Pod kierunkiem Prof. dr hab. Stanisława Literskiego Opracowali Grzegorz Kozek, Agnieszka Murawska Karolina Szmigielska, Piotr Paduchowicz Pod redakcją: Grzegorza Kozek Jan Szczepański (1913-2004) Jan. Niektórzy mówili o Nim " Pan Jan ", jakby z namaszczeniem podkreślając pierwszy wyraz. Większość jednakże, łącznie z tymi, którzy nigdy nie byli z Nim po imieniu, a nawet ci, którzy nie mieli okazji spotkać się z Nim osobiście, mówili o Nim po prostu " Jan ". W dyskusjach warszawskich środowisk naukowych w latach siedemdziesiątych mawiano więc: " Jan uważa ", albo: " Jan powiedział Gierkowi...", żeby podkreślić niezwykłą rolę, jaką ten wybitny socjolog odgrywał w życiu publicznym. W obliczu kolejnych porażek ekipy Gierka mawiało się w Warszawie: " Gdyby Jana posłuchano...". Profesor Szczepański podpierał lekko głowę i uśmiechał się ciepło, gdy do jego gabinetu przychodzili po radę, pomoc i dobre słowo politycy PZPR i opozycjoniści, ludzie wielcy i mierni, mocni i zagubieni. Jego artykuły w tygodnikach społeczno - politycznych, zwłaszcza w " Polityce " i w " Kulturze ", były zawsze szeroko komentowane zarówno w salonach inteligenckich, jak też w gabinetach w Komitecie Centralnym. Jan Szczepański urodził się 14 września 1913 roku w Ustroniu, miejscowości na Śląsku Cieszyńskim. Wzrastał jako chłopskie dziecko. Maturował w 1932 roku i kiedy opuszcza Brzezinę, udając się do Poznania, jego ojciec powiada mu tak: " Janek, jak ty wszystki ksiónżki, co sóm na świecie, przeczytosz, tóż jeszcze pamiyntej, abyś został sobóm". Zapamiętał to do końca życia. Zwierzył się kiedyś, iż żył po to, by napisać traktakt o indywidualności. Chyba dlatego, że sam nią był - oryginalną i niezależną. Studiował filozofię i socjologię na Uniwersytecie Poznańskim, w 1936 roku uzyskał dyplom magistra. W latach 1937-39 pracował w Państwowym Instytucie Kultury Wsi w Warszawie. Zaprawiony w czynnościach gospodarskich, nawykły do trudu i znoju dnia codziennego, wyposażony w klawinistyczną etykę pracy w czerwcu 1939 roku uzyskał stopień doktora filozofii w zakresie socjologii. W tym samym roku został również asystentem, potem współpracownikiem na Uniwersytecie Poznańskim u boku znanego już i cenionego już na świecie Floriana Znanieckiego, który na kilka lat powrócił do Polski z emigracji w USA. To Znaniecki zaszczepił w nim zainteresowanie problematyką wychowania, edukacji i wyższego wykształcenia. Studiował filozofię i socjologię w Uniwersytecie Poznańskim. Po tym jak wybuchła wojna uczestniczył w kampanii wrześniowej. Lata wojny, 1941-1945 spędził jako robotnik przymusowy w Wiedniu. Wraca po 1945 roku do kraju. W 1949 roku habilituje na Uniwersytecie Łódzkim. W 1951 roku uzyskuje nominację na profesora nadzwyczajnego, zaś w 1962 na profesora zwyczajnego. Wraz z innym byłym asystentem Znanieckiego, Józefem Chałasińskim, znalazł się w Łodzi. Zostaje prodziekanem Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Łódzkiego w latach 1950 - 1951. Profesor Jan Szczepański w Uniwersytecie Łódzkim kierował Katedrą Socjologii II w latach 1955 - 1961 oraz Katedrą Socjologii Przemysłu w latach 1961- 1970. Gdy w 1952 roku Chałasiński przeniósł się do Warszawy, Szczepański zostaje rektorem Uniwersytetu Łódzkiego i piastuje tą funkcję do 1956 roku. W tym czasie rozpoczął wiele fundamentalnych badań