Nie ma Boga prócz Allaha… Inicjując rozważania o pierwszym wielkim kręgu kulturowym Średniowiecza, tj. świecie arabskim, bardzo zasadne będzie przede wszystkim napisanie kilku zdań o religii, która była i jest nadal immanentną częścią owego świata. Nade wszystko islam został stworzony przez Mahometa (nazywanego bardzo często Prorokiem) na obszarze Półwyspu Arabskiego. Za datę narodzin tej konfesji można uznać rok 622, kiedy to Mahomet uciekł z Mekki do Medyny (arab. Hidżra). Islam jest religią skrajnie monoteistyczną, która zakłada – jak łatwo się domyślić – wiarę w jednego boga: Allaha. Wyznawca islamu nosi miano muzułmanina (od arabskiego słowa muslimin, czyli uległy, w domyśle: uległy woli Allaha). Podobnie jak chrześcijaństwo i judaizm, także islam bazuje na świętej księdze, która w tej religii nosi nazwę Koranu. Ostateczna wersja Koranu została spisana co prawda już w VII wieku, ale po śmierci Mahometa1. Kierując się zasadami Koranu, w świecie arabskim powstało również prawo koraniczne, zwane szariatem. Obok Koranu bardzo ważna okazała się również inna księga: Sunna – spisana w IX wieku – która stanowiła spisane relacje o życiu i działalności Mahometa. Jednak Sunna nigdy nie zyskała miana świętej księgi i w żadnej mierze nie zastąpiła Koranu. To również stosunek do sunny – w dużym stopniu – przyczynił się do podziału muzułmanów na dwa, wielkie odłamy: sunnitów i szyitów, który to podział trwa do dnia dzisiejszego. Jakie były główne zasady islamu we wczesnym Średniowieczu? Przede wszystkim głosił on, że każdy człowiek w dniu końca świata będzie odpowiadał za swe postępowanie za życia przed Allahem. Jeżeli żył zgodnie z zaleceniami Mahometa – czeka go zbawienie, jeżeli przede wszystkim grzeszył – trafi do piekła. Religia ta zasadzała się również na pięciu filarach (tzw. filary islamu): publicznym wyznaniu wiary w Allaha, codziennej, pięciokrotnej 1 B. Zientara, Historia Powszechna Średniowiecza, wyd. X, Warszawa 2008, s. 86. modlitwie z twarzą zwróconą w stronę Mekki, przestrzeganiu postu w miesiącu Ramadan, jałmużnie na rzecz gminy muzułmańskiej, wreszcie na pielgrzymce do świętego kamienia Kaaba znajdującego się w Mekce. Dość szybko pojawiła się w islamie koncepcja świętej wojny za wiarę (arab. dżihad), która nakładała na muzułmanów obowiązek walki z innowiercami. Zważywszy powyższe bardzo trafne wydają się słowa Benedykta Zientary 2: „Islam [powstały w Arabii] nie był oryginalnym tworem miejscowym, ale uproszczoną syntezą judaizmu i chrześcijaństwa, a z dużą domieszką filozofii neoplatońskiej i zoroastryzmu. Przez długi czas uważany był przez teologów chrześcijańskich nie za obcą, „pogańską” religię, ale za heretycki odłam chrystianizmu” 3. Można nawet ryzykować stwierdzenie, że pierwotne oblicze islamu czyniło go bardziej podobnym do chrześcijaństwa, niż mógłbyś przypuszczać! Pochód islamu Przyjęcie religii islamskiej okazało się również dla plemion arabskich katalizatorem do zdumiewającej swym zasięgiem i tempem ekspansji, zwanej czasami pochodem islamu, a trwającej od początku VII wieku do połowy VIII wieku. Jak się ona toczyła? W pierwszej kolejności (w latach 622–632) Mahometowi udało się zjednoczyć plemiona arabskie na terenie Półwyspu Arabskiego. To była podstawa do dalszych podbojów. Po śmierci Proroka władzę wśród Arabów przejęli tzw. Kalifowie Sprawiedliwi (lata 632–661). Pod ich rządami Arabowie 2 Benedykt Zientara (1928–1983) – polski historyk, specjalizujący się w dziejach Średniowiecza, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki ekonomicznej tej epoki. 3 B. Zientara, op. cit., s. 84. zwycięsko walczyli z Bizancjum i państwem nowoperskim, zagarniając ich kosztem ogromne obszary: kraje Lewantu, Mezopotamię, część Azji Mniejszej, Egipt, część Libii, cały właściwie dzisiejszy Iran! Skąd takie sukcesy? Przede wszystkim z powodu słabości obu wymienionych potęg. Przez VI i początek VII wieku Bizancjum i Persja toczyły ze sobą ciężkie boje, które w ogromny stopniu osłabiły oba państwa. Gdy pojawiła się nowa siła polityczna – Arabowie, „stare” potęgi nie były w stanie obronić swego stanu posiadania, „nowa” potęga bardzo szybko zajęła ich miejsce. Po Kalifach Sprawiedliwych, Arabami zacznie rządzić dynastia Omajjadów (ok. 660–ok.750). Także ona będzie kontynuowała podboje: zajmie całą