O sytuacji ludzi starszych - Biuletyn Informacji Publicznej GUS

advertisement
The Situation of Elderly People
Edited by Józefina Hrynkiewicz
RZĄDOWA RADA LUDNOŚCIOWA Warszawa 2012
Copyright © by Rządowa Rada Ludnościowa
Warszawa 2012
ISBN 978-83-7027-491-7
Redaktor Władysława Czech-Matuszewska
Współpraca Alicja Dąbrowska-Nowacka
Rządowa Rada Ludnościowa
Al. Niepodległości 208
00-925 Warszawa
Tel. (48) 22 449 40 40
(48) 22 608 30 40
(48) 22 608 31 75
Fax (48) 22 608 38 87
e-mail: kongres [email protected]
Druk i oprawa Zakład Wydawnictw Statystycznych
al. Niepodledłości 209, 00-925 Warszawa
SPIS TREŚCI
Przedmowa – Zbigniew Strzelecki .................................................................
5
Forewort – Zbigniew Strzelecki .....................................................................
6
„Los starca zależy od kontekstu społecznego” − Wprowadzenie –
Józefina Hrynkiewicz ..................................................................................
7
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie – Elżbieta Bojanowska ..............
19
Uczestnictwo ludzi starszych w życiu społecznym – Małgorzata Halicka,
Emilia Krakowska ......................................................................................
33
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie
i środowisku lokalnym – Elżbieta Trafiałek .............................................
51
Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłaconej pracy – Mariola Racław ......................................................................
71
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce – Grażyna
Ancyparowicz .............................................................................................
83
Uwagi o dochodach ze świadczeń emerytalno-rentowych – Barbara Petz
98
Zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian – Maria Zrałek ......................................................................
103
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji. – Anna
Wilmowska-Pieruszyńska ...........................................................................
126
Opieka geriatryczna w perspektywie starzenia się ludności Polski –
Barbara Bień ..............................................................................................
151
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea
i realizacja – Magdalena Nita ...................................................................
159
Program aktywizacji pracowników i osób bezrobotnych po 50. roku
życia. Rozwiązania niemieckie – Magdalena Pancewicz ........................
190
Bibliografia – przegląd literatury – Elżbieta Bojanowska ..........................
196
Summary .......................................................................................................
208
3
LIST OF CONTENTS
Forewort − Zbigniew Strzelecki
6
”Old people’s fate depending on the social context” – Introductory
Remarks – Józefina Hrynkiewicz ..............................................................
7
Elderly people in the family and society – Elżbieta Bojanowska ...............
19
The participation of elderly people in social life – Małgorzata Halicka,
Emilia Krakowska ......................................................................................
33
Integration conditions and risks of discrimination against elderly people in the family and local community – Elżbieta Trafiałek ...................
51
Informal carers. Short-term functionality of non-salaried work –
Mariola Racław ..........................................................................................
71
Capital retirement pays and pensions vs. poverty risk in Poland –
Grażyna Ancyparowicz ...............................................................................
83
Notes concerning income from retirement and pension benefits –
Barbara Petz ...................................................................................................
98
Satisfying the housing needs of elderly people. Dilemmas and change
directions – Maria Zrałek ..........................................................................
103
Disability and inability to lead a self-sufficient life – Anna Wilmowska-Pieruszyńska ..............................................................................................
Geriatric care from the perspective of the population ageing in Poland
– Barbara Bień ...............................................................................................
126
151
Nursing insurance in the Federal Republic of Germany. Ideas and
implementation – Magdalena Nita ...........................................................
159
The activation programme for persons aged more than 50, both employed and unemployed. German solutions – Magdalena Pancewicz ...
190
References – Outline of literature – Elżbieta Bojanowska ..........................
196
Summary .......................................................................................................
208
4
PRZEDMOWA
Prezentowana publikacja jest kolejnym tomem wydanym z okazji II Kongresu
Demograficznego w Polsce. Książka zawiera zbiór ekspertyz, które zostały sporządzone na potrzeby aktualizacji „Założeń polityki ludnościowej w Polsce” w części
dotyczącej sytuacji osób w starszym wieku, w pewnym zakresie niepełnosprawnych
i niesamodzielnych.
Przygotowane przez wybitnych ekspertów prace są oryginalnymi i najnowszymi
opracowaniami dotyczącymi sytuacji ludzi w starszym wieku w Polsce. Zawarte
w książce materiały mogą być cennym źródłem wiedzy i inspiracji dla tych, którzy
interesują się aktualną sytuacją tej grupy ludności, badają jej problemy, a także
pracują nad rozwiązywaniem dylematów starzejącego się polskiego społeczeństwa.
Ekspertyzy zamieszczone w książce nie wyczerpują oczywiście zagadnień związanych z sytuacją ludzi starszych w Polsce. Zawierają jednak informacje, analizy
i wnioski, które mogą poszerzyć wiedzę o sytuacji społecznej, miejscu w rodzinie
i społeczeństwie, o dochodach, zdrowiu i warunkach mieszkaniowych tej grupy.
Dwie ostatnie ekspertyzy prezentują przykłady rozwiązań – z powodzeniem zastosowanych w Republice Federalnej Niemiec – dotyczących ubezpieczenia pielęgnacyjnego (dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji) oraz podejmowanych
działań zwiększających możliwości zatrudnienia osób w starszych grupach wieku.
W obszernej bibliografii, zamieszczonej na końcu książki, Czytelnik znajdzie przegląd najnowszej literatury dotyczącej tej problematyki.
Autorzy książki poruszają wiele problemów związanych z uwarunkowaniami
życia osób w podeszłym wieku, a co za tym idzie – z wynikającymi z tego zadaniami dla polityki ludnościowej i społecznej państwa oraz samorządów wobec tej grupy
ludzi w naszym kraju.
Przewodniczący Rządowej Rady Ludnościowej
dr hab. Zbigniew Strzelecki, prof. nadzw. SGH
5
PREFACE
We are pleased to present a second volume of publications developed as part
of the 2nd Demographic Congress in Poland. This publication features a collection of
expert opinions, issued with a view to updating “The assumptions to population
policy in Poland” aimed at elderly people, and, to a certain extent, at both disabled
and dependent persons.
The opinions issued by experts included herein are original and have been developed by their respective authors. They constitute a collection of the most recent studies on the situation of elderly people in Poland. The content of this publication may
serve as a valuable source of information and inspiration to all those who are interested in the current situation of elderly people in Poland, and those who examine
their problems, and who work on new solutions regarding the ageing of Polish society.
This publication by no means exhausts the problem in question, or the issues
related to the situation of elderly people in Poland. However, it contains a wealth
of information, analyses and conclusions that may considerably add to the knowledge on this specific group of the population in Poland. Special attention is given
to their social status, place in the family and society, income, health and dwellings.
We also present selected solutions which have been successfully implemented in the
Federal Republic of Germany. Apart from these studies, we have also included a list
of references (an outline of the most recent publications) on the subject matter in
question.
A group of prominent experts, who are authors of this publication, make us familiar not only with a number of problems experienced by elderly people in their everyday lives, but also with the challenges that need to be faced by the national and
local population and social policy aimed at this resident group in our country.
President of the Government Population Council
Zbigniew Strzelecki, PhD hab.,
Professor at the Warsaw School of Economics
6
Józefina Hrynkiewicz
„LOS STARCA ZALEŻY OD KONTEKSTU
SPOŁECZNEGO”1 – WPROWADZENIE
W przygotowaniu i konsultacji projektu „Założeń polityki ludnościowej w Polsce” w części: „Tworzenie warunków sprzyjających integracji w starzejącym się
społeczeństwie” najżywszą dyskusję wywoływało określanie (nazywanie) kategorii
ludności, która jest podmiotem opracowania. Powszechny protest wywołuje użycie
określenia: „osoba stara”, „stary człowiek”. W Polsce używanie w dyskusjach publicznych kategorii „człowiek stary” okazało się politycznie niepoprawne. Stosowanie przymiotnika „stary” na określenie człowieka w zaawansowanym wieku wywołuje żywe protesty, a nawet oburzenie słuchających lub czytających. Poprawniej,
kulturalniej, lepiej, przyjemniej i ładniej, jak twierdzą przeciwnicy (nazywania starymi ludzi starych), brzmi użycie określeń: „człowiek starszy”, „senior”, „osoba
trzeciego wieku”, „osoba w czwartym wieku” oraz używanie innych określeń (choć
trochę maskujących rzeczywistość). Zdaniem wielu krytyków pojęcia „starość”,
używanie przymiotnika „stary” na określenie osoby w wieku zaawansowanym jest
formą dyskryminacji, wykluczenia, a nawet swoistej przemocy stosowanej wobec
najstarszych w społeczeństwie generacji.
Z wielu dyskusji nad nazwaniem tej kategorii ludności, której poświęcona jest
jedna z części „Założeń polityki ludnościowej...” – wnoszę, że poziom wiedzy
i uświadomienie rozległego problemu, jakim jest narastający problem starzenia się
społeczeństwa i trudnej sytuacji ludzi starych w Polsce – pozostają na poziomie
poprawności lub niepoprawności używania przymiotnika „stary”, „stara”, w odniesieniu do osób w zaawansowanym wieku. Wiedza na temat „starości” i sytuacji ludzi „starych”, jako politycznie niepoprawna, pozostaje (w ograniczonym zakresie)
w literaturze specjalistycznej (geriatria, gerontologia, socjologia, pedagogika, demografia). Każda z dyscyplin bada określony aspekt „starości”, co na ogół z pewnością
nie odzwierciedla sytuacji osób, które dożyły zaawansowanego wieku. Z wielu dyskusji, jakie odbywały się w trakcie przygotowania „Założeń...”, utwierdziłam się
w przekonaniu, że w społecznej świadomości starość to coś „wielce wstydliwego”,
o czym osobom mającym aspiracje do bycia ludźmi kulturalnymi i wrażliwymi
po prostu „nie wypada mówić”. Tym bardziej więc nie trzeba, nie powinno się tego

Prof. dr hab. Józefina Hrynkiewicz − Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet
Warszawski.
1
Simone de Beauvoir, Starość, tłum. Z. Styszyńska, Warszawa 2011, s. 6.
7
Józefina Hrynkiewicz
(jak się zorientowałam smutnego i wielce ambarasującego) tematu poruszać w publicznej debacie. Dla wielu osób „starość po prostu nie istnieje”; jest bowiem czymś
trudno wyobrażalnym, niepotrzebnym, zbędnym, brzydkim, złym, niepoznanym,
tajemniczym, mrocznym… Są tylko ludzie młodzi!
Nie ma w literaturze przedmiotu (z żadnej z dyscyplin naukowych) jednego określenia dla nazwania osób starych, stanowiących w Europie, także i w Polsce, coraz
liczniejszą grupę ludności. Negatywne naznaczanie w społecznej świadomości
STAROŚCI jest formą dyskryminacji, przemocy, poniżania, wykluczania. Unikanie
słowa „starość” nie zmienia rzeczywistości. Potwierdza natomiast ukrywanie stanu,
jakim jest złe traktowanie ludzi starych w społeczeństwie; „(…) starzy ludzie nie
mają ani tych samych potrzeb, ani tych samych praw, co reszta. (…) Są celowo skazani na biedę, ciężkie warunki mieszkaniowe, niedołęstwo, samotność, beznadzieję”
– pisze Simone de Beauvoir w książce Starość. Dalej autorka podkreśla, że starość
jest tematem zakazanym, wstydliwą tajemnicą. Dlatego używanie wszelkich eufemizmów ma jedynie na celu „uśpienie publicznego sumienia”2.
Dlatego m.in. trzeba przywrócić neutralny charakter i wyłącznie opisowe
znaczenie terminu „starość” na określenie ostatniej fazy życia człowieka. Tak
neutralnej, jak wiek dziecięcy, młodzieńczy czy dojrzały. Unikanie słowa nie zmienia złej sytuacji ludzi starych, a jedynie ją ukrywa i odsuwa ze społecznej świadomości. Ludzie starzy nie stanowią bowiem żadnej siły ekonomicznej ani politycznej,
nie mają więc możliwości upominania się o swoje prawa. Stereotypy i mity stworzone przez kulturę powodują, że ludzi starych postrzega się jako INNYCH. Ale
jeśli koncepcja INNEGO w socjologii jest szeroko analizowana w stosunku do osób
pochodzących z innych kultur, to milczeniem pokrywa się INNEGO, którym we
własnej kulturze i środowisku jest (staje się wraz z upływającymi latami życia)
człowiek w późnych latach swojego życia – człowiek stary.
Próba sporządzenia diagnozy sytuacji osób niepełnosprawnych, starych i niesamodzielnych (niezdolnych do samodzielnej egzystencji) wykazała, że nader wiele
obszarów życia osób w zaawansowanym wieku, których dotyczą założenia polityki
ludnościowej, nie ma pogłębionych i systematycznych badań3. Wiele materiałów
urzędowych, także badań, statystyk, pomija tę ważną, coraz liczniejszą kategorię
ludności. Wskutek zmian demograficznych i społecznych, dzięki poprawie warunków życia, lepszemu wyżywieniu, szerszemu dostępowi do usług ochrony zdrowia,
następuje dynamiczny wzrost liczby ludności określanej w statystykach struktury
demograficznej jako ludność w wieku poprodukcyjnym. Szybki przyrost w strukturze ludności tej kategorii to skutek zmian demograficznych. Głównie malejącej stopy urodzeń, istotnego zmniejszenia wskaźnika umieralności niemowląt i wydłużają2
Simone de Beauvoir, op. cit.
Wyjątek stanowią systematyczne badania realizowane od kilku lat na Uniwersytecie Łódzkim pod
kierunkiem prof. dr hab. Jerzego Kowaleskiego i dr Piotra Szukalskiego, w których podejmowane są
różne aspekty sytuacji ludzi starych w Polsce.
3
8
„Los starca zależy od kontekstu społecznego” – wprowadzenie
cej się przeciętnej trwania życia ludzkiego. Są to zjawiska i procesy w demografii
stosunkowo nowe. Spadek stopy urodzeń oraz spadek poziomu umieralności niemowląt to zjawiska i procesy charakterystyczne dla ostatniego półwiecza. Dopiero
w ostatnich dekadach XX wieku przeciętne dalsze trwanie życia uległo istotnemu
wydłużeniu. Gdy kanclerz Otto von Bismarck wprowadzał w latach 80. XIX wieku
reformy zabezpieczenia społecznego, do ustawowego wieku emerytalnego (70 lat
dla robotników) dożywało jedynie 2,4% ubezpieczonych robotników. Nowoczesny
system ubezpieczenia społecznego wprowadzony w latach 80. XIX wieku w Niemczech skutecznie rozwiązywał problem braku środków utrzymania utraconych
wskutek choroby, wypadku, inwalidztwa i starości. W czasie, gdy przyjmowano
ustawy ubezpieczenia społecznego, nie było społecznego problemu opieki nad starcami – starców w społeczeństwie po prostu nie było w takiej liczbie, aby opieka nad
nimi stwarzała istotny problem społeczny. Istniejące struktury rodziny i instytucji
społecznych (głównie dobroczynnych) były do około lat 60/70. XX wieku funkcjonalne z punktu widzenia zapewnienia niewielkiej skali opieki nad starcami oraz
osobami niepełnosprawnymi.
Pojawienie się w znacznej skali kategorii ludności w „wieku poprodukcyjnym”,
ludzi starych, w zaawansowanym wieku, to zagadnienie, które stało się przedmiotem publicznej debaty dopiero w ostatnich 30–40 latach ubiegłego stulecia.
W latach 70. XX wieku z inspiracji środowisk akademickich rozpoczęła się
w Niemczech debata o konieczności powszechnego i systemowego rozwiązania
problemu opieki i pomocy ludziom starym, dożywającym sędziwego wieku, nierzadko też niezdolnym do samodzielnej egzystencji. Debatę o koniecznych i możliwych sposobach rozwiązania problemu opieki podjęto wskutek zmieniającej się
struktury demograficznej ludności – rosnącej liczby starców oraz istotnych zmian
w rodzinach (spadek poziomu dzietności). Brak rozwiązań dostosowanych do sytuacji demograficznej i społecznej stwarzał rodzinom i społecznościom lokalnym
trudne do rozwiązania problemy opieki. Istniejące rozwiązania prawne i finansowe
oraz instytucje pomocy wymagały zastosowania nowych rozwiązań systemowych,
które zapewniałyby opiekę dostosowaną do indywidualnych potrzeb – tworzyły
warunki powszechnego dostępu osobom w zaawansowanym wieku do odpowiednich usług ochrony zdrowia (głównie rehabilitacji i pielęgnacji). W projektowanym
rozwiązaniu przyjęto zasadę, aby osobom starym, niezdolnym do samodzielnej egzystencji, zapewnić warunki możliwie najdłuższego pozostawania we własnym
mieszkaniu (domu). Projekt zakładał wdrożenie takich działań, które miały zapewnić osobom w zaawansowanym wieku sprawność i samodzielność życiową jako
warunek pozostawania najdłużej, jak to tylko możliwe, we własnym mieszkaniu
i własnym, dobrze im znanym środowisku.
Systemowe rozwiązanie narastającego problemu społecznego opieki nad
ludźmi starymi stawało się coraz pilniejsze, ponieważ wskutek niskiej od wielu lat
stopy urodzeń poważnie zmniejszał się potencjał opiekuńczy rodziny. Powszechne
oczekiwanie i przekonanie, że opiekę „na starość” zapewni rodzina – okazało się
9
Józefina Hrynkiewicz
nierealistyczne. Wielkość rodziny systematycznie się zmniejszała, rodzina rozpraszała się wskutek migracji. W wielu przypadkach członków rodziny, zobowiązanych
do udzielenia opieki, po prostu nie było. Nastąpiła też zmiana funkcji i struktury
rodzin. Wskutek wielu czynników społecznych, ekonomicznych, kulturowych zanikały rodziny wielopokoleniowe, przekształcał się charakter więzi, malała intensywność i częstotliwość kontaktów rodzinnych.
Rozpoczęta na początku lat 70. XX wieku w Niemczech debata nad możliwymi
rozwiązaniami problemu udzielenia opieki i pomocy ludziom starym po około
20 latach doczekała się w Niemczech rozwiązania; 26 maja 1994 r. przyjęto ustawę
o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym. Problem opieki na osobami niesamodzielnymi
rozwiązano w ramach systemu zabezpieczenia społecznego, przyjmując nowy zakres podmiotowy i przedmiotowy ubezpieczenia społecznego. Ustawa pielęgnacyjna
systemowo rozwiązywała problem opieki na osobami starymi, niesamodzielnymi,
niezdolnymi do samodzielnej egzystencji.
Przypominając w największym skrócie wprowadzenie rozwiązania opieki nad
osobami w zaawansowanym wieku w Niemczech – wskazuję jednocześnie, że problem rozwiązania opieki nad ludźmi starymi w najbliższych latach stanie się ważnym i pilnym problemem w Polsce. Doświadczenia i wiedza zgromadzone w okresie
przygotowania „Założeń…” dowiodły, że w Polsce nie podjęto dotychczas tego
ważnego problemu w skali i zakresie odpowiadającym wielkości i trudności zadania.
W niewielu środowiskach akademickich prowadzone są badaniach naukowe poświęcone zagadnieniu sytuacji ludzi starych w Polsce. Temat ten jest podejmowany
w naszym kraju niemal wyłącznie z inicjatywy kilku badaczy. W badaniach poruszane są różne obszary przedmiotowe: zdrowie, sytuacja społeczna, uwarunkowania
demograficzne, aspekty pedagogiczne, zagadnienia zabezpieczenia społecznego. Nie
ma jednolitego, wielodyscyplinarnego programu badawczego inspirowanego i finansowanego przez władze publiczne, odpowiedzialne za przygotowanie rozwiązań
systemowych obejmujących wszystkie ważne aspekty sytuacji i położenia ludzi
starych. W praktycznych rozwiązaniach polityki społecznej podejmowane działania
mają charakter incydentalny, nieskoordynowany, pomijają uwarunkowania demograficzne, społeczne i ekonomiczne. Takie postępowanie dowodzi jedynie braku
świadomości narastającego w Polsce problemu opieki nad osobami starymi i niesamodzielnymi. Potwierdzają to wszystkie badania realizowane na gruncie wielu dyscyplin naukowych.
Procesy starzenia się populacji to procesy naturalne. Starość, starzenie się,
niepełnosprawność są przedmiotem prac badawczych wielu dyscyplin naukowych.
W literaturze przedmiotu używa się różnych określeń dla opisania osób w późnych
latach ich życia (osób starych). Wielu autorów unika używania pojęć: „człowiek
stary”, „ludzie starzy”, gdyż ma to, ich zdaniem, w społecznym odbiorze pejoratywny wydźwięk. Jest w literaturze „starość” i „starzenie się”. W Polsce ukształtował
się i utrwalił negatywny stereotyp człowieka starego (osoby starej). Wyrażenie „starzec”, (osoba „stara”) nie jest kategorią opisującą sytuację, położenie i status osoby
10
„Los starca zależy od kontekstu społecznego” – wprowadzenie
w zaawansowanym wieku, naznaczającą ją negatywnymi skojarzeniami i stereotypami. Ale powszechnie używane w literaturze określenie „osoba starsza” tym bardziej nie opisuje osób w zaawansowanym wieku. Trudności z definiowaniem wieku,
od którego rozpoczyna się starość człowieka, nie są zagadnieniem nowym ani problemem polskim. W różnych kulturach unika się nazywania osób w późnych latach
ich życia.
W czasach powszechnego kultu nieustannej młodości i sprawności trudno określić wiek, od którego zaczyna się starość. Być może w definiowaniu starości (podobnie jak w określaniu przynależności do narodu) trzeba decyzję pozostawić każdemu, kto sam określi swoją przynależność do grupy wieku, bez względu na jego
wiek metrykalny. Socjologicznie definicja taka jest niewątpliwie poprawna, jednak
z punktu widzenia polityki społecznej jest nieużyteczna. Wielu autorów stara się
unikać pojęcia „człowiek stary”. Zastępuje je określeniem „senior”, „seniorzy”,
lub „osoby trzeciego, czwartego wieku, późnego wieku”. Trzeci wiek to czas, gdy
jednostka wolna jest od pracy zawodowej i zadań rodzicielskich, zaś czwarty wiek
to czas życia, gdy jednostka ze względu na podeszły wiek traci samodzielność
i niezależność, ma ograniczoną sprawność fizyczną i umysłową. Senior to ktoś najstarszy w danej zbiorowości, lecz stare mogą być osoby nie tylko najstarsze w danej
zbiorowości, ale też i młodsze od nich, ale także stare. Żadne z podanych określeń
nie jest jednak dostatecznie precyzyjne. Żadne z nich nie definiuje jednoznacznie
ostatniej, naturalnej fazy życia człowieka po zakończeniu aktywności zawodowej.
Podejmowane próby uniknięcia określenia człowieka w zaawansowanym wieku
jako osoby starej trudno ocenić jako zadawalające. Nie pozwalają one uniknąć negatywnych skojarzeń związanych ze starością, jakie powstały i utrwaliły się w świadomości społecznej w czasach kultu wiecznej młodości. Unikanie pojęć „stary”,
„starość” w opisie sytuacji najstarszego pokolenia utrwala negatywny stereotyp
ukształtowany na zasadzie przeciwstawiania młodości (jako „dobrego” czasu życia)
starości (jako „złego” okresu życia). Dyskusja o tym, kto jest, a kto nie jest starym
człowiekiem, wydaje się nie mieć końca. Dlatego proponuję, żeby za osoby stare
uznawać te osoby, które same siebie określają jako osoby stare. Podobnie jak
z określeniem narodowości: ten jest Polakiem, kto sam siebie tak określa i identyfikuje się z narodem polskim.
Zaawansowanie procesów starzenia się ludności oraz powszechne zmiany stanu
ich zdrowia uzasadniają w „Założeniach polityki ludnościowej…” wyodrębnienie
osób starych, niesamodzielnych; niezdolnych do samodzielnej egzystencji z powodu kondycji fizycznej lub/i psychicznej, wymagających stałej lub długotrwałej
pomocy innych osób w zakresie zwykłych czynności dnia codziennego. Większość
osób niesamodzielnych to osoby w wieku zaawansowanym; ale wśród osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych są osoby w różnym wieku. Kategoria demograficzna osób „w wieku poprodukcyjnym” (starych) jest bardzo zróżnicowana ze
względu na ich wiek, płeć, stan cywilny, stan rodzinny, rodzaj gospodarstwa domowego, wykształcenie, zawód, stan zdrowia, poziom sprawności (stopień ogranicze11
Józefina Hrynkiewicz
nia samodzielności), dochody, miejsce zamieszkania, potrzeby oraz wiele innych
cech. Wyodrębnianie kategorii osób niesamodzielnych w zbiorczej kategorii osób
w wieku poprodukcyjnym (w wieku zaawansowanym) pozwoli na bliższe poznanie
charakteru i przyczyn niesamodzielności, w tym wpływu warunków życia, skutków
działania (lub zaniechania działania) systemu ochrony zdrowia, jego sprawnej (lub
niesprawnej) organizacji dostosowanej (lub nie) do potrzeb starzejącej się ludności.
Znajomość charakteru i przyczyn niesamodzielności może być istotną wskazówką
do zastosowania przedsięwzięć prewencyjnych i rehabilitacyjnych, ograniczających
zakres i skalę niesamodzielności, a co za tym idzie – także istotnie zmniejszających
koszty opieki.
Wiele osób niesamodzielnych (np. z powodu wypadków, podeszłego wieku) to
„ofiary” nieskutecznego działania i wadliwej organizacji systemu opieki medycznej; braku kompleksowej zintegrowanej wielo- i wysokospecjalistycznej opieki
nad pacjentem, przedłużających się proceduralnych postępowań w organizacji leczenia i rehabilitacji. Wielu przypadków niezdolności do samodzielnej egzystencji
można byłoby uniknąć, gdyby w leczeniu pacjenta punktem wyjścia były jego potrzeby wynikające ze stanu zdrowia, a nie „podział” schorzeń według kompetencji,
specjalności i dyscyplin medycznych.
Kategoria osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji jest silnie zróżnicowana
pod względem cech demograficznych, sytuacji społeczno-ekonomicznej oraz stanu
zdrowia. Wskazanie wielu czynników różnicujących kategorię ludności w wieku
zaawansowanym wskazuje na konieczność wysoce zindywidualizowanego podejścia
do rozwiązywania problemów tej grupy. W dotychczasowej praktyce polityki społecznej osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji włączone są do kategorii osób:
(1) starych (niesamodzielni ze względu na kondycję psychofizyczną, np. osoby
z chorobą Alzheimera, z demencją, osoby w bardzo zaawansowanym wieku z daleko posuniętymi objawami starzenia się), (2) niepełnosprawnych z powodu skutków
wypadku, chorób somatycznych, chorób psychicznych, wad wrodzonych. Kategorię
osób niesamodzielnych najczęściej zalicza się do osób niepełnosprawnych. Jej wyodrębnienie spośród osób starych i niepełnosprawnych w aktualnych założeniach
polityki ludnościowej jest uzasadnione bardzo istotnym zróżnicowaniem; od niepełnosprawności ruchowej (co nie musi oznaczać niesamodzielności) do niesamodzielności z powodu choroby psychicznej (pomimo całkowitej sprawności ruchowej).
Liczba osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, potrzebująca opieki innych
osób, szacowana w 2011 r. na około 1,6–2 mln osób, w czasie przewidywanym
w „Założeniach…” będzie rosła. Opieka nad osobą niesamodzielną musi być sprawowana przez opiekuna osobiście. Nie można jej sprawować za pomocą nowoczesnych technologii komunikacyjnych czy informacyjnych. Wzrost udziału najstarszej
populacji w strukturze ludności – zwiększa istotnie rozmiar zadań w zakresie opieki
nad osobami starszymi i starymi.
Potencjał opiekuńczy rodziny w Polsce, rozumiany jako zdolność rodziny do
świadczenia opieki swoim starym, niesamodzielnym i niepełnosprawnych człon12
„Los starca zależy od kontekstu społecznego” – wprowadzenie
kom, z przyczyn demograficznych, ekonomicznych i społecznych zmniejsza się.
Rodziny stają się mniej liczne, kontakty w rodzinach mniej intensywne, następuje
osłabienie więzi, w zasadzie rozpadły się rodziny wielopokoleniowe, zanikają kręgi
rodzinne. W Polsce utrzymuje się wciąż bardzo wysoki poziom emigracji zarobkowej, tak wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Liczba osób zobowiązanych i zdolnych do
udzielenia opieki z przyczyn demograficznych sukcesywnie będzie się zmniejszać.
Potencjał opiekuńczy rodziny zależy od jej wielkości, struktury oraz od statusu społeczno-ekonomicznego.
Niski poziom urodzeń w Polsce na przełomie wieków XX i XXI nie zapewnia
prostej zastępowalności pokoleń, co w konsekwencji prowadzi do zmniejszania
potencjału opiekuńczego rodzin. Nastąpi zatem wzrost zadań opieki, które zmuszone
będą podejmować instytucje pozarodzinne. Wynikać to będzie wprost z: (1) ograniczającego się potencjału opiekuńczego rodziny oraz (2) wydłużającego się przeciętnego dalszego trwania życia (i od poszerzającego się w związku z tym zakresu niesamodzielności).
W Polsce przyjmuje się powszechnie, że opieka nad osobą starą i niesamodzielną
„należy do rodziny”. Potwierdziły to badania zrealizowane w 2011 roku. W świadomości lokalnych liderów samorządowych i społecznych problem opieki nad osobami starymi i niesamodzielnymi to „sprawa rodziny” lub – jeszcze dobitniej –
,,uciążliwy kłopot rodziny”. Trzeba jednakże wskazać, że procesy zmian społecznych i ekonomicznych wywołały głębokie zmiany w strukturach i warunkach życia
rodzin. Rodziny dezorganizują się wskutek emigracji za pracą, szczególnie w środowiskach, gdzie występuje masowe długotrwałe (permanentne) bezrobocie. Coraz
dłuższe zaangażowanie kobiet w pracę zarodową ogranicza istotnie możliwość zapewnienia opieki niesamodzielnym członkom rodziny. Coraz częściej opieka nad
osobą w zaawansowanym wieku wymaga pomocy specjalistycznej, w której często
muszą być zaangażowane służby opieki medycznej. Nie ma w Polsce odpowiedzi na
pytanie: kto ma zastąpić rodziny w funkcji opieki nad członkiem rodziny – osobą
niesamodzielną z powodu zaawansowanego wieku, przewlekłej lub długotrwałej
choroby? Kto ma podjąć zadania opieki specjalistycznej? Kto i z jakich źródeł ma
zadania te sfinansować? Powszechny dziś w Polsce problem eurosieroctwa dotyczy
przecież nie tylko dzieci emigrantów, ale także starych i niesamodzielnych członków rodziny. Dlatego w Polsce pilnie potrzebne są rozwiązania systemowe zastępujące nieobecnych z powodu emigracji lub/i pracy zarobkowej członków rodzin
w funkcji opieki także nad starymi osobami. Opieka rodziny na osobami starymi
i niezdolnymi do samodzielnej egzystencji będzie (musi być!) coraz częściej zastępowana opieką osób spoza rodziny lub opieką instytucji. Skala pozarodzinnego zastępstwa w opiece, wskutek zmian w rodzinie, niskiego poziomu urodzeń oraz wysokiego poziomu emigracji zarobkowych, jest trudna do oceny. Problem wymaga
starannych, pogłębionych badań jakościowych wykonanych na poziomie wielu środowisk lokalnych. Dostępne dane statystyczne nie dają obecnie podstaw do oceny
potencjału opiekuńczego rodzin w środowiskach lokalnych.
13
Józefina Hrynkiewicz
Starzenie się ludności ma bardzo rozległe konsekwencje dla położenia rodzin
i gospodarstw domowych, zatrudnienia oraz finansów publicznych. Podjęcie
opieki, szczególnie nad niesamodzielnymi członkami rodziny, ogranicza utrzymanie
dotychczasowego zatrudnienia opiekunom. Zaprzestanie pracy zarobkowej przez
opiekuna obniża dochody gospodarstwa domowego, w sytuacji, gdy wydatki istotnie
wzrastają. Rosnąć też muszą wydatki publiczne na organizację opieki, dodatkowe
usługi ochrony zdrowia, pomocy w utrzymaniu gospodarstwa domowego. Powstaje
rynek pracy, usług i towarów związany z opieką nad osobami starszymi, niepełnosprawnymi i niesamodzielnymi. W Polsce jest to rynek nieuregulowany, jest to raczej szara (lub czarna) sfera zatrudnienia i usług. Nieformalny rynek usług opieki
wywoływać będzie dalsze komplikacje wynikające z cech rynku „ułomnego”, gdyż
potencjalny klient (podopieczny) pozbawiony jest nierzadko (z powodu wieku, stanu
zdrowia) zdolności wyboru i oceny „zakupionego towaru”. Podstawą dobrego funkcjonowania rynku jest zdolność do swobodnego wyboru (którego nie może dokonać
osoba niesamodzielna). Nakłada to na sektor publiczny ważne zadanie kontroli|
i nadzoru nad funkcjonowaniem sfery wolnego rynku usług, która z powodu jej nieformalnego charakteru słabo poddaje się jakiejkolwiek kontroli.
Określenie możliwości zmniejszenia skali zagrożenia wykluczeniem oraz tworzenie warunków sprzyjających społecznej integracji ludzi starych, niesamodzielnych i niepełnosprawnych nie jest zadaniem prostym. Postępujące procesy starzenia
się, zmieniająca się sytuacja demograficzna – to ważne czynniki sprzyjające wykluczeniu. Zagrożenie wykluczeniem tkwi także w zakresie i formach polityki społecznej i ludnościowej niedostosowanych do sytuacji demograficznej. Wykluczenie
pozostaje w istotnym związku z niską pozycją ekonomiczną zdecydowanej większości ludzi starych i niepełnosprawnych; świadczenia społeczne (emerytury, renty
inwalidzkie, renty socjalne, zasiłki) są zbyt niskie w stosunku do rosnących potrzeb;
wraz z wiekiem rosną wydatki spowodowane koniecznością opłacenia koniecznych
towarów (leki), usług opieki oraz kosztów prowadzenia gospodarstwa domowego.
Wydłuża się czas życia po zakończeniu aktywności zawodowej, a zmniejszają się
wraz z upływem czasu dochody. Ustanowiony mechanizm niepełnej waloryzacji
świadczeń z systemu zabezpieczenia społecznego (rent, emerytur) powoduje, że
wraz z upływem lat pozostawania w stanie „spoczynku” istotnie obniża się wartość
świadczenia z zabezpieczenia społecznego. Wartość świadczenia systematycznie
”oddala się” od wartości składki opłacanej w okresie aktywności zawodowej; wraz
z upływem czasu powstają „nowe-stare portfele” emerytalne, a w konsekwencji
ekonomiczne wykluczenia ludzi starych.
Wykluczeniu sprzyjają też postawy wobec ludzi starych, upowszechniane
poglądy, że ludzie w podeszłym wieku są zbędnym i kosztownym obciążeniem
młodego pokolenia. Czynnikiem wykluczenia staje się nawet język, którym opisuje
się owo „obciążenie” młodego pokolenia (wskaźnik obciążenia) kosztami utrzymania ludzi starych. Sama konstrukcja „obciążenia” ekonomicznego zakłada, że młode
pokolenie przejmuje od starego pokolenia – bez żadnych zobowiązań – cały nagro14
„Los starca zależy od kontekstu społecznego” – wprowadzenie
madzony przez poprzednie pokolenia majątek narodowy. W Polsce od 1997 r.
(uchwalenie ustawy o otwartych funduszach emerytalnych z 28 sierpnia) nastąpiła
zamiana systemu emerytalnego opartego o zasady solidarności i wzajemności na
system kapitałowy, zgodnie z którą „każdy sam dla siebie gromadzi środki na zabezpieczenie starości”. W konsekwencji po 12 latach funkcjonowania systemu kapitałowego w systemie emerytalnym (sztucznie wyodrębnionym z systemu zabezpieczenia społecznego) nastąpił kryzys finansów: nie tylko finansów zabezpieczenia
społecznego, ale także kryzys finansów publicznych. System kapitałowy, który miał
dostarczyć wielkich środków na rozwój gospodarki i zapewnić solidne i wysokie
emerytury, okazał się „źródłem długu publicznego, zysków dla powszechnych towarzystw emerytalnych i złudzeń dla emerytów”4. Dodajmy, stał się też ważną przyczyną emigracji zarobkowej młodego pokolenia, które nie znajdowało zatrudnienia
i dochodu we własnym kraju. Nadmierne obciążenie finansów państwa wydatkami
na bieżące i przyszłe emerytury czyniło bowiem niemożliwym wspieranie zatrudnienia licznego pokolenia młodzieży wstępującej na początku XXI wieku na rynek
pracy.
Analiza szczegółowych polityk wykazuje, że żadna nie uwzględnia w programach
zadań wynikających ze zmian sytuacji demograficznej Polski. Dotyczy to w istocie
wszystkich przedmiotowych zakresów polityki społecznej.
 W zabezpieczeniu społecznym (ubezpieczenie społeczne, pomoc i opieka,
ochrona zdrowia, pomoc rodzinie) nie uwzględnia się zadań wynikających z rosnącej liczby osób w wieku poprodukcyjnym, w tym w wieku podeszłym (80+).
Zasady ustalania i waloryzacji świadczeń nie zapewniają dochodów w odpowiedniej proporcji do rosnących wraz z wiekiem wydatków. W systemie opieki i pomocy społecznej nie uwzględnia się skutków zmniejszającego się potencjału
opiekuńczego rodziny dla sytuacji najstarszej populacji. Dostępność usług w zakresie geriatrii, rehabilitacji i pielęgnacji jest wręcz niedostateczna, co dla osób
w zaawansowanym wieku skutkuje wzrostem kosztów leczenia oraz komplikacjami w ich zdrowiu. Ograniczony dostęp do rehabilitacji skazuje na utratę
sprawności. Oszczędności w wydatkach na leczenie i rehabilitację są w przypadku ludzi starych bardzo „kosztowne”; ich skutkiem są wysokie koszty opieki
i pielęgnacji osób niesamodzielnych.
 W sferze zatrudnienia polski rynek pracy w całym okresie transformacji działa
w warunkach nadmiaru wysoko wykwalifikowanych, młodych, tanich pracowników. Powszechne zatrudnianie osób młodych na „umowy śmieciowe” znacząco
obniża koszty pracy. Tym samym powoduje „wypychanie” z rynku pracy osób
w wieku niemobilnym, które nie mogą, ze względu na konieczność posiadania
ubezpieczenia społecznego, „konkurować” na rynku pracy z osobami młodymi.
4
L. Oręziak, Otwarte fundusze emerytalne – źródło długu publicznego, zysków dla PTE i złudzeń
dla emerytów, w: Ubezpieczenia społeczne w Polsce. 10 lat reformowania, J. Hrynkiewicz (red.),
Warszawa 2011.
15
Józefina Hrynkiewicz




16
Wchodzący na rynek pracy z konieczności przyjmują niekorzystne warunki zatrudnienia (tzw. umowy śmieciowe lub zatrudnienie bezumowne – „na czarno”),
co obniża szanse na zatrudnienie pracowników w wieku 50+. Istotną przeszkodą
w powszechnym zatrudnieniu osób w wieku niemobilnym, w przedłużeniu wieku
aktywności zawodowej jest także zły stan zdrowia znacznej części populacji urodzonych w latach 1955–1970. Wyniki badania zdrowia ludności wykazują wciąż
wysoki udział osób niepełnosprawnych oraz osób o złym stanie zdrowia, szczególnie w grupach wieku powyżej 50. roku życia (badania GUS, grudzień 2009).
Porównanie oceny stanu zdrowia osób w wieku 50+ z projektowanymi zmianami
przedłużenia zatrudnienia powyżej obowiązującego w 2011 r. wieku emerytalnego (59 dla kobiet/ 64 dla mężczyzn) wskazuje na ograniczoną możliwość wprowadzenia takich zmian ze względu na zły stan zdrowia znacznej części osób
w wieku 50+. Realizacja zamiaru podwyższenia wieku emerytalnego w powszechnej skali może okazać się niemożliwa z uwagi na znaczny udział osób
w złym stanie zdrowia oraz o znacznie ograniczonej sprawności.
Podnoszenie wieku emerytalnego musi wpływać na istotne zmiany w polityce
rodzinnej państwa w zakresie opieki nad najstarszym i najmłodszym pokoleniem. Późniejszy wiek emerytalny ograniczy potencjał opiekuńczy rodziny. Osoby wydłużające czas aktywności zawodowej są pozbawione możliwości zapewnienia opieki swoim niesamodzielnym członkom rodziny. Praca opiekuńcza
członka rodziny (opieka nad najmłodszym i najstarszym pokoleniem) może być
oczywiście zastępowana usługami instytucji lub osób spoza rodziny. Wpłynie to
nie tylko na jakość opieki, poczucie bezpieczeństwa i komfortu podopiecznych,
ale także na istotny wzrost kosztów opieki realizowanej przez instytucje lub osoby spoza rodziny.
Osoby starsze mieszkają w mieszkaniach niedostosowanych do ich potrzeb
i możliwości, w większości w mieszkaniach o niskim standardzie technicznym
i niedostatecznie wyposażonych. W Polsce nie ma programu dostosowywania
mieszkań do zmieniającej się sytuacji osób o ograniczonej z powodu stanu zdrowia lub/i wieku sprawności. Złe warunki zamieszkania obniżają poziom i warunki
życia osób starszych i niesamodzielnych.
Zmiany wymaga obecny system edukacji osób starszych, gdyż przygotowanie do
aktywnej starości wymaga wdrożenia wielu programów z kilkunastoletnim wyprzedzeniem, aby uzyskać efekt aktywnego starzenia się w czasie odpowiednim
dla danej populacji.
W mediach publicznych, w utworach kultury musi nastąpić zmiana wizerunku
osoby starszej, traktowanej jako synonim zacofania, obciążenia finansów publicznych oraz głównej przeszkody w realizacji modernistycznych zamierzeń społeczeństwa. Konieczna jest zarówno zmiana języka opisującego ludzi starych, jak
i zmiana negatywnego wizerunku, który uporczywie utrwalany jest w medialnych
przekazach. Negatywne stereotypy osób starszych (starych) upowszechniane są
„Los starca zależy od kontekstu społecznego” – wprowadzenie
przez kulturę, szczególnie tzw. masową (popularną, niską). W społecznym odbiorze traktowane są one często jako formy przemocy, dyskryminacji i wykluczenia.
Agresywny język, medialny obraz upowszechniający negatywny wizerunek ludzi
w podeszłym wieku zagraża ich bezpieczeństwu. Tworzy atmosferę społecznego
przyzwolenia na lekceważące, poniżające godność ludzi starych traktowanie i zachowania wobec nich. Prowadzi do stosowania przemocy wobec osób starszych,
do zagrożenia ich bezpieczeństwa w różnych sferach życia; od sfery prawnej,
ekonomicznej do sfery bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania, w instytucjach
opieki, świadczących usługi ochrony zdrowia, a także i w rodzinach.
Problem przemocy wobec ludzi starych jest niemalże nieobecny w badaniach,
w społecznym dyskursie, w działaniach polityki społecznej. Potrzebne są zarówno
społeczne kampanie przeciwko wszelkim formom przemocy i wykluczenia osób
starszych, jak i poważne zmiany we wszystkich szczegółowych zakresach polityki
społecznej. Konieczna jest społeczna edukacja przywracająca ludziom starym właściwe im miejsce w społeczeństwie, szacunek i godność. Konieczne jest przeciwdziałanie wykluczeniu oraz integracja osób starych i niepełnosprawnych. Wymaga
to zaawansowanego, zintegrowanego i systemowego podejścia do rozwiązywania
problemu dezintegracji i zagrożenia wykluczeniem. Program polityki ludnościowej
musi obejmować: (1) zmniejszenie skali wykluczenia ekonomicznego, (2) ułatwiony
i realny w czasie życia ludzi starych dostęp do usług ochrony zdrowia, w tym do
rehabilitacji, (3) dostęp do usług opieki, w tym opieki długoterminowej i opieki
specjalistycznej, (4) uczestnictwo w różnych dziedzinach życia społecznego, (5)
eliminowanie dyskryminacji, przemocy, zapewnienie bezpieczeństwa. Problemy
wynikające z sytuacji ludzi starych, niesamodzielnych i niepełnosprawnych są
w Polsce bardzo słabo uświadamiane, tak przez władze publiczne odpowiedzialne za
kształtowanie i kreowanie kierunków polityki społecznej, jak i przez społeczeństwo.
W porażającej prawdą książce o stosunku tzw. cywilizowanych społeczeństw do
starości Simone de Beauvoir pisze: „jeśli chodzi o status ekonomiczny, ludzi starych
zalicza się do jakiejś dziwacznej grupy, która nie ma ani tych samych potrzeb, ani
uczuć, co inni ludzie. Wystarczy im przyznać mizerną jałmużnę, żeby mieć poczucie
spełnionego obowiązku”. Książkę Starość autorka napisała w 1970 r. „(…) dla przełamania zmowy milczenia. Społeczeństwo konsumpcyjne zastąpiło (…) świadomość
bolesną świadomością radosną, która odrzuca wszelkie poczucie winy. Trzeba otworzyć ludziom oczy. Stosunek społeczeństwa do osób starszych jest nie tylko krzywdzący, lecz także zbrodniczy. Wielkie idee rozwoju i dostatku dopuszczają traktowanie starców, jak wyrzutków społecznych”. Zmiana postawy wobec ludzi w późnych latach ich życia wymaga głębokiej zmiany w społecznej świadomości. Trzeba
przełamać „zmowę milczenia”, gdyż starcy to ci sami młodzieńcy, tyle tylko, że
przeżyli sporo lat. Stary człowiek jest ciągle tą samą osobą wraz z jej wadami i zaletami5.
5
Simone de Beauvoir, op. cit., s. 6–7.
17
Józefina Hrynkiewicz
Zbiór studiów zawartych w tym tomie ma przybliżyć czytelnikom problemy starzejącego się społeczeństwa, a więc problemy tych, którzy dziś są jeszcze młodzi.
Mamy nadzieję, że zebrane materiały przygotowane przez ekspertów pozwolą im
łatwiej wyobrazić sobie to – co czeka nas najpewniej – własną starość. Ale ”(…) los
starca zależy od kontekstu społecznego. (…) degradacja fizyczna może być przyspieszona lub opóźniona w zależności od środków, jakimi dysponuje wspólnota:
bywa, że zniedołężnienie zaczyna się w 40. roku zycia, a bywa też, że w 80. Z drugiej strony, gdy społeczeństwo jest stosunkowo zamożne, starzec może dokonać
wyboru: jest to dla niego wielka różnica, czy będzie postrzegany, jako przytłaczające brzemię, czy zostanie włączony do wspólnoty, której członkowie postanowili
poświęcić dużą część swego bogactwa, by zabezpieczyć starość. Nie tylko sytuacja
materialna starca odgrywa tu rolę, ale też przypisywana mu wartość. Innymi słowy
może być źle traktowany i pogardzany albo dobrze traktowany i podziwiany, albo
też może budzić lęk. Jego status zależy od dążeń wspólnoty”6. Dalej autorka pisze:
„(…) sens, jaki ludzie przypisują swojemu istnieniu, i ich system wartości określają
sens i wartość starości. I na odwrót: sposób, w jaki społeczeństwo obchodzi się ze
starcami, obnaża całą prawdę – czasami starannie skrywaną – o jego priorytetach
i dążeniach”. Środki stosowane przez społeczeństwa w dziejach ludzkości wykazują,
że wobec starców stosowano bardzo różne środki; zabijano ich, pozostawiano na
pewną śmierć, przyznawano życiowe minimum, zapewniano godny koniec życia,
zapewniano im cześć, szacunek i wywyższenie. „Społeczności nazywane cywilizowanymi stosują te same metody” – podkreśla Simone de Beauvoir. „Jedynie zabójstwo jest niedozwolone, chyba, że zamaskowane” 7.
*
Publikacja zawiera zbiór autorskich, oryginalnych opracowań, przygotowanych
na potrzeby sporządzenia „Założeń polityki ludnościowej w Polsce” w części dotyczącej sytuacji ludzi starych, niesamodzielnych i niepełnosprawnych w Polsce. Materiały przedstawione w tej publikacji zostały wykorzystane w przygotowanych „Założeniach polityki ludnościowej”. Stanowią zatem uzupełnienie i rozszerzenie problematyki przedstawionej w syntetycznym ujęciu w części „Założeń…” obejmujących sytuację osób starych i niesamodzielnych. Opracowania Autorów zostały uzupełnione o bibliografię, która może być przydatna dla osób zamierzających poszerzyć swoją wiedzę o tym ważnym, a ciągle niedocenianym zagadnieniu, tak w badaniach, jak i praktyce polityki ludnościowej, i szerzej – polityce społecznej państwa
i samorządów. Problemy ludzi starych wciąż są też bardzo słabo uświadamiane
przez społeczeństwo.
6
7
18
Ibidem, s. 95–96.
Ibidem, s. 96.
Elżbieta Bojanowska
LUDZIE STARSI W RODZINIE
I SPOŁECZEŃSTWIE
Wydłużony okres dalszego trwania życia oraz spadek płodności, obok migracji,
stanowią powszechną przyczynę starzenia się ludności, która ma wpływ zarówno na
życie całych społeczeństw, jak i jednostek. Na skutek tego zmienia się proporcja
między liczebnością osób starszych a liczbą osób osób w wieku produkcyjnym.
Wynika stąd konieczność poszerzania świadomości społecznej na temat zmian społecznych, jakie niesie ta perspektywa. Już w latach 60. XX wieku E. Rosset w studium dotyczącym osób starszych sformułował problem ludzi starych”, związany nie
tylko z zabezpieczeniem ich potrzeb (w sensie ilościowym i jakościowym), ale także
z rosnącą liczbą seniorów i ich pozycją w świecie społecznym. Stwierdził, że proces
starzenia się rewolucjonizuje wszystkie zastane struktury społeczne i demograficzne,
bowiem „chodzi o proces – pisał – któremu badacze przypisują nie mniejsze znaczenie, niż zjawiskom zmieniającym bieg historii ludzkości”1.
W Polsce ludzie starzy stanowią grupę, w której – mimo gwarancji stałych dochodów z tytułu uzyskiwanych świadczeń społecznych – ryzyko marginalizacji występuje znacznie częściej niż w pozostałych grupach społeczeństwa. Z racji różnorodnych ograniczeń osoby starsze postrzegane są również, zarówno w odczuciach
własnych, jak i w odbiorze społecznym w kategoriach niskiego statusu społecznego.
Na ryzyko ich wykluczenia wpływa ogrom różnorodnych czynników natury ekonomicznej, społecznej i kulturowej, ale najistotniejsze mieszczą się w obrębie struktur
podstawowych, tworzących przestrzeń życiową i stanowiących przedmiot zainteresowań polityki społecznej. Są to: rynek pracy, system zabezpieczenia społecznego,
dostęp do konsumpcji dóbr i usług, a nawet środowisko lokalne i rodzinne2. Za
główną przyczynę ubóstwa osób starszych w Polsce uważa się niski poziom dochodów i brak oszczędności, które można by wykorzystać do zaspokojenia bieżących
potrzeb. Wraz z upływem lat pogarszający się poziom zdrowia i sprawności osób
starych oraz malejąca w związku z tym ich samodzielność powodują, że nasila się
potrzeba korzystania z pomocy lub wręcz opieki ze strony osób trzecich oraz ponoszenia znacznych kosztów na lekarstwa i pomoc medyczną. Niejednokrotnie wiąże

Elżbieta Bojanowska − Instytut Socjologii, Uniwersytet im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
E. Rosset, Ludzie starzy. Studium demograficzne, Warszawa 1967, s. 7.
2
E. Trafiałek, Rodzina i środowisko zamieszkania jako obszary wykluczenia społecznego osób starszych, w: Stan przestrzegania praw osób starszych. Analiza i rekomendacje działań, B. Szatur-Jaworska
(red.), Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Warszawa 2008, s. 83.
1
19
Elżbieta Bojanowska
się to z pogorszeniem sytuacji materialnej gospodarstw domowych. Rodzi się
więc pytanie, w jakim stopniu osoby starsze są przygotowane do ponoszenia dodatkowych wydatków i w jakiej mierze mają możliwość korzystania z odpłatnie
udzielanych świadczeń i pomocy. Ponadto, problemy ekonomiczne mają wpływ
zarówno na sposób odżywiania, spędzania wolnego czasu, jak i kontakty międzyludzkie.
Zakres przedmiotowy świadczeń społecznych związanych z ryzykiem starości
i niezdolności do pracy obejmuje: emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy
(służby), renty rodzinne dla wdów (wdowców), zasiłki (dodatki) pielęgnacyjne.
Ubezpieczenie emerytalno-rentowe gwarantuje dochód w wieku poprodukcyjnym
(o ile pracownik nabył odpowiednie uprawnienia związane również ze stażem pracy) albo w sytuacji inwalidztwa i niemożności kontynuowania pracy. Technika zaopatrzeniowa w formie zasiłku pielęgnacyjnego adresowana jest do osób, które
przekroczyły 75. rok życia, bez względu na uzyskiwany dochód (system świadczeń
rodzinnych). Ponadto szczególnym grupom seniorów – kombatantom, ofiarom represji okresu wojennego i powojennego – przysługuje wsparcie finansowe (dodatek
kombatancki, ryczałt energetyczny, dodatek kompensacyjny), są im także przyznawane przywileje związane z korzystaniem z transportu publicznego (ulgi) oraz nabywaniem uprawnień pracowniczych i emerytalnych.
W wypadku nieprzekroczenia kryterium dochodowego osoba starsza może ubiegać się również o świadczenia z pomocy społecznej (zasiłki, świadczenia rzeczowe):
 zasiłek stały,
 zasiłek okresowy,
 zasiłek celowy (oraz specjalny zasiłek celowy i zasiłek celowy na zasadach zwrotu).
Przeciętna emerytura w 2009 roku (1651,21 zł)3 w gospodarstwie emeryckim,
gdzie każdy ma własną emeryturę, pozwalała zaspokoić potrzeby osoby starszej na
poziomie co najmniej minimum socjalnego. Natomiast minimalna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (675,10 zł)4 nie pozwalała na zaspokojenie potrzeb
na poziomie minimum socjalnego, ale była wyższa od minimum egzystencji dla
jednej osoby starszej.
Podobnie jak emerytura, przeciętna renta rodzinna z FUS (1441,30 zł)5 – w różnych systemach – wystarczała, aby zaspokoić potrzeby jednej osoby starszej na poziomie minimum socjalnego. Takiego poziomu zaspokajania potrzeb nie zapewniała
natomiast minimalna renta rodzinna z FUS (636,29 zł). Umożliwiała ona zaspokojenie potrzeb osoby starszej na poziomie między minimum egzystencji a minimum
socjalnym.
3
Biuletyn Statystyczny 2010, nr 2, GUS, s. 82.
Od 1 marca 2010 r. minimalna emerytura wynosi 706,29 zł.
5
Ibidem.
4
20
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie
Sytuacja materialna osób starszych jest zróżnicowania w zależności od charakteru
głównych źródeł ich dochodów. Relatywnie najkorzystniejszą sytuację mają gospodarstwa domowe utrzymujące się z emerytury – choć też kształtuje się ona różnie.
Sytuacja ta jest także zróżnicowana – pod wpływem takich czynników, jak poziom
wykształcenia czy przynależność do grupy społeczno-zawodowej. Niewątpliwie
czynnikami różnicującymi sytuację materialną i ograniczającymi możliwość podejmowania działań na rzecz poprawy własnej sytuacji materialnej są wiek i stan zdrowia osoby starszej. Badania przeprowadzone pod kierunkiem Janusza Halika pokazały, iż zdecydowana większość ludzi starszych deklaruje, że ich dochody są za
niskie: 42% badanych wystarczają na skromne życie, 34% – na bardzo skromne
życie i 11% nie wystarczają na życie. Tylko 11% respondentów uważa, że ich dochody wystarczają na życie bez szczególnych ograniczeń. Na ocenę sytuacji wpływa
m.in. odczuwana przez respondentów niekorzystna zmiana sytuacji po przejściu na
emeryturę6. Wyniki badania CBOS z 2007 r. pokazują, że 4% osób w podeszłym
wieku posiada miesięczne dochody netto na osobę niższe niż 300 złotych. Kwotą
wyższą od 300 zł, ale niższą od 500 zł dysponuje co jedenasty badany (9%). Dwie
piąte respondentów (39%) ma do wydania miesięcznie od 500 do 900 zł. Co czwarta
starsza osoba (25%) szacuje swoje miesięczne dochody w przedziale od 900 do
1200 zł i prawie tyle samo pytanych (23%) ma do dyspozycji co najmniej 1200 zł.
Według deklaracji respondentów jedynie 7% z nich żyje dobrze, a pieniędzy starcza
im bez specjalnego oszczędzania. Prawie co drugi ankietowany w starszym wieku
(46%) żyje natomiast na średnim poziomie, co oznacza, iż w jego gospodarstwie
domowym starcza na codzienne wydatki, ale na poważniejsze zakupy trzeba oszczędzać. Niewiele mniej osób starszych (41%) uważa, że żyją skromnie i muszą na co
dzień bardzo oszczędnie gospodarować. 6% badanych – w swojej opinii – żyje bardzo biednie, ponieważ ma problemy z zaspokojeniem nawet podstawowych potrzeb.
Jak podkreśla CBOS, sytuacja materialna respondentów, szczególnie tych starszych,
w dużej mierze zależy od typu i wielkości ich gospodarstwa domowego. Zdecydowanie najciężej mają osoby samotne, które muszą sobie radzić, korzystając wyłącznie z własnych przychodów – aż 9% z nich, w swojej opinii, żyje bardzo biednie
i nie jest w stanie pokryć nawet podstawowych wydatków, a prawie połowa (48%)
musi na co dzień oszczędnie gospodarować. Z drugiej strony znajdują się gospodarstwa dwuosobowe jednopokoleniowe, z których prawie dwie trzecie (63%) żyje
średnio lub nawet dobrze i nie musi uważnie liczyć pieniędzy na co dzień. Gospodarstwa wieloosobowe plasują się mniej więcej pośrodku – większość z nich bez
trudu pokrywa niezbędne wydatki, muszą przy tym jednak dokładnie wszystko kalkulować7.
6
M. Pączkowska, Sytuacja materialna ludzi starszych, w: Starzy ludzie w Polsce, J. Halik (red.),
Warszawa 2002, s. 35.
7
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” (211) zrealizował CBOS w dniach 1–4 grudnia 2007 r.
na liczącej 870 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
21
Elżbieta Bojanowska
Według sondażu przeprowadzonego przez CBOS w 2010 r. prawie co drugi ankietowany w starszym wieku (46%) żyje na średnim poziomie, co oznacza, że
w jego gospodarstwie domowym starcza na codzienne wydatki, ale na poważniejsze
zakupy trzeba oszczędzać. Niewiele mniej osób starszych (41%) uważa, że żyją
skromnie i muszą na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować. Wreszcie sześciu
na stu badanych (6%) w swojej opinii żyje bardzo biednie, ponieważ ma problemy
z zaspokojeniem nawet podstawowych potrzeb8.
Zdaniem wielu socjologów i polityków społecznych9, materialne warunki bytu
ludzi starych w Polsce nie są złe, bowiem w o wiele gorszej sytuacji znajdują się
dzieci i bezrobotni. Zdaniem Elżbiety Tarkowskiej ryzyko ubóstwa w Polsce
zmniejsza się wraz z wiekiem. Wbrew utrzymującym się w społeczeństwie stereotypom, że w Polsce najbiedniejsi są ludzie starzy, renciści i emeryci, w sferze
ubóstwa skrajnego zdaniem autorki znajduje się 6,3% emerytów, w porównaniu
z 18-procentową populacją biednych w kategorii do lat 19 czy z sięgającym 40%
ubóstwem rodzin wielodzietnych. Brak zaplecza rodzinnego, samotność, a także
związane z wiekiem choroby – w powiązaniu z brakiem środków na pokrycie tych
potrzeb – czynią sytuację części ludzi starych szczególnie trudną. Pośrednim dowodem stosunkowo niezłej sytuacji materialnej ludzi starszych może być zjawisko
asymetryczności świadczeń, charakterystyczne dla relacji międzypokoleniowych
w polskich rodzinach, polegające na pomocy płynącej od pokoleń starszych ku
młodszym: pomoc dorosłym dzieciom czy wnukom świadczona jest przez ponad
1/5 ludzi starszych, w tym prawie 6% osób udziela jej w sposób stały. Pomoc idąca
w odwrotnym kierunku jest znacznie mniejsza10. W rodzinie odbywa się transfer
międzypokoleniowy pomiędzy generacjami11, przyjmujący postać pomocy materialnej (rzeczowej i finansowej), transferów czasu (w postaci świadczonych usług),
a także emocjonalnej. Międzypokoleniowy „transfer w postaci usług bytowych jest
chyba jedynym, którego bilans jest korzystny dla starszego pokolenia. (…) Transfer
zaś w postaci rzeczowej bądź pieniężnej płynie przede wszystkim od rodziców do
dzieci, od starszych do młodszych”12. Potwierdzają to również badania przeprowa8
Komunikat z badań „Obraz typowego polaka w starszym wieku”, BS/2/2010, CBOS, Warszawa
2010.
9
Por. S. Golinowska, Ubóstwo w Polsce. Badania, miary i programy jego zwalczania, Warszawa
2002; P. Czekanowski, Rodzina w życiu osób starszych i osoby starsze w rodzinie, w: Polska starość,
B. Synak (red.), Gdańsk 2002; Lata tłuste, lata chude... Spojrzenia na biedę w społecznościach lokalnych, K. Korzeniewska, E. Tarkowska (red.), Warszawa 2002; J. Laskowska-Otwinowska, Człowiek
stary w ubogiej rodzinie polskiej wsi współczesnej, w: Zrozumieć biednego. O dawnej i obecnej biedzie
w Polsce, E. Tarkowska (red.), Warszawa 2000.
10
E. Tarkowska, Oblicza polskiej biedy, IFiS PAN, Warszawa 2007, www.przeciw-ubostwu.
rpo.gov.pl/pliki/1179995085.pdf , s. 4.
11
Możemy oczywiście mówić jeszcze o transferze publicznym, ale ze względu na wyniki badań
w sposób szczególny skupię się na transferach prywatnych.
12
Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, S. Golinowska (red.),
UNDP, Warszawa 1999, s. 81.
22
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie
dzone pod kierunkiem Janusza Halika13. Wskazuje na to również Leon Dyczewski,
pisząc, że pomoc finansowa i rzeczowa ma wyraźnie kaskadowy kierunek, tzn. płynie ona głównie od pokoleń starszych ku młodszym14. Badania GUS zaś wskazują,
iż w zakresie wsparcia finansowego istnieją niezaspokojone potrzeby wśród osób
starszych. Jednocześnie duża część emerytów i rencistów deklaruje, że udziela
wsparcia innym osobom15.
Rodzina, jako podstawowa grupa w strukturze społecznej, jest zwierciadłem,
w którym odbijają się wszelkie zmiany zachodzące w społeczno-politycznym organizmie państwa16. Pozycja i prestiż w strukturach społecznych zawsze zależały od
takich czynników, jak: ustrój, struktura społeczeństwa, priorytety kulturowe, model
i funkcje rodziny, typy dominującego przekazu (mówionego, pisanego) oraz miejsca
w hierarchii społecznej wypracowanego przez całe życie. W poszczególnych epokach historycznych zmieniające się realia geopolityczne przyczyniły się do specyficznego traktowania człowieka w podeszłym wieku17. Trzeba mocno podkreślić, że
dopiero czasy nam współczesne zachwiały pozycję człowieka starego w życiu rodzinnym i społecznym. Złożyło się na to szereg przyczyn, z których dwie wydają się
mieć najistotniejsze znaczenie:
 gwałtowny wzrost liczby ludzi starych spowodowany rozwojem medycyny, postępem higieny i wzrostem stopy życiowej;
 wzmożone tempo zmian oraz zdecydowane nastawienie jednostek i całych społeczeństw ku przyszłości.
Niewątpliwie miał na to także wpływ przebiegający intensywnie proces industrializacji i urbanizacji, a także zmiany polityczne, społeczne i gospodarcze.
Według Anny Kwak „rodzina jako instytucja społeczna oraz przemiany, jakim
podlega jest tylko częścią szerszego kontekstu relacji i procesów społecznych”18.
Zbigniew Tyszka zwraca uwagę na obecność istotnego związku między charakterystycznymi cechami społeczeństwa i rodziny w danej epoce. Za podstawę kształtowania rodziny uznaje: typ społeczeństwa, poziom i stopień dynamiki rozwoju sił
wytwórczych, układy makrostruktur społecznych i przemiany kulturowe. Wyróżnia
trzy stadia przemiany rodziny powiązane z trzema formami społeczeństw: preindustrialnym, industrialnym i postindustrialnym. W każdym z nich kształt i zasady
funkcjonowania rodziny są – w sensie ogólnym – wyznaczane poziomem rozwoju
ekonomicznego, społecznego i kulturowego. Przemiany makrospołeczne wymuszają
zmiany w funkcjonowaniu rodziny, a zmiany struktury rodziny wymagają zmian
13
Por. Starzy ludzie w Polsce, ed. cit., s. 39–44, 62.
L. Dyczewski, Więź między pokoleniami w rodzinie, Lublin 2002, s. 82.
15
M. Daszyńska, Zróżnicowanie warunków życia w Polsce w 1997 r., GUS, Warszawa 1998.
16
E. Trafiałek, Polska starość w dobie przemian, Katowice 2000, s. 162.
17
E. Trafiałek, Człowiek stary, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, T. Pilch (red.), Warszawa
2003, t. 1, s. 581.
18
A. Kwak, Rodzina w dobie przemian. Małżeństwo i kohabitacja, Warszawa 2005, s. 13.
14
23
Elżbieta Bojanowska
w funkcjonowaniu (co najmniej) niektórych wymiarów społeczeństwa globalnego19.
L.J. Waite podkreśla, że sposób organizacji społecznej rodziny zmienia się razem
z innymi zachodzącymi zmianami społecznymi, wśród których należy uwzględnić:
wzrost znaczenia gospodarki rynkowej, zwiększanie się zarobków, przyrost produkcji, urbanizację, zmiany w strukturze edukacji, zmiany w ideologii ukierunkowanej
na większą indywidualizację. Wszystkie te zmiany odsuwają od rodziny podejmowanie decyzji oraz kontrolę społeczną i przenoszą je na jednostki i inne instytucje
społeczne. Obecnie spędzamy więcej czasu poza rodziną – w instytucjach edukacyjnych, opiekuńczych i kulturalnych oraz zakładach pracy20. Ksiądz Władysław
Majkowski uważa, że industrializacja i urbanizacja wpłynęły pośrednio na strukturę
rodziny. Zwiększyła się bowiem ruchliwość przestrzenna, która osłabia rodzinną
więź poprzez fakt, że obniża się częstotliwość kontaktów pomiędzy członkami rodziny, i osłabia także nieformalną kontrolę społeczną. Zwiększa się ruchliwość społeczna, co prowadzi do zróżnicowania klasowego wewnątrz rodziny. Ponadto, proces industrializacji wytwarza nowy system wartości, którego podstawą jest zasada
know how to do (umieć coś zrobić), a nie wrodzony status społeczny21. Wielisława
Warzywoda- Kruszyńska zauważa, że „zależność między rodziną a społeczeństwem
wyraża się w tym, że funkcje i struktura rodziny muszą być co najmniej niesprzeczne z wymogami społeczeństwa, w ramach którego rodzina istnieje”22. Gosta EspingAndersen za rozstrzygające o funkcjonowaniu społeczeństwa i przebiegu zachodzących w nim przemian uznaje wzajemne powiązania między państwem, rynkiem
a rodziną. Relacje te przyjmują formę familizacji, gdy stosowana jest polityka przerzucania maksimum zadań państwa na gospodarstwo domowe i rodzinę, lub defamilizacji, gdy zmniejszone jest poleganie jednostki na rodzinie. Defamilizacja może
dokonywać się za pośrednictwem rynku lub państwa, które oferuje usługi zmniejszające potrzebę polegania na rodzinie (np. domy pomocy dla ludzi starszych). Przemiany zachodzące w rodzinie i na rynku pracy zbiegają się w czasie ze wzrastającymi trudnościami państw narodowych, które nie są w stanie w dłuższej perspektywie zaspokajać potrzeb wynikających ze starzenia się społeczeństwa oraz bezrobocia. Problematyczne staje się także godzenie pracy zawodowej kobiet z ich funkcją
reprodukcyjną, co prowadzi do pułapki niskiej dzietności23.
Po roku 1989 w Polsce nastąpiły istotne przemiany we wzorcach życia małżeńsko-rodzinnego, które wyrażają się przede wszystkim: spadkiem skłonności do zawierania małżeństwa, opóźnianiem wieku zawarcia małżeństwa przez ludzi młod19
Z. Tyszka, Rodzina we współczesnym świecie, Poznań 2002, s. 15–18.
L.J. Waite, The family as a social organization: Key ideas for the twenty-first century, ”Contemporary Sociology” 2000, vol. 29, s. 463–469.
21
W. Majkowski, Szanse i zagrożenia polskiej rodziny wielkomiejskiej, w: Rodzina i gospodarstwo
domowe w środowisku wielkomiejskim, S. Wierzchosławski (red.), Poznań 2009, s. 243.
22
W. Warzywoda-Kruszyńska, Rodzina w procesie zmian, w: Rodzina w zmieniającym się społeczeństwie polskim, W. Warzywoda-Kruszyńska, P. Szukalski (red.), Łódź 2004, s. 13.
23
G. Esping-Andersen, Social Foundations of Postindustrial Economies, Oxford 1999, s. 128–129.
20
24
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie
szych, opóźnianiem okresu macierzyństwa oraz rozpadem rodzin. Niewątpliwie
zjawiska te będą miały wpływ zarówno na system opieki, jak i pomocy osobom
starszym. Przez pojęcia zapewnienia pomocy i opieki osobom starszym rozumiem
całokształt świadczeń mających na celu ułatwienie organizacji życia i zaspokajania
właściwych dla wieku potrzeb. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie społeczne,
tj. system świadczeń i uprawnień gwarantujących bezpieczeństwo socjalne jednostce. System obejmuje ubezpieczenia społeczne, ochronę zdrowia, pomoc społeczną
oraz pomoc rodzinie w wypełnianiu jej funkcji. W odniesieniu do ludzi starych system zabezpieczenia społecznego powinien gwarantować: stałe i systematyczne dochody w wysokości potrzebnej do zaspokojenia potrzeb życiowych, dostęp do usług
niezbędnych ze względu na indywidualne potrzeby oraz odpowiednią sieć kontaktów społecznych. O prawie osób w podeszłym wieku do opieki instytucjonalnej
i o obowiązkach instytucji świadczących tę formę pomocy stanowi Europejska Karta
Społeczna24. Jest to m.in. zagwarantowanie osobom starszym wsparcia, z równoczesnym poszanowaniem ich sfery prywatności, oraz umożliwienie udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących warunków życia w takich instytucjach. Ponadto, prawo każdego człowieka do zabezpieczenia społecznego zostało zapisane w 1948 r.
w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ, a następnie zostało potwierdzone
w 1966 r. w Międzynarodowym Pakcie Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych. Międzynarodowa Organizacja Pracy wpisała prawo każdego do ubezpieczenia społecznego na starość (m.in. Konwencja nr 102 o minimalnych normach
zabezpieczenia społecznego). Krokiem w kierunku ujednolicenia celów polityki
można uznać zalecenia Rady UE z 27.07.1992 r. w zakresie ochrony socjalnej,
w których jest mowa m.in. o zapobieganiu izolacji społecznej ludzi starszych oraz
o działaniu na rzecz zaspokajania ich specyficznych potrzeb. Dnia 6 grudnia 1993 r.
przedstawiciele krajów UE uchwalili deklarację z okazji Europejskiego Roku Starszych Ludzi. Art. 3 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej stanowi, iż zadaniem Unii
jest między innymi zwalczanie wykluczenia społecznego i dyskryminacji oraz
wspieranie sprawiedliwości społecznej i ochrony socjalnej, równości kobiet i mężczyzn oraz solidarności między pokoleniami. Zgodnie zaś z art. 25 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, Unia uznaje i szanuje prawo osób w podeszłym wieku do godnego i niezależnego życia oraz do uczestniczenia w życiu społecznym
i kulturalnym. Dnia 22 lutego 2007 r. Rada i przedstawiciele rządów państw członkowskich przyjęli rezolucję „Możliwości i wyzwania związane ze zmianami demograficznymi w Europie: wkład osób starszych w rozwój gospodarczy i społeczny”,
w której podkreślono zarówno konieczność zwiększenia możliwości aktywnego
uczestnictwa starszych ludzi, jak również nowe możliwości gospodarcze („rynek
seniorów”) powstające za sprawą rosnącego popytu starszych ludzi na pewne towary
i usługi. Dnia 8 czerwca 2009 r. Rada przyjęła konkluzję „Równość szans kobiet
24
Europejska Karta Społeczna została uchwalona przez Radę Europy 18 października 1961 r. w Tury-
nie.
25
Elżbieta Bojanowska
i mężczyzn: aktywne i godne starzenie się”, zaś 20 listopada 2009 r. Rada przyjęła
konkluzję „Zdrowe i godne starzenie się”, wzywając Komisję m.in.: „by opracowała
działania służące podnoszeniu świadomości, aby wspierać aktywne starzenie się,
w tym ewentualny europejski rok aktywnego starzenia się i solidarności międzypokoleniowej w roku 2012”. Dnia 11 listopada 2010 r. Parlament Europejski przyjął
rezolucję zatytułowaną „Wyzwania demograficzne i solidarność między pokoleniami”. W polskiej Konstytucji z 1997 r. zapisano prawo każdego obywatela do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego (art. 67).
Michael Hill wskazuje, że są trzy sposoby organizowania działań opiekuńczo-pielęgnacyjnych:
 wszystkie działania podejmowane są w ramach w rodziny – dlatego koszty nie są
ponoszone przez podmioty publiczne, natomiast ludzie zamiast podejmować aktywność zawodową wykonują „pracę” nieodpłatnie, rzadko znajdując swoją rekompensatę w „transferach” wewnątrzrodzinnych;
 są one przedmiotem transakcji rynkowych – nabywanie opieki generuje zatrudnienie i jest rejestrowane przez konwencjonalny system obliczeniowy jako część
gospodarki;
 działania podejmowane są przez państwo – to rozwiązanie również generuje miejsca pracy, jednak system obliczeniowy jest skłonny traktować je jako koszt obciążający prywatną działalność gospodarczą.
