UNIWERSYTET WARSZAWSKI W Y D Z I A Ł GEOGRAFII I S T U D I Ó W REGIONALNYCH INSTYTUT GOSPODARKI PRZESTRZENNEJ ROZWÓJ REGIONALNY ROZWÓJ LOKALNY SAMORZĄD TERYTORIALNY 14 Grzegorz Gorzelak ROZWÓJ REGIONALNY POLSKI W WARUNKACH KRYZYSU I REFORMY Warszawa 1989 S p is t r e ś c i Wprowadzenie ................................................................................................ 5 Część I . Teoretyczne problemy rozwoju reg ion aln ego. . . . . . . . 10 1. Region, rozwój, rozwój reg io n a ln y.......................................10 1 .1 . Rozwój regionu a rozwój reg io n a ln y ..........................11 1 .2 . Województwa jako reg io n y ................................................12 1 .3 . Rozwój społeczno-ekonom iczny.......................................15 1 .4 . Rozwój reg io n a ln y ................ 16 2. Teoretyczne koncepcje studiów regionalnych w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j ...................................................... 17 2 .1 . Ograniczenia t e o r ii rozwoju regionalnego w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j ............................................17 2 .2 . J. Kornai'a te o r ia niedoboru w tradycyjnej gospodarce s o c j a lis t y c z n e j ............................................20 2 .3 . Koncepcje regionów siln y ch i słab ych ...................... 29 2 .4 . Egalitaryzm jako doktryna p o lity k i reg io n a l­ nej ............................................................................................ 36 2 .5 . Region Versus se k to r ................................................ . . . . 4 6 55 3. Teorie rozwoju reg ion aln ego........................ 3 .1 . Teorie rozwoju regionalnego - próba system atyzacj i .....................................................................55 3 .2 . T eorie rozwoju regionalnego a gospodarka s o c ja lis t y c z n a ....................... .61 3 .3 . 0 poszerzenie empirycznej bazy t e o r ii rozwoju regionalnego: p rio ry tety badawcze............................ 72 4. Rozwój regionalny w gospodarce realnego so cja­ lizmu - propozycja sy n te z y ......................................................75 Cześć I I . Rozwój regionalny w sy tu a c ji kryzysu........................ 86 1. Kryzys a przestrzeń: płaszczyzny a n a liz y ........................86 1 .1 . Przestrzenne czynniki kryzysogenne.......................... 86 1 .2 . Kryzys p r z e s tr z e n i............................................................ 88 1 .3 . Przestrzeń kryzysu............................................................ 89 1 .4 . Zakres i metoda badafi...................................... 90 - 4 2. Przestrzeń p olsk iego kryzysu: obraz sta ty sty c z n y . . . . 92 2 .1 . Makroproporcj e p olsk iego k ryzysu...............................92 2 .2 . Procesy dem ograficzne....................................... ^.............97 2 .3 . Z atrudnienie.......................................................................104 ....................................... 116 2 .4 . Przem ysł 2 .5 . Budownictwo.........................................................................121 2.-6. R olnictw o............................................................................. 124 2 .7 . Rynek..................................................................................... 129 2 .8 . Podsumowanie..................................................................... 133 3. Regionalne o b licza kryzysu w ś w ie tle doświadczeń międzynarodowych. .................................................. 3 .1 . Globalna skala k ryzysu.................................................. 137 3 .2 . Przesmiany struk tu ralne jako czynnik przez­ wyciężania kryzysu........................................................... 140 3 .3 . Ograniczenia p o lity k i region aln ej w okresie sta g n a cji i r e k o n str u k c ji............................................ 146 Cześć I I I . Reforma gospodarcza a rozwój regionalny P o ls k i.....................................................................................150 1. Reforma - r e str u k tu r a liz a c ja - rozw ój............................151 1 .1 . Uwarunkowania p o lsk ie j reform y...................................151 1 .2 . Reforma "od góry" czy reforma "od dołu"?...........155 1 .3 . Kierunki reform y.............................................................. 158 2. Rozwój regionalny w zreformowanej gospodarce s o c j a lis t y c z n e j ............................................................................ 160 Zakończenie. Rozwój regionalny P olski po reform ie. Próba prognozy.............................................................................. 166 1. Wariant pesym istyczny.............................................................. 167 2. Wariant optym istyczny..............................................................171 L iteratura cytowana.................................................... Aneks tab elaryczn y ................................................................................. 185 . 137 W p r o w a d ^ g n ie P olsk i kryzys s t a j s i e przedmiotem szerokich badań naukowych. Ukazało s i e w iele p u b lik a c ji, których tematem.sa przyczyny, przebieg, cechy charakterystyczne i skutki zała­ mania gospodarczego la t 1978 — 1982, rozpatrywane w szerszym k ontek ście rozwoju kraju w ok resie powojennym (por. \np. J. P ajestk a, 1982; A. Koźmiński, 1982; A. Muller, 1985). Jedna z d yscy p lin , która również ob jęła swymi badaniami zjawiska kryzysu j e s t gospodarka przestrzenna. Załamanie gospodarcze la t 1978-1982 w isto tn y sposób odróżnia s ie od poprzednio występujących okresów spiet^ rzonych trudności gospodarczych oraz społecznych i p o lity c z ­ nych przełomów. Różnice t e , wystepujace równolegle z niewąt­ pliwymi podobieństwami w sfe r z e przyczyn i mechanizmów., stanowi a o sp e c y fic e obecnego kryzysu. Można je uj ać w kilku punktach, które tworzą pewna sekwencje przyczynowo-skutkowa; 1. Szczególna głębokość i r o z le g ło ść załamania gospodar­ czego . 2. Kumulatywny proces narastania negatywnych postaw spo­ łecznych i ich szczególn e n a s ile n ie w wyniku kryzysu. 3. Brak łatwych do uruchomienia rezerw ekonomicznych i społecznych umożliwiających przełamanie kryzysu i przywrócenie zdoln ości do rozwoju. 4. Szybko powiększającą s ie luka technologiczna i orga­ nizacyjna, w stosunku do gospodarki światowej. 5. Wyczerpanie możliwości ew olucji tradycyjnego systemu zarzadzania gospodarka s o c ja lis ty c z n a . 6. W znacznym stopniu nieskuteczne starania o wprowa­ dzenie głębokich przeobrażeń mechanizmów gospodar­ czych i poi ity czn y ch . 7. Brak szerokiego poparcia społecznego dla programu re­ form. - 6 8. Korzystny p olity czn y klim at międzynarodowy, wynika­ jący z podobieństwa procesu reform wprowadzanych w ZSRR i w niektórych innych krajach so c ja listy c z n y c h . Opierając s ię na powyższych przesłankach, zasadnicze tezy wyjściowe n in ie js z e j pracy można sformułować w trzech następujacych punktach: 1. P olski kryzys z jego ogromnymi bieżącymi i długofa­ lowymi kosztami gospodarczymi, społecznymi i p o li­ tycznymi j e s t kolejnym historycznym doświadczeniem na drodze budowy socjalizm u w P o lsce. Doświadczenie to n ie z o sta ło w wystarczajacym stopniu spożytkowane w p rocesie przezw yciężania załamania. "Lekcja kryzysu" nie z o sta ła wykorzystana w p o lity czn ej i ekonomicznej edukacji zarówno społeczehtw a, jak i władzy. 2. W yciągnięcie wniosków z przyczyn i przebiegu p o lsk ie ­ go kryzysu oraz z n iesk u teczn ości d ziałah zmierza­ jących do jego przezw yciężenia j e s t warunkiem sk ier o ­ wania kraju na tory rzeczyw istego rozwoju, a wiec zerwania ze str a te g ia mozolnego odtwarzania starych, nieefektywnych struktur gospodarczych, zapewniającego n ik łe tempo wzrostu i stagnacje poziomu zaspokojenia potrzeb społecznych. W yciągniecie tych wniosków j e s t jednocześnie najpoważniejsza szansa dla P o lsk i. 3. W budowaniu nowych mechanizmów funkcjonowania gospo­ darki i pahstwa procesy rozwoju regionalnego mogą odegrać isto tn a r o le . Upodmiotowienie jednostek po­ d ziału te r y to r ia ln e g o , sz c z e g ó ln ie zaś układów lo ­ kalnych, może sta ć s ie sposobem na pobudzenie aktyw­ ności i przeds.iebiorczości społecznej . Uwzględnienie przestrzennych b arier rozwoju może pozwolić na u n ik niecie nowych zagrożeń w rozwoju kraju (ekolo­ gicznych, surowcowych i energetyczn ych ). Szczególna ro la przypada tu przekształceniom struktury r e g io n a l­ nej będącej jednym z hamulców w p rocesie prze­ obrażeń p o lsk iej gospodarki. - 7 Powyższe tezy s« w pracy p rzyjęte bez przeprowadzania ich dowodu. Zostały one sformułowane na podstawie dorobku bada* ekonomicznych. socjolo g iczn y ch , p o lito lo g ic zn y ch , prawn o -in sty tu cj ona1nych. głównie zaś badań nad gospodarka prze­ strzenna P olsk i przeprowadzonych w o sta tn ic h latach. Można zresztą sformułować h ip o tezę, że dowód ta k i - j e ż e l i miałby byt w p ełn i zobiektywizowany - byłby niemożliwy. Każda argu­ mentacja na r z e c z, lub przeciwko powyższym stwierdzeniom musi byt oparta na określonej a k s jo lo g ii. Należy bowiem zgodzić s i e ze stanowiskiem, że o k reślen ie zestawu założeń wyjś­ ciowych j e s t zabiegiem koniecznym w badaniach społecznych, które n ie móga zo sta ć uwolnione od ocen w artościujących. ’ Analiza przyczyn, przebiegu i skutków o sta tn ieg o za ła ­ mania wskazuje także na sp ecy ficzn e jego cechy, szczególn ie is to tn e z punktu widzenia tematyki n in ie jsz e j pracy. Po­ przednie załamania gospodarcze i okresy przełomowe, jako znacznie p ł y t s z e ,- k rótsze i możliwe do pokonania w drodze uruchomienia prostych rezerw, n ie m iały tak siln y ch uwa­ runkowań przestrzennych. Jak wskazała jednak “Diagnoza stanu gospodarki przestrzennej P o lsk i" , a także inne badania prze­ strzennych uwarunkowań powojennego rozwoju społeczno-gospo­ darczego kraju, wśród zespołu czynników kryzysogennych można wyróżnić niew łaściw a przestrzenna organizacje społeczeństwa, gospodarki i państwa. Ponadto, przebieg zjawisk społeczno-gospodarczych wykazywał znaczne zróżnicowanie regionalne. Dyskusje prowadzone nad k ształtem i zakresem reform wskazuja również na konieczność wprowadzenia elementu p rzestrzen i do nowych mechanizmów zarzadzania i planowania. co wiąże s ię z niezbednym uaktywnieniem p o lity k i przestrzennej w celu wyeliminowania tych negatywnych uwarunkowań rozwoju, których przyczyny leża w sfe r z e gospodarki p rzestrzen n ej. Powyższe uwagi wprowadzaj a w tematykę pracy. Jednym z je j głównych celów j e s t dokonanie krytycznej oceny teore­ tycznych podstaw rozwoju regionalnego w gospodarce s o c j a li­ s ty c z n e j. Kolejnym zadaniem pracy j e s t podjecie próby sfo r ­ - 8 mułowania nowych propozycji teoretycznych. Można tego dokonać po odwołaniu s ie do światowego dorobku t e o r ii roz­ woju regionalnego i po przeprowadzeniu oceny tego dorobku z punktu widzenia przydatności jego elementów do sy tu a c ji gos­ podarki s o c j a lis t y c z n e j . Prezentowane propozycje teoretyczne sa uzasadaniane an aliza sta ty sty czn a przedstaw iajace reg io ­ nalne zróżnicowanie n arastania, przebiegu i przezwyciężania polskiego kryzysu, - co prowadzi do wskazania na dwustronne związki procesów regionalnych z procesami zachodzącymi w sk a li ogólnokrajowej. In terp retacja wyników a n alizy sfe r y r e a ln e j, dokonana na podstawie uprzednio sformułowanych przesłanek teoretycznych, prowadzi do wskazania na regionalne uwarunkowania procesu przemian sfe r y in sty tu cjo n a n ej, a wiec na konieczność w łaczenia problematyki rozwoju regionalnego do działań zwiazanych z reformowaniem państwa i gospodarki. Układ pracy odpowiada tak zarysowanym zadaniom. Cześć Pierwsza j e s t poświecona zgadnreniom teoretycznym. Rozdział pierwszy precyzuje stosowane p o jęcia i terminy, uzasadnia p rzyjecie do dalszych rozważań s k a li wojewódzkiej jako sk a li re g io n a ln e j. Rozdział drugi zawiera prezentacje i dyskusje podstawowych współczesnych koncepcji teoretycznych, stosowa­ nych do opisu i w yjaśnienia procesów rozwoju regionalnego w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j . Rozdział tr z e c i prezentuje syn­ tetyczny przegląd i ocene światowych t e o r ii rozwoju r e g io n a l­ nego. Cześć te podsumowuje r o z d z ia ł czwarty, poświecony pró­ bie sformułowania teoretyczn ej syntezy rozwoju regionalnego w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j . Analiza m ateriału sta ty sty czn eg o zawarta j e s t w drugiej czę ści pracy. Zakres badań statysty czn y ch j e s t sprecyzowany w pierwszym r o z d z ia le -te j c z ę ś c i. Analiza (ro zd zia ł tr z e c i) dotyczy sz e śc iu s f e r ży cia społeczno-gospodarczego: procesów demograficznych, zatru dn ienia, przemysłu, budownictwa, r o l­ nictwa i rynku w latach 1975-1985 - w u jęciu wojewódzkim. Punktem w yjścia j e s t przedstaw ienie makroproporcji p olskiego kryzysu (rozd ział d ru g i). W r o zd zia le czwartym sta ty sty czn y obraz regionalnego o b lic z a p olsk iego kryzysu j e s t skon­ - 9 frontowany z regionalnymi analizami zjawisk kryzysowych w niektórych krajach wysoko rozw iniętych. Umożliwia to doko­ nanie ramowej oceny s t r a t e g ii pokonywania kryzysu w P olsce, w zak resie określonym przez ograniczenie s i e do ujęć regio­ nalnych. W r o zd zia le tym rozważa s ie również dyrektywy dla p o lity k i regionalnej prowadzonej w warunkach kryzysowej sy tu a c ji gospodarczej. Prace zamyka cześć tr z e c ia . zawierająca rozważania nad regionalnymi uwarunkowaniami procesu reform. Analizowane sa związki miedzy zmianami w strukturze gospodarki p o lsk ie j, które powinny z a jść w celu odbudowy te j gospodarki, a ich re­ gionalnymi uwarunkowaniami (ro zd zia ł p ierw szy ). W c z ę śc i tej zawarte sa również pozytywne propozycje pod adresem p o lity k i regionalnej w p rocesie reformowania p o lsk iej gospodarki. Prace kończy próba ok reślen ia p rzy szło ści p olsk iej p r z estr z en i. Rozważamy w tym celu prawdopodobne scenariusze rozwoju regionalnego P o lsk i, konstruowane w za leżn ości od założeń określających z a się g i przebieg reformy gospodarczej i je j im p lik acji dla r e s tr u k tu r a liz a c ji gospodarki. * * * N in iejsza książka powstała w wyniku mojej pracy w dwóch układach instytucjonalnych: Centralnym Programie Badań Pod­ stawowych 09.8 "Rozwój regionalny - rozwój lokalny - samorząd te ry to r ia ln y " , koordynowanym przez In sty tu t Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Warszawskiego oraz w Zakładzie Badań Statystyczno-Ekonomicznych GUS i PAN. W k sią żce wyko­ rzystałem swa publikacje wydana przez GUS (G. Gorzelak. 1988;, która z o s ta ła włączoną (po wprowadzeniu zmian redak­ cyjnych) jako cześć II oraz Aneks tabelaryczny. Warszawa, czerwiec 1988 r. CZfeSC I . TEORETYCZNE PROBLEMY ROZWOJU REGIONALNEGO Rozdział 1*. REGION. ROZWOJ, ROZWOJ REGIONALNY 1.1. Rozwój regionu a rozwój regionalny W pracy stosowane sa terminy, których znaczenie n ie j e s t w pełni u sta lo n e. .Celowe j e s t w iec o b jaśn ien ie znaczenia poszczególnych określeń, c<? pozwoli na u n ik n iecie moSIiwych nieporozumień. Kluczowe p o jecie "rozwoju regionalnego" n ie j e s t jedno­ znaczne. Z jednej bowiem strony oznaczać mo2e ono rozwój danego regionu. Przedmiotem rozważań j e s t w tym u jęciu region jako jednostka wyodrębniona, posiadajaca określone zasoby ludzkie i rzeczowe, dane środowisko przyrodnicze oraz wchodzącą w kontakty wymiany energetycznej i informacyjnej z otoczeniem. Badania nad rozwojem tak rozumianego regionu koncentrują s i e wokół zagadnień zwiazanych z wykorzystaniem zasobów wewnętrznych oraz konstrukcja powiazań z otoczeniem w celu optym alizacji struktury i tempa rozwoju danego regionu. Dla te j problematyki zastosujemy termin "rozwój regionu", przeciw staw iając go ok reślen iu "rozwój regionalny". Tego w łaśnie o sta tn ieg o terminu będziemy uSywać dla przedstaw ienia rozwoju szerszego układu, jakim j e s t k r a j. w jego dekompozycji r eg io n a ln ej. J e st to u je c ie zgodne ze zna­ czeniem, ja k ie H. Richardson (1969) nadaje ekonomice re g io ­ n aln ej, wskazując, Se je j przedmiotem j e s t "in terregion aln a makroekonomika" (por. A. K la sik , S. M. Zawadzki, 1978). N in iejsza praca j e s t poświecona problematyce rozwoju re­ gionalnego w znaczeniu wygej podanym. J e st przy tym sprawa oczyw ista, 2e rozpatrywanie problematyki rozwoju regionalnego nie j e s t mo21iwe bez w niknięcia w zagadnienia mechanizmów i procesów rozwoju regionów. Stad te2 obydwie te sfer y beda s ie w n in ie js z e j pracy przenikać i wzajemnie uzupełniać. - 11 Województwa jako regiony W tym m iejscu pojawia s i e natychmiast zagadnienie znaenia p o jęcia regionu. By n ie wnikać w ca ło ść zwiazanej z cym problem atyki, odwołamy s i e do klasycznego już sprecy­ zowania różnych znaczeń tego terminu zaproponowanego przez K. Dziewońskiego (1967, s . 34), zgodnie z którym o regionie mówimy w trzech znaczeniach: jako o przedmiocie poznania, narzędziu badania, narzędziu d z ia ła n ia . W pracy przyjmuje s ie to o sta tn ie rozumienie regionu. Regionami sa wiec jed­ n ostki podziału te r y to r ia ln e g o kraju - województwa. Przyj e c ie tego w łaśnie u ję c ia uwalnia od konieczności prowadzenia kolejnych studiów nad r e g io n a liz a c ja ekonomiczna kraju, któ­ rych wynik j e s t zawsze problematyczny z uwagi na brak jedno­ znacznych kryteriów doboru zmiennych, metody, in te r p r e ta c ji wyników. J e st to także rozwiązanie pozwalające na bezpo­ średnie k orzystan ie z is t n ie j ą c e j bazy inform acyjnej. Ponad­ to , jednym z przedmiotów rozważań j e s t szeroko rozumiana po­ lity k a regionaln a, obejmująca nie ty lk o decyzje alokacyjne wł^dz centralnych, a le także systemowe rozwiazania okre­ ś la ją c e warunki funkcjonowania jednostek społeczno-ekonomicznych, jakim i sa regiony - jed nostki podziału ter y to ­ ria ln eg o kraju. U jecie ta k ie im plikuje p rzy jęcie układu wojewódzkiego jako układu regionalnego, według którego prowadzić s ie będzie a n a lizy . Określona wyżej przestrzenna sk ala dalszych rozważań Wymaga pewnego komentarza. J e st bowiem znana prawidłowością, iż p rzyjęta sk ala przestrzenna w bezpośredni sposób wpływa na otrzymywane wyniki a n a liz empirycznych. Operowanie jedno­ stkami małymi prowadzi z reguły do wykazania znacznych różnic miedrry nim i, przeciw nie - jed n ostk i w ieksze różnice z a c ie ­ ra j# , mamy bowiem do czyn ien ia z większa gen eraliz a cja prze­ strzenna. Jak w iec należy ocenić przydatność s k a li woje­ wódzkiej d la badań regionalnego zróżnicowania procesów społeczno-ekonomicznych w Polsce? - 12 Oceny układu wojewódzkiego, jako regionalnego podziału kraju służącego badaniom statystyczno-por6wnawczym, należy dokonać na t l e generalnej struktury region aln ej P o ls k i. Dys­ ponujemy w tym zak resie bogatymi doświadczeniami badawczymi. Przestrzeń kraju była w ielokroć poddawano an a lizo a porów­ nawczym - szc z e g ó ln ie w latach siedem d ziesiątych - których celem było dokonanie r e g io n a liz a c ji społeczno-ekonomicznej przy przyjmowaniu jednostek tery to ria ln y ch różnej s k a li jako jednostek wyjściowych. Ha podstawie wyników w ielu a n a liz , można sformułować k ilk a wniosków syntetycznych: 1. Polska czynników: przestrzeń n a j s iln ie j różn icu ją dwa zespoły - poziom u rb a n iza cji, uprzemysłowienia i zamożności. Polska j e s t przykładem kraju, w którym wymiary te two­ rzą wyraźny kompleks funkcjonalny. Badańia między­ narodowe (por. np. G. Gorzelak, B. Wyżnikiewicz, 1981) wskazują, że sytu acja taka występuje w krajach o strukturze gospodarczej zm ieniającej 3 ie pod wpływem uprzemysłowienia. W krajach, których struktury gospo­ darki można by o k r e ś lić mianem p o stin d u strialn ych , kompleks ta k i ju ż n ie występuję (należy przypuszczać, że k szta łto w a ł on strukturę regionalna we w cześn iej­ szych fazach rozw oju), bowiem poziom uprzemysłowienia n ie korelu je s i e z poziomem zamożności. Gradient kom­ pleksu uprzem ysłow ienia-urbanizacji-zam ożności prze­ biega w kierunku południowy zachód - północny wschóc.; - historyczn e podziały obecnego obszaru P olsk i dawnvmi granicami państwowymi. Przynależność do odmiennych organizmów państwowych w p r z e sz ło śc i (por. np. A .P iskozub, 1987) wywarła wyraźny wpływ na obecne cechy poszczególnych c z ę śc i p o lsk ie j p r z e str z en i. Gradient wymiaru h istorycznego zmienia s i e z północnego zachodu na południowy wschód. Trzy zesp oły zjaw isk wykazuje największa przestrzenna zgodność z podziałami h is t o - - 13 rycznymi: procesy demograficzne, a wiec struktura wieku ludności i dynamika przyrostu naturalnego; r o l­ nictwo, w tym jego struktura własnościowa oraz struk­ tura produkcji r o ln ic z e j; wyposażenie obszarów w urzą­ dzenia infrastru ktury komunalnej. V Pierwszy z wyróżnionych wyżej wymiarów odpowiada ■ pozio­ mowi rozwoju społeczno-gospodarczego, drugi zaś reprezentuje h istoryczn e uwarunkowania rozwoju. J e s t rzecża jasn a, że stosujemy tu u je c ie bardzo zgeneralizow ane, nie można bowiem odnosić powyższych uwag do charakterystyki poszczególnych obszarów. Także kierunki zmian ■gradientu obydwu wymiarów z o sta ły określone w sposób bardzo uogólniony, reprezentujący tendencje generalne, którym n ie zawsze odpowiadaj a cechy konkretnego terytorium . Isto tn e j e s t , że powyższy obraz regionalnej struktury społeczno-ekonomicznej P olski uzyskuje s i e przy przyjęciu zgoła różnych skal stosowanych w badaniu jednostek prze­ strzennych. Takie same wyniki otrzymuje s ie w badaniach, w których jednostkami podstawowymi sa gminy, dawne powiaty, jak również obecne województwa. Co w ie c e j, analogiczne tenden­ cje wykazuje także przestrzenny rozkład społecżno-ekonomicznych cech m iast, c z y li jednostek n ie spełniających wymogu c ią g ło ś c i przestrzennej (por. np. G. Gorzelak. 1985a; także P. Swianiewicz. 1988). Obraz ten nie j e s t wiec zależny 4 od s k a li, z ja k ie j go komponujemy. Z punktu widzenia n in ie jsz e j pracy is to tn e j e s t przy tym. że skala wojewódzka oddaje pod­ stawowe wymiary strukturalne społeczno-ekonomicznej prze­ str z e n i P o lsk i, może w iec być stosowana w statystycznych badaniach porównawczych. 2. Produktem procedury r e g io n a lizacyjnej moga być regio­ ny różnych typów oraz różnych skal przestrzennych. Spośród dwóch podstawowych rodzajów regionów ekonomicznych: s tr e fo ­ wych i węzłowych układ regionalny odzw ierciedlający powią­ zania funkcjonalne j e s t układem dominującym. Integrujący wpływ tych powiazań, a wśród nich pewnej ich szczególnej - 14 klasy związków funkcj onainych •- podporządkowania jednemu ośrodkowi władzy powoduje. że nawet początkowo niejednorodne regiony wezłowe podlegają procesowi wewnetrzriej in te g r a c ji (por. np. L. Bagdziński, 1987) . Praktyka badawcza wskazuje, że na obszarze P olski można wyróżnić cztery podstawowe sk ale regionów węzłowych: - układy*! oka lne. Brak jest badań, któire mogłyby wska­ zać na liczbę tych układów, bowiem nie prowadzi sie analiz. które przyjmowałyby za jednostki podstawowe jednostki przestrzenne mniejsze, niż właśnie układy lokalne wyznaczone na podstawie podziałów administra­ cyjnych - gminy. Można jednak przyjąć, że skala gminna jest skala lokalna, co wyznacza liczbę układów lokalnych zbliżona do ok. 2000 (krytyczny przegląd porównawczych studiów układów lokalnych jest zawarty w pracy G. Gorzelaka, 1987b); - mikroregiony. w lic z b ie 300 - 400. odpowiadające w swej is t o c ie dawnemu układowi powiatowemu (por. np. M. Najgrakowski, 1986), utworzone przez oddziały­ wanie miast-ośrodków centralnych o funkcjach ponad1okalnych; - regiony, w lic z b ie 30 — 35, bedace sferami oddziaływa­ nia m iast o wyspecjalizowanych funkcjach produkcyjnych i usługowych (por. np. dyskusje n t. podziału ter y ­ to ria ln eg o kraju z la t 1974, 1982 i 1986); - makroregiony, w lic z b ie ok. 10, reprezentujące w ielk ie prowincje h isto ry czn e, bedace sfe r a oddziaływania w ielk ich aglom eracji o funkcjach krajowych lub ponad­ reg io n a ln y ch . Układ wojewódzki zawiera co prawda w iele jednostek nie spełniających cech wykształconych regionów ekonomicznych, sa to bowiem jedn ostki o zbyt mdłym stopniu domknięcia, poddane silnym oddziaływaniom regionów są sied n ich . Jednak zarówno - 15 " szk ielet" tego układu, utworzony przez w ie lk ie aglomeracje m ie jsk ie , jak i generalna gkala przestrzenna odpowiadają w swej is t o c i e rzeczywistemu układowi regionów węzłowych. 1 .3 . Rozwój społeczno-ekonomiczny Kolejny problem term inologiczny wiąże s i e pojęciem rozwoju. Rozważania w ielu autorów (por. np. syntetytuzujoce u je c ie J . Rutkowskiego, 1984) prowadza do sformułowania następujących tez: 1. Rozwój j e s t k ategoria wielowymiarowa, łączące w iele w spółzależnych procesów i zjawisk społecznych, gospo­ darczych, p olity czn y ch , kulturowych, technicznych, psychologicznych. 2. Rozwój j e s t k ategoria szersza od wzrostu, bowiem za­ wiera w so b ie proces zmian strukturalnych. Ujmując to ro zróżn ien ie w kategoriach t e o r ii systemów powie­ my, że rozwój polega na zwiekszeniu liczb y elementów oraz r e la c j i miedzy nim i. prowadzać do zwiększenia skomplikowania systemu, podczas gdy wzrost systemu to proste zw iekszanie "rozmiarów" tych elementów. 3. Rozwój j e s t k ategoria dynamiczna, co oznacza, że wza­ jemne r e la c je jeg o poszczególnych komponentów n ie sa s t a łe . Ulegaj a one jednak - poza momentami prze­ łomowymi w p o sta ci rew o lu cji, kataklizmów, wojen przemianom doSć powolnym, długookresowym, ewolucyj­ nym. 4. Rozwój j e s t p rzestrzen n ie zróżnicowany. Oznacza to z jednej strony, że przestrzenna organizacja procesów rozwoju wpływa na jego tempo i strukturę: z drugiej zaS, że r e la c je jego komponentów sa różne w poszcze­ gólnych czeSciach p r z e str z en i, jak również dynamika zmian składowych rozwoju i ich wzajemnych r e la c j i j e s t także przestrzen nie zróżnicowana. - 16 1.4, Rozwój regionalny W powyższym kon tekście możemy p rzybliżyć p o jęcie "rozwoju regionalnego" we w cześniej podanym znaczeniu (jako regionalnej dekompozycji procesów globalnych): 1. Procesy rozwoju obserwowane w poszczególnych c zę ś­ ciach układu jakim j e s t gospodarka narodowa - w r e ­ gionach - 3a wzajemnie w spółzależne. 2. Współzależność ta powoduje, że procesy rozwoju w ska­ l i globalnej nie se prosta suma zjawisk zachodzących w regionach. Sprzężenia zachodzace miedzy regionami mogą wspomagać lub ograniczać rozwój w s k a li g lo ­ balnej . Odwrotnie, tempo i struktura rozwoju układu globalnego w różny sposób wpływają na zjawiska zacho­ dzace w jego częścia ch - regionach. 3. Regionalne zróżnicowanie tych procesów j e s t zmienne, lecz zmiany te sa dość powolne. Układ regionalny j e s t wiec dość s ta b iln y , przy czym dynamika jego zmian j e s t uzależniona od dynamiki zmian r e la c j i za­ chodzących miedzy poszczególnymi komponentami roz­ woju globalnego. 4. J e ż e li przez region rozumiemy jednostke te r y t o r ia l­ nego podziału kraju, a w iec układ przestrzenny wypo­ sażony w atrybuty władzy, to istotnym czynnikiem kształtującym procesy rozwoju j e s t zakres autonomii regionów w formułowaniu własnej p o lit y k i. Im zakres ten bedzie w iększy, tym zn aczn iejsza r o le w wyznacznaniu ten d en cji globalnych bedzie odgrywał układ regionaln y. Powyższe stw ierd zen ia uzasadniają celowość rozpatrywania procesów społeczno-gospodarczych w ich dekompozycji reg io n a l­ nej . Pozwala ona, po pierw sze, na id e n ty fik a cje tych czynni­ ków k szta łtu ją cy ch procesy' rozwoju łub regresu, których - 1? oddziaływanie nie jest powszechne, lecz jest ograniczone do niektórych tylko regionów lub które powstają w wyniku regio­ nalnego zróżnicowania przestrzeni społeczno-ekonomicznej. Określenie tych czynników umożliwia pełniejsze wyjaśnienie mechanizmów społeczno-gospodarczych, nit gdyby było ono doko­ nywane jedynie na podstawie analiz prowadzonych w skali glo­ balnej . Po wtóre, regionalna dekompozycja procesów global­ nych ma samoistna wartość poznawcza, może bowiem wskazać na obszary małej efektywności, nikłej dynamiki, niskiego poziomu zaspokojenia potrzeb, słabej aktywności społecznej, co jest warunkiem formułowania realistycznych programów poprawy. Rozdział 2. TEORETYCZNE KONCEPCJE STUDIÓW REGIONALNYCH W GOSPODARCE SOCJALISTYCZNEJ 2 .1 . Ograniczenia t e o r i i rozwoju regionalnego w gospodarce e o c ja 1i stycznej Jest sprawa zastanawiajaca, że dorobek syntetycznych ujęć teoretycznych w zakresie rozwoju regionalnego, opraco­ wanych w Polsce, jest nieznaczny. Brak jest prób całościo­ wego wyjaśnienia rzeczywistych mechanizmów rozwoju regionów, brak jest kompleksowych studiów nad przyczynami regionalnego zróżnicowania procesów rozwoju ogólnokrajowego. Przegladajac wydawnictwa czołowej instytucji naukowej: Komitetu Prze­ strzennego Zagospodarownia Kraju PAN prac o tej problematyce w zasadzie nie znajdujemy. Ujęcia syntetyczne sa zastapione bogatym zestawem opracowań cząstkowych, poświeconych specy­ ficznym problemom odcinkowym. Również plonem "Diagnozy stanu gospodarki przestrzennej Polski", najpełniejszego zespołu studiów nad przestrzennymi uwarunkowaniami rozwoju społeczno-gospodarczego kraju, nie stało sie syntetyczne podsumowanie teoretyczne, choć wyniki diagnozy niewątpliwie przyczyniły sie do znacznie lepszego poznania realnych procesów zachodzą­ cych w polskiej przestrzeni. Budowa teorii rozwoju regional- - 18 negp n ie by Ze z r e sz t# głównym cel^m diagnozy, j e j zadania miaZy raczej nastaw ienie praktyczne. J e ż e li powyższe obserwacje sa słu sz n e , należy to t łu ­ maczyć zasadniczymi trudnościam i, ja k ie występują przy podejmowaniu prób syn tez teoretycznych bardziej złożonych s fe r gospodarki s o c j a lis t y c z n e j , a j e s t ni# niew ątpliw ie sfe r a rozwoju regionalnego. Otóż t e o r ie rozwoju regionalnego sa, z natury rzeczy , pochodna t e o r ii rozwoju społeczno-gospo­ darczego. Założenia przyjmowane przy konstruowaniu saakrot e o r ii rozwoju sa przenoszone do koncepcji opisujących i wyjaśn iajacych jeg o region alne zróżnicow anie. Wspomniana trud­ ność polega na tyra, ż e , jak dotąd, n ie i s t n i e j e peZna marksi­ stowska an aliza realnego socjalizm u (tzn . " teoria średniego za sięg u " ). która mogZaby stworzyć teo retyczn e podstawy dla formułowania te z o mechanizmach rozwoju regionalmego w gos­ podarce s o c ja lis ty c z n e j (por. J. J. Wiatr, 1983, rozdz. X). Teoria ta dopiero s i e tworzy, nawiązując do marksowskiej t e o r ii społeczeństw a s o c ja lis ty c z n e g o . Ta o sta tn ia odnosi s ie jednak do społeczeństw a ju ż ukształtowanego, n ie zaś bu­ dującego dopiero u strój s o c ja lis ty c z n y . W r e z u lta c ie , is tn ie ją c e koncepcje rozwoju regionalnego w gospodarce so cja ­ listy c z n e j nawiazuja do m arksistowskiej t e o r i i rozwoju w spo­ sób deklaratywny, co nie chroni ich od popadania w sprzecz­ ność z m akroteoria. z k tórej maja s i e wywodzić. Egzem plifikacja powyższych uwag może być krytyczne sp ojrzen ie na podstawowa te o r ie rozwoju regionalnego w soc-. ja liz m ie : te o r ie rozm ieszczenia siZ wytwórczych (por. K. Secomski, 1965). Po pierw sze, j e s t to te o r ia normatywna, nie zaś wyjaś­ n iającą. Jej przedmiotem j e s t u s ta le n ie , jak być powinno, co nie j e s t w wystarczajacym stop n iu uzasadnione waratwa op iso­ wa, a sz c z e g ó ln ie eksp1ikatywna. Po drugie, te o r ia rozm ieszczenia s i ł wytwórczych w mniej lub bardziej wyraźnym stopniu (w z a le ż n o śc i od swej konkre­ ty z a c ji) opowiada s i e za wyrównywaniem różnic m iędzyregio­ nalnych jako podstawowym celem rozwoju regionalnego (nie - 19 wyjaśni aj ac prawidłowości tu zachodzących, j e s t bowiem, jak już wspomniano, koncepcja normatywna) . Rysuje s ię tu sprzeczność w stosunku do zasadniczych założeń m akroteorii, z której s ie wywodzi, a co najmniej oderwanie od je j zasadni­ czych stw ierdzeń. Pierwotna w ersje t e o r i i rozm ieszczenia s i ł wytwórczych, postu lu jąca ich równomierne rozm ieszczenie - a wiec bezpośrednio prowadzące do u niform izacji regionalnych struktur społecznych i gospodarczych - należy uznać za sprzeczna z tezami m aterializm u h istoryczn ego, zakładającymi, że rozwój dokonuje s i ę w tra k cie pokonywania sprzeczności za­ chodzących między siła m i o odmiennych in teresach , co wyklucza uniform izacje struktur społecznych i ekonomicznych, w tym struktur regionalnych. Ponadto, j e s t to stanowisko nierea­ lis ty c z n e . Także k o lejn e p o sta cie t e o r i i rozm ieszczenia s i ł wytwórczych (a w iec tzw. koncepcja ich rozm ieszczenia "ra­ cjonalnego" oraz koncepcja "umiarkowanej k oncentracji p o li­ centrycznej", por. B. W iniarski, 1980), mimo tego, że pow­ s ta łe na użytek p o lity k i rozwoju, która z założen ia sto su je k ategorie m arksistow skie, n ie wykorzystują podstaw teore­ tycznych t e o r ii m arksistow skiej, zakładając brak konfliktów i sprzeczności w p ro cesie rozwoju gospodarki so c ja lis ty c z n e j. Koncepcje te przyjmują bez dowodu zało żen ia o prawidło­ wościach rozwoju regionalnego, nie uwzględniając mechanizmów dynamiki społecznej i ekonomicznej. Po t r z e c ie , u ję c ia o większych ambicjach syntezy teore­ tycznej sa często pozbawione podstawy w a rto ściu jącej, ucieka­ ją c od krytycznych a n a liz badanej rzeczy w istości (por. np. R. Domański, 1983/ także A. K lasik, 1979). Jak z o sta ło to już zaznaczone we Wprowadzeniu, nauki społeczne nie moga zostać oderwane od ocen w artościujących, a gdy tak s ię d z ie je , to prowadzi to do isto tn eg o ograniczenia poznawczych t r e ś c i zawartych w takich u jęciach - mimo sp ełn ia n ia przez n ie wymogów m etodologicznej poprawności badań naukowych. Badania rozwoju regionalnego w gospodarce s o c j a li­ styczn ej czekają na swoja w ielka syntezę teoretyczna. Nie będzie przesada stw ierd zen ie, że synteza taka może w istotnym - 20 stopniu przyczynić s i ę <io postępu w pracach nad makroteoria rozwoju społeczeństw a i gospodarki w so c ja liz m ie . W o b liczu niemożności oparcia s i e na ca/ościow ej t e o r ii odnoszącej s ie do procesów rozwoju społeczno-gospodarczego, przy podejmowaniu prób w yjaśnienia mechanizmów rozwoju re­ gionalnego w tradycyjnej gospodarce s o c ja lis ty c z n e j należy spóbować wykorzystać te teo retyczn e koncepcje, które odnoszą s ie do poszczególnych jego aspektów. Ich krytyczny przegląd może sta ć s i e podstawa do szerszych uogólnień. Rysują 3 ie cztery ta k ie kopcepcje teoretyczn e: - J . Kornai'a te o r ia "gospodarki niedoboru" jako te o r ia opisującą tradycyjne gospodarkę so c ja lis ty c z n a ; - koncepcja regionów siln y c h i słab ych , uogólniajaca zróżnicowania m iędzyregionalne; - zasada egalitaryzm u jako podstawowa doktryna p o lity k i r e g io n a ln e j; - r e la c je układu te r y to r ia ln e g o i działow o-gałeziow ego, ok reślające mechanizmy decyzyjne wpływające na rozwój regionalny. Trzy o sta tn ie koncepcje odnoszą s i e ś c i ś l e do proble­ matyki reg io n a ln ej. Wydaja s i e one jed nocześnie mieć pewien walor o g ó ln o ści, potwierdzony w szerszym, międzynarodowym i miedzysystemowym kon tek ście porównawczym. 2 .2 . J. Kornai' a ‘te o r ia niedoboru w tradycyjnej gospodarce socj a listy c z n e j N a jp ełn iejszy op is funkcjonowania tradycyjnej gospodarki s o c ja lis ty c z n e j daje J. Kornai (1965). Praca j e s t szeroko znana, nie ma wiec potrzeby je j szczegółowo omawiać. Wystar­ czy, że powołamy s ie na dwa je j elementy o największym zna­ czeniu : 1. Ograniczenie podażówe jako główna cecha te j gos­ podarki, nazwane przez J. Kornai'a "ograniczniem od strony - 21 zasobów". Ten typ ograniczenia - przeciwny do istn ie ją c e g o w gospodace k a p it a lis t y c z n e j , która j e s t ograniczona od strony popytu - prowadzi do następujących zjaw isk: zasoby dóbr, w tym także dóbr inwestycyjnych, sa m niejsze n iż popyt na nie; nabywca szuka sprzedawcy; brakuje s i / y roboczej; gospodarka pracuje przy wysokim wykorzystaniu zdoln ości produkcyjnych (dostosowanych do zd oln ości najmniejszych w danym 1ańcuchu za leżn o ści technologiczno-kooperacyjnych) i n iew ielk ich re­ zerwach; krańcowy społeczny k oszt produkcji j e s t wysoki; w c a ło śc i zapasów duży u d ział maja nakłady, mały zaś zapasy produktów. Niedobór j e s t w iec chronicznym stanem trady­ cy jn e j, n ie zreformowanej gospodarki s o c ja listy c z n e j i prze­ jaw ia s i e na różnych rynkach: konsumpcyjnym, inwestycyjnym, zagranicznym, pracy. U zależnienie od dostawcy ma wiec cha­ rakter systemowy, a przerwanie łańcucha kooperacyjnego powo­ duje znaczne ujemne reakcje mnożnikowe w odległych ogniwach gospodarki. 2. Spójność lo g ik i funkcjonowania systemu gospodarcze­ go, bedacej wynikiem funkcjonowania gospodarki w warunkach niedoboru. Logika ta j e s t utrwalona przez-system in sty tu ­ cjonalny (wywodzący s ie z uwarunkowań politycznych) oraz przez in te r n a liz a c je prawideł mechanizmów gospodarczych przez społeczeństw o, które w ykształca odpowiednie w artości i wzorce zachowań. Logika ta tworzy następujacy zestaw cech systemu funkcjonowania gospodarki: c e n tr a liz a c ja d ecyzji o alok acji zasobów oraz o sp osob ie, w ielk o ści i kierunkach rozdysponowa­ nia produkcji; przewaga adm inistracyjnych środków oddziaływa­ nia na zachowania podmiotów gospodarujących nad środkami ekonomicznymi; zanik ekonomicznych mierników oceny d z ia ła l­ ności gospodarczej i zastępowanie ich ocenami uznaniowymi; znaczna ro la rozd zieln ictw a i reglam entacji, co oznacza oderwanie tych ocen od rzeczyw istych wyników, w tym także w sfe r z e płacowo-dochodowej i cenowej; o sła b ie n ie motywacyjnej funkcji płacy oraz zanik "etosu pracy"; powstawanie "szarego" i "czarnego" rynku oraz korupcji zarówno w sfe r z e rynku środków konsumpcji, jak i produkcji. Isto tn e j e s t to . Ze logika funkcjonowania tak opisanej gospodarki nie pozwala na dokonywanie cząstkowych zmian przez wprowadzanie odcinkowych rozwiazań systemowych. Rozwiazania takie zostaną bowiem zmienione przez warunki funkcjonowania całego systemu i dostosowane do jego generalnych zasad. Jest to wniosek, który z omawianej pracy moZna wysnuć w sposób pośredni. J. Kornai potwierdza e x p lic it e to rozumowanie w swojej k olejn ej pracy (J. Kornai, 1986), w której zajmuje s ię krytyczna an aliza procesu reformowania gospodarki w ęgiers­ k ie j. Do zagadnień reformy wrócimy w o sta tn ie j c z ę śc i pracy. PowyZsze tezy J. Kornai'a w bezpośredni sposób odnoszą s ie do nietypowej sy tu a c ji społeczno-ekonom icznej, jaka j e s t głebokie załamanie gospodarcze i u tracen ie zdolności do stworzenia możliwości dla dalszego rozwoju, a wiec do sy­ tu a c ji kryzysowej. W św ie tle t e o r ii Kornai'a załamanie to j e s t szczególnym zaostrzeniem ograniczenia podaZowego, p ole­ gającym na zwiększeniu zasięgu oraz głębokości niedoboru. Zaostrzenie to - w przypadku gospodarki p olsk iej - j e s t wynikiem sp lotu w ielu znanych niekorzystnych czynników, tak wewnętrznych jak i zewnętrznych, jak równieZ uwarunkowań sy st emowo-i nstytucj ona1nych. Związek t e o r ii J. Kornai'a z problematyka reformy gos­ podarczej j e s t równie bezpośredni. P isze on w zakończeniu swej pracy, że ksiaZka nie dostarcza konkretnych propozycji. Jedynymi pozytywnymi propozycjami autora sa te , które im p lic ite sa zawarte we wskazywaniu na negatywne cechy, gospodarki i na ich in sty tu cjo n a ln e uwarunkowania. J. Kornai upatruje przyczyn wadliwego funkcjonowania gospodarki w łaśnie w sfe r z e in sty tu c jo n a ln ej. Co w ię cej, wyraZa prześw iadczenie, Ze p rzyjęte rozwiazania systemowe mogą ulegać ew olucji: "Warunki in sty tu cjo n a ln e, reguły postępowania i prawi­ dłowości wywołujące zjaw iska opisywane w te j ksiaZce n ie sa dane z zewnątrz i raz na zawsze. Węgierska re ­ - 23 forma z 1968 r . zmieniać przez -7 3 5 ). j e s t ilu s tr a c ja tezy , Ze moZna je świadome dziaZania lu d zi." (s s . 734- Tak w iec J. Kornai j e s t przeświadczony o reformowalnośc i systemu gospodarki s o c ja lis ty c z n e j (pomijajac jednak je j p o lity czn e uwarunkowania), a jego te o r ia daje podstawy do wnioskowania o poZadanych kierunkach przeobrażeń. Kierunki te sa wyznaczane na podstawie e lim in a c ji czynników oddziaZujacych negatywnie, przy uwzględnieniu k onieczności dziaZań kompleksowych. poniewaZ rozwiazania niezgodne z dominującą logika systemu sa rozwiązaniami prowadzącymi do skutków pod­ porządkowanych te j lo g ic e , a w iec skutków przewaZnie prze­ ciwstawnych w stosunku do tych, ja k ie zakZadano osiągnąć. Poruszaliśmy s i e dotychczas w sfe r z e ogólnogospodarczej. Zgodnie z polem an a lizy prezentowanej w pracy J. Kornai'a. Analiza ta dotyczy badZ to ukZadu globalnego, badZ teZ pąymej tylko k lasy podmiotów gospodarujących: firm , in s ty tu c ji i gospodarstw domowych. Podmioty przestrzenne jako podmioty gospodarujące n ie sa e x p lic it e przedmiotem rozwaZań, choć mo'.na j e wZaczyć - w pewnej sfe r z e ich funkcjonowania - do k lasy in s t y t u c j i. Walor pracy J. Kornai'a polega jednak i na tym. Ze stwarza ona m ożliwości do o d n iesien ia ogólnych te z w niej zawartych do obszarów nowych, przez autora bezpośrednio nie omawianych. Takim wZaśnie nowym polem in terp re ta cji t e o r ii Kornai' a moZe sta ć s ie gospodarka przestrzenna, a w je j ramach te o r ia rozwoju regionalnego w gospodarce socj a lis t y c z n e j . WskaZmy na k ilk a im p lik acji t e o r ii Kornai'a dla badań przestrzennych, w tym d la studiów nad rozwojem regionalnym (por. moja recenzja z omawianej pracy, G. Gorzelak, 1986). Wiele zagadnień stawianych na gruncie tych badań okazuje s ie być Zatwo interpretowalnych d zięk i zastosowaniu koncepcji zawartych w cytowanej ksiaZ ce. - 24 1. Gospodarowanie ziem i*. uznawane za rozrzutne (zbyt w ielkie tereny zakZadów przemysłowych. znaczne śródm iejskie obszary miast pozostawione - "do- późniejszego zagospo­ darowania"' j e s t przykładem tego. co J. Kornai nazywa "normalnym zapasem nakZadów" (s. 106). stanem powszechnie zbyt wielkim w gospodarce ograniczonej od strony poda2y. Wy­ nika to z chęci zabezpieczenia s ie przed brakiem danego nakZadu (teren mo2na traktować jako nakZad) w warunkach jego stałego niedoboru (nierytm iczności dostaw, brak właściwych /artykuZów. niepewności co do przyszZych możliwości jego uzy­ skania, i t p .) . a takZe z "Zagodnego ograniczenia budżeto­ wego', powodującego, 2e koszty nadmiernych zapasów nie wpZywaja na ich bardziej racjonalne gromadzenie. Ta wZaśnie przyczyna powoduje. 2e teza, i2 wzrost ceny terenu mo2e przy­ czynić sie do oszczednego nim gospodarowania, w myśl logiki wywodów Kornai‘a je s t niewiaściwa - Zagoaność ograniczenia budżetowego, uruchamiajaca "efekt ssania", nie zmusza firm do m inim alizacji kosztu produkcji. Podnoszenie cen. opZat. taryf i innych elementów kosztów nie prowadzi wiec do mi­ nim alizacji zu2ycia czynników produkcji, ma natomiast, w wa­ runkach permanentnie niezrównoważonego rynku, proste d ziaZanie inflacjogenne (otwarte, jak obecnie w Polsce, lub ukryte, gdy ceny sa sztucznie utrzymywane na określonym po­ ziom ie). PowyZsze rozumowanie odnosi s i e . oczyw iście, takZe do innych czynników produkcji będących zasobami przyrody: wody, surowców mineralnych, lasów, itp . 2. Analogiczne rozumowanie naleZy odnieść do innego elementu kosztów produkcji: kosztów transportu. Brak presji ekonomicznej, wynikający z "Zagodnego ograniczenia budżetowe­ go", to wZaśnie podstawowa przyczyna nieracjonalnych więzi kooperacyjnych, zwiększających prace -transportu. Ponadto, dyktat dostawcy zmusza do dokonywania zakupu tam, gdzie wZaśnie znajduje s ie poszukiwany towar. a koszt transportu nie gra tu Żadnej r o l i . bowiem przywiezienie artukuZu n iez­ będnego do produkcji nawet przy znacznym koszcie j e s t bar­ dziej opZacalne, niZ wstrzymanie te j produkcji a2 do otrzyma­ - 25 nia dostawy od b liższeg o dostawcy. Podłoże anegdotycznych wypadków czołowego zderzenia s i e dwóch pociągów z piaskiem, jadących z przeciwnych kierunków, tkwi właśnie w powyższych mechanizmach ekonomicznych. 3. J. Kornai formułuje zasadę powszechnie obowiązujące w gospodarce niedoboru, a wiec w gospodarce reglamentowanej, która brzmi: “każdemu petentowi należy p rzy d zielić taki sam udział w środkach inwestycyjnych, ja k i otrzymywał w poprzednich latach" <s. 298). J est to zasada petryfikująca struktury na każdym szczeb lu, na którym podejmowane sa -decyzje o przydziale środków, a wiec struktury działowo-gałeziow e, a także te r y to r ia ln e . D ziałanie tej zasady j e s t w pełni potwierdzone praktycznym doświadczeniem, szczególnie zaś całkowita nieskutecznością zamiarów restru k tu ralizacyjnych w p olsk iej gospodarce la t osiem dziesiątych. 4. Inna zasada sformułowana przez Kornai' a j e s t podej­ mowanie decyzji według schematu "odroczenie - gaszenie pożaru - odroczenie”. Schemat ten j e s t n ajcześciej stosowany w s f e ­ rze pozaprodukcyjnej. Decyzja o skierowaniu określonych środków do te j sfery zapada wtedy, gdy sytuacja zb liża s ie do progu to le r a n c ji. P olsk ie studia nad gospodarka przestrzenna dostarczają w ielu przykładów. Wspomnijmy chociażby o zanie­ czyszczeniu środowiska naturalnego, o d ek a p ita liza cji majątku komunalnego na Ziemiach Zachodnich i Północnych, a także o sta łe j niemożności zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, jako o przejawach wspomnianego wyżej schematu decyzyjnego. 5. W dalszym ciągu tego rozdziału szersze rozważania sa poświecone zjawisku dominacji "sektora nad regionem". Uprze­ dzając te rozważania wskażmy, iż powodem tego j e s t m .in. to, że "sektor”, c z y li przedsiębiorstw a, funkcjonuje w łagodniej­ szy ograniczeniu budżetowym, niż "region", c z y li jednostki ter. ^ orialne. Te o sta tn ie , po u sta len iu budżetu (który ustanawiany j e s t w formie "przetargu" w warunkach ograni­ czenia "łagodnego") sa ograniczone w sposób "ostry" - nie moga przekroczyć swego budżetu bez dodatkowych decyzj i szczebla nadrzędnego. Jednostki tery to ria ln e sa wiec sła b ­ - 26 sze ekonomicznie niż jednostki ukZadu dziaZowo-gaZeziowego, dziaZaja bowiem przy s iln ie j s z e j p r e sji finansowej, stajać s ie często w ten sposób petentem przedsiębiorstw . Opis tradycyjnej gospodarki so c ja listy c z n e j dany przez J. Kornai' a prowadzi także do kolejnych wniosków zwiazanych z mechanizmami rozwoju regionalnego. W ro zd ziale 3 wskazuje s ię , że u podZoża w ielu t e o r ii tego rozwoju w gospodarce rynkowej (ograniczonej od strony popytu) leża obserwacje zjawisk mnożnikowych, opartych na indukowaniu wzrostu przez powstanie popytu. Analiza gospodarki ograniczonej od strony podaży prowadzi jednak do wniosku, że zjawiska mnożnikowe dziaZaja w zupeZnie odmienny sposób, nie sa to bowiem r e la c je horyzontalne, wynikające z autonomicznych decyzji podmiotów gospodarujących szukających najlepszych warunków do maksyma­ liz a c j i zysku. Rzeczywiste zjawiska mnożnikowe określimy jako "mnożniki pionowe, z transformacja adm inistracyjna’’. Mnożniki te dziaZaja następująco: 1. Powstanie popytu nie j e s t sygnaZem dla podmiotów gospodarczych do podjęcia dziaZalności zmierzającej do jego zaspokojenia. Podjecie ta k iej dziaZalności nie j e s t możliwe w gospodarce funkcjonującej przy peZnym wykorzystaniu zdol­ ności produkcyjnych, limitowanych przez najbardziej ograni­ czony czynnik produkcji (tzw. wąskie gardZo). Popyt nie j e s t zaspokoj ony. 2. Niezaspokojenie popytu sta je s ie sygnaZem dla czynników podejmujących decyzje o alok acji środków. Decyzja o skierowaniu środków do dziedziny, w której is t n ie j e niezaspokojenie popytu, zo sta je podjęta, gdy sytuacja z b liża s ie do progu n ie to le r a n c ji. 3. W wyniku decyzji alokacyjnej podejmowane sa przed­ sięw zięcia zmierzające do zaspokojenia popytu. Ponieważ decyzja umożliwiająca zaspokojenie popytu zostaZa podjęta na podstawie informacji sprzed pewnego czasu, możliwe sa dwie sytuacje: - 27 - j e s t on zaspokojony tylko częściowo w przypadku. gdy do momentu podjęcia dezyzji popyt ten s ta le wzrastaj Je3t to sytuacja n ajczęstsza, wręcz powszechna, e g ­ zemplifikowana m. in . teza o opóźnionej urbanizacji, - j e s t on zaspokojony w nadmiarze w przypadku, gdy popyt po pewnym cza sie m aleje, co d z ie je 3ie w wyniku d ziałan ia czynników przejściowych. zwiazanych na przykład z procesami demograficznymi (zbudowanie szkoły podstawowej po w ielu latach od momentu oddania o sied la o homogenicznej strukturze wieku mieszkańców powoduje, że szkoła ta j e s t używana przez d zie ci z są­ sied n iego. “nowszego o sie d la , cią g le jeszcze czeka­ jącego na swoja szkołę) . Staje nienadążanie podaży za popytem ma wiec podłoże systemowe. Luka podażowa zo sta je wzmacniana w pewnych s fe ­ rach gospodarki przyjęta s tr a te g ia , zawierajaca określone p rio ry tety , jednak zasadnicze przyczyny je j istn ie n ia wy­ nikają z mechanizmów funkcjonowania systemu gospodarczego. W interesującej nas d zied zin ie rozwoju regionalnego skutkiem tych mechanizmów sa dysfunkcjonalne struktury regionalne, polegające na niezbilansowaniu podaży z popytem na pewne usługi i produkty, także na s i ł e robocza, cześciowc „asodzone - tam, gdzie j e s t to możliwe - przez przepływy ludzi i dóbr. Specyficzny typ efektów mnożnikowych może również tłumaczyć ograniczony zakres procesów d yfuzji wzrostu. Dy­ fuzja ta j e s t przestrzennie ograniczona polem widzenia (lub interesu; czynników podejmujących decyzje a lokacyjne. Po­ służmy s ie przykładem. W porównawczym badaniu nowych woje­ wództw przeprowadzonym dla danych z 1974 roku. a wiec w bada­ niu którego przedmiotem była rzeczyw istość ukształtowana w sta. m podziale administracyjnym, lecz ogladana przez pryzmat nowego podziału (G. Gorzelak, 1980) jednoznacznie potwier­ dzono, że sprawowanie funkcji administracyjnej (wiążącej sie z podejmowaniem decyzji o rozd ziale środków finansowych i rzeczowych) ma znaczny wpływ na rozwój regionalny. Nowe wo­ - 28 jewództwa zawierajace dawne miasta wojewódzkie miaZy r e la ­ tywnie znacznie lep iej rozw inięta infrastrukturę spoZeczna. niż wynikaZoby to z poziomu zamożności ludności (będącego - w danym system ie pZacowym - pochodna poziomu i struktury zainwestowania produkcyjnego). Sytuacja przeciwstawna, pole­ gaj aca na względnym niedorozwoju infrastruktury spoZecznej, zachodziZa w województwach, które w dawnym podziale admini­ stracyjnym znajowaZy s ie na peryferiach dawnych dużych województw, i które zawieraZy nowe okręgi przmysZowe. Jak wskazuj a badania. podobne procesy skupiania w b lisk o śc i mia­ sta wojewódzkiego inw estycji z zakresu infrastruktury spo­ Zecznej zachodziZy także po reformie podziaZu terytorialn ego kraju (por. E. Gacyk. 1988). Jest to dobitnym potwierdze­ niem poprzednich stwierdzeń o mechanizmach jednoczesnego powstawania nadmiaru i niedomiaru, prowadzącego do dysfunkcjonalności struktur regionalnych, a będących wynikiem "transformacji administracyjnej" mnożników ekonomicznych, tym razem dokonującej s ie na szczeblu regionalnym. DziaZanie "mnożników poziomych", choó ograniczona, j e s t jednak zauważane w gospodarce s o c ja lis ty c z n e j. Sferę ich po­ jawiania s ie można jednak zawęzić do sektora nie uspoZecznionego, w pewnej mierze także do tzw. uspoZecznionej drobnej wytwórczości, szybko reagujących na luki w podaży powstaZe w wyniku powstawania ogólnych opóźnień i napięć w gospodarce. Także "czarna ekonomia" dziaZa przy wykorzystaniu k lasycz­ nych efektów mnożnikowych. Jak wskazują doświadczenia gospo­ darki p olsk iej początku la t osiem dziesiątych, poziome efekty mnożnikowe pojawiaj a s ie na szeroka skale w specyficznych sytuacjach ekonomicznych, przybierają jednak postać sprzężeń negatywnych, nie zaś pozytywnych. W gospodarce niedoboru przerwanie Zańcucha zależn ości techniczno-ekonomicznych pro­ wadzi do lawinowej reak cji ograniczania produkcj i , _Jub produ­ kowania "na skZad", co polski kryzys dowiódZ w caZej ro zcia gZości. Jest rzeczą jasna, że negatywne efek ty mnożnikowe oddziaZuja na ukZad regionalny, w różnym stopniu zakZócajac procesy gospodarcze w poszczególnych jego ogniwach. - 29 Teoria J. Kornai' a bedzie jeszcze przywoływana w n i­ n ie jsz e j pracy. Jej zasadność w odniesieniu do opisu makrogospodarczego bedzie weryfikowana w płaszczyźnie procesów rozwoju regionalnego. Posłuży również do in terp retacji otrzymanych wyników badań statystycznych. 2.3. Koncepcja regionów silnych i słabych Jak zostan ie to dalej wykazane (por. rozdz. 