Page pour l`impression

advertisement
Wprowadzenie
Skoro Słońce jest taką samą gwiazdą jak inne, to
Podziękowania : Obserwatorium Paryskie / UFE
naturalnym jest dylemat czy także wokół tych innych
krążą, jak wokół naszej dziennej gwiazdy, liczne planety. Co więcej można sobie zadać ekscytujące
pytanie: czy na niektórych "egzoplanetach", o ile one istnieją, mogły rozwinąć się jakieś formy życia.
Obecnie żyjemy w nadzwyczajnej epoce kiedy na te pytania zaczynamy uzyskiwać naukowe odpowiedzi.
Ten rozdział podsumowuje całość zagadnień, poczynając od pytań jakie pojawiły się dotychczas, po
ostatnich odkryciach, aż po te perspektywiczne, które mogą pojawić się w przyszłości, do lat 2020 - 2030.
Definicja egzoplanety
Słońce i planety Układu Słonecznego ( bez zachowania skali odległości).
Podziękowania : NASA
Rola wewnętrznej energii jądrowej
Planeta tym zasadniczo różni się od gwiazdy, że nie ma, bijącego miliardy lat, źródła energii
wewnętrznej. A jedynie energia jądrowa może być tak wydajnym źródłem. Zatem planeta to obiekt bez
wewnętrznego źródła energii jądrowej. Jak pokazują obliczenia reakcje termonuklearne mogą rozpocząć się
dopiero wtedy, gdy obiekt przekracza 13 mas Jowisza. Ta wartość oznacza więc granicę, powyżej której
ciało niebieskie, zgodnie z przytoczoną definicją, nie może już być nazywane "planetą".
Scenariusz narodzin
Kolejną sprawą, która różni planetę od gwiazdy, jest proces ich narodzin. Gwiazda powstaje przez
zapadanie się obłoku gazu, podczas gdy planeta, na ogół, przez kondensację cząstek ciał skalnych (
krzemowych, "pyłów") i lodowych, w dysku ("protoplanetarnym") różnej materii krążącej wokół gwiazdy.
Obie przytoczone definicje prowadzą do mniej więcej tego samego wniosku: egzoplaneta to ciało o masie
maksimum około 13 mas Jowisza, poruszające sie po orbicie wokół gwiazdy. Jednak od tej "reguły" istnieją
wyjątki:
Definicja planety
Planety masywniejsze niż 13 mas Jowisza
Nic nie stoi na przeszkodzie temu, by pewne
planety, podczas formowania się, stawały się mniej
masywne niż 13 Jowiszy, ani by "tyły" wystarczająco
długo, by tę granicę przekroczyć.
Planety unoszące się swobodnie
Nic też nie stoi na przeszkodzie, by pewne ciała
niebieskie powstawały przez zapadanie się gazu i "Planeta", która nie krąży wokół gwiazdy, "planeta unosząca
się swobodnie". Wizja artysty.
pyłu, ale nie osiągały granicznej masy 13 Jowiszy.
Podziękowania : Obserwatorium Paryskie / UFE
Zgodnie z pierwszą definicją są to planety, ale nie
krążą na orbitach wokół gwiazd. Nazywa je się je planetami unoszącymi się swobodnie.
Pierwsza motywacja: planetologia
porównawcza
Badanie Układu Słonecznego pokazało nam do
jakiego stopnia planety mogą się między sobą różnić,
nawet w jednym układzie planetarnym; ciekawe więc
jak ta różnorodność będzie wyglądała w innych
układach. Można na ten temat zadawać sobie bardzo
wiele pytań:
ile średnio planet przypada na jeden ich układ
?
jak są rozmieszczone orbity i jaki jest rozkład
mas planet?
Co więcej bardzo ciekawe będzie badanie tego jak
podobne własności są powiązane z rodzajem gwiazdy
macierzystej, z jej położeniem w Galaktyce...
