Społeczny wymiar miłosierdzia GUALTIERO BASSETTI Publikacja listu apostolskiego Misericordia et misera pozwala odnaleźć wątek łączący Evangelii gaudium i Amoris laetitia z intuicją Pawła VI, do której wielokrotnie odwoływał się również Jan Paweł II, odnośnie do potrzeby zbudowania nowej «cywilizacji miłości». Montini użył po raz pierwszy tego wyrażenia w dniu Pięćdziesiątnicy 1970 r. i wskazał jej cechy charakterystyczne w homilii na Boże Narodzenie Roku Świętego 1975. «Nie nienawiść, nie konflikt, nie skąpstwo będą jej dialektyką» powiedział w noc kończącą Jubileusz, lecz «cywilizacja miłości zwycięży w trudzie bezustannych walk społecznych i da światu wymarzone przeobrażenie ludzkości nareszcie chrześcijańskiej». Nie ma w tych słowach żadnej taniej dobrotliwości, a przeciwnie, oprócz chrześcijańskiego humanizmu, będącego dziedzictwem Maritaina, głęboka świadomość niebezpieczeństw grożących życiu codziennemu zeświecczonego człowieka, coraz bardziej pod presją egzystencji traktowanej jak towar, indywidualistycznej i nihilistycznej. Budowy tej cywilizacji, w której miłość i sprawiedliwość dopełniają się i wspierają wzajemnie, nie można oddzielić od głoszenia zbawczego orędzia Chrystusa, które w ten sposób zyskuje jednoznaczny wymiar społeczny. Jan Paweł II rozwinął tę intuicję Montiniego, przedstawiając w Dives in misericordia zasadniczo trzy myśli: przede wszystkim, że objawiona przez Chrystusa miłość «najkonkretniej potwierdza się w stosunku do tych, co cierpią», «w stosunku do ubogich», do «uciśnionych» i do «grzeszników», po drugie, że tylko «autentyczne miłosierdzie» jest «najgłębszym źródłem sprawiedliwości», i na koniec, że sprawiedliwość znajduje swoje największe wypełnienie w tej najwyższej formie miłości, jaką jest przebaczenie; które «nie oznacza nigdy pobłażliwości wobec zła», lecz przeciwnie, świadczy o tym, «że w świecie obecna jest miłość silniejsza od grzechu». Dziś intuicje te znajdują w liście Misericordia et misera nową formę wyrazu, której podstawą jest zasadniczo pilna konieczność budowania w sposób konkretny «kultury miłosierdzia», która — jak łatwo zrozumieć — nie może być banalizowana przez powierzchowną interpretację przebaczenia pojmowanego jako legalizacja, lecz musi opierać się, jak napisał Papież, na pięciu filarach: «odkryciu spotkania z innymi», «wytrwałej modlitwie», «uległej otwartości na działanie Ducha», «znajomości życia świętych» i «konkretnej bliskości w stosunku do ubogich». W centrum wszystkiego jest dwumian miłości i pojednania, którego tak dobrym przykładem jest spotkanie między Jezusem i jawnogrzesznicą. Czyż można nie pojąć jego ewangelizacyjnej wartości, która dziś, bardziej niż kiedykolwiek, jest bardzo cenna dla ogromnej liczby mężczyzn i kobiet na całym świecie, znajdujących się daleko od jakiegokolwiek duchowego punktu odniesienia i cierpiących z powodu grzechu, którego sensu nie potrafią już zrozumieć? Mężczyzn i kobiet, których nie da się już przyodziać w szatę dobrych chrześcijan, jeśli najpierw nie sięgnie się do korzenia ich egzy- stencjalnego cierpienia: do zerwania, bardzo ludzkiego, tej relacji miłości, która łączy każdą istotę ludzką ze Stworzycielem. Afirmacja tej «kultury miłosierdzia» ma więc nieuchronnie «charakter społeczny», który wymaga, jak napisał Franciszek, «by nie stać bezczynnie i odrzucić obojętność oraz hipokryzję» współczesnego świata. Obojętność i hipokryzję, które wyrażają się niewątpliwie w stosunku do ubogich i do skandalu, jakim są oni dla zmęczonego i postarzałego zamożnego społeczeństwa. Dlatego zasadnicze znaczenie ma decyzja o ustanowieniu Światowego Dnia Ubogich, który w kalendarzu liturgicznym będzie poprzedzał uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Dzień ten będzie mógł być dla nas cenną okazją, bo pomoże nam zastanowić się nad tym, jak uruchomić «wyobraźnię miłosierdzia», by tworzyć «wiele nowych dzieł, owoców łaski». Dzieł takich, jakie zakładał na przykład Giorgio La Pira, kiedy jako burmistrz Florencji znalazł się w obliczu dramatu eksmitowanych: rodzin z dziećmi bez mieszkania. Nie mogąc znaleźć wyjścia z tej sytuacji, La Pira powołał się na starą ustawę, która pozwalała z bardzo ważnych powodów rekwirować stojące pusto mieszkania. Do osłupiałej rady miasta powiedział: «Stawką w tej grze jest istota łaski i Ewangelii! Jeśli ktoś cierpi, moim obowiązkiem jest podjęcie wszelkich działań i kroków, które podpowiada miłość i w które wyposaża prawo, aby to cierpienie zmalało lub by w tym cierpieniu ulżyć. Inna norma postępowania w przypadku burmistrza w ogóle i burmistrza chrześcijanina, jakim jestem, nie istnieje!». L’OSSERVATORE ROMANO 3 D OKUMENTY PAPIESKIE D OKUMENTY 2. Jezus zresztą jasno to wyłożył, kiedy został zaproszony na posiłek przez faryzeusza i podeszła do Niego pewna kobieta, znana wszystkim jako grzesznica (por. Łk 7, 36-50). Namaściła ona olejkiem stopy Jezusa, obmyła je swoimi łzami i osuszyła włosami (por. w. 37-38). Na słowa zgorszonego faryzeusza Jezus odpowiedział: «Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje» (w. 47). Przebaczenie jest najbardziej widocznym znakiem miłości Ojca, którą Jezus chciał objawić całym PAPIESKIE «Misericordia et misera» List apostolski na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia Franciszek Tym, którzy będą czytać ten list apostolski, miłosierdzie i pokój Misericordia et misera to dwa słowa, którymi św. Augustyn opisuje spotkanie Jezusa z cudzołożnicą (por. J 8, 1-11). Nie mógł znaleźć piękniejszych i bardziej odpowiednich słów, by wyjaśnić tajemnicę miłości Boga wychodzącego na spotkanie grzesznika: «Dwoje pozostało: nieszczęśliwa i miłosierdzie» (In Joh, 33, 5). Jak wiele w tym opisie Bożego współczucia i sprawiedliwości! Płynąca z niego nauka rzuca światło na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, wskazując jednocześnie drogę, którą mamy podążać w przyszłości. 1. Ta karta Ewangelii słusznie może być traktowana jako ikona tego wszystkiego, co celebrowaliśmy w Roku Świętym, czasie bogatym w miłosierdzie, które domaga się, byśmy nadal je celebrowali i nim żyli w naszych wspólnotach. Miłosierdzie nie może być bowiem epizodem w życiu Kościoła, lecz 4 Numer 12/2016 stanowi jego życie, czyniąc widoczną i namacalną głęboką prawdę Ewangelii. Wszystko objawia się w miłosierdziu; wszystko znajduje rozwiązanie w miłosiernej miłości Ojca. Spotkali się kobieta i Jezus. Ona, cudzołożnica i, zgodnie z Prawem, zasługująca na ukamienowanie; On, który przez swoje nauczanie i całkowity dar z siebie, które zaprowadzą Go na krzyż, przywrócił Prawu Mojżeszowemu jego prawdziwy, pierwotny zamysł. W centrum jest nie Prawo i oparta na nim sprawiedliwość, ale miłość Boga, która umie czytać w sercu każdego człowieka, aby zrozumieć jego najbardziej ukryte pragnienia, i która musi mieć prymat nad wszystkim. W tej ewangelicznej opowieści nie spotykają się jednak abstrakcyjny grzech i osąd, ale grzesznica i Zbawiciel. Jezus spojrzał tej kobiecie w oczy i czytał w jej sercu: znalazł tam pragnienie zrozumienia, uzyskania przebaczenia i wyzwolenia. Nędzę grzechu okryło miłosierdzie miłości. Ze strony Jezusa nie ma żadnego osądu, który nie byłby naznaczony litością i współczuciem dla sytuacji grzesznicy. Ludziom, którzy chcieli ją osądzić i skazać na śmierć, Jezus odpowiada długim milczeniem, które pozwala głosowi Boga ujawnić się w sumieniach, zarówno w sumieniu kobiety, jak i jej oskarżycieli, którzy wypuścili kamienie z rąk i jeden po drugim zaczęli odchodzić (por. J 8, 9). A po tym milczeniu Jezus mówi: «Kobieto, gdzież [oni] są? Nikt cię nie potępił? (...) I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz!» (ww. 10-11). W ten sposób pomaga jej z nadzieją patrzeć w przyszłość i być gotowa rozpocząć życie na nowo. Od tej pory, jeśli zechce, będzie mogła «postępować drogą miłości» (por. Ef 5, 2). Kiedy okrywa nas miłosierdzie, to choć utrzymuje się sytuacja słabości z powodu grzechu, przewyższa ją miłość, która pozwala patrzeć dalej i żyć inaczej. Mina Anton, «Jezus i jawnogrzesznica» swoim życiem. Nie istnieje strona Ewangelii, która nie mówiłaby o tym nakazie miłości, posuwającej się do przebaczenia. Nawet w ostatniej chwili swego ziemskiego życia, gdy był przybity do krzyża, Jezus wypowiada słowa przebaczenia: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią» (Łk 23, 34). Nic z tego, co skruszony grzesznik zawierza miłosierdziu Boga, nie może zostać wyłączone z Jego uścisku przebaczenia. Z tego względu nikt z nas nie może stawiać miłosierdziu warunków. Jest ono zawsze aktem bezinteresowności Ojca niebieskiego, bezwarunkowej i niezasłużonej miłości. Nie możemy więc pozwolić sobie na sprzeciwianie się pełnej wolności miłości, z jaką Bóg wkracza w życie każdego człowieka. Miłosierdzie jest tym konkretnym działaniem miłości, która przebaczając, przekształca i zmienia życie. W ten sposób objawia się Jego boska tajemnica. Bóg jest miłosierny (por. Wj 34, 6), Jego miłosierdzie trwa na wieki (por. Ps 136), z pokolenia na pokolenie bierze w objęcia każdą osobę, która Mu ufa, i ją przemienia, obdarzając swoim życiem. 3. Jakże wielka radość zapanowała w sercach tych dwóch kobiet, cudzołożnicy i grzesznicy! Przebaczenie sprawiło, że wreszcie poczuły się wolne i szczęśliwe, jak nigdy przedtem. Łzy wstydu i bólu przemieniły się w uśmiech osoby, która wie, że jest kochana. Miłosierdzie budzi radość, bo serce otwiera się na nadzieję nowego życia. Radość przebaczenia jest niewypowiedziana, a emanuje z nas za każdym razem, kiedy go doświadczamy. U jej początków jest miłość, z którą Bóg wychodzi nam na spotkanie, przerywając otaczający nas krąg egoizmu, abyśmy i my stali się narzędziami miłosierdzia. Jakże znaczące są także dla nas prastare słowa, którymi kierowali się pierwsi chrześcijanie: «Przyodziej się w radość, która zawsze jest miła Bogu i zawsze Mu się podoba. Każdy bowiem człowiek radosny postępuje dobrze i myśli dobrze, a smutkiem gardzi (...). Żyć będą dla Boga (...) wszyscy, którzy zrzucają z siebie smutek i jedynie w radość się przyodzieją» (Pasterz, Hermas, XLII, 1-4). Doświadczenie miłosierdzia daje radość. Nie pozwólmy, aby nam ją odebrały różne smutki i zmartwienia. Niech będzie głęboko zakorzeniona w naszych sercach i niech sprawia, abyśmy zawsze ze spokojem patrzyli na codzienne życie. W kulturze, często zdominowanej przez technikę, jest jakby coraz więcej różnych form smutku i samotności, w które popadają ludzie, także wielu młodych. Rzeczywiście wydaje się, że przyszłość jest zakładnikiem niepewności, która nie pozwala na osiągnięcie stabilizacji. W ten sposób często rodzą się uczucia melancholii, smutku i nudy, które mogą powoli doprowadzić do rozpaczy. Potrzebni są świadkowie nadziei i prawdziwej radości, aby rozwiać iluzje, które obiecują łatwe L’OSSERVATORE ROMANO 5 D OKUMENTY PAPIESKIE szczęście w sztucznych rajach. Głęboka pustka wielu osób może być wypełniona przez nadzieję, którą nosimy w sercach, i radość, która z niej wypływa. Musimy uznać radość, która objawia się w sercu dotkniętym przez miłosierdzie. Weźmy sobie zatem do serca słowa Apostoła: «Radujcie się zawsze w Panu» (Flp 4, 4; por. 1 Tes 5, 16). 4. Przeżyliśmy intensywny rok, podczas którego zostaliśmy obficie obdarowani łaską miłosierdzia. Dobroć i miłosierdzie Pana rozlały się na cały świat, niczym silny i zdrowy wiatr. I wobec tego kochającego spojrzenia Pana, które tak długo było skierowane na każdego z nas, nie możemy pozostać obojętni, ponieważ przemienia ono życie. Odczuwamy potrzebę, by przede wszystkim podziękować Panu i powiedzieć: «Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twej ziemi (...) odpuściłeś winę Twojemu ludowi» (Ps 85 [84], 2-3). Tak właśnie jest: Bóg starł nasze nieprawości i wrzucił w głębokości morskie nasze grzechy (por. Mi 7, 19); już o nich nie pamięta, rzucił je poza siebie (por. Iz 38, 17); jak daleki jest wschód od zachodu, tak daleko odsunął od nas nasze występki (por. Ps 103 [102], 12). W tym Roku Świętym Kościół potrafił słuchać i bardzo intensywnie doświadczył obecności i bliskości Ojca, który za sprawą Ducha Świętego bardziej wyraźnie ukazał mu dar i nakaz Jezusa Chrystusa dotyczący przebaczenia. Było to naprawdę nowe nawiedzenie nas przez Pana. Odczuliśmy Jego życiodajne tchnienie, napełniające Kościół, i jeszcze raz Jego słowa wskazały misję: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane» (J 20, 22-23). 5. Obecnie, po zakończeniu tego Jubileuszu, nadszedł czas, by popatrzeć w przyszłość i zrozumieć, w jaki sposób wiernie, z radością i entuzjazmem dalej doświadczać bogactwa miłosierdzia Bożego. Nasze wspólnoty w takiej mierze będą nadal mogły być żywe i dynamiczne w dziele nowej ewangelizacji, w jakiej «nawrócenie duszpasterskie», do którego jesteśmy wezwani (por. adhort. apost. Evangelii gaudium, 27), będzie codziennie kształtowane przez odnawiającą moc miłosierdzia. Nie ograniczajmy jej działania. Nie zasmucajmy Ducha, który zawsze wskazuje nowe drogi, którymi mamy iść, by nieść wszystkim Ewangelię zbawienia. Po pierwsze, jesteśmy wezwani, aby celebrować miłosierdzie. Ileż bogactwa jest w modlitwie Kościoła, kiedy wzywa Boga jako miłosiernego Ojca! W liturgii miłosierdzie jest nie tylko wielokrotnie przywoływane, ale jest rzeczywiście przyjmowane i przeżywane. Od początku do końca celebracji eucharystycznej miłosierdzie wiele razy powtarza się w dialogu między modlitewnym zgromadzeniem a sercem Ojca, które raduje się, gdy może obdarzać 6 Numer 12/2016 swoją miłosierną miłością. Po prośbie o przebaczenie, którą kierujemy na początku przez wezwanie: «Panie, zmiłuj się», natychmiast słyszymy zapewnienie: «Niech się zmiłuje nad nami Bóg wszechmogący i odpuściwszy nam grzechy, doprowadzi nas do życia wiecznego». Właśnie z tą ufnością wspólnota gromadzi się w obecności Pana, zwłaszcza w świętym dniu zmartwychwstania. Wiele kolekt ma na celu przypomnienie wielkiego daru miłosierdzia. Na przykład w okresie Wielkiego Postu modlimy się, mówiąc: «Boże, źródło wszelkiego miłosierdzia i dobroci, Ty nam wskazałeś jako lekarstwo na grzechy post, modlitwę i jałmużnę, przyjmij nasze pokorne przyznanie się do przewinień, które obciążają nasze sumienia, i podźwignij nas w swoim miłosierdziu» (Mszał Rzymski, III Niedziela Wielkiego Postu). Następnie pogrążamy się w wielkiej modlitwie eucharystycznej z prefacją, która głosi: «W swoim miłosierdziu tak świat umiłowałeś, że zesłałeś nam jako Odkupiciela Twojego Syna. On stał się podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu» (tamże, VII Niedziela Okresu Zwykłego). IV Modlitwa Eucharystyczna także jest hymnem na cześć miłosierdzia Bożego: «W miłosierdziu swoim pospieszyłeś z pomocą wszystkim ludziom, by Ciebie szukali i znaleźli». «Prosimy Cię, zmiłuj się nad nami wszystkimi» (tamże, II Modlitwa Eucharystyczna) to nagląca prośba, jaką wypowiada kapłan w modlitwie eucharystycznej, aby błagać o uczestnictwo w życiu wiecznym. Po Modlitwie Pańskiej kapłan kontynuuje modlitwę: «wspomóż nas w swoim miłosierdziu», prosząc o pokój i wyzwolenie od grzechu. A przed znakiem pokoju, przekazywanym jako wyraz braterstwa i wzajemnej miłości w świetle otrzymanego przebaczenia, modli się znowu: «nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę swojego Kościoła» (tamże, obrzędy komunii). Tymi słowami z pokorną ufnością prosimy o dar jedności i pokoju dla świętej Matki Kościoła. Celebracja miłosierdzia osiąga swój szczyt w Ofierze Eucharystycznej, pamiątce paschalnego misterium Chrystusa, które jest źródłem zbawienia dla każdego człowieka, dla historii i dla całego świata. Krótko mówiąc, każdy moment celebracji eucharystycznej nawiązuje do Bożego miłosierdzia. W całym życiu sakramentalnym otrzymujemy miłosierdzie w obfitości. Nie bez znaczenia jest fakt, że Kościół chciał wyraźnie odwołać się do miłosierdzia w formule dwóch sakramentów, nazywanych sakramentami «uzdrowienia», to znaczy: pojednania i namaszczenia chorych. Formuła rozgrzeszenia mówi: «Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna, i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła» (Obrzędy pokuty, n. 46), zaś w formule namaszczenia mówi się: «Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim D OKUMENTY PAPIESKIE nieskończonym miłosierdziu wspomoże ciebie łaską Ducha Świętego» (Sakramenty chorych, obrzędy i duszpasterstwo, n. 99). Zatem w modlitwie Kościoła odniesienie do miłosierdzia nie tylko nie ma jedynie charakteru pouczenia, ale jest wysoce sprawcze, to znaczy, że gdy wypowiadamy je z wiarą, jest nam ono udzielane. Kiedy je wyznajemy jako żywe i realne, rzeczywiście nas przemienia. Jest to zasadnicza treść naszej wiary, którą musimy zachować w całej swej oryginalności: przed objawieniem grzechu mamy objawienie miłości, z jaką Bóg stworzył świat i ludzi. Miłość jest pierwszym aktem, poprzez który Bóg daje siebie poznać i wychodzi nam na spotkanie. Niech zatem nasze serce będzie otwarte na ufność, że jesteśmy miłowani przez Boga. Jego miłość zawsze nas uprzedza, towarzyszy nam i pozostaje przy nas, pomimo naszego grzechu. 6. W tym kontekście nabiera szczególnego znaczenia również słuchanie Słowa Bożego. W każdą niedzielę Słowo Boże jest głoszone we wspólnocie chrześcijańskiej, aby dzień Pański był rozjaśniony światłem, które promieniuje z tajemnicy paschalnej (por. Sacrosanctum Concilium, 106). W celebracji eucharystycznej możemy być świadkami prawdziwego dialogu między Bogiem a Jego ludem. W czytaniach biblijnych bowiem odtwarzamy historię naszego zbawienia poprzez nieustanne działanie miłosierdzia, które jest głoszone. Bóg także dziś z nami rozmawia jak z przyjaciółmi, «przestaje z nami» (Dei Verbum, 2), aby nam towarzyszyć i ukazać nam drogę życia. Jego słowo staje się wyrazem naszych potrzeb i trosk oraz owocną odpowiedzią, abyśmy mogli konkretnie doświadczyć Jego bliskości. Jak ważna staje się homilia, w której «prawda idzie w parze z pięknem i dobrem» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 142), wywołując w sercach wierzących zachwyt w obliczu wspaniałości miłosierdzia! Bardzo polecam przygotowywanie homilii i troskę o kaznodziejstwo. Będzie ono tym bardziej owocne, im bardziej kapłan doświadczy na sobie miłosiernej dobroci Pana. Przekazywanie pewności, że Bóg nas kocha, nie jest ćwiczeniem retorycznym, ale warunkiem wiarygodności własnego kapłaństwa. Życie miłosierdziem jest zatem najlepszą drogą, by stało się ono prawdziwym głoszeniem pocieszenia i nawrócenia w życiu duszpasterskim. Homilia, podobnie jak katecheza muszą być zawsze wspierane tym pulsującym sercem życia chrześcijańskiego. 7. Biblia jest wspaniałą opowieścią o cudach miłosierdzia Bożego. Każda karta przepojona jest miłością Ojca, który począwszy od momentu stworzenia chciał wycisnąć we wszechświecie znaki swojej miłości. Duch Święty, przez słowa proroków i pisma mądrościowe, ukształtował historię Izraela w duchu wdzięczności za czułość i bliskość Boga, pomimo niewierności ludu. Życie Jezusa i Jego na- uczanie w decydujący sposób naznaczyły historię wspólnoty chrześcijańskiej, która na podstawie nakazu Chrystusa uznała, że jej misją jest bycie zawsze narzędziem Jego miłosierdzia i przebaczenia (J 20, 23). Poprzez Pismo Święte, które pozostaje żywe dzięki wierze Kościoła, Pan nadal mówi do swojej Oblubienicy i wskazuje jej, jakimi drogami ma iść, aby Ewangelia zbawienia dotarła do wszystkich. Jest moim gorącym pragnieniem, aby Słowo Boże było coraz bardziej czczone, znane i rozpowszechniane, aby poprzez nie można było lepiej zrozumieć tajemnicę miłości, która wypływa z tego źródła miłosierdzia. Przypomina o tym wyraźnie Apostoł: «Wszelkie Pismo [jest] przez Boga natchnione i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do wychowania w sprawiedliwości» (2 Tm 3, 16). Byłoby wskazane, aby każda wspólnota w jedną z niedziel roku liturgicznego mogła odnowić zaangażowanie w rozpowszechnianie, poznawanie i zgłębianie Pisma Świętego: poświęcić w całości jedną niedzielę Słowu Bożemu, aby zrozumieć niewyczerpane bogactwo płynące z tego nieustannego dialogu między Bogiem a Jego ludem. Nie zabraknie kreatywności, aby wzbogacić to wydarzenie inicjatywami, które zachęcą wierzących, by byli żywymi narzędziami przekazywania Bożego Słowa. Z pewnością jedną z tych inicjatyw jest szersze upowszechnienie lectio divina, aby w modlitewnej lekturze świętego tekstu życie duchowe znajdowało wsparcie i wzrost. Lectio divina na tematy miłosierdzia pozwoli przekonać się bezpośrednio, jak bardzo płodny jest święty tekst, czytany w świetle całej tradycji duchowej Kościoła, co musi skutkować konkretnymi czynami i dziełami miłosierdzia (por. Benedykt XVI, adhort. apost. Verbum Domini, 86-87). 8. Celebracja miłosierdzia odbywa się w sposób zupełnie szczególny w sakramencie pojednania. Odczuwamy wtedy uścisk Ojca, który wychodzi nam na spotkanie, aby przywrócić nam łaskę bycia na nowo Jego dziećmi. Jesteśmy grzesznikami i niesiemy ze sobą ciężar sprzeczności między tym, co chcielibyśmy uczynić, a tym, co rzeczywiście czynimy (por. Rz 7, 14-21). Jednakże łaska zawsze nas poprzedza i przybiera oblicze miłosierdzia, które staje się skuteczne w pojednaniu i przebaczeniu. Bóg sprawia, że rozumiemy Jego ogromną miłość właśnie w obliczu naszej grzeszności. Łaska jest silniejsza i przewyższa wszelkie możliwe opory, bo miłość wszystko zwycięża (por. 1 Kor 13, 7). W sakramencie przebaczenia Bóg ukazuje drogę nawrócenia do Niego i zachęca do ponownego doświadczenia Jego bliskości. Jest to przebaczenie, które można zyskać przede wszystkim, gdy zaczyna się żyć miłością. Przypomina o tym także apostoł Piotr, gdy pisze, że «miłość zakrywa wiele grzechów» (1 P 4, 8). Tylko Bóg przebacza grzechy, ale L’OSSERVATORE ROMANO 7 D OKUMENTY PAPIESKIE żąda również od nas, byśmy byli gotowi do przebaczenia ich innym, tak jak On przebacza je nam: «Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili» (Mt 6, 12). Jakie to smutne, gdy pozostajemy zamknięci w sobie i nie jesteśmy zdolni przebaczyć! Górę bierze uraza, złość, zemsta, czyniąc życie nieszczęśliwym i niwecząc radosne zaangażowanie na rzecz miłosierdzia. 9. Doświadczeniem łaski, które przeżył Kościół bardzo efektywnie w Roku Jubileuszowym, była z pewnością posługa misjonarzy miłosierdzia. Ich praca duszpasterska miała na celu jasne ukazanie, że Bóg nie stawia żadnej granicy tym, którzy szukają Go ze skruszonym sercem, bo wychodzi wszystkim na spotkanie jako Ojciec. Otrzymałem wiele świadectw radości z ponownego spotkania z Panem w sakramencie spowiedzi. Nie traćmy szansy przeżywania wiary także jako doświadczenia pojednania. «Pojednajcie się z Bogiem» (2 Kor 5, 20) to zachęta także dziś kierowana przez Apostoła do każdego wierzącego, aby odkrył potęgę miłości, która czyni «nowym stworzeniem» (2 Kor 5, 17). Wyrażam wdzięczność każdemu misjonarzowi miłosierdzia za tę cenną posługę, pełnioną po to, aby uczynić skuteczną łaskę przebaczenia. Jednakże ta nadzwyczajna posługa nie kończy się wraz z zamknięciem Drzwi Świętych. Pragnę bowiem, aby wciąż trwała, aż do nowego rozporządzenia, jako konkretny znak, że łaska Jubileuszu nadal w różnych częściach świata jest żywa i skuteczna. Opiekę nad misjonarzami miłosierdzia w tym okresie sprawować będzie Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, jako bezpośredni wyraz mojej troski i bliskości, a także będzie ona szukała najbardziej odpowiednich form pełnienia tej cennej posługi. 10. Na nowo zachęcam kapłanów, aby z wielką starannością przygotowywali się do posługi spowiedzi, która jest prawdziwą misją kapłańską. Bardzo wam dziękuję za waszą służbę i proszę, byście byli: otwarci na wszystkich; świadkami ojcowskiej czułości, mimo powagi grzechu; gorliwi w pomaganiu w refleksji nad popełnionym złem; jasno przedstawiali zasady moralne; byli gotowi do towarzyszenia wiernym w procesie pokutnym, cierpliwie dotrzymując im kroku; dalekowzroczni w rozeznawaniu każdego poszczególnego przypadku; wielkoduszni w udzielaniu Bożego przebaczenia. Podobnie jak Jezus w obliczu jawnogrzesznicy postanowił milczeć, aby ocalić ją od kary śmierci, tak i kapłan w konfesjonale niech będzie wielkoduszny sercem, wiedząc, że każdy penitent przypomina mu o jego osobistej kondycji — grzesznika, ale szafarza miłosierdzia. 11. Chciałbym, abyśmy wszyscy rozważyli słowa Apostoła, napisane pod koniec jego życia, kiedy wyznawał Tymoteuszowi, że jest pierwszym z 8 Numer 12/2016 grzeszników, dostąpił jednak miłosierdzia (por. 1 Tm 1, 16). Jego słowa mają nieodpartą siłę, prowokującą także i nas do zastanowienia się nad naszym życiem i dostrzegania działania miłosierdzia Bożego w zmienianiu, nawracaniu i przekształcaniu naszego serca: «Dzięki składam Temu, który mię przyoblekł mocą, Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, że uznał mnie za godnego wiary, skoro przeznaczył do posługi mnie, ongiś bluźniercę, prześladowcę i oszczercę. Dostąpiłem jednak miłosierdzia» (1 Tm 1, 12-13). Rozpamiętujmy zatem z nieustannie nową pasją duszpasterską słowa Apostoła: Bóg «pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania» (2 Kor 5, 18). My sami jako pierwsi otrzymaliśmy przebaczenie z myślą o tej posłudze; staliśmy się bezpośrednimi świadkami powszechności przebaczenia. Nie ma takiego prawa czy przykazania, które mogłoby przeszkodzić Bogu ponownie wziąć w ramiona syna, który do Niego powraca, uznając swój błąd, ale i postanawia, że zacznie od nowa. Zatrzymanie się jedynie na prawie jest udaremnieniem wiary i Bożego miłosierdzia. Prawo, którego celem jest miłość (por. 1 Tm 1, 5), ma wartość propedeutyczną (por. Ga 3, 24). Jednakże chrześcijanin jest powołany do życia nowością Ewangelii, prawem «Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie» (Rz 8, 2). W najbardziej nawet skomplikowanych przypadkach, gdy mamy pokusę, by dać pierwszeństwo sprawiedliwości, wywodzącej się jedynie z norm, trzeba wierzyć w moc, która wypływa z łaski Bożej. My, spowiednicy, znamy z doświadczenia wiele nawróceń, które dokonują się na naszych oczach. Czujmy się zatem odpowiedzialni za gesty i słowa, które mogą dotrzeć do głębi serca penitenta, aby odkrył bliskość i czułość przebaczającego Ojca. Nie niweczmy tych chwil zachowaniami, które mogłyby być sprzeczne z doświadczeniem upragnionego miłosierdzia. Pomagajmy raczej w rozjaśnieniu przestrzeni osobistego sumienia nieskończoną miłością Boga (por. 1 J 3, 20). Sakrament pojednania musi ponownie znaleźć się na centralnym miejscu w życiu chrześcijańskim. Dlatego potrzebni są kapłani, którzy poświęcą swoje życie «posłudze jednania» (por. 2 Kor 5, 18), aby wszyscy mieli możliwość doświadczenia wyzwalającej mocy przebaczenia, jako że nikomu szczerze skruszonemu nie zabrania się dostępu do miłości Ojca, który czeka jego powrotu. Sprzyjającą okazją może być przeprowadzanie inicjatywy «24 godziny dla Pana» przed IV Niedzielą Wielkiego Postu, która jest już dobrze przyjmowana w diecezjach i jest przekonującym zaproszeniem duszpasterskim do głębokiego przeżycia sakramentu spowiedzi. 12. W związku z tą potrzebą, aby między prośbą o pojednanie a Bożym przebaczeniem nie stała D OKUMENTY PAPIESKIE żadna przeszkoda, udzielam od tej pory wszystkim kapłanom, na mocy ich posługi, władzy rozgrzeszania osób, które popełniły grzech aborcji. Odnośna decyzja, ograniczona do okresu Jubileuszu (por. list, na mocy którego udziela się odpustu z okazji Jubileuszu Miłosierdzia, 1 września 2015 r.), zostaje obecnie przedłużona w czasie, niezależnie od jakichkolwiek przeciwnych rozporządzeń. Chciałbym podkreślić z całą mocą, że aborcja jest grzechem ciężkim, ponieważ kładzie kres niewinnemu życiu. Jednakże z równą siłą mogę i muszę stwierdzić, że nie ma żadnego grzechu, którego nie mogłoby zetrzeć Boże miłosierdzie, gdy znajduje skruszone serce, które prosi o pojednanie z Ojcem. Niech więc każdy kapłan stanie się przewodnikiem, wsparciem i pociechą, towarzysząc penitentom na tej drodze specjalnego pojednania. W Roku Jubileuszu zgodziłem się, aby wierni, z różnych powodów uczęszczający do kościołów, w których pracują kapłani Bractwa św. Piusa X, mogli ważnie i zgodnie z prawem otrzymać sakramentalne odpuszczenie grzechów (por. tamże). Dla duszpasterskiego dobra tych wiernych i z ufnością w dobrą wolę ich kapłanów, aby można było odbudować, z Bożą pomocą, pełną jedność w Kościele katolickim, na mocy mojej własnej decyzji postanawiam przedłużyć tę możliwość poza okres jubileuszowy, aż do wydania nowych postanowień w tej sprawie, aby nikomu nigdy nie zabrakło sakramentalnego znaku pojednania poprzez przebaczenie Kościoła. 13. Miłosierdzie ma również oblicze pocieszenia. «Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» (Iz 40, 1) — to pełne bólu słowa Proroka, rozbrzmiewające także dzisiaj, aby do tych, którzy cierpią i są pogrążeni w bólu, mogło dotrzeć słowo nadziei. Nigdy nie pozwólmy się okraść z nadziei płynącej z wiary w zmartwychwstałego Pana. To prawda, że często jesteśmy wystawiani na ciężką próbę, ale nigdy nie może zabraknąć pewności, że Pan nas kocha. Jego miłosierdzie wyraża się także w bliskości, uczuciach i wsparciu, które wielu braci i sióstr może zaoferować, kiedy przychodzą dni smutku i cierpienia. Ocieranie łez to konkretne działanie, przerywające krąg samotności, w którym często jesteśmy zamknięci. Wszyscy potrzebujemy pocieszenia, ponieważ nikt nie jest odporny na cierpienie, ból i niezrozumienie. Ileż bólu może sprawić zjadliwe słowo, będące owocem wrogości, zazdrości i złości! Ileż cierpienia wywołuje doświadczenie zdrady, przemocy i opuszczenia; ileż goryczy w obliczu śmierci osób bliskich! Jednak Bóg nigdy nie jest daleko, gdy przeżywamy te tragedie. Słowo dodające otuchy, uścisk sprawiający, że czujesz się zrozumiany, pieszczota pozwalająca odczuć miłość, modlitwa dająca więcej siły... — wszystko to jest wyrazem bliskości Boga poprzez pocieszenie ze strony braci. Czasami wielką pomocą może być także milczenie; bo nieraz brakuje słów, aby odpowiedzieć na pytania osób cierpiących. Jednakże brak słowa może zastąpić współczucie osoby, która jest obecna, bliska, kocha i wyciąga rękę. To nieprawda, że milczenie jest aktem poddania się, wręcz przeciwnie, jest to chwila siły i miłości. Również milczenie należy do naszego języka pocieszenia, ponieważ zamienia się w konkretne podzielanie cierpienia brata i uczestniczenie w nim. 14. W szczególnych czasach, takich jak nasze, które pośród wielu kryzysów są świadkiem również kryzysu rodziny, jest ważne, by do naszych rodzin dotarło mocne słowo pocieszenia. Dar małżeństwa jest wielkim powołaniem, na które trzeba, dzięki łasce Chrystusa, odpowiedzieć miłością wielkoduszną, wierną i cierpliwą. Piękno rodziny trwa niezmiennie, pomimo wielu ciemności i propozycji alternatywnych: «Radość miłości przeżywana w rodzinach jest także radością Kościoła» (adhort. apost. Amoris laetitia, 1). Drogę życia, która prowadzi mężczyznę i kobietę do spotkania, zakochania się i przyrzeczenia sobie przed Bogiem wierności na zawsze, często przerywa cierpienie, zdrada i samotność. Radość z daru dzieci nie jest wolna od obaw rodziców o ich rozwój i edukację, o przyszłość godną tego, by ją aktywnie przeżyć. Łaska sakramentu małżeństwa nie tylko wzmacnia rodzinę, aby była uprzywilejowanym miejscem, w którym można żyć miłosierdziem, lecz zobowiązuje wspólnotę chrześcijańską i całą działalność duszpasterską do tego, by wyraźniej ukazywały wielką wartość konstruktywną rodziny. Jednakże ten Rok Jubileuszowy nie może sprawić, że stracimy z pola widzenia złożoność obecnej sytuacji rodzin. Doświadczenie miłosierdzia czyni nas zdolnymi do spoglądania na wszystkie ludzkie trudności w postawie miłości Boga, który niestrudzenie akceptuje i towarzyszy (por. tamże, 291-300). Nie możemy zapominać, że każdy niesie z sobą bogactwo i ciężar własnej historii, która odróżnia go od innej osoby. Nasze życie, z jego radościami i smutkami, jest czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym, upływającym pod miłosiernym spojrzeniem Boga. Wymaga to, przede wszystkim ze strony kapłana, uważnego, głębokiego i dalekowzrocznego rozeznania duchowego, aby każdy — nikogo nie wykluczając, w każdej sytuacji życiowej — mógł się poczuć konkretnie przyjęty przez Boga, mógł aktywnie uczestniczyć w życiu wspólnoty i być włączony do tego ludu Bożego, który niestrudzenie zmierza do pełni królestwa Bożego, królestwa sprawiedliwości, miłości, przebaczenia i miłosierdzia. 15. Szczególne znaczenie ma chwila śmierci. Kościół zawsze przeżywał to dramatyczne przejście w świetle zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który otworzył drogę do pewności przyszłego życia. L’OSSERVATORE ROMANO 9 D OKUMENTY PAPIESKIE Musimy podjąć wielkie wyzwanie, zwłaszcza we współczesnej kulturze, która często skłonna jest banalizować śmierć tak bardzo, że staje się ona zwykłą iluzją, lub ją ukrywać. Ze śmiercią trzeba się natomiast zmierzyć i do niej przygotować jako do przejścia bolesnego i nieuniknionego, ale pełnego sensu: tego ostatecznego aktu miłości wobec osób, które nas opuszczają, oraz wobec Boga, którego idziemy spotkać. We wszystkich religiach chwili śmierci, podobnie jak narodzinom, towarzyszy obecność religijna. Pogrzeb przeżywamy jako pełną nadziei modlitwę za duszę zmarłego i pocieszenie dla tych, którzy cierpią z powodu rozłąki z kochaną osobą. Jestem przekonany, że w działaniu duszpasterskim, opartym na żywej wierze, musimy dawać namacalnie odczuć, jak bardzo znaki liturgiczne i nasze modlitwy są wyrazem miłosierdzia Pana. To On daje słowa nadziei, bo nic i nikt nie może nas oddzielić od Jego miłości (por. Rz 8, 35). Dzielenie tego momentu przez kapłana jest ważną formą towarzyszenia, ponieważ pozwala doświadczyć bliskości wspólnoty chrześcijańskiej w chwili słabości, samotności, niepewności i płaczu. 