BIOGRAFIE „Podstawową cechą charakteru polskiego jest hamletyzm (brak decyzji, pokryty kwietyzmem – słowa... słowa... słowa... – tchórzostwo cywilne, przesadna skłonność do analizy, a unikanie syntezy i wniosków), wytworzony w narodzie polskim przez nałóg ciągłego szukania oparcia poza sobą.” (Jerzy Niezbrzycki) Andrzej Krzak Kapitan Jerzy Antoni Niezbrzycki Historia i metody działania służb specjalnych zawsze znajdowały się w kręgu szczególnego zainteresowania historyków, pisarzy, dziennikarzy, a także zwykłych ludzi. Szczególne zaciekawienie wzbudzają losy osób związanych w jakikolwiek sposób z wywiadem. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat powstało wiele opracowań o służbach wywiadowczych całego świata, nieliczne jednak dotyczą wywiadu polskiego. Taki stan rzeczy wynika m.in. ze spustoszenia w polskich źródłach archiwalnych i trwających przez wiele lat trudnościach w uzyskaniu do nich dostępu1. Dzieje polskich służb specjalnych, szczególnie w okresie II Rzeczypospolitej, są niezwykle interesujące i zasługują na szersze poznanie. 1 Dopiero zmiany polityczne końca lat 80. XX w. umożliwiły historykom zainteresowanie się tą problematyką w szerszym zakresie, co zaowocowało m.in. monografiami prof. A. Pepłońskiego Wywiad polski na ZSRR 1921–1939 i Kontrwywiad II Rzeczpospolitej oraz A. Misiuka Służby specjalne II Rzeczypospolitej, dotyczących dziejów polskich służb specjalnych w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Przedstawiają one syntetycznie działania służb specjalnych II Rzeczypospolitej zarówno w stosunku do niemieckich, jak również, co ciekawsze, radzieckich, czeskich i litewskich służb wywiadowczych. Profesor A. Pepłoński był pierwszym polskim historykiem, który rozpoczął wielopłaszczyznowe badania problematyki funkcjonowania wywiadu i kontrwywiadu ze szczególnym uwzględnieniem walki prowadzonej przez polskie i radzieckie służby specjalne. Obecnie jest jednym z najbardziej poważanych autorytetów w tej dziedzinie. 300 Andrzej Krzak - Kapitan Jerzy Antoni Niezbrzycki Większość osób związanych z polskim wywiadem i kontrwywiadem to niezwykle barwne, często też kontrowersyjne postacie, o których życiu niewiele wiadomo. Jedną z nich jest kapitan Jerzy Niezbrzycki (używający również dziennikarskiego pseudonimu Ryszard Wraga), ekspert od spraw wschodnich, długoletni szef Referatu „Wschód” („W”) Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, a także utalentowany publicysta2. Jerzy Antoni Niezbrzycki urodził się 3 marca 1901 r. w Warszawie3. Ukończył ośmioletnie gimnazjum rosyjskie w Winnicy oraz polskie gimnazjum w Płoskirowie. Polską maturę uzyskał w 1920 r. we Lwowie4. Od 1917 r. był członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), a od września tego roku – wywiadowcą w Komitecie Naczelnym Kijów (KN–3). Począwszy od grudnia 1918 r., po zorganizowaniu oddziału partyzanckiego na Podolu, brał czynny udział w walkach na Kresach. Na przełomie 1919 i 1920 r. kilkakrotnie przenosił raporty i meldunki wywiadowcze przez front rosyjsko-polski. W lipcu 1919 r. w okolicach Płoskirowa po raz kolejny zorganizował Najobszerniejsze materiały źródłowe dotyczące kpt. Jerzego Niezbrzyckiego znajdują się w Instytucie im. Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku w Kolekcji płk Jerzego Antoniego Niezbrzyckiego – Ryszarda Wragi (Zespół 109) oraz w Centralnym Archiwum Wojskowym w zespole Oddziału II Sztabu Głównego. Ponadto w CAW znajduje się niekompletna teczka personalna kpt. Jerzego Niezbrzyckiego. 3 W aktach personalnych oraz w Rocznikach Oficerskich można odnaleźć różne daty urodzenia J. Niezbrzyckiego, m.in.: 31 marca 1901, 3 marca 1902, 28 lipca 1902 r. Natomiast w jego Zeszycie Ewidencyjnym widnieje adnotacja z 1935 r., że na podstawie przedłożonych dokumentów w zapisach dotyczących daty urodzenia dokonano zmiany na 3 marca 1901 r. Podobnie ma się sytuacja z miejscem urodzenia – w niektórych dokumentach zapisano, że urodził się w Winnicy, w Zeszycie Ewidencyjnym – że w Warszawie. Tego typu nieścisłości w dokumentacji kadrowej jest bardzo dużo. Być może błędy te wynikają z niedokładności urzędników, a być może samemu Niezbrzyckiemu zależało na ukryciu pewnych danych dotyczących jego osoby. Por. R. Szawłowski, Między ZSRR a III Rzeszą. Polski wywiad we wrześniu 1939 r., „Arcana” nr 32 (2/2000), s. 127–128, 136. 4 Centralne Archiwum Wojskowe (CAW), Kolekcja Akt Personalnych, Jerzy Niezbrzycki, sygn. 1769/89/3673, Wniosek o nadanie Krzyża Zasługi porucznikowi Jerzemu Antoniemu Niezbrzyckiemu. 2 301 ROCZNIK ARCHIWALNO-HISTORYCZNY CAW oddział partyzancki, stanął na jego czele i przez rok prowadził wraz z nim działania dywersyjno-sabotażowe5. W tym czasie był dwukrotnie ranny. W 1919 r. ukończył Szkołę Podchorążych POW. W październiku 1920 r. rozpoczął służbę w Oddziale II Naczelnego Dowództwa (Sztabu Generalnego), początkowo jako wywiadowca, a następnie adiutant okręgu KC–2 (Besarabia – Kiszyniów)6. W tym czasie był też rezydentem wywiadu w Rumunii i Konstantynopolu, a następnie agentem – dywersantem na Ukrainie Radzieckiej (kierował placówkami wywiadowczymi w Kiszyniowie i Odessie)7. Za działalność w czasie wojny polsko-bolszewickiej został przedstawiony do odznaczenia Krzyżem Walecznych. Po zakończeniu wojny z Rosją Radziecką skierowano go do Centrum Szkolenia Podoficerów Piechoty w Grudziądzu na pięciomiesięczny kurs, który skończył w lipcu 1922 r. W tym samym roku został awansowany na podporucznika i objął stanowisko dowódcy plutonu w 21 pułku piechoty stacjonującym w Warszawie. W 1921 r. rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim8, był również wolnym słuchaczem Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie9. Ostatecznie jednak nie ukończył żadnej z tych uczelni, co w przyszłości uniemożliwiło mu awans na kolejne stopnie wojskowe (pragmatyka służbowa Wojska Polskiego precyzyjnie bowiem określała warunki, po spełnieniu których można było awansować oficera na kolejne stanowisko i na kolejny stopień wojskowy). W latach 1923–1925 J. Niezbrzycki został oddelegowany do prac w Wydziale Opisowym Biura Ścisłej Rady Wojennej (BŚRW)10. W tym okresie brał udział w pracach terenowych, zmierzających do sporządzenia opisu wojskowo-geograficznego Polesia. Wraz z czteroosobowym patrolem prowadził pomiary, rysował szkice i rozmawiał z miejscową ludnością. Efektem tych kilkunastomiesięcznych działań była doIbidem. R. Szawłowski, Między ZSRR..., op. cit., s. 128. 