Ks. Wiesław Niewęgłowski ETYKA WPISANA JEST W ŻYCIE DZIENNKARZA 4 stycznia 1998 r. ks. Aleksander Niewęgłowski, krajowy duszpasterz środowisk twórczych wygłosił homilię do dziennikarzy. Przedstawiamy jej obszerne fragmenty. Jezus idąc wzdłuż brzegu Jeziora Galilejskiego zobaczył dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro, l rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Nad jeziorem Jezus mistyczny rybak - łowi w swoją niewidzialną sieć... ludzi. Oto pierwsi jego uczniowie. Wezwani. Powołani. Któż może wiedzieć, co zaszło między nimi? Gdy patrzyli na siebie, wydarzyła się rzecz ukryta i dyskretna. Jezus nie dyskutował z nimi, nie zachęcał, nie tłumaczył, nie przekonywał. Nie uczynił niczego, aby ich olśnić, oczarować, zjednać, ukazać choćby kawałek nieba, skąd przyszedł. Nie dokonał na poczekaniu żadnego cudu. Powiedział im trzy proste, niepozorne słowa: Pójdźcie za Mną. A oni powstali i poszli. Pośród zwykłego dnia wchodzi pomiędzy ludzi nierozpoznany Bóg i mówi jak wtedy: Pójdź za Mną. Jakby to była rzecz najzwyklejsza. Abrahama wezwał z domu, Mojżesza z pustyni, Dawida z pastwiska, Samuela ze snu, Maryję u źródła, Mateusza z celnego urzędu, Pawła z drogi do Damaszku. Iluż można przywoływać jeszcze? Każdego z nas także wezwał. Jego wołaniu - rozważa Paweł VI towarzyszy moc i serdeczność zaproszenia, które ani nie traci niczego ze swej Boskiej potęgi, ani nie ogranicza wolności człowieka. Wolność i jej granice Jakiej wolności? Gdzie są jej granice, aby człowiek wygrał życie? W Teatrze Wielkim Jan Paweł II powiedział do nas: Człowiek realizuje się prawidłowo przez podstawowy wymiar, wymiar etyczny..., przez swą wartość moralną. W normach moralnych bowiem zagwarantowana jest samoregulacja życia osobistego, zawodowego, demokratycznego. Świat aksjologii2), ład moralny leży u podstaw (człowieka WN)3). Na nim budują się narody i państwa, bez niego upadają 4). Etyka wpisana jest w sposób niezbywalny w życie człowieka, dziennikarza także. Żaden z was nie może od niej uciec lub jej zaniechać. Wolność bowiem, prawda, uczciwość, którą głosicie, ma podłoże etyczne. Jest ona integralną częścią waszego zawodu oraz normą waszego postępowania. To norma uniwersalna, powszechna, niezależna od poglądów, ideologii czy opinii. Dlaczego słaba kondycja Kiedy mówi się dzisiaj o kryzysie w Polsce, to pilnie należy dodać, iż odbywa się on na płaszczyźnie aksjologicznej. Kryzys dziennikarstwa odbywa się także na tej płaszczyźnie. Kondycja moralna środowiska dziennikarskiego jest, niestety, niewystarczająca. Stare kodeksy są martwymi zapisami. Nowe są symboliczne. Chaos oraz dezorientacja w dziedzinie norm i wartości, niewiedza i brak wrażliwości, podział środowiska, są grzechami wielu dziennikarzy. Najmłodsi, którzy przyszli do zawodu po 1990 roku, nie weszli w ciąg tradycji dziennikarskiej. Większość z nich zaniechała podstawowych kanonów etycznych. Ma do nich stosunek ambiwalentny. W niektórych grupach daje się zauważyć niepokojące obniżanie się poziomu wrażliwości moralnej). Karta Etyczna Mediów i stary kodeks etyczny są niewystarczającym wyposażeniem, z którym polscy dziennikarze wchodzą w trzecie tysiąclecie. Trzeba zdecydowanie przywrócić świat etyki i w życiu, i w zawodzie dziennikarza. Pilnie potrzebny jest nowy dziennikarski kodeks obyczajowy, zaakceptowany przez wszystkie środowiska dziennikarskie. Jezusowe wezwanie: Pójdź za Mną - niech w waszym środowisku