Dlatego tam, gdzie rolę w świadczeniu i finansowaniu opieki przejęło państwo
(np. w państwach skandynawskich), wzrost zapotrzebowania na usługi opiekuńczopielęgnacyjne powoduje wzrost zatrudnienia. Jeżeli problem ten pozostawiono rynkowi, wówczas kwestia wzrostu zatrudnienia zależy od siły nabywczej osób potrzebujących opieki, co paradoksalnie wymaga zwiększania wysokości emerytur, czemu
zagrażają zmiany demograficzne. Jeżeli zadnia opiekuńczo-pielęgnacyjne są pozostawione rodzinie, wówczas dane dotyczące aktywności zawodowej (oraz konsumpcji rynkowej) stają się coraz mniej miarodajnymi wskaźnikami wielkości rzeczywiście wykonywanej pracy25.
Zmiany wprowadzone w Polsce po 1999 r., których celem było odejście od scentralizowanej polityki społecznej na rzecz kształtowania jej przez społeczności lokalne i samorządy, objęły m.in.: decentralizację funkcji społecznej państwa oraz komercjalizację i prywatyzację usług i instytucji zabezpieczenia społecznego.
W związku z tym samorządowi lokalnemu przypadła również rola kreatora lokalnej
polityki wobec człowieka starego, w tym za własne środki i na własną odpowiedzialność.
Komercjalizacja i prywatyzacja usług objęła m.in.:
 ubezpieczenia społeczne – przez stworzenie quasi-rynkowego sektora w ubezpieczeniach emerytalnych;
25
M. Hill, Polityka społeczna we współczesnym świecie. Analiza porównawcza, Warszawa 2010,
s. 288–289.
26
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie
 ochronę zdrowia – gdzie nastąpiło przeniesienie znacznej części kosztów usług
ochrony zdrowia na indywidualnych użytkowników tych usług;
 pomoc społeczną – przez obciążenie kosztami utrzymania mieszkańców domów
pomocy społecznej (DPS) lub ich rodziny, a dopiero później samorządów gminnych.
Świadczenia w ramach systemu pomocy społecznej mieszczą się w następujących
zakresach:
 pomocy środowiskowej w miejscu zamieszkania, sprawowanej przez pracowników ośrodków pomocy społecznej (OPS),
 pomocy instytucjonalnej w domach pomocy społecznej, będących placówkami
stałego bądź czasowego pobytu dla osób starszych, które ze względu na stan
zdrowia, wiek, są zmuszone z niej skorzystać.
Sektor ochrony zdrowia w ramach pomocy instytucjonalnej oferuje miejsca
w zakładach opiekuńczo-leczniczych, zakładach pielęgnacyjno-leczniczych, hospicjach, na oddziałach opieki paliatywnej i dla osób przewlekle chorych.
Jak więc widać, w zakresie instytucjonalnej opieki nad osobami starszymi występuje przenikanie się dwóch systemów: pomocy społecznej i ochrony zdrowia. Wynika to z niedookreśloności zadań i braku jasno sformułowanych kryteriów, kiedy
który sektor powinien interweniować26.
W związku z tym w polskiej rzeczywistości rodzina stanowi główną „instytucję
opiekuńczą” świadczącą pomoc osobom starszym. Wypełnienie przez rodzinę funkcji opiekuńczych i pielęgnacyjnych wymaga stworzenia odpowiednich warunków,
które umożliwią jej realizację tych funkcji. Wzrost zapotrzebowania na usługi opiekuńcze wynika ze wzrostu liczby gospodarstw jednoosobowych osób starszych,
osłabienia skłonności do zawierania małżeństwa i posiadania dzieci, procesów starzenia się społeczeństwa, wzrostu udziału osób w wieku 75 i więcej lat, wzrostu
udziału osób niepełnosprawnych w społeczeństwie, z migracji, rozpadu więzi rodzinnych, rozpadu więzi lokalnych, wzrostu poziomu ubóstwa, a także procesów
marginalizacji i izolacji społecznej. Narastające problemy zapewnienia opieki osobom starym czy chorym są także skutkiem zmian w polskich rodzinach. Rozpadła
się bowiem struktura rodziny wielopokoleniowej, która gwarantowała swoim członkom pomoc i opiekę. W wyniku migracji wiele starszych osób pozostaje bez opieki.
Naturalne procesy starzenia się powodują rozluźnienie kontaktów z ludźmi, utratę
wielu dotychczas pełnionych ról społecznych27. Kolejnym zagrożeniem będzie
wzrastająca częstość braku współmałżonka na skutek rozwodu. Ten problem dotknie
przede wszystkim mężczyzn, którzy z jednej strony zostaną pozbawieni ważnej czę26
V. Timonen, Ageing societies. A comparative introduction, Open University Press, London 2008,
s. 109.
27
J. Hrynkiewicz, Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego,
referat wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi
Rodzin, Warszawa 2007.
27
Elżbieta Bojanowska
ści wsparcia zarówno emocjonalnego, jak i rzeczowego, z drugiej – ich role społeczne w okresie starości zostaną dodatkowe ograniczone28. Ponadto, niesamodzielność życiowa prowadzi do dalszego ograniczenia kontaktów i osamotnienia oraz
izolacji człowieka starego. Niestety nie znajduje ona dostatecznej pomocy instytucjonalnej w sprawowaniu opieki i pielęgnacji nad człowiekiem starszym i niepełnosprawnym. A przecież od wydolności opiekuńczej rodziny oraz od stopnia obciążenia opiekuna zależy w dużej mierze to, czy osoba starsza mimo swojej niepełnosprawności pozostawać będzie w środowisku. Komisja Europejska zwraca uwagę na
jeszcze jeden aspekt – że rodziny nie będą mogły same rozwiązać problemu opieki
nad osobami starszymi, bez względu na to, czy będą one zależne, czy samodzielne.
Natomiast poprawa stanu zdrowia dzisiejszych młodych pokoleń pozwala przewidywać, że osoby w podeszłym wieku w przyszłości będą pozostawać coraz dłużej
samodzielne i będą pragnęły mieszkać we własnym domu. Dlatego opieka „intensywna” będzie coraz bardziej koncentrowała się na końcowym okresie życia29.
Popyt na świadczenia opiekuńcze i pielęgnacyjne wzrasta również w wyniku
zmian w strukturze rodzin, pogorszenia relacji między liczbą osób w młodszym
wieku a najstarszymi oraz zmniejszenia się wielkości gospodarstw domowych.
Zmiany w strukturze rodzin, tj. rosnąca liczba rozwodów i coraz niższa dzietność
rodzin, powodują wzrost liczby samotnych osób starszych. Migracje zarobkowe zaś
wpływają na rozluźnienie więzi rodzinnych i pogłębianie skali samotnej starości.
Aktywność zawodowa kobiet powoduje dalsze ograniczanie zakresu usług opiekuńczych świadczonych osobom starszym przez rodzinę. W związku z tym rodzina
coraz częściej nie będzie w stanie spełnić pokładanych w niej oczekiwań. Ponadto
w Polsce obserwować będziemy dwa różne procesy demograficzne: przy oczekiwanym wzroście liczby osób starszych w Polsce nastąpi ogólny spadek ludności.
Zakłada się, że w latach 2007–2035 wyniesie on 2123 tys. osób30. O ile w grupach
wieku 0–17 lat liczba ludności zmniejszy się o 1856 tys., a w grupie wieku
18–44 lata aż o 4433 tys., o tyle wśród osób w wieku 45–59 lat nastąpi wzrost
o 237 tys., o 703 tys. wśród 60–64-latków i aż o 3227 tys. wśród osób w wieku
65 lat i więcej. Odsetek osób w wieku 65 lat i więcej, wynoszący w 2007 r. 13,46%
wzrośnie w Polsce do 2035 r. do 23,22%. Liczba ludności w wieku 65 lat i więcej
wzrośnie do 2035 w stosunku do 2007 r. o 62,9% (mężczyzn o 76,6%, a kobiet
o 54,6%), a liczba osób w wieku 80 lat i więcej wzrośnie aż o 125,8%31. Należy przy
tym pamiętać, że zwiększy się liczba i odsetek jednoosobowych gospodarstw
domowych prowadzonych przez osoby w wieku 65 i więcej lat. W 2030 r. będą one
stanowić ponad połowę wszystkich jednoosobowych gospodarstw domowych
28
Szukalski P., Polscy seniorzy w przyszłości, w: Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa. Diagnoza i kierunki działania, PAN, Warszawa 2008, s. 57.
29
Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: Wobec zmian demograficznych: nowa solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005, s. 10.
30
Rocznik demograficzny 2008, GUS, Warszawa 2008, s. 195.
31
Prognoza ludności na lata 2008–2035, GUS, Warszawa 2009.
28
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie
w Polsce. Najbardziej wzrośnie odsetek tych gospodarstw w grupie osób w wieku
80 i więcej lat, gdzie co szósta osoba będzie prowadziła jednoosobowe gospodarstwo domowe. Przewiduje się, że łączne wydatki na świadczenia opieki długoterminowej wzrosną ponad 6-krotnie – z około 7,5 mld w 2010 r. do ponad 47 mld
w roku 2035. Będzie miało to istotny wpływ na organizację opieki nad osobami
niesamodzielnymi.
W Polsce jest niewiele badań na większą skalę obrazujących ten problem. Jednym
z nich był międzynarodowy projekt UE zatytułowany EUROFAMCARE32. Jak wynika z badań, najliczniejszą grupę opiekunów osób starszych stanowią ich dzieci
(51,1%). Zdecydowanie rzadziej rolę głównego opiekuna rodzinnego pełnią małżonkowie (18,2%), synowe i zięciowie osób starszych (13,4%) oraz wnuki (6,6%). Pozostali członkowie rodziny bardzo rzadko pełnili rolę opiekunów. Taki model opieki
nad osobami starszymi wynika z jednej strony ze struktury demograficznej polskiej
rodziny (stosunkowo duża liczba dzieci), z drugiej zaś preferowanego modelu opieki
nad najstarszymi członkami rodziny (opieka pełniona przez najbliższą rodzinę –
przede wszystkim w domu). Ponad 85% opiekunów mieszka bądź w tym samym
gospodarstwie domowym co podopieczny, bądź innym, ale mieszczącym się w tym
samym budynku, lub mieszka w pobliżu (w zasięgu spaceru). Blisko 15% opiekunów
mieszka dalej i potrzebuje co najmniej 10 minut jazdy samochodem, autobusem czy
pociągiem, aby dotrzeć do podopiecznego. Przeciętny okres sprawowania opieki
wynosił około 6 lat. Aby bliżej się przyjrzeć kwestii czasu sprawowania opieki, został on podzielony na dwa okresy: krótszy, w którym opieka była sprawowana do
dwóch lat, i dłuższy – powyżej dwóch lat. Okazało się, że znacznie większy odsetek
opiekunów (74,1%) opiekuje się osobą starszą powyżej dwóch lat. 66,6% badanych,
czyli ponad dwie trzecie, zajmuje się osobami starszymi do pięciu godzin dziennie,
18,2% badanych zadeklarowało, że udziela opieki co najmniej 12 godzin na dobę,
a 9,2% uznało, że pełni opiekę przez 24 godzinę na dobę. Motywami, które skłaniają
do opieki, są prawie dla połowy badanych (47,5%) – „więzy uczuciowe” (miłość
i przywiązanie), ponadto „poczucie obowiązku” (22%) oraz „osobiste poczucie zobowiązania wobec osoby starszej jako członka rodziny” (21,1%). Niewielu respondentów wskazało, że „nie było innej alternatywy” (2,1%) oraz że „koszt opieki profesjonalnej był zbyt drogi” (0,2%). Na pytanie dotyczące ewentualnego umieszczenia
osoby starszej w domu pomocy społecznej 86,9% opiekunów odpowiedziało, że nie
jest gotowych, aby rozważyć umieszczenie osoby starszej w takim domu, i to nieza32
Projekt „Services for Supporting Family Carers of Elderly People in Europe: Characteristics,
Coverage and Usage – EUROFAMCARE” był realizowane w ramach 5. Programu Ramowego UE.
Koordynatorem krajowym była prof. Barbara Bień. Celem projektu, przeprowadzonego w latach
2003–2005, była ocena opiekunów rodzinnych ludzi starych w Europie pod względem dostępności,
znajomości, korzystania i akceptowania świadczeń wspierających pełnienie rodzinnej opieki nad seniorami. Badanie przeprowadzono w 6 krajach (Grecji, Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech
i Francji), gdzie przebadano po około 1000 sytuacji (szczegółowe informacje dotyczące projektu znajdują się w Internecie pod adresem: www.uke.uni-hamburg.de/eurofamcare).
29
Elżbieta Bojanowska
leżnie od sytuacji, która miałaby miejsce. 11,6% opiekunów rozważyłaby ewentualnie taką możliwość, gdyby sytuacja osoby starszej uległa pogorszeniu. I tylko 1,5%
rozważyłoby ewentualność umieszczenia osoby starszej w tego typu domu, nawet
gdyby sytuacja się nie pogorszyła. Wspomniana niechęć do umieszczania osoby starej w domu pomocy społecznej jest niejako odpowiedzią na to, czego oczekują same
osoby stare.
Badanie Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego pokazało, że 60% osób starszych korzysta ze wsparcia młodego pokolenia w zakresie prac domowych, niemal
co druga osoba starsza korzysta z pomocy w robieniu zakupów i załatwianiu spraw
urzędowych, w 41% w zakresie opieki pielęgnacyjnej33.
W badaniu „To idzie starość – polityka społeczna a przygotowanie do starzenia
się ludności Polski” przeprowadzonym przez Instytut Spraw Publicznych wśród
respondentów w wieku 45–65 lat, w odpowiedziach dotyczących podmiotów, które
mogłyby zapewnić najlepszą pomoc w życiu osobom starszym, również najwyższe
miejsce zajęły dzieci. 64% respondentów „zdecydowanie zgodziło” się z tą odpowiedzią, 27,3% „zgodziło się”, co daje 91,3% pozytywnych odpowiedzi. Równie
często (87,3%) respondenci wskazali żonę/męża (partnera/partnerkę) jako te osoby,
które mogą okazać pomoc.
Z reprezentatywnych badań nad sytuacją życiową ludzi starych (65+) wynika, że
70% spośród nich nigdy nie chciałoby zamieszkać w domu pomocy społecznej,
a dalsze 22% brało pod uwagę taką możliwość, ale skorzystałoby w niej w ostateczności34. Niechęć do zamieszkiwania w tego typu instytucjach wynika z tego, że przez
lata kojarzyły się one z miejscem, w którym zamieszkują osoby najbiedniejsze, nieradzące sobie w życiu, wyrzucone przez rodzinę lub odrzucone przez społeczeństwo.
Ponadto ważną kwestią jest, jaką siecią wsparcia dysponuje opiekun. Ta nieformalna
bądź formalna sieć wsparcia opiekuna stanowi dla niego wsparcie emocjonalne
i pomaga mu w codziennym wypełnianiu jego roli. Od tego zależy w dużej mierze
zachowanie przez opiekuna równowagi psychicznej oraz to, czy będzie kontynuował
sprawowanie opieki w przyszłości, czy też umieści w placówce osobę starszą35.
Warto podkreślić, że uznaniem cieszą się wyłącznie te rozwiązania, które stwarzają
osobom starszym możliwość pozostania w ich naturalnym środowisku. Potwierdzają
to wyniki badań zawarte w Raporcie o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej
aktywnej starości. Zgodnie z nimi ludzie deklarują, iż najbardziej pożądanym przez
nich modelem zamieszkiwania jest mieszkanie blisko dzieci, ale osobno. Jednocześnie od dzieci oczekują pomocy na wypadek choroby czy zaistnienia innych
33
P. Czekanowski, Rodzina w życiu osób starszych i osoby starsze w rodzinie, w: Polska starość,
ed. cit., s. 164.
34
P. Czekanowski, Sytuacja materialna, w: Polska starość, ed. cit., s. 101–114.
35
Z.B. Wojszel, B. Bień, Czynniki determinujące obciążenie opiekuna rodzinnego osoby starszej
w Polsce, Zostawić ślad na ziemi, M. Halicka, J. Halicki (red.), Białystok 2007, s. 347.
30
Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie
trudnych sytuacji życiowych. Wynika z tego, że ważne jest, aby więzi rodzinne
były trwałe i mocne, a jednocześnie – by ludzie starsi cieszyli się dużą niezależnością36.
Wyniki badania DIALOG Population Policy Acceptance Study (PPAS), mającego
na celu poznanie opinii ludności 14 krajów europejskich, w tym Polski, na temat
zachodzących procesów demograficznych, wykazały, że Polacy w największym
stopniu opowiedzieli się za stwierdzeniem, że dzieci powinny opiekować się starymi
rodzicami (90,1%), a krewni starszymi członkami rodziny (80,2%). 85,1% respondentów wyraziło wolę wspólnego mieszkania ze starymi rodzicami. Wśród badanych
to najczęściej Polacy byli zdania, że osoby w starszym wieku powinny przebywać
w domu rodzinnym, aby mieć zapewnioną opiekę dzieci lub krewnych (60,2%)37.
Potwierdzają to również badania Special Eurobarometer 283/Wave 67.3 z 2007 roku38, w których blisko 60% Polaków wyraziło opinie, że osoby starsze powinny
mieszkać z jednym ze swoich dzieci, mogącym zapewnić im opiekę.
Jak wynika z przedstawionej, na początku artykułu, sytuacji materialnej osób
starszych, niepełnosprawnych nie stać na zakup usług opiekuńczych na wolnym
rynku. Ciągle bowiem brakuje dobrze rozbudowanej siatki usług nastawionych na
potrzeby ludzi starych. Wiele osób starszych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji, nie ma zapewnionej odpowiedniej opieki i pomocy – w instytucjach
i w rodzinach. Dlatego rozwiązanie tego problemu musi nastąpić w ramach systemu
zabezpieczenia społecznego. Jednak w istniejącym obecnie systemie niezdolność do
samodzielnej egzystencji nie jest objęta ubezpieczeniem. W tej sytuacji rozważyć
należy wprowadzenie społecznego (powszechnego) ubezpieczenia pielęgnacyjnego.
Ubezpieczenie to – jako element systemu ubezpieczeń społecznych – funkcjonuje
już w niektórych krajach europejskich.
W polityce społecznej państwa konieczne są wielokierunkowe działania wspierające wszystkie funkcje rodziny – ekonomiczną, prokreacyjną, socjalizacyjną, wychowawczą, opiekuńczą i pielęgnacyjną. Poza oficjalnymi deklaracjami uznającymi
wartości rodziny, polityka rodzinna musi skupić się na realnym wspieraniu wszystkich jej podstawowych funkcji. Pomoc rodzinie w wypełnianiu jej funkcji wiąże się
z koniecznością rozwoju w środowisku zamieszkania wielu usług społecznych,
w tym usług opiekuńczych i pielęgnacyjnych wspomagających rodzinę w wypełnianiu jej funkcji39. Należy bowiem pamiętać, że realizacja przez rodzinę jej funkcji
nadaje wymiar jakości życia obecnych pokoleń, ale skutkować będzie odtwarzaniem
lub modernizacją struktury społeczeństwa polskiego w przyszłości. Współcześnie
36
Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, S. Golinowska (red.),
UNDP, Warszawa 1999, s. 33.
37
R.R. Stiftung, The demographic future of Europe – facto, figures, policies. Results of the Population Policy Accepance Study, 2006 (http://www.bib-demographie. de/dialog_ppas_e.pdf).
38
Badanie „Health and long-term care in the European Union”, Special Eurobarometer 283/Wave
67.3 – TNS Opinion & Social, 2007.
39
J. Hrynkiewicz, op. cit.
31
Elżbieta Bojanowska
rodziny w Polsce oczekują od władz publicznych takiej organizacji życia społecznego, rozwoju i rozbudowy usług społecznych w zakresie ochrony zdrowia, opieki,
wychowania, edukacji, rekreacji, które wspomagałyby rodzinę w prawidłowym wypełnianiu jej funkcji. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że nie chodzi tu o zastępowanie
rodziny, ale o wspomaganie rodziny w prawidłowym funkcjonowaniu40. Kondycja
rodziny zależy bowiem od warunków generowanych przez otaczający nas makrosystem społeczny.
Dzisiaj podkreśla się przede wszystkim negatywne skutki procesu starzenia się
ludności, a więc wzrost kosztów ubezpieczeń i świadczeń socjalnych, jednocześnie
pomijając wkład osób starszych w życie społeczeństw, także w ich gospodarczy
rozwój. Ważne jest zatem, by ustawodawcy zrozumieli, że proces starzenia się społeczeństwa domaga się zmian w wielu dziedzinach polityki społecznej, docenili
wartość ludzi starych w życiu społecznym, ale przy tym ważne jest także zrozumienie starości przez samych ludzi w podeszłym wieku. To, że wydłuża się ludzkie
życie, wcale nie oznacza, że ludzie są zdrowsi, że mają mniej problemów. Wręcz
przeciwnie – w nadchodzących latach coraz więcej będzie osób wymagających
opieki. W związku z tym istotną sprawą jest poszukiwanie rozwiązań systemowych
gwarantujących ludziom starszym należyte miejsce w społeczeństwie oraz stworzenie warunków godziwego życia. Życia w bezpiecznym i przyjaznym otoczeniu,
przystosowanego do osobistych preferencji i zmieniających się możliwości. Człowiek stary czy chory nie musi być wykluczony z całościowego życia społecznego,
nie musi być na pozycji człowieka niepotrzebnego, lecz powinien być wspierany
w pokonywaniu trudności i niedogodności właściwych dla jego wieku. Dlatego niezbędne są zmiany dostosowujące życie publiczne, gospodarcze i społeczne do zmieniającej się sytuacji demograficznej w Polsce. Zainicjowanie takich zmian wymaga
jednak powszechnego uświadomienia sobie sytuacji demograficznej i jej konsekwencji dla samych osób starszych i całego społeczeństwa.
40
32
Ibidem.
Małgorzata Halicka
Emilia Kramkowska
UCZESTNICTWO LUDZI STARYCH
W ŻYCIU SPOŁECZNYM
Problematyka ludzi starych i starości to zagadnienie, któremu w ostatnim czasie
poświęca się coraz więcej uwagi. Wynika to m.in. z faktu, że Polska należy do starzejących się społeczeństw, gdzie populacja ludzi w podeszłym wieku jest liczniej
reprezentowana niż pokolenia ludzi młodych – mówi się zatem o tzw. odwróconej
piramidzie demograficznej1. Oznacza to także, iż w społeczeństwie polskim mamy
do czynienia ze starością demograficzną, albowiem przyjmuje się, że społeczeństwa,
w których odsetek osób po 60. roku życia przekroczył 12%, a po 65. roku życia 8%
– to społeczeństwa demograficznie stare. Według Rocznika Demograficznego
Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) z roku 2010, w 2009 r. osoby w wieku
65 i więcej lat stanowiły 13,5% ludności naszego kraju2. Ponadto dostępne prognozy
wskazują, że proces starzenia się społeczeństwa polskiego będzie postępował
w ciągu najbliższych lat czy dekad. Na przykład z danych EUROSTATU wynika, iż
w 2020 r. osoby po 60. roku życia będą stanowić blisko 25% ludności polskiego
społeczeństwa, a przygotowana przez GUS Prognoza ludności na lata 2008–2035
wskazuje, że najbliższe lata będą cechowały się przyrostem ludności w najstarszych
grupach wieku (tzw. pokolenie stulatków). Szacuje się, że w roku 2030 liczba osób
w wieku 85 lat i więcej może sięgać prawie 800 tysięcy3. Przytoczone liczby sygnalizują istotę problemu, z którym już, a w przyszłości jeszcze bardziej, będzie musiało zmierzyć się społeczeństwo polskie i polska polityka społeczna. Mając zatem na
uwadze dobro ludzi starych, jak też potrzebę przygotowania ciągle brakującej
w Polsce polityki społecznej wobec ludzi w starszych wieku, należy zastanowić się
nad różnymi kwestiami dotyczącymi tej grupy ludności.

Prof. dr hab. Małgorzata Halicka − Wydział Psychologii i Pedagogiki, Uniwersytet w Białymstoku.

Dr Emilia Kramkowska – Wydział Psychologii i Pedagogiki, Uniwersytet w Białymstoku.
1
E. Trafiałek, Starzenie się i starość. Wybór tekstów z gerontologii społecznej, Wydawnictwo
Uczelniane Wszechnica Świętokrzyska, Kielce 2006, s. 63.
2
Rocznik Demograficzny GUS, Warszawa 2010, http://www.stat.gov.pl/gus/5840_rocznik_demograficzny_PLK_HTML.htm; http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_rs_rocznik_demograficzny_2010.pdf; dostęp: 6.05.2011.
3
Prognoza ludności na lata 2008–2035, GUS, Warszawa 2009, http://www.stat.gov.pl/cps/rde/
xbcr/gus/PUBL_L_prognoza_ludnosci_na_lata2008_2035.pdf, dostęp: 06.05.2011.
33
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
Jednym z ważnych zagadnień, które należałoby omówić w kontekście starzejącego się społeczeństwa polskiego, jest problem uczestnictwa ludzi starych w różnych
dziedzinach życia społecznego. Obecne wciąż w naszym społeczeństwie stereotypowe myślenie na temat starości, jak też samych seniorów, bardzo mocno rzutują na
ich uczestnictwo (lub jego brak) w sferze publicznej.
Kiedy mówi się o społecznym zaangażowaniu ludzi starych, to w pierwszej kolejności wymieniane są uniwersytety trzeciego wieku (UTW) lub też inne stowarzyszenia czy organizacje tworzone przez ludzi w podeszłym wieku, współpracujące
z nimi i dla nich działające. Upowszechniają one i realizują m.in. ideę edukacji
ustawicznej, czyli edukacji przez całe życie, także w wieku starczym. Nie jest to
jednak łatwe zadanie, gdyż w naszym społeczeństwie – jak dotąd – nadal obowiązuje pogląd, że w pewnym wieku wysiłki edukacyjne nie mają już sensu. Dotyczy to
szczególnie osób starszych, które na ogół cechuje bierna postawa wobec życia
utrwalona przez wiele lat funkcjonowania socjalistycznego społeczeństwa. A współczesna andragogika i gerontologia zwracają uwagę, że aktywność edukacyjna osób
starszych to jeden z czynników ułatwiających dopasowanie się do starzenia się
i starości4. Z drugiej strony należy pamiętać, że grupa osób, do której tego typu
formy aktywności chcemy kierować, to specyficzna kategoria odbiorców, co trzeba
uwzględnić, planując jakiekolwiek działania.
W latach 2007–2009 Zakład Andragogiki i Gerontologii oraz Katedra Edukacji
Międzykulturowej Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku
realizowały w partnerstwie z innymi krajami (Austria, Niemcy, Hiszpania, Irlandia,
Włochy, Wielka Brytania, Słowenia, Szwecja, Grecja) międzynarodowy projekt
IANUS European Guidelines for Later Learning in Intergenerational, Intercultural and ITC-based Settings, pt. European Quality Standards for Later Learning
in Intergenerational, Intercultural and IT-based Settings – w ramach programu
Grundtvig. Doświadczenia zdobyte w czasie jego realizacji pomogły w zrozumieniu
istoty nauki w późnym wieku, albowiem celem projektu były: diagnoza narodowej
i europejskiej polityki edukacyjnej wobec ludzi w wieku 50+, określenie kluczowych czynników, które determinują proces kształcenia podejmowany po 50. roku
życia oraz przygotowanie materiałów (podręcznika, koncepcji warsztatów dla trenerów, Zielonej Księgi), dzięki którym nauka w późnym wieku będzie szybciej i efektywniej się rozwijać w krajach partnerskich. Warto w tym momencie zasygnalizować kilka ważnych wniosków, jakie przyniosły prace wykonywane w ramach projektu.
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że dla osób starszych uczestnictwo w zajęciach, np. organizowanych przez UTW, jest swoistym działaniem na rzecz podniesienia własnej samooceny. Dzięki takiemu społecznemu i edukacyjnemu zaangażo4
M. Halicka, Dostęp osób starszych do edukacji, w: Stan przestrzegania praw osób starszych
w Polsce. Analiza i rekomendacje działań, B. Szatur-Jaworska (red.), „Biuletyn RPO. Materiały” nr 65,
Warszawa 2008, s. 111–112.
34
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
waniu osoby w starszym wieku czują się ciągle przydatne, wartościowe i „na czasie”. Patrzą na siebie jako na osoby, które pasują do współczesnego społeczeństwa
i są w stanie podążyć za nowościami typu komputer czy komórka. Co więcej, mają
świadomość, że są dość ważną grupą społeczną, skoro również do nich kierowane są
różne oferty edukacyjne czy towarzyskie5. Jako przykład można podać inicjatywy
podejmowane przez współpracujące z Zakładem Socjologii Edukacji Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku Stowarzyszenie Akademia
plus 50 – organizację pozarządową non-profit, której głównym celem jest kulturalna
i społeczna aktywizacja i integracja grup zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Akademia plus 50 właśnie skończyła realizować międzynarodowy projekt Open
(H)art, którego celem było dzielenie się doświadczeniami i promowanie stosowania
sztuki i metod kreatywnych w edukacji i pracy socjalnej. Ponadto stowarzyszenie to
organizuje warsztaty tańca, zajęcia ruchowe, naukę języków obcych, a działająca
grupa turystyczna oferuje różnorodne wycieczki6. Podejmowanie takich inicjatyw
sprzyja promowaniu idei aktywnej starości i nie należy szczędzić wysiłków i zaangażowania na rzecz jej upowszechniania. Jest to bowiem doskonały sposób przełamywania stereotypów dotyczących ludzi starych i starości.
Warto jednocześnie podkreślić, że praca z osobami starszymi wymaga od trenerów prowadzących zajęcia dobrego przygotowania i wiedzy nie tylko merytorycznej, ale także gerontologicznej. W ramach projektu IANUS, posiłkując się doświadczeniami z różnych krajów europejskich, partnerzy określili i opracowali kluczowe
czynniki wpływające na proces uczenia się w późnym wieku, ze szczególnym
uwzględnieniem uwarunkowań biogenetycznych, psychologicznych, społecznopsychologicznych czy pedagogicznych. Mają bowiem one ogromny wpływ na przebieg aktywności edukacyjnych w wieku starczym; np. ludzie starzy w przeciwieństwie do ludzi młodych potrzebują częstszych przerw w czasie zajęć, gdyż stopień
ich koncentracji jest niższy, lepiej też czują się w grupach składających się z ich
rówieśników niż w grupach heterogenicznych ze względu na wiek7. W związku
z tym warto przekonywać wszystkich tych, którzy zajmują się organizowaniem
i realizacją edukacji ustawicznej, szczególnie edukacji w późnym wieku, jak ważne
jest, by trenerzy pracujący z ludźmi starymi byli wyposażeni w wiedzę gerontologiczną, dzięki której poznają specyfikę okresu starości, typ i przebieg zmian, jakie
zachodzą w osobowości i psychice człowieka starego itp. Warto też postulować, by
oferta uniwersytetów trzeciego wieku, czy podobnie działających instytucji i organizacji, w większym stopniu, niż jest to obecnie, dotyczyła mężczyzn. To prawda, że
5
Wskazówki i zalecenia projektu IANUS dotyczące uczenia się w późnym wieku w wymiarze międzypokoleniowym, międzykulturowym i opartym na technologiach informacyjnych, IANUS – projekt uczenia się w ciągu całego życia, Austria, Graz 2009.
6
Informacje dostępne na stronie Stowarzyszenia Akademia Plus 50 (http://akademiaplus50.
ning.com, dostęp: 21.05.2011)
7
Koncepcja warsztatów IANUS dla trenerów i mentorów, IANUS – projekt uczenia się w ciągu całego życia, Austria, Graz 2009.
35
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
mamy do czynienia z feminizacją starości – stąd tak wiele różnorodnych form aktywności dla kobiet. Niemniej jednak wielu mężczyzn w starszym wieku wyraża
chęć uczestnictwa w zajęciach dla seniorów, lecz często nie znajduje propozycji
adekwatnych do swoich potrzeb i zainteresowań. Trzeba zatem uczynić starszych
wiekiem mężczyzn adresatami form aktywności: edukacyjnej, społecznej i towarzyskiej.
Obok promowania idei aktywnej starości jako sposobu przełamywania stereotypów, inną dobrą formą tego typu działań jest podejmowanie inicjatyw w wymiarze
międzygeneracyjnym – chodzi mianowicie o łączenie pokoleń. Okres starości to
czas przyjmowania nowych ról społecznych, m.in. roli babci i dziadka. I jak wynika
z badań CBOS z 2009 r., podejmujących tematykę postaw wobec ludzi starszych
i własnej starości, większość Polaków patrzy na ludzi starych przez pryzmat właśnie
tejże nowej roli seniorów. Albowiem 87% respondentów było zdania, że ludzie starzy potrzebni są społeczeństwu, a na pytanie o powód ich przydatności 97% ankietowanych odpowiedziało, iż mają czas dla wnuków, gdy rodzice intensywnie pracują; 95% uznało, że mają istotne doświadczenie i wiedzę, której brakuje ludziom
młodszym, a 90% zaznaczyło odpowiedź, że pomagają finansowo swoim dzieciom
i wnukom8. Zacytowane wyniki badań powinny cieszyć, bo przecież zauważa się
„plusy” płynące z obecności ludzi starych w społeczeństwie. Jednakże warto zasygnalizować, iż właściwa postawa wobec przedstawicieli najstarszych generacji to
postawa nacechowana poszanowaniem ich godności, praw, czy też okazywaniem im
szacunku. Tylko takie wzorce przekazane młodemu pokoleniu mogą przyczynić się
do zmiany stereotypów. Dlatego też warto promować częstsze niż tylko z okazji
Dnia Babci czy Dziadka spotkania dzieci czy młodzieży z ludźmi starszymi; warto
częściej zapraszać seniorów do szkoły, np. z okazji różnych świąt państwowych, by
poprzez swoje opowieści pokazali młodym ludziom świat sprzed kilkunastu lub
kilkudziesięciu lat. Warto też inicjować wśród młodzieży działalność grup woluntarystycznych pomagających ludziom starym.
Trzeba też budzić w ludziach młodych świadomość zagrożeń i niebezpieczeństw
czyhających na osoby w starszym wieku. Inicjatywę taką podjął m.in. Wydział Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Do przygotowanych przez
policję laurek, które wnukowie wręczali dziadkom z okazji Dnia Babci i Dziadka,
dołączone były informacje na temat bezpieczeństwa ludzi starych i różnych sposobów obrony przed agresorem, np. na ulicy. Akcja miała na celu dotarcie do ludzi
starych poprzez dzieci – ich wnuków, ale z drugiej strony miała nauczyć młode pokolenie, jak ważna jest troska o dobro tych, których kochamy. Dzieciom została
więc przekazana informacja o konieczności poszanowania dobra i godności także
ludzi starych.
8
K. Wądołowska, Polacy wobec ludzi starszych i własnej starości. Komunikat z badań, CBOS,
Warszawa 2009 (http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2009/K_157_09.PDF; dostęp: 22.05.2011).
36
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
Dużo ostatnio mówi się o tym, że ludzie w podeszłym wieku nie uczestniczą
w życiu politycznym, nie ma ich w parlamencie, a decyzje dotyczące ich spraw podejmowane są bez nich. Z drugiej strony warto zauważyć, że życie i aktywny udział
we współczesnej polityce wymagają bardzo dobrego zdrowia i psychicznej odporności. A wiadomo, iż takich zasobów często już brakuje ludziom starym. Dlatego warto tworzyć grupy doradcze składające się z osób w podeszłym wieku, które byłyby
swoistym gremium, w którym dyskutowano by różne kwestie dotyczące seniorów.
W ten sposób ludzie starzy mieliby wpływ na kształt decyzji ich dotyczących i realizowana byłaby myśl: „nic dla nich bez nich.”
Dyskryminacja, przemoc i zapewnienie bezpieczeństwa
Inną ważną kwestią, która powinna być uregulowana w polityce społecznej wobec ludzi w starszym wieku, jest problem eliminacji dyskryminacji, przemocy oraz
zapewnienie bezpieczeństwa osobom starym, niesamodzielnym i niepełnosprawnym.
Zagadnienie przemocy wobec ludzi starych nie zostało jeszcze w Polsce dobrze
zdiagnozowane. Jest to z pewnością temat trudny i bardzo drażliwy, ale skoro mamy
tak wiele publikacji, które podejmują tematykę przemocy wobec dzieci, przemocy
w rodzinie – zwłaszcza wobec młodych kobiet, trzeba podjąć podobne inicjatywy
w celu określenia skali tego zjawiska w odniesieniu do ludzi starych.
Aby móc określić konkretne działania, których podjęcie jest niezbędne, gdy
faktycznie myślimy o przeciwdziałaniu przemocy wobec ludzi starych, należy odnieść się do wyników badań realizowanych w województwie podlaskim, w latach
2006–2009, przez Zakład Andragogiki i Gerontologii Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku, we współpracy z Komendą Wojewódzką
Policji w Białymstoku oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Białymstoku.
Projekt badawczy „Przemoc wobec ludzi starych w Polsce. Na przykładzie badań
środowiskowych na Podlasiu” finansowany był przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a jego celem było zdiagnozowanie problemu przemocy wśród
ludzi starych oraz zaplanowanie i podjęcie działań prewencyjnych, interwencyjnych
i edukacyjnych. Badania były realizowane na obszarach miejskich (3 osiedla Białegostoku) i wiejskich (3 gminy wiejskie) pogranicza polsko-białoruskiego, wybranych celowo ze względu na środowiskowe zróżnicowanie pod względem statusu
społecznego, a także pod względem etnicznym i kulturowym. Badania były prowadzone w 3 etapach. W pierwszym etapie przy pomocy sondażu diagnostycznego
zbadano opinię 560 osób: studentów, policjantów dzielnicowych, pracowników
socjalnych i pielęgniarek. Drugi etap stanowiły badania środowiskowe wśród wybranych drogą losową 619 osób, w wieku 60 i więcej lat, mieszkających w środowiskach miejskich i wiejskich na Podlasiu. Trzeci etap badań to studium przypadku,
opisujące w sposób bardziej pogłębiony nadużycia i zaniedbania wobec osób star37
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
szych. Wywiadem pogłębionym zostało objętych 47 osób – deklarowanych ofiar
przemocy9. A zatem materiał zgromadzony w czasie 3-letniego projektu to pogłębiona i rzetelna diagnoza problemu przemocy wobec ludzi starych, która może stanowić punkt wyjścia działań prewencyjnych i naprawczych. Chcąc zapobiegać jakiemuś zjawisku, winniśmy mieć wcześniej wiedzę na jego temat.
W pierwszej kolejności należałoby przedstawić, co o swojej sytuacji i zagrożeniach w starości mówią sami seniorzy, chodzi zatem o przedstawienie materiału
zgromadzonego w czasie II etapu badań, a były to badania środowiskowe wśród
osób w wieku 60 i więcej lat.
W celu zdiagnozowania problemów, z jakimi zmagają się ludzie w starszym wieku, respondenci zostali poproszeni o dokończenie zdania: „Myślę, że dzisiaj ludziom
starszym brakuje…”. Ogólna analiza wszystkich odpowiedzi wskazała, że uczestniczącym w badaniach osobom starszym najbardziej brakuje pieniędzy. Stwierdziło
tak ogółem 33,4% respondentów. Jednak deficyty finansowe zdecydowanie bardziej
dokuczają osobom starszym zamieszkałym w mieście (wskazuje na nie aż 44,3%
badanych) niż na wsi (22,5%). Pozostałe różnice między środowiskami obrazuje
wykres 110. Na drugim miejscu w rankingu braków badani seniorzy wymieniają
zdrowie. Brak zdrowia deklaruje 30,0% badanych osób starszych. Poziom tego deficytu jest jednak zróżnicowany środowiskowo. W mieście o braku zdrowia mówi
26,5% uczestniczących w badaniach, natomiast na wsi niedostatki w zakresie zdrowotnym są wskazywane przez 33,4% badanych seniorów. Jest to zgodne z poziomem oceny własnego stanu zdrowia i sprawności lokomocyjnej dokonanej przez
respondentów miejskich i wiejskich.
9
Przemoc wobec ludzi starych. Na przykładzie badań środowiskowych w województwie podlaskim,
M. Halicka, J. Halicki (red.), Temida2, Białystok 2010, s. 48–49.
10
J. Halicki, K. Czykier, Opinie ludzi starych na temat przemocy w starości, w: Przemoc wobec ludzi starych…, ed. cit., s. 106.
38
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
Rysunek 1. Najbardziej odczuwane braki a zróżnicowanie środowiskowe
miasto – wieś (w %)
Źródło: Badania własne.
Na kolejnym miejscu wśród wymienionych braków znalazły się niedostatki ciepła rodzinnego. Tego typu odczucia wymieniło 17,9% respondentów, przy czym
odsetek ten był zbliżony w mieście (19,6%) i na wsi (16,2%). Zauważa się jednak
pewne zróżnicowanie w odbiorze tego niedostatku wśród kobiet i mężczyzn na wsi.
W środowiskach wiejskich kobietom bardziej brakuje ciepła rodzinnego (18,8%) niż
mężczyznom (11,4%), co może mieć związek z migracjami dzieci z domu rodzinnego i emocjonalnym przeżywaniem tej sytuacji przez kobiety. Brak opieki jest kolejnym deficytem, na który uskarżają się badane osoby. Czyni tak 16,5% respondentów. Mamy tu jednak do czynienia z dużą dysproporcją między miastem a wsią.
Brak opieki jest dokuczliwy dla 21,3% mieszkańców miasta i 11,6% mieszkańców
wsi. Wiąże się to zapewne ze sposobem zamieszkiwania ludzi starszych w tych środowiskach. W środowisku miejskim częściej niż na wsi osoby starsze zamieszkują
samotnie, stąd też ewentualna pomoc lub opieka nie może być udzielona ad hoc. Na
wsi, gdzie osoby starsze zamieszkują z rodziną, prawdopodobieństwo szybkiego
udzielenia pomocy jest dużo większe niż w mieście11.
11
Ibidem, s. 107.
39
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
Mając zatem na uwadze doświadczane przez ludzi starych problemy, potrzeby
i braki, warto tak ukierunkować politykę społeczną wobec seniorów, aby niwelować
trudności pojawiające się w wieku podeszłym. A zatem problemy finansowe można
po części rozwiązać, jeśli zostałaby podjęta skuteczna walka z problemem ageizmu,
czyli dyskryminacją ludzi (głównie na rynku pracy) ze względu na wiek. Jak sygnalizują autorzy ekspertyzy przygotowanej dla Rzecznika Praw Obywatelskich, „potrzebne jest przeprowadzenie szerokiej akcji społecznej uświadamiającej koszty
indywidualne i społeczne związane z ageizmem, koszty ponoszone nie tylko przez
poddanych dyskryminacji, lecz również przez dyskryminujących (ci ostatni płacą
np. wyższe składki na ubezpieczenie społeczne i podatki w celu sfinansowania
wcześniejszej dezaktywacji zawodowej tych pierwszych). Niezbędna jest też akcja
uświadamiająca pracodawcom, iż zarówno masowa emigracja ludzi młodych, jak
i zmniejszająca się szybko liczebność generacji wchodzących na rynek pracy w nadchodzących latach „skazują” ich na poleganie w coraz większym stopniu na starszych wiekiem pracownikach”12.
Z kolei zdrowotne problemy ludzi starych mogłyby być po części rozwiązane,
gdyby w systemie ochrony zdrowia zostały wprowadzone określone zmiany. Są one
niezbędne, albowiem perspektywa starzejącego się społeczeństwa polskiego wskazuje, iż w niedalekiej przyszłości ludzie starzy mogą być jedną z liczniejszych kategorii pacjentów, korzystających z usług służby zdrowia. Wspomniany wyżej raport
dla Rzecznika Praw Obywatelskich donosi, że w Polsce brakuje specjalistów geriatrów, a w minimach programowych kształcenia lekarzy brakuje przedmiotu geriatria. Ponadto osoby w podeszłym wieku mają ograniczony dostęp do pomocy
w nagłych przypadkach (pogotowie ratunkowe) – wiek pacjenta decyduje często
o przysłaniu karetki; nierzadkie jest również złe traktowanie starszych wiekiem pacjentów przez lekarzy i średni personel (brak kultury osobistej, arogancja, poniżanie,
paternalistyczny stosunek do seniora)13. Nie można więc bagatelizować problemu
dyskryminacji osób starszych, która – jak wynika z powyższych danych – przejawia
się na różnych płaszczyznach życia seniorów.
Pozostaje kwestia przemocy – problem ważny, a jednocześnie często przez ludzi
starych ukrywany i przemilczany. W gerontologii przemoc wobec człowieka starego
rozumiana jest jako działania mające charakter nadużycia i/bądź zaniechania działań
wspomagających seniora, czyli zaniedbania. Badania przeprowadzone na Podlasiu
wskazują, że dla dużej części ankietowanych osób starszych nie jest wcale jasne, na
czym polega przemoc wobec seniorów. Taką opinię wyraża 33,2% respondentów,
przy czym na wsi odsetek ten jest znacznie wyższy (46,2%) niż w mieście (20,1%).
Wynika to najprawdopodobniej z gorszego wykształcenia respondentów wiejskich.
Zdaniem respondentów przemoc wobec osób starszych najczęściej przybiera postać
12
Stan przestrzegania praw osób starszych w Polsce. Analiza i rekomendacje działań..., ed. cit.,
s. 137.
13
Ibidem, s. 145.
40
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
agresji fizycznej (19,6%), jednak częściej taką opinię wyrażają badani z miasta
(25,0%) aniżeli ze wsi (14,1%). Kolejnym wskazywanym przez respondentów przejawem przemocy są nadużycia finansowe (14,4%), a równie często wskazywaną jest
przemoc psychiczna (13,8%). Na kolejnym miejscu plasują się zaniedbania w sferze
opiekuńczej i emocjonalnej (9,3%). W mieście wskazywane są przez 12,3% badanych, na wsi wymienia je o połowę mniej respondentów (6,2%). W kategorii „inne”
przemoc wobec ludzi starszych to także, zdaniem badanych, niezgoda w rodzinie,
alkoholizm (6,8%). I wreszcie niewielki odsetek określa ogólnie przemoc jako zło
(3,2%). Przy tym częściej czynią to mieszkańcy wsi (5,2%) niż mieszkańcy miasta
(1,1%). Warto też podkreślić, że część badanych nie rozumie znaczenia słowa
„przemoc”. Niektórzy z nich podkreślają, że to słowo jest im znane, bo słyszy się je
często w radiu czy telewizji, ale nie są oni w stanie powiedzieć, co ono oznacza14.
A zatem uzyskane wyniki badań wskazują na potrzebę przeprowadzenia powszechnych i zorganizowanych na dużą skalę kampanii adresowanych do ludzi starych, dzięki którym seniorzy zyskają świadomość i wiedzę na temat zjawiska przemocy, jego definicji, przejawów itp. Ponadto tego typu akcje powinny też służyć
przekazywaniu informacji na temat instytucji, które udzielają pomocy ofiarom
przemocy. Albowiem wywiady pogłębione prowadzone w ramach projektu pokazały, że ofiary przemocy bardzo często nie wiedzą, gdzie mogą udać się po pomoc,
nie są świadome, że funkcjonują instytucje, które zajmują się tego typu sprawami.
Co więcej, uzyskane wyniki badań wskazują, że ludzie starzy wstydzą się mówić
komukolwiek o doświadczanej sytuacji przemocy, choć jeśli już zdecydują się
z kimś o tym porozmawiać, to będzie to raczej członek rodziny niż osoba z zewnątrz, czy profesjonalista, który posiada wiedzę na temat dostępnych form pomocy
(rys. 2).
14
J. Halicki, K. Czykier, op. cit., s. 110–111.
41
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
Rysunek 2. Reakcja respondentów na stwierdzenie, że w sytuacji przemocy
wstyd powiedzieć o tym innym członkom rodziny (w %)
Źródło: Badania własne.
Prawie połowa badanych mieszkańców miasta (49,3%) zdecydowanie nie zgadza
się ze stwierdzeniem, że w razie przejawianej przemocy przeciwko osobom starszym wstyd powiedzieć o tym innym członkom rodziny. Natomiast taką tezę odrzuca tylko 28,9% respondentów wiejskich. Ze stwierdzeniem tym zgadza się 36,5%
badanych na wsi i 22,7% mieszkańców miasta. A zatem starsi wiekiem mieszkańcy
miasta są bardziej otwarci na informowanie innych członków rodziny o aktach agresji, nadużyć i zaniedbań. Można to rozumieć jako pośrednie poszukiwanie u innych
członków rodziny pomocy w rozwiązaniu zaistniałej sytuacji. Osoby mieszkające na
wsi w dalece większym stopniu niż osoby z miasta odczuwają wstyd przed informowaniem członków rodziny o mającej miejsce przemocy. Wydaje się, że dużą rolę
odgrywa tu presja środowiska. Jest również bardzo prawdopodobne, że respondenci
ze środowisk wiejskich agresję, nadużycia i zaniedbania wobec osób starszych odbierają częściej jako zdarzenia mające miejsce w kręgu osób najbliższych.
42
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
Rysunek 3. Reakcja respondentów na stwierdzenie, że w sytuacji przemocy
wstyd powiedzieć o tym osobom spoza rodziny (w %)
Źródło: Badania własne.
Jeszcze większą powściągliwość w przekazywaniu informacji na temat przemocy
zachowują badani na wsi w sytuacji, kiedy odbiorcą informacji jest osoba spoza
rodziny (rys. 3). Postawę taką przyjmuje 49,0% mieszkańców wsi i około 30% respondentów z miasta (p < 0,0001). Podkreślić należy jednak, że 41,5% badanych
mieszkańców miasta i 22,4% badanych mieszkańców wsi nie wstydzi się informowania osób spoza rodziny o takich zdarzeniach. Wiedza o mających miejsce aktach
przemocy traktowana jest na wsi jako sprawa prywatna, pozostająca w wąskim kręgu rodzinnym, o której szerzej nie powinno się mówić. Niechęć do dzielenia się
informacjami na temat przemocy wobec członków rodziny i traktowanie jej jako
sprawy wewnątrzrodzinnej potwierdza około jedna trzecia badanych w mieście i aż
dwie trzecie badanych na wsi. Można przypuszczać, że więzi rodzinne na wsi są
silniejsze niż w mieście. Starzy rodzice w środowiskach wiejskich częściej zamieszkują z dziećmi, niż ma to miejsce w mieście. Stąd niewłaściwe jest krytykowanie –
nawet nagannego postępowania najbliższych – przed dalszą rodziną, a tym bardziej
ludźmi obcymi. Z kolei lepsze wykształcenie respondentów miejskich sprzyja procesowi indywidualizacji, co może prowadzić do większej otwartości nawet w tak
trudnych sprawach, jak przemoc w rodzinie. Nie oznacza to jednak, że zbędne są
43
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
działania mające na celu uświadamianie osobom doświadczającym przemocy, że ich
agresor czy krzywdziciel narusza ich godność, bo takie działanie nie ma żadnego
usprawiedliwienia. Trzeba zatem podejmować różne działania, dzięki którym możliwe będzie dotarcie do ludzi starych, doświadczających przemocy, i udzielenie im
pomocy w przerwaniu doznawanej przez nich sytuacji. Warto włączyć do tego typu
akcji Kościół katolicki, albowiem w społeczeństwie polskim, a zwłaszcza wśród
ludzi starych, księża wciąż cieszą się dużym szacunkiem i zaufaniem. Znane są inicjatywy podejmowanej współpracy między organizacjami pozarządowymi a duchowieństwem. Polegają one na tworzeniu przy parafiach punktów konsultacyjnych,
gdzie osoby doznające przemocy mogą uzyskać niezbędną pomoc. Fakt umieszczenia takiego punktu przy parafii, jak też podanie w kościele ogłoszenia o jego funkcjonowaniu, zwiększa prawdopodobieństwo dotarcia odpowiednich informacji do
większej grupy potencjalnych ofiar przemocy. Warto jeszcze pamiętać, by w organizowanych akcjach czy kampaniach unikać sformułowań „ofiara przemocy”
i „sprawca przemocy”, albowiem samo wyrażenie może wywołać u osób należących
do tych grup negatywne odczucia i spowodować zaniechanie jakichkolwiek działań
na rzecz poszukiwania pomocy. Należy zatem o ofiarach mówić – „osoby doznające
przemocy”, a o sprawcach – „osoby stosujące przemoc”. Dzięki temu unikniemy
zbędnego etykietowania.
Trzeba też wspomnieć, że w prowadzonych badaniach ludzie starzy zostali zapytani, w jaki sposób – ich zdaniem – można zwalczać przemoc. I jak się okazuje,
respondenci wskazywali najczęściej na działania doraźne, które są odpowiedzią na
zaistniały stan rzeczy. Za takie bowiem należy uznać interwencję policji, areszt, karę
pieniężną czy dozór kuratora. I tak interwencja policji – w opinii badanych – jest
najczęściej wymienianym środkiem przeciwdziałania przemocy wobec seniorów
zarówno na wsi, jak i w mieście. Jednak mieszkańcy wsi traktują interwencję policji
jako dużo skuteczniejsze narzędzie przeciwdziałania przemocy niż mieszkańcy miasta; widać to wyraźnie we wskazaniach respondentów, gdzie 54,7% osób badanych
na wsi wierzy w dobroczynne działanie stróżów prawa, natomiast w mieście podobnego zdania jest 42,9% osób uczestniczących w badaniach (p < 0,001). Skutkiem
interwencji policji i późniejszego działania wymiaru sprawiedliwości może być
areszt. To działanie zapobiegające przemocy jest równie skuteczne w opinii badanych zarówno mieszkańców miasta, jak i wsi. Twierdzi tak 21,8% respondentów
miejskich i wiejskich. Z kolei mniej skutecznym środkiem zapobiegającym przemocy niż areszt są kary pieniężne. Ten sposób postępowania ze sprawcami przemocy
aprobowany jest przez 11,9% respondentów miejskich i 14,7% respondentów wiejskich. Najmniej skuteczny, jak wynika z badań, jest dozór kuratora. Na ten ostatni
środek zapobiegawczy wskazuje 9,7% badanych we wszystkich środowiskach. Jednak jest on wyraźnie mniej popularny na wsi, gdzie tylko 7,2% respondentów wypowiada się pozytywnie o skutkach ustanowienia kuratora. Badane osoby w mieście
aprobują ten sposób przeciwdziałania przemocy wobec ludzi starych prawie dwukrotnie częściej (12,2%) – p < 0,05.
44
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
Do działań długofalowych zapobiegających przemocy należy wychowanie i powiązane z nim upomnienie. Zarówno wychowanie, jak i upominanie wskazywane
jest przez jedną piątą respondentów. Jednak te dwa sposoby zapobiegania przemocy są inaczej oceniane w środowisku miejskim, a inaczej w wiejskim. Wychowanie zdecydowanie częściej wskazywane jest w mieście (25,7%) niż na wsi
(14,3%) – p < 0,05, natomiast upominanie bardziej doceniają respondenci na wsi
(30,6%) niż w mieście (12,2%) – p < 0,00115 .
Warto w tym momencie zacytować też odpowiedzi osób, które uczestniczyły
w pierwszym etapie naszych badań; chodzi tu o opinie studentów, policjantów, pracowników socjalnych i pielęgniarek, którzy również zostali zapytani o sposoby zapobiegania przemocy wobec ludzi starych. I jak się okazuje, studenci (70%), policjanci (71,7%), pracownicy socjalni (69,5%) i pielęgniarki (59,5%) najczęściej
wskazywali kary jako sposób zapobiegania przemocy wobec osób starszych, jedynie
pracownicy socjalni (84,1%) uznali możliwość izolacji od sprawcy za najskuteczniejsze działanie przeciwdziałające opisywanemu zjawisku. Można więc stwierdzić,
że kary i możliwości odseparowania sprawcy stanowią dwie najczęściej wybierane
możliwości działania wobec problemu przemocy przez poszczególne grupy badanych. Z kolei działania wychowawcze i edukacyjne to następne w kolejności, często
wskazywane sposoby zapobiegania przemocy. Największą rangę edukacji i wychowaniu nadają pracownicy socjalni (56,8%) oraz studenci (49,5%). Dalej, leczenie
sprawcy to kategoria zaznaczana bardzo rzadko, zaledwie przez 6,1% respondentów,
w wynikach obejmujących wszystkie grupy zawodowe i studentów łącznie16.
Zgromadzony materiał empiryczny pozwala więc stwierdzić, że ludzie w podeszłym
wieku mają nieco inne propozycje dotyczące przeciwdziałania zjawisku przemocy
wobec ludzi starych niż studenci czy przedstawiciele takich grup zawodowych, jak
policja, pracownicy socjalni czy pielęgniarki. Warto wziąć to pod uwagę, pracując
nad strategią prewencyjną oraz pomocy osobom doświadczającym przemocy.
Inne pomysły i rekomendacje w zakresie przeciwdziałania nadużyciom i zaniedbaniom doznawanym przez osoby w starszym wieku zostały wypracowane na podstawie badań zrealizowanych przez Zakład Socjologii Edukacji oraz Zakład Andragogiki i Gerontologii Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku we współpracy z innymi partnerami (Niemcy, Austria, Wielka Brytania, Portugalia, Węgry) w ramach międzynarodowego projektu DAPHNE III Intimate
partner violence against older women. Projekt dotyczył przemocy w związku małżeńskim/partnerskim doświadczanej przez kobiety w wieku 60 i więcej lat. Badania
były prowadzone w trzech etapach. Na początku został przeprowadzony sondaż diagnostyczny w instytucjach, które mogą mieć lub też mają kontakt ze starszymi ko15
J. Halicki, K. Czykier, op. cit., s. 129–130.
A. Sidorczuk, J. Halicki, K. Czykier, Opinie studentów i profesjonalistów na temat przemocy
wobec ludzi starych w: Przemoc wobec ludzi starych. Na przykładzie badań środowiskowych w województwie podlaskim, ed. cit., s. 96.
16
45
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
bietami, ofiarami przemocy ze strony męża/partnera – 142 instytucje odesłały wysłany do nich kwestionariusz, na wysłanych w sumie 440 ankiet. Drugi etap to wywiady z osobami, które pracują z kobietami starszymi doświadczającymi przemocy
w związku małżeńskim/partnerskim (przeprowadzono 30 wywiadów). Ostatnią fazą
procesu badawczego były wywiady ze starszymi kobietami – ofiarami przemocy ze
strony męża/partnera – 11 kobiet zgodziło się opowiedzieć o swojej sytuacji.
Zgromadzony materiał ukazał problem przemocy wobec starszych kobiet z różnych perspektyw – i taki był jego cel. Pozwoliło to na wypracowanie rekomendacji
dalszych działań naprawczych i prewencyjnych, dzięki którym osoby doznające
przemocy uzyskają odpowiednią pomoc, a zjawisko przemocy w związku małżeńskim/partnerskim będzie stopniowo zanikało.
Wynika to – zdaniem ekspertów – z małej wiedzy na ten temat. Potrzeba zatem
długofalowych i interdyscyplinarnych działań edukacyjnych dotyczących zagrożeń
w starości, ich specyfiki, zasadniczych cech i sposobów pracy z osobami nimi dotkniętymi – co wiąże się z koniecznością upowszechnienia elementarnej wiedzy
przede wszystkim z zakresu psychologii, socjologii, pedagogiki, prawa, ale także
z obszaru zdrowia publicznego i teologii.
Badania terenowe i bezpośrednie rozmowy z samymi osobami starszymi, a także
spotkania grup eksperckich uświadomiły nam również konieczność edukacji samych seniorów. Niezbędne są im informacje z zakresu problematyki przemocy
w starszym wieku, a ponadto uczestniczący w spotkaniach lekarze geriatrzy zwracali
uwagę na potrzebę upowszechnienia wiedzy na temat zachowań seksualnych w starości. Edukacja seksualna to działanie niezbędne w planowaniu strategii przeciwdziałania przemocy w związkach małżeńskich/partnerskich w starszym wieku. Ludzie starzy powinni być bardziej świadomi zmian w sferze seksualnej, jakie zachodzą w nich samych i u ich życiowego partnera. Zrozumienie przemian i potrzeb
drugiego człowieka mogłoby pomóc w zapobieganiu zachowaniom agresywnym na
tle seksualnym.
Eksperci sygnalizowali także konieczność powołania fundacji, która zajmowałaby się sprawami seniorów. Z ich doświadczeń wynika, iż jest to dobry sposób na
wsparcie zaplecza systemowego, które jest także potrzebne, ale samo nie wystarcza.
Uczestnicy spotkania odwoływali się do przykładów efektywnej działalności fundacji zajmujących się ochroną dzieci przed przemocą i nadużyciami ze strony dorosłych. Akcje podejmowane przez fundacje skutkowały inicjowaniem i przeprowadzaniem różnorodnych kampanii uświadamiających istnienie problemu i sposobów
przeciwdziałania zjawisku. Stymulowało to również odpowiednie agendy rządowe
do podjęcia aktywności, dzięki której promowane przez kampanie hasła i sposoby
pomocy dzieciom – ofiarom przemocy staną się faktem, a nie tylko sloganem.
Podobne działania można by podjąć z troską o dobro i interesy ludzi starych –
a zwłaszcza starszych kobiet.
Uczestnicy grup eksperckich wskazali potrzebę powoływania zespołów interdyscyplinarnych, które zajmowałyby się problemami ludzi starych i przyczyniły do
46
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
wieloaspektowego rozpatrywania trudności towarzyszących ich życiu oraz wypracowywania sposobów pomocy najstarszym członkom społeczeństwa. W ich skład
powinni wchodzić przedstawiciele różnych instytucji, np. pomocy społecznej, służby zdrowia, policji, duchowieństwa, a także sami seniorzy. Zespoły mogłyby być
także dobrym forum dyskusyjnym, które opracowałoby program i przeprowadziło
wyżej wspomniane szkolenia służb publicznych czy też samych seniorów. Zdaniem
ekspertów warsztaty i szkolenia powinny być przygotowane w sposób profesjonalny, a co więcej – należy wypracować konkretne standardy tego typu nauczania.
W Polsce szczególne braki edukacyjne (niezależnie od grupy wieku) obserwuje się
w środowiskach wiejskich.
Bogata oferta różnorodnych firm trudniących się doszkalaniem/przeszkalaniem
personelu różnych placówek, i to w różnych dziedzinach, powoduje, że poziom jednego szkolenia nie jest równy poziomowi innego, mimo iż tematyka może być ta
sama. Niezbędne jest zatem wypracowanie konkretnych standardów, które byłyby
przestrzegane w działalności edukacyjnej na rzecz podniesienia kwalifikacji pracowników służb publicznych, mających kontakt z ludźmi starymi.
Jeśli natomiast chodzi o system pomocy społecznej, to jednym z zadań, które
stoją przed placówkami pomocy społecznej, a które mogłoby stanowić pomoc
i przyczynić się do przeciwdziałania zachowaniom agresywnym wobec osób starszych, jest wypracowanie i wdrażanie programów pomocy dla ofiar przemocy.
Najlepszą ich formą mogłyby być grupy wsparcia dla ofiar przemocy – zawłaszcza
dla starszych kobiet – ofiar przemocy. Wiadomo, że empatia drugiego człowieka,
poczucie zrozumienia, zaufania są bardzo pomocne w pokonywaniu napotykanych
trudności. Szczególnie jest to istotne w sytuacji przemocy, np. ze strony osób najbliższych. Stąd też potrzeba zorganizowania grup wsparcia, które powinny dawać
osobom w nich uczestniczącym poczucie sprawczości, powinny uświadamiać osobom w nich uczestniczącym, że nie są same ze swoim problemem, bo są inni, którzy
te trudności pomogą pokonać. Grupy wsparcia mogą także przyczynić się do tego,
że ofiary przemocy – dzieląc się swymi doświadczeniami z innymi – będą miały
poczucie, iż mogą coś dać od siebie; opowiadając o swoich doświadczeniach, mogą
pomóc innym, będącym jeszcze na początku drogi, którą oni sami już przeszli. Grupy wsparcia mogą więc dać osobom starszym – ofiarom przemocy poczucie bycia
stale komuś potrzebnym, co mobilizuje do innego spojrzenia na siebie, na swój los
i pomaga pokonywać pojawiające się trudności.
Pracownicy pomocy społecznej mogliby również organizować różnego rodzaju
spotkania – czy może grupy wsparcia dla członków rodzin, w których pojawiła się
przemoc – mowa tu np. o kursach kierowanych do dorosłych dzieci starszych kobiet,
które doświadczają przemocy ze strony męża/partnera itp. Eksperci, przybyli na
zorganizowaną dyskusję, podkreślali, jak ważne jest zapewnienie osobom starszym
wielotorowego wsparcia w procesie walki z doświadczaną sytuacją przemocy. Doświadczenia personelu pokazują, iż ludzie w podeszłym wieku szybko wycofują się
ze współpracy z placówką, która chce im pomóc i mobilizuje do podjęcia czasami
47
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
radykalnych działań. Takim osobom bardzo potrzebne jest wsparcie nie tylko osób
postronnych – pracowników instytucji pomocy, lecz także członków rodziny, osób
najbliższych, zaufanych itd. Dlatego też warto podjąć działania – np. w postaci cyklicznych spotkań – na rzecz uwrażliwiania współuczestników sytuacji przemocy na
potrzeby ofiar agresywnych zachowań – zwłaszcza potrzebę poczucia bezpieczeństwa, oparcia i pomocy ze strony tych, którzy są najbliżej. Samo wparcie instytucjonalne nie wystarczy. Potrzebna jest współpraca ze środowiskiem rodzinnym, domowym ofiar przemocy.
Niektórzy eksperci zwracali uwagę na potrzebę zwiększania liczby pracowników
socjalnych. Podkreślano, że obciążenie pracą pracownika socjalnego jest bardzo duże, a jego dochody zbyt niskie. Zdaniem ekspertów konieczna jest specjalizacja pracy
pracownika socjalnego. Według nich pracownicy socjalni, by móc dobrze pomagać
swoim klientom, powinni mieć przydzielony, określony (zawężony) obszar zadań/działania i nie zajmować się wszystkim „po trochu”. Oddzielenie czystej pracy
socjalnej od pomocy finansowej – która jest jedną z zasadniczych usług świadczonych przez pomoc społeczną – mogłoby skutkować lepszą jakością pracy instytucji
pomocy społecznej i – co równie ważne – większą satysfakcją z wykonywanej pracy.
Służba zdrowia – według członków Zespołów Ekspertów – jest tym sektorem
publicznym, który jest najbardziej oporny na jakiekolwiek zmiany i dodatkowe
szkolenia z obszaru innego niż medycyna. Z doświadczeń uczestników spotkań wynika, iż wielokrotnie podejmowane próby nawiązania współpracy z lekarzami, pielęgniarkami czy innymi przedstawicielami personelu medycznego nie spotykały się
z oczekiwanym zainteresowaniem i chęcią współdziałania. A jak wynika z badań,
czy też z relacji ekspertów, sektor medyczny jest niejednokrotnie pierwszą placówką, do której swe kroki kieruje starsza kobieta – ofiara przemocy ze strony męża/partnera. Dlatego tak ważne jest podejmowanie różnorodnych działań na rzecz
zachęcania lub zobligowania pracowników służby zdrowia do udziału w wyżej opisywanych szkoleniach, warsztatach, seminariach.
Trzeba budzić świadomość lekarzy w zakresie nadużyć i zaniedbań wobec osób
starszych, a także przekonać ich, że lekceważenie objawów, z jakimi zwraca się do
nich pacjent – tzn. celowe niekwalifikowanie ich jako śladów zachowań agresywnych – nie jest rozwiązaniem problemu. Nawet więcej, lekarz musi mieć świadomość ciążącej na nim odpowiedzialności karnej za niepodjęcie odpowiednich działań w sytuacji podejrzenia, że miała bądź mogła mieć miejsce przemoc. Z relacji
ekspertów wynika, że pracownicy służby zdrowia (a zdarza się także, że i pracownicy pomocy społecznej) w sposób zamierzony nie kwalifikują danej sprawy czy obrażeń na ciele jako zdarzenia, które może mieć coś wspólnego z przemocą domową
(jest to sposób na uniknięcie uczestnictwa w ewentualnych procesach sądowych
i zeznawaniu w roli świadka). Należałoby zatem podjąć działania, czy to w postaci
cyklicznych spotkań, czy może poprzez słowo pisane – np. ulotkę, broszurę itp.,
które uświadomią wszystkim właściwym służbom konsekwencje zaniechania działań, wpisujących się w jakimś stopniu w zakres ich obowiązków.
48
Uczestnictwo ludzi starych w życiu społecznym
Uczestnicy spotkań w ramach Zespołu Ekspertów proponowali także podjęcie
działań na rzecz wprowadzenia do pracy pielęgniarek środowiskowych obowiązku
wypełniania specjalnie przygotowanej ankiety, która byłaby narzędziem pomagającym w diagnozowaniu problemu przemocy wobec ludzi starych. Częstotliwość wypełniania takich kwestionariuszy oraz sama ich konstrukcja są do ustalenia. Niemniej jednak warto wprowadzić narzędzie, które będzie tak ułożone, że jego wypełnienie nie zajmie więcej niż 10 minut, a jednocześnie będzie to sposób na w miarę
wczesne wykrywanie budzących niepokój sytuacji doświadczanych przez osoby
w starszym wieku.
Kolejnym udoskonaleniem, którego wprowadzenie mogłoby przyczynić się do
poprawienia stanu bezpieczeństwa i jakości życia ludzi starych, są ubezpieczenia
pielęgnacyjne. Składkę opiekuńczą od pensji płaciliby co miesiąc solidarnie wszyscy. Jednak szansa na wejście w życie ustawy jest raczej mała, gdyż trudno będzie
przekonać tych wszystkich, którzy nie zetknęli się z problemem niesamodzielnego
starego lub chorego człowieka, by się opodatkowali.
Jeszcze innym pomysłem, który mógłby być zrealizowany z pomocą służby
zdrowia, jest prowadzenie systematycznej akcji tzw. bilansu seniora. Podczas okresowych badań, których częstotliwość jest do ustalenia, przygotowani odpowiednio
lekarze mogliby zdiagnozować ofiary nadużyć i zaniedbań, a osoba starsza miałaby
szansę na uzyskanie informacji na temat dostępnych możliwości i form pomocy,
sposobów rozpoznania przemocy i przeciwdziałania zjawisku. To, co mogłoby być
możliwe dzięki wprowadzeniu bilansu seniora, to uczynienie problemów ludzi starych bardziej widzialnymi, a zwłaszcza problemu przemocy wobec seniorów17.
Podsumowanie
Problematyka ludzi starych i starości jest bardzo złożona, a jednocześnie – jak dotąd
– zaniedbana w ramach polityki społecznej; w Polsce nie ma polityki społecznej
wobec ludzi w starszym wieku. Przedstawiony wyżej materiał wskazuje, że w kwestii uczestnictwa ludzi starych w życiu społecznym oraz dyskryminacji i przemocy
wobec seniorów jest jeszcze wiele do zrobienia. Niemniej jednak wdrożenie postulowanych wyżej punktów powinno przyczynić się do znaczących zmian w zakresie
funkcjonowania ludzi starych w dzisiejszej rzeczywistości. A im szybciej i więcej
zrobimy w tej kwestii, tym łatwiej będzie nam wszystkim zmierzyć się z wyzwaniami, jakie niesie ze sobą życie w starzejącym się społeczeństwie. W sposób szczególny należy dostrzec obszary ryzyka, wśród których istotne są: zróżnicowania regionalne (szczególnie tzw. ściana wschodnia) i środowiskowe (miasto/wieś), płeć
17
M. Halicka, J. Halicki, E. Kramkowska, Przemoc w związku małżeńskim partnerskim wobec starszych kobiet w Polsce (IPVoW – Intimate Partner Violence against Older Women), Badania realizowane w ramach projektu DAPHNE III. Raport 2010 (www.ipvow.org).
49
Małgorzata Halicka, Emilia Kramkowska
(bardziej docenić rolę mężczyzn, którzy w starości są w zdecydowanej mniejszości),
wiek (im osoby starsze, tym większe ryzyko niesprawności i zaangażowania opiekuńczego), gospodarstwa jednoosobowe i wieloosobowe i dochód we wspólnym
gospodarstwie domowym, obiektywne warunki mieszkaniowe (czy osoba starsza ma
do dyspozycji swój własny pokój/izbę), niewydolność opiekuńcza rodziny (doinwestowanie rodziny w postaci kapitału opiekuńczego lub też wsparcie finansowe),
także edukacja osób starszych oraz osób współpracujących z seniorami w obszarze
działań formalnych i nieformalnych (m.in. pracownicy pomocy społecznej, pracownicy służby zdrowia, osoby duchowne, wolontariusze). Może warto przywołać
w tym miejscu zapomnianą myśl Samuela Smilesa, który w ten oto sposób nawoływał do uczestnictwa w życiu społecznym: „Jeśli sam czemu podołać nie możesz,
to złącz się z innymi, którzy tego samego, co ty pragną, a wiele drobnych sił w połączeniu stworzy jedną wielką potęgę”18.
18
S. Smiles, Pomoc własna (self-help), Wyd. Gebethner i sp., wyd. nowe pomnożone, Warszawa
1908, s. 74.
50
Elżbieta Trafiałek
WARUNKI INTEGRACJI
I RYZYKA DYSKRYMINACJI LUDZI STARSZYCH
W RODZINIE I ŚRODOWISKU LOKALNYM
Kluczowe gwarancje i normy prawne
Gwarancje wolności, praw osobistych, politycznych, ekonomicznych, socjalnych
i kulturalnych dla osób w starszym wieku, podobnie jak dla wszystkich obywateli
Polski, zawiera ustawa zasadnicza, czyli Konstytucja RP z 1997 roku, uwzględniająca zapisy z takich dokumentów międzynarodowych, jak: Konwencja Rzymska
o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Europejska Karta Społeczna czy Europejski Kodeks Zabezpieczenia Społecznego. Konstytucyjny dokument
obejmuje, między innymi, prawa do: bezpieczeństwa osobistego, poszanowania
życia prywatnego, rodzinnego, do ochrony zdrowia, do zabezpieczenia społecznego,
do pomocy społecznej i medycznej, do ochrony prawnej, medycznej i ekonomicznej1. Analiza jego zapisów upoważnia do przyjęcia tezy, iż granice wiekowe w żadnej mierze nie różnicują w kraju gwarancji praw znaczących dla poszanowania życia
oraz wyznaczania jego jakości, także w fazie starości.