7 CAW, Kolekcja Akt Personalnych, Jerzy Niezbrzycki, sygn. 1769/89/3673. 8 Ibidem, Matrykuła Uniwersytetu Warszawskiego z 9 października 1921 r. 9 R. Szawłowski, Między ZSRR..., op.cit., s. 128. 10 Ibidem. 5 6 302 Andrzej Krzak - Kapitan Jerzy Antoni Niezbrzycki skonała monografia jego autorstwa pt.: „Polesie. Opis wojskowo-geograficzny i studium terenu”, do której przedmowę napisał znakomity geograf wojskowy, Henryk Bagiński. Podczas prac na Polesiu wydarzył się jednak poważny incydent – we wsi Ruda doszło do kłótni z miejscowym sołtysem, zakończonej pobiciem go przez Niezbrzyckiego11. Zajście miało podłoże nacjonalistyczne i obnażało negatywny stosunek J. Niezbrzyckiego do mniejszości narodowych zamieszkujących ówczesną Polskę. Sprawa znalazła zakończenie w Wojskowym Sądzie Okręgowym nr II w Lublinie. Jak wynika z akt sądowych i protokołów przesłuchań stron konfliktu, młody oficer wykazał się nadgorliwością w obronie munduru i honoru polskiego oficera12. Proces, wobec zastosowania okoliczności łagodzących, zakończył się skazaniem ppor. Niezbrzyckiego na karę siedmiu dni aresztu, zamienioną na areszt domowy13. Wyrok wykonano w listopadzie 1924 r.14 Po zakończeniu prac na Polesiu i opracowaniu monografii, Niezbrzycki powrócił do 21 pp. Sprawa karna nie przeszkodziła mu w otrzymaniu 1 sierpnia 1924 r. awansu na stopień porucznika15. Służbę w 21 pp pełnił do 1928 r., od września 1926 r. dowodząc w nim kompanią. Na przełomie 1927/1928 roku przez kilka miesięcy pracował jako referent w Biurze Ścisłej Rady Wojennej16. Na początku 1928 r. ukończył trzymiesięczny kurs wywiadowczy i przeszedł do służby w Oddziale II, z którym związał swe losy do końca służby wojskowej. 11 CAW, Kolekcja Akt Personalnych, Jerzy Niezbrzycki, sygn. 1769/89/3673, Akta przesłuchania w sprawie karnej z art. 475, 471 cz. I ust. 3, 4 kk. 12 Według protokołów przesłuchań J. Niezbrzyckiego oraz poszkodowanych, oficer miał kilkakrotnie uderzyć w twarz sołtysa Afanazego Matejczyka, który zażądał wylegitymowania się przez oficerów zakwaterowanych we wsi Ruda, co Niezbrzycki uznał za obraźliwe. W trakcie przewodu sądowego oświadczył, że sołtys zachowywał się arogancko i obraźliwie, nie znalazło to jednak potwierdzenia w zeznaniach miejscowej ludności. Ibidem, Wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego nr II w Lublinie z 25 września 1924 r. 13 Ibidem, Pismo Prokuratora przy Wojskowym Sądzie Okręgowym nr II w Lublinie z 29 września 1924 r. 14 Ibidem, Pismo Szefa Oddziału IIIa Biura Ścisłej Rady Wojennej płk Szt. Gen. Arciszewskiego z 25 lutego 1925 r. 15 Ibidem, Wniosek o nadanie por. J. A. Niezbrzyckiemu Krzyża Zasługi. 16 R. Szawłowski, Między ZSRR..., op. cit., s. 128. 