16. Jubileusz dobiega końca i zamykają się Drzwi Święte. Jednak drzwi miłosierdzia naszego serca są zawsze szeroko otwarte. Zrozumieliśmy, że Bóg pochyla się nad nami (por. Oz 11, 4), abyśmy i my mogli Go naśladować, pochylając się nad braćmi. Tęsknota wielu, żeby powrócić do domu Ojca, który czeka na ich przybycie, jest pobudzana również przez szczerych i wielkodusznych świadków czułości Boga. Drzwi Święte, przez które przeszliśmy w tym Roku Jubileuszowym, wprowadziły nas na drogę miłości, do której przebywania wiernie i z radością jesteśmy wzywani każdego dnia. Jest to droga miłosierdzia, która pozwala spotkać wielu braci i sióstr wyciągających rękę, aby ktoś mógł za nią chwycić, żeby iść razem. Pragnienie bliskości Chrystusa wymaga, byśmy zbliżali się do braci, gdyż nic nie jest bardziej miłe Ojcu od konkretnego znaku miłosierdzia. Miłosierdzie z samej swej natury staje się widzialne i namacalne w konkretnym i dynamicznym działaniu. Gdy ktoś raz go doświadczy w jego prawdzie, nie może zawrócić: ono stale wzrasta i przemienia życie. Jest to prawdziwe nowe stworzenie, które daje nowe serce, zdolne do miłości w sposób pełny, i oczyszcza oczy, aby rozpoznały najbardziej ukryte potrzeby. Jakże prawdziwe są słowa, którymi modli się Kościół w Wigilię Paschalną po przeczytaniu opisu stworzenia: «Boże, Ty w przedziwny sposób stworzyłeś człowieka i w jeszcze cudowniejszy sposób go odkupiłeś» (Mszał Rzymski, Wigilia Paschalna, modlitwa po pierwszym czytaniu). Miłosierdzie odnawia i odkupuje, ponieważ jest to spotkanie dwóch serc: Serca Bożego, które wy10 Numer 12/2016 Giovanni da Gaeta, «Mater misericordiae» (1448 r.) chodzi na spotkanie serca człowieka. To drugie się rozpala, a pierwsze je uzdrawia: serce z kamienia przekształca się w serce z ciała (por. Ez 36, 26), zdolne do kochania pomimo swego grzechu. Tutaj człowiek dostrzega, że jest naprawdę «nowym stworzeniem» (por. Ga 6, 15): jestem kochany, więc jestem; otrzymałem przebaczenie, a więc odradzam się do nowego życia; doświadczyłem miłosierdzia, a zatem staję się narzędziem miłosierdzia. 17. W czasie Roku Świętego, szczególnie w «piątki miłosierdzia», mogłem namacalnie przekonać się, jak wiele jest w świecie dobra. Często nie jest ono znane, ponieważ dokonuje się codziennie w sposób dyskretny i cichy. Nawet jeśli nie budzą zainteresowania środków przekazu, to jednak istnieje wiele konkretnych znaków dobroci i czułości wobec najmniejszych i najbardziej bezbronnych, D OKUMENTY PAPIESKIE najbardziej samotnych i opuszczonych. Naprawdę istnieją bohaterowie miłości, którzy sprawiają, że ubogim i nieszczęśliwym nie brakuje solidarności. Dziękujmy Panu za te cenne dary, które zachęcają do odkrywania radości, jaką daje bycie bliźnimi w obliczu słabości zranionego rodzaju ludzkiego. Myślę z wdzięcznością o wielu wolontariuszach, którzy codziennie poświęcają swój czas, aby ukazywać obecność i bliskość Boga. Ich służba jest prawdziwym dziełem miłosierdzia, które pomaga wielu ludziom zbliżyć się do Kościoła. 18. Nadszedł czas, aby zrobić miejsce wyobraźni miłosierdzia, aby rozwinąć wiele nowych dzieł, będących owocem łaski. Kościół potrzebuje dziś opowiadać o «wielu innych znakach», które Jezus uczynił, a których «nie zapisano» (por. J 20, 30), aby były wymownym wyrazem owocności miłości Chrystusa i wspólnoty, która Nim żyje. Minęło już ponad dwa tysiące lat, ale dzieła miłosierdzia nadal uwidaczniają dobroć Boga. Także dzisiaj całe społeczności cierpią z powodu głodu i pragnienia, a ileż niepokoju budzi widok dzieci, które nie mają nic do jedzenia. Rzesze ludzi nadal migrują z jednego kraju do drugiego w poszukiwaniu żywności, pracy, domu i pokoju. Choroba, w swoich różnych formach, jest nieustannym powodem cierpienia, co wymaga pomocy, pocieszenia i wsparcia. Więzienia są miejscami, w których często do kary ograniczenia wolności dochodzą poważne trudności powodowane przez nieludzkie warunki życia. Nadal bardzo rozpowszechniony jest analfabetyzm, który uniemożliwia dzieciom kształcenie się, narażając je na nowe formy niewolnictwa. Kultura skrajnego indywidualizmu, zwłaszcza na Zachodzie, prowadzi do utraty poczucia solidarności i odpowiedzialności za innych. Sam Bóg pozostaje dziś dla wielu nieznany, a to stanowi największe ubóstwo i największą przeszkodę w uznaniu nienaruszalnej godności ludzkiego życia. Mówiąc krótko, uczynki miłosierdzia względem ciała i względem duszy stanowią do dziś sprawdzian wielkiego i pozytywnego znaczenia miłosierdzia jako wartości społecznej. Pobudza ono bowiem do zakasania rękawów, aby przywrócić godność milionom ludzi, którzy są naszymi braćmi i siostrami, powołanymi wraz z nami, by budować «miasto godne zaufania» (enc. Lumen fidei, 50). 19. W trakcie tego Roku Świętego było wiele konkretnych znaków miłosierdzia. Wspólnoty, rodziny i poszczególni wierni odkryli na nowo radość dzielenia się i piękno solidarności. To jednak nie wystarczy. Świat nadal rodzi nowe formy ubóstwa duchowego i materialnego, które podważają godność osoby. Dlatego właśnie Kościół musi być zawsze czujny i gotowy, by wyodrębnić nowe uczynki miłosierdzia i wypełniać je z wielkodusznością i entuzjazmem. D ołóżmy zatem wszelkich starań, aby nadać konkretną postać miłości i jednocześnie błyskotliwość dziełom miłosierdzia. Posiada ono efekt integrujący, dlatego ma tendencję do szybkiego rozprzestrzeniania się i nie zna granic. Właśnie w tym sensie jesteśmy wezwani do nadawania nowego oblicza uczynkom miłosierdzia, które znamy od zawsze. Miłosierdzie bowiem przelewa się; zawsze sięga dalej, jest owocne. Jest jak zaczyn, który zakwasza ciasto (por. Mt 13, 33), jak ziarnko gorczycy, które staje się drzewem (por. Łk 13, 19). Wystarczy pomyśleć na przykład o uczynku miłosierdzia wobec ciała: nagich przyodziać (Mt 25, 36. 38. 43. 44). Prowadzi nas on do początków, do ogrodu Eden, kiedy Adam i Ewa odkryli, że są nadzy, i czując, że zbliża się Pan, zawstydzili się i ukryli (por. Rdz 3, 7-8). Wiemy, że Pan ich ukarał; a jednak «sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich» (Rdz 3, 21). Wstyd został przezwyciężony, a godność przywrócona. Skierujmy nasz wzrok także na Jezusa na Golgocie. Syn Boży na krzyżu jest nagi; o Jego tunikę rzucono losy i zabrali ją żołnierze (por. J 19, 23-24); On nie ma już nic. Na krzyżu w sposób skrajny ujawnia się dzielenie przez Jezusa losu tych, którzy utracili godność, gdyż zostali pozbawieni tego, co konieczne. Tak jak Kościół jest powołany, aby był «tuniką Chrystusa» (por. św. Cyprian, O jedności Kościoła, 7), żeby przyodziać swojego Pana, podobnie jest zobowiązany do solidarności z nagimi ziemi, aby odzyskali godność, z której zostali ogołoceni. Dlatego słowa: «Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie» (Mt 25, 36), zobowiązują do nieodwracania wzroku od nowych form ubóstwa i marginalizacji, które uniemożliwiają ludziom godne życie. Brak pracy i nieotrzymywanie godziwej pensji; niemożliwość posiadania mieszkania czy ziemi, gdzie można by zamieszkać; doznawanie dyskryminacji z powodu wiary, rasy, statusu społecznego... — te i wiele innych sytuacji zagraża godności osoby, a miłosierne działania chrześcijan odpowiadają na nie przede wszystkim czujnością i solidarnością. Jakże wiele jest dziś sytuacji, w których możemy przywrócić ludziom godność i pozwolić im na ludzkie życie! Wystarczy pomyśleć o tak wielu dzieciach, które doznają różnego rodzaju przemocy, ograbiającej je z radości życia. Ich smutne i zagubione twarze są wciąż w moich myślach. Domagają się naszej pomocy w wyzwoleniu z niewoli współczesnego świata. Te dzieci są jutrzejszą młodzieżą. Jak je przygotowujemy do godnego i odpowiedzialnego życia? Z jaką nadzieją mogą stawić czoło swojej teraźniejszości i przyszłości? Społeczny charakter miłosierdzia wymaga, abyśmy nie pozostawali bierni i odrzucali obojętność i hipokryzję, aby plany i projekty nie pozostały marL’OSSERVATORE ROMANO 11 D OKUMENTY PAPIESKIE twą literą. Duch Święty pomoże nam, byśmy zawsze byli gotowi do skutecznego i bezinteresownego wnoszenia naszego wkładu, aby sprawiedliwość i godne życie nie pozostawały okolicznościowymi frazesami, ale były konkretnym zaangażowaniem osób, które chcą być świadkami obecności królestwa Bożego. 20. Jesteśmy powołani do rozwijania kultury miłosierdzia w oparciu o odkrycie spotkania z innymi: kultury, w której nikt nie patrzy na innych obojętnie lub odwraca wzrok, gdy widzi cierpienie innych. Uczynki miłosierdzia są «rękodziełem»: żaden z nich nie jest taki sam jak inny; nasze ręce mogą je kształtować na tysiąc sposobów, i chociaż inspiruje je jeden Bóg i jedna jest «materia», z której są wykonane, czyli samo miłosierdzie, to każdy nabiera odrębnej formy. Uczynki miłosierdzia dotyczą w istocie całego życia człowieka. Dlatego możemy wprawić w ruch prawdziwą rewolucję kulturalną, rozpoczynając właśnie od prostych gestów, które potrafią dotrzeć do ciała i ducha, czyli do życia ludzi. Jest to zadanie, które wspólnota chrześcijańska może wziąć na siebie ze świadomością, że Słowo Pana zawsze wzywa ją do porzucenia obojętności i indywidualizmu, w których chcielibyśmy się zamknąć, by prowadzić życie wygodne i bezproblemowe. «Ubogich zawsze macie u siebie» (J 12, 8), mówi Jezus do swoich uczniów. Nie ma powodów, które mogłyby usprawiedliwić brak zaangażowania, kiedy wiemy, że On utożsamił się z każdym z nich. Kultura miłosierdzia kształtuje się dzięki wytrwałej modlitwie, posłusznej otwartości na działanie Ducha Świętego, poznawaniu życia świętych i konkretnej bliskości z ubogimi. Jest to naglące wezwanie, aby nie przeoczyć sytuacji, gdzie trzeba koniecznie się zaangażować. Pokusę uprawiania «teorii miłosierdzia» przezwycięża się o tyle, o ile staje się ono codziennym przeżywaniem współuczestnictwa i dzielenia się. Z drugiej strony, nigdy nie powinniśmy zapominać słów, w których apostoł Paweł opowiadając o spotkaniu z Piotrem, Jakubem i Janem po swym nawróceniu, podkreśla istotny aspekt swojej misji i całego życia chrześcijańskiego: «byleśmy pamiętali o ubogich, co też gorliwie starałem się czynić» (Ga 2, 10). Nie możemy zapominać o ubogich: jest to zachęta bardziej niż kiedykolwiek aktualna, narzucająca się mocą swojej ewangelicznej oczywistości. 21. Niech doświadczenie Jubileuszu odciśnie w nas słowa apostoła Piotra: «Wy, którzy nie dostąpiliście miłosierdzia, (...) teraz miłosierdzia doznaliście» (por. 1 P 2, 10). Nie zachowujmy zazdrośnie tylko dla siebie tego, co otrzymaliśmy; umiejmy dzielić się tym z cierpiącymi braćmi, aby podtrzymywała ich moc miłosierdzia Ojca. Niech nasze wspólnoty otwierają się i docierają do osób miesz12 Numer 12/2016 kających na ich terenie, aby do wszystkich trafiła czułość Boga poprzez świadectwo wierzących. Jest to czas miłosierdzia. Każdy dzień naszej pielgrzymki naznaczony jest obecnością Boga, który kieruje naszymi krokami mocą łaski, którą Duch Święty wzbudza w sercu, aby je ukształtować i uczynić zdolnym do miłości. Jest to czas miłosierdzia dla wszystkich i dla każdego, aby nikt nie mógł myśleć, że nie dla niego jest bliskość Boga i moc Jego czułości. Jest to czas miłosierdzia, aby osoby słabe i bezbronne, oddalone i samotne, mogły odczuć obecność braci i sióstr, którzy wesprą ich w potrzebie. Jest to czas miłosierdzia, aby ubodzy poczuli na sobie pełne szacunku i uważne spojrzenie osób, które przezwyciężywszy obojętność, odkrywają to, co w życiu istotne. Jest to czas miłosierdzia, aby każdy grzesznik niestrudzenie prosił o przebaczenie i poczuł rękę Ojca, który zawsze przyjmuje i przygarnia do siebie. W świetle «Jubileuszu osób wykluczonych społecznie», kiedy we wszystkich katedrach i sanktuariach na świecie zamykane były Drzwi Miłosierdzia, zrozumiałem, że jako dalszy konkretny znak tego Nadzwyczajnego Roku Świętego powinniśmy obchodzić w całym Kościele w XXXIII Niedzielę Zwykłą, Światowy Dzień Ubogich. Będzie to najbardziej godne przygotowanie do przeżywania uroczystości naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, który utożsamiał się z maluczkimi i ubogimi, a osądzi nas z uczynków miłosierdzia (por. Mt 25, 31-46). Będzie to dzień, który pomoże wspólnotom i każdemu ochrzczonemu w refleksji nad tym, że ubóstwo stanowi serce Ewangelii, oraz nad faktem, że dopóki Łazarz leży u drzwi naszego domu (por. Łk 16, 19-21), nie może być sprawiedliwości ani też pokoju społecznego. Ten Dzień będzie również autentyczną formą nowej ewangelizacji (por. Mt 11, 5), za pomocą której trzeba odnowić oblicze Kościoła w jego odwiecznym dziele nawrócenia duszpasterskiego, aby był świadkiem miłosierdzia. 22. Spoglądają na nas zawsze miłosierne oczy Najświętszej Matki Boga. Ona jest pierwszą, która toruje drogę i towarzyszy nam w dawaniu świadectwa miłości. Matka Miłosierdzia gromadzi wszystkich pod osłoną swego płaszcza, jak często była przedstawiana w sztuce. Ufajmy w Jej macierzyńską pomoc i idźmy za Jej odwieczną wskazówką, by patrzeć na Jezusa, który jest promiennym obliczem Bożego miłosierdzia. W Rzymie, u Świętego Piotra, 20 listopada, w uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, w Roku Pańskim 2016, czwartym pontyfikatu D OKUMENTY PAPIESKIE Pobudzani przez Ducha Świętego do misji Orędzie na Światowy Dzień Modlitw o Powołania 2017 r. Drodzy Bracia i Siostry! W minionych latach rozważaliśmy dwa aspekty związane z powołaniem chrześcijańskim: wezwanie do «wyjścia poza nasze ‘ja’», aby słuchać głosu Pana, i znaczenie wspólnoty kościelnej jako uprzywilejowanego miejsca, w którym Boże powołanie się rodzi, umacnia i wyraża. James Tissot, «Jezus rozwija księgę w synagodze» (1886-1894) Obecnie, z okazji 54. Światowego Dnia Modlitw o Powołania chciałbym skupić się na wymiarze misyjnym powołania chrześcijańskiego. Człowiek, którego przyciągnął głos Boga i który poszedł za Jezusem, wkrótce odkrywa w sobie nieodparte pragnienie niesienia Dobrej Nowiny braciom poprzez ewangelizację i posługę miłości. Wszyscy chrześcijanie są ustanowieni misjonarzami Ewangelii! Uczeń bowiem nie otrzymuje daru Bożej miłości dla prywatnego pocieszenia. Nie jest wezwany do niesienia siebie samego ani też do troszczenia się o interesy jakiegoś przedsiębiorstwa. Poruszyła go i przemieniła po prostu radość poczucia, że jest kochany przez Boga, i nie może zatrzymać tego doświadczenia tylko dla siebie: «Radość Ewangelii, wypełniająca życie wspólnoty uczniów, jest radością misyjną» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 21 ). Zatem działalność misyjna nie jest czymś dodanym do życia chrześcijańskiego, jakby to była ozdoba, lecz przeciwnie, znajduje się w samym sercu wiary; z relacji z Panem wynika to, że jesteśmy posłani w świat jako prorocy Jego Słowa i świadkowie Jego miłości. Chociaż doświadczamy w sobie wielu słabości i możemy czasami czuć się zniechęceni, musimy podnieść głowę ku Bogu, nie pozwalając, by nas przygniotło poczucie nieadekwatności, i nie ulegając pesymizmowi, który czyni nas biernymi obserwatorami życia znużonego i rutynowego. Nie ma miejsca na lęk: sam Bóg przychodzi, aby oczyścić nasze «nieczyste wargi», czyniąc nas zdatnymi do misji: «Twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech. I usłyszałem głos Pana mówiącego: ‘Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?’ O dpowiedziałem: ‘Oto ja, poślij mnie!’» (Iz 6, 7-8). Każdy uczeń-misjonarz słyszy w swoim sercu ten Boży głos, wzywający go do «przejścia» wśród ludzi, jak Jezus, «dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich» (por. Dz 10, 38). Miałem już okazję przypomnieć, że na mocy chrztu «każdy chrześcijanin jest ‘Cristoforo’, to znaczy, tym, kto niesie Chrystusa braciom» (por. katecheza, 30 stycznia 2016 r.). Odnosi się to zwłaszcza do osób powołanych do życia w szczególnej konsekracji, a także do kapłanów, którzy wspaniałomyślnie odpowiedzieli: «Oto ja, Panie, poślij mnie!». Są oni wzywani, aby z nowym zapałem misyjnym opuszczali święte mury świątyni i umożliwiali niezwykle obfite wylewanie się czułości Boga dla ludzi (por. homilia podczas Mszy św. Krzyżma, 24 marca 2016 r.). Kościół potrzebuje takich kapłanów: ufnych i pogodnych, bo odkryli prawdziwy skarb, pragnących iść i z radością umożliwiać jego poznanie wszystkim! (por. Mt 13, 44). O czywiście wiele pytań rodzi się, gdy mówimy o misji chrześcijańskiej: co to znaczy być misjonarzem Ewangelii? Kto daje nam siłę i odwagę do głoszenia? Jaką ewangeliczną logiką inspiruje się misja? Na te pytania możemy odpowiedzieć, rozważając trzy sceL’OSSERVATORE ROMANO 13 D OKUMENTY PAPIESKIE ny ewangeliczne: początek misji Jezusa w synagodze w Nazarecie (por. Łk 4, 16-30); droga, Jego wędrowanie jako Zmartwychwstały obok uczniów z Emaus (por. Łk 24, 13-35); i wreszcie przypowieść o ziarnie (por. Mk 4, 26-27). Jezus jest namaszczony przez Ducha i posłany. Bycie uczniem-misjonarzem oznacza aktywne uczestnictwo w misji Chrystusa, którą sam Jezus opisuje w synagodze w Nazarecie: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana» (Łk 4, 18-19). Jest to także nasza misja: mamy być namaszczeni przez Ducha i iść do braci, aby głosić Słowo, stając się dla nich narzędziem zbawienia. Jezus dołącza do naszej drogi. W obliczu pytań, pojawiających się w sercu człowieka, i wyzwań, które wynikają z rzeczywistości, możemy mieć poczucie zagubienia i odczuwać brak energii i nadziei. Istnieje niebezpieczeństwo, że misja chrześcijańska będzie się jawiła jako czysta utopia, niemożliwa do realizacji lub, tak czy owak, rzeczywistość przekraczająca nasze siły. Ale jeśli kontemplujemy Jezusa zmartwychwstałego, idącego obok uczniów z Emaus (por. Łk 24, 13-15), to nasza ufność może ożyć na nowo. W tej scenie Ewangelii mamy prawdziwą «liturgię drogi», która poprzedza liturgię Słowa i łamanego Chleba i mówi nam, że przy każdym stawianym przez nas kroku Jezus jest obok nas! Dwaj uczniowie, zranieni skandalem krzyża, wracają do domu, przemierzając drogę porażki: mają w sercu zawiedzioną nadzieję i niespełnione marzenie. Smutek zajął w nich miejsce radości Ewangelii. Co czyni Jezus? Nie osądza ich, idzie tą samą co oni drogą, a zamiast wznosić mur, zdobywa na nowo ich serca. Powoli przemienia ich zniechęcenie, sprawia, że pałają ich serca, i otwiera im oczy, głosząc Słowo i łamiąc Chleb. Podobnie, chrześcijanin nie ponosi sam trudu misji, ale doświadcza, także w trudach i nieporozumieniach, «że Jezus kroczy z nim, rozmawia z nim, oddycha z nim, pracuje z nim. Dostrzega Jezusa żywego towarzyszącego mu pośród całego zaangażowania misyjnego» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 266). Jezus sprawia, że ziarno kiełkuje. Wreszcie ważne jest nauczenie się z Ewangelii stylu głoszenia. Nierzadko bowiem może się zdarzyć, nawet przy najlepszych intencjach, że ulegnie się pewnej manii władzy, prozelityzmowi lub nietolerancyjnemu fanatyzmowi. Natomiast Ewangelia wzywa nas do odrzucenia bałwochwalstwa sukcesu i władzy, nadmiernej troski o struktury i pewnego niepokoju, właściwego bardziej duchowi podboju niż duchowi służby. Ziarno królestwa, chociaż jest małe, niewidoczne i czasem mało znaczące, wzrasta po cichu, 14 Numer 12/2016 D OKUMENTY PAPIESKIE dzięki nieustannemu działaniu Boga: «Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak» (Mk 4, 26-27). To jest nasza pierwsza ufność: Bóg przewyższa nasze oczekiwania i zaskakuje nas swoją szczodrością, sprawiając, że nasza praca daje owoce obfitsze niż wynikałoby z ocen ludzkiej skuteczności. Z tą ewangeliczną ufnością otwieramy się na ciche działanie Ducha Świętego, które jest podstawą misji. Bez nieustannej i kontemplacyjnej modlitwy nigdy nie będzie duszpasterstwa powołaniowego ani też misji chrześcijańskiej. W związku z tym trzeba zasilać życie chrześcijańskie przez słuchanie Słowa Bożego, a przede wszystkim dbać o osobistą relację z Panem w adoracji eucharystycznej, będącej uprzywilejowanym «miejscem» spotkania z Bogiem. Pragnę gorąco zachęcić do tej głębokiej przyjaźni z Panem, przede wszystkim dlatego, aby wypraszać od Boga nowe powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Lud Boży potrzebuje być prowadzony przez pasterzy poświęcających swoje życie w służbie Ewangelii. Dlatego proszę wspólnoty parafialne, stowarzyszenia i liczne grupy modlitewne istniejące w Kościele: wbrew pokusie zniechęcenia stale módlcie się do Pana, aby posyłał robotników na swoje żniwo i dał nam kapłanów rozmiłowanych w Ewangelii, zdolnych do stawania się bliskimi wobec braci i bycia w ten sposób żywym znakiem miłosiernej miłości Boga. Drodzy bracia i siostry, także dziś możemy odnaleźć zapał głoszenia i proponować, zwłaszcza ludziom młodym, pójście za Chrystusem. W obliczu rozpowszechnionego poczucia wiary znużonej lub sprowadzanej po prostu do zwykłych «obowiązków, jakie trzeba wypełnić», nasza młodzież pragnie odkrywać wciąż aktualną fascynację postacią Jezusa, pozwolić, by Jego słowa i gesty stawiały pytania i prowokowały, a także dzięki Niemu marzyć o życiu w pełni ludzkim, radosnym, że spala się w miłości. Najświętsza Maryja Panna, Matka naszego Zbawiciela, miała odwagę przyjąć to marzenie Boga, składając swoją młodość i swój entuzjazm w Jego rękach. Niech Jej wstawiennictwo wyjedna nam taką samą otwartość serca, gotowość wypowiadania naszego «Oto jestem» na wezwanie Pana i radość wyruszania w drogę (por. Łk 1, 39), tak jak Ona, aby głosić Go całemu światu. Watykan, 27 listopada 2016 r., I Niedziela Adwentu Wyrzeczenie się przemocy: styl polityki na rzecz pokoju Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2017 r. 1. Na początku tego nowego roku składam najszczersze życzenia pokoju mieszkańcom i narodom świata, szefom państw i rządów, a także zwierzchnikom wspólnot religijnych oraz różnych instytucji społeczeństwa obywatelskiego. Życzę pokoju każdemu mężczyźnie, kobiecie, chłopcu i dziewczynce, i modlę się, aby obraz i podobieństwo Boga w każdym człowieku pozwoliły nam uznawać się nawzajem za święte dary obdarzone ogromną godnością. Zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych szanujmy tę «najgłębszą godność» (1) i sprawmy, aby wyrzeczenie się przemocy stało się naszym stylem życia. Jest to Orędzie na 50. Światowy Dzień Pokoju. W pierwszym, papież Paweł VI skierował do wszystkich ludów, nie tylko do katolików, jednoznaczne słowa: «Ostatnie lata historii naszego wieku ukazały z całą jasnością, że tylko pokój może zapewnić ludzkości prawdziwy postęp — nie zaś konflikty między agresywnymi nacjonalizmami, nie podboje dokonywane przemocą, nie represje narzucające pozorny ład społeczny». Przestrzegał przed «niebezpieczeństwem, jakim jest przekonanie, że sporów międzynarodowych nie można rozwiązać w sposób rozumny, to znaczy przez negocjacje oparte na prawie, sprawiedliwości i równości, a jedynie przez zastosowanie zastraszającej i śmiercionośnej siły». Sprzeciwiając się temu, cytował Pacem in terris swego poprzednika św. Jana XXIII i chwalił «zmysł i umiłowanie pokoju opartego na prawdzie, na sprawiedliwości, wolności i miłości» (2). Uderza aktualność tych słów, które są dziś nie mniej ważne i przynaglające niż pięćdziesiąt lat temu. Przy tej okazji pragnę skoncentrować się na działaniu bez użycia przemocy jako stylu polityki pokoju i proszę Boga, aby pomógł nam wszystkim kierować się rezygnacją z przemocy w głębi naszych uczuć i wartości osobistych. Niech miłość i wyrzeczenie się przemocy inspirują sposób, w jaki traktujemy siebie nawzajem w relacjach międzyosobowych, społecznych i międzynarodowych. Kiedy ofiary przemocy potrafią oprzeć się pokusie zemsty, mogą być najbardziej wiarygodnymi uczestnikami procesów budowania pokoju bez przemocy. Oby od szczebla lokalnego i powszedniego aż po światowy wyrzeczenie się przemocy stało się charakterystycznym stylem naszych decyzji, naszych relacji, naszych działań, polityki we wszystkich jej formach. «Piotrze, schowaj miecz do pochwy» (XII w.) Rozbity świat 2. Miniony wiek spustoszyły dwie straszliwe wojny światowe, groziła mu wojna nuklearna oraz wiele innych konfliktów, podczas gdy dzisiaj mamy do czynienia niestety ze straszliwą wojną światową w kawałkach. Trudno dojść, czy dziś w świecie jest mniej czy więcej przemocy, niż to było wczoraj, ani też czy nowoczesne środki przekazu oraz mobilność charakteryzująca naszą epokę sprawiają, że jesteśmy bardziej świadomi przemocy, czy też bardziej do niej nawykli. W każdym razie ta przemoc, dokonująca się «w kawałkach», na różne sposoby i na różnych poziomach powoduje ogromne cierpienia, których jesteśmy świadomi: wojny w różnych krajach i na różnych kontynentach; terroryzm, przestępczość i L’OSSERVATORE ROMANO 15 D OKUMENTY PAPIESKIE nieprzewidywalne ataki zbrojne; nadużycia, których ofiarami padają migranci oraz ofiary handlu ludźmi; dewastacja środowiska. W jakim celu? Czy przemoc pozwala osiągnąć trwałe i wartościowe cele? Czy wszystkim, co zyskuje, nie jest może wywołanie represji i spirali śmiertelnych konfliktów, które przynoszą korzyści jedynie nielicznym «watażkom»? Przemoc nie jest lekarstwem dla naszego rozbitego świata. Reagowanie przemocą na przemoc prowadzi w najlepszym wypadku do przymusowej migracji i ogromnego cierpienia, ponieważ znaczne zasoby przeznaczane są na cele wojskowe zamiast zaspokajać codzienne potrzeby ludzi młodych, rodzin w trudnej sytuacji, osób starszych, chorych, zdecydowanej większości mieszkańców świata. W najgorszym przypadku może to doprowadzić do śmierci fizycznej i duchowej wielu osób, jeśli nie wręcz wszystkich. Dobra Nowina 3. Jezus również żył w czasach przemocy. Nauczał, że prawdziwym polem bitwy, na którym mierzą się ze sobą przemoc i pokój, jest ludzkie serce: «Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli» (Mk 7, 21). Ale przesłanie Chrystusa, w obliczu tej rzeczywistości, daje odpowiedź zdecydowanie pozytywną: niestrudzenie głosił On bezwarunkową miłość Boga, który przyjmuje i przebacza, oraz nauczał swoich uczniów, by miłowali nieprzyjaciół (por. Mt 5, 44) oraz nadstawiali drugi policzek (por. Mt 5, 39). Gdy Jezus uniemożliwił oskarżycielom cudzołożnicy jej ukamienowanie (por. J 8, 1-11) oraz kiedy w noc przed śmiercią nakazał Piotrowi schować miecz do pochwy (por. Mt 26, 52) wskazał drogę wyrzeczenia się przemocy, i poszedł nią aż do końca, aż po krzyż, przez który zaprowadził pokój i zniszczył wrogość (por. Ef 2, 14-16). Dlatego ten, kto przyjmuje Jezusową Dobrą Nowinę, potrafi rozpoznać przemoc, którą nosi w sobie i pozwala, by uleczyło go Boże miłosierdzie, przez co staje się z kolei narzędziem pojednania, zgodnie z wezwaniem św. Franciszka z Asyżu: «Jak ustami głosicie pokój, tak a nawet jeszcze bardziej miejcie go w sercach waszych» (3). Być prawdziwymi uczniami Jezusa dziś oznacza także przyjąć Jego propozycję wyrzeczenia się przemocy. Jest ona — jak stwierdził mój poprzednik Benedykt XVI — «realistyczna, ponieważ wynika z uznania, że na świecie jest zbyt wiele przemocy, zbyt wiele niesprawiedliwości, a zatem nie da się przezwyciężyć tej sytuacji inaczej, jak tylko dając więcej miłości, więcej dobra. Owo ‘więcej’ pochodzi od Boga» (4). I dodał z mocą: «Odrzucenie przemocy nie jest dla chrześcijan posunięciem czysto taktycznym, ale sposobem bycia 16 Numer 12/2016 osoby, postawą człowieka, który jest tak bardzo przekonany o miłości Bożej i o Jego mocy, że nie boi się walczyć ze złem jedynie bronią miłości i prawdy. Miłość nieprzyjaciół jest zaczątkiem ‘rewolucji chrześcijańskiej’» (5). Słusznie Ewangelia nakazująca miłować naszych nieprzyjaciół (Łk 6, 27), jest uważana za «magna charta chrześcijańskiego niestosowania przemocy, które nie polega na kapitulacji w obliczu zła (...), ale na odpowiadaniu na zło dobrem (por. Rz 12, 17-21), co pozwala przerwać łańcuch niesprawiedliwości» (6). Mocniejsze niż przemoc 4. Rezygnacja z przemocy bywa rozumiana jako poddanie się, niezaangażowanie i bierność, ale w rzeczywistości tak nie jest. Gdy Matka Teresa otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla w 1979 r., wyraźnie sformułowała swoje przesłanie o czynnym niestosowaniu przemocy: «W naszej rodzinie nie potrzebujemy bomb i broni, niszczenia, by zaprowadzać pokój, ale jedynie bycia razem, miłowania się nawzajem (...). I będziemy zdolni przezwyciężyć wszelkie zło, które jest w świecie» (7). Siła broni jest bowiem zwodnicza. «Gdy handlarze bronią prowadzą swoją działalność, biedni twórcy pokoju po to tylko, by pomóc jakiejś osobie, innej, jeszcze innej i jeszcze innej, oddają życie». Dla tych czyniących pokój Matka Teresa jest «symbolem, ikoną naszych czasów» (8). We wrześniu tego roku z wielką radością ogłosiłem ją świętą. Wyraziłem uznanie dla jej gotowości służenia wszystkim przez «przyjmowanie i obronę ludzkiego życia, zarówno nienarodzonego, jak i opuszczonego i odrzuconego. (...) Pochylała się nad osobami wycieńczonymi, umierającymi na poboczach dróg, uznając godność, jaką obdarzył je Bóg; mówiła możnym ziemi, aby uznali swoje winy za zbrodnie — za zbrodnie! — ubóstwa, które sami stworzyli» (9). W odpowiedzi na to, jej misją — a pod tym względem reprezentuje tysiące, a wręcz miliony osób — jest wielkoduszne i pełne poświęcenia wychodzenie na spotkanie ofiar, dotykanie i opatrywanie każdego poranionego ciała, leczenie wszelkiego złamanego życia. Walka bez przemocy prowadzona stanowczo i konsekwentnie przyniosła imponujące rezultaty. Na zawsze pozostaną w pamięci sukcesy osiągnięte przez Mahatmę Gandhiego i Khana Abdula Ghaffara Khana w wyzwoleniu Indii oraz Martina Luthera Kinga w kampanii przeciwko dyskryminacji rasowej. Szczególnie kobiety są często przywódczyniami walki bez przemocy, jak na przykład, Leymah Gbowee oraz tysiące liberyjskich kobiet, które organizowały spotkania modlitewne i pokojowe protesty (pray-ins), i doprowadziły do negocjacji na wysokim szczeblu, aby położyć kres drugiej wojnie domowej w Liberii. D OKUMENTY PAPIESKIE Nie możemy również zapominać o epokowej dekadzie, która zakończyła się upadkiem reżimów komunistycznych w Europie. Wspólnoty chrześcijańskie przyczyniły się do tego przez wytrwałą modlitwę i odważne działanie. Szczególne znaczenie miały posługa i nauczanie św. Jana Pawła II. Zastanawiając się nad wydarzeniami z 1989 r. w encyklice Centesimus annus (1991 r.), mój poprzednik wskazał, że epokowa zmiana w życiu ludów, narodów i państw dokonuje się poprzez «walkę pokojową, która posługuje się jedynie bronią prawdy i sprawiedliwości» (10). Ta droga przemian politycznych wiodąca do pokoju była możliwa po części dzięki «wysiłkowi ludzi, którzy nie uciekali się do przemocy, zaś odmawiając konsekwentnie ustąpienia przed potęgą siły, zawsze umieli znaleźć skuteczne formy świadczenia o prawdzie». I stwierdził: «Niech ludzie nauczą się walczyć o sprawiedliwość bez uciekania się do przemocy, wyrzekając się walki klas w sporach wewnętrznych i wojny w konfliktach międzynarodowych» (11). Kościół zaangażował się we wprowadzanie w życie odrzucających przemoc strategii, które mają na celu umacnianie pokoju w wielu krajach, zachęcając nawet najbardziej brutalne strony do wysiłków na rzecz budowy sprawiedliwego i trwałego pokoju. Ten wysiłek na rzecz ofiar niesprawiedliwości i przemocy nie jest wyłącznym dziedzictwem Kościoła katolickiego, ale właściwy jest wielu tradycjom religijnym, dla których «współczucie i rezygnacja z przemocy są istotne i wskazują drogę życia» (12). Powtarzam stanowczo: «Żadna religia nie jest terrorystyczna» (13). Przemoc jest znieważaniem imienia Boga (14). Nigdy nie przestaniemy powtarzać: «Imię Boga nigdy nie może usprawiedliwiać przemocy. Tylko pokój jest święty, a nie wojna!» (15). Domowe źródła polityki wyrzekającej się przemocy 5. Jeśli przemoc bierze początek w ludzkim sercu, to bardzo ważne jest chodzenie drogą niestosowania przemocy przede wszystkim w obrębie rodziny. Jest to składnik radości, jaką daje miłość, którą przedstawiłem w marcu tego roku w adhortacji apostolskiej Amoris laetitia, na zakończenie dwóch lat refleksji Kościoła na temat małżeństwa i rodziny. Rodzina jest niezbędnym «tyglem», dzięki któremu małżonkowie, rodzice i dzieci, bracia i siostry uczą się porozumiewać ze sobą oraz bezinteresownie troszczyć się o siebie nawzajem oraz gdzie tarcia lub nawet konflikty muszą być przezwyciężane nie przy pomocy siły, lecz poprzez dialog, szacunek, szukanie dobra innych, miłosierdzie i przebaczenie (16). Z wnętrza rodziny radość płynąca z miłości rozprzestrzenia się w świecie i promieniuje na całe społeczeństwo (17). Ponadto etyka braterstwa i pokojowego współżycia osób i narodów nie może opierać się na logice strachu, przemocy i zamknięcia, ale jej podstawą musi być odpowiedzialność, szacunek i szczery dialog. W związku z tym kieruję apel o rozbrojenie, a także o zakaz i likwidację broni jądrowej: zastraszanie nuklearne i groźba gwarantowanego wzajemnego zniszczenia nie mogą być podstawą tego rodzaju etyki (18). Równie żarliwie błagam o powstrzymanie przemocy domowej oraz nadużyć w stosunku do kobiet i dzieci. Jubileusz Miłosierdzia, który zakończył się w listopadzie bieżącego roku, był zachętą do spojrzenia w głąb naszych serc i pozwolenia, aby do nich wkroczyło miłosierdzie Boga. Rok Jubileuszowy sprawił, że uświadomiliśmy sobie, jak bardzo liczne i różne od siebie są osoby i grupy społeczne, które traktuje się z obojętnością, padają ofiarami niesprawiedliwości i doznają przemocy. Są one częścią naszej «rodziny», są naszymi braćmi i siostrami. Dlatego polityka wyrzeczenia się przemocy musi zaczynać się w murach domowych, aby następnie rozprzestrzeniać się na całą rodzinę ludzką. «Przykład świętej Teresy z Lisieux zachęca nas do praktykowania małej drogi miłości, by nie przegapić okazji do dobrego słowa, uśmiechu, każdego małego gestu, zasiewającego pokój i przyjaźń. Na ekologię integralną składają się również proste codzienne gesty, przełamujące logikę przemocy, wyzysku, egoizmu» (19). Moja zachęta 6. Budowanie pokoju przez czynne wyrzeczenie się przemocy jest konieczne i zgodne z nieustannymi wysiłkami Kościoła w celu ograniczenia użycia siły poprzez normy moralne, jego udział w pracach instytucji międzynarodowych oraz dzięki kompetentnemu wkładowi wielu chrześcijan w prace ustawodawcze na wszystkich poziomach. Sam Jezus podsuwa nam «podręcznik» tej strategii budowania pokoju w tak zwanym Kazaniu na Górze. Osiem Błogosławieństw (por. Mt 5, 3-10) nakreśla profil osoby, którą możemy nazwać błogosławioną, dobrą i autentyczną. Jezus mówi: błogosławieni cisi, miłosierni, wprowadzający pokój, czystego serca, ci, którzy łakną i pragną sprawiedliwości. Jest to również program i wyzwanie dla zwierzchników politycznych i religijnych, zwierzchników instytucji międzynarodowych, szefów przedsiębiorstw oraz mediów całego świata: stosowanie Błogosławieństw w sposobie wypełniania swoich obowiązków. Wyzwanie, by budowali społeczeństwo, wspólnotę lub przedsiębiorstwo, za które są odpowiedzialni, stylem czyniących pokój; by okazywali miłosierdzie, wyrzekając się odrzucania ludzi, niszczenia środowiska i chęci zwycięstwa za L’OSSERVATORE ROMANO 17 D OKUMENTY PAPIESKIE wszelką cenę. Wymaga to gotowości do «przyjęcia konfliktu, rozwiązania go i przemienienia w ogniwo nowego procesu» (20). Działanie w ten sposób oznacza wybór solidarności jako stylu tworzenia historii i budowania przyjaźni społecznej. Czynne odrzucenie przemocy jest sposobem pokazania, że jedność jest naprawdę silniejsza i bardziej owocna niż konflikt. Wszystko na świecie jest ściśle ze sobą powiązane (21). Oczywiście, może się zdarzyć, że różnice będą rodzić zatargi: rozwiązujmy je w sposób konstruktywny, bez przemocy, aby «napięcia i różnice mogły tworzyć wieloraką jedność rodzącą nowe życie», zachowując «cenną konstruktywność dwóch przeciwstawnych biegunów» (22). Zapewniam, że Kościół katolicki będzie wspierał wszelkie próby budowania pokoju także poprzez aktywne i twórcze wyrzeczenie się przemocy. 