3 tej c z ę ś c i) , każda z t e o r ii rozwoju regionalnego uznaje różnice międzyregionalne za obiektywnie is tn ie ją c e , zakładając jednocześnie w warstwie ak sjo lo g iczn ej, że ich is tn ie n ie je st niewskazane. Każda z t e o r ii w is t o c ie dokonuje podziału na regiony s iln e i słabe, inaczej jedynie określajac przyczyny z a istn ie n ia tego zróżnicowania i proponując odmienne drogi jego zniwelowania. Także w p olsk iej litera tu rze koncepcja regionów silnych i słabych występuje dość często, badż jako samoistny przedmiot rozważań, badż te ż jako teoretyczne tło prowadzonych a n a liz. Podziału na regiony s iln e i słabe można dokonywać z punktu widzenia kilku kryteriów. A. Kukliński (1980) zapro­ ponował, by kryteriami tymi były: - wielkość potencjału demograficznego lub gospodarczego; . - efektywność regionalnych struktur gospodarczych; - jakość życia w poszczególnych regionach. Koncepcja ta nasuwa k ilk a uwag. Po pierwsze, kryteria powyższe moga prowadzić do sprzecznych wyników podziału regionów na 3 iln e i sła b e. Może to być rezultatem braku zgoc ości między w ielk ością potenęjału regionu a efektyw; ic ia jego gospodarki. Ponadto, w oczywistym konf 1ik cie z kryterium ilościowym moga sta ć te składowe jakości życia, które odnoszą s ie do czynników ekologicznych. Górny Slask j e s t typowym regionem silnym ze względu na w szelkie kryteria ilo ścio w e, j e s t jednocześnie regionem o największym zanie­ - 30 czyszczeniu środowiska. a wiec słabym z uwagi na jakość życia. Także tradycyjna, przestarzała wręcz struktura gospo­ darki tego regionu nie pozwala na uznanie je j za efektywna. Przykładów sprzeczności tego typu można przytoczyć w ie ce j, nie tylk o z obszaru P o lsk i. Po wtóre, jedynie pierwsze kry­ terium nadaje s ie do łatwej o p e r a c jo n a liz a c ji, gdyż zarówno ramy teoretyczne, jak i podstawy informacyjne nie pozwalają na zastosowanie pozostałych dwóch do budzących zaufanie ana­ liz empirycznych. Szczególnie trudne byłoby określenie re­ gionalnej efektywności gospodarowania, z uwagi na koniecznośc agregatowego ujmowania procesów gospodarczych rozmaitych rodzajów. Regiony o przewadze działów z natury mniej efektywnych (np. rolnictw a) automatycznie zostałyby uznane za słabe, mimo tego, że gospodarowanie w tych działach mogłoby być szczeg ó ln ie efektywne w porównaniu z innymi regionami. Także is tn ie ją c y system cen poddaje w wątpliwość rachunek efektyw ności. Po tr z e c ie , do zestawu proponowanych kryteriów nale­ żałoby dołączyć kryterium p olityczn ej s i ł y regionów, repre­ zentowanej przez sto p ieh . w jakim społeczności regionalne sa w sta n ie oddziaływać na kształtow anie ponadregionalnych procesów społeczno-gospodarczych poprzez wymuszanie takich s tr a te g ii rozwoju układu globalnego, ja k ie sa korzystne dla danego regionu. W pewnym zakresie kryterium to może pokrywać sie z ujęciem ilościowym, bowiem o s i l e politycznej może de­ cydować potencjał demograficzny i ekonomiczny. Można jednak wskazać na przykłady, gdy specyfika regionalna, prowadząca do pozycji monopolistycznej w całym układzie krajowym, zwiększa s i ł e oddziaływania danego regionu ponad jego całkowity udział w gospodarce. Po czwarte w reszcie, omawiana koncepcja stwarza ogra­ niczone przesłanki dla p o lity k i regio n a ln ej. Kryterium i l o ś ­ ciowe j e s t kryterium jedynie opisowym. Trudności metodolo­ giczne określenia efektywności gospodarki regionalnej (być może sposobem na ich pokonanie byłoby wykorzystanie rachunków regionalnego dochodu narodowego, gdyby były one dostepne. - 31 choć i tu nie można uciec od wadliwości systemu cen) ogra­ niczaj# przydatność te j k a teg o rii dla potrzeb kierowania i sterowania rozwojem regionalnym. Jakość życia j e s t z k olei pojęciem tak złożonym, a w dodatku subiektywnym je j ocena wymaga określenia potrzeb społecznych - że trudno byłoby uznać te k ategorie jako dyrektywę p o lity k i region aln ej, bez w ydzielenia z niej składników prostszych i bardziej zobiek­ tywizowanych, jak np. warunki bytu czy elementy infrastruk­ tury sp o łe c z n e j. Główna trudność stosowania powyższej koncepcji jako dyrektywy p o lity k i regionalnej polega jednak na tym, że k ryteria te można traktować badż jako wzajemnie komple­ mentarne, badż te ż jako konkurencyjne. Trudno j e s t jednak wskazać, bez uprzedniego ok reślenia założeń wstępnych, na zakres komplementarności lub konkurencyjności. Odwołać s ie w tym celu musimy do rozważanego dalej dylematu "równość czy wydajność", bowiem jego roztrzy g n iecie określa, w jak iej mierze oba kryteria: efektywności i jakości życia moga stać s ie wyznacznikami zasad p o lity k i region alnej. Koncepcja nie odwołującą s ie e x p lic ite do k ategorii s iły i sła b o ści regionów, majaca jednak ś c is ły z nia związek, je s t klasyczny już podział regionów zaproponowany przez L. Klaassena (1965, s . 30 - cyt. za J. Friedmann, C. Weaver, 1979, s . 141, 142). L. Klaassen tworzy czteropolowa typo­ logie regionów, łaczac ich pozycje na sk a li poziomu rozwoju z pozycja na sk a li tempa rozwoju (pozycja wyznaczona j e s t przez r e la c je do odpowiedniej średniej krajow ej). Typy te to: a) regiony wyżej rozw iniete i szybciej rozwijajace sie ("prosperity areas" - obszary dostatku i dobrych perspektyw na p r z y sz ło ść ). b) regiony n iżej rozw iniete i wolniej rozwijajace sie ( “d istr e sse d areas” - obszary niedostatku, kryzysu), c) regiony n iżej rozw iniete i szybciej rozwijajace sie (" d istressed areas in process of development" rozw ijajace s ie obszary upośledzone). - 32 d) regiony wyżej rozw iniete i wolniej rozw ijające sie ("declining prosperity areas" - obszary dostatku w f azie upadku) . Odnosząc te typologie do naszych rozważań możemy uznać, że typ (a) odpowiada regionom silnym, typ (d) - sZabym, typy (b) i (c) odzw ierciedlają odpowiednio proces "nabierania" i "tracenia" siZy. Zaleta te j propozycji j e s t zwrócenie uwagi na procesy dynamiczne, a wiec od ejście od przekrojowej analizy w określonym momencie (choć poziom rozwoju j e s t tu określany na dany punkt czasow y). Typologia L. Klaassena nie uwzględnia jednak r o l i , jaka regiony peZnia w caZym ukZadzie gospodarczym. Nie stwarza również podstaw dla p o lity k i reg io n a ln ej, nie daje bowiem ocen procesów zachodzących w grupach regionów tak wyróż­ nionych. Od uZomności tych w pewnym sen sie uwolniona j e s t propozycja S.M. Komorowskiego (1988, s. 214), oparta na żródZach francuskich. Wyróżnia s ie w niej regiony: s Z a b e, tzn. ta k ie , które nie sa w sta n ie , pomimo rozwoju ich potencjaZu gospodarczego, rozZadować na­ rastających w nich siln y ch napięć, - o b o j e t n e . tzn. ta k ie , w których napięcia sa sZabe i n ie lic z n e , a ich rozZadowanie nie przedstawia tru dn ości, - s i 1 n e, tzn . ta k ie , w których powstają s iln e napięcia, ale sa one rozZadowywane d zięk i dynamiczne­ mu i racjonalnemu rozwojowi gospodarczemu." (podkr. S. M. Komorowski). Powyższa koncepcja im p licite zakZada, że regiony s iln e przezwyciężają napięcia w miarę sam odzielnie, natomiast regiony sZabe wymagają pomocy z zewnątrz. np. w drodze za sile ń z innych regionów przy wykorzystaniu mechanizmów redystrybucyjnych, speZnia wiec wymogi wcześniej sformuZowane. Koncepcja ta wymaga jednak pewnego komentarza pole­ micznego. Nie j e s t np. jasn e, dlaczego nie moga być uznane za - 33 s iln e regiony, w których rozwój j e s t harmonijny, dynamiczny, a napięcia sa sła b e. Z drugiej strony, sam fakt wystapienia siln ych napięć - nawet j e ż e l i sa one przezwycieżane - musi pociągać za soba określone koszty społeczne i gospodarcze, ponoszone w trakcie elim in a cji tych napięć. Czy j e s t to powód, dla którego region taki nazwiemy silnym? Widzimy w omawianej koncepcji pewna analogie medyczna. polegającą na traktowaniu regionów jak pacjenta dotkniętego ciężka choroba: j e ż e li j e s t on w sta n ie z ni a sobie poradzić (wyzdrowieje) to znaczy, że j e s t ś iln y , j e ż e l i nie - widać był slaby. Ale przecież o s i l e człowieka możemy wyrokować niezależn ie od tego, jak radzi sobie jego organizm z choroba - można być uznanym za siln eg o bedac zupełnie zdrowym. Tak wiec jak fakt zachorowania nie może być jedynym powodem do orzekania o s i ­ le lub sła b o ści człowieka, tak' sposób pokonywania napięć i sprzeczności również nie może być podstawowym kryterium oceny regionów. Druga wątpliwość pod adresem dyskutowanej koncepcji wiąże s ie z trudnościami w operacjon alizacji pojęcia "nap iscia " . Jedynym możliwym podejściem j e s t zastosowanie analizy opisowej, wymagającej jednak sprecyzowania 3zeregu kryteriów obiektywizujących. Podział na regiony s iln e i słabe według ich zdolności do pokonania wewnętrznych napięć również nie stwarza szerokich podstaw dla budowania zasad p o lity k i przestrzennej. Czy na­ leży pomagać regionom słabym, a pozostawić s iln e samym sobie? Cży przeciw nie, należy wstrzymać s ie z ta pomocą, uznając, że j e s t to nieefektywne. a zwolnione w ten sposób środki kierować tam, gdzie elim inacja napleć je s t stosunkowo łatwa, a wiec do regionów silnych? Podobnie, jak w przypadku kon­ cept i A. Kuklińskiego, ostateczne roztrzygniecia w tej mie: s sa zewnętrzne wzgledem samej koncepcji określania s iły i sła b o ści regionów. Spróbujmy wykorzystać propozycje L. Klaassena w zak resie, w którym odnosi s ie ona do a n aliz dynamicznych, wzbogacając ja o określen ie r o li poszczególnych regionów w - 34 gospodarce krajowej. 0 s i l e i sła b o ści regionów możemy wnioskować na podstawie dwóch ich cech: r e la c j i tempa rozwoju regionu dó tempa rozwoju całej gospodarki oraz r e la c ji wkładu gospodarki regionu w rozwój ca łej gospodarki do nakładu, jaki gospodarka ta ponosi na rozwój danego regionu. Otrzymujemy cztery typy regionów: Tabela 1. Tempo (kraj -1) : B ilans z re sz ta kraju dodatni ! ujemny >1 i (w ysokie): (a) s iln e ! (b) "wyzyskujące" <1 : (n isk ie) 1 (c) “wyzyskiwane" ! (d) słabe Typy (a) i Cb) sa dość proste do in te r p r e ta c ji. I tak regiony typu (a) osiągają wyższe, niż przecietne tempo wzrostu mimo tego. że "łoża" na rozwój pozostałych regionów. Sa to wiec regiony niew ątpliw ie s iln e . Przeciw legły biegun zajmują regiony (d ), które, mimo otrzymywania pomocy z zew­ nątrz. nie osiagaja przeciętnego tempa wzrostu - regiony s ła ­ be. Typy (c) i (d) grupują regiony o neutralnej charaktery­ styce z punktu widzenia s i ł y i s ła b o ś c i. Można wśród nich wyróżnić regiony typu ( c ) . w których odpływ netto środków na zewnątrz przyczynia s ie do n iższego, niż przecietne tempa wzrostu - regiony "wyzyskiwane" przez o to c ze n ie ,' oraz regiony, którym pomoc z zewnątrz ułatwia o sią g n ie cie wyższego tempa wzrostu - "wyzyskujące" gospodarkę narodowa - typ (b ). Oba typy "neutralne" wymagałyby b liższeg o rozpoznania i - 35 zbadania w celu ok reślenia, na i l e procesy "wyzyskiwania" sa korzystne dla całej gospodarki, na i l e zaś należałoby dążyć do ich eliminowania. Ocena zarysowanej tu koncepcji s i ł y i słab ości regionów j e s t możliwa dopiero po przeprowadzeniu studiów empirycznych. Wymaga to o p eracjon alizacji k ateg o rii bilansu "region reszta kraju", jak również sposobu mierzenia tempa wzrostu. Jednym z możliwych podejść j e s t zastosowanie k ategorii dochodu narodowego wytworzonego i regionalnych wartości pro­ dukcji czystej jako mierników tempa wzrostu, oraz r e la c ji produkcji czystej w region ie do w ielkości sumy spożycia oraz akumulacji jako miernika b ilan su. Danymi takimi obecnie jedn&k nie dysponujemy, stad też musimy odłożyć weryfikacje powyższej propozycji do chw ili uzyskania odpowiedniego ma­ te r ia łu statystycznego. Nawet jednak uzyskanie empirycznego potwierdzenia walorów te j koncepcji nie j e s t w ystarczające, by uznać ja za podstawę p o lity k i reg io n a ln ej. Jak już uzasadniano w od­ n ie sie n iu do uprzednio dyskutowanych propozycji, dyrektywy tej p o lity k i musza być oparte na przesłankach zewnętrznych w stosunku do podziału regionów na s iln e i słab e. Dochodzimy w ten sposób do isto tn ej konkluzji. Koncepcja regionów siln y ch i słabych, n ieza leżn ie od swej konkretyzacji, może byćtraktowana jedynie jako narzędzie diagnostyczne, wskazujące na regionalne zróżnicowanie pro­ cesów rozwoju. J e ż e li m ateriał faktograficzny pozwala na określanie tendencji długofalowych, z wyróżnieniem momentów przełomowych (o i l e tak ie w ystępują), koncepcja ta może słu ­ żyć celom prognostycznym. Tylko w ograniczonym stopniu po­ d zia ł na regiony s iln e i słabe umożliwia wyjaśnienie obserwo­ wanych procesów. Nie można bowiem wykazać - przynajmniej na grur ie dyskutowanych propozycji - by, po pierwsze, koncepcja regionów siln y ch i słabych była wystarczająco ogólna (każda z je j konkretyzacji dotyczy niektórych tylko aspektów rozwoju regionalnego), po wtóre zaś. by była to koncepcja prowadzaca w bezpośredni sposób do formułowania dyrektyw p olityk i - 36 r eg io n a ln ej, bez konieczności uciekania Sie do zasad tej p o lity k i wykraczjacych poza u sta len ia możliwe do sformuło­ wania w ramach koncepcji regionów siln y ch i słabych. 2.4. Egalitaryzm jako doktryna polityki regionalnej 2 .4 .1 . Proporcje i problemu dysproporcje regionalne: sformułowanie Powszechne, obiektywne i naturalne - zważywszy na zróż­ nicowanie samej przestrznei fizyczn ej - is tn ie n ie różnic mię­ dzyregionalnych w bezpośredni 3Posób prowadzi do podejmowania wysiłków zmierzających do ich niwelowania. Zwięźle u ja ł to A. Kukliński (1977, s . 56): ”. . . nie ma takiego kraju pod słońcem, który mógłby tw ierd zić, że kompletnie zlikwidował dysproporcje mię­ dzyregionalne. Co w ięcej, można sa d zić, że istn ie n ie różnic międzyregionalnych j e s t problemem, który nigdy nie będzie rozwiazany. ponieważ zawsze bedzie is t n ia ło zróżnicowanie przestrzenne d z ia ła ln o śc i człowieka. Nie znaczy to jednak, że znakomita większość krajów św iata, a zwłaszcza kraje so c ja lis ty c z n e , 'bardzo s i l n i e akcen­ tuj a konieczność zm niejszania dysproporcji międzyregio­ nalnych, a wiec zm niejszenia różnic między regionami silnym i i słabymi w danym kraju." Powyższy cytat prowokuje do pytania o znaczenie terminu "dysproporcje". Jego stosowanie j e s t uzasadnione jedynie w przypadku uprzedniego określenia "proporcji" różnic między­ regionalnych, a więc różnic uznanych za dopuszczalne lub pożadane. J est to kluczowy problem każdej p o lity k i region al­ nej, można bowiem stw ierd zić, że jego rozwiazanie wyznacza doktrynę te j p o lity k i. Rozważania nad "proporcjami" międzyregionalnymi wypada rozpocząć od określen ia sfe r y , dla której różnice te sa ana- - 37 lizowane. Powszechnie przyjmuj e si*. te przedmiotem wyrów­ nywania różnic międzyregionalnych winna być afera poziomu życia (nie wchodzimy tu w skomplikowane zagadnienia defini­ cyjne związane z poziomem życia, warunkami życia, jakością życia, itp. Por. na ten temat m.in. L. Zienkowski, 1979; A. Szalai, 1980; J. Regulski, 1980; G. Gorzelak, 1986; J.Rut­ kowski , 1987). Jednak nawet tak ogólne określenie nie jest wystarczj#ce, bowiem samo sprecyzowanie zakresu kategorii, które winny podlegać wyrównywaniu, ulegało zmianom. Trzeba w tym miejscu odnieść dalsze rozważania do ogól­ nego zagadnienia sprawiedliwości spo/ecznej, w tym zaś do problematyki równości i nierówności społecznych. Ujecie regionalne jest bowiem w tym zakresie wtórne wzgledem dominujących w danych warunkach ustrojowych i społecznogospodarczych systemów wartości i ideologicznych podstaw polityki spoZecznej. • 2.4.2. Równość i sprawiedliwość społeczna Z. Morecka (1981, ss. 25-27) w syntetycznej pracy rozróżnia trzy formy równości: równość miar, równość szans, równość sytuacji. Równość miar, rozumiana jako: “jednakowe traktowanie wszystkich podmiotów społecznych (klas, grup. jednostek)" (s. 25), jest w tym ujęciu postulatem generalnym, nie mającym odnie­ sień przestrzennych czy regionalnych. Bliższego rozważenia wymagają natomiast dwie pozostałe formy równości, sa one bowiem istotnymi wyznacznikami celów rozwoju regionalnego. Równość szans Z. Morecka określa jako: "równa dla wszystkich klas społecznych, grup i jed­ nostek dostępność dróg rozwoju, zajmowania pozycji społecznych i różnorodnych związanych z tym korzyści, bez ograniczeń wynikających z pozycji społecznych zajmowanych w momencie startu łub przed nim" (s. 26). - 38 Równość sy tu a cji autorka określa jako “równość ucze­ stnictwa". Uznając te forme równości za najtrudniejsza pojęciowo oraz a n a lity czn ie, Z. Morecka wskazuje na postulat "zmniejszania różnic w sy tu a cji bytowej i środowiskowej rządzących i rządzonych, miasta i wsi oraz młodego pokolenia" (s. 27), jako na praktyczny wyraz dażenia doosiagania równości sytuacj i . Spośród obu powyższych form równości społecznej “równość szans" wydaje s ie być bardziej właściwa jako podstawa wyjściowa do określania proporcji międzyregionalnych. Implikacje tej formy równości dla problematyki regionalnej sa natychmiastowe; można wręcz postulować, by d e fin ic ja podana przez Z. Morecka z o sta ła rozszerzona tak. by brzmiała w swej środkowej c z ę śc i: “bez ograniczeń wynikających z pozycji społecznej oraz m iejsca zamieszkania". Walor tej d e f in ic j i polega na dynamicznym ujęciu procesów rozwoju jednostek i grup społecznych. Równość sy tu a c ji j e s t natomiast koncepcja statyczna, odnosi s ie bowiem do danej s y tu a c ji, wynikającej ze zjawisk i procesów przeszłych, mających często swe podłoże w obiektywnych różnicach społecznych, ekonomicznych i prze­ strzennych. Za zasada rowności szans. nie zaś równości sytu acji (określając te zasadę terminem "równość pozycji") opowiada s ie także J. Pajestka (1981, s.1 2 8 ). wskazując, że zasada równości szans j e s t bardziej sp ołecznie akceptowana. Można jednak wskazać na pewien zakres, w którym pojecie równości sy tu a cji może być przydatne do określania "pro­ porcji regionalnych", innymi 3łowy do formułowania dyrektyw społecznej p o lity k i' regio n a ln ej. Otóż nierówność sytu acji uznamy za przesłankę konstruowania proporcji regionalnych wtedy, gdy is t n ie j ą sp ołeczności te r y to r ia ln e , których potrzeby w sferze szeroko rozumianej infrastrktury społecznej oraz warunków środowiska naturalnego nie sa zaspokojone w stopniu uznanym za minimalny. Implikuje to p rzyjęcie za ło żę- - 39 nia o konieczności ok reślen ia minimalnego poziomu możliwości zaspokojenia tych potrzeb. Przytoczono wyżej pojecie sprawiedliwości społecznej. Wymaga ono głebszej an alizy. Zarówno w id eologi socjalizm u, jak i kapitalizm u, domi­ nuje merytokratyczna koncepcja sprawiedliwości społecznej, uzależnajeca w ielkość wynagrodzenia od w ielk ości i jakości wkładu pracy (por. np. Z. Borecka, 1981). Nierówności społeczne sa w myśl te j doktryny sprawiedliwe o t y le , o ile wynikaja z nierówności ta len tu i w ysiłku. W ujęciu wąsko ekonomicznym nierówności te sa pochodna różnic w efektywności wykonywanej pracy. Z punktu widzenia naszych rozważań j e s t to u jecie zde­ cydowanie zbyt wąskie. Trzeba bowiem zauważyć. iż "wynagro­ dzenie" jedynie w pewnej tylko części r e a liz u je s ie w postaci spożycia, którego w ielkość j e s t uzależniona od dochodu o trzy ­ manego za wykonana prace. Pozostała cześć j e s t realizowana w p rocesie tzw. spożycia zbiorowego, za pośrednictwem urządzeń infrastruktury sp o łeczn ej. Jak wskazuje ogromna liczba badań, dostępność do tych urządzeń j e s t s il n i e zróżnicowana przestrzennie, co j e s t zjawiskiem zupełnie naturalnym z uwa­ gi na oczywista zależność miedzy rodzajem urzadzenia, jego ekonomicznie uzasadniona w ielk o ścią oraz tzw. "promieniem obsługi" (por. np. L. Klaassen, 1974; G.T. McDonald, 1979 n t . oświaty, M. Grochowski. 1988 n t . służby zdrowia). Ponadto, tak elementarna potrzeba, jak potrzeba życia w środowisku nie zagrażającym zdrowiu może być zaspokojona w bardzo zróż­ nicowanym stopniu w zależn ości od m iejsca zamieszkania (wiecej na ten temat w pracach E. Lustacz, 1981, s s . 197 -213, także M. Jarosz, 1984). Przynajmniej te dwa aspekty sprawiedliwości społecznej i zróżnicowania poziomu życia wskazują już na konieczność poszerzenia rozważań o kontekst region aln y. - 40 2 .4 .3 . Równość a wydajność Problematykę egalitaryzmu międzyregionalnego rozpatruje s ie nieraz w kontekście dylematu "równość czy wydajność?"'. Opozycja powyższa uzewnętrznia funkcjonalna sprzeczność mie­ dzy wyrównywaniem różnic międzyludzkich lub międzyregio­ nalnych a motywacyjna rola is tn ie n ia tych różnic jako czynnika pobudzającego aktywność i inicjatyw ę gospodarcza. W przypadku sk a li regionalnej dochodzi tu je sż cz e problem po­ lity k i a lo k a c ji.z natury rzeczy ograniczonych zasobów: można kierować je do regionów rokujących większe szanse ich opłacalnego wykorzystania, można również lokować je w tych regionach, które wymagaj a pomocy z uwagi na zapóżnienie w rozwoju lub gorsze wyposażenie przez naturę, albo zanikanie dominujących dotychczas dziedzin wytwarzania. Kosztem takiej alokacji j e s t zm niejszenie ewentualnych k orzyści, które uzyskanoby dzięki inwestowaniu w regionach wyżej rozw iniętych, o lepszych warunkach prowadzenia d z ia ła ln o śc i gospodarczej (por. argumentacja przytoczona przez J. Friedmanna, C. Weavera. 1979, s . 93, 94. także 147. 148). Jak wskazuje H. Richardson (1977), dylemat "równość czy wydajność" nie j e s t pozbawiony wielu n ie ja sn o śc i, tak w war­ stwie koncepcyjnei i d e fin ic y jn e j, jak i w swych aplikacjach empirycznych. Sam H. Richardson nie zd ołał wprowadzić większej jasn o ści do omawianej problematyki, koncentrując swa uwagę raczej na krytyce dotychczasowych k o n cep cji, pomijając jednak jedno z kluczowych zagadnień - d e fin ic je "efektywności regionalnej" jako przeciwwagi "równości" (to o sta tn ie pojecie je s t znacznie lep iej rozpoznane). Można wiec powiedzieć, że dylemat powyższy j e s t raczej pewnym hasłem, prowokującym do krytycznego spojrzenia na tra ­ dycyjne dogmaty p o lity k i regio n a ln ej, niż so lid n ie sprawdzona koncepcja naukowa. Ponadto, co dyskutowano już poprzednio, w iele z rozważań prowadzonych na przykładach zaczerpniętych z rzeczyw istości systemu rynkowego nie nadaje s ie do bezpoś­ redniego zastosowania w rozważaniach nad rozwojem regionalnym w gospodarce so c ja lis ty c z n e j. - 41 Jednak w przypadku studiów regionalnych w gospodarce so c ja listy c z n e j brakuje solidnych badań nad społeczno-ekonomicznymi konsekwencjami p o lity k i regionalnej zmierzającej do niwelowania różnic międzyregionalnych. Na przykład jedna z doktryn niew ątpliw ie o znacznym sukcesie praktycznym na t le innych formułowanych i realizowanych w Polsce była koncepcja aktyw izacji obszarów słabo rozwiniętych (por. m .in. omówienie tej koncepcji dane przez B. Winiarskiego, 1980). Nie jesteśm y jednak w sta n ie wskazać na rzeczyw isty bilans stra t i zysków gospodarczych wynikających z kierowania znacznych środków do wschodniej i centralnej P olsk i. Korzyści tych działań leża ły w sfe r z e sp o łeczn ej, nie poddajacej sie jednowymiarowemu rachunkowi efektywności gospodarczej. Problem proporcji międzyregionalnych, stawiany poprzed­ nio w kategoriach spraw iedliw ości, otrzymuje tu wymiar racjo­ nalności. Łaczac te dwie płaszczyzny możemy dylemat "równość czy wydajność" przedstawić jako pytanie: czy to , co uznajemy za sprawiedliwe. je 3 t jednocześnie racjonalne? Wkraczamy w ten sposów na teren dyskusji na temat racjo­ nalności w gospodarce so c ja listy c z n e j (por. B. Kamiński, A. Łukaszewicz, 1980). Tradycyjny pogląd na ten temat gło­ s i ł , iż makrospołeczna racjonalność poddaje s ie kwantyfik acji w drodze zastosowania maksymalizacji dochodu narodowego i jako funkcji c e lu . Jak jednak przekonywująco wskazuje Z. Sa­ dowski (1980, s s . 98-105), rachunkek makroekonomiczny nie może zostać ograniczony do maksymalizowania jednej tylko ka­ t e g o r ii. Maksymalizowana w ielk ością winien być "poziom dobro­ bytu społecznego" - j e s t to jednak kategoria wielowymiarowa, trudna do o p e r a c jo n a liz a c ji, ponadto niejednoznacznie postrzegana przez poszczególne warstwy i grupy społeczne czy społeczno-zawodowe, których aspiracje co do struktury dobrobytu moga być wzgledem s ie b ie konkurencyjne. P isa ł na ten temat m .in. W. Baka (1980, s . 186): "Kryterium racjonalności w kształtowaniu celów społecznych określone j e s t bowiem przez nie dający sie sparametryzować system wartości zaakceptowanych przez społeczeństwo w danym etapie historycznego rozwoju." - 42 Stwierdzenie powyższe j e s t J. K olipihskiego (1980, s . 89): w p ełn i zgodne z poglądem " ( . . . ) racjonalność ogólnospołeczna to racjonalność uwa­ runkowana przede wszystkim społecznymi systemami w artości, ktćre k sz ta łtu ją c e le fin a ln e . Oznacza to, innymi słowy, że racjonalność w sen sie rzeczowym to wybór adekwatnego celu . a wybór metody oszczednej to racjonalność w sensie'form alnym ." Najdalej w tym pisząc (s . 94) f zakresie id zie J. Pajestka (1983), "Uważam za wskazane, aby w miarę możliwości odchodzić od wąskiego rozumienia racjon aln ości. Dlatego też za punkt w yjścia dalszych rozważań chce przyjąć najbardziej ogólne o k reślen ie, iż poszukujemy tego. co dobre dla lu dzi, poddając to rozumowemu rozpoznaniu i rozważeniu. W tym se n sie bede stosował pojecie racjonalności społeczno-ekonomicznej." (podkr. J. Paj estka) . Postawione wyżej pytanie “czy sprawiedliwe znaczy racjo­ nalne?” należy wiec p rzek szta łcić na pytanie o (społecznie akceptowany, lub wg. J, P ajestki "dobry dla ludzi") zakres tej sfery poziomu ży cia , dla którego określa s ie progi minimalne Jest to wybór p olity czn y , który nie poddaje sie rachunkowi racjonalności ekonomicznej, winien być natomiast rozpatrywany na gruncie podstawowych wartości społecznych i określania celów rozwoju. Natomiast sfera "ponadstandardowa" podlega procesom reg u la cji ekonomicznej, w proporcjach zgod­ nych z proporcjami regionalnego zróżnicowania dochodów, przy założeniu, że dochody te odzw ierciedlają poziom efektywności gospodarowani a . Podobne uwagi spotykamy także w pracach odnoszących sie do gospodarki k a p ita lis ty c z n e j. Wskazuje s ie (por, np. G. C. Cameron, 1974, s .2 ) . że wybór miedzy lokowaniem aktywności ekonomicznej państwa w regionach już rozw iniętych, o wysokim - 43 poziomie życia lub te ż w regionach peryferyjnych, ze znaczymi problemami społecznymi, nie j e s t wyborem opartym o przesłanki ekonomiczne, lecz p o lity czn e. Isto ta problemu "równość czy wydajność” przesuwa s ie w ten sposób z poziomu teoretycznego do praktycznych dyrektyw dla p o lity k i regio n a ln ej. J est to zagadnienie, które bę­ dziemy rozpatrywali w o sta tn ie j części pracy, poświeconej pozytywnym propozycjom pod adresem p o lity k i regionalnej w warunkach przezwyciężania kryzysu i wprowadzania reformy. 2 .4 .4 . Egalitaryzm a uniform izacja Początki budowy systemu so cja listy czn eg o przyniosły "najtwardsze" sformułowania w zakresie doktryny niwelowania różnic międzyregionalnych: zasada równomiernego rozmiesz­ czenia s i ł wytwórczych miała być droga do wyrównywania re­ gionalnych poziomów spożycia, co op ierało s ie na założeniu o szczególnym znaczeniu in d u s tr ia liz a c ji w promowaniu rozwoju. Pochodna tego założenia była teza o miastotwórczej r o li przemysłu, prowadzeca do zjawiska "ułomnej" lub "opóźnionej" urbanizacji (por. np. B. Jałow iecki, 1982b). Jak jednak wska­ zują wyniki porównawczych badań miast polskich (G. Gorzelak, 1985a), teza ta sprawdza s ie jedynie w przypadku miast naj­ mniejszych, o znacznym udziale ludności r o ln ic z e j, w których wprowadzenie przemysłu prowadzi do awansu cywilizacyjnego i rozwoju usług. Wmiastach tych przemysł rzeczyw iście spełnia role miastotwórcza, przyczyniając s ie do rozwoju usług, infrastruktury m ie jsk ie j, przejmowania m iejskiego sty lu życia . W większych miastach występuję konkurencja funkcji przemysłowych i usługowych. przejawiajaca s ie na rynku pracy oraz w ro zd ziale środków na inw estycje, które moga być przeznaczane na rozwój infrastruktury m iejskiej lub na dalszy rozwój przemysłu. Dominacja funkcji przemysłowych, której nie towarzyszy równoczesny rozwój sfery pozaprodukcyjnej, nie przyczynia s ie do poprawy warunków życia mieszkańców i roz­ woju tych miast (gdy rozwój rozumiemy 3 z e r zej, niż tylko wzrost liczb y lu d n o ści). - 44 Konsekwencja zasady równomiernego rozmieszczenia s i l wytwórczych j e s t utożsamianie egalitaryzmu z uniform izacja. Dążenie do zapewnienia równego poziomu życia w zuniformizowanych strukturach gospodarczych prowadzi do jednakowego stylu życia. Dowodów na rozpowszechnienie tego sposobu myślenia polska przestrzeń dostarcza w iele. Argumentów przeciwko utożsamianiu egalitaryzmu z u n ifor­ mizacja można przytaczać w iele. Podnosi s ie wiec, że zróżni­ cowanie środowiska życia • człowieka j e s t istotnym elementem jakości życia (A. Kukliński, 1977, s. 56). Poparciem tych te z sa studia socjo lo g iczn e wskazujące na symboliczne znacznie przestrzen i i id en ty fik a cji z własnym miastem, d z ie ln ic a , wsia. co odgrywa isto tn a role w o s ią ­ ganiu pełni rozwoju danej sp o łeczn o ści. A. W allis (1978, s.13) w ten sposób akcentwał ro le rozm aitości: "Rozmaitość przedmiotów, jakimi wypełnione sa omawiane obszary (św iątynią, m ieszkanie, centrum małego m iasta, przyp. G. G .), a zwłaszcza przedmiotów o wartości a r ty sty c z n e j, wiąże s ie - w oczach najbardziej zainteresowanych - z ich znaczeniem symbolicznym lub wspomnieniowym. ( . . . ) Dzięki temu wnętrza te pełnia doniosła role identyfikacyjna oraz integracyjna." Przeciwko uniform izacji regionalnej przemawiają również procesy sp e c ja liz a c ji struktur regionalnych. Podkreślał to m.in. S. M. Komorowski (1978. s . 84), pisząc: "Wydaje s i e , że przyszłość leży nie w uniform izacji, a w s p e c ja liz a c ji regionów, co w konsekwencji musi pro> wadzić do ich różnicowania." Wskazuje s ie także na negatywne skutki zabiegów unifoi— mizujacych warunki funkcjonowania systemów społeczno-gos­ podarczych o odmiennych strukturach i znajdujących s ie na różnych poziomach rozwoju - przykład konsekwencji "szoku uniform izacji" końca la t czterd ziesty ch w wyżej rozwiniętych - 45 europejskich krajach so cjalistyczn ych j e s t tu niezwykle instruktywny (por. G. Gorzelak, J. Kotyński, A. Kukliński. 1988). Szczególnego poparcia tezom o szkodliwości uniformi­ za c ji gospodarczej, sp ołecznej, kulturowej, informacyjnej, daje J. K olipiński (1980). P isze on, opierając swe wywody na wnioskach wynikających z zasad ogólnej t e o r ii systemów: " ( ...) złożoność i różnorodność sa n a jisto tn ie jsz a zasada konstruowania wyższych form życia." (s. 154). I dalej (s s . 155-156): "Wykorzystując w procesach wyboru i w kierowaniu rozwojem przestrzennym różnorodhość form czynnościowych i w konsekwencji skutków, możemy zwiększać swobodę ludzkiego manewru. A przecież społeczny podział pracy i sp e c ja liz a c ja to warunek skutecznych działań zbiorowych. ( . . . ) Związki miedzy ładem i różnorodnością wymagają w reszcie, aby ponownie przypomnieć. że w szelkie korzyści płynące z różnorodności moga ujawnić s ie tylko wtedy, gdy różnorodność ta je s t uporządkowana, a wiec panuje w niej pewien ład." Utożsamianie ład u -(n ie wnikamy w złożoność tego pojęcia, aprobując sformułowania K. Secomskiego, 1983; J. Goryńskiego, 1982; J.K olipińskiego w cytowanej tu pracy) z "URorzadkowana różnorodnością" j e s t niezwykle instruktywne. Wynika z tego, że uniform izacja, tak jak i chaos, bałagan, j e s t zaprzeczeniem ładu. Uniformizacja - przeciwieństwo róż­ norodności - prowadzi do za sto ju , zaniku. Zanik różnorodności w system ie, jakim j e s t organizm żywy - do jego śm ierci. Jeż li przywołamy w dodatku słuszna teze K. Secomskiego o ko­ niecznej jedności ładu społecznego, ekonomicznego i prze­ strzennego, to musimy zgodzić s ie ze stwierdzeniem o szczególn ie niekorzystnym wpływie zabiegów uniformizujacych struktury regionalne na generalne procesy rozwoju społeczno- - 46 gospodarczego. W uniform izacji, podobnie jak w nadmiernym egalitaryzm ie, możemy upatrywać wiec jednego z czynników słabej dynamiki procesów rozwoju. 2 .5 . Region versus sektor Problem r e la c ji układów działowo-gałeziowego i reg io ­ nalnego zo sta ł postawiony przez W. Lissowskiego (1965) w klasycznym już opracowaniu, które sta ło Sie przedmiotem duskusji trwajacej do chw ili obecnej. Niewątpliwą zasługa W. Lissowskiego było stw ierdzenie (s s . 9. 10), ż e : " ( . . . ) oba układy sa odrębnymi (alternatywnymi) prze­ krojami tego samego programu (ważne je st także uświadomienie sobie skutków tej alternatywności) a nie stanowią części wzajemnie s ie uzupełniających (kom­ plementarnych) jednego programu rozwoju. ( . . . ) Po­ d e jśc ie to j e s t zupełnie odmienne a n iż e li aktualny po­ gląd w iększości polskich regio n a listó w . Na ogół uważa s ie u nas, że układ działowo-gałęziowy i układ reg io ­ nalny ‘powinny 3 ie wzajemnie u zupełniać’ . Ten niejasny p ostulat oznacza mniej wiecej t y le , że r e g io n a liśc i uzupełniają układ działowo-gałęziowy o element prze­ strzenny, przy czym zakłada s i e . że w dobrze skoordy­ nowanym planowaniu oba układy reprezentują te same ten­ dencje (in te r e s ogólnogospodarczy) a zatem cały problem polega na dobrej organizacji planowania. Innymi słowy widoczna dla mnie sprzeczność tendencji obu układów interpretuje s ie jako błędy w organizacji planowania. Powoduje to s e r ie posunięć organizacyjnych, utru­ dniających rozwiazanie problemu, który tkwi g łe b ie j , nie tylko w organizacji planowania." W. Lissowski id z ie dalej w ujawnianiu rzeczywistych r e la c ji miedzy układem działowo-gałęziowym a regionalnym. Na s . 43 p isze o sprzecznościach miedzy nimi, identyfikując modelowe sytuacje ich ujawniania s ie : - 47 "Sprzeczność miedzy regionami a gałęziami mo2na sprowadzić do dwu typowych sy tu a c ji, które powstają, kiedy gała2 proponuje dla uzyskania zało2onych efektów produkcyj no-usługowych: a) zbyt mała ilo ś ć lo k a liz a c ji. tworząc mało w ielkich zakładów, podczas gdy regiony byłyby zainteresowane w większej ilo ś c i mniejszych zakładów. b) lo k a liza cje w punktach, które przynajmniej niektóre regiony uwaZaja za niewłaściwe." Przytoczyliśmy tak obszerne cytaty z pracy W. L is­ sowskiego, poniewag - mimo upływu ponad dwudziestu lat od mo­ mentu powstania jego pracy wywody w zamieszczone w cytowanej pracy nie tracą na aktualności. D zieje s ie tak równieg pomi­ mo napisania kilk u opracowań, w których pojecie sprzeczności, o których mowa. w ogóle nie występuję, a zo sta je zastąpione dość abstrakcyjnymi, nie odwołującymi s ie do oczywistej wręcz rzeczyw istości naszego kraju, rozważaniami n t . "integracji gospodarki przestrzen nej” (por np. A. K lasik, 1979, szcze­ gólnie rozdz. 2 p kt. 3 ). Jednak wyniki wielu badań, głównie zaś Diagnozy gospodarki przestrzennej Polski wskazu­ ją , 2e powy2sze sprzeczności is t n ie j ą , co w iecej, sa na ty le o s tr e . 2e moga zostać uznane za j eden z czynników d estabi lizujacych procesy rozwoju, w tym tak2e rozwoju regio­ nalnego . Sprzeczności układów działowo-gałeziowego i regionalnego rozgrywają s ie w sferze systemu zarządzania, a ich skutki m aterializuja s ie w zagospodarowaniu p rzestrzen i: strukturze majątku trwałego i przestrzennych relacjach miedzy posz­ czególnymi jego elementami. Zatrzymajmy s ie na b li2 szej a n a liz ie wzajemnych r e la c j i obu tych układów w systemie zarzadzania. System zarzadzania j e s t zorganizowany w dwóch h ie­ rarchicznych układach: działowo-gałęziowym i terytorialnym. S. M. Komorowski u ja ł to nastepujaco (1978, s. 82): - 46 "Układ administracyjny operuje organizacja tery torialn a i organizuje system realny w podsystemach, które nazy­ wamy regionami. W Polsce za regiony uważamy wojewódz­ twa, tzn. respektujemy pragmatyczna d e fin ic je regionu". i d a le j : "Układ gospodarczy operuje w ramach działowo-gałeziowej organizacji d z ia ła ln o śc i gospodarczej i organizuje system realny w podsystemach resortowych, które maja strukturę hierarchiczna. J e ś li jednak chodzi o prze­ strzenne rozm ieszczenie d z ia ła ln o śc i gospodarczej, to, choć realizowana j e s t ona w sen sie decyzyjnym w ukła­ dzie gospodarczym, odnoszona j e s t jednak do układu administracyjnego i przynajmniej nominalnie j e s t przed­ miotem uzgodnień. (W praktyce jednak układ admini­ stracyjny j e s t czynnikiem biernym w stosunku do in i­ cjującego układu gospodarczego - przyp. S. M. Ko­ morowsk i) " Tak zarysowany układ zarzadzania należy rozszerzyć o tr z e c ie ogniwo - Centrum, określające warunki funkcjonowania pozostałych dwóch ogniw i znajdujace s ie wraz z nimi w określonym układzie zależn ości kompetencyjnych. Każde z tych ogniw systemu zarzadzania reprezentuje właściwy sobie in­ te r e s, kieruje s ię własna "funkcja celu". Funkcje te sa dość trudne do sprecyzowania (por. np. A. Jewtuchowicz. 1987, gdzie analiza funkcji celu układu, jakim j e s t miasto, doprowadziła do określenia je j jako "przetrwanie"), nie sś także niezmienne. Układ zależn ości między trzema ogniwami systemu zarza­ dzania można schematycznie przedstawić następująco: - 49 Oznaczenia: C - Centrum T - jed n o stk i układu tery to ria ln eg o (województwa. m iasta, gminy) r - jed nostki układy działow o-gałęziowego (zjednocznia, zrzeszen ia , przedsiębiorstwa) V ujęciu normatywnym należy postulować równoprawność za­ rysowanych'wyżej ogniw, polegającą na braku trw ałej dominacji i trwałego podporządkowania. Isto tn e j e s t , by układy P i T były w sta n ie podejmować decyzje ich dotyczące. Założenia powyższe nie oznaczają postulowania z n ie s ie n ia poaporzadkowah hierarchicznych - zakres ich oddziaływania powinien być jed ­ nak ograniczony do przypadków ewentualnych sprzeczności decy­ z j i podejmowanych na danym szczeb lu z decyzjami podejmowanymi na szczeb lu wyższym. K onflikty powstałe w trakcie podej­ mowania d ecy zji powinny być rozwiązywane zgodnie z ustalonymi procedurami. Sprecyzowania wymagaj a "funkcje celów" poszczególnych układów. Mówiąc n a jo g ó ln iej, funkcje te można sformułować następuj a co : - Centrum: zapewnienie długofalowych, strategicznych podstaw rozwoju kraju, jego in teg ra ln ości te r y to r ia l­ nej: realizow anie interesów ogólnopahstwowych; - układ przedsiębiorstw : prowadzenie d z ia ła ln o śc i gospo­ darczej zgodnie z zasadami m ikroracjonałności ekono­ micznej . Zapewnianie d zięk i te j d z ia ła ln o śc i warunków do rozwoju; - układ te r y to r ia ln y : zaspokajanie potrzeb mieszkańców w sfe r z e in frastruktury sp o łeczn ej, ładu społecznego, ja k o ści środowiska naturalnego. Takie postulatywne o k reślen ie funkcji celu poszcze­ gólnych układów nie wnika w zakres środków i instrumentów ich r e a liz a c j i. Wskazuje ono jed yn ie na podstawowe c e le , jak ie układy te winny osia g a ć. J e ż e li jednak np. przedsiębiorstwo uznaje, że wyżej sformułowany cel jego funkcjonowania - 50 maksymalizacja efektu ekonomicznego i zapewnienie podstaw przysziego rozwoju - wymaga sp ełn ia n ia fu n k c jii opiekuńczych wzgleaem • zaZogi przedsiębiorstw a {budowa żłobków. zaopa­ trzen ie handlowe. budowa mieszkań) - tc oczyw iście może podjąć s ie ta k iej d z ia ła ln o ś c i (w ramach posiadanych środków : obowiązujących i : opisów) . Podobnie, jednostki układu t e ­ rytorialn ego moga ,;ostać zmuszone go podejmowania dochodowej d z ia ła ln o śc i gospodarczej, ’by być w sta n ie zaspokoić potrze­ by mieszkańców. W obu wypadkach sa to jednak środki o sia g a nia celów podstawowych, które nie moga stać s ie celami samoistnymi - i które nie moga być podstawa do dokonywania ocen funkcjonowania danej jednoski (przedsiębiorstw a, woje­ wództwa. gminy). W sz c z e g ó ln o śc i, jedyn ie Centrum powinno być odpowiedzialne za "realizow anie in teresu ogólnospołecz­ nego” ( j e ż e li można go w ogóle zop eracjonalizow ać), a zadanie tak ie nie może zostać wpisane w r e je s tr zadań jednostek układu P lub T (por. L. Zienkowski. 1986, s . 11, 12). Jednym z celów ogólnopaństwowych j e s t zapewnienie in te ­ gracji celów w makrospołecznym układzie gospodarczym, jakim j e s t gospodarka krajowa (J. P ajestka. 1983. s .3 8 ) . Nadmier­ na heterogeniczność celów może utrudniać, lub wręcz uniemoż­ liw iać funkcjonowanie tak iego makroukładu. Zadaniem Centrum j e s t wiec stw orzenie takich warunków funkcjonowania pozosta­ łych dwóch układów. aby in te r e sy poszczególnych elementów układu społeczno-gospodarczego były możliwie niesprzeczne (np. przedsiębiorstw u nie powinno opłacać s ie n iszc ze n ie środowiska, co uwolniłoby układ regionalny od konieczności jego rek u lty w a cji). Na t le powyższych rozważań możemy p rzystąpić do przed­ staw ienia schematycznego opisu rzeczyw istych za leżn o ści układów C, P i T w warunkach gospodarki p o ls k ie j . Poniższy schemat prezentuje z a le ż n o śc i, ja k ie m iały m iejsce w system ie gospodarczym do la t siedem dziesiątych; - 51 - Schemat ten reprezentuje scentralizowany system zarzadzania gospodarka narodowa. Zarówno układ P, jak i T. sa h iera rch iczn ie podporządkowane Centrum. Dominacja P nad T (o której p is a ł S. M. Komorowski) była wynikiem realizowanej s t r a t e g ii intensywnej in d u s tr ia liz a c ji i poświecenia potrzeb bie2acych na rzecz przyszłych k o rzy ści. Priorytetowe znacze­ nie przemysłu, "nośnika postępu", podporządkowywało w szelkie in ter e sy zadaniom związanym z jego rozbudowa. Tendencję te wspomagało powszechne prześw iadczenie społeczne, zgodnie z ktćrym uprzemysłowienie było jedyna szansa rozwoju, szcze­ góln ie w przypadku regionów zacofanych. Stad te2 ewentualne sprzeczności miedzy układami P i T rozwiązywane były z ko­ rzy ścią tego pierwszego. Następny schemat przedstawia modelowa sytuacje la t s i e ­ dem dziesiątych : - 52 Generalny obraz za leżn o ści j e s t podobny: system zcen­ tralizowany w swej is t o c i e p ozostał niezm ieniony, a nawet, w o d n iesien iu do układu tery to r ia ln e g o można mówić o jego siln ie jsz y m u zależn ien iu od Centrum, co było wynikiem zmniej­ szenia obszaru. a wiec i p oten cjału województw, wzmocnienia r o li PZPR w zarzadzaniu terenem (powoływanie pierwszych sekretarzy wojewódzkich na funkcje przewodniczących WRN) oraz przekazania przemysłu terenowego pod zarzad centralny.. Lata sied em dziesiąte p rzyn iosły jednak nowe zjawisko: wzrost r o li tzw. grup nacisku, zwiazanych z przemysłem wydo­ bywczym i ciężkim (głównie hutnictwem ). Z punktu widzenia naszych rozważań is t o t n e s s regionalne związki tych grup. Reprezentowały one in te r e s władzy niektórych tylk o regionów, głównie zaś Górnego Slaska i Zagłębia. Stad te ż pojawienie s ie na powyższym schemacie zwrotnych sprzężeń od P i T do C jednak sprzeżeń słabych, reprezentujących nie za leżn o ści powszechne, lecz ograniczone do bezpośredniego oddziaływania na decyzje Centrum niektórych tylk o branż i niektórych tylko regionów. Sprzeżenia te można o k r e ślić mianem p atolo­ gicznych, były one bowiem oparte na pozaformalnych środkach oddziaływania. W 1982 roku zapoczątkowano przeobrażanie systemu zarzą­ dzania i planowania. Zmiany wprowadziły nowy układ z a le ż ­ ności : Zanikowi u le g ło bezpośrednie podporządkowanie jednostek układu P wzgledem Centrum. Narzędzia władcze zastąpiono (przynajmniej w c z ę śc i) narzędziami ekonomicznymi (por. M. Kulesza, 1987, s . 4 7 ). Przedsiębiorstw a uzyskały pewna - 53 autonomie w podejmowaniu d ecy zji dotyczących przedmiotu, spo­ sobu i lo k a liz a c ji produkcji, zaopatrzenia i zbytu. Planowa­ nie p r z e sta ło być dyrektywne. ustrukturalizowane h ierar­ c h ic zn ie . s ta ło s ie planowaniem zbliżonym do indykatywnego. P rzedsiębiorstw a wyposażono w uprawnienia do decydowania o sposobie wykorzystania powierzonego im w użytkowanie kapitału oraz Wygospodarowanych środków. Podobne zmiany nie n a stą p iły jednak w relacjach Centrum z układem terytorialnym . Ten o sta tn i n ie uzyskał ani równo­ ważnej układowi P autonomii decyzyjnej (np. planowanie przestrzenne pozostało w dalszym ciągu shierarchizow ane). ani też nie z o s ta ł wyposażony w podobny zakres n iezależn ości ekonomicznej. Zmiany r e la c j i C - T były znacznie m niejsze, niż r e la c j i C - P. W r e z u lta c ie , dominacja układu działów o-gałeziowego nad terytorialnym nie u le g ła o sła b ie n iu , zm ieniły s ie jedynie je j źródła. W system ie zcentralizowanym dominacja ta wynikała ze s t r a t e g ii rozwoju przy jednoczesnym równorzędnym podporząd­ kowaniu obu omawianych układów Centrum. W latach siedem­ d z ie sią ty c h powstanie branżowo-regionalnych grup nacisku wy.aczyło nieco ten obraz, n ie naruszając jednak jego is t o t y . Natomiast dotychczasowe rozwiazania wynikające z reformy gospodarczej la t osiem d ziesiątych - przy ca łej ich ograni­ czoności - znacznie bardziej u n ieza leżn ia j a od Centrum układ działow o-gałęziow y niż układ te r y to r ia ln y , co nie pozwala na wzmocnienie relatywnej pozycji tego o sta tn ieg o wzgledem jego produkcyjnego patnera. Powstaje w tym m iejscu pytanie o zakres reprezen­ tatywności powyższych uwag d la całego układu europejskich krajów so c ja listy c z n y c h . Czy trwała dominacja układu P nad T je s ty lk o sp e c y fic z n ie polskim zjawiskiem, czy te ż zachodzi tak e w szerszej sk a li międzynarodowej? W lite r a tu r z e znajdujemy cząstkowe potwierdzenia is tn ie n ia ogóln iejszych praw idłow ości. Po pierw sze, zakres danego przez J. Kornai'a opisu da­ leko wykracza poza gospodarkę w egierska. na podstawie której - 54 był dokonany, stad te ż można wnioskować, iż ogólne mechanizmy funkcjonowania gospodarek państw so c ja listy c z n y c h sa bardzo z b liż o n e .' Odwołując s ie do koncepcji R. Szula (1983, s s . 94 i d a lsz e , także 1985) możemy wskazać, że w gospodarkach tych państw dominuje zawodowa (branżowa) lo ja ln o ść o rg a n iza cji gospodarczych, zaś lo ja ln o ść te r y to r ia ln a odgrywa znacznie mniejsza r o le . P rzedsiębiorstw o "czuje sie" bardziej zw iazane z własna branża lub z innymi przedsiębiorstw am i. z k tó ­ rymi wchodzi w z a leżn o ści kooperacyjne. natomiast potrzeby układu te r y to r ia ln e g o . na którym jego d z ia ła ln o ść j e s t zlokalizow ana, ’nie sa istotnym wyznacznikiem jego zachowań. Po wtóre, proces u n iform izacji s f e r realnych (por. G, Gorzelak. J. K otyński. A. K ukliński, 1988) wskazuje, że realizowane s tr a te g ie rozwoju były bardzo do s ie b ie z b liż o ­ ne. Priorytetow e znaczenie przemysłu c ie ż k ie g o i surowcowego w bezpośredni sposób przydawało tym dziedzinom gospodarki również p rio ry tety decyzyjne, podporządkowując rozwój innych układów (także w iec układów regionalnych) interesom branż o znaczeniu uznanym za podstawowe. Trzeba dodać, że branże te miały wyraźne preferencje lo k a liza cy jn e, w których występo­ wanie surowców oraz dążenie do k oncentracji przestrzennej odgrywały dominującą r o lę . A. Kukliński (1983, s s . 279-281)) tr a fn ie i sy n tetyczn ie sformułował is t o t ę modelu pierwotnej s o c ja lis ty c z n e j indu­ s t r i a l i z a c j i . Była to in d u s tr ia liz a c ja forsowna, eksten­ sywna, zasobochłonna (w tym surowco- , tran sp orto- i teren ochłonna), niezrównoważona w u jęcia ch strukturalnych i prze­ strzennych. Model ten ma bez w atpienia znacznie szerszy walor o g ó ln o ści, nie ogranicza s ie jedyn ie do P o lsk i. Podob­ n ie. op is generalnych prawidłowości "społecznego wytwarzania przestrzen i" , dany przez B. Jałow ickiego (1988b), określonych na podstawie obserwacji P o lsk i, odnosi s ie także do innych europejskich krajów so c ja listy c z n y c h . W pracach powstałych poza Polska znajdujemy po­ tw ierdzenie powyższych te z .. Tak np. J. Musil (1984, s . 256), opisując przypadek fazy forsownego rozwoju Czecho- Słow acji stw ierdza analogiczne zjaw iska, o jak ich by/a wyżej mowa: podporządkowanie planowania przestrzennego planowaniu gospodarczemu, podporządkowanie rozwoju sfe r y pozaproduk­ cyjnej rozwojowi sfe r y produkcyjnej. Zjawiska te sa niczym innym, jak przyczyna i wyrazem dominacji sektora nad re g io ­ nem. Można w iec przypuszczać. ze znaczna doza prawdopodo­ bieństw a, że dominacja ta j e s t trwa/a cecha n ie zreformowanej gospodaki s o c ja lis ty c z n e j i że zjaw iska i procesy występuj ace w naszym kraju w m niejszej lub w iększej mierze sa reprezen­ tatywne dla ca łej zbiorow ości krajów so c ja listy c z n y c h . Wskazuje na to także syntetyczna praca K. M ichailovica (1975) . R ozdział 3. TEORIE ROZWOJU REGIONALNEGO 3 .1 . Teorie rozwoju regionalnego - próba system atyzacji i W polskojęzycznej lite r a tu r z e n ie spotykamy całościow e­ go, krytycznego przeglądu światowych t e o r ii rozwoju reg io n a l­ nego. Poszczególne te o r ie sa omawiane n ie z a le ż n ie , ze spora­ dycznymi ty lk o odniesieniam i do ujęć konkurencyjnych (jednym z n ie lic z n y c h . choć także niepełnych, opracowań opublikowa­ nych w P olsce j e s t przegląd dokonany przez T. Hermansena, 1974). Przystępując do syntetycznego, porównawczego przeglądu światowych t e o r ii rozwoju regionalnego wkraczamy wiec na teren dość dobrze opracowany we fragmentach. jednak pozbawiony w jeżyku polskim u jęć syntetyzujących, 3.1 1. T eorie rozwoju regionalnego a makroteorie rozwoju Pierwszym zagadnieniem, ja k ie trzeba rozważyć, j e s t spo­ sób system atyzacji t e o r ii rozwoju regionalnego, która wykra­ czałaby poza ich k la s y fik a c je oparte na wyjściowych charakte­ rystykach makroska 1owych. Jednym* z takich sposobów system atyzacji j e s t podział t e o r ii rozwoju regionalnego według stanow iska, ja k ie te o r ie - 56 te zajmują względem podstawowego problemu. którym j e s t zróżnicowanie m iędzyregionalne. Możemy badać p o/ożenie poszczególnych t e o r ii na o s i . której bieguny so wyznaczone przez opozycje: wyrównywanie — różnicow anie, polaryzacja. Sposób ten pozwala na ich o d n ie sie n ie do z a /ó teh czynionych przez u ję c ia makroskopowe. z których t e o r ie te s ie wywodzą, jak również na powiazanie t e o r ii rozwoju regionalnego z doktryna (doktrynami) p o lity k i r e g io n a ln e j. Tabela 2 przedstawia w schematycznym u jęciu te o r ie rozwoju regionalnego wedZug wspomnianego wyżej kryterium. Wyróżniają s ię te o r ie , w których różn ice te sa traktowane jako zakZócenie procesu rozwoju oraz te o r ie , zgodnie z którymi różnice m iędzyregionalne sa nieuniknione, wynikają bowiem z naturalnych cech samego rozwoju spoZeczno-gospodarczego. W ta b e li prezentowane sa także te o r ie makro­ skopowe, bedace punktem w yjścia .te o r ii regionalnych (na temat przeglądu, system atyzacji oraz dyskusji t e o r ii rozwoju r e g io ­ nalnego zob. m .in .: T. Hermansen, 1974; S. Holland, 1976a, 1976b; J. Friedmann, C. Weaver, 1979; N. M. Hansen, 1981: C. Weaver, 1981; J. Kowalski. 1981; J. J. P a la c io s, 1986). Tabela 2 wymaga komentarza. Po pierw sze, w iększość prezentowanych tu koncepcji teoretycznych staw ia so b ie za zadanie w yjaśnienie mechanizmów rządzących procesami rozwoju, w tym rozwoju regionalnego. Występują tu jednak dwa w yjątki: te o r ia rozm ieszczenia siZ wytwórczych oraz koncepcja rozwoju od doZu sa teoriam i normatywnymi, n ie zaś w yjaśniającym i,, podobnie jak nie wyróżniona w ta b e li koncepcja kompleksów terytorialno-produkcyjnych, wchodząca w szeroki zestaw t e o r ii rozwoju niezrównoważonego. Po w tóre, wyraźnie uwidocznia s ie zgodność zaZożeh makroteorii rozwoju z twierdzeniam i formuZowanymi na gruncie odpowiadającej j e j t e o r i i rozwoju regionalnego (koncepcja rozwoju od doZu n ie znajduje żadnej "m acierzystej" makro­ t e o r ii) . Wyjątkiem j e s t tu te o r ia rozm ieszczenia siZ wyt­ wórczych, bowiem. jak ju t wśpomniano w rozdz. 2, n ie można je j wywieść od j e j m akroteorii. - 57 Tabela 2. Równowaga (wyrównywanie) neoklasyczna rozwoj u te o r ia te o r ie rozwoj u te o r ie rozwoj u r e g io n a l­ nego neoklasyczna te o r ia rozwoju Nierównowaga (polaryzacj a) te o r ia rozwoju n ie ­ zrównoważonego ! te o r ia k o lo n iz a cji wewnetrzej 1 marksistowska te o r ia rozwoj u ! rozwój niezrównoważony 1 k o lo n izacja wewnętrzna te o r ia rozm ieszczenia s i ł wytwórczych i marksistowska teo r ia 1 rozwoju regionalnego ! rozwój "od dołu" Po t r z e c ie w reszcie, w każdej t e o r ii rozwoju re g io ­ nalnego można wskazać na te je j c z ę ś c i, które odnoszą s ie do mechanizmów i prawidłowości powstawania różnic m iedzyregionalnch. Poszczególne te o r ie wskazują na odmienne przyczyny tych ró żn ic, formułuje odmienne wnioski prognostyczne, d ostarczają również p o lity c e region alnej odmiennych s u g e s tii ich niwelowania. 