303 ROCZNIK ARCHIWALNO-HISTORYCZNY CAW Po zakończeniu szkolenia prawie na dwa lata wyjechał na placówkę do ZSRR. W latach 1928–1930 kierował placówką O.2 w Kijowie17, a następnie był pracownikiem konsularnym w Konsulacie RP w Charkowie18. Po powrocie krótko pełnił służbę na stanowisku referenta, by w grudniu 1930 r. zostać kierownikiem Wydziału Wywiadowczego Referatu „Wschód”, czyli faktycznym szefem wywiadu na ZSRR, które to stanowisko piastował do września 1939 r.19 W 1935 r. został awansowany do stopnia kapitana. Był też członkiem tzw. Komitetu Siedmiu, półformalnej grupy określającej polską strategię polityczną wobec Rosji i nadzorującą tzw. Akcję Prometejską (wspieranie ruchów odśrodkowych i narodowych na terenie ZSRR oraz kontakty z „białą emigracją”). Równolegle, posługując się pseudonimami redakcyjnymi Ryszard Wraga i Michał Lipski, prowadził ożywioną działalność publicystyczną w kraju i zagranicą. Interesował się problematyką związaną z ZSRR. Opracował m.in. szereg ciekawych notatek dotyczących głodu na Ukrainie oraz systemu rządów komunistycznych w Rosji. Wydaje się, że począwszy od połowy lat trzydziestych Niezbrzycki bardziej zajmował się działalnością polityczną i publicystyczną20 niż obowiązkami zawodowymi, choć opinie przełożonych o jego pracy były niezwykle pochlebne. Kolejni szefowie J. Niezbrzyckiego podkreślali jego inteligencję, pracowitość, oddanie sprawie, a także wybitne uzdolnienia w pracy wywiadowczej. Uznano go jednak za wymagającego „twardej ręki” ze względu na „gorączkowy charakter”21. Z drugiej strony podkreślano jego opanowanie, zimną krew i wybitną ideowość w działaniu. Również prof. Andrzej Pepłoński w swojej monografii wysoko ocenił osobę J. Niezbrzyckiego, charakteryzując go jako najA. Pepłoński, Wywiad polski…, op. cit., s. 105–107. Ibidem. 19 R. Szawłowski, Między ZSRR..., op. cit., s. 130. 20 Kapitan Jerzy Niezbrzycki był wybitnym znawcą problematyki związanej z ZSRR, o czym świadczyły jego teksty publicystyczne, a także poważniejsze szkice i studia na łamach prasy, przede wszystkim zaś w elitarnym dwutygodniku „Bunt Młodych” (od 1937 r. „Polityka”), redagowanym przez Jerzego Giedroycia. 21 CAW, Kolekcja Akt Personalnych, Jerzy Niezbrzycki,sygn. 1769/89/3673, Wniosek o nadanie por. J.A. Niezbrzyckiemu Krzyża Zasługi. Taką opinię o nim wydał m.in. płk T. Pełczyński. 17 18 304 Andrzej Krzak - Kapitan Jerzy Antoni Niezbrzycki zdolniejszego oficera przedwojennego wywiadu na ZSRR22. Podobnie oceniał go bezpośredni przełożony, ppłk Stefan Mayer, pisząc: „wartość całokształtu pracy kapitana Niezbrzyckiego znacznie przerasta horyzont, który odpowiadałby jego stopniowi”23. Taką samą opinię wyraził w swoich opiniach służbowych inny oficer Oddziału II Sztabu Generalnego – ppłk Józef Englicht24. W latach 1938–1939 J. Niezbrzycki wziął udział jako konsultant w poszlakowym procesie mjr. Jerzego Nałęcz-Sosnowskiego, szefa komórki wywiadowczej IN-3 Referatu „Zachód” („Z”) w Berlinie, oskarżonego o defraudację znacznych sum pieniędzy i współpracę z wywiadem niemieckim. Niestety, do dzisiaj niejasna pozostaje rola Niezbrzyckiego w tym procesie, który można uznać za zbrodnię sądową w stosunku do wybitnego polskiego oficera. Chociaż J. Niezbrzycki był niewątpliwie zdolnym i doświadczonym oficerem wywiadu, to jednak zupełnie nie znał specyfiki funkcjonowania wywiadu w Niemczech. Mimo to właśnie jego ekspertyza pozwoliła ostatecznie skazać J. Sosnowskiego na długoletnie więzienie25. Tuż przed wybuchem wojny, w lipcu 1939 r., Niezbrzycki zajmował się pracami nad sformowaniem jednostki czechosłowackiej gen. Lwa Prhali, pełniąc przy Szefie Sztabu Głównego WP funkcję oficera do spraw tworzenia Legionu Czeskiego. Niezależnie od posiadanego stanowiska służbowego w Oddziale II, w marcu 1939 r. powierzono mu A. Pepłoński, Wywiad polski…, op. cit., s. 36–37. Ibidem, s. 37. 