1 stycznia 2017 r. rozpocznie działalność nowa Dykasteria ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, która pomoże Kościołowi coraz bardziej skutecznie promować «bezcenne dobra, jakimi są sprawiedliwość, pokój i ochrona stworzenia» oraz troska o migrantów, «potrzebujących, chorych i wyłączonych, zepchniętych na margines i ofiary konfliktów zbrojnych oraz katastrof naturalnych, więźniów, bezrobotnych i ofiary wszelkich form niewolnictwa i tortur» (23). Każde działanie w tym kierunku, nawet skromne, przyczynia się do budowania świa- Przypisy: (1) Adhort. apost. Evangelii gaudium, 228. (2) Orędzie w sprawie obchodów Światowego Dnia Pokoju, 1 stycznia 1968 r. (3) Relacja trzech towarzyszy, 58, 4: Źródła franciszkańskie, red. R. Prejs i Z. Kijas, Kraków 2005 r., s. 1496. (4) Rozważanie przed modlitwą Anioł Pański, 18 lutego 2007 r.: «L’Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 4/2007, s. 57. (5) Tamże. (6) Tamże. (7) Mother Teresa — Nobel Lecture, 11 December, 1979. (8) Rozważanie, «Droga pokoju», Kaplica w Domu św. Marty, 19 listopada 2015 r. (9) Homilia wygłoszona podczas Mszy św. kanonizacyjnej bł. Matki Teresy z Kalkuty, 4 września 18 Numer 12/2016 ta wolnego od przemocy, co stanowi pierwszy krok w kierunku sprawiedliwości i pokoju. NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Na zakończenie 7. Zgodnie z tradycją podpisuję to orędzie 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Maryja jest Królową Pokoju. Kiedy narodził się Jej Syn, aniołowie wielbili Boga i życzyli pokoju ludziom dobrej woli (por. Łk 2, 14). Prośmy Maryję Pannę, by była naszą przewodniczką. «Wszyscy pragniemy pokoju; tak wiele osób buduje go każdego dnia poprzez małe gesty; wielu cierpi i z cierpliwością znosi trud tak licznych usiłowań, by go budować» (24). W 2017 r. starajmy się, poprzez modlitwę i działania, stawać się ludźmi, którzy wygnali przemoc ze swego serca, słów i gestów oraz budować wspólnoty bez przemocy, które troszczą się o wspólny dom. «Nic nie jest niemożliwe, jeśli zwracamy się do Boga w modlitwie. Wszyscy mogą być twórcami pokoju» (25). 2016 r.: «L’Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 9/2016, s. 10. (10) N. 23. (11) Tamże. (12) Przemówienie do przedstawicieli różnych religii, 3 listopada 2016 r.: «L’Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 12/2016, s. 41. (13) Przemówienie do uczestników III Światowego Spotkania Ruchów Ludowych, 5 listopada 2016 r. (14) Por. Przemówienie podczas spotkania z szejkiem muzułmanów Kaukazu oraz przedstawicielami innych wspólnot religijnych, Baku, 2 października 2016 r.: «L’Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 10/2016, ss. 27-28. (15) Przemówienie w Asyżu, 20 września 2016 r. (16) Por. adhort. apost. Amoris laetitia, 90-130. (17) Por. tamże, 133. 194. 234. (18) Por. przesłanie z okazji międzynarodowej konferencji po- Watykan, 8 grudnia 2016 r. święconej skutkom użycia broni atomowej dla ludzkości, 7 grudnia 2014 r.: «L’Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 1/2015, s. 31. (19) Enc. Laudato si’, 230. (20) Adhort. apost. Evangelii gaudium, 227. (21) Por. enc. Laudato si’, 16. 117. 138. (22) Adhort. apost. Evangelii gaudium, 228. (23) List apostolski w formie motu proprio, którym ustanawia się Dykasterię ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, 17 sierpnia 2016 r. (24) Regina caeli w Betlejem, 25 maja 2014 r.: «L’O sservatore Romano», wyd. polskie, n. 6/2014, s. 11. (25) Apel uczestników Światowego Dnia Modlitwy o Pokój, Asyż, 20 września 2016 r.: «L’O sservatore Romano», wyd. polskie, n. 10/2016, s. 38. 6 XI — Homilia podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Więźniów Bóg jest większy niż nasze serce Na Jubileusz Więźniów — który był obchodzony w dniach 5-6 listopada w Rzymie w ramach Roku Świętego Miłosierdzia — przybyli z rodzinami ci z nich, którzy uzyskali pozwolenia zakładów karnych, oraz pracownicy służb penitencjarnych, kapelani więzienni i członkowie stowarzyszeń charytatywnych wspomagających więźniów. W sobotę 5 listopada pielgrzymi uczestniczyli w adoracji eucharystycznej z sakramentem pojednania w trzech kościołach Wiecznego Miasta i przeszli przez Drzwi Święte. Natomiast w niedzielę 6 listopada rano Papież Franciszek odprawił dla nich Mszę św. w Bazylice Watykańskiej, przed której rozpoczęciem więźniowie składali świadectwa, a także odmówili wspólnie modlitwę różańcową. Uczestniczyli także w modlitwie «Anioł Pański» na placu św. Piotra. Poniżej zamieszczamy papieską homilię. Orędzie, jakie pragnie nam dziś przekazać Słowo Boże, jest z pewnością przesłaniem nadziei, tej nadziei, która nie zawodzi. Jeden z siedmiu braci skazanych na śmierć przez króla Antiocha Epifanesa mówi: «[Mogą] pokładać nadzieję w Bogu, że znów przez Niego zostaną wskrzeszeni» (2 Mch 7, 14). Słowa te wyrażają wiarę owych męczenników, którzy pomimo cierpienia i tortur mieli siłę, by spojrzeć poza perspektywę doczesną. Wiarę, która uznając w Bogu źródło nadziei, wskazuje na pragnienie osiągnięcia nowego życia. Podobnie w Ewangelii słyszeliśmy, jak Jezus przez prostą, a doskonałą odpowiedź przekreśla całą banalną kazuistykę, jaką przedstawili Mu saduceusze. Jego słowa: «Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją» (Łk 20, 38), ukazują prawdziwe oblicze Ojca, który pragnie jedynie życia wszystkich swoich dzieci. Zatem aby być wiernymi nauczaniu Jezusa, winniśmy przyswoić sobie nadzieję, że odrodzimy się do nowego życia. Nadzieja jest darem Boga. Musimy o nią prosić. Jest ona umieszczona w głębi serca każdej osoby, by mogła rozjaśniać swoim światłem chwilę obecną, często zmąconą i przysłoniętą wieloma sytuacjami niosącymi smutek i ból. Musimy umacniać korzenie naszej nadziei, aby mogły rodzić owoce. Po pierwsze, pewność obecności i współczucia Boga, pomimo popełnionego przez nas zła. Nie ma takiego miejsca w naszym sercu, do którego nie mogłaby dotrzeć Boża miłość. Tam, gdzie jest człowiek, który popełnił błąd, tym bardziej przejawia się miłosierdzie Ojca, aby wzbudzić skruchę, przebaczenie, pojednanie, pokój. Dziś celebrujemy Jubileusz Miłosierdzia dla was i z wami, bracia i siostry więźniowie. Odczuwamy potrzebę skonfrontowania się właśnie z tym wyrazem miłości Boga, jakim jest miłosierdzie. Oczywiście nieprzestrzeganie prawa zaważyło o wyroku, a pozbawienie wolności jest najcięższą formą odbywanej kary, bo dotyka osoby w jej najgłębszej istocie. A mimo to nie może zabraknąć nadziei. Czym innym jest bowiem to, na co zasługujemy z powodu wyrządzonego zła, a czym innym «tchnienie» nadziei, które nie może być stłumione przez cokolwiek lub kogokolwiek. Nasze serce zawsze ma nadzieję na dobro; zawdzięczamy to miłosierdziu, z jakim Bóg wychodzi nam na spotkanie i nigdy nas nie opuszcza (por. św. Augustyn, Kazanie 254, 1). W Liście do Rzymian apostoł Paweł mówi o Bogu jako «Bogu nadziei» (por. Rz 15, 13). Tak jakby chciał nam powiedzieć: «Bóg ma nadzieję»; i chociaż może się to wydawać paradoksalne, tak właśnie jest: Bóg ma nadzieję! Jego miłosierdzie nie pozostawia Go w spokoju. Jest jak ów ojciec z przypowieści, zawsze mający nadzieję na powrót syL’OSSERVATORE ROMANO 19 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA na, który pobłądził (por. Łk 15, 11-32). Nie ma wytchnienia ani spoczynku dla Boga, dopóki nie znajdzie zagubionej owcy (por. Łk 15, 5). Jeżeli więc Bóg ma nadzieję, to nikomu nie można odbierać nadziei, gdyż jest ona siłą, pozwalającą iść naprzód; jest dążeniem ku przyszłości, aby przemienić życie; jest bodźcem popychającym ku dniu jutrzejszemu, aby miłość, którą mimo wszystko jesteśmy kochani, mogła stać się nową drogą... Podsumowując, nadzieja jest wewnętrznym dowodem mocy miłosierdzia Boga, która wymaga, by patrzeć przed siebie i przezwyciężać wiarą i powierzając się Jemu, skłonność do zła i grzechu. Drodzy więźniowie, to jest dzień waszego Jubileuszu! Niech dzisiaj przed Panem będzie żywa wasza nadzieja. Jubileusz ze swej natury niesie z sobą zapowiedź wyzwolenia (por. Kpł 25, 39-46). Nie ode mnie zależy możliwość przyznania wolności, ale zadaniem, z którego Kościół nie może zrezygnować, jest rozbudzanie w każdym z was pragnienia prawdziwej wolności. Czasami swoista obłuda skłania do tego, by widzieć w was tylko ludzi, którzy pobłądzili, dla których jedyną drogą jest więzienie. Ja wam mówię: za każdym razem, gdy wchodzę do więzienia, zadaję sobie pytanie: «Dlaczego oni, a nie ja?». Wszyscy możemy pobłądzić: wszyscy. W taki czy inny sposób pobłądziliśmy. A obłuda sprawia, że nie myśli się o możliwości przemiany życia: zbyt mało ufamy w rehabilitację, w resocjalizację. A w ten sposób zapominamy, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, i często jesteśmy również więźniami, nie zdając sobie z tego sprawy. Gdy pozostajemy zamknięci w swoich uprzedzeniach lub jesteśmy niewolnikami bożków fałszywego dobrobytu, gdy poruszamy się w obrębie schematów ideologicznych, absolutyzujemy prawa rynku, które miażdżą osoby, w gruncie rzeczy jest to nic innego jak przebywanie w ciasnych celach indywidualizmu i samowystarczalności, będąc pozbawieni prawdy rodzącej wolność. A wytykanie palcem kogoś, kto pobłądził, nie może stać się pretekstem do ukrywania własnych sprzeczności. Wiemy bowiem, że nikt nie może uważać się za sprawiedliwego przed Bogiem (por. Rz 2, 1-11). Ale nikt nie może żyć bez pewności uzyskania przebaczenia! Skruszony łotr, ukrzyżowany wraz z Jezusem, poszedł z Nim do raju (por. Łk 23, 43). 20 Numer 12/2016 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA 12 XI — Katecheza wygłoszona podczas audiencji jubileuszowej Z otwartymi ramionami W sobotę 12 listopada rano na placu św. Piotra odbyła się jedenasta i ostatnia audiencja jubileuszowa w Roku Świętym Miłosierdzia. Dla uczestniczących w niej bardzo licznych osób Papież Franciszek wygłosił katechezę poświęconą związkowi między miłosierdziem i inkluzją społeczną. Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Niech więc nikt z was nie zamyka się w przeszłości! Oczywiście, minionej historii, nawet gdybyśmy chcieli, nie można napisać na nowo. Ale historia, która zaczyna się dziś i która zmierza ku przyszłości, jest jeszcze cała do napisania, dzięki łasce Boga i waszej osobistej odpowiedzialności. Ucząc się na błędach z przeszłości, można otworzyć nowy rozdział życia. Nie ulegajmy pokusie myślenia, że nie możemy uzyskać przebaczenia. O cokolwiek, małego lub dużego, oskarżałoby nas nasze serce, «Bóg jest większy niż nasze serce» (1 J 3, 20): musimy tylko powierzyć się Jego miłosierdziu. Wiara, chociaż byłaby mała jak ziarnko gorczycy, może góry przenosić (por. Mt 17, 20). Ileż razy moc wiary pozwalała wypowiedzieć słowo przebaczam w warunkach po ludzku niemożliwych! Osoby, które doznały na własnej skórze lub w stosunku do swoich najbliższych, czy też swoich dóbr przemocy i nadużyć... Tylko moc Boga, miłosierdzie może uleczyć niektóre rany. A gdzie na przemoc odpowiada się przebaczeniem, tam także serce człowieka, który pobłądził, może zostać zdobyte przez miłość, która pokonuje wszelkie formy zła. W ten sposób wśród ofiar i wśród winnych Bóg wzbudza autentycznych świadków i budowniczych miłosierdzia. Dzisiaj czcimy Maryję Pannę w tej figurze, która przedstawia Ją jako Matkę trzymającą w ramionach Jezusa z zerwanym łańcuchem, łańcuchem niewoli i uwięzienia. Niech Ona skieruje na każdego z was swoje macierzyńskie spojrzenie; niech sprawi, by z waszego serca wypłynęła moc nadziei na nowe życie, godne przeżywania w pełnej wolności i w służbie bliźniemu. Na tej ostatniej sobotniej audiencji jubileuszowej chciałbym przedstawić ważny aspekt miłosierdzia: włączanie. Bowiem Bóg w swoim planie miłości nie chce nikogo wykluczać, ale wszystkich chce włączyć. Na przykład przez chrzest czyni nas swymi dziećmi w Chrystusie, członkami swego ciała, którym jest Kościół. A my, chrześcijanie, jesteśmy zachęcani do stosowania tego samego kryterium: miłosierdzie jest tym sposobem działania, tym stylem, przez który staramy się włączać innych do naszego życia, unikając zamykania się w sobie samych i w naszych egoistycznych zabezpieczeniach. We fragmencie z Ewangelii św. Mateusza, który usłyszeliśmy przed chwilą, Jezus kieruje prawdziwie powszechne zaproszenie: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (11, 28). Nikt nie jest wykluczony z tego wezwania, ponieważ misją Jezusa jest objawienie miłości Ojca każdemu człowiekowi. Naszym zadaniem jest otwarcie serca, zaufanie Jezusowi i przyjęcie tego orędzia miłości, które nas wprowadza w tajemnicę zbawienia. Ten aspekt miłosierdzia, włączenie przejawia się w otwarciu szeroko ramion, aby przygarniać, nie wykluczając; nie klasyfikując innych na podstawie statusu społecznego, języka, rasy, kultury, religii: mamy przed sobą jedynie osobę, którą trzeba kochać, tak jak ją kocha Bóg. Ten, kogo spotykam w pracy, w mojej dzielnicy, jest osobą, którą należy kochać, tak jak kocha Bóg. «Ale on jest z takiego czy innego kraju, wyznaje taką religię, inną religię... To jest osoba, którą kocha Bóg, i ja powinienem ją kochać»! To oznacza włączanie, to jest integracja. Iluż ludzi utrudzonych i uciskanych spotykamy także i dziś! Na ulicy, w urzędach, w gabinetach lekarskich... Spojrzenie Jezusa zatrzymuje się na każdej z tych twarzy, także poprzez nasze oczy. A jakie jest nasze serce? Czy jest miłosierne? A czy nasz sposób myślenia i działania jest integrujący? Ewangelia wzywa nas do rozpoznawania w historii ludzkości planu wielkiego dzieła integracji, który w pełni szanując wolność każdego człowieka, każdej wspólnoty, każdego narodu, wzywa wszystkich do tworzenia jednej rodziny braci i sióstr, w sprawie- dliwości, solidarności i pokoju, oraz przynależności do Kościoła, będącego ciałem Chrystusa. Jakże prawdziwe są słowa Jezusa, który zachęca ludzi zmęczonych i utrudzonych, by szli do Niego szukać odpoczynku! Jego ramiona rozpostarte na krzyżu ukazują, że nikt nie jest wykluczony z Jego miłości i Jego miłosierdzia, nawet największy grzesznik. Nikt! Wszyscy jesteśmy włączeni w Jego miłość i w Jego miłosierdzie. Najbardziej bezpośrednim wyrazem, dzięki któremu czujemy się akceptowani i włączeni w Niego, jest Jego przebaczenie. Wszyscy potrzebujemy Bożego przebaczenia. I wszyscy potrzebujemy spotkać braci i siostry, Judy Chicago, «Powitanie z otwartymi ramionami» (2000 r.) którzy pomogliby nam pójść do Jezusa, otworzyć się na dar, jakim nas obdarzył na krzyżu. Nie stawiajmy przeszkód jedni drugim! Nie wykluczajmy nikogo! A nawet z pokorą i prostotą stawajmy się narzędziami integrującego miłosierdzia Ojca. Integrujące miłosierdzie Ojca — takie jest. Niech święta Matka Kościół przedłuża w świecie wielki uścisk Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał. Również ten plac ze swoją kolumnadą wyraża to objęcie. Zaangażujmy się w ten ruch włączania innych, abyśmy byli świadkami miłosierdzia, z jakim Bóg przyjął i przyjmuje każdego z nas. L’OSSERVATORE ROMANO 21 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Do Polaków: Witam serdecznie obecnych tu Polaków. Jutro, z inicjatywy Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, będziecie obchodzili w Polsce Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Aktualne, alarmujące i bolesne wydarzenia przynaglają nas, by żarliwą modlitwą i konkretną pomocą wspierać naszych braci żyjących w Iraku i w innych krajach Bliskiego Wschodu. Prośmy Boga, by nikt w świecie nie był wykluczany ze społeczności z motywów religijnych, kulturowych czy rasowych. Niech wszystkie narody, szanując wolność każdego człowieka, kształtują wspólnotę ludzką jako wielką rodzinę braci i sióstr żyjących w sprawiedliwości, solidarności i pokoju. Wam wszystkim i waszym rodakom z serca błogosławię. 13 XI — Homilia podczas Mszy św. na zakończenie Jubileuszu Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa Największym dobrem jest Pan i bliźni W dniach 11-13 listopada francuskie stowarzyszenie «Łazarz» w ramach inicjatywy «Brat» zorganizowało w Rzymie Jubileusz Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa — głównie bezdomnych i ubogich. Przybyło ich ok. 6 tys., przede wszystkim z Francji, Niemiec, Portugalii, Anglii, Hiszpanii, Holandii, Włoch, Węgier, Słowacji, Chorwacji, Szwajcarii i Polski. 11 listopada rano uczestnicy Jubileuszu — którym towarzyszyli m.in. metropolita lioński kard. Philippe Barbarin i założyciel stowarzyszenia «Łazarz» Étienne Villemain — spotkali się w Auli Pawła VI z Papieżem Franciszkiem. W sobotę 12 listopada rano wysłuchali w różnych kościołach rzymskich katechez głoszonych dla nich w grupach językowych — po polsku w bazylice św. Jana Chrzciciela od Florentczyków. Po południu uczestniczyli w tzw. czuwaniu miłosierdzia w bazylice św. Pawła za Murami, przed którym przeszli przez Drzwi Święte. Wieczorem w Auli Pawła VI odbył się koncert dla ubogich w wykonaniu orkiestry Roma Sinfonietta i Chóru Akademii Muzycznej św. Cecylii pod dyrekcją Ennia Morricone. W niedzielę 13 listopada rano Papież Franciszek odprawił Mszę św. na zakończenie Jubileuszu Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa, podczas której wygłosił następującą homilię: «Dla was (...) wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach» (Ml 3, 20). Słowa proroka Malachiasza, które usłyszeliśmy w pierwszym czytaniu, rzucają światło na obchody tego dnia jubileuszowego. Znajdują się na ostatniej stronie ostatniego proroka Starego Testamentu i są skierowane do tych, którzy ufają Panu, którzy w Nim pokładają swoją nadzieję, wybierając Go jako najwyższe dobro życia i wyrzekając się życia tylko dla siebie i dla swoich interesów. Dla nich, ubogich w siebie, ale bogatych w Boga, wzejdzie słońce Jego sprawiedliwości: oni są ubogimi w duchu, którym Jezus obiecuje królestwo niebieskie 22 Numer 12/2016 (por. Mt 5, 3), a których Bóg przez usta proroka Malachiasza nazywa «swoją własnością» (por. Ml 3, 17). Prorok przeciwstawia ich pysznym, tym, którzy bezpieczeństwo życia związali z samowystarczalnością i dobrami tego świata. W obliczu tej końcowej strony Starego Testamentu rodzą się pytania, dotyczące ostatecznego sensu życia: gdzie szukam swojego bezpieczeństwa? W Panu czy w innych zabezpieczeniach, które nie podobają się Bogu? Dokąd zmierza moje życie, ku czemu kieruje się moje serce? Czy ku Panu życia, czy też ku rzeczom, które mijają i nie zaspokajają? Podobne pytania pojawiają się w dzisiejszym fragmencie Ewangelii. Jezus jest w Jerozolimie, gdzie przeżyje ostatni i najważniejszy etap swojego ziemskiego życia: swoją śmierć i zmartwychwstanie. Znajduje się w pobliżu świątyni, «przyozdobionej pięknymi kamieniami i wotywnymi darami» (por. Łk 21, 5). Ludzie rozmawiają właśnie o zewnętrznym pięknie świątyni, kiedy Jezus mówi: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu» (w. 6). Dodaje, że nie zabraknie konfliktów, głodu, wstrząsów na ziemi i w niebie. Jezus nie chce straszyć, ale chce nam powiedzieć, że wszystko, co widzimy, nieubłaganie mija. Nawet najpotężniejsze królestwa, najświętsze budynki i najbardziej stabilne rzeczywistości świata nie trwają wiecznie; prędzej czy później upadają. W obliczu tych stwierdzeń ludzie natychmiast stawiają Nauczycielowi dwa pytania: «Kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak»? (w. 7). Kiedy i jaki... Zawsze kieruje nami ciekawość: chcemy wiedzieć, kiedy, i otrzymywać znaki. Ale Jezusowi ta ciekawość się nie podoba. Przeciwnie, napomina On, by nie dać się zwieść apokaliptycznym kaznodziejom. Człowiek, który podąża za Jezusem, nie zwraca uwagi na proroków nieszczęścia, puste horoskopy, głoszenie i przepowiednie, które rodzą strach, NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA odrywając od tego, co się liczy. Pan zachęca, aby wśród wielu głosów, jakie słychać, odróżniać to, co pochodzi od Niego, od tego, co pochodzi od fałszywego ducha. Ważne jest, aby odróżnić mądrą zachętę, jaką każdego dnia kieruje do nas Bóg, od zgiełku tych, którzy posługują się imieniem Bożym, aby wzbudzać przerażenie, podsycać podziały i lęki. Jezus stanowczo zachęca, by nie obawiać się w obliczu wstrząsów każdej epoki, ani też w obliczu najcięższych i niesprawiedliwych prób, jakie przytrafiają się Jego uczniom. Prosi, aby trwać w dobru i pokładać pełną ufność w Bogu, który nie zawodzi: «włos z głowy wam nie spadnie» (w. 18). Bóg nie zapomina o swoich wiernych, swojej cennej własności, jaką jesteśmy. Stawia nam jednak dzisiaj pytanie o sens naszej egzystencji. Obrazowo można by powiedzieć, że te czytania są jakby «sitem» dla naszego płynącego życia: przypominają nam, że prawie wszystko na tym świecie przemija, podobnie jak płynąca woda; ale są rzeczy cenne, które pozostają, jak cenny kamień w sicie. Co pozostaje, co ma wartość w życiu, jakie bogactwa nie znikają? Z pewnością dwa: Pan i bliźni. Te dwa bogactwa nie znikają! To są największe dobra, które trzeba umiłować. Wszystko inne — niebo, ziemia, najpiękniejsze rzeczy, nawet ta bazylika — przemija; ale nie możemy wykluczać z życia Boga i innych ludzi. A jednak właśnie dziś, kiedy mówimy o wykluczeniu, natychmiast przychodzą na myśl konkretne osoby; nie rzeczy zbędne, ale cenne osoby. Osoba ludzka, umieszczona przez Boga na szczycie stworzenia, jest często odrzucana, ponieważ bardziej ceni się rzeczy, które przemijają. Nie można tego zaakceptować, ponieważ człowiek jest najcenniejszym dobrem w oczach Boga. A poważnym problemem jest przyzwyczajenie się do tego odrzucania. Trzeba się niepokoić, kiedy sumienie jest znieczulone i nie zwraca uwagi na brata, który cierpi obok nas, czy też na poważne problemy świata, które stają się tylko słyszanymi już refrenami w ramówkach wiadomości telewizyjnych. Dzisiaj, drodzy bracia i siostry, jest wasz Jubileusz, a przez swoją obecność pomagacie nam dostroić się do długości fali Bożej, patrzeć na to, na co On patrzy: On nie zatrzymuje się na pozorach (por. 1 Sm 16, 7), ale patrzy «na tego, który jest biedny i zagubiony» (Iz 66, 2), na wielu biednych Łazarzy dnia dzisiejszego. Jakże bardzo szkodzi nam udawanie, że nie zauważamy Łazarza, który jest wykluczony i odrzucony (por. Łk 16, 19-21)! Jest to odwracanie się od Boga. Jest to odwracanie twarzy od Boga. Kiedy zainteresowanie koncentruje się na rzeczach, które trzeba wytworzyć, a nie na osobach, które należy miłować, jest to objaw duchowej sklerozy. W ten sposób rodzi się tragiczna sprzeczność naszych czasów: im bardziej zwiększają się postęp i możliwości, co jest dobrem, tym więcej jest osób, które nie mogą z nich korzystać. Jest to wielka niesprawiedliwość, która winna nas niepokoić, znacznie bardziej niż wiadomość, kiedy nastąpi i jaki będzie koniec świata. Nie można bowiem spokojnie przebywać w domu, podczas gdy u bramy leży Łazarz; nie ma pokoju w domu kogoś, komu się powodzi, kiedy nie ma sprawiedliwości w domu wszystkich. Dzisiaj w katedrach i sanktuariach na całym świecie zamykają się Drzwi Miłosierdzia. Prośmy o łaskę, abyśmy nie zamykali oczu na Boga, który na nas patrzy, i na bliźniego, który jest dla nas wyzwaniem. Otwórzmy oczy na Boga, oczyszczając spojrzenie serca ze zwodniczych i budzących lęk wyobrażeń, od boga władzy i kar, będącego projekcją ludzkiej pychy i strachu. Patrzmy z ufnością na Boga miłosierdzia, będąc pewni, że «miłość nigdy nie ustaje» (1 Kor 13, 8). Odnówmy nadzieję życia prawdziwego, do jakiego zostaliśmy powołani, tego, które nie przeminie i które nas czeka w jedności z Panem oraz z innymi, w radości, która będzie trwać wiecznie, bez końca. I otwórzmy oczy na bliźniego, zwłaszcza na brata zapomnianego i wykluczonego, na «Łazarza», który leży u naszych drzwi. Tam przykładane jest szkło powiększające Kościoła. Niech Pan nas chroni od kierowania go na nas samych. Niech nas odL’OSSERVATORE ROMANO 23 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA ciąga od blichtru, który odwraca uwagę, od interesów i przywilejów, od przywiązania do władzy i chwały, od powabu ducha świata. Nasza Matka Kościół patrzy «w szczególności na tę część ludzkości, która cierpi i płacze, bo wie, że ci ludzie należą do niego na mocy prawa ewangelicznego» (Paweł VI, przemówienie na początku drugiej sesji Soboru Watykańskiego II, 29 września 1963 r.). Na mocy prawa, a także obowiązku ewangelicznego, gdyż naszym zadaniem jest troszczenie się o praw- 20 XI dziwe bogactwo, którym są ubodzy. W świetle tych refleksji chciałbym, aby dzień dzisiejszy był «dniem ubogich». Dobrze nam o tym przypomina starożytna tradycja dotycząca świętego rzymskiego męczennika Wawrzyńca. Zanim zniósł okrutne męczeństwo z miłości do Pana, rozdał on majątek wspólnoty ubogim, których uważał za prawdziwy skarb Kościoła. Oby Pan pozwolił nam patrzeć bez lęku na to, co się liczy, kierować serce ku Niemu i ku naszym prawdziwym skarbom. — Homilia wygłoszona podczas Mszy św. na zakończenie Roku Świętego Miłosierdzia Drzwi pozostają otwarte 20 listopada, w uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, zakończył się Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia. Papież Franciszek dokonał obrzędu zamknięcia Drzwi Świętych w Bazylice Watykańskiej, po czym odprawił Mszę św. na placu św. Piotra. Koncelebrowali ją liczni kardynałowie — wśród nich było 16 wyniesionych do godności kardynalskiej poprzedniego dnia — arcybiskupi, biskupi i kapłani. Przy ołtarzu celebrowali z Papieżem dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Angelo Sodano i przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji abp Rino Fisichella, główny organizator Jubileuszu. W Mszy św. uczestniczyło ponad 70 tys. osób; byli obecni prezydent i premier Włoch oraz burmistrz Rzymu. Przed końcowym błogosławieństwem Ojciec Święty odmówił ze zgromadzonymi modlitwę «Anioł Pański», a po Mszy św. podpisał list apostolski «Misericordia et misera», który następnie — jako przedstawicielom całego ludu Bożego — wręczył arcybiskupowi Manili kard. Luisowi Antoniowi Tagle, metropolicie Saint Andrews i Edynburga abpowi Leo Williamowi Cushleyowi, dwóm księżom misjonarzom miłosierdzia — z Republiki Demokratycznej Konga i z Brazylii, diakonowi stałemu z diecezji rzymskiej oraz jego rodzinie, dwóm zakonnicom — z Meksyku i Korei Południowej, członkom rodziny z USA (rodzicom, dzieciom i dziadkom), parze narzeczonych, dwóm matkom katechetkom z rzymskiej parafii, upośledzonemu umysłowo chłopcu i kobiecie na wózku inwalidzkim. Poniżej zamieszczamy homilię Papieża i słowa przed modlitwą maryjną. Uroczystość Naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, stanowi ukoronowanie roku liturgicznego i tego Roku Świętego Miłosierdzia. Ewangelia ukazuje bowiem królewskość Jezusa w kulminacyjnym momencie Jego zbawczego dzieła, a czyni to w sposób zaskakujący. «Mesjasz, Boży Wybraniec, Król» (Łk 23, 35. 37) jawi się bez żad24 Numer 12/2016 Greig Leach, «Jezus i dobry łotr» nej władzy czy chwały — jest przybity do krzyża, gdzie wygląda bardziej na pokonanego niż na zwycięzcę. Jego królewskość jest paradoksalna: Jego tronem jest krzyż; Jego korona zrobiona jest z cierni; nie ma berła, ale włożono Mu w rękę trzcinę; nie nosi okazałych szat, ale został odarty z tuniki; nie ma błyszczących pierścieni na palcach, ale ręce przebite gwoździami; nie posiada skarbu, ale zostaje sprzedany za trzydzieści srebrników. Naprawdę królestwo Jezusa nie jest z tego świata (por. J 18, 36); ale właśnie w Nim, jak mówi Apostoł Paweł w drugim czytaniu, znajdujemy odkupienie i przebaczenie (por. Kol 1, 13-14). Wielkość bowiem Jego królestwa to nie władza według NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA kryteriów świata, lecz Boża miłość, miłość zdolna dotrzeć do wszystkiego i wszystko uzdrowić. Ze względu na tę miłość Chrystus zniżył się do nas, zaznał naszej ludzkiej niedoli, doświadczył naszej najgorszej kondycji: niesprawiedliwości, zdrady, opuszczenia; doświadczył śmierci, grobu, otchłani. W ten sposób nasz Król dotarł do granic wszechświata, aby ogarnąć i zbawić każdą istotę żyjącą. Nie potępił nas, nawet nas nie zdobył, nigdy nie naruszył naszej wolności, ale utorował sobie drogę pokorną miłością, która wszystko wybacza, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko znosi (por. 1 Kor 13, 7). Tylko ta miłość pokonała i nadal pokonuje naszych wielkich nieprzyjaciół: grzech, śmierć, lęk. Dzisiaj, drodzy bracia i siostry, głosimy to szczególne zwycięstwo, przez które Jezus stał się Królem wieków, Panem dziejów: jedynie dzięki wszechmocy miłości, która jest naturą Boga, Jego życiem, i która nigdy się nie skończy (por. 1 Kor 13, 8). Z radością dzielimy się tym, jak wspaniale jest mieć Jezusa za Króla: Jego panowanie miłości przemienia grzech w łaskę, śmierć w zmartwychwstanie, lęk w ufność. Byłoby to jednak za mało, gdybyśmy wierzyli, że Jezus jest Królem wszechświata i centrum historii, a nie czynili Go Panem naszego życia: wszystko to jest próżne, jeśli nie przyjmujemy Go osobiście i jeśli nie przyjmujemy także Jego sposobu panowania. Pomagają nam w tym osoby, które przedstawia dzisiejsza Ewangelia. Oprócz Jezusa występują trzy figury: lud, który patrzy, grupa osób stojących w pobliżu krzyża i złoczyńca, ukrzyżowany obok Jezusa. Przede wszystkim lud: Ewangelia mówi, że «stał i patrzył» (Łk 23, 35): nikt nie mówi ani słowa, nikt się nie zbliża. Lud stoi z dala, obserwując, co się dzieje. Jest to ten sam lud, który ze względu na swoje potrzeby tłoczył się wokół Jezusa, a teraz trzyma się na dystans. W obliczu okoliczności życia lub naszych niespełnionych oczekiwań także i my możemy mieć pokusę, by nabrać dystansu do królowania Jezusa, by nie akceptować do końca zgorszenia Jego pokornej miłości, która niepokoi nasze ego, która zakłóca spokój. Wolimy pozostać w oknie, stać na uboczu, niż zbliżyć się i stać się bliźnimi. Jednak lud święty, który ma Jezusa za Króla, jest wzywany do pójścia Jego drogą konkretnej miłości; każdy powinien zastanawiać się codziennie: «Czego wymaga ode mnie miłość, gdzie mnie kieruje? Jaką odpowiedź daję Jezusowi moim życiem?». Jest też druga grupa, do której należą różne osoby: przywódcy ludu, żołnierze i złoczyńca. Wszyscy oni wyśmiewają Jezusa. Kierują do Niego te same prowokujące słowa: «wybaw sam siebie» (por. Łk 23, 35. 37. 39). Jest to gorsza pokusa niż pokusa ludu. Tutaj kuszą Jezusa tak, jak to czynił diabeł na początku Ewangelii (por. Łk 4, 1-13), aby zrezygnował z panowania na sposób Boży, lecz czynił to zgodnie z logiką tego świata: by zszedł z krzyża i pokonał nieprzyjaciół! Jeśli jest Bogiem, niech pokaże moc i wyższość! Ta pokusa jest atakiem wycelowanym w miłość: «wybaw sam siebie» (ww. 37. 