MIEJSCA NIEZWYKŁE NEKROPOLIE I ZABYTKI FUNERALNE ZIEMI STRZELIŃSKIEJ Zapraszamy do wędrówki po miejscach szczególnych. Cmentarze, tablice nagrobne i epitafia a także krzyże pokutne zachowane na terenie Powiatu Strzelińskiego są cennym świadectwem działalności minionych pokoleń, często są także śladem współistnienia odmiennych kultur i narodowości. Przedwojenne cmentarze Strzelina Początkowo cmentarze zakładano w obrębie miasta , przy kościołach lub klasztorach, dlatego z reguły były to cmentarze wyznaniowe. Jeden z najstarszych cmentarzy Strzelina umiejscowiony był przy rotundzie Św. Gotarda. Prawdopodobnie to miejsce pochówku założono w tym samym czasie , w którym powstawała rotunda, a więc w 2 połowa XII w. Cmentarz pozostawał w użytkowaniu do końca XVIII wieku . Przy obecnej ulicy Stanisława Staszica była zlokalizowana nekropolia ewangelicka. W 1636 roku wybudowano w jej obrębie kościół grzebalny. Cmentarz uległ likwidacji w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. W jego miejscu powstał park. Stopniowy rozwój miejscowości spowodował, iż zaczęło brakowało miejsc dla pochówku. Nowe cmentarze zakładano na przedmieściach. W XVI wieku na Przedmieściu Wrocławskim znajdował się cmentarz zlokalizowany przy kościele Św. Barbary. Pozostałości po tym miejscu pochówku zachowały się do lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Na zboczu Szańcowej Góry (południowa część Strzelina ) ludność wyznania staroluterańskiego założyła w 1885 roku cmentarz . Graniczy z nim cmentarz wyznania ewangelicko – reformowanego. Obydwie nekropolie istnieją do dnia dzisiejszego. Cmentarz ewangelicko – reformowany użytkowany był do momentu powstania pobliskiego osiedla domków jednorodzinnych. Na szczególną uwagę zasługują cmentarze Braci Czeskich. Brak tolerancji religijnej w państwie habsburskim spowodował, iż w latach 1741 – 1743 grupa emigrantów z Czech przybyła na Śląsk . Początkowo jako miejsce docelowe wybrano Ziębice. Po pewnym czasie zadecydowano o zakupie ziemi w okolicach Strzelina. W kwietniu 1749 roku Bracia Czescy zawarli umowę z burmistrzem Strzelina , dzięki której 142 rodziny mogły rozpocząć nowe życie poza krajem ojczystym. Braciom przydzielono kościół na Starym Mieście. W 1750 roku w świątyni rozpoczęto remont, a na terenie do niej przylegającym utworzono cmentarz. Był on czynny mniej więcej do 1918 roku. Cmentarz posiadał wyjątkową wartość kulturową, bowiem powstawał w okresie przed znaczną ingerencją języka niemieckiego na język czeski. Niestety, wiele cennych płyt z inskrypcjami czeskimi utracono bezpowrotnie. Szczęśliwie zachowało się kilka tablic, a wśród nich te, które upamiętniają czeskich duszpasterzy Petra Šikorę i Josefa de Tardy. Kilka napisów, które zachowały się do dnia dzisiejszego wskazują jak wielką wagę przykładali Czesi do tradycji wyniesionej z ojczystego kraju. Przed 1918 rokiem otwarto nowy cmentarz, gdyż przy kościele zabrakło miejsc. Jako przestrzeń pożegnania zmarłych wybrano teren zlokalizowany za miastem, przy drodze do Gościęcic (nazwanych z czeskiego Podiebrady). Nowy cmentarz ufundował Jindřich Libal, mieszkaniec Podiebradów. Powstawanie nowego miejsca pochówku przypadło na lata, podczas których język czeski podlegał bardzo wyraźnym wpływom języka niemieckiego. Większość nagrobków opatrzono napisami w formie zniemczonej. Ostatni twórca płyt nagrobnych w języku czeskim, Traugot Utikal , zmarł w 1918 roku . Zachowało się tylko jedno epitafium (odnalezione na młodszym cmentarzu) w języku czeskim. Jest ono wykonane na desce. Wypalone w drewnie litery informują , iż wobec śmierci wszyscy są równi. Do lat 80- tych XX wieku w obrębie tego cmentarza dokonywano pochówku ewangelików. Cmentarz symboliczny Przestrzenią szczególną, na której utworzono symboliczne miejsce pamięci o zmarłych płetwonurkach, są zalane wodą kamieniołomy w Gębczycach. Tak jak ludzie gór mają swój symboliczny cmentarz w Kotle Łomniczki w Karkonoszach, tak grotołazi i płetwonurkowie, którzy zginęli w trakcie pracy zostali upamiętnieni w gębczyckich kamieniołomach. Na głębokości 28 metrów pod powierzchnią wody przymocowano dwie tablice pamiątkowe poświęcone zmarłym płetwonurkom – grotołazom: Włodzimierzowi Szymanowskiemu i Wiktorowi Bolkowi. Średniowieczne krzyże pokutne Średniowieczne prawo nakazywało , aby przestępca własnoręcznie ustawił kamienny krzyż w miejscu , w którym dokonał zbrodni. Krzyż ten posiadał funkcję ostrzegającą i oznajmującą. Powiadamiał, iż przestrzeń, na której się znajduje, została splamiona czynem haniebnym. W przypadku , gdy na danym miejscu dokonano zabójstwa, w okolicy mogła przebywać błąkająca się jeszcze dusza zmarłego . Na Dolnym Śląsku – jak w żadnym innym miejscu w kraju – na krzyże pokutne można się natknąć bardzo często. Nie inaczej jest w okolicach Strzelina. Najciekawsze są zgrupowania kilku krzyży w jednym miejscu. Takie można potkać m.in. na drodze z Borka Strzelińskiego do Jaksina. Inne krzyże można spotkać m.in. w Chociwelu, Nowolesiu, Dankowicach, Ludowie Sląskim i Jegłowej. Na szczególną uwagę zasługuje cygański krzyż pokutny stojący w samym sercu Wzgórz Strzelińskich niedaleko najwyższej ich kulminacji – Gromnika (393 m n.p.m.). Miejscowy przekaz podaje, że w tym miejscu Cyganie zamordowali dziecko. Prawdopodobnie nie ma na Dolnym Śląsku innego krzyża pokutnego postawionego przez Cyganów. Nie do końca wiadomo, czy aby na pewno krzyż ten postawili Cyganie i czy w ogóle został on wystawiony w celu upamiętnienia zbrodni. Nie zachowały się żadne dokumenty, które potwierdzały by legendę. Epitafia W kościołach Powiatu Strzelińskiego zachowało się wiele cennych epitafiów obrazowych i płyt nagrobnych. Niektóre z nich umieszczono w przykościelnych murach . Do najcenniejszych należą te z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Żelowicach. Najstarsze pochodzą z 1304 roku. Także w kościołach w Przewornie, Strzelinie, Zarzycy, Żeleźniku i w strzelińskiej Rotundzie św. Gotarda znajdują się stare tablice nagrobne.