Motywacja długofalowa: poszukiwanie
życia
Inną
motywacją,
znacznie
głębszą,
jest
badanie,małymi krokami, czy na niektórych choćby
egzoplanetach mogą istnieć jakieś formy życia.
Różne możliwe układy planetarne.
Podziękowania : Obserwatorium Paryskie / UFE
Wprowadzenie
Najprostszym sposobem na odkrycie układu
planetarnego wydaje się zrobienie zdjęcia, na którym
planeta wyglądałaby jak słabo świecący punkt obok
jasnej gwiazdy. Niestety blask planety po prostu
niknie w blasku sąsiadującej z nią gwiazdy,
obserwator zostaje przez tę gwiazdę "oślepiony". W
oczekiwaniu na możliwość uwolnienia się od tej
niedogodności zaczęto stosować pośrednie metody
detekcji.
Odkrycie dwu słabych towarzyszy gwiazdy HIP6858.
Podziękowania : VLT / NACO 2002
Metody dynamiczne
Drogi w kosmosie - orbity
Z praw Keplera wynika, że orbita planety jest elipsą, w której ognisku znajduje się macierzysta gwiazda.
Taka eliptyczna orbita jest opisana przez 5 geometrycznych parametrów :
2 kąty opisujące orientację płaszczyzny orbity
kąt opisujący kierunek wielkiej półosi na tej płaszczyźnie
wartość a czyli długość tej wielkiej półosi
mimośród e elipsy
Astronomowie mają zwyczaj używać nieco różnych parametrów kątowych do opisu płaszczyzny orbity:
i, zwane nachyleniem orbity, jest kątem między płaszczyzną orbity a płaszczyzną nieba ( inaczej
mówiąc kąt [90°-i] to kąt między płaszczyzną orbity a "linią widzenia" łączącą obserwatora z układem
planetarnym)
Jeśli chodzi o ruch planety po orbicie, to opisywany jest on przez okres orbitalnego obiegu P oraz przez
chwilę
przejścia przez konkretny, dany punkt na orbicie, na przykład przez peryastron. Okres obiegu
orbitalnego zależy od masy gwiazdy:
Metody dynamiczne polegają na wykrywaniu zaburzeń ruchu gwiazdy spowodowanych obieganiem jej
przez planetę. Ruchami tymi rządzą prawa mechaniki nieba. Gwiazda i planeta obiegają wspólny środek
masy układu. Dla planety, znajdującej się w odległości a od swej gwiazdy, środek masy znajduje się blisko
gwiazdy, w odległości a* od gwiazdy, gdzie a* z bardzo dobrą dokładnością równa się
O ile planeta porusza się po orbicie kołowej, to a jest stałe i zarówno planeta jak i gwiazda krążą wokół
środka masy po kołach.
Taki ruch można zaobserwować na trzy sposoby :
Prędkości radialne
Prędkość
radialna
jest
rzutem
wektora
prędkości gwiazdy na "linię widzenia", która łączy
gwiazdę i obserwatora. Dla orbity kołowej jest to w
każdej chwili
gdzie K jest amplitudą zmian
, wyznaczoną jako
:
Przesuwanie się ciemnych prążków w widmie gwiazdy jest
oznaką ruchu planety i gwiazdy wokół wspólnego środka
masy.
Podziękowania : Emmanuel Pécontal
Inne metody dynamiczne
Astrometria
Astrometria mierzy widoczne zmiany położenia
gwiazdy na tle nieba (czyli względem innych gwiazd).
Przy kołowej orbicie planety gwiazda zakreśla elipsę
opisaną przez:
Chronometria
Można także mierzyć zmiany odległości między
obserwatorem a gwiazdą. Najlepszą metodą jest
pomiar różnicy czasu
jaki upływa od wysłania
sygnału przez gwiazdę do dotarcia do obserwatora. W
każdej chwili jest on dany jako
Na skutek perturbacji pochodzących od planet (głównie od
Jowisza i Saturna) Słońce powoli się przemieszcza. Na
obrazku przedstawiono zmiany jakie byłyby widoczne z
odległości 10 pc.