3.1 ’.. Teorie rozwoju regionalnego wobec czynników rozwoju regionów i różn ic międzyregionalnych W p rezen ta cji podstawowych założeń i stanowisk t e o r ii rozwoju regionalnego ograniczymy s i e do t e o r ii okresu powojennego. T eorie te k orzystając z dorobku w cześn iejszego. - 58 uwzględniaj a nowe jakościow o procesy rozwoju, w tym także rozwoju regionalnego, które w ystą p iły w tym w łaśnie o k r e sie . Do zjawisk tych należy z a lic z y ć : - ograniczenie wolnej konkurencji przez rozwój monopoli. Później zaś korporacji ponadnarodowych oraz wzrost r o li interwencjonizmu państwa. które to zjaw iska, choć zapoczątkowane w o k resie przedwojennym. s t a ły s ie podstawowymi czynnikami określającym i . mechanizmy rozwoju w s k a li światowej; - powstanie systemu państw so c ja lis ty c z n y c h , d ostar­ czających nowych doświadczeń, w tym także w zak resie rozwoju regionalnego; - radykalne wzmocnienie r o li p o lity k i region aln ej w wy­ soko rozw iniętych krajach k a p ita listy c z n y ch ; - załamanie s ię systemu k o lo n ia ln eg o , z a stą p ien ie eks­ p lo a ta c ji k o lo n ia ln ej ek sp lo a ta cja n eok olon ialn a; - wzajemny przepływ id e i i koncepcji między teoriam i wzrostu krajów rozw ijających s ię i teoriam i rozwoju regionalnego; - w e jśc ie gospodarki światowej w fazę tr z e c ie j rew olucji naukowo-technicznej, zm ieniającej r e la c je czynników rozwoju i stw arzającej nowe mechanizmy wzrostu. Tabela 3 pozwala na p rześled zen ie w syntetycznym u jęciu stanow isk, ja k ie poszczególne te o r ie zajmują względem podsta­ wowych problemów rozwoju region aln ego. Za problemy ta k ie uznajemy czynniki rozwoju regionów oraz przyczyny i mecha­ nizmy powstawania różn ic m iędzyregionalnych. Nie j e s t celem te j pracy erudycyjny przegląd is tn ie ją c y c h stanowisk teoretyczn ych. chodzi w n iej raczej o wydobycie ze światowego dorobku t e o r ii rozwoju regionalnego tych jego e l e ­ mentów, które moga okazać s ię przydatne do a n a liz gospodarki s o c j a lis t y c z n e j , tak w warstwie eksp 1ikatywnej , jak i — w pewnym zak resie - normatywnej. Dlatego te ż poprzestaniemy na - 59 powyższej skrótowej p r e z e n ta c ji, a w kolejnym punkcie rozpa­ trzymy, co w istn ie ją c y c h teo ria ch - wykształconych przecież głównie na gruncie a n a liz gospodarki k a p ita listy c z n e j oraz krajów słabo rozw iniętych - nadaje s ie do opisu i w yjśnienia ekonomi i K ornai' o w sk iej. 3 .2 . Teorie rozwoju regionalnego a gospodarka so c ja listy c z n a Przegląd światowych t e o r ii rozwoju regionalnego dokona­ ny po rozpatrzeniu koncepcji teoretycznych 3łużacych a n a liz ie procesów tego rozwoju w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j ,' stwarza podstawy do podjęcia próby oceny poszczególnych t e o r ii z punktu w idzenia ich przydatności do opisu oraz w yjaśnienia zjawisk i procesów zachodzących w gospodarce realnego so c ja ­ lizmu. Można bowiem postawić h ip o tezę, iż niektóre z obser­ wacji i uogólnień zawartych w przywołanych tu teo ria ch , choć odnoszące s ie do r z e c zy w isto ści krajów k a p ita listy czn y ch , zachowują swój walor także w odmiennych warunkach u stro­ jowych. Z n alezienie takich koncepcji umożliwi poszerzenie teoretycznych podstaw a n a liz rozwoju regionalnego w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j . Przesłanki do ta k ie j h ip otezy wynikają z powszechności przestrzennych uwarunkowań procesów społeczno-gospodarczych, takich jak opór o d le g ło ś c i, wpływ cech przestrzen i fiz y tz n e j na d z ia ła ln o ść gospodarcza, oddziaływanie te j d z ia ła ln o śc i na Środowisko naturalne. Uwarunkowania te w znacznej części oddziałują podobnie w różnych systemach społeczno-gospodar­ czych. W gre wchodzą także inne argumenty, przemawiajace za potrzeba poszukiwania uniwersaliów w analizowanym dorobku teoretycznym . Sa one oparte na powszechności fundamentalnych pre ekonomicznych i społecznych, których zakres wykracza por. ramy systemów politycznych i gospodarczych. Badanie adekwatności poszczególnych t e o r ii przeprowa­ dzimy droga e lim in a c ji. Uznamy po pierw sze, że te o r ia nie sp ełn ia warunków przydatności dla naszych potrzeb, j e ż e li okaże s i e , że opiera s ie ona na założen iach ogólnych, które w c a ło ś c i n ie sa spełn ione w gospodarce s o c ja lis t y c z n e j . Po (T. Hagestrand, 1952; J. Lasuen, 1973; J. Friedmann, 197; A. Pred, 1973a,b; innowacji i dyfu­ zji innowacji) (A. 0. Hirschman, 1958) (F. Perroux, 1955 J. Boudeville, 1966, 1974) Rozwoju niezrów­ noważonego (G. Myrdal, 1957) (D.C. North, 1955 teoria bazy ekonomicznej) Tabela 3. Teorie rozwoju regiona1nego Neoklasyczna (G.H. Borts, J.L. Stein. 1964) Aglomeracja i koncen­ tracja wiodących dzie­ dzin wytwarzania. Efekty mnożnikowe. Jak Perroux we wczes­ nych stadiach. Później przeciwdziałanie niekorzyściom koncentra­ cji i kurczeniu sie rynku w regionach za­ cofanych . Koncentracja działal­ ności, wzrost potencjadzięki bliskości, łat­ wości kontaktów i wymia nie informacji. Dyfuzja innowacji czynnikiem rozwoju regionów opóź­ nionych . Kumulatywny proces akumulacji czynników produkcji w regionach wiodących. Korzystanie z przepływów z regio­ nów zacofanych. Czynniki rozwoju regionów Podejmowanie działal­ ności gospodarczej w dążeniu do maksymali­ zacji zysku.' Wyrówny­ wanie krańcowej efek­ tywności czynników produkcj i. Wytwarzanie na po­ trzeby rynku zew­ nętrznego. Efekty mnożnikowe, wzrost popytu wewnętrznego. Efekty mnożnikowe w sektorach towarzy­ szących "eksportowym". Zwiekszenie mobilności czynników rozwoju. Zwiekszenie ingeren­ cji państwa. Pomoc dla regionów zacofanych. Zmiany polityczne. Wzmocnienie komplementarności w ośrodkach wzrostu. Ułatwianie pro cesów dyfuzji innowacji Ingerencja państwa, gdy proces polaryzacji zbyt silny. Rozwój infra­ struktury na obszarach zapóźnionych. Wspomaganie decentrali­ zacji postępu technicz­ nego. Różnicowanie pro filu produkcji. Decen­ tralizacja polityczna wspomagajaca elity pery feriów. Polaryzacja naturalna cecha procesów wzrostu. Zjawisko dominacji i zdominowania. Polaryzacja naturalna cecha procesów wzrostu w ich fazie początkowej. Tendencja do samoczyn­ nego zanikania różnic w procesie rozwoju. Podział na centrum i pe­ ryferie. Opóźnienie prze pływu informacji. Kumula cyjne procesy w centrum, przepływ zasobów do cen trum, wspomagajace jego przewage ekonomiczna i innowacyjna. Sposoby niwelowania różnic Zwiększenie płynności przez ograniczenie in­ gerencji państwa. Roz­ różnienie kwestii wy­ dajności produkcji od równości podziału. Nierówne wyposażenie przez nature, w po­ czątkowych stadiach rozwoju rodzi nierów­ ności . Wolna gra sił ekonomicz­ nych. Efekty "wymywania" silniejsze od efektów "rozprzestrzeniania". Przyczyny różnic^ miedzyregiona1nych Zbyt ma/a płynność. kapitału i siły ro­ boczej: nadmierny interwencjonizm państwa. - 60 - Kapitalistyczna kon­ centracja kapitału. Korzystne warunki akumulacji w warunkach jego ogromnej mobilnoś­ ci, wspomaganej przez politykę państwa. Bezpośrednie inwesty­ cje państwa w sferze produkcyjnej. Inwe­ stycje "towarzyszące" w infrastrukturze. Rozwoju od do/u J. Friedmann, 1973; (W. Stohr i F. Todtling, 1977; J. Friedmann i C. Weaver. 1980) W. Stohr i R.F. Taylor, 1981) Marksistowska (ekonomii p o li­ tycznej) (J .L. Corragio.1978; P. Singer, 1975; D. Massey, 1974; A. Markusen, 1983) Rozmieszczenia sił wytwórczych Kolonizacj i wewnetrznej (P.G. Casanova,1969: R. Stavegahen,1969; J. Walton, 1975) Inwestycje 'przemysło­ we w dziedzinach-wy­ korzystujących zasoby regionów. Komplementarność wewnątrz kom­ pleksu . Eksploatacja zasobów regionów zacofanych gospodarczo, sp o łecz­ nie i k ulturalnie. Wzmacnianie eksploata­ cji przez układ p o li­ tyczny . Kapitalistyczna koncen­ tracja kapitału. Wiel­ ka skala produkcji. Wpływ procesów i decy­ zji ponadregionalnych, nieznacznie korygowa­ nych przez politykę państwa. Kompleksów tery toria ln o-produkcyjnych Nierówności struk tu ral­ na cecha społeczeństwa kapitalistyczn ego. Układ regionalny jedynie mani­ festacja nierówności spo­ łecznych i ekonomicznych. Koncentracja wspomagana przez socjalizacje nieko­ rzyści zewnętrznych. Dziedzictwo k a p ita li­ stycznego rozwoju. Niedostateczne uprze­ mysłowienie. Niedoroz­ wój infrastruktury. Polaryzacja w wyniku ku­ mulatywnych procesów roz­ woju w regionach eksploa­ tujących. Petryfikacja sytuacji przez dominującą role regionów silnych w układzie politycznym. Przewaga układu d z ia ło wo-gałeziowego nad'tery­ torialnym. Nadmierna otwartość układów reg io ­ nalnych. Polityka państwa zdominowana przez in tere­ sy działow o-gałeziowe. "Wymywanie" s iln ie j s z e od "rozprzestrzeniania". Polaryzacja wynikiem planowej s p e c ja liz a c ji i komplementarności. Uprzemysłowienie reg io ­ nów zacofanych. Zcentra­ lizowana polityka reg io ­ nalna. Bezpośrednie inwestycje państwa. Zwiekszenie domknięcia regionów. Zamiana str a ­ tegii "z góry na dół" na "z dołu do góry". Zwiek szenie partycypacji spo­ łecznej. Wzmocnienie r e dystrybucji i . Promowanie postępu technicznego. "Agro-" i "eko-" rozwój. Przekształcenia struk­ tury klasowej. Zmiana struktury władzy. Aktyw na polityka regionalna Polaryzacja ekonomiczna zwiększając efektywność prowadzi do wyrównywania poziomu życia miedzy r e ­ gionami dzięki uzyskaniu środków do redystrybucji. Przekształcenia struk­ tury klasowej. Zmiana struktury władzy. Po li ka podatkowa i fisk aln a może działać wyrównują co (Walton). -6 2 wtóre, będziemy s t a r a li s ie o k r e ś lić , czy wyeliminowanie c z ę śc i założeń pozwala na uznanie t e o r ii za pełna. a wiec w dalszym ciągu użyteczna. 3 .2 .1 , T eorie neoklasyczne J est sprawa o czyw ista, że te o r ie rozwoju regionalnego oparte na neoklasycznych założen iach o mechanizmie rynkowym, 'automatycznie'' regulującym procesy a lo k a c ji zasobów i pro­ wadzącym do wyrównywania krańcowych stóp efektyw ności czynników produkcji, a w ten sposób prowadzącym do zanikania różnic m iędzyregionalnych, nie nadają s i e do w yjaśniania pro­ cesów zachodzących w gospodarce c e n tr a ln ie planowanej o znacznej c e n t r a liz a c ji d e c y z ji. Zakres odmienności obydwu systemów gospodarczych powoduje, że za ło żen ia przyjmowane przez te o r ie neoklasyczne nie sprawdzają s i e w gospodarce s o c ja lis t y c z n e j , a wiec i te o r ie rozwoju regionalnego na niej oparte nie moga t/umaczyć procesów regionalnych w n iej za­ chodzących. Ponadto, te o r ie te nie sprawdzaj a s ie także w wa­ runkach gospodarki k a p it a lis t y c z n e j , nie można wiec prze­ widywać, by zw iększenie ud ziału rynku w zreformowanej gospo­ darce s o c ja lis ty c z n e j przyczyn iło s i e do wzrostu ich walorów poznawczych w p r z y s z ło ś c i. 3 .2 .2 . "Klasyczne" te o r ie rozwoju niezrównoważonego Zgodnie z opisem danym przez J. K ornai'a, podstawowa różnica miedzy gospodarka k a p ita łi3 ty c z a i s o c ja lis ty c z n a za­ warta j e s t w przeciwstawnym ograniczeniu obydwu typów gospo­ darką.: popytowym w k a p ita ł izm ie, podażowym w so c ja liz m ie . Powoduje to odmienność procesów generowania d z ia ła ln o śc i gospodarczej. W k a p ita lizm ie tworzą ja “poziome" efek ty mnożnikowe, w so c ja liz m ie "pionowe" efek ty mnożnikowe, tra n s­ formowane adm inistracyjnie (por. rozdz. 2 .2 ) . Stw ierdzenie powyższe • każe scep ty czn ie - sp ojrzeć na te o r ie zakładające oddziaływanie mnożników poziomych, a wiec na te o r ie zakładające w sp ó łistn ie n ie efektów rozp rzestrze­ - 63 n ian ia i wymywania (p o la r y z a c ji). Z astąpienie d ecy zji eko­ nomicznej d ecyzja adm inistracyjna powoduje, że rozważania na temat r e l a c j i tych dwóch ten d en cji i ewentualnego wyniku konkurencj i miedzy nimi n ie moga być prowadzone na płaszczyźnie wyborów opartych o k r y te r ia ekonomiczne, bowiem mamy do czyn ien ia z wyborami dokonywanymi w sposób n ie poddający s ie o b iek ty w iza cji przez zastosow anie rachunku ekonomicznego. Nie znaczy to jednak. by same Myrdalowsko-Hirschmanowskie p ojęcia ro zp rzestrzen ia n ia (spread, t r i c l e down e f f e c t s ) i wymywania (backwash, p o la r iz a tio n e ffe c t s ) trzeba było uznać za zu p ełn ie nieprzydatne. Zachowuje one pewien w a lo r,, musza jednak u le c daleko idącej m odyfikacji. Zakres tych' dwóch procesów z o s ta je wyznaczany realizowana str a te g ia rozwoju. Podział z natury ograniczonych środków, dokonywany na podstawie d ecy zji adm inistracyjnych, może prowadzić badż to do przewagi ro zp rzestrzen ia n ia , badż te ż do przewagi wymywania. W pierwszym przypadku obserwujemy tendencję do wyrównywanie m iędzyregionalnych ró żn ić, w drugim zaś do ich powiększania s i e . W sz c z e g ó ln o śc i, ró żn ice te moga ulec p e tr y fik a c ji, gdy tendencje powyższe równoważą s i e . Ograniczone podstawy empiryczne zdają s ie potwierdzać is t n ie n ie , przynajmniej w P olsce powojennej, te j o sta tn ie j s y t u a c j i. Fragmentaryczne dane i wycinkowe badania (por. np. A. K ukliński, 1980, rozdz. III; L. Zienkowski, 1988) wskazują, że regionalny obraz kraju ulega niew ielkim prze­ mianom (brakuje, jak dotychczas, przekonujących badań opisu­ jących w całościow y sposób tendencje rozwoju regionalnego P olsk i po 1950 roku). Powyższe stw ierd zen ia sa jedynie hipo­ teza . Można jednak na je j rzecz - w oczekiwaniu na dowody empiryczne - przydać argumentacje teorety czn a , wywodzącą s ie z t e o r i i J. K ornai'a. Struktury regionalne k sz ta łtu ja s ie bowiem jako wypadkowa dwóch Kornai'owskich zasad; "każdemu t y le , i l e miał w p r z e s z ło ś c i”, a w iec zasady prowadzącej do wymywania, oraz zasady "odroczenie - gaszenia pożaru odroczen ie”, prowadzącej do ro zp rzestrzen ia n ia . - 64 3 .2 .3 . SiZy mezoekonomiczne Na powyższe zagadnienia warto sp ojrzeć także wyko­ rzystu jąc wyżej przytoczone k olejn e te o r ie rozwoju r e g io ­ nalnego. Można bowiem wskazać, że n iek tóre z nich w znacznym zak resie odpowiadają wcześniejszym rozważaniom na temat dominacji sektora nad regionem, wspomagając, w ten sposób w yjaśnienie ten den ćji do wymywania. Niezwykle instruktywna j e s t tu książka S. Hollanda fl9 8 6 a ). stwarzajaca punkt w yjścia do k rytyki s t r a t e g ii roz­ woju od góry i przygotowującą w ten sposób grunt do formuZownia alternatywnej s t r a t e g ii rozwoju od doZu (por także N. Hansen, 1981, s s . 26 -2 8 ). Książką ta zawiera kry­ tyczna a n a lizę gospodarki k a p ita lis ty c z n e j i r o li ukZadu dziaZowo-gaZeziowego w rozwoju regionalnym. Wprowadzona przez S. Hollanda k ategoria "meso-economic power" (M-EP) korporacji ponadregionalnych i ponadnarodowych - pozwala mu na b liż s z a rz e c zy w isto ści a n a lizę procesów zachodzących w krajach k a p ita listy c z n y c h . M-EP to ukZad gospodarczy loku­ jący s ie poniżej wZadzy państwowej, le c z powyżej ukZadu re ­ gionalnego i bedacy od tego o sta tn ie g o w zasadzie n ie z a le ż ­ ny. K ieruje s i e on swoistymi in teresam i, c z ęsto sprzecznymi z interesam i reprezentowanymi przez wZadze państwowa lub przez spoZeczności te r y to r ia ln e . W sz c z e g ó ln o śc i. M-EP po­ dejmuje decyzje lo k a liza cy jn e zgodne z wZasna m ikroracjonalnościa ekonomiczna. S. Holland upatruje w dziaZaniu te j k a te g o r ii podstawowych czynników odpowiedzialnych za utrzymy­ wanie s ie podziału na regiony mniej i bardziej rozw in iete (por. ro zd z. 5 cytowanej pracy). Ponadto, dyskusja dorobku empirycznego skZania S. Hollanda do wniosków o dominującej r o li w określan iu struktury region aln ej tzw. “przemysZów wio­ dących", wykazujących s i e najw iększa dynamika w zrostu ,. Nasuwa s i e te z a , iż o p is S. Hollanda w znacznym zak­ r e s ie odpowiada sy tu a c ji obserwowanej w gospodarce s o c j a l i ­ sty c z n e j. J e s t rzeczą paradoksalna, że w ie lk ie , monopo­ listy c z n e p rzedsiębiorstw o s o c ja lis ty c z n e można utożsamiać z ponadnarodowa korporacja k a p ita lis ty c z n a j e ż e l i chodzi o ich - 65 ro lę w procesach rozwoju regionalnego i ulokowanie w .struk­ turze decyzyjnej o k reśla ją cej procesy tego rozwoju. J e ż e li jednak uwagi zawarte w rozdz. 2.5 n in ie js z e j pracy sa s/uszne - a ich potw ierdzenie znajdziemy w krytycznej a n a liz ie r o li siln y c h "lobbies" w strukturach wZadzy centralnej oraz w wynikach badah wskazujących na znaczna n iezależn ość potentatów p o lsk ieg o przemysłu od wZadz terenowych — to powyższa analogia n ie wydaje s i e bezzasadna. Jej prawdziwość może sta ć s ie przesZanka do bardziej pogZebionych studiów nad geneza i mechanizmami ten d en cji do k oncentracji przestrzennej w tradycyjnej gospodarce s o c ja lis ty c z n e j (por. na ten temat także B. Gruchman. 1967). 3 .2 .4 . Teoria kontaktów Kolejnych a n a lo g ii do mechanizmów obserwowanych i wyjaś­ nianych na gruncie gospodarki k a p ita listy c z n e j dostarcza informacyjna te o r ia A. Preda (1977a,b; por. także J. Ko­ w a lsk i, I960). Zgodnie z ta te o r ia jednym z gZównych czyn­ ników wspomagających tendencje do kon cen tracji przestrzennej byZa - przed rew olucja informatyczna i telekomunikacyjna (por. A. T o ffle r , 1986) - dążność do bezpośrednich "pozio­ mych" kontaktów personalnych miedzy grupami decyzyjnymi w organizacjach gospodarczych. Wymaga to speZnienia warunku przestrzennej b lis k o ś c i poZożenia zarzadów tych organ izacji a gdy sa to organ izacje na szczeb lu p rzedsiębiorstw a - samych p rzed sięb iorstw . Wydaje s ie , że zgodnie z sugestiam i J. Kowalskiego (1980, s s . 127 i d alsze) koncepcję kontaktów można stosować także do gospodarki s o c j a lis t y c z n e j, szcze­ góln ie zaś gospodarki o znacznym zak resie reglam entacji w sfe r z e zaopatrzenia i sZabym rozwoju telekom unikacji. Polska dostarcza Zatwego potw ierdzenia te j tezy przynajmniej w dwóch sferach : kon cen tracji dziaZ alności produkcyjnej na Górnym Slasku oraz d ziaZ aln ości naukowej w Warszawie. Wydaje s i ę , że przykZadów uzasadniających przydatność te j t e o r ii w sze r­ szej s k a li ogóln ości można by znaleźć w ię c e j. - 66 3 .2 .5 . Rola innowacji Teoria kontaktów j e s t jednak jedynym przykładem za­ stosowania pewnej odcinkowej koncepcji spośród szerszych t e o r ii d y fu zji innow acji. Jak wskazuje badania B. Gruchmana i in . (1987) w tradycyjnej gospodarce s o c ja lis ty c z n e j nie można mówić o znacznej r o l i innowacji w rozwoju regionalnym. Układy regionalne w tym ty p ie gospodarki nie sa układami dom­ kniętymi w p ro cesie tworzenia i ro zp rzestrzen ia n ia innow acji. Dyfuzja innowacji w sfe r z e produkcyjnej ogranicza s i e do małej sk a li wytwórczej. n ie stanowi w iec o dynamice rozwoju regionów, nie j e s t wiec czynnikiem is t o t n ie wpływającym na rozwój region aln y. W yjaśnienia tego zjaw iska należy upatry­ wać w małej innowacyjności gospodarki s o c ja lis ty c z n e j jako c a ło śc i oraz w specyficznym rodzaju efektów mnożnikowych. Małe donikniecie regionów w p ro cesie powstawania i d yfu zji innowacji j e s t wyraźnym potwierdzeniem z a stą p ie n ia mnożników poziomych przez pionowe i wspominana już transform acje admi­ n istra cy jn a , przesuwajaca proces decyzyjny o wdrożeniu in ­ nowacji do wyższych s z c z e b li zarządzania znajdujących s ie z reguły poza danym układem regionalnym. Interesu jące rozważania na temat r o li mechanizmów poziomych i pionowych w badaniach naukowych (rodzących in ­ nowacje) zawiera praca A. J. K atsene1inboingena (1984, s s . 385-388). Wskazuje on, że przewaga mechanizmów pionowych, elim inujących konkurencyjność badań, zawiera znaczna doze ryzyka ich niepowodzenia, i to niepowodzenia to ta ln eg o (jak s t a ło s i e to w przypadku prób skonstruowania bomby atomowej w h itlero w sk ich Niemczech). W pewnym s e n sie wywody A. J. K atsene1inboingena moga słu żyć do w yjaśnienia n ie w ie lk ie j innowacyjności gospodarki s o c ja lis ty c z n e j i braku efektów d y fu zji innow acji. W k o n k lu zji, możemy stw ie r d z ić , że kon­ cepcje J. Friedmanna (1973), zgodnie z którymi innowacja j e s t głównym czynnikiem p o la ry za cji w rozwoju regionalnym, n ie znajdują zastosow ania w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j . - 67 3 .2 .6 . Teoria k o lo n iz a c ji wewnętrznej i te o r ie marksistowskie Na podstawie dorobku p olskich studiów regionalnych oraz prób stw orzenia t e o r ii gospodarki przestrzennej w so cjalizm ie można sformułować h ip o te z ę , iż w pewnym zakresie teo ria k o lo n iz a c ji wewnetrznej może znaleźć zastosowanie do analizy rozwoju regionalnego w gospodarce s o c ja lis ty c z n e j. Kluczowa r o le w t e o r ii k o lo n iz a c ji wewnetrznej odgrywa p ojecie dom inacji. Zjawisko dominacji ma swe podstawowe podłoże w nierównościach w układzie działowo-gałęziowym. Realizowana do ch w ili obecnej (choć zauważane sa pewne zmiany w tym z a k resie, por. np. rew izja planu inwestycyjnego, kw iecień 1988) str a te g ia forsownej in d u s t r ia liz a c ji, oparta na kompleksie paliwowo-energetycznó-hutniczym (por. np. B. Jało w ieck i, 1988a. s s . 169-171, 174), a wywodząca s*ię ze sw oiście rozumianej "rozwojowej m isji władzy" (J. Pajestka, 1982) w bezpośredni sposób prowadzi do kierowania znacznych środków do działów uznanych za priorytetow e, kosztem działów, którym p rio ry tetu tego nie przyznano (lub przyznano jedynie w sposób deklaratywny). Potwierdza to np. niepowodzenie rea­ liz a c j i uchwał wspólnego Plenum KC PZPR i NK ZSL w od­ n ie sie n iu do udziału kompleksu żywnościowego w ogólnej puli inw estycyjn ej. Dominacja zachodząca w układzie działowo-gałeziowym przenosi s i e na układ regionalny dwojako: - bezpośrednio, co wynika z różnic strukturalnych miedzy poszczególnymi regionam i, prowadzać do utrwalania s ie podziałów na centrum i p e r y fe r ie . Na potwierdzenie t e ­ go stw ierdzenia wskażmy na r o ln ic z e źródła akumulacji pierwotnej (zgodnie ze znanym mechanizmem: n isk ie płace robocze - ta n ia żywność - małe dochody rolnictw a - znaczna akumulacja w sektorach pozarolniczych) oraz zapóżnienie urbanizacji wzgledem in d u s tr ia liz a c ji (por. wyniki Diagnozy stanu gospodarki przestrzennej P o lsk i, szczeg ó ln ie R. Szul, 1984). - pośrednio, gdy priorytetow e sektory r e a liz u ją swe in ­ teresy poza regionami będącymi sied zib a ich p rzed sie- biorstvf. Kolonizacja turystyczna jest klasycznym przykładem pośredniego przejawiania sie zjawiska do­ minacji (zofc. W. Błasiak, M. Szczepański, J. W6dz, 198?' . Teoria k o lo n iz a c ji ■wewnętrznej, równolegle z mark­ sistowskim i teoriam i rozwoju regionalnego, jako jedyne ujmuje procesy rozwoju w kategoriach walki klasowej (por. J. Pala­ c io s , 1986). Region nie j e s t w tych dwóch teo riach trak to­ wany jako prosta suma jednostek (lu d z i, gospodarstw domowych, przedsiębiorców i p r z e d sie b io stw ). podobnie jak układ krajowy nie j e s t prosta suma tak ujmowanych regionów. Stanowi to o s i l e obydwu t e o r i i , oddzw ierciedłających podstawowe sprzecz­ ności zachodzące w p rocesie rozwoju. Stanowisko to powoduje jednak w ystąpienie poważnych trudności przy podejmowaniu próby pewnej a p lik a c ji t e o r ii ko­ lo n iz a c ji wewnetrznej, jak również t e o r ii m arksistowskich, do gospodarki s o c ja lis ty c z n e j. Wskazywano ju ż w te j pracy na podstawowe trudności w tym zakresie wynikające z braku obiektywnej m arksistowskiej t e o r ii społeczeństwa znajdującego s ie w procesie budowy socjalizm u. Stad te ż nie j e s t jasne (szczeg ó ln ie dla badacza n ie będącego s p e c j a lis to w te j tak szerokiej d z ie d z in ie ) , które stw ierd zen ia ogólne obu oma­ wianych t e o r ii - sformułowanych p rzecież na gruncie analizy społeczństw k a p ita listy czn y ch - znajdują swe zastosowanie do budowy socjalizm u. Jesteśmy zdani tu jedynie na fragmen­ taryczne h ipotezy i obserwacje. Niektórych z nich dostarcza praca I. S zelen yi'ego (1983). Wskazuje on na przykładzie budownictwa m ieszkanio­ wego w europejskich krajach so c ja listy c z n y c h , jak mechanizm alok acji adm inistracyjnej stosowany w m iejsce alo k a cji eko­ nomicznej prowadzi do rodzenia nowych nierówności społecznych wbrew deklaratywnie głoszonym zasadom egalitaryzm u. P isze on wręcz, że używanie id e o lo g ii równości prowadzi do ro­ dzenia nierówności !s. 1 5 ).' B lisk o ść władzy j e s t tu głównym czynnikiem określającym kierunki redystryb u cji w sk a li indy­ widualnej, działającym nawet wtedy, gdy pominie s ie zjawiska - 69 korupcji i nepotyzmu. Widzimy tu podobny mechanizm, jak w przypadku omawianych już procesów a lo k a cji środków na rozwój infrastruk tu ry społecznej w bezpośredniej b lis k o ś c i prze­ strzennej do in s ty tu c ji podejmujących decyzje w tym zakresie (G. Gorzelak, 1980). Władza adm inistracyjna może być wiec traktowana jako jedno ze Źródeł dominacji w układach re­ gionalnych. Czy j e s t to przejawem sprzeczności społecznych lub odpowiednikiem walki klasowej? Na pytanie to nie jesteśm y w sta n ie w te j pracy odpowiedzieć, choć uwagi n t . " arysto k ra ty za cji" układu społecznego podporządkowanego mechanizmom pionowym w daleko większym zak resie n iż poziomym (A. J. K atsene1inboingen 1984, s . 397) zdają s ie sugerować odpowiedzi przynajmniej częściowo tw ierdzące. 3 .2 .7 . Teoria rozwoju od dołu Teoria rozwoju od dołu j e s t produktem stosunkowo nowym. Nie można tw ierd zić, że j e s t to pełna te o r ia rozwoju reg io ­ nalnego, bowiem warstwa eksplikacyjna j e s t znacznie słab sza, n iż normatywna, a brak j e s t dotychczas szerszych doświadczeń sprawdzających w bardziej ogólnej sk a li porównawczej (tak. jak s ta ło s ie to udziałem koncepcji biegunów i ośrodków wzrostu, co doprowadziło do prawie powszechnej je j k ry ty k i). Ponadto, dopiero bardzo niedawno uzyskano empiryczne przy­ kłady i teoretyczne rozważania na temat aplikow alności zasad rozwoju od dołu w kraj ach-wyże j rozw iniętych (M. Bassand et a l . , 1986), bowiem źródła tego podejścia teoretycznego tkwią w problematyce krajów rozw ijających s ie (W. B. Stohr. D. R. F. Taylor, 1981). Wartość koncepcji rozwoju od dołu polega na je j kry­ tycznych ocenach dotychczasowego paradygmatu rozwoju od góry. Teoria rozwoju od dołu nawiązuje przy tym do znacznej części dotychczasowego dorobku t e o r ii rozwoju regionalnego, przej­ muj ęic z n iej zespół podstwawowych założeń i twierdzeń, takich jak p o jęcie spraw iedliw ości sp o łeczn ej, dążności do wyrów­ nywania różnic m iędzyregionalnych, sprzeczności między e g a li­ taryzmem a efektyw nością, it p . Na podstawie t e o r ii rozwoju - 70 od dołu krytyka is tn ie ją c e j rzeczy w isto ści j e s t prowadzona na kilku płaszczyznach: - na płaszczyźn ie podstawowych systemów w artości. pojęć rozwoju i postępu. Rozwój od dołu j e s t w tym zakresie dziedzictwem haseł z końca la t sz e śd z ie sia ty c h na temat "wzrostu zerowego", wyboru sfe r y "być" w m iejsce "mieć", krytyki f i l o z o f i i Zachodu i fa scy n a cji f i l o ­ z o fia Wschodu (p o r .n p . F. Capra, 1987); - na p łaszczyźn ie rea k cji na omnipotencje w ielk ich struktur, w tym państwa. regulujących znaczna cześć zachowań społecznych, atomizujacych kontakty między­ ludzkie. Id eologia rozwoju od dołu stwarza szanse dla odtworzenia r o li małych struktur społecznych, zno­ szących anonimowość swych członków, prowadzących do ich id e n ty fik a c ji z własna sp ołeczn ością; - na p łaszczyźn ie długookresowego załamania gospodarki światowej trudnego do przezw yciężenia za pomocą do­ tychczasowych metod sterowania procesami rozwoju. Rozwój od dołu promuje odrodzenie małej sk a li produk­ c j i , często bardziej efektywnej i le p ie j zaspokaja­ ją cej potrzeby rynkowe; - na p łaszczyźn ie n iesk u teczn ości scentralizow anych, sterowanych odgórnie, metod promowania rozwoju w kra­ jach zacofanych. Rozwój od dołu to droga do p e łn ie j ­ szego wykorzystania miejscowych zasobów i czynników rozwoju, wzrostu samozaradności i m oblizacji małych układów społecznych, przezwyciężania miejscowych trudności bez czekania na pomoc z zewnątrz; - na płaszczyźnie odwrócenia s i e podziałów na regiony s iln e i słabe w wyniku rew olucji technicznej i z a ła ­ mania s ie procesów rozwoju w regionach tradycyjnie uznanych za prosperujące. Dzięki rozwojowi od dołu regiony te uzyskują sznsę adaptacji do nowych, zmie­ nionych warunków m iędzyregionalnego podziału pracy i przezw yciężenia załamaniu s ie r o li czynników świad­ czących dotychczas o ich s i l e ekonomicznej. - 71 Id eologia rozwoju od dołu łaczy s ie z pojęciami rozwoju engogennego (bedacego przeciwstawieniem rozwoju od góry) i skala lokalna (bedacej przeciwstawieniem sk a li glob aln ej, ogólnokrajow ej). Można pow iedzieć, że is t n ie j e tu pewne continuum: w miarę przechodzenia od sk a li globalnej do lokalnej maleje jednocześnie znaczenie czynników egzogennych na rzecz endogennych. Skala regionalna, jako przejściow a od globalnej do lo k a ln ej, łączy w sobie oba ich rodzaje w stopniu zależnym od charakteru tych czynników i przyjętych rozwiazah ogólnosystemowych. L iteratura poświecona a n a liz ie procesów rozwoju regionalnego w wysoko rozw iniętych krajach k ap italistyczn ych zawi-era często argumentacje na rzecz p rzyjęcia s t r a t e g ii roz­ woju od dołu. Tak np. M. Marshall (1987. s . 238) wskazuje, na podstawie an alizy cy k li sekularnych oraz r o l i , jaka posz­ czególne g a łe z ie przemysłowe odgrywały w gospodarce W ielkiej B ry ta n ii, że nie j e s t słu szn e oczekiwanie, iż odrodzenie regionów stagnujacych może nastąpić d zięk i przywróceniu wysokiej dynamiki ogólnogospodarczej. Regiony te sa z-reguły zdominowane przez dziedziny .wytwarzania bedace s i ł a napędowa schyłkowych cy k li rozwoju, a zapoczatkowanie k olejn ej jego fazy dokonuje s ie przy nowej strukturze gospodarki, której najbardziej dynamiczne d zied zin y lokują s ie regionach naj­ bardziej im sprzyjających. Regiony ta k ie zo sta ją wiec skaza­ ne. na stagnacje w łaśnie d zięk i czynnikom globalnym, nie zaś ze względu na swe własne cechy; stad te ż ich odrodzenie może zostać zapoczątkowane głównie d zięk i endogennym czynnikom rozwoju zdolnym do dokonania zmian strukturalnych, dosto­ sowujących struktury regionów stagnujacych do struktur właś­ ciwych danemu cyklowi rozwoju. T eorii rozwoju od dołu poświęcamy w tym rozd ziale stosunkowo w iele m iejsca, ponieważ te o r ia ta wydaje sie szczeg ó ln ie dobrze pasować do gospodarki s o c ja listy c z n e j w p rocesie reformowania. Wydaje s i e , że n a jtra fn iej tłumaczy ona w iele zjawisk obserwowanych w krajach so cja listy czn y ch , które wynikają z ogromnej dominacji pionowych mechanizmów sterowania procesami społeczno-gospodarczym i; do zjawisk tych możemy z a lic z y ć : - 72 - apatię społeczna v y s t e r - u j wraz z roszczeni owymi po­ stawami społeczeństw a, jako wynik dominacji w ielkich struktur i zaniku struktur małych. c "ludzkiej sk a ii" , - n ieela sty czn o ść w ielkich organ iza cji gospodarczych, która, wraz z ich znaczna ro la « system ie politycznym, utrudnia wprowadzanie zmian strukturalnych, obniżając efektywność ogólnogospodarcza; - niewykorzystywanie w ielu zasobów ludzkich i rzeczo­ wych, występujących w sk a li zbyt małej', by s ie g n ie c ie po nie było opłacalne dla w ielk ich organ izacji gospo­ darczych . Do t e o r ii rozwoju oć dołu powrócimy przy omawianiu kierunków przemian doktryny rozwoju regionalnego i p o lity k i reg io n a ln ej, niezbędnych w szerokim p ak iecie reform, które należy wprowadzić w system ie socjalistyczn ym , j e ż e l i system ten ma pozostać w sk a li światowej konkurencyjna propozycja ustrojowa. 3 .3 . 0 poszerzenie empirycznej basy t e o r ii rozwoju regionalnego; propozycje priorytetów badawczych Studia regionalne c ią g le je s z c z e s to ją przed swa w ielk i synteza. dla której warunkiem koniecznym (choć z pewnością nie wystarczającym) j e s t przeprowadzenie szerokich badań porównawczych. Dorobek takich badań j e s t ju t zr esztą pokaź­ ny (por. np. J. 6. W illiamson, 1965; P. 0. Pedersen. 1975; W. Molle e t a l ., 1980; W. M olle, H. van Haselen. 1980; T. Arnold, L. D a n ie lli, C. Zacchia, 1981; L. Zienkowski i i n ., 1978; G. Gorzelak, B. WyZnikiewicz, 1981), choć nie upoważniający do syn tez o szerszym zakresie uniwer­ sa ln o ści . W pracy poświecdnej międzynarodowym porównaniom re g io ­ nalnym (G. G orzelak ,; 1985c) sformułowano zestaw pytań badaw­ czych, które moga prowadzić do szerszych uogólnień teo re­ tycznych n t . rozwoju regionalnego; - 73 1. Czy i s t n ie j e isto tn y i systematyczny wpływ struktur p olityczn y ch ' na struktury regionalne? Innymi słowy: czy kraje so c ja lis ty c z n e w ykształcają struktury regionalne od­ mienne od struktur wykształconych w krajach k a p ita li­ stycznych? 2. Czy is t n ie j e isto tn y i systematyczny wpływ sfery kulturowej na struktury regionalne? Innymi słowy: czy kraje o odmiennych tradycjach kulturowych i społecznych wyksz­ ta łc a ją odmienne struktury regionalne? 3. Jakie sa podstawowe typy za leżn o ści miedzy trzema wielkim i wymiarami rozwoju: urbanizacja. uprzemysłowieniem, zamożnością? Czy występują system atyczne związki miedzy tymi f zależnościam i a innymi cechami systemów społeczno—gos­ podarczych? 4. Czy j e s t prawda, że ogólny poziom rozwoju i jego re­ gionalne zróżnicowanie pozostają we wzajemnym związku reprezentowanym przez "odwrócona l it e r e U"? Jakie inne czynniki oddziałują na regionalne zróżnicowania? 5. Jakie sa podstawowe czynniki odpowiedzialne za wzajemne podobieństwa regionów? Czy j e s t ono wynikiem przy-, należności do jednego układu krajowego. tzn . czy regiony z danego kraju sa bardziej do s ie b ie podobne. n iż regiony z różnych krajów, czy te ż j e s t to wynikiem podobieństw funkcjo­ nalnych? Czy is t n ie j ą tu ja k ie ś inne czynniki zwiększaj ace wzajemne podobieństwa regionów? Nowe tendencje rozwoju regionalnego. powstałe w wyniku o sta tn ich trendów rozwoju społeczno-gospodarczego, skłaniaj a do rozszerzen ia powyższej l i s t y pytań przynajmniej o na­ stępujące zagadnienia: 6. Jakie sa wzajemne r e la c je endogennych i egzogennych czynników rozwoju regionalnego w za leżn o ści od stadium roz­ woju społeczno-gospodarczego i systemu poiityczno-ekonomi cznego? 7. Czy is t n ie j e systematyczny związek miedzy str a te g ia pokonywania trudności i napieó gospodarczych w sk a li ogól- - 74 :',ogospodarczej a regionalnym zróżnicowaniem procesów wydoby­ wania s ie z załamania gospodarczego? 8 Jaki je st zakres ogólności dominacji układu działow o-gałęziow ego nad regionalnym obserwowanej w krajach so cja listy c z n y c h - czy można ja utożsamiać z dominacja kapi­ ta łu , szc z e g ó ln ie zaś k a p ita /u międzynarodowego, występującą w krajach k a p italistyczn ych ? Na żadne z powyższych' pytań stu d ia regionalne n ie sa obecmie w sta n ie u d z ie lić pełnych odpowiedzi, które obej­ mowałyby doświadczenia wykraczające poza zakres jednego systemu społeczno-gospodarczego lub grupę krajów o zbliżonym poziomie rozwoju. Nie dysponujemy więc w ystarczająco silnym i podstawami empirycznymi do rozważań teoretycznych, które miałyby wykroczyć poza ograniczony zakres g en erali z a c j i . Z drugiej strony, dysponujemy jed yn ie wąskim zakresem wstępnych h ip o tez, które powinny wyznaczać kierunki badań empirycznych. Ograniczenia powyższe powodują, że projekcja rozwoju re­ gionalnego Polski j e s t je sz c z e tru d n iejsza . Do zagadnienia tego je sz c z e wrócimy w ostatnim ro zd zia le pracy, już teraz z;auważmy. że wykorzystywanie doświadczeń innych krajów, szczeg ó ln ie zaś krajów k a p ita listy c z n y c h , może mieć jedynie ograniczony z a się g . Nie znamy bowiem definityw nego roz­ strz y g n ię c ia dylematu "konwergencja - dywergencja" struktur regionalnych (por. B. Hamm, M. L itsch , 1987), nie możemy wiec w p rojek cji ta k ie j kierować s ie analogiami z procesami, zachodzącymi w krajach o wyższym poziomie rozwoju. Rozdział 4. R0ZW3J REGIONALNY W GOSPODARCE REALNEGO SOCJALIZUJ - PROPOZYCJA SYNTEZY W niniejszym ro zd zia le podejmujemy próbę syntezy roz­ ważań nad rozwojem regionalnym w tradycyjnej gospodarce soc­ ja lis ty c z n e j . a więc w gospodarce, jaka ukształtow ała s ie w europejskich krajach so cja listy czn y ch po drugiej wojnie światow ej. Cząstkowe próby reform gospodarczych, które zo­ s ta ły podjete w różnych krajach, w myśl te z zawartych v artykule J. Kornai' a (1986) nie moga być uznane za reformy zm ieniające logikę funkcjonowania gospodarki s o c j a lis t y c z ­ n ej. Podobnie, doświadczenia P olski nie upoważniaja do tw ierdzenia, że mamy do czynienia z jakościowo nowym modelem gospodarki. Stad te ż można prawdopodobnie zgodzić s ie z teza, że niżej prezerjtowany zarys syntezy zachowuje swój wa­ lor także do chw ili obecnej, mimo tego. że niektóre z krajów so cja listy c z n y c h rozpoczęły proces reformowania swoich gospodarek w kierunku d e c e n tr a liz a c ji systemu zarzadzania i planowania, ekonomizacji kryteriów d ecyzji gospodarczych oraz demokratyzacji systemu p olityczn ego. Można także założyć, że synteza poniższa, choć opracowana na podstawie doświadczeń p olsk ich , odnosi s ie również do innych krajów s o c j a li­ stycznych, co wynika z podobieństwa ich systemów gospo­ darczych oraz realizowanych s t r a t e g ii rozwoju. Propozycja n iżej prezentowana j e s t raczej hipoteza, nie zaś udowodnionym empirycznie układem twierdzeń. Z tego też względu prezentujemy ja przed przeprowadzeniem an aliz s ta ty ­ stycznych. ich zakres nie upoważniałby bowiem do wysuwania wniosków tu przedstawionych. Z drugiej strony, rozważania teoretyczne dokonane w te j cz ę śc i pracy ukierunkowują te ana. z y . Uwagi wstępne zakończymy powołaniem s ie na sposób u jęcia zaprezentowany przez J. Friedmanna (1973, rozdz. 3. II) jako wzór, na którym opieramy poniższa propozycje, zdajac sobie oczyw iście sprawę, że j e s t ona znacznie od te o r ii J. Friedmanna uboższa. - 76 I. Rozwój przez inw estycje 1. Rozwój regionu j e s t wynikiem egzogennych wielkoskalowych inwestycj i przemysłowych sukcesywnie podejmowanych i uruchami anych. » 1 .1 . Inwestycja w różnym stopniu zmienia strukturę spo­ łeczno-gospodarcza regionu, w za le ż n o śc i od dotych­ czasowego poziomu jego uprzemysłowienia. 1 .2 . W regionach słabo uprzemysłowionych inw estycja wyko­ rzy stu je is tn ie ją c e rezerwy, głównie s i ł y roboczej, przyczyniając s ie do wzrostu sp ołecznej efektywności gospodarowania, rozwoju in frastru k tu ry, wzrostu po­ ziomu a s p ir a c ji, przejmowania nowych wzorców k u ltu ­ rowych. Inwestycja prowadzi.do awansu m aterialnego i kulturalnego. 1 .3 . W regionach wysoko uprzemysłowionych inw estycja na­ potyka na bariery wynikające z o sią g n ię te j już koncentracji d z ia ła ln o śc i wytwórczej. Wprowadzając napięcia w bilansach s i ł y roboczej, energetycznych, terenu, zaopatrzeniowych, it p . oraz dodatkowo ob­ ciążając systemy in frastru k tu ry techniczno-ekono­ m icznej, inw estycja może wywołaó negatywne skutki w funkcjonowaniu elementów dotychczasowego zagospo­ darowania danego obszaru i przyczynić s ie do pogor­ szen ia warunków życia mieszkańców. 2. 0 alo k a cji in w esty cji w znacznej mierze decydują czynniki pozaekonomiczne. Decyzja inwestycyjna ani je j lo k a li­ zacja nie sa wynikiem pełnego rachunku ekonomicznego, lecz z o sta je podjęta przy znacznym u d zia le arbitralnego przeświadczenia is tn ie ją c e g o w kręgach podejmujących te decyzję. Czynniki wyznaczające lo k a liz a c je in w estycji to (w k o lejn o ści według w ażności): - 77 2 .1 . P referencje układu działowo—gałęziow ego, który z r e­ guły dąży do lokowania swej d z ia ła ln o ś c i na obszarach wysoko zainwestowanych jako umożliwjajacych zmniej­ sz e n ie bezpośrednich nakładów na infrastrukturę techniczno-ekonomiczna i w ten sposób przechwycić ren te p ołożen ia, zw iększając zagęszczen ie tych ob­ szarów. 2 .2 . Is tn ie n ie zasobu surowcowego. Opłacalność eksplo­ a ta c ji zasobu liczon a j e s t bez uwzględniania efektów zewnętrznych, głównie przyrodniczych {woda, po­ w ie tr z e , gleby, la s y ), stad podejmowane sa także inw estycje nieopłacalne z ogólnogospodarczego punktu w idzenia. 2 .3 . Personalne powiazania z układem podejmującym decyzje, co j e s t przejawem "patriotyzmu lokalnego" przedstawi­ c ie li kręgów decyzyjnych pochodzących z danego terenu. 2 .4 . Aktualnie obowiązująca doktryna p o lity k i przestrzen­ n ej, która może być nakierowana na różne c e le , np.: równomierne rozm ieszczenie s i ł wytwórczych, aktywi­ zacje obszarów nierozw iniętych, deglomeracje obszarów zagęszczonych, przy czym brak j e s t możliwości jak iejk olw iek kwantyf ikacj i stop nia r e a liz a c ji celów sformułowanych na podstawie te j doktryny. .2 .5 . Dążenie do zmiany struktury społeczno-zawodowej re­ gionu w kierunku wzrostu udziału klasy robotniczej kosztem udziału in t e lig e n c j i. 2 .6 . Dsżenie do realizow ania in w estycji prestiżowych, będących "pomnikiem" rozwojowej m isji władzy danego szczeb la . 3. Inwestycja uruchamia efek ty mnożnikowe, które d z ia ła ja w powiązaniach pionowych, wywołując nowe decyzje inwe­ stycyjne w sfe r z e produkcyjnej i pozaprodukcyjnej. 76 4. Specyfika efektów mnożnikowych prowadzi do zaspokojenia nowowytworzonego popytu z opóźnieniem, co jest wynikiem administracyjnego trybu podejmowania . decyzji inwe­ stycyjnej w sytuacji nadmiernie rozszerzonego frontu in­ westycyjnego, przedłużających sie cykli inwestycyjnych, braków zaopatrzeniowych oraz przekraczania finansowych planów inwestycyjnych. 4 .1 . Lokalizacja in w esty cji podejmowanych w sfe r z e pro­ dukcyjnej podlega zasadom 2.1 - 2 ,6 , co nie zapewnia tworzenia funkcjonalnych zespołów tery to ria ln y ch . Prowadzi to do wydłużania powiazah transportu koope­ racyjnego, czemu sprzyja: - kosztowa formuła cenotwórstwa w warunkach nie­ zrównoważonego rynku, nie wymuszajaca minimaliza­ cji kosztów, w tym kosztów transportu, - konieczność poszukiwania jakiegokolwiek dostawcy, niekoniecznie najbliższego, jako konsekwencja nie­ doborów zaopatrzeniowych. 4 .2 . L okalizacja in w estycji w sfe r z e pozaprodukcyjnej j e s t lo k a liz a c ja związaną. Podlega ona zasadom 2 .1 , 2 .3 , 2.6 oraz prawidłowościom 4. W r e z u lta c ie , inw estycje te sa opóźnione wzgledem z a is tn ia łe g o na nie popytu, co prowadzi do częstych dysfunkcjonalności struktur regionalnych i niższego zaspokojenia potrzeb spo­ łecznych. Zasada 2.6 prowadzi do p o la ryzacji wew­ nątrz obszaru poddanego danemu szczeblow i władzy w wyniku ten d encji do lokalizow ania in w estycji p r e s t i­ żowych w bezpośredniej b lis k o ś c i sied zib y władzy. 5. Dysfunkcjonalność struktur regionalnych wynikajaca z trybu podejmowania i realizow ania in w esty cji w sfe r z e poza­ produkcyjnej przejawia s ie w: 5 .1 . Relatywnym (w stosilnku do nadmiernego popytu przed­ sięb io rstw ) braku s i ł y roboczej wr regionach wysokiej k oncentracji d z ia ła ln o ś c i wytwórczej, co zachodzi w wyniku niedorozwoju systemu osadniczego. W konsek­ wencji może to prowadzić do niepełnego wykorzystania mocy produkcyjnych, nadmiernych dojazdów do pracy i n iższej wydajności pracy oraz zakłóceń w reprodukcji s i ł y ro b o c z e j. 5 .2 . Niewydolności systemów infrastruktury technicznej, będącej bariera rozwoju sfery produkcyjnej. 5 .3 . P r e sji niezadowolenia społecznego wynikającego z n iei pełnego zaspokojenia elementarnych potrzeb sp o łecz­ nych w zak resie mieszkań, ośw iaty, służby zdrowia, handlu, usług, transportu osobowego i komunikacji. Niezadowolenie to nie j e s t prosta funkcja obiektyw­ nych warunków ż y c ia , lecz r o z p ię to śc i potrzeb i moż­ liw ości ich zaspokojenia, j e s t wiec relatyw nie większe w regionach skupiających wysoko kwalifikowana k la sę robotnicza i in te lig e n c je . 5 .4 . Wzrostu p a to lo g ii społecznych wynikających ze znacz­ nego odsetka ludności napływowej o nieustabilizow anej sy tu a c ji życiowej w przypadku regionów już uprze­ mysłowionych poddanych intensywnym procesom dalszego uprzemysławiania. Administracyjny tryb podejmowania d ecy zji inwestycyjnych .przy znacznym u d ziale kryteriów pozaekonomicznych prowadzi do preferowania przedsięw zięć wielkoskalowych, jako zaspokaj acych ambicje osób podejmujących decyzje i ograniczających lic z b ę podejmowanych d e c y z ji. Sktuki tego sa następujące: 6 l . Niepełne wykorzystanie potencjalnych lokalnych czyn­ ników rozwoju, takich jak małe złoża surowcowe, mała ' reten cja wodna. n iew ielk ie miejscowe zasoby s iły roboczej, lokalne przetwórstwo płodów rolnych, rozwój bazy tu r y sty c z n e j. 6.2.. Stosowanie zuni formizowanycfc tech n o lo g u w razie projektowania i realizow ania in w e sty c ji. głównie w sferze pozaprodukcyjnej, czego wynikiem j e s t wzrost zasobochłonności tych in w esty cji i szpecenie krajo­ brazu . € .3 . Stosowanie wielkoskalowych systemów sieciow ych o n is ­ k ie j efektywności ekonomicznej i wysokiej awaryjnoś­ ci . 6 .4 . Nadmierne obciążenie środowiska naturalnego w obsza­ rach wysokiej koncentracji d z ia ła ln o śc i gospodarczej. 6 .5 . P rzeciążenie systemów infrastruk tu ry obsługującej sfe r ę produkcyjna i pozaprodukcyjna w obszarach wysokiej koncentracj i . Częściowa d e c e n tr a liz a c ja uprawnień do podejmowania inwe­ s t y c j i z własnych środków przedsiębiorstw produkcyjnych (znacznie w rzeczy w isto ści ograniczona zakresem reglamen­ ta c j i) nie zmienia w isto tn y sposób wyżej opisanych mechanizmów i z a le ż n o śc i. Wynika to z następujacych zj awisk: 7 .1 . P referencje układu działow o-gałeziow ego sa w dalszym ciągu wyznacznikiem lo k a liz a c ji in w e sty c ji. ■7.2. Nie ma podstaw do tw ierdzenia, iż decyzje o podjęciu i lo k a liz a c ji in w esty cji w sfe r z e produkcyjnej, f i ­ nansowanych ze środków centralnych. zapadają przy większym u d zia le zobiektywizowanych kryteriów ekono­ micznych . 7 .3 . Inwestycje w sfe r z e pozaprodukcyjnej podlegają tym samym opóżnienion i ograniczeniom, co w system ie zcentralizowanym. 7 .4 . Napięcia w obszarach s i l n i e zainwestowanych nie zm niejszają s i e . przeciw nie. można wskazać na czyn­ niki prowadzące do ich wzrostu. I. Władza w układach regionalnych . Znaczna częśc ria ln eg o j e s t szczeb le władzy j e s t powodowane d ecyzji dotyczących danego układu t e r y t o ­ podejmowana na szczeblach wyższych niz reprezentującej in teresy danego układu, co następującymi czynnikami: 8 .1 . Potencjalne kompetencje władzy te r y to r ia ln e j sa zbyt wąskie w stosunku do zakresu je j zadań sprecy­ zowanych we właściwych rozstrzy g n ięcia ch prawnych. 8 .2 . Rzeczywiste kompetencje władzy te ry to r ia ln e j sa znacznie węższe od kompetencji potencjalnych, co wynika z następujących ograniczeń ekonomicznych: - niew ielk ich środków finasowych uzyskiwanych z po­ datków i op łat ustalanych na danym szczeblu. - u zależn ien ia od środków przekazywanych z wyższych sz c z e b li w sposób uznaniowy lub w wyniku nacisków i przetargów, nie zaś na podstawie trwałych, zobiektywizowanych kryteriów , - znacznego wpływu układu działow o-gałęziowego na sposób wydatkowania środków przekazanych z wyż­ szych s z c z e b li w formie d o ta cji ogólnych. n ie fo r ­ malnie powiazanych z r e a liz a c ja określonych zadań, wyznaczonych zgodnie z interesem "resortowym". - ograniczeń w możliwościach prowadzenia przez wła­ dze te r y to r ia ln e w łasnej, dochodowej d z ia ła ln o śc i gospodarczej. 9. Władza te r y to r ia ln a j e s t s il n i e j podporządkowana h ie ­ ra rch iczn ie wyższym szczeblom władzy państwowej i poity c z n e j , n iż społecznościom terytorialnym . 9 .1 . Wpływ sp ołeczn ości tery to ria ln y ch na wybór członków c ia ł p rzed sta w icielsk ich danego szczebla j e s t n ie­ w ie lk i. 0 sk ła d zie tych c ia ł w decydującym stopniu decyduj? struktury władzy p o lity c z n e j. D zieje s ię tak, mimo pojawiających s ie ograniczonych m ożli­ wości w spółudziału obywateli w decydowaniu o ich rep rezen ta cji w organach p r z e d sta w ic ie lsk ic h .' także z powodu małej aktywności p o lity czn ej mieszkańców, nie wykorzystujących istn ie ją c y c h m ożliw ości. 9 .2 . P o lity c z n ie i służbowo adm inistracja te ry to r ia ln a j e s t znacznie bardziej uzależniona od wyższych sz c z e b li władzy. n iż od elek toratu i reprezentu­ jących go c ia ł p rzed sta w icielsk ich . • 9 .3 . Struktury władz tery to ria ln y ch sa zuniformizowane, nie dostosowane do miejscowych warunków, co obniża efektywność ich funkcjonowania. 10. Trwała dominacja układu działow o-gałeziow ego nad te r y to ­ rialnym j e s t łącznym wynikiem prymatu sfe ry produkcyjnej nad nieprodukcyjna w s t r a t e g ii rozwoju oraz h iera r ch icz ­ nej struktury władzy te r y t o r ia ln e j , III. Endo- i egzogenne czynniki rozwoju regionów 11. W rozwoju egzogenne. regionów dominująca ro le odgrywają czynniki 11.1. Przewaga czynników egzogennych nad endogennymi przejawia s ie w warstwie p o lity czn ej i ekonomicz­ nej . 11.2. W warstwie p o lity czn ej czynniki egzogenne przeja­ wiają s ie w 'zhierarchizowanych mechanizmach sprawo­ wania władzy. 11 .3 . W warstwie ekonomicznej ro la czynników egzogennych przejawia s ie w podstawowym wpływie (pozytywnym lub negatywnym), jak i inw estycje centralne lub inwe­ s ty c je przed sięb iorstw wywierają na rozwój regionu. 12. Endogenne czynniki rozwoju regionów przejawiaj a s ie w sk a li małych przedsięw zięć inwestycyjnych, nie wywiera- - 83 JScych znaczącego wpływu na regionalne struktury gospodarcze, rozp rzestrzen ia n ie s i ę innowacji, zasobność budżetów terenowych, poprawę warunków ży cia . IV. Mechanizmy formowania układu regionalnego 13. K ształtow anie s ię regionalnego układu kraju w gospodarce s o c ja lis ty c z n e j przebiega w wyniku ściera n ia s i e dwóch głównych, przeciwstawnych tendencji będących rezultatem oddziaływania Centrum oraz układu działow o-gałęziow ego na układ regionalny: 13.1. Tendencji do wyrównywania różn ic międzyregionalnych w drodze podejmowania dużych in w estycji przemysło­ wych w regionach zacofanych, z przewaga nisko wydajnego, przeludnionego rolnictw a i słabym roz­ woju in frastru ktury społecznej i techniczno-ekono­ micznej . Tendencja e g a lita r n a , j e s t wspomagana względami doktrynalnymi, wynikającymi z id eolo­ gicznych założeń o spraw iedliw ości społecznej i konieczności przezw yciężenia negatywnej spuścizny k a p ita ł izmu. 13 .2 . Tendencji do k oncentracji d z ia ła ln o śc i gospodarczej w okręgach surowcowych, w których rozwijaj a s ie jednocześnie inne g a łe z ie przemysłu, głównie zaś przemysł c ię ż k i oraz w regionach ju t uprzednio wysoko zainwestowanych. Tendencja do. koncentracji wynika z p rzyjętej s t r a t e g ii budowy podstaw so cja ­ lizmu oraz z dominacji układu działow o-gałęziow ego. 14. W wyniku d zia ła n ia tych dwĄch przeciwstawnych tendencji zmienia s ię regionalna struktura kraju. Można wymienić następujace tendencje generalne: 14.1. Udział regionów s i l n i e zainwestowanych w ogólno­ krajowym poten cjale m aleje, lecz powiększa s ie - 64 przewaga ich potencjału (mierzonego liczb a ludnoś­ c i, zatrudnieniem i zainwestowanym majątkiem) nad regionami s ła b ie j uprzemysłowionymi. W regionach tych narastają sprzeczności i bariery wynikajace z nadmiernej k on cen tra cji. 14.2. Znaczaco wzrasta u d ział i bezwzgledny p oten cjał re­ gionów, w których powstały nowe za g łęb ia surowcowe. W regionach tych pojawiaj a s ie s iln e sprzeczności wynikajace z dysproporcji funkcjonalnych, sz c z e g ó l­ nie w wyniku niesp ó jn o ści sfe r y produkcyjnej i pozaprodukcyjnej . 14.3. S t a b iliz a c j i ulega u d z ia ł, przy pewnym w zroście po­ te n c ja łu , regionów poddanych działaniom aktywizu­ jącym. W regionach tych występuję wyraźny awans cyw ilizacyjn y, przy jednoczesnym pojawianiu s ie sprzeczności miedzy tr.adycyjnymi a nowo wprowadza­ nymi dziedzinami produkcji. 14.4. S ta b iliz u je s ie lub m aleje u d z ia ł, przy wzglednej s t a b i l i z a c j i (lub nawet spadku) potencjału r e g io ­ nów, które nie zn a la zły s ie na priorytetow ej l i ś c i e władz centralnych. nie były wiec regionami aktywi­ zowanymi badż surowcowymi, nie z o sta ły również objęte preferencjami układu działow o-gałeziow ego. Regiony te przeżywają względny (lub nawet abso­ lutny) reg res, wynikający z d e k a p ita liz a c ji majatku trw ałego. 15. W r e z u lta c ie n ik łej podatności c a łe j gospodarki na zmia­ ny strukturalne tendencje powyższe ulegaj a p e tr y fik a c ji. Powyższa propozycja syntetycznego u ję c ia rozwoju regionów i rozwoju regionalnego w tradycyjnej gospodarce so cja ­ listy c z n e j nie j e s t w pełni potwierdzona na gruncie dowodów empirycznych. Dlatego te ż należy ja traktować jako zestaw h i­ potez. szczeg ó ln ie w o d n iesien iu do t r e ś c i zawartych w punk­ c ie 14. Można jednak sa d z ić . że przeprowadzenie komplek- - 85 sowyćh studiów porównawczych nad rozwojem regionalnym Polski Ludowej, w d a lszej k o lejn o ści uzupełnionych analogicznymi badaniami rozwoju regionalnego w europejskich krajach so cja listy c z n y c h (cykl tak ich studiów j e s t planowany) hipotezy te potw ierdzi. C z e ś ć I I . ROZWOJ REGIONALNY W SYTUACJI KRYZYSU Rozdział i . KRYZYS A PRZESTRZEŃ: PŁASZCZYZNY ANALIZY Związki miedzy p rzestrzen ia a procesami narastania, prze­ biegu i' przezwyciężania kryzysu można rozpatrywać w trzech Płaszczyznach. 