Afrykę Północną, Półwysep Iberyjski, ruszy na podbój dzisiejszego Pakistanu i do Azji Środkowej. Jednak I połowa VIII wieku przyniosła Arabom trzy wielkie klęski, które dość wyraźnie zatrzymają ich ekspansję. W pierwszej kolejności, przegrają oni (uwaga, uwaga!) bitwę z imperium chińskim [tak, tak!] pod Talas 4. Po drugie nie zdobędą Konstantynopola, a prowadzone przez nich oblężenia tego miasta skończą się klęskami. Wreszcie – nie uda im się opanować państwa Franków (z grubsza teren dzisiejszej Francji!!!) w wyniku porażki pod Poitiers (732 r.) zadanej im przez Karola Młota. A zatem Talas, Konstantynopol i Poitiers to trzy klęski oręża arabskiego, które wyraźnie wyhamowały jego ekspansję. Co prawda pod panowaniem Arabów w VIII wieku dostała się jeszcze Sycylia czy Sardynia, ale późniejsze podboje prowadzone przez nową dynastię – Abbasydów (od ok. 750 r.) – nie były już tak spektakularne i miały znacząco mniejszy zasięg. Nadto, od połowy VIII wieku, czyli od ok. 750 roku to ogromne państwo rozciągające się od Cieśniny Gibraltarskiej do rzeki Indus [tak, tak, nie ma tu żadnego „sic!”], zaczęło być trawione procesami decentralizacyjnymi. Proces rozpadu jedności politycznej świata arabskiego przyspieszył w IX wieku, aby zakończyć się w X wieku. Nie popełniając 4 B. Zientara, op. cit., s. 90. błędu, możesz przyjąć, że do ok. 950 roku po dawnej jedności politycznej świata pozostały już tylko wspomnienia. Świat arabski W jaki sposób był rządzony kalifat arabski, nim uległ rozpadowi? Czy arabskie podboje przyniosły więcej złego czy dobrego obszarom opanowanym przez nowych zdobywców? W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że zarówno Kalifowie Sprawiedliwi, jak i władcy z dynastii Omajjadów oraz Abbasydów rządzili państwem, które jest doskonałym przykładem systemu teokratycznego, czyli takiego, w którym elementy władzy świeckiej bardzo wyraźnie pokrywały się z elementami władzy religijnej. Dla przykładu sam władca państwa arabskiego nosił tytuł kalifa (stąd nazwa państwa: „kalifat arabski”), czyli posiadał pełnię władzy świeckiej i duchownej. To trochę tak jakby połączyć prerogatywy władzy papieża i cesarza w średniowiecznej Europie łacińskiej! A zatem sposób sprawowania władzy okazał się raczej niecodzienny, na pewno był wyjątkowy jak na standardy ówczesnej Europy – za wyjątkiem może powstałego w VIII wieku państwa papieskiego. Co ciekawe, Arabowie na szeroką skalę wykorzystywali doświadczenia bizantyjskie i perskie w zarządzaniu swym wielkim imperium. Na bardzo wielu obszarach po prostu pozostawili dotychczasową strukturę administracyjną i modernizowali ją tylko w kosmetyczny sposób 5! Choć zapewne całkowicie 5 B. Zientara, op. cit., s. 88. nieświadomie zachowali się dokładnie tak samo jak Aleksander Wielki po podboju państwa Achemenidów – on także zachował całą dotychczasową strukturę administracyjną stworzoną przez władców Persji, ale teraz wykorzystywał ją do własnych celów. A co, gdy idzie o kwestie religijne, ekonomiczne i kulturalne? Co może zadziwiać z dzisiejszej perspektywy Arabowie wykazywali się dużą dozą tolerancji religijnej wobec wyznawców chrześcijaństwa i judaizmu, traktując ich jako „Ludy Księgi” – nie zmuszali ich siłą do przechodzenia na islam. Stosowali natomiast taki nacisk wobec pogan i wyznawców kultów politeistycznych. Każdy jednak nie-muzułmanin w kalifacie musiał uiszczać specjalny podatek (arab. Charadż). Gdy dokonywał jednak konwersji na islam, z obowiązku płacenia tego podatku był zwalniany. Zważywszy ten fakt, jak również wielką atrakcyjność pierwotnego islamu dla wielu odłamów ówczesnego chrześcijaństwa na Wschodzie, nie dziwi, że na obszarach opanowanych przez Arabów postępowała islamizacja, czyli przyjmowanie przez tamtejszą ludność religii Proroka za własną. Jako, że do lektury i studiowania Koranu niezbędna była znajomość języka arabskiego, nie zdziwi Cię, że ręka w rękę z islamizacją szła arabizacja, czyli przyjmowanie kultury arabskiej za własną. Podkreślmy jednak wyraźnie – oba te procesy przebiegały w gruncie rzeczy pokojowo i Arabowie nie stosowali tutaj jakichś wyraźnych form nacisku. Można je nawet porównać do romanizacji Italii (III–I w. p.n.e.) oraz później całego Imperium Romanum (od I w. p.n.e.). Oba te procesy (islamizacji i arabizacji) okazały się bardzo trwałe, bowiem ogromna część obszarów podbitych przez Arabów w VII i VIII wieku do dnia dzisiejszego należy do kręgu kultury arabskiej, a wyznaniem dominującym jest tam islam. A zatem genezy arabskiego Bliskiego Wschodu należy szukać już we wczesnym Średniowieczu! Warto też podkreślić, choć to truizm, że oba te procesy fantastycznie przyczyniły się do spajania kulturalnego i religijnego ogromnych obszarów kalifatu. Unifikacja kulturalna i religijna, jak również zjednoczenie polityczne (do ok. 750 roku), dały też bodziec do fantastycznego rozwoju handlu i rzemiosła. Arabowie handlowali ze wszystkimi właściwie otaczającymi ich krajami, nawiązując zwłaszcza dobrze rozwinięte kontakty handlowe z Chinami, co przyczyniło się do ożywienia starożytnego „jedwabnego szlaku”. Kupcy arabscy docierali nawet do tak egzotycznych dla nich krajów jak Niemcy czy – być może! – Polska (relacja Ibrahima ibn Jakuba!). Przyczynili się również do rozwoju rzemiosła metalowego (głównie broni!) oraz tkactwa. Opanowali też umiejętność produkcji jedwabiu i papieru. W ich ogromnym państwie dominowała gospodarka towarowopieniężna, która w Europie łacińskiej zacznie się ponownie rozwijać dopiero od X–XII wieku. Podboje arabskie dały też świetny bodziec do rozwoju wszystko, kultury w na obszarach związku z kalifatu. wielką czcią, Nade jaką muzułmanie otaczali Koran, fantastycznie rozwinęła się filologia arabska. Jako że nauki Proroka odwoływały się w pewnym stopniu także do spuścizny filozoficznej Antyku (neoplatonizm!), Arabowie rozpoczęli także studia nad naukami greckich filozofów, zwłaszcza Arystotelesa. Poczesne miejsce zajął tutaj Awicenna (XI wiek) – arabski filozof i myśliciel, którego dzieła wycisnęły wyraźne piętno – choć pośrednie – na rozwoju europejskiej filozofii i teologii pełnego Średniowiecza. Arabowie świetnie rozwinęli nauki ścisłe, zwłaszcza matematykę, zapożyczając od Hindusów nowy sposób zapisu cyfr, zwany w kręgu kultury europejskiej „cyframi arabskimi”, ale też rozwijając takie działy Królowej Nauk jak algebra czy geometria. Rozwinęła się również arabska poezja i literatura piękna, które jednak pozostawały pod wpływami kultury perskiej. Budownictwo monumentalne kalifatu arabskiego w żaden sposób nie ustępuje europejskim katedrom stylu romańskiego czy gotyckiego. Wystarczy wymienić choćby wielki meczet w Kordobie, tzw. meczet Omajjadów w Damaszku czy pałac-twierdzę Alhambra. Bez wątpienia kultura arabska, podobnie jak islam, czerpała inspirację z licznych źródeł, a na niektórych płaszczyznach okazała się odtwórczą. Przechowała jednak – zafascynowana nim! – dorobek starożytnych Greków (Arystoteles!) i gdy weszła w interakcje z kulturą łacińskiej Europy w XI-XII wieku ,okazała się dla niej inspiracją do rozwoju. Podsumujmy: w 622 roku rodzi się na terenie Półwyspu Arabskiego nowa religia monoteistyczna, której twórcą jest Mahomet i która zakłada wiarę w Allaha, jej świętą księgą jest Koran, a jej wyznawcy to muzułmanie. Owa religia legła u podstaw zjednoczenia się plemion arabskich (do 632 roku), a później (lata 632–ok. 750) stała się katalizatorem do niesamowitych podbojów arabskich, zwanych często pochodem islamu, które doprowadziły do powstania ogromnego państwa sięgającego od Cieśniny Gibraltarskiej do rzeki Indus! Państwa, które było kalifatem i które zjednoczone przetrwało do połowy VIII wieku. W okresie VIII–X wieku świat arabski uległ rozbiciu politycznemu, jednak dzięki procesom arabizacji religijną i i islamizacji kulturową zachował właściwie jedność do dnia dzisiejszego! Podbite przez Arabów obszary, pod ich rządami świetnie rozwijały się ekonomicznie (kwitło rzemiosło i handel) oraz kulturalnie. W toku swoich podbojów Arabowie cechowali się również tolerancją religijną – szczególnie wobec wyznawców innych religii monoteistycznych: chrześcijaństwa i judaizmu. Patrząc na zasięg terytorialny kalifatu arabskiego, zdumiewające tempo jego powstania, ale też stopień zaawansowania rozwoju ekonomicznego czy kulturalnego, wielkim błędem byłoby twierdzić, że we wczesnym średniowieczu był on w jakikolwiek sposób zapóźniony cywilizacyjnie. Nasuwa się raczej twierdzenie, że świat arabski dominował na wielu płaszczyznach nad łacińską Europą i to raczej nasz krąg kulturowy we wczesnym średniowieczu był cywilizacyjnym peryferium…