x60Psychiczne podłoże uzależnień Przyczyn uzależnień mających źródło w naszej psychice i tych warunkowanych przez procesy zachodzące w naszym mózgu nie można rozpatrywać oddzielnie. Narastające zainteresowanie podłożem uzależnień jest spowodowane w dużym stopniu stale rosnącą liczbą osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych. Dzisiaj na świecie żyje około miliarda osób palących papierosy. Spożycie alkoholu i niedozwolonych substancji psychoaktywnych również wykazuje tendencję rosnącą. Tylko w regionach o wysokim poziomie rozwoju ekonomicznego spożycie alkoholu na jednego dorosłego mieszkańca wynosi 5-10 litrów czystego alkoholu na rok. Badania i obserwacje terapeutów zajmujących się osobami uzależnionymi od alkoholu czy substancji psychoaktywnych doprowadziły do wniosku, że mechanizm rozwoju uzależnienia jest podobny bez względu na to, czy dana osoba jest uzależniona od narkotyków, jedzenia, niejedzenia, seksu, alkoholu, pracy, internetu, hazardu, zakupów czy od drugiej osoby (tzw. toksyczne związki). Neurobiolodzy, psychiatrzy i psychologowie od dawna zastanawiają się nad tym, czy rozwój uzależnienia ma podłoże psychiczne czy biologiczne (tj. czy procesy biologiczne zachodzące naszym mózgu mogą w pełni wyjaśnić rozwój uzależnień). Rozstrzygnięcie tego problemu jest bardzo istotne dla pacjentów, gdyż może mieć przełożenie na decyzję o metodzie leczenia - czy ma to być psychoterapia czy leczenie farmakologiczne. Badania prowadzone na dzieciach alkoholików wychowywanych w różnych rodzinach oraz badania bliźniąt jednojajowych i różnojajowych wskazywały na to, że możliwe jest dziedziczenie pewnych zaburzeń biochemicznych czy neurologicznych, które predysponują do rozwoju alkoholizmu. Potwierdzały to też badania na niektórych zwierzętach, z których pewne szczepy różniły się w preferencjach alkoholowych i podatności na tolerowanie alkoholu czy uzależniania się od niego. Biorąc pod uwagę ogromną różnorodność typów emocjonalnych wśród ludzi uczeni i psychologowie podkreślają, że nawet genetycznie uwarunkowane osoby mogą skierować swoją energię na tory konstruktywnego działania. Żaden pojedynczy defekt biologiczny nie może tłumaczyć uzależnienia - czynniki biologiczne mogą tylko częściowo tłumaczyć tak złożone zagadnienie. Leki psychotropowe są nadużywane na całym świecie. Podkreślono, że leków psychotropowych nadużywa się zwłaszcza w krajach rozwijających się. Przyczyną tego zjawiska są luki w prawie, "agresywne" metody marketingu i niewłaściwe czy wręcz nieetyczne przepisywanie leków przez lekarzy. Preparatami psychotropowymi leczy się na świecie bezsenność, lęki, otyłość, hiperaktywność u dzieci i różne rodzaje bólu. Dostęp do narkotyków w Europie jest coraz łatwiejszy. W wielu krajach najczęściej używanym narkotykiem po marihuanie stała się amfetamina, a państwa europejskie pozostają bierne wobec tego zjawiska. Polityka antynarkotykowa w Zachodniej Europie koncentruje się na redukcji szkód, np. udostępnianiu narkomanom pomieszczeń, gdzie mogą bezpiecznie podać sobie narkotyk. Za przykładem tym idą niektóre państwa Wschodniej i Środkowej Europy. Działania takie nie zastąpią jednak programów redukcji zapotrzebowania na narkotyki. Odnotowano zwiększenie ilości heroiny przechwyconej w ubiegłym roku przez policje europejskie. Państwa Środkowej i Wschodniej Europy wykorzystywane są do magazynowania heroiny i kokainy przerzucanych następnie do Europy Zachodniej. Lekomania w Niemczech. Mimo rządowych programów oszczędnościowych, Niemcy wciąż kupują nadmierną ilość lekarstw. Masowa lekomania Niemców - zarówno osób w podeszłym wieku, jak i młodych, szczególne niepokoi psychologów. Prawie co 7 młody Niemiec - uczeń lub student - łyka dziesiątki tabletek w nadziei, że w ten sposób zmniejszy zdenerwowanie i niepewność. Według ekspertów, lekkomyślne zażywanie leków uspokajających często kończy się sięganiem po narkotyki. Lekomanią zagrożona jest zwłaszcza młodzież dorastająca. Według wcześniejszych sondaży, ponad 40 procent dwunasto-siedemnastolatków regularnie zażywa tabletki od bólu głowy. Wielu codziennie lub kilka razy w tygodniu. Sięganie po leki przeciwbólowe i uspokajające jest zdaniem psychologów związane z tym, że młodzi nie bardzo umieją sobie radzić z wyzwaniami codzienności - na przykład z egzaminami. Lekomania Niemców i kupowanie bez opamiętania refundowanych lekarstw doprowadziło też do trudnej sytuacji niemieckich kas chorych. Według przedstawianych obecnie wyliczeń, powszechne kasy chorych w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku zanotowały już deficyt 600 milionów euro. Zeszły rok zamknęły one również wielkim niedoborem finansowym o wysokości 2 miliardów 800 milionów euro. Nałogowe wdychanie związków lotnych jest poważnym problemem zdrowotnym, zwłaszcza wśród młodzieży. Do inhalantów zalicza się m.in. rozpuszczalniki organiczne, kleje, materiały drukarskie na bazie acetonu, trójchloroetanu i toluenu, itp. Środki te wywołują chwilowe uczucie euforii, a efekty ich działania są podobne do stanu odurzenia alkoholowego. W wyniku niedotlenienia mózgu pojawiają się halucynacje. Skutki działania oparów znikają po godzinie.Wszystkie inhalanty są bardzo toksyczne dla układu nerwowego i mogą trwale uszkadzać mózg. U osób praktykujących wąchanie pojawiają się często bóle i zawroty głowy, występuje brak koordynacji, kłopoty z koncentracją i pamięcią. Praktyki te mogą w konsekwencji prowadzić arytmii serca, a nawet zatrzymania akcji serca oraz bardzo poważnego uszkodzenia układu nerwowego, uszkodzenia wątroby, czy delirium. Mogą wreszcie zakończyć się śmiercią wskutek uduszenia się lub niewydolnością serca. Uzależnienie od Internetu powszechniejsze niż od narkotyków Liczba osób uzależnionych od Internetu przekracza w niektórych państwach uprzemysłowionych liczbę uzależnionych od narkotyków i jest konieczne podjęcie kroków przeciwko tej nowej chorobie. Uzależnienie od Internetu nie jest związane z żadną konkretną substancją, podobnie jak to ma miejsce np. w przypadku nałogowych hazardzistów, i dotyka przede wszystkim osoby mieszkające samotnie oraz bezrobotnych. Problem osób zatracających się w rzeczywistości wirtualnej jest zauważany dopiero wówczas, gdy ich uzależnienie poważnie utrudnia im życie codzienne. Takie osoby zwracają wtedy na siebie uwagę np. w pracy, bo są zmęczone po 40-godzinnym maratonie w Internecie. Wśród typowych symptomów uzależnienia od sieci wymieniono potrzebę zwiększania dawki, zredukowanie zainteresowań do bardzo wąskiego pola i nabranie specyficznych nawyków. Występują także objawy "głodu", takie jak nerwowość, poirytowanie lub depresja oraz liczne nieudane próby ograniczenia kontaktu z "narkotykiem". "Internetopaci" często zrywają związki z płcią przeciwną, bo liczy się dla nich tylko rzeczywistość wirtualna. Eksperci ostrzegają, że uzależnienie od Internetu przejawia się m.in. nieodpartą potrzebą zaistnienia w sieci, utratą kontroli nad swoimi poczynaniami (np. spędzaniem w Internecie więcej czasu niż się zamierzało), poczuciem winy i konfliktami z rodziną czy przyjaciółmi. Towarzyszy temu chęć ukrycia lub bagatelizowania swojego uzależnienia. Specjaliści przyznają jednocześnie, że Internet może mieć też pozytywny wpływ na człowieka w ekstremalnych sytuacjach emocjonalnych. Zdarzają się przypadki zapobieżenia samobójstwom przez społeczność internautów. Prawie co dziesiąty łódzki uczeń jest zagrożony uzależnieniem od Internetu, 90% miało kontakt z alkoholem, a 20% nastolatków regularnie pali papierosy. Takie wyniki przyniosły badania ankietowe na temat uzależnień wśród młodzieży, przeprowadzone przez Instytut Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. Badania przeprowadzono wśród 2 tys. uczniów w wieku od 12 do 18 lat. Celem badań było postawienie diagnozy, jak wygląda problem uzależnień wśród młodych ludzi w Łodzi. Podobne badania, dotyczące narkotyków, alkoholu i papierosów, przeprowadzono dwa lata temu. Ze względu na szybki rozwój komputeryzacji przeprowadzono także badania na temat uzależnień młodzieży od Internetu. Z badań wynika, że z Internetu znacznie częściej korzystają chłopcy niż dziewczęta. Najczęściej młodzież korzysta z tzw. czatów, ale co trzeci z chłopców przyznaje się, że głównie przegląda strony erotyczne. Z badań wynika, że 8% ankietowanych spędza w Internecie ponad 20 godzin tygodniowo, a 9,4% jest zagrożona uzależnieniem do Internetu. Osoby uzależnione od Internetu przestają m.in. kontrolować czas, mają coraz więcej problemów w kontaktach międzyludzkich, zaczynają mieć problemy w nauce. Istotnym zagrożeniem dla uzależnionych od Internetu jest utrata kontaktu z rodzicami. Należy prowadzić działania profilaktyczne z młodzieżą, ale również takie same działania należy prowadzić z rodzicami młodszych dzieci. Tolerancja jest istotna, ale w rodzinie powinna mieć pewne granice, bo uzależnienie to jest choroba rodziny, a nie jednej osoby. Uzależnienie od Internetu może też być początkiem zażywania narkotyków. Zdarza się, że działania w Internecie wspomagane są narkotykami, głównie amfetaminą, by dłużej być sprawnym, by nie zasnąć przed komputerem.