+ Rdzeń Ewangelii Jana składa się z pięciu sekcji, które stanowią

advertisement
+ Rdzeń Ewangelii Jana składa się z pięciu sekcji, które stanowią pięć aktów
dramatu Janowego. Struktura literacka czwartej Ewangelii ujmowana jest w
różny sposób przez różnych badaczy (G. Mlakuzhyil, The Christocentric
Literary Structure of the Fourth Gospel (AnBib 117), Rome 1987). Autor
podzielił je, uwzględniając 28 kryteriów, które podzielił na trzy kategorie: 1)
kryteria literackie; 2) techniki dramatyczne; 3) schematy strukturalne:
paralelizm, chiazm, struktura koncentryczna, struktura spiralna 04 55. „Na
podstawie tych kryteriów autor wskazuje, że Ewangelia Jana składa się z
potrójnego wstępu chrystocentrycznego (hymniczno-świadczeniwego: 1, 1-18;
świadczeniowo-kerygmatycznego: 1, 19-51; historyczno-znakowego: 2, 1-11),
z dwóch większych części, mianowicie z „Księgi znaków Jezusa” (2, 1-12, 50)
i „Księgi godziny Jezusa” (11, 1-20, 29) oraz chrystologicznego zakończenia
(20, 30-31) i apendyksu (21, 1-25). Trzon Ewangelii (2, 2-20, 29) składa się z
pięciu sekcji, które stanowią pięć aktów dramatu Janowego”. „W świetle tych
badań czwarta Ewangelia jest dziełem artystycznym i dramatycznym,
posługującym się środkami literackimi, technikami dramatycznymi i
schematami strukturalnymi” 04 56.
+ Rdzeń Ewangelii Jana stanowi osoba Jezusa oraz Jego relacje z Bogiem i
wspólnotą wierzących. Wspólnota Janowa sięgała do tradycji czynów i słów
Jezusa, które zinterpretowała w świetle dotychczasowego doświadczenia
chrześcijańskiego. Wskutek tego w chrystologię janową została wpisana
wiara wspólnoty chrześcijańskiej końca I w., jej rozumienie w odniesieniu do
faktów wyjściowych, jej teologiczna interpretacja i aplikacja 04 35. Ewangelia
nie jest dziełem mitycznym czy gnostycznym. Wręcz odwrotnie, stanowi
polemiczną odpowiedź na te nurty. W centrum zainteresowania Ewangelisty
znajduje się „osoba Jezusa oraz Jego relacje z Bogiem i wspólnotą
wierzących”. Ewangelista wykorzystał pojęcia zrozumiałe w ówczesnej
mentalności mitologicznej, korygując je, uściślając i przemieszczając na
płaszczyznę teologiczną przez odniesienie do Starego Testamentu i na
płaszczyznę egzystencjalną przez odniesienie do konkretnego doświadczenia
wspólnoty kościelnej. Czwarta Ewangelia nawiązuje do różnych tradycji
chrystologicznych wykorzystujących różnorodne koncepcje mesjańskie w
środowiskach żydowskich i różne pojęcia soteriologiczne i ideologiczne w
środowisku hellenistycznym. Niektóre z tych tradycji wspólnota Janowa
przyjęła jako własne, inne istniały w nurcie tradycji synoptycznej. W
Ewangelii znajdują się też teksty, które w tradycyjne przekazy wtłaczają
nowe ujęcia powstałe jako owoc relektury tradycyjnych tekstów w świetle
sytuacji kościelnych i w świetle Starego Testamentu 04 36.
+ Rdzeń Ewangelii Jana stanowią rozdziały 18-20, które wykazują, że Jezus
jest eschatologicznym posłańcem i jedynym pośrednikiem zbawienia (3, 1317; 8, 28.30-36; 12, 32). Kiedy posłannictwo Jezusa zostaje dopełnione,
uczniowie zostają pouczeni i obdarzeni Duchem Świętym i rozpoczyna się
żniwo, misja łowienia ryb. Ewangelię w jedną całość łączy Jezusowy punkt
widzenia dzieła misyjnego. ”Odbiorcy czwartej ewangelii mają wyznaczoną
rolę wierzących. Nie są oni traktowani jako pasywni obserwatorzy, lecz jako
aktorzy mający wyznaczoną rolę. Ewangelista sugeruje u odbiorców
oczyszczenie wiary. Czwarta Ewangelia stosunkowo często posługuje się
słowem „wierzyć”. […] Nigdy ewangelista nie używa rzeczownika „wiara”
(pistis), który w NT występuje 244 razy. W rozumieniu ewangelisty akt wiary
stanowi osobistą odpowiedź na objawienie. Gdy chce podkreślić treść tego
objawienia, posługuje się czasownikiem z partykułą hoti (wierzyć, że): 6, 69;
11, 27; 16, 30; 20, 31 (por. 1 J 5, 1.5)” 04 118.
+ Rdzeń Ewangelii Jana ukształtowanej koncentrycznie. Czwarta ewangelia
przedstawia pewna jedność literacką i teologiczną. Jedność tekstu czwartej
Ewangelii wyznacza jej forma kanoniczna. Z różnych prób ukazania
wewnętrznej harmonii struktury literackiej w aktualnym układzie tekstu
Stanisław Mędala zwraca uwagę na dwa ujęcia. Według koncepcji, którą
zaproponował J. Gerhard (1975) i rozwinął P. F. Ellis (1984), czwarta
Ewangelia ma strukturę koncentryczną, opartą na paralelizmach
antytetycznych. W tekście Ewangelii Gerhard wyróżnił pięć części ułożonych
koncentrycznie: 1, 19 – 3, 36; 4, 1 – 6, 15; 6, 16-21; 6, 22 – 12, 11; 12, 12 –
21, 24. Każda część składa się z kolei z pięciu części ułożonych także
koncentrycznie 04 53. Rdzeniem jest stwierdzenie Jezusa wobec uczniów:
„Ja jestem”. W ten sposób redaktor podkreślił wagę tych słów. Nie są one
przypadkowe, lecz są w całej Ewangelii najważniejsze. Ellis uwydatnił także
linearny postęp myśli Ewangelii Janowej. Koncentryczność i linearność
zespolone ze sobą wskazują, w jaki sposób transcendentny Bóg wchodzi w
dzieje świata 04 54.
+ Rdzeń Ewangelii Jana zajmuje miłość Boga do ludzi, manifestowana w
Synu, który jest darem. Zstępowanie Ducha Świętego na Jezusa i
przebywanie w Nim na stałe jest konsekwencją otwartego nieba (J 1, 32-34).
Dokonało się to jako jedno wydarzenie, jeden akt działania Boga. To Duch
Święty jest sprawcą Wcielenia, to On otworzył ludziom niebo, i w tym samym
działaniu zamieszkał w człowieczeństwie Chrystusa. Jezus wyjaśnił sens
otwartego nieba, łącząc z tym otwarciem swoją osobę: to On jest Synem
człowieczym, to On jest Pośrednikiem, łączącym niebo z ziemią. Aniołowie
spełniają tylko rolę funkcjonalną, podkreślają jedynie myśl, że pomiędzy
niebem i ziemią pojawiła się komunikacja, personalna, Jezus Chrystus (J 3,
13; 6, 62). Z porównania tych dwóch tekstów wynika, że Syn człowieczy był
w niebie, był figurą niebiańską, zstąpił z nieba i do nieba powrócił. Centrum
Ewangelii Jana zajmuje wielka miłość Boga do ludzi, manifestowana w Synu,
który jest darem (J 3, 16). Jezus powinien być zaakceptowany jako dar (J 4,
10). Wtedy pojawia się bliskość między Bogiem i ludźmi. Przyjmowanie
Jezusa zostanie uwieńczone w życiu wiecznym, jako przyjmowanie Baranka.
Jezus wyszedł od Ojca T31.22 191. Przesłanie centralne Ewangelii Jana
głosi, że Jezus jest posłany przez Ojca, jest Posłanym. Jest On Oblubieńcem,
personifikacją Boga, zbawicielem świata T31.22 192. Przyjście na ziemię jest
odzwierciedleniem i ziemską konkretyzacją sytuacji wiecznej, absolutnej. W
tym sensie Chrystus nie zmienia swej sytuacji, jest zawsze Bogiem, w sensie
pozaczasowym. Jezus objawia swe życie wewnątrztrynitarne, w którym
wychodzi od Ojca i do Niego powraca. Wychodzenie dotyczy inności
personalnej, powracanie dotyczy wpółistotności substancjalnej. Wcielenie
objawia istnienie Osoby Bożej drugiej, innej niż Ojciec. Pascha objawia
absolutną więź tej Osoby z Osobą Boga Ojca.
+ Rdzeń Ewangelii Janowej wypracowano w etapie trzecim rozwoju tradycji
Janowej. Brown R. E. przyjmuje, że czwarta ewangelia jest dokumentem
dotyczącym nie tylko Jezusa, lecz także wspólnoty chrześcijańskiej.
Przedstawiając działalność Jana Chrzciciela ewangelista wskazuje nie tylko
na początek działalności Jezusa, lecz także na początki wspólnoty Janowej,
która wywodzi się z kół Jana Chrzciciela. Brown proponuje pięć etapów
rozwoju tradycji Janowej: 1) Ustalenie wzorca w przepowiadaniu Jana,
wykrystalizowanie się pierwszej
formy kerygmatu Janowego. 2)
Wypracowanie przez uczniów Jana w formie ustnej lub pisemnej trzech form
literackich: opowiadań o znakach Jezusa, mów Jezusa oraz opisu męki i
zmartwychwstania Jezusa. 3) Dzieło centralne, stanowiące wynik pracy
redakcyjnej ewangelisty, który przewodniczy w literackiej organizacji
materiału. 4) Drugie wydanie dzieła w odmienionym kontekście
historycznym, który domagał się wprowadzenia aspektów polemicznych z
judaizmem i kołami Jana Chrzciciela. 5) Rewizja końcowa, w której
wprowadzono wiele elementów pierwotnych 04 46-47. M.-É. Boismard i A.
Lamouille wyodrębniają w czwartej Ewangelii cztery warstwy pochodzące od
trzech różnych autorów, działających w tzw. „szkole Janowej”, których
umownie nazywają Janem I, Janem II i Janem III. Każda z tych warstw ma
własną strukturę literacką i własne założenia doktrynalne. Jan I sporządził
dokument C zawierający opis życia i działalność Jezusa od chrztu do
zmartwychwstania. Materiał ten mający w zasadzie charakter narracyjny
stanowi w pewnym stopniu postulowaną przez uczonych Ewangelię znaków
(5 znaków) 04 47.
+ Rdzeń Ewangelii Łukasza Magnifikat otwarty na Boga i nachylony nad
człowiekiem. Interpretację tę wspiera kontekst całej ewangelii Łukasza, która
jest najbardziej Boża, teocentryczna, rozmodlona i rozśpiewana, a
równocześnie jest najbardziej ludzka, społeczna; Ewangelia ubogich,
grzeszników i celników, kobiet cudzołożnych. Nad wszystkimi nachyla się
Chrystus. Łukasz pokazuje w Tryptyku, że Maryja zrealizowała w sobie w
pełni Ewangelię swego Syna: otwarcie się na Boga i zniżenie się nad
człowiekiem. Ona pierwsza zrealizowała w pełni ideał ewangeliczny. Dzięki
temu jest wzorem życia Ewangelią. Tak również scenę nawiedzenia
interpretuje liturgia Kościoła. W nowym brewiarzu kapłańskim w okresie
adwentowym (po dniu 16 grudnia) jest piękny hymn przed modlitwą
południową. Dwie strofy tego hymnu wyjaśniają sens i kerygmat
nawiedzenia: Służebnica Pana w scenie nawiedzenia objawia się jako
Służebnica człowieka. Kościół, zapatrzony w Nią, prosi, by pomogła otworzyć
wiernym serca na potrzeby braci i upraszała im uczynną miłość. Poprzez
proste strofy brewiarzowej pieśni przebija soborowy imperatyw naśladowania
Matki Jezusa /J. Kudasiewicz, Matka Odkupiciela, Kielce 1996, s. 86/.
Zwiastowanie było obdarowaniem Maryi; pełna łaski (Łk 1, 28), napełniona
Duchem Świętym (Łk 1, 35), nosicielka Pana (Łk 1, 43). Człowiek tak bardzo
obdarowany przez Boga winien się tymi darami i charyzmatami dzielić z
braćmi. Maryja poszła z pośpiechem, by dzielić się dobrym słowem, radością,
Duchem Świętym. Gdy się człowiek zgadza na słowo Boże, dochodzi do
zrozumienia, że ono jest nie tylko dla niego. Poszła z pośpiechem, by się
podzielić radością, by się współradować. Dotykamy tu prawie doświadczalnie
tzw. charyzmatu spotkania (Rz 1, 11): „Gorąco pragnę was zobaczyć, aby
wam użyczyć nieco daru duchowego dla waszego umocnienia, to jest,
abyśmy się u was nawzajem pokrzepili wspólną wiarą – waszą i moją”. Paweł
w Rz 1, 11 zapowiada swą podróż do Rzymu. Jedzie, żeby zobaczyć
chrześcijan Rzymu i użyczyć im swego charyzmatu dla umocnienia ich;
natychmiast jednak dodaje, że podróżuje do nich nie tylko, by ich obdarzyć,
ale żeby się wzajemnie pokrzepić wspólną wiarą. Tłumacząc dosłownie,
trzeba by powiedzieć: „żeby się współradować”. Apostoł obiecuje obdarzyć
Rzymian apostolskim słowem, mając nadzieję, że on również pokrzepi się ich
wiarą Tamże, s. 87.
+ Rdzeń Ewangelii Łukasza stanowi Chrystus. „Słowo kecharitomene zostało
wyrażone w imiesłowie czasu przeszłego, a w języku greckim czas ten
oznacza ciągłość, stałość. Chodzi więc o upodobanie trwałe i ostateczne.
Nadto określenie to pochodzi z wysoka: jest to prawdziwe imię Maryi przed
Bogiem i oznacza łaskę, gdyż rdzeń słowa łaska – charis – stanowi podstawę
określenia kecharitomene. Maryja jest przedmiotem Bożego upodobania
„przez antonomazję”, stosownie do wyrażenia podręczników retoryki, a
mówiąc prościej – w całym tego słowa znaczeniu. Według wyjaśnienia anioła
Gabriela w Łk 1, 30 jest Ona Tą-która-znalazła-łaskę (charin)” /R. Laurentin,
Matka Pana. Krótki traktat teologii maryjnej. Wydanie Integralne, tł. Zygmunt
Proczek MIC (Court traite sur la Vierge Marie, Édition post-conciliaire, P.
Lethielleux Editeur, Paris 1968 /wyd. 5/), Wydawnictwo Księży Marianów,
Warszawa 1989, s. 38/. „Elżbieta mówi dalej: „Oto skoro głos Twego
pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w
moim łonie”. A może raczej działanie Dziecięcia aniżeli głos Maryi
spowodowało dostrzeżenie dobrodziejstwa Nawiedzenia? Zadziwiające jest to
wysuwanie Maryi na pierwsze miejsce. Mają się nad czym zastanawiać ci,
którzy obawiają się uwłaczać Chrystusowi przez cześć oddawaną Jego Matce.
Jednocześnie nie usprawiedliwia to tych, którzy nie doceniają w pełni
chrystocentryzmu. Jest bowiem rzeczą jasną, że Chrystus jest centrum
perspektywy. On jest „chwałą ludu izraelskiego” (Łk 2, 32), a przede
wszystkim chwałą Maryi, swej Matki w Izraelu, który jest miejscem Jego
obecności i znakiem, przez który rozpoczyna się On objawiać (1, 39-45; 2,
12. 16. 27 i 35)” /Tamże, s. 39.
+ Rdzeń ewangelii Łukasza, idea Jerozolimy. Jedna z tez krytyki formy
głosiła, że decydujący wpływ na formowanie się tradycji archaicznej
wspólnoty miał kontekst środowiskowy (Sitz im Leben). Według tego poglądu
tradycję kształtowały nie fakty historyczne, lecz aktualne przeżycia i potrzeby
wspólnoty. Wydarzenie Jezusa Chrystusa według tego to nie konkret
historyczny, lecz wynik wyobrażeń wspólnoty. Metoda krytyki form dowolnie
też decydowała, na podstawie jakiegoś tekstu, logionu, czy chociażby
większego fragmentu, co stanowi w danym przypadku Sitz im leben.
Tymczasem kontekstu sytuacyjnego wspólnoty popaschalnej nie można
adekwatnie określić na podstawie gatunku literackiego jednego tylko tekstu.
Jest na to zbyt mało danych. Ponadto dany tekst odzwierciedlał w sobie
nieraz więcej niż jedno tylko środowisko /J. Czerski, Metody interpretacji
Nowego Testamentu, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego, Opolska
Biblioteka Teologiczna 21, Opole 1997, s. 83/. Teza krytyki formy
kwestionująca historyczną wartość ewangelii nie ma racji bytu, ponieważ
Ewangelie łączą fakty historyczne z ich teologiczną interpretacją. Ks. J.
Czerski zwraca uwagę, że na historyczność ewangelii należy spojrzeć z
punktu widzenia metodologii historii starożytnej, jaką reprezentują na
przykład biografie hellenistyczne. Swobodnie przedstawiają one fakty
historyczne. Nie są one dokumentami kronikarskimi we współczesnym
rozumieniu, ani też wierną fotografią wydarzeń. Fakty historyczne służą
pouczeniu, przepowiadaniu. Jednak nie oznacza to lekceważenia historii.
Fikcja nie może przekonać. Pouczenia moralne wynikają z nauki i życia
Jezusa, z faktów historycznych. Teza krytyki formy głosząca, że ewangeliści
byli tylko kompilatorami obszernego materiału tradycji i nie można ich
uważać za prawdziwych autorów, nie ma racji bytu. Owszem, źródłem dla
autorów ewangelii synoptycznych była zarówno tradycja jak i pisemne
przekazy, z których wybierali oni selektywnie pewne partie. Byli oni jednak
prawdziwie autorami. Porządkowali materiał, decydowali o formie redakcji,
wiązali dostarczony z tradycji materiał z kontekstem. Czynili to według
własnych koncepcji teologicznych i literackich. Wkład ewangelisty widoczny
jest: w słownictwie, stylu i doborze gatunków literackich /Tamże, s. 84/.
„Ewangeliści reinterpretują materiał tradycji, dodają własne refleksje, lecz
nie deformują przez to ani osoby, ani też orędzia Jezusa, gdyż ich pracy
redakcyjnej towarzyszy asystencja Ducha Świętego”. Ewangelie Synoptyczne
różnią się swoistą architekturą teologiczną. „Ewangelia Marka ukazuje dwie
idee architektoniczne: stopniowe objawianie się Jezusa w różnych
środowiskach oraz paralelnie do tego reakcje wiary i niewiary. Mateusz
zgrupował logia i czyny Jezusa w duże bloki, a Łukasz koncentruje budowę
swojej ewangelii wokół idei Jerozolimy [...] Dla Marka centralną ideą
teologiczną jest przedstawienie Jezusa jako Syna Bożego. Od niej zaczyna
swoją ewangelię (Mk 1, 1) i doprowadza do punktu kulminacyjnego w
wyznaniu setnika pod krzyżem (Mk 15, 39). Dla Mateusza Jezus jest przede
wszystkim Mesjaszem, nowym Mojżeszem Prawodawcą, dla Łukasza zaś
Zbawicielem. W ewangelii Mateusza dominuje idea sprawiedliwości,
wypełniania woli Boga i miłosierdzia, u Łukasza znowu modlitwy i radości”
/Tamże, s. 85.
+ Rdzeń ewangelii Łukasza. Ewangelie Synoptyczne różnią się swoistą
architekturą
teologiczną.
„Ewangelia
Marka
ukazuje
dwie
idee
architektoniczne: stopniowe objawianie się Jezusa w różnych środowiskach
oraz paralelnie do tego reakcje wiary i niewiary. Mateusz zgrupował logia i
czyny Jezusa w duże bloki, a Łukasz koncentruje budowę swojej ewangelii
wokół idei Jerozolimy [...] Dla Marka centralną ideą teologiczną jest
przedstawienie Jezusa jako Syna Bożego. Od niej zaczyna swoją ewangelię
(Mk 1, 1) i doprowadza do punktu kulminacyjnego w wyznaniu setnika pod
krzyżem (Mk 15, 39). Dla Mateusza Jezus jest przede wszystkim Mesjaszem,
nowym Mojżeszem Prawodawcą, dla Łukasza zaś Zbawicielem. W ewangelii
Mateusza dominuje idea sprawiedliwości, wypełniania woli Boga i
miłosierdzia, u Łukasza znowu modlitwy i radości 03 85.
+ Rdzeń Ewangelii Marka stanowi sekret mesjański. Marek wybrał i
uporządkował materiał z tradycji ewangelicznej to, co podkreślało misterium
i dzieło Jezusa. W centrum znajduje się sekret mesjański i jego stopniowe
odkrywanie, aż do punktu kulminacyjnego, którym jest wyznanie Piotra: „Ty
jesteś Mesjasz” (Mk 8, 29) /J. M. Díaz Rodelas, El Evangelio de Jesús y su
contexto cultural, w: Cristianismo y culturas. Problemática de inculturación del
mensaje cristiano, Actas del VIII simposio de teología histórica, Facultad de
teología San Vicente Ferrer, Series Valentina XXXVII, Valencia 1995, 19-52,
s. 32/. Misterium Mesjasza cierpiącego dotyczy nie tylko Jezusa, lecz
również Jego naśladowców. Droga Jezusa i Jego uczniów prowadzi do
Jerozolimy, gdzie objawi się prawda orędzia głoszonego przez Jezusa o sobie
samym, o Mesjaszu wyznanym przez Piotra. Materiał uporządkowany przez
Marka posiada wartość katechetyczną, chce zaprosić chrześcijan do odnowy
wiary w Mesjasza cierpiącego i odkryć przed nimi implikacje życiowe tej
wiary. Droga Jezusa jest drogą Kościoła i każdego wierzącego, gotowego do
słuchania anioła mówiącego z pustego grobu, aby iść za Jezusem na cały
świat (Por. Mk 16, 7). Projekt literacki i teologiczny Ewangelii św. Marka
polega na ukazaniu konkretnej formy realizowania orędzia Jezusa w
konkretnych okolicznościach, wobec ludzi tkwiących w konkretnych
uwarunkowaniach religijnych i kulturowych. Pamięć o Jezusie staje się
obecnością i nadzieją /Tamże, s. 34/. Czwarta Ewangelia tak bardzo jest
naznaczona osobowością Ewangelisty, że niektórzy bibliści negowali jej
przynależność do gatunku literackiego zapoczątkowanego przez św. Marka, a
nawet jej wartość świadectwa historycznego o Jezusie (R.E. Brown, Fabris,
Thompson). Z pewnością jest ona intensywną interpretacją esencji misterium
i nauczania Jezusa w świetle późniejszej refleksji teologicznej (Thompson).
Klemens Aleksandryjski nazwał ją pneumatikon euangelion. Różnice
uwidaczniają się już w prologu. Prolog św. Łukasza jest deklaracją intencji
autora, który chce zachować styl historyków jego epoki (Fitzmyer) /Tamże, s.
35/. Łukasz i Mateusz opisują wydarzenia w czasie i przestrzeni (narracja).
Prolog św. Jana jest hymnem, a co najmniej kompozycją bardzo uroczystą.
Według św. Jana obserwacja życia Jezusa i słuchanie Jego słów dotyczących
życia człowieka nie potrafi dojść do Tajemnicy, do poznania kim jest Ojciec.
Tylko sam Jezus może nam to objawić. On jest Słowem, które objawia
/Tamże, s. 36.
+ Rdzeń ewangelii realizowany w życiu konsekrowanym. Otrzymanie
charyzmatu przez uczniów. Uczniowie Założyciela. Początek Instytutu może
być rozpatrywany z różnych punktów widzenia. Jurydyczny punkt widzenia
podkreśla dwa kryteria: 1. Przekazanie idei Instytutu i jego zadań; 2.
Otrzymanie przez Instytut normy życia i zarządzania. Historyczno-teologiczny
punkt widzenia podkreśla relacje z Bogiem: 1. Przekazanie idei specyficznego
budowania planu zbawienia; 2. Przyjęcie określonej duchowości. Założyciel
otrzymał specjalną łaskę gromadzenia uczniów i duchowej opieki nad nimi. Z
tego powodu stosowane jest nawet określenie „ojciec”, a w zakonach żeńskich
odpowiednio określenie „matka”. Uczniowie asymilując ducha Założyciela
dokonują w swoim wnętrzu osobistej jego interioryzacji. Dokonuje się w nich
oryginalne doświadczenie, zarówno w kontekście osoby Założyciela, jak i
wydarzenia założenia. Powstaje też w nich duchowy fundament, który pozwala
im przekazywać i rozwijać te początkowe, zarodkowe doświadczenia. Proces ten
nie dokonuje się na płaszczyźnie intelektualnej, lecz raczej wewnątrz „ducha
ucznia”. Każdy Założyciel znajduje wspólnotę uczniów, którzy uczestniczą w
tym samym doświadczeniu i powołaniu. Założyciel sprawia u uczniów nowe
zrozumienie potrzeb i uczy ich współpracy z działaniem Ducha Świętego. Jest
to współpraca w aspekcie socjologicznym i teologicznym, w relacji
poszczególnych osób z łaską oraz całej wspólnoty z udzielonej jej duchowym
darem. Oznacza to, że Założyciel nie tworzy wokół siebie przestrzeni
biurokratycznych lub administracyjnych, lecz powołaniowe i misjonarskie.
Tworzy on w uczniach mistyczne zrozumienie Kościoła w ścisłym związku z
jego ewangelijnymi korzeniami. Jest to aspekt bardziej teologiczny niż
socjologiczny. Następuje wtedy swoisty powrót do źródeł chrześcijaństwa.
Powstaje nowy sposób aktualizacji istotnych wymogów tworzących życie
chrześcijańskie. W wydarzeniu założenia Instytutu Założyciel wraz z uczniami
wdzierają się w sam rdzeń Ewangelii i sprawiają, że żyje ona w aktualnych
uwarunkowaniach tego świata z całą jej mocą /P. Liszka, Charyzmatyczna
moc życia zakonnego, Papieski Wydział Teologiczny, Wrocław 1996, s. 169.
+ Rdzeń Ewangelii stanowią wydarzenia paschalne, które są też rdzeniem
uobecnienia się Boga w historii ludzkości. Verbum Dei jest wyrażeniem
typowym dla św. Jana. Termin Ewangelia oznacza albo święte księgi, albo
całość objawienia Nowego Testamentu /S. Pié-Ninot, Vangelo e dotrine:
Unicità della Parola e pluralità dei linguaggi, „Gregorianum” 84, 2 (2002) 265294, s. 266/. Ewangelia to fakt głoszenia (narracja ewangeliczna), ale przede
wszystkim treść, głęboki zbawczy sens przekazywany ludziom przez Boga
(Dobra Nowina). Termin ten łączy w sobie wymiar historyczny z treścią
metafizyczną. Odrzucenie jednego z tych wymiarów oznacza fałszowanie
Ewangelii /Tamże, s. 271/. Ignacy z Antiochii oraz Ireneusz często stosowali
termin Ewangelia w sensie syntezy orędzia chrześcijańskiego. Jest to
realizowanie ekonomii zbawczej przemieniającej człowieka w Chrystusa.
Ewangelia utożsamia się ostatecznie z Chrystusem. On jest uosobioną
Ewangelią, jest źródłem, sposobem i celem głoszenia zbawczych treści.
Centrum jej stanowią wydarzenia paschalne, które są też rdzeniem
uobecnienia się Boga w historii ludzkości /Tamże, s. 273/. Ewangelia
zastępuje prawo Starego Przymierza, jest nowym Prawem, prawem łaski i
wolności /Tamże, s. 274/. H. Bouillard zauważył, że termin Objawienie jest
zbyt kontekstualny, podkreśla kontekst, natomiast termin Ewangelia
zawiera w sobie zbawczą kwintesencję /Bouillard H., Du Vatican I au Vatican
II, w: Dz. zb. Révélation et langage [language] des hommes, Paris 191, 38-41,
s. 38; Tamże, s. 275/. W konkretnej historii Ewangelia przekazywana jest w
Kościele, utożsamia się z Kościołem (por. DV 8) /Tamże, s. 276/.
Uobecnienie Ewangelii w Chrystusie, a następnie w Kościele, nadaje je
charakter personalny, podmiotowy. Głoszenie i przeżywanie Ewangelii
przemienia człowieka w Chrystusa i jednoczy wszystkich ludzi ze sobą. W
aspekcie przedmiotowym, obiektywnym, głoszenie Ewangelii przekształca się
w liturgię. Słowa i gesty liturgiczne są jej konkretyzacją, są Ewangelia
realizowaną /Tamże, s. 277/. Sakramenty nie są tylko zewnętrznym znakiem
Ewangelii, lecz ją zawierają, są Ewangelią. Tego nie przyjmował Marcin Luter
/Tamże, s. 278/.
+ Rdzeń Ewangelii zajmuje Położenie Jezusa w relacji do Jahwe Starego
Przymierza. Chrystologia wpisana jest w Ewangelię. „Spekulatywna
interpretacja dotyczy z konieczności danych pierwotnych, pewnego rodzaju
archi-chrystologii wpisanej w samo słowo Ewangelii, w odniesieniu do której
chrystologia filozoficzna jest jedynie próbą wyjaśnienia i konceptualizacji
zawsze wtórnej” /M. Henry, Archi-chrystologia, w: Tajemnica Trójcy Świętej,
Kolekcja „Communio” 13, Pallotinum 2000, 202-218, s. 202/. Teksy Nowego
Testamentu mają wieloraką naturę, zawierają w sobie różne chrystologie.
„To, że ich znaczenie nie ogranicza się żadną miarą do samego tylko
porządku historycznego, widać wyraźnie w pojawiających się tutaj licznych
zachętach i przypowieściach, mniej lub bardziej złożonych, które naruszają
bieg opowiadania: i to tak dalece, że układ ewangelii można by traktować
jako katechezę, w której przytaczane fakty są jedynie okazją do realizowania
typowego dla niej dzieła nawracania i budowania. Chodzi tu zatem o
odniesienie człowieka do Boga i do innych ludzi. Krótko mówiąc, o etykę w jej
relacji do teologii. W innych jednak tekstach Chrystus mówi tylko o sobie”.
Celem Ewangelii nie jest jedynie wzbudzenie u ludzi pragnienia bycia
zbawionym i nieokreślonego uczucia do nieokreślonego Boga. Ewangelia
precyzuje, kim jest Bóg: kim jest Jezus Chrystus i jaka jest Jego relacja do
Jahwe Starego Przymierza. „Zaniedbując jakby ludzi i już się nie zajmując –
mogłoby się wydawać – ich zbawieniem, określa swoje położenie, jak gdyby
tylko ono było ważne i tak naprawdę się liczyło. Pojawiają się wtedy
zdumiewające oświadczenia, których ostrze, nieprzejednaność, ton
kategoryczny uwypuklają ich niezwykły charakter. Niewiara lub zdumienie
słuchaczy zdwaja jeszcze ich siłę. Zdania te, w których Chrystus uwypukla
niezmordowanie swoje położenie, ta wypowiedź Jezusa o sobie samym
stanowi Archi-chrystologię, od której żadna późniejsza chrystologia nie może
się odciąć, nie popadając w próżnię. Fragmenty tej wypowiedzi Chrystusa o
sobie samym są rozproszone w Ewangeliach; najliczniejsze znajdują się w
Ewangelii Janowej, gdzie się grupują w całości o niesłychanej wprost
zwartości. Stąd też trudno je odczytać bez naruszenia ich spójności tak
zwartej, że każdy segment zdania jawi się bądź jako podmiot lub orzeczenie,
bądź jako przyczyna lub skutek, aż do pojawienia się tautologii. I tak oto się
kształtują istotne intuicje Archi-chrystologii, będące intuicjami samego
chrześcijaństwa” /Tamże, s. 203.
Download