Generalnie, rodzina i środowisko zamieszkania, stanowiące dla ludzi starszych
główną przestrzeń życiową, są środowiskiem naturalnym pozostającym poza odrębnymi regulacjami prawnymi. Ponieważ jednak o jakości życia w rodzinie i najbliższym otoczeniu decydują takie czynniki, jak: status materialny, zawodowy i społeczny jej członków, wielkość i struktura rodziny, warunki mieszkaniowe i potencjalna zdolność do partycypacji społecznej – należy przyjąć, że regulacje prawne
w sposób pośredni wyznaczające funkcjonalność tych płaszczyzn, zawarte są zarówno w Konstytucji RP, jak i wielu ustawach, z których najważniejsze to:
 Ustawa z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 1998 r. Nr 162, poz. 1118, z późn. zm.;
Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.);
 Ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz.U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74);

Dr hab. prof. UJK Elżbieta Trafiałek − Zakład Polityki Społecznej, Instytut Nauk Politycznych,
Uniwersytet im. Jana Kochanowskiego w Kielcach.
1
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku (Dz.U. z 1997 r. Nr 78,
poz. 483).
51
Elżbieta Trafiałek
 Ustawa Kodeks rodzinny i opiekuńczy z dnia 25 lutego 1964 roku (Dz.U. Nr 9,
poz. 59, z późn. zm.; Dz.U. z 1999 r. Nr 52, poz. 532; Dz.U. z 2000 r. Nr 122,
poz. 1322 i Nr 128, poz. 1403);
 Ustawa Kodeks cywilny z dnia 23 kwietnia 1963 roku (Dz.U. Nr 16, poz. 93,
z późn. zm.; Dz.U. z 2002 r. Nr 113, poz. 984 i Nr 141, poz. 1176, z późn. zm.);
 Ustawa Kodeks pracy (Dz.U. z 2000 r. Nr 120, poz. 1268, z późn. zm.);
 Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 roku o pracowniczych programach emerytalnych
(Dz.U. z 2004 r. Nr 116, poz. 1207);
 Ustawa z dnia 12 marca 2004 roku o pomocy społecznej (Dz.U. Nr 64, poz. 593,
z późn. zm.);
 Ustawa z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie Ustawy o pomocy społecznej
z 2004 roku – stan prawny obowiązujący z dniem 1 kwietnia 2007 roku (Dz.U.
Nr 48, poz. 320);
 Ustawa z dnia 28 listopada 2003 roku o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. Nr 228,
poz. 2255);
 Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 roku o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. Nr 35, poz. 305);
 Ustawa Prawo o stowarzyszeniach z dnia 7 kwietnia 1989 roku (Dz.U. z 2001 r.
Nr 79, poz. 855)
 Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym z dnia 23 stycznia 2003 roku
(Dz.U. Nr 45, poz. 391);
 Ustawa o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 14 lipca
2006 roku (Dz.U. Nr 143, poz. 1032);
 Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. Nr 210, poz. 2135, z późn. zm.);
 Ustawa o zmianie ustawy o dodatkach mieszkaniowych z dnia 8 października
2004 roku (Dz.U. Nr 240, poz. 2406);
 Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z dnia 24 kwietnia
2003 roku (Dz.U. Nr 96, poz. 873);
 Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z dnia 29 lipca 2005 roku
(Dz.U. z dnia 20 września 2005 r. Nr 180, poz. 1493);
 Ustawa z dnia 7 września 2007 roku o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz.U. Nr 192, poz. 1378);
 Ustawa Prawo o stowarzyszeniach z dnia 7 kwietnia 1989 roku (Dz.U. z 2001 r.
Nr 79, poz. 855, z późn. zm.);
 Ustawa o samorządzie gminnym z dnia 28 marca 1990 roku (Dz.U. z 2001 r.
Nr 142, poz. 1591, z późn. zm.);
 Ustawa o samorządzie powiatowym z dnia 5 czerwca 1998 roku (Dz.U. Nr 91,
poz. 578);
 Ustawa o samorządzie wojewódzkim z dnia 5 czerwca 1998 roku (Dz.U. z 2001 r.
Nr 142, poz. 1590);
52
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
 Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz
zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. Nr 123, poz. 776, z późn. zm.);
 Ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2008 r. Nr 220, poz. 1431).
W większości wymienionych dokumentów – ludzie starsi nie występują ani jako
adresaci określonych form wsparcia, ani jako odbiorcy określonych usług, osoby
uprawnione czy też zobowiązane do czegoś. Należy to rozumieć jako ustawowe
traktowanie ich na równi z innymi obywatelami, ale jednocześnie jako brak czytelnych zasad ochrony praw człowieka starego, które bardzo wyraźnie formułowane są
od lat w dokumentach ONZ i Unii Europejskiej2. W prezentowanej diagnozie ogólnej ocenie poddano tylko niektóre ustawy zawierające elementy prawnych podstaw
wyznaczania pozycji człowieka starszego w rodzinie i jego praw w tym środowisku.
1. Kodeks rodzinny i opiekuńczy – w dokumencie dużo miejsca poświęcono opiece i kurateli nad małoletnim oraz nad ubezwłasnowolnionym członkiem rodziny
(jest nawet zapis o możliwości ustalenia kuratora dla dziecka poczętego), a nie ma
w nim regulacji dotyczących opieki nad chorym, niepełnosprawnym, bezradnym,
starym, osamotnionym rodzicem lub krewnym. W świetle obowiązujących zapisów
kodeksowych, obowiązek alimentacyjny dorosłych dzieci względem rodziców powstaje wyłącznie w sytuacji zdiagnozowanego niedostatku (art. 133 § 2), czyli braku
możliwości samodzielnego zaspokojenia podstawowych potrzeb. Do podstawowych
i usprawiedliwionych potrzeb w doktrynie i orzecznictwie zalicza się potrzeby:
mieszkaniowe, zdrowotne, związane z żywieniem i ubraniem, a czasem także edukacyjne, rehabilitacyjne, kulturalne i związane z wypoczynkiem. Usprawiedliwione
potrzeby zawsze są oceniane indywidualnie z uwzględnieniem obiektywnych przyczyn powstania niedostatku. Obowiązek alimentacyjny dzieci względem rodziców
może być wykonywany albo w formie świadczeń pieniężnych, albo poprzez dostarczenie żywności, opału, jedzenia, lekarstw itp. Jego egzekucję, formę i wysokość
musi poprzedzać złożenie odpowiedniego pozwu i prawomocny wyrok sądowy.
W znowelizowanej w 2008 r., a obowiązującej od 13 czerwca 2009 r. wersji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ustawodawca wprowadził nowe zasady alimentacji, ale
zmiany ograniczył głównie do kwestii kontaktów i zobowiązań płatniczych rodziców
względem pełnoletnich dzieci. Regulacje relacji pokoleniowych oraz zobowiązań
alimentacyjnych względem starszych rodziców i dalszych krewnych, zawarte w części
II „Pokrewieństwo – Obowiązek alimentacyjny”, w dziale „Opieka i Kuratela” oraz
w dziale „Opieka nad ubezwłasnowolnionym całkowicie” – pozostały w niezmienionej wersji – ogólnej i obarczonej ryzykiem dowolnej interpretacji3.
2
Por. np.: Europejska Karta Społeczna – dokument Rady Europy, sporządzony w Turynie w 1961 r.,
zmieniony Protokołem z 21 października 1991 i ratyfikowany przez Polskę 10 czerwca 1999 r. (Dz.U.
z 1999 r. Nr 8, poz. 67); Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP,
CASE, Warszawa 1999.
3
Kodeks cywilny. Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Stan prawny na 1 sierpnia 2009 roku, Warszawa
2009, s. 295–351.
53
Elżbieta Trafiałek
2. Kodeks cywilny – wiele kontrowersji budzi zapis o darowiznach. „Darczyńca
może odwołać darowiznę nawet już wykonaną jeżeli obdarowany dopuścił się
względem niego rażącej niewdzięczności” (art. 898 § 1), ale dalej: „darowizna nie
może być odwołana po upływie roku od dnia w którym uprawniony dowiedział się
o niewdzięczności obdarowanego” (art. 899 § 3) i „przepisów o odwołaniu darowizny nie stosuje się gdy darowizna czyni zadość obowiązkowi wynikającemu z zasad
współżycia społecznego” (art. 902). Z doświadczeń praktycznych (wywiady prowadzone przez rok ze służbami społecznymi) wynika, że sądy niezmiernie rzadko rozstrzygają spory rodzinne na korzyść ludzi starych – potencjalnych darczyńców, źle
traktowanych przez osoby obdarowane. Możliwość cofnięcia darowizny nie powinna być obwarowana żadnymi terminami, stanowiąc tym samym dla człowieka starego dożywotni gwarant godnego traktowania w rodzinie. Ostatni cytowany zapis
można też traktować jako uznanie za wyższy społeczny użytek z dysponowania
domem, mieszkaniem przez np. młode małżeństwo z dzieckiem (nawet jeśli nie
wypełniają oni swych zobowiązań opiekuńczych) niż przez samotnego człowieka
w podeszłym wieku. W mieszkaniach zastępczych, w hostelach pomocy społecznej
i domach pomocy społecznej przebywa wiele osób (brak statystyk na ten temat) w
starszym wieku, które przekazały majątek dzieciom, wnukom i w wyniku zaniedbań,
przemocy stosowanej przez nowych właścicieli, stały się podopiecznymi pomocy
społecznej: ośrodków interwencji kryzysowej, a następnie instytucji opiekuńczych.
Kontrowersje budzi też zapis z działu III „Dożywocie”: „jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrań, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie
oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym” (art. 908) i dalej: „prawo dożywocia jest niezbywalne”, ale „sąd może zmienić prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień”
(art. 912). W Kodeksie nie ma mowy o ustaleniu kuratora w celu kontrolowania
takich zobowiązań. Ponadto dożywotnia renta, jako kompensata utraconych praw,
trudna jest do wyegzekwowania. Ludzie starzy wstydzą się doznawanej w rodzinie
krzywdy i nikt nie reprezentuje ich interesów. Na profesjonalną pomoc prawników
ich nie stać, a najczęściej po prostu nie wiedzą, gdzie zgłaszać problemy. Jeśli mają
stałe źródło dochodu – nie zabiegają (ani też nie czyni tego nikt w ich imieniu)
o uzyskanie renty dożywotniej, pozostając najczęściej w placówkach pomocy społecznej, w szpitalach, hospicjach, ośrodkach interwencji kryzysowej.
Ustawodawca z reguły zakłada, że rodzina jest gwarantem ochrony praw człowieka starego i nie ma potrzeby opracowywania zasad postępowania w warunkach
konfliktu interesów jej członków. Praktyka jest jednak różna, dlatego też prawo
powinno przewidywać sytuacje, kiedy w tym właśnie środowisku najstarszy członek
rodziny doznaje przemocy i jest źle traktowany.
54
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
3. Ustawy emerytalne – arbitralnie wyznaczają próg wieku, po przekroczeniu którego pracodawca może rozwiązać umowę o pracę. W warunkach prowadzenia prawidłowej polityki rynku pracy o odejściu od aktywności zawodowej powinien decydować nie tyle arbitralny przepis, co sam zainteresowany. Progi wieku emerytalnego
wymagają zniesienia zróżnicowania według kryterium płci i niezbędnego uelastycznienia, bowiem jedni chcą i mogą pracować krócej (np. z przyczyn zdrowotnych,
rodzinnych, nienadążania za wymaganiami pracodawców, za oczekiwaniami rynku
pracy), inni natomiast są mobilni, zainteresowani dalszym funkcjonowaniem zawodowym nawet w wieku 66–80 lat. Sprawa jest też ważna ze społecznego i ekonomicznego punktu widzenia, bowiem migracja zarobkowa ludzi młodych z jednej
strony powoduje pustoszenie rynków pracy, z drugiej zaś w sposób znaczący ogranicza wpływy i zwiększa wydatki budżetu państwa. Ponieważ w sytuacji rosnącego
zadłużenia wewnętrznego dalsza dezaktywizacja zawodowa osób zdolnych do funkcjonowania na rynku pracy (niezależnie od płci i wieku) może spowodować utratę
płynności finansów publicznych – wszelkie formy wspierania działań ukierunkowanych na aktywizację osób w wieku 50+ należy traktować w kategorii absolutnego
priorytetu racjonalnej polityki rynku pracy, zatrudnienia i zabezpieczenia społecznego.
4. Ustawa o pomocy społecznej – w znowelizowanej wersji z 2004 r. nie ma zapisu
o gwarancie pomocy społecznej w sytuacji starości, samotności i bezradności, choć
wszystkie pozostałe grupy ryzyka społecznego określone są bardzo precyzyjnie
(art. 7). Nie ma też wyraźnego określenia specyfiki pracy socjalnej na rzecz ludzi
starych i zdefiniowania obowiązków służb społecznych względem najstarszych
mieszkańców środowiska. Szczególnie ważna jest tu diagnoza, a także bieżące monitorowanie deficytów i potrzeb ludzi starych (głównie dotyczących wsparcia, pomocy w zwalczaniu skutków osamotnienia, w prowadzeniu gospodarstwa domowego, załatwianiu spraw w urzędach, kontaktach z placówkami ochrony zdrowia).
Ustawa powinna wyraźnie określać zadania pracownika socjalnego – obecnego
w terenie, znającego potrzeby mieszkańców – a nie oczekującego na zgłoszenia
w swoim biurze. Człowiek stary niezmiernie rzadko zgłasza się po pomoc – ale to
nie znaczy, że jej nie potrzebuje.
Zgodnie z dyspozycją art. 39 ust. 1 ustawy – dla zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej może być przyznany zasiłek celowy, np. na pokrycie kosztów zakupu
żywności, leków, opału, kosztów remontów, napraw, a także kosztów pogrzebu.
Uzyskanie takiej pomocy wymaga jednak nie tylko złożenia stosownego wniosku
i wypełnienia dokumentów, ale także dobrej woli pracowników decydujących
o przyznaniu bądź nieprzyznaniu świadczenia. Wskazany przepis ustawy ma charakter uznaniowy, co oznacza stosowanie zasady tzw. administracyjnego uznania roszczenia, z uwzględnieniem równie nieprecyzyjnego „interesu społecznego i słusznego
55
Elżbieta Trafiałek
interesu obywateli”4. Zarówno uznaniowość, jak i nieostre pojęcia „niezbędnej potrzeby życiowej” oraz „warunków odpowiadających godności człowieka” powodują,
że z jednej strony decyzje jednostek uprawnionych do przyznawania zasiłków często
są zaskarżane do sądów, z drugiej zaś – ludzie starsi, osoby niepełnosprawne, bezradne, z powodu niewiedzy o swoich prawach albo w obawie przed odmową, przed
biurokratycznymi procedurami – rzadko z takiej formy wsparcia korzystają.
5. Ustawa o świadczeniach rodzinnych – wymienione są alimenty na rzecz dzieci
(art. 3), ale brak informacji o obowiązkach alimentacyjnych dzieci względem rodziców. Są uwzględnione dodatki – świadczenia za opiekę nad dzieckiem, nad dzieckiem niepełnosprawnym, ale ustawodawca nie pomyślał o ekwiwalentach pieniężnych dla opiekunów osób starszych, wymagających stałej opieki domowej (np. chorzy na Alzheimera, cierpiący na demencję, niesprawni ruchowo). Wiele osób rezygnuje z pracy zawodowej, aby opiekować się starymi, chorymi rodzicami. Nie przysługuje im żadna rekompensata, choć z punktu widzenia interesów społecznych,
budżetu i samego chorego – jest to rozwiązanie o wiele korzystniejsze od pobytu
w zamkniętej placówce opiekuńczej, pielęgnacyjnej czy hospicyjnej.
Człowiek starszy w rodzinie
Na wszystkich etapach historycznych przemian rodzina zawsze stanowiła podstawę społeczeństwa i jego najważniejszą jednostkę metodologiczną. W kategorii
źródeł tworzą ją zarówno związki pokrewieństwa, jak i więzi, relacje oraz wielokierunkowe zależności. U podstaw leżą szeroko rozumiane gwarancje bezpieczeństwa
oraz poczucie tożsamości. O jej znaczeniu – z punktu widzenia opieki, kompensacji,
wsparcia i zaspokajania najważniejszych potrzeb – świadczy fakt, że dotychczas nie
zbudowano wobec niej żadnych wystarczająco skutecznych podmiotów zastępczych, a te już powstałe nawet w warunkach optymalnych ograniczają działania do
funkcji interwencyjnych, naprawczych bądź kompensacyjnych.
Dla ludzi w starszym wieku rodzina jest najważniejszą płaszczyzną odniesienia
oraz powszechnie odczuwanym gwarantem bezpieczeństwa, opieki i akceptacji.
Wskazywana jest jako jedyna instytucja zdolna do wypełniania rozległych deficytów
starości i skutecznego rozwiązywania problemów znamiennych dla podeszłego wieku: emocjonalnych, organizacyjnych, bytowych, związanych z codziennym funkcjonowaniem. I choć – jak wynika z licznych badań, w tym także przeprowadzonych
przez Brunona Synaka – ludzie starsi coraz częściej żyją w samodzielnych gospodarstwach domowych, to rodzina nadal traktowana jest przez nich w kategorii naj4
Szczegółowe komentarze i kontrowersje wokół ww. zapisów ustawy oraz przykładowe wyroki sądowe w przedmiotowej sprawie patrz: Pomoc społeczna w praktyce, Fachowy poradnik dla pracowników socjalnych i osób zarządzających placówkami socjalnymi, J. Sobczak, A. Wiśniewska-Mucha
(red.), t. 2, cz. 4, r. 4, Warszawa 2009, s. 2–18.
56
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
ważniejszych grup odniesienia, jako przedmiot szczególnego zainteresowania, aktywności i jako niezastąpione źródło satysfakcji5. Takie preferencje aksjologiczne
potwierdzają też badania Zofii Szaroty, Leona Dyczewskiego i innych gerontologów. W rodzinie realizowane są najważniejsze potrzeby psychiczne, a tradycyjny,
odwieczny przekaz pokoleniowy między generacjami gwarantuje stały transfer wzajemnych usług materialnych, emocjonalnych oraz rzeczowych6. Ich kierunek z reguły różnicuje się w następujących kategoriach:
 prowadzenie gospodarstw domowych i wsparcie emocjonalne – przepływ wzajemny, dwukierunkowy;
 opieka, pomoc, wsparcie w chorobie i niepełnosprawności – rodzina na rzecz
osoby starszej;
 pomoc materialna, opieka nad dziećmi i wnukami – osoba starsza na rzecz rodziny.
Jakość życia ludzi w starszym wieku w Polsce, wprawdzie w różnym zakresie,
ale niemal zawsze wynika z pozycji zajmowanej w rodzinie, z relacji, kontaktów
z najbliższymi oraz poziomu potencjalnej akceptacji z ich strony. Nie bez znaczenia
– z uwagi na dostępność oczekiwanych interakcji i poziom zainteresowania nimi
ze strony pokoleń młodszych – jest jednak fakt, że zarówno model rodziny, jak
i pełnione przez nią funkcje ulegają ustawicznym zmianom.
Obecnie w rodzinach małych, dwupokoleniowych, samodzielnych ekonomicznie
– z reguły nie ma miejsca dla przedstawicieli trzeciego pokolenia, a kontakty z nimi
mają charakter doraźny, okazjonalny i odświętny. Z kolei w rodzinach dotkniętych
bezrobociem i biedą czynnikiem integracji pokoleniowej jest nie tyle więź emocjonalna, co korzyści ekonomiczne płynące z prowadzenia wspólnego gospodarstwa
z osobami posiadającymi stałe źródło dochodu. Według L. Dyczewskiego „pomoc
finansowa i rzeczowa ma wyraźnie kaskadowy kierunek, tzn. płynie głównie od
pokoleń starszych ku młodszym”7. W rodzinach dysfunkcyjnych ludzie starzy często
są ofiarami przemocy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Są pozbawiani swych
świadczeń, wykorzystywani jako tania siła robocza. W statystykach (w tym także
sądowych) trudno wprawdzie znaleźć na ten temat jakiekolwiek dane, ale tezę
potwierdzają dokumenty znajdujące się we wszystkich ośrodkach interwencji
kryzysowej i w powiatowych, gminnych oraz miejskich ośrodkach pomocy rodzinie.
5
B. Synak, Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Gdańsk 2000, s. 14; E. Trafiałek,
Polska starość w dobie przemian, Katowice 2004; Z. Kawczyńska-Butrym, Wyzwania rodziny: zdrowie, choroba, niepełnosprawność, starość, Lublin 2008; Starość – obawy, nadzieje, oczekiwania. Wybrane zagadnienia z gerontologii, B. Zboina, G. Nowak-Starz (red.), Ostrowiec Świętokrzyski 2009.
6
L. Dyczewski, Więź między pokoleniami w rodzinie, Lublin 2002, s. 82; Z. Szarota, Gerontologia
społeczna i oświatowa, Kraków 2004, s. 95; E. Trafiałek, Starość w miasteczku Chmielnik, Kielce
2000; E. Bojanowska, Opieka nad ludźmi starszymi, w: Przygotowanie do starości, P. Szukalski (red.),
Warszawa 2009, s. 207–215.
7
L. Dyczewski, op. cit., s. 82.
57
Elżbieta Trafiałek
Kolejnym problemem, związanym z brakiem wsparcia ze strony rodziny, są rzadkie kontakty z dziećmi i wnukami opuszczającymi środowisko lokalne w poszukiwaniu pracy i w celu zdobycia wykształcenia migrującymi do odległych miast, regionów, a coraz częściej i za granicę. Osłabione kontakty i więzi emocjonalne
z bliskimi skutkują poczuciem osamotnienia, izolacji, a w konsekwencji także wykluczenia społecznego.
Poważnym źródłem wszelkich deficytów starości jest samotność, ale często równie niekorzystne jest pozostawanie we własnej rodzinie. Zanikają rodziny dwu-,
trzypokoleniowe, w których osoby starsze mogły liczyć na opiekę i zainteresowanie.
Owdowiali żyją najczęściej w rodzinach swych dzieci, które korzystają z obecności
oraz pomocy babci czy dziadka, tym bardziej że instytucje opieki nad dziećmi są
słabo rozwinięte, a na wsi prawie ich nie ma. Problem pojawia się wówczas, gdy
starszy człowiek staje się niesprawny i zaczyna to obarczać rodzinę. W polskiej
rzeczywistości rodzina nie znajduje dostatecznej pomocy instytucjonalnej w sprawowaniu opieki i pielęgnacji nad człowiekiem starszym i niepełnosprawnym. I nie
jest to problem wyłącznie polski; towarzyszy on przemianom społecznym, ekonomicznym, demograficznym i kulturowym na całym świecie. Zapotrzebowanie na
wszelkie formy wsparcia rodzin opiekujących się starszymi krewnymi rośnie niemal
równolegle do coraz dłuższej średniej trwania życia. Odpowiedzią na nie są zarówno
dzienne ośrodki opieki nad chorymi (np. na chorobę Alzheimera), środowiskowe
domy samopomocy, świetlice i placówki opieki dziennej, sąsiedzkiej, jak i nowe
zawody w sektorze pomocowym, dające uprawnienia do systematycznego wspierania rodziny w wypełnianiu przez nią funkcji opiekuńczej. Warto tu wymienić: asystentów rodziny, opiekunów osób starszych, asystentów osób niepełnosprawnych,
asystentów pracy socjalnej i opiekunki środowiskowe.
Zarówno globalizacja, instytucjonalizacja, indywidualizacja życia, jak szereg
innych procesów znamionujących kulturę cywilizacji XXI wieku – ustawicznie modyfikują zakres i warunki realizacji zabezpieczającej funkcji rodziny. W 2005 r.
Komisja Europejska zwróciła uwagę, że współczesne rodziny nie są już w stanie
rozwiązywać problemów związanych z opieką nad swoimi starszymi krewnymi8.
Wymagają oni pomocy i instytucjonalnego wsparcia, w tym głównie ze strony jednostek samorządu lokalnego i organizacji pozarządowych w tworzeniu oferty dostępnych form wsparcia starszych i niesprawnych mieszkańców środowiska lokalnego. Wyzwania, jakie współczesność postawiła przed polityką społeczną, uprawniają zatem do przyjęcia tezy o pilnej potrzebie uznania wysokiej rangi wzajemnej
zależności pomiędzy jakością życia w starości a indywidualnymi zdolnościami oraz
motywacją do inwestowania w siebie i swoją przyszłość: w zdrowie, kondycję, edukację i niezależność ekonomiczną.
8
E. Bojanowska, op. cit., s. 209–211; Z. Szarota, Seniorzy w przestrzeni kulturalno-edukacyjnej społeczeństwa wiedzy; A. Chabior, Społeczny wymiar kształcenia gerontologicznego – aspekt teoretycznopraktyczny; M. Dzięgielewska, Edukacja jako sposób przygotowania do starości, w: Edukacja wobec
starości – tradycja i współczesność, A. Stopińska-Pająk (red.), „Chowanna” 2009, tom 2 (33), s. 77,
235, 49.
58
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
Rodzina zawsze będzie zajmowała najwyższą pozycję w hierarchii aksjologicznych preferencji ludzi starszych, ale ważne jest upowszechnianie zasady, że nie może ona stanowić alternatywy dla braku samodzielności, czy bezradności. Poprawne
relacje międzygeneracyjne w rodzinie zawsze dają możliwość wzajemnego świadczenia usług i pomocy, ale nie mogą być wymuszane i związane z koniecznością
rezygnowania z innych niezbędnych form aktywności, np. zawodowej albo edukacyjnej, przez młodszych członków wspólnoty rodzinnej. Najskuteczniejszą formą
profilaktyki w tej dziedzinie jest edukacja do starości i promocja zasad aktywnego
starzenia się.
Warunki funkcjonowania w środowisku lokalnym
– rola integracji społecznej i wsparcia środowiskowego
W Polsce ludzie starzy stanowią grupę, w której – mimo gwarancji stałych dochodów z tytułu uzyskiwanych świadczeń społecznych – ryzyko marginalizacji występuje znacznie częściej niż w pozostałych grupach społecznych. Z racji różnorodnych ograniczeń postrzegani są też, zarówno w odczuciach własnych, jak i w odbiorze społecznym, w kategoriach niskiego statusu społecznego9. Na ryzyko ich wykluczenia wpływa ogrom różnorodnych czynników natury ekonomicznej, społecznej
i kulturowej, ale najistotniejsze mieszczą się w obrębie struktur podstawowych,
tworzących przestrzeń życiową i stanowiących przedmiot zainteresowań polityki
społecznej. To rynek pracy, opieka zdrowotna, system zabezpieczenia społecznego,
dostęp do konsumpcji dóbr i usług oraz najbliższe otoczenie, czyli środowisko rodzinne i lokalne.
Współczesny stereotyp starości, utożsamianej z pauperyzacją, niepełnosprawnością, bezradnością, dyskryminacją indywidualną i instytucjonalną, rodzi specyficzne
postawy i reakcje społeczne: od negacji, przez obojętność, do litości. Wszystkie one
odbierane są przez ludzi w starszym wieku jako przejaw odrzucenia, braku akceptacji, redukowania praw funkcjonowania w roli pełnoprawnych członków społeczeństwa, środowiska lokalnego, wspólnoty rodzinnej. Utrzymanie takich relacji skutkować może pogłębianiem polaryzacji grup wieku, marnotrawieniem kapitału
tkwiącego w pokoleniowym przekazie. Postawy życzliwości wobec seniorów cechu9
Z cyklicznych badań CBOS wynika, że poziom zdrowia, sprawności, samodzielności i optymizmu
populacji ludzi starszych jest bardzo niski. Czują się bezradni wobec różnych przejawów dyskryminacji, a pozostałe grupy wieku bardziej skłonne są do dalszego ograniczania ich praw (np. do pracy),
wskazywania na trudności związane z opieką nad osobami starszymi, chorymi, niż do wskazywania
potrzeby wprowadzenia zmian w celu optymalnego przebiegu tej fazy życia, jako że sami o starości
myślą rzadko lub nie myślą w ogóle. Por. K. Pankowski, Polacy o starości, Komunikat z badań CBOS
nr 1/14/99, Warszawa 1999; B. Wciórka, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, Komunikat
z badań CBOS nr 172/00, Warszawa 2000; A. Grudniewicz, Emerytów portret własny, Komunikat
z badań CBOS nr 6/13/01, Warszawa 2001.
59
Elżbieta Trafiałek
ją środowiska osób dobrze sytuowanych, z wyższym wykształceniem, natomiast im
niższe wykształcenie i gorsze materialne warunki bytu respondentów – tym większa
skłonność do krytycznej oceny stosunku otoczenia do najstarszych10.
Wskazane tendencje potwierdzają wyniki badań CBOS z 2007 r., w świetle których co czwarty Polak prezentuje wobec ludzi starych postawy dystansu, obojętności
lub niechęci. I choć, jak wynika z cytowanych badań, w ciągu ostatnich sześciu lat
wzrósł poziom życzliwości rodziny (z 69% do 79%), sąsiadów (z 64% do 68%)
i wspólnot parafialnych (z 58% do 64%) wobec tej grupy, to ludzie starzy nadal są
w swoim środowisku traktowani bardzo różnie. Procesom integracji nie sprzyja powszechna skłonność najstarszych mieszkańców środowiska do wycofywania się
z życia społeczności. W świetle badań CBOS z 2010 roku, zdecydowana większość
z nich nie tylko nie udziela się społecznie, ale i nie pomaga osobom spoza swojego
gospodarstwa domowego, czyli izoluje się, ograniczając swą aktywność do kontaktów z rodziną średnio raz w tygodniu. Nadal jednak poziom zadowolenia z życia
osoby starsze uzależniają w pierwszej kolejności od relacji z rodziną, najbliższe
otoczenie wymieniając na drugim miejscu11.
W świetle założeń współczesnej gerontologii środowisko lokalne, środowisko
zamieszkania stanowi najlepszą przestrzeń do organizowania skutecznych działań
pomocowych, bowiem idea wsparcia bazuje na regule nieingerowania w utrwalony
styl życia oraz na akceptacji wszystkich składowych przyjaznej przestrzeni życiowej
człowieka starszego. Jedną z popularnych obecnie w Europie form wsparcia i integracji ludzi starszych w środowisku zamieszkania jest ich aktywizacja i umiejętne
angażowanie w codzienne funkcjonowanie najbliższego środowiska. Na poziomie
lokalnym taką szansę stwarza rozwój różnego typu usług, w tym głównie opiekuńczych. To obszar dotychczas słabo zagospodarowany, a z doświadczeń europejskich
wynika, że optymalne wykorzystanie kapitału ludzkiego na poziomie lokalnym jest
nie tylko możliwe, ale i pożyteczne, zarówno z ekonomicznego, jak i społecznego
punktu widzenia. Za przykład można podać kraje skandynawskie, gdzie funkcjonują
spółdzielnie socjalne świadczące usługi realizowane przez osoby dojrzałe i starsze
objęte procesem reorientacji zawodowej. W systemie wsparcia środowiskowego
równie ważne jest organizowanie pomocy woluntarnej, współpracy sąsiedzkiej czy
też rodzinnych domów pomocy. Zgodnie z priorytetami wspólnotowej polityki spójności i solidaryzmu, wszelkie alternatywne formy aktywizacji osób po 50. roku życia służą wzmacnianiu potencjału tkwiącego w środowiskach lokalnych, a dla ludzi
w starszym wieku mają znaczenie szczególne – zaspokajają bowiem potrzeby użyteczności publicznej, akceptacji oraz pełnienia ważnych ról społecznych. Aktywne –
tzw. pomyślne – starzenie się, podobnie jak aktywna, nacechowana samodzielnością
10
B. Wciórka, Czy zmienia się stosunek Polaków do starości?, Komunikat z badań CBOS
nr BS/33/07, Warszawa 2007.
11
K. Wądołowska, Obraz typowego Polaka w starszym wieku, Komunikat z badań CBOS
nr BS/2/2010, Warszawa 2010, s. 17–18; K. Zagórski, G. Gorzelak, B. Jałowiecki, Zróżnicowanie
warunków życia. Polskie rodziny i społeczności lokalne, CBOS, Warszawa 2009.
60
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
faza życia w starości, oznaczają nie tylko sprawność psychofizyczną, ale także
czynny udział, satysfakcjonujące uczestnictwo w życiu wspólnoty lokalnej, w życiu
społecznym i kulturalnym. To niezwykle cenne determinanty w procesie samodzielnego sterowania własnym życiem, adekwatnego do wiedzy, umiejętności i oczekiwań. W kategoriach społeczno-ekonomicznych to zachowania i preferencje szczególnie ważne z punktu widzenia optymalnego zagospodarowania potencjału zawartego w kapitale ludzkim, a w kategoriach jednostkowych – niezbędne do realizacji
marzeń, pragnień, aspiracji i zaspokajania narastających z wiekiem potrzeb afiliacyjnych.
Diagnozowanie problemów i potrzeb ludzi starszych
– stan a potrzeby
Diagnozowanie warunków życia ludzi starych, podobnie jak wskazywanie potencjalnych źródeł ich wykluczenia społecznego, jest w Polsce zadaniem wyjątkowo
trudnym z uwagi na brak podstawowych danych źródłowych na ten temat. Przedstawiciele trzeciej generacji, mimo dużej liczebności grupy, nadal traktowani są
marginalnie – zarówno w obowiązujących ustawach, w strategiach polityki społecznej na lata 2007–2013, jak i w analizach statystycznych. Do rzadkości należą badania jakościowe prowadzone wśród tej populacji, brakuje stałego monitoringu ich
potrzeb, w tym głównie opiekuńczych, konsumenckich. Najważniejsze jest to, że
nadal nie ma wypracowanych, adekwatnych do potrzeb społecznych form pracy
środowiskowej ułatwiających człowiekowi w podeszłym wieku pozostawanie
w środowisku stałego zamieszkania. W statystykach pomocy społecznej nie ma wyodrębnionych kategorii: przemoc wobec ludzi starych, wiek podopiecznych ośrodków interwencji kryzysowej, formy wsparcia świadczone na rzecz najstarszych
mieszkańców środowiska itp.
Przemoc w rodzinach wobec ludzi w podeszłym wieku, podobnie jak przemoc
rodziców wobec dzieci, nigdzie nie jest rejestrowana. Doświadczających jej ludzi
dorosłych nie broni w Polsce żadne prawo, nawet w kodeksach nie ma klasyfikacji
prawnej tego zjawiska – choć samo zjawisko istnieje. Jak wynika z Raportu „Polityki” z 2007 roku, opartego na analizie telefonów do Niebieskiej Linii za lata
2003–2006 – tylko 1,2% starszych rodziców dręczonych przez dzieci szuka pomocy
u rodziny lub znajomych, a 14% – u pracowników socjalnych. Zgłaszający przemoc
to z reguły świadkowie, bo ofiary wolą milczeć w obawie przed „odesłaniem do
domu starców”, „utratą akceptacji i miłości”, „ze wstydu” lub z przekonania, że „do
domów pomocy trafiają niechciani i niekochani”12. W jednostkach pomocy społecznej ważniejsza od szybkiej interwencji jest rejestracja przypadku, a kwestionariusz,
który ma do wypełnienia ofiara przemocy, obejmuje 72 strony. Biurokracja dominuje nad sprawami ludzkimi.
12
E. Gietka, Kiedy dzieci biją rodziców, „Polityka” z 16 czerwca 2007 r., nr 24 (2608), s. 4–10.
61
Elżbieta Trafiałek
Na rynku pracy brakuje też osób przygotowanych do pracy w nowych zawodach,
związanych ze wspieraniem człowieka starego w środowisku zamieszkania: opiekunów osób niepełnosprawnych, opiekunów osób starszych, pielęgniarek środowiskowych, opiekunów medycznych itp. W takich krajach, jak Dania, Szwecja, Holandia
– sukcesywne zastępowanie opieki instytucjonalnej wsparciem środowiskowym
spowodowało nadanie tym zawodom wysokiej społecznej rangi. Pomysł daje dobre
efekty, podobnie jak w Niemczech i we Włoszech, gdzie najpopularniejszą formą
wsparcia ludzi o ograniczonej sprawności i mobilności jest zatrudnianie opiekunek
domowych, z możliwością refundacji części kosztów z funduszu ubezpieczenia pielęgnacyjnego.
Formułowanie ostatecznych ocen i rekomendacji utrudnia niedostatek dostępnych
analiz i opracowań GUS, pozwalających na diagnozę zjawiska. W corocznie publikowanych przez GUS Rocznikach RP, w dziale „Ludność” – informacje ograniczone
są do grupy wieku 85 i więcej lat, a w pozostałych działach w ogóle nie ma podziału
na grupy wieku. Nie ma ich w analizach typów i liczby gospodarstw domowych,
w podziale ludności na kategorie stanu cywilnego. W opracowaniach dotyczących
niepełnosprawności, budżetów gospodarstw domowych, przeciętnych miesięcznych
wydatków, stanu i wyposażenia mieszkań, zachorowania na określone choroby,
przyczyn zgonów czy świadczeń z pomocy społecznej – także nie podano, jakich
grup wieku dotyczą podawane informacje.
Nadal stosowane są też takie określenia jak „wiek poprodukcyjny” (wymiar pejoratywny) oraz „emeryci i renciści”, choć wiadomo, że nie są to kategorie tożsame
z podeszłym wiekiem. Za istotny czynnik specyficznych zakłóceń w obiektywnym
postrzeganiu problemów towarzyszących ludziom starszym jest też utożsamianie ich
z liczną grupą niezainteresowanych aktywnością zawodową, świadomie zastępujących dochody z pracy zarobkowej świadczeniami społecznymi.
W świetle najnowszych badań 60% Polaków w wieku powyżej 50 lat chce jak
najszybciej odejść na emeryturę, a 1/3 populacji, mieszcząca się w kategorii „osób
zdrowych w wieku 50–64 lata”, już korzysta z praw emerytalnych. Dla porównania:
w krajach Europy Zachodniej jest to 1/5 wymienionej grupy13. Ponieważ, jak podaje
Anna Giza-Poleszczuk, „emerytura przez osoby jeszcze pracujące jest idealizowana
jako okres wolności od musu, stresów, od obowiązków”14 – polityka sprzyjająca
dezaktywizacji zawodowej15 potęguje utrwalanie negatywnego stereotypu wszystkich emerytów – niezależnie od ich wieku. Przez osoby pracujące, bezrobotne, migrujące za pracą poza granice kraju, czy też utrzymujące się z pomocy społecznej
13
J. Cieśla, M. Papuzińska, Straszna praca. Raport, „Polityka” z 23 stycznia 2010 r., nr 4 (2740),
s. 32–35.
14
Ibidem, s. 36.
15
H. Worach-Kardas, Sz. Kostrzewski, Aktywność zawodowa i bezrobocie osób w starszym wieku
produkcyjnym w Polsce na tle Unii Europejskiej – stan i perspektywy, w: Przyszłość demograficzna
Polski, J.T. Kowaleski, A. Rossa (red.), Acta Universitatis Lodziensis. Folia Oeconomica 231, Łódź
2009, s. 1156–123.
62
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
wszyscy emeryci i renciści postrzegani są jako beneficjenci polityki socjalnej państwa oraz jako nieliczni, którzy mimo „nicnierobienia” są uprawnieni do uzyskiwania stałych dochodów.
Czynniki charakteryzujące obecną sytuację ludzi starszych w świetle opracowań
statystycznych to:
 wysoki poziom niezależności mieszkaniowej i materialnej,
 relatywnie niskie zagrożenie ubóstwem,
 malejący wskaźnik zatrudnienia w wieku poprodukcyjnym,
 silne związki oparte na wzajemnej wymianie międzygeneracyjnej na poziomie
materialnym i niematerialnym, emocjonalnym (to symbol, specyfika wyłącznie
polskich rodzin).
Zdaniem wielu socjologów i polityków społecznych16 materialne warunki bytu
ludzi starych w Polsce nie są złe, bowiem w o wiele gorszej sytuacji znajdują się
dzieci i bezrobotni. Gwarancje stałego źródła dochodu w bezprecedensowo trudnej
sytuacji gospodarczej i ekonomicznej kraju (bezrobocia, ustawicznie „kurczącego
się” rynku pracy, braku środków na pomoc społeczną) z pewnością należy uznać za
ważny wyznacznik bezpieczeństwa socjalnego, ale nie można zapominać, że:
 stałe, lecz nieadekwatne do minimalnych kosztów utrzymania dochody także
skutkują „wchodzeniem” w biedę;
 bezpieczeństwo socjalne ludzi starych w dużej mierze zależy od dostępu do leków, rehabilitacji i placówek ochrony zdrowia, czyli tej sfery usług, koszty korzystania z której rosną znacznie szybciej niż ustawowe progi minimum socjalnego i minimum egzystencjalnego oraz poziom waloryzowania świadczenia emerytalno-rentowego;
 bieda jest ważnym, ale niejedynym źródłem marginalizacji ludzi starych w Polsce.
Według Elżbiety Tarkowskiej, bieda ludzi w podeszłym wieku nierzadko wynika
z faktu wykorzystywania ich przez pozostałych członków rodzin, pozbawiania dochodów, zmuszania do finansowania wydatków w wieloosobowych gospodarstwach. Inna jest też bieda ludzi starych na wsi, gdzie ich świadczenia stanowią nierzadko jedyne stałe źródło utrzymania dla całych rodzin, gdzie niezależnie od stanu
zdrowia i poziomu sprawności zmuszeni są do pracy w gospodarstwie. Inna jest
natomiast w mieście, gdzie samotni, niepełnosprawni, o niskich dochodach zmuszani są do bardzo oszczędnego życia, nierzadko do rezygnacji z zakupu leków, ubrań,
żywności17.
16
Por. S. Golinowska, Ubóstwo w Polsce. Badania, miary i programy jego zwalczania, Warszawa
2002; P. Czekanowski, Rodzina w życiu osób starszych i osoby starsze w rodzinie, w: Polska starość,
B. Synak (red.), Gdańsk 2002; Lata tłuste, lata chude... Spojrzenia na biedę w społecznościach lokalnych, K. Korzeniewska, E. Tarkowska (red.), Warszawa 2002; J. Laskowska-Otwinowska, Człowiek
stary w ubogiej rodzinie polskiej wsi współczesnej, w: Zrozumieć biednego. O dawnej i obecnej biedzie
w Polsce, E. Tarkowska (red.), Warszawa 2000.
17
E. Tarkowska, Zróżnicowanie polskiej biedy w świetle badań jakościowych, „Problemy Polityki
Społecznej. Studia i dyskusje” 2002, nr 4, s. 129.
63
Elżbieta Trafiałek
Bieda, choć doświadcza wielu utrzymujących się ze świadczeń społecznych, nie
jest w Polsce jedynym źródłem braku poczucia bezpieczeństwa socjalnego najstarszych, szczególnie obecnego pokolenia, nawykłego do ograniczeń. U jej podstaw
bardzo często leżą: bezradność, ograniczona sprawność, obojętność najbliższego
otoczenia, anomia środowisk lokalnych, konformistyczne „wpisywanie się” w powszechny stereotyp starości, bądź deprywacja potrzeb, poza ograniczeniami ekonomicznymi nierzadko generowana niskim poziomem wykształcenia, brakiem aspiracji, lękiem przed światem, kompleksami, poczuciem winy za bieg historii i za problemy najbliższych.
Wnioski i rekomendacje
Polityka promowania pomyślnego starzenia się oraz aktywnej, samodzielnej starości (active ageing) wymaga zintegrowanych, interdyscyplinarnych i międzyresortowych przedsięwzięć oraz sukcesywnego modyfikowania niemal wszystkich struktur społecznych: instytucjonalnych, pozarządowych, samopomocowych, środowiskowych, rodzinnych, a także rynku pracy i zabezpieczenia społecznego. Jakość
życia ludzi w starszym wieku zawsze będzie pozostawać w silnej zależności od środowiska rodzinnego i miejsca zamieszkania, ale poziom, zakres i znaczenie tych
wzajemnych związków w każdej kolejnej dekadzie wyznaczać będą inne mechanizmy i preferencje. Z całym prawdopodobieństwem można założyć, że funkcjonowanie rodzin i ich najstarszych członków w przyszłości będzie inne niż obecnie, bo
kształtowane takimi zmianami, jak:
 mniejsza sieć powiązań międzygeneracyjnych, większa popularność gospodarstw
jednoosobowych;
 wzrost ryzyka występowania psychologicznych źródeł wykluczenia społecznego
w fazie starości (izolacja, samotność, osamotnienie);
 wyższy poziom wykształcenia, świadomości praw, dostępu do wiedzy i informacji ludzi w starszym wieku, wyższe aspiracje i oczekiwania;
 przestrzenne oddalenie członków rodzin (migracje zarobkowe młodych i dorosłych wyjeżdżających do pracy razem z dziećmi);
 słabsze związki emocjonalne między członkami rodzin;
 świadczenia emerytalno-rentowe na niższym poziomie zastępowalności w stosunku do dochodów z pracy;
 pauperyzacja w fazie starości spowodowana bezrobociem w fazie poprzedzającej
uzyskanie uprawnień emerytalnych, bądź ograniczoną aktywnością zawodową
w okresie składkowym.
Wiele państw europejskich, mimo dużych osiągnięć w organizowaniu działań
wspierających ludzi starszych w ich środowisku rodzinnym, nadal intensywnie poszukuje nowych rozwiązań, gdyż w starzejącym się społeczeństwie kwestia samo64
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
dzielności obywateli traktowana jest priorytetowo. We Francji niektóre regiony
określane są nawet mianem państw socjalnych. Ale i tam, niezależnie od zaangażowania władz regionu w budowanie przyjaznej przestrzeni życiowej dla najstarszych
mieszkańców (rewitalizacja obszarów miejskich, solidarność lokalna i między miastami, inwestowanie w rozwój ekologiczny i socjalny), powszechne przekonanie
o stygmatyzacji, o narastających deficytach życia w starości – narasta. Nawet
w specjalnie organizowanych enklawach socjalnych wśród ludzi starszych są osoby
samotne, mające problemy z samodzielnością, z adaptacją mieszkań do swoich specyficznych potrzeb. Potrzebują profesjonalnego wsparcia – potrzebują obok siebie
przyjaznego człowieka i opiekuna.
W Niemczech, w Nadrenii Północnej-Westfalii, w mieście Dortmund w dwunastu
dzielnicach działają biura seniorów, zatrudniające wysoko kwalifikowaną kadrę,
pracowników pełniących role partnerów dla najstarszych mieszkańców. Omawiają
z zainteresowanymi ich problemy, wspólnie poszukując optymalnych rozwiązań,
w tym także pomocowych. Głównym celem jest wzmacnianie świadomości o możliwości pozostawania w swym środowisku domowym w każdej fazie życia i nawet
w warunkach ograniczonej sprawności. W ramach wsparcia społecznego funkcjonują służby pracownicze świadczące pomoc w pokonywaniu różnorodnych, codziennych trudności, takich jak wnoszenie wózka inwalidzkiego, prace porządkowe
w domu i obejściu, wyjście na spacer itp. Zapewnione są też miejsca, gdzie najstarsi
mieszkańcy mogą się spotykać, nawiązywać kontakty, ustalać formy wzajemnej
pomocy, pozostając jednocześnie pod stałą kontrolą fachowej kadry. Wielu opiekunów zaangażowanych w organizowanie przyjaznego środowiska lokalnego wykonuje swe zadania społecznie.
W programach socjalnych Unii Europejskiej zainteresowanie potrzebami ludzi
starych ma dwubiegunowy charakter:
 dotyczy pomocy w prowadzeniu gospodarstw domowych i opieki pielęgnacyjnej,
form kierowanych do najstarszych, o ograniczonej mobilności i sprawności;
 podkreśla rangę działań o charakterze integracyjnym, kompensacyjnym, niezbędnych w tworzeniu przyjaznej przestrzeni życiowej i utrwalaniu więzi wewnątrzoraz międzypokoleniowych tzw. młodych emerytów, czyli osób, które granice
wieku emerytalnego przekroczyły niedawno.
Ponadto, zgodnie ze wspólnotową koncepcją wspierania osób starszych we
wszystkich fazach trzeciej tercji życia, przyjęta strategia dotyczy trzech sfer:
 przygotowania do starości,
 aktywizacji,
 stymulowania samodzielności.
Społeczna oraz kulturowa ranga funkcjonowania przedstawicieli tej grupy wieku
jako pełnoprawnych członków współczesnych społeczeństw, potrzeba ich ustawicznego, wszechstronnego rozwoju, tworzenia szans do przekazywania przez nich wiedzy i doświadczenia – znalazła odzwierciedlenie w wielu dokumentach rekomendo-
65
Elżbieta Trafiałek
wanych państwom członkowskim UE. Wystarczy tu wymienić: Kartę Podstawowych Praw Ludzi Starszych z 1991 r.; Traktat Amsterdamski z 1997 r.; Strategię
Lizbońską z 2001 r., czy Strategię Międzynarodową z Madrytu z 2002 roku.
Kształtowanie przyjaznej przestrzeni życiowej dla przyszłych pokoleń trzeciej
i czwartej generacji w kategoriach zmian systemowych i w dyscyplinach szczegółowych polskiej polityki społecznej wobec starości i ludzi w starszym wieku wymaga wielu przedsięwzięć:
1. Opracowania nowej formuły współpracy społecznej i wsparcia środowiskowego oraz upowszechniania wiedzy gerontologicznej. Przeciętne trwanie życia
jest coraz dłuższe, granice starości przesuwają się w górę, a ostatnia faza życia nie
zawsze jest tożsama z niepełnosprawnością. Potrzebna jest zatem zmiana dotychczasowej formuły współpracy społecznej, pokoleniowej, modyfikacja systemu
zabezpieczenia społecznego i rynku usług. Odpowiedniej regulacji wymaga też
system instytucji specjalizujących się w zapewnianiu obywatelom profesjonalnej
opieki, wsparcia środowiskowego w każdej fazie życia i system placówek edukacyjnych – odpowiedzialnych za upowszechnianie na wszystkich poziomach
kształcenia edukacji gerontologicznej.
2. Uelastycznienia i ujednolicenia do 65 lat wieku emerytalnego dla kobiet
i mężczyzn. Zjawisko starzenia się społeczeństw nadal wykazuje tendencje wzrostu, sprzyja dezaktywacji, a w konsekwencji jeśli nie hamuje, to osłabia tempo
wzrostu gospodarczego. Jest problemem ekonomicznym i społecznym, analizowanym i rozstrzyganym w poszczególnych krajach adekwatnie do potrzeb
i obiektywnych możliwości.
Warunkiem godnego życia są odpowiednie dochody, a te w obecnym systemie
zależą od aktywności na rynku pracy, wysokości składek na ubezpieczenia społeczne, od tzw. przezorności ubezpieczeniowej. Zarówno w interesie państwa, jak
i samych obywateli konieczne jest zatem stworzenie optymalnych warunków dla
jak najdłuższego pozostawania pracowników na rynku pracy. To ważne, choćby
ze względu na fakt, że nowym problemem, nie tylko polskiego rynku pracy, ale
i rynków europejskich, jest ich ustawiczne pustoszenie, niski przyrost naturalny i
brak rąk do pracy.
3. Promocji aktywności zawodowej osób w wieku 50+. Coraz dłuższe życie
mieszkańców starego kontynentu, ich kondycja psychofizyczna, wykształcenie
i sukcesywnie rosnące aspiracje – wymagają weryfikacji wcześniejszych priorytetów społecznej polityki spójności. Promowane do niedawna wychodzenie z rynku
pracy osób w wieku 50+ w celu tworzenia stanowisk dla ludzi młodych – straciło
na aktualności zarówno w powodu migracji zarobkowej młodych przedstawicieli
poszukiwanych zawodów, jak i z uwagi na ogromne koszty zabezpieczenia społecznego coraz liczniejszej grupy osób utrzymujących się z niezarobkowych źródeł, nierzadko zresztą nadal aktywnych – ale w tzw. szarej strefie zatrudnienia.
Z całym prawdopodobieństwem można przyjąć, że trwałe zakłócenie relacji między liczebnością oraz aktywnością zawodową pokoleń z czasem spowoduje nie
66
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
tylko wzrost tzw. współczynnika obciążenia demograficznego, ale i zakłócenia
we wdrażaniu zasad solidaryzmu społecznego18. Racjonalne gospodarowanie kapitałem społecznym, w tym głównie kapitałem ludzkim, stanowi zatem obecnie
ważkie wyzwanie dla polityki społecznej, bowiem od skutecznej aktywizacji zawodowej pokolenia 50+ w dużej mierze zależy obecna i przyszła kondycja rynku
pracy, a ostatecznie także i stan gospodarki oraz finansów publicznych kraju.
4. Systemowego wspierania funkcji opiekuńczej rodzin. Zadania polityki społecznej dotyczą konieczności podejmowania działań systemowych w obrębie
wszystkich polityk szczegółowych. Przede wszystkim: (1) wspierania w polityce
rodzinnej funkcji opiekuńczej i zabezpieczającej; (2) priorytetowego traktowania
usług opiekuńczych w kategorii oszczędności w wydatkach publicznych (na służbę zdrowia, pomoc socjalną, funkcjonowanie instytucji odpowiedzialnych za
gwarancje wsparcia).
5. Podziału odpowiedzialności za jakość życia w starości. Ważne jest szukanie
odpowiedzi na pytanie, na ile odpowiedzialność za realizację zadań spoczywa na
państwie, a ile na samych zainteresowanych godną starością i ich rodzinach? Do
katalogu obowiązków państwa z pewnością zaliczyć należy: rozwój form opieki
zamkniętej, promowanie wsparcia środowiskowego i nowych zawodów w sferze
pomocy społecznej oraz zoptymalizowanie działań na rzecz pomocy rodzinom
sprawującym opiekę nad osobą starszą w miejscu jej zamieszkania. Warto tu
wskazać choćby takie potrzeby, jak: możliwość uzyskiwania przez członków rodzin zwolnień z pracy w celu sprawowania opieki nad osobą starszą, korzystania
z ruchomego czasu pracy, dostęp do sprzętu rehabilitacyjnego, gwarancje uzyskiwania pomocy rzeczowej, dostęp do usług opiekuńczych i poradnictwa w zakresie sprawowania opieki nad osobą chorą i niepełnosprawną w warunkach domowych. Za szereg zadań winna też odpowiadać rodzina: za przystosowanie
mieszkań do potrzeb osób z ograniczoną sprawnością, zabezpieczenie materialne
na starość, przezorność ubezpieczeniową, za kształtowanie odpowiednich postaw
wobec starości i wobec ludzi w starszym wieku. Tu warto podkreślić pilną potrzebę upowszechniania edukacji gerontologicznej, wiedzy o starości, przygotowania do starości oraz wdrażania zasad integracji, spójności społecznej, odbudowywania rangi więzi społecznych.
Prezentowane analizy upoważniają też do sformułowania kilku rekomendacji
szczegółowych, adresowanych do podmiotów ustawodawczych i instytucji pomocowych działających na poziomie środowisk lokalnych. To, między innymi:
 potrzeba wprowadzenia w doktrynie prawa dodatkowych mechanizmów zabezpieczenia interesów osób starszych w formalnym dochodzeniu praw;
18
D. Wachnicka, Integracja socjalna ludzi starych, w: Integracja socjalna z perspektywy członkostwa Polski w Unii Europejskiej, K. Głąbicka (red.), Radom 2008, s. 132–133; I. Kotowska, Zmiany
aktywności zawodowej a proces starzenia się, w: Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy
i polityce społecznej, J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Łódź 2008, s. 13–22.
67
Elżbieta Trafiałek
 zwiększenie dostępu populacji najstarszych do pomocy prawnej oraz do informacji o należnych prawach i dostępnych usługach w środowisku;
 zapobieganie potencjalnym skutkom starzenia się mieszkańców środowisk poprzez aktywizację zawodową osób 50+ oraz promocję zasad aktywnego starzenia
się i samodzielności w miejscu zamieszkania;
 organizowanie wszechstronnego wsparcia społecznego ludzi starszych w środowisku zamieszkania;
 ograniczanie rozwoju instytucjonalnych form opieki na rzecz rozwoju lokalnych
sieci wsparcia, grup samopomocowych, rozwoju wolontariatu i innych inicjatyw
środowiskowych;
 wsparcie materialne i organizacyjne rodzin sprawujących opiekę nad starszymi
i niepełnosprawnymi krewnymi;
 rozbudowa systemu kształcenia w zawodach towarzyszących pracy socjalnej,
a związanych z organizowaniem skutecznego wsparcia ludzi starszych i ich rodzin w środowisku lokalnym, w tym: opiekunów osób starszych, asystentów osób
niepełnosprawnych, asystentów rodzinnych i opiekunów środowiskowych;
 wprowadzenie do analiz statystycznych i wszelkich opracowań resortowych dotyczących kategorii wieku umożliwiających systematyczne monitorowanie i diagnozowanie potrzeb, problemów, deficytów i zmian zachodzących w warunkach
życia ludzi starszych oraz w wieku podeszłym.
Bibliografia
Bojanowska E., Opieka nad ludźmi starszymi, w: Przygotowanie do starości, P. Szukalski (red.),
Warszawa 2009.
Chabior A., Z badań nad aktywnością seniorów – przykłady doświadczeń polskich i niemieckich,
w: Aktywność społeczna, kulturalna i oświatowa seniorów, A. Fabiś (red.), Bielsko-Biała 2008.
Cieśla J., Papuzińska M., Straszna praca. Raport, „Polityka” z 23 stycznia 2010 r., nr 4 (2740).
Dyczewski L., Więź między pokoleniami w rodzinie, Lublin 2002.
Dziewięcka-Bokun L., Rodzina jako wyzwanie polityki społecznej, w: Współczesne wyzwania pracy
socjalnej, J. Kędzior i A. Ładyżyński (red.), Toruń 2006.
Edukacja wobec starości – tradycja i współczesność, A. Stopińska-Pająk (red.), „Chowanna” 2009,
tom 2 (33).
Europejska Karta Społeczna, Dz.U. z 1999 r. Nr 8, poz. 67.
Frąckiewicz L., Nowe zadania przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu, w: Zapobieganie wykluczeniu społecznemu, L. Frąckiewicz (red.), Katowice 2005.
Gietka E., Kiedy dzieci biją rodziców, Raport, „Polityka” z 16 czerwca 2007 r., nr 24 (2608).
Głos osób starszych. Siła przyszłości, Forum 50+, Warszawa 2006.
Golinowska S., Raport społeczny Polska 2005, Warszawa 2005.
Kawczyńska-Butrym Z., Wyzwania rodziny: zdrowie, choroba, niepełnosprawność, starość, Lublin
2008.
68
Warunki integracji i ryzyka dyskryminacji ludzi starszych w rodzinie i środowisku lokalnym
Kodeks cywilny. Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Stan prawny na 1 sierpnia 2009 roku, Warszawa 2009.
Krasiejko I., Przeperski J., Nowoczesne formy wsparcia rodziny – asystentura rodzin i Konferencja
Grupy Rodzinnej, „Praca Socjalna” 2011, nr 2.
Krzyszkowski J., Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i w innych
krajach UE, w: Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Łódź 2006.
Lata tłuste, lata chude… Spojrzenia na biedę w społecznościach lokalnych, K. Korzeniewska, E. Tarkowska (red.), Warszawa 2002.
Leszczyńska-Rejchert A., Człowiek starszy i jego wspomaganie – w stronę pedagogiki starości, Olsztyn 2005.
Ludzie starzy w polskim społeczeństwie w pierwszych dekadach XXI wieku, J.T. Kowaleski (red.), Łódź
2006.
Mapa pomocy rodzinie, ROPS w Krakowie, Kraków 2003.
Mielczarek A., Pomoc społeczna w Polsce – wyzwania współczesności, „Praca Socjalna” 2007, nr 3.
Młodość i starość. Integracja pokoleń, B. Bugajska (red.), Szczecin 2011.
My też. Seniorzy w Unii Europejskiej, Warszawa 2004.
Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagrożenia, J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Łódź
2004.
Niezabitowski M., Ludzie starsi w perspektywie socjologicznej. Problemy uczestnictwa społecznego,
Katowice 2007.
Pakuła M., Postawy osób starszych wobec edukacji. Studium teoretyczno-diagnostyczne, Lublin 2007.
Parchomiuk M., Byra S., Kompetencje społeczne w procesie aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych, „Praca Socjalna” 2011, nr 2.
Pawłowska R., Jundziłł E., Pedagogika człowieka samotnego, Gdańsk 2000.
Pędich W., Samodzielność w starości, czyli jasna strona księżyca, w: Samodzielność ludzi starych
z perspektywy medycyny i polityki społecznej, Materiały konferencyjne PTG, Warszawa 2004.
Pomoc społeczna w praktyce. Fachowy poradnik dla pracowników socjalnych i osób zarządzających
placówkami socjalnymi, Sobczak J., Wiśniewska-Mucha A. (red.), t. 2, cz. 4, r. 4, Warszawa 2009.
Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, J. T. Kowaleski, P. Szukalski
(red.), Łódź 2008.
Pospiszyl I., Przemoc w rodzinie, Warszawa 1994.
Problematyka osób w wieku starszym, J. Rzepka (red.), Mysłowice 2006.
Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia 2007–2013, Dokument przyjęty przez Radę Ministrów, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, 29 listopada
2006.
Przeciw bezradności społecznej, Materiały II Konwencji Ruchu Przeciw Bezradności Społecznej,
Biuro RPO, Kraków 2003.
Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP, CASE, Warszawa 1999.
Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej, aktywnej starości, UNDP, Warszawa 1999.
Rodzina jako środowisko pracy socjalnej. Teoria i praktyka, B. Matyjas i J. Biała (red.), Kielce 2007.
Sektorowy Program Operacyjny. Rozwój Zasobów Ludzkich 2004–2006, Warszawa 2003.
Senior w domu. Opieka długoterminowa nad niesprawnym seniorem, J. Twardowska-Rajewska (red.),
Poznań 2007.
69
Elżbieta Trafiałek
Starość – obawy, nadzieje, oczekiwania. Wybrane zagadnienia z gerontologii, B. Zboina, G. NowakStarz (red.), Ostrowiec Świętokrzyski 2009.
Starzy ludzie w Polsce. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, J. Halik (red.), Warszawa 2002.
Stop dyskryminacji ze względu na wiek. Głos ekspertów, doświadczenia osób starszych, praca zbiorowa, Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce, Warszawa 2005.
Synak B., Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Gdańsk 2000.
Szarota Z., Gerontologia społeczna i oświatowa, Kraków 2004.
Szatur-Jaworska B., Kształcenie gerontologiczne w Polsce, „Gerontologia Polska” 1997, nr 4.
Trafiałek E., Człowiek starszy w Polsce w latach 1994–1997 w świetle analiz statystycznych i sondaży
społecznych, Katowice 1997.
Trafiałek E., Polska starość w dobie przemian, Katowice 2003.
Trafiałek E., Starość w miasteczku Chmielnik, Kielce 2000.
Trafiałek E., Środowisko rodzinne jako obszar ryzyka dyskryminacji ludzi w starszym wieku, w: Zagrożenia współczesnej rodziny, E. Lisowska (red.), Kielce 2008.
Vademecum seniora. Przewodnik po uprawnieniach, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2002.
W obliczu starości, L. Frąckiewicz (red.), Katowice 2007.
Wądołowska K., Obraz typowego Polaka w starszym wieku, Komunikat z badań CBOS, nr BS/2/2010,
Warszawa 2010.
Worach-Kardas H., Kostrzewski Sz., Aktywność zawodowa i bezrobocie osób w starszym wieku produkcyjnym w Polsce na tle Unii Europejskiej – stan i perspektywy, w: Przyszłość demograficzna Polski, J.T. Kowaleski, A. Rossa (red.), Acta Universitatis Lodziensis. Folia Oeconomica 231, Łódź
2009.
Woźniak Z., Najstarsi z poznańskich seniorów. Jesień życia w perspektywie gerontologicznej, Poznań
1997.
Zagórski K., Gorzelak G., Jałowiecki B., Zróżnicowanie warunków życia. Polskie rodziny i społeczności lokalne, CBOS, Warszawa 2009.
70
Mariola Racław
OPIEKUNOWIE NIEFORMALNI.
KRÓTKOOKRESOWA FUNKCJONALNOŚĆ
NIEOPŁACANEJ PRACY
Zależność stanowi część życia ludzkiego – wszyscy jesteśmy narażeni
na ryzyko i w pewnych okresach naszego życia potrzebujemy opieki.
(…) Również obowiązki opiekuńcze stanowią część codziennego życia.
Łatwo jednak wpaść w pułapkę poglądu, że „opieka jest wszędzie”
(…), pozbawiając w ten sposób pojęcia „opieki” znaczenia1.
Znaczenie opieki nieformalnej.
Między potrzebą efektywności systemu i adekwatności potrzeb
a potrzebą bliskości jednostki
W jednej z ostatnich publikacji Gosta Esping-Andersen podkreślał, że rodzinę
należy rozpatrywać jako zasadniczy element tzw. reżimu opiekuńczego2. Przyznał,
że błędem było pomijanie jej znaczenia we wcześniejszych opracowaniach, które
zwracały przede wszystkim uwagę na instytucjonalne rozwiązania związane z państwem opiekuńczym. Autor postrzegał w nich rodziny przez pryzmat konsumpcji,
a nie jako jednostki produkcji wytwarzające różnorodne dobra i usługi. Jednak
współczesne rodziny, z aktywnymi zawodowo rodzicami, mają zbyt mało czasu, aby
wytworzyć usługi domowe. „Jeśli tego typu usługi nie są subsydiowane, wysoki
koszt rynkowy zmusza europejskie rodziny do ich wewnętrznej produkcji. Ponieważ
ma to niekorzystny wpływ na karierę zawodową kobiet, alternatywne konsekwencje
to odłożone macierzyństwo i mała liczba dzieci – koszt alternatywny posiadania
dzieci staje się dla kobiet bardzo wysoki”3. Stąd jednostki albo wycofują się z obciążeń rodzinnych, albo próbują zwiększyć udział obojga dorosłych w wytwarzaniu
dóbr i usług domowych. Pierwsza z wymienionych strategii prowadzi do spadku
liczby urodzeń, druga zaś tylko pozornie rozwiązuje problem niedostępności usług
domowych: „Z perspektywy genderowej polityka, która odpowiada się za większym

Dr Mariola Racław – Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet Warszawski.
J. Philips, Troska, Wydawnictwo Sic!¸ Warszawa 2009, s. 190; podkreślenia własne.
2
G. Esping-Andersen, Społeczne podstawy gospodarki postindustrialnej, Wydawnictwo Wyższej
Szkoły Pedagogicznej TWP, Warszawa 2010.
3
Ibidem, s. 75.
1
71
Mariola Racław
uczestnictwem mężczyzn w obrębie gospodarstwa domowego, może jawić się jako
egalitarna, ale nie wygląda na strategię, w której wygrywają obie strony. Można
założyć, że większość gospodarstw domowych wolałaby obniżyć niezbędną liczbę
godzin nieodpłatnej pracy dla obojga partnerów, jeśli tylko byłoby to możliwe”4.
Niska zastępowalność usług domowych przez rynek (m.in. ze względu na wysoki
koszt ich nabycia) w sytuacji nacisku na wysoki wskaźnik zatrudnienia dorosłych
generuje stałe napięcia w systemach, które – wbrew powszechnemu przekonaniu –
nie zdjęły ciężarów zadań domowych z rodzin.
Zmiany struktury rodziny, wynikające z przeobrażeń zachowań matrymonialnych
i prokreacyjnych, opisanych i analizowanych w paradygmacie II przejścia demograficznego, dynamizują proces starzenia się populacji. Szczególnie kwestia wsparcia
osób starszych i niesamodzielnych staje się kluczowa w obliczu intensywnego tzw.
podwójnego starzenia się ludności. Esping-Andersen nazywa starzenie się populacji
wojownikiem z konia trojańskiego, który narusza istniejący układ instytucjonalny
i pogłębia kryzys państwa opiekuńczego.
Wsparcie członków rodzin, wymiana usług, cyrkulacja dóbr pomiędzy sieciami
krewnych i znajomych, stanowią znaczące źródło pomocy dla osób zależnych. „Badacze państwa opiekuńczego często mylnie zakładają, że nowoczesne państwo opiekuńcze przejęło obowiązki opiekuńcze rodzin”5. Nawet w państwach o wysokim
wskaźniku defamilizacji (tradycyjnie za takie uznaje się państwa skandynawskie)
rodzina uznawana jest za rezerwuar opiekunów nieformalnych. „W Europie instytucja rodziny w dalszym ciągu odgrywa istotną rolę w życiu jednostki, nawet w krajach takich jak Dania, gdzie opieka socjalna jest na wysokim poziomie”6. Przyjaciele
i sąsiedzi mogą stanowić źródło wsparcia, zwłaszcza dla osób samotnych i bez dzieci; rzadko jednak podejmują się opieki osobistej7. Również – jak pokazuje przykład
niemieckich ubezpieczeń pielęgnacyjnych – instytucjonalizacja i profesjonalizacja
opieki długoterminowej nie wpływa znacząco na spadek opieki świadczonej przez
członków rodzin. Przytaczane przez Birgit Pfau-Effinger, Ralfa Ocha, Melanie Eichler statystyki wskazują, że pomiędzy rokiem 1995 a 2005 ani nie zmniejszył się
istotnie udział bliskich sprawujących opiekę nad seniorami, ani nie zwiększył się
wskaźnik opieki świadczonej przez osoby zewnętrzne, mimo przewidywanego i
oczekiwanego wzrostu zatrudnienia w sektorze usług opiekuńczych. W dalszym
ciągu opieka rodzinna jest pierwszym wyborem niemieckich seniorów8. Zatem bez
względu na normatywną ocenę opieki nieformalnej (rozpatrywanej przez jednych
4
Ibidem, s. 79–80.
Ibidem, s. 72.
6
J. Philips, op. cit., s. 84.
7
Ibidem.
8
Szczegółowe dane znajdzie Czytelnik w: B. Pfau-Effinger, R. Och, M. Eichler, Ekonomizacja polityka opieki długoterminowej i struktura opieki nad osobami starszymi¸ w: Niemiecka polityka społeczna: ekonomizacja i przekraczanie barier, A. Evers, R.G. Heinze (red.), Wydawnictwo Wyższej Szkoły
Pedagogicznej TWP, Warszawa 2010.
5
72
Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłacanej pracy
jako przejaw ucisku kobiet, przez innych jako wskaźnik spoistości więzi rodzinnych) stanowi ona istotny segment „unikniętych” przez państwo usług i znaczące
źródło dobrobytu jednostek. Paradoksem jest, że w dobie upowszechniania normatywnego ujęcia tzw. wielosektorowej gospodarki dobrobytu, która w rodzinnych,
przyjacielskich i sąsiedzkich relacjach widzi ważny filar zabezpieczenia bytu jednostki i produkcji dobór publicznych, w praktyce usługa opieki nieformalnej jest
traktowana jako zbyt oczywista, aby w nią inwestować9.
Dla demografa potencjał opiekuńczy jest synonimem prostej relacji pomiędzy
osobami dorosłymi a osobami w wieku poprodukcyjnym (tzw. współczynnik wsparcia – w odniesieniu do zasobu ludności w wieku 15–64 lata w stosunku do grupy
w wieku 65 lat i więcej, lub współczynnik wsparcia rodziców – w odniesieniu do
grupy w wieku 50–64 lata do osób w wieku 85 lat i więcej). Niekiedy ogranicza się
pierwszy z wymienionych zasobów tylko do zbiorowości dorosłych kobiet (wówczas jest to tzw. współczynnik potencjału pielęgnacyjnego). Jednak za każdą z liczb
kryje się jednostka z jej oczekiwaniami, postawami, która podejmuje lub odrzuca
trud opieki nad najbliższymi. W ten sposób demograficzny potencjał opiekuńczy
staje się w oczach socjologa potencjałem opieki, kiedy akty wzajemnego wsparcia,
wywiedzione z dobrowolnej gotowości jednostek do udzielenia pomocy
(współ)budują społeczny i jednostkowy dobrostan. Należy jednak pamiętać, że solidarność rodzinna, tak często przywoływana w uzasadnieniu trudu opieki, nie jest
tym samym, co solidarność społeczna, gwarantowana presją prawa i sankcji wobec
opornych jednostek. Solidarność społeczna, „przyjmując formę (tzn. zasadę stworzenia i działania) ubezpieczenia, pomocy lub jakakolwiek inna solidarność w tym
wypadku musi mieć swoje zasady formowania (tzn. kogo dotyczy, na jakich warunkach, przez jaki czas itd.) i zarządzania (według jakich zasad przyznaje się prawo do
korzystania, jakiego rodzaju jest kontrola itp.). (…) W ten sposób stworzona solidarność funkcjonuje rzeczywiście według zasad, które ją tworzą. Na swój sposób
odwołuje się często do zasad obiektywizacji celu odsunięcia jak najdalej subiektywnej oceny i władzy dyskrecjonalnej zwierzchnika – bez względu na to, kim on by
był. (…) zakłada, jak najmniejsze odwoływanie się do dobrej woli”10. W odniesieniu
do grupy rodzinnej badacze podkreślają, że współcześnie obowiązki opiekuńcze
podejmuje się nie wyłącznie ze względu na znaczenie krwi i pokrewieństwa, czyli ze
względu na rolę, ale wynika to z indywidualnych decyzji wyrastających ze wzajem9
Wielosektorowość oznacza udział czterech sektorów (publicznego, komercyjnego, pozarządowego
i nieformalnego) w tworzeniu tzw. dobrobytu społecznego. W ujęciu normatywnym wskazuje się na
konieczność pomniejszania roli sektora publicznego. Por. np. artykuły zawarte w publikacji Zrozumieć
wielosektorową gospodarkę dobrobytu, M. Powell (red.), Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP, Warszawa 2010.
10
M. Messu, Rodzina i społeczeństwo: jaka solidarność?, w: Uwarunkowania polityki rodzinnej we
Francji w ujęciu historycznym, prawnym i politycznym, M. Chauviere, M. Sassier, B. Bouquet,
R. Allard, B. Ribes (red.), Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP, Warszawa 2010,
s. 183.
73
Mariola Racław
ności relacji. „Krótko mówiąc, wzajemna pomoc i wsparcie są niesione pod auspicjami dobrowolnego gestu uwolnionego od normatywnego przymusu. Odbywa się
to w konsekwencji mniej ostentacyjnie i zostaje przyjęte jako dar, jak gdyby podtrzymywanie więzi było ważniejsze niż otrzymywane dobro”11. Zwiększa to potencjalne pole dobrowolności jednostkowych aktów wsparcia, co może skutkować zaniechaniem pomocy, dyktowanym emocjami (np. repulsją wobec podopiecznego)
lub istnieniem realnych przeszkód w udzielaniu wsparcia, lub też brakiem profesjonalnych umiejętności w udzielaniu pomocy. Dobrowolność działań zostaje przeniesiona w oparciu o zasadę solidarności społecznej i zinstytucjonalizowana na poziomie rozwiązań zbiorowych, które wprowadzają chłodne i sprofesjonalizowane działania, które – deklaratywnie – wszystkim obywatelom czy ubezpieczonym gwarantują opiekę.