socjologicznych poświęconych klasom i warstwom społecznym. Jan Szczepański podobnie jak Chałasiński interesował się niezwykłym awansem, jaki w historii Polski był udziałem chłopstwa. Sam wielokrotnie podkreślał, że jest żywym przykładem tego awansu. Od tego momentu jego wielka kariera socjologa, profesora, humanisty, myśliciela i z tym związane najwyższe funkcje uniwersyteckie, nabiera tempa. Przychodzi czas na liczne tytuły m. in. Polskiej Akademii Nauk, doktoraty honoris causa na wielu uniwersytetach, m.in.: w Brnie (1969 r.), Łódzkiego (1973 r.), Warszawskiego (1979 r.) Paryż V (1980 r.), Śląskiego (1985 r.). Jan Lutyński na przemówieniu z okazji doktoratu honoris causa w Uniwersytecie Łódzkim (24 maja 1973 r.), tak o nim mówił: Urodził się w Ustroniu na Śląsku w rodzinie chłopskiej, pierwsze stopnie akademickie zdobył na Uniwersytecie Poznańskim. Studiował filozofię i socjologię pod kierunkiem profesora dra Floriana Znanieckiego, jednego z twórców socjologii polskiej. Uzyskał doktorat w 1939 roku, za pracę pt. "Pojęcie środowiska społecznego w socjologii wsi". Znamienną dla działalności profesora Szczepańskiego jest także tendencja, którą można nazwać konstruktywistyczną. Charakterystyczna jest ona chyba w ogóle dla jego osobowości. W jego twórczości mało jest akcentów polemicznych, negowania czegokolwiek. Dominuje zdecydowane dążenie, aby do każdej dziedziny badań i refleksji wnieść coś pozytywnego, wnieść to, co może być pożyteczne dla jej rozwoju. Łączy się z tym cecha, którą nazwałbym realizmem - realizmem w przedstawianiu zjawisk społecznych, w ukazywaniu ich we właściwych proporcjach, a jednocześnie w możliwie najprostszy sposób, bez używania wyszukanej terminologii i udziwnień. Nikt nie zrobił więcej w Polsce od profesora Szczepańskiego dla spopularyzowania socjologii i jej badań oraz dla wykazywania ich dużej roli we współczesnym społeczeństwie. W charakterystyce różnych kierunków działalności naukowej profesora Szczepańskiego wskazywałem na ich związek z innymi dziedzinami jego różnorodnej aktywności, a zwłaszcza z działalnością pedagogiczną. Działalność tę prowadził on prowadził na Uniwersyteckim. Wiele z wymienionych wyżej prac było najpierw przedstawianych w postaci wykładów na tym Uniwersytecie, a wykładów tych miał bardzo dużo z różnych dziedzin. Dość zauważyć, że tylko na kierunku socjologicznym w różnych okresach wykładał pięć różnych przedmiotów egzaminacyjnych, nie licząc wykładów monograficznych, seminariów, konwersatoriów. Na Uniwersytecie Łódzkim promował On połowę ze swoich blisko 30 doktorów, opiekował się kilkoma habilitacjami, których w ogóle doliczyliśmy się kilkunastu. Wszyscy pracownicy naszego ośrodka socjologicznego, jako studenci, początkujący asystenci, doktoranci lub habilitanci zawdzięczają mu wiele zarówno w swym rozwoju naukowym, jak i po prostu jako dobremu człowiekowi i opiekunowi. Profesor Szczepański, obok profesora Chałasińskiego jest współtwórcą łódzkiego ośrodka socjologicznego. Gdyby nie jego zdecydowanie stanowisko w początku lat 60-tych ośrodek ten uległby znacznemu osłabieniu. Stefan Nowakowski na przemówieniu z okazji doktoratu honoris causa w Uniwersytecie Warszawskim (6 kwietnia 1979 r.), mówił: Jan Szczepański jest uczonym najwyższej klasy, ale także jest kimś więcej - myślicielem o szerokich horyzontach, nauczycielem współczesnych Polaków, pisarzem o otwartym umyśle i sercu gorącym - słowem wielką historią współczesnej polskiej nauki i kultury. Jan Szczepański urodził się w rodzinie chłopskiej w 1913 roku w Ustroniu Śląskim. Szkołę średnią ukończył w Cieszynie, po czym rozpoczął studia socjologiczne w Poznaniu pod kierunkiem profesora, który już zdobył światową rangę w swej dziedzinie, Floriana Znanieckiego. Warto wspomnieć, że w socjologicznym środowisku nauczycielskim Uniwersytetu Poznańskiego był m.in. prof. dr Tadeusz Szczurkiewicz i prof. Józef Chałasiński, który wtedy rozpoczął swą wielką karierę naukową. W czasie studiów, obok opanowania metody naukowej w zakresie socjologii i filozofii, zetknął się Szczepański z szeroką problematyką społeczną, którą mieli na warsztacie badawczym jego mistrzowie, a która wysuwała się na czoło w Polsce międzywojennej. Były to sprawy wsi, zagadnienia szkoły i wychowania, problematyka klasy robotniczej, inteligencji itp. Można chyba bez błędu stwierdzić, że w tym czasie i w tym środowisku ukształtował się profil naukowobadawczy prof. Szczepańskiego. Jego praca doktorska, której bronił przed wojną u prof. Znanieckiego, poświęcona była pojęciu środowiska społecznego w socjologii wsi. Problematyka pracy doktorskiej wiązała się z podjętą pracą naukowo-badawczą w Państwowym Instytucie Kultury Wsi w Warszawie, kierowanym przez prof. Chałasińskiego. Instytut ten stawał się najbardziej prężnym ośrodkiem socjologicznym w kraju. Tu redagowany był " Przegląd Socjologiczny ", " Biblioteka Socjologiczna ", tu pracowali m.in. późniejsi profesorowie Józef Obrębski, Andrzej Waligórski, Józef Burszta, oraz Henryk Dębiński. Po wojnie spędzonej na robotach w Niemczech Jan Szczepański wznawia pracę naukowo - badawczą, która zaprowadza go do dzisiejszych osiągnięć naukowych. Prowadzi wykłady i seminaria w zakresie różnych dziedzin w socjologii, poczynając od metodologii poprzez historię socjologii. Po przeniesieniu do Warszawy rozpoczął pracę w Polskiej Akademii Nauk, gdzie po turbulencjach w 1968 roku objął stanowisko dyrektora Instytutu Filozofii i Socjologii. Nominacja ta został w Warszawie przyjęta z ulga i nadzieją na wzrost społecznego znaczenia zawodu socjologa. Szczepański, od 1966 - 1970, był przewodniczącym Międzynarodowego Towarzystwa Socjologicznego ( ISA ) i zapewne najbardziej znanym za granicą socjologiem polskim. On też wprowadził socjologię polską w światowy obieg. Potem przyszły członkostwa w licznych akademiach, w 1973 roku National Academy of Education USA, w 1974 roku Fińskiej Akademii Nauk oraz American Academy of Arts and Sciences. Pełnił ważne funkcje publiczne: dwukrotnie był posłem na Sejm ( 1957 - 1960, 1971 – 1974 ), członkiem Rady Państwa ( 1977 – 1982 ), przewodniczącym Rady Społeczno-Gospodarczej Sejmu PRL ( 1982 – 1984 ). Jan Szczepański miał liczne odznaczenia państwowe, m.in.: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski ( 1954 ), Krzyż Komandorski z Gwiazdą ( 1969 ), Order Budowniczego Polski Ludowej ( 1973 ), Order Comandor of British Empire ( 1977 ). Udzielał wykładów na światowych uczelniach. W jego dorobku mnóstwo oryginalnych wydawnictw zwartych, tłumaczonych nieraz na wiele języków, blisko 1500 artykułów i rozpraw oraz mała, ale jak wielka książeczka - " Korzeniami wrosłem w ziemię ". ( 1982 – 1984 ). Wypowiadał się śmiało i wyjątkowo klarownie, co nie było nigdy silną stroną nauk społecznych w PRL poddanych politycznej presji. W 1971 roku powołano Go na stanowisko przewodniczącego Komitetu Ekspertów ds. Oświaty. Edward Gierek, pochodzący także ze Śląska, musiał mieć krótki przebłysk realizmu, gdy dokonał tej nominacji. Było to pierwsze tego typu i na tę skalę przedsięwzięcie w krajach socjalistycznych. Gdy w 1973 roku Komitet zakończył pracę i przedstawił swój raport, wydawało się przez chwilę, że autorytarny socjalizm państwowy złapie może drugi, bardziej humanitarny oddech. Intencją Szczepańskiego było stworzenie w Polsce systemu demokratycznej edukacji i otwartych szans, który by pozwalał na wykorzystanie ogromnego kapitału intelektualnego naszego narodu. Kapitału, w który nigdy nie wątpił. Brakowało tylko temu narodowi, podstaw przedsiębiorczości i szacunku dla władzy. Pragnął, by tego system edukacyjny w Polsce uczył. Był człowiekiem wyjątkowo pokornym wobec losu. Żył pełnią życia, ale rozumiał, że wymusza ono kompromisy. Z biegiem lat coraz wyraźniej interesował sie kondycją człowieka. Bronisław Misztal w artykule " Intelektualista w PRL " wspomina: Wiosną 1971 roku, kilka miesięcy po otrzymaniu pracy młodszego asystenta naukowo - technicznego w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, idąc po korytarzach Pałacu Staszica, usłyszałem kroki, a następnie głos Profesora: - Chodź no do mnie na chwilkę do gabinetu... Do wielu ludzi zwracał się po imieniu, a formą zwrotną kontaktu było oczywiście austro - węgierskie „Panie Profesorze". Zamarłem ze strachu, tym bardziej że na kilka dni zerwałem się z pracy i pojechałem bez zezwolenia robić badania terenowe do swojej pracy doktorskiej, co zakończyło się awanturą z ówczesnym sekretarzem organizacji partyjnej, który marzył o roli policjanta. Pokój dyrektorski był tuż po lewej stronie obwodnicy korytarzy na pierwszym piętrze. Nie usiadł za biurkiem, lecz przysiadł ze mną przy prostokątnym stole. Znając feudalną strukturę polskiego życia naukowego, marzyłem, by w miarę możliwości nie zwrócić na siebie niczyjej uwagi, nim nie skończę doktoratu. Szczepański jednakże poświęcił mi blisko dwie godziny niepodzielnej uwagi, po czym, co było już całkowicie niezwykłe, zaproponował udział w sesji naukowej, którą organizował z Józefem Chałasińskim. W programie byłem jedynym magistrem w gronie profesorów. W odróżnieniu od wielu luminarzy Szczepański nie używał młodej kadry do parzenia herbaty, adresowania kopert i pisania za siebie tekstów. Cierpliwie natomiast uczył mnie tego, czego nie wyniosłem z uczelni warsztatu pisarskiego, argumentowania i zdolności syntetycznego myślenia. Każdy rozdział mojej pracy, nim przeczytał, kazał sobie wpierw opowiedzieć w trzech zdaniach. Kilka miesięcy później, gdy obroniłem doktorat, Jan wezwał mnie znowu. Za wszelką cenę naciskał, abym przyjął stypendium do USA, co wydawało mi się zbyt trudne do wykonania ze względu na odległość od domu. Wysłał mnie więc na naukę do Anglii. Przed wyjazdem kazał mi zapamiętać numer telefonu. Miałem zadzwonić z Londynu i powiedzieć, że jestem uczniem i przyjacielem Jana. Jeszcze tego samego popołudnia wylądowałem w mieszkaniu Leopolda Łabędzia, wydawcy znajdującego się na czarnej liście komunistycznej cenzury czasopisma analiz politycznych "Orbis". Szczepański, jak się okazało, współpracował ściśle z redakcją. W następnym roku wysłał mnie na naukę do Francji. Znowu dał mi kilka telefonów, jeden z nich doprowadził mnie do Raymonda Arona, słynnego francuskiego intelektualisty i polityka. Gdy powróciłem do kraju, spotykaliśmy się dosyć często, gdyż zaproponował mi zostanie sekretarzem naukowym tworu pod nazwą Komisja Społeczeństwa Socjalistycznego przy Komitecie Badań i Prognoz Polska 2000, PAN. - Ja wiem - mówił Jan - społeczeństwo socjalistyczne to fikcja, ale trzeba to udokumentować. Rozpoczęliśmy więc żmudną pracę zamawiania analiz i ekspertyz według scenariusza, który nigdy nie został opublikowany. Śmialiśmy się jak chłopcy z żargonu i życzeniowego stylu produktów intelektualnych ówczesnych luminarzy. Profesor Szczepański był w tym czasie posłem na Sejm oraz wiceprezesem PAN. Jego biuro mieściło się na pierwszym piętrze na Wiejskiej i tam też usadowiliśmy naszą Komisję. Przez ten gabinet przewijała się plejada postaci tworzących krajobraz polityczny lat siedemdziesiątych. Wchodziły tam osoby wyprostowane oraz takie, które życie przygięło do ziemi. Zapamiętałem mamę najniższego parlamentarzysty wolnej Polski, która przychodziła prosić o umożliwienie widzenia z synem. Dzwoniły wdowy z prośbą o pochówek mężów na cmentarzu Powązkowskim. Przychodzili naukowcy i dziennikarze, którym władze komunistyczne odmówiły paszportu. W szczególności jednak do gabinetu tego przychodzili i dzwonili ówcześni partyjni luminarze, ministrowie i politycy. Spotykałem również wielu polskich uczonych, którzy na stałe mieszkali za granicą, a którzy zawsze po przyjeździe do Polski pierwsze kroki kierowali do Jana. Realizował On model patrona i utrzymywał, jak ojciec chrzestny, szerokie rzesze klienteli politycznej. W Jego gabinecie widziałem kuchnię polityczną schyłkowego socjalizmu państwowego wraz z wszystkimi jej produktami i przyprawami. W niewielkim artykule opublikowanym na Zachodzie już po swoim przejściu na emeryturę Szczepański oryginalną i idealistyczną koncepcję indywidualizmu i indywidualności ("Individuality and society" - "Impact od science on society, 1981 r.). Ukazał tam, jak na drodze rozumnej polityki można przezwyciężyć strukturalny konflikt między społeczeństwem i jednostką. W kulturowych systemach indywidualistycznych, takich jak Ameryka, jednostka narzuca zbiorowości swoje marzenia i prawa, społeczeństwo jako całość przegrywa. W politycznych systemach autorytarnych społeczeństwo narzuca jednostce swoje wymagania, a zwykły człowiek przegrywa. Szczepański rozwija koncepcje trzeciej drogi - społeczeństwo tworzy warunki do kształtowania indywidualności raczej anieżeli indywidualizmu, a jednostka, znajdując możliwość kreatywnej egzystencji, zwraca społeczeństwu z nawiązką poniesione inwestycje. W obliczu socjologii, która widziała człowieka jako osobę dokonującą skalkulowanych działań i racjonalnych wyborów rynkowych, w obliczu polityki, która postrzega społeczeństwo jako system drenażu indywidualnych nakładów kapitału intelektualnego i kulturowego, Szczepański szukał rozwiązania, które uczyniłoby pojedynczego człowieka hojnym, a społeczeństwo mądrym i przewidującym. Jego zdaniem podział między kapitalizmem, który buduje egoistyczne postawy, a socjalizmem, który narzuca kolektywistyczne ograniczenia, należy przezwyciężyć, szukając dobrych metod wychowania oraz polityki, której nadrzędną wartością byłoby kształtowanie indywidualnych zdolności twórczych, oryginalność i chęci dawania. Ze smutkiem patrzył na linię swoich sukcesorów i na nowe telewizyjne autorytety socjologiczne. Ale najbardziej bolała Go sytuacja chłopa i robotnika polskiego. Nigdy nie należał do tych, którzy mówili, że osobiście skorzystał na takich czy innych przemianach. Zawsze myślał w kategoriach losu zbiorowego o odpowiedzialności politycznej za naród i społeczeństwo. Był On politykiem i intelektualistą, którego skala wykracza poza Jego czasy. Gdyby się urodził czterdzieści lat wcześniej, może by zostałby premierem drugiej Rzeczypospolitej. Gdyby był o ćwierć wieku młodszy, być może zostałby premierem trzeciej Rzeczypospolitej. Ludzi, na których życiorysach postawił przyjazny odcisk swojej ręki, trudno dzisiaj liczyć. Każdemu dawał najlepszą część siebie. Lubił kwiaty i z pokorą znosił chorobę Parkinsona, która ograniczała go fizycznie, ale jego umysł był krystalicznie krystalicznie czysty i zdolny do głębokich przemyśleń. Pozostawił po sobie, wydaną w 1999 roku książeczkę "Fantazje na temat czasu”, w której podejmuje kwestie czasu człowieka i czasu narodu. Przedtem opublikował też zbiór esejów zatytułowany "Odmiany czasu teraźniejszego", w którym podejmował najważniejsze problemy bytu narodu Polski. Jego dorobek stricte socjologiczny obejmuje książkę o społeczeństwie polskim wydaną za granicą, a także fundamentalne pozycje historii i teorii socjologii. O Polsce i Polakach myślał ciepło, ale krytycznie. Po tym , jak dorobek Komitetu Ekspertów został kompletnie strwoniony przez partyjną biurokrację, mawiał z goryczą: "naród ma takie władze, na jakie zasługuje". Doświadczony przez życie, po przeczytaniu wszystkich książek, o których wspomniał ojciec Paweł, po zdobyciu wszystkiego , co w nauce możliwe, wraca myślami do Brzeziny, by zrozumieć własne przemijanie i to, w jakiej mierze ojczyzna ustrońsko-cieszyńska wycisnęła piętno na jego niepospolitej indywidualności, jak uformowała jego drogę przez życie, gdyż każdy jest uwarunkowany własnymi korzeniami. W bibliografii publikacji Jana Szczepańskiego, jak wspomniane było wyrzej, znajduje się ponad półtorej tysiąca pozycji. Rozpoczyna ją recenzją w 1934 roku w " Przeglądzie Socjologicznym ", w 1999 roku ukazały się cztery książki, złożone z nowych i przedruków wcześniejszych artykułów. Obok prac ściśle naukowych Jan Szczepański pisał wiele esejów i artykułów o charakterze publicystyki naukowej. W dorobku Profesora wyróżnia się kilka wątków tematycznych. Jan Szczepański zmarł 16 kwietnia 2004 roku w Warszawie. Pochowany w Ustroniu 22 kwietnia 2004 roku. Po pierwsze: o charakterze podręcznikowym. Należą tu przede wszystkim " Socjologia - rozwój problematyki i metod " ( 1961 ) i " Elementarne pojęcia socjologii " ( 1961 i poszerzona wersja z 1970 r.). Oba podręczniki odegrały dużą rolę w dydaktyce i popularyzacji socjologii zarówno w Polsce, jak też w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Po drugie: prace teoretyczno-metodologiczne, do których wypada zaliczyć artykuły z rozprawy habilitacyjnej pt: " Ustalenie faktów społecznych w socjologii i psychologii społecznej. " ( 1949 ), studium o " Metodzie biograficznej." ( wyd. niemieckie 1967 i polskie 1971 ), Studium o metodologii badań społecznych w pracach Marksa i Engelsa ( 1953 ), które odegrało ważną rolę dla uznania socjologii jako dyscypliny akademickiej w latach sześćdziesiątych. Po trzecie: prace oparte na badaniach empirycznych własnych i zespołów kierowanych przez Profesora, dotyczące przemian w społecznej strukturze polskiego społeczeństwa. Przedmiotem szczególnego zainteresowania J. Szczepańskiego był rozwój klasy robotniczej, przemiany wsi oraz rola inteligencji i intelektualistów. Obok serii 28 monografii problemowych należą tu m.in. " Odmiany czasu teraźniejszego." (1971 ) czy " Polish Society. " ( 1970 ). Po czwarte: prace poświęcone społecznym problemom industrializacji, w tym " Zmiany społeczeństwa polskiego w procesie uprzemysłowienia." z 1973 r., książka która uzyskała Nagrodę Państwową. Po piąte: prace poświęcone oświacie i wychowaniu oraz szkolnictwu wyższemu i nauce. Chodzi tu zarówno o "Socjologiczne zagadnienia szkolnictwa wyższego " z 1963 r., która to książka wytyczyła program badań dla instytutu resortowego, jak też liczne opracowania związane z przygotowaniem " Raportu o stanie oświaty." z 1973 r. Po szóste: prace z zakresu kształtowania konsumpcji i jej wzorów, związane z badaniami zespołowymi w latach 70 - tych i uwieńczone książką, " Konsumpcja a rozwój człowieka " ( 1981 ). Po siódme: prace eseistyczne poświęcone ludzkiej kondycji jak " Sprawy ludzkie." ( 1978 ), i " O indywidualności." ( 1988 ) czy " Fantazje o czasie " (1999). Po ósme: prace na temat przekształceń ustrojowych Polski. Wymienić należy zwłaszcza " Polska wobec wyzwań przyszłości." ( 1989 ), " Polskie losy." ( 1993 ), " Najważniejsze i najtrudniejsze." ( 1999 ). Twórczość Profesora Jana Szczepańskiego charakteryzuje się realistycznym i opartym o bogaty materiał empiryczny stawianiem diagnozy problemów społecznych. Diagnoza ta ujawniała rozbieżności funkcji założonych i rzeczywistych, co prowadziło do sformułowania pytań o mechanizmy i sposoby wyjścia z tych rozbieżności. Pytania te i konstatacje adresowane były nie tylko do innych badaczy, lecz także do szerokich rzesz czytelników, wreszcie i do " ludzi władzy ". NAJWAŻNIEJSZE PRACE: Inteligencja i społeczeństwo (1957) Socjologia. Rozwój problematyki i metod (1961) Elementarne pojęcia socjologii (1963) Socjologiczne zagadnienia wyższego wykształcenia (1963) Rozważania o Rzeczypospolitej (1971) Raport o stanie oświaty (1973) Zmiany społeczeństwa polskiego w procesie uprzemysłowienia (1974) Sprawy ludzkie (1978) Konsumpcja a rozwój człowieka (1981) Polska wobec wyzwań przyszłości (1987) indywidualności (1988) Polskie losy (1993) Wizje naszego czasu (1995) Pogrzeb profesora Jana Szczepańskiego Ustroń 22.04.2004 r. Polska Akademia Nauk, Instytut Socjologii (21 maja 1969) BIBLIOGRAFIA: Kulpińska Jolannta, „ Społeczeństwo i socjologia: Księga poświęcona Profesorowi Janowi Szczepańskiemu ”, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 1985 Misztal Bronisław, „ Intelektualista w PRL ”, PAP, Rzeczpospolita 24.04.2004 Wincławski Włodzimierz, Słownik biograficzny socjologii polskiej”, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika 2007 Kadłubiec Daniel „ Pożegnanie profesora Jana Szczepańskiego ( 1913-2004 ) ”, Ewangelik, 4/2004