Podziękowania : NASA
Dla zmierzenia tej zmiany najprościej jest mierzyć zmiany czasów pojawiania się sygnałów okresowych.
jest wtedy opóźnieniem lub przyspieszeniem momentu pojawienia się sygnału w stosunku do momentu
"nominalnego" ( bez perturbacji). Sygnały okresowe mogą być dwojakie:
"puls" od pulsara
moment minimum podczas zaćmienia - w przypadku gwiazdy w układzie podwójnym zaćmieniowym
Tranzyty planetarne
Gdy planeta przesuwa się na tle swojej gwiazdy to
zasłania maleńki ułamek jej powierzchni, co
powoduje bardzo niewielki spadek jasności.
Symulacja (animacja)
Następna aplikacja pokazuje jak są odkrywane
(przez satelitę CoRoT) przechodzące na tle swych
gwiazd egzoplanety : symulator tranzytów
Podziękowania : Hans Deeg (Instituto de Astrofisica de Canarias)
Soczewki grawiracyjne
Wynika to z teorii grawitacji Einsteina. Przewiduje
ona, że gdy ciało o masie M (odchylające) znajduje
się na niebie w odległości b od wiązki światła ze
źródła, to widoma jasność tego ostatniego rośnie o
czynnik
. Ponieważ źródło i ciało odchylające
przemieszczają się względem siebie na sferze
niebieskiej, to parametr b zmienia się w czasie.
Zatem i czynnik wzmocnienia blasku jest także
funkcją czasu A(t).
Bardzo odległa gwiazda przechodzi dokładnie za inną,
wokół której krąży planeta. Gwiazda bliższa skupia światło
odleglejszej co powoduje wzrost jasności. Planeta także to
światło skupia co powoduje dwa piki jasności przed
maksimum.
Podziękowania : Obserwatorium Paryskie / UFE
Badania na falach dekametrowych
W Układzie Słonecznym planety takie jak Jowisz
wysyłają więcej niż Słońce energii na falach
radiowych o długościach kilkudziesięciometrowych.
Jeśli egzoplanety mają takie same własności, to
można próbować szukać ich na tych falach za pomocą
radioteleskopów.
Radioteleskop w Charkowie
Podziękowania : Philippe Zarka
Bezpośrednie otrzymywanie obrazów
Bezpośrednie
odkrycie
wymaga
uzyskania
całkowitego ( lub częściowego) obrazu układu
planetarnego, na którym to obrazie planeta wygląda
jak punkt. Patrząc w przyszłość - jest to metoda
najbardziej obiecująca i da z pewnością najbogatsze
wyniki.Pozwoli uzyskać dane na temat wielu
właściwości planet.
Strumień odbity - Strumień termiczny
Światło, które możemy odbierać od planety, może
być dwu rodzajów:
odbite przez planetę światło gwiazdy
termiczna emisja planety rozgrzanej przez
gwiazdę.
Decydującym parametrem jest stosunek strumienia
od planety do strumienia od gwiazdy.
Młoda gwiazda GQ Lupi i jej słaby towarzysz planetarny.
Dla strumienia odbitego ten stosunek wynosi, dla wszystkich długości fal:
Podziękowania : ESO/VLT
gdzie A to albedo (
zdolność odbijania) planety, a
to "czynnik fazy" , który wskazuje jaki ułamek oświetlonej powierzchni
planety jest widoczny dla obserwatora (analogiczny z fazami Księżyca czy Wenus). Albedo, w zależności od
rodzaju warunków fizycznych na planecie, zależy silniej bądź słabiej od długosci fali.
Strumień termiczny zależy od temperatury planety. Jeśli pominiemy wewnętrzne źródła ciepła, to ta
temperatura jest wyznaczana przez strumień energii docierającej od gwiazdy, który rozgrzewa planetę.