2 .1 . Przestrzenne czynniki kryzysogenne Płaszczyznę pierwsza wyznaczja przestrzenne uwarun­ kowania rozwoju. Określa ja zestaw następujących pytań: - w ja k i sposób przestrzenna organizacja społeczństw a, gospodarki i państwa wpływa na dynamikę. strukturę i społeczna efektywność procesów rozwoju? - j a k k s z ta łtu je s ie gospodarowanie zasobami przyrody, w tym gospodarowanie surowcami mineralnymi, woda, lasami, glebami? - jaki j e s t stan środowiska naturalnego i jego oddzia­ ływania na jakość życia i przebieg procesów wytwói— czych? P rzestrzeń odgrywa tu r o lę aktywna, k sz ta łtu ją c procesy rozwoju. Z jednej strony stwarza przesłanki do um iejsca­ wiania pewnych rodzajów d z ia ła ln o śc i w określonych m iejscach lub na określonych obszarach, z drugiej zaś stwarza ogra­ n iczen ia i b ariery, których pokonanie wymaga ponoszenia na­ kładów. Jednym z przykładów takich b arier j e s t konieczność pokonywania o d le g ło ś c i, na co należy wydatkować pewien nakład energetyczny. - 87 Przestrzenna organizacja procesów produkcji i wymiany, a taksę sprawowania władzy '.czego przykładem j e s t rola podzia­ łu te ry to ria ln eg o kraju) j e s t wiec istotnym czynnikiem ogól­ nospołecznej efektywności gospodarowania oraz stopnia zaspo­ kojenia potrzeb społecznych przy danym poziomie wytwarzania. Problematyka ta j e s t przedmiotem licznych studiów i prac naukowych. Należy w tym m iejscu powołać s ie na "Diagnozę s ta ­ nu gospodarki przestrzennej P olski" . Diagnoza wskazała na podstawowe przestrzenne uwarunkowania rozwoju P o lsk i, iden­ ty fik u ją c główne przestrzenne czynniki kryzysogenne: 1. Opóźnienie urbanizacji względem in d u s tr ia liz a c ji, jako zjawisko generalne, a dodatkowo występujące z różna s i ł a w poszczególnych regionach kraju. Teza ta z o sta ło szczegó­ łowo uzasadniona w pracach nad diagnoza, sta ja ć s ię jednym z najważniejszych elementów je j dorobku (por. np. B. Jało­ w ieck i. 1982b). Bezpośrednimi skutkami tego zjawiska j e s t n iż sz e , niż możliwe do o sia g n ie c ia w danych warunkach zas­ pokojenie, potrzeb społecznych oraz niepełne wykorzystanie majątku produkcyjnego, obniżające w znacznym stopniu w ielkość możliwej do uzyskania produkcji. 2. Narastanie sprzeczności miedzy interesam i sp ołecz­ nymi i gospodarczymi w sfe r z e korzystania z zasobów środowis­ ka naturalnego. Nadmierna eksp loatacja tych zasbów prowadzi­ ł a 1 z jednej strony do pogorszenia warunków życia społeczeń­ stwa na niektórych obszarach, z drugiej zaś przyczyniła s ię do ograniczenia wąsko rozumianej efektywności gospodarowania, co było wynikiem konieczności ponoszenia dodatkowych nakładów na dostosowanie jak ości zasobów naturalnych do potrzeb dzia­ ła ln o ś c i wytwórczej (por. np. G. Gorzelak, J. K olip iń sk i, M. Kulesza, 1981, s . 8) 3. Nadmierna koncentracja d z ia ła ln o śc i gospodarczej, która przejaw iała s ie dwojako: jako koncentracja w wyniku aglom eracji w ielu jednostek wytwórczych oraz jako prze­ kraczanie optymalnej sk a li produkcji. Szczególnie negotywne skutki powodowało jednoczesne w ystąpienie obydwu rodzajów - 85 koncentracji na pewnych obszarach (z których Górny Slask j e s t n ajp ełn iejsze m anifestacja tych zja w isk ). W efek cie zwięk­ szają s ie nakłady na tran sport. roSnie obciążenie środowiska naturalnego. zwiększa s ie zawodność ukiadów produkcyjnych., powstaje niepełne wykorzystanie zasobów możliwych do eks­ p lo a ta c ji w małej s k a li. 4. Niewłaściwa przestrzenna organizacja aparatu produk­ cyjnego prowadzaca'do wzrostu transportochłonności produkcji, zawodności powiazań kooperacyjnych, powstawania "wąskich gar­ deł" w zaopatrzeniu. 5. Zanik samorządności społeczn o ści lokalnych, które sta ły s ie przedmiotem, nie zaś podmiotem zarzadzania, co pro­ wadziło do nikłego wykorzystania lokalnych czynników rozwoju i niepełnego zaspokojenia potrzeb społecznych. Procesom tym towarzyszyła rosnącą przewaga adm inistracji te r y to r ia ln e j nad ciałam i p rzed sta w icielsk im i. co um ożliwiło r e a liz a c je sw oistego "patriotyzmu lokalnego", polegającego na przechwy­ tywaniu przez władze regionalne znacznych środków na rozwój m ia st-sie d z ib władz wojewódzkich, kosztem całego obszaru wo­ jewództwa. (por. np. G. Gorzelak, J. K o lip iń sk i, M. Kulesza, 1961, s . 7 ). 2.2 . Kryzys przestrzen i Druga płaszczyzna j e s t zwiazana z oddziaływaniem proce­ sów rozwoju na p rzestrzeń . W tra k cie prowadzenia d z ia ła ln o ś­ ci gospodarczej przestrzeń j e s t przekształcana, zagospodaro­ wywana zgodnie z realizowanymi celam i. Zmianom - często nieodwracalnym - ulegają procesy ek ologiczn e, eksploatowane sa nieodnawialne zasoby naturalne, tworzone sa elementy majątku trwałego o bardzo nieraz długim c za sie trwania. Dynamika i struktura procesów gospodarczych bezpośrednio wpływa na sk ale i tempo p rzek ształceń p r z e str zen i. Odwołując s ie do r e la c j i p rzestrzen i i kryzysu, możemy mówić o kryzysie p rzestrzen i ' (por. B. Jałow ieck i, 1982a). Przestrzeń j e s t w tym rozumieniu biernym odbiorca skutków działań podejmowanych w gospodarce oraz zachowań społecznych. - 89 Przeprowadzone fragmentaryczne an alizy związku miedzy osłabieniem aktywności gospodarczej a emisja zanieczyszczeń (por. G. Gorzelak. 1986) wskazuj a. że obciążenie środowiska naturalnego P olsk i nie zm niejszyło s ie w stopniu porów­ nywalnym ze spadkiem produkcji, a w pewnych przypadkach (np. emisja gazów) nawet w zrosło. Przyczyn tego zjawiska można upatrywać w znacznym u d ziale oddziaływań "staZych". nieza­ leżnych od sk a li produkcji oraz w zepchnięciu problematyki ochrony środowiska na dalsze m iejsca na l i ś c i e priorytetów w ob liczu bieżących trudności gospodarczych. Odrębnym zagadnieniem j e s t ek sploatacja zasobów natu­ ralnych w ok resie narastania i przezwyciężania kryzysu. Po przejściowym ograniczeniu wydobycia podstawowych surowców kopalnych, przywrócono w zasadzie poziom przedkryzysowy. Istotnym faktem j e s t to , że c ią g le zbyt wysoki j e s t udziaZ eksportu w ogólnym rozdysponowaniu wydobytych surowców, co w ob liczu ograniczenia globalnych rozmiarów eksportu zw iększało udziaZ towarów niskoprzetworzonych w wywozie. Kryzys społeczno-gospodarczy nie wpZynaZ wiec korzystnie na gospodarowanie zasobami przyrody. Kryzys nie przyczyniZ s ie również - co j e s t poniekąd oczyw iste - do poprawy przestrzen ej o rgan izacji gospodarki, co wynika z ograniczonych możliwości inwestycyjnych oraz po­ stępującej d e k a p ita liz a c ji majatku trwałego. W sumie powyższe zjawiska powodują, że przestrzenne czynniki kryzysogenne wyżej skrótowo zarysowane w dalszym ciągu n iek orzystn ie oddziałują na procesy rozwoju P olsk i, pogłębiając kryzys p o lsk iej p rzestrzen i i odsuwajac moż­ liw ości jego przezw yciężenia. 2 .3 . P rzestrzeń kryzysu Płaszczyznę tr z e c ia wyznacza przestrzenne zróżnicowanie zjawisk społeczno-gospodarczych. Przestrzeń j e s t w oczywisty sposób niejednorodna, tak w swej warstwie "naturalnej", jak i w wyniku twórczej i n iszczącej ingerencji człowieka. Posz- - 90 czegolne obszary sa w odmienny sposób wyposażone przez na­ ture, odmienny j e s t także stan ich zagospodarowania. Poszcze­ gólne społeczn o ści te r y to r ia ln e , o odmiennych losach h is to ­ rycznych i tradycjach, wykazują różne wzory zachowań sp o łecz­ nych . Przestrzeń j e s t tu rozumiana jako nośnik procesów roz­ woju. Umowne je j podziały - np. na jed n ostk i adm inistracyj­ ne, k tóre, zgodnie' z poprzednimi wywodami możemy utożsamiać z regionami - pozwalaj a na -śledzenie przestrzennego zróżn i­ cowania przebiegu zjawisk społecznych i gospodarczych. Zróż­ nicowanie to j e s t w znacznej c z ę śc i pochodna d ecyzji podejmo­ wanych w innym, n iż przestrzenny układzie - w układzie dzia­ łowo-gałęziowym. a procesy obserwowane w podziałach prze­ strzennych sa wtórne względem procesów zachodzących w d zia ­ łach i gałęziach gospodarki. Jednak, jak wyżej wskazywano, występują tu sprzeżenia zw rotn e,.a układ regionalny zachowuje pewien sto p ień autonom iczności, wpływając tym samym na przebieg procesów globalnych. Nawiazujac do problematyki kryzysu, możemy w tym kontekście mówić o p rzestrzen i kryzysu. 2 .4 . Zakres i metoda badań J e st sprawa jasn a. że trzy wymienione wyżej płaszczyzny analityczne sa wzajemnie powiazane i uwarunkowane. Ich w ydzielenie j e s t w pewnym 3topniu sztuczne - j e s t jednak niezbedne dla um iejscowienia dalszych rozważań w szerokim kontekście społeczno-ekonomicznych badań przestrzennych. Empiryczna cześć pracy j e s t poświecona o sta tn ie j z wy­ mienionych wyżej płaszczyzn: p rzestrzen i kryzysu. Przedmio­ tem an a lizy j e s t wojewódzkie zróżnicowanie zjawisk kryzyso­ wych w P olsce w łatach 1975-1985. Celem te j an alizy j e s t wykazanie, iż poszczególne regiony kraju w różnym stopniu reagowały na ogólnogospodarcze tru d n ości, w różny te ż sposób były przygotowane do ich przezw yciężenia, a także wskazanie na zależn o ści dynamiki i struktury procesów ogólnokrajowych od ich regionalnego zróżnicowania. - 91 Analiza zo sta n ie oparta na m ateriale zebranym w trakcie badań nad “Geografia polskiego kryzysu", prowadzonych w latach 1981-1988 w In sty tu cie Gospodarki Przestrzennej UW. W prezentowanym dalej m ateriale statystycznym oprzemy s ie na opracowaniach wykonanych przez magistrantów In stytu tu , zespół kierowany przez R. Szula oraz na analizach własnych. Analizy dotyczą następujących s fe r życia społeczno-gospodarczego: - procesy demograficzne. - zatrud nienie, - przemysł, budownictwo, roln ictw o. - rynek konsumpcyj ny. Istotnym zagadnieniem metodologicznym j e s t periodyzacja, w isto tn y sposób przesadza ona bowiem o wynikach an a liz sta ­ tystycznych. Podstawowe dane dotyczą okresu 1975-1985, w n ie­ których przypadkach poszerzonego o lata 1986 i 1987. W okresie tym wyraźnie wyodrębniają s ie trzy podokresy: 1975-1978 - narastanie kryzysu; 1979-1982 - otwarte załamanie gospodarcze; 1983-1985 - przezwyciężanie załamania, przywra­ canie równowagi gospodarczej; 1986-1987 - próby stworzenia podstaw dalszego rozwoju. Tam, gdzie j e s t to możliwe z uwagi na dostępny m ateriał sta ty sty czn y , przedziały te będziemy przyjmować w prowadzonych an alizach . Nie w szystkie jednak zjawiska można ujać w takich przedziałach , badż to z uwagi na brak odpowiednich danych, badż te ż d la teg o . że ich dynamika nie j e s t z nimi zgodna. W przypadkach takich bedziemy stosować periodyzacje odmienna. Dostępny m ateriał sta ty sty czn y j e s t dość zróżnicowany. Z jednej strony mamy do czynienia z jego nadmiarem, publi­ kowane bowiem dane sta ty sty czn e sa tak bogate, że n ie j e s t możliwe ich u je c ie syntetyczne bez prowadzenia skomplikowa­ nych p r z e lic z eń , opartych cz ę sto na dyskusyjnych założeniach - 92 metodycznych. Z drugiej zaś wykorzystywane opracowania autorskie prezentują dane ju ż przetworzone, na różnym stopniu a grega cji, co n ie pozwala na dokonanie system atycznej analizy źródłowej (odtworzenie tych danych byłoby często bardzo pracochłonne). W sy tu a c ji te j narzuca s i ę konieczność elastycznego podejścia do is tn ie ją c e g o dorobku, polegającego na selektywnym wyborze dostępnych wyników badań już wykonanych i prowadzenia a n a liz własnych tam, gdzie j e s t to wskazane w ob liczu luk • w m ateriale innych autorów, szczeg ó ln ie zaś w o d n iesien iu do procesów najnowszych, nie objętych analizami poprzednimi. Rozdział 2. PRZESTRZEŃ KRYZYSU: OBRAZ STATYSTYCZNY 2 .1 . Makroproporcje p olsk iego kryzysu Kryzys przełomu la t sied em d ziesiątych i osiem dziesiątych nie j e s t pierwszym załamaniem w h is t o r ii P olski Ludowej. Załamań takich obserwowaliśmy już tr z y , choć każde z nich by­ ło odmienne w swojej gen ezie, przebiegu i charakterze. Dekady la t p ię ć d z ie sią ty c h i sied em dziesiątych sa ude­ rzająco podobne. Obydwie zaw ierały wyraźne cykle inw estycyj­ ne z koncentracja wysiłku inwestycyjnego w przemyśle, a w j e ­ go ramach w kompleksie paliwowo-hutniczo-energetycznym. Obydwa te cykle kończyły s ie etapem przywracania równowagi gospodarczej, polegającym na hamowaniu in w e sty c ji, głównie w sfer ze produkcyjnej, zwiększaniu dostaw rynkowych, "roz­ luźnianiu" p o lity k i u społeczniania roln ictw a . Podobieństwa zachodzą także w czasowym rozk ład zie c y k li: procesy, o których mowa, z o sta ły zapoczątkowane w obu cyklach w szóstym roku ich r e a liz a c j i. Ponadto, w połowie r e a liz a c j i pierw­ szych p ie c io la te k obu dekad podwyższono uprzednio sfo r ­ mułowane zadania planowe: w latach p ię ć d z ie sią ty ch w wyniku konieczności zw iększenia wysiłku zbrojeniowego, w latach - 93 siedem dziesiątych wskutek nadmiernego optymizmu kierownictwa państwa (I Konferencja Partyjna, rok 1973), Lata sied em d ziesiąte jednak is t o t n ie odróżniają sie od cyklu la t p ię ć d z ie sią ty c h tym, że znaczny w ysiłek inwesty­ cyjny z o s ta ł podjęty przy jednoczesnym szybkim wzroście sp ożycia. Powstała lukę z a p e łn ił dopływ środków z zewnątrz, którego 3kutki tak n iek orzystn ie odbijają s ie na obecnej sy tu a c ji gospodarczej kraju. Tym te ż . jak również nadmiernie rozbudzonymi aspiracjam i konsumpcyjnymi społeczeństw a, nale­ ży tłumaczyć niektóre z cech obecnego kryzysu. Na o sta tn ie la ta można spojrzeć te ż nieco in a c z e j, umiejscawiając j e w sz e r sz e j perspektywie czasowej. Rys. 1 przedstawia dynamikę podstawowych kategori ekonomicznych w łatach 1950-1985 (R. Szul, 1988). Rys 1. Dynamika podstawowych k a te g o r ii ekonomicznych 1950-1986 --------------------------------...................... ------------------------------------------------- spożycie dochód narodowy wytworzony inw estycje ogółem inw estycje w przemyśle produkcja czysta przemysłu zużycie en erg ii elek trycznej w przemyśle Pierwsze połowa la t siedem dziesiątych to wyraźny nietypowy” , wyjątkowo raptowny wzrost tych k a te g o r ii, daleko wykraczający poza “normalne’ tempo wzrostu. Jak wiemy, dynamika ta z o sta ła o sią g n ię tą w sposób sztuczny. z wykorzystaniem większych środków. niż mogła zapewnii gospodarka narodowa na danym poziomie rozwoju, przy danej strukturze i w danych warunkach instytucjonalno-system owych. Załamanie, ja k ie n a stą p iło z końcem la t siedem dziesiątych można wiec traktować jako naturalne dostosowanie gospodarki do je j rzeczyw istych m ożliw ości, jako "oddanie” długu, jaki zaciagn ieto na poczet przyszłych możliwości rozwoju. Długu tego nie spłaca s ie jednak bezkarnie - szczególna głębokość i r o z le g ło ść załamania j e s t cena, jaka P ła ci s ie za zakłócenie harmonijnego rozwoju, a rb itra ln e przekraczanie istn ie ją c y ch barier zamiast ich usuwania. nadmierne o b ietn ice składane społeczeństwu. Obrazuje to n iż sz y , niż wynikałby z ek stra ­ p o la c ji długiego trendu, poziom dochodu narodowego i spożycia w latach osiem dziesiątych . Pierwsze symptomy przyszłych trudności gospodarczych w ystąpiły już w połowie la t siedem d ziesiątych, co sk ło n iło władze centralne do o g ło szen ia (nieudanego zresztą) "manewru gospodarczego", którego ce^em m iało być ograniczenie frontu inwestycyjnego i podjecie d ziałań zmierzających do zmniej­ szen ia nierównowagi rynkowej. W 1976 roku istotnemu z a ła ­ maniu u le g ł bowiem rynek żywnościowy, głównie zaś mięsny. W 1977 roku spadł poziom akumulacji, w następnym zaś inwe­ s t y c j i n etto , co było w pewnej mierze skutkiem “manewru". Nie - uchronił on jednak - był zbyt p ły tk i i już spóźniony przed lawinowym procesem negatywnych zjaw isk w gospodarce (negatywne mnożniki poziom e!). W 1979 r . po raz pierwszy w Polsce Ludowej spadł wytworzony dochód narodowy. Przebieg załamania i prób odbudowy p o lsk iej gospodarki wykazują k ilk a cech charakterystycznych. Ich ujawnieniu po­ może zestaw ien ie prezentowane w t a b l . 1, a także na ry s. 2. - 95 - Rys. 2. Dynamika podstawowych kategorii ekonomicznych, 197--198’7 1978-100 dochód narodowy wytworzony spożycie z dochodu narodowego akumulacja pracujący w gospodarce narodowej dochód realny na osobę Na podstawie powyższych danych można wysnuć w n iosk i: następujace 1. Gospodarka polska cofn eia s ie o okoZo d z ie się ć la t. Poziom podstawowych k a teg o rii ekonomicznych (dochód narodowy, sp ożycie, dochody realne ludności) odpowiada/y. w 1987 roku poziomowi la t 1976-1977. Jednak w przypadku niektórych k a te g o r ii spadek ten j e s t zn aczn iejszy, np. dochód narodowy podzielony na mieszkańca w 1987 roku byl na poziomie roku 1974. spoieczna wydajność pracy na poziomie la t 1975-1976. zaś akumulacja na poziomie roku 1970, 2. To szczeg ó ln ie s iln e załamanie w dziedzinach warun­ kujących przysz/y rozwój (akumulacja. inw estycje) j e s t wyni­ kiem przyjęcia określonej p o lity k i pokonywania za istn ia /y c h trudności, polegającej na przesuwaniu środków ze sfery akumu­ la c ji do spożycia. Częściowo byZo to d z ia ła n ie racjonalne. - 96 szczeg ó ln ie w f a z ie wspomnianego już ''manewru". W okresach Późniejszych poczęło jednak dominować dążenie do odsuniecie uzewnetrznienia s ię otwartego niezadowolenia społecznego, częściowo uzasadnione w początku la t osiem d ziesiątych zasada ochrony poziomu spożycia najuboższych warstw społecznych. S tra teg ia ta oznacza jednak bardzo znaczne zaweżeniś m ożli­ wości zw iekszenia dynamiki gospodarczej, a zwłaszcza zakresu zmian strukturalnych w gospodarce, wymagających znacznych nakładów inwestycyjnych. Warto wskazać, że podobna str a te g ie przyjęto także ^ a Wegrzech w początku la t osiem d ziesiątych , w sy tu a cji o sła b ien ia tempa rozwoju. Władze w egierskie decyzje te oceniają obecnie negatywnie (por. P. Medgyess. 1988). 3. Przebieg procesu przesuwania środków z akumulacji do spożycia, jako r ezu lta tu p r e s ji sp o łe c z n e j. prezentują re ia c je dynamiki obydwu tych k a te g o r ii w latach 1975-1987 oraz r e la c je spożycia i dochodów realnych. Spożycie r o sło w wymiarze bezwzględnym aż do roku 1980, a więc przez okres czterech la t obniżania s ie poziomu akumulacji i dwóch la t obniżania s ię poziomu dochodu narodowego. Do roku 1980 dochód realny na mieszkańca przedstaw iał dynamikę zb liżon a do w ielk ości spożycia na mieszkańca - zasadnicza rozbieżność w ystapiła jednak w roku 1981, kiedy to dochód zw iększył s ie o 3.6%, spożycie zaś spadło o 5.7%. Ogołocenie rynku w tym właśnie roku j e s t wynikiem te j o s ta tn ie j ro zb ieżn o ści, częściowo zniwelowanej przez rewolucje cenowa wprowadzona w lutym roku 1982, choć skutki te j op eracji okazały sie. krótkotrwałe (co nie s k ło n iło kierownictwa gospodarczego do zaniechania je j powtórzenia w roku 1988, z podobnym zr esztą jak n ależało przewidywać - r e z u lta te m ). 4. Trudności gospodarcze, począwszy od roku 1982. zo­ sta ły pogłębione sytuacja na rynku pracy. Obawa przed ujem­ nymi skutkami reformy gospodarczej, n ie uzasadniona w ob liczu braku rzeczyw istej reformy, sk ło n iła władze centralne do podjęcia znanych d ecy zji zm ierzajacych do łagodzenia ewen­ tualnych nadmiarów s i ł y roboczej, c z y li do wprowadzenia wcześniejszych emerytur i urlopów wychowawczych. N astąpił ! - 97 - bezwzględny spadek zatrudnienia, zn aczn iejszy w gospodarce uspołecznionej (co świadczy o przechodzeniu pracowników ze sfer y uspołecznionej do n ie u sp o łeczn io n ej). Proces ten zw iększył napięcia gospodarcze. bowiem przedsiębiorstw a nie zm niejszyły zakresu n ieracjo n a ln o ści w gospodarowaniu s i ł a robocza, a je j braki s t a ły s i e jedna z podstawowych barier w działan iach zmierzających do przywrócenia przedkryzysowegc poziomu produkcji. Powyższe uwagi sa dość oczyw iste w ś w ie tle głebokiej już znajomości przyczyn i przebiegu polskiego kryzysu. Stanowia one jednak niezbedne ramy ogólne dla bardzie; szczegółowych rozważań dotyczących regionalnej dezagregacji procesów ogól­ nokrajowych, prezentowanej w kolejnych punktach n in iejszego rozd zia łu . 2 .2 . Procesy demograficzne 2 .2 .1 . Ruch naturalny ludności Procesy demograficzne, jak wiadomo, wykazują znaczna sta b iln o ś ć . Ich podstawowe determ inanty: \ struktura demogra­ fic z n a , procesy b io lo g iczn e oraz postawy społeczne zmieniają s ie powoli. bedac o d leg ła pochodna szerszych zjawisk spo­ łeczno-gospodarczych . W cześniejsze badania porównawcze regionalnego zróżnicowania zjawisk demograficznych w Polsce (G. Gorzelak, 1-979) wskazywały na dwa podstawowe czynniki różnicujące województwa z punktu widzenia ich cech demograficznych: - przynależność do w ielk ich prowincji historycznych, co wiąże s ie ze struktura wieku ludności; - sto p ień u rb a n iza cji, a szczeg ó ln ie stopień "wielkom iejsk ości" , ok reślający wzory demograficznych zacho­ wań społecznych. - 95 Czynnik drugi wydawał sie być bardzie; istotny. bowiee. te województwa Ziem Zachodnich i Północnych, demograficzni* młode. które miały na swoim obszarze wie Iks agiomer&cj$, wykazywały większe podobieństwo dc innych regionów silnie zurbanizowanych niz dc geograf 1cznie bliskich im województw c zbliżonych cechach struktury demograficznej. Lata 1975-198'? to okres interesu; acych zmian procesów demograficznych (por. rys. 3). Było to zwjazane z dwoma czynnikami: - wejściem w wiek rozrodczy wyżu la t p ię ć d z ie sią ty c h , cc w naturalny sposób prowadziło do przejściow ego znacz­ nego wzrostu współczynników urodzeń; - zwiększeniem um ieralności, co można tłumaczyć pogor­ szeniem warunków ży cia . gdyż udział ludności sta rsze j (w wieku poprodukcyjnym) .był dość sta b iln y (1975 r. 12,0%. 1990 r. - 11.8%; 1985 r. - 12,0%. 1987 r. 12,2%). W ok resie 1975-1987 obserwujemy powolny spadek współ­ czynników zawieranych małżeństw (z nieznacznym wzrostem w latach 1981. 1962). współczynników urodzeń (ze wzrostem w latach 1982, 1983, odpowiadającym wcześniejszemu wzrostowi współczynnków zawartych m ałżeństw ), oraz s t a ły wzrost współ­ czynników zgonów. Wyraźny spadek współczynników zawierania małżeństw (od 1983 r . ) i urodzeń (od 1984 r .) trwa do chv i obecnej 1 j e s t spowodowany zmianami struktury wieku ludności (koniec "wyżu"), a także - co j e s t jedynie hipoteza - b ie ­ żącymi trudnościami życia codziennego, głównie w sy tu a c ji m ieszkaniowej. Regionalne zróżnicowanie procesów demograficznych j e s t bardzo s ta b iln e . Geografia zawieranych małżeństw, urodzeń 1 zgonów nie zm ieniła s ie w istotnym stopniu na p rzestrzen i badanego okresu. Województwa dem ograficznie najmłodsze, poło­ żone na Ziemiach Zachodnich‘i Północnych, niezm iennie notują najwyższe w artości współczynników zawieranych małżeństw i - 99 urodzeń, zaś województwa centralne - wartości n ajn iższe. W województwach zawierających w ielk ie aglomeracje m iejskie współczynniki zawieranych małżeństw oraz urodzeń niezmiennie sa jednymi z najmniejszych w kraju. 0 s ta b iln o śc i regionalnego zróżnicowania procesów demo­ graficznych świadcza wysokie k o rela cje odpowiednich współ­ czynników wojewódzkich z la t 1975, 1980, 1985. Przedstawia je ta b 1. 2. N ajsłabsze za leżn o ści korelacyjne zachodzą w przypadku zawieranych małżeństw. Analiza zmian współczynników dla okre­ sów 1975-1980 i 1981-1985 prowadzi do h ipotezy o przemianach czynników wpływających na tworzenie nowych rodzin. Otóż w latach 1975-1980 najwieksze spadki współczynników zawieranych małżeństw w ystąpiły w województwach centralnych i wschodnich, roln iczych , o dużym odpływie migracyjnym ze w si. Natomiast w latach 1961-1985 najbardziej zm niejszyły s ię te współczynniki w województwach zawierających w ielk ie aglomeracje m iejsk ie. Można wiec wnioskowa* - co wymaga potwierdzenia w drodze bai— d ziej szczegółowych a n a liz - iż w okresie pierwszym istotnym czynnikiem wpływającym na ograniczenie procesu zawierania małżeństw był odpływ migracyjny ze wsi do m iast, w drugim zaś ok resie trudności w budownictwie mieszkaniowym i pogorszenie s ie warunków życia w w ielkich miastach. Analiza m ateriału statystyczn ego pozwala na poczynienie kilk u obserwacji odnoszących s ie do poszczególnych woje­ wództw : 1. Znana j e s t ogóln ie niekorzystna sytuacja obszaru podsudeckiego (w pracach na Planem Przestrzennego Zagospoda­ rowania Kraju z o s ta ł on uznany za tzw. "obszar problemowy"). Ws> żniki demograficzne w p ełn i potwierdzają ogólne charak­ te r /s ty k i tego obszaru. Województwo w ałbrzyskie j e s t jedynym w Polsce województwem, które notuje ujemne saldo m igracji w miastach (zm niejszające s ie od 1.2 t y s . w 1985 r . do 267 osób w 1987 r . ) . W województwie tym. tak jak w jeleniogórskim , wy­ s tą p iły najwieksze spadki współczynników zawartych małżeństw - 100 urodzeń oraz szczeg ó ln ie wysokie przyrosty współczynników zgonów Stagnacyjna gospodarka, d ek a p ita liz a c ja majatku trwa­ łego degradacja środowiska - w szystkie te czynniki w yrażiście odbij aj a s ie na procesach demograficznych obu woje­ wództw . 2. Szczególnie wysoki wzrost wspóiczynników zgonów latach 1975-1985, powyżej przyrostu o 1.8 (przy przyroście dla kraju równego 1 .5 ) , w ystąpił w następujących wojewódz­ twach (w nawiasach podano zmiany współczynników w latach 1986-1987): warszawskim o 2.1 ( - 0 ,2 ) , białostockim : 2,1 (0 ,5 ). gdańskim: 1,9 ( - 0 .2 ) , jeleniogórskim : 1,9 (+ 0 .1 ). leszczyńskim: 2,2 ( - 0 ,5 ) , łódzkim: 2.6 ( - 0 ,3 ) , poznańskim: 1.9 ( - 0 .5 ) . szczecińskim : 1.9 ( - 0 ,2 ) , wałbrzyskim: 2,6 (-0 .2 ) . wrocławskim: 2,1 (-0 ,1 ) , zamojskim: 1,9 (+0,1) . Sa to (poza trudnym dc w yjaśnienia województwem leszczyńskim i omówionymi już wyżej województwami sudeckimi) dwie grupy województw: zawierajacych w ie lk ie aglomeracje (w szystkie poza katowicka i krakowska, króre notują zmiany współczynników zgonów zb liżone do w artości dla kraju) oraz niektórych województw wschodnich. Przyczyny znacznego wzrostu współ­ czynników zgonów w tych o sta tn ich województwach można upa­ trywać w strukturze wieku ich ludności. Natomiast zw iększe­ nie wskaźników w województwach zawierających aglomeracje może byt tłumaczone - h ip o tety czn ie - wpływem kryzysu na warunki życia w wielkim m ieście, w tym także presja psychologiczna początku la t osiem d ziesiątych . Przemawia za taka hipoteza p rzysp ieszen ie pogarszania s ie w artości współczynników zgonów w tych województwach w latach 1981-1985 i ich niew ielka poprawa w latach 1986, 1987. 3 Interesujące wnioski otrzymuje s ie po zbadaniu dyr.air.iki procesów demograficznych w rozb iciu na miasto i w ieś. Ogo.2•?!!•;. w sk a ii kraju. przyrost naturalny na wsi j e s t wyższy niż w miastach cc j e s t zjawiskiem trwałym. Wyróżnia s ie jednak grupa województw o proporcji przeciwnej: sa to - w w iekszosci - słabo zurbanizowane lub przeżywające proces przyspieszonej urbanizacji regiony wschodnie i niektóre w - 101 centralne Powodem tego. że przyrost naturalny j e s t większy w m ieście n iż na wsi j e s t s iln y odpływ migracyjny do m iast, hamujący dynamikę urodzeń na w si, a przyspieszający ja w miastach. 2 .2 .2 . Migracje wewnętrzne W ca łej powojennej h is t o r ii Polski obserwujemy spadkowa cendencje stopy m igracji wewnętrznych Jedynym okresem wzro­ stu stopy m igracji były lata 1975-1980, był to jednak wzrost nieznaczny (z 25,6 do 26,6 os6b na 1000 ludności, por tabl 3) . Począwszy od roku 1980 obserwujemy s ta ły spadek migra­ c ji O słabienie aktywności migracyjnej je s t wyraźne także w układzie m iasto-w ieś W latach 1980-1985 w ielkość napływu migracyjnego do m iast. a także jego u d zia ł w całkowitym na­ pływie s t a le m aleje. Tendencja ta z o sta ła odwrócona w roku 1986, kiedy to napływ migracyjny do .niast nieco wzrósł, osiągając jednak w roku 1987 jedynie 60% w ielkości z pierwszej połowy la t siedem dziesiątych. Największy spade"fe m igracji do miast w ystąpił w regionach zawierajacych w ie lk ie aglom eracjie m iejsk ie. Obniżenie dodatniego sald a m igracji do miast na 1000 ludności m iejskiej w latach 1980-1983 w stosunku do okresu 1975-1979 wynosiło w województwach: warszawskim 5 ,0 , gdańskim 4 ,8 , łódzkim 4,0 , krakowskim 2 ,6 , szczecińskim 2 ,1 . katowickim 1 ,0 . Woje­ wództwa t e , wraz z legnickim , w którym spadek ten wyniósł 4 .0 , nadalstanowią początek uporządkowania ze względu na absolutna wysokość dodatniego salda m igracji, jednak ich relatyw ne, jak i absolutne przyrosty migracyjne sa o połowę mni sze w latach osiem dziesiątych, niż w poprzedńiej dekadzie. Potwierdzenie spadku m obilności przestrzennej ludności Polski w ok resie załamania gospodarczego znajdujemy w wyjś­ ciowych danych na temat ruchów migracyjnych, tzn. w danych o odpływie i napływie ludności (por. R. Szul i i n ., 1985). Cbycvrie wielkości uiesły obniżeniu w okresie- 1980-1962 w porównanie z ;at?.m: 1975-1975 . a la ta nastepne nie p rzyniosły istotne?;- wzrostu obu tych w ielk o ści (po niewielkim w zroście roku 1986 n asta p ił spadek w roku 1987). We w szystkich województwach zm niejszył s ie odpływ ze w si. a najwieksze różnice w stosunku do okresu przedkryzysowego w ystąp iły w pasie województw północnych i 'zachodnich, w których odpływ ze wsi był tradycyjnie największy (w niektórych województwach odpływ ze wsi zm niejszył s ie z ponad 60 osób na 1000 m iesz­ kańców wsi do 4.5 osób) . A nalogicznie, zm niejszeniu u le g ły w ielk ości odpływu z m iast. Jedynie w trzech województwach zanotowano n iew ielk i wzrost wskaźników tego odpływu. Były to województwa b ie ls k ie , krakowskie i łó d zk ie. Podobne spadkowe tendencje można zanotować w danych o napływie ludności do poszczególnych województw. 0 i l e spadek wskaźników odpływu był większy d-la w si, to w przypadku napły­ wu większy spadek w ystąp ił dla mi,ast. co koresponduje ze zmianami salda m igracji w układzie m ia sto-w ieś. W wojewódz­ twach północnych i zachodnich, charakteryzujących s ie wy­ sokimi współczynnikami napływu do m iast. zanotowano najwieksze zm niejszenie s ie tych w ie lk o śc i. Warto wskazać na województwa “nietypowe", tzn . ta k ie , w których w spółczynniki napływu były dość sta b iln e lub nawet wzrosły. Były to województwa: katow ickie (nieznaczny spadek współczynnika napływu do m iast i na w ie ś ) , piotrkowskie (wzrost współczynnika napływu do m iast, spadek współczynnika napływu na w ie ś ), leszczy ń sk ie (is to tn y wzrost współczynnika napływu do m iast, nieznaczny na w ie ś ). Pierwsze dwa przpadki odzw ierciedlają p rio ry tety inw estycyjne utrzymywane przez cały badany okres, natom iast przypadek województwa leszczyń­ skiego nie j e s t jasn y. Na drugim biegunie znajduje s ie woje­ wództwo le g n ic k ie . o sz c z e g ó ln ie dużym spadku współczynnika napływu do m iast (o 16,2 osób na 1000 lu d n ości). Podobne spadki współczynników napływu do miast obserwujemy w woje­ wództwach wschodnich (bialskopodlaskim , chełmskim, o s tr o łę c ­ kim, zamojskim), co świadczy o znacznym o sła b ien iu procesu przyspieszonej urbanizacji w te j c z ę śc i kraju. In terp retacja powyższych zjawisk nie wydaje s ie trudna. Radykalne pogorszenie warunków ży cia , zwiększenie niepew­ n ości, a szc z e g ó ln ie załamanie budownictwa, mieszkaniowego, które n a js iln ie j dotknęło w ielk ie aglomeracje (por. pkt 5 n in iejszeg o rozdziału) to te czynniki, w których można upatrywać przyczyn tak znacznego zm niejszenia s ie sk ali m igracji wewnętrznych. Można ponadto wskazać na relatywny spadek atrakcyjności miasta dla mieszkańców w si, co wiąże sie ze znacznie większymi trudnościami aprowizacyjnymi w fa zie załamania rynku żywnościowego. Być może wzrosła także opłacalność pracy w r o ln ic tw ie , co wiazać s ie mogło z równouprawnieniem uspołecznionej i prywatnej własności rolnej po roku 1980 oraz z przejściowa poprawa r e la c ji cenowych w r o ln ic tw ie . 2 .2 .3 . Liczba ludności Wspólnym efektem ruchu naturalnego ludności i m igracji sa zmiany w zaludnieniu i jego regionalnej strukturze. Tak liczb a ludności, jak i je j rozkład regionalny zm ieniają sie powoli. zgodnie z długofalowymi trendami. Jednak zarówno zmiany w procesach demograficznych, jak i spadek m igracji wprowadzi/y pewne "zakłócenia" dotychczasowych tendencji przemian regionalnego rozkładu zalu d nien ia. Jak p iszą autorzy pracy R. Szul i in . (1985): "w ok resie przedkryzysowym średnioroczne tempo przyrostu liczb y ludności m iejsk iej w ynosiło 20,1 prom ille, a w ie jsk ie j —5 ,7 prom ille, natomiast w okresie kryzysowyir. odpowiednio 15,6 i 0,2 prom ille." W latach 1982-1983 z o sta ła zahamowana - i odwrócona spa .owa tendencja liczb y ludności w iejsk iej (w roku 1986 n a stap ił spadek o 1981-1985 t y s . osób. lecz w 1987 r . liczba ludności w ie jsk ie j ponownie wzrosła do poziomu wyższego, niż w 1985 r . ) . Wzrost liczb y ludności w iejsk iej występuję głównie w tych województwach, w których ludność utrzymuje s ie - 104 w znacznej c z ę śc i ze źródeł pozarolniczych, w tej zaś grupie w województwach zawierających w ie lk ie aglomeracje, a wiec charakteryzujących s ie znacznymi w ielkościam i dojazdów do pracy. Zahamowanie intensywności m igracji wewnętrznych spowodo­ wało, że s ta iy s ie one w latach osiem dziesiątych co najwyżej równorzędnym w stosunku do ruchu naturalnego ludności czynni­ kiem kształtującym zmiany struktury regionalnej zaludnienia. Dotychczas m igracje były czynnikiem o podstawowym znaczeniu. Interesujące j e s t podjecie spekulatywnego o b lic zen ia "strat" i "zysków" poszczególnych województw, wynikających ze zm niejszenia s i e m igracji wewnętrznych i zagranicznych w latach osiem dziesiątych (por. G. Gorzelak, 1987a) . T abl. 4 przedstawia województwa, które zanotowały najwieksze s ta r ty i zyski w lic z b ie ludności w wyniku o sła b ie n ia m ig ra cji. L icz­ by w te j ta b lic y sa różnicami między przyrostami rzeczyw i­ stymi a hipotetycznym i przyrostami liczb y ludności w poszcze­ gólnych województwach, które miałyby m iesjce, gdyby migracje w ok resie 1980-1985 utrzymywały s i e na poziomie la t 1975-1979 . Obraz j e s t jednoznaczny. S traty w lic z b ie ludności po­ n io sły regiony zaw ierające w ie lk ie aglomeracje oraz wojewódz­ twa s i l n i e uprzemysłowione (le g n ic k ie , b ie ls k ie . częstochow­ s k ie ) , a wiec te województwa, które zaw dzięczały wzrost liczb y ludności głównie dodatnim saldom m igracji. Zyskały natomiast województwa tradycyjnie “odpływowe", szcze g ó ln ie zaś t e , w których w latach sied em dziesiątych występował znaczny odpływ za granice (głównie o p olsk ie i o ls z t y ń s k ie ) . W latach osiem dziesiątych n a stą p iło o sła b ie n ie procesów regionalnego różnicowania zalud nien ia P o lsk i, przy czym pod­ stawowe znaczenie miały tendencje w sfe r z e m igracji, przy mniejszym wpływie ruchu naturalnego ludności. 2 .3 . Zatrudnienie je st Zatrudnienie, bedac jednym z głównych czynników rozwoju, jednocześnie istotym wskaźnikiem tend encji zmian w gos­ - 105 podarce. Zmiany w w ie lk o śc i, strukturze działow o-gałęziow ej i w regionalnym rozkład zie zatrudnienia można uznafc za przy­ datny sposób an alizy przestrzennych aspektów polskiego kryzysu. W niniejszym punkcie prześledzim y niektóre prze­ miany, jakim u le g ła regionalna struktura zatrudnienia w latach 1975-1985. 2 .3 .1 . Zawodowo czynni w r o ln ic tw ie i poza rolnictwem Punktem w yjścia do te j an alizy j e s t zbadanie przemian w regionalnej strukturze ludności zawodowo czynnej w r o l­ nictw ie i poza rolnictwem, przy uwzględnieniu przemian w lic z b ie ludności w wieku produkcyjnym. Jedynymi informacjami obrazującymi aktywność zawodowa według województw w podziale na te dwa d z ia ły gospodarki sa dane spisowe, pochodzące ze sp isu narodowego 1978 i z mikrospisu 1984. Tak długi okres miedzy obydwoma spisami nie pozwala na prześledzenia prremian w poszczególnych fazach kryzysu, umożliwia jednak przed­ staw ien ie procesów zaszłych w przeciągu la t obejmujących sam kryzys oraz jego przezw yciężanie. Zmiany w lic z b ie ludności w wieku produkcyjnym oraz w lic z b ie ludności zawodowo czynnej poza rolnictwem i w r o l­ n ictw ie przedstawia t a b l . 5. Liczba ludności w wieku produkcyjnym wzrosła w latach 1978-1984 o 758,4 t y s . osób. Wszystkie województwa, z wyjątkiem województwa wałbrzyskiego, zanotowały wzrost liczby ludności w te j k a teg o rii wieku, przy czym był on s iln ie zróżnicowany (por. ta b l. 6a i 6b, w których wykazano wskaźniki dynamiki dla d z ie s ie c iu pierwszych i ostatn ich województw w uporządkowaniach otrzymanych dla omawianych tu zm: nnych). W s z e ś c io le c iu 1978-1984 w ystąpił znaczny spadek współ­ czynników aktywności zawodowej, o 2,3 pkt. (z 51,2 na 4 8 ,9 ). Spadek ten miał m iejsce jedynie wśród ludności pozarolniczej (z 48,0 do 4 4 ,6 , c z y li o 3 ,4 p k t.), bowiem u ludności r o l­ niczej mieliśmy do czynienia ze wzrostem aktywności zawodowej (o 3 punkty. z 61.2 do 6 4 ,2> . Przyczyny tego zjawiska ł . znane i sa zwiazane z wprowadzeniem urlopów wychowawczych • w cześniejszych emerytur. Decyzje- te zm niejszyły zatru d n ie­ nie - głownie poza rolnictwem - o ok. 600 t y s . osób. Wielkość ta odpowiada różnicy miedzy przyrostem liczby ludności w wieku produkcyjnym i liczb y czynnych zawodowe która wynosi 613.4 ty s. Przyrost liczb y zawodowo czynnych o 145 ty s . osób rozkłada s ie na województwa bardzo nierównomiernie. W 17 z nich w ystąpił spadek liczb y zawodowo czynnych, sięg a ją cy w przypadku województwa łódzkiego 36,5 t y s ., co stanowi spadek o ponad 6%. Największy przyrost liczb y zawodowo czynnych miał m iejsce w województwie katowickim (o 50,1 t y s . ) , s t a le , jak widać, atrakcyjnym dla ludności napływowej, mimo znanych, niekorzystnych warunków ży cia (województwo to p rzyjęło największy napływ migracyjny w . ok resie 1978-1984). Jednak województwo katow ickie znajduje s ie dopiero na 11 m iejscu ze względu na w ielkość przyrostu wzglednego, odniesionego do liczb y zawodowo czynnych w momencie wyjściowym (1978 r . ) . Uporządkowanie to (por. ta b l. 6a) otw ierają województwa: nowosądeckie (7,7%. 24,1 ty s . p rzyro stu ), krośnieńskie (5,6%, 13,4 t y s . ) , rzeszow skie (5,1%, 17,4 t y s . ) , słu p sk ie (4,6%, 8 t y s . ) , dalej województwa piotrkow skie, b ie ls k ie , le g n ic k ie , płock ie, suw alskie. Interp retacja przyczyn regionalnego zróżnicowania zmian liczb y zawodowo czynnych nie j e s t prosta, W dużej cz ęśc i zmiany te należy tłumaczyć zmianami w lic z b ie ludności w w ie­ ku produkcyjnym. Współczynnik k o r e la c ji tempa wzrostu,w ok­ r e s ie 1978-1984,1iczby ludności w tym p rzed ziale wieku oraz liczb y zawodowo czynnych wynosi 0 ,8 1 , co j e s t w artością znaczna dla 49 obserw acji. B liższych inform acji może dostarczyć an aliza zmian l i c z ­ by zawodowo czynnych w pod ziale na rolnictw o i d z ia ły poza­ r o ln ic z e . K orelacja miedzy zmiana odsetka zawodowo czynnych w ro ln ic tw ie a w ielk o ścią tego odsetka w roku 1978 wynosi -0 ,6 8 . Ujemny znak współczynnika k o r e la c ji świadczy o konty- - 107 nuacj i procesu przechodzenia z rolnictwai do działów pozarol­ niczych w regionach o znacznym ud ziale zawodowo czynnych w r o ln ic tw ie . Obserwujemy tu jednak nowe zjaw iska. Sa nimi niew ątpliw ie przesun ięcia aktywnej s i ł y roboczej z działów pozarolniczych do rolnictw a w regionach o tradycyjnie wyraź­ nej strukturze przemysłowej (por. t a b l . 6b> . Sytuacja w latach 1976-1980 w województwach, w których miał m iejsce wzrost udziału zawodowo czynnych w ro ln ictw ie w ogólnej lic z b ie zawodowo czynnych, j e s t zróżnicowana. Schematyczn ie ujmiemy to w t a b le li 1, w której plus oznacza ódpo wiednio: przyrost zawodowo czynnych ogółem (Og), poz rolnictwem (PR), w r o ln ic tw ie (R ). Tabela 1. Typ Cechy typu ----------------Og PR R Województwo 1. + + + tarnowskie. katow ickie 2. + - + krakowskie, częstochow skie, b ie ls k ie 3. - - + wrocławskie , warszawskie, jele n io g ó rsk ie wałbrzyskie , sk iern iew ick ie .4. - - - łódzkie W województwach typu 2 i 3 następowały p rzesunięcia s iły rob zej z działów pozarolniczych do roln ictw a. przy czym w województwach typu 2 proces ten zachodził w sytu a cji wzrostu ogólnej liczb y czynnych zawodowo, w województwach należących do typu 3 w sy tu a c ji spadku. Typ 1 zawiera dwa województwa, w których przyrost zawodowo czynnych w ro ln ictw ie był większy, n iż poza rolnictwem, natomiast w województwie łódz­ - 108 kim \ (typ 4) liczb a zawodowo czynnych w r o ln ictw ie spadZa mniej, niż poza rolnictwem. Obie te sytu acje nie wykluczja możliwości przesunięć siZy roboczej do roln ictw a. Należy przypuszczać, że mamy tu do czyn ienia ze zjaw is­ kiem wywoZanym przez zaZamanie gospodarcze lub te ż przez dziaZania zm ierzające do jego przezw yciężenia. Prawdopodobna j e s t h ip oteza, że wzrost odsetka ludności zawodowo czynnej w ro ln ictw ie w typowo "miejskich" województwach. takich jak katow ickie, warszawskie, krakowskie, wrocZawśkie, Zodzkie, a także w województwach skierniew ickim , bielskim i częstochow­ skim je^ t wynikiem wzrostu atrakcyjności rolnictw a podmiejs­ kiego, nastawionego na rynek w ielk om iejsk i. . Natomiast w wo­ jewództwach jeleniogórsk im i waZbrzyskim odpZyw ludności z dziaZów pozarolniczych można tZumaczyć ogólna niekorzystna sytuacja tych regionów (zwróćmy uwagę, że województwo waZbrzyskie j e s t jedynym, w którym w latach 1978-1984 wystapiZ absolutny spadek liczb y ludności w wieku produkcyjnym). W grupie województw, w których nastapiZ znaczny spadek udziaZu zawodowo czynnych w r o ln ic tw ie , znajdują s ię gZównie województwa poddane intensywnym procesom in d u s t r ia liz a c j i, o cią g le je sz c z e przeważającym u d zia le rolnictw a w strukturze zawodowej ludności. Jak w przypadku województw, w których zanotowano wzrost udziaZu zawodowo czynnych w r o ln ic tw ie , tak i w tej grupie daj a s i ę w y d zielić pewne typy. Zanalizujmy 18 województw, w których spadek udziaZu zawodowo czynnych w ro ln ictw ie wyniósZ w latach 1978-1984 w ięcej n iż 2 pkt. (oznaczenia jak w poprzedniej t a b e li) . WyodrebniZy> s ie ty lk o dwa typy. Typ 1 to województwa, w których nastapiZ wzrost liczb y czynnych zawodowo ogóZem (nieznaczny w województwach: toruńskim. ciechanowskim, piotrkowskim, m niejszy od 1%). Typ 2 to województwa, w których liczb a zawodowo czynnych spadZa (w województwach: cheZmskim. biaZostockim i sieradzkim m niej, n iż o 1%). Oba typy tworzą bloki zwarte p rzestrzen n ie. Pierwszy zawiera gZównie województwa cen tra ln e, drugi zaś wschodnie. In terp reta cji tego zjawiska należy szukać w procesach demo- - 109 Tabela 2. Typ Cechy typu ----------------Og PR R Woj ewództwo 1. + + - pło ck ie, w łocław skie. toruńskie, ciechanow­ s k ie . piotrkow skie, konińskie, leszczyń sk ie, lu b e lsk ie , przemyskie, p ils k ie , suwalskie 2. - + - b ia lsk o p o d la sk ie, chełm skie, b ia /o s to c k ie . zam ojskie, łomżyńskie, siera d zk ie, e lb lą sk ie graficznych i migracyjnych. W województwach wschodnich notu­ jemy n isk ie względne przyrosty liczb y ludności w wieku pro­ dukcyjnym, co wiąże s ie z niskim przyrostem naturalnym i z odpływem migracyjnym. 2 .3 .2 . Zatrudnienie w gospodarce uspołecznionej Tabl. 7a przedstawia zmiany w w ielk ości zatrudnienia w gospodarce narodowej poza rolnictwem według województw w okresach 1976-1980, 1981-1985, a ta b l. 7b zmiany w w ielkości zatrudnienia w gospodarce uspołecznionej w tych samych latach oraz w ok resie 1986-1987. Wyodrębniono w n iej trzy kate­ gorie: zatrudnienie ogółem, w przemyśle i w budownictwie. Dwa analizowane okresy p ię c io le tn ie przedstawiaja zgoła odmienne sy tu a cje. W latach 1976-1980 n a stą p ił wysoki przy­ ro st liczb y pracujacych w gospodarce narodowej poza r o ln ic ­ twem, szybki wzrost zatrudnienia w gospodarce u sp ołeczn ion ej. n iew ielk i przyrost w przemyśle oraz znaczny spadek w budow­ n ictw ie. Lata 1981-1985 to okres s t a b iliz a c j i liczb y pracu­ jących w gospodarce narodowej poza rolnictwem oraz znacznego zm niejszenia s ie liczb y zatrudnionych w gospodarce uspołe­ czn ion ej. Jak ju ż wspomniano, przełomowym momentem był rok - 110 1982. Począwszy od 1984 r . liczb a pracujących w gospodarce narodowej poza rolnictwem system atycznie ro śn ie, podobnie j ale liczb a zatrudnionych w oospodarce u społecznionej. choć w tej o sta tn ie j k a teg o rii notujemy spadek w 1987. Regionalna dezagregacja zmian w zatrudnieniu w p ię c io ­ latkach 1976-1980 i 1981—1985 wskazuje, że nie zachodzą żadne prawidłowości w tym z a k resie. Potwierdzają to k orelacje o b li­ czone d la względnych (odniesionych do w ielk o ści z roku wyjś­ ciowego) zmian zatrudnienia w tych p ię c io le c ia c h . K orelacje dla tych samych k a teg o rii lecz z różnych okresów sa b lis k ie zeru (por. t a b l . 8 ). Natomiast k o rela cje dla poszczególnych k a teg o rii w tych samych okresach sa wysokie, co świadczy o tym, że zmiany zatrudnienia poza rolnictwem, w gospodarce uspołecznionej i w dwóch wyróżnionych dziadach były w posz­ czególnych województwach w sp ółzbieżn e. Jedynym wyjątkiem j e s t zatrudnienie w budownictwie w latach 1976-1980. Naj­ wyższy współczynnik k o r e la c ji wzglednej zmiany ta kategoria zatrudnienia zanotowała ze żmiana w przemyśle w latach 1981-1985. Można wiec pow iedzieć, że budownictwo uspołecznione w drugiej połowie la t siedem dziesiątych “antycypowało" przebieg procesów, które w ystąpiły w innych d ziałach gospodarki w pierwszej połowie la t osiem d ziesiątych . Tabl. 9 prezentuje województwa zajmujące skrajne pozycje w uporządkowaniach na skalach względnych zmian zatrudnienia w omawianych sektorach gospodarki. Ogólny obraz j e s t dość jasny. Województwa wysoko zurbanizowane i uprzemysłowione przez całe d z ie s ię c io le c ie 1976-1985 (a szczeg ó ln ie w jego drugiej połowie) ponosiły s tr a ty w zatrudnieniu. Wysokie względne przyrosty występowały natomiast w województwach intensywnie uprzemysławiających s ie (konińskie, piotrkow skie, p ils k ie , tarnobrzeskie) oraz w województwach słabo uprze­ mysłowionych . Zwraca uwagę n ie sta b iln o ść zmian zatrudnienia w budownictwie uspołecznionym w niektórych województwach. Na przykład województwo w ałbrżyskie notuje w okresie 1876-1980 spadek zatrudnienia w tym d z ia le o 21%, a w następnym p ie - - ill c io ie c iu zatrudnienie to rośnie o 12%. by w latach 1986-1986 spaść ponownie o 2%. Sytuacja przeciwstawna zaszła w województwtwie zamojskim. które przesunęło s ie w uporządkowaniu na s k a li tempa względnych zmian zatrudnienia w okresie 1976-1980 z drugiej pozycji na pozycje 46 (z ujemnym przyrostem; w kolejnym p ie c io le c iu . Podobnie województwo piotrkowskie przesunęło s i e z pozycji pierwszej (74% wzrostu zatrudnienia w latach 1976-1980) na pozycje o sta tn ia w okresie następnym (z zatrudnieniem mniejszym o prawie 30%; w latach 1986-1987 poziom zatrudnienia dalej spada/ w tym województwie). Podobne zjawiska w ystąpiły w województwach włocławskim (w którym zatrudnienie ponownie wzrosło w latach 1981-1985) i białostockim (w którym następował dalszy spadek zatrudnienia w budownictwie uspołecznionym ). Wydaje s i e , że tak znaczna n iesta b iln o ść tylk o częściowo można 'wyjaśniać przechodzeniem przez k olejn e fazy ,cyklu inwestycyjnego. W znacznej mierze n ie sta b iln o ść ta j e s t wywołana czynnikami przypadkowymi. jak np. w województwie zamojskim, w którym Centralne Dożynki pla­ nowane na rok 1981 wywołały przejściowy "boom" inwestycyjny w latach poprzednich. Po tym roku sytuacja w róciła do normy i zatrudnienie spada w tym województwie nadal. Nie j e s t natomiast jasny przejściowy wzrost zatrudnienia w województw wałbrzyskim w latach 1981-1985. Być może z o sta ł on spowodowany staraniem władz wojewódzkich zmierzających do zahamowania odpływu ludności z tego regionu. Lata 1986-1987 sa kontynuacja tendencji zapoczątkowanych w poprzedzającym je p ie c io le c iu , a nawet obserwujemy ich pew­ ne pogłeb ien ie (ta b l. 7 b ). Otóż we w szystkich województwach w ystąp ił spadek zatrudnienia w przemyśle, a w zdecydowanej w iększości również w budownictwie uspołecznionym. 0 i l e naj­ większy spadek zatrudnienia w przemyśle uspołecznionym po roku 1982 wyniósł 44 t y s . (1983 r . ) , tc w roku 1986 był on równy 122,6 t y s . , a w 1987 r . 50,2 ty s . Tak znaczny spadek Zatrudnienia w przemyśle uspołecznionym dokonywał s ie przy jednoczesnym w zroście liczb y pracujących w przemyśle nie uspołecznionym rzędu 30-40 t y s . osób ro czn ie. Mamy wiec do - 112 czynienia Er St-djym przepływem pracowników ze sfe r y uspo­ łecznion ej do nie u sp o łeczn io n ej, oraz w ramach sfe ry uspo­ łecznion ej z przemysłu i budownictwa do innych działów. Geografia zatrudnienia n ie u leg ła istotnym przemianom w wyniku tych procesów. Współczynniki k o r e la c ji wojewódzkich w ielk o ści zatrudnienia w analizowanych kategoriach zatrudnie­ nia z początku i z końca badanego okresu sa b lis k ie je d n o śc i, co świadczy o s ta b iln o ś c i ogólnego zróżnicowania zatrudnie­ nia . Istotn e j e s t jednak to . że województwa dostarczajace większość produktu narodowego przez cały okres 1981-1987 borykaj a ze spadkiem liczb y zatrudnionych w gospodarce uspołeczn ion ej, a sz c z e g ó ln ie w dwóch je j podstawowych dzia­ łach: przemyśle i budownictwie. Nawet w województwie katowic­ kim, uprzywilejowanym przez centralna p o lity k ę inwestycyjno oraz s t a le przyciągającym migrantów, w ystąpił absolutny spadek zatrudnienia w gospodarce u sp o łeczn io n ej, który trwa do chw ili obecnej. Ogółem 10 województw, które w roku 1980 zajmowały 10 pierwszych pozycji w uporządkowaniu według w ielk ości zatrudnienia w gospodarce u sp ołeczn ion ej, s t r a c iło do roku 1985 262,7 t y s . pracowników (sa to województwa: ka­ tow ick ie, warszawskie, łó d zk ie, gdańskie, poznańskie, wroc­ ław skie, krakowskie, s z c z e c iń s k ie , bydgoskie, o p o lsk ie ). J est to liczb a wyższa od ubytku zatrudnienia w c a łe j gospo­ darce uspołecznionej w tym o k r e sie . Spadek ten z o s ta ł zaha­ mowany w latach 1986 i 1987, lecz postępował w przemyśle i budownictwie. W przemyśle uspołecznionym wymienionych 10 województw s t r a c iło w latach 1981-1985 439,6 ty s . zatrudnio­ nych, a w kolejnych dwóch latach 73,9 ty s . W budownictwie uspołecznionym analogiczne w artości wynoszą odpowiednio 86,9 ty s . i 22,2 ty s. Jak już wspomniano, przełomowym momentem był rok 1982, w którym n a stą p ił skokowy spadek zatru dn ienia. Było to jednak pogłębienie tendencji występujących już poprzednio, bowiem w niektórych województwach, głównie zaś w zawierajacych w ielk ie aglomeracje (szczeg ó ln ie w województwach warszawskim i łódz­ - 113 kim, jednak oprócz województwa katowickiego) już w latach 1976-1980 występował spadek zatrudnienia w przemyśle uspo­ łecznionym, a przynajmniej z o s ta ł w województwach tych zaha­ mowany dotychczasowy w zrost. Regiony s i l n i e uprzemysłowione zo sta ły wiec dotknięte załamaniem na rynku pracy znacznie wcześniej i , z wyjątkiem województwa katow ickiego, sy tu a cji swej n ie poprawiły do roku 1987. Inaczej procesy te przebiegały w województwach słabo uprzemysłowionych lub intensywnie uprzemysławianych. W re­ gionach tych spadek w ielk o ści zatrudnienia w ystąpił dopiero pod koniec analizowanego okresu, bowiem nawet w p ię c io le c iu 1981-1985 w w ielu z nich notowano przyrosty zatrudnienia w przemyśle uspołecznionym, a w niektórych w budownictwie. 