39); nie innych, ale siebie. Niech zwycięży ego z jego mocą, z jego chwałą, z jego sukcesem. To jest najstraszniejsza pokusa, pierwsza i ostatnia pokusa Ewangelii. Ale wobec tego ataku na Jego sposób bycia Jezus nic nie mówi, nie reaguje. Nie broni się, nie stara się przekonać, nie broni swego królowania. Nadal kocha, przebacza, przeżywa chwile próby zgodnie z wolą Ojca, pewien, że miłość przyniesie owoc. Aby zaakceptować królowanie Jezusa, musimy walczyć z tą pokusą, skupić spojrzenie na Ukrzyżowanym, byśmy stawali się coraz bardziej Jemu wierni. Ileż razy natomiast także my poszukiwaliśmy zadowalających zabezpieczeń w świecie. Ileż razy byliśmy kuszeni, aby zejść z krzyża. Siła atrakcyjności władzy i sukcesu wydawała się łatwą i szybką drogą upowszechniania Ewangelii, i zapominaliśmy w pośpiechu, jak działa królestwo Boże. Obecny Rok Miłosierdzia zachęcił nas do odkrycia na nowo centrum, do powrotu do tego, co istotne. Ten czas miłosierdzia skłania nas do spojrzenia na prawdziwe oblicze naszego Króla, które jaśnieje w Passze, i do odkrycia na nowo młodego i pięknego oblicza Kościoła, które jaśnieje, kiedy jest on gościnny, wolny, wierny, ubogi w środki, a bogaty w miłość, misyjny. Miłosierdzie, prowadząc nas do serca Ewangelii, zachęca nas także do porzucenia nawyków i zwyczajów, które mogłyby stanowić przeszkodę w służbie dla królestwa Bożego; do znajdowania naszego kierunku jedynie w odwiecznym i pokornym królowaniu Jezusa, a nie w dostosowywaniu się do chwilowego panowania i zmiennych potęg każdej epoki. W Ewangelii pojawia się inna osoba, bliższa Jezusowi — złoczyńca, który prosi Go słowami: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa» (w. 42). Ten człowiek, po prostu patrząc na Jezusa, uwierzył w Jego królestwo. I nie zamknął się w sobie, ale ze swoimi błędami, grzechami i biedami zwrócił się do Jezusa. Poprosił, aby o nim pamiętał, i doświadczył miłosierdzia Bożego: «Dziś będziesz ze Mną w raju» (w. 43). Bóg, gdy tylko Mu to umożliwiamy, pamięta o nas. Jest gotowy całkowicie i na zawsze wymazać grzech, ponieważ Jego pamięć nie zapisuje popełnionego zła i nie rozważa wciąż doznanych krzywd, tak jak nasza. Bóg nie pamięta o grzechu, ale o nas, o każdym z nas, swoich ukochanych dzieciach. I uważa, że zawsze jest możliwe zacząć od nowa, podnieść się. Prośmy i my o dar tej pamięci otwartej i żywej. Prośmy o łaskę, byśmy nigdy nie zamykali drzwi L’OSSERVATORE ROMANO 25 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Słowa przed modlitwą «Anioł Pański» pojednania i przebaczenia, ale abyśmy umieli wychodzić poza zło i rozbieżności, otwierając wszelkie możliwe drogi nadziei. Tak jak Bóg w nas wierzy, nieskończenie, niezależnie od naszych zasług, podobnie i my winniśmy budzić nadzieję i dawać szansę innym. Bo choć zamykają się Drzwi Święte, nadal pozostaje szeroko otwarta dla nas prawdziwa brama miłosierdzia, którą jest serce Chrystusa. Z przebitego boku Zmartwychwstałego aż do końca czasów wypływają miłosierdzie, pocieszenie i nadzieja. Wielu pielgrzymów przeszło przez Drzwi Święte i z dala od szumu prasowych relacji zakosztowało wielkiej dobroci Pana. Dziękujmy za to i pamiętajmy, że doświadczyliśmy miłosierdzia, aby przyodziać się w uczucia miłosierdzia, abyśmy i my stali się narzędziami miłosierdzia. Razem kontynuujmy tę naszą drogę. Niech nam towarzyszy Matka Boża, która również była pod krzyżem. Tam nas zrodziła jako czuła Matka Kościoła, która pragnie wszystkich zebrać pod swoim płaszczem. Ona pod krzyżem widziała, jak dobry łotr otrzymał przebaczenie, i przyjęła Jezusowego ucznia za syna. Ona jest Matką Miłosierdzia, której się powierzamy: żadna nasza sytuacja, żadna nasza modlitwa, skierowana przed Jej miłosierne oczy, nie pozostanie bez odpowiedzi. 26 Numer 12/2016 Drodzy Bracia i Siostry! Na zakończenie tej celebry wznieśmy do Boga słowa uwielbienia i dziękczynienia za dar, jakim był Rok Święty Miłosierdzia dla Kościoła i dla wielu ludzi dobrej woli. Pozdrawiam z szacunkiem prezydenta Republiki Włoskiej oraz obecne tu delegacje oficjalne. Wyrażam głęboką wdzięczność przedstawicielom rządu włoskiego oraz innych instytucji za współpracę i hojne zaangażowanie. Serdecznie dziękuję siłom porządkowym, pracownikom służb przyjmujących pielgrzymów, udzielających informacji, służbie zdrowia oraz wolontariuszom w każdym wieku i pochodzącym z różnych stron. W szczególności dziękuję Papieskiej Radzie ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, jej przewodniczącemu oraz osowspółpracowały w jej różnych bom, które działaniach. Z wdzięcznością myślę o osobach, które duchowo przyczyniły się do sukcesu Jubileuszu: myślę o wielu osobach w podeszłym wieku i chorych, które nieustannie się modliły i ofiarowały także swoje cierpienia w intencji Jubileuszu. Szczególnie chciałbym podziękować mniszkom klauzurowym, w przeddzień Dnia Pro Orantibus, który będzie obchodzony jutro. Zachęcam wszystkich do pamiętania szczególnie o tych naszych siostrach, które całkowicie poświęcają się modlitwie i potrzebują solidarności duchowej i materialnej. Wczoraj w Awinionie, we Francji, został ogłoszony błogosławionym ojciec Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus, z zakonu karmelitów bosych, założyciel świeckiego Instytutu Matki Bożej Życia, człowiek Boży, wrażliwy na potrzeby duchowe i materialne bliźniego. Niech jego przykład i wstawiennictwo umacniają naszą drogę wiary. Pragnę serdecznie pozdrowić was wszystkich, którzy przybyliście z różnych krajów na uroczystość zamknięcia Drzwi Świętych w Bazylice św. Piotra. Niech Maryja Panna pomoże nam wszystkim zachować w sercu i czynić owocnymi duchowe dary Jubileuszu Miłosierdzia. Wywiad udzielony przez Papieża Franciszka Tv2000 i Radiu InBlu Rok Święty, który dopiero co się zakończył, miłosierdzie i jego dzieła, grzech, kara i więzienie, poczucie humoru, moralna sztywność, wojna to główne tematy poruszone przez Papieża w wywiadzie udzielonym 17 listopada po południu, a transmitowanym 20 listopada wieczorem, w dniu zakończenia Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, przez włoskie Tv2000 i Radio InBlu. Rozmowę z Papieżem — której zapis zamieszczamy poniżej — przeprowadzili dyrektor rubryk dziennikarskich Lucio Brunelli i dyrektor sieci Paolo Ruffini. Wasza Świątobliwość, słowo bilans ma wydźwięk handlowy, pasuje do przedsiębiorstw. Ale jakie są wrażenia Waszej Świątobliwości? Czy jest zadowolony z tego, jak był przeżywany Jubileusz? Na ile święty był ten Rok Święty? Ktoś mnie poprosił o wywiad na temat bilansu, mniej więcej, a mnie od razu przyszedł na myśl spis ludności króla Dawida [por. 2 Sm, 24] i się przestraszyłem [uśmiecha się]. Ja mogę mówić tylko o wiadomościach, jakie nadchodzą z całego świata. Fakt, że Jubileusz odbywał się nie tylko w Rzymie, ale w każdej diecezji świata, w diecezjach, w katedrze i w kościołach, które wyznaczył biskup, ten fakt trochę upowszechnił ten Jubileusz. I przyczynił wiele dobra, bardzo wiele dobra. Ponieważ cały Kościół przeżywał ten Jubileusz, to była jakby atmosfera jubileuszowa. A wiadomości, jakie docierają z diecezji, mówią o zbliżeniu ludzi do Kościoła, o spotkaniu z Jezusem: spotkanie, wiele wspaniałych rzeczy. Ja powiem — to było błogosławieństwo Pana, a także, nie mówię punkt końcowy, ale wielki krok naprzód w procesie, który został zapoczątkowany Z jednym z więźniów w zakładzie karnym w Ciudad Juárez (Meksyk, 17 przez z bł. Pawła VI. A także św. Jan Paweł II kładł bardzo mocny nacisk na miłosierdzie. Pomyślmy o trzech wielkich faktach: encyklice, dniu Miłosierdzia Bożego w oktawie Paschy i kanonizacji Faustyny. Św. Jan Paweł II uczynił wielki krok. A potem to. Jest to w duchu kościelnym, gdzie miłosierdzie jest, nie powiem, że odkryte, bowiem zawsze było, ale wyraźnie głoszone: jest jakby potrzebą. Potrzebą, która, jak sądzę, temu światu — w którym panuje choroba odrzucania, choroba zamykania serca, egoizmu — dobrze robi. Ponieważ otworzyła serca, i bardzo wielu ludzi spotkało się z Jezusem. Nie wiem, to tyle, co myślę o Jubileuszu. A teraz, czego spodziewa się Wasza Świątobliwość, żeby nie skończyło się II 2016 r.) na tym? Co powinno jeszcze się zmienić, jaki owoc może zostawić w Kościele ten Rok Jubileuszu? Wiele zostało zasiane. I, zgodnie z prawem Ewangelii, ziarno zostaje rzucone w ziemię, a to Pan sprawia, że wzrasta (por. Mk 4, 26-29). Ja sądzę, że Pan sprawi, iż będą wzrastały rzeczy dobre, proste, codzienne w życiu ludzi, nie to, co spektakularne, nie. Każdego miesiąca, w piątki, Wasza Świątobliwość spełnił uczynek miłosierdzia, odwiedzając jakieś miejsce cierpienia i obejmowania opieką. Wyobrażam sobie, ile twarzy, ile historii przewinęło się przez życie Waszej Świątobliwości w tym roku. Czy jest jedna lub więcej, o których Wasza Świątobliwość chce wspomnieć w sposób szczególny, ponieważ pozostała w sercu, towarzyszy Waszej Świątobliwości? L’OSSERVATORE ROMANO 27 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Myślę o dwóch, które teraz mi się nasuwają. Kiedy odwiedziłem dziewczęta ocalone z wykorzystywania w prostytucji. Pamiętam jedną z Afryki: bardzo piękna, bardzo młoda, wykorzystywana — była w ciąży — wykorzystywana, także z biciem i torturami: «Musisz iść do pracy». I kiedy opowiadała ona swoją historię — było tam 15 dziewcząt, które opowiedziały mi swoje historie — powiedziała do mnie: «Ojcze, urodziłam w zimie na ulicy. Sama. Moja córeczka umarła». Kazali jej pracować aż do tamtego dnia, bowiem jeżeli nie przynosiła wyzyskiwaczom wiele zarobku, była bita, nawet torturowana. Innej odcięto ucho, ponieważ nie zarobiła. I pomyślałem nie tylko o wyzyskiwaczach, o tych, którzy płacili dziewczętom: czyż nie wiedzą, że tymi pieniędzmi, wydanymi dla zaspokojenia seksualnego, wspomagają wyzyskiwaczy? Inna [historia] w dniu, kiedy poszedłem zobaczyć dwa momenty życia, początku i końca: na koniec udałem się do szpitala w pobliżu Polikliniki Gemellego, szpitala, który jest związany z Polikliniką Gemellego, ale przeznaczony dla terminalnie chorych. W tym samym dniu odwiedziłem Szpital św. Jana, oddział położniczy, i była tam pewna kobieta, która płakała, bardzo płakała przy swoich bliźniętach, maleńkich, prześlicznych — trzecie umarło. Było ich troje, ale jedno umarło. I opłakiwała zmarłe dziecko, podczas gdy głaskała pozostałych dwoje: dar życia. Pomyślałem wtedy o zwyczaju pozbywania się dzieci przed narodzeniem, o tej straszliwej zbrodni: pozbywają się ich, bo tak jest lepiej, bo jest ci wygodniej, to jest wielka odpowiedzialność, to bardzo ciężki grzech, to jest wielka wina. Ta kobieta, która miała troje dzieci, płakała z powodu tego, które zmarło, nie potrafiła się pocieszyć dwójką pozostałych. Umiłowanie życia w każdej sytuacji. To pozostawiło we mnie wielkie wrażenie. Te dwie rzeczy, które zobaczyłem. 28 Numer 12/2016 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Jeżeli można, pytanie osobiste: mówiąc o sobie, Wasza Świątobliwość często określał siebie jako grzesznika, na którego spojrzał Pan. Chciałem zapytać: jakie pokusy ma Papież, i jak wytłumaczyłby człowiekowi niewierzącemu, komuś, kto nie ma daru wiary, to doświadczenie człowieka, na którego patrzy Pan? Jak Wasza Świątobliwość o nim opowiada, jak to wyjaśnia? Spotkanie z siedmioma byłymi księżmi i ich rodzinami (Rzym, 11 Wasza Świątobliwość często powtarza, że pragnie Kościoła ubogiego dla ubogich: czy jest to naprawdę możliwe i jak? I czy dotyczy to Kościoła jako instytucji, czy też dotyczy w rzeczywistości również każdego z nas? Kościół-instytucję tworzymy my, każdy z nas; my jesteśmy wspólnotą. Największym nieprzyjacielem Boga — największym — jest pieniądz. Pomyślcie, że Jezus nadaje pieniądzowi status pana, władcy, kiedy mówi: «Nikt nie może dwóm panom, dwom władcom służyć: Bogu i mamonie» (por. Mt 6, 24). Bóg i bogactwa. Nie mówi: Bóg i, bo ja wiem, choroba; albo Bóg i cokolwiek innego — pieniądz. Bowiem pieniądz jest bożkiem. Widzimy to teraz, w tym świecie, gdzie zdaje się rządzić pieniądz. Pieniądz jest narzędziem uczynionym po to, żeby służył, a ubóstwo jest w sercu Ewangelii, i Jezus mówi o tym konflikcie: dwóch panów, dwóch władców. Albo zaciągnę się na służbę tego, albo zaciągnę się na służbę tamtego. Służę Temu, który jest moim Ojcem; służę temu, XI 2016 r.) który czyni mnie niewolnikiem. A poza tym, to prawda: diabeł zawsze wchodzi przez kieszenie, zawsze. To są dla niego drzwi, przez które wchodzi. Trzeba walczyć o to, aby tworzyć Kościół ubogi dla ubogich, według Ewangelii. Trzeba walczyć. A kiedy czytam rozdz. 25. Mateusza, który jest protokołem, według którego będziemy sądzeni, rozumiem, co oznacza Kościół ubogi dla ubogich: uczynki miłosierdzia u Mateusza, rozdz. 25. Jest to możliwe, ale wciąż trzeba walczyć, gdyż pokusa bogactwa jest bardzo duża. Św. Ignacy poucza nas w Ćwiczeniach, że są trzy stopnie: pierwszy to bogactwo, które zaczyna korumpować duszę; potem próżność, bańki mydlane, życie próżne, pozory, pokazywanie się, a potem wyniosłość i duma. I stąd wszystkie grzechy. Ale pierwszym stopniem są pieniądze, brak ubóstwa. Dlatego nie jest to łatwe, i trzeba wciąż, ciągle rozmyślać, analizować się, jak to zrobić. Ależ pokusy Papieża to pokusy jakiejkolwiek osoby, jakiegokolwiek człowieka, w zależności od słabych punktów osobowości, które diabeł zawsze wykorzystuje, żeby wejść, a są nimi niecierpliwość, egoizm, może być też nieco lenistwa, ale wchodzą wszystkie, wszystkie. Pokusy będą nam towarzyszyły aż do ostatniej chwili. Święci byli kuszeni aż do ostatniej chwili, a św. Teresa od Dzieciątka Jezus mówiła właśnie, że trzeba wiele modlić się za umierających, ponieważ diabeł rozpętuje w owej chwili burzę pokus. I również ona: ona doświadczała pokusy nieufności, braku wiary. Twarda: twarda jak kamień. Ale potrafiła zawierzyć się Panu, nic nie czując, i tak zwyciężyła. I dlatego mówiła: ważne jest, aby modlić się za umierających. «Życie człowieka jest bojowaniem na ziemi», mówi księga, jedna z ksiąg mądrościowych (por. Hi 7, 1). I trzeba walczyć, żeby pokonać pokusy. Zawsze będą nam towarzyszyły. Co do tego wyrażenia, jest to doświadczenie, którego doznałem, kiedy owego 21 września [1954 r.] wszedłem do kościoła. Byłem młodzieńcem praktykującym, ale powierzchownie, i zobaczyłem księdza, którego nie znałem, wyspowiadałem się i wyszedłem inny, zmieniłem się. I od tamtej pory po dziś Pan wciąż patrzy na mnie z miłosierdziem i mnie zbawia. W ten sposób przeżywam swoje doświadczenie. Chciałem zapytać o pewną rzecz co do więźniów. Wasza Świątobliwość dwa tygodnie temu przyjął tu, w Rzymie, więźniów i powiedział, że często się zastanawia — i że chyba wszyscy powinniśmy sobie zadawać to pytanie — «dlaczego nie ja, dlaczego oni, a nie ja?». A jednak wielu chrześcijanom trudno przychodzi utożsamić się z kimś, kto popełnił przestępstwa, być może poważne, dopuścił się rzeczy poważnych; przyjmują po trosze postawę starszego syna z przypowieści. A zatem dwa pytania: co powinniśmy sobie powiedzieć i co powinniśmy zrobić, aby to zrozumieć; i drugie, czy powinniśmy zrobić coś także w kwestii ustawodawstwa — niektóre ustawodawstwa przewidują karę śmierci lub dożywocie, będące w gruncie rzeczy wyrokiem skazującym, więzieniem do końca życia, które zdaje się bez wyjścia. Pierwsza część pytania: innego dnia, w minioną niedzielę, zadzwoniłem do człowieka, którego znam, przebywającego w więzieniu w Buenos Aires, zapytałem go: «Jak się masz? Dobrze». Staram się, kiedy mam trochę czasu, dzwonić, telefonować do więźniów, których poznałem, kiedy ich odwiedzałem, ponieważ mam to poczucie: dlaczego on, a nie ja? Przecież Pan ma wystarczające powody, żeby posłać mnie do więzienia, a On ochronił... Bowiem przestępstwo nie powinno być karane na końcu, powinno być ukarane, kiedy się zaczyna, może być ukarane, kiedy się zaczyna, a ja w swoim życiu miałem tak wiele zaczątków rzeczy złych, że gdyby Pan odjął rękę z mojego karku... To oznacza: «dlaczego oni, a nie ja?». A poza tym istnieje wśród nas sposób myślenia, które jest myśleniem rozpowszechnionym: cóż, jest w więzieniu, ponieważ zrobił coś złego — niech za to zapłaci. Więzienie jako kara. A to nie jest dobre. Więzienie — możemy powiedzieć w cudzysłowie, dla przykładu — jest jakby «czyśćcem», pomyślmy: to znaczy, żeby przygotować się do włączenia na nowo w społeczeństwo. Nie ma prawdziwej kary bez nadziei. Jeżeli kara nie daje nadziei, nie jest karą chrześcijańską, nie jest karą ludzką. Dlatego kara śmierci jest niewłaściwa... Owszem, pan może mi powiedzieć: tak, w piętnastym, w szesnastym wieku zabijano zbrodniarzy, była kara śmierci, i z nadzieją, że pójdą do raju, był tam kapelan, który posyłał cię do raju. Myślę o wielkim ks. Cafasso tam, przy szubienicy. Ale to była inna antropologia, inna kultura. Dziś nie można tak myśleć. Także skazani na dożywocie, nie? Powiem tak: dożywocie, tak zimne, jest karą śmierci nieco przesłoniętą. A w przypadku osoby, która ze względu na swoje cechy psychologiczne nie dawałaby gwarancji resocjalizacji? Istnieją przecież sposoby, by kogoś takiego resocjalizować przez pracę, przez kulturę, w ramach pewnej dyscypliny więziennej; żeby jednak poczuł się przydatny społeczeństwu, nadzorowany, ale jego dusza się zmieniła: nie jest tamtym, który popełnił przestępstwo, kryminalistą, ale kimś, kto zmienił swoje życie i teraz w więzieniu robi coś, co go resocjalizuje, i ma poczucie innej godności. To jest ważne. A mur — czy to jest kara śmierci czy dożywocie, jako kara — nie pomaga. Nie wiem, czy powiedziałem to jasno. A poza tym jest coś, co budzi we mnie wielką czułość, kiedy patrzę — albo patrzyłem, w Buenos Aires — na kolejkę przed wejściem na odwiedziny: mamy. Kobiety, które nie wstydzą się tam stać w kolejce, na oczach całego miasta, bo przejeżdżają autobusy, przechodzą ludzie: «To jest moje dziecko — idę tam». Jakaż miłość, czy nie? Mama, także żony, które tam chodzą i zaznają tak licznych upokorzeń, żeby wejść; a także upokorzenie stania w kolejce na oczach wszystkich. «To jest syn, więc tam idę». To było dla mnie bardzo przydatne doświadczenie i skłoniło mnie do zadania sobie pytania: «Czy ja narażam się dla moich wiernych, dla moich chrześcijan, czy nie?». Dla mnie był to powód do refleksji, bardzo dobrze mi zrobił widok tych odważnych kobiet. Wasza Świątobliwość powiedział, że postawą ludzką najbliższą Bożej łaski jest poczucie humoru: takie stwierdzenie może wydawać się dość L’OSSERVATORE ROMANO 29 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA dziwne w ustach Papieża. Dlaczego? Czy może dlatego, że trzeba było otrzymać wielką łaskę, wielki dar, aby umieć także podśmiewać się z własnych wad? Czy w tym sensie? Poczucie humoru jest łaską, o którą proszę każdego dnia, i odmawiam tę piękną modlitwę św. Tomasza Morusa: «Panie, daj mi poczucie humoru; abym umiał śmiać się z dowcipu». Czyż nie jest piękna ta modlitwa? Bo poczucie humoru podnosi cię na duchu, pozwala ci zobaczyć tymczasowość życia i podchodzić do rzeczy z nastawieniem duszy odkupionej. Jest to postawa ludzka, ale jest najbliższa Bożej łaski. Znałem pewnego księdza — wielkiego kapłana, wielkiego pasterza, by podać przykład jednego — który miał wielkie poczucie humoru, a również przez to czynił wiele dobra, bowiem relatywizował sprawy: «Absolutem jest Bóg, a to się ułoży, jest możliwe, bądź spokojny»; ale nie mówił tego w ten sposób, umiał dać to odczuć, dzięki poczuciu humoru. A o nim mówiono: «No, ten potrafi śmiać się z innych, z samego siebie, a także z własnego cienia». To jest owa zdolność bycia dzieckiem wobec Boga. Chwalenia Pana uśmiechem, a także dobrym dowcipem. Jednym z uczynków miłosierdzia względem duszy, zalecanych przez katechizm katolicki, o którym Wasza Świątobliwość wspomniał także w środę na audiencji generalnej, jest cierpliwe znoszenie osób uciążliwych — których nigdy nie brakuje, Wasza Świątobliwość powiedział o tym w środę. Co Waszej Świątobliwości jest trudniej znieść: zniewagi oszczerców Waszej Świątobliwości czy fałszywy podziw pochlebców? Ten drugi. Jestem uczulony na pochlebców. Mam alergię. Jest to u mnie naturalne, to nie jest cnota. Bowiem schlebianie drugiemu to posługiwanie się daną osobą w jakimś celu, ukrytym lub widocznym, ale żeby uzyskać coś dla siebie. Jest to także niegodne. W Buenos Aires w naszym żargonie 30 Numer 12/2016 porteño nazywamy pochlebców [dosłownie: liżący skarpetki], a jest to obraz właśnie kogoś, kto liże czyjeś skarpety. Jest brzydką rzeczą żuć skarpety. Także co do mnie, kiedy mnie chwalą, nawet gdy ktoś chwali mnie za coś, co wyszło dobrze: od razu spostrzegasz się, kto cię chwali, chwaląc Boga — «tak jest dobrze, dzielny, naprzód, tak należy robić» — a kto robi to z pewną dozą wazeliny... Oszczercy — oszczercy mówią o mnie źle, a ja na to zasługuję, bo jestem grzesznikiem: ostatecznie tak myślę [śmieje się]. To mnie nie przejmuje. Ale nie z tego względu zasługujesz sobie na to, nie. Jednak z powodu, o którym on nie wie. I tak rozwiązuję problem. Ale pochlebca jest obślizgły, nie wiem, jak to się mówi po włosku, ale jest jak oliwa. Co Wasza Świątobliwość odpowiada komuś, kto, także wśród chrześcijan, uważa, że miłosierdzie poszerza oka sieci sprawiedliwości, a zatem jest niesprawiedliwe, temu, kto uważa, że miłosierdzie nie może być reakcją — na przykład — na tego, kto nas prześladuje lub kto, może nawet z powodu uzasadnionego lęku, buduje mury, aby się bronić, zamiast budować mosty? Znów chciałoby się powiedzieć, że jest to w sumie chyba postawa starszego syna z przypowieści. Krótko mówiąc, co można odpowiedzieć tym, którzy, również wśród chrześcijan, tak myślą? O tóż ostatecznie kryje się za tym problem sztywności moralnej. Starszy syn był sztywny pod względem moralnym: «Ten roztrwonił pieniądze na grzeszne życie, nie zasługuje na takie przyjęcie». Sztywność: zawsze z pozycji sędzi. Owa sztywność nie jest właściwa Jezusowi. Jezus gani uczonych w Prawie, ostro, ostro wyrzuca im sztywność. Określa ich przymiotnikiem, którego nie chciałbym usłyszeć w odniesieniu do mnie: obłudny. Ileż razy Jezus wypowiada to określenie pod adresem uczonych w Prawie: obłudny. Wystarczy przeczytać 23. rozdz. Mateusza: obłudnicy. A teoretyzują: ale miłosierdzie, sprawiedliwość jest ważna. U Boga — a także chrześcijan, ponieważ jest u Boga — sprawiedliwość jest miłosierna, a miłosierdzie jest sprawiedliwe. Nie można ich rozdzielać: są jednym. A jak to można wytłumaczyć? Ach, idź do profesora teologii, niech ci to wyjaśni [uśmiecha się]. A po kazaniu na górze w wersji Łukasza jest kazanie na równinie. I jak się kończy? Bądźcie miłosierni jak Ojciec. Nie mówi: bądźcie sprawiedliwi jak Ojciec. Ale to jest to samo! Sprawiedliwość i miłosierdzie u Boga są jednym. Miłosierdzie jest sprawiedliwe, a sprawiedliwość jest miłosierna. I nie można ich rozdzielać. A kiedy Jezus przebacza Zacheuszowi i idzie na obiad z grzesznikami, przebacza Magdalenie, przebacza kobiecie cudzołożnej, przebacza Samarytance — co to takiego, wielka pobłażliwość? Nie, wymierza sprawiedliwość Bożą, która jest miłosierna. Inne pytanie, które chciałem zadać Waszej Świątobliwości, to czy doświadczenie miłosierdzia zobowiązuje nas do powiedzenia czegoś także światu instytucji, polityki, państwom. Powiem tylko jedno słowo, którego nauczyłem się od pewnego księdza w podeszłym wieku. Nasuwa mi się określenie starzec, ale jest ode mnie młodszy o cztery lata, jednak dla mnie jest starcem, ponieważ jest mądry. To ciekawe — ja czuję się mały, młody wobec niego, ponieważ w nim jest owa mądrość właściwa starszemu wiekowi. I on nauczył mnie pewnego słowa odnośnie do choroby tego świata, tej epoki, tego czasu: stwardnienie serca. Sądzę, że miłosierdzie jest lekarstwem na tę chorobę, na stwardnienie serca, które jest właśnie u podłoża tej kultury odrzucania: «Ależ ten jest nieprzydatny; ten starzec w domu starców, to dziecko, które ma się urodzić, nie, nie, nie: odeślijmy je do nadawcy». I odrzuca się ich. «Nie, musimy zdobyć to miasto w wojnie; a tamto?». «Rzucamy bomby, gdzie popadnie: na szpi- NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Ostatnie pytanie: Wasza Świątobliwość za miesiąc skończy 80 lat. Kto? Ja? [śmieje się] Dni Waszej Świątobliwości, widzimy to, są zawsze przepełnione obowiązkami, z pewnością nie brakuje trosk. Niekiedy widzimy, że Wasza Świątobliwość jest zmęczony, a jednak — jeżeli można użyć tego określenia w stosunku do Papieża — nigdy nie widzimy, by Wasza Świątobliwość był zestresowany, jak to jest w przypadku wielu z nas, którzy żyjemy w tym społeczeństwie, gdzie stres, a także depresja są chorobami społecznymi. Pytanie, jakie się nasuwa, a jest szczere, brzmi: jak Wasza Świątobliwość to robi? Czy jest jakiś sekret, którym może się z nami podzielić? Spotkanie z kobietami, które były zmuszane przez gangi do prostytucji (Rzym, 12 tal, na szkoły» — to ludzie do odrzutu, czy nie? A u podłoża tej kultury odrzucania jest stwardnienie serca, które, jak sądzę, jest jedną z najpoważniejszych chorób chwili obecnej. Niezdolność do odczuwania czułości, do zbliżenia się, twarde serce. «Muszę dążyć do tego celu, a co innego mnie nie interesuje: idę tam». A nie myślę o licznych szpetnych rzeczach, które robi się po drodze, żeby pójść. Nie wiem, czy odpowiedziałem na pańskie pytanie, ponieważ to poczułem i ruszyłem z czwórki na tej drodze. Również co do miłosierdzia — jest ta dwutorowość: dotyczy innych czy dotyczy mnie. W pewnym sensie, na ile może dotyczyć właśnie stosunku między państwami? Jak można budować świat bardziej miłosierny? Pomyślmy o tej trzeciej wojnie światowej, którą przeżywamy, gdyż jest to trzecia wojna światowa w kawałkach: tu, tu i tu, ale żyjemy w sytuacji wojny. Broń jest sprzedawana, a sprzedają ją producenci i handlarze bronią. A nawet sprzedają ją dwóm stronom VIII 2016 r.) walczącym, bo na handlu bronią się zarabia. I w tym jest bardzo wielka zatwardziałość serca: brakuje czułości. Dzisiejszy świat potrzebuje rewolucji czułości. Zatrzymajmy się: Bóg stał się czuły, Bóg się przybliżył. Paweł mówi do Filipian: «Jezus ogołocił samego siebie, aby się przybliżyć, stał się człowiekiem tak jak my» (por. 2, 7). Kiedy mówimy o Chrystusie, nie zapominajmy o ciele Chrystusa. A nasz świat potrzebuje tej czułości, która mówi ciału, aby otaczało czułością cierpiące ciało Chrystusa, a nie zadawało dodatkowych cierpień! Sądzę, że państwa toczące wojnę powinny dobrze się nad tym zastanowić, że życie ma bardzo wielką wartość, a nie mówić: «Przecież jedno życie nie ma znaczenia, dla mnie ważne jest terytorium, dla mnie to jest ważne». Życie warte jest więcej niż terytorium! A dla producentów broni, dla handlarzy bronią tym, co ma mniejszą wartość, jest życie. Pewien Niemiec powiedział mi te słowa: Heute, das Billigste ist das Leben — Dziś najtańsze jest życie. Czy jest jakaś specjalna herbata? [śmieje się]. Nie wiem, jak to robię, ale ja się modlę — to mi bardzo pomaga. Modlę się. Modlitwa jest dla mnie pomocą, jest przebywaniem z Panem. Odprawiam Msze św., odmawiam Brewiarz, rozmawiam z Panem, modlę się na różańcu. Według mnie, modlitwa bardzo pomaga. Poza tym dobrze śpię — to jest łaska od Pana. Śpię jak kłoda. W dniu, kiedy było trzęsienie ziemi, nie poczułem niczego. Wszyscy czuli, jak ruszało się łóżko. Nie, doprawdy, śpię sześć godzin, ale jak kłoda. Prawdopodobnie to sprzyja zdrowiu. Mam swoje sprawy, ten problem z kręgosłupem, ale na razie jest dobrze. I robię to, co mogę, a nie więcej: w tym sensie, zachowuję pewien umiar. Ale nie wiem, co panu powiedzieć: to jest łaska od Pana, nie wiem. Dziękuję, Wasza Świątobliwość, i z góry najlepsze życzenia. A wam dziękuję za to, co robicie przez przekaz i głoszenie Słowa Pana, chrześcijańskich świadectw, życia Kościoła, życia ludzi, życia ubogich, życia tych osób, które bardziej potrzebują naszej pomocy. I nie zapominajcie, że najpoważniejszą chorobą dzisiaj jest stwardnienie serca, i że potrzebna jest rewolucja czułości. L’OSSERVATORE ROMANO 31 ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY 19 XI — Alokucja Papieża Franciszka podczas Konsystorza Stawajmy się ludźmi zdolnymi do przebaczenia i pojednania Na Zwyczajnym Konsystorzu Publicznym — który odbył się 19 listopada rano w Bazylice św. Piotra — Papież Franciszek wyniósł do godności kardynalskiej 17 pasterzy Kościoła powszechnego. Pięciu pochodzi z Europy, sześciu z obu Ameryk, trzech z Afryki, dwóch z Azji i jeden z Oceanii. Ojciec Święty nałożył purpurowe birety i pierścienie 16 z nich, ponieważ ze względów zdrowotnych nie mógł przybyć do Rzymu kard. Sebastian Koto Khoarai, były ordynariusz diecezji Mohale’s Hoek w Lesoto. Po uroczystości Papież udał się wraz z nowymi kardynałami do Benedykta XVI. Podczas spotkania, które odbyło się w kaplicy klasztoru «Mater Ecclesiae», Papież senior na prośbę swego następcy poprowadził modlitwę i udzielił wszystkim błogosławieństwa. Poniżej zamieszczamy alokucję wygłoszoną przez Papieża Franciszka podczas Konsystorza w Bazylice Watykańskiej. Fragment Ewangelii, który usłyszeliśmy (por. Łk 6, 27-36), jest przez wielu nazywany «kazaniem na równinie». Po ustanowieniu Dwunastu Jezus poszedł z uczniami do rzesz, które czekały, aby Go słuchać i doznać uzdrowienia. Powołaniu apostołów towarzyszy to «wyruszenie w drogę» ku równinie, na spotkanie z licznym tłumem, który — jak mówi tekst Ewangelii — «był dręczony» (por. w. 18). Wybór nie zatrzymuje apostołów wysoko na górze, na szczycie, ale prowadzi ich do serca rzesz, stawia ich pośród udręk ludu, na płaszczyźnie jego życia. W ten sposób Pan objawia im i nam, że prawdziwy szczyt osiąga się na równinie, a równina przypomina nam, że szczyt jest w spojrzeniu, a zwłaszcza w wezwaniu: «Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny» (w. 36). Temu wezwaniu towarzyszą cztery nakazy, moglibyśmy powiedzieć, cztery wezwania, jakie kieruje do nich Pan, aby ukształtować ich powołanie w 32 Numer 12/2016 Z kard. Ernestem Simonim konkrecie życia, w życiu codziennym. Są to cztery działania, które nadadzą formę, ucieleśnią i uczynią namacalną drogę ucznia. Moglibyśmy powiedzieć, że są to cztery etapy mistagogii miłosierdzia: miłujcie, czyńcie dobro, błogosławcie i módlcie się. Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić co do tych aspektów, i że wydają się nam nawet rozsądne. To cztery działania, które z łatwością realizujemy wobec naszych przyjaciół, osób bardziej lub mniej bliskich — bliskich uczuciowo, pod względem upodobań, przyzwyczajeń. Problem pojawia się, gdy Jezus przedstawia nam adresatów tych działań, a jest co do tego bardzo jasny, nie stosuje omówień ani eufemizmów. Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was źle traktują (por. ww. 27-28). A nie są to działania, które rodzą się spontanicznie wobec ludzi stających przed nami jako przeciwnicy, jako nieprzyjaciele. Naszą pierwszą i instynktowną postawą wobec nich jest dyskwalifikowanie, oczernianie, przeklinanie ich. W wielu przypadkach próbujemy ich «demonizować», aby mieć «święty» powód do pozbycia się ich. Natomiast Jezus w odniesieniu do wroga, człowieka, który cię nienawidzi, przeklina i zniesławia, mówi nam: miłuj go, czyń mu dobrze, błogosław go i módl się za niego. Mamy do czynienia z jedną z najbardziej typowych cech orędzia Jezusa, gdzie kryje się jego siła i jego tajemnica; stamtąd pochodzi źródło naszej radości, moc naszej misji i głoszenie Dobrej Nowiny. Nieprzyjaciel jest kimś, kogo muszę kochać. W sercu Boga nie ma wrogów, Bóg ma jedynie dzieci. My wznosimy mury, budujemy przeszkody i klasyfikujemy ludzi. Bóg ma dzieci, i właśnie nie po to, żeby się ich pozbywał. Miłość Boga ma smak wierności wobec ludzi, ponieważ jest to miłość pochodząca z trzewi, miłość matczyna/ojcowska, która nie zostawia ich samych, nawet wówczas, gdy pobłądzili. Nasz Ojciec nie czeka z umiłowaniem świata do chwili, kiedy będziemy dobrzy, nie czeka, by nas pokochać, gdy będziemy mniej niesprawiedliwi lub doskonali. Kocha nas, ponieważ postanowił nas kochać, kocha nas, ponieważ nadał nam status dzieci. Miłował nas także, kiedy byliśmy Jego nieprzyjaciółmi (por. Rz 5, 10). Bezwarunkowa miłość Ojca do wszystkich była i jest prawdziwym wymogiem nawrócenia dla naszego biednego serca, które jest skłonne do osądzania, dzielenia, sprzeciwiania się i potępiania. Świadomość, że Bóg nadal kocha także tych, którzy Go odrzucają, jest nieograniczonym źródłem ufności i bodźcem do misji. Żadna brudna ręka nie może być przeszkodą, by Bóg złożył w tej ręce życie, którym pragnie nas obdarować. Nasza epoka charakteryzuje się wielkimi problemami i niewiadomymi w skali globalnej. Przypadło nam żyć w czasach, kiedy w naszych społeczeństwach nagminnie pojawiają się polaryzacja i wykluczanie jako jedyny możliwy sposób rozwiązywania konfliktów. Widzimy na przykład, jak szybko osoba, która jest obok nas, nie tylko zyskuje status człowieka nieznanego, imigranta lub uchodźcy, ale staje się zagrożeniem, nabywa statusu nieprzyjaciela. Nieprzyjaciela, ponieważ pochodzi z dalekiego kraju albo dlatego, że ma inne zwyczaje. Nieprzyjaciela — z powodu koloru skóry, języka czy statusu społecznego; nieprzyjaciela, bo inaczej myśli, a także dlatego, że wyznaje inną wiarę. Nieprzyjaciela z powodu... I nie zdajemy sobie z tego sprawy, że logika ta wchodzi w nasz sposób życia, działania i postępowania. Zatem wszystko i wszyscy zaczynają mieć smak nieprzyjaźni. Stopniowo różnice przekształcają się w przejawy wrogości, zagrożenia i przemocy. Ileż ran powiększa się z powodu tej epidemii wrogości i przemocy, która naznacza piętnem ciało wielu ludzi, którzy nie mają głosu, ponieważ ich wołanie osłabło i zostało uciszone z powodu owej patologii obojętności! Ileż sytuacji niepewności i cierpienia szerzy się przez to narastanie wrogości między narodami, między nami! Tak, między nami, w obrębie naszych wspólnot, wśród naszych kapłanów, na naszych zgromadzeniach. Wirus polaryzacji i wrogości przenika nasze sposoby myślenia, odczuwania i działania. Nie jesteśmy na to odporni i musimy uważać, aby taka postawa nie zapanowała w naszych sercach, gdyż byłaby sprzeczna z bogactwem i powszechnością Kościoła, której możemy namacalnie doświadczyć w tym Kolegium Kardynalskim. Pochodzimy z odległych krain, mamy różne zwyczaje, kolor skóry, języki i uwarunkowania społeczne. Myślimy na różne sposoby, a także celebrujemy wiarę według różnych obrządków. A to wszystko bynajmniej nie czyni nas nieprzyjaciółmi, przeciwnie, jest jednym z naszych największych bogactw. Drodzy bracia, Jezus nieustannie «schodzi z góry», nieustannie chce nas stawiać na skrzyżowaniach dróg naszej historii, abyśmy głosili Ewangelię miłosierdzia. Jezus stale nas wzywa i posyła na «równinę» naszych ludów, stale nas zachęca, abyśmy angażowali życie w umacnianie nadziei naszego ludu, będąc znakami pojednania. Jako Kościół wciąż jesteśmy wzywani do otwierania naszych oczu, aby patrzeć na rany wielu braci i sióstr pozbawionych swej godności, ogołoconych ze swojej godności. Drogi bracie nowo mianowany kardynale, droga ku niebu zaczyna się na równinie, w powszedniości życia łamanego i dzielonego z innymi, życia oddanego i poświęcanego innym. W codziennym i milczącym darze tego, czym jesteśmy. Naszym szczytem jest ta jakość miłości; naszym celem i pragnieniem jest staranie się, by na równinie życia, wraz z ludem Bożym, stawać się ludźmi zdolnymi do przebaczenia i pojednania. Drogi bracie, dzisiaj kierowana jest do ciebie prośba, byś strzegł w swoim sercu i w sercu Kościoła tego wezwania do bycia miłosiernym jak Ojciec, wiedząc, że «jeśli coś ma wywoływać święte oburzenie, niepokoić i przyprawiać o wyrzuty sumienia, to niech będzie to fakt, że tylu naszych braci żyje pozbawionych siły, światła i pociechy wypływającej z przyjaźni z Jezusem Chrystusem, bez przygarniającej ich wspólnoty wiary, bez perspektywy sensu i życia» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 49). L’OSSERVATORE ROMANO 33 ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY Nowi członkowie Kolegium Kardynalskiego Kard. MARIO ZENARI, rezydujący w Damaszku nuncjusz apostolski w Syrii — jeden z nielicznych dyplomatów, którzy pomimo wojny nie wyjechali z tego kraju. Ur. 5 stycznia 1946 r. w Rosegaferro di Villafranca, w diecezji werońskiej (Włochy). Ukończył Instytut Teologiczny im. św. Zenona w Weronie. Święcenia kapłańskie otrzymał 5 lipca 1970 r. W 1976 r. rozpoczął studia w Papieskiej Akademii Kościelnej i na Wydziale Prawa Kanonicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego. W 1980 r. podjął pracę w dyplomacji watykańskiej w Senegalu, rok później w Liberii, w 1985 r. w Kolumbii, po 3 latach w Niemczech, a w 1992 r. w Rumunii. 