie słów Boga, kto Jego widzi,
widzi Ojca, który Go posłał (zob. J 10,30; 12,44–48). Dzisiaj podobne
słowa kieruje Pan Jezus do swoich uczniów. Widać, jak ta prawda jest
czymś fundamentalnym i jednocześnie jak trudno ją rozpoznać i w nią
uwierzyć.
Bardzo istotne jest to, że nasza wiara nie może się zatrzymać na
Osobie Jezusa, szczególnie w Jego ziemskim kształcie. Święty Paweł
powie wyraźnie: Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli
nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób
(2 Kor 5,16). Sam Pan Jezus wyraźnie odnosi nas od razu do Ojca,
którego On sam jest doskonałym obrazem. Dlaczego jest to tak istotne
w naszym życiu? Dlaczego nie wystarczy ograniczyć się do samego
Jezusa, który jest dla nas łatwiejszy do poznania przez to, że stał się
człowiekiem podobnym do nas i dlatego dla nas zrozumiałym?
Jeżeli ograniczylibyśmy nasze spojrzenie do samego Jezusa,
któ­rego znamy z Jego ziemskiego życia jako jednego z ludzi, to istnieje
bardzo silna pokusa przyjęcia Go jako Kogoś, kto za nas dokonał
naszego zbawienia, co zresztą jest prawdą, ale prawdą, która domaga się
dopowiedzenia. Szereg razy mówi: kto we Mnie wierzy... kto idzie za
Mną... kto Moich słów słucha... ten będzie zbawiony. Chodzi zatem o
to, abyśmy za Nim poszli, a nie osiągnęli błogi stan „pewności
zbawienia”, którego ktoś za nas dokonał. To niebezpieczeństwo jest
dzisiaj bardzo aktualne. Wydaje się, że wielu ludzi uważa się za
chrześcijan, za wierzących, mniemając, że stając się członkami Kościoła
przez zachowanie podstawowych wymagań moralnych i rytualnych,
mają zapewnione zbawienie, że ono się im należy. Zachowują się tak,
jak gdyby wykupili „polisę ubezpieczeniową zbawienia”. Jest to możliwe
jedynie wówczas, gdy widzą Jezusa jako Kogoś, kto za nich dokonał
zbawienia i dał im je w prezencie.
Otóż konieczność zobaczenia Ojca i uwierzenia, że tego
wszystkiego, czego Pan Jezus dokonuje, w istocie dokonuje Ojciec i
wszystko, co Pan Jezus mówi, to są słowa Ojca, oznacza, że trzeba
sięgnąć do samego źródła, jakim jest Ojciec. Jezus w swoim
ziemskim życiu chciał nam pokazać, na czym polega prawdziwe życie.
Można po­wie­dzieć, że On w doskonały sposób zrealizował pierwsze i
naj­waż­niej­sze przykazanie: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim
sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem (Mt 22,37 zob. Pwt 6,5). W
tym przykazaniu nie chodzi jedynie o samą cześć należną Bogu, ale o
nasze całkowite skupienie się na Nim. Kochać Boga całym sercem, całą
swoją duszą i całym swoim umysłem oznacza, że należy z Boga czerpać
wszystkie siły w naszym życiu. Tak właśnie robił Jezus. Do uczniów
powiedział kiedyś: Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał,
i wykonać Jego dzieło (J 4,34). Wierzyć Jemu oznacza uwierzyć tej zasadzie,
jaką On głosił, i zacząć według niej samemu żyć. Uwierzyć, że słowa
Jezusa pochodzą od Ojca, znaczy uznać, że w nich zawarte jest życie.
Wcześniej Pan Jezus powiedział do Żydów o słowie Ojca, które im
przekazuje: A wiem, że przyka­zanie Jego jest życiem wiecznym (J 12,50). Nie
mówi, że to przykazanie prowadzi do życia wiecznego, ale że jest
życiem wiecznym! O sobie natomiast powiedział w dzisiejszej
Ewangelii: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca
inaczej jak tylko przeze Mnie (J 14,6). Jezus jest naszą Paschą, czyli
przejściem do domu Ojca. Przejściem, w które musimy sami wejść, czyli
poddać się tej samej dynamice życia, jaką objawia swoim życiem i
Zmartwychwstaniem. Takiego Chrystusa wyznaje w najstarszym
zachowanym pisanym świadectwie wiary w zmartwychwstanie św.
Paweł: Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został
pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem (1 Kor 15,3n).
Zgodnie z Pismem, czyli zgodnie z zapowiedziami Starego Testamentu.
Umarł, został pogrzebany i zmartwychwstał, to znaczy przeszedł przez
śmierć do nowego życia, które nam objawił. Zmartwychwstanie jest
przede wszystkim rękojmią rzetelności Jego nauczania, czyli
świadectwem prawdy Jego słów. Tak powiedział i tak się stało, i dlatego
tak się stanie i w naszym życiu, jeżeli za Nim pójdziemy, jeżeli
zawierzymy, że Jego słowo objawia nam słowo życia, pochodzące od
samego Boga, który jest życiem. Dlatego też sami musimy je podjąć,
aby żyć.
Download