Z punktu widzenia socjologa pytania o uwarunkowania podejmowania przez jednostki opieki nad osobami zależnymi nie są wyłącznie pytaniami o personalne motywy, postawy i zachowania, ale przenoszą dociekania na bardziej generalne i abstrakcyjne poziomy. Istotny jest namysł nad kwestiami12:
 przeistaczania się więzi wspólnotowych w urzeczowione relacje międzyludzkie
(od opieki świadczonej przez członków grupy bliskich osób po opiekę odpłatną),
 przeistaczania się więzi osobowych w relacje instytucjonalne (od opieki świadczonej osobiście i dobrowolnie po opiekę organizowaną w ramach systemu zabezpieczenia społecznego w instytucjonalnym kontekście),
 personalizowania relacji w urzeczowionym lub instytucjonalnym kontekście,
inicjowanego odgórnie poszukiwaniem nowego paradygmatu polityki społecznej13 (próby uczynienia z więzi społecznej narzędzia polityki społecznej) lub oddolnie przez beneficjentów usługi (relacyjny wymiar opieki).
11
Ibidem, s. 179. Autor używa liczby mnogiej („solidarności rodzinne”) dla podkreślenia nieschematyczności i unikatowości relacji w grupach rodzinnych, które wynikają z aktów dobrej woli jednostek.
12
Więcej o konsekwencjach wykorzystywania więzi społecznej jako instrumentu polityki społecznej
w: M. Racław, Instytucjonalizacja więzi osobowych na przykładzie opieki zastępczej¸ ”Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 2010, nr 5.
13
W literaturze przedmiotu wskazuje się, że do nowego paradygmatu polityki społecznej aspiruje
model tzw. aktywnej polityki społecznej (APS). Zob. argumentację polskich autorów zawartą w:
A. Karwacki, M. Rymsza, Meandry upowszechniania koncepcji aktywnej polityki społecznej w Polsce¸
w: Polityka aktywizacji w Polsce. Usługi reintegracji w sektorze gospodarki społecznej¸ M. Grewiński,
M. Rymsza (red.), Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP, Warszawa 2011. APS jako
koncepcja rozwija się w Europie od lat 90. XX w. i polega m.in. na przekształceniu państwa opiekuńczego „w państwo zdecentralizowane i pomocnicze, stymulujące rozwój przedsiębiorczości społecznej i aktywności obywatelskiej” z utrzymaniem zasady solidaryzmu społecznego w obliczu konieczności redefiniowania kwestii socjalnych (ibidem, s. 29–33). Por. też: H. van Ewijk, European
Social Policy and Social Work. Citizenship-based Social Work, Routledge, London and New York
2010.
74
Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłacanej pracy
Wskazane przekształcenia modyfikują treść terminu „opieka”. W urzeczowionych
i zinstytucjonalizowanych relacjach opieka oznacza zespół czynności związanych
z utrzymaniem fizycznego dobrostanu jednostki (wąskie rozumienie opieki w kategoriach fizyczności, aspekt medyczny) i logistyką dnia codziennego (perspektywa
pielęgnacji z uwzględnieniem stopnia samodzielności podopiecznego). W ten sposób może ona zostać poddana standaryzacji i pomiarowi jakości. Jednak takie postrzeganie ignoruje społeczny aspekt opieki, który podkreśla jej relacyjny charakter
(opieka bazuje na współzależności)14. Ta różnica w definiowaniu opieki może powodować rozbieżność oczekiwań po stronie zawodowego opiekuna (reprezentanta
formalnej instytucji) i jego podopiecznego. Wystandaryzowane usługi opiekuńcze
ujęte w ramy jednostek czasu, przeznaczonych na wykonanie poszczególnych prac,
oceniane są przez profesjonalistów w kategoriach adekwatności i efektywności.
Tymczasem, jak pokazują niemieckie badania, podopieczni i ich krewni definiują
jakość opieki przez pryzmat zaufania i stabilności kontaktów międzyludzkich, zaś
fluktuacja opiekunów zawodowych i ich profesjonalne zrutynizowanie czynności
nie sprzyjają wytworzeniu takich powiązań społecznych. „Ten rozdźwięk pomiędzy
zekonomizowaną ofertą opieki profesjonalnej i wyobrażeniem na temat jakości
opieki w znacznym stopniu przyczynia się do tego, że w gospodarstwach domowych
decyduje się często, podobnie jak wcześniej, na sprawowanie opieki wyłącznie osobiście, to znaczy zamiast profesjonalnej opieki ambulatoryjnej lub jako jej uzupełnienie. Osobę bliską traktuje się jako tę, która w zdecydowanie większym stopniu
niż opiekun profesjonalny wyjdzie naprzeciw preferencjom i potrzebom społecznym
osoby, nad którą sprawowana jest opieka”15.
Opieka stała się zatem usługą poszukiwaną przy zwiększającym się popycie, ale
w urzeczowionym kontekście instytucjonalnym staje się usługą drogą. Jej koszt jest
relatywnie wysoki, bezpośrednio ponoszony przy zakupie rynkowym lub pośrednio
w sytuacji dostarczania przez instytucje publiczne, i nie zawsze jest to usługa satysfakcjonująca klienta (podopiecznego). Jako usługa domowa staje się usługą rzadką
ze względu na ubytki potencjału ludnościowego (zawężone sieci krewniacze, rozproszenie przestrzenne rodzin, migracje osób młodych) i trudności z wypełnieniem
obowiązków opiekuńczych przez pracujących dorosłych.
14
Por. definicyjne kategoryzacje opieki w: B. Pfau-Effinger, R. Och, M. Eichler, Ekonomizacja polityki opieki długoterminowej i struktura opieki nad osobami starszymi¸ op. cit.
15
Ibidem, s. 105.
75
Mariola Racław
A jeśli opieki nie będzie? Potencjał opieki w małych
społecznościach lokalnych w Polsce16
Opieka rodziny nad osobami starszymi i świadczona im pomoc z jej strony jest
w Polsce normą kulturową. Od najbliższych krewnych społeczeństwo oczekuje
wsparcia seniorów, sankcjonując nie tylko zwyczajowo, ale także przepisami prawa
(przez ustanowienie obowiązku alimentacyjnego) ten nakaz moralny. Według badania EUROFAMCARE, trwającego w latach 2003–2004, oszacowano zasób opiekunów nieformalnych w Polsce na 2 mln osób. Opiekunami rodzinnymi – co nie jest
wyłącznie polską specyfiką – były przede wszystkim kobiety w wieku 50–60 lat,
głównie córki lub synowe. Badani opiekunowie w zdecydowanej większości (87%)
deklarowali chęć sprawowania opieki nad seniorem, nawet w sytuacji znacznego
pogorszenia jego stanu zdrowia. Odrzucano możliwość umieszczenia osoby starszej
w instytucji opiekuńczej17.
Właściwie polski system zabezpieczenia społecznego ignoruje opiekunów nieformalnych, brakuje rozwiązań umożliwiających rodzinom podjęcie opieki bez kolizji z obowiązkami zawodowymi. Tymczasem polityka zatrudnienia koncentruje się
na maksymalizacji aktywności zawodowej w grupie tzw. starszych pracowników
(potencjalnych opiekunów nieformalnych, vide: współczynnik wsparcia rodziców).
Uruchomiony program rządowy „Solidarność pokoleń. Działania dla zwiększenia
aktywności zawodowej osób w wieku 50+” zmierza do zwiększenia zatrudnienia
osób powyżej 50. roku życia w Polsce. Program ten zakłada działania, które zwiększają zachęty do zatrudnienia osób w tej kategorii wieku przez przedsiębiorców,
przy zakładanej poprawie ich kwalifikacji, umiejętności i efektywności pracy18.
Również rozwiązania emerytalne nie motywują do zaprzestania aktywności zawodowej, np. w sytuacji podjęcia opieki nad seniorem. Wprowadzony w 1999 r. system
emerytalny premiuje długą aktywność zawodową ubezpieczonych. Potencjalni opiekunowie (a zwłaszcza kobiety) wraz z okresowym przerwaniem zatrudnienia lub
przejściem na wcześniejszą emeryturę (np. w celu podjęcia opieki nad osobą zależną) otrzymają niższe i niczym nierekompensowane świadczenie. Ponadto w 2009 r.
16
W artykule wykorzystano wyniki badań z projektu finansowanego przez ZUS, a realizowanego
przez ISP (od kwietnia 2010 do kwietnia 2011): „Wyzwania demograficzne. Budowanie zintegrowanego systemu wsparcia i aktywizacji ludzi starszych i ich rodzin”. Badania pod kierownictwem i z udziałem autorki niniejszego artykułu prowadził zespół w składzie: M. Rosochacka-Gmitrzak, P. Sobiesiak,
J. Zalewska. Studia teoretyczne dotyczące udziału podmiotów w zmieniających się systemach wsparcia
w Polsce i wyniki badań zaprezentowano w publikacji: Publiczna troska, prywatna opieka. Społeczności lokalne wobec osób starszych¸ M. Racław (red.), ISP, Warszawa 2011.
17
Podaję za: J. Perek-Białas, Urynkowienie usług opiekuńczych dla osób starszych w Polsce – możliwości i ograniczenia, w: Publiczna troska, prywatna opieka. Społeczności lokalne wobec osób starszych, ed. cit., s. 64.
18
Pełen opis programu: http://analizy.mpips.gov.pl/index.php/raporty-i-publikacje-topmenu-58/41pliki-programu-50.html, dostęp: 17.09.2011.
76
Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłacanej pracy
zniesiono możliwość wcześniejszej emerytury, co oznacza, że potencjalne opiekunki
rodzinne będą musiały albo poszukiwać zatrudnienia w tzw. nietypowych formach
(poza pełnym etatem) w celu sprawowania opieki, albo pracować na pełny etat
i wykorzystywać usługi rynkowe lub te świadczone w szarej strefie, ewentualnie
dostarczane przez organizacje obywatelskie. Rozwój usług rynkowych w Polsce jest
utrudniony ze względu na niskie dochody emerytów i ich rodzin, mimo że możliwy
popyt na nie będzie w przyszłości bardzo duży. Szacuje się, że około 2020 r. wśród
osób powyżej 60. roku życia opieki będzie potrzebowało blisko 370 tys. osób,
z czego prawdopodobnie 170 tys. nie będzie mogło oczekiwać wsparcia rodziny.
Około 200 tys. seniorów będzie (prawdopodobnie) korzystało z pomocy swoich
potencjalnie aktywnych zawodowo krewnych19. Nie wiemy również, w jakim stopniu zdynamizuje się rynek usług opiekuńczych świadczonych przez organizacje
pozarządowe. Obecnie jest to drugi, po sektorze publicznym, dostawca zinstytucjonalizowanych usług opieki w Polsce. Jednak „...W tej sferze rola sektora pozarządowego nie jest pobudzana przez państwo, a same struktury pozarządowe nie są na
tyle silne, żeby świadczyć usługi odpowiadające na istniejące potrzeby”20. Stąd naturalną reakcją sektora obywatelskiego jest realizowanie tych zadań (i tylko do czasu
finansowania), na które można dostać środki publiczne czy unijne. Okresowo zatem
sektor usług publicznych i nieformalnych może bywać wzmocniony przez działania
sformalizowanego społeczeństwa obywatelskiego, jednak bez ustrojowych rozwiązań nie można liczyć na stabilną ofertę organizacji pozarządowych. Dlatego nie jest
nadużyciem stwierdzenie, że współczesny system zabezpieczenia w Polsce generuje
„niejawne” (bez rozwiązań instytucjonalnych) „ryzyko bycia opiekunem nieformalnym” jako rewers „ryzyka niesamodzielności” osób zależnych (instytucjonalizowanego w niektórych krajach w postaci ubezpieczenia pielęgnacyjnego)21.
Taki stan rzeczy jest rezultatem swoistego mitologizowania możliwości opiekuńczych rodziny, widocznym w konstrukcji systemu zabezpieczenia i praktykowanego na poziomie lokalnym. Jak pokazują wyniki badań terenowych, reprezentanci władz lokalnych, administracji samorządowej a nawet organizacji pozarządowych dostrzegają przemiany więzi rodzinnych i struktury rodziny (na poziomie abstrakcyjnego teoretyzowania), ale postępują tak, jakby one nie dotyczyły realnych
mieszkańców gmin. Od rodziny oczekuje się pomocy osobom starszym i rozwiązania ich problemów. Interwencja publiczna występuje tylko w sytuacji zaniedbania
obowiązków opieki przez rodzinę i konieczności umieszczenia seniora w instytucji.
19
Podaję za: J. Perek-Białas, Urynkowienie usług opiekuńczych dla osób starszych w Polsce – możliwości i ograniczenia, op. cit., s. 86.
20
Według szacunków P. Sobiesiak sektor publiczny prowadzi 70% domów pomocy społecznej dla
seniorów, sektor pozarządowy – 26%, a komercyjny – 4%. Zob. P. Sobiesiak, Ukryty potencjał? Sektor
pozarządowy w starzejącej się Polsce¸ w: Publiczna troska, prywatna opieka. Społeczności lokalne....,
ed. cit., s. 134.
21
Więcej zob. M. Racław, „Zarządzanie” osobami starszymi – przyczynek do dyskusji o lokalnej polityce społecznej¸ w: Publiczna troska, prywatna opieka. Społeczności lokalne..., ed. cit.
77
Mariola Racław
Problem braku opiekunów czy niemożności świadczenia przez nich opieki często
definiowany jest w kategoriach „złej woli” jednostek, „patologii”, nie zaś jako problem strukturalny, wynikający z przemian społeczno-demograficznych. „Mitologizowanie” rodziny przekłada się na lokalne praktyki działań. Bywa, że jedyną propozycją z zakresu publicznej opieki jest wizyta opiekunki środowiskowej z ośrodka
pomocy społecznej lub (rzadziej) umieszczenie seniora w instytucji opieki całodobowej. Warto przy tym zaznaczyć, że obecnie osoby starsze nie kwalifikują się do
materialnego wsparcia z pomocy społecznej. Jednak w przyszłości – wraz ze wzrostem liczby seniorów (w tym tzw. najstarszych starszych) i obniżeniem poziomu
świadczeń emerytalnych, wynikających ze zmian w systemie ubezpieczenia emerytalnego, pomoc społeczna będzie musiała pełnić rolę „bufora”, przyjmując nowe
rzesze klientów – spauperyzowanych emerytów (Krzysztof Piątek zjawisko to określa jako elastyczność instytucjonalną22).
Jednocześnie proces mitologizacji umożliwia ignorowanie potrzeb samych opiekunów nieformalnych jako podmiotów polityki społecznej. Opiekunowie nieformalni są „podmiotami niewidocznymi” w lokalnych działaniach. Przyjmuje się, że jeżeli
nie zgłaszają problemów, to problemów nie ma, zatem trudności nie występują.
Sami opiekunowie nieformalni działają na pograniczu systemu komercyjnego i nieformalnego, wykorzystując niekiedy dostępną ofertę publiczną (ale koszt materialny
i niematerialny jej uzyskania jest jednak wysoki: trzeba zabiegać, wychodzić, wyprosić; często jakość usługi oceniana jest jako niska).
Zatem – zgodnie z terminologią zaczerpniętą z brytyjskich badań – w perspektywie lokalnej polityki społecznej opiekunowie nieformalni stanowią nieopłacaną
siłę roboczą, w którą nie inwestuje się, a której niedostatki i uchybienia w pracy
dopiero wywołują reakcję zwrotną systemu23. Są lokalnym zasobem, traktowanym
jako zasób odnawialny i w pewnym sensie niewyczerpywalny, choć obciążony kosztami opieki świadczonej seniorom przy konieczności aktywnego zarobkowania.
W relatywnie ubogich społecznościach lokalnych proces starzenia się będzie pogłębiony przez systematyczny odpływ młodych osób, powodowany brakiem możliwości zatrudnienia i segmentacją rynku pracy. Dla części młodych ludzi dostępna
jest i będzie wyłącznie praca niskopłatna, w tzw. nietypowych formach zatrudnienia,
22
,,Elastyczność instytucjonalna” oznacza rozszerzanie zadań z zakresu pomocy społecznej na skutek pojawiających negatywnych zjawisk związanych z wprowadzaniem mechanizmów rynkowych albo
w celu przeciwdziałania potencjalnym szkodom społecznym w wyniku wdrażania reform rynkowych.
Reforma ubezpieczeń społecznych (1999 r.) wprowadziła mechanizmy rynkowe do systemu i zgodnie
z logiką rynku będą działać mechanizmy pauperyzujące osoby o niskich dochodach, z przerwami
w pracy. Zob. K. Piątek, Aktywność i aktywizacja w projekcie ustawy o zasadach prowadzenia polityki
społecznej, w: Polityka aktywizacji w Polsce, A. Karwacki, H. Kaszyński (red.), Wydawnictwo
Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2008.
23
Por. H. Arksey, C. Glendinning, Dobrobyt a sektor nieformalny, w: Zrozumieć wielosektorową gospodarkę dobrobytu, ed. cit., s. 145 i nast.
78
Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłacanej pracy
bez gwarancji stabilności finansowej i zabezpieczenia socjalnego24. Migracje osób
w wieku produkcyjnym oznaczają realne ubytki potencjału opiekuńczego (rozumianego w demograficznym sensie). Spada liczba osób mogących (czy chcących – to
inne pytanie) zatroszczyć się o starszych krewnych czy sąsiadów25. To, że migracje
są wędrówkami czasowymi, nie oznacza, że nie przerodzą się w długookresową
nieobecność lub liczne seryjne wyjazdy migranta z kraju wychodźstwa. Badacze
ruchów wędrówkowych i polskiej migracji poakcesyjnej podkreślają, że młodzi
migranci wpadają w tzw. pętle pułapki migracyjnej, polegającej na cyklu stałych
przemieszczeń (i powrotów) pomiędzy różnymi państwami w celach zarobkowych.
Migranci w sytuacji utraty pracy na emigracji (obecnie powodowanej globalnym
kryzysem gospodarczym) po powrocie do Polski doświadczają braku zatrudnienia
lub mają kłopoty z integracją na lokalnych rynkach pracy. Stąd nierzadko strategiami jednostek są kolejne wyjazdy. „Niemożność znalezienia pracy po powrocie to
(…) najważniejszy czynnik wypychający ponownie migrantów z Polski, który powoduje, że mimo deklarowanego powrotu na stałe do Polski następuje kolejna fala
wyjazdów bądź to do kraju emigracji, bądź do innego kraju, w którym zaistnieją
możliwości pracy i zarobków”26. Nie można zatem liczyć na stabilizację dużej części migrantów poakcesyjnych w kraju, tak jak nie można liczyć na zasilanie Polski
przez kolejne fale repatriacyjne27 lub imigrantów ze Wschodu: „ … region ten [Europa Wschodnia – przyp. M.R.] w zasadzie jest «wypłukany» z takiego potencjału
[migracyjnego – przyp. M.R.], a zainteresowani emigracją z tych krajów preferują
kraje Europy Zachodniej”28. Jednak nawet fizyczna obecność krewnych w kraju, ale
ich odległe zamieszkiwanie (rozproszenie terytorialne rodzin), wywołuje różnorodne
perturbacje związane z przejęciem obowiązków opieki.
24
O sytuacji osób młodych na rynku pracy z perspektywy systemu ubezpieczenia społecznego patrz
E. Giermanowska, Bezpieczeństwo socjalne młodych pracowników w zreformowanym systemie emerytalnym w sytuacji wysokiego bezrobocia i zatrudnienia w formach nietypowych, w: Ubezpieczenie
społeczne w Polsce. 10 lat reformowania¸ J. Hrynkiewicz (red.), Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW, Warszawa 2011.
25
Według szacunków GUS w 2009 r. wielkość zasobu migracyjnego (ludność nieobecna w kraju
w związku z wyjazdem na pobyt czasowy) wynosiła ponad 1,8 mln osób, z tego w krajach UE przebywało 1,6 mln Polaków (s. 146). Prawie 70% migrantów stanowiły osoby do 35. roku życia. Dane na
podstawie: Sytuacja demograficzna Polski. Raport 2009–2010, Rządowa Rada Ludnościowa,
Warszawa 2010, s. 146–170.
26
K. Iglicka, Powroty Polaków po 2004 roku. W pętli pułapki migracji¸ Wydawnictwo Naukowe
SCHOLAR, Warszawa 2010, s. 122.
27
Od roku 2000 r. (od początku obowiązywania ustawy o repatriacji) z możliwości powrotu do Polski skorzystało niecałe 4 tys. osób, przy czym z roku na rok maleje liczba osiedlających się w naszym
kraju na mocy przepisów wspomnianej ustawy. Podaję za: Sytuacja demograficzna Polski. Raport
2009–2010, Rządowa Rada Ludnościowa, Warszawa 2010, s. 156–157.
28
Z. Strzelecki, J. Witkowski, Demograficzne uwarunkowania systemu ubezpieczeń społecznych
w Polsce, w: Ubezpieczenie społeczne w Polsce. 10 lat reformowania¸ ed. cit., s. 69.
79
Mariola Racław
Rodzi się zasadne pytanie o „geografię” troski i sposoby radzenia sobie z odległością pomiędzy opiekunem a podopiecznym. W literaturze przedmiotu znajdujemy
doniesienia badawcze dotyczące opieki na odległość, z konkluzją, że „…opieka
sprawowana na odległość powinna być traktowana jako oddzielny rodzaj opieki,
wiążący się wyłącznie z trudnościami”29. Dystans przestrzenny powoduje30:
 przejęcie obowiązków opiekuńczych zazwyczaj przez jednego (wyznaczonego)
krewnego w kraju, pojawia się problem „braku rąk” do pomocy w opiece i przeciążania jednego opiekuna,
 przekształcanie oczekiwanych i preferowanych kontaktów osobistych pomiędzy
opiekunem a podopiecznym w kontakty telefoniczne czy internetowe,
 limitowanie form opieki i bardzo często ograniczenie jej do wsparcia finansowego lub emocjonalnego (zjawisko tzw. uzasadnionej odległości – dystans jest wytłumaczeniem do mniejszego udziału w obowiązkach opiekuńczych i ich ewentualną substytucję innymi formami wsparcia),
 kolizję obowiązków zawodowych i opiekuńczych oraz rodzinnych (rodzina własna vs. rodzina macierzysta), wywołaną odległością i nakładami czasu związanego z podróżą pomiędzy miejscem pracy, zamieszkania i sprawowania opieki.
Jest to tylko kilka z sygnalizowanych problemów związanych z ewentualnym
podjęciem obowiązków opiekuńczych na odległość. W sytuacji fizycznej nieobecności opiekunów lub znacznych utrudnień związanych z przestrzennym rozproszeniem rodzin ważne są możliwości kompensacyjne środowiska lokalnego. Jaki jest
lokalny potencjał opieki? W jakim stopniu lokalne społeczeństwo obywatelskie,
samorząd lokalny i sieci sąsiedzkie czy instytucje komercyjne są w stanie przejąć
obowiązki opiekuńcze?
Badania własne prowadzone w małych niezurbanizowanych społecznościach
lokalnych wskazują na duże trudności z organizacją i dostarczeniem tego typu usług
poza strukturami rodziny. W puli działań z zakresu opieki (i nie tylko) nieobecne są
praktycznie inicjatywy tzw. sektora obywatelskiego. Ewentualnie występują działania związane z zagospodarowaniem czasu wolnego (stowarzyszenia, kluby seniora),
niekiedy wsparcie rzeczowe (zazwyczaj oferowane przez stowarzyszenia wyznaniowe). Znamienny jest brak inicjatyw parafialnych. Księża w badanych parafiach
postrzegali osoby starsze jako wiernych, którzy są członkami grup modlitewnych
i ewentualnie uczestnikami wycieczek czy pielgrzymek. Wiedza o seniorach jest
wiedzą potoczną, pochodzącą z opowieści innych parafian lub obserwacji poczynionych podczas wizyty kolędowej. Niekiedy zdarzały się osoby duchowne, które starość definiowały w kategoriach „uciążliwego dla otoczenia problemu”, kiedy seniorzy stają się drażliwi, męczący – jako tzw. migranci wewnętrzni, zakłócający spokój
rodziny, z którą mieszkają. Brakowało również profesjonalnych ofert komercyjnych,
bo usługi opiekuńcze w szarej strefie oczywiście były świadczone przez mieszkanki
gmin (w badanych miejscowościach nie pojawiły się imigrantki jako opiekunki).
29
30
80
J. Philips, op. cit., s. 130.
Ibidem, s. 129 i nast.
Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłacanej pracy
W miejsce rekomendacji
Właściwie zamiast zaleceń wystarczyłoby stwierdzenie cytowanego już EspingaAndersena, że strategią wzrostu dobrobytu państw powinno być upowszechnienie
gospodarstw domowych z dwojgiem aktywnych zawodowo rodziców z wieloma
dziećmi, ale pod warunkiem dostosowania do wymogu pracy dorosłych rynku dostępnych i niskopłatnych usług domowych, w tym w zakresie pomocy starzejącym
się krewnym. Można przytaczać kolejne ekonomiczne argumenty za tego typu inwestycjami, i – jak wskazuje analiza niemieckiej strategii wprowadzania polityki rodzinnej – ten typ argumentowania przekonuje niekiedy osoby odpowiedzialne za
kształtowanie systemu zabezpieczenia społecznego31. Uwolnienie rodzin od stresu
wynikającego z braku czasu nie zmniejsza jednak dylematu poszukiwania rozwiązań, które zaspokajałyby nie tylko potrzeby systemu (efektywność, skuteczność
i adekwatność), ale i społeczne potrzeby jego odbiorców. W tym kontekście trudno
zapomnieć o polskiej unikatowości – jesteśmy krajem UE, który wyróżnia bardzo
wysoki stopień „urodzinnienia” opieki nad seniorami. W Polsce istnieje jeszcze
potencjał gotowości do wypełnienia obowiązków opieki i związana z nim praktyka
społecznego działania, innymi słowy – potencjał wspólnotowych „więzów”. Nie jest
on jednak podtrzymywany w zinstytucjonalizowanych działaniach, ale przekształcany w kierunku zindywidualizowanych planów życiowych, ignorujących obowiązki
wspólnotowe. Jednocześnie trudno zrozumieć, dlaczego wdrażając w polityce społecznej postulat zmiany karier życiowych i zawodowych jednostek, który charakteryzuje długa i stała aktywność zawodowa, wielka przezorność osobista, indywidualne programy oszczędzania – m.in. na starość, nie przewiduje się, że może stać się on
przyczyną międzygeneracyjnego konfliktu na tle obciążenia finansowego młodego
pokolenia, kosztami starzenia się populacji32. W sferze relacji rodzinnych zakłada
się, że występuje status quo, a kwestie opieki nad krewnymi są nadal prywatnymi
problemami członków grupy rodzinnej. Jest to typowy, znany socjologom, efekt
sprzeczności R. Boudona33. „Stan taki jest niewątpliwie możliwy w świecie społecznej utopii, gdzie wszyscy cieszą się nieustannie dobrym zdrowiem, dobrą pracą,
pracują do ostatnich dni swojego życia”34. W takim świecie problemu opieki nie ma,
bo każdy ma zgromadzone środki na osobistym koncie i w okresie starości może
opłacić usługę opieki lub umiera przed okresem własnej niedołężności.
31
Zob. S. Leitner, Polityka rodzinna zorientowana na ekonomię czy ekonomia zorientowana na
politykę rodzinną, w: Niemiecka polityka społeczna: ekonomizacja i przekraczanie barier, A. Evers,
R.G. Heinze (red.), ed. cit.
32
Patrz E. Giermanowska, Bezpieczeństwo socjalne młodych pracowników w zreformowanym systemie emerytalnym w sytuacji wysokiego bezrobocia i zatrudnienia w formach nietypowych, op. cit.
33
R. Boudon, Logika działania społecznego, Zakład Wydawniczy NOMOS, Kraków 2009.
34
J. Hrynkiewicz, Reformowanie systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce po 1989 roku,
w: Ubezpieczenie społeczne w Polsce. 10 lat reformowania¸ ed. cit., s. 350.
81
Mariola Racław
Polskie statystyki odnotowują zjawiska tzw. eurosieroctwa – pozostawiania dzieci
bez opieki z powodu wyjazdu jednego lub dwojga rodziców do pracy za granicę.
Dzieci te są powierzone krewnym na zasadzie nieformalnej opieki zastępczej,
niekiedy jednak – porzucone przez dorosłych – są umieszczone w placówkach socjalizacyjnych (co generuje publiczne koszty). Czas ujawnić analogiczne zjawisko
eurosieroctwa seniorów, opuszczonych przez krewnych, w tym przez własne
córki, które we Włoszech lub Niemczech – w mniej lub bardziej profesjonalny sposób – opiekują się osobami starszymi, pozostawiając własnych krewnych bez pomocy w kraju, lub z wielką trudnością próbują łagodzić społeczne skutki geograficznego dystansu pomiędzy krajem imigracji a emigracji, pomiędzy miejscem zarobkowania a miejscem troski.
82
Grażyna Ancyparowicz
KAPITAŁOWE EMERYTURY I RENTY
A RYZYKO UBÓSTWA W POLSCE
Miejsce Polski w światowym rankingu krajów
według poziomu rozwoju społecznego
W ostatnim dwudziestoleciu polska gospodarka rozwijała się szybciej niż przeciętnie gospodarka światowa i szybciej niż gospodarka krajów Unii Europejskiej1,
czego wymiernym efektem był wzrost dochodu narodowego (DN) per capita z 1,9
tys. USD w 1992 r. (11% DN w krajach EWG) do 12,4 tys. USD w 2010 r. (32%
dochodu narodowego na mieszkańca w strefie euro). Dochód narodowy na jednego
Polaka, po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej waluty amerykańskiej w naszym
kraju, zwiększył się z ok. 5 tys. USD w 1990 r. (36% DN w ujęciu parytetu siły nabywczej waluty amerykańskiej w EWG) do 19 tys. USD w 2010 roku. Po uwzględnieniu spadku siły nabywczej USD na polskim rynku i w strefie euro, szacuje się, że
DN na jednego mieszkańca Polski zwiększył się do 56% DN mieszkańca Europy
Zachodniej (o 20 pkt. proc. w ciągu ostatniego dwudziestolecia)2.
Wzrost ekonomiczny przyczynił się do poprawy jakości życia Polaków w takim
stopniu, że (wśród 169 krajów) zapewnił Polsce 41. miejsce na świecie (za Portugalią, przed Barbadosem) w rankingu sporządzonym według kryterium HDI3. Jednak
nasz kraj należy do słabiej rozwiniętych państw europejskich, zważywszy, że wśród
40 państw (włącznie z Rosją) Polska uplasowała się dopiero na 28. miejscu.
Kraje europejskie, nawet stosunkowo słabiej rozwinięte, zaliczane do gospodarek
wschodzących, w porównaniu z krajami Trzeciego Świata reprezentują bardzo wysoki poziom rozwoju społecznego. Odwraca to uwagę polityków od rzeczywistych

Dr hab. Grażyna Ancyparowicz – prof. nadzw. naukowy Uczelni Vistula, Instytut Finansów i Rachunkowości Uczelni Vistula.
1
W latach 1990–2010 polski PKB (w przeliczeniu na USD według kursu z 2000 r.) wzrastał w tempie po 3,65% rocznie, tj. wyższym o 0,95 pkt. proc. od tempa wzrostu globalnego PKB, wyprzedzając
o 1,76 pkt. proc. przeciętne tempo wzrostu PKB w Unii Europejskiej.
2
Wszystkie przytoczone dane pochodzą z baz statystycznych Banku Światowego lub obliczeń własnych na podstawie tychże danych.
3
Wskaźnik Rozwoju Społecznego (Human Development Index – HDI) jest miarą poziomu rozwoju
w trzech podstawowych dziedzinach – długość życia, dostęp do wiedzy, standard życia. Wartości tego
wskaźnika zawarte są w przedziale 0–1.
83
Grażyna Ancyparowicz
problemów mieszkających w Europie ludzi ubogich, żyjących poniżej standardów
bezpieczeństwa socjalnego, często na granicy bezwzględnego ubóstwa. Badania
przeprowadzone na zlecenie Parlamentu Europejskiego wykazały, że „twórcy polityki i decydenci są świadomi ubóstwa, ponieważ znają statystyki, lecz ich zrozumienie realiów jest ograniczone”4. W rezultacie następuje coraz wyższe zróżnicowanie
majątkowe społeczeństwa, czego miarą jest wskaźnik IHDI5. Polska należy do krajów o wysokim poziomie zróżnicowania społecznego. W 2010 r. nasz kraj znalazł
się na 30. miejscu w Europie; wyższy poziom zróżnicowania społecznego wystąpił
tylko: w Grecji, na Litwie, w Albanii, Rumunii, na Cyprze, w Portugalii, we Włoszech, w Macedonii, Chorwacji i Turcji.
Polaryzacja majątkowa Polaków
O jakości życia w znacznej mierze decydują bieżące dochody na członka gospodarstwa domowego, bo nie tylko określają możliwości zaspokojenia bieżących potrzeb, ale także skłonność do oszczędzania. Wynagrodzenia, inne dochody z pracy,
a także świadczenia w systemie zabezpieczenia społecznego mają fundamentalne
znaczenie dla poczucia bezpieczeństwa socjalnego6.
Neoliberalna doktryna społeczna, charakterystyczna dla polityki realizowanej
w Polsce prawie w całym okresie transformacji systemowej, miała na uwadze przede wszystkim interes pracodawców. Zaowocowało to (po głębokim,
ok. 30-procentowym załamaniu gospodarki na przełomie dekady lat 80. i 90.) systematycznym wzrostem produktu krajowego brutto, a w konsekwencji również
i dochodu narodowego w latach następnych. Reformy miały na celu m.in. wspomaganie procesów prywatyzacji i tworzenie zachęt dla zagranicznego i rodzimego kapitału. Polityka taka prowadziła do sukcesywnego ograniczania uprawnień pracowniczych i redukcji świadczeń socjalnych. Wzrost gospodarczy przyniósł ogólny
4
Ubóstwo i wykluczenie starszych obywateli UE. Sprawozdanie zbiorcze, Badanie jakościowe – TNS
Qual+, Eurobarometr, Bruksela, styczeń 2011, s. 8.
5
Wskaźnik Rozwoju Społecznego z Uwzględnieniem Nierówności (Inequality-adjusted HDI-IHDI)
jest to miara średniego poziomu rozwoju po uwzględnieniu nierówności w społeczeństwie. Przy braku
nierówności wskaźniki HDI i IHDI byłyby sobie równe. Im większa jest między nimi różnica, tym
większe jest zróżnicowanie społeczne.
6
Zaspokojenie potrzeb bytowych na akceptowanym poziomie jest warunkiem rozwoju emocjonalnego, psychicznego i satysfakcji w relacjach społecznych. A. Maslow, Motywacja i osobowość, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006.
84
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
wzrost stopy życiowej w Polsce; zwiększyła się liczba osób o wysokich dochodach
i zmniejszyła liczba ubogich7. Równocześnie jednak spadł udział w konsumpcji
gospodarstw domowych o najniższych dochodach na rzecz wzrostu udziału osób
najbogatszych (tab. 1). Charakterystycznym zjawiskiem jest również rosnąca koncentracja dochodów tej grupy Polaków.
Tabela 1. Udział osób o najwyższych i najniższych dochodach w funduszu konsumpcji;
w % populacji ogółem
Rok
Udział w funduszu konsumpcji 10%
Polaków o dochodach
Udział w funduszu konsumpcji 20%
Polaków o dochodach
najwyższych
najniższych
najwyższych
najniższych
1985
20,9
4,1
35,0
9,8
1987
21,2
4,1
35,4
9,7
1989
21,8
3,9
36,1
9,2
1992
21,0
3,9
36,9
9,2
1993
23,7
2,0
38,9
6,5
1996
26,5
3,5
41,1
8,2
1998
26,2
3,3
41,0
8,0
1999
26,1
3,3
41,0
7,9
2000
26,1
3,3
41,1
7,8
2001
25,8
3,3
41,0
7,8
2002
26,8
3,2
42,0
7,6
2004
27,4
2,9
43,2
6,9
2005
27,2
3,0
42,4
7,3
2008
27,2
3,1
42,2
7,6
Źródło: Bank Światowy, http://data.worldbank.org/indicator/SI.POV.GAP2/countries/XC-EU-PL?display=graph
7
Według danych Banku Światowego, dochody równoważne sile nabywczej 2 USD (bliskie granicy
minimum biologicznego) miało (w całym okresie transformacji ustrojowej) ok. 40 tys. Polaków. Według metodologii przyjętej w krakowskim Urzędzie Statystycznym, w której za osoby cierpiące niedostatek uznano beneficjentów pomocy społecznej, zagrożonych ubóstwem było ok. 10% populacji (ok.
400 tys. Polaków). http://data.worldbank.org/indicator/SI.POV.GAP2/countries/XCEUPL?display=
graph; http://www.obserwator.rops.krakow.pl/differenceanalysis/17 z
85
Grażyna Ancyparowicz
Polska, ze względu na znacznie niższy poziom wynagrodzeń w porównaniu
z wysoko rozwiniętymi krajami o gospodarce rynkowej, należała do krajów o stosunkowo niskim – jak na warunki europejskie – progu ubóstwa. Nie znalazło to
jednak pełnego odzwierciedlenia w porównaniach międzynarodowych, ponieważ
granice ubóstwa wyznacza się, przyjmując 60% mediany przeciętnego w danym
kraju dochodu rozporządzalnego na jednego mieszkańca. Przy tej metodologii,
w 2008 r. wskaźnik zagrożenia relatywnym ubóstwem był w Polsce taki sam, jak
średnia dla 27 krajów Unii Europejskiej – 17%8. Jednak w ubóstwie żyło w naszym
kraju więcej dzieci niż przeciętnie w Unii Europejskiej (22% wobec 20%). Natomiast niższy był (w porównaniu z przeciętną w UE) wskaźnik ubóstwa Polaków
w wieku 65 lat i więcej (12% mieszkańców wobec 19%). Równocześnie odnotowano w ciągu 2008 r. 4-punktowy wzrost wskaźnika zagrożenia ubóstwem Polaków
w wieku emerytalnym. Niekorzystnie – na tle krajów Unii Europejskiej – przedstawiała się w Polsce sytuacja osób pracujących (w wieku co najmniej 18 lat). W strefie ubóstwa żyło 12% populacji zaliczanej do tej grupy wieku (w UE 8%). Wyższe
niż w Polsce wskaźniki zagrożenia ubóstwem osób utrzymujących się z pracy odnotowano tylko w Grecji (14%) i Rumunii (17%).
W 2009 r. na poziomie minimum egzystencji żyło w Polsce 5,7% osób, na granicy ustawowej ubóstwa – 8,3%, relatywnej – 17,3%. Badania przeprowadzone
w 2009 r. przez zespół opracowujący kolejną edycję Diagnozy Społecznej pomijają
problem nędzy, koncentrując się na analizie rozwarstwienia majątkowego polskiego
społeczeństwa. Zdaniem autorów tego raportu, ubodzy Polacy mieli nie mniejsze
szanse na awans ekonomiczny od ludzi bogatych. „Dochody najuboższych 20%
gospodarstw rosły szybciej niż dochody najbogatszych, zarówno na początku, jak
i na koniec dekady”9. Na potwierdzenie tej tezy piszą, że proces konwergencji najniższych i najwyższych dochodów przejawiał się zmniejszeniem rozpiętości między
czwartym a pierwszym kwintylem w badaniu dochodów netto gospodarstw domowych. Różnica całkowita wyniosła 0,58 pkt. proc., zaś na jednostkę ekwiwalentną –
0,26 pkt. proc., przy czym „dystans między grupami społecznymi o najwyższej
i najniższej jakości życia nie powiększa się. Polacy poprawiają jakość życia nie
kosztem innych, ale wraz z innymi”10. Ten optymistyczny wniosek nie oddaje na
8
Zgodnie z przyjętą przez GUS metodologią przy obliczaniu zasięgu ubóstwa obiektywnego stosowane są następujące normy:
a) relatywna granica stanowi 50% średnich wydatków ogółu gospodarstw domowych,
b) ustawowa granica ubóstwa to kwota, która zgodnie z obowiązującą ustawą o pomocy społecznej
uprawnia do ubiegania się o przyznanie świadczenia pieniężnego z systemu pomocy społecznej,
c) minimum egzystencji to granica skrajnego ubóstwa, obliczana przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS) na poziomie, poniżej którego dochodzi do biologicznego wyniszczenia organizmu.
9
Diagnoza społeczna 2009. Warunki i jakość życia Polaków, J. Czapiński, T. Panek (red.), Warszawa 2009, s. 352.
10
Ibidem, s. 355.
86
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
strojów społecznych (w badaniach koniunktury konsumenckiej realizowanych przez
GUS utrzymuje się przewaga opinii negatywnych nad pozytywnymi) ani złej samooceny sytuacji materialnej większości polskich gospodarstw domowych. Wzrost dochodów najuboższych gospodarstw domowych wiąże się ze znacznie niższą bazą
odniesienia, przy której nawet nieznaczne przyrosty absolutne dają stosunkowo wysoką dynamikę w ujęciu względnym.
Wynagrodzenia pracownicze i świadczenia
z ubezpieczenia społecznego
O poziomie dobrobytu w znacznej mierze decydują dochody pracowników najemnych. Z cyklicznego (przeprowadzanego raz na cztery lata przez GUS) badania
struktury wynagrodzeń w Polsce wynikało, że w 2008 r. pracownicy otrzymujący
miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto mniejsze lub równe przeciętnemu wynagrodzeniu miesięcznemu w gospodarce narodowej (3232 zł) stanowili ok. 65% ogółu pracowników. Zarobki mężczyzn były przeciętnie wyższe o 325 zł (o ok. 10%) od
średniej krajowej, kobiet – niższe o 339 zł (o ok. 10%); przeciętne wynagrodzenie
mężczyzn było więc o 664 zł (o 23%) wyższe od przeciętnego wynagrodzenia kobiet. Pracownicy sektora publicznego zarabiali przeciętnie o 10% więcej niż pracownicy sektora prywatnego, o czym zdecydowały wyższe wynagrodzenia na stanowiskach wykonawczych (pracownicy biurowi, świadczący usługi osobiste, sprzedawcy, rolnicy, leśnicy, robotnicy, rzemieślnicy, operatorzy maszyn i urządzeń). Na
stanowiskach menedżerskich wyższe wynagrodzenia występowały w sektorze prywatnym11.
Najczęstsze wynagrodzenie miesięczne brutto (dominanta, wartość modalna)
wyniosło 2091 zł (64,7%) przeciętnego w gospodarce narodowej w 2008 roku. Zarobki12 brutto nieprzekraczające 1616 zł (50% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto dla gospodarki narodowej) otrzymywało 18,5% zatrudnionych.
Zarobki brutto równe co najmniej dwukrotnemu przeciętnemu wynagrodzeniu brutto
w gospodarce narodowej otrzymywało 6,2% zatrudnionych (byli to przedstawiciele
władz publicznych, wyżsi urzędnicy, menedżerowie). Zarobki powyżej 10 tys. zł
uzyskiwało 2,6% zatrudnionych.
W 2009 r. polska gospodarka odczuła skutki światowego kryzysu, co zahamowało dynamikę wzrostu wynagrodzeń realnych. Można zatem domniemywać, że relacje wynagrodzeń poszczególnych grup zawodowych nie uległy istotnej zmia11
Dane pochodzą z cyklicznie prowadzonego przez GUS badania (Z-12) struktury wynagrodzeń według zawodów. Informacja na ten temat została przedstawiona na konferencji prasowej 25 listopada
2009 r.
12
Zarobki to termin odnoszący się do sumy wszystkich dochodów otrzymywanych z tytułu zatrudnienia u wszystkich pracodawców.
87
Grażyna Ancyparowicz
nie w porównaniu do poprzedniego roku. Poprawa koniunktury, jaka wystąpiła
w 2010 r., łączyła się ze wzrostem cen wielu podstawowych towarów i usług nabywanych przez gospodarstwa domowe. Minimalne wynagrodzenie za pracę (brutto)
kształtowało się na poziomie 1317 zł; po podwyżce, jaka miała miejsce w 2011 r.,
wynagrodzenie to wzrosło do 1386 zł, pozostając nieco wyższe od subiektywnej
granicy ubóstwa w jednoosobowym gospodarstwie domowym (1187 zł). Należy
podkreślić, że minimalne wynagrodzenie kształtowało się poniżej subiektywnej
granicy ubóstwa gospodarstwa domowego, złożonego z rodziców i dwojga dzieci do
lat 14, którą oszacowano na 1770 zł. Przeciętne wynagrodzenie za pracę (brutto)
było zaledwie o ok. 80% wyższe od minimalnej płacy, co dowodzi spłaszczenia
struktury wynagrodzeń pracowników najemnych.
Bardziej zagrożone ubóstwem są kobiety niż mężczyźni, stąd mówi się o feminizacji ubóstwa. Ubóstwo wśród pracujących kobiet jest wyższe niż wśród mężczyzn.
W Polsce wskaźnik zagrożenia ubóstwem pracujących kobiet wynosi 12% (dla
porównania: w Czechach 3%, na Litwie 10%). Zgodnie ze sprawozdaniem Komisji
Europejskiej za 2010 r. na temat równości kobiet i mężczyzn, aż 22% starszych
kobiet zagrożonych było ubóstwem, podczas gdy wskaźnik ten w grupie starszych
mężczyzn wyniósł 16%. Istnieją ponadto szacunkowe dane, według których ubóstwo (w przeliczeniu na indywidualny dochód) wśród kobiet sięga 36%, podczas
gdy wśród mężczyzn wynosi 11%. Zagrożenie ubóstwem w 35% dotyka także
rodziców samotnie wychowujących dzieci, przy czym z reguły są to samotne
matki13.
Tabela 2. Przeciętna miesięczna emerytura i renta z tytułu niezdolności do pracy
wypłacona w grudniu 2010 r.
Wyszczególnienie
Ogółem
Kwota w złotych
W relacji do przeciętnego
wynagrodzenia w grudniu
2010 r.
Renta z tytułu niezdolności
do pracy
Emerytura
Mężczyźni
Kobiety
Ogółem
Mężczyźni
Kobiety
1725
2115
1462
1278
1372
1108
61,1%
74,9%
51,8%
45,3%
48,6%
39,7%
Źródło: Ważniejsze informacje z zakresu ubezpieczeń społecznych 2010 r., s. 36, portal internetowy ZUS.
13
Projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie ubóstwa kobiet w Unii Europejskiej
(2010/2162(INI)), s. 24/35.
88
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
Niskie przeciętne wynagrodzenia, długie okresy pozostawania bez pracy etatowej,
zatrudnianie w szarej strefie, dążenie do ograniczania kosztów ubezpieczenia pracowników i samozatrudnienie mają bezpośredni związek z niskim poziomem świadczeń emerytalno-rentowych z ubezpieczenia społecznego. Przeciętna emerytura
wypłacana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych pozostaje nadal niższa od granicy subiektywnego ubóstwa, co w szczególności dotyczy emerytur i rent dla kobiet
(tab. 2). Prysły złudzenia o godnych warunkach życia seniorów, kiedy okazało się,
że emerytury kapitałowe, wypłacone z oszczędności gromadzonych w OFE, mają
wręcz symboliczny wymiar. Z danych opublikowanych przez Komisję Nadzoru
Finansowego wynika, że przeciętna emerytura wypłacona w okresie od 1 stycznia
2011 r. do 30 czerwca 2011 r. wyniosła brutto 78 zł (przed rokiem było to 73 zł, zaś
w czerwcu 2009 r. – 49 zł)14. Te bulwersująco niskie kwoty świadczeń nie wzbudzają dotychczas zainteresowania ekonomistów ani nawet mediów.
Zagrożenie ubóstwem osób starszych i niepełnosprawnych stało się przedmiotem
szczególnej troski Parlamentu Europejskiego. W projekcie Rezolucji Legislacyjnej
zawarte zostały liczne zapisy, które mają na celu zapobieganie wykluczeniu i pauperyzacji tych grup ludności. „Unia uznaje i szanuje prawo osób starszych do godnego
i niezależnego życia oraz do uczestniczenia w życiu społecznym i kulturalnym. (...)
Unia uznaje i szanuje prawo do świadczeń z zabezpieczenia społecznego oraz do
usług społecznych zapewniających ochronę. (...) Starzenie się to niewątpliwie wyzwanie dla całego społeczeństwa i dla wszystkich pokoleń w Europie, ale jest to
również kwestia solidarności międzypokoleniowej, a przede wszystkim roli rodziny”15.
Wykluczenie ekonomiczne i finansowe Polaków
Rozpoznaniu stopnia zaspokojenia potrzeb bytowych w powiązaniu ze źródłem
pozyskiwania dochodów służy badanie spójności społecznej. Badanie to, przeprowadzone przez Główny Urząd Statystyczny na reprezentatywnej grupie gospodarstw
domowych, wykazało, że w 2011 r. w miastach praca najemna stanowiła główne
źródło utrzymania dla ok. 50% rodzin, natomiast na wsi – dla ok. 43%. Praca na
własny rachunek poza rolnictwem była najważniejszym źródłem dochodów dla
ok. 8% rodzin, a praca w użytkowanym gospodarstwie rolnym – dla nieco ponad 4%
14
Wysokość przeciętnych emerytur obliczono na podstawie informacji publikowanej przez Komisję
Nadzoru Finansowego; http://www.knf.gov.pl/opracowania/rynek_emerytalny/dane_o_rynku/rynek_
ofe/Dane_kwartalne/dane_kwartalne.html
15
Poprawka (3) i (3a) do tekstu proponowanego przez Komisję UE do Projektu Rezolucji Legislacyjnej Parlamentu Europejskiego w sprawie wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego
i Rady w sprawie Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych (2012 r.) (COM(2010)0462 – C70253/2010 – 2010/0242(COD)) (RR/861365PL.doc, s. 7/71–8/71).
89
Grażyna Ancyparowicz
gospodarstw domowych w kraju. Na wsi dochody z rolnictwa stanowiły przeważające źródło utrzymania dla co dziewiątej rodziny (ponad 11%). Istotnym źródłem
utrzymania były – dla ok. 30% gospodarstw domowych w mieście i ok. 27% na wsi
– świadczenia emerytalne. Z renty utrzymywało się ok. 6% gospodarstw domowych
w miastach i ok. 8% na wsi. Różnego rodzaju zasiłki dla bezrobotnych lub świadczenia z pomocy społecznej i zasiłki rodzinne były podstawą utrzymania ok. 2%
badanych gospodarstw domowych.
Z deklaracji respondentów wynikało, że tylko ok. 15% rodzin żyje w dostatku,
30% musi bardzo oszczędnie gospodarować, aby zaspokoić swoje potrzeby, w 6%
gospodarstw domowych pieniędzy nie wystarczało nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb. W najtrudniejszej sytuacji byli mieszkańcy wsi i małych miast,
w szczególności w regionach dotkniętych wysokim bezrobociem. W takich rodzinach brakowało pieniędzy na żywność, obuwie i odzież, zarówno dla dorosłych, jak
i dla dzieci.
Niski poziom dochodów powodował wykluczenie z życia kulturalnego ok. 45%
mieszkańców Polski, w tym większość stanowili ludzie starsi (w wieku 65 lat i więcej). Niemal 59% osób mieszkających na wsi nigdy lub prawie nigdy nie chodziło
do kina, do teatru, nie zwiedzało muzeów ani galerii, nie korzystało z bibliotek ani
czytelni. W miastach sytuacja była pod tym względem niewiele lepsza, zważywszy,
że 37% mieszkańców nigdy nie skorzystało z oferty placówek kulturalnych.
Respondenci zdawali sobie sprawę z nierównego statusu materialnego i obarczali
za ten stan rzeczy odpowiedzialnością polityków. Prawie 90% osób w wieku 16 lat
i więcej uczestniczących w badaniach GUS wyraziło opinię, że różnice dochodów
w Polsce są zbyt duże, ale brakuje rozwiązań zmniejszających dysproporcje majątkowe. Bez mała 80% ankietowanych uznało, że do obowiązków państwa powinno
należeć zmniejszenie dysproporcji majątkowych, w opinii 83% badanych osób państwo powinno zapewnić każdemu podstawowe minimum dochodów.
W świetle przytoczonych wyników badań statusu materialnego i zachowań ludności, postulaty, aby Polacy zaczęli masowo oszczędzać na przyszłą emeryturę, nabywając dostępne na rynku produkty finansowe, są całkowicie oderwane od rzeczywistości. Opinię taką potwierdzają badania dotyczące uczestnictwa ludności w rynku
finansowym, bowiem z wykluczeniem ekonomicznym i kulturalnym znacznej części
gospodarstw domowych łączy się zazwyczaj ich wykluczenie finansowe. Alienacja
wobec rynku finansowego jest przede wszystkim skutkiem ubóstwa, ale istotne są
także bariery mentalne i techniczne. Do wykluczenia finansowego dochodzi często
w gospodarstwach domowych, które żyjąc ponad stan, zaciągają niewspółmierne do
możliwości płatniczych zobowiązania finansowe. Zwiększenie liczby wykluczonych
finansowo następuje także na skutek zatrudniania pracowników w szarej strefie (bez
zgłaszania faktu zatrudnienia przez pracodawcę do ZUS).
Można wymienić całą listę przyczyn zadłużania się gospodarstwa domowego,
poczynając od utraty zdolności zarobkowania głowy rodziny, poprzez chorobę, wielodzietność, kończąc na podwyżce czynszu i innych świadczeń związanych z utrzy90
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
maniem domu lub mieszkania. Umieszczenie na listach nierzetelnych dłużników
praktycznie zamyka osobom, które popadły w trudności materialne, dostęp do produktów finansowych. Wykluczenie finansowe bywa także skutkiem działalności
przestępczej, dla której charakterystyczny staje się – niepozostawiający wyraźnych
śladów – obrót gotówkowy.
Polski rynek finansowy pozostaje wprawdzie największym w regionie Europy
Środkowej, lecz jest znikomo mały w porównaniu z rynkiem Europy Zachodniej.
Aktywa instytucji finansowych działających w Polsce stanowią niespełna 1% aktywów finansowych Unii Europejskiej i ok. 0,3% globalnej wartości aktywów finansowych.
Wykluczenie finansowe dotyczy ludności nawet najwyżej rozwiniętych krajów,
o dojrzałych rynkach finansowych i długich tradycjach edukacji ekonomicznej społeczeństwa. Według danych Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Równości Szans Komisji Europejskiej, w 15 krajach „starej” Unii Europejskiej 20% osób było pozbawionych dostępu do transakcyjnych usług bankowych,
30% nie posiadało żadnych oszczędności, 40% nie korzystało z kredytu. W nowych
krajach członkowskich ok. 33% mieszkańców nie miało rachunku rozliczeniowego
ani żadnych oszczędności, zaś 75% było pozbawionych zdolności kredytowej. Szacuje się, że w Polsce wykluczeniem finansowym dotkniętych zostało ok. 40%
mieszkańców powyżej 16. roku życia, ok. 60% obywateli nie miało konta w żadnej
instytucji depozytowo-kredytowej, 73% nie spełniało warunków do uzyskania kredytu odnawialnego, 60% nie posiadało karty kredytowej. Na drugim biegunie znaleźli się Polacy posiadający jednocześnie po 20–30 rachunków bankowych i po kilkadziesiąt kart kredytowych emitowanych przez różne banki16.
Z danych Banku Światowego wynika, że stosunek oszczędności (podaż pieniądza
M3) do PKB był w naszym kraju nie tylko niższy w porównaniu z przeciętnym poziomem tego wskaźnika w strefie euro, ale należał do najniższych wśród nowych
krajów członkowskich UE (tab. 3). Ogranicza to bazę depozytową banków, a tym
samym uzależnia akcję kredytową od zasilania na rynkach międzybankowych, co
zwiększa wrażliwość polskiego rynku finansowego na zdarzenia na światowych
rynkach finansowych17.
16
Half the World is Unbanked, Financial Access Initiative, 2009 (www.financialaccess.org).
Wprawdzie polski sektor bankowy legitymuje się stosunkowo wysokimi wskaźnikami płynności
i adekwatności kapitałowej, lecz z uwagi na duży udział zagranicznych właścicieli jest narażony na
drenaż kapitałowy i podatny na spekulacje walutowe.
17
91
Grażyna Ancyparowicz
Tabela 3. Oszczędności (podaż pieniądza M3) w relacji do PKB (w %)
Wyszczególnienie
2007
2008
2009
Strefa euro
22,9
21,7
18,9
Niemcy
25,9
25,1
21,5
Bułgaria
9,0
14,5
16,0
Czechy
24,7
22,3
20,4
Estonia
22,9
20,3
23,5
Litwa
16,4
14,6
bd.
Łotwa
18,3
20,0
28,5
Polska
15,8
18,7
18,6
Rumunia
20,7
22,6
29,0
Słowacja
22,0
22,3
28,9
Węgry
18,5
14,7
bd.
Źródło: opracowanie własne na podstawie baz danych Banku Światowego.
Większość gospodarstw domowych wykazuje niską skłonność do oszczędzania,
co ogranicza dynamikę podaży pieniądza, a to z kolei, przy relatywnie wysokim
zapotrzebowaniu na kredyty mieszkaniowe i konsumpcyjne, prowadzi do poszerzania dodatniej luki kredytowania gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Rozwój
ubezpieczeń hamuje niski poziom dochodów i brak środków na zakup polis,
o szczególnie groźnych następstwach w przypadku obowiązkowych ubezpieczeń
rolnych. Zainteresowanie gospodarstw domowych funduszami inwestycyjnymi ma
głównie charakter spekulacyjny, co powoduje wysoką wrażliwość tego segmentu
rynku na ruchy kapitału. Najszybciej rozwijają się otwarte fundusze emerytalne,
dlatego że są zasilane obowiązkowo odprowadzaną składką na ubezpieczenia społeczne18. Społeczne koszty utrzymywania OFE są już obecnie bardzo duże, w przyszłości zaś będą jeszcze większe.
18
W latach 2000–2010 dotacje z budżetu państwa wraz ze środkami z prywatyzacji przekazanymi
do FUS wyniosły (łącznie w ciągu 11 lat) ok. 403 mld zł. W ustawie budżetowej na 2011 r. przewidziano, że dotacje budżetu państwa do FUS wyniosą 37,1 mld zł. Oznacza to, że łącznie w latach
2000–2011 wydatki budżetowe (wraz z dochodami z wyprzedaży majątku) na rzecz pracowniczego
systemu ubezpieczeń społecznych wyniosą ok. 440 mld zł. Warto odnotować, że ZUS przekazał do
OFE (do 5 października 2011 r.) składki wraz z odsetkami w kwocie 175 mld zł. Wartość tych składek
była niewiele niższa od wartości portfela inwestycyjnego OFE (228 mld zł na koniec sierpnia 2011 r.,
w tym 142 mld zł stanowiły obligacje i inne papiery dłużne).
92
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
Ubóstwo jako nieuchronne następstwo emerytur
i rent kapitałowych
System emerytalny, wprowadzony w Polsce w 1999 r., był odpowiedzią na żądania światowych koncernów finansowych, które (po upadku realnego socjalizmu)
znalazły w Europie Środkowej nowe pole ekspansji. Pozyskanie entuzjastów dla
piramid finansowych, jakimi są otwarte fundusze emerytalne, okazało się bardzo
łatwe, ze względu na brak znajomości reguł funkcjonowania rynków finansowych
w krajach zaliczanych do gospodarek wschodzących. Reforma emerytalna dostarczyła pretekstu do likwidacji świadczeń klasycznych. Od 2014 r. wszystkie emerytury wypłacane przez ZUS pochodzić będą ze zgromadzonych w okresie aktywności
zawodowej (waloryzowanych) składek, podzielonych przez oczekiwaną przeciętną
długość życia świadczeniobiorców. Emerytury w systemie zdefiniowanej składki
będą miały więc również charakter kapitałowy, z tą różnicą względem OFE, że
akumulowane środki zapisane na imiennym koncie ubezpieczonego w ZUS nie będą
narażone na ryzyko utraty kapitału towarzyszące inwestycjom na rynku finansowym.
W systemie kapitałowym (zdefiniowanej składki) wszystkie świadczenia będą
znacznie niższe w porównaniu z kwotami, jakie wynikałyby z zastosowania klasycznego algorytmu kalkulacji emerytur i rent. Można to zilustrować, przywołując
konkretne dane liczbowe.
Od 1 stycznia 1999 r. do 18 maja 2011 r. miesięczna składka emerytalna wyniosła
średnio 109,76 zł (przy przeciętej podstawie 1503,56). Oznacza to, że kapitał emerytalny zgromadzony w tym okresie (bez waloryzacji, która w istocie ma na celu ograniczenie wpływu inflacji na wartość świadczeń) wyniesie ok. 79 tys. zł. Osoby, które będą chciały skorzystać z prawa do emerytury, mogą zatem zgromadzić przeciętnie (w cenach z 2011 r.) kapitał emerytalny równy 160 tys. zł (po 25 latach opłacania składek). Jeśli oczekiwana długość życia wyniesie ok. 220 miesięcy, przeciętne
świadczenie (brutto w cenach z 2011 r.) ukształtuje się na poziomie 750 zł brutto
(ok. 600 zł netto). Kwota ta będzie niższa od przeciętnej renty (939 zł) wypłaconej
w 2010 r., toteż – przy utrzymaniu systemu zdefiniowanego świadczenia w ubezpieczeniach rentowych – korzystniej będzie przechodzić na rentę niż czekać na emeryturę. Twórcy reformy emerytalnej zdali sobie z tego sprawę, toteż postulują wprowadzenie rent kapitałowych jako rozwiązania wchodzącego w skład pakietu konsolidacji finansów publicznych. Postępowanie takie wydaje się zagrażać dotrzymaniu
przez Polskę zobowiązań w sprawie minimalnych świadczeń (wraz z zasiłkami na
dzieci) określonych w Konwencji nr 102 MOP (40%) oraz Konwencji nr 128 MOP
(50%).
Świadczenia emerytalno-rentowe (mimo waloryzacji) rosną wolniej od przeciętnych wynagrodzeń. Dotyczy to w szczególności przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy, która w 2003 r. stanowiła ok. 38% przeciętnego wynagrodzenia, zaś
93
Grażyna Ancyparowicz
w 2010 już tylko 33,3% przeciętnego wynagrodzenia (55,3% przeciętnej emerytury). Szacunki przeprowadzone przy założeniu, że przeciętne wynagrodzenie będzie
rosło, a wskaźnik waloryzacji świadczeń uwzględnia tylko część realnego wzrostu
wynagrodzeń – wskazują, że proporcja najniższej renty do przeciętnego wynagrodzenia będzie nadal malała. W 2059 r. relacja ta wyniesie ok. 5–7%19. Na tym poziomie w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia będą zatem również renty rodzinne, jeśli wprowadzony zostanie system kapitałowy (system zdefiniowanej
składki) w ubezpieczeniach rentowych.
Wiadomo, że świadczenia (zarówno z ZUS jak i z OFE) pozostaną na bardzo
niskim poziomie, a do większości z nich konieczna będzie bardzo wysoka (szacowana w cenach z 2010 r. na minimum 11 mld zł) dotacja z budżetu państwa20.
W tych warunkach – wbrew lansowanej tezie o samowystarczalności finansowej
systemu zdefiniowanej składki – wzrastać będzie zadłużenie sektora general
government, a jedną z najważniejszych przyczyn wzrostu zadłużenia tego sektora
będą utrzymujące się przez dziesięciolecia deficyty Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tab. 4)21.
We wszystkich wariantach prognozy opracowanej w ZUS wpływy funduszu emerytalnego – wyrażone jako procent sumy rocznych podstaw wymiaru składek na
fundusz emerytalny – wykazują tendencję malejącą (co związane jest z rosnącym
udziałem członków otwartych funduszy emerytalnych wśród ubezpieczonych)
i stabilizują się – w zależności od wariantu – na poziomie 11,45–11,75%. Wydatki
funduszu emerytalnego – wyrażone jako procent sumy rocznych podstaw wymiaru
składek na fundusz emerytalny – maleją (w zależności od wariantu) do roku
2013/2014, po czym odnotowujemy okres wzrostu wydatków do 2023 r. w wariancie nr 1 do 25,44%, do 2025 r. w wariancie nr 2 (32,20%) i do 2021 r. w wariancie
nr 3 (21,87%). Następnie we wszystkich wariantach do końca prognozowanego
okresu wydatki spadają – do poziomu 14,17% w wariancie nr 1, 20,69% –
19
www.zus.pl/seminaria/prognozy
Por. m.in. wywiad Państwo jest ostatecznym gwarantem przeprowadzony przez Małgorzatę Dygas
z Jolantą Fedak, opublikowany w „Gazecie Bankowej” nr 3 (1119) z 2011 r. Nadal forsuje się kapitałowy system emerytalno-rentowy, mimo krytyki ministra finansów i sprzeciwu związków zawodowych.
21
Prognozę opracowano w trzech wariantach, przyjmując, że w 2011 r. na 1000 ubezpieczonych
przypada, w zależności od wariantu, średnio 334–359 osób pobierających emeryturę z funduszu emerytalnego. W ostatnim roku prognozy liczba ta wynosi 763 osoby w wariancie nr 1, 853 osoby w wariancie nr 2, oraz 685 osób w wariancie nr 3. W wynikach prognozy po stronie wpływów uwzględniono
wyłącznie wpływy składkowe, uwzględniając: odpływ części składek do otwartych funduszy emerytalnych i do Funduszu Rezerwy Demograficznej, ograniczenie rocznej podstawy wymiaru składek do
trzydziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, przekazywanie z budżetu państwa
składek za osoby przebywające na urlopach wychowawczych i pobierające zasiłki macierzyńskie.
W wydatkach funduszu emerytalnego uwzględniono wydatki na wszystkie emerytury wypłacane
z funduszu emerytalnego wyodrębnionego w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W rzeczywistości prezentowane w prognozie kwoty deficytów rocznych funduszu emerytalnego nie będą musiały zostać w całości pokrywane dotacją z budżetu państwa.
20
94
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
w wariancie nr 2 oraz 11,01% – w wariancie nr 3 w 2060 roku. We wszystkich wariantach współczynnik obciążenia systemowego w latach 2011–2013 maleje, natomiast rośnie w latach 2014–2060, osiągając w 2060 r. poziom przeszło dwukrotnie
wyższy niż w roku 2011 .
Tabela 4. Prognoza wpływów wydatków i wyniku subfunduszu emerytalnego ZUS; w mld zł
Wpływy ze składki
Rok
Wydatki na emerytury
Saldo
wariant wariant wariant wariant wariant wariant wariant wariant wariant
1
2
3
1
2
3
1
2
3
2011
52,1
48,3
54,5
104,4
105,0
103,9
–52,2
–56,7
–49,4
2012
56,1
50,9
59,2
106,2
107,1
105,4
–50,1
–56,2
–46,1
2013
59,8
53,4
64,0
108,7
109,9
107,7
–48,9
–56,5
–43,7
2014
63,3
55,6
68,6
114,4
115,7
113,1
–51,1
–60,2
–44,5
2015
66,6
57,6
73,2
123,2
124,5
121,8
–56,7
–66,9
–48,6
2016
70,0
59,6
78,1
133,0
133,9
131,7
–63,0
–74,3
–53,6
2017
73,6
61,6
83,0
143,4
143,7
142,3
–69,9
–82,2
–59,3
2018
77,3
63,5
88,1
154,3
153,8
153,5
–77,0
–90,3
–65,4
2019
81,1
65,4
93,4
165,3
163,8
165,0
–84,2
–98,4
–71,6
2020
85,0
67,4
98,9
176,4
173,7
176,8
–91,4
–106,3
–77,8
2025
106,7
78,1
131,7
227,7
216,3
233,6
–121,0
–138,2
–102,0
2030
133,8
91,1
174,6
268,0
245,1
282,3
–134,2
–154,0
–107,7
2035
167,1
106,2
228,9
300,4
264,3
324,2
–133,2
–158,1
–95,4
2040
206,9
122,2
296,6
332,5
279,9
369,4
–125,6
–157,7
–72,8
2045
254,6
140,1
382,7
373,1
297,3
430,9
–118,6
–157,2
–48,2
2050
312,5
159,5
489,4
427,8
320,1
516,6
–115,2
–160,6
–27,2
2055
381,6
181,6
625,1
493,2
345,9
622,6
–111,6
–164,3
2,4
2060
463,7
205,9
795,0
565,1
372,1
744,8
–101,3
–166,2
50,2
Źródło: Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do 2060 r., ZUS 2010, s. 20–23
(www.zus.pl/seminaria/prognozy).
Największy wzrost omawianego współczynnika obserwujemy w wariancie nr 2
(o przeszło 137% w stosunku do 2011 r.), a najmniejszy w wariancie nr 3
(o ok. 105%).
95
Grażyna Ancyparowicz
Wyzwania dla polityków wywołane reformą emerytalno-rentową
Polska jest krajem szybko rozwijającym się gospodarczo, dzięki czemu rośnie
przeciętny dobrobyt mieszkańców. Jednak Polacy są nadal znacznie biedniejsi od
mieszkańców Europy Zachodniej, mają niską skłonność do oszczędzania, a priorytetowe dla większości rodzin są wydatki związane z pozyskaniem i utrzymaniem
mieszkania oraz wychowaniem dzieci. Większość polskich rodzin utrzymujących się
z pracy najemnej lub samozatrudnienia ma dochody niewielkie, pozwalające jednak
„wiązać koniec z końcem” i terminowo spłacać kredyty mieszkaniowe, raty za meble i inne nabyte dobra. Wielu młodych ludzi inwestuje w siebie, opłacając czesne
za studia, ponosząc koszty nauki języków obcych. W tej sytuacji trudno oczekiwać
masowego zainteresowania produktami finansowymi o charakterze inwestycyjnym.
Ryzyko związane z tymi produktami jest ogromne, niemożliwe do oceny, o czym
świadczą kolejno nawracające fale kryzysów na rynkach finansowych.
Emerytura i renta to świadczenia zastępujące częściowo utracone na skutek wieku
czy złego stanu zdrowia dochody z własnej pracy. Świadczenie to powinno być stabilne, pozwalające seniorom i osobom niezdolnym do pracy z innych przyczyn na
życie godne człowieka. Osoby zamożne znajdą zapewne wiele atrakcyjnych form
lokowania nadwyżek kapitału, które zapewnią im wysokie dochody rentierskie po
zaprzestaniu aktywności zawodowej. Takich osób jest jednak w Polsce niewiele. Nie
można kontynuować reform zmuszających Polaków do zasilania funduszy inwestycyjnych ani skazywać milionów ludzi na głodowe świadczenia, tylko dlatego, że
nikt z decydentów nie ma odwagi publicznie przyznać się do błędu i wycofać z kapitałowych form ochrony ryzyka socjalnego.
Gwałtownie rosnące zadłużenie Skarbu Państwa zmusiło wprawdzie rząd Donalda Tuska do inicjatywy ustawodawczej, która zakończyła się ograniczeniem transferów do OFE. Siła oddziaływania lobby optującego za kapitałowym systemem zaopatrzenia emerytalno-rentowego jest nadal ogromna, o czym świadczy zapowiedź
podniesienia w najbliższych latach udziału OFE w składce emerytalnej, a także ponawiane wciąż próby wprowadzenia rent kapitałowych.
Trudności w obsłudze długu publicznego są nieuniknione. Należy zatem liczyć
się z koniecznością poszukiwania drastycznych oszczędności, a następnie redukcji
świadczeń socjalnych, włącznie z odebraniem uprawnień nabytych. Nie są to czcze
pogróżki. Tak dzieje się na przykład w Grecji, w krajach nadbałtyckich czy na Węgrzech. W perspektywie kilkunastu lat, niskie świadczenia emerytalno-rentowe milionów Polaków muszą wywołać tak silną pauperyzację, że należy liczyć się z zahamowaniem tempa wzrostu gospodarczego i zapaścią cywilizacyjną w naszym
kraju. Tak właśnie stało się już w Chile i kilku innych krajach, których przywódcy
dali posłuch żądaniom transnarodowych aferzystów22.
22
Więcej na ten temat napisałam w raporcie Otwarte Fundusze Emerytalne w systemie zabezpieczenia społecznego 1999–2010, Zakład Wydawnictw Statystycznych GUS, Warszawa 2010.
96
Kapitałowe emerytury i renty a ryzyko ubóstwa w Polsce
Polska, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, reformując system ubezpieczenia społecznego musi zapewnić należyty poziom ochrony ryzyka socjalnego
swym obywatelom. Wymaga to działań osłonowych ze strony państwa, a w szczególności odejścia od koncepcji emerytur i rent kapitałowych na rzecz przywrócenia
klasycznego systemu ochrony ryzyka socjalnego. Negatywny wpływ czynników
demograficznych może zostać osłabiony (bądź nawet wyeliminowany) dzięki
ograniczaniu zatrudnienia w szarej strefie, zniesieniu limitów poboru składek
do 30-krotności prognozowanej kwoty wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Wzrost gospodarczy powinien przyczynić się do wzrostu zatrudnienia i wydajności
pracy, a tym samym – do podniesienia przeciętnych wynagrodzeń. Wyższa dynamika wynagrodzeń od dynamiki emerytur i rent osłabi presję na wzrost składek na
ubezpieczenia społeczne. Podniesienie poziomu życia w Polsce bez wątpienia będzie przyciągało cudzoziemców, dzięki czemu powinien zwiększyć się strumień
składek zasilających fundusz emerytalno-rentowy w ZUS.
Bibliografia
Diagnoza społeczna 2009. Warunki i jakość życia Polaków, red. J. Czapiński i T. Panek, Warszawa
2009.
Half the World is Unbanked, Financial Access Initiative, www.financialaccess.org
Maslow A., Motywacja i osobowość, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006.
Otwarte Fundusze Emerytalne w systemie zabezpieczenia społecznego 1999–2010, Zakład Wydawnictw Statystycznych GUS, Warszawa 2010.
Państwo jest ostatecznym gwarantem, wywiad przeprowadzony przez Małgorzatę Dygas z Jolantą
Fedak, „Gazeta Bankowa” 2011, nr 3 (1119).
Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do 2060 r., ZUS, Warszawa 2010,
(www.zus.pl/seminaria/prognozy).
Projekt Rezolucji Legislacyjnej Parlamentu Europejskiego w sprawie wniosku dotyczącego decyzji
Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych (2012)
(COM(2010)0462 – C7-0253/2010 – 2010/0242(COD) (RR/861365PL.doc).
Ubóstwo i wykluczenie starszych obywateli UE. Sprawozdanie zbiorcze, Badanie jakościowe – TNS
Qual+, Eurobarometr, Bruksela, styczeń 2011.
Ważniejsze informacje z zakresu ubezpieczeń społecznych 2010 r., s. 36, portal internetowy ZUS.
97
Barbara Gałązka-Petz
UWAGI O DOCHODACH ZE ŚWIADCZEŃ
EMERYTALNO-RENTOWYCH
Ponad 90% osób w wieku powyżej 60 lat ma własne źródło utrzymania, wysokość tych dochodów jednak nie jest wysoka. Przeciętna emerytura miesięczna wypłacana z ZUS wyniosła w 2009 r. 1597 zł, a jej wysokość była zróżnicowana,
w zależności od odrębnych uregulowań dla grupy, której dotyczyły świadczenia.
Przeciętna renta z ZUS z tytułu niezdolności do pracy wyniosła ok. 1185 zł, renta
rodzinna zaś ok. 1392 zł.
Sytuacja materialna osób starszych traktowana jest jako zaskakująco zadowalająca, tym bardziej że gospodarstwa domowe emerytów są najczęściej zaledwie dwuosobowe. Wypowiadane są więc poglądy, że problemem emerytów jest raczej wykluczenie społeczne, samotność, izolacja, brak aktywności, a więc „rozwiązaniem
nie jest zwiększenie publicznych wydatków na emerytury i inne świadczenia pieniężne dla osób starszych”1. Na takie postrzeganie nakłada się też stereotypowa ocena sytuacji osób starszych: ludzie starsi stanowią obciążenie budżetu, a także społeczeństwa ogółem.
Jednak analiza wysokości wypłacanych emerytur i rent nie nastraja optymistycznie. Średnioroczne minimum socjalne dla jednoosobowego gospodarstwa emeryckiego IPiSS oszacował na poziomie 905,00 zł, a minimum egzystencji na 421,90 zł.
Około 305 tys. emerytów, którzy otrzymywali świadczenia niższe niż 800 zł, a także
znaczna część z półmilionowej grupy emerytów o dochodach między 800 a 1000 zł
w 2009 r. osiągała dochody niższe od poziomu minimum socjalnego2. Ubóstwo
ludzi starszych ma szczególny charakter: jest dość płytkie, ale bez perspektyw poprawy, a zatem nawet niewielka zmiana może zachwiać ich sytuacją.
Niższe niż minimum socjalne były w 2009 r. świadczenia dla blisko 43% rencistów; dla dużej grupy tych osób renta – jako świadczenie jedyne – nie pozwala
utrzymać się bez pomocy; świadczenia ponad 60% rencistów były niższe niż
1000 zł. Ponad połowa emerytów (55%) miała dochody wyższe od 800 zł, ale niższe
od 1600 zł. Silne spłaszczenie świadczeń sprawia, że tylko 6,6% emerytów i 5,2%
rencistów miało świadczenia w wysokości ponad 3000 zł, podczas gdy w końcu

Dr Barbara Gałązka-Petz – Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet Warszawski.
A. Kurowska, Czy osoby starsze są grupą szczególnie zagrożoną biedą w Polsce, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Warszawa 2009.
2
Emerytury i renty w 2009 r, GUS, Warszawa 2009.
1
98
Uwagi o dochodach ze świadczeń emerytalno-rentowych
2008 r. wynagrodzenie ponad 5380 zł (przy występującym w świadczeniach emerytalnych stopniu zastąpienia zapewniającym świadczenie tej wysokości) – miało
6,7% kobiet i 13,2% mężczyzn3. Wyraźnie wyższe (tj. średnio o ponad 1000 zł)
są tylko świadczenia emerytalne górników i służb mundurowych – łącznie jest to
ponad 610 tys. osób (por. końcowe zestawienie).
Dochody, koszty utrzymania, sytuacja bytowa osób starszych
Osoby starsze nie są grupą jednorodną pod względem sytuacji materialnej. Oszacowanie siły nabywczej osób starszych wymaga uwzględnienia co najmniej:
 wysokości dochodów dyspozycyjnych,
 kosztów utrzymania i preferencji konsumpcyjnych,
 zasobów majątkowych.
Wysokość dochodów dyspozycyjnych osób starszych bywa szacowana na podstawie analiz dochodów gospodarstw domowych.
 Nie wszystkie gospodarstwa domowe, w skład których wchodzą emeryci
i renciści, zgodnie z przyjętą metodologią badań, są gospodarstwami emerytów czy rencistów. Jednoosobowe gospodarstwa domowe emerytów i rencistów nie zawsze są gospodarstwami osób starszych.
Od roku 1973 do 1996 gospodarstwa emerytów i rencistów były badane łącznie,
zaś od roku 1997 badane są oddzielnie. Można zauważyć, że gospodarstwa emerytów mają wyższe dochody i są w lepszej sytuacji bytowej niż gospodarstwa rencistów. Renciści stanowią tę grupę, która – zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie –
przy uzyskiwanym dochodzie z trudnością zaspokaja swoje potrzeby. Sytuację tych
gospodarstw można raczej porównać z sytuacją gospodarstw utrzymujących się
z niezarobkowych źródeł dochodu, czy gospodarstw domowych powiązanych
z rolnictwem: renciści – na ogół zresztą młodsi niż emeryci – mają nie tylko niższe
dochody, ale też żyją w liczebniejszych gospodarstwach domowych. Oba te czynniki decydują o gorszym położeniu gospodarstw, w których żyją, a które nie zawsze są
w statystykach kwalifikowane jako gospodarstwa domowe rencistów (a wydaje się,
że na ogół nie są!). Dlatego też wszelkie wnioski i uogólnienia budowane na
podstawie badań budżetów gospodarstw domowych mają charakter szacunkowy.
 Analiza sytuacji bytowej obserwowanej grupy może być uzupełniona obserwacją
stopnia zaspokojenia potrzeb. Podstawowym postulatem jest jednak uwzględnienie w stosowanym zestawie wskaźników odmiennych potrzeb społecznych i
materialnych, wynikających z różnic wieku, czy też stanu zdrowia.
3
Por. Struktura wynagrodzeń według zawodów w grudniu 2008 r., GUS, Warszawa 2009.
99
Barbara Gałązka-Petz
Różnice w poziomie dochodów występujące w gospodarstwach rencistów i emerytów powodują, że gospodarstwa te istotnie różnią się także ze względu na sposoby
i cele wydawania środków finansowych. Gospodarstwa osób starszych mają niekorzystną strukturę wydatków, wynikającą z małej liczebności osób w gospodarstwach
i wysokiego udziału wydatków stałych. W gospodarstwach tych nie tylko znaczną,
ale przede wszystkim rosnącą grupę stanowią wydatki związane z utrzymaniem
mieszkania i zdrowiem. O ile wydatki na żywność maleją – tak ze względu na zmianę preferencji konsumpcyjnych, jak wyraźnie niższą dynamikę wzrostu cen tych
dóbr – to wydatki związane z utrzymaniem mieszkania i zdrowiem mają wysoką
dynamikę wzrostu. W jednoosobowych gospodarstwach emerytów wydatki na użytkowanie mieszkania i nośniki energii stanowiły w 2009 roku 28,7% (rencistów zaś
30%), wydatki emerytów na zdrowie – 10,2% (rencistów – 10,8%), podczas gdy
wartości średnie wydatków dla wszystkich gospodarstw domowych wynoszą dla
mieszkania 11,9%, a wydatki na zdrowie – 5,3%.
Być może lepszym miernikiem oceny sytuacji materialnej tych gospodarstw byłoby porównanie sytuacji gospodarstw emerytów i rencistów (z uwzględnieniem
wieku, prowadzonych przez nich gospodarstw domowych lub mających w swym
składzie osoby utrzymujące się ze świadczeń emerytalnych lub rentowych) z innymi
grupami gospodarstw. Porównanie sytuacji gospodarstw emerytów i rencistów powinno być wykonane przy pomocy obiektywnych progów ubóstwa, pozwalających
ocenić ich siłę nabywczą, poziom deprywacji materialnej, a tym samym lepiej zdiagnozować faktyczną sytuację życiową badanych.
Ocena sytuacji materialnej i bytowej oraz warunków życia osób starszych jest
w dużym stopniu uzależniona od przyjętych kryteriów; z pewnością nie można
ograniczyć się tu do analizy wysokości uzyskiwanych dochodów pieniężnych do
dyspozycji i tradycyjnego koszyka wydatków, trzeba natomiast uwzględnić specyficzne i zmienne potrzeby. Znaczna część osób starszych to ludzie z ograniczoną
sprawnością, często osamotnieni. Ocena ich sytuacji powinna uwzględniać także
fakt „atomizacji” gospodarstw domowych, słabszy ich związek z innymi pokoleniami, a jeśli taki związek istnieje, to jest to związek „na odległość”. Następuje także stały wzrost liczby gospodarstw domowych jednopokoleniowych.
 Ocena sytuacji materialnej gospodarstw domowych nie uwzględnia ponadto
wartości nagromadzonego majątku, stanowiącego rodzaj zabezpieczenia na
starość.
Wartość tego majątku, niezależnie od jego formy, będzie z czasem coraz silniej
różnicować sytuację ludzi starszych. Liczne badania wskazują, że właśnie ludzie
starsi, emeryci są grupą społeczną, która najczęściej spośród wszystkich deklaruje,
że przeznacza swoje oszczędności na zabezpieczenie starości (podobnie osoby pracujące na własny rachunek). Majątek ten uwzględniony jest w badaniach budżetów
przede wszystkim wtedy, gdy jest upłynniany: w innych sytuacjach jest nieuwzględniany. Silnym motywem oszczędzania jest obawa o przyszłość. Badania wykonane
100
Uwagi o dochodach ze świadczeń emerytalno-rentowych
przez CBOS w 2003 i 2007 roku pokazują, że emeryci i renciści są tą grupą, która
swoją przyszłą sytuację materialną ocenia najgorzej spośród wszystkich typów gospodarstw domowych. Obawy emerytów i rencistów wiążą się z rosnącymi kosztami
utrzymania gospodarstwa domowego, w tym mieszkania, brakiem możliwości uzyskania dodatkowych dochodów, długotrwałą chorobą lub inwalidztwem.
 Obserwowane od lat odwrócenie kierunku alimentacyjnego gospodarstw domowych jest wprawdzie widoczne w badaniach budżetów gospodarstw domowych, ale tylko w ograniczonym stopniu.
Zarówno gospodarstwa emerytów, jak i rencistów przeznaczają więcej niż pozostałe gospodarstwa na dary przekazywane dla innych. Sytuacja młodego pokolenia
na rynku pracy powoduje ponadto rosnące zadłużenie tych gospodarstw; kredyty
zaciągane są przez emerytów i rencistów nie na własne potrzeby, lecz na rzecz rodziny nieposiadającej zdolności kredytowej lub mającej ją w ograniczonym stopniu.
Rosnące zadłużenie dotyczy zarówno gospodarstw emerytów, jak i rencistów. Fakt
tego zadłużenia może nie być uwzględniany w budżecie. Zaciągany kredyt – który
jest lub nie jest obciążeniem emeryta – z pewnością nie spowoduje korzystnych
zmian w wyposażeniu jego gospodarstwa.
 Niedostatecznie zbadane jest zagadnienie skali i konsekwencji uzupełniania
świadczeń emerytalnych i rentowych dochodami z pracy.
Status ekonomiczny emeryta (rencisty) zbliżony do statusu pracowniczego może
zapewnić tylko: (1) połączenie w gospodarstwie domowym kilku emerytur, (2)
wsparcie dochodów środkami z nagromadzonych oszczędnościami (majątkiem) oraz
(3) praca zawodowa. Tymczasem gospodarstwa emerytów i rencistów należą do
tych, które stosunkowo rzadko wykazują, że podejmują aktywny sposób działań,
w sytuacji, gdy stałe dochody nie pozwalają na zaspokojenie bieżących potrzeb.
W jednoosobowych gospodarstwach emerytów dochody z pracy najemnej stanowiły
w 2009 r. nieco więcej niż 2% przychodów netto, a z pracy na własny rachunek – od
0,3% do 0,1%. W gospodarstwach rencistów udział ten był znacznie niższy: odpowiednio 1% i 0,1%. Zapewne znaczną część dochodów z takich źródeł uzyskuje się
w szarej strefie. Ważnym powodem tej sytuacji są stosowane od lat rozwiązania
makro- i mikroekonomiczne w podejściu do pracy emerytów: stosowanie pułapów
dochodowych dorabiania do emerytury, mające zniechęcić do podejmowania pracy,
stosowanie zachęt do podejmowania pracy krótkotrwałej, z jednoczesnym wydawaniem zezwoleń na pracę w wybranych zawodach (tzw. deficytowych) czy grupach
zawodów. Zgoda na podejmowanie pracy wiązana była także z restrukturyzacją
gospodarki: zakazy – okresowe – stosowano wobec tych, którzy przeszli na wcześniejszą emeryturę, stosowano też ulgi na zwolnionych z powodu leżącego po stronie pracodawcy. Zmiana przepisów, obostrzenia, sprzyjały pracy na czarno,
rezygnacji z uprawnień pracowniczych – i znikaniu informacji o tej formie
pracy ze źródeł statystycznych.
Można przyjąć, że osoby starsze to przede wszystkim emeryci i renciści.
Według szacunku opartego na dostępnych publikowanych danych GUS i ZUS
101
Barbara Gałązka-Petz
w 2009 roku ponad 6,6 mln osób pobierających świadczenia emerytalne i rentowe
(rodzinne i z tytułu niezdolności do pracy) to osoby w wieku 64 i więcej lat. Odpowiadające im liczby, w tysiącach, kształtowały się następująco:
4374,3 emeryci ZUS w wieku powyżej 64 lat;
193,3 renty z tytułu niezdolności do pracy wypłacane przez ZUS osobom
w wieku powyżej 64 lat;
833 renty rodzinne wypłacane przez ZUS osobom w wieku powyżej 60 lat;
954,5 emeryci KRUS w wieku powyżej 64 lat;
8,6 renty KRUS z tytułu niezdolności do pracy wypłacane osobom w wieku
powyżej 64 lat;
32,2 kombatanci;
93 emeryci MON w wieku powyżej 64 lat;
6,3 emeryci Ministerstwa Sprawiedliwości w wieku powyżej 64 lat;
28 emeryci MSWiA w wieku powyżej 64 lat;
10,1 renty MON wypłacane osobom w wieku powyżej 64 lat;
0,6 renty MS wypłacane osobom w wieku powyżej 64 lat;
5,2 renty MSWiA wypłacane osobom w wieku powyżej 64 lat;
74 pobierający renty rodzinne w KRUS i resortach mundurowych w wieku
powyżej 64 lat (szacunek).
Niejednolitość w stosowanych sposobach gromadzenia i prezentacji danych (także w każdym z opracowań odrębnie) utrudnia bardziej precyzyjne szacunki, niemniej grupa ta stanowi około 16,5% całej populacji kraju. Stosowana metodologia
zbierania i prezentowania danych nie daje podstaw do poprawnych analiz i ocen
sytuacji materialnej osób utrzymujących się głównie ze świadczeń społecznych
(z emerytur i rent).
102
Maria Zrałek
ZASPOKOJENIE POTRZEB MIESZKANIOWYCH
OSÓB STARSZYCH.
DYLEMATY I KIERUNKI ZMIAN
Problematyce starości poświęca się ostatnio bardzo wiele uwagi, co wynika
przede wszystkim z zaawansowanego procesu starzenia się społeczeństwa polskiego. Liczebność populacji z trzeciej biologicznej grupy wieku, czyli 65 lat i więcej,
charakteryzuje się największą dynamiką przyrostu. Skala problemu starzenia się
społeczeństwa urosła do rangi kwestii o strategicznym znaczeniu dla Polski. Wydłużenie czasu trwania życia stanowi niewątpliwie osiągnięcie cywilizacyjne, lecz równocześnie generuje szereg wyzwań w sferze ekonomicznej, społecznej i kulturowej.
Proces starzenia się społeczeństwa wymusza zasadnicze zmiany w polityce społecznej we wszystkich jej obszarach. Koncentrują się one na rosnących wydatkach na
świadczenia z systemu zabezpieczenia społecznego, szczególnie z zakresu ubezpieczeń emerytalnych. Następuje wzrost zapotrzebowania na usługi medyczne i opiekę
długoterminową z uwagi na pogarszającą się wraz z wiekiem kondycję zdrowotną
tej grupy ludności. Zwiększa się potrzeba wprowadzenia nowych form usług pomocy społecznej (np. asystent osoby starszej, opiekunka środowiskowa). Dużym wyzwaniem jest też problem niedostosowanej do potrzeb ludzi starszych infrastruktury
społecznej, która wymagać będzie rozbudowy i odpowiedniego przystosowania do
tej szczególnej grupy odbiorców.
Zwiększający się udział ludzi starszych legitymujących się coraz wyższym poziomem wykształcenia skutkować będzie zapotrzebowaniem na nowe jakościowo
usługi o charakterze edukacyjnym (realizacja idei Life Long Learning), kulturalnym,
wypoczynkowo-rekreacyjnym i sportowym. Szczególne jednak znaczenie mieć będą
potrzeby związane z kształtowaniem szeroko rozumianych warunków mieszkaniowych, które mają istotny wpływ na jakość życia ludzi starszych. Dziś już nie podlega dyskusji, iż powinni oni mieć możliwość życia w dotychczasowym mieszkaniu
tak długo, jak tylko jest to możliwe, i mieć prawo swobody wyboru miejsca i formy
zamieszkania. Takie podejście znalazło odzwierciedlenie w wielu dokumentach
międzynarodowych, m.in. w Międzynarodowym Wiedeńskim Planie Działania dotyczącym Osób Starszych przyjętym w 1982 r. przez Światowe Zgromadzenie na
Temat Osób Starszych i zatwierdzonym w tym samym roku przez Zgromadzenie

Dr Maria Zrałek – Wyższa Szkoła Humanistyczna w Sosnowcu.
103
Maria Zrałek
Ogólne1, czy też Zasadach Działania ONZ na rzecz Osób Starszych przyjętych
w 1991 roku. Określają one prawa seniorów w odniesieniu do poszczególnych dziedzin życia, w tym m.in. prawo do wyboru formy zamieszkania oraz otrzymywania
wsparcia umożliwiającego realizację tego uprawnienia. Te i inne prawa stanowią
realizację zasad niezależności, uczestnictwa, opieki, samorealizacji i godności. Także Zrewidowana Europejska Karta Społeczna (art. 23)2 jako jedną z naczelnych zasad pełnoprawnego uczestnictwa w życiu społecznym wymienia umożliwienie osobom w podeszłym wieku swobodnego wyboru sposobu życia oraz niezależnej egzystencji w znanym im środowisku tak długo, jak długo będą sobie tego życzyły i będą
do tego zdolne. Urzeczywistnienie tego prawa powinno być zrealizowane m.in. poprzez zapewnienie mieszkań dostosowanych do potrzeb ludzi starszych i stanu ich
zdrowia, oraz zapewnienie stosownej pomocy przy adaptacji mieszkań. Natomiast
osobom starszym przebywającym w domach opieki należy zagwarantować odpowiednie wsparcie, poszanowanie ich prywatności oraz możliwość udziału w podejmowaniu
decyzji dotyczących warunków życia w takich domach.
Mieszkanie dla każdego człowieka jest podstawowym punktem odniesienia. Dla
osób starszych ma ono szczególne znaczenie, stanowi bowiem miejsce zaspokajania
większości potrzeb. Zmniejszanie się wydolności fizycznej i psychicznej, narastające ograniczenia wynikające z niepełnosprawności, trudności w przestrzennej mobilności, poczucie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego powodują, że ludzie starsi
coraz więcej czasu spędzają w mieszkaniu i jego najbliższej okolicy. Istotną zatem
kwestią jest, czy zajmowane przez ludzi starszych mieszkania umożliwiają im zaspokajanie potrzeb i tworzą warunki zapewniające niezależne i godne życie.
Rozpatrując sytuację mieszkaniową ludzi starszych, należy zwrócić uwagę na
dwa aspekty tego zagadnienia. Pierwszym są obiektywne warunki mieszkaniowe,
mierzone przy pomocy wskaźników takich jak powierzchnia mieszkania, zaludnienie, standard mieszkania. Jednakże dla ludzi starszych ważne są także aspekty jakościowe, niemierzalne, jednakże często dla nich istotniejsze. Chodzi tu bowiem
o lokalizację mieszkania względem instytucji infrastruktury społecznej, poczucie
przynależności do społeczności lokalnej, więzi sąsiedzkie, poczucie bezpieczeństwa,
dostępność przestrzeni, skomunikowanie z innymi obszarami miasta itp.
Podejmowanie skutecznych działań na rzecz poprawy warunków mieszkaniowych ludzi starych wymaga przede wszystkim posiadania wiedzy o tym, jak żyją
ludzie starsi i jak oceniają swoją sytuację mieszkaniową. Natrafiamy jednak na szereg barier w ocenie rzeczywistych warunków zamieszkania seniorów. Generalnie
nie ma wielkiego zainteresowania tą tematyką, nie dysponujemy też aktualnymi
całościowymi badaniami pozwalającymi na ocenę warunków, w jakich żyje ta grupa
ludności. Nie chodzi tu, jak wskazano wyżej, tylko o ilościowe, ale także jakościowe
aspekty sytuacji mieszkaniowej. Dotyczy to wielu następujących kwestii.
1
www.unic.un.org.pl/kalendarium/obchody.php
J. Auleytner, Polityka społeczna, czyli ujarzmianie chaosu socjalnego, Wyższa Szkoła Pedagogiczna TWP, Warszawa 2002, s. 539.
2
104
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Po pierwsze, nie dysponujemy w kraju pełnymi i wiarygodnymi informacjami
dotyczącymi warunków mieszkaniowych ludności starszej. Brak jest jeszcze
informacji z ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego przeprowadzonego
w 2011 roku, choć należy się obawiać, że również nie poprawi on obszaru wiedzy
w tym zakresie. Posiadamy zatem bardzo już zdezaktualizowane dane Narodowego
Spisu Powszechnego z 2002 r., co w przypadku omawianego zagadnienia, z uwagi
na szybko narastający proces starzenia się ludności Polski, ma szczególne znaczenie.
Ponadto opublikowane materiały NSP z roku 2002 nie wyodrębniają wieku mieszkańców, jako zmiennej do oceny sytuacji mieszkaniowej zarówno według wieku
budynków, jak i wyposażenia w podstawowe instalacje i urządzenia. Dostępne dane
spisowe informują jedynie o warunkach mieszkaniowych gospodarstw domowych
według grup społeczno-zawodowych, w tym gospodarstw emerytów, lecz pojęcie
emeryta nie jest bynajmniej, przy obowiązującym w Polsce prawodawstwie, równoznaczne z pojęciem człowieka starego. Wiele przy tym osób w wieku poważnie
zaawansowanym nie pobiera świadczeń emerytalnych i utrzymuje się z innych źródeł, a tym samym nie jest objęta interesującymi nas informacjami. Podobnie informacje spisowe obejmujące dane sytuacji mieszkaniowej gospodarstw domowych
według liczby członków gospodarstw domowych dotyczą osób starszych tylko
w sytuacji, gdy są one głową gospodarstwa domowego. W przypadku natomiast
osób, które przekroczyły 60. rok życia, lecz nie są głowami gospodarstw domowych,
nie posiadamy w tym zakresie żadnych informacji. Tym samym nie można
na tej podstawie scharakteryzować warunków mieszkaniowych ogółu ludności
starszej.
Po drugie, nie posiadamy wiedzy w zakresie danych o skali przekształceń własnościowych mieszkań zajmowanych przez ludzi starszych, co w istotny sposób
wiąże się z kosztami utrzymania mieszkania. Możliwość wykupu mieszkań przewidują obowiązujące przepisy prawne. Atrakcyjne warunki nabycia użytkowanych
lokali, szczególnie dla długoletnich najemców mieszkań będących w gestii zakładów pracy, spółdzielni mieszkaniowych, a także realizowana przez część gmin wyprzedaż mieszkań komunalnych, stanowią z pewnością interesującą ofertę dla starszych ludzi. Przeświadczenie, że w przyszłości jest to zabezpieczenie mieszkania dla
wnuków, a także przekonanie o obniżeniu kosztów bieżących opłat za mieszkanie –
mogły zachęcać do ich wykupu. Zachodzi obawa, że część osób starszych wykupujących mieszkania nie miała świadomości obowiązku partycypacji w kosztach
utrzymania i remontów budynków, co znacznie zwiększyło obciążenia ich budżetów
domowych.
Po trzecie, nieznana jest skala nierejestrowanego podnajmu części mieszkania
przez osoby starsze. Wiadomo, że z racji dużej powierzchni zajmowanego lokalu
i trudności w płaceniu wysokiego czynszu ludzie starsi oferują pokoje do wynajęcia
(np. studentom). Takie rozwiązanie jest dla nich niezmiernie istotne, szczególnie dla
tych, którzy zamieszkują stare zasoby mieszkaniowe, z reguły charakteryzujące się
większą powierzchnią. Przekroczenie bowiem normatywnej powierzchni upoważ105
Maria Zrałek
niającej do uzyskania dodatku mieszkaniowego, zgodnie z ustawą z dnia 21 czerwca
2001 r. o dodatkach mieszkaniowych3 eliminuje tę grupę ludzi starszych z prawa
korzystania z tej formy pomocy. Równocześnie jednak pozwala dalej zamieszkiwać
w dotychczas zajmowanym mieszkaniu i otoczeniu, co dla osób starszych ma niebagatelne znaczenie. Nierejestrowany podnajem stanowi też dodatkowe (równie trudne
do określenia) źródło dochodu dla tych osób. Pozytywny, aczkolwiek niewymierny
aspekt podnajmu mieszkania przez starsze osoby może się także wiązać ze zmniejszeniem poczucia osamotnienia, tak często dotykającego tych ludzi.
Po czwarte, nie ma danych pozwalających określić, jaka jest skala korzystania
przez gospodarstwa domowe osób starszych z pomocy finansowej w utrzymaniu
mieszkania – dodatków mieszkaniowych. Z uwagi na fakt, iż świadczenie to leży
w kompetencjach gminy jako zadanie własne, dysponujemy tylko ogólną wiedzą
o liczbie wypłaconych ogółem dodatków mieszkaniowych i ich średniej wysokości,
nie ma natomiast dostępnych danych informujących, jakie typy gospodarstw domowych korzystają z tego rodzaju świadczenia. Nie można zatem stwierdzić, czy ta
forma pomocy w utrzymaniu mieszkania stanowi ważny element wspomagania finansowego osób starszych.
Po piąte, brakuje jakichkolwiek informacji o skali zmiany faktycznego miejsca
przebywania ludzi starszych, szczególnie samotnych, co z oczywistych względów
jest nie do uchwycenia. Problem polega bowiem na nieformalnej wymianie mieszkania w obszarze rodziny, zwłaszcza typu „babcia/dziadek” i przekazaniu go
„wnuczce/wnukowi”. Często z racji dużej niesprawności stary człowiek przenosi się
do mieszkania własnych dzieci, uzyskując tam pomoc i opiekę, z równoczesnym
udostępnieniem swojego mieszkania pokoleniu wnuków. W takiej sytuacji rzeczywiste warunki mieszkaniowe, w jakich żyją ludzie starsi, mogą (z reguły korzystnie)
odbiegać od tych, które posiadali poprzednio. Z pewnością nie jest to zjawisko masowe, tym niemniej z takimi przypadkami można się spotkać.
Po szóste, nie posiadamy szczegółowej wiedzy o sytuacji mieszkaniowej ludności
starszej na wsi. Diagnoza warunków mieszkaniowych dotycząca wsi jest szczególnie trudna z uwagi na fakt nasilającego się procesu rozlewania się miast (urban
sprawl). Wprawdzie dane spisowe charakteryzują warunki mieszkaniowe z podziałem na miasto i wieś, jednakże statystycznie odnotowane radykalne polepszenie
warunków mieszkaniowych na wsi nie zawsze może się przekładać na faktyczną
poprawę sytuacji mieszkaniowej starszej ludności wiejskiej. Obserwowany od
ponad dwudziestu lat proces dezurbanizacji generuje między innymi powstawanie
na terenach wiejskich, położonych w sąsiedztwie miast, zabudowy mieszkaniowej
o bardzo wysokim standardzie, jednakże te warunki mieszkaniowe nie są udziałem ludności typowo rolniczej. Także i ten problem jest trudny do pełnego rozpoznania.
3
Dz.U. z 2001r. Nr 71, poz. 734, z późn. zm.
106
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Po siódme, nie dysponujemy wiedzą o skali prac remontowo-modernizacyjnych
przeprowadzanych we własnym zakresie przez ludzi starszych w mieszkaniach,
których w celu poprawy ich standardu i funkcjonalności.
I wreszcie po ósme, brak nam subiektywnej oceny własnych warunków mieszkaniowych deklarowanych przez starszych ludzi. Istotne bowiem jest odczucie „dobrego zamieszkania” i pozytywna waloryzacja przestrzeni życiowej.
Problemy mieszkaniowe osób starszych nie są również szczególnie widoczne
w badaniach naukowych. Przeprowadzone w latach 90. ubiegłego i na początku
XXI wieku badania tylko w jednym przypadku w całości poświęcone zostały problemom mieszkaniowym ludzi starszych (projekt realizowany w latach 1999–
–2001 przez Instytut Gospodarki Mieszkaniowej – „Mieszkania starszych ludzi
w Polsce”4). Poza tym w badaniach dotyczących różnych aspektów funkcjonowania
osób starszych relatywnie szeroko kwestie mieszkaniowe zostały przedstawione
w badaniach GUS „Seniorzy w polskim społeczeństwie”5 oraz w badaniach przeprowadzonych w latach 1999–2001 z inspiracji Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego pn. „Polska starość”6. Są to zatem informacje w znacznym stopniu już
zdezaktualizowane. W zakończonym w tym roku bardzo obszernym interdyscyplinarnym programie PolSenior, obejmującym badania medyczne oraz badania społeczne ludzi starszych w całej Polsce, zrealizowany został jedynie niewielki program
dotyczący sytuacji mieszkaniowej (głównie o charakterze jakościowym). Także
w znaczącej pracy przygotowanej przez Komitet Prognoz 2000 Plus PAN Polska
w obliczu starzenia się społeczeństwa. Diagnoza i program działań7, zagadnienia
warunków mieszkaniowych stanowią jedną z wielu poruszanych kwestii.
Generalnie należy jednak podkreślić, że zagadnienia warunków mieszkaniowych
seniorów nie są obszarem szczególnego zainteresowania gremiów zajmujących się
problemami osób starszych.
Analizując sytuację mieszkaniową pod kątem widzenia ilościowych aspektów,
można stwierdzić, że następuje systematyczna poprawa warunków mieszkaniowych
starszych ludzi. Na ten stan wpływa szereg czynników. Zaliczyć można do nich
postępującą wymianę starych zdekapitalizowanych zasobów mieszkaniowych (najczęściej zasiedlonych przez starszą generację). Najstarsze zasoby mieszkaniowe,
często pochodzące jeszcze z przełomu XIX i XX wieku, charakteryzowały się
niskim stopniem wyposażenia w instalacje i urządzenia. Hanna Kulesza określiła
ówczesną sytuację jako „starzy ludzie w starych domach”8. Wysiedlani z wyburzanych domów mieszkańcy trafiali do mieszkań nie zawsze pełnostandardowych, jednakże o lepszym niż poprzednie wyposażeniu.
4
Mieszkania osób starszych w Polsce. Sytuacja i perspektywy zmian., H. Zaniewska (red.), IGM,
Warszawa 2001.
5
Seniorzy w polskim społeczeństwie, GUS, Warszawa 1999.
6
Polska starość, B. Synak (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2002.
7
Polska w obliczu starzenia się społeczeństw. Diagnoza i program działań, PAN, Komitet Prognoz
„Polska 2000 Plus”, Warszawa 2008.
8
H. Kulesza, Sytuacja mieszkaniowa ludzi starszych w Polsce według badań GUS w: Mieszkania
starszych ludzi w Polsce. Sytuacja i perspektywy zmian, IGM, Warszawa 2001.
107
Maria Zrałek
Ponadto na poprawę warunków mieszkaniowych ludzi starszych wpływa fakt, iż
obecne pokolenie seniorów w coraz większym stopniu stanowią ludzie, którzy zasiedlali mieszkania o relatywnie dobrym standardzie. Według danych NSP 2002,
znaczna większość ludności miast zamieszkiwała swoje mieszkania od lat 1950–
–1975, a więc od okresu intensywnego rozwoju budownictwa zakładowego a następnie dominującego spółdzielczego. Domy te w większości wyposażone były we
wszystkie podstawowe urządzenia i instalacje, choć pozbawione często walorów
estetycznych i zlokalizowane na ogół w mało atrakcyjnych przestrzeniach miast.
Biorąc pod uwagę, że czas oczekiwania na przydział mieszkania był bardzo długi,
większość osób otrzymujących mieszkania miała co najmniej 30 lat, a zatem w dniu
dzisiejszym są to już osoby bardzo stare i stare. Trudności w zamianie lokali mieszkalnych, przywiązanie pracowników do mieszkań zakładowych – decydowały
o niewielkiej mobilności mieszkańców. Stąd też można sądzić, że większość ludzi
starszych pozostaje w swoich mieszkaniach od co najmniej kilkudziesięciu lat. Potwierdzają to dane dokumentujące tytuł zajmowania mieszkania przez gospodarstwa
domowe. Biorąc pod uwagę jedynie gospodarstwa domowe osób starszych, a więc
tych, których głowa gospodarstwa przekroczyła 60 lat, można stwierdzić, że zarówno wśród jednoosobowych, jak i wieloosobowych gospodarstw domowych, w grupie wieku 60–69 lat dominuje spółdzielcze prawo do lokalu, natomiast wśród najstarszych seniorów częściej mamy do czynienia z własnością lokalu i najmem, co
ilustruje tabela 1.
108
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Tabela 1. Gospodarstwa domowe zamieszkujące w mieszkaniach
według wieku głowy gospodarstwa oraz tytułu zajmowania mieszkania
Wiek głowy gospodarstwa domowego (w latach)
60–69
Wyszczególnienie
70–79
Ogółem
razem
80 i więcej
w tym
z osobą
w wieku
15-39
razem
w tym
z osobą
w wieku
15-39
w procentach
Razem
100,0
48,4
39,1
6,4
12,5
1,3
Jednoosobowe zamieszkujące z tytułu
100,0
37,5
43,6
X
18,9
X
Własności
100,0
34,1
46,4
X
19,5
X
Spółdzielczego prawa do lokalu
100,0
49,5
38,2
X
12,3
X
– własnościowego
– lokatorskiego
100,0
47,9
39,2
X
12,9
X
100,0
56,2
34,0
X
9,8
X
Najmu mieszkania
100,0
39,3
42,7
X
18,0
X
Wieloosobowe zamieszkujące
z tytułu
100,0
55,2
36,3
10,4
8,5
2,3
Własności
100,0
54,2
37,1
11,3
8,7
2,2
Spółdzielczego prawa do lokalu
100,0
67,6
27,5
6,8
4,9
1,3
– własnościowego
– lokatorskiego
100,0
65,9
28,9
6,4
5,2
1,4
100,0
72,9
23,2
8,2
3,9
1,3
Najmu mieszkania
100,0
49,4
40,4
14,8
10,2
3,7
Źródło: obliczenia własne na podstawie: Warunki mieszkaniowe gospodarstw domowych i rodzin, Narodowy Spis Powszechny
Ludności i Mieszkań 2002, GUS, Warszawa 2003, Tabl. 8 (10).
Mankamentem, dziś szczególnie odczuwanym przez ludzi starszych, jest brak
wind w 4-piętrowych budynkach (budowanych szczególnie w latach 50. i 60. ubiegłego wieku), które zgodnie z ówczesnymi normami nie były wyposażone w to
urządzenie.
O poprawie warunków mieszkaniowych ludzi starszych świadczą również
wskaźniki charakteryzujące stopień zaludnienia mieszkań. Wprawdzie mieszkania
zajmowane przez ludzi starszych są mniejsze niż ogółu ludności, jednakże gospodarstwa domowe emerytów dysponują największą (35,1 m2) powierzchnią użytkową
109
Maria Zrałek
mieszkania przypadającą na 1 osobę9, średnia powierzchnia użytkowa mieszkania
w Polsce wynosi bowiem 25,4 m2 na osobę. Jest to konsekwencja przemian składu
gospodarstw domowych starszych ludzi – opuszczeniu przez dzieci rodzinnego domu oraz wdowieństwa. Wprawdzie obowiązujący w chwili zasiedlania mieszkania
normatyw zaludnienia projektowany był dla rodzin dwupokoleniowych i charakteryzował się stosunkowo małą powierzchnią, jednakże z uwagi na obecną wielkość
gospodarstw domowych ludzi starych mieszkania te zapewniają większą powierzchnię przypadającą na osobę. Generalnie, im starsza głowa jednoosobowego gospodarstwa domowego, tym rzadziej mieszkanie jest przeludnione. W przypadku wieloosobowych gospodarstw domowych, których głową gospodarstwa jest osoba starsza,
sytuacja jest znacznie mniej korzystna, bowiem niemal 30% tych gospodarstw
mieszka w pokojach gęsto zaludnionych lub przeludnionych10.
Opierając się na analizie ilościowych aspektów warunków mieszkaniowych starszej generacji, uznać można, iż ulega ona systematycznej poprawie, jednak w dalszym ciągu jest mniej korzystna niż ogółu ludności.
W sferze mieszkaniowej ludzie starsi borykają się jednak z wieloma problemami.
Oprócz tradycyjnych, związanych z trudnościami w utrzymaniu mieszkania, dostosowaniem mieszkania do pogłębiających się ograniczeń wynikających z procesu
starzenia się, istnieją zagrożenia będące efektem zmian w stosunkach własnościowych budynków i mieszkań.
Temu zagadnieniu, a także skutkom, jakie mogą z tego wynikać, poświęca się
stosunkowo mało miejsca w analizie sytuacji mieszkaniowej ludzi starszych. Obowiązujące przepisy prawa nie regulują w sposób jednolity sprzedaży lokali mieszkalnych. Szczególny problem stanowi sprzedaż mieszkań zakładowych wraz z lokatorami na rzecz osób prywatnych i prawnych. Sprzedaż mieszkań zakładowych
przez nadzorowane przez ministra skarbu państwa spółki odbywa się na podstawie
ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa11. Przewiduje ona możliwość nabywania nieruchomości po
preferencyjnych cenach przez dotychczasowych najemców takich lokali. Preferuje
długoletnich pracowników i najemców, bowiem sprzedaży mieszkania dokonuje się
po cenie ustalonej na zasadach określonych w ustawie o gospodarce nieruchomościami. Cena sprzedaży uwarunkowana jest stażem pracy i czasem zamieszkania
w lokalu mieszkalnym, przy czym maksymalna obniżka nie może przekraczać 95%
ceny sprzedaży mieszkania. Jeśli osobą uprawnioną do wykupu mieszkania jest
emeryt, rencista lub wdowa (wdowiec) po nim (po niej), wówczas cena nabycia
9
Budżety gospodarstw domowych w 2010 r., GUS, Warszawa 2011, s. 46.
Warunki mieszkaniowe gospodarstw domowych i rodzin, Narodowy Spis Powszechny Ludności
i Mieszkań 2002, GUS, Warszawa 2003, Tabl. 11(13).
11
Dz.U. z 2001 r. Nr 4, poz. 24, z późn. zm.
10
110
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
mieszkania ustalana jest na 5% jego wartości. A zatem z najwyższej obniżki ceny
mieszkania korzystają przede wszystkim ludzie starsi. Dotyczy to jednak wyłącznie
takich mieszkań, których właścicielem jest Skarb Państwa lub podmioty powiązane
ze Skarbem Państwa. Zbycie nieruchomości z naruszeniem uprawnień najemcy wynikających z tej ustawy wiąże się z sankcją nieważności czynności prawnej, co
w istotny sposób chroni najemców. Dotychczasowi lokatorzy mają również prawo
pierwszeństwa nabycia nieruchomości, której sprzedaż odbywa się na podstawie
przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami12. W takich przypadkach może
zostać udzielona bonifikata od ceny nieruchomości. Udzielenie bonifikaty nie stanowi jednak obowiązku właściciela nieruchomości. Także nowelizacje ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych13 umożliwiły wykup mieszkań lokatorskich i własnościowych za symboliczną cenę. Generalnie w sytuacji jednak, gdy najemcy nie
skorzystali z przysługującego im prawa pierwszeństwa, nie wykupili mieszkań
a nieruchomość (wraz z lokatorami) nabył podmiot prywatny, tracą oni swoją
uprzywilejowaną pozycję. Tworzy to nową sytuację prawną najemców i prowadzi
do destabilizacji ich sytuacji prawnej w zakresie prawa do mieszkania. Są wówczas
traktowani tak jak każdy najemca w lokalu prywatnym. Skomplikowana sytuacja
prawna najemcy powoduje, że ludzie starsi często „gubią się” w zawiłościach prawnych i nieznajomości swoich uprawnień, co często skutkuje znacznymi podwyżkami
stawek czynszu i w ekstremalnych sytuacjach zagrożeniem eksmisją z zajmowanego
lokalu.
Ponadto, jak już wskazano wcześniej, nie wszyscy nabywcy mieszkań zdają sobie
sprawę, iż przejęcie na własność mieszkania wiąże się z koniecznością partycypacji
w kosztach konserwacji i remontach, co przy dużym zużyciu technicznym oraz
skutkach braku polityki remontowej w poprzednim okresie rodzić może poważne
problemy finansowe. Brak zaś wykonywania bieżących napraw i remontów będzie
prowadzić do dalszej dekapitalizacji zasobów mieszkaniowych.
Obciążenie mieszkańców pełnymi kosztami utrzymania zasobów mieszkaniowych oraz urealnienie wysokości opłat za nośniki energii spowodowało, że dla wielu starszych osób opłaty za mieszkania stanowią obecnie duże obciążenie finansowe.
Badania budżetów gospodarstw domowych (2010) wskazują, że wprawdzie przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny w gospodarstwie domowym przypadający
na 1 osobę jest wyższy w gospodarstwie domowym emerytów (1244,77 zł) niż ogółem (1192,82 zł), jednakże na nie najlepszą sytuację materialną wpływa specyficzna
dla gospodarstw domowych osób starszych struktura wydatków. Znacznie większe
wydatki gospodarstw domowych emerytów pochłaniają, oprócz wydatków na zdrowie i żywność, opłaty za mieszkanie i nośniki energii (261,27 zł wobec 199,88 zł
ogółem). Opłaty te stanowiły dla ogółu gospodarstw domowych 20,2% wydatków,
podczas gdy wydatki na tę kategorię usług w gospodarstwach emerytów – 24,1%.
12
13
Dz.U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603, tekst jednolity z późn. zm.
Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116, tekst jednolity z późn. zm.
111
Maria Zrałek
Wskazane wysokie obciążenia wydatkami na mieszkania powinny skłaniać do
szukania takich rozwiązań, które udostępniałyby mniejsze i tańsze w utrzymaniu
lokale mieszkalne. Obecnie pomocą w utrzymaniu mieszkania są dodatki mieszkaniowe14. Instytucja dodatku mieszkaniowego15 traktowana jest jako jeden z instrumentów wsparcia gospodarstw domowych, które znajdują się w trudnej sytuacji
finansowej i nie są w stanie pokryć bieżących wydatków za zajmowane mieszkanie.
Pomoc ta jest specyficznym świadczeniem pieniężnym wypłacanym przez gminę
osobom wskazanym w ustawie i spełniającym łącznie określone kryteria: prawne,
dochodowe i powierzchniowe.
Kryterium prawne definiuje, jakie osoby mogą skorzystać z tego świadczenia.
Generalnie są nimi ci, którzy posiadają tytuł prawny do zajmowanego lokalu lub też
osoby bez tego tytułu, ale oczekujące na przysługujący im lokal zastępczy lub socjalny. Nie jest zatem istotne, czy jest to lokal własnościowy, czy wynajmowany.
Tocząca się dyskusja wokół dodatku mieszkaniowego zmierza w kierunku pozbawienia prawa do tego świadczenia osoby będące właścicielami lokalu. W dużym
stopniu może to być zagrożeniem dla ludzi starszych, którzy będąc właścicielami
często starych, zaniedbanych mieszkań czy domów, nie będą mogli skorzystać
z pomocy w jego utrzymaniu.
Kryterium dochodowe precyzuje granicę dochodu, która upoważnia do otrzymywania dodatku mieszkaniowego. Wynosi ona 175% najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym i 125% w gospodarstwie wieloosobowym obowiązującej
w dniu złożenia wniosku.
Kryterium powierzchniowe określa wielkość powierzchni użytkowej mieszkania,
która uprawnia do starania się o dodatek mieszkaniowy. Z uwagi na zróżnicowane
ukształtowanie przestrzeni mieszkania przewidziano dopuszczalne przekroczenie
normatywnej powierzchni lokalu o 30% lub o 50%, w przypadku, gdy powierzchnia
pokoi i kuchni nie przekracza 60% powierzchni użytkowej mieszkania. Przekroczenie przewidzianej w ustawie powierzchni o wskazany wyżej procent skutkuje brakiem możliwości przyznania dodatku. Takie ograniczenie maksymalnej powierzchni
mieszkania, na którą przysługuje to świadczenie, eliminuje wiele gospodarstw domowych starszych osób z korzystania z tego rodzaju pomocy. Nawet przewidziane
zwiększenie o 15 m2 dodatkowej powierzchni przysługującej osobom niepełnosprawnym poruszającym się na wózku lub gdy ich niepełnosprawność wymaga zamieszkiwania w oddzielnym pokoju, w przypadku wielu gospodarstw domowych
osób starszych nie poprawia w znaczący sposób szans na otrzymanie dodatku
mieszkaniowego.
14
Opracowane na podstawie: M. Zrałek, Dodatki mieszkaniowe w działaniach samorządu terytorialnego, w: H. Zaniewska, M. Cesarski, L. Deniszczuk, J. Korniłowicz, M. Thiel, J. Wygnańska,
M. Zrałek, T. Żelawski, Bieda mieszkaniowa i wykluczenie. Analiza zjawiska i polityki, IPiSS, Warszawa 2007.
15
Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 o dodatkach mieszkaniowych, Dz.U. nr 71, poz. 734, z późn.
zm.
112
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Skorzystanie z dodatku mieszkaniowego wymaga zatem (poza spełnieniem kryterium dochodowego i prawnego) dostosowania powierzchni mieszkania do obowiązujących normatywów. Wydawałoby się, że w tym przypadku najprostszym rozwiązaniem byłaby zamiana mieszkania na mniejsze. Nie byłoby to jednak korzystne dla
wielu starszych osób. Przede wszystkim przeprowadzka wiąże się z dużymi kosztami, których nie zawsze są oni w stanie ponieść. Poza tym jednym z argumentów
prowadzenia polityki pozostawiania ludzi w dotychczasowym mieszkaniu tak długo,
jak tylko jest to możliwe, opiera się na założeniu, że wieloletnie więzi sąsiedzkie są
silnym wsparciem dla osób starszych. Ważna jest także znajomość terenu, ułatwiająca poruszanie się w najbliższym sąsiedztwie domu, co w przypadku zmiany miejsca zamieszkania powodować może zagubienie człowieka starego. O niechęci do
zmiany miejsca zamieszkania decyduje też postawa ludzi w podeszłym wieku, którą
wyraża zasada „starych drzew się nie przesadza”. Obiektywnym czynnikiem ograniczającym możliwości zamiany mieszkań jest niewielka podaż mieszkań małych.
Mieszkania takie cieszą się dużą popularnością, bowiem są one, z racji ceny, atrakcyjne dla młodych ludzi, ale często zbyt drogie w stosunku do możliwości finansowych ludzi starych.
W praktyce oznacza to, że osoby starsze, żyjące w niewielkich gospodarstwach
domowych lub samotnie, mieszkają w zbyt dużych i zbyt kosztownych mieszkaniach, których nie chcą lub nie mogą opuścić.
Na trudną sytuację osób starszych wpływają także postępujące wraz z wiekiem
ubytki sił i narastające ograniczenia w funkcjonowaniu. Jest rzeczą oczywistą, że
dłuższe życie nieuchronnie wiąże się z pogorszeniem sprawności zarówno fizycznej,
jak i psychicznej. Rozmiar zjawiska niepełnosprawności przedstawiają badania GUS
dotyczące stanu zdrowia ludności Polski w 2009 roku16. W ocenie skali niepełnosprawności ludności posłużono się dwoma sposobami kwalifikacji osób jako niepełnosprawnych – przyjmując stosowane dotychczas kryterium wyodrębnienia populacji osób mających ograniczenia w wykonywaniu wybranych czynności (tzw. niepełnosprawność biologiczna) oraz rekomendowany standard europejski. Wyniki obrazujące liczebność populacji osób starszych zakwalifikowanych jako niepełnosprawne pokazują tabele 2 i 3.
16
Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011, s. 154.
113
Maria Zrałek
Tabela 2. Osoby niesprawne według kryterium NSP
Niesprawni
Wiek
Ogółem
razem
prawnie
i biologicznie
tylko
prawnie
tylko
biologicznie
Sprawni
w procentach
Ogółem
100,0
13,9
4,1
8,9
2,9
86,1
60–69
100,0
31,0
8,5
16,1
6,4
69,0
70–79
100,0
41,6
13,7
16,1
11,8
58,4
80 lat i więcej
100,0
52,3
16,5
12,3
23,5
47,7
Źródło: Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011, s. 248.
Tabela 3. Ludność według niepełnosprawności biologicznej UE
Niepełnosprawni biologicznie wg UE
Wiek
Ogółem
razem
ograniczeni, Nie mają
poważne
ale niezbyt ograniczeń
ograniczeni
poważnie
Brak
danych
w procentach
Ogółem
100,0
21,5
7,0
14,4
78,2
0,3
60–69
100,0
44,0
14,8
29,2
55,7
0,3
70–79
100,0
62,6
25,5
37,1
37,0
0,4
80 lat i więcej
100,0
73,2
40,0
33,2
26,1
0,6
Źródło: Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011, s. 242.
Dane wskazują, że według unijnego kryterium częściej niż co piąty Polak został
zaliczony do grupy osób niepełnosprawnych. Według kryteriów unijnych wśród
pięćdziesięciolatków co trzecia osoba jest osobą niepełnosprawną, a wśród siedemdziesięciolatków – prawie 2/3 zbiorowości. Bez względu jednak na to, jakie przyjmiemy kryteria, nie ulega wątpliwości, że niepełnosprawność ludzi starych stanowi
poważny problem.
Z punktu widzenia możliwości pozostawania ludzi starszych w domu niezmiernie
ważną sprawą jest, z jakiego rodzaju ograniczeniami zdrowotnymi się oni borykają.
Wskazane wyżej badania GUS wykazują, iż wśród ludzi najstarszych ponad połowa
ma ograniczenia w samoobsłudze, z czego zdecydowana większość średnie i poważne ograniczenia. Decyduje to w sposób istotny o konieczności korzystania
z pomocy innych osób. Skalę występowania ograniczeń w samoobsłudze ilustruje
tabela 4.
114
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Tabela 4. Osoby w wieku 15 lat i więcej według poziomu ograniczeń w samoobsłudze
Wiek
Ogółem
Z ograniczeniami
razem
lekkie
średnie
poważne
Bez
ograniczeń
w procentach
Ogółem
100,0
9,4
0,8
6,9
1,7
90,6
60–69
100,0
14,6
1,2
11,0
2,4
85,4
70–79
100,0
32,6
3,0
23,5
6,0
67,4
80 lat i więcej
100,0
54,4
5,3
34,5
14,6
45,6
Źródło: Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011, s. 155.
Także wśród osób starszych często występują, z różnym natężeniem, problemy
z wykonywaniem czynności domowych. Dotyczy to szczególnie starszych wiekiem
seniorów, wśród których ten problem dotyczy niemal 2/3 siedemdziesięciolatków,
natomiast tylko co siódmy osiemdziesięciolatek nie deklaruje występowania ograniczeń (tab. 5).
Tabela 5. Osoby w wieku 15 lat i więcej według możliwości wykonania czynności domowych
Wiek
Ogółem
Bez
ograniczeń
Z
ograniczeniami
Według poziomu ograniczeń
małe
średnie
duże
w procentach
Ogółem
100,0
81,6
18,4
8,1
5,5
4,8
60–69
100,0
65,7
34,3
18,2
9,8
6,3
70–79
100,0
38,6
61,4
23,4
20,4
17,6
80 lat i więcej
100,0
15,0
85,0
16,9
27,2
40,9
Źródło: Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011, s. 161.
Skala problemów związanych z niesamodzielnością funkcjonalną stanowi poważny dylemat z punktu widzenia zapewnienia opieki nad człowiekiem starszym
w miejscu zamieszkania. Sytuację komplikuje jeszcze fakt, że coraz więcej spośród
nich mieszka samotnie. Jest to konsekwencja wdowieństwa, zmian w modelu rodziny, zmniejszania się potencjału opiekuńczego (pielęgnacyjnego), a także migracji
za granicę młodszego pokolenia.
115
Maria Zrałek
Na ograniczenia związane z wykonywaniem czynności domowych i samoobsługą
nakładają się trudności wynikające z istniejących barier architektonicznych i urbanistycznych zarówno w samym mieszkaniu, jak i najbliższym otoczeniu. Brak windy,
strome schody utrudniające mobilność przestrzenną17, sztywny układ mieszkania
niepozwalający na przystosowanie do potrzeb osób z ograniczoną sprawnością,
i podobne przeszkody, w praktyce często zamykają ludzi starszych w domach albo
zmuszają do zamieszkania w domach opieki. W wielu jednak wypadkach uruchomienie szeregu działań pomocowych (np. dostarczanie posiłków, usługi pralnicze,
pomoc w sprzątaniu czy zakupach, zabiegi higieniczne czy medyczne) pozwoliłoby
ludziom starym na dalsze pozostanie w swoich dotychczasowych mieszkaniach.
Tabela 6. Plany respondentów związane ze zorganizowaniem swojego życia na stare lata
Wskazania respondentów
według terminów badań
Jak chciał(a)by Pan(i) zorganizować swoje życie na stare
lata, kiedy będzie Pan(i) potrzebował(a) pomocy?
XI 2000 (N=1094) XI 2009 (N=1022)
Czy przede wszystkim chciał(a)by Pan(i):
w procentach
 mieszkać we własnym mieszkaniu, korzystając z doraźnej
pomocy osób bliskich – rodziny, przyjaciół, sąsiadów
57
66
 mieszkać we własnym mieszkaniu, mając zapewnioną opłaconą przez siebie stałą pomoc osób zajmujących się opieką
nad ludźmi starymi
8
9
 mieszkać we własnym mieszkaniu, mając zapewnioną bezpłatną stałą pomoc, np. opieki społecznej, Czerwonego
Krzyża, Caritasu lub innych wolontariuszy
3
3
 dzielić mieszkanie z dziećmi, wnukami lub dalszą rodziną
20
12
 wynająć komuś obcemu pokój lub część mieszkania w zamian za opiekę
0,3
1
 mieszkać wspólnie z innymi starszymi ludźmi w celu wzajemnego wspomagania się
2
1
 zamieszkać w prywatnym domu spokojnej starości
2
1
 zamieszkać w państwowym domu spokojnej starości
1
2
0,2
1
6
4
 inne rozwiązanie
 nie wiem, nie zastanawiałem(am) się nad tym
Źródło: Polacy wobec ludzi starszych i własnej starości, CBOS, Komunikat z badań, BS/157/2009, Warszawa, listopad 2009,
s. 11.
17
H. Zaniewska, M. Thiel, Mieszkanie jutra osób starszych – nadzieja czy zagrożenie?, w: Nasze
starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagrożenia, J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Wydawnictwo
Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2004, s. 323.
116
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Często, pomimo nie najlepszego standardu mieszkania, kłopotów zdrowotnych
i niepełnosprawności, ludzie starsi przejawiają chęć pozostawania w swoim dotychczasowym mieszkaniu. Dążność do pozostawania w swoim mieszkaniu jest zresztą
zjawiskiem powszechnym. Przeprowadzone przez CBOS w 2000 i 2009 r. badania
dotyczące najbardziej korzystnego rozwiązania sytuacji mieszkaniowej na starość
wskazują, że zdecydowana większość badanych w 2009 r. (2/3) chciałaby ostatni
okres życia spędzić we własnym mieszkaniu i uzyskiwać pomoc ze strony najbliższej rodziny, przyjaciół oraz sąsiadów, co świadczy o dużej potrzebie niezależności
wskazywanej przez badanych.
Według deklaracji respondentów nie cieszy się powodzeniem koncepcja wynajęcia komuś obcemu pokoju w mieszkaniu w zamian za opiekę czy współzamieszkiwanie z innymi starszymi ludźmi. Nie ma natomiast akceptacji dla zamieszkania
w instytucjonalnej formie opieki.
Przytoczone wyniki świadczą, że mieszkanie dla ludzi starszych jest bardzo ważnym dobrem. Należy zatem podejmować takie działania, które wspomagać będą osoby starsze żyjące we własnych mieszkaniach. Z pewnością zaliczyć do nich można
cały wachlarz usług o charakterze pomocy medycznej, higieniczno-pielęgnacyjnej
i socjalnej, świadczonych w ramach pomocy społecznej. Równie ważnym działaniem
jest usuwanie wszelkiego rodzaju przeszkód utrudniających normalne funkcjonowanie
w mieszkaniu. Niezmiernie pomocne w tym zakresie może być wykorzystanie nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych.
Potrzebę zastosowania koncepcji wspierających ludzi starszych silnie popiera
Unia Europejska, uznając, iż wyzwaniu demograficznemu można stawić czoła
jedynie za pomocą spójnego połączenia elementów polityki społecznej, gospodarczej,zdrowotnej oraz polityki w zakresie innowacji i technologii cyfrowych18.
Tego typu rozwiązania stanowią kluczowy czynnik umożliwiający osobom starszym
dłuższe pozostawanie w swoim mieszkaniu i zapewniający im poczucie bezpieczeństwa. Dlatego też Komisja Wspólnot Europejskich w czerwcu 2007 r. zainicjowała
program zwiększenia liczby osób w wieku emerytalnym korzystających z nowych
mediów. Założenia tego programu zostały zawarte w komunikacie: Komfortowe
funkcjonowanie osób starszych w społeczeństwie informacyjnym. Inicjatywa i 2010.
Plan działania w sprawie technologii teleinformatycznych i starzenia się społeczeństwa19. W dokumencie tym podkreślono, że nowoczesne technologie informa18
KOM(2006)571, Komunikat Komisji: Demograficzna: Przyszłość Europy – przekształcić wyzwania w nowe możliwości, KOM(2009)180, Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady,
Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów Sprostanie wyzwaniom
związanym ze skutkami starzenia się społeczeństwa w UE (sprawozdanie na temat starzenia się społeczeństwa, 2009).
19
KOM 2007, nr 332 wersja ostateczna z dnia 14 czerwca 2007, Komunikat Komisji dla Parlamentu
Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego oraz Komitetu Regionów,
2007, Komfortowe funkcjonowanie osób starszych w społeczeństwie informacyjnym. Inicjatywa 2010.
Plan działania w sprawie technologii teleinformatycznych i starzenia się społeczeństwa.
117
Maria Zrałek
cyjno-komunikacyjne (ICT – Information and Communications Technology) mogą
pomóc osobom starszym poprawić jakość życia, zachować lepsze zdrowie, pozostać
aktywnymi oraz dłużej żyć samodzielnie. W przypadku osób wymagających stałego
monitoringu, wsparcia i pomocy, szuka się obecnie innowacyjnych rozwiązań, pozwalających na dobre funkcjonowanie w własnym mieszkaniu.
W 2008 r. UE zaangażowała się w ustanowiony przez 20 państw członkowskich
UE i 3 kraje stowarzyszone projekt „Nowoczesne technologie w służbie osobom
starszym” (Ambient Assisted Living, AAL)20. Istotą tej inicjatywy badawczo-rozwojowej są badania mające na celu opracowanie przeznaczonych dla osób starszych
produktów i usług wykorzystujących technologie informacyjno-komunikacyjne.
Podstawowym celem programu jest wprowadzanie nowych rozwiązań opartych na
technologii informacyjno-komunikacyjnej (ICT) ułatwiających komfortowe funkcjonowanie ludzi starszych, szczególnie poprzez:
 przedłużanie czasu, w którym ludzie starsi mogą żyć w preferowanych przez siebie warunkach, poprzez zwiększenie ich samodzielności, pewności siebie oraz
mobilności,
 pomoc w zachowaniu zdrowia i samodzielnego funkcjonowania osób starzejących się,
 wspieranie opiekunów, rodzin i instytucji opiekuńczych w opiece nad starszym
człowiekiem.
Komisja Europejska w Sprawozdaniu Komisji Dla Parlamentu Europejskiego
i Rady Pierwsza ocena okresowa wspólnego programu. „Nowoczesne technologie
w służbie osobom starszym”21 wskazuje, że zastosowane w programie AAL rozwiązania obejmują m.in.:
 inteligentne przestrzenie mieszkalne, wykrywające i łagodzące problemy występujące u osób w podeszłym wieku, takie jak utrata pamięci, błądzenie, problemy zdrowotne;
 inteligentne produkty, takie jak podłogi wyposażone w czujniki i obuwie z siłownikami, wykrywające upadki lub zapobiegające im, wisiorki służące do uruchamiania alarmów pomocy socjalnej, czy urządzenia przypominające o konieczności zażycia tabletki;
 cyfrowe usługi informacyjne, obejmujące m.in. sferę bezpieczeństwa, monitorowanie stanu zdrowia (e-zdrowie) i zdalnej opieki (teleopieka).
Interesującym rozwiązaniem teleinformatycznym adresowanym do odbiorców
w starszym wieku jest projekt I2HOME22 będący pierwszym w świecie systemem
zdalnego sterowania urządzeniami domowymi (np. pralką, mikrofalówką, ogrzewa20
www.aal-europe.eu
KOM 2010, 763 Sprawozdanie Komisji Dla Parlamentu Europejskiego i Rady: Pierwsza ocena
okresowa wspólnego programu „Nowoczesne technologie w służbie osobom starszym”, wersja ostateczna, z dnia 16 grudnia 2010.
22
www.i2home.org
21
118
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
niem), dzięki któremu nawet starsze osoby niepełnosprawne mogą korzystać z tych
urządzeń bez pomocy osób trzecich. Dobrym przykładem zastosowania nowoczesnych technik informacyjno-komunikacyjnych jest także system MobilAlarm. Pozwala on wezwać poprzez telefon stacjonarny czy komórkowy natychmiastową pomoc w nagłych wypadkach, takich jak upadek, zasłabnięcie czy zagubienie, a opiekunom umożliwia sprawdzenie aktualnej pozycji starszego człowieka. Takie rozwiązania mają niebagatelne znaczenie w realizacji koncepcji samodzielnego, autonomicznego i godnego życia we własnym mieszkaniu.
Wskazane rozwiązania nie są jeszcze zbyt popularne. Decyduje o tym stosunkowo wysoka cena urządzeń, a nade wszystko trudności w nabyciu umiejętności korzystania z nich przez osoby starsze. W przyszłości te rozwiązania wydają się być
koniecznością, zwłaszcza w kontekście zachodzących w naszym społeczeństwie
zmian demograficznych, narastającym zjawisku niepełnosprawności i zwiększającej
się liczebności jednoosobowych gospodarstw domowych starszych ludzi.
Oczywiście obok rozwijania świadczeń pomocowych adresowanych do osób starszych w dotychczasowym środowisku zamieszkania i wprowadzania innowacji
technicznych, liczyć się należy z koniecznością rozwoju usług realizowanych
w placówkach stacjonarnych o różnym poziomie i rodzaju świadczonych usług
opiekuńczych. Powinno to być jednak traktowane jako rozwiązanie ostateczne.
Trwale chorym, całkowicie niezdolnym do prowadzenia gospodarstwa domowego
starszym ludziom, którzy nie mogą liczyć na pomoc i opiekę ze strony rodziny, powinno się stworzyć warunki gwarantujące im godne życie w placówkach opieki. Dla
takich osób najwłaściwszą formą mogą być rozwiązania znajdujące się na pograniczu obiektów mieszkalnych i leczniczych. Jednakże nawet w tym przypadku należy
zwracać uwagę na taką lokalizację ośrodka w przestrzeni miasta, by nie powodowała ona marginalizacji osób starszych. Jak podkreśla T. Majewski, „dla starszej osoby, która musi opuścić swoje miejsce zamieszkania i przeprowadzić się do specjalnej placówki jest to całkowita zmiana jej dotychczasowego życia. Zmienia się jej
pozycja i rola, jaką dotychczas posiadała i wypełniała w rodzinie (...). Zmienia się
środowisko społeczne (zupełnie nowi, nieznani ludzie) i środowisko fizyczne (inne
nieznane pomieszczenia i zupełnie nowe otoczenie). Zmienia się dotychczasowy styl
życia (konieczność dostosowania się do regulaminu i zwyczajów panujących w danej placówce itp.). Takie przejście (...) do domu pomocy społecznej jest dla osoby
w starszym wieku bardzo stresujące oraz powoduje wiele negatywnych przeżyć,
pogłębia stany depresyjne, stwarza poczucie zależności itp.”23. W takim wypadku
należy doskonalić różnego rodzaju formy wsparcia instytucjonalnego, po to, by
człowiek do końca swoich dni żył godnie i bezpiecznie.
Dobrze więc się dzieje, że problem nowocześnie projektowanych domów opieki
przeznaczonych dla ludzi starszych staje się już obecnie przedmiotem zainteresowania architektów, którzy widzą w tej formie bytowania zapewnienie godnej egzysten23
T. Majewski, Niewidomi i słabowidzący seniorzy, PZN, Warszawa 1999, s. 253.
119
Maria Zrałek
cji najstarszych członków społeczeństwa. Jak zwraca uwagę M. Bielak24, domy takie
powinny być lokalizowane tak, by ich mieszkańcy mogli korzystać z dostępnych
usług, co daje możliwość wyboru, a co za tym idzie – poczucie kontroli i swobodę
decyzji. Ważną rolę odgrywa też usytuowanie budynku umożliwiające swobodny
kontakt z przyrodą i najbliższą okolicą. Rzeczą naturalną jest też brak „barier architektonicznych” utrudniających dostępność otoczenia, niepozwalających na samodzielne poruszanie się po obiekcie. W celu zapewnienia poczucia bezpieczeństwa
mieszkańców w budynku powinny być zainstalowane systemy przywoławczoalarmowe, przeciwpożarowe. Dzięki tym udogodnieniom ludzie starsi mają większe
poczucie kontroli osobistej, bezpieczeństwa, czują się mniej zagubieni i samotni, zaś
przyjazny układ architektoniczny przyczynia się do bardziej pozytywnego postrzegania swojej sytuacji.
Powodzenie rozwoju instytucjonalnej opieki wymaga dużych środków finansowych. Muszą być bowiem zapewnione stałe źródła finansowania przedsięwzięcia,
najlepiej w oparciu o tzw. montaż finansowy, a więc pozyskiwanie środków finansowych zarówno w skali kraju, jak i samorządu lokalnego. Wobec wzrastającej liczby osób starszych niezbędnym rozwiązaniem w tej sferze powinno być wprowadzenie ubezpieczenia pielęgnacyjnego, choć niewątpliwie opinia społeczeństwa
w tym zakresie jest podzielona. Jak jednak podkreśla M. Sulmicka25 – „bezpredecedensowe w dotychczasowej historii tempo przyrostu średniej długości życia, choć
przysparza obecnie kłopotów, samo w sobie jest zjawiskiem pozytywnym i optymistycznym”. Należy jedynie doskonalić różnego rodzaju formy wsparcia w miejscu
zamieszkania, skierowane zarówno do starszych ludzi żyjących we własnych mieszkaniach, jak i w różnego rodzaju formach instytucjonalnych, tak by człowiek do
końca swoich dni żył godnie i bezpiecznie.
Wnioski i kierunki zmian
1. Sytuacja mieszkaniowa gospodarstw domowych z ludźmi starszymi ulega systematycznej poprawie. Korzystna zmiana jest przede wszystkim konsekwencją
wyburzeń najstarszych, substandardowych mieszkań, prowadzonych przez
mieszkańców prac modernizacyjnych (efekt funkcjonującej przez kilka lat ulgi
remontowej, która zachęcała indywidualne osoby do podejmowania prac remontowych), a także wkraczania w wiek starości roczników baby boomersów zamieszkujących pełnostandardowe mieszkania budowane w okresie powojennym.
Obserwuje się jednak występowanie znacznych różnic w standardzie mieszkań
w układzie przestrzennym (miasto – wieś).
24
M. Bielak, Badania jakościowe nad środowiskiem zamieszkania w domach pomocy społecznej dla
ludzi starszych, Wydawnictwo Politechniki Gliwickiej, Gliwice 2010.
25
M. Sulmicka, Przeciwdziałanie skutkom starzenia się społeczeństw w krajach wysoko rozwiniętych, „Polityka Społeczna” 2003, nr 4.
120
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
2. Wizja zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ludzi starszych powinna być zgodna z międzynarodowym zaleceniami, a więc zmierzać do takiego kształtowania
polityki mieszkaniowej, by ludzie starsi jak najdłużej mogli pozostawać w swoich mieszkaniach, a ich jakość życia była gwarantowana zwiększającym się katalogiem usług dostarczanych w miarę rosnących potrzeb. Taką też tendencję
obserwujemy w odczuciach Polaków, wyraźnie preferujących zamieszkiwanie
we własnych mieszkaniach, mniej natomiast chętnych do przenoszenia się do
własnych dzieci, a tym bardziej do domu spokojnej starości.
3. Niedostosowanie warunków mieszkaniowych osób starszych do pogarszającej
się kondycji psychofizycznej wymaga podejmowania różnorodnych działań poprawiających użyteczność mieszkania. Należy zatem dążyć do powstania na terenie gminy jednostek organizacyjnych wyspecjalizowanych w świadczeniu
usług w zakresie adaptacji i modernizacji obecnych mieszkań osób starszych
i dostosowywania ich do specyficznych potrzeb starszych mieszkańców. Pozostaje do rozwiązania problem finansowania tego rodzaju przedsięwzięć (środki
unijne, PFRON, środki finansowe gmin, utworzenie funduszu modernizacyjnego, współfinansowanie osób zainteresowanych).
4. Należy położyć nacisk na kształcenie architektów i urbanistów pod kątem widzenia projektowania zarówno przestrzeni wewnątrz mieszkania, jak i najbliższego
otoczenia, uwzględniającego ograniczenia wynikające z wieku i niepełnosprawności (tzw. projektowanie uniwersalne26), czyli takiego kształtowania przestrzeni
życia człowieka, by była ona przyjazna wszystkim jej użytkownikom. Zalecenia
w tym zakresie zawiera rezolucja Rady Europy ResAP (2001)27.
5. Należy uprościć procedury zamiany mieszkań. Osoby starsze są z reguły przywiązane do swojego mieszkania i niechętne jakimkolwiek zmianom. Powoli
zmienia się jednak mentalność ludzi starszych. Szczególnie w kontekście
uprawnień do otrzymania dodatku mieszkaniowego, a także zmniejszenia obciążenia budżetów domowych kosztami utrzymania mniejszego mieszkania, powinna wzrastać liczba chętnych do zamiany mieszkania. Znaczną barierą przy
zamianie mieszkania jest konieczność zgrania w czasie zakupu i sprzedaży
mieszkania, co w wielu wypadkach może odstraszać starsze osoby od decyzji
jego zamiany. Osoby starsze nie chcą bowiem zaciągać kredytów i nie zawsze
mogą otrzymać kredyt na cele mieszkaniowe. Ważnym elementem wzmocnienia
zamiany mieszkania byłoby stworzenie instytucji pośredniczącej, ukierunkowanej na dostosowanie oferty mieszkaniowej do możliwości finansowych, wieku
i potrzeb osób starszych, gwarantującej pełny zestaw działań pomocniczych
w przeprowadzce, remoncie i urządzeniu nowego mieszkania.
26
E. Kuryłowicz, Projektowanie uniwersalne, Stowarzyszenie Przyjaciół Integracja, Warszawa 2005.
Resolution ResAP(2001)1 on the introduction of the principles of universal design into the
curricula of all occupations working on the built environment /www.coe.int/t/e/social_cohesion/socsp/ResAP(2001)E%20.pdf
27
121
Maria Zrałek
6. Alternatywnym rozwiązaniem problemu finansowego gospodarstw domowych
starszych osób może być wprowadzenie, znanego w USA i innych krajach, instrumentu „odwróconej hipoteki” (reverse mortgage). Generalnie polega on na
wypłacie comiesięcznego świadczenia w zamian za zrzeczenie się po śmierci
praw do mieszkania czy domu. Taka propozycja pozwala na powiększenie domowego budżetu i może być dobra dla osób, które chcą zachować wyższy poziom zamożności. Wymaga to wprowadzenia ram prawnych, przede wszystkim
pod kątem ochrony osób starszych przed zagrożeniem niewypłacalności instytucji komercyjnej. Obecnie trwają prace nad projektem w Ministerstwie Finansów.
Inną formą wspierania finansowego, dostępną już na naszym rynku, jest tzw.
renta hipoteczna. Jest to jednak rozwiązanie znacznie mniej korzystne.
7. Należy zastanowić się nad możliwością stworzenia formalnych warunków podnajmu części mieszkania młodym rodzinom i/lub studentom. Brak mieszkań dla
młodego pokolenia można złagodzić czasowym współzamieszkiwaniem ze starszymi osobami i świadczeniem im opieki. Takie rozwiązanie wymagałoby jednak zmian w systemie podatkowym, a także stworzenia „parasola ochronnego”
dla starszych ludzi, by nie zostali wykorzystani i pozbawieni własnego mieszkania.
8. W tworzeniu warunków umożliwiających pozostawanie ludzi starszych w mieszkaniach należy wykorzystać rozwijający się rynek usług i produktów nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych. Pozostaje pytanie o sposób finansowania tego rodzaju ułatwień. Wydaje się, że relacje kosztów opieki w domu
(znacznie niższe) w stosunku do instytucjonalnych form opieki, poprawa bezpieczeństwa i ograniczenie zagrożeń zdrowotnych osób starszych, wspomaganie samodzielności seniorów – przemawiają za ułatwieniem dostępności tego typu urządzeń. Powinno się zatem stosować (podobnie jak w przypadku propozycji dostosowania mieszkań do potrzeb ludzi starszych) „montaż finansowy” oparty na partycypacji wielu instytucji (ZUS, NFZ, PFRON, towarzystwa ubezpieczeniowe,
pomoc społeczna). W przypadku natomiast zamożniejszych gospodarstw domowych ludzi starszych takie urządzenia powinny być dostępne na zasadach rynkowych.
9. Z uwagi na fakt, iż w dużym stopniu o warunkach mieszkaniowych ludzi starszych decyduje najbliższe otoczenie, należy zwiększyć wrażliwość samorządu
na kształtowanie środowiska mieszkalnego. Należy zatem promować ideę programu WHO „Miasto przyjazne wiekowi”28 (age friendly city). Polega on na
określeniu optymalnych rozwiązań poprawy jakości życia ludzi starszych
w mieście, m.in. w zakresie odpowiedniego wyposażenia budynków i dogodnej
infrastruktury (budynki wyposażone w windy i antypoślizgowe zabezpieczenia
z punktami usługowymi zlokalizowanymi przede wszystkim na parterze, w gęstej sieci parków i miejsc do odpoczynku), sprzyjającej komunikacji publicznej
28
122
Global Age-friendly Cities: A Guide (www.who.int/ageing/).
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
(niskopodłogowe pojazdy z wyraźnymi oznaczeniami tras, z oznaczonymi miejscami siedzącymi dla seniorów). W praktyce oznacza to, że przyjazne ludziom
starszym miasta przystosowują swoje struktury i usługi do ich potrzeb29. Mieszkania dla seniorów mieszczące się w koncepcji „Miasta przyjaznego wiekowi”
powinny uwzględniać kwestie odpowiedniego projektowania i użyteczności,
a więc być dobrze oznakowane i wyposażone w szerokie wejścia dostosowane
do wózków inwalidzkich, posiadające powierzchnie antypoślizgowe, dające poczucie bezpieczeństwa osobom starszym. Wymogiem jest też możliwość swobodnej zamiany mieszkania i wyboru różnych wariantów formy zamieszkania.
Realny problem stwarza też lokalizacja mieszkania. Swobodny dostęp do ośrodków ochrony zdrowia, sklepów i punktów usługowych oraz węzłów komunikacji miejskiej umożliwia korzystanie z nich w zależności od potrzeb.
10. Większe wykorzystanie środków finansowych EFRR na procesy rewitalizacji
starych zasobów mieszkaniowych przewidzianych Rozporządzeniem (WE)
nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 lipca 2006 r. w sprawie
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (art. 7 ust. 2)30. Zgodnie
z Rozporządzeniem 1828/2006 (art. 47 ust. 1 c)31 Komisji Europejskiej niekorzystne trendy demograficzne, a więc i znaczny udział osób starszych, są jednym
z kryteriów umożliwiających poprawę jakości życia w „trudnych” dzielnicach
miasta.
29
www.age-platform.org/ CoverAGE_09_2008_PL
Rozporządzenie (WE) nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 lipca 2006 roku
w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i uchylające rozporządzenie (WE)
nr 1783/1999, Dz. Urz. UE L 210 z 31.07.2006.
31
Rozporządzenie Komisji (WE) nr 1828/2006 z dnia 8 grudnia 2006 r. ustanawiające szczegółowe
zasady wykonania rozporządzenia Rady (WE) nr 1083/2006 ustanawiającego przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności oraz rozporządzenia (WE) nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Dz. Urz. UE L 371 z 27.12.2006.
30
123
Maria Zrałek
Bibliografia
Auleytner J., Polityka społeczna, czyli ujarzmianie chaosu socjalnego, Wyższa Szkoła Pedagogiczna
TWP, Warszawa 2002.
Balcerzak-Paradowska B., Warunki życia i mieszkaniowe osób starszych, w: Polska w obliczu starzenia
się społeczeństwa. Diagnoza i program działań, PAN, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus”,
Warszawa 2008.
Bielak M., Badania jakościowe nad środowiskiem zamieszkania w domach pomocy społecznej dla ludzi
starszych, Wydawnictwo Politechniki Gliwickiej, Gliwice 2010.
Błędowski P., Gospodarstwa domowe i sytuacja mieszkaniowa ludzi starych, w: Polska starość,
B. Synak (red.), Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2002.
Budżety gospodarstw domowych w 2010 r., GUS, Warszawa 2011.
Demograficzna Przyszłość Europy — przekształcić wyzwania w nowe możliwości, KOM(2006)571,
Komunikat Komisji: Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów Sprostanie wyzwaniom związanym ze skutkami starzenia się społeczeństwa w UE (sprawozdanie na temat starzenia się społeczeństwa, 2009)
KOM(2009)180.
Komunikat Komisji dla Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu EkonomicznoSpołecznego oraz Komitetu Regionów, 2007, Komfortowe funkcjonowanie osób starszych w społeczeństwie informacyjnym. Inicjatywa 2010. Plan działania w sprawie technologii teleinformatycznych i starzenia się społeczeństwa, KOM 2007, nr 332, wersja ostateczna z dnia 14 czerwca 2007.
Kulesza H., Sytuacja mieszkaniowa ludzi starszych w Polsce według badań GUS, w: Mieszkania starszych ludzi w Polsce. Sytuacja i perspektywy zmian, IGM, Warszawa 2001.
Kuryłowicz E., Projektowanie uniwersalne, Stowarzyszenie Przyjaciół Integracja, Warszawa 2005.
Majewski T., Niewidomi i słabowidzący seniorzy, PZN, Warszawa 1999.
Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych w 2009 r., GUS, Warszawa 2011.
Polacy wobec ludzi starszych i własnej starości, CBOS, Komunikat z badań, BS/157/2009, Warszawa,
listopad 2009.
Rozporządzenie Komisji (WE) nr 1828/2006 z dnia 8 grudnia 2006 ustanawiającego szczegółowe
zasady wykonania rozporządzenia Rady (WE) nr 1083/2006 ustanawiającego przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz
Funduszu Spójności oraz rozporządzenia (WE) nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady
w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Dz. Urz. UE L 371 z 27.12.2006 r.
Rozporządzenie (WE) nr 1080/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 lipca 2006 roku
w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i uchylające rozporządzenie (WE)
nr 1783/1999, Dz. Urz. UE L 210 z 31.07.2006 r.
Seniorzy w polskim społeczeństwie, GUS, Warszawa 1999.
Sprawozdanie Komisji Dla Parlamentu Europejskiego i Rady, 2010, Pierwsza ocena okresowa wspólnego programu „Nowoczesne technologie w służbie osobom starszym wersja ostateczna, KOM 763,
2010, z dnia 16 grudnia 2010.
Sulmicka M., Przeciwdziałanie skutkom starzenia się społeczeństw w krajach wysoko rozwiniętych,
„Polityka Społeczna” 2003, nr 4.
Warunki mieszkaniowe gospodarstw domowych i rodzin, Narodowy Spis Powszechny Ludności
i Mieszkań 2002, GUS, Warszawa 2003.
124
Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych. Dylematy i kierunki zmian
Zaniewska H., Thiel M., Mieszkanie jutra osób starszych- nadzieja czy zagrożenie?, w: Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagrożenia, J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2004.
Zrałek M., Dodatki mieszkaniowe w działaniach samorządu terytorialnego, w: H. Zaniewska, M. Cesarski, L. Deniszczuk, J. Korniłowicz, M. Thiel, J. Wygnańska, M. Zrałek, T. Żelawski, Bieda mieszkaniowa i wykluczenie. Analiza zjawiska i polityki, IPiSS, Warszawa 2007.
Źródła internetowe
www.aal-europe.eu
www.age-platform.org/ CoverAGE_09_2008_PL
www.coe.int/t/e/social_cohesion/soc-sp/ResAP(2001)E Resolution ResAP(2001)1 on the introduction
of the principles of universal design into the curricula of all occupations working on the built
environment /
www.i2home.org
www.unic.un.org.pl/kalendarium/obchody.php
www.who.int/ageing/Global Age-friendly Cities: A Guide
125
Anna Wilmowska-Pietruszyńska*
NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ I NIEZDOLNOŚĆ
DO SAMODZIELNEJ EGZYSTENCJI
1. Stan zdrowia ludności Polski
Dokonanie oceny stanu zdrowia ludności Polski jest trudne ze względu na to, że
istniejące w naszym kraju systemy informacyjne są zdecydowanie niewystarczające
do monitorowania i dogłębnej oceny stanu zdrowia populacji i jego zagrożeń.
W roku 2004 Światowe Forum Badań nad Zdrowiem sformułowało przesłanie do
ministrów finansów i zdrowia – „Zdrowie i badania nad nim są najlepszą ekonomiczną inwestycją”. Zachęcono też „kraje w okresie transformacji” do zmian istniejącej statystyki i sprawozdawczości w zakresie stanu zdrowia ludności w celu zwrócenia uwagi na monitorowanie rezultatów w kontekście aktualnych nakładów na
ochronę zdrowia. Dyrektywa nr 1400/97 Komisji i Rady Europy ustanowiła program Unii Europejskiej dotyczący monitorowania zdrowia i działań w zakresie
zdrowia publicznego. Należy mieć nadzieję, że wkrótce zostaną podjęte także
i w naszym kraju próby standaryzacji metodologii badań zdrowia dotyczące zarówno procedur zbierania danych, jak i ich przetwarzania pod kątem istniejących potrzeb w zakresie polityki zdrowotnej i zabezpieczenia społecznego.
Aktualną i prognozowaną liczbę ludności Polski przedstawiają rysunki 1 i 2. Systematycznie zwiększa się udział osób starych (po 65. roku życia) w ogólnej liczbie
ludności Polski (w 2007 r. liczba ludności w tej grupie wieku wynosiła 5134 tys.,
a prognozowana na 2030 rok – 8195 tys., co oznacza wzrost do 22,3% populacji).
Najczęstszymi przyczynami zgonów w Polsce są choroby układu krążenia (znacznie
częstsze niż w krajach UE). Obserwowany w ostatnich latach spadek umieralności
z powodu tych chorób uległ spowolnieniu. Nowotwory złośliwe w 2006 r. to przyczyna 25% ogółu zgonów – najczęściej z powodu raka tchawicy, oskrzela i płuca.
Nie zmniejsza się umieralność kobiet z powodu raka sutka (niższa niż w krajach
UE). Natomiast zmniejsza się umieralność z powodu raka szyjki macicy. Wypadki
komunikacyjne i samobójstwa (przyczyny zewnętrzne) to przyczyna 7% zgonów
w 2006 roku. U kobiet wykazują one powolny trend spadkowy. Samobójstwa mężczyzn powodują taką samą utratę potencjalnych lat życia jak wypadki komunikacyjne, większą niż zawał serca (rys. 3).
*
Dr hab. nauk med. Anna Wilmowska-Pietruszyńska − prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego.
126
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Rysunek 1. Ludność Polski według płci i wieku w latach 1990 i 2006
oraz prognoza do 2030 r.
Źródło: Sytuacja zdrowotna ludności Polski, B. Wojtyniak, P. Goryński (red.), NIZP, Warszawa
2008.
127
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Rysunek 2. Odsetek osób w wieku 65 lat i więcej w Polsce ogółem oraz w miastach
i na wsi w latach 1960-2007 i prognoza na lata 2008-2030 oraz stan i prognoza
dla Unii Europejskiej (dane GUS i Eurostat)
Źródło: jak do rys. 1.
128
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Rysunek 3. Udział najważniejszych przyczyn zgonów w ogólnej liczbie zgonów
w Polsce według płci w 2006 r.
Źródło: jak do rys. 1.
Przeciętne dalsze trwanie życia ludności Polski wzrasta od 1991 r.; wzrost ten
uległ spowolnieniu po 2002 roku. W 2007 r. przeciętne dalsze trwanie życia noworodka płci męskiej wynosiło 71 lat, kobiet – 79,7 lat.
129
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Rysunek 4. Przeciętne dalsze trwanie życia noworodka płci męskiej i żeńskiej
w Polsce w latach 1991–2007
Źródło: Sytuacja zdrowotna ludności Polski, NIZP 2008.
130
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Rysunek 5. „Nadwyżka” (%) umieralności mężczyzn i kobiet w Polsce
w stosunku do przeciętnego poziomu umieralności w 27 krajach UE
w grupach wieku w latach 1999 i 2006
Źródło: jak do rys. 1 (na podstawie danych WHO HFA DB).
131
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Rysunek 6. Przeciętne dalsze trwanie życia w zdrowiu i przy jego braku osób
w wieku 25 lat według płci i poziomu wykształcenia w 2002 r.
Źródło: jak do rys. 1; obliczenia własne z uwzględnieniem wyników NSP 2002.
Według oszacowań Eurostatu mężczyźni w Polsce przeżywają w zdrowiu (bez
ograniczonej sprawności) 86% długości życia, a kobiety 84% (rys. 7–9). Rysunek 7
przedstawia dane dotyczące przeciętnego dalszego trwania życia w zdrowiu mężczyzn i przy jego braku według województw w 2002 roku.
132
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Rysunek 7. Przeciętne dalsze trwanie życia kobiet w zdrowiu
i przy jego braku według województw w 2002 r.
Źródło: jak do rys. 1; obliczenia własne z uwzględnieniem wyników NSP 2002.
133
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Rysunek 8. Przeciętne trwanie życia mężczyzn w zdrowiu i przy jego braku
według województw w 2002 r.
Źródło: jak do rys. 1.
Długość życia mężczyzn w Polsce jest krótsza o 4,6 lat, a kobiet o 2 lata
w porównaniu z przeciętną w krajach UE. Najkrócej żyją mieszkańcy małych miast
poniżej 5 tys. mieszkańców, a najdłużej mieszkańcy największych miast z wyjątkiem Łodzi (w woj. łódzkim mężczyźni żyją o ponad 4, a kobiety ponad 2 lata krócej niż osoby w woj. podkarpackim, gdzie trwanie życia jest najdłuższe). W 2006 r.
hospitalizowano w Polsce 2900 tys. mężczyzn i 3500 tys. kobiet, częściej mieszkańców miast niż wsi. Najczęstszą przyczyną hospitalizacji były choroby układu krążenia (16%), nowotwory (11%), choroby układu moczowo-płciowego (9%), urazy
i zatrucia (9%), choroby układu trawiennego (9%). Najczęściej są hospitalizowane
dzieci z najmłodszych roczników (poniżej piątego roku życia), a znacznie rzadziej
osoby powyżej 75. roku życia.
W 2005 r. u około 135 tysięcy osób stwierdzono nowotwory złośliwe; u mężczyzn najczęściej występował rak oskrzeli i płuca, nowotwór jelita grubego, nowotwór skóry, natomiast u kobiet: rak sutka, nowotwór skóry, nowotwór trzonu macicy, nowotwór oskrzeli i płuc.
Około 1300 tys. osób z zaburzeniami psychicznymi było objętych opieką ambulatoryjną, najczęściej z powodu zaburzeń nerwicowych oraz spowodowanych nadużywaniem alkoholu. W oddziałach psychiatrycznej opieki całodobowej leczono
209 tys. osób, najczęściej z powodu zaburzeń psychicznych spowodowanych nadużywaniem alkoholu, zaburzeń nastroju i zaburzeń nerwicowych. Tendencję spad134
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
kową wykazuje zapadalność na wiele chorób zakaźnych, m.in. dzięki prowadzonym
szczepieniom ochronnym. Nadal jednak zapadalność na te choroby w Polsce jest
wyższa niż w krajach UE. Tendencję wzrostową natomiast wykazują zakażenia wirusowym zapaleniem wątroby typu C oraz kiłą wrodzoną.
W 2006 r. stwierdzono 3285 zachorowań na choroby zawodowe. U mężczyzn
najczęściej były to: pylice (35%), choroby zakaźne i pasożytnicze (20%), ubytek
słuchu (13%), choroby narządu głosu (6%); u kobiet: choroby narządu głosu (49%),
choroby zakaźne i pasożytnicze (21%), przewlekłe choroby obwodowego układu
nerwowego (9%). W 2006 r. zarejestrowano 116 tys. osób poszkodowanych w wyniku wypadków przy pracy, w tym 616 śmiertelnych. W roku 2007 zginęło w Polsce
w wypadkach drogowych 5583 osób, z przewagą pieszych wśród ofiar śmiertelnych.
Także wysoki odsetek ofiar śmiertelnych z powodu wypadków stwierdzono w obszarach zabudowanych (43,8%). Na 100 wypadków w 2007 r. zginęło przeciętnie
11,3 osób.
Z raportu GUS Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r.1 wynika, że w ostatnich
latach subiektywnie oceniany stan zdrowia Polaków istotnie się poprawił. W 1996 r.
poniżej poziomu dobrego swoje zdrowie oceniło 45%, w 2004 r. 39%, a w grudniu
2009 r. tylko 34% Polaków. Kobiety znacznie częściej oceniały stan swojego zdrowia poniżej dobrego (37%) w porównaniu z mężczyznami (31%). Stwierdzono
zmniejszenie się dysproporcji w subiektywnej ocenie stanu zdrowia wśród mieszkańców miast i wsi. W 2009 r. 34% mieszkańców miast i wsi stwierdziło, że stan ich
zdrowia nie jest dobry. Najlepsze opinie o swoim zdrowiu w 2009 r. wypowiadali
mieszkańcy województw: pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego
i podkarpackiego. Ludność oceniającą swoje zdrowie poniżej oceny dobrej według
wieku w latach 2004 i 2009 przedstawia rysunek 9.
1
GUS, Warszawa 2011.
135
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Rysunek 9. Samoocena stanu zdrowia poniżej oceny dobrej
w latach 2004 i 2009 (w %)
87
85
70 lat i więcej
79
69-69
72
65
50-59
55
46
40-49
35
24
30-39
16
14
20-29
9
11
15-19
9
10
10-14
8
10
9
5-9
6
6
0-4 lata
0
10
20
30
40
50
60
70
80
90
100
2004 2009
Źródło: Stan zdrowia ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011.
Z badań GUS wynika również, iż osoby o wysokim poziomie wykształcenia lepiej oceniały stan swojego zdrowia niż osoby o niższym wykształceniu. Pomimo
wyraźnej poprawy oceny stanu zdrowia przez dorosłych Polaków w przeprowadzonych przez GUS badaniach stwierdzono, że tylko 2/3 dorosłych Polaków oceniło
stan swojego zdrowia jako dobry lub bardzo dobry w porównaniu z Holandią, Wielką Brytanią, Szwecją, Grecją, gdzie taki stan zdrowia deklarowało ponad 75% osób
dorosłych, a w Irlandii, Szwajcarii i Islandii ponad 80% dorosłych mieszkańców.
Natomiast gorszy stan zdrowia niż Polacy deklarują mieszkańcy Litwy, Łotwy,
Estonii, Węgier i Portugalii.
2. Występowanie chorób przewlekłych
Występowanie długotrwałych problemów zdrowotnych częściej stwierdzano
u kobiet niż u mężczyzn, częściej u mieszkańców miast niż wsi. Występowanie chorób przewlekłych stwierdzono w 2004 r. u 53% ludności Polski, a w 2009 r. u 55%,
częściej u kobiet niż u mężczyzn bez względu na miejsce zamieszkania. Częstość
ich występowania wzrastała wraz z wiekiem, a gwałtownie po 50. roku życia. Najczęściej występującymi chorobami przewlekłymi u osób dorosłych były w 2004 r.:
136
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
nadciśnienie tętnicze – 17%, choroby kręgosłupa lub dyskopatie – 15,5%, choroby
stawów zapalne i zwyrodnieniowe – 13,8%, choroba wieńcowa – 8,6%, migrena
lub częste bóle głowy – 8,0%, nerwica lub depresja – 7,4% badanej zbiorowości.
Kobiety częściej niż mężczyźni chorowały na nadciśnienie i chorobę wieńcową
(bez zawału), choroby kręgosłupa lub dyskopatię, migrenę i częste bóle głowy, choroby stawów oraz nerwicę i choroby tarczycy. Wśród mężczyzn natomiast częściej
występuje choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, choroba wieńcowa z przebytym zawałem, a także nieznacznie częściej udar lub wylew krwi do mózgu oraz
padaczka.
Najczęściej stwierdzonymi w badaniu w 2004 r. chorobami w poszczególnych
grupach wieku były:
 15–19 lat: alergia, migrena lub częste bóle głowy, schorzenia kręgosłupa, a także
dolegliwości nerwicowe lub depresja,
 20–29 lat: poza wyżej wymienionymi wyraźnie wzrastała częstość występowania
przewlekłych chorób skóry oraz tarczycy,
 30–39 lat częściej stwierdzało się chorobę wrzodową żołądka lub dwunastnicy,
jak również przewlekłe zapalenie stawów,
 40–49 lat: częściej niż u młodszych stwierdzono nadciśnienie tętnicze, dwukrotnie częstszą zachorowalność na chorobę wrzodową żołądka lub dwunastnicy, coraz częściej także stwierdzono chorobę wieńcową,
 50–59 lat: wyraźnie zwiększyła się liczba osób z nadciśnieniem tętniczym oraz
częstymi bólami głowy lub migrenami, stanami nerwicowymi lub depresją,
 powyżej 60. roku życia coraz liczniejsza była grupa osób cierpiących na choroby
układu krążenia (nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, choroba wieńcowa itp.),
narządu ruchu (kręgosłup lub stawy), cukrzycę oraz choroby oczu, głównie
zaćmę.
Natomiast w 2009 r. najczęściej stwierdzonymi w badaniu chorobami w poszczególnych grupach wieku były:
 15–29 lat – astma, alergia, bóle głowy i bóle pleców,
 30–39 lat – poza poprzednio wymienionymi chorobami nadciśnienie tętnicze,
 po 40 roku życia – nadciśnienie tętnicze, choroby kości i stawów, bóle pleców,
choroba wrzodowa,
 po 60 r. życia – choroby układu krążenia, stawów, cukrzyca, choroby tarczycy,
układu moczowego, zaburzenia psychiczne.
W badaniach prowadzonych w 2000 r. pod kierunkiem B. Synaka, B. Bień wskazuje się na charakterystyczną dla wieku podeszłego wielochorobowość. Aż 63%
badanej grupy ludzi starych uskarżało się na trzy lub więcej dolegliwości. Byli to
głównie mieszkańcy wsi, kobiety i osoby po 75. roku życia. W wieku starszym
głównymi schorzeniami były choroby układu kostno-stawowego i układu krążenia
oraz typowe zespoły geriatryczne, takie jak: zaburzenia równowagi z upadkiem,
nietrzymanie moczu czy zaburzenia pamięci, a także zaburzenia funkcji poznaw-
137
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
czych. Osoby z zespołem otępiennym stanowią około 10% wszystkich osób
po 65. roku życia. Stan zdrowia i sprawność osób z otępieniem są znacznie gorsze
niż osób sprawnych intelektualnie.
W badaniach prowadzonych przez Instytut Spraw Publicznych w 2008 r. wyniki
badań samooceny stanu zdrowia Polaków nie odbiegają znacząco od innych badań
w tym zakresie. Z przeprowadzonych w 2004 r. badań wynika, że w miarę upływu
lat pogarsza się sprawność narządów wzroku, słuchu i narządu ruchu. Upośledzenie
funkcji narządu wzroku zgłaszało 40% dorosłych Polaków, z czego u 36% ostrość
wzroku uległa poprawie po zastosowaniu szkieł korekcyjnych. Upośledzenie funkcji
narządu słuchu zgłaszało 4% ogółu osób dorosłych, ale aż co piąta osoba powyżej
70. roku życia. 1,7% osób stosuje korekcję aparatem słuchowym. Upośledzenie
funkcji narządu ruchu zgłaszało 4% osób. Najczęściej problemy upośledzenia funkcji narządu ruchu występowały u osób starszych. Kłopoty z samodzielnym wyjściem
i zejściem ze schodów (na 1. piętro) zgłaszała co 20. osoba dorosła, w tym co 12.
osoba 60-letnia i co czwarta 70-letnia. Badano również zdolność do samoobsługi,
czyli do wykonywania czynności dnia codziennego. Zgodnie z uogólnionymi na
populację osób dorosłych wynikami tego badania ,,ponad 2 mln osób dorosłych nie
może przenieść torby z zakupami o wadze 5 kg na odległość 10 m. Ponad 700 tys.
osób nie jest w stanie samodzielnie się umyć, a ponad 350 tys. osób nie ubierze i nie
rozbierze się samodzielnie. Prawie ćwierć miliona osób musi mieć pomoc, aby
wstać czy położyć się do łóżka, a ponad 100 tys. osób nie zje samodzielnie posiłku
i musi być karmiona. Ponadto 200 tys. osób nie może samodzielnie korzystać z ubikacji, a ponad 300 tys. nie odkręci kurka od gazu czy kranu. Są to osoby, które całkowicie lub przynajmniej częściowo wymagają pomocy w codziennym życiu ze
strony innych osób”. Natomiast uogólnione na populację wyniki badań GUS w 2009
roku wykazały, że ponad 1,8 mln osób miało trudności z samodzielnym umyciem
się od stóp do głowy, a ponad 1,6 mln osób – z samodzielnym ubraniem się
czy rozebraniem. Prawie 2,2 mln osób dorosłych zgłaszało problemy związane
z kładzeniem się i wstawaniem z łóżka lub siadaniem czy wstawaniem z krzesła.
Prawie 890 tys. dorosłych Polaków miało trudności przy korzystaniu z ubikacji,
a ponad 475 tys. z samodzielnym spożywaniem posiłków.
Rodzice badanych dzieci sygnalizowali występowanie co najmniej jednej choroby
przewlekłej u około 23% dzieci w wieku 0–14 lat w 2004 r. i u 28% w 2009 roku.
Na choroby przewlekłe częściej chorowały dzieci mieszkające w mieście niż na wsi.
Najczęstszym schorzeniem były alergie (9% w 2004 r. i 17% w 2009 r.), schorzenia
narządu wzroku (3,7% w 2004 r. i 4% w 2009 r.) oraz astma oskrzelowa (3,1%
w obydwu badaniach).
Prawie u 27% dzieci stwierdzono zaburzenia wzroku oraz mowy. U 6% badanej
w 2004 r. populacji dzieci w wieku 0–14 lat występowały wrodzone wady rozwojowe, w tym wady układu krążenia u 27,2% dzieci z wrodzoną wadą rozwojową,
a wady układu mięśniowo-kostnego u 15% dzieci. Oszacowano na podstawie badań
GUS, że co piąty uczeń wymaga opieki lekarskiej z powodu chorób przewlekłych.
138
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
3. Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej
egzystencji
Każdy stan chorobowy niezależnie od jego przyczyny i charakteru może zakończyć się wyzdrowieniem, zgonem lub powodować długotrwałe lub trwałe upośledzenie sprawności fizycznej i/lub psychicznej. Niepełnosprawność według Światowej Organizacji Zdrowia to wynikające z uszkodzenia i upośledzenia funkcji organizmu w następstwie choroby lub urazu ograniczenie lub brak zdolności do wykonywania czynności w sposób lub w zakresie uważanym za normalny dla człowieka.
Niesamodzielność to wynikająca z uszkodzenia i upośledzenia funkcji organizmu
w następstwie choroby lub urazu niezdolność do samodzielnej egzystencji, powodująca konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy osób drugich w wykonywaniu czynności dnia codziennego w zakresie odżywiania, przemieszczania się,
pielęgnacji ciała oraz zaopatrzenia gospodarstwa domowego.
Rysunek 10. Udział osób niepełnosprawnych w ogólnej liczbie ludności
w wieku produkcyjnym w krajach UE w 2006 r. (w %)
Dane: Financed by DG Employment, Social Affairs and Equal Opportunities (CONTRACT.
NO VC/2006/0229 – EUR 363,268.42).
Źródło: jak do rys. 1.
139
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Kondycja zdrowotna polskiego społeczeństwa przejawia się wysokim poziomem
umieralności z powodu chorób układu krążenia, nowotworów, urazów i zatruć,
a także wzrostem zapadalności na niektóre choroby zakaźne i schorzenia psychiczne. Towarzyszy temu zwiększanie się liczby osób niepełnosprawnych oraz takich,
które ze względu na stopień zaawansowania schorzeń i upośledzenia funkcji organizmu wymagają stałej lub długotrwałej pomocy innych osób w wykonywaniu zwykłych czynności dnia codziennego. Postęp w dziedzinie nauk medycznych powoduje
wydłużenie trwania życia i zwiększanie się odsetka osób w wieku starszym. Rosnące oczekiwania lepszej jakości życia i zmieniająca się sytuacja rodziny powodują, że
niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji stały się w Polsce
problemem społecznym. Liczba osób niepełnosprawnych w Polsce jest według
szacunków UE najwyższa wśród krajów członkowskich (rys. 10). W Polsce
w 2004 r. – 4,6 mln osób legitymowało się orzeczeniem o niepełnosprawności,
a w 2009 r. – 4,155 mln osób, w tym w stopniu lekkim – 1,8 mln (2004 r.), 1,2 mln
(2009 r.) osób, umiarkowanym – 1,6 mln (2004 r.) i 1,5 mln (2009 r.) oraz znacznym 1,3 mln (2004 r. i 2009 r.) osób. Najczęściej występujące schorzenia w grupie
dorosłych osób niepełnosprawnych przedstawia rysunek 11 (w kolejności: mężczyźni, kobiety).
Rysunek 11. Występowanie grup schorzeń u osób niepełnosprawnych
w 2009 r. (w %)
59
Uszkodzenia i choroby narządu ruchu
51
52
Schorzenia układu krążenia
47
33
33
Schorzenia neurologiczne
30
Uszkodzenia i choroby narządu wzroku
25
28
Inne schorzenia
26
14
14
Uszkodzenia i choroby narządu słuchu
10
10
Schorzenia psychiczne
Upośledzenie umysłowe
3
5
Kobiety Mężczyźni
Źródło: Sytuacja zdrowotna ludności Polski w 2009 r., GUS, Warszawa 2011.
140
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Liczba dzieci niepełnosprawnych w wieku 0–14 lat posiadających orzeczenie
o niepełnosprawności wynosi około 180 000. Większość to mieszkańcy miast.
W roku 2009 najwięcej dzieci niepełnosprawnych stwierdzono w grupie w wieku
5–9 lat – 4,0% (w 2004 r. – 3,2%), w grupie w wieku 10–14 lat – 3,2% (w 2004 r.
– 4,2%), w grupie najmłodszych dzieci w obydwu badaniach było około 2% dzieci.
Wśród dzieci niepełnosprawnych z poważnymi kłopotami zdrowotnymi 25%
miało upośledzenie funkcji narządu wzroku, a także upośledzenie funkcji mowy,
20% miało upośledzenie funkcji narządu ruchu; 2,2% dzieci posiadało orzeczenie
o specjalnych potrzebach edukacyjnych, a 1,6% wymagało kształcenia specjalistycznego.
Z przeprowadzonych przez GUS badań dotyczących wykonywania czynności
dnia codziennego przez osoby niepełnosprawne wynika, że: w 2004 r. 30% z nich
zgłaszało, że ma trudności z przeniesieniem ciężaru 5 kg na odległość 10 m (np.
torby z zakupami), a w 2009 r. aż 60% badanych osób; niemożność samodzielnie
przeczytania gazety zgłaszało 10% osób w 2004 r., a w 2009 r. – 30%. Co 10. osoba
nie rozpoznawała twarzy z odległości 4 m w 2004 r., w 2009 r. co trzecia osoba.
W roku 2004 co 15. osoba nie mogła przejść samodzielnie 500 m (w 2009 r. ponad
40% badanych osób). Co 24. osoba w 2004 r. wymagała pomocy przy kładzeniu
i wstawaniu z łóżka (w 2009 r. co trzecia osoba). Upośledzenia funkcji występują
z niejednakową częstością. Nasilają się one wraz z upływem lat życia. Jednak część
populacji osób w podeszłym wieku przy wykonywaniu codziennych czynności życiowych bezwzględnie wymaga pomocy osób drugich. Z badania przeprowadzonego
przez GUS w 2006 r. „Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych” wynika, iż
samoocena stanu zdrowia zależy od wieku badanej osoby. Stan zdrowia jako bardzo
dobry oceniło 21,6% badanych osób, jako dobry 42,7%, a 25,1% jako ani dobry, ani
zły. Natomiast co piąta osoba w wieku 60–69 lat i niemal 50% osób w wieku ponad
70 lat oceniła swój stan zdrowia jako zły i bardzo zły. Mężczyźni oceniali lepiej stan
swojego zdrowia niż kobiety. Osoby z wyższym i średnim wykształceniem lepiej
oceniały stan swojego zdrowia niż osoby z wykształceniem podstawowym i bez
wykształcenia. Stwierdzono, iż w badanej grupie 25,5% osób choruje przewlekle,
a 23,7% korzysta ze stałej opieki medycznej. Częściej występowanie chorób przewlekłych zgłaszały kobiety. Badane osoby pytano także o ograniczenie zdolności do
samoobsługi lub pracy (w przypadku osób uczących się – nauki). Wyniki badania
wskazują, że 10,1% osób zgłaszało potrzebę pomocy osób drugich, przy czym 1,2%
badanych osób podawało konieczność pomocy przez 24 godziny, natomiast dla
6,8% pomoc taka była potrzebna tylko okresowo. Potrzebę pomocy osoby drugiej
przez 24 godziny na dobę zgłaszano najczęściej w grupie wieku 70 i więcej lat.
Niewiele ponad połowa populacji w tej grupie wieku nie zgłaszała potrzeby pomocy
osób drugich. Według badań GUS, potrzebę opieki i pomocy osób drugich w wykonywaniu podstawowych czynności dnia codziennego zgłaszało 0,6% populacji,
a przez 24 godziny na dobę 1,2% populacji.
141
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
4. Zasiłki i dodatki pielęgnacyjne
W polskim systemie zabezpieczenia społecznego zasiłki pielęgnacyjne przysługują, zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych: niepełnoletniemu dziecku,
osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 lat z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 lat legitymującej się orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, jeżeli
niepełnosprawność powstała przed ukończeniem 21 lat, oraz osobie, która ukończyła
75 lat. Według danych MPiPS, w 2007 r. 728 000 osób pobierało zasiłki pielęgnacyjne.
Dodatek pielęgnacyjny przysługuje osobom, które zostały uznane za niezdolne do
samodzielnej egzystencji przez lekarza orzecznika ZUS, lekarza rzeczoznawcę
KRUS, komisje lekarskie służb mundurowych, a także jest przyznawany z urzędu
osobom, które ukończyły 75 lat. Liczba osób pobierających dodatek pielęgnacyjny z
ZUS w 2007 r. wynosiła 2 008 526, w tym 535 884 z orzeczeniem niezdolności do
samodzielnej egzystencji oraz 1 472 372 osób, które ukończyły 75 lat. Liczba osób
pobierających dodatki pielęgnacyjne z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
wynosiła w 2007 r. 693,8 tys. (w tym z orzeczeniem niezdolności do samodzielnej
egzystencji 221,8 tys., a z powodu ukończenia 75 lat – 472,0 tys. osób). Na podstawie dostępnych danych można stwierdzić, że dodatki pielęgnacyjne na podstawie
orzeczenia lekarskiego o niezdolności do samodzielnej egzystencji 31.12.2007 r.
pobierało 757,6 tys. osób z dwóch największych instytucji ubezpieczenia społecznego w Polsce, tj. ZUS i KRUS. Od 1 marca 2011 r. dodatek pielęgnacyjny wynosi
184,10 zł miesięcznie. W 2007 r. w gospodarstwach domowych ogółem przeciętny
miesięczny nominalny dochód rozporządzalny na osobę wyniósł około 929 zł. Średni miesięczny dochód rozporządzalny na 1 osobę w gospodarstwach domowych w
2007 r. wynosił w gospodarstwach domowych:






142
pracowników na stanowiskach roboczych
pracowników na stanowiskach nieroboczych
rolników
pracujących na własny rachunek
emerytów
rencistów
700,95 zł
1232,24 zł
846,76 zł
251,07 zł
999,05 zł
734,22 zł
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Liczbę osób pobierających świadczenie w systemie zabezpieczenia społecznego
w 2007 r. w Polsce przedstawia tabela 1.
Tabela 1. Liczba osób pobierających świadczenie w systemie ubezpieczenia społecznego
w Polsce w 2007 r. (tys.)
Wyszczególnienie
ZUS
Emerytura
Renta z tytułu
niezdolności do pracy
Renta rodzinna
4626,9
1378,9
1227,4
64,7
32,8
Inwalidzi wojenni
Renty socjalne
238,2
KRUS
1209,4
275,5
44,2
MON
102,9
18,6
35,3
MSWiA
124,5
14,8
36,1
18,0
2,1
5,7
6081,7
1992,8
1381,5
Służba więzienna
Razem:
Źródło: opracowanie własne.
Wysokość świadczeń pieniężnych w systemie zabezpieczenia społecznego
w 2007 r. w Polsce przedstawia tabela 2, a najniższe świadczenia pieniężne od
1 marca 2009 r. tabela 3.
Tabela 2. Wysokość świadczeń pieniężnych w systemie zabezpieczenia społecznego w 2007 r.
(w PLN)
Wyszczególnienie
ZUS
Emerytura
Renta z tytułu
niezdolności do pracy
Renta rodzinna
1346,42
1 011,47
1190,78
2211,0
1352,50
Inwalidzi wojenni
KRUS
852,20
644,63
825,97
MON
2381,39
2 457,55
2087,37
MSWiA
2318,35
1 847,87
1917,10
Służba więzienna
2341,36
1 994,30
2054,24
Razem:
9239,72
10 166,82
9427,96
Źródło: opracowanie własne.
143
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Tabela 3. Najniższe świadczenia pieniężne od 1 marca 2009 r. (w PLN)
Świadczenie
Wysokość w PLN
Emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renta rodzinna
675,10
Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy
519,30
Renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub
chorobą zawodową
810,12
Renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub
chorobą zawodową
623,16
Dodatek pielęgnacyjny
173,10
Dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy wojennego
259,65
Z analizy porównawczej wysokości świadczeń rentowych w krajach UE przeprowadzonej przez G. Uścińską wynika, że poziom świadczeń rentowych z tytułu niezdolności do pracy w polskim systemie pracowniczym „nie odpowiada w większości przypadków rozwiązaniom międzynarodowym”.
Minimum socjalne, czyli wskaźnik określający koszty utrzymania gospodarstw domowych na podstawie „koszyka dóbr” służących do zaspokajania potrzeb bytowokonsumpcyjnych na niskim poziomie, według Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych
w grudniu 2007 r. wynosiło dla 1 osoby w gospodarstwach domowych:
pracowników:
– 1 osobowym – 825,10 zł
– 2 osobowym – 680,10 zł
– 3 osobowym – 683,60 zł
emerytów:
– 1 osobowym – 826,50 zł
– 2 osobowym – 673,80 zł
Biorąc pod uwagę wysokość minimum socjalnego w przypadku wystąpienia ryzyka niezdolności do samodzielnej egzystencji, świadczenie emerytalne lub rentowe
powiększone o dodatek pielęgnacyjny nie zapewnia nawet w znikomym stopniu
pokrycia kosztów utrzymania wynikających z konieczności korzystania z pomocy
innych osób w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych. Zdecydowana
większość świadczeń emerytalnych i rentowych nie wystarcza też na pokrycie kosztów utrzymania w domu pomocy społecznej. Przeciętny koszt pobytu w DPS waha
się od 1,5 tys. zł do ponad 3 tys. zł miesięcznie.
5. Finansowanie opieki zdrowotnej
Stan zdrowia ludności w istotnym stopniu zależy od poziomu wydatków oraz dostępności usług ochrony zdrowia. Wydatki na ochronę zdrowia jako procent PKB
przedstawia rysunek 12.
144
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Rysunek12. Wydatki na ochronę zdrowia jako % PKB
Źródło: jak do rys. 1.
145
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
Rysunek 13. Wydatki na ochronę zdrowia jako % PKB (dane WHO HFA DB.)
Całkowite publiczne wydatki na ochronę zdrowia w USD
(wg ppp na 1 osobę – ostatnie dostępne dane OECD i WHO HFA DB)
Źródło: jak do rys. 1.
146
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
Wydatki na ochronę zdrowia w krajach Unii Europejskiej przedstawia rysunek
14.
Rysunek 14. Wydatki na ochronę zdrowia w krajach UE (w USD wg ppp)
Źródło: jak do rys. 1.
Wydatki ogółem na ochronę zdrowia, tj. bieżące i inwestycyjne, wynosiły
w 2006 r. 65,7 mld zł i stanowiły 6,2% PKB, w tym 70%, czyli 43 mld zł
(4,1% PKB) – to bieżące wydatki publiczne.
6. Finansowanie opieki zdrowotnej i opieki długoterminowej
Stan zdrowia ludności w istotnym stopniu zależy od poziomu wydatków oraz
dostępności usług ochrony zdrowia. W wydatkach tych 6,5% było przeznaczone na
usługi długoterminowej opieki pielęgnacyjnej. Natomiast w wydatkach bieżących na
ochronę zdrowia według dostawców dóbr i usług w 2006 r. na finansowanie zakładów opieki pielęgnacyjnej długoterminowej przeznaczono 1,8%. W 2006 r. na usługi długoterminowej opieki pielęgnacyjnej wydatkowano 4291 mln zł, w tym 91,2%
stanowiły wydatki instytucji rządowych i samorządowych, a 8,8% sektora prywatnego. Koszty opieki długoterminowej poniesione przez NFZ w 2006 r. wynosiły
147
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
578,0 mln zł, co stanowiło 1,61% wydatków Funduszu. Wydatki z budżetu państwa
na ZOL i ZPO w 2006 r. wynosiły 7061 tys. zł (0,18%), a wydatki budżetów samorządów terytorialnych w latach 2006 i 2007 na te cele wynosiły:
Wydatki w:
gminach
powiatach
miastach
województwach
2006
2007
1 893 tys. zł
1 884 tys. zł
657 tys. zł
388 tys. zł
18 981 tys. zł
17 465 tys. zł
4 545 tys. zł
1108 tys. zł
Łóżka opieki długoterminowej – zgodnie z definicją OECD – są przeznaczone dla
pacjentów wymagających stałej opieki na skutek przewlekłego upośledzenia i ograniczonego stopnia zdolności do samodzielnej egzystencji. Do stacjonarnych zakładów długoterminowej opieki zdrowotnej zalicza się zakłady udzielające całodobowych świadczeń zdrowotnych osobom przewlekle chorym, upośledzonym fizycznie
lub psychicznie oraz osobom w podeszłym wieku.
W Polsce zakłady opieki długoterminowej obejmują ZOL, ZPO i hospicja.
Wskaźnik łóżek opieki długoterminowej w szpitalach na 1000 mieszkańców
wyniósł w Polsce 0,4 (a np. w Finlandii 3,8). W 2007 r. funkcjonowało łącznie
407 zakładów długoterminowej opieki zdrowotnej, tj. zakładów opiekuńczoleczniczych i pielęgnacyjno opiekuńczych o charakterze ogólnym i psychiatrycznym, oraz 59 hospicjów. Dysponowały one łącznie 22,4 tys. łóżek i objęły opieką
stacjonarną 61,6 tys. osób, a domową 7,8 tys. osób. Przeciętny czas pobytu pacjenta
wyniósł w ZOL 162 dni, a w ZPO – 144, 9 dnia, natomiast w hospicjach (dla osób
w terminalnym stanie choroby nowotworowej) czas ten wyniósł 21,8 dnia. W zakładach opieki długoterminowej przeważającą grupę pacjentów stanowiły osoby
w wieku 75 lat i więcej (52,4%), następnie w wieku 61–4 lat (23,7%), oraz pacjenci
w wieku 41–60 lat (17,8%). Pacjenci do 41. roku życia stanowili najmniej liczną
grupę, tj. 6,2%. W 2007 r. stacjonarne zakłady pomocy społecznej dysponowały
łącznie 101,1 tys. miejsc. Wskaźnik miejsc na 100 tys. ludności wyniósł 2,65.
W domach i zakładach pomocy społecznej przebywało 96,7 tys. osób (46,5%, stanowiły kobiety) w wieku:
 do 18 lat – 3,7%;
 19–40 lat – 15,8%;
 41–60 lat – 32,6%;
 61–74 lat – 20,5%;
 powyżej 75 lat – 27,5%.
148
Niepełnosprawność i niezdolność do samodzielnej egzystencji
W ogólnej liczbie osób przebywających w stacjonarnych zakładach pomocy społecznej:
 16,6 tys. (17,2%) to osoby w podeszłym wieku,
 21,8 tys. (22,5%) to osoby przewlekle chore somatycznie,
 19,6 tys. (20,3%) to osoby przewlekle chore psychicznie,
 14,4 tys. (14,9%) to osoby dorosłe niepełnosprawne intelektualnie,
 7,9 tys. (8,2%) to dzieci i młodzież niepełnosprawne intelektualnie.
Według danych GUS, 86,5% mieszkańców stacjonarnych zakładów pomocy społecznej finansowało przynajmniej w części koszty swojego pobytu ze środków własnych, ale tylko 4,5% w pełnej wysokości. Pobyt 7% mieszkańców był opłacany
w całości przez gminę lub budżet państwa, a 3,3% osób było zwolnionych z odpłatności.
7. Wnioski z analizy
Stan zdrowia ludności Polski od roku 1991 ulega systematycznej poprawie, ale na
tle ogółu krajów Unii Europejskiej sytuacja jest wciąż niezadowalająca, a na dodatek w pierwszym dziesięcioleciu poprawa ta uległa spowolnieniu, szczególnie
w przypadku mężczyzn. Udział osób niepełnosprawnych wśród ogółu ludności
w wieku produkcyjnym w Polsce wynosi około 16% i liczba ta – wg szacunków UE
– jest najwyższa wśród krajów członkowskich. W świetle danych statystycznych
dotyczących: stanu zdrowia ludności Polski, liczby osób, które w następstwie chorób stały się niepełnosprawne czy niezdolne do samodzielnej egzystencji, poziomu
finansowania systemu ochrony zdrowia w Polsce na tle innych krajów UE oraz liczby miejsc i finansowania opieki długoterminowej zasadne jest rozważenie podjęcia
następujących działań:
1. Racjonalizacja systemu opieki zdrowotnej, czyli stosowanie następującej kolejności działań w zabezpieczeniu społecznym chorób i ich następstw:
prewencja → diagnostyka → leczenie → rehabilitacja → kompensacja.
2. Zwiększenie nakładów finansowych na ochronę zdrowia.
3. Utworzenie Narodowego Programu Rehabilitacji, w celu realizacji zasad Polskiej Szkoły Rehabilitacji, czyli wczesności rozpoczynania, powszechności, kompleksowości i ciągłości.
4. Wdrożenie jednolitych zasad orzekania o niepełnosprawności i niezdolności do
samodzielnej egzystencji oraz przyspieszenie prac nad regulacją prawną dotyczącą
umiejętności w zakresie węższych dziedzin medycyny lub udzielania określonych
świadczeń zdrowotnych (orzecznictwo lekarskie).
149
Anna Wilmowska-Pietruszyńska
5. Kształcenie specjalistów geriatrów i opiekunów medycznych.
6. Realizacja projektów informatycznych pozwalająca na ujednolicenie, gromadzenie, analizę, udostępnianie danych dotyczących stanu zdrowia populacji, w tym
zagrożeń, oraz następstw chorób pozwalających na monitorowanie zdrowia i działań
w zakresie zdrowia publicznego.
7. Wprowadzenie ubezpieczeń pielęgnacyjnych dla zapewnienia godnego życia
ludziom niesamodzielnym niezdolnym do samodzielnej egzystencji 2.
Bibliografia
Bień B., Opieka zdrowotna nad ludźmi w starszym wieku. Stan a potrzeby w perspektywie starzenia się
ludności Polski, „Biuletyn RRL” nr 53, Warszawa 2008.
Budżety gospodarstw domowych w 2007 roku, GUS, Warszawa 2008.
Informacja o świadczeniach pieniężnych z FUS oraz o niektórych świadczeniach z zabezpieczenia
społecznego IV kwartał/okres I-XII.2007, ZUS, Warszawa 2008.
Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych w 2006 r., GUS, Warszawa 2007.
Podstawowe dane z zakresu ochrony zdrowia w 2007 r., GUS, Warszawa 2008.
Rocznik demograficzny 2008, GUS, Warszawa 2008.
Stan przestrzegania praw osób starszych w Polsce. Analiza i rekomendacje działań, Szatur-Jaworska
B. (red.), Biuro RPO, Warszawa 2008.
Szymborski J., System opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą w Polsce. Stan i zagrożenia, „Biuletyn RRL” nr 53, Warszawa 2008.
Uścińska G., Aktualne problemy systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce, „Polityka Społeczna”
2007, nr 7.
Sytuacja zdrowotna ludności Polski, B. Wojtyniak, P. Goryński (red.), NIZP, Warszawa 2008.
Stan zdrowia ludności Polski 2004, GUS, Warszawa 2006.
Stan zdrowia ludności Polski 2009, GUS, Warszawa 2011.
To idzie starość. Postawy osób w wieku przedemerytalnym, P. Szukalski (red.), Warszawa 2008
2
Na konieczność wprowadzenia ubezpieczenia od ryzyka niezdolności do samodzielnej egzystencji
wskazują również liczni autorzy, m.in. B. Bień w opracowaniu Opieka zdrowotna nad ludźmi w starszym wieku – stan a potrzeby w perspektywie starzenia się ludności Polski; B. Szturska-Jaworska
w opracowaniu zespołu eksperckiego powołanego przez RPO Stan przestrzegania praw osób starszych
w Polsce. Analiza i rekomendacje działań; P. Szukalski w opracowaniu To idzie starość. Postawy osób
w wieku przedemerytalnym (Instytut Spraw Publicznych). A. Kozierkiewicz w raporcie opracowanym
dla Banku Światowego rozważa możliwość takiego rozwiązania.
150
Barbara Bień
OPIEKA GERIATRYCZNA
W PERSPEKTYWIE STARZENIA SIĘ
LUDNOŚCI POLSKI
Już obecnie (2011 r.) ludzi w wieku 65 lat i więcej mamy w Polsce ponad 5 mln,
co stanowi około 14% całej populacji. GUS szacuje, że w perspektywie najbliższych
dwudziestu lat niemal co czwarty mieszkaniec naszego kraju przekroczy umowny
próg starości, zasilając 8,5-milionową populację starszych wiekiem Polaków. Tak
gwałtowny przyrost najstarszej grupy wieku ludności w najbliższej przyszłości wynika z wkraczania w fazę starości pokolenia ‘baby boom’ z lat 50. ubiegłego wieku.
Niemal połowa z tych osób, tj. około 4 mln, przekroczy umowny próg zaawansowanej starości (75 lat), stanowiąc populację szczególnie wysokiego ryzyka pod względem chorób wieku podeszłego i zespołów geriatrycznych. Jest to szczególny rodzaj
generacji, już powojennej, generalnie lepiej wykształconej, o wyższych aspiracjach
zdrowotnych i społecznych, a zatem i bardziej uświadomionych i wyrażających
potrzeby adresowane do opieki specjalistycznej, w tym geriatrycznej.
Specyfika geriatrii i pacjenta geriatrycznego
Szacuje się, że około 80% osób starszych cierpi przynajmniej na jedną chorobę
przewlekłą czy skutki przebytych wypadków lub urazów, które u co drugiej z nich
prowadzą do trwałego upośledzenia sprawności. Do tzw. chorób zależnych od wieku, czyli występujących częściej wraz z postępem starzenia, należą przede wszystkim: otępienie w przebiegu choroby Alzheimera lub innych schorzeń mózgu (rozpowszechnienie zwiększa się ponadtrzydziestokrotnie między 60. a 80. rokiem życia), depresja, udary i stany poudarowe, niewydolność serca, naczyniowe powikłania
miażdżycy, nowotwory, przewlekła choroba nerek, choroba zwyrodnieniowa stawów z osteoporozą, niedożywienie kaloryczno-białkowe, upadki i następowe złamania kości, zakażenia i wiele innych. Takie choroby i problemy medyczne kumulują się często u jednej osoby, wymuszając poszukiwanie pomocy u kilku specjalistów
– neurologów, psychiatrów, kardiologów, diabetologów, urologów itp. oraz nakręca
Prof. dr hab. Barbara Bień − Kierownik Kliniki Geriatrii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku; Konsultant Wojewódzki ds. Geriatrii w województwie podlaskim; Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego ds. Medycznych.
151
Barbara Bień
jąc spiralę przepisywanych leków, a często również sprzecznych zaleceń. W efekcie
ryzyko zespołów jatrogennych staje się realną rzeczywistością i powodem kolejnych
problemów zdrowotnych i hospitalizacji.
Zaburzenia funkcji narządowych i sensorycznych – wzroku czy słuchu – wymagają przede wszystkim precyzyjnej oceny i określenia wpływu na czynności życia
codziennego. Dzięki tak całościowej ocenie geriatrycznej można w sposób celowany
i trafnie adresowany leczyć, rehabilitować i protezować możliwe do wyrównania
deficyty funkcjonalne, jak również planować dalsze etapy opieki zdrowotnej i społecznej we współpracy z opieką długoterminową.
Geriatria jako specjalistyczna dyscyplina medyczna integruje w swoich kompetencjach zdolność do całościowej, innymi słowy – kompleksowej oceny, a zatem
i diagnozy pacjenta geriatrycznego, tj. osoby, u której konstelacja rozmaitych problemów zdrowotnych i dysfunkcji narządowych wykracza poza możliwości diagnostyczne jednego, nawet najwyższej klasy, specjalisty wąskiej dyscypliny. Upraszczając można stwierdzić, że geriatra jest w stanie zastąpić kilku, a czasami kilkunastu
specjalistów wąskich dyscyplin, zaś żaden z nich nie zastąpi geriatry. Jednocześnie
nie można wnioskować, że inne specjalności są niepotrzebne dla pacjentów geriatrycznych; wręcz odwrotnie – dokonujący się dostęp technologiczny w medycynie
sprzyja nowoczesnym i niezwykle efektywnym interwencjom inwazyjnym i zachowawczym również w wieku starszym. Bezpieczniej jednak jest operować czy poddawać wysoko specjalistycznej terapii biologicznej lub onkologicznej chorego stabilnego po interwencji geriatrycznej aniżeli leczonego w sposób chaotyczny przez
kilku specjalistów z ich polifarmakoterapią, z których jeden nie zdaje sobie sprawy
z tego, co zaleca inny.
W tym miejscu nasuwa się pytanie: kim właściwie jest pacjent geriatryczny? Wiele nieporozumień wnosi formalny wymóg Narodowego Funduszu Zdrowia, że jest
to osoba w wieku przynajmniej 60 lat. W praktyce jednak większość osób we wczesnej starości nie spełnia kryteriów do objęcia ich opieką geriatryczną, ponieważ o ile
chorują, to zazwyczaj w ich ustroju dominują jeden, dwa lub trzy problemy zdrowotne; są sprawni fizycznie i psychicznie, a zatem są w stanie ‘poruszać się’ samodzielnie po rynku usług medycznych. Typowy pacjent geriatryczny to osoba w zaawansowanym wieku, średnio osiemdziesięcioletnia z wieloma procesami chorobowymi i wielolekowością, złożoną niesprawnością narządową – psychiczną i fizyczną
oraz w zakresie codziennego funkcjonowania, przy czym przynajmniej jeden problem pojawia się na nowo lub ulega zaostrzeniu. Zazwyczaj większość takich chorych pozostaje pod opieką rodziny i wymaga jej wsparcia w przypadku zaostrzenia
procesu chorobowego.
Złożoność deficytów funkcjonalnych w przebiegu normalnego starzenia w kombinacji z nakładającą się patologią zazwyczaj wywołuje lęk lub bezradność u lekarzy
lub zaniechania poprzez przypisywanie zmian chorobowych skutkom starości.
W efekcie początkowe problemy narastają i opóźniają diagnozę i leczenie. Chorzy
są pozostawiani samym sobie lub etykietowani jako „blokerzy łóżek” czy przypadki
152
Opieka geriatryczna w perspektywie starzenia się ludności Polski
beznadziejne. W percepcji geriatrów, pacjentem geriatrycznym jest osoba najstarsza,
najbardziej schorowana, która wymaga ogromnego wysiłku intelektualnego, aby
postawić całościową diagnozę lekarską, pielęgniarską i cele rehabilitacji, by zaplanowany proces leczenia i opieki zredukował dysfunkcje życiowe, a przez to poprawił jakość życia chorego.
Geriatria w systemie ochrony zdrowia
– problemy finansowania
Mimo już stosunkowo długiej obecności specjalizacji z geriatrii w polskim systemie ochrony zdrowia, nadal należy ona do specjalizacji 'niszowych'. Jej rozwoju
nie zwiększa zaliczenie jej do specjalności priorytetowych, ogłoszone już dwukrotnie Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 22 grudnia 2003 r. i z dnia 21 maja
2009 roku. Nie otwiera się nowych poradni geriatrycznych, ani nie zwiększa się
liczby łóżek geriatrycznych. Wręcz odwrotnie, co roku słyszymy, że kolejny oddział
geriatryczny ulega likwidacji... Dlaczego, wbrew logice, tak się dzieje?
Odpowiedź wydaje się prosta. To jednolity system finansowania stosowany przez
Narodowy Fundusz Zdrowia do rozliczenia każdej hospitalizacji, oparty na tzw.
Jednorodnych Grupach Pacjentów (JGP), a polegający na refundacji kosztów diagnostyki i terapii JEDNEJ choroby, niezależnie od rodzaju dyscypliny medycznej
(czy to zabiegowej, czy zachowawczej), skazuje geriatrię na przegraną pozycję już
a priori. Przecież podejście geriatryczne tym różni się od podejścia w coraz bardziej
wyspecjalizowanej medycynie, że traktuje pacjenta jako CAŁOŚĆ z perspektywy
FUNKCJI. Geriatria koncentruje się na przywróceniu funkcjonowania starszego
i zniedołężniałego człowieka do możliwie najwyższego poziomu. Czyni to poprzez
poszukiwanie kluczowych w jego indywidualnym stanie przyczyn, które doprowadziły w ostatnim czasie do degradacji psychofizycznej, w celu jak najszybszej interwencji. Na całym świecie geriatria posługuje się rutynowo zestawami standaryzowanych skal mierzących poziom funkcji psychicznych i fizycznych w ramach
zespołowej współpracy interdyscyplinarnej lekarza geriatry, pielęgniarki geriatrycznej, fizjoterapeuty, psychologa lub neuropsychologa i innych praktyków, obok tradycyjnego wachlarza typowych badań diagnostycznych stosowanych w medycynie
– biochemicznych, endoskopowych czy obrazowych. To wszystko kosztuje, a niestety jest ignorowane przez płatnika, który refunduje koszty przypisane w katalogu
świadczeń medycznych do jednej choroby. Dyrektorzy niechętnie utrzymują oddziały geriatryczne w strukturze swoich szpitali, z racji na generowanie zadłużenia jednostki, a personel takich oddziałów zmuszony jest godzić się na wynagrodzenie
wielokrotnie niższe w porównaniu do kolegów innych oddziałów tego samego szpitala, tj. tych, które przynoszą ,,dochód”.
153
Barbara Bień
Paradoks polega na tym, że per saldo roczne koszty opieki nad pacjentem starszym po hospitalizacji w oddziałach geriatrycznych (5161 zł) przynoszą płatnikowi
oszczędności rzędu 25% w porównaniu do kosztów opieki nad analogicznym pacjentem wypisanym z oddziału chorób wewnętrznych (6908 zł). Wykazał to Derejczyk i in.1, na podstawie elektronicznych danych Oddziału Śląskiego NFZ, które
tylko tam można było obliczyć dzięki wprowadzonemu systemowi Rejestru Usług
Medycznych [RUM] opartemu na PESEL-u pacjenta. Oszczędności wynikają m.in.
ze spadku liczby rehospitalizacji i potrzeby korzystania z usług innych wąskich specjalności, których nie potrzebują starsi wiekiem pacjenci po całościowej ocenie
i opiece geriatrycznej.
Wykorzystując ten argument, Zespół ds. Gerontologii przy Ministrze Zdrowia we
współpracy z Departamentem Zdrowia Publicznego MZ opracował nowe świadczenie pod nazwą "Całościowa Ocena Geriatryczna" (COG), w celu włączenia go do
Katalogu JGP z możliwością sumowania punktów wraz z punktacją za jedną chorobę. Propozycja ta, po wielu trudnościach, została przyjęta przez NFZ i wyceniona na
3 punkty (153 zł), co nadal nie pokrywa kosztów COG, ale daje iskrę nadziei na
stabilizację geriatrii w systemie ochrony zdrowia.
Opieka geriatryczna w Polsce na tle Europy
Mierząc dostępność opieki geriatrycznej liczbą lekarzy geriatrów i liczbą łóżek
geriatrycznych w systemie, Polska pozostaje w dalekim ogonie Europy. Według
danych European Union Geriatric Medicine Society, opracowanych przez S. Kropińską i K. Wieczorowską-Tobis2, na 100 tys. mieszkańców przypada w Polsce
0,2 geriatry, podczas gdy w Wielkiej Brytanii 1,3, w Niemczech i Hiszpanii po 2,2,
w Belgii 2,9, Danii 3,1, Czechach 2,1, Słowacji 3,1, nie wspominając o Szwecji,
w której wskaźnik jest najwyższy – 7,7. Według Royal College of Physicians
w Wielkiej Brytanii, by zapewnić optymalną opiekę geriatryczną, wskaźnik ten powinien osiągnąć 2 geriatrów na 100 tys. mieszkańców. Przeliczając to na populację
w Polsce, powinniśmy docelowo dysponować 760 geriatrami w kraju, a obecnie
posiadamy ich pięciokrotnie mniej (!), i znaczna ich część nie jest zatrudniona
w opiece geriatrycznej.
Dane dotyczące łóżek geriatrycznych w Polsce na tle Europy są jeszcze bardziej
niepokojące. Dysponujemy liczbą nieprzekraczającą 500, tj. 1,2/100 tys. mieszkańców, podczas gdy w Szwecji wskaźnik ten wynosi 24,4, w Słowacji 14,3, Danii
1
J. Derejczyk, B. Bień, J. Kokoszka-Paszkot, J. Szczygieł, Gerontologia i geriatria w Polsce na tle
Europy − czy należy inwestować w ich rozwój w naszym kraju?, „Gerontologia Polska” 2008, nr 16,
s. 149–159.
2
S. Kropińska, K. Wieczorowska-Tobis, Opieka geriatryczna w wybranych krajach Europy, „Geriatria” 2009, nr 3, s. 12–16.
154
Opieka geriatryczna w perspektywie starzenia się ludności Polski
10,5, Czechach 5,9, a w Belgii aż 72,3. Być może nie należy porównywać się do
krajów tzw. starej Unii, ale trudno zrozumieć różnice w dostępności do geriatrii
między Polską a naszymi południowymi sąsiadami, gdzie względna liczba łóżek
w Czechach jest 4-krotnie większa niż w Polsce, a w Słowacji jeszcze wyższa.
Tabela 1. Struktura krótkoterminowej bazy łóżkowej w województwach
z podziałem na bazę uniwersytecką i pozauniwersytecką
Województwo
Dolnośląskie
Ogółem
Szpitale
uniwersyteckie
Szpitale
specjalistyczne
0
0
0
Kujawsko-Pomorskie
21
21
0
Lubelskie
53
0
53
Lubuskie
25
0
25
Łódzkie
0
0
0
Małopolskie
78
78
0
Mazowieckie
0
0
0
Opolskie
25
0
25
Podkarpackie
15
0
15
Podlaskie
18
18*
0
Pomorskie
15
15
0
220
18
202
Świętokrzyskie
0
0
0
Warmińsko-Mazurskie
0
0
0
20
0
20
6
0
6
496
150
346
Śląskie
Wielkopolskie
Zachodniopomorskie
Ogółem
* Łóżka na podstawie danych Szpitala MSWiA.
Źródło: Podstawowe dane z zakresu ochrony zdrowia w 2007 r., GUS, Warszawa 2008.
W tabeli 1 pokazano strukturę łóżek geriatrycznych w naszym kraju na podstawie
danych GUS z 2008 r. oraz obliczeń własnych. Niezależnie od skromnej geriatrycznej bazy łóżkowej w Polsce ogółem (funkcja usługowa na rzecz pacjentów) dane
pokazują dodatkowo ogromną lukę w łóżkowej bazie uniwersytetów medycznych
(dodatkowo funkcja edukacyjna i naukowo-badawcza). W XXI wieku w kraju aspirującym do czołówki Europy pod względem traktowania osób starszych na równych
155
Barbara Bień
prawach z prawami innych obywateli nie stwarza się minimalnych warunków do
urzeczywistnienia tych praw, z perspektywy zarówno starszego pacjenta, jak i przyszłego lekarza, który nie ma szans na naukę geriatrii w systemie przed- i podyplomowym, z wyjątkiem nielicznych ośrodków akademickich realizujących dydaktykę
w systemie fakultatywnym.
Kształcenie z zakresu geriatrii w Polsce
Edukacja z zakresu geriatrii na studiach medycznych ujęta jest w standardach
nauczania niemal na wszystkich kierunkach medycznych (pielęgniarstwo, fizjoterapia, logopedia z fonoaudiologią, dietetyka, stomatologia, zdrowie publiczne) z wyjątkiem kierunku lekarskiego (!). Na tym kierunku realizowana jest obligatoryjnie
jedynie wobec kształcących się w Polsce studentów anglojęzycznych (ze względu na
wymogi krajów ich pochodzenia) oraz na niektórych uczelniach wobec polskich
studentów kierunku lekarskiego (jako fakultet). Zatem łatwo sobie wyobrazić, że
przeciętny absolwent medycyny w Polsce nie poznaje ani specyfiki przebiegu chorób, farmakoterapii wieku podeszłego, ani instrumentarium oceny geriatrycznej –
standardu przyjętego na świecie. Rzutuje to również na możliwości kształcenia lekarzy rodzinnych, w których programach specjalizacyjnych nie ma możliwości szkolenia z geriatrii z uwagi na deficyt modelowej bazy klinicznej, z której tradycyjnie
słynie baza akademicka. Tam, gdzie jest to możliwe dzięki porozumieniom konsultantów na poziomie województwa, organizowane są staże cząstkowe z geriatrii dla
przyszłych lekarzy rodzinnych na bazie nielicznych w kraju, pełnoprofilowych klinik geriatrycznych. W efekcie niezrównoważonego wymiaru godzin przeznaczonych na geriatrię – wystarczająco wysokiego dla pielęgniarek czy fizjoterapeutów,
a żadnego lub symbolicznego dla lekarzy – wysiłek kształcenia geriatrycznego służący implementowaniu całościowej oceny geriatrycznej do rutynowej praktyki zawodzi. Zespół geriatryczny nie jest w stanie interdyscyplinarnie i efektywnie współpracować na rzecz złożonych potrzeb i problemów starszego pacjenta, gdy całość
zawodzi z powodu niekompetencji jej lidera, czyli lekarza...
Reforma studiów medycznych, przygotowywana do realizacji od przyszłego roku
akademickiego, uwzględniła co prawda przedmiot „geriatria” w standardach nauczania na kierunku lekarskim, niemniej jednak pierwsi absolwenci tego kształcenia
zasilą rzeszę lekarzy dopiero za sześć lat. Mimo opóźnienia ta optymistyczna decyzja resortu zdrowia odpowiada na ogromne zapotrzebowanie na świadczenia geriatryczne w naszym kraju, zwłaszcza w perspektywie dramatycznego starzenia się
społeczeństwa. Należy jedynie apelować do samodzielnych władz wszystkich uczelni medycznych o organizację bazy łóżkowej i kadry naukowo-dydaktycznej z zakresu geriatrii i gerontologii, by zapewnić optymalny poziom świadczeń zdrowotnych
i dydaktycznych w tym obszarze.
156
Opieka geriatryczna w perspektywie starzenia się ludności Polski
Brak akademickich klinik geriatrycznych (Poznań, Lublin, Szczecin) lub ich
obecność fasadowa – bez łóżek geriatrycznych (Warszawa, Łódź) – uniemożliwia
naukę praktycznych umiejętności lekarskich z zakresu geriatrii i pogarsza jakość
kształcenia już kształconych w zakresie geriatrii pielęgniarek, fizjoterapeutów i innych praktyków geriatrycznych. W obecnej sytuacji są oni kształceni w placówkach
opieki długoterminowej lub oddziałach o innym profilu. Należy podkreślić, że nie
ma prawdziwej geriatrii bez realizacji świadczeń geriatrycznych. Warunkiem uzyskania kontraktu geriatrycznego jest zatrudnienie na stanowisku ordynatora specjalisty z zakresu geriatrii i przynajmniej jednego asystenta ze specjalizacją z geriatrii
lub będącego w jej trakcie, pielęgniarki ze specjalizacją geriatryczną lub opieki długoterminowej, fizjoterapeuty i psychologa klinicznego.
Jeszcze kilka lat dzielących nas od faktycznego przystąpienia do kształcenia studentów kierunku lekarskiego (przedmiot realizowany na ostatnim roku studiów) daje
szansę na organizacyjne przygotowanie bazy i kadry w uczelniach medycznych. Tę
ostatnią można już dzisiaj zacząć dokształcać, umożliwiając otwieranie specjalizacji
z geriatrii specjalistom chorób wewnętrznych.
Według danych Ministerstwa Zdrowia z dnia 3 listopada 2010 r. geriatria dysponuje 113 miejscami specjalizacyjnymi, podczas gdy nawet wąska specjalizacja
z hipertensjologii ma ich 116. Liczba lekarzy otrzymujących tytuł specjalisty geriatrii z Centrum Egzaminów Medycznych uległa co prawda niemal potrojeniu między
2003 r. a 2010 r., z dziesięciu do 27 zdających rocznie (ogółem 104 w tym okresie),
co łącznie ze specjalistami po egzaminach w CMKP daje razem liczbę 260 osób.
Szacuje się jednak, że jedynie nieco więcej niż połowa z nich znajduje zatrudnienie
zgodnie z wykształceniem. Ten fakt nie zachęca do podejmowania tak trudnej specjalizacji, zwłaszcza że można ją otwierać dopiero po uzyskaniu specjalizacji z chorób wewnętrznych lub medycyny rodzinnej. Niemniej jednak wolne miejsca specjalizacyjne z geriatrii czekają i mają szansę powiększać swą pulę, świadczenia geriatryczne zaczną być lepiej finansowane od przyszłego roku, a zatem można oczekiwać większego zainteresowania geriatrią nie tylko gremiów uniwersyteckich, ale
i lecznictwa publicznego i niepublicznego.
Z inicjatywy Ministerstwa Zdrowia jest przygotowywany obecnie kilkuletni projekt systemowy pod nazwą „Wsparcie systemu kształcenia ustawicznego personelu
medycznego w zakresie opieki geriatrycznej”, współfinansowany z Europejskiego
Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. W ramach tego programu ma zostać przeszkolonych 2000 lekarzy rodzinnych, 2000 pielęgniarek, 1000 fizjoterapeutów, 200 opiekunów medycznych i 200 terapeutów środowiskowych zatrudnionych w podstawowej opiece zdrowotnej. Jest to niezwykle
cenna inicjatywa, która daje szanse na poprawę poziomu świadczeń zdrowotnych na
rzecz starszych wiekiem podopiecznych, udzielanych przez podstawową instytucję
systemu ochrony zdrowia w Polsce, zgodnie z intencją – lekarz rodzinny ,,geriatrą”
pierwszej linii.
157
Barbara Bień
Można mieć nadzieję, że wobec wyzwań demograficznych stojących przed Polską
i ogromnego zapotrzebowania społecznego na opiekę geriatryczną w naszym kraju
będziemy w stanie ją wreszcie zorganizować i świadczyć z coraz większym sukcesem. Celem geriatrii jest odroczenie niesamodzielności osób starszych (kompresja
niesprawności), by zmniejszyć zapotrzebowanie na opiekę długoterminową, poprawić jakość życia i autonomię osób starszych w ich środowisku zamieszkania. Inne
rozwinięte kraje Europy i świata już to udowodniły.
158
Magdalena Nita
UBEZPIECZENIE PIELĘGNACYJNE
W REPUBLICE FEDERALNEJ NIEMIEC.
IDEA I REALIZACJA
Coraz więcej krajów rozwiniętych i rozwijających się boryka się z następstwami
zmian demograficznych. Rośnie liczba osób starszych w społeczeństwie, maleje
przyrost naturalny. Pomoc osobom starszym, które w pewnym momencie stają się
niesamodzielne, staje się też źródłem znacznych wydatków publicznych. Poszczególne kraje poszukują różnych rozwiązań, aby zapobiegać postępującej niewydolności systemu opieki nad osobami niesamodzielnymi. Taka właśnie sytuacja miała
miejsce przed 1994 r. w Republice Federalnej Niemiec. W celu rozwiązania problemu pomocy osobom niesamodzielnym do istniejącego systemu ubezpieczenia społecznego wprowadzono ubezpieczenie nowego ryzyka socjalnego – ryzyka niesamodzielności, które wywołuje potrzeby opieki i pielęgnacji. Uchwalenie i wprowadzenie w życie ustawy nazywanej w skrócie ustawą pielęgnacyjną można uznać za
odpowiedź na narastający problem społeczny dostarczania świadczeń opieki
dla osób starszych oraz ciągły wzrost wydatków. Przed wprowadzeniem ubezpieczenia pielęgnacyjnego wydatki na ten cel obciążały budżety samorządów lokalnych. Nowe rozwiązania były konieczne, gdyż stosowane przed rokiem 1994 stały
się niewystarczające. Konieczna zatem okazała się reforma uwzględniająca narastające rozmiary zjawiska. Reforma adresowana była do osób niesamodzielnych, głównie do ludzi starszych i ich rodzin. Na wprowadzonych zmianach systemowych jednak skorzystało całe społeczeństwo. Wszystkim ubezpieczonym zagwarantowane
zostały przynajmniej podstawowe świadczenia z zakresu pomocy i pielęgnacji długotrwałej w przypadku wystąpienia ryzyka niesamodzielności życiowej (niezdolności do samodzielnej egzystencji).
1. Przyczyny wprowadzenia ubezpieczenia pielęgnacyjnego
Aby zrozumieć powody wprowadzenia ubezpieczenia pielęgnacyjnego do systemu ubezpieczeń społecznych w Niemczech, należałoby przypomnieć, jaka była sytuacja ekonomiczno-społeczna tego kraju na długo przed przyjęciem ustawy doty
Mgr Magdalena Nita − Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet Warszawski.