25 marca 1993 r. został radcą nuncjatury, a 15 kwietnia 1994 r. stałym przedstawicielem Stolicy Apostolskiej przy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, a także stałym obserwatorem przy Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju Przemysłowego i Biurze Narodów Zjednoczonych w Wiedniu. 12 lipca 1999 r. Jan Paweł II mianował go nuncjuszem apostolskim w Wybrzeżu Kości Słoniowej i Nigrze oraz nadał mu godność arcybiskupa, tyt. Zuglio, 34 Numer 12/2016 a 24 lipca tegoż roku — także nuncjuszem w Burkina Faso; sakrę przyjął 25 września. 10 maja 2004 r. został nuncjuszem w Sri Lance, a 30 grudnia 2008 r., z woli Benedykta XVI, w Syrii. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu diakonię — rzymski kościół Matki Bożej Łaskawej alle Fornaci fuori Porta Cavalleggeri. Kard. DIEUD ONNÉ NZAPALAINGA CSSp, metropolita Bangi (Republika Środkowoafrykańska), uważany za jednego z najbardziej autorytatywnych zwierzchników religijnych w swym kraju, gdzie wraz z przewodniczącymi Aliansu Ewangelikalnego i Rady Muzułmańskiej prowadzi działalność na rzecz dialogu międzyreligijnego i pojednania walczących stron, za co otrzymał liczne nagrody międzynarodowe. Ur. 14 marca 1967 r. w Mbomou, w diecezji Bangassou; tam ukończył seminarium niższe, następnie wyższe w Kamerunie i seminarium Zgromadzenia Ducha Świętego w Libreville w Gabonie. 8 września 1993 r. złożył pierwsze śluby zakonne w zgromadzeniu duchaczy, a 6 września 1997 r. wieczyste. Święcenia kapłańskie otrzymał 9 sierpnia 1998 r. Licencjat z teologii uzyskał w je- zuickim Centre Sèvres w Paryżu. W latach 1998-2005 był jałmużnikiem Fondation des Apprentis d’Auteil i proboszczem w Marsylii. W 2005 r. został przełożonym generalnym duchaczy w ojczyźnie; w latach 2008-2009 — przewodniczącym tamtejszej Konferencji Przełożonych Generalnych i członkiem Rady Episkopatu Archidiecezji Bangi. Benedykt XVI mianował go 26 maja 2009 r. najpierw administratorem apostolskim Bangi, a 14 maja 2012 r. arcybiskupem metropolitą; sakrę przyjął 22 lipca. W czerwcu 2013 r. został przewodniczącym Konferencji Episkopatu Republiki Środkowoafrykańskiej. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymską bazylikę tytularną św. Andrzeja della Valle. Kard. CARLOS OSORO SIERRA, metropolita Madrytu (Hiszpania). Jego posługę cechuje prostota i otwartość, służba na rzecz ubogich i wykluczonych. Ur. 16 maja 1945 r. w Castañedzie w diecezji Santander. Po studiach pedagogicznych i matematycznych był nauczycielem do czasu wstąpienia do seminarium dla dojrzałych powołań w Salamance. Następnie na tamtejszym Uniwersytecie Papieskim ukończył teologię i filozofię. 29 lipca 1973 r. otrzymał święcenia kapłańskie w Santander, gdzie w 1975 r. został m.in. sekretarzem generalnym ds. duszpasterstwa, delegatem ds. apostolstwa świeckich, seminarzystów i duszpasterstwa powołaniowego. Był m.in. wikariuszem generalnym episkopatu (1974-1993), rektorem seminarium (1977-1997). 27 grudnia 1996 r. Jan Paweł II mianował go biskupem ordynariuszem diecezji Orense — sakrę przyjął 22 lutego 1997 r. — a 7 stycznia 2002 r. arcybiskupem metropolitą archidiecezji Oviedo. Od 23 września 2006 r. do 9 września 2007 r. był także administratorem apostolskim w diecezji Santander. 8 stycznia 2009 r. Benedykt XVI mianował go metropolitą Walencji, a Papież Franciszek Madrytu — 28 sierpnia 2014 r. Po utworzeniu przez Papieża — 9 czerwca 2016 r. — ordynariatu dla mieszkających w Hiszpanii wiernych katolickich obrządków wschodnich, którzy nie mają własnych ordynariuszy, został także jego pierwszym ordynariuszem. Jest wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Hiszpanii (od marca 2014 r.), patronem Hiszpańskiej Fundacji Akademickiej i dyrektorem jej seminarium teologicznego. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymską bazylikę tytularną Matki Bożej na Zatybrzu. Kard. SÉRGIO DA RO CHA, metropolita Brasilii (Brazylia), gdzie otworzył seminarium propedeutyczne i zapoczątkował duszpasterstwo ludzi ulicy i nieletnich. Ur. 17 października 1959 r. w Dobradzie w diecezji Jaboticabal. Ukończył seminarium w São Carlo i teologię na Papieskim Uniwersytecie Katolickim (PUC) w Campinas. Święcenia kapłańskie otrzymał 14 grudnia 1984 r. Następnie studiował filozofię na Wydziale Salezjańskim w Lorenie i teologię moralną na Papieskim Wydziale Teologicznym Matki Bożej Wniebowziętej w São Pau- lo. 21 stycznia 1997 r. uzyskał stopień doktora w Akademii Alfonsjańskiej Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie. W seminarium diecezjalnym i teologicznym w São Carlos był kierownikiem duchowym, wykładowcą i rektorem. Przez ponad 10 lat wykładał teologię moralną na PUC w Campinas. 13 czerwca 2001 r. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym (tyt. Alba) w Fortalezie — sakrę przyjął 11 sierpnia — a Benedykt XVI, 31 stycznia 2007 r., arcybiskupem koadiutorem w archidiecezji Teresina, gdzie rządy przejął 3 września 2008 r. 15 czerwca 2011 r. został metropolitą archidiecezji Brasilia. W Konferencji Episkopatu Brazylii był m.in.: członkiem komisji zajmującej się zwalczaniem ubóstwa i głodu (2001-2004), Komisji Nauki Wiary (2002-2007), Kapłanów i Życia Konsekrowanego (2007-2011); zajmował się duszpasterstwem młodzieży i powołań (2002-2007). W Radzie Episkopatów Ameryki Łacińskiej (CELAM) kierował m.in. Wydziałem ds. Powołań i Ducho- wieństwa (2007-2011). 20 kwietnia 2015 r. został przewodniczącym Konferencji Episkopatu Brazylii. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny Świętego Krzyża przy via Flaminia. Kard. BLASE JOSEPH CUPICH, metropolita Chicago, przewodniczący Komisji ds. Ochrony Nieletnich Konferencji Episkopatu USA, autor licznych publikacji. Ur. 19 marca 1949 r. w Omaha w Nebrasce w rodzinie chorwackich emigrantów. W 1971 r. ukończył filozofię na Uniwersytecie św. Tomasza i św. Pawła w stanie Min- nesota. Kontynuował formację w Papieskim Kolegium Północnoamerykańskim w Rzymie, gdzie w 1975 r. ukończył teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. 16 sierpnia 1975 r. przyjął święcenia kapłańskie w Omaha; był tam m.in. dyrektorem archidiecezjalnego Biura ds. Kultu Bożego i przewodniczącym Komisji ds. Młodzieży. Na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie ukończył w 1979 r. teologię sakramentalną, a 8 lat później obronił pracę doktorską. Był m.in. sekretarzem nuncjatury apostolskiej w USA (1981-1987), przewodniczącym i rektorem Papieskiego Kolegium św. Józefa w Columbus w stanie Ohio (1989-1996), proboszczem jezuickiej wspólnoty św. Roberta Bellarmina w Omaha. 7 lipca 1998 r. Jan Paweł II mianował go biskupem ordynariuszem Rapid City — sakrę przyjął 21 września — a Benedykt XVI, 30 czerwca 2010 r., ordynariuszem diecezji Spokane, gdzie przeprowadził odnowę duszpasterską po skandalu, do jakiego tam doszło z L’OSSERVATORE ROMANO 35 ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY powodu nadużyć seksualnych dokonanych przez duchownych. 20 września 2014 r. Papież Franciszek mianował go arcybiskupem metropolitą Chicago. Jest m.in. ad hoc Komisji członkiem ds. Przekładu Pisma Świętego Konferencji Episkopatu USA i Katolickiego Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy, przewodniczącym Krajowego Stowarzyszenia Edukacji Katolickiej. Na Konsystorzu Papież przydzielił mu rzymską bazylikę tytularną św. Bartłomieja na Wyspie Tyberyjskiej. Kard. PATRICK D’ROZARIO CSC, metropolita Dhaki (Bangladesz), od sierpnia 2012 r. przewodniczy United Forum of Churches in Bangladesh (Zjednoczonemu Forum Kościołów w Bangladeszu). Ur. 1 października 1943 r. w Padrishibpur w diecezji Chittagong. Jego ojciec był rolnikiem, a później mnichem hinduistycznym żyjącym z jałmużny. W 1961 r. rozpoczął nowicjat w Zgromadzeniu Świętego Krzyża w Sagardi. Po ukończeniu studiów humanistycznych w Kolegium Notre Dame w Dhace w 1966 r. wstąpił do seminarium Chrystusa Króla w Karaczi w Pakistanie. 1 stycznia 1971 r. złożył śluby zakonne, a 8 stycznia 1972 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W 1973 r. wyjechał do Belgii, gdzie studiował teologię moralną na Papieskim Uniwersytecie w Leuven. W 1976 r. powró- cił do ojczyzny. Wykładał teologię moralną w wyższym seminarium w Bonani, Dhaka; był m.in. wicedyrektorem Kolegium Notre Dame Zgromadzenia Świętego Krzyża, od 1979 r. dyrektorem Krajowego Ośrodka ds. Posług Duszpasterskich, od 1982 r. przełożonym swego zgromadzenia w okręgu Chittagong. Założył ośrodek duszpasterski i rekolekcyjny w Sagardi. 21 maja 1990 r. Jan Paweł II mianował go biskupem ordynariuszem nowo utworzonej diecezji Radższahi — sakrę przyjął 12 września — a 3 lutego 1995 r. ordynariuszem diecezji Chittagong. W Konferencji Episkopatu Bangladeszu był najpierw przewodniczącym Komisji: «Iustitia et Pax», ds. Środków Społecznego Przekazu, ds. Ekumenizmu i Dialogu Międzyreligijnego, ds. Świeckich i Edukacji Katolickiej, a następnie wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu. Kierował Komitetem ds. Przekładu Katechizmu Kościoła Katolickiego na język bengalski. 25 listopada 2010 r. Benedykt XVI mianował go arcybiskupem koadiutorem archidiecezji Dhaka, w której rządy przejął 22 października 2011 r. i został przewodniczącym Konferencji Episkopatu Bangladeszu. W latach 2013-2015 był przewodniczącym Federacji Konferencji Episkopatów Azji. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny Matki Bożej Najświętszego Sakramentu i Świętych Męczenników Kanadyjskich. Kard. BALTAZAR ENRIQUE PORRAS CARD OZO, metropolita Meridy (Wenezuela), autor licznych publikacji, poświęconych głównie historii wenezuelskiego Kościoła. Ur. 10 października 1944 r. w Caracas, gdzie w 1958 r. wstąpił do seminarium. W 1966 r. ukończył teologię na Papieskim Uniwersytecie w Salamance w Hiszpanii, a w 1977 r. uzyskał stopień doktora w zakresie teologii pastoralnej w madryckim Wyższym Instytucie Duszpasterskim tegoż Uniwersytetu. 30 lipca 1967 r. otrzymał 36 Numer 12/2016 święcenia kapłańskie w Calabozo, gdzie pełnił posługę duszpasterską; do 1975 r. był asystentem kościelnym Cursillos de cristiandad, a w drugiej połowie lat 70. kierował Kolegium Matki Bożej Różańcowej. Od 1978 r. w Caracas był m.in. wicerektorem i wykładowcą w seminarium międzydiecezjalnym, rektorem Seminarium św. Józefa dla dojrzałych powołań. 23 lipca 1983 r. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym (tyt. Lamdia) w archidiecezji Merida — sakrę przyjął 17 września — a 30 października 1991 r. metropolitą tej archidiecezji. Był także administratorem apostolskim sede vacante w diecezji San Cristóbal (od 2 marca 1998 r. do 8 czerwca 1999 r.); wiceprzewodniczącym (1993-1999 i 2009-2012) i przewodniczącym (1999-2006) Konferencji Episkopatu Wenezueli; przewodniczącym jej Komisji — Kultury i ds. Społecznego Przekazu (2006-2009) oraz ds. Duszpasterstwa Społecznego; przewodniczącym Wydziałów — ds. Świeckich (1995-1999) i ds. Środków Przekazu (2003-2007) Rady Episkopatów Ameryki Łacińskiej (CELAM) oraz jej wiceprzewodniczącym (2007-2011); przewodniczącym wenezuelskiego Caritasu (2012-2015). Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny Świętych Jana Ewangelisty i Petroniusza. ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY Kard. JOZEF DE KESEL, metropolita Malines-Brukseli (Belgia), teolog, znawca antropologii filozoficznej, chrystologii i myśli ewangelickiego teologa Rudolfa Bultmanna. Od stycznia 2016 r. jest przewodniczącym Konferencji Episkopatu Belgii. Ur. 17 czerwca 1947 r. w Gandawie. W 1965 r. wstąpił do seminarium. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie w Leuven. W 1972 r. ukończył teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Święcenia kapłańskie otrzymał 26 sierpnia 1972 r. w Adegem. W 1977 r. obronił rozprawę doktorską. W latach 1977-1980 uczył w Ecole Sociale w Gandawie, gdzie został prefektem wyższego seminarium (1980-1996) oraz wykładał teologię dogmatyczną i fundamentalną. W tym samym okresie uczył teologii w Wyższym Instytucie Nauk Religijnych, którego później został przewodniczącym. Na Wydziale Teologicznym w Leuven wykładał chrystologię (1989-1992), był odpowiedzialny za formację animatorów duszpasterskich w diecezji gandawskiej, a od 1992 r. — jako wikariusz biskupi — za formację teologiczną i pastoralną kapłanów, diakonów, zakonników, zakonnic i świeckich. 20 marca 2002 r. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym (tyt. Bulna) w archidiecezji Malines-Bruksela — sakrę przyjął 26 maja — a Benedykt XVI, 25 czerwca 2010 r., ordynariuszem diecezji brugijskiej. 6 listopada 2015 r. z nominacji Papieża Franciszka został arcybiskupem metropolitą archidiecezji Malines-Bruksela i ordynariuszem polowym w Belgii. Na Konsystorzu Papież przydzielił mu rzymski kościół tytularny Świętych Jana i Pawła. Kard. MAURICE PIAT CSSp, ordynariusz Port Louis (Mauritius), promotor formacji i ewangelizacji młodzieży oraz dialogu międzyreligijnego, krzewiciel odnowy para- fialnej za pośrednictwem CEB — Kościelnych Wspólnot Podstawowych. Ur. 19 lipca 1941 r. w Moka w diecezji Port Louis. Nowicjat rozpoczął w Zgromadzeniu Ducha Świętego w Irlandii, gdzie 8 września 1962 r. złożył śluby zakonne. 2 sierpnia 1970 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Ukończył University College w Dublinie, Papieskie Seminarium Francuskie w Rzymie i teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim (1972 r.). 30 grudnia 1972 r. powrócił do ojczyzny. Przez 10 lat był odpowiedzialny za powołania kapłańskie w Vacoas. W latach 1977-1979 uczęszczał na kurs specjalizacyjny w Instytucie Formacyjnym dla Wychowawców Kapłanów w Paryżu. Od 1981 r. był odpowiedzialny za diecezjalny projekt duszpasterski CEB; został również wikariuszem biskupim ds. formacji i koordynacji duszpasterstwa diecezjalnego i otworzył ośrodek formacyjny w Beau-Bassin. 21 stycznia 1991 r. Jan Paweł II mianował go biskupem koadiutorem w diecezji Port Louis — sakrę przyjął 19 maja; rządy w tej diecezji przejął 15 lutego 1993 r. W latach 1996-2002 i 2013-2016 (do września) był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Wysp Oceanu Indyjskiego (CED OI). Od 1 października 2000 r. jest członkiem Stałego Komitetu Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SCEAM). Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny św. Teresy na Corso d’Italia. Kard. KEVIN JOSEPH FARRELL, od 15 sierpnia 2016 r. prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Ur. 2 września 1947 r. w Dublinie w Irlandii. Kształcił się na Papieskim Uniwersytecie w Salamance oraz na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim i Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie. W 1966 r. wstąpił do Zgromadzenia Legionistów Chrystusa. Święcenia kapłańskie otrzymał 24 grudnia 1978 r. Był kapelanem uniwersytetu w Monterrey w Meksyku. Od 1983 r. pełnił posługę duszpasterską w Waszyngtonie, gdzie m.in. kierował katolickimi orga- L’OSSERVATORE ROMANO 37 ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY nizacjami charytatywnymi (1987-1988), był sekretarzem archidiecezjalnym ds. finansowych (1989-2001), proboszczem (2000-2002), a od 2001 r. wikariuszem generalnym ds. administracyjnych i moderatorem kurii. 28 grudnia 2001 r. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym (tyt. Rusuccuru) w archidiecezji waszyngtońskiej — sakrę przyjął 11 lutego 2002 r. — a Benedykt XVI, 6 marca 2007 r., ordynariuszem diecezji Dallas. Był m.in. kanclerzem uniwersytetu w Dallas, członkiem Rady Administracyjnej Katolickiego Uniwersytetu Ameryki, Fundacji Papieskiej, przewodniczącym Nowej Ewangelizacji Ameryki, a w Konferencji Episkopatu USA — skarbnikiem, przewodniczącym Komitetu ds. Bilansu i Finansów, członkiem Komitetu ds. Kultu Bożego, konsulentem Komitetu ds. Imigracji. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu diakonię — rzymski kościół św. Juliana Męczennika. Kard. CARLOS AGUIAR RETES, metropolita Tlalnepantli (Meksyk). Przez wiele lat pełnił kierownicze funkcje w Radzie Episkopatów Ameryki Łacińskiej (CELAM) i w Konferencji Episkopatu Meksyku; szczególną uwagę poświęcał formacji biblijnej, seminariom, rodzinom. Ur. 9 stycznia 1950 r. w Tepic. W 1969 r. ukończył seminarium diecezjalne, w latach 1969-1973 kształcił się w seminariach w Montezumie i Tuli. 22 kwietnia 1973 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Do 1977 r. był alumnem Papieskiego Kolegium Latynoamerykańskiego w Rzymie, gdzie ukończył Papieski Instytut Biblijny. Po powrocie do ojczyzny był m.in. rektorem seminarium w Tepic (1978-1991) i rzecznikiem zarządu Organizacji Seminariów Meksykańskich (1986-1990). Od 1991 r. ponownie studiował w Rzymie i 5 lat później obronił rozprawę doktorską w zakresie teologii biblijnej na Papieskim 38 Numer 12/2016 Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1992-1996 uczestniczył w pracach nad przygotowaniem wydania Biblii w Ameryce, a w latach 1996-1997 wykładał Pismo Święte na Papieskim Uniwersytecie Meksyku, gdzie był także rektorem Rezydencji im. Jana XXIII dla Kapłanów. 28 maja 1997 r. Jan Paweł II mianował go biskupem ordynariuszem Texcoco — sakrę przyjął 29 czerwca. W CELAM pełnił kolejno funkcje: sekretarza generalnego (2000-2003), wicewodniczącego (2003-2007), przewodniczącego Wydziału ds. Komunii Kościelnej i Dialogu (2007-2011) oraz przewodniczącego (2011-2015). Był sekretarzem generalnym (2004-2006) i przewodniczącym (2007-2012) Konferencji Episkopatu Meksyku. 3 lutego 2009 r. Benedykt XVI mianował go arcybiskupem metropolitą archidiecezji Tlalnepantla. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny Świętych Fabiana i Wenancjusza w Villa Fiorelli. Kard. JOHN RIBAT MSC, metropolita Port Moresby (Papua-Nowa Gwinea), od 2014 r. przewodniczący Federacji Katolickich Konferencji Episkopatów Oceanii (FCBCO). Ur. 9 lutego 1957 r. w Volavolo w archidiecezji Rabaul na wyspie Nowa Brytania. Po ukończeniu Malabunga Govern- ment High School w Rabaulu i Niższego Seminarium św. Piotra Chanela w Ulapii wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Najświętszego Serca Jezusowego i 2 lutego 1979 r. złożył pierwszą profesję zakonną. Ukończył Seminarium Ducha Świętego w Bomanie i 1 grudnia 1985 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Do 1991 r. pełnił posługę duszpasterską w różnych parafiach w diecezji Bereina, po czym przez rok uczęszczał na kurs formacyjny w Southeast Asia Interdisciplinary Development Institute w Manili na Filipinach, w latach 1992-1996 był mistrzem nowicjatu w Vunapao w diecezji Rabaul, a w latach 1998-1999 w Suwie w Fidżi. 30 października 2000 r. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym (tyt. Macriana minore) w diecezji Bereina — sakrę przyjął 11 lutego 2001 r., a 12 lutego 2002 r. — ordynariuszem tej diecezji. 16 kwietnia 2007 r. z nominacji Benedykta XVI został arcybiskupem koadiutorem w archidiecezji Port Moresby; rządy w niej przejął 26 marca 2008 r. W latach 2011-2014 był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Papui-Nowej Gwinei i Wysp Sa- lomona. 11 czerwca 2016 r. został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny św. Jana Chrzciciela de Rossiego. ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY Kard. JOSEPH WILLIAM TOBIN CSsR, metropolita Newark (USA), wieloletni duszpasterz hiszpańskojęzycznej mniejszości narodowej w Detroit i członek Canon Law Society of America. Ur. 3 maja 1952 r. w Detroit w rodzinie irlandzkich emigrantów. W latach 1970-1975 uczęszczał do Kolegium Najświętszego Zbawiciela w Waterford w stanie Wisconsin. 5 sierpnia 1973 r. złożył pierwsze śluby zakonne w zgromadzeniu redemptorystów, a 21 sierpnia 1976 r. wieczyste. W latach 1977-1979 studiował w Mount Saint Alphonsus Seminary w Esopus, w stanie Nowy Jork. 1 czerwca 1978 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W latach 1979-1990 pełnił posługę w parafii redemptorystów w Detroit, gdzie powierzono mu duszpasterstwo wspólnoty hiszpańskojęzycznej, a także Cursillos de cristiandad i młodzieży. Był m.in. wikariuszem biskupim (1980-1986), członkiem Rady Kapłańskiej (1985-1990), urzędnikiem Trybunału Metropolitalnego (1980-1990). W 1991 r. został konsultantem generalnym redemptorystów i przeniósł się do Rzymu, a w 1997 r. — przełożonym generalnym; funkcję tę pełnił do 2009 r. Był także wiceprzewodniczącym Unii Wyższych Przełożonych Generalnych (USG) i członkiem Rady ds. Relacji między Kongregacją ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowa- rzyszeń Życia Apostolskiego a międzynarodowymi uniami przełożonych generalnych męskich i żeńskich instytutów zakonnych. 2 sierpnia 2010 r. Benedykt XVI mianował go sekretarzem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i arcybiskupem (tyt. Obba) — sakrę przyjął 9 października, a 18 października 2012 r. metropolitą archidiecezji Indianapolis. 7 listopada 2016 r. Papież Franciszek powierzył mu urząd metropolity archidiecezji Newark. W Konferencji Episkopatu USA był przewodniczącym Komitetów: ds. Duchowieństwa, Życia Konsekrowanego i Powołań, ds. Ewangelizacji i Katechezy. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny Matki Bożej Łaskawej przy Via Trionfale. Kard. ANTHONY SOTER FERNANDEZ, były metropolita Kuala Lumpur (Malezja), promotor sprawiedliwości, pokoju oraz dialogu w wielorasowym i wielokulturowym społeczeństwie swego kraju. Ur. 22 kwietnia 1932 r. w Sungai Petani w diecezji Penang. Po ukończeniu katolickich szkół w Taiping i Sungai Petani przez 10 lat pracował w szpitalu. W 1958 r. wstąpił do seminarium w Singapurze. Następnie uczęszczał do College General Major Seminary w Penang, gdzie 10 grudnia 1966 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Do 1971 r. pełnił posługę w Taiping i Penang. Od lipca 1971 r. kształcił się w International Training Institute for World Churchmen i w Instytucie Duszpasterskim Azji Wschodniej w Manili na Filipinach oraz w Krajowym Ośrodku Biblijnym, Katechetycznym i Liturgicznym w Bangalore w Indiach. W latach 1973-1975 był odpowiedzialny za formację w College General Major Seminary w Penang, a następnie został jego rektorem. 29 września 1977 r. Paweł VI mianował go ordynariuszem diecezji Penang; sakrę przyjął 17 lutego 1978 r. Z nominacji Jana Pawła II 2 lipca 1983 r. został arcybiskupem metropolitą Kuala Lumpur. Rezygnację z tego urzędu złożył 24 maja 2003 r. Był członkiem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów oraz Papieskich Rad: ds. Jedności Chrześcijan i ds. Dialogu Międzyreligijnego; przewodniczącym Konferencji Episkopatu Malezji, Singapuru i Brunei (1987-1990 i 2000-2003) oraz Chrześcijańskiej Federacji Malezji i Malezyjskiej Rady ds. Buddyzmu, Chrześcijaństwa, Hinduizmu, Sikhizmu i Taoizmu. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny św. Alberta Wielkiego. Kard. RENATO CORTI, były ordynariusz diecezji Novara (Włochy), wychowawca w seminariach, ceniony kaznodzieja — w 2005 r. głosił wielkopostne rekolekcje dla Jana Pawła II i Kurii Rzymskiej, a w 2015 r. na prośbę Papieża Franciszka przygotował rozważania do Drogi Krzyżowej w Koloseum. Ur. 1 marca 1936 r. w Galbiate w archidiecezji mediolańskiej. W 1947 r. wstąpił do niższego seminarium diecezjalnego. 28 czerwca 1959 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Do 1967 r. pełnił posługę w Caronno Pertusella, następnie był wychowawcą w szkole katolickiej w Gorla Minore w prowincji Varese. W 1969 r. został kierownikiem duchowym w mediolańskim L’OSSERVATORE ROMANO 39 ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY seminarium teologicznym w Saronno, a w 1978 r. jego rektorem; we wrześniu 1980 r. — wikariuszem generalnym w archidiecezji mediolańskiej. 30 kwietnia 1981 r. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym (tyt. Zallata) w tej archidiecezji — sakrę przyjął 6 czerwca — gdzie przez 10 lat był bliskim współpracownikiem abpa Carla Marii Martiniego. 19 grudnia 1990 r. został ordynariuszem diecezji Novara. W Konferencji Episkopatu Włoch pełnił funkcje przewodniczącego Komisji: ds. Współpracy między Kościołami, ds. Duchowieństwa, Diakonów Stałych i Życia Konsekrowanego; w latach 2005-2015 był wiceprzewodniczącym tej Konferencji. 24 listopada 2011 r. złożył rezygnację z urzędu ordynariusza Novary. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu rzymski kościół tytularny św. Jana przy Porta Latina. Kard. SEBASTIAN KOTO RAI OMI, były ordynariusz KHOAdiecezji Mohale’s Hoek (Lesoto); w latach jego posługi biskupiej liczba ochrzczonych wzrosła o 20%, a kandydatów do kapłaństwa było tak wielu, że wyższe seminarium duchowne nie było w stanie ich przyjąć. Ur. 11 września 1929 r. w Koaling w diecezji Leribe, w ówczesnej kolonii brytyjskiej Basuto40 Numer 12/2016 land. Chrzest przyjął 12 grudnia 1940 r. w Butha-Buthe. Ukończył Wyższe Seminarium św. Augustyna w Romie w archidiecezji Maseru, w Lesoto. 5 stycznia 1950 r. wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, a 6 stycznia 1951 r. złożył śluby zakonne. Święcenia kapłańskie otrzy mał 21 grudnia 1956 r.; dwa dni później udzielił chrztu swemu ojcu. Był kolejno prefektem odpowiedzialnym za dyscyplinę w niższym seminarium w Maseru, rektorem seminarium w Leribe, proboszczem misji Mount Royal w diecezji Leribe, przełożonym wspólnoty oblatów w Mazenod i tamtejszym proboszczem, prowincjałem swego zgromadzenia w Basutoland. W 1971 r. został wikariuszem generalnym w archidiecezji Maseru i proboszczem katedry, a w 1975 r. krajowym dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w Lesoto i asystentem Komisji ds. Apostolstwa Świeckich. 10 listopada 1977 r. Paweł VI mianował go ordynariuszem nowo utworzonej diecezji Mohale’s Hoek; święcenia przyjął 2 kwietnia 1978 r. W latach 1982-1987 był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Lesoto. W 2006 r. złożył rezygnację ze swego urzędu, pozostał jednak administratorem apostolskim swej diecezji do 11 lutego 2014 r. Na Konsystorzu Papież Franciszek przy- dzielił mu rzymski kościół tytularny św. Leonarda z Porto Maurizio w Acilii. PRZEMÓWIENIA PAPIEŻA Kard. ERNEST SIMONI, kapłan z archidiecezji Szkodra-Pult (Albania), przez wiele lat prześladowany przez komunistyczny reżym Envera Hodży. Ur. 18 października 1928 r. w Szkodrze, gdzie ukończył franciszkańskie Kole- 3 XI — Przemówienie do przedstawicieli różnych religii Terroryzm i przemoc znieważają imię Boga W czwartek 3 listopada rano Papież Franciszek przyjął w Sali Klementyńskiej przedstawicieli różnych religii — chrześcijan, muzułmanów, taoistów, tenrikyō, buddystów, hinduistów, dżynistów, sikhów i żydów — zaangażowanych w pracę na rzecz dzieł miłosierdzia. Podczas audiencji — zorganizowanej na jego prośbę przez Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego i Komisję ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, działającą przy Papieskiej Radzie ds. Popierania Jedności Chrześcijan — Ojciec Święty wygłosił następujące przemówienie: gium Illiricum. Święcenia kapłańskie otrzymał 8 kwietnia 1956 r. Przez ponad 7 lat był proboszczem w parafiach w miejscowościach Kabash, Pukë, Kukël, Gocaj, Barbullush, Mal i Jushit, Torovicë, Sumë. Podczas Pasterki, którą odprawiał w Barbullush w 1963 r., został aresztowany i skazany na śmierć. Wyrok ten zmieniono na 18 lat więzienia, a następnie na 25-letni pobyt w obozie przymusowej pracy. Pracował w kopalniach w Spac i później w miejskiej oczyszczalni ścieków w Szkodrze. W więzieniu potajemnie odprawiał Msze św., spowiadał towarzyszy niedoli i udzielał komunii św. Był ojcem duchowym niektórych więźniów. Wolność odzyskał 5 września 1990 r. Na Konsystorzu Papież Franciszek przydzielił mu diakonię — rzymski kościół Matki Bożej na Schodach. Drodzy Przyjaciele, witam was serdecznie. Cieszę się ze spotkania z wami i dziękuję wam za to, że przyjęliście zaproszenie do wspólnej refleksji na temat miłosierdzia. Jak dobrze wiecie, dobiega końca Rok Święty, w trakcie którego Kościół katolicki intensywnie przyglądał się istocie przesłania chrześcijańskiego w perspektywie miłosierdzia. Ono bowiem objawia nam imię Boga i jest «architrawem, na którym wspiera się życie Kościoła» (Misericordiae Vultus, 10), i jest kluczem dającym dostęp do tajemnicy człowieka, który również dzisiaj bardzo potrzebuje przebaczenia i pokoju. Tajemnica miłosierdzia jednakże nie powinna być celebrowana tylko słownie, lecz przede wszystkim uczynkami, prawdziwie miłosiernym stylem życia, na który składają się bezinteresowna miłość, braterska służba, szczere dzielenie się. Jest to styl, który Kościół pragnie jak najbardziej przyjąć, także «w związku z zadaniem umacniania jedności i miłości między ludźmi» (Sobór Wat. II, deklaracja Nostra aetate, 1). Do przyjęcia tego stylu wezwane są również religie, aby były, zwłaszcza w tych naszych czasach, zwiastunami pokoju i twórcami jedności; aby głosiły — w odróżnieniu od tych, którzy podsycają konflikty, podziały i zamykanie się — że dziś jest czas braterstwa. Dlatego ważne jest dążenie do spotkania między nami, spotkania, które — bez pojednawczych synkretyzmów — «sprawi, że staniemy się bardziej otwarci na dialog, aby poznać się lepiej i wzajemnie zrozumieć; niech wyeliminuje wszelkie formy zamknięcia i pogardy i odrzuci wszelką przemoc i dyskryminację» (Misericordiae Vultus, 23). To podoba się Bogu i jest pilnym zadaniem, w odpowiedzi nie tylko na potrzeby dzisiejsze, ale przede wszystkim na wezwanie do miłości, będącej duszą każdego autentycznego wyrazu religijności. Temat miłosierdzia jest bliski wielu tradycjom religijnym i kulturowym, w których współczucie i rezygnacja z przemocy są istotne i wskazują drogę życia: «To, co jest sztywne i surowe, należy do śmierci; to, co łagodne i czułe, należy do życia», głosi starożytna maksyma mądrościowa (Tao-Te-Ching — Księga Drogi i Cnoty, 76). Pochylanie się z pełną współczucia czułością nad słabą i potrzebującą ludzkością jest właściwe duchowi prawdziwie religijnemu, który oddala pokusę dominowania z użyciem siły, który nie zgadza się na traktowanie jak towar ludzkiego życia i widzi w innych braci, a nigdy liczby. Bycie blisko tych, którzy żyją w sytuacjach wymagających większej troski, jak choroba, niepełnosprawność, ubóstwo, niesprawiedliwość, konsekwencje konfliktów i migracji, jest wezwaniem płynącym z serca każdej tradycji autentycznie religijnej. Jest echem głosu Bożego, który przemawia do sumienia każdego człowieka, zachęcając do przezwyciężenia skupienia na sobie samych i do otwarcia się — otwarcia się na Drugiego, będącego ponad nami, który puka do drzwi serca; otwarcia się na drugiego człowieka, będącego obok nas, który puka do drzwi domu, prosząc o poświęcenie mu uwagi i pomoc. L’OSSERVATORE ROMANO 41 PRZEMÓWIENIA PAPIEŻA Do tego, żeby mieć serce otwarte i litościwe, nawołuje nas znaczenie słowa «miłosierdzie». Jego etymologia w języku łacińskim wskazuje na serce wrażliwe na nieszczęścia, a zwłaszcza na człowieka nieszczęsnego, serce, które przezwycięża obojętność, ponieważ wczuwa się w cierpienie drugiego człowieka. W językach semickich, jak arabski i hebrajski, rdzeń r(a)h(a)m, wyrażający także miłosierdzie Boże, nawiązuje do matczynego łona, najintymniejszego miejsca uczuć istoty ludzkiej, uczuć matki do dziecka, które ma wydać na świat. O dnośnie do tego prorok Izajasz przekazuje wspaniałe przesłanie, które jest zarazem obietnicą miłości i swego rodzaju wyzwaniem ze strony Boga w stosunku do człowieka: «Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie» (Iz 49, 15). Człowiek — jest to smutne stwierdzenie — zbyt często zapomina, «s-corda», czyli, jak wskazuje to słowo [w języku włoskim], oddala z serca. Trzyma na dystans Boga, bliźniego, a także pamięć o przeszłości, i przez to powtarza, również w najokrutniejszej formie, tragiczne błędy, popełnione w innych czasach. Jest to dramat zła, mrocznych otchłani, w których nasza wolność może się pogrążyć, kuszona przez zło, które jest zawsze przyczajone cicho, aby nas ugodzić i ściągnąć na dno. Lecz