Równa się ona:
gdzie S jest czynnikiem określającym efekt cieplarniany. Określa
ułamek promieniowania planety, które nie może uciec, bo jest absorbowane przez atmosferę. Stosunek
strumienia termicznego planeta/ gwiazda bardzo silnie zależy od długości fali:
Można zauważyć, tak w promieniowaniu termicznym jak i odbitym, że stosunek strumieni planeta/gwiazda
jest niesłychanie mały. Ponieważ w dodatku planeta, widziana przez obserwatora, jest bardzo blisko
gwiazdy, to gwiazda "oślepia" - ze szkodą dla planety.
Usunięcie tej niedogodności polega na znacznym zmniejszeniu strumienia od gwiazdy bez zmniejszania
strumienia od planety. Wykorzystuje się do tego dwie techniki: koronografię i interferometryczną ekstynkcję
gwiazdy.
Koronografia
Ta technika polega, mówiąc najprościej, na zakryciu gwiazdy (na otrzymywanym obrazie) przez zaślepkę (
maskę koronografu) - bez zakrywania planety.
Ekstynkcja interferometryczna
Można także zmniejszyć strumień od gwiazdy w interferometrze składającym się z przynajmniej 2
zwierciadeł. Dokonuje się interferencji "negatywnej" (strumienia światła od gwiazdy padającego na jedno
lustro- ze strumieniem padającym na drugie lustro). Taka "niszcząca" interferencja wygasza gwiazdę. Można
tak skonfigurować interferometr, by nie wygaszać światła planety. Nie jest to trudne, bo skoro światło
planety nadchodzi z nieco innego kierunku, to jego droga nie jest taka sama jak droga światła gwiazdy.
Kampanie obserwacyjne w toku
Do tej pory stosuje się jedynie metodę dynamiczną
i metodę tranzytów. Ta pierwsza reprezentowana
jest przez wiele programów badania planet za
pomocą pomiarów prędkości radialnych, astrometrii
wykorzystującej Teleskop Kosmiczny Hubble'a oraz za
pomocą chronometrii pulsarów. Metoda druga,
tranzytów, jest używana w wielu naziemnych
kampaniach obserwacyjnych i także w kosmicznych
obserwacjach HST.
Teleskop Kosmiczny Hubble'a.
Podziękowania : NASA
Planety odkryte dotychczas i ich własności
Wykrywanie pośrednie metodą prędkości radialnych
Do kwietnia 2005 roku wykryto około 150 planet metodą prędkości radialnych. Jak już pokazano pozwala
ona wyznaczyć jedynie okres orbitalny (skąd można obliczyć wielkość wielkiej półosi), mimośród orbity i
.
Wykrywanie pośrednie metodą tranzytów
Niektóre planety były wykryte metodą tranzytów. Ta metoda pozwala wyznaczyć okres orbitalny,
nachylenie orbity (bliskie 90°), promień planety oraz, gdy mamy jednocześnie pomiary prędkości radialnej,
masę planety.
Ponadto można obserwować widmo gwiazdy podczas tranzytu planety. W atmosferze planety powstają
prążki absorpcyjne, które pojawiają się w widmie gwiazdy, a stąd można wydedukować skład chemiczny tej
planetarnej otoczki. W ten właśnie sposób odkryto w atmosferze HD209458 b wodór, tlen i sód.
Wykrywanie bezpośrednie
Jednak od pierwszych, "pośrednich" odkryć znacznie ważniejsze stało się wykrywanie światła
pochodzącego wprost od samej planety. Było to wykonalne dla planet bardzo młodych (więc jeszcze bardzo
gorących) 2M1207-3932, HD 209458b oraz TrES-1. Dwie ostatnie okresowo przechodzą na tle swojej gwiazdy
(mamy tranzyty); występuje więc też zjawisko "zaćmienia planety", tzw. zaćmienie wtórne, gwiazda zasłania
planetę pół okresu po tranzycie. To zaćmienie wtórne zostało wykryte, a stąd dało się wyznaczyć, przez
zwykłe odejmowanie, strumień energii (w promieniach podczerwonych) wysyłany przez planetę.