159
Magdalena Nita
czącej systemowego zabezpieczenia potrzeby pielęgnacyjnej. Znaczące sygnały, że
system zabezpieczenia społecznego staje się niewydolny w tym zakresie, pojawiły
się już w latach 70. Społeczeństwo niemieckie stawało się coraz starsze, rosła przeciętna długość życia zarówno kobiet, jak i mężczyzn, podnosił się poziom życia
obywateli, przez co rosły też ich oczekiwania wobec zakresu gwarantowanej opieki
ze strony państwa. Samo podniesienie poziomu życia społeczeństwa i jakości usług
medycznych (dzięki czemu wydłuża się życie) są zjawiskami pozytywnymi. Problem pojawia się, gdy osoby w podeszłym wieku, które całe życie pracowały i płaciły składki, nie mają środków na zapewnienie sobie właściwego wsparcia w zaawansowanym wieku i muszą prosić o pomoc rodzinę lub państwo. Zmiany w strukturze
rodziny spowodowały osłabienie więzi rodzinnych, osłabiły też poczucie obowiązku
opieki nad niesamodzielnymi członkami rodzin; w młodym pokoleniu przeważa
chęć realizacji kariery, a nie udzielania opieki starszym niesamodzielnym członkom
rodziny. Procesy te spowodowały istotny spadek potencjału pielęgnacyjnego rodziny. Jak pisze K. Hinrichs „im większy jest wewnątrzrodzinny deficyt pielęgnacyjny,
tym ostatecznie dana rodzina będzie korzystała z większej ilości świadczeń finansowanych publicznie”1. Często też osoby niesamodzielne nie mają rodzin i same
tworzą jednoosobowe gospodarstwa domowe. W Niemczech „w 1990 r. gospodarstwa jednoosobowe osób powyżej 75 lat stanowiły 67% wszystkich gospodarstw
domowych osób w tej grupie wieku. Jednoosobowe gospodarstwa domowe osób
starszych przeważnie prowadzone były przez kobiety. Wynika to z faktu, że żyją
one dłużej niż mężczyźni”2. Gdy wyczerpywały się możliwości zapewnienia sobie
wsparcia we własnym zakresie (nieformalna pomoc lub usługi prywatne opłacane ze
środków własnych) osoby samotne zmuszone były zwrócić się o pomoc i opiekę do
instytucji publicznych, szczególnie wówczas, gdy potrzebna była pielęgnacja regularna i długotrwała.
Rosnąca liczba osób niesamodzielnych życiowo oraz osób starszych żyjących
w tzw. złym zdrowiu, borykających się ze schorzeniami starczymi dłużej niż poprzednie pokolenia, stały się głównymi problemami. Jak piszą Heine Rothgang
i Stefan Past, pierwsze pewne dane dotyczące sytuacji osób niesamodzielnych
w prywatnych gospodarstwach domowych w Niemczech pochodzą z 1980 roku.
Zaprezentowane były w ramach Sozialdata-Studie. Podobnie jak w innych badaniach, populacja osób niesamodzielnych została podzielona według stopnia potrzeby
pielęgnacyjnej. Badania te objęły 2,5 miliona niesamodzielnych, z czego 940 000 to
przypadki lekkie, 420 000 – przypadki cięższe i 210 000 – przypadki najcięższe. Na
początku lat 90. Infratest zaktualizował i pogłębił te dane. Według niego liczba osób
z potrzebą pielęgnacyjną, korzystających z pielęgnacji domowej wynosiła 1,1 mln,
1
K. Hinrichs, Die Soziale Pflegeversicherung − eine institutionelle Innovation in der deutschen
Sozialpolitik, w: Staatwissenschaften und Staatpraxis 6 (1995), Forum Sozialpolitik, s. 231
(tłumaczenie własne).
2
Statistisches Bundenamt, Westdeutschland (przytaczam za: W. Voges, Pflege alter Menschen als
Beruf, Westdeutscher Verlag, Wiesbaden 2002, s. 67 − tłumaczenie własne).
160
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
z czego 190 000 podlegało pielęgnacji stałej, 470 000 – pielęgnacji dziennej,
470 000 – pielęgnacji świadczonej kilkakrotnie w czasie tygodnia3. Liczby te ciągle
rosły, aż w końcu, tuż przed wprowadzeniem nowej gałęzi ubezpieczenia społecznego, osoby niesamodzielne stanowiły 2% ludności w RFN.
Z samych danych ilościowych niewiele można wyczytać. Dlatego należy przyjrzeć się sytuacji osób, które zgłaszały zapotrzebowanie na świadczenia pielęgnacji
długotrwałej. W większości byli to ludzie starsi, którzy utrzymywali się z emerytur.
Według ustawodawstwa, osoby potrzebujące pielęgnacji zarówno ambulatoryjnej,
jak i stacjonarnej musiały opłacać ją ze środków własnych lub środków najbliższej
ich rodziny. Dopiero po wyczerpaniu środków własnych i rodziny mogły ubiegać się
o wsparcie z systemu pomocy społecznej. Otrzymywane wsparcie pieniężne było
porównywalne do kieszonkowego. W takiej sytuacji w 1994 r. było 80% podopiecznych wymagających opieki ośrodków stacjonarnych4. Rosły także ceny świadczeń
pielęgnacyjnych; szybciej wyczerpywało to zasoby prywatne osób wymagających
pielęgnacji i ich rodzin. Pokrycie kosztów pielęgnacji zwiększało obciążenia finansowe instytucji komunalnych jako instytucji systemu pomocy społecznej oraz landów – jednostek samorządowych finansujących działanie pomocy społecznej.
„W 1991 roku wydatki na „pomoc do pielęgnacji” (niem. Hillfe zur Pflege) osiągnęły 40% ogółu wydatków na pomoc społeczną”5. Biorąc pod uwagę, w jak wielu
obszarach funkcjonuje system pomocy społecznej, ich udział był zbyt duży. Ponadto
samo przyznawanie pomocy osobom niesamodzielnym odbywało się w sposób ich
naznaczający (wręcz piętnujący). Sprawdzano środki posiadane nie tylko przez osoby niesamodzielne, ale także środki ich bliskich. Dopiero po stwierdzeniu braku
środków udzielano wsparcia (pomocy) osobie potrzebującej, jednak tylko w niezbędnym zakresie. W wielu przypadkach powodowało to znaczne obniżenie standardu życia podopiecznego.
Powyższe rozważania wyraźnie wskazują na niemedyczny charakter potrzeby
pielęgnacyjnej, mimo że nie można zupełnie odmówić jej aspektów medycznych.
Osoby niesamodzielne częściej podupadają na zdrowiu, a niesamodzielność jest
często skutkiem choroby. Dlatego skutkami niesamodzielności obciążany był także
system ubezpieczenia chorobowego (zdrowotnego – kasy chorych). Dążono do
3
B. Scheekloth, U. Potthoff, P. Piekara, R. von Rosenbladt, Hilfe- und Pflegebeduerftige in privaten
Haushalten. Bereich zur Repraesentativerhebung in Forschugsprojekt “Moeglichkeiten und Grenzen
selbstaendiger Lebensfuehrung” Schriftenreihe des Bundesministerium fuer Familie, Senioren, Frauen
und Jugend, Band 11 l. 2, 2. Auflage, Stuttgart 1996 (przytaczam za: S. Past, H. Rothgang, Reformfaehigkeit und Reformblockaden: Kontinuitaet und Wandel bei Einfuehrung der Pflegeversicherung,
w: S. Leibfried, U. Wagschal (red.), Der deutsche Sozialstaat: Bilanzen-Reformen-Perspektiven, Frankfurt 2000, New York: Campus, s. 341).
4
K. Jung, Durchgesetzt gegen alle Wiederstaende, in: BMAS 1994 (Hrsg), s. 14; przytaczam za:
K. Hinrichs, op. cit., s. 231.
5
M. Karisson, Comparative Analysis of Long-Term Care Systems in Four Countries, International
Institute for Applied System Analysis, January 2002, s. 9 (przytaczam za: B. Więckowska,
Ubezpieczenie pielęgnacyjne, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2008, s. 123).
161
Magdalena Nita
„zmniejszenia wykorzystywania łóżek szpitalnych w celu sprawowania opieki długoterminowej”6. Pacjenci po leczeniu medycznym pozostawali w szpitalach. Brakowało infrastruktury, która gwarantowałaby pielęgnację w ramach publicznego
systemu. Rodziny często nie mogły opiekować się niesamodzielnymi członkami
z powodu pracy zawodowej, a jednocześnie nie miały środków na prywatne usługi
pielęgnacyjne. W ten sposób powstawał zamknięty krąg. Otrzymywane z pomocy
społecznej świadczenia zazwyczaj charakteryzowały się niską wartością i jakością.
W konsekwencji nie poprawiał się stan zdrowia pacjenta, co nierzadko prowadziło
do powiększania zakresu potrzeby pielęgnacyjnej. Niezbędne były profesjonalne
kadry, wykształcone nie tylko w zakresie medycyny, ale także psychologii, psychiatrii, geriatrii itp. Zdawano sobie także sprawę, że różne stopnie i rodzaje niesamodzielności wymagają zróżnicowanego wsparcia. Należało po pierwsze zdefiniować
potrzebę pielęgnacyjną, a następnie określić zakres, jaki obejmują jej poszczególne
stopnie. Zauważono także, że ubezpieczenie pielęgnacyjne byłoby odciążające dla
osób starszych, a także młodszych, z których „zdjęłoby” obowiązek opieki nad niesamodzielnymi rodzicami. Młodsze osoby zyskałyby również oszczędności wynikające z dziedziczenia większych majątków po rodzicach, a także nie musiałyby opłacać usług pielęgnacyjnych z własnych dochodów, gdy koszty opieki wyczerpałyby
wartość majątku rodziców.
Znaczący wpływ na wprowadzenie tego ubezpieczenia miała również sytuacja
polityczna w Niemczech. Dyskusja nad proponowanym ubezpieczeniem trwała od
1974 roku; wówczas ukazała się opinia Kuratoriums Deutsche Altershilfe dotycząca
problemów pielęgnacji stacjonarnej7. Na poziomie centralnym temat dostarczenia
opieki seniorom oficjalnie pojawił się po raz pierwszy w 1986 r., w czwartym „Raporcie Rządu RFN o Rodzinie”. Rok 1993 rozpoczął systematyczne raportowanie na
poziomie centralnym na temat osób starszych8. Do początku lat 90. we wszystkich
rządach landowych powstały resorty ds. polityki wobec osób w starszym wieku,
włącznie z utworzeniem w 1991 r. Centralnego Ministerstwa ds. Kobiet i Seniorów.
Instytucja ta była od tamtej pory odpowiedzialna za niezależną politykę wobec osób
starszych na najwyższym państwowym poziomie9. Wyżej wymienione instytucje
zajmowały się wszystkimi problemami osób starszych, w tym także zabezpieczeniem ryzyka niesamodzielności. Wzmocniono dyskusję na temat ubezpieczenia pielęgnacyjnego.
Większość autorów publikacji na temat procesu implementacji nowego zakresu
ubezpieczenia społecznego uważa, że przełomowym momentem była niespodziewana deklaracja Ministra Pracy i Spraw Socjalnych Norberta Bluema z Chrześcijań6
B. Więckowska Ubezpieczenie…, ed. cit., s. 124.
K. Hinrichs, Die Soziale Pflegeversicherung..., ed. cit., s. 233.
8
G. Naegele, V. Gerling, Sozialpolitik fuer aeltere Menschen in Deutschland – Grundlagen, Strukturen, Entwicklungstrendsund neue fachliche Herausforderungen, w: G. Igl, T. Klie (red.), Das Recht
aelteren Menschen, 1. Auflage, Nomoc Verlagsgesselschafts, Baden Baden 2007, s. 54.
9
G. Naegele, V. Gerling, Sozialpolitik..., ed. cit., s. 54.
7
162
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
skiej Demokracji (CDU). Wydarzenie to miało miejsce jesienią 1990 r.; minister
Bluem stwierdził, że nowe ubezpieczenie zostanie wprowadzone w życie w czasie
najbliższej kadencji parlamentu. Na krótko po tej deklaracji jeszcze w grudniu 1990
r. odbyły się wybory. Ponownie został wybrany rząd Helmuta Kohla. Był on zdeterminowany, aby w ciągu rozpoczynającej się kadencji parlamentarnej rozwiązać
problem długoterminowej pielęgnacji. U władzy była wtedy koalicja CDU/CSU
i FDP. Początkowe ustalenia nie dotyczyły zakresu przedmiotowego przyszłej reformy, a jedynie terminu przedstawienia projektu ustawy. Ustalono, że projekt
zmian zostanie przedstawiony najpóźniej w połowie 1992 roku10. W czasie dyskusji
pomiędzy aktorami społeczno-politycznymi pojawiły się propozycje innych rozwiązań problemu zapewnienia opieki rosnącej liczbie osób niesamodzielnych. Wszyscy
uczestnicy dyskusji jednak zgadzali się w kilku aspektach, które w większości wydawały się oczywiste:
 pierwszeństwo pielęgnacji domowej przed pielęgnacją stacjonarną, czyli realizacja zasady subsydiarności;
 celem ubezpieczenia nie jest pokrywanie kosztów zakwaterowania i wyżywienia;
 czas, w którym opiekun świadczył pielęgnację w ramach formalnych, zasługiwać
powinien na uznanie w ubezpieczeniu emerytalnym (tj. powiększać staż ubezpieczania emerytalnego opiekuna).
W dyskusji politycznej niezwykle ważne były też oczekiwania społeczeństwa
(elektoratu wyborczego). Społeczeństwo niemieckie chciało bezpłatnego szerokiego
zakresu usług społecznych, w tym pielęgnacyjnych. Takie roszczeniowe postawy
były wynikiem wcześniejszej opiekuńczej polityki państwa, zwłaszcza w landach
zachodnich.
Osób starszych i niepełnosprawnych niesamodzielnych życiowo − do czasu
wprowadzenia ubezpieczenia pielęgnacyjnego − dotyczyły przepisy prawne obejmujące zakresem systemy emerytalny, ochrony zdrowia oraz pomocy społecznej. Najbardziej rozbudowanym systemem wsparcia dla osób niesamodzielnych był system
pomocy społecznej. Rozbudowa ta nie polegała jednak na modyfikacji przepisów
prawnych, ale na rozbudowie infrastruktury pielęgnacyjnej. Jednym z rozwiązań
prawnych było udzielenie pierwszeństwa ośrodkom prowadzonym przez organizacje
pozarządowe. Ich działalność jest oszczędna i nastawiona na dobro pacjenta. Dostarczane usługi zazwyczaj były jednak słabej jakości; obejmowano nimi przede
wszystkim pacjentów z najczęstszymi schorzeniami. Z tego powodu okazały się one
rozwiązaniem tymczasowym. Wsparcie z pomocy społecznej było konieczne, gdy
zawodziły dwa pozostałe systemy – emerytalny i ochrony zdrowia; im bliżej było do
wprowadzenia ustawy pielęgnacyjnej, tym częściej dochodziło do takich przypadków.
10
U. Goetting, K. Haug, K. Hinrichs, The Long Road to Long-Term Care Insurance in Germany,
”Journal of Public Policy” 1994, No. 14, s. 297.
163
Magdalena Nita
W dniu dziewiątego października 1986 r. rząd federalny przyjął projekt ustawy
o poprawieniu opieki długoterminowej w ramach ustawowego ubezpieczenia chorobowego. Jej podstawowe założenia są następujące:
 zakres podmiotowy ubezpieczenia obejmuje wszystkie osoby z poważną potrzebą
pielęgnacyjną, które były objęte ustawowym ubezpieczeniem zdrowotnym, pielęgnację domową i wsparcie w obowiązkach domowych,
 jeśli osoba opiekująca się jest tymczasowo niedostępna, osoba z potrzebą pielęgnacyjną ma prawo do zastępstwa do czterech tygodni rocznie,
 świadczenia rehabilitacji medycznej muszą być przyznane w celu uniknięcia
lub zredukowania potrzeby pielęgnacyjnej.
Nowe świadczenia dla osób z potrzebą pielęgnacyjną były przełomem w organizacji opieki, odznaczały się innowacyjnością w czasie, gdy je wprowadzano. Do
tamtego czasu ustawowe ubezpieczenie chorobowe było ograniczone do leczenia
medycznego i nie przewidywało długotrwałego zaopatrzenia osoby niesamodzielnej
nawet w podstawową opiekę. Nowe świadczenia były ograniczone do ambulatoryjnej pielęgnacji w domu z ograniczoną ilością usług i świadczeń, a także ograniczone
do 600 000 osób niesamodzielnych w „starych” Niemczech. Ponadto kasy chorych
finansowały od 1991 r. pieniężne lub rzeczowe świadczenia dla osób przebywających w domu, które podlegają pielęgnacji osób trzecich11. Rozwiązania te traktowano jako tymczasowe i miały być sygnałem dla osób z potrzebą pielęgnacyjną i ich
rodzin, że nie są oni pozostawieni sami sobie12. Przyjęte przez rząd rozwiązania
prawne były odpowiedzią na narastające napięcie społeczne wokół kwestii rosnącej
liczby osób niesamodzielnych w Niemczech. Ponadto obciążenia systemu pomocy
społecznej usługami i kosztami opieki były na tyle uciążliwe, że zdecydowano się na
„przerzucenie” części świadczeń do systemu ubezpieczenia chorobowego. Jednak
radykalne zmiany w systemie zabezpieczenia społecznego były nieuniknione. Społeczeństwo, w którym 2% stanowiły osoby z długotrwałą potrzebą pielęgnacyjną13,
domagało się reformy. Na początku lat 90. sytuacja zrobiła się na tyle napięta, że
zapadła decyzja o przeprowadzeniu kompleksowej reformy w finansowaniu i organizacji opieki nad osobami niezdolnymi do samodzielnej egzystencji.
2. Charakterystyka zastosowanego rozwiązania prawnego
Przedstawione wyżej procesy doprowadziły do powstania nowego zakresu podmiotowego i przedmiotowego ubezpieczenia społecznego – ubezpieczenia pielęgna11
K. Hinrichs, Die Soziale Pflegeversicherung..., ed. cit., s. 227−228.
B. Schulte, Social Long-Term Care Insurance Act in Germany, Max-Planck-Institute for Foreign
and International Social Law, Munich, Germany 2002, s. 15.
12
Ibidem.
13
Ibidem.
12
164
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
cyjnego. Było ono uzupełnieniem pozostałych czterech zakresów ubezpieczenia
społecznego: zdrowotnego, wypadkowego, bezrobotnych, emerytalno-rentowego,
które ustanowił Otto von Bismarck w Republice Weimarskiej w latach 80.
XIX wieku. Bernd Schulte stwierdził, że od 1994 r. system ubezpieczenia społecznego w Niemczech po ponad 100 latach od wprowadzenia ubezpieczenia chorobowego w 1883 r. stał się kompletny14. Ustawa o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym została oficjalnie zatwierdzona 26 maja 1994 roku. Ubezpieczenie to powstało jako niezależne ubezpieczenie społeczne – zabezpieczające skutki niesamodzielności, które
wywołują potrzeby pielęgnacji; ubezpieczenie ryzyka niezdolności do samodzielnej
egzystencji15. Od 1 stycznia 1995 r. wszystkie osoby ubezpieczone musiały płacić
składki16. Ubezpieczenie pielęgnacyjne było wprowadzane stopniowo: świadczenia
pielęgnacji domowej od 1 kwietnia 1995 r., a świadczenia pielęgnacji stacjonarnej
od 1 lipca 1996 roku17. Ważne zmiany wprowadziła też reforma systemu ubezpieczenia pielęgnacyjnego z 2008 r. (ustawa o dalszym rozwoju strukturalnym ubezpieczenia pielęgnacyjnego – 28 maja 2008 r.)18.
Ustawa przyjęta na poziomie centralnym dała landom dużo swobody w zakresie
organizacji ubezpieczenia pielęgnacyjnego, ale uczyniła je odpowiedzialnymi za
utrzymanie zapewniające świadczenia, wystarczające pod względem ilościowym
oraz utrzymujące efektywną infrastrukturę pielęgnacyjną. Prawo landowe określa
natomiast, czy i w jakim zakresie finansowym wspierani będą podopieczni i instytucje pielęgnacyjne w związku z wydatkami inwestycyjnymi. Ustawa wprowadziła też
w życie podstawowe zasady, które powinny znajdować odzwierciedlenie w funkcjonowaniu ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Do zasad tych zaliczamy:
 pierwszeństwo pielęgnacji domowej; osoba z potrzebą pielęgnacyjną pozostaje
najdłużej, jak to możliwe, w domu pod opieką rodziny lub znajomych, w najbliższym otoczeniu;
 świadczenia pielęgnacji częściowo stacjonarnej i krótkoterminowej poprzedzają
pielęgnację całodobową19;
 pierwszeństwo prewencji i rehabilitacji medycznej;
 zasada odpowiedzialności jednostkowej; każdy sam dba o swoje zdrowie oraz
współpracuje przy leczeniu;
 zasada odpowiedzialności wspólnej; pielęgnacja osób niesamodzielnych jest
ogólnospołecznym obowiązkiem;
14
Ibidem.
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 1.
16
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 16.
17
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 5S.
18
http://www.bmg.bund.de/cln_160/nn_1193090/SharedDocs/Standardartikel/DE/AZ/P/Glossarbegriff-Pflegereform-2008.html (28.09.2010).
19
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 3.
15
165
Magdalena Nita
 świadczenia ubezpieczenia pielęgnacyjnego powinny prowadzić do możliwie
jak najbardziej samodzielnego i niezależnego życia, pomimo występującej potrzeby pielęgnacyjnej;
 zasada poszanowania godności człowieka;
 świadczenia pieniężne jako zachęcające rodziny do zapewnienia osobom niesamodzielnym opieki nieformalnej;
 zasada równości płci; świadczenia dopasowane pod każdym względem do płci
podopiecznego;
 prawo wyboru ubezpieczyciela (posiada pewne ograniczenia, natury organizacyjnej) − osoba niesamodzielna (lub jej rodzina) ma prawo wyboru ubezpieczyciela
i rodzaju umowy pielęgnacyjnej; jest to wybór między zakupem pielęgnacji formalnej a poleganiem na pomocy ze strony rodziny i przyjaciół (ang. make-or-buy
decision)20;
 zasada solidarności (wynika z tzw. umowy międzypokoleniowej) − osoby w danej
chwili ubezpieczone finansują aktualnie udzielane świadczenia;
 zasada subsydiarności – ubezpieczony poprzez płacenie składek sam sobie dostarcza społeczne zabezpieczenie;
 zasada subsydiarności (2. znaczenie) − jeśli jednostka, jej rodzina lub inna mniejsza grupa nie są w stanie wykonać jakiegoś zadania, jest ono przejmowane przez
państwo i jego centralne instytucje;
 od składek nie zależy wielkość świadczeń, ale samo prawo ich otrzymania;
 niezależność od rządu i wpływów politycznych − składki mają swój cel i prawnie
nie mogą być „dotykane” przez rząd, ponadto obowiązuje autonomia administracyjna;
 związek pomiędzy wpływami do kas pielęgnacyjnych, a udzielanymi świadczeniami – większe wpływy ze składek oznaczają więcej udzielanych świadczeń,
większe zróżnicowanie i wyższą jakość;
 zasada współpracy − landy, komuny, instytucje pielęgnacyjne i kasy pielęgnacyjne współdziałają przy udziale Medycznych Usług Ubezpieczenia Chorobowego
(niem. MDK, czyli Medizinischer Dienst der Krankenversicherung).
Powyższe precyzyjnie sformułowane zasady określały ściśle normy, na jakich
miał opierać się system ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Zasady te − mimo wielu
zmian wprowadzonych w ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego − obowiązują do
dziś.
20
H. Rothgang, G. Igl, Long-term Care in Germany, ”The Japanese Journal of Social Security
Policy” 2007, Vol. 6, No. 1, s. 67 (http://www.ipss.go.jp/webj-ad/WebJournal.files/SocialSecurity/
2007/Spring/Rothgang%20%26%20Igl%20final.pdf).
166
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
2.1. Rodzaje świadczeń ubezpieczenia pielęgnacyjnego
Występują trzy rodzaje świadczeń: usługowe, rzeczowe i pieniężne. Rodzaj i zakres świadczeń są przydzielane według stopnia potrzeby pielęgnacyjnej. Następnie
uwzględnia się miejsce i rodzaj udzielanego wsparcia (pielęgnacja domowa, częściowo stacjonarna oraz całkowicie stacjonarna). Domową i częściowo stacjonarną
pielęgnację uzupełnia opieka oraz pielęgnacja rodzinna, sąsiedzka lub inna dobrowolna. Przy pielęgnacji częściowo lub całkowicie stacjonarnej podopieczny sam
finansuje nocleg i wyżywienie, ale nie finansuje kosztów związanych z pielęgnacją.
Kasy pielęgnacyjne, placówki pielęgnacyjne i podopieczni powinni dążyć do efektywnego rozdysponowywania świadczeń, świadomie i tylko w koniecznym zakresie21. Takie ogólne przepisy zawarte były w pierwszym rozdziale ustawy pielęgnacyjnej. W artykule 28 ustawy pielęgnacyjnej wymienione zostały rodzaje świadczeń
ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Są to:
 świadczenia rzeczowe,
 zasiłek pielęgnacyjny (niem. Pflegegeld) dla osób z potrzebą pielęgnacyjną,
ale organizujących sobie pielęgnację we własnym zakresie,
 kombinacja świadczeń rzeczowych i pieniężnych,
 pielęgnacja domowa przy ograniczeniach po stronie osoby opiekującej się
(np. urlop, choroba opiekuna),
 pielęgnacyjne środki pomocnicze i pomoc techniczna,
 pielęgnacja nocna i dzienna,
 pielęgnacja krótkoterminowa,
 pielęgnacja całkowicie stacjonarna,
 pielęgnacja w stacjonarnym ośrodku pomocy dla osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych,
 świadczenia społeczne dla osoby pielęgnującej,
 dodatkowe usługi w zakresie zwolnienia z pracy na czas pielęgnacji osoby bliskiej,
 kursy pielęgnacyjne dla członków rodziny i opiekujących się małżonków,
 dodatkowe świadczenia opiekuńcze,
 świadczenia budżetu osobistego (według artykułu 17, ustęp 2−4 księgi IX)22.
Świadczenia są udzielane na wniosek i tylko w wymiarze niezbędnym. Ubezpieczeni mogą wnioskować tylko o świadczenia od tych świadczeniodawców, z którymi kasy pielęgnacyjne zawiązały umowę23. Świadczenie jest zagwarantowane
od momentu złożenia wniosku. Przydzielenie do danego poziomu pielęgnacyjnego
oraz przyznanie odpowiednich świadczeń może zostać ograniczone i zakończone
21
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994 r., BGBl. I S. 1014, § 4.
Ibidem, § 28, pkt 1.
23
Ibidem, § 29.
22
167
Magdalena Nita
z upływem określonego terminu. Ograniczenie następuje, gdy − według oceny Medycznych Usług Ubezpieczenia Chorobowego − oczekiwane jest zmniejszenie potrzeby pielęgnacyjnej. Wtedy poziom pielęgnacyjny zmienia się na niższy24.
Ubezpieczonemu przysługuje roszczenie do świadczeń ubezpieczenia pielęgnacyjnego po określonym okresie podlegania ubezpieczeniu. Prawo to jest również
zróżnicowane ze względu na rok ubiegania się o świadczenie25. „Jedynym warunkiem, jaki ponadto powinien zostać spełniony, jest minimum 6-miesięczna potrzeba
opieki długoterminowej. Opiekę krótkoterminową finansuje się ze środków kas chorych bądź substytucyjnego ubezpieczenia chorobowego”26. Pojedyncze kryterium
ułatwia zakwalifikowanie danego przypadku do finansowania z ubezpieczenia pielęgnacyjnego lub chorobowego.
Kasy pielęgnacyjne ustalają w pojedynczych przypadkach, które świadczenia są
odpowiednie dla medycznej rehabilitacji i świadczeń uzupełniających. Muszą one
ściśle współpracować z dostawcami tych usług zarówno w zakresie ich realizacji, jak
i przy wymianie informacji. Kiedy kasa pielęgnacyjna na podstawie opinii eksperckiej (Medizinische Dienste der Krankenversicherung) lub w inny sposób ustali, że
w konkretnej sytuacji są niezbędne świadczenia rehabilitacji medycznej, informuje
o tym niezwłocznie ubezpieczonego, lekarza i instytucję rehabilitacyjną. Kasy pielęgnacyjne zaliczają tymczasowe świadczenia do rehabilitacji medycznej, kiedy niezbędne jest natychmiastowe dostarczenie świadczeń, co ma na celu zapobiegnięcie
pogłębieniu potrzeby pielęgnacyjnej, zmniejszenie jej lub całkowite zlikwidowanie27.
Nowym wprowadzonym założeniem jest dynamizacja świadczeń ubezpieczenia
pielęgnacyjnego co trzy lata, począwszy od 2014 roku. Specjalnie powołany organ
w imieniu rządu sprawdza niezbędną wysokość dopasowania świadczeń. Ma to zapewnić dostosowanie systemu do zmieniających się warunków życia podopiecznych. Każda z usług pielęgnacyjnych zagwarantowanych przez ubezpieczyciela ma
określoną maksymalną wartość przypadającą na jednego pacjenta w danym czasie.
Wartość ta może być podwyższona jedynie w wyjątkowo ciężkich przypadkach.
W ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego są udzielane następujące główne
świadczenia:
 Pielęgnacja domowa. Do świadczeń pielęgnacji domowej zalicza się świadczenia rzeczowe. Obejmują pielęgnację podstawową oraz pomoc w gospodarstwie domowym. Nie są one dozwolone, gdy podopieczny przebywa w ośrodku lub innej
instytucji pielęgnacyjnej. Przy domowej pomocy do pielęgnacji zaangażowani są
odpowiedni pracownicy (opiekunowie, personel pomocniczy), zatrudniani przez
kasy pielęgnacyjne lub instytucje pielęgnacji ambulatoryjnej, z którymi kasy podpisały umowy.
24
Ibidem, § 33, pkt. 1.
Zob. Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 33, pkt 2.
26
Health Care System in Transitions. Germany, ed. cit., s. 69 (przytaczam za: B. Więckowska,
Ubezpieczenie..., ed. cit., s. 126).
27
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 32, pkt 1.
25
168
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
 Zasiłek pielęgnacyjny. Osoby z potrzebą pielęgnacyjną mogą aplikować o zasiłek pielęgnacyjny zamiast pielęgnacji i pomocy w gospodarstwie domowym. Wtedy
we własnym zakresie zapewniają sobie podstawową pielęgnację i utrzymanie domu28. Osoby pobierające zasiłek pielęgnacyjny mają przyznane usługi z zakresu
poradnictwa we własnym gospodarstwie domowym. Celem wizyty doradczej jest
poprawa sytuacji podopiecznego oraz zapewnienie mu usług na odpowiednim poziomie (w tym sprawdzenie jakości świadczonych usług). W przypadku pogorszenia
się stanu lub sytuacji pacjenta możliwa jest szybka reakcja i zmiana decyzji o zakresie świadczeń29.
Konstrukcja substytucyjnych świadczeń pieniężnych skłania podopiecznych do
ich wyboru. Są one oszacowane na podstawie kosztów pielęgnacji profesjonalnej.
Ich wysokość została celowo zaniżona, aby motywować osoby niesamodzielne i ich
rodziny do wybierania świadczeń usługowych. Jeśli jednak pacjent może liczyć
na wsparcie nieformalne, często korzysta tylko ze świadczeń pieniężnych. To niesie
ze sobą zagrożenie, że osoba z poważną potrzebą pielęgnacyjną, której niezbędny
jest wykwalifikowany pielęgniarz, nie otrzymuje odpowiednich świadczeń, ponieważ zdecydowała się na zasiłek pielęgnacyjny. Ponadto kasa pielęgnacyjna nie
sprawdza, na co osoba niesamodzielna wydaje zasiłek pielęgnacyjny oraz czy i na
jakim poziomie zapewnia sobie usługi pielęgnacyjne.
 Świadczenia mieszane: świadczenia pieniężne i rzeczowe w odpowiednich proporcjach.
 Pielęgnacja domowa przy ograniczeniach po stronie opiekującej się osoby. Jeśli
osoba pielęgnująca pacjenta w domu nie może tego robić z powodu urlopu, choroby
lub innych przyczyn, kasa pielęgnacyjna ponosi koszty pielęgnacji zastępczej. Każdemu ubezpieczonemu przysługuje takie świadczenie w okresie nie dłuższym niż
przez 4 tygodnie w roku. Jest to tzw. opieka „wytchnieniowa”.
 Pielęgnacyjne środki pomocnicze i pomoc techniczna. Osoby z potrzebą pielęgnacyjną według artykułu 40. ustawy pielęgnacyjnej mogą rościć sobie prawo do
zaopatrzenia także w pielęgnacyjne środki pomocnicze. Celem tych środków jest
ułatwienie pielęgnacji, złagodzenie jej trudów lub umożliwienie podopiecznym
prowadzenia samodzielnego życia30. Kasa pielęgnacyjna bada konieczność zaopatrzenia we wnioskowane środki pomocnicze. Następnie decyduje, w jakim zakresie
środki te zostaną udzielone.
 Częściowo stacjonarna pielęgnacja i krótkoterminowa pielęgnacja. Kolejnym
rodzajem świadczeń przysługujących beneficjentom w ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego jest pielęgnacja częściowo stacjonarna i krótkoterminowa. Pierwszy typ
usług obejmuje pielęgnację dzienną i nocną. Świadczenia te są udzielane, gdy pielę28
Ibidem.
Ibidem, § 37.
30
A. Moewisch, C. Hons, C. Both, Die Leistungs- und Qualitaetsvereinbarung in der Pflege, C.F.
Mueller Verlagsgruppe Huethig Jehle Rehm, Heidelberg 2005, s. 1.
29
169
Magdalena Nita
gnacja domowa nie jest wystarczająca lub gdy potrzebne jest jej rozszerzenie, lub
wzmocnienie w domu. Osoby z potrzebą pielęgnacyjną mogą według swojego uznania łączyć świadczenia pielęgnacji dziennej i nocnej oraz pieniężne i rzeczowe31.
Pielęgnacja krótkoterminowa w ośrodku całkowicie stacjonarnym jest świadczona,
gdy pielęgnacja domowa i częściowo stacjonarna w przyznanym zakresie przestaje
wystarczać. Ubezpieczony może się o nią ubiegać na okres przejściowy, w połączeniu ze stacjonarnym leczeniem lub w kryzysowych sytuacjach, kiedy pielęgnacji
domowej i częściowo stacjonarnej nie można zapewnić albo są one niewystarczające. Świadczenie to jest ograniczone czasowo do 4 tygodni w roku.
 Całkowicie stacjonarna pielęgnacja. Ubezpieczonemu przyznaje się pielęgnację
całkowicie stacjonarną, gdy pielęgnacja domowa lub częściowo stacjonarna nie jest
możliwa. Zakres jej finansowania przez kasy pielęgnacyjne jest taki sam jak przy
pielęgnacji częściowo stacjonarnej. W sytuacji zakwalifikowania danego przypadku
jako najcięższego, kasa pielęgnacyjna może przeznaczyć na pielęgnację większe
środki finansowe. Gdy podopieczny wybiera świadczenia pielęgnacji całkowicie
stacjonarnej, mimo że kasa pielęgnacyjna uznała, iż nie są one konieczne, dostaje on
jedynie dopłatę32. Pielęgnację całkowicie stacjonarną otrzymują też osoby niepełnosprawne. Celem instytucji pielęgnacyjnej jest zapewnienie swoim podopiecznym
udziału w życiu zawodowym i wspólnoty, wykształcenia szkolnego i wychowania.
Kasy pielęgnacyjne finansują usługi zapewniające realizację tych celów. Jeśli osoba
niepełnosprawna z potrzebą pielęgnacyjną tymczasowo otrzymuje pielęgnację lub
opiekę w domu, ma prawo do proporcjonalnego zasiłku pielęgnacyjnego za każdy
dzień, kiedy przebywała w domu33.
 Świadczenia społeczne dla osoby pielęgnującej. Ważnym postanowieniem
ustawy pielęgnacyjnej są świadczenia społeczne dla opiekunów zajmujących się
osobami wymagającymi pielęgnacji. Przysługują one opiekunom zatrudnionym
w wymiarze nie większym niż 30 godzin tygodniowo. Zabezpieczenie społeczne
opiekunów obejmuje składkę na system emerytalny i ubezpieczenie wypadkowe.
W przypadku, gdy pielęgniarz nie jest zdolny do pracy, kasa pielęgnacyjna i prywatna instytucja ubezpieczeniowa finansują wspólnie (w odpowiednich proporcjach)
świadczenia zapomogowe lub opiekę leczniczą (niem. Heilfuersorge) oraz składkę
na ubezpieczenie emerytalne34. Okresy nieprofesjonalnej pielęgnacji są wliczane do
ustawowego ubezpieczenia emerytalnego i inwalidzkiego na równi z okresami płatnej pracy. Świadczenia po stronie osoby opiekującej się zostały wprowadzone, aby
zwiększyć zaangażowanie członków rodziny i kręgów nieformalnych w pielęgnację
osoby niesamodzielnej.
31
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 41.
Ibidem, § 43.
33
Ibidem, § 43a.
34
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 44.
32
170
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
 Dodatkowe świadczenia w okresie zwolnienia pracownika z pracy na czas
pielęgnacji członka rodziny. Dodatkowe świadczenia na okres pielęgnacji członka
rodziny przysługują, gdy osoba zatrudniona w pewnych okolicznościach zostaje
zwolniona z konieczności świadczenia pracy lub gdy czas jej pracy ogranicza się
tylko do nieznacznego wymiaru. Można nawet rościć prawo do 6-miesięcznego
zwolnienia z pracy. Pracownik musi wykazać konieczność podjęcia się pielęgnacji
członka rodziny. Za czas, kiedy nie było go w pracy, nie otrzymuje wynagrodzenia
od pracodawcy, ale jest ubezpieczony. Może liczyć na pieniądze z zasiłku pielęgnacyjnego pacjenta. Rozwiązanie to zostało stworzone, aby umożliwić podopiecznym
jak najdłuższe pozostawanie w środowisku domowym, pod opieką członków rodziny35.
 Kursy pielęgnacyjne dla członków rodziny i opiekujących się małżonków.
Kasa pielęgnacyjna powinna bezpłatnie zaoferować kurs szkolący małżonkowi lub
członkom rodziny, którzy zgłaszają chęć pielęgnacji osoby z potrzebą pielęgnacyjną.
Celem tego świadczenia jest zwiększenie społecznego zaangażowania, ułatwienie
oraz ulepszenie opieki i pielęgnacji oraz zmniejszenie obciążeń fizycznych i psychicznych, związanych z pielęgnacją.
 Świadczenia dla osób ze znaczną ogólną potrzebą opieki oraz dalszy rozwój
struktur zaopatrzenia. Od 2002 r. wprowadzono dodatkowe świadczenia dla osób
niesamodzielnych z demencją. Powodem były wyniki dyskusji, które prowadziły do
wniosku, że osoby z demencją są dyskryminowane w ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Podłożem dyskryminacji było oparcie oceny sytuacji pacjenta na możliwości wykonywania codziennych (wyliczonych w ustawie) czynności, bez
uwzględniania szczególnych potrzeb osób z demencją36. Te świadczenia dotyczą
osób z potrzebą pielęgnacyjną, które otrzymują pielęgnację domową. Ci podopieczni, oprócz potrzeby pomocy w dziedzinie pielęgnacji podstawowej i wsparcia
w utrzymaniu domu, wykazują znaczną potrzebę ogólnego nadzoru i opieki. Mogą
to być pacjenci zakwalifikowani do każdej z kategorii niesamodzielności, a nawet
osoby z potrzebą pomocy w dziedzinie pielęgnacji podstawowej i wsparcia
w utrzymaniu gospodarstwa domowego, które nie zostały zakwalifikowane nawet
do I poziomu. Warunkiem koniecznym przyznania dodatkowych świadczeń jest
stwierdzenie przez Medyczne Usługi Ubezpieczenia Chorobowego, że u pacjenta
występuje demencyjne naruszenie zdolności życiowych, upośledzenie umysłowe lub
choroba psychiczna. Dolegliwości te skutkują trwałym i poważnym ograniczeniem
codziennych kompetencji, takich jak np. niezdolność do planowania swojego dnia,
nieumiejętność oceny sytuacji37. Świadczenia dodatkowe obejmują pielęgnację
35
„Pflegezeit”, 18. styczeń 2010 (http://www.bmg.bund.de/cln_169/nn_1168248/SharedDocs/
Standardartikel/DE /AZ/P/Glossarbegriff-Pflegezeit.html#Start – dostęp: 14.09.2010).
36
H. Rothgang, G. Igl, Long-term…, ed. cit., s. 68.
37
Zob. Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 45a.
171
Magdalena Nita
dzienną i nocną, opiekę „wytchnieniową” oraz usługi do nich nawiązujące38. Ponadto reforma systemu z 2008 r. wprowadziła do środków pielęgnacyjnych instytucję
asystenta opiekuńczego dla osób o szczególnych potrzebach39.
Centralny Związek Kas Pielęgnacyjnych wspiera dalszy rozwój struktur zaopatrzeniowych i plan zaopatrzenia, szczególnie dla pacjentów ze zmianami demencyjnymi, poprzez finansowanie ze środków funduszu wyrównawczego. Obejmuje on
budowę i rozbudowę tzw. niskoprogowej oferty opiekuńczej. Prywatne przedsiębiorstwa ubezpieczeniowe także uczestniczą w tej procedurze. Jest ona też wspierana przez dotacje ze środków społecznego i prywatnego ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Niskoprogowa oferta opiekuńcza to oferta, w ramach której przyuczeni pod
względem pielęgnacji pomocnicy przejmują woluntarystycznie opiekę nad podopiecznymi z potrzebą nadzoru i opieki. Świadczą oni swe usługi w środowisku
domowym lub w ramach stałych grup pacjentów. Celem tych działań jest odciążenie
członków rodzin osób niesamodzielnych oraz wsparcie doradcze.
Świadczenia, których potrzebuje osoba z potrzebą pielęgnacyjną powyżej ustawowo ustalonych kwot, muszą być opłacone przez samego podopiecznego. W przypadku trudności finansowych pacjent może ubiegać się o zależne od testu dochodów
wsparcie z systemu pomocy społecznej40. System ten nadal odgrywa znaczącą rolę
w zapewnieniu świadczeń pielęgnacyjnych, szczególnie w przypadkach najcięższych oraz gdy potrzeba pielęgnacyjna jest długotrwała.
 Punkty wsparcia pielęgnacji. Utworzenie punktów wsparcia pielęgnacji również
jest wynikiem reformy pielęgnacyjnej z 2008 roku41. Kasy chorych i kasy pielęgnacyjne zakładają punkty wsparcia pielęgnacji. Punkty te zapewniają ubezpieczonym
poradnictwo, opiekę i pielęgnację na miejscu. Do zadań punktu wsparcia pielęgnacji
należy niezależne informowanie i doradzanie o prawach i obowiązkach, według
kodeksu socjalnego, również o wyborze i absorpcji przewidzianych w prawie świadczeń społecznych i pozostałej oferty pomocy. Ich zadaniem jest też koordynacja
oferty różnego rodzaju pomocy i wsparcia dla lokalnego zaopatrzenia oraz opieki.
Punkty te wiążą ze sobą uzgodnione oferty pielęgnacyjnego i socjalnego zaopatrzenia oraz opieki. Kasy pielęgnacyjne powinny dążyć do tego, żeby w punkcie wsparcia pielęgnacji uczestniczyły instytucje pielęgnacyjne oraz przedsiębiorstwa prywatnego ubezpieczenia chorobowego i pielęgnacyjnego działające w landzie.
Rozwój świadczeń rzeczowych i usługowych poprawia elastyczność systemu.
Pozwala mu dostosować się do indywidualnych sytuacji oraz szczególnych przypadków. Często jest to zapotrzebowanie na profesjonalne usługi, których koszt jest
znacznie wyższy niż koszty standardowych świadczeń. Część z wymienionych
38
H. Rothgang, G. Igl, Long-term…, ed. cit., s. 68.
http://www.bmg.bund.de/cln_160/nn_1193090/SharedDocs/Standardartikel/DE/AZ/P/Glossarbegriff-Pflegereform-2008.html (28.09.2010).
40
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 18.
41
http://www.bmg.bund.de/cln_160/nn_1193090/SharedDocs/Standardartikel/DE/AZ/P/Glossarbegriff-Pflegereform-2008.html (28.09.2010).
39
172
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
świadczeń ma zachęcić członków rodzin do pielęgnacji swoich krewnych. Zadaniem
innych jest wypełnianie luki pomiędzy ofertą standardową a szczególnym popytem
w pojedynczych przypadkach. Ważne jest dostarczenie do systemu różnych możliwości zapewnienia wsparcia, ponieważ tylko w ten sposób można opracować najskuteczniejsze i indywidualnie dopasowane rozwiązania.
2.2. Definicja potrzeby pielęgnacyjnej i jej stopnie
Osoba z potrzebą pielęgnacyjną z powodu choroby, niepełnosprawności fizycznej
lub psychicznej potrzebuje pomocy w znacznym zakresie przez minimum 6 miesięcy. Pomoc ta jest udzielana przy zwykłych i regularnych czynnościach życia codziennego. W ustawie prezentowane są dwa sposoby postrzegania tej pomocy: jako
wsparcie polega na częściowym lub całkowitym przejęciu codziennych czynności,
a jako dozór lub kierowanie ma na celu samodzielne przejęcie tych czynności przez
pacjenta42.
Kwalifikacja konkretnego przypadku do jednej z trzech kategorii potrzeby pielęgnacyjnej opiera się na regule, że: „im mniej codziennych czynności może osoba
wykonać, im większy jest czasowy koszt ponoszony przez osoby trzecie, tym większa będzie potrzeba opieki i wyższy orzeczony stopień niesamodzielności”43. „Do
określenia potrzeb opieki długoterminowej i zakwalifikowania ubezpieczonego do
jednej z trzech grup stosowana jest skorygowana czasowa metoda ADL (ang. activities of daily living)44 (…) Polega ona na określeniu liczby codziennych czynności,
przy których ubezpieczony potrzebuje pomocy, zaś korekta czasowa definiuje, ile
czasu zajmuje pomoc osobie w wieku starszym w wykonywaniu tych czynności”45.
W niemieckim systemie ubezpieczenia pielęgnacyjnego brane są pod uwagę trzy
rodzaje codziennych czynności: higiena ciała, poruszanie się, spożywanie posiłków.
Zależność od osób trzecich przy wykonywaniu tych czynności kwalifikuje pacjenta
do otrzymania świadczeń pielęgnacyjnych. Dzienną granicą jest 90-minutowa potrzeba pielęgnacyjna w zakresie dwóch codziennych czynności i jednej dodatkowej
czynności instrumentalnej. Przewiduje się, że potrzeba ta będzie trwała minimum
42
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 14.
W. Voges, Pflege..., ed. cit., s. 84 (tłumaczenie własne).
44
Miara stosowana do określania stopnia sprawności. Skupia się na możliwości wykonywania podstawowych codziennych czynności. Bierze się pod uwagę liczbę czynności, przy których osoba potrzebuje pomocy oraz stopień koniecznego wsparcia. Poprzez podstawowe codzienne czynności rozumie
się czynności, których niemożność wykonywania oznacza poważną niesprawność powodującą uzależnienie od innych osób lub całkowicie uniemożliwiającą samodzielne pozostawanie w środowisku
domowym. Są to głównie zadania związane z „samoobsługą”, np. kąpanie, ubieranie, załatwianie
potrzeb fizjologicznych, poruszanie się, samokontrola, odżywianie. B. Więckowska Ubezpieczenie…,
ed. cit., s. 46.
45
Ibid., s. 126.
43
173
Magdalena Nita
6 miesięcy46. Uwzględniono możliwość samodzielnego dbania o dom w zakresie
robienia zakupów, gotowania, sprzątania (czynności instrumentalne). Brany jest pod
uwagę wymieniony już wymiar czasowy koniecznej pomocy oraz jak często powinna ona być udzielana. Na konstrukcję stopni niesamodzielności składają się dwie
części. Każda z nich obejmuje bardziej szczegółowe elementy.
W ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego wyodrębniono trzy stopnie zapotrzebowania na pielęgnację oraz poziom „0”. Dodatkowymi kategoriami są przypadki
najcięższe i szczególne, które nie mieszczą się w klasyfikacji47.
Na poziomie najniższym „0” pacjent potrzebuje nieregularnego wsparcia w czynnościach związanych z higieną ciała, poruszaniem się i żywieniem. Na tym poziomie nie przysługują żadne świadczenia w ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego,
a jedynie w ramach systemu pomocy społecznej. Osoba potrzebuje pielęgnacji
krócej niż 90 minut dziennie.
Pierwszy stopień niesamodzielności określany jest jako znaczny. Obejmuje pomoc z zakresu higieny ciała, poruszania się czy spożywania posiłków minimum raz
dziennie powyżej 90 minut (dwie dowolne czynności). Na tym poziomie minimum
45 minut częściej niż raz w tygodniu przeznaczone jest na pomoc w podstawowych
codziennych czynnościach.
Kategoria druga zawiera przypadki ciężkie. Obejmuje pomoc we wszystkich zakresach przynajmniej trzy razy dziennie oraz kilka razy w tygodniu pomoc w opiece
nad gospodarstwem domowym. Minimalny dzienny czas świadczonej pielęgnacji to
180 minut (w tym co najmniej 2 godziny dziennie z zakresu codziennych czynności48), a w przypadku pomocy w gospodarstwie domowym – minimum 60 minut.
Trzeci stopień niesamodzielności obejmuje przypadki najcięższe. Jest to pielęgnacja 24-godzinna, także w nocy, w zakresie wszystkich czynności. Minimalny
czas pielęgnacji wynosi powyżej 300 minut dziennie (w tym minimum 4 godziny
dziennie świadczenia związane z wykonywaniem codziennych czynności)49. Dodatkowo kilka razy w tygodniu świadczona jest pomoc w utrzymaniu gospodarstwa
domowego (powyżej 60 minut).
We wszystkich powyższych kategoriach personel pielęgnacyjny może być profesjonalny lub bez specjalistycznego wykształcenia. Poza klasyfikacją są przypadki
najcięższe i specjalne. Przypadki najcięższe zaliczane są do poziomu III, który
obejmuje 24-godzinną pielęgnację, także w nocy (minimum 120 minut) we wszystkich obszarach, a także stałą pielęgnację domową. Minimalny czas pielęgnacji wynosi powyżej 420 minut dziennie. Przypadki szczególne obejmują taki sam zakres
46
H. Rothgang G. Igl, Long-term…, ed. cit., s. 54.
W. Voges, Pflege..., ed. cit. (na podstawie tabeli, s. 350).
48
Bundesrepublik Deutschland Antwort der Bundesregierung zum Fragebogen des Ausschusse fuer
Sozialschutz zur Gesundheitsversorgung und Langzeitpflege aelterer Menschen, MISSOC 2004, s. 5
(http://europa.eu.int/comm/employment_social/social _protection/docs/de_healthreply_de.pdf (przytaczam za: B. Więckowska, Ubezpieczenie…, ed. cit., s. 127).
49
Ibidem.
47
174
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
wsparcia jak przypadki najcięższe. Dodatkowo świadczona jest pielęgnacja specjalistyczna, zazwyczaj psychiatryczna. Dwie ostatnie kategorie przypadków obejmują
tylko pielęgnację profesjonalną oraz kwalifikują podopiecznych do pielęgnacji stacjonarnej. Pozostałych obejmują świadczenia ambulatoryjne.
Organem, który orzeka o stopniu potrzeby pielęgnacyjnej, są Medyczne Usługi
Ubezpieczenia Chorobowego. Jest to instytucja doradcza oraz orzekająca systemu
ubezpieczenia chorobowego i pielęgnacyjnego. W ramach tego podmiotu pracują
lekarze i profesjonalni pracownicy pielęgnacyjni. Oni dokonują oceny sytuacji pacjenta w jego gospodarstwie domowym oraz wskazują, jakie odpowiednie kroki
prewencyjne lub rehabilitacyjne powinny zostać poczynione50.
2.3. Finansowanie systemu ubezpieczenia pielęgnacyjnego
Składki na ubezpieczenie pielęgnacyjne i ich płatnicy. Zadania ubezpieczenia
pielęgnacyjnego są finansowane w jednakowym stopniu ze składek ubezpieczonych
i pracodawców. Stawka składki może być zmieniona tylko przez ustawę Parlamentu
Federalnego51. Składkami są obarczone dochody członków ubezpieczenia i są one
zależne od jego wysokości. Pracodawca odlicza składkę bezpośrednio z wynagrodzenia pracownika, a następnie przekazuje ją do funduszu świadczeń chorobowych
pracownika52. W pierwszych latach obowiązywania ubezpieczenia stopa składki
była ustalona na 1% dochodu brutto, zaś od 1 lipca 1996 r. stanowi ona 1,7%53 dochodu brutto (po 0,85% dla pracownika i pracodawcy). Aby zrekompensować pracodawcom wzrost kosztów zatrudnienia, zlikwidowano jeden dzień wolny od pracy.
Ponadto od 2004 r. ubezpieczone osoby, które skończyły 23. rok życia i nigdy nie
były rodzicami, muszą dodatkowo płacić o 0,25 pkt. proc. wyższą składkę54.
W efekcie tej zmiany osoby bezdzietne płaciły 1,95%. Rozwiązanie to zostało
wprowadzone, aby osoby nieposiadające dzieci i prawdopodobnie niemogące
w przyszłości liczyć na nieformalną pielęgnację z ich strony, miały większy wkład
w system ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Od 1 lipca 2008 r. składka została
podwyższona do 1,95% (dla osób bezdzietnych – 2,2%). Dla ubezpieczonych
członków rodzin i ich zarejestrowanych partnerów życiowych składki nie są podwyższane.
50
W. Voges, Pflege..., ed. cit., s. 86.
H. Rothgang, G. Igl, Long-term Care…, ed. cit., s. 54.
52
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 18.
53
W ubezpieczeniu tym stosowana jest górna granica wysokości składek zdefiniowana jako 75%
górnej granicy wysokości składek określonej dla ubezpieczenia emerytalnego w danym roku.
J. Bronsky, J. Habit, I. Mizrahi, Long-term Care Law In Five Developer Countries, WHO, Geneva
2000, s. 51 (przytaczam za: B. Więckowska, Ubezpieczenie…, ed. cit., s. 124.
54
H. Rothgang, G. Igl, Long-term…, ed. cit., s. 54.
51
175
Magdalena Nita
„Emeryci również [mieli] obowiązek płacenia składki na ubezpieczenie ryzyka
niedołęstwa starczego”55. Połowa tej składki płacona była przez emeryta, a połowa
przez fundusz ubezpieczenia emerytalnego56. Wydawać by się mogło, że emeryci
nie powinni opłacać składek na ubezpieczenie pielęgnacyjne, ponieważ oni byli
głównymi adresatami tej reformy. Jednakże przy tak dużym zapotrzebowaniu na
świadczenia pielęgnacyjne wprowadzenie publicznie finansowanych usług pielęgnacyjnych skutkowałoby wysokimi składkami dla młodszego pokolenia. Specjalnymi
regulacjami objęci są też studenci. Do 25. roku życia mogą być oni współubezpieczeni jako członkowie rodzin w ramach ubezpieczenia rodziców. Potem muszą sami
płacić własną składkę57.
W systemie uwzględnione zostały również uprzywilejowane grupy ubezpieczonych. „Za pracowników sektora publicznego połowę składki opłaca pracodawca,
pozostała część pokrycia ryzyka musi pochodzić z dodatkowej ochrony ubezpieczeniowej”58. „Federalny Urząd ds. Bezrobocia (instytucja systemu ubezpieczenia
od bezrobocia) płaci składkę osób bezrobotnych”59. Ubezpieczeniem objęte są też
osoby korzystające z pomocy społecznej. „Za osoby pozostające na utrzymaniu ze
środków pomocy społecznej władze lokalne mogą zadecydować, czy opłacać składki na ubezpieczenie opieki długoterminowej, czy ryzyko to ma być ubezpieczone
w ramach udziału własnego władz lokalnych”60. Jeśli podopiecznym pomocy społecznej nie przysługiwałyby świadczenia pielęgnacyjne, będąc osobami niesamodzielnymi stanowiliby oni dodatkowe obciążenie dla tego systemu.
Mimo że ubezpieczenie pielęgnacyjne jest obowiązkowe, „osoby o wysokich
dochodach mogą zrezygnować z systemu publicznego na rzecz dobrowolnego ubezpieczenia substytucyjnego”61. „Składki na dobrowolne ubezpieczenie ryzyka niedołęstwa starczego są ustalane na podstawie oceny indywidualnego ryzyka”62. Ubezpieczenie dobrowolne związane jest zazwyczaj z wyższymi składkami, ponieważ nie
są one zrelacjonowane do dochodu, ale do indywidualnego ryzyka. Późniejsze
świadczenia także mają wyższą wartość (jakość).
Finansowanie usług pielęgnacyjnych opiera się na zasadzie solidarności. Obecny
wkład młodego pokolenia nie wpływa na świadczenia, które otrzymywać ono będzie
55
M. Karisson, Comparative…, ed. cit., s. 10 (przytaczam za: B. Więckowska Ubezpieczenie pielęgnacyjne..., ed. cit., s. 125).
56
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 18.
57
http://www.krankenversicherung-private.net/renten/pflegeversicherung_beitragssatz.htm (28.09.2010).
58
M. Karisson, Comparative…, ed. cit., s. 10 (przytaczam za: B. Więckowska Ubezpieczenie pielęgnacyjne..., ed. cit., s. 125).
59
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 18.
60
M. Karisson, Comparative…, ed. cit., s. 10 (przytaczam za: B. Więckowska, Ubezpieczenie..., ed.
cit., s. 125).
61
Bundesrepublik…, ed. cit., s. 5, (przytaczam za: B. Więckowska Ubezpieczenie…, ed. cit., s. 125.
62
J. Wilbers, Long-Term Insurance in Germany, International Longevity Center, New York 2000,
s. 7 (www.ilcusa.org – przytaczam za: B. Więckowska, Ubezpieczenie…, ed. cit., s. 125).
176
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
w przyszłości. Gdy podopieczny korzysta z systemu pomocy społecznej, obowiązuje
zasada wspólnego obciążenia. System pomocy społecznej jest finansowany z podatków osób czynnych zawodowo63.
Środki obrotowe i fundusz rezerwowy oraz procedura wyrównania. Środki kas
pielęgnacyjnych obejmują środki obrotowe i fundusz rezerwowy64. Środki obrotowe
mogą być użyte na ustawowe lub przewidziane w statucie zadania (np. koszty administracyjne) oraz jako dopełnienie funduszu rezerwowego lub do finansowania funduszu wyrównawczego. Środki obrotowe są uwzględnione w planie budżetowym
kasy pielęgnacyjnej. Przy ustalaniu będących do dyspozycji środków obrotowych
uwzględnia się wymagania i zobowiązania kasy pielęgnacyjnej, o ile nie są one
przyporządkowane środkom rezerwowym. Część środków obrotowych jest zachowywana w pogotowiu, a część lokowana do dyspozycji na określony cel (zaplanowane zadania)65. Kasy pielęgnacyjne w celu zapewnienia płynności finansowej
świadczeń muszą tworzyć fundusz rezerwowy. Fundusz rezerwowy wynosi 50%
kwoty na zadania, która odliczana jest co miesiąc od budżetu kasy pielęgnacyjnej
według planu budżetowego (tzw. norma rezerwy). Środki z funduszu rezerwowego
są pożytkowane przez kasę pielęgnacyjną, gdy wahania pomiędzy przychodem
a zadaniami w ciągu roku budżetowego nie mogą być wyrównane przez środki obrotowe. Jeśli przekroczona zostaje norma rezerwy, nadmiar środków jest przekazywany do funduszu wyrównawczego. Fundusz rezerwowy jest oddzielony od pozostałych środków. Kasa pielęgnacyjna przeznacza jego środki na określony cel66.
Kasy pielęgnacyjne, jeśli chodzi o finansowanie, są zrównane. Oznacza to, że
wydatki na świadczenia, jak również koszty administracyjne kas pielęgnacyjnych, są
ponoszone wspólnie przez wszystkie kasy pielęgnacyjne według proporcji ich przychodów ze składek. Zasadę wyrównania finansowania realizuje Państwowy Urząd
Ubezpieczeniowy67.
Jeśli wydatki łącznie z normą funduszu rezerwowego i środków obrotowych są
wyższe od wpływów i aktualnego zasobu środków obrotowych i funduszu rezerwowego na pierwszy dzień bieżącego miesiąca, kasa pielęgnacyjna otrzymuje od funduszu wyrównawczego brakującą kwotę. Jeżeli wpływy z doliczeniem zastanego
stanu środków obrotowych i funduszu rezerwowego są wyższe od wydatków zgodnych z normami funduszu rezerwowego i środków obrotowych, kasa pielęgnacyjna
przekazuje nadwyżkę do funduszu wyrównawczego. Procedura ta nazywa się wyrównaniem miesięcznym68.
63
W. Voges, Pflege..., ed. cit., s. 89.
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 62.
65
Ibidem, § 63.
66
Ibidem, § 64.
67
Ibidem, § 66.
68
Ibidem, § 67.
64
177
Magdalena Nita
Poruczenie gwarantujące kas pielęgnacyjnych. Kasy pielęgnacyjne muszą zapewnić ubezpieczonym, w ramach ich zobowiązania do udzielania świadczeń, zaopatrzenie pielęgnacyjne. Jest to tzw. poruczenie gwarantujące. Powinno ono być
odpowiednie w stosunku do potrzeb i stanu wiedzy medyczno-pielęgnacyjnej.
W ustalaniu celów i realizacji zadań przez przedstawicieli instytucji pielęgnacyjnych
obowiązują zasady: pluralizmu, niezależności, samorządności oraz wzajemnego
zrozumienia69. Kasy pielęgnacyjne muszą upewnić się w ramach umów dotyczących
świadczeń (ich rodzaj, zakres, wynagrodzenie za nie), że wydatki na świadczenia nie
przekraczają wpływów ze składek. Zasada ta nosi nazwę stabilności składki70.
Ambulatoryjne świadczenia pielęgnacyjne, czyli służba pielęgniarska lub usługi
pielęgnacyjne, są to samodzielnie gospodarujące podmioty, które dostarczają świadczenia osobom z potrzebą pielęgnacyjną w ich mieszkaniach oraz pomagają w gospodarstwie domowym. Za ich realizację odpowiedzialna jest wykształcona siła
robocza71.
Stacjonarne świadczenia pielęgnacyjne, czyli ośrodki pielęgnacyjne (niem. Pflegeheime), to samodzielnie gospodarujące instytucje, w których osoba z potrzebą pielęgnacyjną:
 jest pielęgnowana przez wykształconą siłę roboczą,
 jest umieszczona w ośrodku i otrzymuje pielęgnację całkowicie stacjonarną tylko
w ciągu dnia lub tylko w ciągu nocy (częściowo stacjonarne świadczenia).72
Określenie, że za pielęgnację odpowiedzialna jest „wykształcona siła robocza”
oznacza, że pracownik ma wykształcenie jako pielęgniarz, dziecięcy pielęgniarz
lub pielęgniarz osób starszych. Przy określaniu niezbędnego poziomu kwalifikacji
opiekuna pod uwagę bierze się nie tylko wykształcenie, ale również doświadczenie.
Zawieranie umów ze świadczeniodawcami. Kasy pielęgnacyjne mogą gwarantować pielęgnację ambulatoryjną lub stacjonarną tylko ze strony tych instytucji,
z którymi zawarły umowy. W umowach określony jest rodzaj, zasięg i zawartość
ogólnych świadczeń pielęgnacyjnych, gwarantowanych ubezpieczonym na czas
trwania tej umowy. Umowa jest zawierana pomiędzy przedstawicielem instytucji
pielęgnacyjnej (lub jego upoważnionym zastępcą) a landowym związkiem kas pielęgnacyjnych, w porozumieniu z ponadlokalnymi podmiotami pomocy społecznej
w landzie73.
Instytucje pielęgnacyjne muszą spełniać pewne warunki, aby można było
z nimi zawierać umowy. Powinny odpowiadać zapotrzebowaniu świadczeniobiorców. Ich obowiązkiem jest oferowanie wydajnego i sprawnego zaopatrzenia pielęgnacyjnego oraz zgodnych z miejscowymi zwyczajami wynagrodzeń za pracę. Po69
Ibidem, § 69.
Ibidem, § 70.
71
Ibidem, § 71, pkt 1.
72
Ibidem, § 71, pkt 2.
73
Ibidem, § 72, pkt. 1−2.
70
178
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
nadto muszą wprowadzić i rozwijać wewnątrz instytucji procedury zarządzania jakością oraz stosować standardy eksperckie. Spełnienie powyższych wymogów daje
instytucji prawo przystąpienia do umowy. Od momentu zawarcia umowy na czas jej
trwania instytucje pielęgnacyjne są zobowiązane świadczyć usługi pielęgnacyjne dla
osób z potrzebą pielęgnacyjną. Kasy pielęgnacyjne muszą natomiast pokrywać ich
koszty74. Głównym kryterium wyboru świadczeniodawcy jest jakość świadczenia
w relacji do jego ceny.
Umowa o zaopatrzeniu może zostać wypowiedziana przez kasę pielęgnacyjną,
gdy instytucja pielęgnacyjna przestaje spełniać wymogi niezbędne do świadczenia
usług w ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Taka sytuacja obejmuje też przypadki, kiedy instytucja pielęgnacyjna wielokrotnie narusza swoje zobowiązania
względem osób z potrzebą pielęgnacyjną (np. narusza zasadę, aby zapewnić im
możliwie jak najbardziej samodzielne i niezależne życie). W przypadku umów
z ośrodkami pielęgnacyjnymi okres wypowiedzenia nie zostaje zachowany, gdy
zezwolenie na funkcjonowanie ośrodka zostaje cofnięte lub zabrania się funkcjonowania ośrodka75.
W nowej ustawie o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym nie ma mowy o preferencji dla
podmiotów sektora non profit (prywatnego i publicznego). Odebrano przywilej
pierwszeństwa podmiotom publicznym i prywatnym non-profit, aby wzmocnić jeszcze bardziej zasadę konkurencji, mającą obowiązywać w nowym systemie. Wprowadzone do ustawy pielęgnacyjnej „równouprawnienie” wszystkich instytucji pielęgnacyjnych jest rozwiązaniem innowacyjnym w systemie ubezpieczeń społecznych.
Rekompensaty dla ośrodków pielęgnacyjnych i służby pielęgniarskiej. W ramach finansowania instytucji pielęgnacyjnych dopuszczone do działania domy pielęgnacyjne i służba pielęgniarska otrzymują rekompensatę, odpowiednią do świadczeń udzielonych w ramach ogólnych świadczeń pielęgnacyjnych.
Rekompensaty dla ośrodków stacjonarnych. W przypadku pielęgnacji stacjonarnej ośrodki dostają stosowne wynagrodzenie za pobyt i wyżywienie podopiecznego.
Koszty te są ponoszone przez osobę z potrzebą pielęgnacyjną lub odpowiedni dla
niej podmiot. W ramach pielęgnacji stacjonarnej świadczona jest również opieka
socjalna oraz medyczna pielęgnacja lecznicza. Ustawa pielęgnacyjna wymienia, na
co nie może zostać przeznaczona rekompensata pielęgnacyjna. Są to m.in. środki
przeznaczone na niezbędne do działania instytucji pielęgnacyjnej budynki i pozostałe mienie oraz na czynsz czy dzierżawę. Jeśli publiczne środki nie są w stanie
w pełni sfinansować organizacyjnie niezbędnych wydatków, instytucja pielęgnacyjna może tę część wydatków naliczyć podopiecznym. Może ona zostać też pokryta
w ramach pożyczki lub zwrotnej dotacji od landu76. W praktyce kasy pielęgnacyjne
74
Ibidem, § 72, pkt. 3−4.
Ibidem, § 74.
76
Ibidem, § 82.
75
179
Magdalena Nita
uczestniczą przede wszystkim w finansowaniu świadczeń pielęgnacyjnych oferowanych w ośrodkach. Koszty inwestycyjne powinny być pokrywane przez landy. Jeśli
środki landów nie wystarczają, koszty inwestycyjne są pokrywane przez mieszkańców ośrodka77.
Prawodawstwo niemieckie przewiduje dla instytucji pielęgnacyjnej rekompensatę
kosztów szkolenia podopiecznego (zarówno teoretycznego jak i praktycznego)78
oraz kosztów związanych z tworzeniem się grup samopomocowych79.
Koszty hospitalizacji. Koszt hospitalizacji jest to rekompensata ze strony pacjentów
lub podmiotów finansujących ich koszty za częściowo lub całkowicie stacjonarne
świadczenia pielęgnacyjne w ośrodkach, jak również za opiekę socjalną i medyczną
pielęgnację leczniczą. W ramach tych kosztów nie mogą być finansowane świadczenia, które nie podlegają społecznemu ubezpieczeniu pielęgnacyjnemu. Koszty
hospitalizacji powinny być dopasowane do świadczeń, rodzaju i uciążliwości potrzeby pielęgnacyjnej. Wysokość kosztów hospitalizacji musi umożliwiać ośrodkom
ekonomiczną organizację, wypełnianie założeń i wniosków pacjentów. Nadwyżka
kosztów pozostaje w ośrodku pielęgnacyjnym. Niedobór pokrywany jest przez ten
ośrodek. Koszty hospitalizacji są określane bez względu na to, kto jest zobowiązany
do ich płacenia80.
Rodzaj, wysokość i okres obowiązywania stawek odnośnie do kosztów hospitalizacji są ustalane pomiędzy przedstawicielami ośrodków pielęgnacyjnych i podmiotami odpowiedzialnymi za dostarczenie świadczeń. Dla każdego ośrodka pielęgnacyjnego zawierane jest oddzielne porozumienie na określony czas. Ośrodek pielęgnacyjny może domagać się rekompensaty za świadczenia o określonym rodzaju,
treści, zakresie i kosztach, poprzez przedstawienie odpowiednich dokumentów
i dowodów81.
Koszty pobytu i wyżywienia (tzw. koszty hotelowe). Koszty pobytu i wyżywienia
w ośrodku pokrywa podopieczny lub odpowiedni podmiot pomocy społecznej. Są
one każdorazowo uzgadniane z przedstawicielem ośrodka przez administratorów
świadczeń. Opłaty za pobyt i wyżywienie muszą pozostawać w odpowiednim stosunku do świadczeń82. W przypadku zmiany poziomu potrzeby pielęgnacyjnej podopieczny wnosi o zmianę klasyfikacji. Tym samym zmieniają się udzielane mu
świadczenia. Instytucja pielęgnacyjna otrzymuje dodatkową kwotę od kasy pielęgnacyjnej, jeśli podopieczny dzięki zabiegom aktywizującym i rehabilitacyjnym
osiągnie niższy stopień niesamodzielności lub „wypadnie” ze skali83.
77
H. Rothgang, G. Igl, Long-term..., ed. cit., s. 55.
Zob. Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 82a.
79
Zob. ibidem, § 82b.
80
Zob. ibidem, § 84.
81
Ibidem, § 85.
82
Zob. ibidem, § 87.
83
Ibidem, § 87a.
78
180
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
Świadczenia dodatkowe dla mieszkańców ośrodków o zwiększonej potrzebie
opieki i pielęgnacji. Mieszkańcy ośrodków pielęgnacyjnych, którzy wymagają
zwiększonej opieki i pielęgnacji, otrzymują dodatkowe świadczenia i ogólny dozór.
Instytucja pielęgnacyjna natomiast uzyskuje uzgodnioną odpowiednią do świadczeń
dopłatę do rekompensaty. Aby otrzymać dopłatę do rekompensaty, instytucja pielęgnacyjna musi spełniać kilka warunków. Mieszkaniec ośrodka posiada dodatkową
opiekę i usługi aktywizujące. Instytucja dysponuje niezbędnym personelem opiekuńczym. Koszty dopłaty ponosi kasa pielęgnacyjna lub prywatne przedsiębiorstwo
ubezpieczeniowe. Mieszkaniec ośrodka lub podmiot pomocy społecznej nie mogą
zostać obciążeni tymi kosztami84.
Ośrodek pielęgnacyjny może zawrzeć oddzielne porozumienie z osobą z potrzebą
pielęgnacyjną w sprawie dopłat do innych niezbędnych świadczeń. Obejmują one
świadczenia podnoszące komfort podopiecznego w zakresie pobytu i wyżywienia
oraz dodatkowe świadczenia opiekuńczo-pielęgnacyjne85.
Rekompensaty dla służby pielęgniarskiej. Rekompensata w zakresie ambulatoryjnych świadczeń pielęgnacyjnych i pomocy w gospodarstwie domowym jest uzgadniana dla wszystkich osób z potrzebą pielęgnacyjną, według jednolitej stawki podstawowej, między przedstawicielami służby pielęgniarskiej (tj. usług pielęgnacyjnych) i podmiotami zarządzającymi świadczeniami (te same podmioty co w przypadku porozumień z ośrodkami pielęgnacyjnymi). Ma to miejsce w sytuacji, gdy
stawki te nie są ustalone w taryfie opłat. Dla każdej usługi pielęgnacyjnej zawierane
jest oddzielne porozumienie w sprawie rekompensaty. Zasady określania rekompensat są analogiczne jak w przypadku rekompensat za świadczenia ośrodków. Przy
ustalaniu taryfy opłat bierze się pod uwagę odpowiedniość do świadczeń, różnice
regionalne i uzgodniony wymiar stawek podstawowych kosztów hospitalizacji86.
Kasy pielęgnacyjne są uprawnione do zawierania umów o zaopatrzeniu zintegrowanym z kompetentnymi instytucjami pielęgnacyjnymi i dalszymi partnerami układu. Umowa ta określa, na jakich zasadach połączone zostaje ubezpieczenie pielęgnacyjne z ubezpieczeniem chorobowym (rodzaj, treść, rozmiar, rekompensata)87.
2.4. Prywatne ubezpieczenie pielęgnacyjne
W ustawie uregulowano prywatne ubezpieczenie pielęgnacyjne. Aby zabezpieczyć interesy osób prywatnie ubezpieczonych i zapewnić wypełnienie założeń
umów innych taryf, prywatne przedsiębiorstwa chorobowe zostały zobowiązane
84
Ibidem, § 87b.
Ibidem, § 88.
86
Ibidem, § 89−90.
87
Zob. ibidem, § 92b oraz Ustawa o ubezpieczeniu chorobowym z dnia 20 grudnia 1988, BGBl.
I S.2477, § 149, ust. 1.
85
181
Magdalena Nita
do kilku kroków w ramach organizacji ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Prywatne
przedsiębiorstwo chorobowe (też pielęgnacyjne) jest zobowiązane do zawarcia
umowy ubezpieczeniowej z osobami, które wymienione zostały w ustawie jako podlegające ubezpieczeniu prywatnemu, czyli są to osoby podlegające prywatnemu
ubezpieczeniu chorobowemu z prawem do ogólnych świadczeń chorobowych lub te,
które są ubezpieczone w ramach umowy ubezpieczeniowej88.