przybierze kształt ładu etycznego. Uproszczony obraz świata Po drugiej wojnie światowej w kręgu kulturowym Europy, obok dwutysiącletniego nurtu kultury, odwołującej się w swoich najgłębszych pokładach do chrześcijaństwa, nasiliło się jako powszechne nowe zjawisko - promowanie kultury laickiej, która opierając się na wąskim, scjentystycznym modelu poznania, usiłuje eliminować sacrum, pomija transcendentny wymiar osoby ludzkiej, wysuwa na poczesne miejsce materię i biologię. Prezentowana jest jako wariant jedynie godny współczesnego człowieka. Dotychczasowy rozwój kultury w Polsce czerpał ze źródeł chrześcijaństwa. Teraz, kiedy wokół zmienia się tak wiele, ludzie, obcując z promowaną, nową wizją świata i człowieka, doznają zagubienia. Nie przygotowani do udziału w pluralistycznym odczytywaniu rzeczywistości, podlegają zagubieniu, a nawet duchowej deformacji. Nie sposób jednak pominąć duchowej, religijnej wizji człowieka w jego kulturalnym rozwoju. Nie można rozłączać kultury i religii. Istnieje potrzeba równowagi między sacrum i profanum. Brak sacrum przekreśla dotychczasowe nasze dziedzictwo. Grozi kulturową miazgą. Papież przestrzega przed uproszczonym obrazem świata, bezkrytycznym naśladownictwem Zachodu. Zachęcając do postawy otwartej, przestrzega przed liberalnym nihilizmem. Waszym posłannictwem jest... dowartościowanie kulturowych odrębności dla wzajemnego ubogacenia się wszystkich ludzi6). Różnorodność tak, ale nie ku chaosowi i bezsensowi7). Ludzie nauki (kultury, w tym dziennikarze szczególnie - dop. WN) pomogą naprawdę ludzkości, jeśli zachowają poczucie transcendencji człowieka w stosunku do świata i Boga 8). Niechaj służąc innym, sami nie dają się zamknąć w materialnej rzeczywistości. Dziennikarze a dziedzictwo Oddzielnym problemem jest stosunek dziennikarzy prasy, radia i telewizji do naszej kultury i tradycji. W związku z obfitością propozycji, z nadmiarem wzorów, bogactwem ofert na życie, rodzą się pytania: Jaka ma być w tym postawa ludzi mediów? Czy przyjmować wszystko, co jest oferowane w światowym medialnym menu? Czy kiedy świat jest wychylony ku przyszłości, należy jeszcze zerkać w narodową przeszłość? Doświadczenie pokoleń przywoływać czy zaniechać? Jest ono zbędnym balastem czy wartością nieodzowną? Jakie ma i będzie miało to konsekwencje w przyszłości dla Polski i Polaków? „Dziedzictwo" pojęcie to obejmuje szerokie spectrum ludzkiego życia. To dorobek dziejów, historii i kultury, cała mądrość pokoleń, sposób myślenia i wartościowania, postrzegania Boga i ludzi, to religia i tradycja, porządek etyczny, wzorce osobowe. Dziedzictwo wieków dla jednych ma konotacje już tylko historyczne. Dla innych jest to dar przekazany, aby go pomnożyć i przyszłym pokoleniom ofiarować. „Dziedzictwo"- pisał K. Wojtyła -to całe doświadczenie, które ostatecznie przechodzi przez ręce każdego Polaka, cały naród w swoim pełnym, historycznym wymiarze i w całym swoim, współczesnym wymiarze... Bo przecież w każdym z nas to dziedzictwo jakoś zakorzenia się, nawarstwia. Nie żyjemy poza tym - to jest naszą duszą. Żyjemy całym dziedzictwem, któremu na imię Ojczyzna, któremu na imię Naród9). Nie można tworzyć dziejów bez dziejów powiada Jan Paweł II. Papież naucza nas, iż przeszłość powinna być przywoływana po to, aby lepiej rozumieć teraźniejszość. Media w Polsce, jeśli chodzi o stosunek do naszego dziedzictwa, są zróżnicowane. Obecność wątków wielorakiej tradycji inaczej wygląda