właśnie tutaj, w obliczu wielkiej zagadki zła, która nurtuje każde doświadczenie religijne, znajduje się najbardziej zdumiewający aspekt miłości miłosiernej. Ona nie pozostawia człowieka zdanego na łaskę zła czy na samego siebie; nie zapomina, lecz pamięta, i pochyla się nad każdą nędzą, aby postawić na nogi. Właśnie tak jak czyni matka, która w obliczu najgorszego zła, jakiego dopuściło się dziecko, rozpoznaje zawsze, niezależnie od grzechu, oblicze tego, którego nosiła w swym łonie. W świecie niespokojnym i z nikłą pamięcią, któ42 Numer 12/2016 ry pędzi, pozostawiając wielu w tyle i nie spostrzegając się, że brakuje mu tchu i celu, potrzebujemy dzisiaj, niczym tlenu, tej bezinteresownej miłości, która odnawia życie. Człowiek jest spragniony miłosierdzia, a nie ma takiej technologii, która by to pragnienie zaspokoiła; szuka uczucia, wychodzącego poza doraźne pociechy, bezpiecznego portu, do którego mógłby przybić w swoim burzliwym żeglowaniu, nieskończonego uścisku, przebaczającego i jednającego. To jest bardzo ważne w obliczu rozpowszechnionego dziś lęku, że nie jest możliwe uzyskanie przebaczenia, bycie zrehabilitowanym i odkupionym z własnych słabości. Dla nas, katolików, pośród najbardziej znamiennych rytuałów Roku Jubileuszowego jest przejście z pokorą i ufnością przez drzwi — Drzwi Święte — abyśmy zostali w pełni pojednani przez Boże miłosierdzie, które przebacza nam nasze winy. Lecz to wymaga, abyśmy także my przebaczyli tym, którzy przeciw nam zawinili (por. Mt 6, 12), braciom i siostrom, którzy nas urazili: przebaczenie Boże otrzymuje się po to, aby dzielić się nim z innymi. Przebaczenie jest niewątpliwie największym darem, jaki możemy uczynić innym, ponieważ jest tym, co najwięcej kosztuje, ale zarazem tym, co nas najbardziej upodabnia do Boga. Miłosierdzie rozciąga się także na świat, który nas otacza, na nasz wspólny dom, który mamy chronić i zachować od niepohamowanego i zachłannego konsumpcjonizmu. Potrzebne jest nasze zaangażowanie, aby wychowywać w duchu umiaru i szacunku, aby uczyć sposobu życia prostszego i bardziej uporządkowanego, w którym zasoby świata stworzonego byłyby wykorzystywane roztropnie i z umiarem, z myślą o całej ludzkości i o przyszłych pokoleniach, a nie tylko o interesach własnej grupy i o korzyściach naszego czasu. Dziś w szczególności «powaga kryzysu ekologicznego wymaga od nas wszystkich myślenia o dobru wspólnym i podążania drogą dialogu, wymagającego cierpliwości, ascezy i wielkoduszności» (enc. Laudato si’, 201). Niech ta droga będzie naszą główną drogą; niech będą odrzucane drogi sprzeciwu i zamknięcia — pozbawione celu. Niech nie dochodzi więcej do tego, by religie — z powodu postępowania niektórych swoich wyznawców — przekazywały przesłanie fałszywe, niewspółbrzmiące z przesłaniem miłosierdzia. Niestety, nie ma dnia, w PRZEMÓWIENIA PAPIEŻA którym nie słyszałoby się o przemocy, konfliktach, uprowadzeniach, atakach terrorystycznych, ofiarach i zniszczeniach. I straszną rzeczą jest to, że dla usprawiedliwienia takiego barbarzyństwa przywoływane jest niekiedy miano jakiejś religii czy samego Boga. Niech będą potępiane w sposób jasny te niegodziwe postawy, które znieważają imię Boga i skażają religijne poszukiwanie człowieka. Niech będą natomiast wspierane wszędzie pokojowe spotkanie między wierzącymi i rzeczywista wolność religijna. W tym zakresie wielka jest nasza odpowie- 7 XI dzialność przed Bogiem, przed ludzkością i przed przyszłością i wymaga wszelkich wysiłków, bez żadnego udawania. Jest to powołanie, które nas zobowiązuje, droga, którą trzeba iść razem dla dobra wszystkich, z nadzieją. Niech religie będą łonami życia, niosącymi miłosierną czułość Boga zranionej i potrzebującej ludzkości; niech będą bramami nadziei, pomagającymi pokonywać mury wznoszone przez dumę i przez lęk. Dziękuję! — Przemówienie do uczestników zgromadzenia RENATE Zbrodnia przeciwko ludzkości W poniedziałek 7 listopada rano Papież Franciszek przyjął na audiencji w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego uczestników II Zgromadzenia Religious in Europe Networking Against Trafficking and Exploitation (RENATE) — sieci europejskich zakonnic, angażujących się na rzecz ofiar handlu ludźmi, które w dniach 2-3 obradowało w watykańskiej Casina Pio IV. Po słowach przewodniczącej RENATE s. Imeldy Poole przemówienie wygłosił Ojciec Święty. Drogie Siostry i drodzy Bracia! Serdecznie was witam, uczestników tego II Zgromadzenia Europejskiej Sieci Zakonnic do Walki z Handlem Ludźmi i Wykorzystywaniem. Dziękuję siostrze Imeldzie Poole za uprzejme słowa powitania z waszej strony i składam wam najlepsze życzenia, aby te dni, przeznaczone na modlitwę, rozważania i wymianę opinii, były owocne. Dobrze się składa, że to wasze zgromadzenie odbywa się w Rzymie podczas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. W tym czasie łaski wszyscy jesteśmy zachęcani, by zagłębić się w tajemnicę Bożego miłosierdzia i, jak Miłosierny Samarytanin, wylewać balsam tego miłosierdzia na wiele ran istniejących w naszym świecie. Jedną z najboleśniejszych wśród tych otwartych ran jest handel istotami ludzkimi, współczesna forma niewolnictwa, która pogwałca godność, dar Boga, u wielu naszych braci i sióstr i stanowi prawdziwą zbrodnię przeciwko ludzkości. Podczas gdy wiele zostało uczynione, aby poznać ciężar i rozmiar tego zjawiska, znacznie więcej pozostaje do zrobienia, aby podnieść poziom świadomości opinii społecznej i aby wprowadzić lepszą koordynację działań ze strony rządów, władz sądowniczych, ustawodawczych oraz pracowników socjalnych. Jak dobrze wiecie, jednym z wyzwań w tej pracy uwrażliwiania, edukacji i koordynacji jest pewna obojętność, a nawet wspólnictwo, tendencja u wielu do odwracania się w inną stronę (por. adhort. apost. Evangelii gaudium, 211), podczas gdy aktywnie działają potężne interesy ekonomiczne i sieci przestępcze. Z tego względu wyrażam uznanie za wasze wysiłki w celu zwiększenia świadomości społecznej odnośnie do rozmiaru tej plagi, która dotyka zwłaszcza kobiety i dzieci. Jednak w szczególny sposób dziękuję wam za wasze wierne świadectwo dawane Ewangelii miłosierdzia, o czym świadczy wasze zaangażowanie w ratowanie ofiar i w przywracanie im godności. Wasza działalność w tym zakresie przypomina nam o «ogromnej i często cichej pracy, jaką prowadziły przez wiele lat zgromadzenia zakonne, zwłaszcza żeńskie», otaczając troską osoby, które zostały zranione w swej godności i naznaczone przez swoje doświadczenia (por. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2015 r., 5). Myślę zwłaszcza o szczególnym wkładzie wnoszonym przez kobiety w zakresie towarzyszenia innym kobietom i dzieciom w głębokim i osobistym procesie powrotu do zdrowia i reintegracji społecznej. Drogie przyjaciółki i drodzy przyjaciele, ufam, że wasze dzielenie się doświadczeniami, wiedzą i umiejętnościami przyczyni się w tych dniach do skuteczniejszego dawania świadectwa Ewangelii na jednej z wielkich «peryferii» naszego współczesnego społeczeństwa. Zawierzając was i wszystkich, którym służycie, pełnemu miłości wstawiennictwu Maryi, Matki Miłosierdzia, z serca udzielam wam mojego błogosławieństwa jako zadatku radości i pokoju w Panu. Zapewniając was wszystkich o pamięci w modlitwie, proszę was bardzo, abyście modlili się za mnie. Dziękuję! L’OSSERVATORE ROMANO 43 AUDIENCJE GENERALNE AUDIENCJE GENERALNE 9 listopada Aby przywrócić wolność tym, którzy weszli na złą drogę Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Życie Jezusa, zwłaszcza podczas trzech lat Jego publicznej działalności, było jednym wielkim spotkaniem z osobami. Wśród nich specjalne miejsce zajmowali chorzy. Ileż stronic Ewangelii opowiada o tych spotkaniach! Paralityk, ślepy od urodzenia, trędowaty, opętany przez złe duchy, epileptyk i wszelkiego rodzaju liczni chorzy... Jezus zbliżał się do każdego z nich i ich uzdrawiał swoją obecnością oraz swoją wielką uzdrowicielską mocą. Dlatego nie może zabraknąć wśród uczynków miłosierdzia odwiedzania osób chorych i otaczania ich opieką. Do tego możemy dołączyć również bycie blisko osób, które są w więzieniu. Zarówno chorzy, jak i więźniowie żyją w warunkach, które ograniczają ich wolność. I właśnie wtedy, kiedy jej brakuje, zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo jest cenna! Jezus dał nam możliwość, byśmy byli wolni mimo ograniczeń, jakimi są choroby i sankcje. Daje On nam wolność pochodzącą ze spotkania z Nim i z nowego sensu, jaki to spotkanie wnosi w naszą indywidualną sytuację. Poprzez te uczynki miłosierdzia Pan zachęca nas do robienia gestu wyrażającego wielkie człowieczeństwo: do dzielenia się. Pamiętajmy to słowo: dzielenie się. Osoba chora często czuje się sama. Nie możemy ukrywać, że zwłaszcza w naszych czasach właśnie w chorobie najgłębiej doświadcza się samotności, która towarzyszy znacznej części życia. Odwiedziny mogą sprawić, że osoba chora poczuje się mniej samotna, a trochę towarzystwa jest świetnym lekarstwem! Uśmiech, pieszczota, uścisk dłoni są gestami prostymi, ale bardzo ważnymi dla osób, które czują się pozostawione samym sobie. Ileż osób poświęca się odwiedzaniu chorych w szpita44 Numer 12/2016 Filippo Lippi, «Św. Paweł odwiedza św. Piotra w więzieniu» (1485 r.) lach bądź w ich domach! Jest to nieoceniona forma wolontariatu. Kiedy robi się to w imię Pańskie, staje się to również wymownym i skutecznym wyrazem miłosierdzia. Nie zostawiajmy samych osób chorych! Nie pozbawiajmy ich możliwości poczucia ulgi, a siebie wzbogacenia się bliskością z cierpiącymi. Szpitale są prawdziwymi «katedrami bólu», gdzie widoczna jest jednakże również moc miłości, która wspiera i współczuje. W podobny sposób myślę o osobach zamkniętych w więzieniu. Jezus nie zapomniał i o nich. Umieszczając odwiedzanie więźniów wśród uczynków miłosierdzia, chciał zachęcić nas przede wszystkim do tego, byśmy nikogo nie osądzali. O czywiście, jeśli ktoś jest w więzieniu, to dlatego, że zszedł na złą drogę, nie szanował prawa i zasad współżycia między ludźmi. Dlatego jest w więzie- niu i odbywa karę. Lecz niezależnie od tego, co więzień zrobił, jest jednak zawsze kochany przez Boga. Kto może zajrzeć w głąb jego sumienia, by zrozumieć, co czuje? Kto może zrozumieć jego ból i wyrzuty sumienia? Zbyt łatwo jest umyć ręce, stwierdzając, że popełnił błąd. Chrześcijanin jest powołany raczej do tego, by się nim zająć, ażeby ten, kto wszedł na złą drogę, zrozumiał popełnione zło i odnalazł samego siebie. Brak wolności niewątpliwie jest dla istoty ludzkiej jednym z największych niedostatków. Jeśli do tego dojdzie degradacja wynikająca z nieludzkich często warunków, w jakich te osoby zmuszone są żyć, naprawdę jest to przypadek, w którym chrześcijanin czuje się pobudzony do tego, by czynić wszystko, ażeby im przywrócić godność. Odwiedzanie osób w więzieniu jest uczynkiem miłosierdzia, który przede wszystkim dzisiaj nabiera szczególnej wartości ze względu na różne formy domagania się szybkiej sprawiedliwości, które dzisiaj występują. Niech więc nikt na nikogo nie wskazuje palcem. Wszyscy natomiast stawajmy się narzędziami miłosierdzia, przyjmując postawę dzielenia się i szacunku. Często myślę o więźniach... myślę o nich często, są w moim sercu. Zadaję sobie pytanie, co ich popchnęło na drogę przestępczości i jak to się stało, że ulegli różnym formom zła. Jednakże, obok tych myśli, czuję, że wszyscy oni potrzebują bliskości i czułości, ponieważ miłosierdzie Boże czyni cuda. Ileż widziałem łez płynących po policzkach więźniów, którzy być może nigdy w życiu nie płakali; a to tylko dlatego, że nie poczuli się akceptowani i kochani. I nie zapominajmy, że również Jezus i apostołowie zaznali uwięzienia. Z lektury opowiadań o męce znamy cierpienia, które zadawano Panu: został pojmany, wleczono Go jak zbrodniarza, szydzono z Niego, biczowano Go, włożono Mu na głowę koronę z cierni... Jemu, jedynemu Niewinnemu! I również św. Piotr i św. Paweł byli w więzieniu (por. Dz 12, 5; Flp 1, 12-17). W zeszłą niedzielę — która była niedzielą Jubileuszu Więźniów — po południu przyszła mnie odwiedzić grupa więźniów z Padwy. Zapytałem ich, co będą robili następnego dnia, przed powrotem do Padwy. Odpowiedzieli: «Pójdziemy do Więzienia Mamertyńskiego, by mieć udział w doświadczeniu św. Pawła». Pięknie było to usłyszeć, te słowa sprawiły mi przyjemność. Ci więźniowie chcieli odwiedzić Pawła więźnia. To piękna rzecz, dobrze mi to zrobiło. I również tam, w więzieniu, modlili się i ewangelizowali. Wzruszający jest w Dziejach Apostolskich opis uwięzienia Pawła: czuł się sam i pragnął, by któryś z jego przyjaciół go odwiedził (2 Tm 4, 9-15). Czuł się sam, ponieważ ogromna większość go opuściła... wielkiego Pawła. Te uczynki miłosierdzia, jak widać, są bardzo stare, a jednak wciąż aktualne. Jezus przerwał to, co robił, by pójść odwiedzić teściową Piotra; bardzo stary uczynek miłosierdzia. Jezus tak postąpił. Nie popadajmy w obojętność, lecz stawajmy się narzędziami miłosierdzia Bożego. My wszyscy możemy być narzędziami miłosierdzia Bożego, i przyniesie to więcej korzyści nam niż innym, ponieważ miłosierdzie wyraża się poprzez gest, słowo, odwiedziny, i to miłosierdzie jest aktem służącym przywróceniu radości i godności tym, którzy ją utracili. Do Polaków: Drodzy polscy pielgrzymi, zbliżając się do zakończenia Jubileuszowego Roku Miłosierdzia, dziękujemy Panu za wszystkie łaski, jakie otrzymaliśmy jako dar Jego boskiej czułości dla nas, i modlimy się, aby mocą Ducha Świętego wspierał nasze dobre postanowienia i nasze uczynki miłosierdzia co do ciała i co do duszy wobec tych, którzy ich potrzebują. Niech wam zawsze towarzyszy Boże błogosławieństwo. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! 16 listopada Na miejscu innych Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Dzisiejszą katechezę poświęcamy uczynkowi miłosierdzia, który znamy wszyscy bardzo dobrze, ale którego być może nie wprowadzamy w życie, jak by należało: chętnie przebaczać urazy [w wersji włoskiej: cierpliwie znosić osoby naprzykrzające się]. Wszyscy świetnie potrafimy wskazać osoby, które mogą być dla nas dokuczliwe: dzieje się to, kiedy spotykamy kogoś na ulicy lub ktoś do nas dzwoni... Myślimy od razu: «Jak długo będę musiał wysłuchiwać narzekań, plotek, żądań lub przechwałek tej osoby?». Dzieje się też niekiedy, że osoby dokuczliwe to te, które są nam najbliższe: wśród krewnych zawsze jest ktoś taki; nie brak ich w miejscu pracy; a nawet w czasie wolnym nie jesteśmy od nich bezpieczni. Co mamy począć z osobami, które się naprzykrzają? Jednakże i my L’OSSERVATORE ROMANO 45 AUDIENCJE GENERALNE niejednokrotnie jesteśmy dokuczliwi dla innych. Dlaczego wśród uczynków miłosierdzia znalazł się i ten? Chętnie znosić urazy? W Biblii widzimy, że sam Bóg musi użyć miłosierdzia, by znieść narzekania swojego ludu. Na przykład w Księdze Wyjścia lud jest naprawdę nieznośny: najpierw płacze, bo jest zniewolony w Egipcie, i Bóg go wyzwala; potem na pustyni narzeka, bo nie ma co jeść (por. 16, 3), i Bóg zsyła przepiórki i mannę (por. 16, 13-16), lecz mimo tego narzekanie nie ustaje. Mojżesz był pośrednikiem między Bogiem i ludem, i on pewnie naprzykrzał się Panu. Lecz Bóg był cierpliwy i tym samym nauczył Mojżesza oraz lud tego istotnego wymiaru wiary. Rodzi się zatem spontanicznie pierwsze pytanie: czy zdarza się nam robić rachunek sumienia, by zobaczyć, czy my również może niekiedy jesteśmy postrzegani przez innych jako dokuczliwi? Łatwo wytykać palcami wady i braki innych, lecz musimy nauczyć się stawać w sytuacji innych ludzi. Popatrzmy przede wszystkim na Jezusa: ileż cierpliwości musiał mieć podczas trzech lat swojego życia publicznego! Pewnego razu, kiedy był w drodze ze swoimi uczniami, zatrzymała Go matka Jakuba i Jana, która Mu powiedziała: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie» (Mt 20, 21). Mama «lobbowała» w sprawie swoich synów, ale to była mama... Również ta sytuacja staje się dla Jezusa okazją do udzielenia podstawowej nauki: Jego królestwo nie jest królestwem władzy, nie jest królestwem chwały, jak królestwa ziemskie, lecz służby i oddania innym. Jezus uczy, że zawsze trzeba sięgać do istoty rzeczy i patrzeć dalej, by w odpowiedzialny sposób realizować swoją misję. Moglibyśmy dopatrzeć się tutaj 46 Numer 12/2016 odniesienia do dwóch innych uczynków miłosierdzia duchowego: grzeszących upominać i nieumiejących pouczać. Pomyślmy o wielkim wysiłku, jaki można włożyć w pomaganie osobom we wzrastaniu w wierze i życiu. Myślę na przykład o katechetach — wśród nich jest wiele mam i zakonnic — którzy poświęcają czas na uczenie dzieci podstaw wiary. Ileż to wymaga trudu, zwłaszcza kiedy dzieci wolałyby się bawić, zamiast słuchać katechizmu! Towarzyszenie w poszukiwaniu tego, co istotne, jest piękne i ważne, ponieważ pozwala nam dzielić się radością płynącą ze smakowania sensu życia. Często zdarza się nam spotykać osoby, które skupiają się na rzeczach powierzchownych, ulotnych i banalnych; niekiedy dlatego, że nie spotkały nikogo, kto by je pobudził do szukania czegoś innego, do doceniania prawdziwych skarbów. Uczenie patrzenia na istotę rzeczy jest zasadniczą formą pomocy, zwłaszcza w epoce takiej jak nasza, w której zdaje się, że doszło do utraty orientacji i osoby gonią za krótkotrwałą satysfakcją. Uczenie odkrywania, czego Pan chce od nas i jak możemy Mu odpowiedzieć, oznacza wyruszenie w drogę, by wzrastać w swoim powołaniu, w drogę wiodącą do prawdziwej radości. I tak słowa Jezusa, skierowane do matki Jakuba i Jana, a potem do całej grupy uczniów, wskazują drogę, by uniknąć popadania w zawiść, przerost ambicji, pochlebstwo, pokusy, które wciąż czyhają również na nas, chrześcijan. Wymóg radzenia, przestrzegania i pouczania nie powinien powodować, że będziemy czuli się lepsi od innych, lecz zobowiązuje nas przede wszystkim, byśmy zastanowili się nad sobą i zweryfikowali, czy nasze postępowanie jest zgodne z tym, czego wymagamy od innych. Nie zapominajmy słów Jezusa: «Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?» (Łk 6, 41). Niech Duch Święty pomoże nam, byśmy byli cierpliwi w znoszeniu oraz pokorni i prości w radzeniu. Apel z okazji Światowego Dnia Praw Dzieci W najbliższą niedzielę, 20 listopada, obchodzony będzie Światowy Dzień Praw Dzieci. Apeluję do sumień wszystkich, instytucji i rodzin, aby dzieci były zawsze chronione i by ich dobrobyt był zawsze zabezpieczony, aby nigdy nie padały ofiarami różnych form niewoli, rekrutacji do zbrojnych ugrupowań i znęcania się. Wyrażam nadzieję, że wspólnota międzynarodowa będzie czuwała nad ich życiem, gwarantując każdemu dziecku, prawo do szkoły i edukacji, aby wzrastały w pogodnej atmosferze i patrzyły z ufnością w przyszłość. AUDIENCJE GENERALNE Do Polaków: Serdeczne pozdrowienie kieruję do polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, za kilka dni zostaną zamknięte Drzwi Święte Jubileuszu Miłosierdzia. Nie zamyka się jednak miłosierne serce Boga, nie gaśnie Jego czułość wobec nas grzeszników, nie przestają płynąć strumienie Jego łaski. Tak też nie mogą się zamknąć nasze serca i nie możemy przestać pełnić dzieła miłosierdzia wobec potrzebujących. Doświadczenie miłosierdzia Bożego, jakie przeżywaliśmy w tym Roku Jubileuszowym, niech pozostanie w was jako natchnienie do ofiarnej miłości bliźniego. Niech wam towarzyszy błogosławieństwo Pana! 23 listopada Wielka niesprawiedliwość Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Jubileusz się skończył i dziś wracamy do normalności, lecz pozostaje jeszcze kilka refleksji na temat uczynków miłosierdzia, więc będziemy je kontynuować. Refleksja o uczynkach miłosierdzia duchowego dotyczy dzisiaj rzeczy mocno ze sobą powiązanych: wątpiącym dobrze radzić i pouczać nieumiejących, czyli tych, którzy nie wiedzą. Słowo nieumiejący jest zbyt mocne, lecz oznacza tych, którzy czegoś nie wiedzą i których trzeba pouczyć. Są to uczynki, które mogą być realizowane zarówno w wymiarze zwykłym, rodzinnym, dostępnym dla wszystkich, jak — zwłaszcza ten drugi, dotyczący pouczania — na poziomie bardziej instytucjonalnym, zorganizowanym. Pomyślmy na przykład o tym, jak wiele jest jeszcze dzieci, które cierpią z powodu analfabetyzmu. Nie sposób tego zrozumieć: w świecie, gdzie postęp techniczno-naukowy zaszedł tak daleko, istnieją dzieci analfabeci! To niesprawiedliwość. Ileż dzieci cierpi z powodu braku oświaty. Jest to sytuacja wielkiej niesprawiedliwości, która narusza godność osoby. Bez wykształcenia łatwo jest paść ofiarą wyzysku i różnych form społecznych trudności. Kościół na przestrzeni wieków odczuwał potrzebę działania na polu oświaty, ponieważ jego misja ewangelizacyjna wiąże się z zaangażowaniem w przywracanie godności najuboższym. Od pierwszego przykładu «szkoły», założonej właśnie tu, w Rzymie, przez św. Justyna w II w., aby chrześcijanie mogli poznać lepiej Pismo Święte, aż po św. Józefa Kalasantego, który otworzył pierwsze darmowe szkoły ludowe w Europie, mamy długą listę świętych, mężczyzn i kobiet, którzy w różnych epokach nieśli oświatę najbardziej pokrzywdzonym, wiedząc, że tą drogą mogli pokonać nędzę i dyskryminacje. Iluż chrześcijan świeckich, braci i sióstr konsekrowanych, kapłanów poświęciło swoje życie kształceniu, edukacji dzieci i młodzieży. To wielka rzecz: zachęcam was do złożenia im hołdu przez wielkie brawa! [brawa wiernych] Ci pionierzy oświaty zrozumieli dogłębnie ten uczynek miłosierdzia i uczynili go stylem życia, który potrafi przeobrazić społeczeństwo. Poprzez prostą pracę i nieliczne struktury zdołali przywrócić godność wielu osobom! A wykształcenie, które ofiarowali, często było przygotowaniem do pracy. Lecz pomyślmy o św. Janie Bosko, który przygotowywał do pracy dzieci z ulicy za pomocą oratorium, a potem szkół, biur. W ten sposób powstały liczne i różne szkoły zawodowe, które dawały umiejętności zawodowe, wychowując do wartości ludzkich i chrześcijańskich. Wykształcenie jest zatem naprawdę szczególną formą ewangelizacji. Im bardziej wzrasta poziom wykształcenia, tym bardziej osoby nabierają pewności i stają się bardziej świadome, czego wszyscy potrzebujemy w życiu. Dobre wykształcenie uczy nas metody krytycznej, w której zawiera się również pewien typ wątpliwości, pomagający zadawać pytania i weryfikować osiągnięte rezultaty w celu poszerzania wiedzy. Lecz uczynek miłosierdzia, polegający na udzielaniu dobrych rad wątpiącym, nie dotyczy tego rodzaju wątpliwości. Okazywanie miłosierdzia wątpiącym jest natomiast łagodzeniem bólu i cierpienia, zrodzonych przez strach i lęk, które są następstwem wątpliwości. Dlatego jest to akt prawdziwej miłości, przez który chce się wesprzeć osobę w słabości spowodowanej przez niepewność. Myślę, że ktoś mógłby mnie zapytać: «Ojcze, ja mam tyle wątpliwości dotyczących wiary, co mam począć? Czy ojciec nigdy nie ma wątpliwości?». Mam ich wiele... Oczywiście, że w pewnych momentach wszystkich nachodzą wątpliwości! Wątpliwości, które dotyczą wiary, w sensie pozytywnym, są znakiem, że chcemy lepiej i głębiej poznać Boga, Jezusa i tajemnicę Jego miłości do nas. «Lecz ja mam tę wątpliwość; szukam, badam, patrzę lub proszę o radę, co robić». To są wątpliwości, które pomagają się rozwijać. Zatem to dobrze, że zadajemy sobie pytania odnośnie do naszej wiary, bo w L’OSSERVATORE ROMANO 47 AUDIENCJE GENERALNE ten sposób jesteśmy pobudzani do jej pogłębiania. Wątpliwości należy jednakże również pokonywać. Konieczne jest w tym celu słuchanie Słowa Bożego i zrozumienie tego, czego nas naucza. Ważną drogą, bardzo w tym pomagającą, jest katecheza, w której głoszenie wiary spotyka się z nami w konkrecie życia indywidualnego i wspólnotowego. Jest też jednocześnie inna droga, równie ważna, którą jest życie jak najbardziej wiarą. Nie róbmy z wiary abstrakcyjnej teorii, gdzie wątpliwości się mnożą. Czyńmy raczej z wiary nasze życie. Starajmy się ją wprowadzać w praktykę w posłudze dla braci, zwłaszcza najbardziej potrzebujących. A wówczas wiele wątpliwości się rozwiewa, bo czujemy obecność Boga i prawdę Ewangelii w miłości, która bez naszej zasługi mieszka w nas i którą dzielimy się z innymi. Jak widać, drodzy bracia i siostry, również te dwa uczynki miłosierdzia nie są dalekie od naszego życia. Każdy z nas może się starać nimi żyć, wprowadzając w praktykę słowa Pana, który mówi, że tajemnica miłości Boga nie została objawiona mądrym i roztropnym, lecz prostaczkom (por. Łk 10, 21; Mt 11, 25-26). Dlatego najgłębszą nauką, którą powinniśmy przekazywać, i najbezpieczniejszą pewnością, pozwalającą pokonać wątpliwości, jest miłość Boga, którą zostaliśmy umiłowani (por. 1 J 4, 10). Miłość wielka, darmowa i dana na zawsze. Bóg nigdy nie wycofuje swojej miłości! Idzie zawsze naprzód i czeka; daje na zawsze swoją miłość, która powinna pobudzać nas do odpowiedzialności za to, by składać o niej świadectwo, obdarzając miłosierdziem naszych braci. Dziękuję. Do Polaków: Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich. Usłyszeliśmy dzisiaj polecenie, by wątpiącym dobrze radzić i nieumiejętnych pouczać. Bracia i siostry, by wypełnić te zadania, umacniajmy naszą wiarę, słuchając Słowa Bożego, uczestnicząc w sakramentach, w życiu Kościoła i w posłudze najbardziej potrzebującym. Podnośmy na duchu wątpiących, bądźmy każdego dnia, w każdej sytuacji życia świadkami wiary i Chrystusa. Z serca wam błogosławię. 30 listopada Chrześcijanin modli się również uczynkami Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Dzisiejsza katecheza kończy cykl poświęcony miłosierdziu. Lecz kończą się katechezy, a miłosierdzie musi trwać! Dziękujmy Panu za wszystko i zachowujmy to w sercu jako pociechę i pokrzepienie. Ostatni uczynek miłosierdzia względem ducha to modlić się za żywych i umarłych. Możemy do tego dołączyć również ostatni uczynek miłosierdzia względem ciała, którym jest umarłych pogrzebać. To ostatnie wezwanie może się wydawać dziwne, a tymczasem w niektórych regionach świata, wyniszczanych przez plagę wojny, gdzie w dzień i w nocy bombardowania sieją strach i niewinne ofiary, ten uczynek jest tragicznie aktualny. W Biblii jest tego piękny przykład: starzec Tobiasz, ryzykując swoje życie, grzebał umarłych mimo zakazu króla (por. Tb 1, 17-19; 2, 2-4). Dziś również są osoby, które ryzykują życie, by pochować nieszczęsne ofiary wojen. Tak więc ten uczynek miłosierdzia względem ciała nie jest daleki od naszej codziennej egzystencji. I kojarzy się nam z tym, co wydarzyło się w Wielki Piątek, kiedy Maryja Panna z Janem i innymi kobietami stali pod krzyżem Jezusa. Po Jego śmierci przyszedł Józef z Arymatei, człowiek bogaty, członek Sanhedrynu, który został uczniem 48 Numer 12/2016 Andrea De Lione (1610-1685), «Tobiasz grzebie umarłych» Jezusa, i ofiarował dla Niego swój nowy grób, wykuty w skale. Sam poszedł do Piłata i poprosił o ciało Jezusa: był to prawdziwy uczynek miłosierdzia, dokonany z wielką odwagą (por. Mt 27, 57-60)! Dla chrześcijan pochówek jest aktem miłosierdzia, ale wyraża również wielką wiarę. AUDIENCJE GENERALNE Składamy do grobu ciała naszych najbliższych z nadzieją na ich zmartwychwstanie (por. 1 Kor 15, 1-34). Rytuał ten jest bardzo mocno zakorzeniony w naszym ludzie i ma szczególny wydźwięk w listopadzie, miesiącu poświęconym w szczególności wspominaniu i modlitwie za zmarłych. Modlitwa za zmarłych jest, przede wszystkim, znakiem wdzięczności za świadectwo, które nam zostawili, i za dobro, które czynili. Jest to dziękowanie Panu za to, że nam ich dał, za ich miłość i za ich przyjaźń. Kościół modli się za zmarłych w sposób szczególny podczas Mszy św. «Pamiętaj, Boże, o swoich sługach i służebnicach, którzy przed nami odeszli ze znakiem wiary i śpią w pokoju. Błagamy Cię, daj tym zmarłym oraz wszystkim spoczywającym w Chrystusie udział w Twojej radości, światłości i pokoju» (Kanon rzymski). Jest to wspomnienie proste, skuteczne, bardzo znaczące, ponieważ zawierza naszych zmarłych miłosierdziu Bożemu. Modlimy się z chrześcijańską nadzieją, aby byli razem z Nim w raju, w oczekiwaniu na spotkanie nas wszystkich razem w tej tajemnicy miłości, której nie pojmujemy, lecz o której wiemy, że jest prawdziwa, bo jest obietnicą daną nam przez Jezusa. Wszyscy będziemy wskrzeszeni i wszyscy pozostaniemy na zawsze z Jezusem, z Nim. Wspominanie zmarłych wiernych nie może powodować, że zapomnimy o tym, by również modlić się za żywych, którzy razem z nami codziennie stawiają czoło próbom, jakie niesie życie. Potrzeba tej modlitwy jest jeszcze bardziej ewidentna, jeśli spojrzymy na nią w świetle wyznania wiary, które mówi: «wierzę w świętych obcowanie». Jest to tajemnica, która wyraża piękno miłosierdzia, objawionego przez Jezusa. Świętych obcowanie wskazuje bowiem, że wszyscy jesteśmy zanurzeni w życiu Boga i żyjemy w Jego miłości. Wszyscy, żywi i umarli, jesteśmy w komunii, czyli jako jedność; zjednoczeni we wspólnocie ochrzczonych i tych, którzy karmią się Ciałem Chrystusa i należą do wielkiej rodziny Bożej. Wszyscy jesteśmy jedną rodziną, zjednoczeni. Dlatego modlimy się za siebie wzajemnie. Ileż jest różnych sposobów modlenia się za naszych bliźnich! Wszystkie są właściwe i miłe Bogu, jeśli płyną z serca. Myślę w sposób szczególny o mamach i tatusiach, którzy błogosławią swoje dzieci rano i wieczorem. Istnieje jeszcze ten zwyczaj w niektórych rodzinach: błogosławienie dziecka jest modlitwą; myślę o modlitwie za osoby chore, kiedy idziemy je odwiedzić i modlimy się za nie; o milczącym wstawianiu się, niekiedy ze łzami, w licznych trudnych sytuacjach, za które trzeba się modlić. Wczoraj przyszedł na Mszę do Domu św. Marty porządny człowiek, przedsiębiorca. Ten młody mężczyzna musi zamknąć swoją fabrykę, bo już nie daje rady, i mówił płacząc: «Nie mogę odejść i zostawić bez pracy ponad 50 rodzin. Mógłbym ogłosić upadłość przedsiębiorstwa: pójdę do domu ze swoimi pieniędzmi, ale moje serce całe życie będzie płakało nad tymi 50 rodzinami». Oto dobry chrześcijanin, który modli się uczynkami: przyszedł na Mszę św. modlić się, żeby Pan dał mu wyjście, nie tylko dla niego, ale i dla 50 rodzin. To człowiek, który umie się modlić, sercem i czynem, umie się modlić za bliźniego. Jest w trudnej sytuacji. I nie szuka najłatwiejszego wyjścia: «Niech sobie radzą sami». To jest chrześcijanin. Z jaką przyjemnością go słuchałem! I prawdopodobnie jest takich osób wiele dzisiaj, w tym momencie, kiedy tylu ludzi cierpi z powodu braku pracy; myślę również o dziękowaniu za dobrą wiadomość, która dotyczy przyjaciela, krewnego, kolegi z pracy...: «Dzięki Ci, Panie, za tę piękną rzecz!», to też jest modlitwa za innych! Dziękowanie Panu, kiedy sprawy dobrze się układają. Niekiedy, jak mówi św. Paweł, «nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami» (Rz 8, 26). Duch modli się w naszym wnętrzu. Otwórzmy zatem nasze serce, aby Duch, przyglądając się najgłębszym pragnieniom, mógł je oczyścić i doprowadzić do spełnienia. W każdym razie, dla nas i dla innych, prośmy zawsze, by działa się wola Boża, jak w Ojcze nasz, ponieważ Jego wola jest z pewnością największym dobrem, dobrem Ojca, który nas nigdy nie opuszcza: módlmy się i pozwalajmy, by Duch Święty modlił się w nas. I to jest w życiu piękne: módl się dziękując, chwaląc Boga, prosząc o coś, płacząc, kiedy są trudności, jak w przypadku tego człowieka. Lecz niech serce będzie zawsze otwarte na Ducha Świętego, by modlił się w nas, z nami i za nas. Kończąc te katechezy o miłosierdziu, zobowiążmy się do modlitwy za siebie nawzajem, aby uczynki miłosierdzia względem ciała i duszy stawały się coraz bardziej stylem naszego życia. Katechezy, jak powiedziałem na początku, kończą się dzisiaj. Omówiliśmy 14 uczynków miłosierdzia, ale miłosierdzie trwa dalej i musimy je realizować w praktyce na tych 14 sposobów. Dziękuję. Do Polaków: Serdeczne pozdrowienie kieruję do polskich pielgrzymów. Bracia i siostry, w tym adwentowym czasie oczekiwania na przyjście Pana i przygotowania na spotkanie z Nim módlmy się szczególnie za siebie nawzajem, aby uczynki miłosierdzia względem ciała i względem duszy stawały się coraz bardziej stylem naszego życia. Niech ta modlitwa rozwija i umacnia naszą wzajemną miłość i zbliża nas ku nieskończonej miłości Boga. Niech Jego błogosławieństwo stale wam towarzyszy! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! L’OSSERVATORE ROMANO 49 MODLITWA MARYJNA Z PAPIEŻEM MODLITWA MARYJNA Z 6 listopada Wiara w zmartwychwstanie Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! W kilka dni po uroczystości Wszystkich Świętych i Wspomnieniu Wiernych Zmarłych liturgia tej niedzieli zachęca nas po raz kolejny do zastanowienia się nad tajemnicą zmartwychwstania. Ewangelia (por. Łk 20, 27-38) ukazuje Jezusa rozmawiającego z paroma saduceuszami, którzy nie wierzyli w zmartwychwstanie i pojmowali relację z Bogiem jedynie w wymiarze życia doczesnego. Aby więc ośmieszyć zmartwychwstanie, a Jezusa postawić w trudnej sytuacji, przedstawiają Mu paradoksalny i absurdalny przypadek kobiety, która miała siedmiu mężów — wszyscy byli braćmi — którzy umierali jeden po drugim. Pytają zatem złośliwie Jezusa: czyją żoną będzie ta kobieta w chwili zmartwychwstania (por. w. 33)? Jezus nie wpada w pułapkę i potwierdza prawdę o zmartwychwstaniu, wyjaśniając, że istnienie po śmierci będzie inne niż to na ziemi. Daje do zrozumienia swoim rozmówcom, że nie można stosować kategorii tego świata do rzeczywistości, które wykraczają poza jego zakres i są większe od tego, co widzimy w tym życiu. Mówi w istocie: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić» (w. 34-35). Tymi słowami Jezus pragnie wyjaśnić, że na tym świecie żyjemy w rzeczywistości tymczasowej, która ma swój koniec; natomiast w życiu przyszłym, po zmartwychwstaniu, naszym horyzontem nie będzie już śmierć, i będziemy przeżywali wszystko, również relacje międzyludzkie, w wymiarze Bożym, w sposób przemieniony. Także małżeństwo — znak i narzędzie miłości Boga na tym świecie — zajaśnieje, przemienione, w pełnym świetle w chwalebnej komunii świętych w raju. «Dzieci nieba i zmartwychwstania» to nie mała grupa uprzywilejowanych, ale wszyscy mężczyźni i 50 Numer 12/2016 PAPIEŻEM wszystkie kobiety, gdyż zbawienie, przyniesione przez Jezusa, jest dla każdego z nas. A życie zmartwychwstałych będzie podobne do życia aniołów (por. w. 36), to znaczy całkowicie zanurzone w świetle Boga, całkowicie poświęcone chwaleniu Go, oddawaniu Mu chwały, w wieczności pełnej radości i pokoju. Ale uwaga! Zmartwychwstanie nie jest tylko faktem powstania z martwych po śmierci, ale jest nowym rodzajem życia, którego doświadczamy już teraz. Jest to zwycięstwo nad nicością, którego już teraz możemy skosztować. Zmartwychwstanie jest fundamentem wiary i nadziei chrześcijańskiej! Gdyby nie było odniesienia do raju i do życia wiecznego, chrześcijaństwo sprowadzałoby się do etyki, do filozofii życia. Natomiast przesłanie wiary chrześcijańskiej pochodzi z nieba, objawił je Bóg, i wykracza ono poza ten świat. Wiara w zmartwychwstanie jest istotna, aby żaden nasz akt miłości chrześcijańskiej nie był krótkotrwały ani celem samym w sobie, ale by stał się ziarnem, które rozwinie się w ogrodzie Boga i wyda owoce życia wiecznego. Niech Maryja Panna, Królowa nieba i ziemi, utwierdza nas w nadziei zmartwychwstania i niech nam pomaga uzyskiwać ze słowa Jej Syna, zasianego w naszych sercach, owoce dobrych uczynków. Po modlitwie «Anioł Pański» Papież powiedział m.in.: Drodzy bracia i siostry! Z okazji dzisiejszego Jubileuszu Więźniów chciałbym zaapelować o polepszenie warunków życia w więzieniach na całym świecie, aby w pełni była szanowana ludzka godność uwięzionych. Pragnę ponadto raz jeszcze podkreślić znaczenie rozważenia potrzeby takiego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, który nie byłby wyłącznie karzący, ale dawałby nadzieję i perspektywę ponownego włączenia winnego w społeczeństwo. W sposób szczególny poddaję pod rozwagę kompetentnym władzom cywilnym możliwość uczynienia w tym Roku Świętym Miłosierdzia aktu łaski wobec tych więźniów, których uzna się za kwalifikujących się do skorzystania z tej decyzji. Dwa dni temu weszło w życie Porozumienie Paryskie, dotyczące klimatu na naszej planecie. Ten ważny krok naprzód dowodzi, że ludzkość jest zdolna do współpracy na rzecz ochrony stworzenia (por. Laudato si’, 13), by gospodarka służyła ludziom oraz aby budować pokój i sprawiedliwość. Jutro natomiast rozpocznie się w Marrakeszu, w Maroku, nowa sesja konferencji klimatycznej, której celem jest między innymi realizacja tego Porozumienia. Ufam, że całemu temu procesowi będzie przyświecało odpowiedzialne dbanie o wspólny dom. Wczoraj w Szkodrze, w Albanii, zostało ogłoszonych błogosławionymi trzydziestu ośmiu męczenników: dwóch biskupów, wielu księży i zakonników, jeden kleryk i kilkoro świeckich — ofiary niezwykle ciężkich prześladowań ze strony reżimu ateistycznego, który przez długi czas panował w tym kraju w minionym wieku. Ludzie ci woleli znosić więzienie, tortury, a w końcu śmierć, byle tylko pozostać wiernymi Chrystusowi i Kościołowi. Niech ich przykład pomaga nam znajdować w Panu siłę, która wspiera w trudnych chwilach oraz inspiruje postawy dobroci, przebaczenia i pokoju. (...) Życzę wszystkim udanej niedzieli. Proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia! 13 listopada Bóg nas nigdy nie opuszcza! Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Dzisiejszy fragment Ewangelii (Łk 21, 5-19) zawiera pierwszą część mowy Jezusa o czasach ostatecznych w redakcji św. Łukasza. Jezus wygłasza ją przed świątynią w Jerozolimie, a inspirację czerpie z podziwu wyrażanego przez ludzi dla piękna sanktuarium i jego ozdób (por. w. 5). I tak Jezus mówi: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony» (w. 6). Możemy sobie wyobrazić, jakie wrażenie wywarły te słowa na uczniach Jezusa! On jednak nie chce znieważyć świątyni, ale uzmysłowić im, a także nam dzisiaj, że ludzkie budowle, nawet te najświętsze, są nietrwałe i nie należy w nich upatrywać naszego bezpieczeństwa. Ileż rzekomych pewników w naszym życiu uważaliśmy za ostateczne, a potem okazały się ulotne! Z drugiej strony, jak wiele problemów wydawało się nam bez rozwiązania, a później zostały przezwyciężone! Jezus wie, że zawsze są ludzie spekulujący na ludzkiej potrzebie bezpieczeństwa. Dlatego mówi: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono» (w. 8), i przestrzega przed wieloma fałszywymi mesjaszami, którzy mogą się pojawić (w. 9). Są oni także i dziś! I dodaje, żeby nie dać się terroryzować i dezorientować przez wojny, rewolucje i katastrofy, bo także i one należą do realiów tego świata (por. ww. 9-11). Historia Kościoła jest pełna przykładów ludzi, którzy znosili straszliwe cierpienia i udręki z pogodą ducha, bo mieli świadomość, że Bóg trzyma ich mocno w swoich rękach. On jest wiernym Ojcem, troskliwym Ojcem, który nie opuszcza swoich dzieci. Bóg nas nigdy nie opuszcza! W naszych sercach powinniśmy mieć tę pewność, że Bóg nas nigdy nie opuszcza! Trwanie niezłomne w Panu, z tą pewnością, że On nas nie opuszcza, kroczenie w nadziei, pracowanie na rzecz budowy lepszego świata, pomimo trudności i smutnych wydarzeń, które znaczą życie osobiste i społeczne, jest tym, co naprawdę się liczy; i do czynienia tego powołana jest wspólnota chrześcijańska, by iść na spotkanie «dnia Pana». Właśnie w tej perspektywie pragniemy umiejscowić zadanie, które wynika z tych miesięcy, kiedy przeżywaliśmy z wiarą Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, który dzisiaj kończy się w diecezjach całego świata zamknięciem Drzwi Świętych w kościołach katedralnych. Rok Święty pobudził nas, z jednej strony, do wypatrywania stale królestwa Bożego, a z drugiej, do budowania przyszłości na tej ziemi, pracując nad ewangelizowaniem teraźniejszości, tak aby stała się ona czasem zbawienia dla wszystkich. Jezus w Ewangelii napomina nas, abyśmy w naszych umysłach i sercach zachowywali mocną pewność, że Bóg prowadzi naszą historię i zna ostateczny cel rzeczy i wydarzeń. Pod miłosiernym L’OSSERVATORE ROMANO 51 MODLITWA MARYJNA Z PAPIEŻEM spojrzeniem Pana rozwija się historia w swoim niepewnym biegu i splocie dobra i zła. Ale wszystko to, co się zdarza, jest zachowane w Nim; nasze życie nie może się zatracić, ponieważ jest w Jego rękach. Módlmy się do Maryi Panny, aby nam pomogła pośród smutnych i radosnych wydarzeń tego świata zachować mocną nadzieję życia wiecznego i królestwa Bożego. Prośmy Maryję Pannę, aby pomogła nam dogłębnie zrozumieć następującą prawdę: Bóg nigdy nie opuszcza swoich dzieci! Po modlitwie maryjnej Ojciec Święty powiedział m.in.: Drodzy bracia i siostry! W tym tygodniu został ponownie oddany dla kultu wiernych najstarszy drewniany krucyfiks z Bazyliki św. Piotra, pochodzący z czternastego wieku. Po pracochłonnym odrestaurowaniu odzyskał dawny splendor i zostanie umieszczony w kaplicy Najświętszego Sakramentu, na pamiątkę Jubileuszu Miłosierdzia. Dzisiaj obchodzony jest we Włoszech tradycyjny Dzień Dziękczynienia za owoce ziemi i pracy rąk ludzkich. Przyłączam się do biskupów, wyrażając nadzieję, że matka ziemia będzie uprawiana w sposób zrównoważony. Kościół darzy sympatią i uznaniem świat rolniczy i wzywa, aby nie zapominać o tych, którzy w różnych stronach świata są pozbawieni podstawowych dóbr, takich jak pokarm i woda. Pozdrawiam was wszystkich, rodziny, parafie, stowarzyszenia i pojedynczych wiernych, którzy przybyliście z Włoch i wielu części świata. (...) Życzę wszystkim udanej niedzieli. Proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia! 27 listopada Ewangelia otwiera nas na spotkanie z Panem Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! Dziś w Kościele rozpoczyna się nowy rok liturgiczny, czyli nowa droga wiary ludu Bożego. I jak zawsze zaczynamy go od Adwentu. Fragment z Ewangelii (por. Mt 24, 37-44) wprowadza nas w jeden z najbardziej sugestywnych tematów okresu adwentowego: nawiedzenia ludzkości przez Pana. Pierwsze nawiedzenie — jak wszyscy wiemy — nastąpiło przez wcielenie, czyli narodziny Jezusa w betlejemskiej grocie. Drugie dokonuje się obecnie: Pan stale nas nawiedza, każdego dnia, idzie u naszego boku, i jest to obecność dodająca otuchy. I wreszcie będzie trzecie, ostateczne przyjście, które głosimy za każdym razem, gdy wypowiadamy Cre52 Numer 12/2016 do: «I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych». Pan mówi nam dzisiaj o tym swoim ostatecznym przyjściu, które nastąpi na końcu czasu, i mówi nam, dokąd doprowadzi nasza droga. Słowo Boże uwypukla kontrast między normalnym biegiem rzeczy, codzienną rutyną, a nagłym przyjściem Pana. Jezus mówi: «Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich» (ww. 38-39). Tak mówi Jezus. Zawsze robi na nas wrażenie myśl o godzinach poprzedzających wielkie katastrofy: wszyscy są spokojni, robią to, co zazwyczaj, nie zdając sobie sprawy, że ich życie niebawem zostanie pochłonięte. Oczywiście Ewangelia nie chce nas przerazić, ale chce otworzyć nasz horyzont na dalszy wymiar, wspanialszy, który z jednej strony relatywizuje sprawy dnia powszedniego, zarazem jednak czyni je cennymi, decydującymi. Relacja z Bogiem-który-przychodzi-nas-nawiedzić nadaje każdemu gestowi, każdej rzeczy inne światło, przesłanie, wartość symboliczną. Z tej perspektywy wynika także zachęta do wstrzemięźliwości, aby nie dać się zdominować przez sprawy tego świata, przez rzeczywistość materialną, ale by raczej panować nad nimi. Jeżeli, przeciwnie, pozwalamy, aby one nas uzależniały i przytłaczały, to nie możemy dostrzec, że istnieje coś znacznie ważniejszego: nasze ostateczne spotkanie z Panem. A to jest ważne. Właśnie ono, to spotkanie. I sprawy dnia codziennego winny mieć ten horyzont, winny być ukierunkowane na ten horyzont. Na to spotkanie z Panem, który przychodzi dla nas. W owej chwili, jak mówi Ewangelia: «Dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony» (w. 40). Jest to wezwanie do czujności, ponieważ skoro nie wiadomo, kiedy On przyjdzie, trzeba być zawsze gotowym do wyjścia. W tym okresie Adwentu jesteśmy wzywani do rozszerzania horyzontu swego serca, do tego, by pozwolić zaskakiwać się życiu, które codziennie jawi się ze swoimi nowościami. Aby to uczynić, trzeba nauczyć się niezależności od naszych zabezpieczeń, naszych utrwalonych schematów, ponieważ Pan przychodzi w godzinie, której sobie nie wyobrażamy. Przychodzi, aby nas wprowadzić w wymiar piękniejszy i większy. Niech Matka Boża, Panna Adwentu, pomoże nam nie uważać się za właścicieli naszego życia, nie stawiać oporu, kiedy Pan przychodzi, aby je zmienić, ale być gotowymi na Jego nawiedzenie — gościa oczekiwanego i mile widzianego, nawet jeśli burzy nasze plany. Po modlitwie «Anioł Pański» Papież powiedział m.in.: Drodzy bracia i siostry! Chciałbym zapewnić o swej modlitwie za ludność Ameryki Środkowej, MODLITWA MARYJNA Z PAPIEŻEM zwłaszcza Kostaryki i Nikaragui, która ucierpiała wskutek huraganu, a ta ostatnia — także silnego trzęsienia ziemi. Modlę się też za mieszkańców północnych Włoch, cierpiących z powodu powodzi. Pozdrawiam was wszystkich, pielgrzymów przybyłych z Włoch i innych krajów: rodziny, grupy parafialne, stowarzyszenia. (...). Wszystkim życzę dobrej niedzieli i dobrej drogi adwentowej na spotkanie Pana. Niech to będzie czas nadziei! Wyjścia na spotkanie Pana, który przychodzi do nas. Nadziei prawdziwej, opartej na wierności Bogu i na naszej odpowiedzialności. I proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia! 4 grudnia Moc duchowa królestwa Bożego Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry! W Ewangelii tej drugiej niedzieli Adwentu rozbrzmiewa wezwanie Jana Chrzciciela: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie» (Mt 3, 2). Tymi samymi słowami Jezus rozpocznie swoją misję w Galilei (por. Mt 4, 17). Takie samo przesłanie powinni również nieść uczniowie w swoim pierwszym doświadczeniu misyjnym (por. Mt 10, 7). Ewangelista Mateusz pragnie w ten sposób przedstawić Jana, jako tego, który przygotowuje drogę dla przychodzącego Chrystusa, a uczniów jako kontynuujących nauczanie Jezusa. Chodzi o to samo radosne orędzie: nadchodzi królestwo Boże, jest wręcz bliskie, jest pośród nas! Te słowa są bardzo ważne: «Królestwo Boże jest pośród was» (por. Łk 17, 21) — mówi Jezus. A Jan głosi to, co później powie Jezus: «Królestwo Boże nadeszło, przyszło, jest pośród was». To jest główne przesłanie wszelkiej misji chrześcijańskiej. Kiedy misjonarz, chrześcijanin idzie, by głosić Jezusa, nie wyrusza, by uprawiać prozelityzm, jakby był kibicem, który stara się zyskać jak najwięcej zwolenników dla swojej drużyny. Nie, idzie po prostu, by głosić: «Królestwo Boże jest pośród was». W ten sposób misjonarz przygotowuje drogę Jezusowi, który spotyka swój lud. Ale czym jest to królestwo Boże, to królestwo niebieskie? To synonimy. Natychmiast myślimy o czymś, co dotyczy rzeczywistości spoza tego świata: życia wiecznego. Oczywiście, to prawda, królestwo Boże będzie rozciągało się w nieskończoność poza życie na ziemi, ale dobrą nowiną, jaką przy- nosi nam Jezus — a którą Jan antycypuje — jest ta, że królestwa Bożego nie musimy oczekiwać w przyszłości: przybliżyło się, w pewien sposób jest już obecne i już od teraz możemy doświadczać jego mocy duchowej. «Królestwo Boże jest pośród was» — powie Jezus. Bóg przychodzi, aby ustanowić swoje panowanie w naszej historii, w naszym codziennym życiu. A tam, gdzie jest ono przyjmowane z wiarą i pokorą, rodzą się miłość, radość i pokój. Warunkiem, by należeć do tego królestwa, jest dokonanie zmiany w naszym życiu, to znaczy nawrócenie się, nawracanie się każdego dnia, codziennie krok naprzód... Trzeba opuścić drogi wygodne, ale mylące, bożków tego świata: sukces za wszelką cenę, władza kosztem najsłabszych, pragnienia bogactwa, przyjemności za wszelką cenę. Trzeba natomiast otwierać drogę Panu, który przychodzi: On nie odbiera naszej wolności, ale daje nam prawdziwe szczęście. Przez narodzenie się Jezusa w Betlejem sam Bóg zamieszkuje między nami, by nas wyzwolić od egoizmu, od grzechu i zepsucia — od tych postaw pochodzących od diabła: dążenie do sukcesu za wszelką cenę, do władzy kosztem najsłabszych, pragnienia bogactwa, szukania przyjemności za wszelką cenę. Boże Narodzenie jest dniem wielkiej radości, również zewnętrznej, ale jest przede wszystkim wydarzeniem religijnym, do którego trzeba się przygotować duchowo. W tym czasie Adwentu pozwólmy, by nas prowadziło nawoływanie Chrzciciela: «Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» (w. 3). Przygotowujemy drogę Panu i prostujemy Jego ścieżki, kiedy dokonujemy rachunku sumienia, gdy badamy nasze postępowanie, by usunąć owe postawy grzeszne, o których wspomniałem, które nie pochodzą od Boga: sukces za wszelką cenę, władza kosztem najsłabszych, pragnienie bogactwa, przyjemności za wszelką cenę. Niech Maryja Panna pomoże nam przygotować się do spotkania z tą Miłością-coraz-większą, tą miłością, którą przynosi Jezus, a która w nocy Bożego Narodzenia stała się bardzo mała, jak ziarenko, które spadło na ziemię. A Jezus jest tym ziarnem, ziarenkiem królestwa Bożego. Po modlitwie maryjnej Ojciec Święty powiedział m.in.: Drodzy bracia i siostry! Pozdrawiam was wszystkich, rzymian i pielgrzymów! (...) Życzę wszystkim udanej niedzieli i dobrej drogi adwentowej, przygotowania drogi Panu, nawracania się każdego dnia. Do zobaczenia w czwartek, w święto Maryi Niepokalanej. W tych dniach módlmy się zjednoczeni, prosząco matczyne wstawiennictwo, o nawrócenie serc i dar pokoju. Proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu. Do czwartku! L’OSSERVATORE ROMANO 53 DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ Dekrety w sprawach kanonizacyjnych 1 grudnia 2016 r. Papież Franciszek przyjął kard. Angela Amata SDB, prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Podczas audiencji upoważnił Kongregację do promulgowania 12 dekretów, które dotyczą: Kronika uratowała przed utonięciem dziesiątki innych uchodźców. 6 XI — Papież Franciszek odprawił Mszę św. na placu św. Piotra z okazji Jubileuszu Więźniów w Roku Świętym Miłosierdzia * Anioł Pański * W Domu św. Marty Ojciec Święty spotkał się z grupą więźniów z Zakładu Karnego «Due Palazzi» w Padwie. 11 XI — Papież spotkał się m.in.: z Katolikosem Wielkiego Domu Cylicji Aramem I Kasziszianem, jednym z patriarchów Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego; z przewodniczącym i wiceprzewodniczącym Rady Administracyjnej Fundacji «Populorum Progressio» i przedstawicielem Papieskiej Rady «Cor Unum»; z uczestnikami Jubileuszu Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa * W ramach tzw. «piątków miłosierdzia» Ojciec Święty spotkał się w jednym z mieszkań w dzielnicy Ponte di Nona na wschodnich peryferiach Rzymu z 7 rodzinami, założonymi przez księży, którzy w 7 XI — Papież przyjął m.in. uczestników II Zgromadzenia Religious in Europe Networking Against Trafficking and Exploitation (RENATE) — sieci europejskich zakonnic, angażujących się na rzecz ofiar handlu ludźmi. 8 XI — Ojciec Święty spotkał się z włoską polityk Emmą Bonino. 9 XI 12 XI — Papież Franciszek skierował przesłanie do sekretarza Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych ks. prał. Jeana-Marie Mupendawatu z okazji zogranizowanej przez tę Radę XXXI międzynarodowej konferencji poświęconej chorobom rzadkim i zaniedbanym, która odbywa się w Watykanie od 10 bm. * Audiencja jubileuszowa. 13 XI — Ojciec Święty odprawił Mszę św. na zakończenie Jubileuszu Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa * Anioł Pański. — męczeństwa sług Bożych Wincentego Queralta Lloreta, kapłana profesa ze Zgromadzenia Misjonarzy, oraz 20 towarzyszy — 6 kapłanów profesów z tego Zgromadzenia, 5 kapłanów diecezjalnych, 2 sióstr miłosierdzia i 7 osób świeckich ze Stowarzyszenia Dzieci Maryi Cudownego Medalika, zabitych z nienawiści do wiary w latach 1936-1937 podczas wojny domowej w Hiszpanii; — męczeństwa sługi Bożego sTeofila Matulionisa, arcybiskupa ordynariusza diecezji koszedarskiej (Litwa), ur. 22 czerwca 1873 r., diecezjalnego, ur. 8 września 1900 r., zm. 4 kwietnia 1945 r.; — męczeństwa sługi Bożego Stanisława Franciszka Rothera, kapłana diecezjalnego, ur. 27 marca 1935 r., zabitego z nienawiści do wiary 28 lipca 1981 r.; — heroiczności cnót służebnicy Bożej Marii Józefy Aubert (Zuzanny), założycielki Instytutu Córek Naszej Pani Litościwej, ur. 19 czerwca 1835 r., zm. 1 października 1926 r.; — heroiczności cnót sługi Bożego Wilhelma Massaji z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, kardynała Świętego Kościoła Rzymskiego, ur. 8 czerwca 1809 r., zm. 6 sierpnia 1889 r.; — heroiczności cnót sługi Bożego Nuncjusza Russo, kapłana diecezjalnego, założyciela Zgromadzenia Córek Krzyża, ur. 30 października 1841 r., zm. 22 listopada 1906 r.; — heroiczności cnót sługi Bożego Józefa Bau Burgueta, kapłana diecezjalnego, proboszcza w Masarrochos (Hiszpania), ur. 20 kwietnia 1867 r., zm. 22 listopada 1932 r.; — heroiczności cnót sługi Bożego Mariusza Ciceriego, kapłana — heroiczności cnót służebnicy Bożej Luce Rodríguez-Casanovy y Garcii San Miguel, założycielki Zgromadzenia Kobiet Apostołek Najświętszego Serca, ur. 28 sierpnia 1873 r., zm. 8 stycznia 1949 r.; — heroiczności cnót służebnicy Bożej Katarzyny Aurelii od Najdroższej Krwi (Aurelii Caouette), założycielki Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Najdroższej Krwi Pana Naszego Jezusa Chrystusa Unii św. Hiacynta, ur. 11 lipca 1833 r., zm. 6 lipca 1905 r.; — heroiczności cnót służebnicy Bożej Leonii Marii Nastał, zakonnicy profeski ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, ur. 8 listopada 1903 r., zm. 10 stycznia 1940 r. — Audiencja generalna. 10 XI — Papież przyjął m.in: ambasadora Rumunii Liviu-Petru Zăpîrţana, który złożył listy uwierzytelniające; ukraińskiego arcybiskupa większego Kijowa-Halicza Światosława Szewczuka; członków prezydium Konferencji Episkopatu Kanady; uczestników sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan * Papież Franciszek został odznaczony medialną nagrodą «Bambi» Wydawnictwa «Hubert Burda Media» z Monachium za wielką miłość bliźniego, okazywaną na co dzień najuboższym ludziom na świecie; wręczyła mu ją w Watykanie Yusra Mardini, syryjska pływaczka, uchodźczyni, mieszkająca w Berlinie, która w czasie ucieczki przez Morze Śródziemne 54 ostatnich latach porzucili stan kapłański — czterema z diecezji rzymskiej i po jednym z Sycylii, Madrytu i Ameryki Łacińskiej. — cudu przypisywanego wstawiennictwu czcigodnego sługi Bożego Jana Schiavo, kapłana profesa ze Zgromadzenia św. Józefa, ur. 8 lipca 1903 r., zm. 27 stycznia 1967 r.; zabitego z nienawiści do wiary 20 sierpnia 1962 r.; Numer 12/2016 14 XI — Papież przyjął piłkarską reprezentację Niemiec, po czym przewodniczył zebraniu zwierzchników dykasterii Kurii Rzymskiej. Podczas modlitwy ekumenicznej z Katolikosem-Patriarchą Asyryjskiego Kościoła Wschodu Mar Gewargisem III w watykańskiej Kaplicy «Redemptoris Mater» (17 XI) 15 XI — W Bazylice Watykańskiej Ojciec Święty spotkał się z pielgrzymami przybyłymi z holenderskich diecezji, którzy wzięli udział w Mszy św. odprawionej dla nich z okazji Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia * Papież skierował przesłanie do uczestników konferencji stron konwencji klimatycznej COP22 — poświęconej realizacji porozumienia paryskiego oraz nowym rozwiązaniom w celu ochrony środowiska i walki z globalnym ociepleniem — która odbywa się w Marrakeszu w Maroku od 7 do 18 listopada * Ojciec Święty skierował przesłanie wideo do uczestników Zgromadzenia Generalnego Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych Ameryki, odbywającego się w dniach 14-17 listopada br. w Baltimore, w stanie Maryland. 16 XI — Audiencja generalna. 17 XI — Papież Franciszek spotkał się z Katolikosem-Patriarchą Asyryjskiego Kościoła Wschodu Mar Gewargisem III i osobami mu towarzyszącymi; po prywatnej rozmowie i oficjalnej części spotkania, podczas której zwierzchnicy Kościołów wygłosili przemówienia i wymienili dary, udali się na wspólną modlitwę do kaplicy Redemptoris Mater * Papież przyjął Luisa Leonarda Almagra, sekretarza generalnego Organiza- cji Państw Amerykańskich, oraz przedstawicieli Międzynarodowego Caritasu * Ojciec Święty uczestniczył w konferencji UNIAPAC — Międzynarodowego Stowarzyszenia Chrześcijańskich Dyrektorów Przedsiębiorstw, odbywającej się w Watykanie w dniach 17-18 listopada, a zorganizowanej przez Papieską Radę «Iustitia et Pax» oraz UNIAPAC. 18 XI — Ojciec Święty przyjął m.in. członków prezydium Konferencji Episkopatu Dominikany; w Trybunale Roty Rzymskiej spotkał się z uczestnikami kursu formacyjnego zorganizowanego przez Rotę. 19 XI — Papież przewodniczył Zwyczajnemu Konsystorzowi PuL’OSSERVATORE ROMANO 55 DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ blicznemu, podczas którego wyniósł do godności kardynalskiej 12 arcybiskupów, 4 biskupów i jednego kapłana * W Awinionie we Francji odbyła się beatyfikacja Marii-Eugeniusza od Dzieciątka Jezus (Henryka Grialou), kapłana profesa z Zakonu Karmelitów Bosych, założyciela Instytutu Świeckiego Notre-Dame de Vie. 20 XI — W uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata Ojciec Święty dokonał obrzędu zamknięcia Drzwi Świętych w Bazylice Watykańskiej i przewodniczył Mszy św. na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. 21 XI — W Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej odbyła się prezentacja listu apostolskiego Papieża Franciszka Misericordia et misera. 23 XI — Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami kolokwium zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego i Islamic Culture and Relations Organization z Teheranu w Iranie * Audiencja generalna * Po południu Papież Franciszek przyjął prezydenta Socjalistycznej Republiki Wietnamu Trana Dai Quanga i osoby mu towarzyszące. 24 XI — Ojciec Święty spotkał się m.in. z przewodniczącym Zgromadzenia Generalnego Narodów Zjednoczonych Peterem Thomsonem i z członkami prezydium Konferencji Episkopatu Boliwii; w południe złożył wizytę w watykańskiej Casina Pio IV uczestnikom spotkania, zorganizowanego przez Papieską Akademię Nauk, na temat: «Narkotyki — problemy i rozwiązania tej powszechnej plagi» * Ojciec Święty wystosował przesłanie wideo do uczestników VI Festiwalu Nauki Społecznej Kościoła, odbywającego się w dniach 24-27 bm. w Weronie, którego temat brzmi: «Wśród ludzi». 25 XI — Papież spotkał się z członkami Unii Wyższych Przełożonych Generalnych Zakonów 56 Numer 12/2016 Męskich (USG) * Ojciec Święty skierował przesłanie do przywódcy aborygenów w Alice Springs, Johna Lochowiaka, z okazji 30. rocznicy spotkania Jana Pawła II z rdzenną ludnością australijską w tym mieście 29 listopada 1986 r. Parolin wystosował w imieniu Papieża telegramy kondolencyjne do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Brazylii kard. Sergia da Rochy i do ordynariusza kolumbijskiej diecezji Sonson-Rionegro bpa Fidela Leona Cadavida Marina. 26 XI — Papież skierował przesłanie do uczestników międzynarodowego sympozjum poświęconego ekonomii, zorganizowanego przez Kongregację ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, którego temat brzmi: «W wierności charyzmatowi nowe spojrzenie na ekonomię» * Franciszek wręczył Nagrodę Ratzingera 2016 r. teologom — Włochowi, Inosowi Biffiemu, i Grekowi, Ioannisowi Kourempelesowi, podczas ceremonii, która odbyła się w Watykanie na zakończenie międzynarodowego sympozjum na temat: «Eschatologia: analiza i perspektywy» * Ojciec Święty spotkał się z przedstawicielami włoskiej służby zastępczej * Po otrzymaniu wiadomości o śmierci Fidela Castro, byłego prezydenta Kuby, Papież Franciszek wystosował telegram kondolencyjny do jego brata i następcy, Raula Castro Ruza. 30 XI — Zostało ogłoszone papieskie Orędzie na Światowy Dzień Modlitw o Powołania 2017 r. * Ojciec Święty spotkał się z amerykańskim reżyserem Martinem Scorsese, jego żoną i dwiema córkami oraz z producentem filmu Milczenie, poświęconego jezuickiej misji w XVII-wiecznej Japonii, kiedy chrześcijaństwo było tam brutalnie tępione * Papież przyjął uczestników pielgrzymki francuskich polityków z regionu Rodan–Alpy, którym towarzyszyli kard. Philippe Barbarin i biskupi z prowincji liońskiej * Audiencja generalna * Franciszek skierował przesłanie do Ekumenicznego Patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I z okazji święta św. Andrzeja Apostoła. 27 XI — Anioł Pański * Po otrzymaniu wiadomości o śmierci byłego generała jezuitów o. Petera Hansa Kolvenbacha Papież Franciszek wystosował telegram kondolencyjny do obecnego generała, o. Artura Sosy Abascala. 28 XI — Ojciec Święty przyjął: premiera Irlandii Endę Kenny’ego; ambasadora Korei Południowej Francesca Kyunga-Surka Kima, który przybył z wizytą pożegnalną; uczestników sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk; organizatorów Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia i ich współpracowników. 29 XI — Po otrzymaniu wiadomości o katastrofie lotniczej w Kolumbii, w której zginęło 81 osób, wśród nich piłkarze z brazylijskiego klubu Chapecoense, Sekretarz Stanu kard. Pietro 1 XII — Ojciec Święty przyjął m.in.: ambasadora Gwatemali Alfreda Vasqueza Riverę, który złożył listy uwierzytelniające; przedstawicieli wiernych z Administratury Apostolskiej Kaukazu, przybyłych z pielgrzymką dziękczynną za wizytę Franciszka w Gruzji; uczestników IV Światowego Kongresu Duszpasterstwa Studentów Zagranicznych, który odbywa się w Watykanie od 28 listopada do 2 grudnia; został on zorganizowany przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. 2 XII — Papież Franciszek napisał list do członków Zakonu Kleryków Regularnych Ubogich Matki Bożej Szkół Pobożnych — pijarów, z okazji rozpoczynającego się Kalasantyńskiego Roku Jubileuszowego, który wiąże się z 400-leciem powstania Zakonu i 250. rocznicą kanonizacji jego założyciela, św. Józefa Kalasantego * Ojciec Święty i jego współpracownicy wysłuchali DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ pierwszego z czterech kazań adwentowych, które głosi w kaplicy Redemptoris Mater kaznodzieja Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa OFMCap (kolejne wygłosi 9, 16 i 23 grudnia) * Papież przyjął m.in.: prezydenta Urugwaju Tabaré Vazqueza Rosasa, przewodniczącego Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) kard. Angela Bagnasca, sekretarza stanu USA Johna Forbesa Kerry’ego. 3 XII — Ojciec Święty przyjął m.in.: o. Camila Bernala Hadada, przełożonego generalnego Zgromadzenia Jezusa i Maryi — eudy- Z sekretarzem stanu USA (2 XII) stów, i bpa Luca Crepy’ego, ordynariusza francuskiej diecezji Le Puy-en-Velay; przedsiębiorców uczestniczących w spotkaniu Fortune-Time Global Forum, zorganizowanym przez Time-Life, mającym za temat «Wyzwanie XXI w. — stworzyć nowy pakt społeczny». 4 XII — Anioł Pański. 5 XII — Papież przyjął m.in.: ambasadora Maroka Mustaphę Arrifiego, który złożył listy uwierzytelniające; rabina Adina Evena Israela Steinsaltza, żydowskiego filozofa z Jerozolimy, i amerykańskiego teologa i publicystę prof. George’a Weigela, autora biografii Jana Pawła II. 6 XII — Ojciec Święty skierował przesłanie do kard. Gianfranca Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury i Rady Koordynacyjnej Akademii Papieskich, z okazji XXI uroczystego posiedzenia publicznego Akademii Papieskich. 7 XII — Audiencja generalna. 8 XII — Anioł Pański * W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Papież złożył kwiaty przed figurą Matki Bożej na placu Hiszpańskim i odmówił modlitwę. Nominacje i decyzje papieskie 11 XI — Papież Franciszek przyjął rezygnację bpa Beniamina Depalmy z urzędu ordynariusza diecezji Nola (Włochy); nowym ordynariuszem tej diecezji mianował bpa Francesca Marina, dotychczas ordynariusza diecezji Avellino. 12 XI — Ojciec Święty mianował: abpa Claudia Marię Cellego (tyt. Civitanova), byłego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu — członkiem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych; ks. prof. Antona Pazosa, wicedyrektora Instytutu Studiów Galicyjskich im. Ojca Sarmienta (CSIC, Hiszpania), i prof. Gaetana Lettieriego, wykładowcę historii chrześcijaństwa i Kościołów na Uniwersytecie «La Sapienza» w Rzymie (Włochy) — członkami Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych. 17 XI — Papież mianował: bpa George’a Frenda OP (tyt. Butrinto), dotychczas biskupa pomocniczego w archidiecezji Tirana-Durrës (Albania), arcybiskupem metropolitą tej archidiecezji; ks. Antonia Gomeza Cantera, dotychczas wikariusza generalnego w diecezji Palencia (Hiszpania), biskupem ordynariuszem diecezji Teruel y Albarracín. 19 XI — Ojciec Święty przyjął rezygnację abpa Ramziego Garmou, metropolity chaldejskiej archidiecezji teherańskiej (Iran), z urzędu wizytatora apostolskiego dla wiernych obrządku chaldejskiego mieszkających w Europie; jego następcą mianował bpa Saada Siropa (tyt. Hirta), dotychczas biskupa pomocniczego w chaldejskiej archidiecezji bagdadzkiej (Irak). 21 XI — Papież mianował ks. prał. Francesca Viscome, dotychczas promotora sprawiedliwości w Trybunale Roty Rzymskiej, prałatem audytorem tegoż Trybunału. 22 XI — Ojciec Święty mianował kard. Beniamina Stellę, prefekta Kongregacji ds. Duchowieństwa, członkiem Kongregacji Nauki Wiary. 30 XI — Papież mianował profesorów: Roberta Erica Betziga, wykładowcę fizyki stosowanej i kierownika Janelia Research Campus Instytutu Medycznego im. Howarda Hughesa w Ashburn (USA), oraz Salvadora Moncadę, wykładowcę biologii i dyrektora Wydziału Molekularnych i Klinicznych Nauk Nowotworowych Uniwersytetu w Manchesterze (Wielka Brytania) — członkami zwyczajnymi Papieskiej Akademii Nauk. 1 XII — Ojciec Święty przyjął rezygnację bpa Karela Herbsta SDB z urzędu biskupa pomocniczego w archidiecezji praskiej (Czechy). 3 XII — Papież mianował kard. Giuseppe Bertella, przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Państwa Watykańskiego, członkiem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. 6 XII — Ojciec Święty mianował prof. Pia Baldiego, byłego szefa Naczelnej Dyrekcji ds. Architektury i Sztuki Współczesnej (DARC) włoskiego Ministerstwa Dóbr Kultury i Działalności Kulturalnej oraz byłego prezesa Narodowego Muzeum Sztuki XXI w., prezesem Papieskiej Znamienitej Akademii Sztuk Pięknych i Literatury Mistrzów przy Panteonie. 7 XII — Papież mianował: abpa Augustine’a Kasujję (tyt. Cesarea di Numidia), nuncjusza apostolskiego w Belgii, nuncjuszem apostolskim w Luksemburgu; ks. Giovanniego Intiniego, proboszcza konkatedry w Monopoli w diecezji Conversano-Monopoli (Włochy), biskupem ordynariuszem diecezji Tricarico. 8 XII — Papież Franciszek przyjął rezygnację kard. Stanisława Dziwisza z urzędu metropolity archidiecezji krakowskiej (Polska); nowym metropolitą krakowskim mianował abpa Marka Jędraszewskiego, dotychczas metropolitę archidiecezji łódzkiej. L’OSSERVATORE ROMANO 57 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 1/31 2/12 2/17 2/19 1. Encykliki, listy i konstytucje apostolskie, orędzia papieskie 2. Przesłania, przemówienia, homilie i modlitwy papieskie (Rzym) 3. Przemówienia, homilie, modlitwy i inne teksty papieskie (podróże) 4. Katechezy Papieża podczas audiencji generalnych 5. Katechezy Papieża podczas audiencji jubileuszowych 6. Rozważania Papieża przed modlitwą Anioł Pański bądź Regina caeli 7. Inne teksty Papieża 8. Dokumenty i inne teksty Stolicy Apostolskiej 9. Artykuły i wywiady 10. Noty biograficzne o zmarłych 11. Varia 2/23 2/27 2/32 3-4/12 3-4/38 3-4/43 5/18 5/26 W poszczególnych działach spisu treści teksty są uporządkowane według kolejności ukazywania się na łamach naszego pisma. Pierwsza z cyfr poprzedzających każdą pozycję wskazuje numer pisma, w którym znajduje się dany tekst, a druga — numer strony. 