Umowa ta musi obowiązywać od momentu wejścia obowiązku ubezpieczenia (dla
danej osoby lub członka rodziny/partnera życiowego) i musi gwarantować świadczenia równoważne do ustawowych. Prywatne przedsiębiorstwo ubezpieczenia chorobowego lub inne reprezentujące prywatne ubezpieczenie pielęgnacyjne jest zobowiązane do ustalenia stopnia potrzeby pielęgnacyjnej według tych samych kryteriów
co w społecznym ubezpieczeniu pielęgnacyjnym oraz do wliczenia do stażu czasu
ubezpieczenia, zgromadzonego w ubezpieczeniu społecznym89.
Prywatne ubezpieczenie pielęgnacyjne skonstruowane zostało w taki sposób, że
może być albo alternatywą dla systemu społecznego, albo jego uzupełnieniem.
W pierwszym przypadku skupia osoby objęte prywatnym systemem zabezpieczenia
od ryzyka choroby i macierzyństwa. W ramach ubezpieczenia prywatnego również
obowiązuje zasada solidarności. Podsumowując zapisy ustawowe: przedsiębiorstwo
ubezpieczeniowe nie może odmówić przyjęcia osoby ze względu na płeć, wiek,
historię medyczną, czy też kondycję zdrowotną w momencie zawierania umowy90.
Zapisy te chronią prawo wyboru ubezpieczyciela, które przysługuje ubezpieczonemu. Mimo zakazu dyskryminacji ze względu na wiek „składka na przymusowe
ubezpieczenie prywatne jest obliczana mniej na podstawie dochodu, a bardziej stopniowana według wieku ubezpieczonego, po tym jak poprze on politykę przedsiębiorstwa”91. Akceptacja polityki przedsiębiorstwa ubezpieczeniowego oznacza zgodę na taką procedurę. Po wpłaceniu składki do określonego podmiotu, w którym
jesteśmy stowarzyszeni, od niego otrzymujemy świadczenia, porównywalne do
otrzymywanych od społecznego systemu. Podobnie jak w publicznym systemie ich
wysokość i zakres nie są uzależnione od składki92. W prywatnym systemie ubezpieczenia pielęgnacyjnego instytucją orzekającą, czy daną osobę upoważnić do świadczeń, jest prywatna firma Medicproof 93.
88
Zob. Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I.S. 1014, § 110, pkt. 1.
Ibidem, § 23.
90
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 19−20.
91
Ibidem, s. 20 (tłumaczenie własne).
92
Ibidem.
93
H. Rothgang, G. Igl, Long-term..., ed. cit., s. 56.
89
182
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
2.5. Zakres podmiotowy ubezpieczenia − krąg osób ubezpieczonych
Zgodnie z ogólną zasadą podlegania ubezpieczeniu pielęgnacyjnemu, każdy
ubezpieczony w prywatnym przedsiębiorstwie zdrowotnym musi wykupić również
prywatne ubezpieczenie pielęgnacyjne94. Ważne, że prawo do zabezpieczenia ryzyka
potrzeby pielęgnacyjnej nie jest zależne od wieku potencjalnego ubezpieczonego95.
Dzięki temu system ma charakter powszechny. Do grupy ubezpieczonych społecznie zaliczają się:
 pracownicy fizyczni i umysłowi, zatrudnieni zawodowo za wynagrodzenie
za pracę,
 osoby w czasie pobierania zasiłku dla bezrobotnych, o ile nie są ubezpieczone
jako członkowie rodziny,
 rolnicy, ich współpracujący członkowie rodzin oraz rolnicy na emeryturze, którzy
kiedyś mieli obowiązek ubezpieczenia od choroby jako rolnicy,
 niezależni artyści i publicyści,
 osoby, które powinny mieć umożliwioną działalność zawodową w ramach instytucji pomocy dzieciom i młodzieży, w zakładach kształcenia zawodowego lub
w ramach podobnych instytucji dla osób niepełnosprawnych,
 osoby pobierające świadczenia z tytułu udziału w życiu zawodowym, trwające w
ramach okresu poszukiwania pracy lub w czasie okresu próbnego w pracy,
 osoby niepełnosprawne, które pracują na rzecz ośrodka w zakładzie dla osób niepełnosprawnych lub niewidomych,
 osoby niepełnosprawne, które realizują świadczenia regularnie w zakładach,
ośrodkach i równoważnych instytucjach; zaliczają się tutaj też świadczenia usługowe dla przedstawicieli instytucji,
 studenci zapisani do państwowej lub uznanej za państwową wyższej szkoły zawodowej, o ile podlegają ubezpieczeniu chorobowemu,
 osoby wykonujące praktykę bez wynagrodzenia za pracę, która została wpisana
w plan studiów lub egzaminów, zatrudnione bez wynagrodzenia za pracę lub
uczęszczające do szkoły zawodowej,
 osoby spełniające kryteria ubiegania się o emeryturę z ustawowego ubezpieczenia
emerytalnego i które złożyły podanie o nią, o ile nadal podlegają ubezpieczeniu
chorobowemu,
 osoby, które nie miałyby roszczenia w przypadku wystąpienia choroby, ale podlegają obowiązkowi ubezpieczenia chorobowego na podstawie innych ustaw.
Pozostałe osoby zobowiązane do ubezpieczenia w społecznym ubezpieczeniu
pielęgnacyjnym, które mają swoje miejsce zamieszkania lub stałego pobytu w kraju
94
95
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maj 1994, BGBl. I.S. 1014, § 1, pkt. 2.
Rothgang H., Igl G., Long-term..., ed. cit., s. 54.
183
Magdalena Nita
oraz nie są ubezpieczone od ryzyka choroby ani w ustawowym ubezpieczeniu chorobowym, ani w prywatnym przedsiębiorstwie ubezpieczenia chorobowego, muszą
spełniać określone warunki, aby były ubezpieczone w systemie pielęgnacyjnym
(wymienione w ustawie).
Dobrowolni członkowie ustawowego ubezpieczenia chorobowego mogą zostać
na wniosek zwolnieni z obowiązku ubezpieczenia w społecznym ubezpieczeniu
pielęgnacyjnym, kiedy udowodnią, że są ubezpieczeni (wraz z członkami rodzin
lub partnerem życiowym) od ryzyka niesamodzielności w prywatnym przedsiębiorstwie ubezpieczeniowym.
W ramach współubezpieczenia rodziny ubezpieczonego, objęci nim zostają: małżonek, partner życiowy, dzieci, jak również dzieci współubezpieczonych dzieci.
Muszą jednak zostać spełnione dodatkowe warunki określone w ustawie.
2.6. Poradnictwo i doradztwo
Kasy pielęgnacyjne wspierają odpowiedzialność własną ubezpieczonych poprzez
poradnictwo i doradztwo w zakresie zdrowego stylu życia, który zapobiega niesamodzielności. Dążą do podjęcia kroków niezbędnych do zachowania zdrowia. Doradztwo i poradnictwo są świadczone wspólnie ubezpieczonemu, członkom jego
rodziny i/lub życiowemu partnerowi (zagadnienia połączone). Za zgodą ubezpieczonego jego lekarz, szpital, ośrodek rehabilitacji lub opiekuńczy niezwłocznie informują właściwą kasę pielęgnacyjną, gdy podejrzewa się wystąpienie sytuacji potrzeby pielęgnacyjnej lub gdy zostanie ona stwierdzona. Niezwłocznie po zatwierdzeniu
wniosku oświadczenia odpowiednia kasa pielęgnacyjna musi przekazać ubezpieczonemu listę porównawczą świadczeń i cen w odpowiednich ośrodkach. Procedura ta
służy ochronie zasady konkurencji oraz przejrzystości dostępnej oferty. Zawiera
uzgodnienia dotyczące rekompensat dla ośrodków oraz podział ośrodków ze względu na miejsce zamieszkania ubezpieczonego w celu zapewnienia zintegrowanej
pielęgnacji. Jednocześnie odpowiednia kasa pielęgnacyjna informuje, gdzie znajduje
się najbliższy punkt wsparcia pielęgnacji oraz że ubezpieczony może tam uzyskać
bezpłatną poradę, a także jakie usługi pielęgnacyjne mogą być wzięte pod uwagę
w jego indywidualnej sytuacji96.
2.7. Kasy pielęgnacyjne
Kasy pielęgnacyjne są podstawowymi instytucjami ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Pełnią one kluczową rolę w jego funkcjonowaniu. Mimo że podlegają instytucji
centralnej, dysponują dużą niezależnością w procesie negocjowania umów ubezpie96
184
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I.S. 1014, § 7.
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
czeniowych. Są one administratorami ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Ich zadania są
powiązane z kasami chorych. „Przy każdej kasie [chorych] działa odrębnie zdefiniowany fundusz ubezpieczenia pielęgnacyjnego – kasa pielęgnacyjna. Ubezpieczony, wybierając kasę chorych, [zazwyczaj] automatycznie zostaje zapisany do kasy
pielęgnacyjnej funkcjonującej przy wybranej kasie chorych”97. Odkąd świadczenia
i składki są identyczne dla wszystkich kas pielęgnacyjnych (czyli od wprowadzenia
nowego ubezpieczenia), wszystkie wydatki finansowane są przez sumę wszystkich
składek, bez względu na to, która kasa jest odpowiedzialna za konkretne świadczenie. Pomiędzy kasami nie ma konkurencji98. Zasada konkurencji obowiązuje jednak
dostawców świadczeń. Podmioty, które mają podpisane kontrakty z kasami
pielęgnacyjnymi, konkurują o umowy z osobami niesamodzielnymi i ich rodzinami99.
Kasy pielęgnacyjne są instytucjami prawa publicznego, zdolnymi do czynności
prawnych oraz posiadającymi własny samorząd. Organy kasy pielęgnacyjnej to organy kasy chorych, przy której została ona utworzona. Pracodawcą dla osób zatrudnionych na potrzeby kasy pielęgnacyjnej jest kasa chorych100.
Stworzone zostały specjalne kasy dla niektórych grup zawodowych. Ta konstrukcja wiąże się z tzw. zasadą trzech filarów, polegającą na współistnieniu w systemie
ubezpieczeń zabezpieczenia ustawowego, zawodowego i prywatnego101. Zabezpieczenie prywatne pełni rolę uzupełniającą. Ustawowe obejmuje z reguły największą
liczbę osób. Zawodowe zabezpieczenie jest tworzone dla grup uprzywilejowanych,
ze względu na funkcję jej członków w państwie lub społeczeństwie.
2.8. Standardy jakości i profesjonalizacja
Zagadnienia standardów jakości i profesjonalizacji świadczeń pielęgnacyjnych na
początku dyskusji o nowym ubezpieczeniu nie należały do pierwszoplanowych.
Celem ubezpieczenia pielęgnacyjnego było odciążenie systemu pomocy społecznej.
Po wprowadzeniu ubezpieczenia pielęgnacyjnego i zorganizowaniu jego działania
na podstawie ustawy pielęgnacyjnej rozpoczęła się dyskusja o możliwościach podniesienia jakości świadczeń. Wiązał się z tym brak wykwalifikowanej siły roboczej.
Opiekunowie i pielęgniarze, którzy byliby w stanie profesjonalnie zaopiekować się
osobą z niepełnosprawnością umysłową czy z chorobami demencji starczej, byli
mało dostępni. Konieczne okazało się podniesienie kwalifikacji i specjalizacja
w zawodach pielęgniarskich. W wyniku wprowadzonych zmian w systemie powsta97
B. Więckowska, Ubezpieczenie..., ed. cit., s. 130.
H. Rothgang, G. Igl, Long-term..., ed. cit., s. 54.
99
Ibid., s. 67.
100
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 46, pkt 2.
101
B. Schulte, Social Lon-Term..., ed. cit., s. 11.
98
185
Magdalena Nita
ła klasyfikacja zawodów pielęgniarskich, określono dla nich niezbędne wymagania
teoretyczno-praktyczne, grupy pacjentów, którymi powinni się opiekować oraz instytucje, w których będą zatrudniani.
Ponadto, przedstawiciele instytucji pielęgnacyjnych pozostają odpowiedzialni
(mimo polecenia zabezpieczenia przez kasy pielęgnacyjne) za jakość świadczeń
reprezentowanych instytucji, włącznie z zapewnieniem i dalszym rozwojem jakości
pielęgnacji. Konieczne są kryteria oceny zdolności do dostarczania usług i ich jakości. Są one konstruowane przy użyciu wymienionych w ustawie cech świadczeń
i jakości oraz uzgodnień instytucji centralnych102.
Landowe związki kas pielęgnacyjnych mogą sprawdzać gospodarność i skuteczność ambulatoryjnych, częściowo i całkowicie stacjonarnych usług pielęgnacyjnych.
Do tego zadania mianowany jest ekspert. Procedura sprawdzania jest dopuszczalna,
kiedy powstaje podejrzenie, że instytucja pielęgnacyjna częściowo lub całkowicie
nie spełnia niezbędnych wymagań (sprawdzanie przyczynowe)103. Sprawdzenie
może też przebiegać jako regularne lub powtórne. Instytucje pielęgnacyjne muszą
umożliwić jego przeprowadzenie. Sprawdzenie regularne obejmuje w szczególności
istotne aspekty stanu pielęgnacji, skuteczność środków pielęgnacyjnych i opiekuńczych (jakość wyników). Może też rozciągać się na proces otrzymywania świadczeń
(jakość procesu) i bezpośrednie warunki ramowe otrzymywania świadczeń (jakość
struktury). Wyniki kontroli przedstawiane są reprezentantom kontrolowanej instytucji i w razie nieprawidłowości podawane są terminy ich usunięcia.
Na poziomie centralnym ustalane są także standardy eksperckie, oparte na powszechnie znanej wiedzy medyczno-pielęgnacyjnej, są one aktualizowane i rozwijane oraz wydawane w formie uchwały. Obowiązują bezpośrednio kasy pielęgnacyjne,
ich związki oraz instytucje pielęgnacyjne.
Wspomniane wyżej rozwiązania są wynikiem nie tylko implementacji ustawy
pielęgnacyjnej, ale także wielu zmian prawnych wprowadzonych później (największa – reforma w 2008 r.). Zarówno ustawa, jak i jej poszczególne nowelizacje były
odpowiedziami na pojawiające się skutki procesów demograficznych oraz reakcje
społeczeństwa na nowe rozwiązania prawne. Nowo powstała gałąź ubezpieczeń
społecznych zrewolucjonizowała system zabezpieczenia społecznego. Dlatego nie
wszystkie jej skutki można było przewidzieć przed wprowadzeniem ustawy pielęgnacyjnej w życie.
102
103
186
Ustawa pielęgnacyjna z dnia 26 maja 1994, BGBl. I S. 1014, § 112.
Ibidem, § 79.
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja
3. Sytuacja po wprowadzeniu ubezpieczenia pielęgnacyjnego
do systemu świadczeń społecznych
oraz ocena ubezpieczenia pielęgnacyjnego
Mimo że rodzina nadal pełni najistotniejszą funkcję w pielęgnacji osób starszych,
możemy mówić o powolnym przechodzeniu od rodzinnej do instytucjonalnej formy
pielęgnacji. Rozbudowano system pielęgnacji ambulatoryjnej. Dzięki temu już
w latach 90. starsze osoby mogły żyć samodzielnie. Nie musiały liczyć na pomoc
członków rodziny ani przyjaciół. W końcowej fazie życia osoby starsze i niesamodzielne były przenoszone do ośrodków pielęgnacyjnych. Regulacje prawne polepszyły sytuację starszych osób samotnych. Mogły liczyć na pielęgnację domową
i wsparcie przy prowadzeniu gospodarstwa domowego. Zapewnienie tych usług
w ramach systemu społecznego pozwoliło osobom niesamodzielnym żyć, niezależnie od systemu pomocy społecznej, na godnym poziomie.
3.1. Infrastruktura i personel pielęgnacyjny
Konieczna stała się rozbudowa infrastruktury, aby ustawa pielęgnacyjna mogła
wejść w życie. Oznaczało to dodatkowe regulacje w zakresie prawa i organizacji
systemu. Po pierwsze, należało utworzyć kasę pielęgnacyjną przy każdej kasie chorych. Kasy pielęgnacyjne są najważniejszymi podmiotami ubezpieczenia pielęgnacyjnego, ponieważ z nimi świadczeniodawcy podpisują umowy. Ze względu na
rosnący popyt spowodowany zmianami demograficznymi wzrosła też liczba instytucji pielęgnacyjnych, oferujących świadczenia ambulatoryjne i stacjonarne. Ponadto
zmieniła się liczba i struktura pracowników sektora pielęgnacyjnego. Rosnąca liczba
zatrudnionych na niepełny etat i duża rotacja w zawodach pielęgniarskich wskazują
na obecne i przyszłe niedobry w tym zakresie oraz zmuszają rząd do poszukiwania
nowych rozwiązań. Po drugie, opiekunowie stają się coraz bardziej profesjonalni,
wyspecjalizowani w swoich zawodach, co znacznie podnosi jakość świadczonych
usług.
Nadal jednak w większości opiekunami są kobiety bez kwalifikacji. Chcą one
jednak aktywnie funkcjonować na rynku pracy, podnosić swoje kwalifikacje, rozwijać się w wybranym zawodzie, co wpływa negatywnie na wypełnianie obowiązków
domowych. Często do pielęgnacji krewnego nie przekonuje ich nawet zasiłek pielęgnacyjny. Wzrasta więc zapotrzebowanie na świadczenia finansowane w ramach
publicznego systemu ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Jednocześnie osoby porzucające pracę zawodową na rzecz pielęgnacji członka rodziny „oddalają się” od rynku
pracy i nie podnoszą swoich kwalifikacji. Trudno im potem dostosować się do sytuacji na rynku pracy. Te procesy mają poważne długofalowe skutki dla całego społeczeństwa.
187
Magdalena Nita
Po wprowadzeniu ubezpieczenia pielęgnacyjnego wzrosła ogólna liczba pracowników w sektorze pielęgnacyjnym. Zatrudnienie ich charakteryzuje się jednak niską
stabilnością oraz dużą rotacją, spowodowaną wypaleniem zawodowym. Biorąc pod
uwagę, że mniej niż 40% pracowników jest zatrudnionych pełnoetatowo i uwzględniając malejącą reputację społeczną zawodu, należy stwierdzić, że praca w sektorze
pielęgnacyjnym staje się coraz mniej atrakcyjna104. Rzadko jest postrzegana jako
zajęcie docelowe. Z tych względów kwestia pracowników sektora pielęgnacyjnego
wymaga dodatkowych regulacji.
Zmiany, jakie zaszły w infrastrukturze pielęgnacyjnej, są tylko częściowo wynikiem wprowadzenia ubezpieczenia. Podłożem wprowadzenia nowego ubezpieczenia, jak również wcześniejszego otwierania nowych ośrodków jest rosnący popyt na
świadczenia pielęgnacyjne. Jest on spowodowany zmianami demograficznymi. Dlatego po wejściu w życie ustawy pielęgnacyjnej nie obserwowano ilościowego „wybuchu” placówek dla osób starszych i niepełnosprawnych. Istniejące podmioty musiały dostosować się do nowych zasad udzielania świadczeń, m.in. musiały zawierać
umowy z kasami pielęgnacyjnymi. Warunkiem zawarcia takiej umowy było spełnienie określonych warunków. Dlatego nastąpił okres modernizacji już istniejących
ośrodków.
3.2. Wydatki publicznego systemu ubezpieczenia pielęgnacyjnego
Pierwsze skutki implementacji nowej gałęzi ubezpieczeń odczuwane były już
w pierwszych latach jej funkcjonowania. Osoby z potrzebą pielęgnacyjną otrzymały
odpowiednie świadczenia, a instytucje pomocy społecznej zostały odciążone. Szybko jednak dostrzegalne stały się też niedobory systemu. Szczególnie groźny jest brak
stabilności finansowej, który spowodowany jest zmianami demograficznymi.
Wydatki publicznego systemu ubezpieczenia społecznego zależą nie tylko od
liczby beneficjentów, ale także od cen świadczeń pielęgnacyjnych. Są one regulowane według rynkowych zasad. Górna granica ich finansowania przez system ubezpieczeniowy jest jednak ustawowo określona. Konkurencja pomiędzy placówkami
pielęgnacyjnymi prowadzi do utrzymania cen na stałym poziomie oraz do podnoszenia jakości oferowanych świadczeń.
Wprowadzając ubezpieczenie pielęgnacyjne, odciążono finanse i obowiązki systemu pomocy społecznej oraz budżety prywatne podopiecznych i ich rodzin. Ponieważ procesy starzenia się ludności i malejącej stopy urodzeń stale postępowały,
niezbędna okazała się reforma z 2008 r., która w wielu aspektach usprawniła i rozszerzyła działanie systemu ubezpieczenia pielęgnacyjnego.
104
L. Delta, Kondenkompass Pflege, Aktualle Buergerbefragung: Anspruch, Wirklichkeit, Herausforderung, F.A.Z.-Institut, Frankfurt a. M. 2006, s. 17.
188
Ubezpieczenie pielęgnacyjne w Republice Federalnej Niemiec. Idea i realizacja

Podsumowując, „niemiecki system opieki długoterminowej cieszy się dobrą opinią zarówno osób, nad którymi jest sprawowana opieka w domu, jak i pacjentów
korzystających z opieki zamkniętej”105. Dobra opinia społeczna o systemie ubezpieczenia pielęgnacyjnego może wynikać także z jego nowatorskiego charakteru. Zanim przyjęto ustawę pielęgnacyjną, sytuacja osób niesamodzielnych była trudna.
Indywidualnie musieli finansować usługi pielęgnacyjne, często zwracali się do systemu pomocy społecznej. Wprowadzenie w życie ustawy poprawiło sytuację
wszystkich ubezpieczonych, zapewniając publiczne świadczenia pielęgnacyjne
przynajmniej w podstawowym zakresie. Dlatego już kilka lat po wprowadzeniu
ubezpieczenia zauważono znaczną poprawę sytuacji osób z potrzebą pielęgnacyjną.
Sami beneficjenci również ją odczuli.
Zapotrzebowanie na usługi pielęgnacyjne świadczone przez państwo będzie wzrastać. Prawdopodobnie pojawią się kolejne kwestie, wymagające nowego uregulowania w ramach ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Z powodu stałego i dynamicznego
wzrostu cen świadczeń pielęgnacyjnych, wydatki tej gałęzi ubezpieczenia społecznego są coraz większe. Ponadto w przyszłości mniej będzie osób płacących składki,
ponieważ maleje liczba urodzeń oraz coraz bardziej popularne stają się elastyczne
formy zatrudnienia. Zwiększy się natomiast liczba beneficjentów, ponieważ w wiek
starczy wkroczą kohorty o wysokiej stopie urodzeń106.
System ubezpieczeniowy jest najlepszym z możliwych rozwiązań, ponieważ swoim zasięgiem obejmuje najwięcej osób. Ryzyko potrzeby pielęgnacyjnej dotyczy
prawie każdego członka społeczeństwa. Dlatego tak ważne zapewnienie usług na
odpowiednim poziomie. Według prognoz, konieczne są modyfikacje w ramach
ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Prawdopodobnie nie zakładają one jednak zmiany
fundamentalnych zasad tego systemu.
Kwestia ludzi w podeszłym wieku nabiera coraz większego znaczenia w całej
Europie. W języku angielskim pojawiło się pojęcie the greying of Europe („starzenie
się Europy”)107.Wskazuje ono na procesy trwające obecnie szczególnie w zachodniej
części kontynentu. Należą do nich trendy demograficzne, społeczne i ekonomiczne
wzajemnie się warunkujące. „Starzenie się Europy” ma związek ze zmianami
w modelu rodziny, „kurczeniem się” gospodarstw domowych oraz innym postrzeganiem roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie. Dlatego wiele państw (w tym
także Polska) poszukuje rozwiązań dopasowanych do nadchodzących skutków procesów demograficznych oraz zmian zachodzących w życiu społeczno-ekonomicznym. Być może warto już teraz przyjrzeć się, jak problem dużej liczby osób niesamodzielnych rozwiązał jeden z najbardziej rozwiniętych krajów na świecie, będący prekursorem systemu ubezpieczeń społecznych.
105
B. Więckowska, Ubezpieczenie…, ed. cit., s. 131.
K. Heinicke, S.L. Thomsen, The Social Long-term…, ed. cit., s. 18.
107
B. Schulte, Social Long-Term..., ed. cit., s. 21.
106
189
Magdalena Pancewicz
PROGRAM AKTYWIZACJI PRACOWNIKÓW
I OSÓB BEZROBOTNYCH PO 50. ROKU ŻYCIA.
ROZWIĄZANIA NIEMIECKIE
Problem starzenia się społeczeństwa europejskiego został powszechnie dostrzeżony w Europie w latach 90. XX wieku. Od tego czasu stał się przedmiotem dyskusji, które są prowadzone zarówno na forum Unii Europejskiej, jak i poszczególnych
krajów członkowskich. Narastającymi problemami z tym związanymi są rosnące
koszty ochrony zdrowia, zabezpieczenia społecznego, w tym ubezpieczenia społecznego, szczególnie niewydolności systemu emerytalnego. W obliczu wielu zagrożeń państwa Unii Europejskiej w 2000 r. w Lizbonie postawiły sobie za cel stworzenie najbardziej konkurencyjnej gospodarki opartej na wiedzy i doświadczeniu.
Rok później w Sztokholmie cel ten został sprecyzowany. Jednym z wyznaczonych
celów jest podniesienie zatrudnienia osób w wieku powyżej 50. roku życia. Zamierzano uzyskać wskaźnik zatrudnienia wynoszący 50% przed 2010 rokiem1. W roku
2005 już osiem państw osiągnęło bądź przekroczyło poziom tego wskaźnika. Tymczasem w Niemczech zatrudnienie starszych pracowników wynosiło 45%2 przy
jednym z najwyższych w Europie wskaźników zależności ekonomicznej osób starszych (Age Dependency)3.
Przyczyn problemów związanych z poniesieniem wskaźnika zatrudnienia pracowników w starszych grupach wieku jest w Niemczech wiele. Większość z nich
podobna jest do problemów polskich: możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, przez długi czas popularyzowana i uważana za rozwiązanie problemu zatrudnienia młodszych pracowników, odmienne (niższe?) kwalifikacje starszych pracowników, ich problemy z przystosowaniem do nowego miejsca pracy, do innego trybu
pracy, brak motywacji do podjęcia aktywności zawodowej, a także uprzedzenia
pracodawców wobec starszych wiekiem pracowników. Liczne powody i zróżnicowania przyczyn niskiego wskaźnika zatrudnienia wśród osób po 50. roku życia,
wskazywały, że tylko kompleksowe podejście do rozwiązania problemu mogło
przynieść efekty. Przy relatywnie niskich nakładach, program-strategia rządu
Niemiec, szczególnie program „Perspektive 50plus”, przyniósł korzystne rezul
Magdalena Pancewicz – Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet Warszawski.
D. Moraal, Main Features of Age-Oriented Policies in Germany, Bonn 2006, s. 3.
2
Ibidem, s. 5.
3
Ibidem, s. 12.
1
190
Program aktywizacji pracowników i osób bezrobotnych po 50. roku życia. Rozwiązania niemieckie
taty, lepsze od określonych w Strategii Lizbońskiej4. Z uwagi na to, że przyczyny
niskiej aktywności zawodowej osób starszych w Polsce i w Niemczech są podobne,
warto poznać i rozważyć niektóre z rozwiązań zastosowanych w Niemczech.
Strategia Niemiecka – „Initiative 50 plus”
Niemcy borykały się z problemem niskiej aktywności zawodowej osób starszych
wiekiem głównie z dwóch powodów: 1) odchodzenia na wcześniejsze emerytury
wykwalifikowanych pracowników oraz 2) długotrwałego bezrobocia osób nieposiadających kwalifikacji (które trwało często do osiągnięcia wieku emerytalnego).
Pierwszy z problemów usiłowano częściowo rozwiązać poprzez zmiany wieku
emerytalnego i ograniczenie prawa przechodzenia na wcześniejsze emerytury oraz
częściowe zastąpienie tych rozwiązań przez model „blokowego” czasu pracy. Zapowiedziano też podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat w 2006 roku. Ponadto
ułatwiano zdobywanie i podnoszenie kwalifikacji oraz ponowne wejście na rynek
pracy osobom bezrobotnym. Prowadzono działania promocyjne wśród pracodawców, przedstawiając korzyści zatrudnienia pracowników w starszym wieku. Dodatkowo wprowadzono nowe rozwiązania instytucjonalne, takie jak częściowy/blokowy czas pracy (praca na część etatu, ale również rozłożenie czasu pracy na kilka
lat, np. praca na pełen etat przez 2 lata i brak pracy przez kolejne dwa, przy pobieraniu połowy wynagrodzenia przez okres 4 lat), wynagrodzenie składane. Kombilohn
– forma zatrudnienia mająca zachęcać do przyjmowania gorzej płatnych stanowisk –
powstaje przez dofinansowanie przychodu o część miesięcznego ubezpieczenia
emerytalnego5. Obniżenie wieku objętego ochroną zatrudnienia z 58 lat do wieku
52 lata. Wreszcie obniżenie kosztów zatrudnienia dla pracodawców przez subsydiowanie przez państwo stanowisk pracy osób zatrudnianych w ramach programu
„Initiative 50 plus”.
Środki zastosowane w Niemczech
Głównym celem Ministerstwa Pracy i GSUB Mbh Berlin (Gesellschaft für sozial
Unternehmensberatung), które przeprowadzały program, były: aktywizacja osób
starszych i zniesienie barier do ich zatrudnienia, obniżenie liczby osób opuszczających rynek pracy w wieku 55 lat (wcześniejsza emerytura), zachęcenie do zatrudniania osób powyżej 50. roku życia, a w szczególności zwiększenie zatrudnienia
4
http://www.bmas.de/portal/44382/perspective_50_plus.html (dostęp: 01.05.2011).
Więcej informacji w: M. Ant, Nachhaltiger Mehrwert Von Evaluation, Bertelsman, Bielefeld 2008,
s. 36.
5
191
Magdalena Pancewicz
w grupie wieku 50+ do ponad 50%6. Innymi celami było stworzenie gospodarki
opartej na wiedzy przekazywanej sobie wzajemnie przez pracowników w różnym
wieku, promowanie kształcenia przez całe życie oraz zmiana wizerunku osób starszych (np. przez organizowanie festiwali filmów o osobach starszych)7.
Realizację strategii podzielono na dwa etapy. Pierwotnie program obejmował
działania prowadzone w latach 2005–2007 (etap pierwszy). Wysoka skuteczność
i zainteresowanie projektem spowodowały, że program przedłużono do 2010 r. (etap
drugi). Cele strategii zostały zrealizowane dzięki zastosowaniu nie tylko opisanych
już wcześniej rozwiązań prawnych, ale również przeprowadzeniu programów regionalnych koordynowanych na szczeblu krajowym – „Perspektive 50 Plus”, „Initiative
Neue Qualität Arbeit” (INQA) oraz „Bundesprogramm 30 000 zusatz Jobs für
Ältere”, z których pierwszy odegrał największą rolę. Dlatego też zostanie on bardziej szczegółowo omówiony.
„Bundesprogramm 30 000 zusatz Jobs für Ältere“ to program związkowy
30 000 dodatkowych stanowisk pracy dla osób starszych. Program ten był nie tylko
inicjatywą z zakresu rynku pracy, ale szerzej – programem polityki społecznej. Jego
celem było nie ponowne zatrudnienie czy reintegracja osób powyżej 50. roku życia,
lecz zatrudnienie długotrwale bezrobotnych, którzy nie spełniali jeszcze warunków,
aby otrzymywać świadczenia emerytalne. Prace oferowane tym osobom wymagały
raczej niskich kwalifikacji i były subsydiowane z budżetu państwa8.
„Initiative Neue Qualität der Arbeit” to inicjatywa na rzecz nowej jakości pracy.
W programie tym zaangażowane są instytucje na szczeblu związkowym, przedstawiciele poszczególnych landów, organizacje społeczne i przedsiębiorstwa. Podczas
trwania programu powstawały projekty ułatwiające tworzenie warunków pracy oraz
zatrudniania osób starszych. Projekty zgłaszane były przez instytucje, a następnie
dyskutowane przez uczestników programu. W wyniku dyskusji i przyjętych uzgodnień została stworzona sieć pracodawców wprowadzających ułatwienia w warunkach pracy9.
Wspieranie kształcenia. Małe i średnie firmy, stworzone odpowiednio wcześniej,
otrzymywały specjalne „bony” finansujące szkolenia w dowolnych, wybranych
przez pracodawców placówkach, które posiadały odpowiednie certyfikaty do przeprowadzania szkoleń. Bony te mogły być przeznaczone na dokształcanie pracowników powyżej 45. roku życia10.
6
A. Reiner, Perspective 50plus – Employment Pacts for Older Workers in the Regions, Germany, s. 1.
M. Ant, op.cit., s. 34–35.
8
Ibidem.
9
Die Initiative 50plus im Überblick, Bundesministerium für Arbeit und Soziales, s. 3.
10
Ibidem.
7
192
Program aktywizacji pracowników i osób bezrobotnych po 50. roku życia. Rozwiązania niemieckie
„Perspektive 50 plus”. Program ten tworzył państwowe zaplecze dla 62 inicjatyw
przeprowadzanych na szczeblach krajów związkowych. Jego celem było nie tylko
zwiększenie zatrudnienia wśród starszych pracowników, ale też rozpoczęcie i podtrzymywanie kooperacji między organizacjami pozarządowymi, państwem i pracodawcami. Podczas dwóch pierwszych lat trwania projektu, głównie nastawionych na
zawiązywanie współpracy, dzięki programowi zatrudnienie znalazło 22 000 osób
długotrwale bezrobotnych, tj. o 2 tys. więcej niż prognozowano11.
W pierwszym etapie program finansowany był częściowo przez państwo, a częściowo ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Całość środków przeznaczonych na realizację programu wynosiła wtedy 250 mln euro. Środki te zostały
przyznane rozmaitym podmiotom, które zaprezentowały plan działania w ramach
programu12. W drugim etapie instytucje same musiały ubiegać się o środki z Unii
Europejskiej przy nieznacznym wsparciu państwa13. Podmiotami ubiegającymi się
o środki były NGO, organizacje pracodawców i instytucji poszczególnych krajów
związkowych, firmy, związki pracowników i instytucje państwowe. Środki były
przyznawane na rozmaite projekty, obejmujące: programy szkoleniowe, coaching,
inicjatywy legislacyjne, programy aktywizacji (Aktiv Firma14), strategie promocyjne,
programy adresowane do pracodawców etc. Zróżnicowanie stosowanych środków
uznane zostało za główny atut programu.15 Kolejnym czynnikiem, który niewątpliwie przyczynił się do sprawnego jego przeprowadzenia, była szczegółowa ewaluacja
przeprowadzana corocznie na szczeblu państwowym i w krótszych odstępach czasu
w każdym z czterech okręgów, na który podzielono kraj na potrzeby programu
(podział przeprowadzono na podstawie podobieństw poszczególnych regionów geograficznych)16. Ewaluacja obejmowała zarówno dysponowanie środkami, efekty
działań, umożliwiała również poprawę koncepcji i dokonanie w niej zmian czy
też wprowadzenie całkiem nowego programu. Mała biurokratyzacja programu, elastyczność i umożliwienie dzielenia się doświadczeniem – to kolejne atuty
programu.
Program okazał się atrakcyjny głównie dla małych i średnich firm, które najchętniej angażowały się w jego działania. Większość przedsiębiorstw znajdowała się
w sektorze usług17, około 40% stanowiły przedsiębiorstwa przemysłowe branży
wydobywczej, metalurgicznej czy elektrotechnicznej18. W drugim etapie realizacji
11
Ibidem.
A. Reiner, op. cit., s. 1.
13
K. Brauer, G. Korge, Perspektive 50plus?: Theorie und Evaluation der Arbeitsmarktintegration
Älterer, Vorlag für Sozialwissenschaften, Wiesbaden 2009, s. 13.
14
Opisywana w naszym projekcie dotyczącym zatrudnienia osób powyżej 50. roku życia, zob: Integration älterer Arbeitsloser: Strategien, Konzepte, Erfahrungen, H. Loebe, E. Severing (red.),
Bertelsman Verlag Gmbh, Bielefeld 2008, s. 121.
15
A. Reiner, op. cit., s. 1.
16
Brauer K., Korge G., op. cit. s.119.
17
http://www.perspektive50plus.de/unternehmen_mit_weitblick/2009/ (ostatnia wizyta 06.08.2010)
18
http://www.perspektive50plus.de/unternehmen_mit_weitblick/2008/ (ostatnia wizyta 06.08.2010)
12
193
Magdalena Pancewicz
programu wzrósł udział sektora usług. „Perspektive 50 plus” jest programem wysoko ocenianym i szeroko opisywanym w literaturze przedmiotu. Przedstawia się ten
program jako przykład wyjątkowo skutecznej i owocnej współpracy państwa, pracodawców i organizacji pozarządowych. Uznaje się, że to ten właśnie program miał
największy wpływ na osiągnięte przez Niemcy rezultaty – przekroczenie wyznaczonego progu zatrudnienia w grupie osób 50+. Reintegracja oraz integracja z rynkiem
pracy objęła około 173 000 pracowników (dane z października 2010)19. Dodatkowo
program ten odnosił coraz lepsze rezultaty – w pierwszych dwóch latach zintegrowano z rynkiem pracy 22 tys. osób starszych, natomiast w ostatnim roku jego trwania ponad dwa razy więcej20.
Ocena strategii niemieckiej
Strategia niemiecka charakteryzowała się wysokim stopniem kompleksowości
i zróżnicowaniem stosowanych środków z zakresu legislacji, promocji, ale także
wizerunku oraz ułatwiania dokształcenia i szkolenia. Warto podkreślić, że do programu włączone zostały wszystkie podmioty rynku pracy, a uczestnikom ułatwiano
wymianę doświadczeń i ewentualną zmianę programu w trakcie jego realizacji. Mała biurokratyzacja i duża elastyczność programów stanowią niewątpliwe ich atuty.
W koncepcji projektu przyjęto zasadę subsydiarności państwa. Program realizowano dzięki lokalnemu partnerstwu samorządów z zatrudniającymi firmami. Konsekwentne zastosowanie zasady subsydiarności może stanowić cenną wskazówkę
w projektowaniu rozwiązań w Polsce. Z ewaluacji programu wynika też, że na realizacji programu najbardziej skorzystały małe i średnie firmy, które najchętniej
wprowadzały ułatwienia w zatrudnieniu starszych pracowników. Wskazówką płynącą z projektów w programie „Perspektive 50 plus” jest indywidualne podejście do
grupy docelowej, co miało szczególnie wysoką skuteczność w przypadku osób długotrwale bezrobotnych21.
Zastosowanie rozwiązań legislacyjnych jest dobrym uzupełnieniem programów
aktywizacji zawodowej. W ocenie Wolfganga Vogesa, wprowadzenie częściowego
czasu pracy wpłynęło jednak na zwiększenie skali „ukrytego bezrobocia”, gdyż osoby zarejestrowane w programie są traktowane jako osoby pracujące, podczas gdy de
facto przebywają na emeryturze. Innym podnoszonym problemem były trudności
z przekonaniem do współpracy i duża nieufność przedsiębiorstw do programu. Stanowiło to istotną przeszkodę głównie na początku działania programu. Dobrym posunięciem wydaje się przedłużenie programu na dodatkowe trzy lata. Pozyskiwanie
19
Unternehmen für eine alternsgerechte Arbeitswelt. Perspektive 50plus ehrt zum 5. Mal „Unternehmen mit Weitblick“, Bundesministerium für Arbeit und Soziales, s. 1.
20
Ibidem.
21
Reiner A., op. cit., s. 2.
194
Program aktywizacji pracowników i osób bezrobotnych po 50. roku życia. Rozwiązania niemieckie
dodatkowych środków w drugim etapie strategii zostało ułatwione dzięki efektom
uzyskanym w pierwszej jej części, choć niewątpliwie mogło także „odstraszyć”
potencjalnych nowych jej uczestników. Z badań jednak wynika, że wszystkie organizacje uczestniczące w pierwszym etapie wzięły również udział w drugim.
Strategię niemiecką wyróżnia kooperacja różnych szczebli i podmiotów rynku
pracy oraz umiejętność elastycznego podejścia do wyznaczonych celów (i to wydaje
się szczególnie cenne). Dlatego też dzięki zastosowaniu relatywnie ograniczonych
środków mogła ona odnieść duży sukces.
Bibliografia
Ant M., Nachhaltiger Mehrwert Von Evaluation, Bertelsman, Bielefeld 2008.
Brauer K., Korge G., Perspektive 50plus?: Theorie und Evaluation der Arbeitsmarktintegration Älterer, Vorlag für Sozialwissenschaften, Wiesbaden 2009.
Loebe H., Severing E. (red.), Integration älterer Arbeitsloser: Strategien, Konzepte, Erfahrungen,
Bertelsman Verlag Gmbh, Bielefeld 2008.
Moraal D., Main features of age-oriented policies in Germany, Bonn 2006, http://www.bibb.de/
dokumente/pdf/background_report_germany.pdf (dostęp: 06.08.2010).
Reiner A., Perspective 50plus – Employment pacts for older workers in the regions, Germany,
http://www.oecd.org/dataoecd/38/53/39954250.pdf (dostęp: 06.08.2010).
195
Elżbieta Bojanowska
PRZEGLĄD LITERATURY
Abramowska-Kmon Anita, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty
stanu zdrowia osób starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, w: Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Zakład
Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź 2008.
Améry Jean, O starzeniu się. Podnieść na siebie rękę, Czytelnik, Warszawa 2007.
Ant Marc, Nachhaltiger Mehrwert von Evaluation, Bertelsman, Bielefeld 2008.
Bień Barbara, Opieka zdrowotna nad ludźmi w starszym wieku. Stan a potrzeby
w perspektywie starzenia się ludności, Rządowa Rada Ludnościowa, „Biuletyn”
nr 53, Warszawa 2008.
Bień Barbara, Starzenie pomyślne versus zwyczajne, „Gerontologia Polska” 1997,
nr 4.
Bień Barbara, Sytuacja zdrowotna ludzi w podeszłym wieku w Polsce, „Służba
Zdrowia” 2000, nr 61−64.
Bień Barbara, Sytuacja zdrowotna osób w podeszłym wieku, w: Geriatria z elementami gerontologii ogólnej, T. Grodzicki, J. Kocemba, A. Skalska (red.),
VIA MEDICA, Gdańsk 2007.
Bień Barbara, Sytuacja zdrowotna osób w starszym wieku w Polsce. Aspekt medyczny i społeczno-demograficzny, Łódź 2000.
Biercewicz Monika, Wielkie problemy geriatryczne, „Pielęgniarka i Położna” 2004,
nr 10.
Błędowski Piotr, Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa
2002.
Błędowski Piotr, Wilmowska-Pietruszyńska Anna, Organizacja opieki długoterminowej w Polsce – problemy i propozycje rozwiązań, „Polityka Społeczna” 2009,
nr 7, s. 9−13.
Błędowski Piotr, Rola samorządu terytorialnego w polityce rodzinnej, w: Sytuacja
rodzin i polityka rodzinna w Polsce. Uwarunkowania demograficzne i społeczne,
D. Graniewska (red.), IPiSS, Warszawa 2004.
Błędowski Piotr, Samodzielność osób starszych jako zadanie polityki społecznej,
„Gerontologia Polska” 1998, nr 6.

Elżbieta Bojanowska − Instytut Socjologii UKW w Warszawie.
196
Przegląd Literatury
Bois Jean-Pierre, Historia starości. Od Montaigne’a do pierwszych emerytur, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 1996.
Bojanowska Elżbieta, Opieka nad ludźmi starszymi, w: To idzie starość. Postawy
osób w wieku przedemerytalnym. Raport z badań, P. Szukalski (red.), ISP, Warszawa 2008.
Bojanowska Elżbieta, Opieka nad ludźmi starszymi, w: Przygotowanie do starości.
Polacy wobec starzenia się, P. Szukalski (red.), ISP, Warszawa 2009.
Bojanowska Elżbieta, Miejsce i rola osób starszych w rodzinie, w: Rodzina wobec
wyzwań współczesności, Krośnieńska Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2011.
Borkowski Robert (red.), Starość i młodość. Szkice o polityce, społeczeństwie i kulturze, Wydawnictwo AGH, Kraków 2007.
Braun-Gałkowska Maria, Nowe role społeczne ludzi starszych, w: Starzenie się
a satysfakcja z życia, S. Steuden, M. Marczuk (red.), Wydawnictwo KUL, Lublin
2006.
Bromley Dennis B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969.
Cichocka Marta, Psychologiczne determinanty pomocy psychologicznej dla człowieka starego, w: Elementy psychologii klinicznej, B. Waligóra (red.), Wydawnictwo
Naukowe UAM, Poznań 1995.
Comfort Alex, Dlaczego się starzejemy, PWN, Warszawa 1968.
Coni Nicholas, Davison William, Webster Stephen, Starzenie się, PWN, Warszawa
1994.
Cumming E., Henry W.E., Growing Old: The Process of Disengagement, Basic
Books, New York 1961.
Czerniawska Olga, Style życia w starości, Wyd. WSHE, Łódź 1998.
Czerniawska Olga, Drogi i bezdroża andragogiki i gerontologii, Wyd. WSHE, Łódź
2000.
Czerniawska Olga, Edukacyjne funkcje gerontologii, „Zeszyty Naukowe WSHE”
2000, nr 7, s. 53–61.
Derejczyk Jarosław, Geriatria – dziedzina z przyszłością, „Magazyn Pielęgniarki
i Położnej” 2005, nr 4.
Dyczewski Leon, Ludzie starzy i starość w społeczeństwie i kulturze, TN KUL,
Lublin 1994.
Dyczewski Leon, Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002.
Dzięgielewska Małgorzata (red.), Przygotowanie do starości, Łódź 1997.
Dzięgielewska Małgorzata, Postawy wobec ludzi starszych w nowoczesnym społeczeństwie, „Zeszyty Naukowe WSHE” 2000, nr 7(12), s. 7−17.
Dzięgielewska Małgorzata, Czerniawska Olga, Aktywność ludzi starszych na przykładzie polskich i francuskich stowarzyszeń społecznych, Wyd. WSHE, Łódź
2000.
197
Elżbieta Bojanowska
Erikson Erik H., Dopełniony cykl życia, Rebis, Warszawa 2002.
Erikson Erik H., Tożsamość a cykl życia, Wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2004.
Fabiś Artur, Seniorzy w rodzinie, instytucji i społeczeństwie: wybrane zagadnienia
gerontologii, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Zarządzania i Marketingu, Sosnowiec 2005.
Frąckiewicz Lucyna, Karta praw człowieka starego, IWZZ, Warszawa 1985.
Frąckiewicz Lucyna, Miejsce człowieka starego w rodzinie, w: Rodzina. Społeczeństwo. Gospodarka rynkowa, J. Kroszel (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole 1995.
Frąckiewicz Lucyna (red.), Polska a Europa. Procesy demograficzne u progu
XXI wieku. Proces starzenia się ludności Polski i jego społeczne konsekwencje,
I Kongres Demograficzny, tom II a, „Śląsk”, Katowice 2002.
Frąckiewicz Lucyna, Potrzeby społeczne starzejącego się społeczeństwa, Rządowa
Rada Ludnościowa, „Biuletyn” nr 53, Warszawa 2008.
Frąckiewicz Lucyna, Wykluczenie i spójność społeczna wobec procesu starzenia się
ludności, w: Zostawić ślad na ziemi, M. Halicka, J. Halicki (red.), Wyd. Uniwersytetu Białostockiego, Białystok 2007.
Frąckiewicz Lucyna, Żachowska-Wachelko Bogna, 300 wiadomości o starości,
Śląski Instytut Naukowy, Katowice 1987.
Gałązka-Petz Barbara, Sytuacja materialna emerytów otrzymujących świadczenia.
Złudzenia statystyczne, w: Ubezpieczenia społeczne w Polsce. 10 lat reformowania, J. Hrynkiewicz (red.), Warszawa 2011.
Garncarek Elżbieta, Filmowy portret starszych kobiet, w: Starsze kobiety w kulturze
i społeczeństwie, E. Zierkiewicz, A. Łysak (red.), Wrocław 2005.
Golinowska Stanisława, Starzenie się społeczeństw, „Polityka Społeczna” 1999,
nr 9, s. 1−9.
Graniewska Danuta (red.), Warunki życia emerytów i rencistów w Polsce i w krajach
zachodnich. Uwarunkowania. Problemy. Tendencje, IPiSS, Warszawa 1999.
Grodzicki Tomasz, Kocemba Józef, Skalska Anna (red.), Geriatria z elementami
gerontologii ogólnej, Via media, Gdańsk 2007.
Grotowska Stella, Seniorzy w przestrzeni publicznej, NOMOS, Kraków 2011.
Grotowska-Leder Jolanta, Osoby w wieku sędziwym a materialne wsparcie rodzinne,
w: Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich,
J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), UŁ, Łódź 2006.
Halik Janusz (red.), Starzy ludzie w Polsce. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia
się społeczeństwa, ISP, Warszawa 2002.
Halicka Małgorzata, Pędich Wojciech, Działania samopomocowe ludzi starszych,
AMB, Białystok 1997.
198
Przegląd Literatury
Halicka Małgorzata, Satysfakcja życiowa ludzi starych, Akademia Medyczna w Białymstoku, Białystok 2004.
Halicka Małgorzata, Halicki Jerzy (red.), Zostawić ślad na ziemi, Wydawnictwo
Uniwersytetu Białostockiego, Białystok 2007.
Halicka Małgorzata, Pędich Wojciech, Relacje społeczne między pokoleniami – opinie seniorów Białegostoku, w: Przestrzeń życiowa i społeczna ludzi starszych,
M. Dzięgielewska (red.), Instytut Technologii Eksploatacji, Radom, Łódź 2000.
Halicki Jerzy, Edukacja seniorów w aspekcie teorii kompetencyjnej. Studium historyczno-porównawcze, Białystok 2000.
Havighurst Robert J., Developmental Tasks and Education, The University of Chicago Press, Chicago 1948.
Havighurst Robert J., Successfull Aging, w: Processes of Aging, R. Williams,
T. Tibbitts, W. Dondhue (red.), Atheton, New York 1963.
Hayflick Leonard, Jak i dlaczego się starzejemy?, Książka i Wiedza, Warszawa
1998.
Hrynkiewicz Józefina, Polityka społeczna wobec procesu starzenia się ludności,
w: Wybrane problemy współczesnej demografii, Zakład Demografii Uniwersytetu
Łódzkiego, Łódź 2003.
Hrynkiewicz Józefina, Starzenie się ludności polskiej a system ubezpieczeń społecznych, Rządowa Rada Ludnościowa, „Biuletyn“ nr 53, Warszawa 2008.
Hrynkiewicz Józefina (red.), Zadania samorządów lokalnych w rozwoju demograficznym, I Kongres Demograficzny, Rządowa Rada Ludnościowa, tom VI, Skierniewice 2002.
Hrynkiewicz Józefina, Zmiany demograficzne a zapotrzebowanie na usługi społeczne, „Gospodarka Narodowa” 2000, nr 11−12.
Ilardo Joseph A., Rothman Carole R., Jak radzić sobie ze starością rodziców,
Warszawa 2002.
Jabłoński Leon, Wysokińska-Miszczuk Joanna, Podstawy gerontologii i wybrane
zagadnienia geriatrii, Czelej, Lublin 2000.
Jakubowska Honorata, Raciniewska Alicja, Rogowski Łukasz (red.), Patrząc
na starość, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu A. Mickiewicza, Poznań
2009.
Jakubowska Honorata, Społeczne wytwarzanie starości: definicje, granice, konteksty, w: Patrząc na starość, H. Jakubowska, A. Raciniewska, Ł. Rogowski (red.),
Poznań 2009.
Jałowiecki Stanisław, Przejście na emeryturę jako proces zmian aktywizacji społecznej, Wrocław, Warszawa, Kraków, Gdańsk 1973.
Jan Paweł II, List do osób w podeszłym wieku, Pallottinum, Poznań 1999.
199
Elżbieta Bojanowska
Jarecka Urszula, Starość w mediach – konteksty, tendencje i przemilczenia, w: Los
i wybór. Dziedzictwo i perspektywy społeczeństwa polskiego. Pamiętniki XI Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologicznego, A. Kojder, K. Sowa (red.), Wydawnictwo
Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2003.
Jopkiewicz Andrzej (red.), Aktywność ruchowa osób starszych, WSP, Kielce 1996.
Jurek Łukasz, Społeczne ubezpieczenie pielęgnacyjne – wady i zalety, „Polityka
Społeczna” 2009, nr 7, s. 14−17.
Kaczmarczyk Małgorzata, Trafiałek Elżbieta, Aktywizacja osób w starszym wieku
jako szansa na pomyślne starzenie, „Gerontologia Polska” 2007, tom 15, nr 4,
s. 116–118.
Kamiński Antoni, Studia i szkice pedagogiczne, Warszawa 1978.
Kamiński Antoni, Funkcje pedagogiki społecznej, PWN, Warszawa 1980.
Kawczyńska-Butrym Zofia, Wyzwania rodziny: zdrowie, choroba, niepełnosprawność, starość, Wydawnictwo Makmed, Lublin 2008.
Kirkwood Tom, Czas naszego życia. Co wiemy o starzeniu się człowieka, Wydawnictwo Charaktery, Kielce 2005.
Klonowicz Stefan, Oblicza starości: wybrane zagadnienia gerontologii społecznej,
Wiedza Powszechna, Warszawa 1979.
Kowalewski Jerzy T., Ludzie starzy w polskim społeczeństwie w pierwszych dekadach XXI wieku, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2006.
Kowalewski Jerzy T., Szukalski Piotr (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo.
Nadzieje i zagrożenia, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2004.
Kowalewski Jerzy T., Szukalski Piotr (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie
nauk społecznych i humanistycznych, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2008.
Kowalewski Jerzy T., Szukalski Piotr (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie
nauk o pracy i polityce społecznej, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2008.
Kowalewski Jerzy T., Szukalski Piotr (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk
o zdrowiu, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2008.
Kowalewski Jerzy T., Szukalski Piotr (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2006.
Kowalewski Jerzy T., Szukalski Piotr (red.), Starzenie się ludności Polski. Między
demografią a gerontologią społeczną, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2008.
Kruk Stefan, Flis-Czerniak Elżbieta, Dojrzewanie do pełni życia. Starość w literaturze polskiej i obcej, Wyd. UMCS, Lublin 2006.
Krzymiński Stefan, Zaburzenia psychiczne wieku podeszłego, PZWL, Warszawa
1993.
Kubiak Michał, Polityka społeczna wobec ludzi starszych i niepełnosprawnych,
w: Wprowadzenie do polityki społecznej, R. Gabryszak, D. Magierka (red.), Difin,
Warszawa 2009.
200
Przegląd Literatury
Kuchcińska Maria, Zdrowie człowieka i jego edukacja gerontologiczna, Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej, Bydgoszcz 2004.
Kukołowicz Teresa, Jakim wartościom poświęca się współczesny starszy człowiek,
w: Starzenie się a satysfakcja z życia, S. Steuden, M. Marczuk (red.), Wydawnictwo KUL, Lublin 2006.
Kurek Sławomir, Typologia starzenia się ludności Polski w ujęciu przestrzennym,
Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2008.
Kurkiewicz Jolanta, Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Kraków 2007.
Leszczyńska-Rejchert Anna, Człowiek starszy i jego wspomaganie: w stronę pedagogiki starości, Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Olsztyn
2006.
Liszewska Małgorzata, Rodzina starego człowieka, PWN, Warszawa 1997.
Łój Grażyna, Psychologiczne wyznaczniki przeżywania starości (psychoneuroimmunologia starości), Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna, Mysłowice 2007.
Mańkowska Elżbieta, Nie lękajmy się. Z Janem Pawłem II ku starości, Wydawnictwo Księży Sercanów, Kraków 2007.
Marody Mirosława, Anna Giza-Poleszczuk, Przemiany więzi społecznych. Zarys
teorii zmiany społecznej, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2004.
Medina John, Zegar życia: dlaczego się starzejemy? Czy można cofnąć czas?,
Prószyński i S-ka, 2001.
Mielczarek Andrzej, Domy dziennego pobytu – jedną z form pomocy środowiskowej
dla ludzi starych, „Praca Socjalna” 2006, nr 1, s. 58–70.
Mielczarek Andrzej, Człowiek stary w domu pomocy społecznej. Z perspektywy polityki społecznej i pracy socjalnej, Wydawnictwo Edukacyjne „AKAPIT”, Toruń
2010.
Minois Georges, Historia starości. Od antyku do renesansu, Oficyna Wydawnicza
Volumen, Warszawa 1995.
Niezbitowski Marek, Ludzie starsi w perspektywie socjologicznej. Problemy uczestnictwa społecznego, BPS, „Śląsk”, Katowice 2007.
Nowicka Agnieszka (red.), Wybrane problemy osób starszych, Oficyna Wydawnicza
„Impuls”, Kraków 2006.
Obuchowski Kazimierz (red.), Starość i osobowość, Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej, Bydgoszcz 2002.
Ochocki Andrzej, Redystrybucja dochodów w starzejącym się społeczeństwie,
w: Społeczeństwo polskie w procesie zmian, U. Bejma (red.), Wydawnictwo
UKSW, Warszawa 2008.
Orzechowska Grażyna, Aktualne problemy gerontologii społecznej, Wyższa Szkoła
Pedagogiczna, Olsztyn 1999.
201
Elżbieta Bojanowska
Pakuła Magdalena, Postawy osób starszych wobec edukacji. Studium teoretycznodiagnostyczne, Wyd. UMCS, Lublin 2007.
Panek Anna, Szarota Zofia (red.), Zrozumieć starość, Wyd. Text, Kraków 2000.
Parnowski Tadeusz, Depresje w wieku podeszłym, Instytut Psychiatrii i Neurologii,
Warszawa 2005.
Pawlukiewicz Piotr, Porozmawiajmy spokojnie o starości, Oficyna Wydawnicza
„Liberton”, Warszawa 1998.
Perek-Białas Jolanta (red.), Aktywne starzenie, aktywna starość, Aureus, Kraków
2005.
Pędich Wojciech, Estetyka starości, „Auxil. Soc.” 2000, nr 1/2, s. 163−168.
Pędich Wojciech, Ludzie starzy w perspektywie XXI wieku, „Ethos” 1999, nr 3, s.
129−137.
Pędich Wojciech, Uwagi dotyczące specyfiki badań populacji ludzi starszych, „Gerontologia Polska” 1998, nr 6(2).
Pędich Wojciech, Samodzielność w starości, czyli jasna strona księżyca, w: Samodzielność ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i Polski, Materiały Konferencyjne PTG – Oddział Mazowiecki, PTG, Warszawa 2004.
Pięcek Beata, Usługi opiekuńczo-lecznicze dla ludzi starszych w opinii dwóch pokoleń, „Polityka Społeczna” 2005, nr 2, s. 14–17.
Piotrowski Jerzy, Miejsce człowieka starego w rodzinie i społeczeństwie, PWN,
Warszawa 1973.
Półtawska Wanda, Rola i zadania ludzi starszych w Kościele, „Apostolstwo Chorych” 2006, nr 9.
Pronzato Alessandro, Starość czasem nadziei, Wydawnictwo SALWATOR, Kraków
2005.
Pruszyński Jacek J., Cicha-Mikołajczyk Alicja, Szolc Beata, Ocena zaniedbań
i nadużyć osób starszych w Polsce – wyniki badania pilotażowego, „Gerontologia
Polska” 2009, nr 4, t. 17.
Przybylski Ryszard, Baśń zimowa. Esej o starości, Wyd. Sic!, Warszawa 1998.
Racław Mariola (red.), Publiczna troska, prywatna opieka. Społeczności lokalne
wobec osób starszych, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2011.
Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku godnej i aktywnej starości, UNDP,
Warszawa 1999.
Rembowski Józef, Psychologia starzenia się człowieka: wybrane zagadnienia, Uniwersytet Gdański, Skrypty Uczelniane, Gdańsk 1982.
Rembowski Józef, Psychologiczne aspekty starzenia się człowieka, PWN, Warszawa-Poznań 1984.
202
Przegląd Literatury
Robbins John, Zdrowi stulatkowie. Naukowo potwierdzone sekrety najzdrowszych
i najdłużej żyjących ludzi na świecie, Wydawnictwo PURANA, Wrocław 2006.
Rogala Stanisław, Wybrane problemy procesu starzenia się człowieka, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu, Opole 2007.
Rogala Stanisław (red.), Starość i jej konsekwencje społeczno-rodzinne, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu, Opole 2010.
Rosławski Adam, Wybrane zagadnienia z geriatrii, Wydawnictwo AWF we Wrocławiu, Wrocław 2001.
Rosset Edward, Miejsce człowieka starego w społeczeństwie, w: Encyklopedia seniora, F.W. Sawicka (red.), Warszawa 1986.
Rosset Edward, Ludzie starzy. Studium demograficzne, PWE, Warszawa 1967.
Rosset Edward, Proces starzenia się ludności, Polskie Wydawnictwa Gospodarcze,
Warszawa 1959.
Rosset Edward, Trwanie życia ludzkiego, Wydawnictwo PAN, Wydział Nauk Społecznych, Ossolineum, Wrocław 1979.
Rószkiewicz Małgorzata, Zabezpieczenie własnej starości na tle innych potrzeb
Polaków, „Polityka Społeczna” 2003, nr 9, s. 7–13.
Rydz Eugeniusz, Szamańska Wioletta, Społeczne aspekty starzenia się demograficznego ludności i ich wymiar instytucjonalny, „Praca Socjalna” 2003, nr 4, s. 3−16.
Rysz-Kowalczyk Barbara, Pokolenie w fazie późnej dojrzałości. Deformacje cyklu
życia a zagrożenia społeczne we współczesnej Polsce, IPS UW, Warszawa 1994.
Rysz-Kowalczyk Barbara, Społeczne konsekwencje starości, IPS UW, Warszawa
1991.
Sierakowska Katarzyna, Rodzice, dzieci, dziadkowie, Wyd. DiG, Warszawa 2003.
Skórzyńska Hanna, Problemy zdrowotne i społeczne ludzi w podeszłym wieku,
w: Zdrowie publiczne, M. Latalski (red.), Lublin 1999.
Sobczak Izydor, Starzenie się ludności w wieku produkcyjnym w Polsce. Czynniki
starzenia się ogółu ludności. Liczba i struktura ludności w wieku produkcyjnym –
mobilnym i niemobilnym, w: Proces starzenia się ludności – potrzeby i wyzwania,
J. Kowalewski, P. Szukalski (red.), Zakład Demografii UŁ, Łódź 2002.
Steuden Stanisława, Marczuk Mieczysław (red.), Starzenie się a satysfakcja z życia,
Wydawnictwo KUL, Lublin 2006.
Stuart-Hamilton Ian, Psychologia starzenia się, Wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2006.
Susułkowska Maria, Psychologia starzenia się i starości, PWN, Warszawa 1989.
Synak Brunon (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2000
Synak Brunon (red.), Polska starość, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego,
Gdańsk 2002.
203
Elżbieta Bojanowska
Synak Brunon, Skutki transformacji ustrojowej dla pozycji społecznej ludzi starych
w Polsce: wyzwanie dla badań gerontologicznych, w: Seniorzy w społeczeństwach
Europy XXI wieku – współtworzenie i współodpowiedzialność. Materiały X Euroforum Ludzi Starszych, Białystok 15−18 czerwca 2000, W. Pędich (red.), Stowarzyszenie Wolontariatu Międzypokoleniowego, Białystok 2001.
Szarota Zofia, Aktywność kulturalna ludzi starszych, UMCS, Lublin 1987.
Szarota Zofia (red.), Aktywizacja, rozwój, integracja – ku niezależnej starości, Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne, Kraków 2011.
Szarota Zofia, Gerontologia społeczna i oświatowa. Zarys problematyki, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2004.
Szarota Zofia (red.), Starość zależna – opieka i pomoc społeczna. Perspektywa gerontologii społecznej, Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne, Kraków 2011.
Szatur-Jaworska Barbara, Ludzie starzy i starość w polityce społecznej, ASPRA–JR,
Warszawa 2000.
Szatur-Jaworska Barbara, Zadania polityki rodzinnej w Polsce na tle sytuacji demograficznej, w: Problemy społeczne wybranych grup demograficznych, B. RyszKowalczyk (red.), ASPRA–JR, Warszawa 2001.
Szatur-Jaworska Barbara, Błędowski Piotr, Dzięgielewska Małgorzata, Podstawy
gerontologii społecznej, ASPRA-JR, Warszawa 2006.
Szatur-Jaworska Barbara, Modele polityki społecznej wobec starości, w: Kwestie
społeczne i krytyczne sytuacje życiowe u progu lat dziewięćdziesiątych, J. Danecki,
B. Rysz-Kowalczyk (red.), Warszawa 1994.
Szczerbińska Katarzyna, Problemy opieki zdrowotnej nad ludźmi w wieku podeszłym, w: Zdrowie publiczne, A. Czupryn, S. Paździoch, A. Ryś., W.C. Włodarczyk (red.), Kraków 2001.
Szukalski Piotr, Osoby sędziwe w Polsce i w krajach Unii Europejskiej. Przeszłość,
teraźniejszość, przyszłość, Wyd. UŁ, Łódź 2004.
Szukalski Piotr, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje,
w: Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i studentów, T. Grodzicki, J. Kocemba, A. Skalska (red.), Wyd. Via Medica, Gdańsk 2006.
Szukalski Piotr, Rodzina jako obszar zainteresowania badawczego gerontologów
społecznych, „Gerontologia Polska”, tom 13, nr 3, s. 162–169.
Szukalski Piotr (red.), To idzie starość. Postawy osób w wieku przedemerytalnym,
ISP, Warszawa 2008.
Szukalski Piotr, Uprzedzenia i dyskryminacja ze względu na wiek (ageizm) – przyczyny, przejawy, konsekwencje, „Polityka Społeczna” 2004, nr 2, s. 11–15.
Szukalski Piotr, Wdowieństwo w starszym wieku w Polsce, „Gerontologia Polska”,
tom 14, nr 2, s. 1−8.
204
Przegląd Literatury
Szukalski Piotr, Zagrożenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka
Społeczna” 2006, nr 9, s. 6−10.
Świtała Marcin, Samoocena stanu zdrowia i jej wpływ na zachowania konsumentów
w starszym wieku, „Gerontologia Polska” 2009, tom 17, nr 3, s. 129−136.
Tibbits Clark, Handbook of Social Gerontology. Societal Aspects of Aging, The
University of Chicago Press, Chicago 1960.
Tobiasz-Adamczyk Beata, Brzyski Piotr, Bajka Jadwiga, Społeczne uwarunkowania
jakości życia kobiet u progu wieku starszego, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2004.
Tobiasz-Adamczyk Beata, Knurowski Tomasz, Brzyski Piotr, Czy jeszcze ktoś pamięta o starości? Starość a proces transformacji, w: W stronę socjologii zdrowia,
W. Piątkowski, A. Titkow (red.), Wydawnictwo UMCS, Lublin 2002.
Tobiasz-Adamczyk Beata, Bajka Jadwiga, Łysy Piotr, Trudności życiowe jako element życia w starości, w: Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej,
B. Synak (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2000.
Tokaj Astrid, U progu starości (studium socjopedagogiczne), „Eruditus”, Poznań
2000.
Trafiałek Elżbieta, Człowiek stary w środowisku lokalnym, „Praca Socjalna” 2003,
nr 4, s. 17−24.
Trafiałek Elżbieta, Człowiek stary, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku,
T. Pilch (red.), Warszawa 2003.
Trafiałek Elżbieta, Polska starość w dobie przemian, Wyd. Śląsk, Katowice 2003.
Trafiałek Elżbieta, Rodzina i środowisko zamieszkania jako obszary wykluczenia
społecznego osób starszych, w: Stan przestrzegania praw osób starszych. Analiza
i rekomendacje działań, B. Szatur-Jaworska (red.), Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Warszawa 2008.
Trafiałek Elżbieta, Wybrane problemy bezpieczeństwa socjalnego ludzi starych,
w: Bezpieczeństwo socjalne, L. Frąckiewicz (red.), Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Katowice 2003.
Tryfan Barbara, Dylematy zabezpieczenia rolników na starość. Polska i Europa,
IRWiR PAN, Warszawa 2004.
Tryfan Barbara, Starość na wsi, Zakład Wydawnictw CZSR, Warszawa 1979.
Tryfan Barbara, Wiejska starość w Europie, IRWiR PAN, Warszawa 1993.
Twardowska-Rajewska Jolanta (red.), Senior w domu. Opieka długoterminowa nad
niesprawnym seniorem, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2007.
Tymowski Andrzej, Polityka starości, „Człowiek i Światopogląd” 1987, nr 9.
Tyszkowa Maria, Relacje dorastających wnuków z dziadkami i babciami, „Problemy Rodziny” 1992, nr 1.
205
Elżbieta Bojanowska
Wawrzyniak Joanna, Oblicza starości. Biografia jako źródło czynników adaptacyjnych, Wydawnictwo WSH-E w Łodzi, Łódź 2009.
Weron Eugeniusz, O godną starość, Pallottinum, Poznań 2000.
Wiatrowisk Zygmunt, Mandrzajewska-Smól Iwona, Afgański Andrzej (red.), Pedagogika pracy i andragogika. Z myślą o dorastaniu, dorosłości i starości człowieka
w XXI wieku, Oficyna Wydawnicza Włocławskiego Towarzystwa Naukowego,
Włocławek 2008.
Więckowska Barbara, Abramowska-Kmon Anita, Prognoza wydatków na opiekę
długoterminową nad osobami starszymi w Polsce na lata 2010–2035, „Gerontologia Polska” 4(2009), tom 17.
Więckowska Barbara, Ubezpieczenie pielęgnacyjne, Szkoła Główna Handlowa
w Warszawie, Warszawa 2008.
Wiśniewska-Roszkowska Kinga, Starość jako zadanie, Instytut Wydawniczy PAX,
Warszawa 1989.
Wiśniewska-Roszkowska Kinga, Pochwała starości, Warszawa 1994.
Wojszel Zyta B., Bień Barbara, Czynniki determinujące obciążenie opiekuna rodzinnego osoby starszej w Polsce, w: Zostawić ślad na ziemi, M. Halicka, J. Halicki (red.), Wyd. Uniwersytetu Białostockiego, Białystok 2007.
Wojtczak Dorota, Ludzie starzy i starość w polityce społecznej, „Praca Socjalna”,
2 (2005), s.15–37.
Worach-Kardas Halina, Zdrowotne dylematy osób starzejących się i starych
w warunkach zmian systemowych, w: Ludzie starzy w warunkach transformacji
ustrojowej, B. Synak (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk
2000.
Woźniak Zbigniew, Problemy starzenia się i starości wyzwaniem dla polityki społecznej na progu III tysiąclecia, „Ruch Praw. Ekonom.” 1999, z. 1, s. 285–306.
Woźniak Zbigniew, Priorytety w programach gerontologicznych organizacji międzynarodowych i struktur europejskich jako przesłanka budowy polityki społecznej
wobec starości i osób starszych, w: Starzenie się społeczeństwa wyzwaniem dla
polityki społecznej. Materiały konferencyjne, ROPS w Krakowie, Kraków 2003.
Wrzesień Witold, Jednostka – rodzina – pokolenie. Studium relacji międzypokoleniowych w rodzinie, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2003.
Zaniewska Hanka, Thiel Maria, Mieszkanie jutra ludzi starszych – nadzieja czy zagrożenie?, w: Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagrożenia, J. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2004.
Zawada Anna, Aktywizowanie mieszkańców domów pomocy społecznej, „Praca Socjalna” 2007, nr 1, s. 90-96.
Zawada Anna, W trosce o godną starość, „Problemy Alkoholizmu” 3(2006), s. 19–20.
206
Przegląd Literatury
Zawadzka Anna, Oddziaływanie dziadków na wypoczynek wnuków, „Acta Universitatis Wratislaviensis. Prace Pedagogiczne”, Wrocław 13(1999).
Zboina Bożena, Jakość życia osób starszych, Stowarzyszenie „Nauka Edukacja
Rozwój”, Ostrowiec Świętokrzyski 2008.
Zdziebło Kazimiera, Współczesne zjawiska demograficzne a problemy zdrowotne
starzejącego się społeczeństwa, „Studia Medyczne” 9 (2008).
Zierkiewicz Edyta, Łysak Alina (red.), Trzeci wiek drugiej płci. Starsze kobiety jako
podmiot aktywności społecznej i kulturowej, Wyd. MarMar, Marian Kaczorowski,
Wrocław 2006.
Ziębińska Beata, Uniwersytety Trzeciego Wieku jako instytucje przeciwdziałające
marginalizacji osób starszych, „Śląsk”, Katowice 2010.
Zych Adam, Człowiek wobec starości. Szkice z gerontologii społecznej, „Śląsk”,
Katowice 1999.
Zych Adam (red.), Demograficzne i indywidualne starzenie się: wyzwania edukacyjne, Wydaw. Akademii Świętokrzyskiej, Kielce 2001.
Zych Adam, Leksykon gerontologii, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2007.
Zych Adam, Słownik gerontologii społecznej, Wydawnictwo Akademickie „Żak”,
Warszawa 2001.
Zych Adam, The living situation of elderly Americans of Polish descent in Chicago,
Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej Edukacji TWP we Wrocławiu, Wrocław 2005.
Żakowska-Wachelko Bogna, Pędich Wojciech, Pacjenci w starszym wieku, PZWL,
Warszawa 1995.
Żakowska-Wachelko Bogna, Zarys medycyny geriatrycznej, PZWL, Warszawa
2000.
207
Summary
SUMMARY
The present work is a collection of expertise, which have been used to prepare the
population policy assumptions regarding elderly and not self-reliant people. It contains expertise regarding population health condition, including health condition
of people in older age, their access to health service and care services availability.
A separate expertise is an assessment of family care potential, which is a key determinant of the possibility to take over care services for the elderly and not self-reliant
people by the family. The work includes also an expertise concerning income
of people living on social benefits (retirement and disability benefits, allowances)
and the risk of poverty of the elderly and not self-reliant people, which results from
system conditions of social security construction. A comprehensive study refers
to accommodation conditions of the elderly and to suggestions of accommodation
adjustments accordingly to the changing needs of ageing individuals. The present
work includes also elaborations of experts concerning participation of the elderly
in social life, protection and obedience of their rights in family and social life and
protection from violence used in various situations.
The review of the situation of Polish senior citizens is completed with two expertise concerning situation in Germany regarding attendance allowance (for people
who are incapable of unassisted existence) and activities, which aim to increase employment opportunities of older people.
208
Download