Katalog planet
Wykrywa się około dwu planet na miesiąc. Ich własności podaje się w regularnie aktualizowanym
katalogu.
Pierwsze spostrzeżenia
Od czasu tych odkryć nauczyliśmy się już wielu ciekawych rzeczy.
Odsetek gwiazd mających przynajmniej jedną planetę
Przynajmniej 5% obserwowanych gwiazd wykazuje obecność jednego towarzysza planetarnego. Ten
procent może rosnąć, w miarę tego jak obserwacje będą w stanie wykrywać planety coraz to mniej
masywne i coraz bardziej oddalone od swej macierzystej gwiazdy.
Odległości planeta-gwiazda
Wszystkie planety (olbrzymy; jedyne, które umiemy odkrywać) znalezione do tej pory są znacznie bliżej
(do 100 razy) swych gwiazd niż Jowisz Słońca. Było to wielką niespodzianką, bo teoria przewidywała, że
planeta olbrzym powstaje w odległości przynajmniej 5 j.a. od swej gwiazdy. Obecnie tłumaczymy to
zjawiskiem "migracji": gdy tylko planeta zaczyna się rodzić, w protoplanetarnym dysku, stosunkowo daleko
od gwiazdy, pojawia się grawitacyjne oddziaływanie między nią a dyskiem. To ono nieco "hamuje" planetę,
która zaczyna się zbliżać do gwiazdy (migruje) tak długo, jak trwa oddziaływanie. Te planety, znajdujące
się bardzo blisko swej gwiazdy, mają bardzo wysokie temperatury (do 1200 K) i dlatego nazwano je
"gorącymi jowiszami".
Mimośród (ekscentryczność) orbit
Inną niespodziankę sprawiło to, że większość planetarnych orbit jest wydłużonymi, albo bardzo
wydłużonymi, elipsami, podczas gdy w Układzie Słonecznym mamy do czynienia z orbitami nieomal
kołowymi ( spłaszczonymi "śladowo" kołami. Do dzisiaj nie bardzo wiemy jak to wytłumaczyć. Jedną z
bardziej prawdopodobnych możliwości jest taki scenariusz, w którym migrują dwie planety z nieco różnymi
prędkościami. Przy możliwym spotkaniu zderzają się, i jedna "wyrzuca" drugą z układu planetarnego. Prawa
mechaniki nieba pokazują, że w takiej sytuacji planeta pozostająca w układzie zaczyna się poruszać po
wydłużonej orbicie eliptycznej.
Metaliczność gwiazdy macierzystej
Ostatnią ciekawą obserwacją jest to, że gwiazdy, u których zauważono jedną lub wiele planet, są - w
stosunku do większości gwiazd- wzbogacone w ciężkie pierwiastki (węgiel, tlen, żelazo...). Wytłumaczenie
tej zbieżności nie jest jeszcze pewne. Być może wynika to z faktu, że gwiazda i jej planetarny orszak
powstały z obłoku molekularnego bogatego w ciężkie elementy, albo z tego, że gwiazda została wzbogacona
w pierwiastki ciężkie przez... spadające na nią planety.
Czego dokładnie szukamy ?
Troszkę filozofii:
Zauważenie życia jest w zasadzie subiektywne: określamy "obiekt" jako żyjący (tak jak się mówi "obiekt
zainteresowania" czy "obiekt miłości") jeśli mamy z nim bogate i interesujące relacje. Faktem jest, że wśród
tych relacji możemy projektować na obiekt nasze własne zachowania, jak np. autonomię. Zatem, mówiąc
dokładnie, nie ma żyjących organizmów, a jedynie żywe relacje między nimi.