24 A. Grzywacz, Oddział II Sztabu Głównego. Raport ppłk Józefa Englichta, „Arcana” nr 26/1996, s. 148. 25 W świetle ostatnio odnalezionych dokumentów, tj. teczki personalnej mjr. J. Sosnowskiego oraz częściowych akt sądowych, można przyjąć hipotezę, że kpt. J. Niezbrzycki miał być gwarantem wydania wyroku skazującego w tym procesie. W innym wypadku mogło dojść do skompromitowania szefostwa Oddziału II, które prawdopodobnie zdawało sobie sprawę, że placówka w Berlinie jest rozpoznana przez niemiecki kontrwywiad. Nie bez znaczenia wydaje się też walka o wpływy prowadzona pomiędzy Referatami „W” i „Z”. Z walki tej do czasu „Afery z Sosnowskim” z reguły zwycięsko wychodził „Z”, jednak później doszło do licznych zmian, które w rezultacie spowodowały rozkład systemu wywiadowczego w kampanii wrześniowej. CAW, sygn. 1769/89/4775, Kolekcja Akt Personalnych, Jerzy Nałęcz Sosnowski, Akta oskarżenia tymczasowo aresztowanego mjra Jerzego Sosnowskiego z 8 stycznia 1938 r. 22 23 305 ROCZNIK ARCHIWALNO-HISTORYCZNY CAW kierownictwo czasopisma „Polska Zbrojna”26. Konieczność łączenia tych funkcji nie wpływała dobrze na jakość nadzoru nad pracą wywiadu głębokiego na Wschód27. Jerzy Niezbrzycki był od 1923 r. żonaty z Haliną Dybczyńską28, z którą miał córkę Teresę Iwonę (ur. 1927 r.). Małżeństwo jednak nie było szczęśliwe i od 1934 r. małżonkowie pozostawali w separacji. W pierwszych dniach II wojny światowej Niezbrzycki znalazł się w drugim rzucie Sztabu Naczelnego Wodza, z którym przekroczył granicę z Rumunią 17 września 1939 r. Następnie, na osobiste polecenie marszałka Śmigłego-Rydza, został odwołany ze stanowiska kierownika Referatu „W” i wysłany do Bukaresztu w celu podjęcia rozmów dotyczących zorganizowania sieci wywiadowczej w okupowanej Polsce29. Udało mu się nawiązać częściową współpracę wywiadowczą z Rumunami. Owocem tych starań było stworzenie niezależnej i działającej w konspiracji stacji łącznikowej oraz ekspozytury wywiadu. Niestety prace te przerwała choroba. Od października do grudnia Niezbrzycki przebywał w szpitalu w Bukareszcie z rozpoznaniem kamicy nerkowej30. Po wyjściu ze szpitala zameldował swój powrót do służby płk. Tadeuszowi Wasilewskiemu. Ten zaś polecił mu przekazać agenturę R. Szawłowski, Między ZSRR..., op.cit., s. 127. A. Pepłoński, Wywiad polski…, op. cit., s. 332. 28 Porucznik Halina Dybczyńska-Niezbrzycka była członkiem POW, wywiadowcą i kurierem. W okresie wojny polsko-rosyjskiej należała do najlepszych agentów działających w Rosji Radzieckiej. W wyniku likwidacji siatki szpiegowskiej przez WCzK w 1920 r. aresztowana i po wielomiesięcznych przesłuchaniach skazana na karę śmierci za szpiegostwo. Wyroku jednak nie wykonano, została bowiem wymieniona na kilku wysokiej rangi oficerów Armii Czerwonej, którzy dostali się do niewoli polskiej. Odznaczona Krzyżem Virtuti Militari. Po powrocie do kraju nie została jednak zatrudniona w strukturach Oddziału II. Trudno jest dzisiaj z