Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego Polski astronom odkrył planetę o trzech słońcach Polski astronom pracujący w Stanach Zjednoczonych, doktor Maciej Konacki, odkrył planetę podobną do Jowisza. Obiekt, widoczny w konstelacji Łabędzia, znajduje się w układzie potrójnym gwiazd - informuje najnowszy numer czasopisma "Nature". "Nie można wykluczyć, że w tym niezwykłym układzie trzech gwiazd mogłaby istnieć również planeta podobna do Ziemi, z tą różnicą, że można by na niej było obserwować trzy zachody słońca każdej doby" - powiedział PAP Maciej Konacki. BLIŻEJ CZERWIENI LUB FIOLETU Znamy już ponad 150 planet pozasłonecznych. Większość z nich odkryto przy pomocy techniki, polegającej na dokładnym mierzeniu linii widmowych gwiazdy, którą obiega planeta. Wskutek tego ruchu obiegowego gwiazda porusza się w przestrzeni - raz się do nas przybliżając, a raz oddalając. Ruch ten, na skutek efektu Dopplera, powoduje przesunięcia linii widmowych ku czerwieni lub ku fioletowi. Duża część pozasłonecznych planet to tzw. gorące Jowisze. Są to planety podobne rozmiarami i masą do największej planety Układu Słonecznego, lecz krążące bardzo blisko swoich gwiazd macierzystych. Czasami odległość jest tak mała, że rok na takiej planecie trwa zaledwie kilka dni, podczas gdy na Jowiszu - aż 12 lat! GORĄCE JOWISZE MIGRUJĄ DO SWEGO SŁOŃCA Od lat astronomowie uważają, że najdogodniejsze warunki do tworzenia się planet mają gwiazdy pojedyncze, ponieważ w układach podwójnych lub wielokrotnych gwiazd planety albo opadają na gwiazdy, albo są wyrzucane z układu wskutek silnych "kopniaków" grawitacyjnych. W przypadku gwiazd pojedynczych, naukowcy wierzą obecnie, że "gorące Jowisze" tworzą się około (lub powyżej) 2.7 jednostki astronomicznej (1 j.a.= 150 mln km) od gwiazdy, by potem migrować w kierunku powierzchni swojego słońca. Obraz ten może ulec modyfikacji wskutek najnowszego odkrycia dokonanego przez Macieja Konackiego, polskiego astronoma pracującego w California Institue of Technology. Wyniki swoich obserwacji Konacki publikuje w najnowszym numerze "Nature". GORĄCY JOWISZ W UKŁADZIE POTRÓJNYM Konackiemu udało się odkryć gorącego Jowisza w układzie potrójnym gwiazd (oznaczonym HD 188753). Planeta ta, która ma masę co najmniej 1.14 masy Jowisza, obiega jedną z gwiazd układu w 3.35 dnia. Jej gwiazda macierzysta jest o 6 procent masywniejsza od naszego Słońca. Druga gwiazda w układzie jest tak naprawdę układem podwójnym, o sumarycznej masie 1.63 masy Słońca. Gwiazdy te dzieli średni dystans 12.3 jednostek astronomicznych. W takim układzie pierwotny dysk gazowo-pyłowy, w którym tworzą się planety, powinien ucinać się w odległości około 1.3 jednostki astronomicznej. To znacznie bliżej niż owe 2.7 j.a., wymagane do utworzenia się planety podobnej do Jowisza. Wiemy jednak, że planeta taka istnieje, co zmusza nas do przebudowy naszych modeli powstawania dużych planet. "W tym układzie gwiazda macierzysta, która posiada planetę, ma dwie towarzyszki gwiazdowe. Z tego powodu, w okresie tworzenia się tego układu, tzw. dysk protoplanetarny, z którego tworzą się planety, musiałby być bardzo mały, miałby promień o długości jedynie 1,3 jednostki astronomicznej. Grawitacyjne oddziaływanie dwóch pozostałych gwiazd +obcięłoby+ go do takich rozmiarów. Na skutek tego, tam, gdzie według teorii tworzą się gwiazdy tego typu, nie byłoby już materii, z której mogłaby ona powstać" - tłumaczy Konacki. Maciej Konacki ukończył Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu w roku 1996. W roku 2000, w tej samej instytucji, uzyskał doktorat. Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)