w prasie, w radiu, inaczej w telewizji, inaczej w programach mediów publicznych, jeszcze inaczej w mediach prywatnych. W tych ostatnich ta obecność często jest niewystarczająca, a nawet niewidoczna. Sam problem jest jednak o wiele bardziej generalny. Przed ludźmi mediów, którzy mają istotny udział w życiu społeczeństwa, tak jak przed wszystkimi, którzy decydują o kształcie państwa, staje podstawowy problem strategii w stosunku do dziedzictwa kulturowego. Czyż naszym celem, mediów także, nie powinna być dobrze rozumiana modernizacja zamiast westernalizacji? Otwierając się żywiołowo na świat, włączając się do państw i społeczeństw Zachodu, akceptując jego wartości i kulturę, decydujemy się tym samym na rolę społeczeństwa spenetrowanego, na rolę „satelitarną". vetera et nova Pytanie o przyszłość Polski zawarte jest w modelu człowieczeństwa, jaki przyjmą obywatele i jaki wyrazi się w kulturze, także w mediach. Przed nami rozwiązanie dylematu: nowoczesność ponad dziedzictwem, czy też wyraźna preferencja dziedzictwa w stosunku do rozwoju i nowych pomysłów. A może przyjąć rozwiązanie optymalne: i nowoczesność, i tradycję. Potrzebna jest nam otwartość, bowiem nie o izolację chodzi. Zobaczmy, że tożsamość odradza się, a dziedzictwo wzbogaca w wyniku kontaktów z tradycjami i wartościami innych narodów. W izolacji dziedzictwo kulturowe więdnie i ginie. Jednak potrzebne jest także przywoływanie doświadczę? wieków, wizji świata i człowieka. opartych na rodzimym systemie wartości. W mediach konieczna jest aktualizacja i otwartość na inne kultury, ale konieczne jest tan że przywoływanie dziedzictwa o raz akceptacja obecnych w nim wartości trwałych. Potrzebny jest pewien filtr, który pozwoli przyjąć to, co cenne u innych narodów i który pozwoli także zachować nasze doświadczenia. Dziś, pozostawieni na żywiołowe procesy, nie egzystujemy świadomie. młodzieży świata matce Bożej. 8) Jan Paweł II, przemówienie w UNESCO. 9) Kard. K. Wojtyła. ,,Myśli o papiestwie i o narodzie", w: „Znak", n. 292/293 (1979), s.1228-1229. Jan Paweł II, spotkanie młodzieżą na Wzgórzu Lecha. 10) Dziedzictwo kulturowe w życiu publicznym, w mediach także, na leży poznać, przyswoić i kultywować. Ono jest skarbem jednostek i narodu. Jan Paweł II podczas swoich pobytów w Polsce ogarniał naszą historię i tradycję, naszą przeszłość i przyszłość. Ukazywał tysiącletnie dzieje jako nasze zadanie. Należy ocalić rodzime doświadczenia wieków i ubogacić je. Pozostańcie wierni temu dziedzictwu... Uczyńcie je przedmiotem szlachetnej dumy. Przechowujcie je. Pomnóżcie to dziedzictwo. Przekażcie je10). *** Rozważamy dzisiejszą Ewangelię o Boskim wołaniu. Życie chrześcijanina polega nie tylko na respektowaniu przepisów, ale i na głębokim związku z Chrystusem, na wewnętrznej z Nim więzi. Wezwanie: Pójdź za Mną, kieruje On do wszystkich. Każdego z nas prosi o towarzystwo. Ofiarowując Siebie i świat wartości, gwarantuje pełne, udane życie osobiste oraz zawodowe. • t) Jan Paweł II, przemówienie podczas spotkania ze światem kultury w Teatrze Wielkim, Warszawa, 8 czerwca 1991 r. 2) Jan Paweł II, przemówienie na 169 Konferencji Plenarnej. 3) Tamże. 4) Tamże. 5) zob. Tadeusz Kononiuk, ..Wrażliwość bez kodeksu", w: „Forum Dziennikarzy" nr 3/1998, s. 6. 6) Jan Paweł II, Homilia do uczestników VI Światowego Dnia Młodzieży na Jasnej Górze podczas mszy 15 czerwca 1991 r. 7) Jan Paweł II, akt zawierzenia [Forum dziennikarzy nr 1-2, 1999] z