całą pewnością odpowiedzieć na pytanie dlaczego Rosjanie, którzy często już za samo podejrzenie rozstrzeliwali niewinnych ludzi, nie wykonali wyroku mając niezbite dowody szpiegostwa H. Dybczyńskiej. Kapitan Władysław Michniewicz, były oficer wywiadu na ZSRR, który na łamach swojej pracy Wielki bluff sowiecki (traktującej o aferze „MOR-TRUST”) posądził m.in. J. Niezbrzyckiego i M. Talikowskiego o współpracę z wywiadem radzieckim, wspomniał również o żonie Niezbrzyckiego. Nie zaprezentował jednak żadnych dowodów, a jedynie hipotezy i poszlaki. A. Pepłoński, Wywiad polski..., op. cit., s. 37–38. 29 W związku z agresją ZSRR na Polskę kierownictwo sił zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej postanowiło powołać organizację konspiracyjną wzorowaną na POW, a jej tworzeniem miał zająć się właśnie kpt. J. Niezbrzycki. 30 R. Szawłowski, Między ZSRR..., op.cit., s. 131. 26 27 306 Andrzej Krzak - Kapitan Jerzy Antoni Niezbrzycki i bieżące sprawy w Rumunii i udać się do Paryża. Na początku stycznia 1940 r. w Belgradzie Niezbrzycki przekazał kierownictwo agentury Referatu „W”, ulokowanej w Europie Środkowej i na Bałkanach, ppłk. Tadeuszowi Skinderowi. 20 stycznia zameldował się u szefa Oddziału II Naczelnego Wodza w Paryżu31. Nie powrócił już do czynnej pracy w wywiadzie. Pozostając w dyspozycji szefa Oddziału II, uczestniczył w kursach oficerskich i prowadził wykłady z zakresu problematyki sowietologicznej. Po klęsce Francji przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie został osadzony w obozie oficerskim w Rothesay. Tam nawiązał kontakt z oficerami odsuniętymi przez otoczenie gen. W. Sikorskiego od spraw wojska, a przede wszystkim z gen. Stefanem Dąb-Biernackim. Aktywnie uczestniczył w konspiracji przeciwko Naczelnemu Wodzowi. Generał Izydor Modelski w swoich dokumentach oskarżał J. Niezbrzyckiego o wykradzenie stenogramów z rozmów Sikorski–Stalin, a następnie rozpowszechnianie ich wśród żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego przebywających w obozach na terenie Szkocji32. Po aresztowaniu i osądzeniu gen. S. Dąb-Biernackiego, próbował nawiązać z nim kontakt w więzieniu. Aresztowany przez Brytyjczyków, wyszedł na wolność dzięki protekcji przyjaciół. W latach 1941–1942 J. Niezbrzycki był wykładowcą w Szkole Oficerów Wywiadu, skąd jednak został usunięty po oskarżeniu swych przełożonych, tj. płk S. Meyera oraz płk St. Gano, o niepodjęcie czynności służbowych przeciw mjr. Żychoniowi podejrzanemu (wg J. Niezbrzyckiego) o działanie na rzecz wywiadu niemieckiego. W połowie 1943 r. przed Wojskowym Sądem Morskim rozpoczął się przeciw niemu proces w związku z oskarżeniem mjr. Jana Żychonia o to, że był „świadomym narzędziem wywiadu niemieckiego”33. Korzenie sporu sięgały wczesnej wiosny 1939 r., kiedy w trakcie rozmowy kpt. J. Niezbrzyckiego z jego przełożonym ppłk. T. Skinderem po raz pierwszy padło oskarżenie wobec mjr. J. Żychonia. Skinder stwierdził Ibidem. CAW, Kolekcja Akt Personalnych, Jerzy Niezbrzycki, sygn. 1769/89/3673, Wyciąg z materiałów przywiezionych przez Izydora Modelskiego w 1945 r. 33 A. Suchcitz, K. Skrzywan, Archiwum płk. Stefana Mayera i testament mjr. Jana Żychonia, „Teki Historyczne”, t. XIX, 1988–1989, s. 243. 