2 .3 .3 . Nie uspołeczniona gospodarka pozarolnicza Sektorem wykazujacym w ok resie 1976-1987. szczególn ie zaś w jeg o drugiej c z ę ś c i, wyjątkowo znaczna dynamikę rozwoju j e s t pozarolnicza gospodarka nie uspołeczniona. Kompleksowe badania tego sektora, także w ujęciach regionalnych, prezen­ tu je zbiór opracowań pod redakcja E. Kirejczyka (1988). W n in ie js z e j pracy stosujemy nieco szersze u je c ie tej sfe ry gospodarki, n iż wynikałoby to z d e f in ic j i przyjętych w system ie sta ty s ty k i państwowej. Poszerzamy mianowicie kate­ gorie zatrudnionych w pozarolniczym sektorze nie uspołecznio­ nym o tych pracujących, którzy wykazywani sa jako pracujący w gospodarce u sp o łeczn io n ej, a których d zia ła ln o ść zawodowa j e s t w bezpośredni sposób powiazana z osiaganymi efektami do­ chodowymi. Pracownikami takimi sa np. ajenci oraz pomagający im członkowie rodzin, a także osoby wykonujące prace nakład­ cza. Tworzymy w ten sposób k ategorie zatrudnienia, która na­ zywamy "pracującymi według zasady indywidualnej przedsiębior­ czości" . W u jęciu statystycznym stanowią oni różnice miedzy pracującymi w gospodarce narodowej poza rolnictwem a liczba zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej pomniejszona o zatrudnionych w ro ln ictw ie uspołecznionym. Kategoria ta j e s t - 114 c ok. jedna tr z e c i* lic z n ie j s z e , n iż -wykazywana w sprawozdaw­ czości sta ty sty czn e: grupa pracujących w pozarolniczej gospodarce nie uspołecznionej Liczba pracujących poza rolnictwem według zasady "in­ dywidualnej przed sięb iorczości" system atycznie wzrasta: z 921.8 ty s . w 1975 r. do 1121,5 t y s . w 1980 r . i 1258,7 t y s . w 1985 r . Tabl. 10 przedstawia liczeb n o ści te j k a te g o r ii zatrudnienia dla województw, , a także je j przyrosty absolutne w dwóch okresach p ię c io le tn ic h i w c a ły m 'd z ie się c io le ciu 1976-1986. Tabl. 11 prezentuje województwa zajmujące skrajne pozycje w uporządkowaniach według przyrostów względnych. W sk a li d z ie s ię c iu la t liczb a pracujących według zasady indywidualnej p rzed sięb io rczo ści wzrosła o ponad jedna tr z e ­ cia , a sa województwa, w których prawie podwoiła s i e . Jest to niespotykana skala wzrostu wśród innych dotychczas omawia­ nych k a teg o rii zatrudnienia. Wzrost ten w pewnej c z ę śc i wyjaśnia spadkowe tendencje zatrudnienia w gospodarce uspo­ łecznionej . Znaczące wydaje s ie byt regionalne zróżnicowanie tempa wzrostu liczb y pracujących w sektorze indywidualnej p rzed się­ biorczo ści w obydwu okresach p ię c io le tn ic h . W latach 1981-1985 obserwujemy wyraźnie p rzysp ieszen ie tempa wzrostu w województwach zawierających w ie lk ie aglomeracje (warszawskim, łódzkim, katowickim, wrocławskim), w województwach z nimi sąsiadujących (np. w skierniew ickim ). Województwo poznańskie oraz niektóre województwa północne i zachodnie (gorzowskie, legn ick ie) utrzymują wysoka dynamikę z poprzedniego okresu. Natomiast załamaniu u le g ło tempo wzrostu w województwach wschodnich, południowo-wschodnich i niektórych centralnych, w których zatrudnienie w omawianym sektorze zm niejszyło s ie w latach 1981-1985. Interpretacja powyższych prawidłowości może być jedynie hipotetyczna. Można s a d z it, że kryzys spowodował poczucie braku możliwości indywidualnej kariery w sektorze u sp ołecz­ nionym, a początki reform' zw iększyły szanse prowadzenia opłacalnej d z ia ła ln o śc i gospodarczej w sektorze prywatnym. — 115 — Te zjawiska społeczne w ystąpiły znacznie s iln ie : w w ielkich m iastach, n iż w małych ośrodkach i na w s i, co można tłumaczy: znaczniejszym pogorszeniem warunków ży c ia w łaśnie w w ielkich ośrodkach m iejskich , jak również wyższym poziomem asp ira cji ich mieszkahców. Większe możliwości finansowe, organizacyj­ ne. a także większa mobilność społeczna spowodowały, że w w ielk ich aglomeracjach sektor prywatny rozwinął s ie pod wpływem kryzysu s z y b c ie j, promieniując także na regiony s ą s ie d n ie . Odwrotnie, w województwach peryferyjnych, rolniczych, słabo uprzemysłowionych (takich jak chełm skie. bialskopo­ d la sk ie , o s tr o łę c k ie , suw alskie) ograniczemia wynikające z załamania gospodarczego mogły spowodować pogorszenie s ie warunków dla prowadzenia prywatnej d z ia ła ln o śc i gospodarczej poza rolnictwem. Być może w województwach tych n astap ił częściowy powrót do rolnictw a lub przepływ do sektora uspo­ łecznionego (przypomnijmy, że w regionach tych w latach 1981-1985 nie w ystąpiło zm niejszenie zatrudnienia w gospodarce u sp o łe cz n io n e j). Powyższa in terp reta cje potwierdzają k orelacje względnych zmian liczb y pracujących według zasady indywidualnej przed­ się b io r c z o śc i ze względnymi zmianami innych k ategorii zatrudnienia, wcześniej omawianymi. K orelacje te dla okresu 1875-1980 sa b lis k ie zeru. natomiast dla la t 1981-1985 sa one ujemne. Oznacza to potwierdzenie w ystapienia wzajemnej konkurencji prywatnego i uspołecznionego rynku pracy w s-ektorach pozarolniczych w latach 1981-1985, przy czym w województwach wysoko zurbanizowanych wygrywał tę konkurencje sektor prywatny, w słabo zurbanizowanych uspołeczniony. W poprzednim p ię c io le c iu konkurencja taka nie miała m iejsca w sk a li całej zbiorowości województw. choć nie można wykluczyć pojawiania s ie je j w niektórych regionach. - 1162 .4 . PrzemysZ PrzemysZ j e s t podstawowym dziaZem gospodarka narodowej. Dostarcza prawie poZowy dochodu narodowego, zatrudnia prawie 30% pracujących korzysta z 44% majątku produkcyjnego i z prawie jednej czwartej trwaZego majątku narodowego. Pro­ porcje te wzrosZy do podanego poziomu po 1970 roku, wcześniej zaś byZy n iższe Jak już pisano w pierwszej c z ę śc i pracy, przemys/ sta le odgrywaZ wiodącą ro le w s t r a t e g ii rozwoju Polski Ludowej ByZ on utożsamiany z najważniejszym czynnikiem rozwoju gospodark: s o c ja lis ty c z n e j. dziaZem którego wzrost kZadzie pod­ waliny pod rozwój w szelkich innych dzied zin życia gospo­ darczego Przeświadczenie to, powstaZe u progu forsowne.; in d u s tr ia liz a c ji zapoczątkowanej przez plan s z e ś c io le t n i, nie ulegZo istotnym przobrażeniom W radykalnie odmiennej sytu ­ acji gospodarczej la t siedem dziesiątych przemysZ konsumowaZ największa w caZej powojennej h is t o r ii P olski cześć nakZadóv. inwestycyjnych - udziaZ tego dziaZu w inwestycjach brutto dochodziZ do prawie 44% c a /o śc i nakZadów. W latach osiem dziesiątych udziaZ ten spadZ do poniżej 30%, nie staZc s ie to jednak w wyniku zmiany s t r a t e g ii rozwoju. lec z byZc podyktowane znacznym ograniczeniem środków na inw estycje i koniecznością przeznaczenia ich na inne c e le . Co w ie c e j, nie zmieniZy s ie p rio ry tety przydawane niektórym gaZeziom i branżom przemysZowym, gZównie zaś tzw. “czarnemu przemysZowi"-. górnictwu, hutnictwu, energetyce. Obiegowa, powszechna już opinia sa stw ierdzenia o n ie ­ efektywności i niewZaściwej strukturze znacznej czę ści polskiego przemysZu. Zbyt w ie lk i udziaZ kompleksu surowcowo--energetyczno-h utniczego ogranicza możliwości rozwoju innych, bardziej nowoczesnych branż, wykazujących s ie wyższa opZaca ln o ścia , znaczniejszym udziaZem produkcji rynkowej, więk­ szymi możliwościami eksportowymi. Jak wskazują szczegóZowe w yliczen ia , tzw. zużycie wewnętrzne wspomnianego kompleksu s ta le r o śn ie , co powoduje, że uzysk n etto efektów jegc produkcji relatywnie stale maleje (np nakZad energetyczny niezbędny do wydobycia 193 min ton węgla wyniósZ w roku 1980 odpowiednik 45 min t. węgla, a w 1987 już 54 min t.). Przebieg zaZamania w przemyśle potwierdza podstawowe znaczenie procesów zachodzących w przemyśle dla caZej gos­ podarki. Tabl, 12 oraz rys. 3 przedstawiają podstawowe wskaźniki dynamiki wybranych kategorii ekonomicznych w prze­ myśle w okresie 1976-1987. Rys. 3. Dynamika wybranych procesów w przemyśle 1976-1987. 1978-100 produkcja globalna ogó/em produkcja czysta ogó/em nakiady inwestycyjne netto produkcja samochodów osobowych produkcja tworzyw sztucznych Dane te pozwalaja na w yciągniecie k ilk u wniosków: 1. Różnica miedzy dynamika produkcji globalnej i czy­ s te j (ta o sta tn ia w f a z ie załamania zm niejszyła s ie bardziej, a od roku 1983 rośnie w tempie zbliżonym do tempa wzrostu - 118produkcj i glob a ln e;. nie osiągnąwszy w roku 1987 poziomu przedkryzysowego) świadczy o znacznym wydłużeniu s ie : tai. już nadmiernie rozbudowanych ciągów kooperacyjnych w wyniku wzrostu obrotu wewnatrzgałeziowego. Mimo odtworzenia w roku 1984 przedkryzysowego poziomu produkcji globalnej nie można powiedzieć, by polski priemysi odrobi/ s tr a ty powstałe w wyniku kryzysu 2. Dynamika obydwu syntetycznych k a teg o rii produkcji wykazuje te sama prawidłowość Przed załamaniem przemys} uspoieczniony miał większa dynamikę wzrostu, natomiast' po roku 1978 wyższe tempo o sia g a ł przemysł nie uspołeczniony. Świad­ czy to o wiekszej odporności sektora prywatnego na załamaniegospodarcze i wiekszej jego zdolności dc przystosowania ?ie do trudnych warunków Z powyższymi obserwacjami koresponduje uprzednio omówione zmiany zatrudnienia w obydwu sektorach w ła sn o śc i. 3. Największe załamanie w omawianych tu kategoriach wy­ s tą p iło w inwestycjach w przemyśle Nakłady 'inwestycyjne w roku 1987 stanowia jedynie 70% nakładów z 1978 r a 65% poziomu najwyższego z 1976 r . J est to objaw szc ze g ó ln ie niepokojący w ob liczu przełomu technologicznego w gospodarce światowej Wprowadzanie nowych te c h n o lo g ii. podobnie jak przemiany struk tu raln e, nie może dokonać s ie bez znacznych in w esty c ji. Także w szelk ie programy r a c jo n a liz a c ji zużycia różnego rodzaju nakładów wymagają znacznego wysiłku in­ westycyjnego. Tak znaczne obniżenie poziomu inwestowania w przemyśle skazuje polska gospodarkę na trwała p etry fik a cje struktur nie ty lk o przemysłowych, bowiem prawda j e s t , że rozwój przemysłu w znacznym stopniu warunkuje rozwój pozostałych d zied zin gospodarki. 4. Egzemp1ifik a c ja tych za leżn o ści j e s t dynamika dwóch grup wskaźników w t a b l . 12: produkcji materiałów budowlanych i nawozów sztucznych. Wielkość produkcji o sia g n ie te j w roku 1987 j e s t na poziomie sprzed 10-15 la t , przy znacznie więk­ szym zapotrzebowaniu, wynikającym chociażby ze wzrostu liczby ludności i ciągłym niezaspokojeniu popytu na żywność i aieszkaniŁ. Wskazuje to jednoznacznie na nierealność w szel­ kich programów, zakładających szybki wzrost produkcji roślin n ej t# wiec i sw ierzecej; oraz rozwój kompleksu mieszkaniowego. Przemysłowe zaplecze rolnictw a i budownictwa nie pozwala na r e a liz a c je tych programów. 5. T ab!, 12 przedstawia także dwa wskaźniki, które re­ prezen tu ją' te branże przemysłu, które, uznaje s ie za nośniki nowoczesności: produkcje tworzyw sztucznych i papieru. Jedynie dynamika produkcji tworzyw sztucznych j e s t dynamika znaczącą, choć c ią g le niew ielka w porównaniu z osiągnięciam i innych krajów. U legła ona zresztą o sła b ien iu w ostatn ich la­ tach. Poziom produkcji papieru nie zmienia s ie . 6. Zróżnicowana dynamika poszczególnych ga łęzi suge­ ru je, że także regionalna struktura kryzysu w przemyśle jego pokonywania j e s t zróżnicowana. Zgadnienie to rozpatru­ jemy pon iżej. T ab i. 13 przedstawia średnioroczne wojewódzkie tempa zmian poziomu produkcji globalnej przemysłu uspołecznionego w okresie 1976-1985 według cen sta ły ch z roku 1982 oraz produk­ c j i sprzedanej w roku 1987 według cen sta ły ch 1984 r. Nie j e s t n ie s te ty możliwe stosowanie wspólnej k a teg o rii produkcji ani te ż jednego systemu cen, ponieważ u leg ły zmianie k la s y f i­ kacje sta ty sty c z n e . T abl. 14a i 14b zawierają województwa o najwyższej i n a jn iższej dynamice wzrostu produkcji przemysło­ wej w analizowanych okresach. Dane zawarte w obu tych ta b lica ch nie pozwalaja na uchwycenie żadnych ogólnych prawidłowości. Tempa wzrostu (spadku) w kolejnych okresach nie korelu ją s ie ze soba. Żadna z k la s y fik a c ji województw (np. ich podział na wysoko i słabo uprzemysłowione, surowcowe przetwórcze, monofunkcyjne - o zróżnicowanej strukturze przemysłu) n ie in terp retu je obrazu zawartego w tab licach 13, 14a i 14b. Tak np. trudno j e s t wyjaśnić skład grupy zawiera­ jącej województwa, które w całym ok resie 1978-1985 zanotowały wyższe od średn iej krajowej przyrosty (n iższe spadki) pro­ dukcji. Sa to województwa: warszawskie, b ialskopodlaskie. - 120leszczyńskie. szczecińskie, toruńskie. żpunojskie. Podobnie niejednorodna jest grupa województw, które notowały rela­ tywnie wysokie tempo wzrostu po roku 1963. Tylko cztery wo­ jewództwa znalazły sie w pierwszej dziesiątce we wszystkich uporządkowaniach dla okresów po roku 1983: piotrkowskie, suwalskie, ciechanowskie, leszczyńskie. Do szukania prawidłowości można także podejść in aczej, przez wskazanie ha niewystępowanie pewnych województw w określonych grupach. Naprowadza to na pewien śla d . Otóż reguła j e s t , żę województwa wysoko uprzemysłowione rzadko pojawiaj a s ię w grupach o najwyższej dynamice wzrostu produk­ c j i , często zaś występują w dolnej c z ę ś c i tych uporządkowań. Oznacza to , że począwszy od 1976 roku znajdują s ie one w gorszej s y tu a c ji, n iż województwa s ła b ie j uprzemysłowione. Także w ostatnim ok resie n iektóre województwa s i l n i e uprze­ mysłowione wykazują wyraźnie . n iższa dynamikę wzrostu produkcji przemysłowej. S zczególnie niekorzystna sytuacja ma m iejsce w dwóch z nich: łódzkim i krakowskim, które w roku 1987 nie zanotowały wzrostu produkcji, lub wręcz zn alazły s ie wśród tych n ieliczn y ch województw, w których produkcja spadła (woj. krakowskie). Także województwo katow ickie wykazuje niska dynamikę wzrostu, n iższa od śred n iej krajowej za cały okres 1983-1987. Z drugiej stron y, korzystne procesy wydaja s ie zachodzić w województwach warszawskim, poznańskim i wroc­ ławskim. w których dynamika pokonywania załamania gospodar­ czego j e s t wysoka. Ta polaryzacja wśród województw najwyżej uprzemysło­ wionych może być wskaźnikiem pewnych przemian strukturalnych w polskim przemyśle. Regiony o p r zesta rza łej strukturze gałęziowej znajdują s i e w s ta g n a c ji. natomiast regiony, w których dominują przemysły bardziej nowoczesne szyb ciej pokonują trud ności. J est to jednak ty lk o h ip oteza, która może zostać sprawdzona na bardziej szczegółowym m ateriale empirycznym, zawierającym dane o branżowej kompozycji prze­ mysłu w poszczególnych regionach. W niektórych przypadkach nieodzowne byłoby s ię g n ię c ie po informacje o sy tu a cji - 121poj edyfsczych zakładów, dominujacycft w przemysłowym krajobra­ z ie sła b ie j uprzemysłowionych wojewddztw. Analiza regionalna prowadzona w s k a li makro mote dać jed yn ie obraz przybliżony. Załamanie la t 1979—1982 n ie wprowadzi/o isto tn y ch zmian w geograf i i p olsk iego przemysłu. Nadal w w ielk o ści produkcji dominują t e same region y. Grupa 11 województw dostarczają­ cych najw iększej produkcji w roku 1983 j e s t taka sama.- jak w 1979. Podobnie sta b iln a j e s t dolna cześć tego uporządko­ wania. Warto dodać, t e analogiczny wniosek otrzymano podczas badania produkcji c z y ste j w przesiyale i j e j zmian w okresie 1977-1985 (por. L. Zienkowski. 1988). Ta zbieżność wyników potwierdza ich poprawność. Świadczy również o znacznej inerfcji regionalnych struktur przemysłowych, n ie ulegajacych przemianom nawet w o b liczu tak opacznego załamania, ja k ie m isio m iejsce w P olsce w latach 1978-1982. Ponadto, sta b iln o ść ta wskazuje, że jeg o pokonywanie odbywa s i e bez isto tn y ch zmian strukturalnych. J e st to wydobywanie s ie ż kryzysu za pomocą odtwarzania struktur przedkryzysowych. 2.5. Budownictwo Budownictwo j e s t n iew ątpliw ie najsłabszym działem p o lsk iej gospodarki. Przejawia s i e to w każdej d z ie d zin ie rozb ieżn ości efektćw i potrzeb, efektywności gospodarowania i sk a li marnotrawstwa, zacofania technologicznego, etyki zawodowej w reszcie. Słabość ta uwidocznia s ie w szczególnej głębokości i trw a ło ści załamania produkcji budowlanej w o k resie kryzysu. S tatystyczna an a liza n iżej prezentowana opiera s i e na jednym wskaźniku - kubaturze budynków oddanych do użytku w dan; o k r e sie , z wyodrębnieniem sektora uspołecznionego i nie uspcjeczn ionego. Wskaźnik ten dobrze oddaje ilościow e efek ty produkcyjne, a jego z a le ta j e s t to , że wyrażony w jednostach naturalnych zapewnia porówywalność w c z a s ie , uwalniajac od konieczności dokonywania trudnych ( j e ż e li w ogóle możliwych) p rz elic z eń cenowych. - 122Tab 1 . 15 przedstaw ia porównanie efektów roku 1985 z efektami 1976, a t a b l. 16 województwa, które z a je ły skrajne m iejsca w uporządkowaniach wed/ug tego wskaźnika. Kolejne ta b lic e prezentują dekoopozycje procesów zachodzących w produkcji budownictwa w przedziałach dwuletnich za okres 1977-1986 (ta b lic e 17a, l7b i 17c odpowiednio dla budownictwa ogółem, budownictwa uspołecznionego i n ie uspołecznionego) , a ta b lic e 18a, 18b ' i 18c przedstawiaj a skrajne pozycje w uporządkowaniach województw na skałach dynamiki produkcji budowlanej. Informacje zawarte w ta b lic a c h umożliwiaj a wys­ nucie następujących wniosków: 1. Załamanie w budownictwie było sz c z e g ó ln ie g łeb o k ie. W roku 1986 oddano do użytku kubaturę m niejsza, n iż w 1970. a w roku 1987 w budownictwie mieszkaniowym m niejsza, n iż w 1976 J e st to c o fn ie c ie s ie o prawie 20 ła t w całym budownictwie, a o ponad 10 la t w budownictwie mieszkaniowym, bezprecedensowe w sk a li gospodarki narodowej. Produkcja budowlana przestaZa rosnąć w roku 1976. a raptowne je j zm niejszenie n a sta p iło w roku 1980 (o ponad 27%). Co w ie c e j, po przywróceniu wzrostu w roku 1982, ju ż w 1984 n a sta p iło powtórne załamanie, które trwa do chw ili obecnej, gdyż produkcja budowlana utrzymuje s ie na stałym poziom ie. Budownictwo j e s t w iec dziaZem. który w dalszym ciągu znajduje s ie w sy tu a c ji kryzysowej. 2. Prawie poiowa efektów budowlanych j e s t uzyskiwana w sektorze n ie uspołecznionym. OkazaZ s i e on bardziej odporny na zakłócenia w gospodarce - załamanie n a stą p iło p óźn iej, byZo m niejsze, skończyło s i e w cześn iej, powtórny spadek produkcji byZ m niejszy. D ziało s i e to w sy tu a c ji dys­ kryminacji tego sektora w r o z d z ia le deficytow ych materiaZów budowlanych, co świadczy o znacznej zd oln ości adaptacji sektora prywatnego do nowych warunków gospodarowania. 3. Regionalne zróżnicowanie dynamiki produkcji budownictwa n ie wykazuje żadnej system atycznej z a le ż n o śc i. Jedyna regu ła j e s t . że województwa, które w jednym dwuletnim ok resie przeżywaZy znaczny 'spadek produkcji, w następnym notowały wysoki przyrost. Np. w województwie piotrkowskim \ - 123średnioroczne zmiany poziomu produkcji w ynosi/y: w latach 1981—1982 +20,5%, w latach 1983—1984 —10,7%; w województwie szczecińskim w analogicznych okresach -24.0%, +24,1%. Przypadków tak ich można zn aleźć w ie c e j. "Huśtawka" taka o b jęła w iększość województw, przy czym była ona większa (tak w wyrażeniu absolutnym, jak i relatywnym) w sektorze uspołecznionym. Przykład województwa piotrkowskiego j e s t tu wręcz wyjątkowy. Notowało ono następuj «ce Średnioroczne tempa wzrostu budownictwa uspołecznionego: 1977-1978: -7,6%; 1979-1980: -30.3%; 1981-1982: +80.2%; 1983-1984: -29,9%; 1985—1986: 8.6% (le c z w roku 1986 45,5%). Szokujący j e s t wzrost produkcji sektora uspołecznionego w województwie lubelskim w roku 1986, wynoszący prawie 300% w ielk o ści roku poprzedniego. Powyższe zjawiska sugerują, te mamy tu do czynienia z cyklem inwestycyjnym i z pewna przypadkowością w artości danych, wynikajaca z z a lic z a n ia do efektów danego roku rezultatów pracy z la t poprzednich, co wynika z faktu "oddania do użytku" danego budynku. J e ż e li j e s t to budynek typu w ie lk ie j h a li produkcyjnej, to otrzymujemy znaczny wzrost w ielk o ści kubatury, po którym następuje _ konieczne obniżenie jako efek t oczekiwania na zakończenie kolejnego obiektu. 2 tego te ż względu dane dla budownictwa uspołecz­ nionego należy traktować z o stro żn o ścią , n ie pozwalajaca na wyciąganie szczegółowych wniosków dotyczących poszczególnych województw. Wadami tymi n ie sa obciążone dane dla sektora nie uspołecznionego, w którym n ie występuj# w ie lk ie obiekty o długich cyklach r e a liz a c j i. 4. N ajtrudniejsza sytu acja w sek torze uspołecznionym występuję w województwach zawierających w ie lk ie aglomeracje. Woj. 'ództwa te po roku 1978 ty lk o sporadycznie pojawiają s ie na nerw szych d z ie s ie c iu m iejscach w uporządkowaniach według dynamiki produkcji, natom iast zncznie c z ę ś c ie j znajdujemy je na pozycjach o sta tn ic h . Syntetycznie ujumuje to ta b l. 16, w k tórej spośród tak ich województw jed ynie województwo gdańskie znajduje s ie w je j górnej c z ę ś c i, i to dla budownictwa nie - 124uspołecznionego. Sytuacja województw: łód zkiego, krakowskie­ go, wrocławskiego i warszawskiego j e s t w te j grupie regionów n ajtru d n iejsza. Uwagi o cyk 1iczn o ści w przypadku tych województw n ie se tak is to tn e , bowiem w s k a li ca łej produkcji budowlanej w nich prowadzonej pojedyncze obiekty waża znacznie m niej, n iż w województwach s ła b ie j zurbanizowanych i uprzemysłowionych. tak w iec powyższe sp o strzeżen ia można uznać za uzasadnione. 5. W ok resie 1976-1985 największy przyrost produkcji budownictwa n ie uspołecznionego w ystąp ił w województwach północno-wschodnich, a w iec w tych , w których u dział tego sektora był najm niejszy. T ablice 17c i 18c wskazuja jednak, że przyrost ten miał m iejsce głównie w latach 1977-1978. a wiec przed wystąpieniem załamania. Po tym okresie wojewódz­ twa te wykazywały tempo wzrostu zb liżo n e do innych regionów. 6. Interesujący rozkład przestrzenny ma dynamika sektora nie uspołecznionego w latach 1985-1986 (por. t a b l . 1 8 c ). Województwa o sz c z e g ó ln ie znacznym zm niejszeniu produkcji tego sektora tworzą łuk od województwa łomżyńskiego, przez toruńskie do częstochow skiego, w łaczajac województwo łó d zk ie. Trudno j e s t przydać in te r p r e ta c je tego zjawiska bez bardziej szczegółowych informacj i . 2.6. Rolnictwo Rolnictwo j e s t tym działem gospodarki narodowej, w któ­ rym trudności zanotowano n ajw cześniej. yNieznaczny spadek produkcji rolnej w ystąp ił ju ż w roku 1974 (globalna produkcja r o ślin n a ), p ogłębiając s ie w roku następnym. W roku 1975 nieznacznie spadła w ielk ość globalnej produkcji z w ie r z ec e j, s iln ie j zaś produkcji globalnej ogółem i produkcji końcowej. Przebieg załamania gospodarczego w r o ln ic tw ie odbiega swym kształtem od procesów zachodzących w innych d ziałach gos­ podarki, co wynika ze sp e c y fik i rolnictw a i w spółzależności zachodzących miedzy produkcja ro ślin n a a zwiel-zeca. Istotn a role odegrało’ tu sztuczne podtrzymywanie poziomu hodowli w - 125latach 1976-1980 d zięk i importowi pasz. Świadczy o tym rozbieżność trendów obu rodzajów produkcji r o ln ic z e j w tym o k re sie . Produkcja roślin n a nieznacznie spadła, natomiast zwierzęca szybko r o s ła , o siagajac w roku 1979 swój najwyższy poziom w ca łej h i s t o r i i P olski Ludowej. Dopiero spadek pro­ dukcji ro ślin n ej o ponad 15 procent w roku 1980, który nastą­ p ił w sy tu a c ji ogólnego załamania gospodarki i s ta n ię c ia na krawędzi niew ypłacalności w stosunkach ekonomicznych z zagra­ nica. spowodował rozpoczecie procesu dostosowywania poziomu produkcji zw ierzecej do możliwości rodzimej produkcji roś­ lin n e j. Począwszy od roku 1981 obserwujemy wzrostowa tendencje w ielk o ści produkcji r o ślin n e j (z nieznacznym obniżeniem w 1982 r . , a później w 1987 r . ) . W wyniku kryzysu w 1987 r. produkcja globalna osią g n ęła poziom z la t 1974-1977,. globalna produkcja zwierzęca z roku 1973, produkcja końcowa z lat 1977-1978, a produkcja towarowa z roku 1978. Jedynie glo b a l­ na produkcja ro ślin n a osia g n eła swój najwyższy poziom w roku 1986, a wiec ju ż po fa z ie najgłębszego załamania. W sk a li całego roln ictw a n a stą p iło w iec c o fn ie c ie s ie o około 10 la t. podobnie, jak w przypadku pozostałych działów gospodarki. Badanie dynamiki produkcji r o ln ic z e j w układzie woje­ wódzkim napotyka na bariery informacyjne, zwiazane z brakiem danych w jednolitym układzie cenowym za dłuższe okresy. Jedyna kategoria stosunkowo łatwo dostępna j e s t produkcja towarowa b ru tto, w podziale na roślin n a i zw ierzęca. Jej sto ­ sowanie wymaga jednak przeprowadzenia szacunków cenowych, bowiem do 1981 stosowano ceny s t a łe z roku gospodarczego 1976/1977, a od 1982 r . ceny s t a łe tego roku. Dla potrzeb n in ie jsz e g o badania przeszacowano produkcje towarowa z lat 197' 1981 (n ie z a leż n ie ro ślin n a i zwierzeca) na ceny roku 198^.. P rzyjete indeksy cen w ynosiły: 2,411 dla produkcji ro ślin n ej i 3,250 dla zw ierzecej. Produkcja towarowa brutto j e s t jedna z syntetycznych k a teg o r ii obrazujących o sia g n ie te efek ty produkcyjne w danym roku. Kategoria ta reaguje zarówno na poziom produkcji, jak - 126i na j e j towarowość. Obydwa czynniki należy uznać za isto tn e w sy tu a c ji rolnictw a i rynku żywnościowego la t 1978-1982, kiedy to gZebokiemu ograniczeniu produkcji towarzyszyło zerwanie w ięzi miedzydziałowyćh w tym także w ięzi w ie ś-m iasto. Produkcja towarowa brutto może być traktowana jako syntetyczny miernik w ielk o ści efektów ogólnospołecznych Płynących z rolnictw a. Do a n a lizy wybrano p ieć la t: 1976. 1978. 1981 (n ajn iż­ szy poziom), 1984 i 1985 (o s ta tn ie dostepne dane). Dynamikę produkcji towarowej brutto w układzie wojewódzkim przedstawia ta b l. 19. a tab l . 20 województwa zajmujące skrajne pozycje na skalach dynamiki. Tabl. 21 prezentuje strukturę produkcji towarowej w podziale na ro ślin n a i zw ierzęca w badanych latach, a ta b l. 22 wybrane k o rela cje (o w artości bezwzględnej wiekszej od 0,5) dla tempa wzrostu (spadku) produkcji towa­ rowej. w ielk o ści te j produkcji- na 1 ha użytków rolnych oraz struktury własnościowej użytków rolnych. Analiza powyższego m ateriału sta ty sty czn eg o pozwala na w yciągniecie następujacych wniosków: 1. Geografia rolnictw a nie u le g ła istotnym zmianom w okresie 1976-1985. Bardzo wysokie k o rela cje struktur w łas­ nościowych w obu tych latach (0,99) oraz wysokości produkcji towarowej na 1 ha użytków rolnych (0,97) świadczą o bardzo stabilnym regionalnym zróżnicowaniu polsk ieg o roln ictw a. Co prawda w ok resie tym nieznacznie wzrosło regionalne zróż­ nicowanie poziomu produkcji towarowej (w roku 1975 stosunek skrajnych w artości wojewódzkich w ynosił 1 :2 .6 dla województw krośnieńskiego i warszawskiego, a w 1984 1:3 dla tych samych województw); to obraz generalny j e s t w zasad zie tak i sam dla obydwu 1a t . 2. Analizę przebiegu kryzysu i jego przezwyciężania można oprzeć na dwóch załó żen ia ch . Sa one zwiazane z czyn­ nikami różnicującymi p o lsk ie roln ictw o , którymi sa "siła" roln ictw a, zależna głównie od poziomu kultury rolnej i struk­ tury produkcji, oraz struktura własnościowa. W n a jo g ó ln ie j- - 127szym u jęciu gradient czynnika "siły" zmienia s ie w kierunku południowy zachód (rolnictw o s iln e ) - północny wschód (r o l­ nictwo s ła b e ) , natomiast gradient czynnika struktury włas­ nościowej przebiega z północnego zachodu (znaczny udział rolnictw a uspołecznionego) na południowy zachód (zdecydowana dominacja sektora prywatnego). W każdym z tych dwóch czyn­ ników można upatrywać przesłanek regionalnego zróżnicowania przebiegu kryzysu w r o ln ic tw ie . Związki korelacyjne miedzy wskaźnikami reprezentującymi te czynniki a dynamika produkcji towarowej (por. ta b l. 22) wskazują, że u je c ie według "siły" rolnictw a, mierzonej w ie l­ k ością produkcji towarowej na 1 ha użytków rolnych, lep iej tłumaczy zmiany produkcji w ciągu la t 1976-1985, n iż u jecie strukturalno-w łasnościow e. Dodatnie k o rela cje miedzy s i ł a rolnictw a a dynamika produkcji towarowej ogółem oraz towa­ rowej produkcji zw ierzecej dowodzą, że załamanie la t 1979-1982 województwa z wysokotowarowym rolnictwem prztrwały ł a t ­ wiej . Nie można natomiast stw ierd zić żadnej za leżn ości między udziałem rolnictw a uspołecznionego a dynamika produkcji towa­ rowej . 3. Powyższe obserwacje sa potwierdzone przez uporządko­ wania województw na skalach dynamiki. Wśród pierwszych d zie­ s ię c iu województw o najwyższej dynamice w latach 1979-1981 znajdujemy województwa W ielkopolski (poznańskie, k a lis k ie ) . Dolnego Slaska (wrocławskie, le g n ic k ie , o p o ls k ie ), a także województwa o specyficznym , wysoko zainwestowanym ro ln ictw ie podmiejskim (katow ickie i w arszawskie). Na przeciwległym biegunie zn a la zły s i e głównie województwa wschodnie: ostro­ łę c k ie , suw alskie, chełm skie, b ia ło p o d la sk ie. b ia ło sto c k ie , o lsz ty ń sk ie , s ie d le c k ie . Powyższa polaryzacja j e s t uderzajaci zgodna ze wspomnianym ju ż przebiegiem gradientu "siły" roln ictw a , a n ie wykazuje żadnej zgodności z przestrzenna zmiennością struktury własnościowej w r o ln ic tw ie . Prawidłowość ta potwierdza s i e także d la dynamiki towarowej produkcj i zw ierzecej . 4. Wspoiczynnik: kcre^ac;: a także uporządkowania na skalach dynamik:, prowadza do wniosku o odwróceniu powyższych tendencji w latach 1982-1984. Największe tempo wzrostu prc— duKcji towarowej zanotowane w województwach. v których wy­ stąpiły najwieksze spadki tej produkcji w okresie 1979-1981. Tendencja ta jest wyraźniejsza w przypadku produkcji zwierzecej (korelacje średniorocznych temp wzrostu tej produkcji w ' latach 1979-1981 : 1982-1984 jest równa -0.8). niż roślinnej (korelacja równa -0.5). Odbudowa przedkryzysowegc poziomu towarowej produkcji zwierzecej następowała wiec szybciej w tych regionach. w których nastąpiło większe jej załamanie. Były to - jak już wspominano - z reguły regiony o słabszym rolnictwie głebiej dotknięte przez zjawiska kry­ zysowe. Regiony roir.iczo silne notowały w fazie wychodzenia z kryzysu ujemne tempo wzrostu towarowej produkcji zwierzecej (potwierdza to korelacja miedzy poziomem produkcji towarowej na 1 ha użytków rolnych w roku 1976 a wskażn/ikami tempa wzrostu produkcji zwierzecej w tym okresie, równa —0,54) 5. In terp reta cji powyższych procesów należy poszukiwać w zależn ościach miedzy produkcja roślin n a i dostępnością pasz. a produkcja zw ierzeca. Otóż w roku gospodarczym 1982/1983 sprzedaż pasz wyniosła 49% sprzedaży z roku 1980/1981 i 40% z roku 1978/1979. Tak s iln e ograniczenie dostaw pasz najbardziej dotknęło województwa s iln e , w których zakupy pasz były wysokie. co z k o le i o d b iło s ię na poziomie produkcji zw ierzecej w tych regionach w latach następnych. 6. Regionalny rozkład dynamiki produkcji r o ln ic z e j w roku 1985 nie poddaje s ie łatwej in te r p r e ta c ji. Trudno j e s t wskazać na przestrzenne prawidłowości w tym za k resie. Zwraca uwśge spadek poziomu towarowej produkcji r o ślin n ej w woje­ wództwach południowych i centralnych, a także niska dynamika wzrostu produkcji zw ierzecej w województwach południowych i niektórych regionach o wysokim u d ziale sektora usp ołeczn io­ nego. Jednak i w grupie o wysokiej dynamice znajdujemy województwa z tych samych c z ę ś c i kraju. Być może jeden rok j e s t zbyt krótkim okresem dla śledzeńia^ ynam iki produkcji 129rolr.iczej . mogą bowiem oddzia/ywać na nia w sposób przypadkowy zjawiska przyrodnicze. 3rak nowszych danych nie pozwala niestety na objecie analiza lat następnych. 2 ,7 . Rynek Polski kryzys w istotnym stopniu przyczynić sie do spadku poziomu spożycia. Szacuje sie, że poziom życia obni­ ży/ sie o .około jedna czwarta. Jak wskazują dane tablicy 1. poziom przedkryzysowy nie zostai odbudowany do chwil: obec­ nej. Wszelkie szacunki w tym zakresie sa zresztą Dardzo trudne, jeżeli w ogóle możliwe Hie mbge one bowiem uwzględ­ nić: wielu jakościowych aspektów, takich jak trudności zaku­ pów. 'frustracje powstaZe w obliczu konieczności korzystania z usiug czarnego rynku i załamania sie wielu kategorii moral­ nych, poczucie znacznego ograniczenia szans życiowych, itp. W badaniach regionalnego zróżnicowania poziomu życi (por. G Gorzelak, 1980; M. L asocki.1983) sto su je s ie nierai rozróżnienie jego tzw. 'bieżących1' i 'infrastrukturalnych” elementów. Wskazuje s i e , że podlegają one odrębnym ten­ dencjom i wykazuja odmienne r e la c je z dynamika innych kate­ g o r ii społeczno-gospodarczych. Przeprowadzone badania (M. Lasocki, 1983) dowodzą, iż sfera "infrastrukturalna" wy­ kazuje znacznie mniejsza zależność od krótkookresowych wahah tempa wzrostu gospodarczego. także je j regionalne zróżni­ cowanie j e s t dość s ta b iln e . W szcz e g ó ln o śc i, w sytu acji polskiego kryzysu nie obserwuje s ie znacznych zmian w wyposażeniu regionów w urzadzenia infrastruktury spoZecznej istn ie ją c y majątek w dalszym ciągu funkcjonuje, co najwyżej nie tak sprawnie, jak poprzednio. Ograniczenia inwestycyjne pow iu ja , że dynamika rozwoju infrastruktury spoZecznej je s t znacznie n iższa , lecz regionalne skutki tego zwolnienia moga być obserwowane w dZuższym horyzoncie czsowym, niż przyjęty w n in ie js z e j a n a liz ie . Z powyższych względów caZa sfe r e poziomu życia ograni­ czymy w niniejszym badaniu jedynie do elementów "bieżących". - 130Zobrazujemy je za pomocą badania regionalnej struktury sprzedaży rynkowej, reprezentującej realne m ożliwości zaspo­ kajania potrzeb społecznych. Załamanie s ię rynku konsumpcyjnego było jednym z głów­ nych objawów polskiego kryzysu. Był to objaw najbardziej od­ czuwalny, bezpośrednio oddziałujący na n astroje i świadomość społeczna. będący jed n ocześnie wizytówka stanu całej gospo­ darki. Do ch w ili obecnej z r esztą stan rynku j e s t spraw­ dzianem powodzenia zabiegów reform atorskich i sanacyjnych w p olsk iej gospodarce. Załamanie rynku w ystąpiło we w szystkich jego segmentach, choć poszczególne rynki z o s ta ły przez nie d otk n ięte z różna s i ł a . Np. zm niejszenie dostaw rynkowych w ynosiło: Tabela 3. Produkty Rok dostaw maksymalnych Kawa naturalna Mięso Czekolada i wyroby czekoladowe Tkaniny, włóknina, przędza Naczynia kuchenne i gospodarcze Telewizory 1980 1980 1978 1978 1978 1978 Rok dostaw Zmniejszeminimalnych n ie (S>3s) 1983 1982 1984 1982 1982 1982 „ 92,6 37,8 6 6 ,p 57,7 54,4 53.3 W wyniku ograniczenia produkcj i , a wiec i podaży któremu nie tow arzyszył równoległy spadek dochodów relanych ludności, w ielkość i struktura dostaw rynkowych p rze sta ła być określana przez w ielk ość popytu. Role dystrybutora p rzejął system kartkowy i centralne ro zd zieln ictw o, wzmocnione autarkicznymi postawami niektórych władz wojewódzkich oraz dyrekcji przedsiębiorstw produkujących na rynek. Procesy te is t o tn ie zm ieniły kierunki dostaw rynkowych. - 131Dynamike dostaw rynkowych można mierzyć dwojako: opie­ rając s ie na kategoriach wartościowych lub ilościow ych, 'w przypadku pierwszym pojawia s ie nierozwiązywalna trudność p rz elic z eń na układ cen porównywalnych. Drugi sposób prowa­ dzi do konieczności agregacji w ielu wskaźników wyrażonych w jednostach naturalnych, co może budzić w ątpliw ości zarówno w zak resie ich doboru, jak i metod agreg a cji. W n in ie js z e j a n a liz ie . sta ra ją c s ie uniknąć obu tych zabiegów przeliczeniow ych. p rzyjęto udziały poszczególnych województw w ogólnokrajowych w ielk ościach dostaw rynkowych. Zmiany tych udziałów z o sta ły skorygowane o zmiany udziałów liczb y ludności poszczególnych województw w ludności P o lsk i. Zapewnia to porównywalność tak otrzymanych wskaźników dyna­ miki, obliczonych za dany rok w od n iesien iu do roku w yjścio­ wego . Tabl. 23 przedstawia względne zmiany skorygowanych udziałów województw w ogólnokrajowych dostawach rynkowych w ujęciu ogółem oraz w rozb iciu na towary żywnościowe i n ieżywnościowe. Województwa zajmujące skrajne pozycje w upo­ rządkowaniach na skalach dynamiki zmian udziałów sa przed­ stawione w ta b l. 24, a współczynniki k o r e la c ji (większe w bezwzględnej w artości od 0,5), obrazujące sta ty sty czn e z a le ż ­ ności miedzy wskaźnikami dynamiki z poszczególnych okresów, sa zawarte w ta b l. 25. Informacje zawarte w ta b lica ch 23-'25 pozwalają na wykry­ c ie następujących prawidłowości w rozk ładzie zmian reg ion al­ nych udziałów w d e ta lic z n e j sprzedaży handlu d etalicznego: 1. Wahania regionalnej struktury sprzedaży rynkowej były stosunkowo n ie w ie lk ie w latach 1977-1978 oraz po roku 1981 Przełomowe zmiany te j struktury n a sta p iły w okresie 197S -1981. 2. W całym ok resie 1977-1985 regionalna struktura rynku towarów nieżywnościowych okazała s ie mniej sta b iln a . niż towarów żywnościowych. J e st to powodowane odmiennością obydwu rodzajów towarów oraz znacznie szersza reglamentacja towarów żywno^ciowycr.. stabilizująca przestrzenne strukturę ich sprzedaży. 3. We w szystkich okresach zmiany regionalnej struktury sprzedaży ogółem były s i l n i e j w spółzbieżne ze zmiancimi struk­ tury sprzedaży towarów nieżywnościowycn, co wynika z ponad 50% udziału tych towarów v? ca łej sprzedaży. Ciekawe j e s t jednak tc że w okresach 1981-1982 i 1983-il984 obserwujemy n a js iln ie js z a w spółzbieżność zmian regionalnych struktur rynków żywnościowego i nieżywnościowego. Świadczy to o wewnetrznej spójności procesów załamania (1981-1982) i początków odbudowy rynku (1983-1984). w ięk szej, niż podczas fazy s t a b iliz a c j i rynku. 4. Pozycje poszczególnych województw w uporządkowaniach na skalach zmian udziałów wskazuja na s iln e prawidłowości: - szczeg ó ln ie niekorzystna sytu acje województw zawie­ rających w ielk ie aglomeracje m iejskie w fa z ie załamania 1981-1982. przy czym z większa w y ra zisto ścią w ystąpiła ona na rynku artykułów żywnościowych: - znacznie lepsza sytu acje województw roln iczych - w niektórych z nich rynkowa sprzedaż towarów reglamen­ towanych (np. mięsa, kawy) wzrosła po wprowadzeniu k artek ; - odwrócenie tej sy tu a c ji w fa z ie odbudowy rynku w la­ tach 1983-1984, co w iazało s ie z przywracaniem przeakryzysowych struktur dostaw, m .in. d zięk i ograniczniu r e g 1amentacj i ; - powtórne odwrócenie tego procesu w roku 1985, co należy tłumaczyć zahamowaniem przyspieszonego przywra­ cania przedkryzysowych struktur. S ta ty sty czn ie n a j s iln ie j potwierdza s ie przeciwstawność kierunków zmian struktury sprzedaży d la okresów 1981-1982 i 1983-1984. Jedynie w przypadku tych dwóch okresów k o relacje sa isto tn e (w wyrazie liczbowym także dla okresów 1977-1978 i 1979-1980 k orela cje sa is to tn e , równe 0 .5 9 , j e s t to jednak - 133wynik szczeg ó ln ie n ie s ta b iln e j Sytuacji w województwach suwalskim i ciechanowskim, nie można wiec k o r e la cji tej uznać za odzw ieciedlajaca szersze zjaw iska). Większa głębokość zmian w ok resie 1983-1984, n iż w po­ przedzającym go dwuleciu można tłumaczyć tym, że proces odbu­ dowy przedkryzysowej regionalnej struktury spożycia następo­ wał sz y b c ie j, n iż proces załamywania rynku i jego e g a lita r y zacja bedaca wynikiem wprowadzenia systemu reglam entacji. Struktury przedkryzysowe z o sta ły w zasadzie obudowane, bowiem r e la c je udziałów w sprzedaży do udziałów w lic z b ie ludności nie różnią s ie znacznie w roku 1987 od r e la c j i, które miały m iejsce w roku 1977. Tak np. dla województwa warszawskiego wynośiły one 1,36 i 1.34; katowickiego: 1,10 i 1.08; krakowskiego: 1.08 i 1,04;■ łó d zk ieg o : 1,16 i 1,15. Na drugim biegunie przykładowe r e la c je k szta łto w ły s ie następująco: w województwie łomżyńskim: 0.75 i 0,79: ostrołęckim : 0,71 i 0,89: zamojskim: 0,74 i 0 ,8 2 . Aglomeracje m iejskie osiągnęły wiec prawie swój udział przedkryzysowy, natomiast niektóre województwa mniej zurbanizowane (i mniej preferowane w dosta­ wach rynkowych alokowanych według , d ecyzji adm inistracyjnej) poprawiły swa sytuacje w ciągu d z ie s ię c iu la t 1978-1987. 2 .8 . Podsumowanie W poprzednich punktach formułowano odcinkowe wnioski dotyczące analizowanych s fe r życia gospodarczego w przekroju regionalnym w latach 1976-1985(1987). N in iejszy punkt j e s t poświecony wnioskom syntetycznym, wskazującym na wzajemne re­ la cje procesów obserwowanych w poszczególnych badanych sferach . Odniesiemy także uzyskany obraz statystyczn y do teoretycznych propozycji zawartych w I cz ęści pracy, szczeg ó ln ie zaś do koncepcji t e o r ii rozwoju regionalnego w gospodarce s o c ja lis ty c z n e j (cz. I, rozdz. 4 ). Za podstawowe wyniki przeprowadzonych an aliz należy uznać następujace stw ierdzenia: j - 1341. Sektor prywatny ' okazał s ie bardziej odporny na zakłócenia warunków gospodarowania. n iż sektor u sp ołecz­ niony. Przejawia s ie to w w iększości badanych zagadnień: w zatrudnieniu, przemyśle, budownictwie. Jedynie w r o ln ic tw ie zasada powyższa nie p otw ierd ziła s i e , lecz nie z o sta ła również zakwestionowana, co może wynika* z niedostosowania zasobu inform acji sta tystyczn ych do badania tego w łaśnie za­ gadnienia. Większa sprawność sektora prywatnego można tłuma­ czyć m .in. procesami zachodzącymi na rynku pracy, w wyniku których n a stą p iło znaczne zm niejszenie zatrudnienia w gos­ podarce uspołecznionej przy jego jednoczesnym w zroście w sektorze pracujacym według zasady “indywidualnej p rzed się­ b iorczości " . 2. Wskutek kryzysu w układzie regionalnym p o lsk iej gospodarki nie za szły is to tn e zmiany. Pokonywanie załamania gospodarczego z o sta ło oparte na s t r a t e g ii przywracania struk­ tur przedkryzysowych, w tym także struktur regionalnych. W r e z u lta c ie , wojewódzkie zróżnicowania w roku 1987 nie sa jakościowo różne od sy tu a c ji z roku 1976. Możemy wyróżnić tu jednak dwie fazy: zm niejszania s ie różnic międzyregionalnych w c z a sie najgłębszego załamania i przywracania poprzednich proporcji w tra k cie jeg o pokonywania. 3. D ziałania p rzeciw d ziałające kryzysowi wynikały z d ecyzji podejmowanych w dwóch układach: zhierarchizowanym układzie adm inistracji państwowej (której podlegały także przedsiębiorstw a uspołecznione) oraz w układzie indywidual­ nej p rzed sięb io rczo ści, zachowującym znacznie większa auto­ nomie. Układ zhierarchizowany był oczyw iście układem do­ minującym, co wynika ze struktur własnościowych w p o lsk iej gospodarce. Mimo te j dominacji można jednak odróżnić skutki d ecyzji podejmowanych w obu tych układach, bowiem w sy tu a cji załamania gospodarczego prowadziły one do odmiennych procesów regionalnych: - układ zhierarchizowany reagował w sposób, w wyniku którego następowało wyrównywanie różnic taiedzyregio- - 135nalnych. W najpewniejszym stopniu potw ierdziło s ie to na rynku konsumpcyjnym, poddanym szerokiej re g la ­ m entacji. Podobne procesy zachodzi/y także w prze­ myśle i budownictwie, w których to d ziałach największe spadki produkcji w ystąpiły w województwach zawie­ rających w ie lk ie aglom eracje. Jak już wspomniano, jedna z przyczyn tych procesów były reakcje pra­ cowników, odchodzących z pracy w sektorze uspołecz­ nionym, a w znacznej cz ę śc i przechodzących do gospo­ darki n ie u sp o łeczn io n ej. Rynek pracy j e s t jednak tylk o jednym z podsystemów ca łej "gospodarki niedo­ boru", niedoboru sk rajn ie zaostrzonego w sy tu a cji zaZalnania gospodarczego. UkZad zhierarchizowany w peZni podlegaZ prawom ta k ie j gospodarki, w której o su k cesie nie decyduje s i ł a ekonomiczna, lecz stopień u za leżn ien ia od dostaw z zewnątrz i od d ecyzji admi­ n istra cy jn ej ; reakcje układu indywidualnej p rzed sięb io rczości miały dla rozwoju regionalnego skutki przeciwne, prowadziły bowiem do zjawisk p o la r y z a c ji. Przeprowadzone analizy dostaczaja dwóch przykładów potwierdzających te teze: rynku pracy i roln ictw a. W c z a sie kryzysu zatrudnienie w sektorze indywidualnej p rzed sięb io rczości naj­ s i l n i e j w zrastało w województwach zawierających w ie lk ie aglom eracje, powiększając is tn ie ją c e różnice m iędzyregionalne. Również regiony o silnym ro ln ictw ie okazały s i e bardziej odporne na zakłócenia wywołane załamaniem gospodarczym, choć odporność ta zo sta ła znacznie ograniczona przez u za leżn ien ie od dostaw pasz alokowanych adm inistracyjnie. Większa odporność ukła­ du autonomicznego należy tłumaczyć jego większa zdol­ nością do pokonywania niedoboru - jednak zdolność ta j e s t uzależniona od s i ł y ekonomicznej danej jednostki gospodarczej. Polaryzacja j e s t w te j sy tu a cji zjaw is­ kiem naturalnym. 4. Polski kryzy? me spowodować pozytywnych procesov adaptacyjnych. czegc dowodem j e s t przyj e c ie s tr a te g :: przywracania struktur przedkryzysowych. Dominowany adaptacje negatywne. polegajace na ograniczaniu 'produkcji w obliczu braku dostaw’ zaopatrzeniowych, ograniczaniu inw estycji w obliczu załamania s ie produkcji i dażenia dc utrzymywania aawnegc poziomu spożycia. W niewielkim stopniu poszukiwano aktywnych sposobów pokonania trudności gospodarczych, przy czym sektor prywatny osiągnąć w te j mierze zn aczn iejsze suk­ cesy. Przyczyn należy upatrywać w n iezd oln ości wZadzy do formuZownia nowych s t r a t e g ii rozwoju w nowych. niezwykle trudnych warunkach spoZeczno-po1ityczno-gospodarczych, str a ­ t e g ii bezwzglednie wymagających radykalnej przebudowy systemu dc 1:tycznego. 5. S tra teg ie pokonywania kryzysu by/y strategiam i skrajnie egalitarnym i o wyraźnych skutkach antymotywacyjnych. Skutki te odzw ierciedliZ y s ie w postawach spo/ecznych oraz w nikZych efektach produkcyjnych przedsiębiorstw w fa z ie odbudowy gospodarki. 6. Analiza sfe r y realnej w ok resie kryzysu w znacznej mierze (o i l e byZo to możliwe z uwagi na je j dość wąski zakres) potwierdza w cześn iejsze rozważania teoretyczne dotyczące mechanizmów rozwoju regionów i rozwoju reg io n a l­ nego w tradycyjnej gospodarce s o c j a lis t y c z n e j. Gospodarka polska w dalszym ciągu j e s t tożsama z modelem tradycyjnym, czemu nie zapobiegły próby cząstkowych reform. Rozdział 3. .REGIONALNE OBLICZA KRYZYSU W ŚWIETLE DOŚWIADCZEŃ MI6DZYNARODOWYCK O statnie cześć pracy j e s t poświecona rozważaniom na temat regionalnych aspektów reform, których przeprowadzenie je s t niezbedne dla przywrócenia rozwoju P o lsk i. Zanim jednak przejdziemy do tej problematyki. rozważymy w .skrócie współczesne tendencje rozwoju regionalnego w wysoko rozw iniętych krajach k a p ita listy czn y ch . 3 .1 . Globalna sk ala kryzysu Polska nie' j e s t jedynym krajem. który w koficu la t s i e ­ demdziesiątych począł przeżywaj i trudności gospodarcze i zw olnienie tempa wzrostu. a nawet w ejście w faze reprodukcji zaweżonej. Przeciw nie. druga połowa la t siedem dziesiątych i poczatkek nastepnej dekady to okres światowej r e c e s j i, która z o sta ła przełamana dopiero k ilk a la t temu, choć - z wy­ jątkiem kilk u krajów Dalekiego Wschodu - wysokie tempo rozwoju nie z o sta ło w p ełn i przywrócone. Początków r e c e s j i upatruje s ie w reakcji gospodarki światowej na "szok naftowy" z la t 1973 i 1979. Drastyczne podn iesien ie cen ropy naftowej przyczyniło s ie do o słab ien ia koniuktury gospodarczej w wysoko rozwiniętych krajach k a p ita listy c z n y c h , co z k o le i prowadziło do załamania s ie wysokiej dynamiki w pozostałych segmentach gospodarki świa­ towej . W tym kontekście na o sta tn ia re c e sje można spojrzeć jako na proces dostosowywania s ie wysoko rozw iniętych gospodarek do nowych warunków zaopatrzenia w energie i surowce. Procesy te zb ieg ły s i e . wzajemnie s ie wspomagając, z głębokimi przemianami technologicznym i. co skutkowało w zmianach strukturalnych, które dokonały s ie w o sta tn ie j d ekadzie. Na o sta tn ia światowa r e c e sje należy spojrzeć także jako na zjawisko za ostrzającej s ie walki ekonomicznej miedzy bo­ gata Północą i biednym Południem (por. J. Pajestka, 1988). - 138 Podnosząc cene na rope naftowa. e l i t a krajów surowcowych rzuci/ta wyzwanie krajom wysoko rozwiniętym. Była to niew ątpliw ie próba zmiany tradycyjnego układu dominacji i zdominowania, który powstać jako wynik za sta p ien ia systemu kolonialnego systemem neokolonialnym. Jednak w ielka zdol­ ność adaptacyjna najwyżej rozw iniętych gospodarek k a p it a li­ stycznych, w znacznej mierze polegajaca na szerokim włączeniu postępu technicznego do zespołu czynników rozwoju, spowodowana, że próba ta nie powiodła s i e , a' nawet wzmocniła polaryzacje gospodarki światowej. Kraje rozw ijające s ie zo sta ły s i ln i e j uzależnione od krajów rozw iniętych, tak w sfe rz e kapitałow ej, jak i tech n o lo g iczn ej. Odwrotnie, szeroki rozwój tech n o lo g ii energooszczędnych oraz zmiany strukturalne w przemyśle w znacznym stopniu u n ie za leżn iły kraje wysoko rozw iniete od zagranicznych dostaw en erg ii i surowców. Specyficzne m iejsce w tym układzie zajmuja europejskie kraje s o c ja lis ty c z n e , łączące w sob ie cechy krajów wysoko i słabo rozw iniętych. Do tych pierwszych upodabnia je poziom rozwoju społecznego, mierzonego np. poziomem edukacji spo­ łeczeństw , zakresem sfe r y s o c ja ln e j, poziomem dobrobytu. Także struktury gospodarcze sa n iew iele opóźnione, a przynajmniej odpowiadają strukturom krajów najwyżej roz­ w iniętych przed wejściem tych o sta tn ic h w faze III rew olucji naukowo-technicznej. Z drugiej jednak strony s iln e u zależn ien ie od dopływu nowych tech n o lo g ii spycha kraje so c ja listy c z n e na pozycje eksporterów swych zasobów przyrody (często nieodnawialnych) oraz ta n ie j s i ł y roboczej, prowadzi także do poziomu zadłużenia porównywalnego z zadłużeniem krajów zacofanych. I s t n ie j e jednak znacznie poważniejsza zbieżność sytu­ a cji krajów so c ja listy c z n y c h i krajów słabo rozw iniętych. Polega ona na n ik łej zd oln ości do aktywnego reagowania ich struktur gospodarczych na nowe uwarunkowania zewnetrzne i wewnętrzne. Tak kraje zacofane, jak i so c ja listy c z n e wyka­ zuj 9 znaczna in ercje stru kturaln a. Analiza sta tystyczn a - 139 prezentowana w II cz ę śc i pracy wykazała w ograniczonym. choć wydaje s ie wystarczającym, stopniu brak przemian struk­ turalnych w p o lsk iej gospodarce w ok resie narastania, wystą­ p ien ia i przezwyciężania kryzysu. Podobnie k sz ta łtu je s ie sytuacja w pozostałych europejskich krajach s o c ja lis t y c z ­ nych . Powyższa zbieżność - choć wyraźna - j e s t jednak .z b ie ż ­ nością dość powierzchowna. Występują bowiem isto tn e różni­ ce. Polegają one. po pierw sze. na odmiennych relacjach mie­ dzy procesami gospodarczymi a społecznymi zachodzącymi w obu tych grupach krajów. Zdecydowna większość krajów s o c j a li­ stycznych (poza Rumunia) n ie była zdolna do ograniczenia poziomu spożycia do poziomu zgodnego z realnymi możliwoś­ ciami gospodarczymi. podczas gdy w krajach słabo rozwi­ niętych r e la c je te sa natychmiastowe i bezpośrednie, sprowa­ dzając często poziom życia ludności poniżej b iologiczn ej granicy przeżycia. Po w tóre, zakres ekonomicznej dominacji krajów wysoko rozw iniętych j e s t jakościowo różny. Kraje so c ja lis ty c z n e n ie sa przedmiotem ek sp lo a ta cji neokolon ia ln e j, sa także tylk o w ograniczonym stopniu miejscem, do którego następuje tra n sfer tradycyjnych, "brudnych" przemysłów i te c h n o lo g ii. Maja również znacznie w ieksze. niż kraje zacofane, możliwości rozwoju. Możliwości te sa bowiem o w iele ła tw ie jsz e do uruchomienia w wyniku przebudowy systemu p olitycznego i ekonomicznego, nie wymagają zaś rewolucyjnych przekształceń struktury klasowej i struktury władzy. Jedna z te z n in ie jsz e j pracy j e s t stw ierd zen ie, że Polska s t o i - podobnie jak i inne kraje s o c ja listy c z n e przed k oniecznością "wyciągnięcia le k c ji z kryzysu". Przywracanie struktur przedkryzysowych j e s t sprzeczne z nauka wypływajaca z kryzysu. Poniższy podrozdział wskaże na przemiany strukturalne (analizowane przez pryzmat struktur region aln ych ), które za sz ły w wysoko rozw iniętych krajach k a p ita listy c z n y c h . Według W. Stóhra (1987, s. 187) sam kryzys nie j e s t bowiem niczym innym, jak: - 140 "stałym proceaetn dostosowywania gospodarek narodowych, regionalnych i lokalnych do zm ieniających s ię warunków technologicznych i rynku światowego." Brak takich procesów dostosowawczych skazuje gospo­ darki p etryfik u jące swe struktury na tracenre r o li w między­ narodowym podziale pracy, na zacofanie i stagn acje. 3.2'. Przemiany strukturalne kryzysu > jako czynnik przezwyciężania L iteratura zajmująca s ię przemianami struktur reg io n a l­ nych w wysoko rozw iniętych krajach k a p ita listy czn y ch j e s t bogata. Nie daje jednak, poza niektórymi tylk o pracami, przekrojowego obrazu syntetycznego, a dotyczy raczej szczegółowych zagadnień i procesów badż te ż omawia przypadki pojedynczych krajów. W dalszych rozważaniach oprzemy s ię wiec jed yn ie na k ilk u pozycjach zawierających n ajszersze podsumowania teoretyczn e i empiryczne. Nowe tendencje rozwoju, regionalnego sa rozważane na czterech płaszczyznach: - zmian w procesach u rb a n iza cji, - wpływu zmian strukturalnych w gospodarce na struktury region aln e, - wpływu postępu technologicznego na struktury reg io ­ nalne, - procesów powstawania i zanikania małych firm i przed. sięb io rstw i ich r o li w strukturach regionalnych. J e st oczyw iste, te powyższe płaszczyzny wzajemnie s ię zazębiają i warunkują, a ich r o z d z ie le n ie j e s t możliwe jedy­ nie przez wydobycie wątków dominujących. Głównym rezultatem przekształceń strukturalnych j e s t powstanie nowego te r y to r ia ln e g o podziału pracy. W wymiarze \ międzynarodowym przyjmuje to postać transferu tradycyjnych - 141 przemysłów c iężk ich do krajów rozw ijających s i e , przy stałym czerpaniu korzyści z importu surowców z tych krajów. W wymiarze krajowym obserwuje S ie ograniczenie produkcji, zatrudnienia i in w estycji w przemysłach surowcowych, hutnictw ie ż e la z a , przemyśle włókienniczym i stoczniowym, możliwe do przeprowadzenia w łaśnie d zięk i temu transferow i. W wymiarze regionalnym następuję załamanie s ie dotych­ czasowych korzystnych ten den cji rozwoju tych regionów, które były zdominowane przez przemysły zanikaj ace. ze wszystkimi konsekwencjami stad wynikającymi dla struktur społecznych i poziomu życia lu dn ości. Stagnacji i regresowi w jednych dziedzinach towarzyszy wzrost i postęp w innych. Działami progresywnymi sa te sfery gospodarowania, które oparte sa. na nowych technologiach: e le k tr o n ic e , inform atyce, b io te c h n o lo g ii, a także na nowo­ czesnym sektorze usług bankowych, konsultacyjnych, informa­ cyjnych (por. J. Lambooy, 1986). W. StOhr (1987, s . 