Oznacza to, że fakt, iż każdy obiekt, z którym wchodzimy w relacje życiowe, ma złożoną budowę fizykochemiczną (cząstki, komórki, narządy...) jest stwierdzeniem doświadczalnym. Żadna teoria filozoficzna,
psychologiczna czy biochemiczna nigdy nie wyjaśniała tej korelacji, najwyżej ją stwierdzała. Pozwala to
jednak odwrócić kierunek rozważań i przypisać, jako metodologiczną hipotezę, cechy życia biologicznego
takiemu obiektowi, którego fizyko-chemiczna budowa jest złożona i wykazuje podobieństwo do organizmów
ziemskich. Tą drogą idą astronomowie szukający "życia" poza Ziemią. A na niej trzeba dobrze wiedzieć, jakie
cechy można pominąć, a jakie uwzględnić - co jest częściowo wyborem dowolnym.
Wyznaczanie strefy "zamieszkiwalnej",
ekosfery
O ile przyjmiemy opisany poniżej proces biochemiczny, to uda się stwierdzić na jakiego typu planetach
można oczekiwać biologicznego życia. Ale by mogło się ono rozwijać muszą być spełnione pewne warunki.
Na ogół te ostatnie są uznawane przez astronomów, ale dopuszczalne są pewne różnice i odstępstwa.
Podstawowym warunkiem jest występowanie środowiska w stanie ciekłym, bo ono znacznie ułatwia
przenoszenie tworzywa potrzebnego do aktywności biochemicznej.
Woda jest ciekłym środowiskiem a priori obiecującym, bo jest jej najwięcej we Wszechświecie (inne to
np.alkohol; metan i amoniak także mogą być ciekłe, ale w temperaturach znacznie niższych). Co więcej jest
ona jednym z najlepszych rozpuszczalników co uprzywilejowuje biochemiczne reakcje i przemiany. Wszystko
więc prowadzi do tego, by faworyzować warunki umożliwiające występowanie wody w stanie ciekłym.
Kolejnym podstawowym warunkiem, w ramach tradycyjnych pojęć termodynamiki, jest źródło
"szlachetnej" energii(to znaczy w postaci nie termicznej) o bardzo małej entropii. Skądinąd ta energia
powinna być dostarczana w sposób stały, bo przerwa prowadziłaby do zniszczenia organizmów. Najlepszym
znanym źródłem energii ogromnej, sałej i o małej entropii, jest promieniowanie gwiazd.
Najlepszym zidentyfikowanym dotychczas miejscem, gdzie jednocześnie znaleźć można wodę w stanie
ciekłym i gdzie dociera stałe oraz intensywne promieniowanie, jest planeta znajdująca się w takiej
odległości od swej gwiazdy, by jej temperatura wynosiła około 300 K. Co więcej ta planeta powinna być
wystarczająco masywna, by zapobiec ucieczce wody z jej powierzchni, i nie za masywna,by woda nie skryła
się w głębokich warstwach, bez światła wodorowej atmosfery (choć ten ostatni warunek jest dyskusyjny).
Nasze rozważania doprowadziły nas w ten sposób do poszukiwań życia biologicznego, w pierwszym rzędzie,
na planetach o masach od 1 do kilku mas Ziemi, znajdujących się w odległościach od swej gwiazdy od 0,2
j.a. ( dla gwiazd typu M) do 1,5 j.a.(dla gwiazd typu F) (choć napawające nadzieją są także bogate w wodę i
ogrzewane w procesach pływowych księżyce dużych planet, na przykład Europa). Taka krytyczna odległość,
zależąca od typu gwiazdy, wyznacza wokół gwiazdy tak zwaną strefę zamieszkiwalną czyli ekosferę.
Jak szukać
Podczas gdy w Układzie Słonecznym można wysyłać sondy, które prowadzą badania in situ, albo powracają
z próbkami do analizy struktur biochemicznych, to w przypadku egzoplanet jesteśmy ograniczeni do
teledetekcji. Może ona przybierać rozmaite formy, takie jak:
analiza "sygnałów" radiowych czy optycznych: to droga programów "SETI" (Search for ExtraTerrestrial
Intelligence), których w tym miejscu nie będziemy szczegółowo omawiać.
analiza polarymetryczna egzoplanet. Tej drogi jeszcze się nie wykorzystuje.
analiza widmowa egzoplanet. To metoda najlepiej opracowana, która będzie wyjaśniona poniżej.