31 32 307 ROCZNIK ARCHIWALNO-HISTORYCZNY CAW później, nie że nie brał słów Niezbrzyckiego poważnie, gdyż za oskarżeniami kryła się zwykła ludzka zazdrość34. Po raz kolejny J. Niezbrzycki miał oskarżyć mjr. Żychonia o działalność agenturalną po klęsce wrześniowej. W 1940 r. w Paryżu oskarżenia te powtarzał m.in. przed płk. Tadeuszem Wasilewskim, płk. Stanisławem Gano i płk. Leonem Mitkiewiczem35. Podobne zarzuty czynił mjr. Żychoniowi inny oficer Oddziału II – mjr Tadeusz Nowiński36. Szykanowany Żychoń wytoczył Niezbrzyckiemu i Nowińskiemu sprawę sądową o zniesławienie, zakończoną skazaniem ich na kilkutygodniowy pobyt w twierdzy37. Sąd przyznał jednak, że obaj oskarżeni mieli prawo jako oficerowie postawić taką hipotezę, zaś rolą przełożonych było wyjaśnić, czy faktycznie mogło dojść do zdrady państwa. Jednocześnie sąd podkreślił, że „rozprawa nie wykazała, by mjr J. Żychoń był świadomym narzędziem wywiadu niemieckiego, a tym samym państwowo nielojalnym”38. Mimo to mjr J. Żychoń musiał odejść ze służby w wywiadzie. Otrzymał przeniesienie służbowe do 2 Korpusu Polskiego i zginął w trakcie ataku na Monte Cassino. Po II wojnie światowej kpt. J. Niezbrzycki został zatrudniony w Ministerstwie Informacji rządu emigracyjnego. W latach 1945–1949 wykładał w Polskim Instytucie Spraw Wschodnich i Wolnym Uniwersytecie Polskim w Londynie. Udzielał też konsultacji brytyjskim służbom specjalnym. Od 1949 r. mieszkał w Paryżu, gdzie był konsultantem do spraw radzieckich Ministerstwa Spraw Zagranicznych Francji. Nawiązał także kontakt z paryską „Kulturą”, jednak Jerzy Giedroyć zerwał tę dobrze zapowiadającą się współpracę, gdy Niezbrzycki oskarżył Czesława Miłosza o agenturalne powiązania ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Ibidem, s. 242. Ibidem. 36 Major Tadeusz Nowiński zasłynął m.in. tym, że po zakończeniu II wojny światowej powrócił do kraju i w obszernym memoriale opisał działalność Oddziału II w latach 1918–1939, całkowicie dowolnie przedstawiając fakty. Opracowanie Nowińskiego jest de facto paszkwilem i nie przedstawia prawie żadnej wartości dokumentalnej. 37 Oprócz mjr. J. Żychonia zniesławieni zostali również: płk S. Mayer, płk St. Gano i płk L. Mitkiewicz. 38 A. Suchcitz, K. Skrzywan, Archiwum płk. Stefana Mayera..., op.cit., s. 252. 34 35 308 Andrzej Krzak - Kapitan Jerzy Antoni Niezbrzycki Częste oskarżanie ludzi o współpracę z obcymi wywiadami było chyba szczególną przypadłością J. Niezbrzyckiego. Niestety, nigdy nie dowiemy się, na jakich dowodach opierał swoje oskarżenia39. W 1958 r. J. Niezbrzycki wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie najpierw był konsultantem w Bibliotece Kongresu USA, a następnie pracownikiem naukowym w Instytucie Hoovera na Uniwersytecie Stanforda. Z jego usług jako eksperta od spraw radzieckich korzystała Centralna Agencja Wywiadowcza. Nie był jednak ani agentem, ani stałym pracownikiem amerykańskiego wywiadu. W tym czasie opublikował kilka tekstów dotyczących ZSRR, a także fragmenty wspomnień. Nie udało mu się jednak wydać zwartego opracowania, opisującego aferę „MOR-TRUST”40, którego rękopis znajduje się w kolekcji jego imienia w Instytucie im. Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku. Do najciekawszych monografii i prac autorstwa J.A. Niezbrzyckiego należą: „Rola i zadania emigracji polskiej”, „Ustrój sowiecki: marksizm a stalinizm, komunizm a sowietyzacja”, „Wojna sowiecko-niemiecka 1941–1945”, „O rewolucji”, „Sowieckie republiki środkowo-azjatyckie”, „Integral communism: a program for action; analysis of the eighty-one party statement”. 39 Można odnieść wrażenie, że J. Niezbrzycki w swoim postępowaniu kierował się zawiścią. Ponieważ od połowy lat trzydziestych coraz mniej zajmował się pracami podległego mu Referatu, był zaskoczony uderzeniem ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Nie należy wierzyć jego późniejszym wypowiedziom oraz zapisom w opracowaniach, jakoby już w połowie lat trzydziestych przewidział atak ZSRR na Polskę. Był faktycznie dobrym analitykiem, rozumiał Rosję i system komunistyczny, jednak podobnych oficerów wywiadu było wielu. 40 Afera MOR-Trust trwała w latach 1921–1927. Była to operacja inspiracyjna zorganizowana przez GPU polegająca na stworzeniu fikcyjnej, opozycyjnej (w stosunku do władz radzieckich) organizacji monarchistycznej na terenie ZSRR, która miała dokonać przewrotu i obalić państwo komunistyczne. Poprzez nią miało nastąpić nawiązanie kontaktu ze środowiskami emigracji rosyjskiej oraz centralami wywiadów państw wspierających organizacje białogwardyjskie. Była to misternie zorganizowana i przeprowadzona operacja ofensywna wywiadu radzieckiego skierowana przeciw wywiadom: polskiemu, angielskiemu, fińskiemu, łotewskiemu i estońskiemu. W wyniku karygodnych zaniedbań doszło m.in. do ujawnienia szeregu sieci polskiego i innych wywiadów działających na terytorium ZSRR. Ponadto wywiad radziecki doprowadził do rozbicia szeregu organizacji emigracji rosyjskiej, które po zakończeniu afery „MOR-TRUST” przestały się liczyć na arenie wywiadowczej, a nawet były postrzegane jako źródło werbunkowe dla Rosjan. Więcej można znaleźć u W. Michniewicza, Niepodległość, t. XIV, Londyn 1981, s. 182–184 oraz u R. Wragi, „Trust”, Kultura, nr 4/21 i 4/22, Paryż 1949. 309 ROCZNIK ARCHIWALNO-HISTORYCZNY CAW Jerzy Antoni Niezbrzycki zmarł 30 stycznia 1968 r. w Leesburgu (USA, Wirginia). Kim naprawdę był Jerzy Niezbrzycki – genialnym oficerem służb specjalnych czy sprytnym ponadprzeciętnym karierowiczem, wykorzystującym powiązania legionowe, cynicznie dążącym do odgrywania coraz większej roli w środowiskach emigracyjnych? To pytanie pozostaje nadal bez odpowiedzi. Z pewnością był inteligentnym i nad wyraz odważnym człowiekiem. W dość osobliwy sposób pojmował natomiast wierność i lojalność wobec państwa polskiego, która w jego mniemaniu była związana tylko i włącznie ze środowiskiem legionowym. Pełny krytycyzmu wobec innych, nie potrafił dostrzec własnych błędów (bo niewątpliwie popełnił liczne błędy w kierowaniu wywiadem na wschód w ostatnim okresie przed wybuchem wojny). Sylwetka Niezbrzyckiego, oficera i publicysty, jednego z najzdolniejszych i najbardziej kontrowersyjnych oficerów przedwojennego wywiadu, zasługuje na głębsze zbadanie i wyjaśnienie licznych nieścisłości związanych z jego życiem i działalnością wywiadowczą.