189) daje następujący syntetyczny obraz przekształceń struktur regionalnych: "Do la t 1970-tych problem regionalny w w iększości krajów p olegał na is tn ie n iu z jednej strony obszarów wysoko rozw iniętych (rd zen i), z nadkoncentracja ludności i d z ia ła ln o śc i gospodarczej oraz z wysokimi (ilościow o) wskaźnikami poziomu rozwoju, a z drugiej strony obszarów s ła b ie j rozw iniętych (peryferyjnych), z n iew ielka g ę sto ś c ią zalud nien ia, brakiem przemysłu i niskim i (ilościow o) wskaźnikami poziomu rozwoju. Jednak, po 'światowym kryzysie gospodarczym' z lat 1970-tych w w iększości krajów uprzemysłowionych rozwój regionalny przybrał postać rozwoju trójbiegunowego. I s tn ie ją wiec: - regiony wysoko innowacyjne: niektóre obszary zurba­ nizowane. obszary 'pasa słońca' lub 'pasa gór' o atrakcyjnych cechach środowiska naturalnego, obszary wokół centrów naukowych; podstawa rozwoju sa endogenne czynniki zwiazane z wysoka technologia; - ’s t a r e ’ okręgi przemysłowe, pochodzące głównie z okresu pierwszej rew olucji przemysłowej (lub, w krajach rozw ijających s i e . z pierwotnej in d u stria - - 142 I iz a c j i i fazy antyimportowej); sa to często okręgi typu surowcowego lub o produkcji niskoprzetw orzonej. określanej jako produkcja 'brudna'; - regiony n ied orozw in iete, z reguły r o ln ic z e , c z ę sto ze słabo rozwiniętym, na niskim poziomie tech n ologicz­ nym przemysłem, uzależnionym od czynników egzogen­ nych . Układ trójbiegunowy j e s t wyrazem p r z e jśc ia z międzyregionalnych • równic w rozwoju typu ilościow ego do różn ic jakościowych i strukturalnych. Głównym czyn­ nikiem powodującym to nowe zróżnicowanie sa przestrzen ­ ne różnice w innowacjach." Doskonałym przykładem potwierdzającym powyższe stw ier­ dzenia j e s t Francja. Ph. Aydalot (1984) mówi wręcz o odwróceniu s ie dotychczasowych ten dencji w rozwoju region­ alnym tego kraju. Regiony trad ycyjn ie s i l n e , centralne (poza Paryżem), znajdują s ie w f a z ie spadku produkcji i zatrudnienia, natomiast najbardziej dynamiczny wzrost notują regiony południowe oraz Normandia i B retania (por. C. Pot t i e r , 1985). J e st to zwiazane z r e str u k tu r a liz a cja francus­ kiego przemysłu, polegajaca na zm niejszaniu s ie udziału przemysłów ciężk ich i tek styln ych przy w zroście udziału przemysłów bardziej nowoczesnych. Przemysły te często lokują s ie w nowych m iejscach, tworząc s iln e koncentracje nowo powstałych zakładów. Powstawanie "centrów postępu technologicznego" wiąże s ie z kolejn a zmiana strukturalna. J e st nia rosnący ud ział ma­ łych firm i przed sięb iorstw , ponoszących ryzyko wprowadzania nowych produktów. Ph. Aydalot wskazuje. że przyrost z a t­ rudnienia ma m iejsce głównie w zakładach małych i średnich, przy spadku zatrudnienia w zakładach w ielk ich . Można rozróżnić dwa typowe przypadki powstawania takich centrów opartych na dynamicznym rozwoju małych firm . W pierwszym przypadku firmy te w znacznej c z ę ś c i współpracuj® z wielkim i koncernami, bedac dostawca głównie półproduktów. Przykładem może być "elektroniczne zagłębię" w południowej S zk ocji, powstałe w wyniku współpracy z korporacjami mię­ dzynarodowymi (D. Keeble, T. K elly , 1986). Komputerowe f i r - - 143 isy w Szkocji aa n ieco w ięk sze, n iż w innych regionach W ielkiej B rytan ii (śred nie zatrudnienie wynosi odpowiednio 36 i 28 pracowników). W trzech czwartych k a p ita ł j e s t włas­ nością fin a zagranicznych, głównie z USA. Założone firmy sa w dominujące mierze oddziałami przedsiębiorstw macie­ rzystych . Zatrudnieni maja relatyw nie n iższy poziom wyksz­ ta łc e n ia , n ie pracują bowiem w sektorze promującym nowe tech n ologie - produkcja (głównie w zak resie "hardware") opiera s i e na "know-how" opracowanym w centrach naukowych firm m acierzystych. Z tego te ż względu kontakty z m iejs­ cowymi ośrodkami naukowymi sa s ła b a . co wiąże S ie z droga zawodowa w ła ś c ic ie li nowo zakładanych firm - c z ę śc ie j wywodzą s ie oni z innych przedsiębiorstw o podobnym p r o filu produk­ cyjnym, n iż bezpośrednio z in s ty tu c ji akademickich. Przeciwstawne charakterystyki wykazuj a firmy z dwóch innych centrów e le k tr o n ik i w W ielkiej B rytan ii: obszaru wokół Cambridge i wokół Londynu (East M idlands). Firmy te m niejsze, n iż w Szkocji - sa w łasnością k ap itału rodzimego. Ich s p e c ja liz a c ja j e s t nakierowana na softw are, do czego konieczna j e s t kadra wysoko kwalifikowana. Kontakty z uni­ wersytetami sa b lis k ie , a w iększość w ła ś c ic ie li p rzeszła do produkcji bezpośrednio z in s ty tu c ji naukowych. Także tempo przyrostu nowych firm j e s t w iększe, szczeg ó ln ie znaczne w zagłęb iu Cambridge. Przemysł elek tron iczn y w Szkocji j e s t przykładem rozwoju indukowanego w r eg io n ie peryferyjnym, wymagającego pomocy z zewnątrz, podczas gdy p ozo sta łe dwa ośrodki powstały dzięki d ziała n iu czynników endogennych w regionach centralnych (core re g io n s), przy znacznym oddziaływaniu ośrodków akademickich. Te odmienności genetyczne sa odpowiedzialne za wyżej wskazane różnice stru kturalne. Odmienności te n ie prowadza jednak do znacznych różnic w dynamice rozwoju omówionych obszarów. Co w ię ce j, wnioski zawarte w cytowanej pracy pozwalają na przewidywanie sam oistnej, wewnętrznej dynamiki w rozwoju ośrodka szkockiego, mimo tego. że pierwsze impulsy pochodziły z zewnątrz. - 144 O tym, jak ważne sa ta k ie impulsy dla zaindukowania sam oistnie napędzajacegc s ie rozwoju (se if-su sta in e d development) przekonuje n a jsław n iejsza chyba koncentracja nowoczesnych przemysłów i usług - Si 11 icon V alley. J . Lasabooy (1986) omawia drogę rozwoju tego obszaru wskazujac, że czynnikiem decydującym o szybkim w zroście były wydatki rządowe, sz c z e g ó ln ie na badania zwiazane ze zbrojeniam i, determ inacja miejscowych liderów tak z sektora publiczne­ go,jak i prywatnego, a także b lisk o ść San Francisco - centrum usługowego, kulturalnego i naukowego. Dopiero tych k ilk a korzystnych czynników d zia ła ją cy ch w spólnie przyczyn iło s ie do powstania sławnej S illic o n V alley i do je j dominującej pozycji wśród innych podobnych "zagłębi nowoczesności". J e st sprawa oczyw ista, że procesy restru k tu ra liza cy jn e w sfe r z e wytwórczej w bezpośredni sposób oddziałują na sfe r ę spożycia. Przejawem przekształceń przestrzennych sa nowe tendencje urbanizacyjne obserwowane w krajach wysoko rozwi­ n iętych . Ph. Aydalot (1987) rozważa na przykładzie Francji zmiany w procesach u rb a n iza cji. Na podstawie strukturalnych cech m iast autor wyróżnia spośród 293 m iast francuskich sześć typów: - wcześnie uprzemysłowione, o niskim poziomie technolo­ gicznym przemysłu i jeg o wysokiej s p e c ja łiz a c j i z 30-50% udziałem zatrudnienia w sektorze dominującym, (typy 1 i 2 ), - m iasta z niskim zatrudnieniem w przem yśle, o wysokiej s p e c j a liz a c j i w usługach i handlu (typ 3 ), - m iasta o o r ie n ta c ji usługowej z s iln a i nowoczesna baza przemysłowa (typ 4 ), - m iasta o mieszanej strukturze usługowo-przemysłowej, przy czym w ty p ie 5 dominują g a łę z ie i branże nowoczesne, w ty p ie 6 zaś tradycyjne. - 145 Obserwacja wzrostu m iast w ok resie 1975-1982 wskazuje, że poszczególne typy m iast wykazywa/y różna dynamikę. Miasta typu 1 i 2 zn a la zły s i e w k ry zy sie (spadek zatrudnienia o ponad 5%). M iasta usługowe (typy 3 i 4) wykazywały wzrost zatrudp ien ia. a m iasta o strukturze pośredniej (typy 5 i 6) zanotowały spadek zatru dn ien ia, le c z m niejszy n iż o 5%. Ph. Aydalot wskazuje również, że procesy urbanizacji maja swój wyraźny kontekst region aln y. Miasta o wysokiej dynamice wzrostu sa skupione na określonych obszarach, podob­ n ie jak m iasta znajdujące s i e w r e g r e s ie . Skala regionalna zaostrza procesy zachodzące w m iastach, pojawiaj a s i e bowiem dodatkowe efek ty mnożnikowe. O procesach rozwoju miast i re­ gionów - obok czynnika tradycyjnego, jakim j e s t poziom i struktura wyposażenia w k a p ita ł ludzki i rzeczowy - poczyna decydować czynnik nowy - zdolność adaptacji do nowych warun­ ków. Jak ju ż wspomniano, warunki te sa kształtow ane przez nowe struktury gospodarcze, przez zanikanie jednych dziedzin wytwarzania i szybki rozwój innych, mających odmienne od po­ przednich preferen cje lo k a liza cy jn e. Procesy te sa jednak wspomagane przemianami społecznymi . Następuję wzrost świado­ mości e k o lo g ic z n e j, rozumianej nie ty lk o jako potrzeba ży cia w środowisku czystym i bezpiecznym,a le także jako cheć uzys­ kania korzystnych warunków klim atycznych, estetycznego i m iłego o to czen ia , m ożliwości nawiazywania kontaktów sp ołecz­ nych, r e k r e a c ji. Najkrócej ujmuje s i e te zjawiska jako przepływ ludności z "pasa mrozu" do "pasa sło ń c a ‘V przy jednoczesnym przepływie z ośrodków w ielkom iejskich do małych i średnich m iast leżących w pobliżu w ielk ich centrów m iejsk ich . Procesy te maja charakter powszechny i masowy (por. dla krajów EWG B. Hamm, M. L itsch . 1987). Południowe cz ę śc i F ra n cji, RFN, USA, W ielkiej B ry ta n ii. K aliforn ia to jedno­ cześn ie obszary o k o rzy stn iejszy ch warunkach środowiskowych i tereny lo k a liz a c ji nowoczesnego przemysłu i u słu g. - 146 Szczególna ro la przypada w tych procesach wielkim miastom, tradycyjnym centrom życia ekonomicznego, naukowego i kulturalnego. Po ok resie tzw. "suburbani z a c j i " i "dezui— b a n iz a c ji” (to o s ta tn ie wyrażenie nie j e s t s/u sz n e , j e s t bowiem używane d la oznaczenia przepływu ludności z w ielk ich do małych i średnich m iast, przy stałym w zroście, lub s t a b liz a c j i, udziału ludności m iejsk iej) w ystąp iła faza "reurbanizacji" (uwaga jak w yżej), c z y li powrotu do cen­ tralnych obszarów w ielk ich aglom eracji. J .' Lambooy (1986) wskazuje np. na utrzymującą s ie znacząca r o le Rimcity w H olandii, które - po rekonstrukcji terenów śródm iejskich, szczeg ó ln ie Amsterdamu - było w s ta n ie akc.rnodować nowe funkcje usługowe i gospodarcze. Podobnie s t a ły dynamiczny wzrost obserwuje s ie w innych w ielk ich miastach europejskich: Londynie, Paryżu, M ediolanie, B a rcelon ie. Miasta te wykazują znaczna zdolność adaptacyjne, wynikajaca z bardzo siln e g o zróżnicowania pełnionych przez nie fu n k c ji. 3.3. Ograniczenia polityki regionalnej w okresie stagnacji i rekonstrukcji Omówione w poprzednim punkcie przemiany struktur r e ­ gionalnych w znacznej mierze zachodziły w sposób sponta­ niczny. Procesy gospodarcze i społeczne były wynikiem w znacznej mierze autonomicznych d ecy zji podejmowanych przez producentów i konsumentów, w ograniczonym stopniu poddającym s ie interw encji p o lity k i reg io n a ln ej. Można postawić te z e , że la ta sied em d ziesiąte i osiem­ d z ie s ią te stanowia przełom w doktrynie p o lity k i regionalnej w wysoko rozw iniętych krajach. Z łożyło s ie na to k ilk a przyczyn: 1. Recesja gospodarcza w istotnym stopniu ograniczyła możliwości finansowe podmiotów p o lity k i reg io n aln ej: państwa (por. H. Richardson, 1984) i władz regionalnych. Podobne zjawiska w ystąpiły także na szczeblu lokalnym (por. T. Clark - 147 e t a l.,1 9 8 5 ) . J e st znane prawidłowością, że okresy trudności ogólnogospodarczych odsuwają problematykę regionalna na d alszy plan. Takie zagadnienia, jak promowanie przekształceń strukturalnych i rozw ijanie nowoczesnych dziedzin-produkcj i , wspomaganie postępu technicznego w celu wygrywania walki konkurencyjnej lub obrona zagrożonego poziomu życia społeczeństw a nabieraj a priorytetow ego znaczenia. Procesy regionalne s ta ja s i e wtórne, a p o lity k a regionalna zamiera lub z o s ta je w istotnym stopniu ograniczona (por. K. Secomski, 1982, s . 235). 2. Zmiana struktur gospodarczych, bedeca reakcja na załamanie dotychczasowych s t r a t e g ii rozwoju gospodarczego, stw orzyła nowe obszary wymagające interw encji p o lity k i reg io ­ nalnej, pojaw ił s i e np. problem r e str u k tu r a liz a c ji “starych okręgów przemysłowych*'. Jednak zm niejszenie s ie zakresu środków stojących do dyspozycji n ie pozw oliło na pełne pokrycie nowo powstałych potrzeb. 3. Wraz z ograniczaniem zakresu "welfare sta te" i w2rostem znaczenia proefektywnościowych d ziałań w gospodarce zmianie u le g ły p rio ry tety p o lity k i ekonomicznej. Twarda ekonomika podażowa, która z a stą p iła Keynsowski model obowiązujący w krajach k a p ita listy czn y ch (por. J. Górski. / 1987), pozostaw iła mniej n iż poprzednio m iejsca dla często "opiekuńczej" p o lity k i r eg io n a ln ej, w znacznym stopniu wykorzystującej mechanizmy redystryb ucji dla łagodzenia różn ic międzyregionalnych i in w esty cji państwowych po­ dejmowanych w celu promowania rozwoju regionalnego. H. Richardson (1984) podkreśla, że w sytu a cji ograniczonych środków dylemat p o lity k i regionalnej polega na ok reślen iu tak ich je j celów i środków, by s t a ła s i e ona “gra o sumie niezerow ej“, tzn . by rozwój jednych regionów nie następował w wyniku ograniczania m ożliwości innych. Wymaga to poszukiwania nowych metod zwiększających zasób środków stojących do d ysp o zy cji. Wymienia s i e dwie, ś c i ś l e powiazane ze soba drogi osiagan ia tych celów: ograniczenie mechanizmów odgórnych, zgodnych ze s tr a te g ia "rozwoju od góry" na rzecz - 148 pozostaw ienia znacznie w iększej autonomii układom regionalnym i lokalnym zgodnie ze s t r a te g ia "rozwoju od dołu" oraz promowanie rozwiązań i p rzedsięw zięć o najwyższych wskaź­ nikach efektywności ekonomicznej, podejmowanych nawet za cenę miejscowych s t r a t w sfe r z e sp o łe c z n e j. Zbieżność tych dwóch dróg polega na tym, że s tr a te g ie “rozwoju od dołu" pozwalaj© na p e łn ie js z e wykorzystanie lokalnych m ożliwości i zasobów, a większa autonomia drobnych wytwórców (dominujących w krajobrazie gospodaki lok aln ej) stwarza lep sze warunki dla kreatywności i innow acji. Praktyczna r e a liz a c ja tych zasad j e s t opowiedzenie s i e za działaniam i typu "pomoc d la ludzi" n ie zaś "pomoc d la m iejsc” . J est to znany dylemat p o lity k i r e g io n a ln ej, który określa je j podstawowe nastaw ienie: proefektywnościowe lub p ro eg a lita rn e. Pomoc dla ludzi zwiększa zakres manewru strukturalnego, umożliwiając przepływ zatrudnionych do sektorów i lo k a liz a c ji o wyższych wskaźnikach efektyw ności i wiekszej ek sp a n sji. Pomoc d la m iejsc p etry fik u je struktury is tn ie j a ce. Drugim dylematem stojącym przed p o lity k a regionalna w sy tu a c ji sta g n a cji j e s t wybór miedzy pomocą dla regionów przeżywających regres a stymulowaniem rozwoju obszarów o najwyższej dynamice. Opowiedzenie s i e za “pomocą d la ludzi" w pewnym se n sie rozstrzyga ten wybór, choć pozostawia otwarte pole dla skutecznej p o lity k i sp o łeczn ej. Przegląd sposobów r e a liz a c j i p o lity k i region aln ej pro-, wadzonej na sk ale międzynarodowa (w ramach EWG) w warunkach sta gn a cji i r e s tr u k tu r a liz a c ji daj a W. Molle i R. Cape 1 lin (1987). Autorzy wyróżniaj a tr z y rodzaje podejść: red y stry butywne, kompensacyjne, wzrostu endogennego. Wskazują, że w sy tu a c ji zw olnienia tempa rozwoju p od ejście kompensacyjne oraz wzrostu endogennego zyskują na znaczeniu, a maleje ro la podejścia redystrybutywnego. Rozważania t e sa zgodne z wynikami a n a liz prowadzonych na szczeb lu krajowym. W poprzedniej części 'pracy (rozdz. 3) wskazano na istnienie zbieżności miedzy niektórymi teoriami rozwoju - 149 regionalnego stworzonymi w system ie k ap italistycznym a rozwojem regionalnym w gospodarce s o c j a lis t y c z n e j. Wynika stad także, że gospodarka s o c ja lis ty c z n a może i powinna korzystać z niektórych doświadczeń krajów k a p ita listy czn y ch , sz cz eg ó ln ie w zak resie problematyki rozwoju regionalnego w okresie kryzysu i r e s tr u k tu r a liz a c ji. Zajmujemy s ie tymi zagadnieniami w o s t a t n ie j , k o lejn ej c z ę ś c i pracy. C z ę ś ć I I I . REFORMA GOSPODARCZA A ROZWOJ REGIONALNY POLSKI H isto ria p o lsk iej refoimy -ma ju ż ponad tr z y d z ie śc i la t . Przełom październikowy 1956 roku s t a ł s i e początkiem po­ szukiwania dróg i sposobów d e s t a lin iz a c j i gospodarki. Doro­ bek Rady Ekonomiczhej zapoczątkował trwającą do d z iś dyskusje nad uczynieniem gospodarki racjonalna, efektywna, innowa­ cyjna. Nie można jednak stw ie r d z ić , by dyskusja ta doprowa­ d z iła do realnych efektów. Celem n in ie js z e j pracy n ie j e s t p rezentacja ani te ż ocena założeń i przebiegu p o lsk ie j reformy. Praca poświecona j e s t problematyce rozwoju regionalnego w gospodarce so cja ­ listy c z n e j i do te j ty lk o sfe r y zagadnień ograniczymy te rozważania. Jak już jednak stw ierdzono, i s t n i e j e ś c i s ł a w spółzależność miedzy rozwojem regionalnym a procesami zachodzącymi w s k a li makro. W spółzależność ta określa strukturę n in ie j s z e j , o s ta tn ie j c z ę ś c i pracy. W ro zd zia le czwartym pierw szej c z ę śc i podjęliśm y próbę sformułowania zarysu teoretycznego uogóln ien ia rozwoju r e g io ­ nalnego w trad ycyjn ej, niezreformowanej gospodarce s o c j a l i ­ stycznej . Jak wynika z zawartych tam stw ierdzeń, rozwój ten podlega zasadom politycznym , instytucjonalnym i gospodarczym kształtującym procesy rozwoju kraju. Przed określeniem mechanizmów rozwoju regionalnego w nowych warunkach sy­ stemowych należy w iec odpowiedzieć na pytanie o kierunek i zakres zmian tych prawidłowości. Rozważenie te j k w e stii - a należy to ro b ić, wydaje s i e , w ujęciach wariantowych, poruszamy 3 ie bowiem w m aterii dość nieokreślonej - umożliwi podjecie próby wskazania, jak zmie­ nia s ie procesy rozwoju regionalnego w nowych uwarunkowaniach systemowych. W szczeg ó ln o ści bedziemy rozważać im plikacje przemian zachodzących w sk a li makro dla instytu cjon aln ego usytuowania władzy te r y to r ia ln e j w całym system ie władzy oraz - 151 dla wynikających stad skutków politycznych i społecznych. Poświęcimy również uwag© przemianom, ja k ie można przwidywać w gospodarce regionalnej i lo k a ln ej. Spróbujemy również wska­ zać na możliwe zmiany na społecznogospodarczej mapie kraju, które mogą być rezultatem wprowadzenia nowych mechanizmów p olityczn ych , a szc z e g ó ln ie gospodarczych. Rozdział 1. REFORMA - RESTRUKTURALIZACJA - ROZWOJ 1 .1 . Uwarunkowania p o lsk iej refortny Podstawowa trudność wprowadzania reformy w Polsce lat osiem d ziesiątych polega na k onieczności podejmowania ryzy­ kownych d e c y z ji, nieuchronnie wymagajacych w ielk ich kosztów, w sy tu a c ji braku niezbędnych rezerw. Teza ta wymaga szerszego komentarza. 1. Brak j e s t "rezerw" ideologicznych. Ugruntowany praktycznie model socjalizm u osiągnął kres swej wydolności gospodarczej, s t a ł s ie modelem przegrywającym konkurencje w s k a li światowej z innymi rozwiązaniami ustrojowymi. Model ten n ie daje jednak obecnie alternatywnych propozycji id eologicznych. Nie wiadomo bowiem, ja k i ma być k s z ta łt odro­ dzonego socjalizm u , przystosowanego do konkretnych, dynamicz­ nie zm ieniających s ie warunków danego społeczeństw a. Reforma musi wiec dokonywać s i e metoda prób i błędów, co więcej popełnianych przy ograniczonych możliwościach zapożyczeń wzorców i doświadczeń z innych krajów. B. Jałow iecki (1988a) wskazał na znaczna sprawność wprowadzania nowego modelu na początku la t p ię ć d z ie sią ty c h w P olsce. Różnica ówczesnych czasów z momentem obecnym polega jednak na tym, że tamta rewolucja była w rzeczy w isto ści transplantacja gotowych rozwiazań do P olski (jak również i do innych krajów Wschodniej Europy) . Możliwości takiego "importu41 myśli id eolo g iczn ej obecnie n ie is t n ie j ą , lub sa bardzo ograni­ czone . - 152 2. Brak j e s t rezerw społecznych. Odwołując s ie do powyższego porównania zauważamy k olosaln a różnic* w nastro­ jach społecznych la t c z te r d z ie sty c h , a nawet wczesnych la t p ię ćd z ie sią ty c h , i obecnie. Porównania z innymi krajami (por. K. Sabroe. 1988) wskazuj a, że skłonność do poświeceń, które powinny być poniesione w imie przezw yciężenia b ieżą ­ cych trudności j e s t w P olsce nieporównanie m niejsza, n iż np. w D anii. Wynika to z różnic w stopn iu id e n ty fik a c ji s ie społeczeństw z celami i' strategiam i formułowanymi przez władze w obu txch krajach. Id en tyfik acja ta w P olsce j e s t po paśmie podobnych, c y k lic z n ie powtarzających s i ę negatyw­ nych doświadczeń - szc z e g ó ln ie mała, co prowadzi do niewiary w sukces i a p a tii sp o łeczn ej. Trzeba w tym m iejscu zwrócić także uwagę na fa k t, iż czynnik społeczny n ie j e s t czynnikiem wspomagającym proces reform także z powodu niedostosow ania istn ie ją c y c h postaw i wartości społecznych do wymogów nowego modelu gospodarczego. Dominacja postaw e g a lita ry sty czn y ch , ugruntowanych także o sta tn io sk rajn ie eg a lita rn a s tr a te g ia pokonywania kryzysu, nie pozwala, by nowe rozwiazai)ia u za leżn ia ja ce wynagrodzenie jednostek i grup społeczno-zawodowych, a także społeczn ości tery to ria ln y ch od ich p rzed sięb io rczo ści i samozaradności, były powszechnie akceptowane. 3. Brak j e s t rezerw gospodarczych. J e st to chyba brak n a jo str z e jsz y . Można wymienić k ilk a źródeł ograniczeń ekono­ micznych: - bardzo znaczny spadek poziomu dochodu narodowego, przy s iln e j p r e s ji społecznej na s fe r ę sp ożycia, w sz cze ­ gó ln ie dużym stopniu ogran iczyło poziom inwestowania; - struktura gospodarki wymaga radykalnej przebudowy, do czego niezbędne j e s t p o n ie sie n ie znacznych nakładów inwestycyjnych, koniecznych także do podjęcia produk­ c j i na wyższym poziomie technologicznym , konkurencyj­ nej na rynkach zagranicznych. Podobnie, w szelkie programy proefektywnościowe lub nastawione na oszczed- - 153 ność surowcaów i e n e r g ii n ie sa realne bez wsparci a ich inwestycj ami; - gospodarka pracuje przy maksymalnym wykorzystaniu tych je j m ożliw ości, które są je j wąskim gardłem. Przepro­ wadzenie jakiegokolw iek manewru obliczonego na zmianę struktury gospodarczej (np. ograniczenie tech n o lo g ii w ielkopłytowej w budownictwie, ograniczenie produkcj i s t a l i lub wydobycia rud m iedzi, i t p .) mu3i pociągnąć za soba przejściow y co prawda, lecz jednak lawinowy spadek produkcji fin a ln e j: - ob ciążenie gospodarki p o lsk ie j długiem ma po pierw­ sze bardzo is to tn e skutki in fla c y jn e . Po wtóre, zamyka możliwość s ię g n ię c ia po rezerwy zagraniczne w celu finansowania przebudowy gospodarki. Po tr z e c ie , ogranicza je j bieżący p oten cjał produkcyjny. 4. Wyczerpane z o sta ły w zasadzie rezerwy szeroko rozu­ mianych bogactw naturalnych. Wydobycie surowców obarczone j e s t coraz większym kosztem bieżącym. wymaga również znacznych nakładów inwestycyjnych niezbędnych do utrzymania dotychczasowego poziomu. Bariera ekologiczna s ta je s ie odczuwalnym hamulcem rozwoju. 5. W zasadzie jedynym źródłem rezerw j e s t k a p ita ł ludz­ k i. Polska j e s t krajem ludzi wykształconych, a mimo nawet o sta tn ie g o kryzysu p oten cjał wiedzy s t a le s ie zwiększa, choć w coraz mniejszym tempie z uwagi na s t a ła pauperyzacje warstw wysoko wykwalifikowanych. Polska j e s t także krajem ludzi aktywnych i innowacyjnych, czego potw ierdzenie znajdujemy w zachowaniach spontanicznych i żywiołowych, zbyt jednak często nakierowanych na d z ia ła n ie sprzeczne z n ie zawsze najlepszym prawom. lub przynajmniej powodowanych: wyłącznie własnym interesem niezgodnym z interesam i społecznym i. Dostosowanie warunków ekonomicznych do naturalnych, dążeń do poprawy własnej sy tu a c ji m aterialnej i p r e stiż u społecznego może wyzwolić ogromne pokłady twórczej e n e r g ii, przyczyniając s ie do dynamizacji rozwoju kraju. - 154 O graniczenia ekonomiczne tworze układ wewnętrznie powią­ zany, nawzajem negatywnie s i ę wspomagaj a c . Żaden element tego układu nie stwarza korzystnych podstaw d la innych jego e le ­ mentów. Konieczne sa in w esty cje, le c z n ie można wygospoda­ rować na nie środków kosztem spożycia łub się g a j ac po środki zagraniczne. Bez in w estycji gospodarka n ie uzyska wysokiego tempa wzrostu, nie stworzy s i e w iec m ożliwości inwestowania również w p r z y s z ło ś c i. Z k o le i, bez dynamizacji rozwoju ni« polepsza s ie n astroje społeczne, nie w zrośnie również zaufanie zagranicy, ł które j e s t niezbędne d la nawiązania korzystnej współpracy i zm niejszenia p r e sji obsługi długu. Koło s i e zamyka. Czy n ie ma wiec m ożliwości przełamania tego zak lętego kręgu niemożności? Czy rzeczy w iście n ie można znaleźć żadnych rezerw, których uruchomienie może wspomóc proce3 przebudowy obecnego modelu socjalizm u? Wśród czterech płaszczyzn , na których można poszukiwać tych rezerw, nie wymieniliśmy płaszczyzny p o lity c z n e j. Było to pom iniecie świadome. J e st to bowiem - wydaje s ie - główny zespół czynników zdolnych do dynamizacji p ozostałych elemen­ tów układu społeczno-gospodarczego. Uzasadnienie powyższej tezy opiera s i e na prześw iadczeniu, że obecne struktury p olityczn e sa hamulcem rozwoju, którego zw olnienie może spowodować korzystne przemiany gospodarcze i sp ołeczn e. Nie j e s t to zjawisko nowe, bowiem można postawić t e z e , iż przyczyn niepowodzenia dotychczasowych prób reform atorskich należy upatrywać w tym. że ich wprowadzanie n ie naruszało istn ie ją c e g o układu p o lity czn eg o . Wspomniana już wcześniej logika systemu gospodarczego, opisana przez J. K o m i ' s , j e s t p rzecież pochodna lo g ik i systemu p o lity czn ego. Tak jak zmiana jednego ty lk o elementu systemu gospodarczego prowadzi do skutków odwrotnych od zakładanych, tak próba zmiany lo g ik i gospodarczej dokonywana bez p rzekształceń lo g ik i p o lity c z n o -in sty tu c jo n a ln e j n ie może p rzyn ieść spodziewanych efektów. Wyraźnie staw ia te k w estie' J. Kornai (1986), gdy omawia przyczyny n ik łej skuteczności reformy w ę g ie r sk iej, wskazujac. - 155 że z a stą p ie n ie "bezpośredniego sterowania biurokratycznego" (w n in ie js z e j pracy stosujemy termin "administracyjne", bedacy synonim®® "biurokratycznego”) przez "pośrednie sterow anie biurokratyczne" n ie stanowi przełomu w system ie gospodarczym (w tłumaczeniu polskim pracy J . Kornai' a, 19S6. s s . 30, 3 1 ). Konieczność reform systemu polityczn ego j e s t w tym kon­ te k śc ie wynikiem k onieczności o d ejścia od sterowania biuro­ kratycznego na rżecz sterow ania rynkowego, które wymaga jakościowo odmiennych uwarunkowań p olityczn ych , n iż sterowa­ n ie biurokratyczne. Potrzeba tak ich reform politycznych j e s t ju ż otwarcie stawiana w o fic ja ln y c h dokumentach. Nie można jednak pow iedzieć, że reformy te z o s ta ły już wprowadzone. Nie j e s t także ja sn e , ja k i powinien być ich zakres - mówi s ie nawet o powoływaniu p a r t ii opozycyjnych jako o pożadanym zak resie przemian systemu p o lity czn eg o . Uruchomienie rezerw politycznych ma także inne zn aczen ie, oprócz odblokowania istn ie ją c y c h ograniczeń. Polega ono na m ożliwości rekompensaty koniecznych wyrzeczeń ekonomicznych przez stw orzenie nowych możliwości aktywności gospodarczej, społecznej i p o lity c z n e j. Można przypuszczać, że powstanie takich m ożliwości spotkałoby s ie z szeroka aprobata społeczna i uwiarygodniłoby proponowane s tr a te g ie rozwoju. Zwiększyłoby także zaufanie obcego k ap itału do s ta b iln o ś c i s y tu a c ji w P olsce; zw iększając tym samym jego zaangażowanie w p o lsk iej gospodarce. 1 .2 . Reforma "od góry" czy reforma "od dołu"? Doświadczenie wskazuje na nieskuteczność reformy "zadekretowanej". Ogromna złożoność m a te r ii, która chce s ie kształtow ać projektując zasady nowego systemu gospodarczego powoduje, że procesy realn e zawsze beda dość znacznie odbiegały-od sy tu a c ji postulow anej. Reforma n ie może wiec być reforma w yłącznie "odgórna", le c z musi to być reforma w znacznej c z ę śc i "oddolna", w której ostateczna postać - 156 rozwiazaft systemowych j e s t wynikiem ich dostosowania S ie do rz e c zy w isto ści. Przykładem tak iego sposobu u ję c ia może być su g e stia Z. S z e lig i na temat konstruowania;cen traln ej admin is t a r c j i, w której proponowaT on powołanie k ilk u kluczowych m inisterstw , czasowe z n ie s ie n ie pozostałych i nastepnie sukcesywne tworzenie kolejnych urzędów w miarę pojawiających s ie potrzeb. Cena okresu przejściow ego byłby na pewno pewien chaos. Niewątpliwa korzyści® tak iego zabiegu byłaby jednak obiektywna w eryfikacja celow ości .istn ie n ia ' poszczególnych in s ty t u c j i, nie zawsze niezbędnych. a nieraz,w ręcz sz k o d li­ wych. Podobne rozumowanie można od nieść także do c a ło k sz ta ł­ tu in stytucjon aln ego układu regulującego procesy gospodarcze, a w konsekwencji i sp ołeczn e, w tym także do sposobu określan ia instrumentów ekonomicznych. Nieskuteczność prób zreformowania p o lsk ie j gospodarki w latach osiem d ziesiątych wynika w łaśn ie m .in. z niewłaściwych proporcji miedzy odgórnymi a oddolnymi nośnikami zmian systemowych. Kierownictwo państwa i gospodarki sta ra s ie zaprojektować docelowy system ekonomiczny, ingerując - nie zawsze s z c z ę ś liw ie - w szędzie tam, gdzie następują odchyle­ nia miedzy procesami rzeczywistym i (lub nawet przewidywany­ mi) , a procesami uznanymi za pożadane. Przykładów isto tn y ch błędów można przytoczyć w ie le . Jednym z najpoważniejszych były decyzje w sfe r z e zatrudnienia podjęte w obawie przed bezrobociem, które m iało powstać w wyniku pierwszego etapu reformy. Negatywne skutki tych zabiegów omawialiśmy w dru-, g iej c z ę śc i pracy. Antymotywacyjny system podatkowy j e s t kolejnym przejawem błędnych d e c y z ji. ograniczających innowa­ cyjność i przed sięb iorczość w szystkich sektorów gospodarki, w tym także w sektorze k a p ita łu zagranicznego operującego na te r e n ie P o lsk i. S tra teg ia "reformowania od góry" j e s t głęboko zakodowana w świadomości sp o łe c z n e j. Nawet w dyskusjach naukowych, prasowych - a wiec w wypowiedziach odzw ierciedlających poglądy najbardziej świadomych warstw społeczeństwa - domi­ nuje postawa oczekiwania na nowe uregulowania ustawowe, "tym - 157 razem w łaściw e” , na odgórne d z ia ła n ia , które "już natychmiast trzeba podjąć", by usprawnić jakaś dziedzina, ży cia sp ołecz­ nego czy gospodarczego. J e s t to postawa psychologiczna zu p ełn ie naturalna w o b liczu długotrwałych doświadczeń, w tra k cie których s i e ona u k ształtow ała. J e st to jednak posta­ wa utrw ałajeca obecny niew łaściw y mechanizm reform. Ich is t o t a powinna polegać na z n ie s ie n iu m ożliwie wielu- ogra­ niczeń aktywności społecznej i gospodarczej, zlikwidowa­ niu m ożliwie w ielu nonsensownych przepisów i zupełnie zbęd­ nych in s t y t u c j i, reglamentujących zachowania społeczne i kre­ pujących aktywność i inicjatyw ność ekonomiczna. Ich is to t a powinna również polegać na zmuszaniu całego społeczeństw a - a wiec' gospodarstw domowych, in s t y t u c j i, jednostek gospodar­ czych i władz tery to ria ln y ch - do .opierania swej eg zy sten cji głównie na samozaradności, n ie zaś prawie w yłącznie na wysuwaniu kolejnych roszczeń pod adresem władz wyższego sz cz eb la . Wydaje s i e ponadto, że źródłem w ielu błędów j e s t n iero zróżnianie przez kierownictwo gospodarki strategiczn ych zagad­ nień reformy i bieżących problemów p o lity k i gospodarczej. W szczeg ó ln ie trudnej sy tu a c ji ekonomicznej, przy braku rezerw ekonomicznych i społecznych, w o b liczu k onieczności restruk­ tu r a liz a c j i gospodarki, w warunkach pogłębionego niedoboru, zadania sto ją c e przed p olity k a gospodarcza s* wyjątkowo trudne. W krótkim horyzoncie czasowym zadania te sa wręcz sprzeczne z kierunkiem reformy. Tak np. powszechnie słu sz n ie krytykowany system podatkowy, nakierowany na przywracanie równowagi finansowej i zm niejszanie i n f l a c j i , sp e łn ia - , lub ma sp ełn ia ć - zadania bieżącej p o lity k i gospodarczej. Jak wskazuje M. Kulesza (1987. s . 327 i d a ls z e ), nawet prawo znajduje s i e “w okowach p o lity k i państwowej". J est to jednak zabójcze d la samej reformy i d la długookresowej- p o lity k i, ogranicza bowiem dynamikę wzrostu produkcji, a tym samym zmniejsza szanse uzyskania równowagi w dłuższym ok resie. N ie ste ty , doraźne zadania gospodarcze dominują nad celami strategiczn ym i, odsuwając moment o sia g n ie c ia tych ostatn ich w nieokreślona p rzy szło ść. - 150 1 ,3 . Kierunki reformy Na podstawie dotychczasowych doświadczeń* refo ra w kra­ jach so c ja listy c z n y c h można podjąć próbę o k reślen ia pożąda­ nych przemian systemowych, które byłyby zdolne do wpro­ wadzenia przełomowych zmian w gospodarce. S u gestie takich przemian sa zawarte w. końcowej c z ę ś c i pracy J . K o r n i1a (1986, s s . 100-105 tłum aczenia p o ls k ie g o ). Zrekap i tu l ujmy podstawowe watki rozważań tfego autora: i 1. Ceny powinny być ro zlicza n e przez rynek. Wymaga to wzmocnienia k a te g o r ii zysku jako miernika gospodarowania w p r ze d się b io r stw ie . 2. Należy stworzyć szero k ie m ożliw ości powstawania przedsiębiorstw małych i średnich, o różny® p r o filu produk­ c j i: f in a ln e j , kooperacyjnej, przeznaczonej na rynek wew­ nętrzny i zagraniczny. W ejście na rynek powinno być swobod­ ne, uzależnione jedyn ie od środków finansowych stojących do dyspozycji z a ło ż y c ie li firm y. Nie j e s t wykluczona również konieczność rozpadniecie s i e przed sięb iorstw w ielk ic h , które nie wykazują s i e korzyściam i w ie lk ie j s k a li, lub w których "niekorzyści" ze s k a li te j wypływajace przewyższają k o rzy ści. 3. Należy wzmocnić konkurencje na rynkach zbytu przez elim in acje b arier ja ograniczających, takich np. jak uprzywi­ lejowanie sektora uspołecznionego. Powinno to prowadzić do ograniczenia zasięgu rynku sprzedawcy. Konkurencja powinna obowiązywać także na rynku p racy. 4. Konieczna j e s t ś c i s ł a dyscyplina finansowa w szystkich podmiotów gospodarujących. Konsekwencja j e j naruszenia powinna być upadłość przedsiębiorstw a. 5. Powyższe zmiany moga z s j ś ć jed yn ie w nowych wa­ runkach p olityczn ych , w których, jak p isze J. Kornai, “różne grupy społeczne i gospodarcze musza uzyskać właściwa repre­ zen tacje p o lity c z n a ”. Państwo n ie może jednak wyzbyć s ie możliwości ok reślan ia makroproporcji gospodarczych. Można w tym m iejscu dodać, że proporcje te powinny uzyskać aprobatę społeczna, wyrażona za pomocą c i a ł p rzed sta w icielsk ich . - 159 Powyższe propozycje - p rzecież n ie odkrywcze w porów­ naniu z deklaratywnymi założeniam i p o lsk ie j reformy - można wzbogacić o k olejn e punkty: 6. Pożadane j e s t is to tn e rozszerzen ie zakresu i sk a li d z ia ła n ia sektora prywatnego. Zarówno doświadczenia w ig ie r s­ k ie , j ak i p o lsk ie wskazuj a na większa s i ł e ekonomiczna tego sek tora , mierzono zd o ln o ścią do przystosowania s ie do nowych, trudnych warunków gospodarowania oraz do funkcjonowania na zasadach zgodnych z założeniam i reformy. 7. Przymus ekonomiczny powinien objąć także pracowników i konsumentów, n ie ty lk o pracodawców i producentów. Należy dopuścić możliwość bezrobocia i utrzymywania s i e z zasiłków pomocy społecznej w przypadkach niemożności uzyskania pracy, j.ej utracen ia w wyniku upadłości firmy lub w przypadku szcze g ó ln ie n isk iego dochodu na członka rodziny. Fundusz pomocy społecznej powinien być tworzony w sposób systema­ tyczny, a jeg o rozdysponowanie powinno być dokonywane na podstawie jednoznacznych reg u ł. 8. Przymus ekonomiczny oznacza jedn ocześnie zw iekszenie r o z p ię to śc i wynagrodzeń i dochodów. uzależnionych od wyników ekonomicznych zarówno firmy zatrudniającej pracowników, jak i ta k ie j , w której pracuje tylk o w ła ś c ic ie l. 9. Konieczne j e s t p r z e jśc ie od przedmiotowego dotowania sfe ry so c ja ln e j do dotowania podmiotowego, przy znacznie szerszym zak resie odpłatności za korzystanie z usług in fra ­ struktury sp o łeczn ej, takich jak ośw iata, służba zdrowia, k u ltu ra, wypoczynek, komunikacja publiczna. Obecny system subsydiowania sfe r y so cja ln ej z jednej strony d zia ła uniform izujaco i antymotywujaco. Jak p isze K. Herbst (1983) d z ia ła on na zasadzie "sprawiedliwości zrównajacej". Z drugiej jednak strony, jak ju ż wskazywano odwołując s ie do A. Szeleny'ego (1983). potęguję - paradoksalnie - nierówności społeczn e, co j e s t sprzeczne z założeniam i, na jakich d z ia ła . - 160 J . Kornai wskazuje, że proponowane rozwiazania powinny być wprowadzone jako "pakiet", n ie można natomiast dopuścić do rozmywania reformy przez wprowadzanie poszczególnych in ­ strumentów i reguł w sposób niekonsekwentny i nieskoordy­ nowany. Wielekroć razy wspominano w n in ie jsz e j pracy o " logice systemu" łam iacej cząstkowe próby sukcesywnego jego przekształcania za pomoc.a wprowadzania zmian niektórych tylko jego elementów. "Pakiet" reform atorski musi w iec mieć na ty le szerokie i głębokie oddziaływ anie, by mógł być zdolny do zm ien ien ia-tej jwłaśnie lo g ik i. Należy p odk reślić je sz c z e jeden aspekt procesu r e fo r­ mowania, a mianowicie konieczność konsekwencji i s ta b iln o ś c i wprowadzanych reg u ł, mechanizmów i instrumentów. Doświad­ czenia P o lsk i, Węgier i Jugosław ii dowodzą, że znaczna cześć niepowodzeń d ziałań reform atorskich należy przypisać zbyt gorączkowemu reagowaniu na niekorzystne bieżące zjawiska gospodarcze, uleganiu p r e s ji społecznej w sfe r z e cenowodochodowej i powracaniu do scentralizow anych mechanizmów politycznych w o b liczu pojawiających s ie naturalnych p rzecież - tru d ności. Zmiany ogólnosystemowe w bezpośredni sposób wpłyną na mechanizmy rozwoju regionalnego. Zagadnienie to rozpatruje­ my w następnym r o z d z ia le . t Rozdział 2. ROZWOJ REGIONALNY W ZREFORMOWANEJ GOSPODARCE SOCJALISTYCZNEJ W dalszych rozważaniach przyjmujemy z a ło że n ie, że wpro­ wadzona z o sta ła reforma zgodnie z sugestiam i prezentowanymi w ro zd zia le poprzednim. Zastanówmy s ię w iec, ja k ie zmiany zajda w mechanizmach rozwoju regionalnego, który będzie s ię dokonywał w zreformowanym system ie politycznym i gospodar­ czym. Nawiażemy w tym celu do zarysu t e o r ii rozwoju reg io n a l­ nego w tradycyjnej gospodarce s o c ja lis ty c z n e j (por. cz. I, rozdz. 4) badając, które ze stw ierdzeń tam zawartych ulegają n a jisto tn iejszy m zmianom. - 161 1. Utrzymane zo sta n ie duże znaczenie w ielkoskalewej inwesty­ c j i podejmowanej ze środków centralnych jako czynnika roz­ woju regionów. Nie będzie to jednak czynnik dominujący, bowiem w istotnym zak resie zwiększy s i e u d ział .in w esty cji podejmowanych ze Środków przedsiębiorstw wszystkich sektorów w ła sn o ści, w tym także z udziałem k a p ita łu zagra­ nicznego, oraz finansowanych przez władze te r y to r ia ln e . 1 .1 . Zmiana proporcji w źródłach finansowania inw estycji zmieni strukturę in w esty cji oraz rzeczyw iste kry­ t e r ia ich lo k a liz a c j i. 1 .2 . Zmianie u leg n ie struktura wielkościow a in w estycji na rzecz wiekszego udziału przedsiębiorstw małych i Średnich. 1 .3 . Inw estycje cen traln e, kluczowe dla ca łej gospodarki, beda podejmowane na podstawie d ecy zji adm inistracyj­ n e j, poddanej jednak w eryfik acji sp ołeczn ej. Układ te r y to r ia ln y będzie miał możliwość negocjowania o stateczn ej lo k a liz a c j i, co umożliwi rekompensowanie ewentualnych niekorzyści wynikających z podjęcia danej in w e sty c ji. Nie można jednak postulować autonomii decyzyjnej układu te ry to ria ln eg o w zakresie d ecy zji lokalizacyjnych dla in w esty cji centralnych. 1 .4 . Układ działow o-gałęziow y wykaże preferencje lo k a liza ­ cyjne dwojakiego rodzaju. Z jednej strony tradycyjne branże przemysłowe w dalszym ciągu beda dążyły do lokowania nowej d z ia ła ln o śc i w regionach już wysoko zainwestowanych. W przypadku in w estycji obciążają­ cych środowisko przyrodnicze będzie to jednak napotykało na większy opór sp ołeczn ości te r y to r ia l­ nych, a tym samym i władz tery to ria ln y ch , które beda w sta n ie wymuszać określony wkład inwestora w rozwój terenu. Branże nowe, "czyste", oparte na nowych technologiach, a wiec i wysoko kwalifikowanej s i l e robocza, beda szukały lo k a liz a c ji o korzystnych \ warunkach środowiskowych i w pewnej b lisk o śc i centrów - 162 naukowo-kulturalnych. Ich d z ia ła ln o ść będzie wspierana przez władze te r y to r ia ln e , które w ten 3posób beda s ta r a ły s ie uzyskać nowe wpływy do swych budżetów w formie podatków, o p ła t. it p . 1 .5 . Inwestycje podejmowane ze środków terenowych beda w znacznym stopniu nakierowane na zaspokojenie miejscowych potrzeb. 1 .6 . Zwiększenie r o l i przedsiębiorstw małych, w tym firm prywatnych, sp ó łd zielczy ch i o k a p ita le mieszanym, pozwoli, na is to tn y wzrost społecznej efektywności gospodarowania, ra. in . d zięk i pełniejszem u wykorzy­ stan iu miejscowych czynników produkcji. 2. Przeprowadzenie r e str u k tu r a liz a c ji gospodarki będzie polegało na sukcesywnym zamykaniu zakładów stagnujacyćh i nierentownych, stosujących zasobochłonne tech n o lo g ie, dają­ cych produkcję n isk ie j ja k o ś c i, niekonkurencyjna na rynkach zagranicznych. Isto tn e j e s t jednak to , że proces ten będzie musiał rozpocząć s ie od zakładów znajdujących s ie na końcu cyklu produkcyjnego, a wiec od zakładów przetwórczych. Jego bezpośrednim efektem będzie zm niejszenie zapotrzebowania na surowce i en ergię. Dopiero po uzyskaniu zmian na tym polu można będzie przystąpić do ograniczania s k a li kompleksu surowcowo-hutniczo-energetycznego. W obecnej sy tu a c ji gospo­ darczej n ie możemy sobie pozwolić na rozpoczynanie restru k ­ t u r a liz a c j i od tych w łaśnie d zied zin gospodarki. Doprowadzi­ łoby to bowiem do bardzo głebokiego załamania w szystkich je j segmentów. Sekwencja ta - będaca wyborem m niejszego z ła , niew ątpliw ie zw alniajaca proces r e s tr u k tu r a liz a c ji, lecz będąca wyborem koniecznym - będzie m iała swe isto tn e im plikacje region aln e, opóżniajac proces przemian struktury regionalnej kraju. 3. Zostanie znacznie rozszerzony -zakres d z ia ła n ia mnożników poziomych, co będzie wynikać z urynkowienia gospodarki i z n ie sie n iu adm inistracyjnych barier podejmowania d zia - - 163 palności gospodarczej. Powstanie popytu bedzie sygnałem do podjęcia odpowiedniej produkcji, w miarę realnych możliwości finansowych i rzeczowych. Dla procesów rozwoju regionów bedzie to oznaczało: 3 .1 . Zmniejszenie dysproporcji funkcjonalnych w regionach o korzystnych warunkach lokalizacyjnych oraz niebez­ pieczeństwo zw iększenia tych dysproporcji w regionach o warunkach niekorzystnych. 3 .2 . Zróżnicowanie struktur regionalnych w wyniku pogłę­ b ien ia ich s p e c j a liz a c j i gospodarczej w dostosowaniu do miejscowych warunków oraz p referen cji lo k a li­ zacyjnych przedsiębiorstw . 3 .3 . Wzrost ten den cji do te r y to r ia ln e j p olaryzacji warun­ ków ży cia . 4. Zmiana sposobu finansowania sfe r y pozaprodukcyjnej i p r z e jśc ie na system finansowania podmiotowego ze znacz­ niejszym udziałem odpłatności spowoduje szybszy rozwój tej s fe r y . Rozwój ten bedzie zróżnicowany w za leżn ości od zamożności ludności poszczególnych regionów. Spowoduje to jednak lepsze dostosowanie poziomu i struktury usług świadczonych przez in frastruk tu rę społeczna do realnego popytu na te u s łu g i. 5. Jedna z cech nowego systemu polityczn ego bedzie przywró­ cen ie samorządowego modelu władzy lokalnej oraz p e łn iejsza d e c e n tr a liz a c ja uprawnień, szczeg ó ln ie w sferz e gospo­ d arczej, ze szczeb la centralnego do regionalnego. 6. Warunkiem wprowadzenia rzeczyw istego modelu samorządowego j e s t ograniczenie r o l i czynników politycznych w kierowaniu procesami społeczno-gospodarczym i. U rzeczywistni s ie to d zięk i od ejściu od apriorycznie ustalonych proporcji, w których reprezentowane sa poszczegółne p a rtie i ugrupo­ wania p o lity czn e w radach narodowych, przynajmniej na szczeb lu lokalnym. Spowoduje to , że: - 164 6 .1 . Władza lokalna bedzie rzeczy w iście reprezentować spo­ łe c z n o śc i lokalne, wraz z ich zróżnicowanymi i cz ęsto konfliktowymi interesam i. 6 .2 . Reprezentanci sp o łeczn o ści lokalnych w cia ła ch przed­ sta w ic ie ls k ic h beda odpow iedzialni przed swym elek ­ toratem, nie zaś przed adm inistracja i organizacjami p olityczn ym i. 6 .3 . Wzrośnie aktywność mieszkańców w artykułowaniu po­ trzeb społecznych i podejmowaniu d ziałań .n a rzecz ich zaspokój e n ia . 7. W wyniku zarysowanych wyżej przemian o rozwoju regionów w znacznie większym stopniu poczną decydować czynniki endogenne, u zależn iajace ten rozwój od miejscowych zaso­ bów, miejscowej in ic j atywności i miejscowej p rzed się­ b io r c z o śc i. 8. Wzrost tendencji do p o la ry za cji m iędzyregionalnej bedzie wymagał wzmocnienia r o li p o lity k i regionalnej państwa; oraz prawie całkow icie nowego instrumentarium te j p o lity k i. Cele te j p o lity k i w nowym system ie gospodarczym można ok reś1i ć następuj a c o : 7 .1 . Wpływanie na regionalne zróżnicowanie aktywności gos­ podarczej przed sięb iorstw przez różnicowanie op łacaln ości korzystania z poszczególnych czynników produkcj i . * 7 .2 . Wpływanie na ekonomiczne warunki funkcjonowania władz regionalnych przez wprowadzenie sta b iln eg o , zob iek ty­ wizowanego systemu redystryb ucji środków budżetowych w formie podatków i udziałów w budżecie centralnym. 7 .3 . Podejmowanie własnych in icja ty w inwestycyjnych przez Centrum zgodnych z zakładanymi makroproporcj ami rozwoj u . 9. P olityk a regionalna bedzie s iln e j zintegrowana z p olityk a gospodarcza i p o lity k a sp ołeczn a.' ponieważ is t o t n ie - 165 wzrośnie w spółzależność procesów społeczno-gospodarczych zachodzących w makroskali i w skalach regionalnych. 10. Zmianie u leg n ie doktryna p o lity k i r eg io n a ln ej. Zmiana ta będzie p olegała na p r z e jśc iu od zasady "pomocy miejscom" do zasady "pomocy ludziom". Bedzie to koherentne z podmiotowym ujęciem p o lity k i społecznej oraz z proefektywnoSciowym nastawieniem instrumentów ekonomicznych. D ziałania e g a lita r n e beda nakierowane na zw alczanie ubóstwa, n ie zaś na wyrównywanie międzyludzkich i między­ regionalnych różnic w warunkach ży cia ludności (por. W. P ietra szew sk i. 1982; J. K o lip iń sk i, 1980). 11. Jedna z zasad systemu redystrybucyjnego powinno być ok reślen ie minimalnego poziomu dostępności do urządzeń infrastruk tu ry społecznej i podejmowanie bezpośrednich d ziałań zmierzających do o sia g n ie c ia tego poziomu przez w szystkich mieszkańców, n ie z a le ż n ie od m iejsca ich Zamieszkania. Z e iłc o r t o a s e r - i i o . ROZWOJ REGIONALNY POLSKI PO REFORMIE. PRÓBA PROGNOZY W pierwszej c z ę ś c i pracy podjęliśm y prdbe teoretycznej analizy rozwoju regionalnego w tradycyjnej gospodarce s o c ja lis ty c z n e j' na t l e światowego dorobku teoretycznego. Analiza taka była niezbedna, pozwalała bowiem na w łączenie tych elementów t e o r ii rozwoju regionalnego powstałych na gruncie badań nad gospodarka k a p ita lis ty c z n a , które zachowują swój walor w yjaśniający także w system ie socjalistyczn ym . Druga cześć pracy z o s ta ła poświecona statystycznem u ba­ daniu procesów narastania i przezw yciężania polsk iego kryzy­ su. Jak w warstwie te o r e ty cz n e j, tak i a n a liz ie empirycznej odwołaliśmy s ie do doświadczeń międzynarodowych, co pozw oliło na zobiektywizowanie zjawisk i procesów obserwowanych w P olsce. Brak przemian strukturalnych jawi s ie na tym t l e szczeg ó ln ie wyraźnie. W cz ę śc i t r z e c i e j , w o sta tn ic h dwóch rozd ziałach zaryso­ waliśmy potadane kierunki refona państwa i gospodarki oraz im plikacje tych reform dla rozwoju regionalnego. S u gestie te wynikają z przeprowadzonych rozważań teoretycznych i ich konfrontacji z uzyskanym obrazem statystycznym . Naturalnym zakończeniem pracy s t a j e s ie próba o k reślen ia przyszłego rozwoju regionalnego P o lsk i. Ponieważ jednak powodzenie reform nie j e s t pewne, sp o jrzen ie na p rzyszłość p o lsk iej p rzestrzen i ekonomicznej, sp ołeczn ej i p o lity czn ej musi uwzględniać obie wystepujace tu m ożliw ości: nazywamy je wariantem pesymistycznym i optymistycznym. - 167 1. Wariant pesymistyczny Wariant pesymistyczny zakłada, te proces reform w Polsce bedzie przebiegał równie pow oli, jak dotychczas. Zmiany będa połowiczne, kosmetyczne (jak np. p rzek ształcen ia w tak is to tn e j s fe r z e , jaka j e s t u strój rad narodowych), nie powodujące przełomu w mechanizmach ży cia p olitycznego i gospodarczego. Dominować bedzie “pośrednie sterowanie biurokratyczne", n ie s ta b iln e w sfe r z e celów i instrumentów, w dodatku n ie poddane rzeczyw istej k o n tr o li sp o łe c z n e j. Brak bedzie nowatorskiej w iz ji p r z y sz ło śc i kraju, a in telek tu aln y horyzont kierownictwa gospodarczego nie wykroczy poza doraźnie formułowane z a ło te n ia reform lub n iecierp liw e i n ie \ właściwe reagowanie na b ieta ce trudności gospodarcze. J e st to wariant ekstrapolujacy obecna rzeczyw istość naszego kraju. Dowodów na prawdziwość te j tezy otrzymujemy w ie le . Jednym z przykładów może być projekt planu perspek­ tywicznego w c z ę ś c i poświeconej zagospodarowaniu prze­ strzennemu kraju, zaprezentowany wiosna 1988 roku przez Komisje Planowania przy Radzie Ministrów. Plan perspektywiczny, ze swej d e f i n i c j i , obejmuje długi horyzont czasowy, s łu sz n ie je sz c z e powiększony w c z ę śc i poś­ wieconej zagadnieniom przestrzennym. Projekt planu nie wy­ kracza jednak poza zakres przemian określony w tzw. II eta ­ pie reformy. Projekt ten żdaje s ie zakładać. że zrealizow anie zespołu przemian przyjętych w tym etap ie o k r e śli k s z t a łt modelu polsk iego państwa u progu nowego s t u le c ia (a nawet w d alszej p erspektyw ie). Sa to daleko niew ystarczające podstawy d la planu o tak długim horyzoncie. J e s t ja sn e , te przewidywanie kierunków ew olucji świa­ towego systemu so c ja listy c z n e g o , w tym ew olucji socjalizm u w P o lsce, j e s t w obecnym momencie szczeg ó ln ie trudne i ryzykowne. Od planu perspektywicznego n ie motna wymagać, by wdawał s i e w tak n ie o str e przewidywania i spekulacje. Jednak j e s t konieczne, by plan ta k i postulował pewne zasadnicze - 168 kierunki przemian i to przemian wykraczaj acych poza dorażność i poza obecnie obowiązujący zestaw h a seł i sformułowań. Można wskazać także na możliwość ok reślen ia pewnych wariantów p rzek ształceń ustrojowych i od nich uzależniać proponowane rozwiazania systemowe. Można w reszcie wymienić te zagadnienia wśród zagrożeń planu, wspominajac np. o możliwości odwrotu od l i n i i radykalnych reform lub wykolejenia ich w .kierunku anarchii gospodarczej. N ie ste ty - omawiany projekt n ie zawiera jek iejk olw iek dyskusji problemów polityczn o-ustrojow ych , sta ja ć s i e tyra samym mało odważnym, krótkowzrocznym, a w iec nierealistycznym 3Pojrżeniem w p rzy szło ść, dokonanym przy za ło żen iu , że słowo wypowiedziane d z iś bedzie obowiązujące także za k ilk a n a ście lub nawet k ilk a d z ie s ią t la t . J e s t to nawet m niej, n i l prosta ekstrapolacja - j e s t to stagnacja m yślenia o p r z y sz ło śc i kraju. Co w ięcej, można s tw ie r d z ić , że projekt planu j e s t znacznym krokiem w stecz wzgledem Założeń opracowanych dwa lata temu. Założenia te m iały niewątpliwy walor innowacyjny, konsumowały bowiem w twórczy sposób wyniki badań naukowych i wprowadzały dość wyraźny przełom w doktrynie i metodyce planowania przestrzennego w 'P olsce. Projekt planu cofa s ie na sta r e , zdyskredytowane już p ozycje. S taje s ię bardziej opisem stanu docelowego (a raczej zestawu odcinkowych, cząstkowych stanów docelowych, bez dyskusji możliwych konfliktów i sp r z e cz n o śc i), a tam, gdzie rozważa sposoby jego osiagania popada w ogólnikowość i n ie ja sn o ś c i. C ofn iecie, o którym mowa, ma równiż swój wyraz dynamiczny. W stosunku do momentu opracowywania Założeń w kraju s ta ło s ie w ie le . Jak ju ż wskazywano w te j pracy, rzeczyw istość dowiodła, że niekonsekwentne. cześciowe i nie zawsze przemyślane wprowadzanie reformy gospodarczej prowadzi do bardzo negatywnych skutków polityczn ych , gospodarczych i społecznych, powodując rozchwianie c a łe j gospodarki, w której równocześnie^ występują elementy dwóch różnych systemów zarzadzania. - 169 Pośw ieciliśm y tak w iele uwagi projektowi perspekty­ wicznego planu przestrzennego zagospodarowania kraju, ponieważ j e s t to główny dokument o k reślajacy stanowisko adm inistracji państwowej w od n iesien iu do przestrzennych uwarunkowań rozwoju i jeg o regionalnej struktury; Od zespołów opracowujących długofalowe s tr a te g ie należy wymagać s ta łe g o , aktywnego, twórczego ( i krytycznego) analizowania bieżących doświadczeń. Wyników ta k iej aktywności n ie widać w omawianymi dokumencie. Stawia to pod znakiem zapytania zdolność obec­ nych struktur instytucjonalnych i ich kadr do formułowania programów reform rzeczyw istych, n ie zaś pozornych. Ten w łaśnie czynnik, instytucjonalno-osobow y, zwiększa prawdopo­ dobieństwo wariantu pesym istycznego. U rzeczyw istn ienie wariantu pesymistycznego bedzie prowadziło do następującego k s z ta łtu społeczno-gospodarczej mapy P o lsk i: 1. Pogłębi s i e p etry fik a cja działowo-gałęziowych struk­ tur p o lsk iej gospodarki, ze wszystkimi konsekwencjami tego fajctu. d la gospodarki przestrzennej i rozwoju regionalnego, takich jak: » - d a lsza koncentracja d z ia ła ln o ś c i gospodarczej w i stn ieja cy ch aglomeracjach, szcz e g ó ln ie zaś w konurbac ji G órn ośłaskiej, aż do o sią g n ię cia całkow itej niewydolności funkcjonalnej tego regionu, z bardzo negatywnymi konsekwencjami dla całej gospodaki narodowej; - póstepujaca niewydolność systemu osadniczego w za­ k r e sie zaspokajania potrzeb społecznych, a także potrzeb sfe r y produkcyjnej w zak resie reprodukcji s i ł y roboczej (brak rak do pracy, dojazdy do pracy, niepełne wykorzystanie majątku produkcyjnego), najbardziej odczuwalne w w ielk ich aglomeracjach; - postępująca degradacja środowiska przyrodniczego, wy­ nikająca z d a lszej koncentracji przemysłów "brudnych" - 170 - - - - - w dolnych biegach głównych rzek i niedorozwoju czy­ stych te c h n o lo g ii produkcji na całym obszarze kraju; spadek poziomu produkcji w wyniku wyczerpywania s ię i degradacji zasobów naturalnych (kopaliny, woda, la sy , g le b y ), przy czym w poszczególnych regionach najwięk­ sze s tr a ty beda ponoszone w tych dziedzinach gospoda­ rowania, które obecnie w regionach tych dominują (np. w r o ln ic tw ie wielkopolskim - brak wody; w okręgach surowcowych - wyczerpywanie s i e surowców,- w obszarach turystycznych - degradacja środowiska); brak przemian strukturalnych w r o ln ic tw ie , warunku­ jących wzrost produkcji r o ln e j, a także s ta łe niedo­ inwestowanie roln ictw a i niedobór środków produkcji w tym d z ia le gospodarki; s t a ły niedorozwój infrastuk tu ry tech n iczn ej, głównie telekom unikacyjnej, pogłębiający cyw ilizacyjn e opóź­ n ien ie kraju, ograniczanie współpracy z zagranica, n isk i sto p ień zaspokojenia potrzeb społecznych; pogłębiajacy s i e n ieład przestrzenny, d alsze zeszpe­ cen ie krajobrazu. 2. P etry fik a cja struktur gospodarczych nie pozwoli na dynamizacje rozwoju, głównie w wyniku ograniczeń surowcowo-przyrodniczych, a także z uwagi na ob ciążenie gospodarki p o lsk iej długiem, k tóre nie bedzie mogło być zmniejszone z powodu niemożności ekspansji eksportowej. Stagnacja gospo-, darcza wtórnie przyczyni s i e do p e tr y fik a c ji struktur ekonomicznych i regionalnych. 3. Brak przemian systemu politycznego nie pozwoli na pobudzenie aktywności sp o łeczn ej, utrwalając postawy r o sz­ czeniowe we w szystkich układach społecznych, w tym także w układach tery to ria ln y ch . 4. Dominacja aparatu biurokratycznego nad spontaniczna aktywnością społeczna oraz odgrywanie podstawowej r o li w gospodarce przez w ie lk ie organizacje bedzie wspomagać procesy u n iform iza cji’ p rzestrzen i p o lity c z n e j,’ społecznej i eko­ nomicznej . - 171 Wariant pesymistyczny j e s t wariantem prowadzącym Polskę do sy tu a c ji kraju opóźnionego c y w iliz a c y jn ie . o niskim poziomie produkcji i spożycia, kraju brudnego i n ie e ste ­ tycznego, kraju p ełniącego r o lę d o sta r c z y c iela surowców i nisko kwalifikowanej s i ł y roboczej, kraju zamieszkiwanego przez społeczństw o apatyczne i sfrustrow ane. Historyczna koniecznością j e s t u n ik n iecie tego wariantu, nawet za cęne znacznych kosztów, które trzeba w tyra celu ponieść. 2. Wariant optymistyczny Wariant optymistyczny zakłada w ejście na drogę konsekwentnych i odważnych reform, których zarys podaliśmy w poprzednich rozd ziałach. Można przypuszczać, że w przypadku jego sp e łn ie n ia s ie zajdą nastepujace procesy-. 1. Stagnacja tradycyjnych przemysłów Górnego Slaska, jego r e str u k tu r a liz a c ja i degłom eracja. Nie należy przypusz­ czać, by górnictwo węgla kamiennego u legło- temu procesowi szybko, może to jednak mieć m iejsce w przypadku hutnictwa i niektórych branż przemysłu chemicznego. Należy lic z y ć s ie z bezwzględnym odpływem ludności z Górnego Slaska, tak jak d z ie je s i e to już obecnie w przypadku kadr najwyżej kwa 1i f ikowanych. Wystąpi stagnacja przemysłu włókienniczego w region ie łódzkim. Zostanie ona przyspieszona postępującą d e k a p ita li­ zacja majatku produkcyjnego w te j g a łę z i przemysłu, co stan ie s ie szansa dla r e str u k tu r a liz a c ji gospodarki regionu. P rzekształcen ia str.uktur gospodarczych zajdą w Trójm ieście i w r eg io n ie szczecińskim . Beda one polegały na zastąp ien iu tradycyjnych branż związanych z budowa statków przez szeroko rozumiane "usługi morskie", przetwórstwo, s i l n i e wyspecjalizowane kierunki produkcji stoczniow ej oparte na nowoczesnych technologiach. 2. R estruk tu ralizacja pozwoli na skierowanie większych środków do sfe r y usług i infrastruktury społecznej oraz tech­ - 172 niczno—ekonomicznej. Umożliwi to wzrost funkcjonalności istn ieją c y c h struktur przestrzennych o najwyższej efektyw­ ności gospodarowania i łagodzenie napięć i barier w ich roz­ woju. Z drugiej stron y, niektóre układy przestrzenne moga wejść ' w faze regresu i wzrostu napięć i konfliktów prze­ strzennych . 3. W szczeg ó ln o ści nastąpi isto tn a poprawa sy tu a c ji w ielk ich aglom eracji. Wzrośnie ro la tych z nich, które obecnie sp ełn ia ją ogólnopolskie funkcje k u ltu raln e. naukowe, techniczne (Górny Sl&sk nie z a lic z a s i e do te j grupy). Można przypuszczać, że pogłębi s ie sp e c ja liz a c ja poszczególnych aglom eracji. Do wiodących centrów postępu technicznego i innowacji należy z a lic z y ć aglomerację warszawska i poz­ nańska . a także gdańska i szczeciń sk a oraz wrocłwska. W aglomeracjach tych nastąpi najszybszy rozwój firm prywatnych i o k a p ita le mieszanym, w tym również zagranicznym. Sprzyjać temu bedzie bezpośrednie zaplecze naukowe zlokalizowane w centrach tych aglom eracji oraz szerokie kontakty zagraniczne, najżywsze w s t o lic y kraju, w m ieście o ugruntowanej między­ narodowej tra d y cy ji handlowej oraz w miastach portowych. Nowe dziedziny produkcji i usług beda promieniować na bezpośrednie zaplecze tych aglom eracji, przyczyniając s ie do przyspieszonego rozwoju regionów z nimi sąsiadujących. Regiony t e , szc z e g ó ln ie w za sięg u oddziaływania aglomeracji warszawskiej, dysponują znacznymi rezerwami s i ł y roboczej. 4. Znacznemu umocnieniu u legn ie gospodarka regionów o zróżnicowanej strukturze ekonomicznej. głównie zaś na zachód od l i n i i Opole - Trójm iasto. J e st to cześć kraju o znacznie lep iej rozwi-nietej s i e c i osa d n iczej, wydajniejszym r o ln ic ­ tw ie, le p ie j rozw in iętej infrastru k tu rze techniczno-ekonomicznej i sp o łeczn ej, a także, co ma is to tn e znaczenie, bogatszych i dłuższych tradycjach organizacyjnych i gospodar­ czych. Czynniki te beda sprzyjać dynamizacji rozwoju na tych obszarach, pełniejszem u wykorzystaniu nowych możliwości stworzonych w wyniku reformy.' - 173 W te j cz ę śc i kraju szc z e g ó ln ie duże problemy powstana do rozwiazania w r e g io n ie podsudeckim. jedynym, w którym można już obecnie obserwować trudności w rozwoju, analogiczne do występujących w “starych okręgach przemysłowych" w wysoko rozw iniętych krajach k a p ita listy c z n y c h . Region podsudecki bedzie wymagał podjęcia specjalnych środków wspierających proces r e s tr u k tu r a liz a c ji. Nie wydaje s i e , że bez pomocy z' zewnątrz region podsudecki bedzie w sta n ie pokonać obecne i p rzyszłe tru d n ości. N ieu d zielen ie te j pomocy doprowadzi do dalszego wyludniania s ię tego obszaru i pogłębieniu regresu gospodarczego, czemu należy' przeciw adziałać ze względów politycznych . 5. Hożna przypuszczać, że głębokie przeobrażenia zajdą na obszarach w iejsk ich na wschód od l i n i i Opole - Trójmiasto, f^ożliwe sa tam znaczne n ap ięcia społeczne zwiazane z przyspieszeniem przeobrażeń struktury agrarnej w południoWo-wschodniej c z ę śc i kraju. Zwolniona zo sta n ie znaczna cześć s i ł y ro b o czej, obecnie zatrudnionej w nisko towarowym, przeludnionym r o ln ic tw ie . Nie można sa d z ić , by z uwaigi na ograniczenia inwestycyjne było możliwe p rzesu n iecie tej ludności do zawodów pozarolniczych w m iastach, należy wiec postulować znaczny rozwój w iejsk ich usług dla ludności i dla roln ictw a. Proces ten powinien przyczynić s ię do wzrostu efektywności produkcji r o ln ic z e j na terenach o wysokich walorach przyrodniczych. obecnie w niewielkim tylk o stopniu wykorzystywanych. Być może można lic z y ć s ie także z migracjami wzdłuż granicy wschodniej z południa na północ, co prowadziłoby do wyrównania nasycenia p rzestrzen i ro ln iczej s i ł a robocza. Powyższe zjawiska beda wymagały podjęcia aktywnej p o li­ tyki r e g io n a ln e j, głównie w o d n iesien iu do rolnictw a i ludności w ie js k ie j. Przebudowa tego dominującego na tym obszarze d zia łu gospodarki będzie . miało znaczenie ogólnokrajowe, ponieważ nie wykorzystany p otencjał produkcyj­ ny rolnictw a P olski wschodniej w istotnym stopniu ogranicza ogólna w ielkość produkcji r o ln e j. J e st to wiec ważny cel w - 174 sk a li makrogospodarczej, którego o s ią g n ie c ie bedzie możliwe d zięki skoncentrowaniu d ziałań na wybranym obszarze kraju. 6. Wystąpi p ogłęb ien ie s ie s p e c j a liz a c ji turystycznej niektórych obszarów o wysokich walorach środowiska przy­ rodniczego: pasa nadmorskiego, p o jezierzy oraz obszarów górskich i podgórskich. S p e c ja liz a c ja turystyczna może sta ć s ie główna szansa rozwoju północno-wschodniej c z ę śc i kraju, bowiem trudno j e s t wskazać na inne czynniki zdolne zdy­ namizować rozwój tych obszarów. 7. Uwarunkowania przestrzenne poczną wspomagać procesy rozwoju d zięk i poprawie funkcjonalności struktur r e g io ­ nalnych, zwiekszeniu s p e c j a liz a c j i ekonomicznej regionów w dostosowaniu do ich potencjału ekologicznego, społecznego i ekonomicznego. Wariant optymistyczny je st wariantem niew ątpliw ie trudnym do wprowadzenia. Jak już wskazywano, wymaga odwagi, poświęceń i zaufania do władzy. J e st to jednak wariant jedynej szansy. szansy c ią g le je sz c z e i s t n ie j ą c e j , ok reśla ­ jącej losy przyszłych pokoleń Polaków. Zmarnowanie te j szan­ sy bedzie niewybaczalnym błedem, którego nie wolno p op ełn ić. L i te r -a tu r -a c y to w a n a . T. Arnold, L. Dańielli. C. Zacchia (1981): Regional Con­ centration of Population and Interregional Migration in Europe, 1950-1970, (w:) A. Kukliński (ed.),. Polarized Development and Regional Policies, UNRISD Regional Planning Series, vol. 11, Mouton. The Hague Ph.Aydalot (1983): Dylematy ekonomiki regionalnej. ' (w:) A. Kukliński (red.). Problemy rekonstrukcji metodolo­ gicznej polskich studiów regionalnych, "Biuletyn KPZK PAN" z. 124, PWN, Warszawa *--------- £1984): Reversal of spatial trends in French industry since 1974, (w:) J. Lambooy (ed.). New Spatial Dynamics and Economic Crisis. IRPA Yearbook, Finnpublishers, Tampere -------- (1987): The issue of urban decline reconsidered: is it population related or job related?. "Papers of the Regional Science Association", vol. 61 S. Bagdziński (1987): Ogólna charakterystyka struktury gos­ podarczej województwa włocławskiego na tle ekonomiki makroregionu środkowo-zachodniego i kraju, CPBP 09.8, IGP UW; Warszawa W. Baka (1980): Węzłowe kwestie racjonalności w kierowaniu gospodarka narodowa, (w): B. Kamiński, A-. Łukaszewicz (red.). Racjonalność gospodarowania w socjalizmie, PWE, Warszawa M. Bassand et a l., eds.,(1986): Self-Reliant Development in Europe, Gower W. Błasiak, M. Szczepański, J. Wódz (1987): Szczyrk - mia­ sto w warunkach kolonizacji turystycznej, CPBP 09.8. IGP ■UW, Warszawa G. H. Borts, J. L. Stein (1964): Economic Growth in a Free 'Market, Columbia University Press, New York J. Boudeville (1966): Problems of Regional Economic Planning, Edinburgh University Press, Edinburgh --------- (1974): Metody planowania zintegrowanego rozwoju regionalnego, PZLG, z. 1-2, IG PAN, Warszawa G. C. Cameron (1974): Regional Economic Policy in the United Kingdom, (w:) M. Sant (ed.). Regional Policy and Planning for Europe, Saxon House, Westmead - 176 F. Capra (1987): Punkt zwrotny, PIW. Warszawa P. G. Casanova (1969): Internal colonialism and national de­ velopment, (w:) I. L. Horowitz et a l. (eds.): Latin American Radicalism, Vintage Books. New York T. N. Clark, G.-M. Hellstern, G. Martinotti, eds., (1985): Urban Innovation as Response to Urban Fiscal Strain, Verla-g Europaische Perspective, West Berlin J. L. Corragio (1978): La problematica acerca de las desigualdes regionales. Demografia y Economia, vol. XII R. Domański (1983)-: Wstep 'do teorii geografii ekonomicznej, PWE, Warszawa K. Dziewoński (1967): Teoria regionu ekonomicznego, "Przegląd Geograficzny," t. XXXIX. z. 1 J. Friedmann (1973): Urbanization. Planning and National De­ velopment, SAGE. Beverly Hills. London (rozdz. 1.3 w jez. polskim: Ogólna teoria rozwoju spolaryzowanego, "PZLG" z. 1-2, IG PAN, Warszawa 1974) —1-----. C. Weaver (1979): Territory and Function: The Evolu­ tion of Regional Planning, University of California Press, Berke 1ey E. Gacyk (1988): Pełnienie funkcji administracyjnej jako czynnik rozwoju regionalnego i lokalnego. na przykładzie województwa bialskopodlaskiego, praca magisterska, IGP UW, Warszawa G. Gorzelak (1978): Wojewódzkie zróżnicowanie wybranych zja­ wisk demograficznych, "Wiadomości Statystyczne" z .13 ------- (1980): Przestrzenne zróżnicowanie poziomu życia, (w:) A. Kukliński (red:) Problemy gospodarki przestrzennej, KiW, Warszawa ------- (1985a): The Costof Urbanization in Poland —A Com­ parative' Approach , (w:) T. N. Clark, G.— M. Hellstern, G. Martinotti (eds.). Urban Innovation as Response to Urban Fiscal Strain, Verlag Europaische Perspective, West Berlin ------- (1985b):Quality of Life theRegional Perspective, "Oeconomica Polona" z .l — (1985c): Experiences and Prospects of Cross-National Regional Comparisons, (w:) P. Bożyk (ed:) Europe within Global Perspective, SGPiS, Warszawa ------- (1986a): Spatial Aspects of the Polish Crisis, "GeoJournal" vol. 12.1 ------- (1986b): Recenzja książki J. Koranai’a, "Przegląd Geo­ graficzny" t. LVII z.4 - 177 (1987a): Crisis or Recovery? New developments in the Regional Processes in Poland, "GeoJournal" vol.15.1 -------- (1987b): Polska lokalna w świetle statystycznych stu­ diów porównawczych, "Przegląd Geograficzny" t. LIX z. 4 ------- (1988): Regionalne zróżnicowanie zjawisk kryzysowych w Polsce w latach 1975-1985, Seria "Z Prac Zakładu Badań Staty3tyczno-Ekonomicznych", z. 169, GUS, Warszawa , J. Kolipiński, M. Kulesza (1981): Wsprawie uwzglę­ dniania zagadnień przestrzennych w reformie, "Biuletyn KPZK PAN" z .116, PWN, Warszawa --------, B. Wyżnikiewicz (1981): Analiza porównawcza regio­ nalnych procesów rozwoju w wybranych krajach, "Biuletyn KPZK PAN" z .113, PWN, Warszawa -, J. Kotyński, A. Kukliński (1988): Intensification of Socio-Economic Development through Uniformization or .Diversification (w:) P. Bożyk (ed.) Global Challenges and East European Responses, PWNUNU Tokio, Warszawa J. Goryński (1982): Polityka przestrzenna, PWE, Warszawa J. Górski, red. (1987): Przemiany we współczesnej ekonomii burżuazyjnej, PWE. Warszawa M. Grochowski (1988): Rejonizacja służby zdrowia a dostępność usług medycznych (studium z geografii medycznej). praca doktorska. IGP UW, Warszawa B. Gruchman (1967): Czynniki aglomeracji i deglomeracji prze­ mysłu w gospodarce socjalistycznej (na przykładzie Polski), "Studia KPZK PAN", t. XVIII, PWN, Warszawa --------,- i in. (1987) : Postęp techniczny a gospodarka lokalna, CPBP 09.8, IGP UW, Warszawa T. Hagestrand (1952): The Propagation of Innovation Waves, "Lund Studies in Geography", Ser. B: Human Geography, 4 B. Hamm, M. Litsch (1987): Sunbelt versus Frostbelt: a Case for Covergence Theory?, "International Social Science Journal" No. 112 N. M. Hansen (1981): Development from Above: The Centre-Down Development Paradigm, (w:) W. B. Sttthr. D. R. F. Taylor (eds.). Development form Above or Below? The Dialectics of Regional Planning in Developing Countries, John Wiley & Sons Ltd., New York K« Herbst C.983): Funkcjonowanie miasta - problem planowania, (w:) Teorie socjologii miasta a problemy funkcjonalne miast polskich. Ossolineum, Wrocław-Warszawa-Gdańsk-Lódż A. 0. Hirschman (1958): The Strategy .of Economic Develop­ ment, Yale University Press, New Haven - 178 S. Holland (1976a): Capital versusu the Regions, The Mac­ millan Press Ltd., London ------- (l<J76b): The Regional Problem, The Macmillan Press Ltd., London i B. Jałowiecki (1982a): Przestrzeń a kryzys. A propos "Geogra­ f ii polskiego kryzysu", (w:) Problemy polskiej prze­ strzeni, "Biuletyn KPZK PAN" z. 118. PWN, Warszawa (1982b): Strategia uprzemysłowienia a proces urbaniz­ acji. Studium socjologiczne, "Biuletyn KPZK PAN" z. 119, PWN, Warszawa ------- (1987): Polska lokalna, "Zdanie", nr. 11 ------- (1988a): Odpowiedź na ankietę "III Ekspertyza: Procesy urbanizacyjne w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesią­ tych", KPZK PAN, Warszawa ------- (1988b): Społeczne wytwarzanie przestrzeni, KiW. Warszawa M. Jarosz (1984),: Nierówności społeczne, KiW, Warszawa A. Jewtuchowicz (1987): Teoretyczne przesłanki rozwoju sy­ stemu osadniczego i miast w centralnie zarzadzanej gospodarce planowej, CPBP 09.8, IGP UW, Warszawa B. Kamiński, A. Łukaszewicz, red., (1980): Racjonalność gos­ podarowania w socjalizmie, PWE, Warszawa A. J. Katsene1inboingen (1984): Some Notes on Vertical and Horizontal Economic Mechanisms, (w:) A. E. Anderson. W. Isard, T. Puu (eds.). Regional and Industrial Deve­ lopment. Theories, Models and Empirical Evidence, "Studies in Regional Science and Urban Economics" vol. 11, North Holland, Amsterdan-New York-Oxford L. Klaassen (1965): Area economic and social redevelopment: giudelines for programmes, OECD, Paris ------(1974): Bieguny wzrostu w teorii i polityce ekonomicznej, (w:) A. Kukliński (red.) Planowanie rozwoju regionalnego w świetle doświadczeń międzynarodowych. PWE. Warszawa D. Keeble. T. Kelly (1986): NewFirms and High-Technology Industry in the United Kingdom: the Case of Computer Electronics, (w:) D. Keeble. E. Wever (eds.). New Firms and Regional Development in Europe. Croom Helm, London A. Klasik, red., (1979): Elementyteorii zintegrowanej gos­ podarki przestrzennej. "Studia KPZK PAN" t.LXX, PWN, Warszawa ------- , S. M. Zawadzki (1978): Ekonomika regionalna w Pols­ ce na tle światowym, (w:) A. Kukliński (red.) Problemy i metody ekonomiki regionalnej, PWN, Warszawa - 179 E. Kirejczyk, red. (1988): Pozarolnicza gospodarka nie uspo­ łeczniona. Seria "Rozwój regionalny - rozwój lokalny - sa­ morząd terytorialny", t. 9. IGP IW. Warszawa J. Kolipiński (1980): Systemy przestrzenne jako środowisko człowieka. "Studia KPZK PAN" t. LXXIII, PWN, Warszawa S. M. Komorowski (1976): Region a gałaż. (w:) Dyskusyjne pro­ blemy studiów regionalnych, "Biuletyn KPZK PAN" z. 93, PWN, Warszawa ------- (1978): Przestrzenna organizacja rozwoju społeczno-gospodarczego, "Biuletyn KPZK PAN" z. 98, PWN, Warsżawa ------- (1988): Scenariusz jako metoda diagnozy i prognozy. Seria "Rozwój regionalny - rozwój lokalny - samorząd te­ rytorialny”, t. 12, IGP UW, Warszawa J. Komai (1985): Niedobór w gospodarce, PWE, Warszawa ------- (1986): The Hungarian Reform Process - Visions, Hopes apd Reality, "Journal of Economic Literature", No. 4 (w jez. polskim w tłumaczeniu Instytutu Rynku Wewnętrznego i Konsumpcj i) J. Kowalski (1981): Teoria rozwoju regionalnego w świetle koncepcji szwedzkich, "Biuletyn KPZK PAN"' z. 114, PWN, Warszawa A. Koźmiński (1982): Po wielkim szoku, PWE, Warszawa, A. Kukliński (1977): Regiony silne i słabe w polityce spo­ łeczno-gospodarczej, (w:) Region Białostocki. Studia eko­ nomi czno-społeczne, t. V, Białystok — (1980): Gospodarka przestrzenna i studia, regionalne. Problemy dyskusyjne, "Biuletyn KPZK PAN" z. 111, PWN, Wai— szawa ------- (1983): Diagnoza stanu gospodarki przestrzennej Polski. Wstepne wyniki badań. (w:) A. Kukliński (red.) Diagnoza stanu gospodarki przestrzennej Polski. Biuletyn KPZK PAN z. 123. PWN, Warszawa M. Kulesza (1987): Administracyjnoprawne uwarunkowania poli­ tyki przestrzennej, "Rozprawy Uniwersytetu Warszawskiego", t. 313, UW, Warszawa J. Lambooy (1986): Development trajectories of regions. Kon­ ferencja IGP UW, Nieborów M. Lasocki (1983): Geografia polskiego kryzysu: warunki bytu ludności, praca magisterska, IGP UW, Warszawa J. R. Lasuen (1973): Urbanization and Development - the Tem­ poral Interaction between Geographical and Sectoral Clusters, "Urban Studies", No. 10 . W. Lissowski (1965): Wpływ układu działowo gałeziowego na układ regionalny, "Biuletyn KPZK PAN" z. 34, PWN. Warszawa - 180 - - - E. Łustacz (1981): Potrzeby - użyteczność - zadowolenie. PWN, Warszawa A. Markusen (1983): Regions and regionalism. (w.\) F. Moulaert. P.W. Salinas (eds.). Regional Analysis and the Hew Regional Division of Labour: Applications of a.Political Economy Approach, Kluwer Nijhoff Publishing, Boston M. Marshall (1987): Long Waves of Regional Development. Cri­ tical Human Geography Series, Macmillan, London G. T. McDonald (1979): Regional Structure and Regional Plan­ ning of Education in Rural Areas, (w:) A. Kukliński, 0. Kultalahti, B. Koskiaho (eds.). Regional Dynamics of Socio-Economic Change. Finnpublishers. Tampere' P. Medgyess (1?88): To musi boleć (wywiad), "Zycie Warszawy" nr 115 K. Michailović (1975): Regional Development; Experiences and Prospects in Eastern Europe, UNRISD Regional Planning Series, vol. .12, Mouton, Berlin. New York, Amsterdam W. Molle et a l. (1980): Regional Disparity and Economic Deve­ lopment in the European Community., Saxon House, London , B. van Haselen (1980): Regional Disparity and Assis- . ted Areas in a European Community of Tvelve, Series "Foun­ dations of Economic Empirical Research" vol. 22, Nether­ lands Economic Instutute. Rotterdaara , R. Capellin (1987): The regional impact on Community policies. 27th European RSA Congress. Ateny Z. Morecka (1981): Społeczne aspekty gospodarowania. PWE. Warszawa Z. Muller, red.. (1985): U źródeł poskiego kryzysu, PWN, War­ szawa J. Musil (1984): Urbanizacja w krajach socjalistycznych. KiW, Warszawa G. Myrdal (1957): Economic Theory and Underdeveloped Regions, London (w jez. polskim: Teoria ekonomii a kraje gospodar-, czo nierozwiniete, PWG, Warszawa 1958) J. Naisbitt (1984): Megatrends, Werner Books, New York M. Najgrakowski (1986): Studia nad regionami lokalnymi, (w:) P. Dutkiewicz, G. Gorzelak (red.). Wstępne wyniki badań. Seria "Polska lokalna i samorząd terytorialny w warunkach reformy i rekonstrukcji gospodarki przestrzennej" t.2, IGP UW, Warszawa D. C. North (1955): Location theory and regional economic growth, "Journal of Political Economy" vol. 63 J. Pajestka (1981): Czynniki i współzależmości rozwoju spo­ łeczno-gospodarczego.' Determinanty postępu I, PWE, War­ szawa - 181 ------- (1982):, Polski kryzys i jak do niego d°s2ło, PWE, Warszawa ------- (1983): Kształtowanie procesu rozwoj u. Racjonalność i manowce polityki, PWE. Warszawa —t (1988): Towards the Greater Rationality of Mankind. How Can Eastern Europe Contribute. (w:) P. Boiyk (ed.) Global Challenges and East European Responses, PWN-UNU Tokio, Warszawa J. J. Palacios (1986): The State and Regional Redistribution: The Contradictions of Mexican Regional Economic Policy, 1970-1982, Ph. D. Thesis. Cornell University F. Perroux (1955): Note sur la notion de poles de croissance, "Economie Appliquee” No. 1-2. Wjeżyku angielskim: Note on the concept of “growth poles", (w:) D. McKee, R. Dean, W. Laehy (eds.). Regional Economics: Theory and Practice, The Free Press» New York 1970. W. Pietraszewski (1982): Elementy systematyki diagnozy gospodarki przestrzennej Polski. (w-.) Problemy polskiej przestrzeni (praca zbiorowa), "Biuletyn KPZK PAN" z. 118, PWN, Warszawa A. Piskozub (1987); Dziedzictwo polskiej przestrzeni. Geo­ graf iczno-historyczne podstawy struktur przestrzennych ziem polskich, Ossolineum. Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdafisk-fcódż P. 0. Pedersen (1975): Urban-Regional Development in South America. A Process of Diffusion and Integration, UNRISD Regional Planning Series, vol. 10, Mouton, The Hague C. Pottier (1985): The adaptation of regional industrial structures to regional changes. "Papers of the Regional Science Association”, vol. 58 A. Pred (1977a): City Systems in Advanced Economies, Hutchinson, London ------- (1977b): The Location of Economic Activity since early Nineteenth Century: A .City-systems Perspective, (w:) B. Ohlin, P.-O. Hesselborn, P. M. Wijkman (eds.). The International Allocation of Economic Activity, The Macmillan Press, London J. Regulski (1980): Gospodarka przestrzenna w miastach i lo­ kalnych zespołach osadniczych a warunki bytowe ludności, (w:) A. Kukliński (red:) Problemy gospodarki przestrzen­ nej , KiW, Warszawa H. W. Richardson (1969) : Elements of Regional Economics. Penguin Books - 182 - - -------- (1977): Aggregate efficiency and interregional equity, (w:) H. Folmer, J. Oosterhaven (eds.). Spatial Inequali­ ties and Regional Development, Martinus Nijhof Publishing, Boston, The Hague, London (1984): Regional Policy in a Slow Growth Economy, (w:) G. Demko (ed.). Regional Development - Problems and Poli­ cies in Eastern and Western Europe, Croom Helm, London J. Rutkowski (1984): Rozwój gospodarczy i poziom życia. Seria "Z Prac Zakładu Badań Statystyczno-Ekonomicznych", z. 143, GUS, Warszawa --------- (1967).: Jakość życia. Koncepcja i projekt badania. Seria ”Z Prac Zakładu Badań Statystyczno-Ekonomicznych" z. 162, GUS, Warszawa K. Sabroe (1988): Danes under the Crisis, (w:) G. Gorzelak (ed.) Regional Dynamics of Socio-Economic Change. Experiences and Prospects in Europe and Latin America, UW, Warszawa Z. Sadowski (1980): Uwagi o racjonalności makroekonomicznej, (w.-) B. Kamiński. A. Łukaszewicz, (red.) Racjonalność gos­ podarowania w socjalizmie, PWE, Warszawa K. Secomski, red.. (1965) Teoretyczne problemy rozmieszcze­ nia s ił wytwórczych, PWE, Warszawa -------- (1982): Ekonomika regionalna, PWE, Warszawa ------- (1983): Ład przestrzenny a różnice i konflikty prze­ strzenne, (w:)- A. Kukliński (red.). Problemy rekonstruk­ cji metodologicznej polskich studiów regionalnych, "Biuletyn KPZK PAN" z. 124, PWN, Warszawa P. Singer (1975): Economia politica de la Urbanizacion. Sinlo Ventuino Editores, Mexico R. Stavenhagen (1969): Seven errorneus theses about Latin America, (w:) I.L. Horowitz et al. (eds.): Latin American Radicalism. Vintage Books, New York W. B. Sttthr (1981): Development from Below: The Bottom-Up and Periphery-Iward Development Paradigm, (w:) W. B.- StOhr, D. R. F. Taylor (eds.). Development from Above or Below? The Dialectics of Regional Planning in Developing Countries, John Wiley & Sons, NewYork -------- (1987): Regional Economic Development and the World Economic Cisis, "International Social Science Journal", vo1. 112 ------- , F. Todtling (1977): Spatial equity: Some Anti— thesis to Current Regional Development Doctrine, (w:) H. Folmer, J. Oosterhaven (eds.). Spatial Inequalities and Regional Development, Martinus Nijhof Publishing, Boston, The Hague, London - 183 ------- , D. R. F. Taylor, ed s.,(1981): Development form Above or Below? The Dialectics of Regional Planning in Developing Countries, John Wiley & Sons Ltd., New York P. Swianiewicz (19B8): Zróżnicowanie sytuacji finansowej miast i gmin, CPBP 09.8, IGP UW, Warszawa A. Szalai (1980): The Moving of Comparative Research on the Quality of Life, (w:) A. Szalai, F. M. Andrews (eds.). The Quality if Life, SAGE, London I. Szelenyi (1983): Urban Inequalities under State Socialism, Oxford University Press, New York R. Szul (1983): Ceny a gospodarka przestrzenna, (w:) A. Kuk­ liński (red.). Problemy rekonstrukcji metodologicznej polskich studiów regionalnych, "Biuletyn KPZK PAN" z. 124, PWN, Warszawa ------- (1984): System funkcjonowania gospodarki narodowej a gospodarka przestrzenna, (w:) A. Kukliński (red.). Gos­ podarka przestrzenna Polski. Diagnoza, rekonstrukcja, prognoza. "Biuletyn KPZK PAN" z. 125, PWN, Warszawa ------ (1985): Gospodarka, społeczeństwo i państwo w Polsce i Jugosławii, "Ekonomista” z. 1-2 --------- (1988): State of the Polish Economy and its Regional Structure, referat na sympozjum, Tibinom R. Szul i in., (1985): Geografia polskiego kryzysu, PMR 1.28, IGiPZ PAN. Warszawa. Skrót publikowany w "Przeglądzie Geograficznym", t. LVIII, z. 4, 1986 A. Toffler (1986): Trzecia fala, PiW, Warszawa A. Wallis (1979): Informacja i gwar, PiW, Warszawa J. Walton (1975): Internal colonialism: problems of defi­ nition and measurement. (w:) W. Cornelius, F. Trueblood (eds.). Urbanization and Inequality: The Political Economy of Urban and Rural Development in Latin America, SAGE, Beverly Hi 1Is C. Weaver (1981): Development Theory and the Regional Ques­ tion: A Critique of Spatial Planning and its Detractors, (w:) W. B. StOhr, D. R. F. Taylor (eds.). Development from Above or Below? The Dialectics of Regional Planning in Developing Countries. John Wiley & Sons, New York J. J. Wiatr (1983): Marksistowska teoria rozwoju społeczne­ go, PWN, Warszawa J. G. Williamson (1966) : Regional Inequality and the Process of National Development: A Description of the Patterns, "Economic Development and Cultural Change", vol. 13 B. Winiarski (1980): Doktryna polityki regionalnej w Polsce, "Ekonomista" z. 5-6 - 184 L. Zienkowski (1979): Pozim życia. Metody mierzenia i oceny, PWE, Warszawa ------- (1986): Walka o podział dochodów (rozważania i reflek­ sje), ZBSE GUS i PAN, Warszawa (1988): Wojewódzkie zróżnicowanie produkcji czystej w przemyśle w 1985 r., CPBP 09.8, IGP UW, Warszawa ------- i in. (1978): Badania porównawcze nad regionalnym zróżnicowaniem dochodu narodowego. (w:) A. Kukliński (red.) Problemy i metody ekonomiki regionalnej, PWN, Warszawa A n e k s t n b e X a.ar~y c s s n y Spis ta b lic Tabl . 1. T abl, Tabl . Tabl Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Tabl . Dynamika wybranych k a te g o r ii gospodarczych w- łatach 1975-1987 2. Współczynniki k o r e la c ji wybranych zmiennych demo­ graficznych 3. Migracje wewnetrzne w latach 1971-1987 4. RóSnice miedzy rzeczywistym a hipotetycznym przyro­ stem liczb y ludności, wybrane województwa, w latach 1980-1985 ' 5. Zmiany lic z b y ludności w wieku produkcyjnym oraz lic z b y zawodowo czynnych w latach 1978-1984 6a. Uporządkowania województw na skalach dynamiki liczb y ludności w wieku produkcyjnym i zmiany udziału czynnych zawodowo wr o ln ic tw ie , wybrane województwa, w latach 1978-1984 6b. Uporządkowania województw na skalach dynamiki lic z b y czynnych zawodowo, wybrane województwa, w latach 1978-1984 7a. Zmiany liczb y pracujacych w gospodarce narodowej poza rolnictwem w latach 1975-1985 7b. Zmiany w lic z b ie zatrudnionych w gospodarce uspo­ łeczn ion ej w latach 1975-1985 8. K orelacje miedzy wartościami względnych zmian w lic z b ie zatrudnionych w województwach, w latach 1976-1980, 1981-1985 9a. Uporządkowania województw na skalach względnych zmian liczb y pracujących w gospodarce narodowej poza rolnictwem, wybrane województwa, w latach 1976-1980, 1981-1985 9b. Uporządkowania województw na skalach względnych zmian zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej ogółem, wybrane województwa, w latach 1976-1980, 1981-1985 9c. Uporządkowania województw na skalach względnych zmian liczb y zatrudnionych w przemyśle uspołecz­ nionym, wybrane województwa, w latach 1976-1980. 1981-1985 9d. Uporządkowania województw na skalach względnych zmian liczb y zatrudnionych w budownictwie uspołecz­ nionym, wybrane województwa, w latach 1976-1980, 1981-1985 - 186 województw na sk a la ch względnych Tabl . 9d. Uporządkowania zmian lic z b y zatrudnionych w budownictwie u sp o łe c z ­ nionym, wybrane województwa, w la ta ch 1976-1980. 1981-1965 według zasady "indyw idualnej p r z e d s ię ­ Tabi . 10. Pracujacy b io r c z o ś c i" w la ta c h 1975. 1980, 1985 województw na sk a la ch dynamiki . Tabl . 11. Uporządkowanie lic z b y pracujacych według zasady "indyw idualnej p r z e d s ię b io r c z o ś c i" , wybrane województwa, w la ­ tach 1976-1980', 1981-1985 Tabl . 12. Dynamika wybranych procesów gospodarczych w prze-^ m yślę, 1978-100 Tabl . 13. Dynamika prod uk cji przem ysłu, śred n io ro czn e tempa zmian w la ta c h 1971-1987 Tabl . 14a.Uporządkowani a województw na sk a la c h dynamiki pro­ d u k cji g lo b a ln e j przem ysłu, wybrane woj ewództwa, ,w la ta c h 1970-1978, 1979-1980, 1981-1982 Tabl . 14b. Uporządkowania województw na sk a la ch dynamiki produkcji sprzedanej przem ysłu, wybrane wojewódz­ twa, w la ta c h 1983-1984, 1985, 1987 Tabl . 15. Zmiany efek tów produkcyjnych budownictwa w la ta c h 1976-1985 T a b l. 16. Uporządkowania województw na sk a la ch spadku (wzro­ s tu ) prod uk cji budownictwa, wybrane województwa, w la ta c h 1976-1985 Tabl . 17 a . Ś red n ioroczne tempa w zrostu (spadku) produkcji bu­ downictwa ogółem według kubatury budynków oddanych do użytku, w la ta c h 1977-1986 Tabl . 1 7 b .Ś red n ioroczn e tempa w zrostu (spadku) produkcji bu­ downictwa u sp o łeczn io n eg o według kubatury budynków oddanych do użytku, w la ta c h 1977-1986 Tabl . 1 7 c . Ś redn ioroczne tempa w zrostu (spadku) produkcji bu­ downictwa n ie u sp o łe c z n io n e g o według kubatury budynków oddanych do użytk u, w la ta c h 1977-1986 województw na sk a la ch dynamiki Tabl . 18a.Uporządkowania śred n io ro czn y ch temp w zrostu (spadku) produkcji budownictwa ogółem , wybrane województwa, la ta 1977-1986 województw na sk a la ch dynamiki Tabl . 18b.Uporządkowańi a śred n io ro czn y ch temp w zrostu (spadku) produkcji budownictwa u sp o łe c z n io n e g o , wybrane województwa, la t a 1977-1986 - 187 Tabl. 18c.Uporządkowania województw na skalach dynamiki średniorocznych temp wzrostu (spadku) produkcji budownictwa n ie uspołecznionego, wybrane woje­ wództwa, la ta 1977-1986 Tabl. 19. Średnioroczne tempa wzrostu (3padku) towarowej produkcji r o ln ic z e j b ru tto, ceny s t a łe 1982 r. Tabl. 20a.Uporządkowani a województw na skalach dynamiki r o l­ n iczej produkcj i towarowej według średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny staZe 1982 r . , wybrane województwa, la ta 1977-1978 Tabl. 20b.Uporządkowania województw na skalach dynamiki r o l­ n iczej produkcji towarowej według średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny staZe 1982 r . , wybrane województwa, la ta 1979-1981 Tabl. 20c.Uporządkowania województw na skalach dynamiki r o l­ n iczej produkcji towarowej wedZug średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny-staZe 1982 r . , wybrane województwa, la ta 1982-1984 Tabl. 20d.Uporządkowańia województw na skalach dynamiki r o l­ n iczej produkcji towarowej wediug średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny staZe 1982 r . , wybrane województwa, rok 1985 Tabl. 21. UdziaZ produkcji r o ślin n e j w towarowej produkcji brutto w latach 1976-1985, ceny staZe 1982 r. Tabl. 22. Wybrane k o rela cje ( I r ! >0.5) zmiennych obrazujących produkcje rolna i strukturę agrarna Tabl. 23a.Zmiany udziaZów w d e ta lic z n e j sprzedaży w uspoZecznionym detalicznym handlu skorygowane o zmiany udziaZów w lic z b ie ludności w latach 1977-1982 Tabl. 23b.Zmiany udziaZów w d e ta lic z n e j sprzedaży w uspoZecznionym detalicznym handlu skorygowane o zmiany udziaZów w lic z b ie ludności w latach 1983-1985 Tabl. 24a.Uporządkowania województw na skalach zmian udzia­ Zów w d e ta lic z n e j sprzedaży w handlu uspołecznionym skorygowanych o zmiany udziaZów w lic z b ie ludności, wybrane województwa, la ta 1977-1978 Tabl. 24b.Uporządkowania województw na skalach zmian udzia­ Zów w d e ta lic z n e j sprzedaży w handlu uspołecznionyia skorygowanych o zmiany udziaZów w lic z b ie ludności, wybrane województwa, la ta 1979-1980 Tabl. 24c.Uporządkowania województw na skalach zmian udzia­ łów w d e ta lic z n e j sprzedaży w handlu uspołecznio­ nym skorygowanych o zmiany udziałów w lic z b ie ludności, wybrane województwa, la ta 1981-1982 - 188 Tab! . 24d.Uporządkowania województw na skalach zmian udzia­ łów w d e ta lic z n e j sprzedaży w handlu u sp ołeczn io, nym skorygowanych o zmiany udźiałów w lic z b ie ludności, wybrane województwa, la ta 1983-1984 Tab i. 24e.Uporządkowania województw na skalach zmian udzia­ Zów w d e ta lic z n e j sprzedaży w handlu usp ołeczn io­ nym skorygowanych o zmiany udziałów w lic z b ie ludności, wybrane województwa, rok 1985 Tab i. 25. Wybrane k o rela cje { !r I >0.5) zmian skorygowanych udziaZów w sprzedaży d e ta lic z n e j w handlu uspo­ łecznionym w latach 1977-1985 1975 1976 1977 1979 gospodarczych 1980 1978-100 1981 1982 1983 1984 ZródZoi Rocznik Statystyczny 1986, tab l. 1; Mały Rocznik Statystyczny 1988, ta b l. Dochód narodowy wytworzony 86,6 92.5 97,1 97,7 91,9 80,8 76.4 80.9 85,5 Doch.narod.wytw.na mieszk. 90,0 94,1 97,9 97,0 90,4 78,6 73,7 77,4 81,1 Spożycie z doch. narodowego 84.6 92,1 98,3 103,1 105.3 100,4 88,9 94,0 98,8 Spożycie na mieszkańca 87,1 93,9 99,2 102,4 103,6 98,1 8 6 ,Ó 90,0 93.4 Akumulacja 106,6 109,1 102,0 80,8 56,9 41,2 38.5 40,3 42,4 Inwestycje netto 102,3 101,4 104,2 84,6 63,1 47,8 38,3 41,9 45,2 Pracujący w gospod. naród. 96,9 96.7 97.3 100.7 103,1 101,8 99,3 99.6 100,3 Pracujący w gospod. uspoif. 96.6 97,3 99,0 100.5 100,7 100,7 96,5 96,2 96,5 Spo*. wydajność pracy 89,49 5 ,7 . 99,8 97,0 89,1 79.4 76.9 81.2 85,2 Dochód realny na osobę 89,5 94,6 95,6 102,4 103,4 106,8 87,6 87,9 89,4 Kategorie Tabl. 1. Dynamika wybranych kategorii 1986 1987 -------------- 88,4 92,7 94.3 83,1 86,7 87,6 101.1 106,0 108,7 95.1 98,8 100.8 46,4 48,9 47,8 49.4 52,3 54,9 101,1 100,7 102,1 97,0 97,8 97.6 87,4 92,4 92,4 94,8 1985 Tabl. 2. Współczynniki korelacji wybranych zmiennych demograficznych Współczynniki zawartych maZźehstw Współczynniki urodzeń Współczynniki zgondw Zmienne H75 P175 M80 M85 M80 H85 U75 U80 1)85 Z75 Z80 Z85 1.0 0,75 1,0 0,43 0,62 1,0 U75 U80 U85 1,0 0,96 1,0 0,88 0,94 1,0 Z75 Z80 Z85 M: liczba zawartych maFieństw na 1000 mieszkańców U: liczba urodzeh na 1000 mieszkańców Z: liczba zgonbw na 1000 mieszkańcbw Źródło: obliczenia własne 1,0 0,96 1,0 0,92 0,97 1,0 64.3 64.0 192.0 25.2 895.3 1980' 63.9 163.5 22.3 800.3 1981 62.5 148.2 22.2 804.6 1982 62,4 138.8 19.6 731.3 1983 62.7 118.6 18.5 684.0 1984 Źródło: R. Szul i i n . , 1985; Mały Rocznik Statystyczny 1987. tab l. 16 (43), 4 (31); Mały Rocznik Statystyczny 1908. tabl. 16 (42). 4 (30). 57.7 218.8 26.6 Migracje do miast jako % napływu migracyjnego ogółem 25.6 941.5 -1979 -1975 854.0 1976- 1971- Saldo migracji w miastach (1971-1979 średnie roczne,w tys.) 187.6 Stopa migracji wewnętrznych (na t y s . ludności) Migracje wewnetrzne (1971-1979 średnie roczne, w t y s .) Tabl. 3. Migracje wewnetrzne 59.9 116.6 17.4 650.6 1985 1987 132.6 16.7 61^5___ 61^.9 129.6 17.4 652.7 631.0 1986 Tabl . 4. Różnice miedzy rzeczywistym a hipotetyczny® przyrostem liczb y ludności, wybrane województwa., w latach 1980-1985 (t y ś .) Przyrost, rzeczyw isty większy n iż hipotetyczny woj ewództwo Opolskie O lsztyńskie Suwa13k i e Wałbrzyskie Zaraoj sk ie Słupskie Jelen iog ó rsk ie Przemyskie Piotrkowskie Łomżyńsk i e różnica 43,7 25,4 19.6 19,3 16,5 13,5 13,2 9.9 8.1 7,9 Źródło: o b lic z e n ia własne Przyrost rzeczyw isty m niejszy n iż hipotetyczny woj ewództwo Warszawskie Katowickie Łódzkie Gdańskie Legnickie B ie lsk ie Wrocławskie Poznańskie Częstochowskie S zczeciń sk ie różnica 123.1 66,6 37.8 29.9 20.0 17,9 17,0 14.7 9 .7 8,5 Tabl. 5, Zmiany liczby ludności w wieku produkcyjnym oraz liczby zawodowo czynnych w latach 1978-1984, w tysiącach osób Województwa Zmiana liczby ludności w wieku produkcyjym Zmiana liczby zawodowo czynnych — poza roł- w rolnicogółem nictwem twie Warszawskie 34,0 -24,6 -30,3 5,7 Bialskopodlaskie 3,9 -2,9 4,2 -7,1 Białostockie 19,4 -0,1 9,5 -9,4 Bielskie 30,4 13,3 -0,7 , 14,0 Bydgoskie 25,5 8,5 12,9 -4,4 Chełmskie 3,8 -0,8 4,3 -5,4 Ciechanowskie 9,0 1,4 10,8 -9,4 Częstochowskie 10,2 1,3 -6,7 -8,0 Elbląskie 9,2 -3,0 3,3 -6,3 Gdańskie 40,9 5,1 10,6 -5,7 Sorzowskie 16,0 1,5 1,7 -0,2 Jeleniogórskie 4,0 -10,7 -11,9 1,2 Kaliskie 10,9 — 1,0 2,2 -3,2 Katowickie 144,2 50,1 30,5 19,6 Kieleckie 23,4 4,6 1,3 3,3 Konińskie 17,7 7,7 20,2 -12,5 Koszalińskie 12,5 6,2 6,7 -0,5 Krakowskie 26,6 4,2 -4,7 8,9 Krośnieńskie 17,7 13,4 12,0 1,4 Legnickie 18,6 6,6 6,3 0,5 Leszczyńskie 11,8 2,5 6,4 -3,9 Lubelskie 30,7 7,8 18,4 -10,6 fcomżyńskie 9,4 -2,5 6,6 -9,1 tódzkie 13,9 -36,5 -34,8 -1,7 Nowosądeckie 29,7 24,1 13,9 10,2 Olsztyńskie 17,2 8,2 11,0 -2,8 Tpolskie 28,8 12,3 14,2 -1,9 Ostrołęckie 8,8 3,9 2,8 1,1 Pilskie 15,7 6,2 , 9,1 -2,9 Piotrkowskie 14,2 0,2 8,2 -8,0 PZockie 11,4 7,7 11,5 -3,8 Poznańskie 37,5 6,6 7,5 -0,9 Przemyskie 8,7 4,0 9,0 -6,0 Radomskie 6,9 5,1 5,9 -0,8 Rzeszowskie 29,2 17,4 16,3 1,1 Siedleckie 4,9 —1,8 3,6 -5,4 Sieradzkie 12,7 -0,1 8,2 -8,3 Skierniewickie 6,2 -4,4 -5,5 1,1 Słupskie 14,6 8,0 7,9 0,1 Suwalskie 18,1 6,1 9,2 -3,1 Szczecińskie 16,1 -4,6 2,1 “6,7 Tarnobrzeskie 13,7 6,9 7,9 -1,0 Tarnowskie 17,0 5,5 2,0 3,5 Toruńskie 17,1 2,3 8,3 -6,0 Wałbrzyskie -2,4 -15,1 -16,4 1,3 Włocławskie 9,5 2,5 6,0 -3,5 Wrocławskie 8,0 -4,9 -12,2 7,3 Zamojskie 6,1 ”3,2 10,4 -13,6 Zielonogórskie 13,4 -2,1 0,5 -2,6 Polska 758,4 145,0 ' 220,5 -76,5 Źródło: Spis ludności i mieszkań metod* reprezentacyjny, cz. I, tabl. 1 (22) T abl. 6a. Uporządkowania województw na skalach dynamiki liczb y ludności w wieku produkcyjnym i zmiany udziału czynnych zawodowo w r o ln ic tw ie , wybrane województwa, w latach 1978-1984 Ludność w wieku produkcyjnym (*$;) lp . woj ewództwo wskaźnik Zmiana ud ziału czynnych zawodowo w r o ln ictw ie (pkt.) lp . województwo wskaźnik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Nowosądeckie Rzeszowskie Suwalskie Konińskie Krośnieńskie Legnickie Słupskie Bi e 1sk i e Pi 1sk i e Katowickie 9,2 8,3 7.8 7,4 7,3 6,9 6,9 6,5 6,5 6,4 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Bie Iskie Częstochowskie Wrocławskie Skierniew ickie Krakowskie J elen iogórsk ie Wałbrzyskie Katowickie Warszawskie Tarnowsk i e 40. 41. 42. 43. 44. 45 . 46 . 47. 48. 49 . Bialskopodlask ie 2,5 Częstochowskie 2,4 Warszawskie 2,4 2,3 Zamoj sk ie Łódzkie 1,9 Radomsk i e 1.7 S ie d le c k ie 1.4 J elen io g ó rsk ie 1.3 Wrocławsk i e 1.2 Wałbrzyskie -0 .5 40 . 41 . 42. 43. 44. 45. 46 . 47. 48. 49 . B ia ło sto c k ie -2 .7 -2 ,9 Leszczyńskie Przemysk i e -3 ,5 B ialskopodlaskie—3,5 Chełmskie -3 ,8 Sieradzkie -3 ,8 Zamoj sk ie -4 ,3 Łódzk i e -4 .3 Ciechanowskie -5 ,0 -7 ,1 Konińskie Źródło: ta b l. 5 2,5 2,0 1.5 1.4 1,4 1.2 1.1 0,9 0,6 0,3 Tabl. 6b. Uporządkowania województw na skalach dynamiki liczby czynnych zawodowo, wybrane województwa, w latach 1978-1984 Ogółem Poza rolnictwem Wrolnictwie lp. województwo wskainik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskainik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Nowosądeckie Krośnieńskie Rzeszowskie Słupskie Konińskie Pilskie Bielskie Legnickie Płockie Suwalskie 7,7 5,6 5,1 4,6 3,4 3,1 3,1 3,0 3,0 3,0 1. 2. 3 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Konińskie Ciechanowskie Zamojskie bomiyńskie Przemyskie Krośnieńskie Suwalskie Płockie Nowosądeckie Rzeszowskie 18,0 12,3 11,3 10,7 9,1 6,5 8,4 8,4 8,0 8,0 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Katowickie 17,0 Bielskie. 15,2 Krakowskie 7,9 Wrocławskie 7,7 Nowosądeckie 7,5 Warszawskie 7,3 Częstochowskie 6,6 Jeleniogórskie 2,9 Tarnowskie 2,5 Wałbrzyskie 2,3 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Szczecińskie -1,0 Zamojskie -1,2 bomiyńskie -1.4 Elbląskie -1,4 Bialskopodlask.,-1,8 Skierniewickie -2,0 Warszawskie -2,1 Jeleniogórskie -4,2 Wałbrzyskie -4,2 tódzkie -6,2 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Zielonogórskie Bielskie Krakowskie Częstochowskie Warszawskie Wrocławskie Skierniewickie Wałbrzyskie Jeleniogórskie bódzkie 0,2 -0,2 -1,0 -2,5 *2,7 -2,7 -4,4 -5,4 -5,5 -6,3 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Białostockie -6,7 Szczecińskie “7,1 Sieradzkie -7,4 Bialsk.opodlaskie-7,4 Zamojskie -7,5 Chełmskie -7,8 -7,9 bódzkie Ciechanowskie -8,1 -8,7 Elbląskie Konińskie -U ,2 Zródłó! tabl. 5 Tabl. 7*. Zmiany liczby precu.if.cych w gospo­ darce narodowej poza rolnictwem w iatacn 1975-1985 (w ty s .) Województwo Warszawskie Bialskopodlaskie Białostockie Bielskie Bydgoskie Chełmskie Ciechanowskie Częstochowskie Elbląskie Gdańskie Gorzowskie Jeleniogórskie Kaiłskie Katowickie Kie!eckie Konińskie Koszalińskie Krakowskie Krośni eński e Legnickie Leszczyńskie Lubelskie bomżyńskie bódzkie Nowosądeckie 01sztyńskie Opólskie Ostrołęckie Pilskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomski e Rzeszowskie Siedleckie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowskie Toruński e Wałbrzyskie Włocławskie Wrocławskie Zamojskie Zielonogórskie 1976-1980 1981-1985 1,8 -45.0 6,6 4,5 11,3 4.5 5,3 -10,0 4,5 11.7 4.6 1,5 6,5 8,7 0,8 -3, 6 8,9 7,0 12.3 2,4 6,3 4,9 2,0 -9,7 5,3 7,5 99, 1 -18.9 10,6 -5,1 14,0 10.9 14,0 6,9 5,0 -11,9 11,2 5,5 12,7 7.2 7,7 8.0 17.0 8.0 7,3 3.0 -23.9 -42,2 16. e 6.6 10.7 11,3 0,5 -1,5 io,: 6,2 13,6 7.3 18.4 2,6 6,5 6, 1 2.4 10,5 8,7 5.8 10,4 7,0 17,9 9,2 11,2 4,2 7,8 4,8 3,9 4,8 7,0 6,9 5,4 8.5 12,2 6,0 16,9 -1.4 11,9 0,1 5,4 7,3 -1,8 -12,7 8.5 6,0 3.9 -9,8 9,6 4,7 6,6 2, 1 Polska 483,8 49.2 Źródło: Rocznik Statystyczny Województw 1981, tabl. 1(11); 19B6, tabl. 3(36) Tab!, 7b. lniany » liczbie.utrudnionych » gospodarce ussolecznionej « latach 1975-1985 Iwtys.l SgSłee i przesyile Hbudownictwie Słojewfcdztwo Marszsvtskie Bialskopodlaskie Białostockie Sielskie Bydgoskie Chełuskie Ciechanowskie Częstochowski? Elbląskie śóafiski* Sortowskie Jeleniogórskie Kaliskie Katowickie Kieleckie Konińskie Koszalińskie Krakowskie Krośnieńskie legnickie Leszczyńskie Lubelskie tORłyftskie kddzkie Nowosądeckie Olsztyńskie Opolskie Ostrołęckie Pilskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przeeyskie Radosskie Rzeszowskie Siedleckie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowskie Toruńskie Wałbrzyskie Mocławskie (rocławskie Zaaojskie Zielonogórskie 1976-1980 1981-1985 1986-1987 1976-1980 1981- 19861976-1985 -1987 -1980 -43,4 -17,0 -9,2 0,0 -1,3 -0,1 0,6 -2,4 -1,1 -25,6 -7,4 -4,6 -5,1> -4,7 -7,1 0,2 -1,3 -0,9 -0,5 1,7 -1,1 -14,1 -4,5 -5,2 -1,0 -1,1 0,4 -12,6 -6,1 -9,2 -4,0 -3,9 -3,2 -13,6 -2,8 0,4 -2,4 -3,0 -3,5 -25,4 0,0 '-1,9 -13,1 -5,7 -6,1 4,8 -0,9 1.5 -0,7 -2,3 -1,5 -20,8 -7,6 -7,6 -3,4 -1,2 -1,? -2,0 -4,0 2,1 0,8 -2,9 -0,1 -0,1 -2,4 -1,2 -0,4 -1,4 -0,1 -55,2 -9,9 -14,7 -1,4 -3,8 -1,5 -0,9 -3,7 -2,2 -10,6 -5,6 -7,8 1,7 -0,5 -1,1 -0,8 *1,9' 0,0 2,8 -0,6 10,4 -0,9 -2,7 -4,2 -15,2 -7,5 -7,5 0,8 -1,1 2,7 -3,0 -2,9 -4,0 1,8 -1,8 -1,0 -0,1 -2,5 -0,4 -1,4 -0,8 0.3 -3,5 -2,8 -0,9 -1,3 -3,0 -1,6 -0,7 1,1 -2,1 -6,4 -5,2 -5,1 -4,7 3,4 -0,9 -9,0 -2,4 -3,5 -5,8 -2,4 -2,8 -19,6 -5,4 -2,5 0,4 -2,3 0,6 -17,0 -6,9 -5,9 0,2 -1,7 2,0 -7,4 -2,3 -2,3 -335,7 ■ -172,8 -115,9 1981-19B5 1986-1987 -15,7 -66,0 -9,7 -11,5 -27,3 -3,7 5,7 3,8 2,3 1,0 0,0 -0,2 13,3 1,6 2,2 -2,2 -0,4 1,9 -16,8 -1,3 •6,3 -3,! -2,4 -0,6 0,6 -0,6 3,0 -3,0 -1,0 t,Ł 3,6 0,9 -0,6 -0,6 -0,3 1,4 6,4 0,9 -0,7 i,2 1,2 1,5 -2,6 -8,9 1,0 -2,5 -1,6 0,5 10,0 -0,4 -0,6 1,7 -0,7 -1,4 7,0 -11,6 -2,2 -4,5 0,2 0,6 -1,8 7,2 -1,0 -1,5 1,1 -1,1 -15,6 -0,6 -6,1 -1,0 -1,3 0,1 -3,5 4,5 4,3 3,0 0,7 -0,2 86,5 -41,4 14,7 38,6 -38,5 -8,8 9,0 -1,9 -3,6 0,0 -7,4 1,4 5,0 13,3 10,1 3,2 0,5 0,1 15,7 1,0 0,2 1,5 -1,4 -0.5 -2,8 3,6 -17,7 -4,0 ■0.8 1,1 3,0 5,3 -0,5 0,6 13,2 4,1 12.5 2,0 2,3 -5,2 -0,6 7,5 3,6 0,6 0,6 0,4 . 0,0 5,1 4,4 -3,7 14,0 -2,3 -1,2 2,7 0,4 1,9 1,7 7,8 3,2 0,1 -32,4 -58,5 -8,2 -22,6 -5,1 -2,9 6,7 0,5 -1,0 3,4 11,ł 16,7 2,3 -1,0 4,0 -1,2 -1,’ -3,0 -0,9 0,2 -1,6 -5,9 -1,6 1,8 0,6 0,0 2,0 V 5,? 0,0 14,1 3,7 0,3 -1,0 1,’ 19,7 0,6 3,2 -1,6 -7,1 -1,? 1,5 2,6 -0,1 0,5 5,2 3,5 0,9 -15,0 -1,1 -5,9 -3,2 -1,1 0,8 0,5 9,5 3,8 2,5 2,7 0,6 -1,0 10.8 3,6 1,4 1,3 8,7 4,9 8,3 16,9 -0,2 -0,6 -1,5 -0,5 9,9 3,0 2,6 1,6 -0,2 -0,5 1,6 2,4 7,1 1,1 -0,3 -0,6 -1,9 3,7 -1,5 -1,1 8,4 -0,8 -0,4 1,3 . -0,8 1,0 0,6 0,3 -0,8 6,0 2,0 7,5 3,0 -4,6 -2,3 13,2 -2,7 -1,7 -1,3 15,6 1,3 3,2 2,7 -2,1 0,7 0,2 9,6 4,0 3,6 4,2 0,4 -i,o 0,4 8,2 2,8 1,4 -8,6 -4,9 -19,4 -2,9 1,2 -0,2 -2,0 0,1 0,0 10,5 0,3 1,9 -5,9 -3,9 -0,8 -0,6 -22,0 3,8 -0,4 10,1 3,8 1,5 -1,4 -0,4 -0,2 -5,6 0,6 7,0 *1,1 -1,2 •121,6 -39,5 16,8 410,7 -226,3 45,6 Polska ZrMIoi Rocznik Statystyczny KojewSdztw 1961, tabl. 3U3I; 1986, tabl. 3(361; Inforwacja osytuacji społeczno-gospodarczej nojenbdztM w 19B7roku, 6US, tabl. 4 •Taol. S. Korelacje raiedzv wartofeci wsąjęcmycn zmian w liczbie zatrudni onych w województwach, w latach 1976-1980 i 1981-1985 Zatrudnieni w gospodarce uspo?ecrnionej Pracujący’ w gos­ podarce narodowej po23 rolnictweir. Lp. oąileit, w przemyśls w budownictwie 1976-1960 1981*1985 1976-1980 1981-1985 1976-1980 1981-1985 1976-1980 1981-1985 1 2 3 4 5 6 7 8 0,07 0,96 -0,01 0,91 0,11 0,28 -0,66 i 1,0 2 0,07 1,0 0,29 0,95 0,35 0,94 0,52 0,61 3 0,96 0,29 1.0 0.22 0.95 0,33 0,43 -0,48 4 -0,01 0,95 0,22 1.0 0,29 0,93 0.5E 0,71 5 0,91 0,35 0,95 0,29 1.0 0,40 0.38 -0,42 6 -0, U 0,94 0,33 0,93 0,40 1,0 0.71 0,52 7 0,28 0,52 0,43 0,58 0.38 0,71 1.0 0.16 B -0,66 0,61 -0.48 0,71 -0,42 0,52 0,16 1,0 Zródfós obliczenia własne Tabl. 9a. Uporządkowania województw na skalach względnych zmian liczby pracujących w gospodarce narodowej poza rolnictwem, wybrane województwa, w latach 1976-1980 . 1981-1985 1976 - 1980 1981 - 1985 lp . woj ewództwo wska2nik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10 . Konińskie O strołęckie fcom2yńskie Pi.lski e Tarnobrzeski e B ialskopodlaskie Kosza 1ińskie Zamoj sk ie Piotrkowskie Nowosądecki e 15, 2 14,3 12.5 12.5 11.6 11,0 10.5 10.5 10,4 10.3 8. 9. 10 . Konińskie 10,3 Ciechanowskie 10,1 Leszczyńskie 8,9 Suwalskie 7.9 O stro/eckie 7,6 B ialskopodlaskie 6,8 Słupskie 6 .1 Pi 1sk i e 6,0 Przemyskie 5,9 5.7 Włocławskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46 . 47 . 48. 49. Bie lsk ie Bydgoskie Krakowskie Jelen iogórsk ie Wrocławskie Częstochowskie Warszawskie Opolskie Wałbrzyskie Łódzkie 1,7 1,3 1,9 1,0 0,9 0,3 0,2 0.2 -0 ,6 -4 ,3 40. 41 . 42. 43. 44. 45 . 46 . 47. 48. 49 . Katowickie K ieleck ie Częstochowskie Wrocławskie Krakowskie Bi e 1sk i e Warszawskie Wałbrzyskie Je leniogórskie fcódzk i e lp ■ woj ewództwo 1. 2. 3. 4. 5. ć. 7_ Źródło: O bliczenia własne na podstawie t a b l. 7a wsk a2n ik -1 ,1 -1 ,4 -1 ,5 -2 ,3 -2 ,6 -3 ,2 -4 ,2 -4 ,5 -4.9 -7 ,9 zmian zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej ogółem, wybrane wojewcaztwa, w latach 1976-1930, 1961-1985 (.%%) 1976 - 1980 1981 - 1985 !p. woj ewództwo wska2nik- 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. O strołeck ie Konińskie Łomżyńskie P iotrkow skie, P ils k ie Tarnobrzeskie Zamoj sk ie Włocławskie Krośnieńskie Przemyskie 14,2 14,2 13,9 11,7 11.5 10,9 10.9 10.6 10 . 3 10.2 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Konińskie O strołeckie Ciechanowskie B ialskopodlaskie Leszczyńskie Łom2yńsk i e Suwalskie Rzeszowskie Nowosądeckie Przemyskie 40. 41 . 42. 43. 44 . 45 . 46 . 47. 48. 49. Krakowskie Poznańskie Jelen io g ó rsk ie Wrocławskie Opolskie Bi e 1sk i e Częstochowskie Warszawskie Wałbrzyskie Łódzkie f' 0.9 0,2 0.1 -0 ,1 -0 ,2 -1 .0 -1 .1 -1 ,5 -1 ,7 -6 , 0 •40. 41 . 42. 43 . 44. 45 . 46 . 47. 48. 49 . Katowickie -2 ,5 Poznańskie -3 ,4 Częstochowskie -4 ,0 Krakowskie -4 .2 Wrocławskie -5 ,1 Bi e 1sk i e -5 ,9 Wałbrzyskie -6 ,9 Jelen io g órsk ie -7 .9 Warszawskie -8 ,8 Łódzkie -1 1 ,7 lP • woj ewództwo Zrodło: O bliczenia własne na podstawie t a b l . 7b wska2nik 9,5 7,6 6,8 5,7 5.2 5.0 4.9 4,3 4,2 3,7 \ Tab! . 9c. Uporządkowania województw na skalach względnych zmian liczb y zatrudnionych w przemyśle u sp ołecz­ nionym, wybrane województwa, w latach 1976-1980, 1981-1985. ( W 1976 - 1980 ip . woj ewództwo 1981 - 1985 1wskaźnik lp . woj ewództwo 13,3 11,7 11.2 11,0 10.0 10,0 8.9 7,1 7.1 6.7 1. Konińskie 2. Ciechanowskie 3. O strołęckie 4. Suwalskie 5 . ■ Piotrkowskie 6 . Legnickie 7. Leszczyńskie 8. Przemyskie 9 . Rzeszowskie 10. Włocławskie 40: 41 . 42. 43. 44 . 45. 46 . 47. 48. 49. Chełmskie Warszawskie Wrocławskie Poznańskie B ie lsk ie K alisk ie S kierniew ickie Wałbrzyskie J elen io g ó rsk ie Łódzkie -2 .9 -3 ,6 -3 ,8 -3 .9 -3 .9 -4 ,1 -4 .6 -5 .5 -6 .0 -8 ,0 40. 41 . 42. 43.' 44 . 45 . 46 . 47. 48. 49. Poznańskie Wrocławskie Tarnowskie Częstochowskie Wałbrzyskie Krakowskie Warszawskie Jelen io g órsk ie B ie lsk ie Łódzkie Źródło: O bliczenia własne na podstawie t a b l . 7b 11,3 7,1 7,0 3,9 3.3 2.7 2,7 2,7 2.2 1-1 Lf) O H 1 6. 7. 8. 9. 10. Konińskie Łomżyńskie Rzeszowskie Legnickie Przemyskie Krośnieńskie O strołęckie O lsztyńskie Nowosądeckie Ciechanowskie 1. 2.. 3. 4. C wskaźnik -1 1 ,3 -1 2 .8 -12,* -2 3 ,-1 4,1 -14,1 -1 4 .4 -16,1 -2 1 ,3 Tab:. 9d: Uporządkowania województw ne skalach wzgieanych zmiar. liczby zatrudnionych w budownictwie ■ uspołecznionym. wybrane województwa, w latach 1976-1960. 1981-198!). (%%) 1976 - 1980 1981 - 1985 ip. województwo . wskażniK ip. województwo wskaźnik Piotrkowskie Zamcj sk ie’ Tarnobrzeskie Konińskie Włocławskie B ia ło sto ck ie Je leniogórskie Sieradzkie E lb ląsk ie Chełmskie 73 7 37,7 23.5 21,7 5,7 4,6 4,5 4,1 3.7 3.6 i• 2. 3. 4. 5. 6. 7. 6. 9. 10 . Ciechanowskie Wałbrzyskie łomżyńskie O strołeckie Leszczyńskie Ka i is k ie Suwa 1sk i e Tarnowsk i e Nowosądecki e Radomskie 16 .3 12.2 11. i 10.5 9.5 7.2 40 . 41 . 42 . 43. 44 . 45 . 46 . 47 . 48. 49 . Bydgoskie B ie lsk ie Wałbrzyskie Gorzowskie Opo s k i e Tarnowskie K aiisk ie Częstochowskie Płockie Łódzk i e -1 8 .6 -1 9 .5 -2 0 .9 -2 1 ,4 -2 2 .7 -2 3 ,1 -2 3 .6 -25 , 2 -25 .7 -26 .8 40. 41 . 42. 43. 44 . 45 . 46 . 47 48 . 49 . B ia ło sto ck ie B ie lsk ie Łódzkie S ie d le c k ie Katowickie Włocławskie Zamoj skie Warszawskie Legnickie Piotrkowskie -1 2 ,0 -1 2 ,7 -1 2 ,8 -15 .4 -1 7 ,2 -1 7 .8 -1 9 . 1 -22.5 -2 7 ,8 -28,9 Źródło: O bliczenia własne na podstawie t a b l. 7b o> CD 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 6.0 5.0 3.9 Tabl. 10. Pracujący według zasady "indywidualnej przedsiebiorczofeci" w latach 1975, 1980. 19B5 (tys.) ^ ^ ^ Warszawskie Bialskopodlaskie Białostockie Bielskie Bydgoskie Chełmskie Ciechanowskie Częstochowskie Elbląskie Gdańskie Gorzowskie Jeleniogórskie Kaliskie Katowickie Kieleckie Konińskie Koszalińskie Krakowskie Krośnieńskie Legnickie Leszczyńskie Lubelskie boffiźyńskie tódzkie Nowosądeckie Olsztyńskie Opolskie Ostrołęckie Pilskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomskie Rzeszowskie Siedleckie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowski e Toruńskie Wałbrzyskie Włocławskie Wrocławskie Zamojskie Zielonogórskie Liczby bezwzględne 1975 1990 1985 93.3 6.2 19,5 25,8 24,0 4,1 11,1 23,0 10,3 33.6 7,0 10,4 17,B 68, 4 26,3 8,6 10,7 44,6 11,6 7,7 9,7 22,0 9.3 32.9 21,2 16,1 24.5 9,5 8,2 16,9 10,0 43,1 8.0 21,7 15.1 16,8 9.7 9,0 9,4 9.6 23,0 12,1 12,9 12,7 14,7 8,7 26.3 12,6 12,1 Polska 921.8 Zródf&j obliczenia własne Zmiana w latach 1976-1980 1981-1985 1976-1985 57,8 0,9 0,3 13,2 10,0 0,9 0,4 6,4 3,6 17,6 6,4 7,1 3,7 32,4 2,7 1.8 5,2 8,9 ' 0,5 6,3 3,2 5,1 -1,0 24,1 5,8 3,7 2,7 1,2 4,1 1,3 2,3 25,7 1,3 3,0 3.6 2,1 2,4 5,5 5,3 1,4 5,8 1.0 3,7 5,4 8.5 2,8 15,2 -0,8 6,4 336,9 112,5 8,2 19,9 33«& 28,3 6,0 12,1 26,7 11,8 43,3 10,8 14,6 21,0 81,5 31.0 11,2 13,6 48,7 12.6 11,0 12,3 27.2 10,5 42,8 28.3 18,8 27.3 12.0 11,7 19,7 11,9 56.4 9,3 23.2 19,0 19,8 11,7 11,0 11,7 11,9 26.1 14.5 17,0 15,8 20,3 9,8 34,4 13,3 15,0 151,1 7,1 19,8 39,0 34,0 5,0 11,5 29,4 13,9 51,2 14,2 17,5 21,5 100,8 29,0 10,4 15,9 53,5 11,8 14,0 12,9 27.1 8.3 57,0 27.0 19.8 27,2 10,7 12,3 18,2 12,3 68,8 9,3 24,7 18,7 18,9 12.1 14,5 14,7 11.0 28, 8 13,1 16,6 18, 1 23,2 11,5 41,5 11.3 18,5 19,2 2,0 0,4 7,8 4,3 1,9 1,0 3,7 1,5 9,7 3,0 4,4 3,2 13,1 4,7 2,6 3,1 4,1 1,3 3,3 2,6 5,2 1,2 9,9 7,1 2,7 2,8 2,5 3.5 2,8 1,9 13,3 1.3 1,5 3,9 3,0 2,0 2,0 2,3 2,3 3,1 2,4 4,1 3,1 5,6 1,1 8,1 1.2 2,9 38.6 -1,1 -0,1 5,4 5,7 -1,0 -0,6 2,7 2, 1 7,9 3,4 2,7 0,5 19,3 -2.0 -0,8 2.1 4,8 -0,8 3,0 0.6 • -0,1 -2.2 14,2 -1,3 1,0 -0,1 -1,3 0,6 -1.5 0,4 12,4 0.0 1,5 -0.3 -0,9 0,4 3,5 3,0 -0,9 2,7 -1.4 -0.4 2,3 2,9 1,7 7,1 -2,0 3,5 1121,5 125B,7 199,7 137,2 Tabl. 11. Uporządkowania województw na skalach dynamiki liczby pracują­ cych według zasady "indywidualnej przedsiębiorczości", wybrane województwa, w latach 1976-1980, 1981-1985 (XX) 1976-1980 1981-1965 1976-1955 lp , województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskainik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Chełmskie Legnickie Pilskie Jeleniogórskie Gorzowskie Wałbrzyskie Nowosądeckie Bi alskopodlask. Tarnowskie Poznańskie 46,3 42,8 42,6 42,3 38,4 38,1 33,4 32,2 31,7 30,8 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Warszawskie Łódzkie Skierniewickie Gorzowskie Legnickie Słupskie Katowickie Zielonogórskie Poznańskie Wrocławskie 34,3 33,1 31,8 31,4 27,2 25,6 23,6 23,3 21,9 20,6 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Gorzowskie Legnickie Łódzkie Jeleniogórskie Warszawskie Skierniewickie Poznańskie Wałbrzyskie Wrocławskie Słupskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Szczecińskie Łomżyński e Wrocławskie Krośnieńskie Opolskie Zamojskie Krakowskie Ciechanowskie Radomskie Białostockie 13,4 12,9 12,6 11,5 11,4 9,9 9,1 9,0 6,9 2,1 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49.. Kieleckie -6,4 Konińskie -7,1 Suwalskie -7,5 Piotrkowskie -7,6 Tarnobrzeskie -9,6 Ostrołęckie -10,8 Bialskopodlaska.-13,4 Zamojskie -15,0 Chełmskie -16,6 Łomżyńskie -20,9 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47, 48. 49. Siedleckie 12,5 Opolskie 11,0 Kieleckie 10,2 Tarnobrzeskie 8,2 Piotrkowskie 7,6 Krośnieńskie 4,4 Ciechanowskie 3,6 Białostockie 1,5 Zamojskie -6,6 Łomżyńskie -10,8 Źródło: obliczenia własne na podstawie tabl. 10 82,0 81,8 73,2 68,2 61,9 61,1 58,6 57,8 57,7 56,3 1975 procesów w przemyśle (%%) sprzedana; Ł w przeliczeniu Statystyczny 1988, ta b l. na czysty składnik 102,7 91,6 89,5 95,3 100.2 104.7 109,6 102,3 90,7 88.4 94,0 98,5 102,6 107,1 94,3 80,5 76,9 81.4 85.8 89,3 93,2 96,3 79.6 75,8 79,9 83,7. 86,8 90.6 72.8 53.0 46.1 49.0 55.6 61.2 66,3 100,0 84.5 97,9 99,0 99.5 99,5 99,5 101.0 69.1 65.6 77.4 80.8 81.4 84.3 107.6 73,6 70,0 82,5 85,2 86,8 88,9 84,8 65,4 73,7 74,7 76,5 69,1 72,8 92,0 76,6 78,3 84,7 86.8 81.1 75.7 117.5 101.9 96.6 114.6 128.6 129.4 135.0 93.7 96.5 84.8 90,1 95,5 100,1 102.7 87,8 86.7 88.3 91,2 93,1 85,3 98,3 82.2 84.4 84.6 85,0 84.7 86,6 90,0 na cegłę; ° w przeliczniu 89,1 95,4 102.7 89,3 95,5 102,5 90.5 97,4 97,0 90,9 97,6 98,0 107.4 104.9 84.5 92.8 96,4 104,2 80.8 92,2 99.5 66.2 85,6 107,3 91,3 98,2 88,5 99,2 102.1 95,5 95.5 98,8 94,1 97,7 101,0 100.0 105,3 103.5 93.6 90.4 94.1 90.7 113,3" 110.6* 96,1 93.2 70.3 100,0 84,3 89.8 74.1 73.0 136,5 108,2 105.0 89,5 1976 1977 1979 1980 1981 1982 1983 1984 1985 1986 1987 -----------------------------------------------------------------------------------------------------1978-100 gospodarczych Zródfo: Rocznik Statystyczny 1986. tabl. 1; Majfy Rocznik Ma/y Rocznik Statystyczny 1988, tabl. 7 (133) * 1987: produkcja Produkcja glob. ogółem 81.5 Produkcja glob. przem. uspoł 81,9 Produkcja czysta ogółem 82.9 Produkcja czysta przem. u sp o ł. 83.3 Nakłady inwestycyjne netto 105.0 Wydobycie węgla kamiennego 89.1 Produkcja stali surowej 77,7 Produkcja samochodów osobowych 50,3 Produkcja cementu 85,3 Produkcja elementów ściennych^ 96.4 Producja tworzyw sztucznych 90,1 Produkcja papieru 91,5 Produkcja nawozów azotowych ° 104.3 Produkcja nawozów fosforowych ° 90.5 Kategoria Tabl. 12. Dynamika wybranych Tabl. 13. Dynamikę produkcji przemysłu, Średnioroczne temDa zmian w latach 1971-1907 C/.X) Produkcja globalna, ceny stałe 1982 Województwo Warszawskie Bialskopodlaskie Białostockie Bielskie Bydgoskie Chełmski e Ciechanowskie Częstochowskie Elbląskie Gdański e Gorzowskie Jeleniogórskie Kaliskie Katowickie Kieleckie Konińskie Koszalińskie Krakowskie KrośnieńsKi e Legnickie Leszczyńskie Lubelskie bomżyńskie kódzkie Nowosądeckie Olsztyńskie Ooolskie Ostrołęckie PiIskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomskie Rzeszowskie Si edleckie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowskie Toruński e Wałbrzyskie Włocławskie Wrocławski e Zamojskie Zielonogórskie Polska 1971-1978 1979-1980 1981-1982 1983-1984 1.8 -5,9 11,5 7,2 12,0 3.7 -3,5 7,0 2,8 8.7 11.1 -6,3 5.3 11,2 ' 2,8 -10.3 0,0 -10,0 • 9,1 ' 9,6 11,3 -3.0 4 6,1 10.8 3,2 -10,5 9,7 9,3 -8.4 5,7 -0,1 7,5 -1,8 -0,6 7,7 9.6 1.2 , -2,4 4,2 10.6 3.2 \ -8.5 6,8 -1,4 -8,0 6,8 7,1 6,8 -5,7 -0.7 5,1 7.5 0.5 -6,2 4.2 9,7 -8,9 0,6 5,5 9.3 -2.7 -5. 1 7,8 -4.4 5.4 9.6 6.3 8, 1 0.6 -10.3 4.5 13.4 2,5 -10.9 8.4 3.9 6.9 13.7 -2.8 12.7 -4.1 8,9 1.1 -4.7 706 i.e 33 -7.9 2, 3 9.9 15.6 -0.2 -11.8 3,9 7,1 7.3 8. C 0. 1 6,5 10.0 3. 6 -S.2 10,0 6.6 0.7 -6, 4 2.8 1.4 4. 4 -9.5 11,2 11,0 0,6 -6.2 7.6 9,3 4.2 -5, 1 15,50.S -6.9 11.6 1,6 8,2 1.0 -7,9 5,2 13.7 -7.6 -0,5 8.2 -4,7 4.5 11.4 3, 6 5.0 10,8 4.6 -2.0 4,9 -0.3 -7,6 10.5 2,9 6.7 -8, 1 11.7 -6,9 5.5 10,5 1,3 11.4 3,0 -7.3 9,1 8.7 13.4 -0.2 -5.0 11,0 0,6 -6.8 6, 1 10,7 3.0 -1.6 3,7 3,4 7,3 1.1 -10,5 8,9 -4,7 6, 2 1,5 7.5 -0.6 -9.9 4.5 -6.7 12.3 12,2 0,5 0,5 4,1 10,2 -8,2 e.4 0.9 -3.9 8.2 9.6 6,2 1,1 -11,2 0,7 -7,0 5,6 10,5 1985 7,1 10,3 5,3 1.5 b,0 - -3,9 6,1 2,5 7.4 o;s 9.5 1.0 5.3 1.0 3,8 5.5 3.7 0.6 2.5 0.7 9.8 0.1 -0.6 5.0 4.7 4.5 3.6 5,3 9.6 12.2 6.2 5.0 8, 5 5,6 8.0 15.0 6.8 7,3 7,5 9.4 8.9 1.6 2.0 4,5 3,1 3.0 5.3 4.1 5.6 Produkcja sprzedana ceny 19B4 1987 6.4 8,6 -2,8 4.8 6,2 5,6 11,3 2.2 10.3 / 7.5 -1,0 7,5 3,2 3,2 6,6 0.3 4.3 -1,8 3,7 2,6 9.2 9.0 0.7 0.0 -4,9 6. 3 3,6 7,5 8.8 9. 5 3,7 4,6 6,3 3. 5 4,2 5.6 4,2 0,7 9.4 8.7 5,3 S.l 0.7 7,6 5.0 5.7 5,9 5,3 3,1 3,3 4, 1 Źródło: Rocznik Statystyczny 1986. tabl. 42 (345); Informacja o sytuacji spoleczno-oospocarczej województw w 19B7 roku, tafci. 15, Taoi. 14a. Uporządkowania województw na skalach dynamiki produKCji globalnej przemysłu, wybrane województwa, w latach 1970-1978. 1979-1980. 1981-1982 1970 - 1976 1979 - 1980 1981 - 1982 ip. województwo wskaźni k lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9, 10. bcmżyńskie Przemyskie Legnickie Krośnieńskie Leszczyńskie Włocławskie Biaiskopodl. Płockie Warszawskie Radomskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49i Lubelskie Katowickie Elbląskie Wałbrzyskie Tarnowskie Jeleniogórskie bódzkie Kaliskie Siedleckie Opolskie 15.6 13.7 13,7 13,4 12,7 12,2 12,0 11,6 11,5 11,4 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Nowosądeckie Koszalińskie Rzeszowskie Piotrkowskie Legnickie Olsztyńskie Biaiskopodl. Radomskie Ciechanowskie Gorzowskie 7,3 6,3 4,6 4,2 3,9 3,8 3,7 3, 6 3,2 3,2 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Nowosądeckie Elbląskie Tarnobrzeskie Rzeszowskie Sdańskie Legnickie Chełmskie Biaiskopodl. Zamojskie Leszczyńskie 7,e 7,5 7.5 7,5 7,3 7,1 7,1 6,8 6,7 6,6 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Suwalskie bódzkie Siedleckie Przemyskie Wałbrzyskie Kaliskie Jeleniogórskie Elbląskie Chełmskie Konińskie -0,2 -0,2 -0,2 -0,5 -0.6 -0,7 -1,4 -1,8 -2,4 -2,7 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Ostrołeckie -9,5 Wałbrzyskie -9,9 Bydgoskie -10,0 Bielskie -10,3 Krakowskie -10,3 Tarnowskie -10,5 Ciechanowskie -10,5 Krośnieńskie -10,9 Zielonogórskie-11,2 bódzkie -11,8 Źródło: tablica 13 0,1 -0,6 -1,6 -2,0 -2,4 -2,8 -3,0 -3,5 -3,9 -4,1 •Tabl.l4b. Uporządkowania wcjewewóaztw na skalach dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu, wyprane województwa, w latach 1983-1984, 1985. 1987 1983 - 1984 1985 1987 lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik i, 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Piotrkowskie Suwalskie Włocławskie Siealeckie Olsztv^ski e Konińskie Ciechanowskie Słupskie Bydgoskie Leszczyński e 15,5 13,412r<3 11,7 10,0 9,9 9,7 9,1 9,1 8,9 1, 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Siedleckie 15,0 Piotrkowskie 12,2 BialskoBodlas. 10,3 Leszczyńskie 9,8 Pilskie 9,6 Gorzowskie 9,5 Suwalskie 9.4 6,9 Szczecińskie Przemyskie 3.5 Ciechanowskie 8,1 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Ciechanowskie 11,3 Elbląskie 10,3 Piotrkowskie 9,5 Słupskie 9,4 Leszczyńskie 9,2 Lubelskie 9.0 Pilskie 8,8 Suwalskie 8.S Bialskopodlas. 8,6 Tarnobrzeskie 8.1 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Ostrołfcke Katowickie Gdański e Wrocłwskie fcódzkie Tarnobrzeskie Tarnowskie Lubelskie Opolskie Pilskie 4,4 4,2 4,2 4,1 3,9 3,7 3,4 3,3 2,8 1,6 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Katowickie Tarnowskie Bielskie Jeleniogórskie Gdańskie Legnickie Krakowskie Lubelskie tomżynskie Chełmskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Częstochowskie 2,2 Skierniewickie 0,7 0,7 fcomźyńskie Tarnowskie 0,7 Konińskie 0,3 fcódzkie 0,0 Gorzowskie -1,0 -1,8 Krakowskie Białostockie -2,8 Nowosądeckie -4,9 Źródło: tablica 13 1,8 1.6 1,5 1,0 0.8 0,7 0,6 0,1 -0,6 -3.9 Tabl. 15. Zmiany efektów produkcyjnych budownictwa w okresie 1976-1985 (X7.) Województwa ttarszawskie Bialskopodl aski s Białostockie Bielskie Bydgoskie Chełmskie Ciechanowskie Częstochowskie Elbląskie Gdańskie Gorzowskie Jeleniogórskie Kaliskie Katowickie Kielecki* Konińskie Koszalińskie Krakowskie Krośnieńskie Legnickie Leszczyńskie Lubelskie bomżyńskie fcódzkie Nowosądeckie Olsztyńskie □polskie Ostrołęckie Pilskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomskie Rzeszowskie Siedleckie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowskie Toruńskie Wałbrzyskie Włocławskie Wrocławskie Zamojskie Zielonogórskie Polska Budownictwo Budownictwo ogółem uspołecznione -43 7 -55,3 -15 8 -24,1 -34 6 -44,2 -42 6 -68,3 -37 7 -50,2 -46 6 -66,0 -17 4 -26,1 -30 7 -52,6 17 2 6,4 -30 2 -50,2 -33 9 ■ -42,4 -35 7 -44,7 -31 9 -53,2 -41 7 -45,8 -23 4 -35,5 -7,2 U 6 -44 8 -53,7 -47 6 -63,8 -17 9 -44,7 -40 8 -42,8 -27 4 -53,2 -25 2 -24,7 -25 2 -47,6 -52 9 -60,1 -18 8 -27,5 -39 3 -43,8 -43 4 -54,1 -24 8 -63,0 -27 8 -40,1 -13 8 -3,6 -22 2 -50,3 -30 8 -46,9 -31 7 -41,5 -32,7 -12 3 -14 0 -15,5 -17 6 -47,1 -9 9 23,3 -14 4 -30,3 -42,4 -30 8 -30 1 -25,1 -26 3 -32,2 -7 3 11,2 -35 3 -61,0 -30 2 -40,3 -37 5 -48,7 -42,9 -23 4 53 4 -59,4 -30,1 -24 6 -31,4 -17 4 -30 6 Budownictwo nie uspołecznione -44,6 Źródło:Rocznik Statystyczny Województw, 1977, 1986 -3,2 -12,5 -25,8 -5,5 -8,6 -21,8 -13,8 10,8 67, i 37,1 20,0 3,4 -10,4 -25,1 -13,9 20,3 40,4 -20,5 6,8 -29,0 -3,5 -25,5 -17,0 -27,9 -15,1 -22,5 -9,2 2,5 20,3 -19,6 -3,8 4,7 -24,7 -1,3 -12,6 0,6 -20,8 -5,7 16,3 -35,0 3, 1 -16,6 -6,2 -16,5 16,9 -12,2 -24,9 -22,5 29,8 -10,8 TaDi. lfc. Uoorzadkowama województw na skalach spadku ^wzrostu) oroduKc; buoowmctwa. wvbrane województwa, w latach 1976-1985 (Y,7.) Budownictwo oęółem Buaownictwo uspołecznione Budownictwo nie usDoleczn. lp. województwo wskaźnik Ip. województwo wskaźnik lp . województwo wskażni k i 2, 3. 4. 5. 6. 7. • 8. 9. 10. Elbląskie 17,2 11,6 Konińskie Tarnobrzeskie -7,3 -9.9 Si eradz kie Siedleckie -11,6 -12,3 Radomskie -13,8 Piotkowskie Rzeszowskie . -14,0 Skierniewickie -14,4 Bi alskopodlask. -15,8 i. Sieradzkie 23,3 o TarnobrzesKie 11,2 6,4 3. Elbląskie 4. Piotrkowskie -3,6 c Konińskie *7,2 6. Rzeszowskie -15.5 7. Biaiskopodlask .-24,1 -24,7 8. Lubelskie 9. Suwalskie -25,1 10. Ciechanowskie -26,1 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Elbląskie Koszalińskie Gdański e Zielonogórskie Pi iskie Konińskie Gorzowskie Wałbrzyskie Słupskie Krośnieńskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Legnickie Katowickie Bielskie Opolskie Warszawskie Koszalińskie Chełmskie Krakowskie tódzkie Wrocławskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 40, 41. 42. 42. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Olsztyńskie -22,5 -22,5 Zamojskie -24,7 Przemyskie -24,9 Wrocławskie Katowickie -25, 1 Lubelskie -25,5 Bialskooodlask.-25,8 b&dzkie -27,9 Legnickie -29,0 Suwalskie -35,0 -40,8 -41,7 -42,6 -43,4 -43,7 -44,8 -46,6 -47,6 -52,9 -53,4 Koszalińskie Opolskie Warszawski e Wrocławskie tódzkie Tarnowskie Ostrołeckie Krakowski e Chełmski e Bielskie -53,7 -54,1 -55,3 -59,4 -60,1 -61,0 -63,0 -63,8 -66,0 -68,3 Źródło: obliczenia własne na podstawie tabl. 15 67,1 40,4 37.1 29,8 20.3 20.3 20,0 16.9 16,3 6,6 Tabl% 17a. Średnioroczne temDa wzrostu (spadku) produkcji budownictwa ogółem według kubatury budynków oddanych do użytku, w latach 1977-1986 m ) Województwo Warszawskie Bialskopodlaskie Białostockie Bielskie Bydgoskie Cbe/mskie Ciechanowskie Częstochowskie Elbląskie Gdańskie Gorzowskie Jeleniogórskie Kaiiskie Katowi cki e Kieleckie Konińskie Kbszalińskie Krakowskie Krośnieńskie Legnickie Leszczyńskie Lubelskie fcomżyńskie kódzkie Nowosądeckie Olsztyńskie Opolskie Ostrołęckie Piłskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomskie Rzeszowskie Siedleckie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowski e Toruńskie Wałbrzyskie Włocławskie Wrocławskie Zamojskie Zielonogórskie Polska 1977-1978 1979-1980 1981-1982 1983-1984 1985-1986 8,0 -25,1 0,8 -0,2 -6,2 -9.8 -8,1 5.7 '2,8 0,2 -4,9 -12,4 -8,0 9,6 5,9 -6.7 - 4,0 -19,1 -4,5 11,2 -10,0 -20.6 2,2 2,6 1,2 -3,4 -17,3 5,8 -7,2 6.8 4,4 6,2 -16,8 3.5 -6,5 -5,0 -10,6 1,6 2,3 -9,8 -10.9 -8.1 -1.5 -6,8 11,9 1,7 -12.2 6.7 -11,5 7,0 -8.4 -0,7 -15,8 10,8 -0,5 -15,7 3,0 1,5 -6,0 3,9 5.0 -3.5 -12.1 -6,2 -1,3 -5,4 22,5 -25,0 -12,1 -1,1 -4.3 4.7 5.6 -14.0 -4,5 -13,0 2,0 8,7 9,2 -1,6 -23,6 -7,9 12.3 3,2 1,6 -0,4 -13.9 -7,6 -0.2 -6.6 -10.4 -3,9 -10.3 2,5 -2,4 -23.4 7,4 -19,3 11.1 -3.6 -6.8 -6,6 2.2 -3,5 -1,9 1.9 -14,1 -9,2 6,2 37,3 5,4 -10.4 10,9 -16,9 -9,1 -3,9 -1,8 6.8 -22,2 -9,7 19,9 -19,1 -7.1 3.1 5.6 -8.8 -8.3 -8,4 5.0 -6,1 -13.4 -24.4 6.8 5,3 0.2 6,4 -5,2 -15.0 2,5 -11.8 5.9 7,5 -9,7 -13.6 -2,3 -10,7 -4.6 -18,3 20.5 4,1 -0,2 -12,5 2,2 14,8 -21,0 -9,4 -10,7 4,7 0,2 -1,8 -4,3 -17,2 -8,1 1,0 11,1 6.7 -3,4 -8,3 15.5 -16.2 -1.4 4,9 -1.9 -12.6 0.3 4,4 -14,2 5.5 3,6 "4,2 -3,7 6.5 -8.5 -4.6 1,5 1,4 -2,5 3,9 -6.0 -12.0 -10,4 16,1 -2.2 -3,1 -11,7 -0.9 -4.0 13.9 -3.1 -17,8 24,1 -24.0 -5,1 -3,0 -0,7 0.3 15.7 -8,1 -2,3 -11.3 -5,0 -6,9 13.0 -18.5 -7,2 -5,1 5,3 -0,7 -9,3 -3,1 -5,2 -13,4 -20,0 14,7 2,3 -10,7 -9,3 -8.6 0,8 11,1 -19.8 18.5 -7,3 -2.8 -17.2 -4.6 -9.B 3,3 -3.7 -5,5 14,8 -12,9 7,7' 10,3 -12,6 -4,7 -15,4 2,5 Źródło: Roczniki Statystyczne Województw 1977 - 1987 i 4,0 -2,5 •Tabi. 17d. Sreomoroczne temDa wzrostu (soadku) produkcji buoownictwa uspo2ecznicnego według kubatury budynków oddanych ao użytku, w latach 1977-1966 (/£*/.) Województwo ' Warszawskie Bi alskoDodi askie Białostockie Bielskie Bydgoski e Chełmskie Ciechanowskie Częstochowski e Elbląskie Gdańskie Gorzowskie Jeleniogórskie Kaliskie Katowickie Kieleckie Konińskie Koszalińskie Krakowskie Krośnieńskie Legnickie Leszczyński e Labelskie bomżyńskie bódzkie Nowosądeckie Olsztyńskie Ooci skie Ostrołeckie Pi lskie Pi otrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomskie Rzeszowskie Siedi ecki e Sieradz kie Skierniewickie Słupskie Buwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowskie Toruńskie Wałbrzyski e Włocławski e Wrocławskie Zamojskie Zi el onogórski e 1977-1976 1979-1980 1981-1982 * 8.9 -29.9 -6,7 -16, 5 -8*. 5 2, 1 -24,5 -11,1 -3.0 -29.1 -10,9 -19.4 -29.: 6.5 -26.6 9. 4 -28.0 -4.3 -6,6 -18.1 -15.7 ■ -14-, 2 5.2 -9.8 -8.3 -13.0 — 1C ■? -4.3 10.2 -8.4 -7’. 1 -18.2 -24,9 . -o.e 0,5 -21.9 -0,1 ' -9.1 23.4 -27.2 - -15,6 -15.7 -13.8 4.6 “1n C -2.3 -10. 1 -8.7 -2,8 -25! 9 -20,0 -1.5 -6.6 -15.0 9.3 -9,3 -22.0 -19.6 5.6 -4.9 -19.7 -4.2 3.0 -16.1 -11.6 -1.4 -27.6 13,5 -6. 1 -25.2 -2,2 -0,9 46.6 ' -45,6 -9.2 -11.5 -11.2 -1.1 -32.0 -19,3 -32,7 -26.1 -5.0 -29.9 -11.8 6,1 -7,6 -30.3 • 80.2 3,7 -14,8 -15,2 -10,9 -10,7 -11,2 -12,8 -10.4 -8.6 34.7 -42.7 22,0 -0.9 -26.6 -5.4 -3.7 -18.9 -28.0 9.1 -21.6 10.2 -4.6 -22,3 -11,4 -16.0 0,7 -21.2 -4,5 -19,6 -1.8 -28,5 -3,1 1,3 -13.2 -14.8 -1.2 24.5 -23.3 -21,1 -6.9 -15.4 -6, 3 -12.8 -21.4 -1.9 -15,8 -11.3 -3.8 -14.8 -12,7 ’ -23,0 -21.7 4.3 -15,5 -15,6 -21,2 5,2 -0.4 -19.9 -9,6 Polska Źródło: Roczniki Statystyczne Województw 1977 - 19B7 1933-1964 2.3 7,2 11,7 25,5 2,2 3, 1 14,0 n i, J7 15,3 -25.5 14.8 1.0 9.1 2.3 12,9 18,3 15,5 3.8 1,8 11,3 6,3 5,0 11,0 12.9 21.9 7.2 11.5 16.8 20,2 -29.9 42,4 2,0 29,5 -5, 3 12,5 42.2 1.4 14,2 25.1 19.6 29,0 36,7 -20.6 11.3 15.2 14,0 26,0 10.5 16.2 7,4 1985-1986 -10.3 20.7 -2.4 -10.9 ' 5.8 25.1 21.0 -11.7 -14.7 4.6 -0.9 1.6 -2.4 -7.2 -7,5 6, 6 1.9 -15.7 ‘1.3 -5.0 -1.9 91.4 -14,8 -10.0 -1.0 -6.3 6,4 7,7 -4,9 3,6 -32,3 1,5 15,1 —15.0 16.2 11,0 6,1 2.4 -5.7 2.4 -7,7 -11.4 -7,8 7,5 -11.4 -0,4 -13,5 3,6 23,4 -0.4 Tabl. 17c. Średnioroczne tempa wzrostu (spadku) produkcji budownictwa nie uspołecznionego według kubatury budynkńw oddanych do użytku, w latach 1977-1986 <XX> Województwo Warszawskie Bi aiskoDodi aski e Białostockie Bielskie Bydgoskie Chełmskie Ciechanowskie Częstochowskie Elbląskie Gdańskie Gorzowskie Jeleniogórskie Kaliskie Katowickie Kieleckie Koniński e Koszalińskie Krakowskie Krośnieńskie Legnickie Leszczyńskie Lubelskie bomźyńskie fcódzkie Nowosądeckie 01sztyńskie Opoiskie Ostrołęckie Piiskie Piotrkowskie Płockie Poznańskie Przemyskie Radomskie Rzeszowskie Siedleckie Sieradzkie Skierniewickie ‘Słupskie Suwalskie Szczecińskie Tarnobrzeskie Tarnowskie Toruńskie Wałbrzyskie Włocławskie Wrocławskie Zamojskie Zielonogórskie Polska 1977-1978 1979-1980 1981-1982 5,1 -8,6 -5,2 13,4 8,7 12,7 10,4 2,6 30,2 19,9 26,9 10,8 -0.1 18.7 6,4 14,1 36,1 1,5 11,4 17,5 12,1 1.1 -5,3 3,7 6,2 3,1 4,1 10,3 10,7. 10,2 9,2 15,3 -1,4 0,5 -2,9 6,0 5,6 4,5 9,6 -1.7 *2,3 2,7 7,8 1,0 20,9 7,0 34,9 -6.8 26,1 -9,7 -7.1 -11,1 -9,6 -10,7 -11,2 -20,3 -7,4 -17,0 -5,2 -12,2 10.4 . -7,4 -16,1 -12,5 -13,1 -13,3 -5,1 -6,2 -30,3 -8,1 -11,3 -10,6 -14,1 -2,4 -1,1 -5.9 -12,2 -5,3 -14,0 -11,5 -7,5 -20.1 2,1 -0,1 -12,9 -4.3 -7,7 -9,7 -16.1 -11,1 -15.7 -17,2 -12. 1 -15,5 -11,4 -22,2 -1,1 -6,1 7,9 10.1 -1,1 -4,0 -1,5 -9,4 11,6 -0,4 3,9 0,6 -8.8 -17,5 6.8 -1,2 1.9 5,9 -5,1 -6,3 -0,2 -17,5 -7,5 -7,5 3,4 -0,9 -8,8 -8,0 -5,1 8,4 10.8 -1,0 1,6 -10, 1 8,7 1,7 0,8 12,4 -6,5 0,2 11,9 -5,9 -0,3 7,0 7,0 7,0 -15,4 -6,7 -12,4 -6.0 0,9 6,4 -10,2 0,0 łr&dłoi Roczniki Statystyczne Wojewidztw 1977 - 1987 1983-1984 1965-1986 -4,8 2,1 1,8 -5,7 8, 3 11,0 2,3 0,6 3,0 -3,2 7,3 -3,3 2,0 -16,4 2,3 -8,9 8,4 5,3 9,6 1,1 0,0 0,6 7,5 8,7 -4,9 -7,9 -10,1 0,1 0,3 -2,6 6,2 -4,3 8,4 1,3 -4,7 3,7 2,9 -4,6 9,6 4,5 -0,1 -4,5 6,9 -3,6 10,8 -17,5 -7,4 -8,9 -3,8 8,7 0,1 -7,3 1.4 3,8 0,2 -16.2 0,8 -6,3 3,0 -10,5 -13,7 2,2 7,8 -1,2 0,6 -2.6 -2,6 -5.8 -6,1 -3,6 -7,5 -0,1 1,5 "7,3 -8,8 1,1 1,3 2,4 8.4 -4,7 6,7 6,7 8.4 -6,7 0.6 -3,9 -10,0 0,0 13,1 11,6 10,1 -11,8 3,4 7,9 -7,0 1,4 -3,2 -11,2 -4,4 1,2 1979-1990 1981-1982 1983-1984 Źródło: tabl. 17a Częstochowskie-5,0 40. Tarnowskie Ostrołęckie -5,2 41.Bielskie Tarnowskie -6,9 42.Nowosądeckie Chełmskie -7,2 43.Bydgoskie Białostockie -8,0 44.Łódzkie Bialskopodl. -8,1 45. Legnickie Olsztyńskie -8,3 46.Koszalińskie Bydgoskie -10,0 47.Opolskie Łomżyńskie -10,4 48.Katowickie Słupskie -10,4 49.Warszawskie 1.Szczecińskie 2.Słupskie 3.Chełmskie 4.Białostockie 5.Zamojskie 6.Leszczyńskie 7.Olsztyńskie 8. Gorzowskie 9.Sieradzkie 10.Łomżyńskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 22,5 19,9 15,5 10,4 10,3 9,2 8,0 7,5 7,4 6,5 Katowickie Nowosądeckie Radomskie Krośnieńskie Zielonogórsk. Konińskie Warszawskie Pilskie ' Legnickie Sieradzkie 1. .2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 1,5 40. Wrocławskie 0,341. Tarnobrzeskie -0,242. Przemyskie -0,243. Radomskie -1,144. Włocławskie 45. Łódzkie -3,446 Częstochowskie -7,247. Ostrołęckie -10,748. Łomżyńskie -15,849. Płockie -7,3 -8,1 -8,1 -8,3 -B,6 -9,7 -9,8 -11,8 -16,9 -21,0 37,3 14,8 7,0 6,8 5,9 5,6 5,3 4,9 3,9 3,2 lp. województwo wskaźnik 1985-1986 20,5 1.Szczecińskie.. 24,11. Lubelskie 13,0 2.Wrocławskie 18,52. Zielonogórski® 6,7 3.Słupskie 16,1'3. Gdańskie 6,7 4.Tarnobrzeskie 15,74. Chełmskie 6,4 5.Płockie 14,85. Białostockie 5,7 6.Wałbrzyskie 14,76. Nowosądeckie 5,5 7.Suwalskie 13,97. Opolskie 5,4 8. Koszalińskie 12,3 ’ 8. Rzeszowskie 5.0 9.Elbląskie 11,9 9. Jeleniogórskie 3,5 10.Bielskie 11,210. Koszalińskie -18,5 40. Białostockie -12,4 40. Sieradzkie -19,141. Zielonogórskie-12,9 41.Rzeszowskie -19,142. Opolskie -13,4 42.Warszawskie -20,643. Pilskie -13,6 43.Krakowskie -22,244. Gorzowskie -15,8 44.Katowickie -23,4 45. Chełmskie -17,3 45. Kaliskie -23,646. Legnickie -19,3 46.Radomskie -24,447. Wrocławskie -19,8 47.Tarnowskie -25,048. Wałbrzyskie -20,0 48.Piotrkowskie -25,149. Szczecińskie -24,0 49.Gdańskie -0,71. Piotrkowskie -2,22. Tarnowskie -3,43. Gdańskie -4,94. Radomskie -5,55. Ostrołęckie -6,86. Bialskopodl. -8,47. Siedleckie -8,4 8. Łomżyńskie -8,59, Kaliskie -9,110. Ciechanowskie lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 1977-1978 Tabl. 18a. Uporządkowania województw na skalach dynamiki średniorocznych temp wzrostu (spadku) produkcji budownictwa ogółem, wybrane województwa, lata 1977-19B6 (XX) 1979-1980 1981-1982 1983-1984 1985-1986 Zródłói tabl. 17b Tarnobrzeskie-13,2 40. Ostrołęckie Częstochowsk.-14,2 41. Rzeszowskie Płockie -14,842. Katowickie Słupskie -16,043. Bielskie Bydgoskie -19,444. Bydgoskie Leszczyńskie -19,745. Warszawskie Tarnowskie -23,346. Piotrkowskie Chełmskie .-26,447. Opolskie Łomżyńskie -27,648. Radomskie Ostrołęckie -32,749. Nowosądeckie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 46,61. Chełmskie 34,72. Białostockie 23,43. Sczecińskie 9,34. Słupskie 9,15. Tarnobrzeskie 8,96. bomżyńskie 6,17. Leszczyńskie 5,58. Ciechanowskie 5,29. Toruńskie 4,610. Gorzowskie Nowosądeckie Radomskie Katowickie Krośnieńskie Sieradzkie Warszawskie Pilskie Legnickie Zielohogórskie Kieleckie 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Piotrkowskie 80,21. Płockie 2.Tarnowskie 24,52. Siedleckie 3.Radomskie 22,03. Tarnobrzeskie fcomżyńskie 13,54. Przemyskie Sieradzkie 10*25. Szczecińskie 6.Gdańskie 10,26. Wrocławskie 7.Bydgoskie 6,57. Bielskie Częstochowskie 5,28. Słupskie 9.Płockie 3,79. Nowosądeckie 10.Jeleniogórskie 0,510. Pilskie 42,4 42,4 36,7 29,5 29,0 26,0 25,5 25,1 21,9 20,2 -26,1 40. Słupskie -21,2 40. Warszawskie 2,3 -26,8 41. Zielonogórskie-21,2 41. Bydgoskie 2,2 -27,2 42.Wałbrzyskie -21,442. Poznańskie 2,0 -29,1 43.Zamojskie -21,743. Krośnieńskie 1,8 -29,2 44.Wrocławskie -23,044. Sieradzkie 1,4 -29,9 45.Białostockie -24,545. Jeleniogórskie 1,0 -30,3 46.Chełmskie -28,046. Radomskie -5,3 -32,0 47.Szczecińskie -28,547. Tarnowskie -20,6 -42,4 48.Siedleckie -26,848. Gdańskie -25,5 -45,6 49.Pilskie -29,949. Piotrkowskie -29,9 9,41. 2,1 1,3 0,74. -1,25. -1,4 -4,2 -6,68. -6,9 -7,1 40. Bielskie -10,9 41. Tarnobrzeskie -11,4 42.Wałbrzyskie -11,4 43.Częstochowskie-11,7 44.Wrocławskie -13,5 45.Elbląskie -14,4 46.Łomżyńskie -14,8 47.Radomskie -15,0 48.Krakowskie -15,7 49.Płockie -32,3 1.Lubelskie 91,4 2.Chełmskie 25,1 3.Zielonogórskie 23,4 4.Ciechanowskie 21,0 5.Bialskopodlask.20,7 6.Rzeszowskie 16,2 7.Przemyskie 15,1 8.Siedleckie 11,0 9.Piotrkowskie 8,6 10.Ostrołęckie 7,8 lp. województwo wskaźnik lp.województwo wskaźnik lp.województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 1977-1978 Tabl. 18b. Uporządkowania województw ria skalach dynamiki średniorocznych' temp wzrostu (spadku) produkcji budownictwa uspołecznionego, wybrane województwa, lata 1977-19S6 (7.7.) 19B1-19B2 1985-1986 Iródłói tabl. 17c 40.Tarnobrzeskie 41.Wałbrzyskie 42.Suwalskie 43.Katowickie 44.Elbląskie 45.Tarnowskie 46.Przemyskie 47.Ciechanowskie 48.Wrocławskie 49. Legnickie -15,2 40. Olsztyńskie -8,0 -15,5 41. Siedleckie -8,5 -16,1 42. Gorzowskie -8,8 -16,1 43. Nowosądeckie -8,8 -17,0 44. Chełmskie -9,4 -17,2 45. Poznańskie -10,1 -20,1 .46. Wrocławskie -12,4 -20,3 47. Wałbrzyskie -15,4 -22,2 4B. Legnickie -17,5 -30,3 49. Jeleniogórskie-17,5 40.Radomskie 41.Zielonogórskie 42.Nowosądeckie 43.Krakowskie 44.Warszawskie 45.Kaliskie 46.Rzeszowskie 47.Pilskie 48.bódzkie 49. Katowickie -2,640. Skierniewickie -3,2 41.Częstochowskie -3,3 42.bódzkie -4,7 43.Toruńskie -4,8 44,Piotrkowskie -4,9 45.Włocławskie -6,1 46.Płockie -5,3 47.Ostrołęckie -7,4 48.Ciechanowskie -10,0 49. bomżyńskie -8,8 -8,9 -8,9 -10,0 -10,5 -11,8 -13,5 -16,2 -16,4 -17,5 Toruńskie 1,0 Kaliskie -0,1 Przemyskie -1,4 Suwalskie -1,7 Szczecińskie -2,3 Rzeszowskie -2,9 Białostockie -5,2 bomżyńskie -5,3 Zamojskie -6,8 Bialkopodlak.-B,0 wskaźnik 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. lp.województwo wskaźnik lp.województwo 1983-1984 Gorzowskie 38,9 1.Jeleniogórskie 10,4 1. Siedleckie 12,4 1.Wałbrzyskie 13,11. Wałbrzyskie 11,8 Koszalińskie 36,7 2.Radomskie 2,1 2. Słupskie 11,9 2.bomżyńskie 10,82. Białostockie 11,0 Wrocławskie 34,9 3. Rzeszowskie -0,1 3. Ciechanowskie 11,63. Włocławskie 10', 1 3. Gdańskie 9,6 Elbląskie 30,2 4.Olsztyńskie -1,1 4. Pilskie 10,8 4.Legnickie 9,64. Nowosądeckie 8,7 Zielonogórsk.26,1 5. Zamojskie -1,1 5. Biaslkopod. 10,1 5. Suwalskie 8,4 ' 5. Jeleniogórskie 8,7 Wałbrzyskie 20,9 6.Nowosądeckie -2,4 6. Przemyskie B,7 6.Tarnobrzeskie 8,46. Elbląskie 8,4 Gdańskie 19,9 7.Sieradzkie -4,3 7. Ostrołęckie 8,4 7.Białostockie . 8,37. Wrocławskie 7,9 Katowickie 18,7 8.Krakowskie -5,1.8. Warszawskie 7,9 8.Poznańskie 7,68. Szczecińskie 6,7 Legnickie 17,5 9.Gdańskie -5,2 9. Tarnowskie 7,0 9.Jeleniogórskie 7,5 9.Legnickie 4,5 Poznańskie 15,3 10.Pilskie -5,3 10. Toruńskie 7*0 10.Chełmskie 7,310. Krakowskie 3,7 lp.województwo wskaźnik lp.województwo wskaźnik 1979-1980 1. 2. '3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. lp.województwo wskaźnik 1977-1978 Tabl. lBc. Uporządkowania województw na skalach dynamiki średniorocznych temp wzrostu (spadku) produkcji budownictwa nie uspołecznionego, wybrane województwa, lata 1977-1986 ('/.'/.) Tati. 19. Średnioroczne teapa wzrostu (spadku) towarowej produkcji rolniczej brutto, ceny stale 1982 r. UZI 1977-1970 1979-1981 1092-1984 ttojewAdztm 1985 ogi­ nrt- zwie­ ogó- rob- zwie­ ogi- roi- zwie­ OgO- roi- zwie­ let liiroa rzęca IM linne rzęca ta linna rzęca lM linna rzęca 2,6 -5,6 Itarszawskie 2,9 4,0 4,2 7,1 5,0 5,1 3,2 7,1 -1,4 1,4 8,2 10,8 7,* -9,5 -5,6 -10,6 6,2 9,3 5,2 Bialskopodlaskie 6,6 6,0 6,8 9,0 12,5 8,0 . 3,4 -1,4 5,0 8,5 0,7 10,8 Białostockie -V -4,8 -9,4 Bielskie 13,4 1,2 15,5 -0,7 5,3 -1,7 5,5 -14,5 9,2 -1,8 0,5 -2,1 5,3 5,7 4,7 -6,9 -fl,B -4,0 Bydgoskie 4,7 13,0 3,5 4,4 2,0 5,8 9,9 15,4 6,5 -ĄS -5,4 -2,1 Chelłskie M 6,1 10,0 -9,» -7,6 -11,3 8,5 1,0 12,1 Ciechanowskie 5,9 18,0 1,5 -7,9 -9,8 -7,2 ♦.7 1,’ 5,7 -6,2 -7,0 -6,0 Częstochowskie 6,3 16,6 3,6 3,2 6,8 2,1 2,2 -3,6 4,3 10,7 25,9 3,6 Elbląskie 0,4 -3,5 3,1 2,1 0,9 3,8 -10,9 -16,1 -8,5 -6,4 -10,5 -5,1 Bdańskie 9,4 10,1 9,1 1,0 12,3 -2,8 7,0 5,8 7,5 5,6 2,2 7,0 Gorzowskie 4,2 13,5 0,4 -4,1 -6,5 -3,2 4,1 12,2 2,9 4,3 15,3 Jeleniogórskie 0,3 -3,5 -4,5 -4,9 2,8 2,5 -4,1 -1,3 -1,9 -0,9 5,9 11,3 4,1 -3,0 -5,5 -2,0 3,0 -6,7 7,7 Kaliskie 1,5 9,6 -1,6 0,0 5,1 -2,7 5,0 6,0 4,6 -3,7 -2,8 -4,2 0,5 -5,6 4,1 Katowickie 4,0 0,4 5,6 5,2 3,5 6,2 Kieleckie -5,4 -3,B -6,1 5,1 14,6 0,6 -0,5 -10,5 -9,1 7,8 13,3 5,1 Konińskie 4,9 -7,1 2,7 2,1 i, 2 0,4 4,6 6,4 3,9 Koszaliliskie -6,1 -6,B -5,8 4,1 14,7 2,7 5,9 -1,8 9,4 0,0 7,3 -3,7 7,6 15,0 4,2 -6,2 -9,5 -4,5 Krakowskie 9,7 6,1 3,9 5,5 -2,5 7,0 -11,3 1,9 -13,9 9,3 16,7 7,1 -7,9 -35,3 1,5 Krośnieńskie -3,3 -9,5 -0,3 -0,4 12,3 -6,6 Legnickie 8,5 12,0 6,8 3,8 2,2 4,9 3,2 10,4 0,2 5,3 2,7 6,7 Leszczyńskie 5,6 10,4 3,6 -3,B -7,4 -2,3 10,3 -10,0 12,5 3,8 6,5 -7,6 -2,5 Lubelskie 7,2 6,0 7,9 7,1 6,9 8,9 11,0 8,1 -7,6 1,2 -10,0 4,2 -6,7 10,9 fcoaiyńskie 4, i -10,2 9,3 2,2 6,7 -0,1 5,6 8,2 4,4 tftdzkie 7,7 0,0 12,2 -5,4 -5,9 -5,2 3,8 -16,2 8,2 Nowosądeckie 2,6 5,0 2,0 -1,7 -19,7 3,6 -5,1 12,8 -8,3 7,5 19,5 3,7 Qlsztylskie -8,7 -13,2 -7,3 3,2 1,3 4,0 8,7 8,4 8,8 5,4 6,6 4,8 3,3 13,8 -2,6 Opólskie 2,2 -0,3 3,9 -1,6 -4,4 -0,1 7,8 16,5 6,1 9,5 12,7 9,0 -12,3 -10,7 -12,6 Ostrołęckie 7,7 2,5 9,0 -5,0 -4,3 11,1 -0,3 4,4 6,5 6,3 -0,2 Pilne ■ 4,2 -4,9 2,9 6,1 8,1 -13,1 13,7 4,5 6,8 »,1 -6,8 -8,1 -6,5 Piotrkowskie 2,1 13,6 -0,3 1,4 2,7 0,8 -5,3 -7,3 -4,4 0,5 -8,7 6,6 Płockie 5,9 16,5 0,7 -0,4 -1,6 -4,9 Poznańskie 4,0 ♦,7 3,7 1,0 7,4 -1,8 4,7 0,6 6,9 -8,1 -2,3 -10,0 6,2 15,1 2,4 -4,3 -16,8 2,6 6,3 -0,7 8,6 Prze»vskie 12,6 24,5 2,8 Radoeskie 2,7 -8,4 16,2 -7,4 -3,7 -9,6 4,5 4,’ 4,0 3,4 12,3 0,9 9,9 0,6 12,1 -8,0 -1,0 -9,5 Rzeszowskie 2,2 0,0 3,0 8,8 -0,8 11,5 3,4 -2,2 4,4 -8,7 -3,4 -9,6 4,2 14,3 1.9 Siedleckie 6,9 8,8 5,1 3,8 13,3 0,8 2,7 - v 7,7 Sieradzkie -6,2 -6,2 -6,2 9,2 4,6 11,7 -4,0 -0,4 -5,2 Skierniewickie 3,7 12,7 -0,2 2,J 4,5 1,7 3,3 8,7 1,3 Słupskie 5,8 1,3 7,8 -5,2 -8,2 -4,1 8,2 11.8 6,6 11,3 -0,2 14,6 -11,5 -11,3 -11,6 Suwalskie 9,4 19,4 6,8 2,0 -2,2 3,4 -3,3 -3,1 -3,3 -0,9 5,8 *4,1 6,6 12,3 3,2 Szczecińskie 5,9 -0,2 9.0 6,9 8,7 6,1 -4,8 3,8 -9,6 5,6 3,7 7,0 Tarnobrzeskie 8,2 7,3 8,8 -5,0 3,4 -6,5 1,6 8,8 -0,2 4,5 -3,7 6,9 Tarnowskie 6,5 -5,1 8,8 10,3 20,9 5,2 -1,0 -15,7 8,4 3,4 2,0 4,1 Toruńskie -7,5 -9,3 -6,7 0,6 3,0 -1,3 Wałbrzyskie -5,7 -7,4 -4,6 7,5 15,0 2,9 4,9 3,3 4,< 3,2 -4,5 9,8 8,6 15,2 4,1 Woclwskit -4,5 -3,3 -5,3 1,1 -1,6 2,8 0,3 -1,9 2,2 Urocławs^ie 6,5 7,5 5,9 -2,7 -5,1 -1,2 2,6 11,9 -3,4 3,4 -0,4 7,5 9,6 12,6 4,7 Zaaojski? -7,9 -3,7 -11,2 4, i 0,5 7,9 Zielonogórskie -3,2 -9,0 -1,4 6,2 9,2 5,2 2,0 16,8 -2,4 7,7 1,0 10,6 4,8 12,5 1,4 4,0 -0,3 6,4 Polska 5,6 4,3 6,2 -5,9 -5,7 -6,0 Zrbdlo: Rocznik Statystyczny loje«ództ« 1980, tafcł. 1(40); 1983, tabl. 1168); 1986, tabl.' 1(89); 1987, tabl. 1(83), Przeliczenia cen na podstawę Rocznika Statystycznego 1931, tabl. 14(381) i 1963, tabl. 18(366) Tabl. 20a. Uporządkowania województw na skalach dynamiki rolniczej produkcji towarowej według Średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny stale 1982 r., wybrane województwa, lata 1977-1978 (XX) Ogółem Roi1inna Zwierzęca lp. województwo wskainik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskainik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 13,4 Bielskie Suwalskie 11,3 Rzeszowskie 9,9 Ostrołęckie 9,5 9,4 Gdańskie 8,7 Chełmskie 01sztyńskie 8,7 Legnickie 8,5 Białostockie 8,5 Bialskooodlas. 8,2 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Nowosądeckie Sieradzkie Toruński e Siedleckie Elbląskie Skierniewickie Konińskie Płockie Włocławskie Jeleniogórskie Iródłói tabl. 19 3,8 3,8 3,4 3,4 2,8 2,3 2,1 M 1,1 -0,9 1. Częstochowsk i e 2. Krakowskie 3 Sieradzkie 4. Ostrołęckie 5. Legnickie 6. Kaliskie 7. Bialskopodlas. 8. Leszczyńskie 9. Lubelskie 10. Gdańskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 13,6 1. 15,0 2. 13,3 3. 12,7 4. 12,0 5. 11,3 6. 10,8 7. 10,4 8. 10,3 9. 10,1 10. Suwalskie -0,2 40. Pilskie -0,2 41. Przemyskie -0,7 42. Włocławskie -1,6 43. Koszalińskie -1,8 44. Siedleckie -2,2 45. Krośnieńskie -2,5 46. Tarnowskie -5,1 47. fcomiyńskie -10,2 48. Nowosądeckie -16,2 49. Bielskie Suwalskie Rzeszowskie Białostockie Chełmskie Koszalińskie boniżyńskie Sdańskie Szczecińskie Ostrołęckie 15,5 14,6 12,1 10,8 10,0 9,4 9,3 9,1 9,0 9,0 Elbląskie Poznańskie Leszczyńskie Częstochowskie Włocławskie Skierniewickie Sieradzkie Płockie Konińskie Jeleniogórskie 3,8 3,7 3,6 3,6 2,8 1,7 0,8 0,8 0,4 -1,3 Tabl. 20b: Uporządkowania województw na skalach dynamiki rolniczej produkcji towarowej według Średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny stale 1982 r., wybrane województwa, lata 1979-1981 (XX) Ogółem Roślinna Zwierzęca lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik -1,4 -1,6 -1,8 -1,6 -2,7 -3,0 -3,2 -3,3 -3,3 -3,7 1. 2. 3. 4. 5, i. 7. 8. 9. 10. Warszawskie Opolskie Poznańskie Bielskie Wrocławskie Kaliskie Zielonogórskie Szczecińskie Legnickie Katowickie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 46. 49. -8,7 Olsztyńskie Siedleckie -8,7 Białostockie -9,0 Bialskopodlas. -9,5 -9,5 Konińskie -9,9 Chełmskie -10,9 Elbląskie Krośnieńksie -11,3 Suwalskie -11,5 Ostrołęckie -12,3 Zródłói tabl. 19 1. Nowosądeckie 12,8 2. “Tarnobrzeskie 3,8 3 Tarnowskie 3,4 4. Warszawskie 2,5 5. Krośnieńskie 1,9 6. bomźyńskie 1,2 7. Bielskie 0,5 8. Skierniewickie-0,4 9. Rzeszowskie -1,0 10. Przemyskie -2,3 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Opolskie Legnickie Poznańskie Wrocławskie Zielonogórskie Kaliskie Bielskie Leszczyńskie Gorzowskie Szczecińskie -0,1 -0,3 -0,4 -1,2 -1,4 -2,0 -2,1 -2,3 -3,2 -3,3 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 40. Tarnobrzeskie 41. Przemyskie 42. bomźyńskie 43. Lubelskie 44. Bialskopodlas. 45. Zamojskie 46.'Chełmskie 47. Suwalskie 48. Ostrołęckie 49. Krośnieńskie -9,6 -10,0 -10,0 -10,0 -10,5 -11,2 -11,3 -11,6 -12,6 -13,9 Toruńskie -9,3 Krakowskie -9,5 Legnickie -9,5 Ciechanowskie -9,8 Konińskie -10,5 Gdańskie -10,5 Ostrołęckie -10,7 Suwalskie -11,3 Olsztyńskie -13,2 Elblęskie -16,1 Tabi. 20c: Uporządkowani a województw na skalach dynamiki rolniczej produkcji towarowej według średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny stale 1982 r., wybrane województwa, lata 1982-1984 (%y.) Ogółem Roślinna Zwierzęca lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 6. 9. 10. Radomskie Elbląskie Toruńskie Chełmskie Zamojskie Suwałski e Krośnieńskie Białostockie Łomżyńskie Włocławskie 12,6 1. 10,7. 2. 10,3 3. 9,9 4. ,9.6 5. 9,4 6. 9,3 7. 9,0 8. 8,9 9. 8,6 10. Elbląskie Radomskie Toruńskie Olsztyńskie Suwalskie Ciechanowskie Zielonogórskie Krośnieńskie Płockie Ostrołęckie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 46. 49. Zielonogórskie Tarnowskie Kaiiskie Poznański e Gorzowski e Krakowski e Katowickie Legnickie Bielskie Szczecińskie 2,0 1,6 1,5 1,0 1,0 0,0 0,0 -0,4 -0,7 -0,9 Tarnobrzeskie Krakowskie Częstochowskie bódzkie Koszalińskie Szczecińskie Bielskie Katowickie Nowosądeckie Warszawskie Źródło: tabl. 19 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 25,9 1. 24,5 2. 20,9 3. 19,5 4. 19,4 5. 18,0 6. 16, B 7. 16,7 8. 16,5 9. 16,5 10. 7,3 7,3 6,8 6,7 6,4 5,8 5,3 5,1 5,0 4,0 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Tarnobrzeskie bomżyńskie Białostockie Krośnieńskie Suwalskie Zamojskie Chełmskie Siedleckie Ostrołeckie Bialskopodlas. 8,8 8,1 8,0 7,1 6,8 6,7 6,5 6,1 6,1 5,2 Bielskie Poznańskie Opolskie Zielonogórskie Katowickie Gdański e Wrocławskie Krakowskie Szczecińskie Legnickie -1,7 -1,8 -2,6 -2,6 -2,7 “2, B -3,4 -3,7 -4,1 -5,5 Tabl. 20d: Uporządkowania województw na skalach dynamiki rolniczej' produkcji towarowej według średniorocznych temp wzrostu (spadku), ceny stałe 1982 r ., wybrane województwa, rok 1985 (XX) Ogółem Roślinna Zwierzęca lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Krakowskie Skierniewickie Siedleckie Ciechanowskie Piotrkowskie Słupskie bódzkie Ostrołęckie Zielonogórskie Gdańskie 9,7 9,2 8,8 8,5 8,1 8,2 7,7 7,7 7,7 7,0 1. 2. 3 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Koszalińskie Szczecińskie Gorzowskie Słupskie Lubelskie Warszawskie Pilskie Krakowskie Bialskopodlas., Gdańskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Wałbrzyskie Płockie Katowickie Elbląskie Toruńskie Nowosądeckie Jeleniogórskie Chełmskie Przemyskie Krośnieńskie 0,6 0,5 0,5 0,4 -1,0 -1,7 -1,9 -3,6 -4,3 -7,9 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Konińskie Radomskie Płockie Sieradzkie Piotrkowskie Bielskie Toruńskie Przemyskie Nowosądeckie Krośnieńskie Źródło: tabl. 19 14,7 12,3 12,2 11,8 7,2 7,1 6,5 .6,1 6,0 5,8 -7,1 -S,4 -8,7 -9,7 -13,1 -14,5 -15,8 -16,8 -19,7 -35,3 1. Radomskie 2. Piotrkowskie 3. bódzkie 4. Ciechanowskie 5. Skierniewickie 6. Konińskie 7. Siedleckie 8. bomżyńskie 9. Zielonogórskie 10. Włocławskie 40. 41. 42. 43. 44. 45.' 46. 47. 48. 49. 16,2 13,7 12,2 12,1 11,7 11,6 11,5 10,9 10,6 9,8 Szczecińskie 3,2 Rzeszowskie 3,0 Gorzowskie 2,9 Koszalińskie 2,7 Przemyskie 2,6 Wrocławskie 2,2 Krośnieńskie 1,5 Wałbrzyskie -1,3 Chełmskie -2,1 Jeleniogórskie-4,1 Tabi.21. Uozial produkcji roślinne; w towarowe; produkcji brutto w latach 1=76-■1985, ceny stałe 1982 r. (XX) 1976 1978 1981 1984 1985 Województwo eę 49, i Warszawski e 50,9 57,1 57.6 24,0 26,2 26.1 BiałSKDDodiaskis 20,2 21,2 24,1 24,5 23,4 Białostockie 20,6 22,3 12.4 Bielskie 15.6 13,3 15,8 12,8 34.8 33,5 31.5 37,5 34.6 Bydgoskie 41,9 34.7 41,1 Chełmski" 33,1 36,1 26,9 23,9 25,5 Ciechanowskie 33,1 30,8 . 19,9 Częstochowskie 23,9 23,3 25,8 24,3 32,9 40.4 34, i 38.9 Elbląskie 27.5 22,4 Gdańskie 25,3 25.6 30,8 30,5 30>5 28,5 Gorzowskie 26.5 34.3 . 36,2 24,0 26,4 25,4 33,9 Jeleniogórskie 32,5 27,7 Kaliskie . 25,2 25.6 32,3 29,2 30,4 31,0 37,3 35,1 Katowickie 32,1 29,7 Kieleckie 30,3 28.2 38,4 37,8 29,4 35,8 31,7 Koniński e 31,8 30,6 32,6 28.0 27,4 28,8 31,2 Koszalińskie 35.0 30,6 31,4 38,8 Krakowskie 39,3 13,9 Krośni eńskie 16,3 21,2 25.8 18,0 40,7 33.0 41,3 Legnickie 35,1 28.8 27,0 Leszczyńskie 27,6 30.2 33,0 32,2 30,7 Lubelskie 29.4 36,0 41,7 42,0 25,9 bomżyńskie 19,1 25,1 26,6 23.3 31.4 33,0 34,4 bódzkie 32,6 37,1 19,7 12,8 21,5 23,0 18,8 Nowosadec ki e 25,0 21.4 29,4 Olsztyńskie 24,8 28,8 Opolskie 34,4 35,1 32,2 43,1 42,1 14,0 19.7 Ost-ołęckie 14,8 15.6 18,7 Pilskie 30,3 32,9 32.9 27,8 26,1 Piotrkowskie 15,2 15,9 20.9 16,8 15,2 29,9 Płockie 31,0 • 31,9 39,8 36,2 33.4 Poznańskie 31,6 32,0 29,0 34.8 26,4 23,0 27,7 30,6 Przemyskie 35.2 35,6 36,0 40,4 48,7 Radomskie 54,6 16,4 20,4 Rzeszowskie 19,6 26,2 25,6 15,9 16,7 Siedleckie 14,2 22,1 20,2 22,7 25,1 Sieradzkie 27,1 27,1 28.6 23,6 38,8 Skierniewickie 24,6 27,5 35,3 28.4 31,0 25,8 Słupskie 30,1 31,1 23,7 23,5 18,9 19,0 24.8 Suwałski e 30,4 Szczecińskie 34,3 30,6 39,2 37,1 32,9 31,8 42,6 40,8 Tarnobrzeskie 41.5 17,7 Tarnowskie 14,0 18,1 22,3 20,5 32,4 31,5 29,7 Toruński e 39,1 33,3 Wałbrzyskie 38,5 37,9 35,8 43,8 44,8 39,1 45,9 Włocławskie 37,1 38,6 42,5 37,6 38,3 35,5 46,1 45,1 Wrocławskie 48,1 45,5 52,1 50,2 Zamojskie 42,0 24,6 Zielonogórskie 23,3 20,5 30,8 28,9 28,4 Pol ska 29,1 28,6 35,3 38,8 Zródlfo: jak w tabl. 19 ZródZo: obliczenia 12. % nie uspoZ 1976 13. % nie uspoł 1984 wZa3ne -0.51 1,0 -0 .5 2 5 7 8' 9 produkcje 0.62 0,63 -0,80 -0,701,0 rolnych -0,54 -0,68 -0 ,8 6 0.68 1,0 0,86 1,0 0.97 1.0 -0 .5 4 0.58 11 1,0 0.97 0,99 1,0 0.99 -0 ,5 1 13 agrarna 1.0 12 i strukturę 0,62 rolna 10 0 . 8 7 - 0 ,6 9 - 0 ,5 4 - 0 ,6 8 -0 ,5 1 1,0 -0,70 -0!800,63 6 obrazujących wskaźniki 1 - 9: towarowa produkcja rolnicza brutto wskaźniki 10, 11: towarowa produkcja rolnicza na 1 ha użytków wskaźniki 12, 13: struktura własnościowa użytków rolnych , 0.58 10. Ogółem na 1 ha, .1976 11. Ogółem na 1 ha, 1984 1,0 4 -0,69 -0.54 -0,68 .1 ,0 0,83 3 1982-1984 7. Ogółem 8'. Roślinna 9. Zwierzęca -0,52 1,0 2 0.87 0.83 1.0 1 ( I r ! >0.5) zmiennych 1979-1981 4. Ogółem 5. Roślinna 6. Zwierzęca 1977-1978 1. Ogółem 2. Roślińńa 3. Zwierzęca Zmienna Tabl. 22. Wybrane korelacje T«bl. 2Sł. 2»uny udziift* « WtsliciMj sorzediiy « usseleasimy* dtt»iicznyi handlu iksryęmiM o itisny aizUIim s liczbie lutaetci > liticts 1977-1982 itrt.l 1979-1980 1977-1978 ogólea iy«ioi- nielynno- ogiln iymoi- niriywra­ CIOW ki ow ciem iciont Karszawskie 0,8 0,1 3,0 7,1 1,» -2,0 Bialskopodlaskie 3,0 4,4 -2,1 0,0 -1,’ -«,J Bi«?cstockie 3,8 • 2,5 '-0,1 -0,1 0,6 3,1 Bielskie -3,8 -5,4 ■ -1,5 3.6 8,5 7,6 Bvtiooskie 2,7 -1,1 -o'e -1,2 -1,7 Cheiiskie 3,2 2,6 -1,6 -4,2 -o,t -1,9 Ciechanowskie 0,3 10,4 -16,5 -3,9 -13,9 18,1 *2f t Częstochowskie 0,7 , 1,1 0,3 -«,5 V Elbląskie 4,6 1,5 -0,8 -1,0 -1,6 -0,7 6dańskie -3,6 -2,0 -5,4 -1,2 -1,5 6orzo»skie 0,7 0,7 0,7 -2,6 -5,1 to Jeleniogórskie -0,8 -1,9 0,7 2,3 0,7 Kaliskie 4,9 5,0 4,6 0,0 "2,2 -1,1 Katowickie 3,6 5,6 '3,2 -5,5 -0,6 0,7 Kieleckie -2,6 -4,1 -0,4 -0,4 -0,4 Konińskie 0,7 -.05 5^6 1,3 1,4 -4,1 Kosz«1ihski -3,5 -5,4 -1,0 "1,9 -5,2 3,0 Krakowskie -1,5 8,2 -0,6 -1,6 "1,1 Krośnieńskie -4,9 0,6 -3,2 -0,2 -0,4 -1,7 Legnickie -0,5 0,5 -2,5 0,4 2,2 Leszczyńskie 3,8 0,4 0,8 1,0 -0,9 1,8 Lubelskie 0,9 4,5 5,3 -3,1 -0,9 -1,5 -3,4 fcoiłyftskie -2,5 -4,4 5,2 ł,5 Łódzkie 3,4 -2,8 -3,2 -2,3 4,7 -o!6 Nowosądeckie 0,4 0,2 0,2 -0,2 0,1 Olsztyńskie ■0,4 0,7 -3,7 -4,0 2,5 1,4 Opolskie -2,8 *5,9 -1,7 -2,7 -0,3 1,8 Ostroffckie 0,5 2,7 2,4 -1,9 2,1 1,2 Pilskie 5,1 -4,4 -8,9 2,4 0,B 1,4 Piotrkowskie 2,0 2,5 1,3 13,4 9,5 4,4 Płockie 0,0 -3,2 -5,1 -0,5 -1,6 -2,7 Poznańskie -2,4 -4,2 -3,3 1,0 0,7 -1,7 Przeeyskie 4,5 4,4 4,3 -3,1 -4,3 2,7 Radoiskie 0,4 -0,4 1,2 2,3 -0,4 2,1 Rzeszowskie -3,0 -0,3 -7,7 -1,0 -1,5 1,0 -4,4 -9,9 Siedleckie 10,0 16,3 -0,5 1,1 Sieradzkie -2,0 -4,2 3,7 5,9 -0,1 2,3 Skierniewickie 8,7 6,6 6,7 *3,0 -2,2 -0,4 Słupskie 4,8 7,4 -4,6 -7,5 1,1 Suwalskie 0,8 -7,1 2,4 12,3 -10,7 15,7 -1,1 Szczecińskie -3,4 "2,2 -4,6 -3,0 -4,7 Tarnobrzeskie 3,3 3,4 -3,1 • -0,7 -0,1 "1,1 Tarnowskie -1,4 -4,2 -1,8 2,4 -0,3 2,0 Toruńskie 3,2 1,9 1,0 -1,2 1,2 Halbrzyskie 0,4 0,0 -0,3 1,2 2,2 -2,1 Mocławskie 0,4 -1,3 0,4 -1,1 -1,8 -0,2 Wrocławskie 2,8 3,3 -1,6 -2,2 2,1 2aiojskie 2,3 3^3 2,3 1,5 0,9 3,1 Zielonogórskie -4,9 -5,1 -4,7 -0,4 -1,4 1,2 Irłdlo: Roczniki Stetystyczne 1977, 1979, 1981, 1933, tablice III Kojewództwe 1981-1982 ąilet iywnoi- niełyimscioae kio« -10,1 -1,4 -10,7 1,7 9,1 12,9 4,3 4,1 4,2 2,0 2,0 1,1 . 6,7 5,1 7,5 5,0 4,5 5,4 1,3 4,6 l,» -1,5 -2,» -2,5 0,1 0,4 -1,0 -2,6 -2,9 -3,4 -0,5 -2,0 0,7 0,9 1,1 -1,2 4,0 4,7 5,9 -3,4 0,1 0,8 3,7 4,4 3,7 4,6 3,3 7,3 *2,5 -2,1 -2,4 -3,4 -5,0 -0,6 -0,3 -7,1 6,5 -2,9 -8,2 ♦,1 4,2 -<,1 -3,2 0,5 1,7 2,2 5,1 2,4 13,9 -5,6 -1,5 2,7 -3,0 -1,0 -0,5 -0,3 0,1 0,4 4,5 6,7 2,0 V • 4,7 2,4 -2,4 -3,1 -2,6 -1,6 -4,4 2,5 6,4 4,9 4,8 0,7 3,9 -1,6 3,5 3,9 4,5 3,7 4,6 3,2 9,6 2,2 -0,4 3,5 5,5 3,1 13,4 11,5 16,6 10,4 19,2 2,1 12,9 22,5 3,3 -0,5 -4,0 3,1 -3,7 -7,6 *1,2 5,3 4,4 5,0 4,4 4,4 5,0 2,4 -4,8 -9,1 2,1 -0,4 2,1 -1,3 6,7 1,9 -3,8 -4,5 -2,0 4,3 4,7 4,4 0,5 -1,6 3,2 _ Tabi. 23b. Zmiany udziaFów w detalicznej sprzedaży w uspołeczniony© detalicznym handlu skorygowane o zmiany udziaZów w liczbie ludności w latach 1983-1985 (pkt.) Wojewbdz two 1983-1984 ogó/ea żywnoś- nieżywnoci owe £ciowe 5,8 Warszawskie 7,5 3,8 Bialskopodlaskie -1,5 -5,4 1,6 Białostockie -0,6 -0,5 -2,2 Bielskie -2,4 -6,2 2,2 Bydgoskie 1,3 2,6 Chełmskie -0,9 -2,7 0,2 -3,5 Ciechanowskie -2,9 -3,6 Częstochowskie 0,8 2,5 4,7 Elbląskie -0,1 -0,7. 1,6 Gdańskie 0.8 4,7 1,7 Gorzowskie -3,4 -6,0 -0,3 Jeleniogórskie 1,0 2,7 0,9 Kaliskie -5,5 -9,0 -2,5 Katowickie 3,9 -3.0 -0,6 Kieleckie -1,4 -5,5 3,0 -4,0 Konińskie -3,7 -3,8 Koszalińskie 1,0 2,0 0,2 Krakowskie -1,4 1,3 3,3 Krośnieńskie 1,8 1,8 1.3 -1,3 Legnickie 0,0 1,4 Leszczyńskie -2,4 -3,3 -2,1 0,1 -1.4 Lubelskie 0,3 Łomżyńskie 0,9 -3,4 0,0 2,9 -1,3 Łódzkie 1,4 4,4 Nowosądeckie 1,1 -1,2 Olsztyńskie 0,5 -1,2 1,9 Opolskie -1,5 -2,6 -3,6 OstroFeckie -1,6 -2,6 -3,6 Pilskie 3,0 2,6 2,7 Piotrkowskie -0,4 -1,8 1,1 Płockie -2,6 -5,7 -7,7 Poznańskie -1,0 -2,3 -0,3 Przemyskie -3,5 -4,7 -3,1 Radomskie -0,7 -1,1 -2,0 Rzeszowskie -1.8 -3.C -1,6 Siedleckie -3.6 -5,5 -2,7 Sieradzkie -5,7 -4,8 *7,7 Skierni ewickie -5,8 -9,8 -2,1 SZupskie -6,6 -14,7 3,2 Suwalskie 1,3 1,4 1,9 Szczecińskie 0,7 1,6 3,8 Tarnobrzeskie 3,2 -1,2 -5,3 Tarnowskie "0,9 -2,6 -4,2 Toruńskie 5,0 5,3 4,2 WaZbrzyskie 1,3 4,6 2,2 WZocfawskie -0,4 0,5 1,1 0,4 Wrocławskie 1.5 1,2 Zamojskie -0,4 -5,1 4,2 Zielonogórskie -3,6 -4,8 -2,3 1985 ogółem żywnoś- nieżywhoci owe iciowe '0,9 0,0 -2,0 -1,0 0,2 -1,9 0,7 1,6 -0,8 0,8 0,6 1,1 0,1 0,1 0,2 -2,9 -4,4 -1,1 0,8 -2,0 4,6 0,5 1,0 0,2 -3,0 1,0 -1,1 0,0 1,4 -1,1 1,8 3,2 0,4 0,7 1,3 0,2 0,3 -0,6 1,5 -1,0 -0,8 -1,2 0,4 -1,0 1,7 0,6 -0,7 2,2 0,6 1,3 -0,2 0,0 -1,6 1,2 0,1 -0,2 0,4 -0,1 -0,2 -o,i 0,6 -0,6 1,4 -0,4 1,4 -0,6 -1,8 -2,9 -0,3 -0,5 -0,4 -0,7 0,0 0,0 0,1 0.2 0,2 0,1 -0,8 — 0,6 -0,8 -0,2 -2,0 2,1 -0,6 -1,3 0,4 0,3 -0,5 1,2 1,6 1,4 1,1 0,5 -0,3 1,4 -1,3 0,1 1,1 1,6 2,3 0,7 -0,7 2,3 1,1 2,4 2,8 1,9 0,8 0,3 1,3 0,4 -0,4 1,3 -0,5 0,2 -1,1 -0,7 0,3 1.2 0,1 0,0 0,1 1,6 2,0 1,2 -0,7 -1,3 0,0 2,4 1,9 1,2 0,4 3.3 -2,6 -0,5 -0,1 -0.3 0,1 -1,0 1,5 -0 ,i 0.8 0,1 0,4 0,1 0,8 ZródZo: Roczniki Statystyczne 1985, 1986, tablice III .-- Tabl. 24a. Uporządkowania województw na skalach zmian udziałó*i « detalicznej sprzedaży w handlu uspołeczniony® skorygowanych o zmiany udziałów w liczbie ludności, wybrane województwa, lata 1977-1978 (pkt.) Ogółem Nieiywnościowe Żywnościowe lp. województwo wskażni k lp. województwo wskaźnik 1. Siedleckie 2. Skierniewickie 3. Przemyskie 4. Łomżyńskie 5. Kaliskie 6. Słupskie 7. Lubelskie 8. Krakowskie 9. Sieradzkie 10. Toruńskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 47. 48. 49. Opolskie Łódzkie Rzeszowskie Krośnieńskie Katowickie Płockie Gdańskie Bielskie Zielonogórskie Zródłó; tabl. 23 10.0 8,7 . ó, 5 5,2 4,9 4,8 4.5 4,4 3,7 3,3 -2,8 -2,8 -3,0 -3,2 -3,2 -3,2 -3,6 -3,0 -4,9 1. Siedleckie 2. Suwalskie 3. Ciechanowskie 4. bomiyńskie 5. Lubelskie 6. Skierniewickie 7. Krakowskie 8. Słupskie 9. Przemyskie 10. Sieradzkie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 47. 46. 49. fcódzkie Kieleckie Tarnowaskie Poznańskie Płockie Zielonogórskie Katowickie Bielskie Opolskie 16,3 12,3 10,6 9,5 9,3 a, 6 0,2 7,4 6,4 5,9 -3,2 *4,1 -4,2 -4,2 -5,1 -5,1 -5,5 -5,6 -5,9 lp. województwo 1. Skierniewickie 2. Bydgoskie 3. Przemyskie 4. Pilskie 5. Elbląskie 6. Kaliskie 7. Białostockie 8. Leszczyńskie 9. Toruńskie 10. Tarnobrzeskie 40, 41. 42. 43. 44, 45. 47. 48. 49. wskaźnik 8,7 7,8 6,3 5,1 4,6 4,6 3,8 3,8 3,2 3,1 Legnickie -2,5 Łomżyńskie -2,5 Lubelskie -3,1 Zielonogórskie -4,7 Szczecińskie -4,8 Gdańskie -5,3 Rzeszowskie -7,7 . -10,7 Suwalskie Ciechanowskie -16,5 Tabl. 24b. Uporządkowania województw na skalach zmian udziałów w detalicznej sprzedaży w handlu uspołecznionym skorygowanych o zmiany udziałów w liczbie ludności, wybrane województwa, lata 1979-1930 (pkt.) Nieżywnoiciowe Ogółem lp. województwo wskaźnik lp. województwo 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8; 9. 10. Piotrkowskie Bielskie Katowickie Łódzkie Warszawskie Zamojskie Leszczyńskie Suwalskie Jeleniogórskie Ostrołęckie 9.5 3,8 3,6 3,4 3,0 2,8 0,8 0,8 0,7 0,6 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48.' 49. Szczecińskie Skierniewickie Przemyskie bomźyńskie Koszalińskie Olsztyńskie Ciechanowskie Słupskie Pilskie Siedleckie -3,0 -3,0 -3,1 -3,4 -3,5 -3,7 -3,9 -4,6 -4,6 “6,4 IrbóJb: tabl. 23 wskaźnik Żywnościowe lp. województwo wskaźnik 1. Piotrkowskie 13,6 2. Bielskie 8,5 3 Warszawskie 7,1 4. bódzkie 6,7 5,8 5. Katowickie 6. Zamojskie 3,1 7. Ostrołęckie 2,4 8. Jeleniogórskie 2,3 9. Legnickie 2,2 10. Wałbrzyskie 2,2 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Ciechanowskie Suwalskie Konińskie Płockie Włocławskie 2ai»ojskie Chełmskie Przemyskie Sieradzkie Radomskie 18,1 15,7 5,8 4,4 3,5 3,3 3,2 2,7 2.3 2,1 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Jeleniogórskie Bielskie Ostrołęckie Legnickie Warszawskie Częstochowskie Wałbrzyskie Kaliskie Skierniewickie Toruńskie -1,6 -1,8 -1,9 -2,0 -2,0 -2,1 -2,1 -2,2 -3,9 -4,3 Szczecińskie -4,7 Gorzowskie -5,1 -5,4 Koszalińskie Olsztyńskie -6,0 Przemyskie -5,3 Słupskie -7,5 Suwalskie -7,9 Płockie -8,9 Si edleckie -9,9 Ciechanowskie -13,9 Tabl. 24c. Uporządkowania województw na skalach zmian udziałów w detalicznej sprzedaży w handlu uspołecznionym skorygowanych o zmiany udziałów w liczbie ludności, wybrane województwa, lata 1981-1982 (pkt.) Ogółem lp. województwo 1. Si eradzkie 2. Słupskie 3. Ski erniewickie 4, Bielskie 5. Bydgoskie 6. Tarnobrzeskie 7.t bomżyńskie ■8. Płóckie 9. Kaliskie 10. Zamojskie 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Częstochowskie Koszalińskie Gdańskie Pilskie Lęgni ckie Krakowski e Szczeciński e Wrocławskie Toruńskie Warszawskie Źródło: tabl. 23 Nieźywno^ciowe Zywności owe wskaźnik lp . województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 13,6 1. 12,9 2. 10,4< 3 4. 9,1 6,7 5. 5,3 . 6. 7. 5,1 -. 9 8. 9. 4.7 4,7 10. -2,0 *2,1 -2,6 -2,6 -2,9 -3,4 -3,7 -3.3 -4,8 -10,1 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Słupskie Skierniewickie Bielskie Si eradzkie ODclskie Tarnobrzeskie Zamojskie Kaliskie Chełmski e Bydgoskie 22,5 12,2 12,9 11,5 6,7 5,6 6,6 5,9 5,6 5,1 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Sieradzkie bomżyńskie Ostrołęckie Rzeszowskie Bialskopodlaskie Bydgoskie Konińskie Włocławskie Krośnieńskie Płockie Leszczyńskie Suwalskie Piotrkowski e Wrocławskie Krakowskie Krośnieńskie Szczecińskie Legnickie Toruńskie Warszawskie -3,2 -4,0 -4,4 -4,5 -5,0 -7,1 -7,8 -8,2 -9,1 -9,6 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Częstochowskie -1,5 Poznańskie -1,8 Wrocławskie -2,0 Koszalińskie -2,5 Pilskie -2,6 Nowosądeckie -3,0 -3,4 Katowickie -3,4 Gdańskie b&dzkie -5,6 Warszawskie -10,7 18,6 13,9 9,7 9,6 8,7 7,5 7,2 6,7 6,5 5,4 Tabl. 24d. Uporządkowania województw na skalach zmian udziałów w detalicznej sprzedaży w handlu uspołecznionym skorygowanych o zmiany udziałów w liczbie ludności, wybrane województwa, lata 1983-1984 (pkt.) Ni eżywnościowe Ogółem Żywnościowe lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik lp. województwo wskaźnik 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. •8. 9. 10. Warszawskie Toruńskie Pilskie Częstochowskie Wałbrzyskie Gdańskie Szczecińskie bódzkie Suwalskie Krakowskie 5,8 5,0 2,6 2.5 2,2 1,7 1,6 1,4 1,4 1,3 1. 2. 3 4. 5. 6. 7, 8. 9. 10. Warszawskie Toruńskie Gdańskie Katowickie Szczecińskie Krakowskie bódzkie Jeleniogórskie Pilskie Koszalińskie 7,5 5,3 4,7 3,9 3,8 3,3 2,9 2,7 2,7 2,0 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Częstochowskie Wałbrzyskie Nowosądeckie Zamojskie Toruńskie Warszawskie Tarnobrzeskie Słupskie Kieleckie Pilskie 4,7 4,5 4,4 4,2 4,2 3,8 3,2 3,2 3,0 3,0 40. 41 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Gorzowskie Siedleckie Przemyskie Zielonogórskie Konińskie Płóckie Kaliskie Sieradzkie Skierniewickie Słupskie -3,4 -3,6 -3,6 -3,6 -3,7 -5,1 -5,6 -5,7 -5,8 -6,6 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Tarnobrzeskie -5,3 Bialskopodlaskie-5,4 Siedleckie -5,5 Kieleckie -5,5 Gorzowskie -6,0 Bielskie -6,2 Płockie -7,7 Kaliskie -9,0 Skierniewickie -9,8 Słupskie -14,7 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Zielonogórskie Kaliskie Płockie Siedleckie Katowickie Przemyskie bomżyńskie Ciechanowskie Konińskie Sieradzkie -2,3 -2,6 -2,6 ' -2,7 -3,0 -3,1 -3,4 -3,5 -4,0 -7,7 Zródłó: tabl. 23 Tabl. 24e. Uporządkowania województw na skalach zmian udziałów w detalicznej sprzedaży w handlu uspołecznionym skorygowanych o zmiany udziałów w liczbie ludnofeci, wybrane województwa, rok 1985 (pkt.) NieiywnoSciowe 0gół£* Ip. województwo 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 6. 9. 10. wskaźnik łp. województwo Siedleckie Toruńskie Gorzowski e Radomskie Tarnobrzeskie Płockie Rzeszowskie Ciechanowski e Bielskie Sieradzkie 40. bódzkie 41. Pilskie 42. Tarnowski e 43. □polskie 44. Warszawskie 45. Bialskopodlaskie 46. Katowickie 47. Elbl#.*kie 48. •Łomżyńskie 49. Chełmskie Zródłó: tabl. 23 2,4 ZywnoŁciowe wskainik lp. województwo 1,9 1„B, 1,6 1,6 1,4 1,1 0,8 0,8 0,8 1. 2. 3 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Wałbrzyskie Gorzowskie Toruńskie Radomskie Rzeszowskie Siedleckie Kieleckie Białostockie Leszczyńskie Jeleniogórskie -0,5 -0,6 -0,7 -0,8 -0,9 -1,0 *1,0 -1,4 -1,8 -2,9 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. Gdańskie Katowickie Tarnowskie Pilskie Bialskopodlaskie Ostrołęckie Ciechanowskie bomżyńskie Elbląskie Chełmskie wskażnil 3,8 3,2 2,4 2,3 2,3 1,9 1.7 1,6 1,4 1,3 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Ciechanowskie Siedleckie Konińskie Ostrołęckie Tarnobrzeskie Płockie Kaliskie Wrocławskie Poznańskie Gdańskie 4,6 2,8 2,2 2,1 2,0 1,5 1,5 1,5 1,4 1,4 -1,1 -1,2 -1,3 -1,3 -1,9 *2,0 -2,0 -2,9 -3,0 -4,4 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. bódzkie Opolskie Katowickie Białostockie Kieleckie Chełmskie Przemyskie Krakowskie Warszawskie Wałbrzyskie -0,7 -0,6 -0,8 -0,8 -1,0 -1,1 -1,3 -2,6 -2,0 -2,6 1m 1 0\ <3* i1 h o i cn i m o 1 OQ i h i CD C^ o o 1 1 <o CNen in o Oo 1 1 l OJ o rH o 1 CD tH O) O ł o t— 1 tHOJ o O) rHo o o ił • h o\ in 0 1 o> ODo O tH i O O CD * rHO o H i c* I H 1 1 11 i l1 © c c© ,p^ 6 N r> in 0 1 OJ OD t** 0 O 1 1 *o 0 0 1 1 O rH ł m i en O o o> in 1i Ho o i ■ <7» ID* O 1 1 1 l | i i i i i o* CD rH O •< r CD O* HO © *0 •H U© © <O Q •p 0i c o Oi H -TO 1 £© C 0 •N O ' •O © £* C h tH ot 2 N o rHoj CO © * O o © O ■0m•ri 0 00* c O rC H £ s <n 1 0) S co O oU• oH > ■O •r©i > O2 N © 0* •fi u © OJ -m •r0i CD o o> c o •H £ -w 1 © ■>N oc rH z CD-o •ri C h tn © >, tH O2 N 1T) <C c^ CDo> © o •ri O© <n •ri o C crD > 0c tH £ ■O C D 1 © c0 en -N CD-o •ri ©$ O *a > tH o 2 N o tHOJ własne I- »© oo\ o o rH e© m CDO orH O tn Źródło: obliczenia T abl. 25. Wybrane korelacje C!r !>0.5) zmian skorygowanych udziałów w sprzedaży detalicznej w handlu uspołecznionym w latach 1977-1985 i i ^ O | rH | U niT ersitas zam.1/89 n.1000 0 -6 1