Są dwie metody wykrywania aktywności biologicznej w widmie planety: analiza widmowa światła jej
atmosfery i światła z powierzchni.
Wegetacja
Podejściem bezpośrednim jest poszukiwanie organizmów na powierzchni planety, przy wykorzystaniu ich
własności widmowych. Przykładem jest szukanie analogów cech widmowych wegetacji, która wykazuje
bardzo wzmocnioną zdolność odbijania światła o długości fal poniżej 725 nm ( co powoduje, że planety
wysyłają 60 razy więcej światła w podczerwieni niż w zieleni).
Tlen - ozon
Zamiast bezpośrednio badać widmo światła odbitego przez takie organizmy jak np.rośliny - można
próbować poszukiwania ubocznych, niebiologicznych produktów aktywności biochemicznej. Mogłyby to być
gazy, jak choćby tlen (uboczny produkt fotosyntezy) czy metan ( uboczny produkt rozkładu organizmów),
wyrzucane do atmosfery. Poza tym tlen tworzy, jako produkt uboczny, ozon, którego to ozonu także można
szukać.
Astrometria
Z powierzchni Ziemi ESO (European Southern
Observatory) planuje szukać, od 2008 roku, planet
olbrzymów wokół niektórych gwiazd, za pomocą
instrumentu PRIMA zainstalowanego przy 120
metrowym interferometrze
VLTI
(Very Large
Telescope Interferometer) w Chile.
W kosmosie dwa projekty są już w końcowej fazie
badań:
SIM (Space Interferometry Mission), projekt
NASA, to interferometr o bazie 20 m,
zainstalowany na długiej belce i składający się
z 2 teleskopów o średnicy 40 cm. Jego
wystrzelenie planuje się na 2009. Będzie mógł
szukać planet wokół około 1500 najbliższych
gwiazd. Jest wystarczająco dokładny by
odkrywać planety w odległościach do 5 pc i o
masach powyżej kilku mas Ziemi.
GAIA (wizja artysty).
Podziękowania : ESA / Medialab
GAIA to instrument, który zmierzy zmiany położenia 1,5 miliarda gwiazd ( jednych względem drugich;
jaśniejszych niż 20 magnitudo). Będzie miał wystarczającą dokładność by szukać planet o rozmiarach
Jowisza wokół około 20 000 gwiazd. Jego wystrzelenie ESA planuje na 2012.
Tranzyty
Na Ziemi wiele istniejących teleskopów o małych i
średnich rozmiarach ( poniżej około 1 metra średnicy)
przygotowuje się do wykrywania "gorących jowiszów"
metodą tranzytów.
W kosmosie badania będzie prowadził 30 cm
teleskop CoRoT, który powinien być wystrzelony w
2006 roku przez CNES, we współpracy z innymi
krajami europejskimi. Jak sama jego nazwa wskazuje
(Convection - konwekcja, Rotation - rotacja i Transits
- tranzyty planetarne) powinien jednocześnie badać
rotację i konwekcję kilku jasnych gwiazd oraz szukać
tranzytów planet wokół 60 000 gwiazd o jasnościach
do 16 magnitudo. Ma wystarczającą czułość by
znajdować planety dwa razy wieksze od Ziemi (czyli 5
razy mniejsze od Jowisza).
Teleskop COROT (wizja artysty).
Podziękowania : CNRS
Bezpośrednie uzyskiwanie obrazów
W dalekiej przyszłości to metoda najbardziej
obiecująca. Pozwala bardzo dokładnie określić
fizyczne i chemiczne własności planet. Możemy
badać:
Atmosferę ( gęstość, skład chemiczny...)
Powierzchnię (jej kolor, morfologię oceany/kontynenty ...)
Obrót, czyli rotację planety ( długość "dnia")
Księżyce, pierścienie
W przygotowaniu jest bardzo wiele projektów,
naziemnych i kosmicznych. To dziedzina, która
najszybciej się rozwija i która "ogniskuje" ogromnie
dużo działań.
Jeden z teleskopów projektu Darwin (wizja artysty).
Podziękowania : ESA / Medialab
Na Ziemi
ESO powinno uruchomić, od 2008, kamerę nazwaną
"Planet Finder" przy jednym z ośmiometrowych
teleskopów VLT w Chile. Podobny projekt dotyczy
teleskopu Kecka o średnicy 10 m. LBT (Large
Binocular
Telescope)
to
para amerykańskich
teleskopów o średnicy 8,2 m (znajdują się w Chile).
Jeden z nich jest wyposażony w kamerę mogącą
wykrywać planety.
W skali dziesięcioleci zarówno Stany Zjednoczone
jak i Europa mają w planach ogromne teleskopy,
których średnice będą między 30 a 100 m ( co zależy
od wykonalności pomysłów i od kosztow). Wszystkie
będą wyposażone w kamery przeznaczone do
wykrywania planet i do otrzymywania ich obrazów.
Obecnie bada się możliwości wykrywania planet
ziemiopodobnych za pomocą tych teleskopów
przyszłych generacji ( które powinny się pojawić koło
2020 roku).
Interferometr Kecka na Hawajach
Podziękowania : NASA / JPL
W kosmosie
Na przykład jest jeden teleskop, James Web Space
Telescope (JWST), którego wystrzelenie przewidziane
jest na 2011. Ale jest też wiele projektów aktualnie
dyskutowanych.
JWST to teleskop o średnicy 7 m, optymalizowany
na podczerwień. Wyposażony
jest
w wiele
instrumentów ( spektrografy, kamery). Do badania
egzoplanet przeznaczona jest kamera MIRI (MidInfraRed Imager), wyposażona w zestaw koronografów
przystosowanych do wykrywania planet w różnych
długościach fal, od 7 do 20 mikronów. Teleskop
powinien wykrywać planety wokół najbliższych
gwiazd.
Istnieją też trzy typy projektów, dla których nie
podjęto jeszcze ostatecznych decyzji, ale które mogą
się zrealizować w miarę szybko. Są to:
Teleskop średnich rozmiarów ( około 1 m
średnicy), wyposażony w koronograf i mogący
wykrywać światło odbite od planet olbrzymów
.
Teleskop kosmiczny James Web (wizja artysty).
Podziękowania : Northrop Grumman
Teleskop 3,5m x 7 m, zwany TPF-C, wyposażony w koronograf i przeznaczony do wykrywania planet
ziemiopodobnych odbijających światło gwiazdy.
Interferometr składający się z 3 do 6 teleskopów trzymetrowych, rozmieszczonych w odległości od
kilkudziesięciu do kilkuset metrów. Obecnie rozważane są dwa równoległe projekty: Darwin w ESA
oraz TPF w NASA. Oba przeznaczone są do poszukiwań, w podczerwieni, planet ziemiopodobnych,
wysyłających promieniowanie termiczne .
Ogromną zaletą tych trzech ostatnich projektów (Darwin, TPF-C, TPF-I) jest możliwość wyszukiwania
"biologicznych śladów" w widmach.
Emisja na falach dekametrowych
W Układzie Słonecznym wiele planet jest źródłem,
silniejszego niż Słońce, radiowego promieniowania na
długościach
kilku
metrów
(
tzw.
emisje
dekametrycze). Stąd narodził się pomysł, by szukać
egzoplanet na tych długościach fal, bo nie
spodziewamy się w tej dziedzinie "pasożytniczego"
promieniowania gwiazdy. Takie podejście jest
szczególnie obiecujące w przypadku gorących
jowiszów. Będzie to jeden z naukowych celów
interferometrii dekametrycznej LOFAR, która powinna
zacząć działać w Holandii około 2007 roku.
Bibliografia
* Frei i Mayor "Les nouveaux mondes du cosmos"
Stacja LOFAR (wizja artysty).
Podziękowania : LOFAR Science Consortium
Download