1. Encykliki, listy i konstytucje apostolskie, orędzia papieskie 1/4 2/4 2/6 2/8 6/4 6/6 9/8 9/8 11/4 58 Orędzie na 49. Światowy Dzień Pokoju 2016 r. Orędzie na Wielki Post 2016 r. Orędzie na Jubileusz Miłosierdzia Chłopców i Dziewcząt Orędzie na 50. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 2016 r. Orędzie na Światowy Dzień Misyjny 2016 r. List apostolski motu proprio «Come una madre amorevole» — «Jak kochająca matka» List apostolski motu proprio «Humanam progressionem» — «Rozwój człowieka», na którego mocy zostaje ustanowiona Dykasteria ds. Integralnego Rozwoju Człowieka List apostolski motu proprio «Sedula Mater» — «Troskliwa Matka», na którego mocy zostaje ustanowiona Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia Orędzie na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2017 r. Numer 12/2016 12/4 12/13 12/15 List apostolski Misericordia et misera na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia Orędzie na Światowy Dzień Modlitw o Powołania 2017 r. Orędzie na 50. Światowy Dzień Pokoju 2017 r. 2. Przesłania, przemówienia, homilie i modlitwy papieskie (Rzym) 5/28 5/30 6/16 6/22 6/27 Przesłania 2/21 5/29 7-8/45 9/4 11/20 Do uczestników zebrania Światowego Forum Ekonomicznego w Davos-Klosters w Szwajcarii (20 I) Do wspólnoty Ośrodka Astalli w Rzymie (19 IV) Na rozpoczęcie kampanii Caritas Internationalis pod hasłem «Syria: pokój jest możliwy» (5 VII) Na Światowy Dzień Modlitwy o Ochronę Świata Stworzonego (1 IX) Z okazji Światowego Dnia Wyżywienia 2016 r. (14 X) Przemówienia 1/12 1/28 Orędzie bożonarodzeniowe (25 XII 2015) Do uczestników zgromadzenia plenarnego Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów (3 XII 2015) 6/39 6/40 6/44 9/12 9/15 9/18 10/4 10/10 10/42 Do Kurii Rzymskiej (21 XII 2015) Do korpusu dyplomatycznego (11 I) Do członków Chrześcijańskiego Ruchu Pracowników (16 I) Podczas wizyty w rzymskiej synagodze (17 I) Do członków Trybunału Roty Rzymskiej (22 I) Do członków włoskiego Krajowego Komitetu ds. Bioetyki (28 I) Do czcicieli Ojca Pio z Pietrelciny (6 II) Orędzie wielkanocne (27 III) Do misjonarzy miłosierdzia (9 II) Do włoskich przedsiębiorców zrzeszonych w Confindustrii (27 II) Podczas czuwania modlitewnego z czcicielami Bożego miłosierdzia (2 IV) Podczas czuwania modlitewnego dla wszystkich ludzi, którzy potrzebują pocieszenia (5 V) Do członków Drogi Neokatechumenalnej (18 III) Podczas uroczystości wręczenia Franciszkowi Nagrody Karola Wielkiego (6 V) Podczas rekolekcji z okazji Jubileuszu Kapłanów i Seminarzystów w bazylice św. Jana na Lateranie (2 VI) Podczas rekolekcji z okazji Jubileuszu Kapłanów i Seminarzystów w bazylice Matki Boskiej Większej (2 VI) Podczas rekolekcji z okazji Jubileuszu Kapłanów i Seminarzystów w bazylice św. Pawła za Murami (2 VI) Do uczestników międzynarodowej konferencji Fundacji «Centesimus Annus — Pro Pontifice» (13 V) Na otwarcie obrad 62. Zgromadzenia Konferencji Episkopatu Włoch (16 V) Do uczestników watykańskiego szczytu na temat: «Handel ludźmi i przestępczość zorganizowana» (3 VI) Do uczestników Jubileuszu Pracowników i Wolontariuszy Dzieł Miłosierdzia (3 IX) Do uczestników kapituły generalnej dominikanów (4 VIII) Do uczestników kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (31 VIII) Podczas czuwania z okazji Jubileuszu Maryjnego (8 X) Do nuncjuszów apostolskich z okazji ich Jubileuszu (17 IX) Do biskupów z terenów misyjnych (9 IX) 10/44 10/45 10/50 10/51 10/53 10/54 11/19 11/22 11/26 11/27 11/29 11/33 11/35 12/32 12/41 12/43 Do członków Włoskiego Towarzystwa Biblijnego (15 IX) Do nowo mianowanych biskupów (16 IX) Do absolwentów szkół jezuickich (17 IX) Do dziennikarzy i pracowników środków przekazu (22 IX) Do ocalałych i rodzin ofiar zamachu w Nicei (24 IX) Do przedstawicieli katolickich organizacji charytatywnych działających w Syrii i Iraku (29 IX) Do uczestników światowego spotkania poświęconego roli sportu (5 X) Podczas audiencji dla członków włoskich organizacji seniorów (15 X) Do członków Fundacji Jana Pawła II (21 X) Do uczestników konferencji poświęconej duszpasterstwu powołaniowemu (21 X) Do uczestników 36. Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego (24 X) Do członków Papieskiego Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II (27 X) Do uczestników I Międzynarodowego Kongresu Wikariuszy Biskupich i Delegatów Biskupich ds. Życia Konsekrowanego (28 X) Podczas Zwyczajnego Konsystorza Publicznego (19 XI) Do przedstawicieli różnych religii (3 XI) Do uczestników zgromadzenia RENATE — Europejskiej Sieci Zakonnic do Walki z Handlem Ludźmi i Wykorzystywaniem (7 XI) Homilie 1/11 1/15 1/17 1/18 1/21 1/24 1/25 Podczas Pasterki (24 XII 2015) Podczas Mszy św. w święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa (27 XII 2015) Podczas Nieszporów na zakończenie roku (31 XII 2015) Podczas Mszy św. w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi (1 I) Podczas Mszy św. w uroczystość Objawienia Pańskiego (6 I) Podczas Mszy św. z okazji otwarcia Drzwi Świętych Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia w bazylice św. Jana na Lateranie (13 XII 2015) Podczas Mszy św. z okazji otwarcia Drzwi Świętych Miłosierdzia w rzymskim schronisku Caritasu (18 XII 2015) L’OSSERVATORE ROMANO 59 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 1/26 1/29 2/11 2/25 2/30 3-4/4 3-4/6 3-4/8 3-4/10 3-4/42 3-4/45 5/20 5/23 6/9 6/13 6/34 6/35 6/38 6/43 9/9 10/5 10/14 10/43 60 Podczas Mszy św. z okazji otwarcia Drzwi Świętych Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia w bazylice Matki Boskiej Większej (1 I) Podczas Mszy św. w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe (12 XII 2015) Podczas Mszy św. w niedzielę Chrztu Pańskiego (10 I) Podczas Nieszporów na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan (25 I) Podczas Mszy św. na zakończenie Roku Życia Konsekrowanego (2 II) Podczas Mszy św. w Niedzielę Palmową (20 III) Podczas Mszy św. Krzyżma (24 III) Podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej (24 III) Podczas Mszy św. w Wigilię Paschalną (26 III) Podczas Mszy św. w Środę Popielcową (10 II) Podczas nabożeństwa pokutnego w Bazylice Watykańskiej (4 III) Podczas Mszy św. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego (3 IV) Podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Chłopców i Dziewcząt (24 IV) Podczas Mszy św. kanonizacyjnej błogosławionych Stanisława od Jezusa i Maryi Papczyńskiego oraz Marii Elżbiety Hesselblad (5 VI) Podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Diakonów (29 V) Podczas Mszy św. w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, na zakończenie Jubileuszu Kapłanów i Seminarzystów (3 VI) Podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Osób Chorych i Niepełnosprawnych (12 VI) Podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego (15 V) Podczas Mszy św. w uroczystość Bożego Ciała (26 V) Podczas Mszy św. kanonizacyjnej bł. Matki Teresy z Kalkuty (4 IX) Podczas Mszy św. na zakończenie Jubileuszu Maryjnego (9 X) Podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Katechetów (25 IX) Podczas Mszy św. za ks. Jacques’a Hamela (14 IX) Numer 12/2016 11/24 12/19 12/22 12/24 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 Podczas Mszy św. kanonizacyjnej błogosławionych Salomona Leclercqa, Józefa Sancheza del Río, Emanuela Gonzaleza Garcii, Ludwika Pavoniego, Alfonsa Marii Fusca, Józefa Gabriela od Różańca Brochera i Elżbiety od Przenajświętszej Trójcy Catez (16 X) Podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Więźniów (6 XI) Podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa (13 XI) Podczas Mszy św. na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia (20 XI) Modlitwy 3-4/9 12/67 Na zakończenie Drogi Krzyżowej w Koloseum (25 III) Do Maryi Niepokalanie Poczętej na placu Hiszpańskim (8 XII) 5/10 5/12 5/13 5/14 POLSKA: XXXI ŚWIATOWY DZIEŃ MŁODZIEŻY W KRAKOWIE (27-31 VII) 7-8/4 7-8/6 7-8/11 7-8/13 7-8/15 3. Przemówienia, homilie, modlitwy i inne teksty papieskie (podróże) 7-8/17 Podróże zagraniczne 7-8/20 KUBA: HAWANA (12 3-4/16 3-4/20 MEKSYK (12-18 3-4/21 3-4/27 3-4/29 3-4/31 3-4/32 3-4/34 7-8/20 7-8/22 7-8/23 II) Przemówienie do biskupów w stolicy Meksyku (13 II) Homilia podczas Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe (13 II) Rozważanie przed modlitwą Anioł Pański po Mszy św. w Ecatepec (14 II) Przemówienie podczas spotkania z więźniami w zakładzie karnym w Ciudad Juárez (17 II) Przemówienie podczas spotkania ze światem pracy w Ciudad Juárez (17 II) Homilia podczas Mszy św. w Ciudad Juárez (17 II) GRECJA: LESBOS (16 5/8 II) Wspólna deklaracja Papieża Franciszka i Patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla Słowo wygłoszone po podpisaniu wspólnej deklaracji IV) Przemówienie w obozie dla uchodźców w Morii Wspólna deklaracja Papieża Franciszka, Ekumenicznego Patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I, Arcybiskupa Aten i całej Grecji Hieronima II Przemówienie w porcie w Mitilini Modlitwa w porcie w Mitilini Konferencja prasowa podczas lotu do Rzymu 7-8/25 7-8/28 7-8/30 7-8/31 9/41 9/42 9/44 Przemówienie podczas spotkania z władzami RP na Wawelu (Kraków, 27 VII) Rozmowa z polskimi biskupami w katedrze na Wawelu (Kraków, 27 VII) Słowa do zebranych pod oknem siedziby arcybiskupiej (Kraków, 27 VII) Homilia podczas Mszy św. z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski (Częstochowa, 28 VII) Przemówienie podczas spotkania powitalnego z uczestnikami ŚDM na Błoniach (Kraków, 28 VII) Słowa do zebranych pod oknem siedziby arcybiskupiej (Kraków, 28 VII) Przemówienie podczas wizyty w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu (Kraków, 29 VII) Przemówienie na zakończenie Drogi Krzyżowej na Błoniach (Kraków, 29 VII) Słowa do zebranych pod oknem siedziby arcybiskupiej (Kraków, 29 VII) Homilia podczas Mszy św. dla kapłanów, seminarzystów i osób konsekrowanych w sanktuarium Jana Pawła II (Kraków, 30 VII) Przemówienie podczas czuwania modlitewnego z młodzieżą na Campus Misericordiae w Brzegach (Kraków, 30 VII) Homilia podczas Mszy św. na Campus Misericordiae na zakończenie XXXI ŚDM (Kraków, 31 VII) Słowa przed modlitwą Anioł Pański (Kraków, 31 VII) Przemówienie podczas spotkania z wolontariuszami ŚDM w hali Tauron Areny (Kraków, 31 VII) Słowa do dziennikarzy podczas lotu z Rzymu do Krakowa (27 VII) Spotkanie z grupą polskich jezuitów w siedzibie arcybiskupiej (Kraków, 30 VII) Rozmowa z dziennikarzami podczas lotu z Krakowa do Rzymu (31 VII) ARMENIA (24-26 7-8/32 7-8/34 7-8/35 7-8/38 7-8/40 7-8/41 Przemówienie w katedrze Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego (Eczmiadzyn, 24 VI) Przemówienie w pałacu prezydenckim (Erewan, 24 VI) Homilia podczas Mszy św. na placu Wartananc (Giumri, 25 VI) Przemówienie podczas spotkania ekumenicznego (Erewan, 25 VI) Przemówienie podczas Boskiej Liturgii (Eczmiadzyn, 26 VI) Wspólna deklaracja Papieża Franciszka i Katolikosa Karekina II (Święty Eczmiadzyn, 26 VI) GRUZJA (30 10/16 10/18 10/20 10/22 VI) IX-2 X) Przemówienie do przedstawicieli władz, społeczeństwa i korpusu dyplomatycznego (Tbilisi, 30 IX) Przemówienie podczas spotkania z Katolikosem-Patriarchą całej Gruzji Eliaszem II (Tbilisi, 30 IX) Homilia podczas Mszy św. na stadionie im. Micheila Meschiego (Tbilisi, 1 X) Przemówienie w patriarchalnej katedrze Sweti Cchoweli (Mccheta, 1 IX) AZERBEJDŻAN: BAKU (2 X) 10/23 10/26 10/26 10/29 Homilia podczas Mszy św. w kościele pw. Maryi Niepokalanej w ośrodku salezjańskim Słowa przed modlitwą Anioł Pański w ośrodku salezjańskim Przemówienie podczas międzyreligijnego spotkania w meczecie im. Hejdara Alijewa Rozmowa z dziennikarzami podczas lotu z Baku do Rzymu SZWECJA 11/7 11/9 11/11 11/13 Homilia podczas nabożeństwa ekumenicznego w luterańskiej katedrze (Lund, 31 X) Wspólna deklaracja Papieża i przewodniczącego Światowej Federacji Luterańskiej bpa Muniba Younana (Lund, 31 X) Przemówienie podczas spotkania ekumenicznego (Malmö, 31 X) Homilia podczas Mszy św. na stadionie (Malmö, 1 XI) L’OSSERVATORE ROMANO 61 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 11/14 11/15 Słowa przed modlitwą Anioł Pański (Malmö, 1 XI) Konferencja prasowa podczas lotu z Malmö do Rzymu (1 XI) 9/16 10/38 VIII i 20 9/27 9/29 9/30 Podróże włoskie ASYŻ (4 7-8/51 9/31 IX) Rozważanie w bazylice Matki Bożej Anielskiej (4 VIII) Apel uczestników XXX Światowego Dnia Modlitwy o Pokój (20 IX) 9/32 9/47 10/34 4. Katechezy Papieża podczas audiencji generalnych 10/56 1/44 To, co Bogu najmilsze (9 10/58 1/46 1/47 Znak jubileuszu (16 XII 2015) Zbawieni przez dziecko (30 XII 2015) 2/34 2/35 Wierność Boga nigdy nie ustaje (13 I) 2/36 2/38 3-4/47 3-4/49 3-4/50 3-4/52 3-4/53 3-4/55 5/35 5/36 5/38 5/39 6/47 6/48 6/50 6/51 7-8/46 7-8/47 7-8/49 62 XII 2015) Miłosierdzie Boże jest silniejsze od podziałów (20 I) Zapas złota i srebra (27 I) Miłosierdzie drogą sprawiedliwości (3 II) Jubileusz okazją do dzielenia się (10 II) Rozgrywki władzy (24 II) Drzwi zawsze otwarte (2 III) Pan jest wierny, nie opuszcza w przygnębieniu (16 III) Ogarnięci miłosierdziem (23 III) Bóg jest większy od naszego grzechu (30 III) W kolejce z grzesznikami (6 IV) Przy stole z grzesznikami (13 IV) Jezus staje po stronie płaczącej kobiety (20 IV) Kto jest bliźnim? (27 IV) Dla Boga nikt nie jest ostatecznie stracony (4 V) Logika Bożego objęcia (11 V) Milczące wołanie ubogich wszystkich czasów (18 V) Trzeba modlić się zawsze i nigdy nie ustawać (25 V) Jak należy się modlić (1 VI) Dobre wino rodziny (8 VI) Z żebraków stańmy się uczniami (15 VI) Numer 12/2016 10/59 11/45 11/46 11/48 12/44 12/45 12/47 12/48 Chrześcijanin nikogo nie wyklucza (22 VI) Droga miłosierdzia prowadzi od serca do rąk (10 VIII) Zdolni do współczucia (17 VIII) Ból i głębokie współczucie (po trzęsieniu ziemi w środkowych Włoszech, 24 VIII) Kobiety wolne od uprzedzeń i dyskryminacji (31 VIII) Nie należy stawiać tam miłosierdziu (7 IX) Mozaika braterstwa (po podróży do Polski, 3 VIII) Dialog i poszanowanie dla wszystkich mieszkańców Kaukazu (5 X, po podróży do Gruzji i Azerbejdżanu) Miłosierdzie Boże jest potężniejsze od zła, w które jest uwikłany człowiek (14 IX) Dwa filary: przebaczanie i dawanie (21 IX) Kościół nie jest tylko dla dobrych (28 IX) Rewolucyjne uczynki miłosierdzia (12 X) Żywność i woda prawami powszechnymi (19 X) Taka sobie historyjka (26 X) Aby przywrócić wolność tym, którzy weszli na złą drogę (9 XI) Na miejscu innych (16 XI) Wielka niesprawiedliwość (23 XI) Chrześcijanin modli się również uczynkami (30 XI) 5. Katechezy Papieża podczas audiencji jubileuszowych 2/29 3-4/40 3-4/41 5/21 5/25 6/12 7-8/50 7-8/52 Ten, kto niesie Chrystusa (30 I) Jezus żywym wyrazem miłosierdzia Ojca (20 II) Przez gest umycia nóg Pan uczy nas, że mamy być sługami (12 III) Umieć patrzeć w oczy (9 IV) Nie utrudniajcie pojednania z Bogiem (30 IV) Trzeba otrząsnąć się z obojętności i uwolnić się z niewoli dobrobytu materialnego (14 V) Nawrócenie, czyli zmiana kierunku (18 VI) Niezbędna jest fantazja miłosierdzia (po podróży do Armenii, 30 VI) SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 2/43 3-4/5 3-4/14 3-4/29 3-4/36 3-4/57 3-4/58 3-4/59 5/21 5/25 5/41 5/42 5/43 Podczas audiencji generalnej (16 9/14 11/43 11/44 12/21 XI 2016 r.) Prawdziwa wolność i nowe formy niewolnictwa (10 IX) Dialog jest wyrazem wielkiej potrzeby miłości Boga (22 X) Słowa do uczestników Narodowej Pielgrzymki Polaków (22 X) Z otwartymi ramionami (12 XI) 6/10 6/15 6/37 6/53 6/54 6/55 7-8/30 6. Rozważania Papieża przed modlitwą «Anioł Pański» bądź «Regina caeli» 7-8/54 7-8/55 1/14 7-8/56 7-8/57 7-8/58 1/16 1/20 1/22 1/49 1/50 1/52 2/39 2/40 2/41 2/42 Ćwiczmy się w przebaczaniu (26 XII 2015) Rodzina szkołą bezinteresownej miłości (27 XII 2015) Pokój trzeba zdobywać (1 I) Serce i umysł otwarte na perspektywę Boga (6 I) W duchu solidarności (13 XII 2015) Trzy zdumienia (20 XII 2015) Również my weźmy Maryję do naszego życia jako matkę (3 I) Zadanie domowe (10 I) Znak Bożego błogosławieństwa (17 I) Ubodzy są w centrum Ewangelii (24 I) Jedynym przywilejem jest nie mieć przywilejów (31 I) 7-8/59 9/11 9/34 9/35 9/36 9/37 9/38 9/40 10/7 Szerzenie odradzającej miłości Boga (7 II) Idźcie odważnie naprzód (20 III) Miłosierdzie i miłość zwyciężyły grzech (Poniedziałek Wielkanocny, 28 III) Płacz i marzenie (Ecatepec, 14 II) Ta podróż była doświadczeniem przemienienia (po powrocie z Meksyku, 21 II) Ojciec zawsze czeka na nasze nawrócenie (6 III) Rozbrajająca odpowiedź (13 III) Cierpliwość Boga (28 II) Zbiórka dla Ukrainy (3 IV) Apel o uwolnienie duchownych uprowadzonych w Syrii (24 IV) Obfity połów ryb (10 IV) Nasze życie jest bezpieczne w rękach Boga (17 IV) Jezus jest blisko nas, jest wśród nas i w nas! (1 V) Słowa po Mszy św. kanonizacyjnej o. Papczyńskiego i s. Hesselblad (5 VI) Maryi powierzam życie i posługę wszystkich diakonów świata (29 V) Walczmy z niewolniczą pracą dzieci (12 VI) Pod tym samym niebem (8 V) Duch Święty naucza i przypomina (15 V) Trynitarny horyzont komunii (22 V) XXXII ŚDM odbędzie się w Panamie (Kraków, 29 VII) Trzeba stracić, żeby zyskać (19 VI) Na wierze Piotra i Pawła opiera się Kościół Rzymu (29 VI) Wspaniała misja (3 VII) Uczynki, a nie słowa (10 VII) Poświęćmy więcej czasu na słuchanie (17 VII) W modlitwie jesteśmy razem: Bóg i ja (24 VII) Życie oddane na służbę braciom (4 IX) Pochwała czujności (7 VIII) Rozpalone serca (14 VIII) Maryja pierwsza została wzięta do nieba (15 VIII) Przez ciasne drzwi do zbawienia (21 VIII) Lekcja pokory (28 VIII) Prawdziwe oblicze Boga Ojca (11 IX) Znak powszechności Kościoła (zapowiedź Zwyczajnego Konsystorza Publicznego, 9 X) L’OSSERVATORE ROMANO 63 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 10/15 10/26 10/61 11/14 11/25 11/50 11/51 12/26 12/50 12/51 12/52 12/53 Katecheci, dziękuję za wasze zaangażowanie w Kościele (25 IX) To nie jest czas stracony (Baku, 2 X) Żyjmy w duchu Ewangelii (18 IX) Jako katolicy należymy do wielkiej rodziny (Malmö, 1 XI) Słowa na zakończenie Mszy św. kanonizacyjnej (16 X) Czas misji i odwagi (23 X) W kierunku jedności (30 X) Słowa na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia (20 XI) Wiara w zmartwychwstanie (6 XI) Bóg nas nigdy nie opuszcza! (13 XI) Ewangelia otwiera nas na spotkanie z Panem (27 XI) Moc duchowa królestwa Bożego (4 XII) 7. Inne teksty Papieża 1/36 3-4/66 5/4 5/56 9/49 10/39 11/38 11/41 12/27 Przedmowa do niemieckiej Biblii dla młodzieży Intencje Apostolstwa Modlitwy na rok 2017 List do przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej kard. Marca Armanda Ouelleta poświęcony zaangażowaniu wiernych świeckich w życie publiczne (9 III) List do kard. Pietra Parolina, legata papieskiego na obchody 1050. rocznicy chrztu Polski (4 IV) Przedmowa do biografii Benedykta XVI Przedmowa do książki biograficznej Johna Chryssavgisa w hołdzie Bartłomiejowi I, pt. Bartholomew Apostle and Visionary Przedmowa do książki argentyńskiego kapucyna o. Luisa Dri Wspólna deklaracja z Prymasem Wspólnoty anglikańskiej, arcybiskupem Canterbury Justinem Welbym (5 X) Wywiad udzielony Tv2000 i Radiu InBlu (17 XI) 8. Dokumenty i inne teksty Stolicy Apostolskiej 1/62 64 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 Komunikaty Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 17 dekretów (14 XII 2015) i 4 dekretów (17 XII 2015) Numer 12/2016 1/56 1/57 2/3 2/20 2/27 3-4/3 5/3 Podczas audiencji generalnej w Aulii Pawła VI (30 XI 2016 r.) 5/17 5/50 2/63 3-4/65 5/62 7-8/65 10 /63 11/62 12/55 Komunikat Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 10 dekretów (21 I) Komunikat Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 12 dekretów (3 III) Komunikaty Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 12 dekretów (26 IV) i 3 dekretów (9 V) Komunikaty Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 8 dekretów (14 VI) i 9 dekretów (8 VII) Komunikat Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 4 dekretów (10 X) Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary Ad resurgendum cum Christo, dotycząca pochówku ciał zmarłych oraz przechowywania prochów w przypadku kremacji Komunikat Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o promulgowaniu 12 dekretów (1 XII) 9. Artykuły i wywiady 1/3 1/53 1/54 Rino Fisichella — Jubileusz w Bazylice św. Piotra i na świecie Felice Accrocca — Szopka św. Franciszka w Greccio w 1223 r. Guy Consolmagno — Astronomowie i Epifania Diego Fares — Pasterze, a nie postrzygacze owiec. Sylwetka biskupa według Bergoglia Nicla Bettazzi — Lekcja feminizmu. Matka, niepełnosprawne dziecko i teściowa Giovanni Maria Vian — Na drodze jedności. Spotkanie Papieża Franciszka z Patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem Giovanni Maria Vian — Stały zwyczaj. Papieska wizyta w rzymskiej synagodze Giovanni Maria Vian — Jedność w drodze. Zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan Giovanni Maria Vian — Amoris laetitia dla dobra wszystkich Giovanni Maria Vian — Marzenie o nowym humanizmie europejskim. Wręczenie Papieżowi Franciszkowi Nagrody Karola Wielkiego Giovanni Maria Vian — Bolesny apel do Europy i do świata. Papieska wizyta na Lesbos Christoph Schönborn — Proste jak powiedzenie «dobry wieczór». Prezentacja adhortacji apostolskiej Amoris laetitia 5/66 6/3 7-8/3 7-8/43 7-8/44 9/3 9/50 Refleksje nad adhortacją «Amoris laetitia» 9/52 9/54 10/3 10/40 11/3 Audycje Radia Watykańskiego po polsku (czas środkowoeuropejski) 16.15 — serwis informacyjny; 20.00 — program wieczorny; 6.00 — powtórka programu wieczornego z poprzedniego dnia. Programów można słuchać w Rzymie i okolicy na falach UKF 93,3 MHz oraz przez Internet na stronach www.radiovaticana.org lub www.rv.pl Serwis informacyjny (godz. 15.15 GMT) oraz program wieczorny (godz. 19.00 GMT) są transmitowane również drogą satelitarną: EUTELSAT 1 — HOT BIRD 8 — 13° E Pakiet RAI (Europa) 11804 MHz — LVCP — SID 3320, CH-1/2 INTELSAT IOR — IS 904 @ 60° E (Region Oceanu Indyjskiego) 4103.350 MHz — GLOBAL B — Polaryzacja Rx LHCP, CH-1 INTELSAT AOR — IS 907 @ 332,5° E (Region Oceanu Atlantyckiego) 4161.705 MHz — GLOBAL B — Polaryzacja Rx LHCP, CH-1 (tylko program wieczorny). Bezpłatnej prenumeraty codziennego elektronicznego biuletynu informacyjnego Radia Watykańskiego można dokonać na stronie internetowej http://pl.radiovaticana.va/mailing_list.asp Antonio Paolucci — Galeria Map w Muzeach Watykańskich po renowacji Lucetta Scaraffia — Św. Maria Magdalena — nareszcie apostołka Giovanni Maria Vian — Po raz pierwszy w Polsce Giovanni Maria Vian — Od pamięci ku przyszłości Giovanni Maria Vian — Pozytywne spojrzenie Charles de Pechpeyrou — Spotkałem Teresę Elio Guerriero — Wywiad z Benedyktem XVI 11/57 11/58 12/3 Rodrigo Guerra López — Kreatywna wierność Rocco Buttiglione — Radość miłości i niepokój teologów Giovanni Maria Vian — Czy Papież traci swój czas? W pociągu do Asyżu. Komentarz Benedykta XVI do książki Johna Chryssavgisa Bartholomew Apostle and Visionary Marcelo Figueroa — Ekumenizm miłosierdzia Ferdinando Cancelli — Przymierze między pokoleniami. O książce Siostra śmierć abpa Vincenza Pagli Andrea Possieri — Jakie społeczeństwo powstanie po kryzysie ekonomicznym? Gualtiero Bassetti — Społeczny wymiar miłosierdzia KOBIETY KOŚCIÓŁ ŚWIAT 1/58 2/58 2/59 2/61 9/57 9/59 9/61 Catherine Aubin — Zróżnicowanie jest pomocą i bogactwem. Bracia i siostry opowiadają o życiu w klasztorze w Bose Paul-André Durocher — Mówić, radzić i decydować. Przyszłość kobiet w Kościele Lucetta Scaraffia — Wywiad z s. Carmen Sammut, przewodniczącą Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych Zgromadzeń Żeńskich Bestia przemierzająca Meksyk. Las Patronas i ich pomoc dla migrantów Catherine Aubin — Wywiad z Camille Froidevaux-Metterie Irmtraud Fischer — Rut: księga kobiet Lucetta Scaraffia — Dziedzina prawie niezbadana L’OSSERVATORE ROMANO 65 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 11/60 Mercedes Navarro Puerto — Bohaterki Starego Testamentu: Judyta zbawicielka — Kronika: 1/63 (9 XII 2015-8 I 2016); 2/63 (9 I-9 II); 3-4/61 (10 II-2 IV); 5/61 (2 IV-7 V); 6/60 (8 V-15 VI); 7-8/61 (16 VI-31 VII); 9/63 (1 VIII-15 IX); 10/63 (16 IX-11 X); 11/64 (12 X-5 XI); 12/54 (6 XI-8 XII) 10. Noty biograficzne o zmarłych 1/64 1/65 3-4/63 6/61 6/63 7-8/63 7-8/66 Śp. Śp. Śp. tier Śp. Śp. Śp. Śp. kard. Julio Terrazas Sandoval CSsR kard. Carlo Furno kard. Georges Marie Martin Cot- — Nominacje i decyzje papieskie: 1/65 (9 XII 2015-8 I 2016); 2/65 (9 I-9 II); 3-4/64 (10 II-2 IV); 5/64 (3 IV-7 V); 6/64 (8 V-15 VI); 7-8/64 (16 VI-28 VII); 9/66 (29 VII-16 IX); 10/66 (17 IX-14 X); 11/66 (15 X10 XI); 12/57 (11 XI-8 XII) OP kard. kard. kard. kard. Giovanni Coppa Loris Francesco Capovilla Silvano Piovanelli Franciszek Macharski 11. Varia — Streszczenia homilii Papieża Franciszka z Mszy świętych w Domu świętej Marty: 1/37 (10 XII 2015); 1/38 (14 XII 2015); 1/40 (15 XII 2015); 1/41 (7 I); 1/42 (8 I); 2/45 (12 I); 2/46 (14 I); 2/48 (15 I); 2/49 (18 I); 2/50 (19 I); 2/51 (21 I); 2/52 (22 I); 2/54 (28 I); 2/55 (29 I); 2/56 (1 II); 6/57 (9 VI); 6/58 (14 VI); 9/20 (8 IX); 9/21 (9 IX); 9/23 (12 IX); 9/24 (13 IX); 9/26 (15 IX); 10/8 (17 IX); 10/37 (20 IX); 11/53 (21 X); 11/54 (24 X); 11/55 (27 X); 11/56 (28 X) 3-4/20 3-4/21 3-4/62 5/8 5/9 5/13 5/14 5/45 Polskie wydanie «L’Osservatore Romano» «L’Osservatore Romano» jest pismem wydawanym w Watykanie, które ukazuje się w wersji polskiej jako miesięcznik od 1980 r. Zawiera przemówienia i dokumenty Ojca Świętego oraz Stolicy Apostolskiej, a także artykuły publikowane w wydaniu codziennym w języku włoskim oraz w dodatku miesięcznym «kobiety kościół świat». Pismo jest rozpowszechniane we wszystkich diecezjach Kościoła w Polsce przez Konferencję Episkopatu. Zamówienia można kierować do parafii, kurii biskupich lub pod adresem: Księża Pallotyni, ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki k. Warszawy. Polacy mieszkający za granicą mogą zamawiać prenumeratę w Rzymie pod adresem: «L’Osservatore Romano», Amministrazione, via del Pellegrino, 00120 Città del Vaticano. W internecie gazeta Papieża w językach: włoskim, polskim, francuskim, angielskim, niemieckim, portugalskim i hiszpańskim, dostępna jest pod adresem: www.osservatoreromano.va 66 Numer 12/2016 5/57 5/63 6/10 6/11 6/66 6/66 7-8/4 7-8/19 12/34 12/58 Słowo Patriarchy Cyryla podczas spotkania z Papieżem Franciszkiem na Kubie (Hawana, 12 II) Kalendarium papieskiej wizyty w Meksyku Annuario Pontificio 2016 r. Przemówienie Arcybiskupa Hieronima II w obozie w Morii (Lesbos, 16 IV) Przemówienie Ekumenicznego Patriarchy Bartłomieja I w obozie w Morii (Lesbos, 16 IV) Modlitwa Arcybiskupa Hieronima II w porcie w Mitilini (Lesbos, 16 IV) Modlitwa Ekumenicznego Patriarchy Bartłomieja I w porcie w Mitilini (Lesbos, 16 IV) Synteza posynodalnej adhortacji apostolskiej Amoris laetitia Papieża Franciszka, opracowana przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej Homilia legata papieskiego kard. Pietra Parolina wygłoszona podczas Mszy św. na zakończenie obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski (Poznań, 16 IV) Miesięcznik «donne chiesa mondo — kobiety kościół świat» w nowej szacie graficznej Św. Stanisław od Jezusa i Maryi Papczyński Św. Maria Elżbieta Hesselblad Światowy kongres Fundacji Scholas Occurrentes Papież w siedzibie Światowego Programu Żywnościowego ONZ Kalendarium papieskiej wizyty w Polsce Wizyta Papieża Franciszka w Auschwitz i Birkenau (29 VII) Biogramy nowych kardynałów Spis treści rocznika 2016 ISSN: 1122-7249 L’OSSERVATORE ROMANO REDAKCJA I ADMINISTRACJA CITTÀ DEL VATICANO WYDANIE POLSKIE Cena € 2,00 Unicuique suum Non praevalebunt ROK XXXVII Numer 12 (388) 2016 List apostolski «Misericordia et misera» Papież Franciszek zamyka Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra (20 listopada 2016 r.) Orędzia na Światowy Dzień Pokoju 2017 r. i na Światowy Dzień Modlitw o Powołania Spis treści numeru 12/2016 D OKUMENTY PAPIESKIE List apostolski Misericordia et misera na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia ........................................................ 4 Orędzie na Światowy Dzień Modlitw o Powołania 2017 r. ............................................ 13 Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2017 r. 15 NADZWYCZAJNY JUBILEUSZ MIŁOSIERDZIA Homilia podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Więźniów ................................................... 19 Katecheza podczas audiencji jubileuszowej 12 XI .......................................................... 21 Homilia podczas Mszy św. z okazji Jubileuszu Osób Wykluczonych ze Społeczeństwa ...... 22 Homilia podczas Mszy św. na zakończenie Roku Świętego Miłosierdzia ....................... 24 Słowa przed modlitwą Anioł Pański 20 XI ... 26 Wywiad udzielony przez Papieża Tv2000 i Radiu InBlu ............................................. 27 ZWYCZAJNY KONSYSTORZ PUBLICZNY Alokucja Papieża Franciszka ...................... 32 Biogramy 17 nowych kardynałów ................ 34 PRZEMÓWIENIA PAPIEŻA Do przedstawicieli różnych religii............... 41 Do uczestników zgromadzenia RENATE — Europejskiej Sieci Zakonnic do Walki z Handlem Ludźmi i Wykorzystywaniem ..................... 43 «Wszyscy pragniemy pokoju; tak wiele osób buduje go każdego dnia poprzez małe gesty; wielu cierpi i z cierpliwością znosi trud tak licznych usiłowań, by go budować». W 2017 r. starajmy się, poprzez modlitwę i działania, stawać się ludźmi, którzy wygnali przemoc ze swego serca, słów i gestów, oraz budować wspólnoty bez przemocy, które troszczą się o wspólny dom. «Nic nie jest niemożliwe, jeśli zwracamy się do Boga w modlitwie. Wszyscy mogą być twórcami pokoju» (Orędzie na Dzień Pokoju 1 stycznia 2017 r.) DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ 8 grudnia — Modlitwa Papieża Franciszka odmówiona na placu Hiszpańskim Przychodzę do Ciebie, Matko Maryjo, Matko nasza Niepokalana, w dniu Twojego święta przychodzę do Ciebie, ale nie sam: są ze mną ci wszyscy, których powierzył mi Twój Syn w tym mieście — Rzymie — i na całym świecie, abyś ich pobłogosławiła i ocaliła od zagrożeń. Są ze mną, Matko, dzieci, przede wszystkim samotne, opuszczone i z tego powodu oszukiwane i wykorzystywane. Są ze mną, Matko, rodziny, które zapewniają istnienie życiu i społeczeństwu przez swój codzienny, ukryty trud; zwłaszcza te rodziny, którym jest ciężko ze względu na liczne problemy wewnętrzne i zewnętrzne. Są ze mną, Matko, wszyscy pracownicy, mężczyźni i kobiety, i powierzam Ci szczególnie tych, którzy z konieczności podejmują pracę niegodną, oraz tych, którzy stracili pracę lub którym nie udaje się jej znaleźć. Potrzebujmy Twego Niepokalanego spojrzenia, by odzyskać zdolność patrzenia na rzeczy i ludzi z szacunkiem i wdzięcznością, bez egoizmu czy obłudy. Potrzebujemy Twego Niepokalanego Serca, aby kochać bezinteresownie, bez żadnych ukrytych motywów, ale starając się o dobro innych, z prostotą i szczerością, rezygnując z masek i podstępów. Potrzebujemy Twoich niepokalanych stóp, aby wychodzić naprzeciw tym, którzy nie potrafią zrobić pierwszego kroku, by chodzić drogami zagubionych, aby odwiedzać samotnych. Kronika ...................................................... 54 AUDIENCJE GENERALNE Dekrety w sprawach kanonizacyjnych......... 55 ................................................................... 44 MODLITWA MARYJNA Z PAPIEŻEM ................................................................... 50 Nominacje i decyzje papieskie .................... 57 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2016 Dziękujemy Ci, Matko, bo ukazując się jako wolna od wszelkiej zmazy grzechu, przypominasz nam, że przede wszystkim jest łaska Boga, że jest miłość Jezusa Chrystusa, który oddał za nas życie, że jest moc Ducha Świętego, który wszystko odnawia. ................................................................... 58 Na okładce: Tegoroczna szopka i choinka na placu św. Piotra L’OSSERVATORE ROMANO Wydanie polskie - miesięcznik Redaktor naczelny GIOVANNI MARIA VIAN Redaktor wydania polskiego WŁADYSŁAW GRYZŁO SJ Dyrektor generalny ks. SERGIO PELLINI SDB Zdjęcia ilustrujące działalność Papieża i Stolicy Apostolskiej są własnością Działu Foto «L’Osservatore Romano» Drukarnia Watykańska, Wyd. «L’Osservatore Romano» . 14 GRUDNIA 2016 DRUK UKOŃCZONO Adres redakcji: Via del Pellegrino, 00120 Città del Vaticano, telefon 0039 06 698 99 440 i 0039 06 698 99 441, fax 0039 06 698 83 675, e-mail: [email protected] Spraw, abyśmy nie ulegali zniechęceniu, ale — ufając w Twoją nieustanną pomoc — dogłębnie angażowali się w odnowę samych siebie, tego miasta i całego świata. Prenumerata roczna: Włochy € 20; Europa: obszar euro € 35, pozostałe państwa $ 45 lub € 35; Afryka, Azja, Ameryka Płd. $ 50 lub € 40; Ameryka Płn, Oceania $ 60 lub € 45 W sprawach prenumeraty należy zwracać się do administracji (Via del Pellegrino, 00120 Città del Vaticano, telefon 0039 06 698 99 488). Rozprowadzaniem «L’O sservatore Romano» w Polsce zajmują się XX. Pallotyni (05 091 Ząbki k. Warszawy, ul. Wilcza 8). Dział Foto: telefon 0039 06 698 84797, fax 06 698 84998, e-mail [email protected] Potrzebujemy Twoich niepokalanych rąk, aby pieścić z czułością, by dotykać Ciała Jezusa w braciach ubogich, chorych, wzgardzanych, aby podnosić tych, którzy upadli, i wspierać tych, którzy się chwieją. Ojciec Święty na placu Hiszpańskim (8 XII 2016 r.) Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko!