Woda, która leczy Ziemia Kłodzka słynie z uzdrowisk, zresztą od wieków. Ich atuty to łagodny klimat, bogactwo wód leczniczych, rozbudowana baza sanatoryjna. W Lądku, najstarszym uzdrowisku w Europie, już w XIII wieku wykorzystywano źródła lecznicze. Duszniki, stare uzdrowisko nad Bystrzycą Dusznicką, powstałe też w XIII wieku, jest unikatem: panuje tu klimat przedalpejski charakterystyczny dla wysokości 1000 m n.p.m., mimo że uzdrowisko leży na wysokości 588 m n.p.m. Polanica słynie ze swych leczniczych wód Wielka Pieniawa i Pieniawa Józef. Stąd też pochodzi popularna "Staropolanka". O wodach z Kudowy napisał Ludwik z Nachodu w wieku XVI: kudowskie szczawy dobre w smaku, zdrowe i przedkładane nad wino... Tutejsze źródła znane już od 1581 roku. Wspomnieć należy również o małym uzdrowisku w dolinie Nysy Kłodzkiej, a mianowicie o Długopolu, administracyjnie połączonym obecnie z Lądkiem, szczególnie polecanym dla zmęczonych i przepracowanych... Jednak oferta regionu jest znacznie szersza. Emanatorium i fasony borowinowe Lądek-Zdrój położony jest pomiędzy Górami Złotymi a Krowiarkami, w dolinie rzeki Białej Lądeckiej, 25 km na południowy wschód od Kłodzka. Prawa miejskie uzyskał w 1282 z nadania księcia wrocławskiego Henryka IV Probusa. Uważany jest za najstarsze uzdrowisko w Polsce, gdyż według źródeł historycznych już w 1241 istniały tu urządzenia kąpielowe zniszczone przez Mongołów wracających spod bitwy pod Legnicą. Najstarszy zakład przyrodoleczniczy z basenem, "Jerzy", zbudowano na źródle o tej samej nazwie w 1498 r. Zmieniał on często właściciela, podupadał, ale kiedy w 1571 roku kupiło go miasto, zaczęły się lepsze czasy. Zamieniono drewnianą obudowę źródła na kamienną, zainstalowano pierwsze wanny z podgrzewaną wodą, wzniesiono nowe budynki dla kuracjuszy. Rada miejska wydała pierwszy regulamin określający Do tutejszych wód zjeżdżali wielcy tego świata. W 1790 roku swoje 41. urodziny świętował w Lądku Johann Wolfgang Goethe. Przebywał tu Fryderyk Wielki. Latem 1813 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III odbył kilkutygodniową kurację i spotkał się – również w dniu swoich urodzin, w sierpniu – z carem Aleksandrem I. John Quincy Adams, szósty prezydent Stanów Zjednoczonych, gdy był jeszcze ambasadorem USA w Berlinie odwiedził uzdrowisko. W liście do brata wyraził opinię, że tutaj wszystko, nawet architekturę miasta, podporządkowano potrzebom wygodzie kuracjuszy. W Lądku-Zdroju bije 7 źródeł leczniczej wody. Są to termalne radoczynne wody siarczkowo-siarkowodorowo-fluorkowe. Wskazania do leczenia w Lądku Zdroju, to długa lista chorobami narządów ruuchu na czele, ale też schorzenia naczyń obwodowych; choroby przemiany materii; choroby endokrynologiczne; choroby skóry; choroby górnych dróg oddechowych. www.polskablizej.pl Najstarszym obiektem i jednym ze starszych w Europie jest Zakład Przyrodoleczniczy "Jerzy". Jego historia sięga aż XIII wieku. "Stary Jerzy" przylega do głównego budynku zakładu, znajduje się w nim basen termalny. Kąpiele w basenie odbywają się wodzie radonowo-siarczkowej o temperaturze 28-32°C. Wykonuje się tu oczywiście różne rodzaje masaży wodnych, ale unikatowe w „Starym Jerzym” jest emanatorium: w specjalnym pomieszczeniu kuracjusze wdychają zawierające radon powietrze pobierane wprost znad lustra wody zbiornika. Zabieg trwa 15 minut. Stosuje się go wtedy, kiedy przeciwwskazane są kąpiele w wannie. Najbardziej reprezentacyjnym sanatorium jest "Wojciech" (w roku odkrycia - 1678 – to siarczkowo-fluorkowe źródło otrzymało nazwę "Marienbad"). Atrakcją są zabytkowe, marmurowe wanny do kąpieli perełkowych, a przede wszystkim pięknie odrestaurowany basen z XVII wieku, w tureckim stylu. Marmurowy, okrągły basen pod kopułą neobarokowego budynku wypełnia błękitna woda mineralna z naturalnego, termalnego źródła. Specjalnością zakładu są też kąpiele siarczkowo-borowinowe, zawijania borowinowe i lądecki pomysł: fasony borowinowe, które polegają na zanurzeniu dłoni lub stóp w wanienkach wypełnionych pastą borowinową. Suche kąpiele W 1965 roku połączono uzdrowisko Lądek-Zdrój z odległym o ponad 30 km uzdrowiskiem Długopole-Zdrój. Długopole jest niedużą ulicówką (400 m n.p.m.), w południowej części Kotliny Kłodzkiej, u stóp Gór Bystrzyckich, w otoczonej lasami dolinie Nysy Kłodzkiej, z kilkuset stałymi mieszkańcami. Historia zdroju w Długopolu sięga 1648 r., kiedy to z ciemnych sztolni kopalni ałunu wytrysnęła żelazista woda, wykorzystywana przez miejscową ludność do picia i kąpieli oraz do sporządzania musującego napoju z winem i cukrem. Informacje o jej uzdrawiającej mocy rozniosły się lotem błyskawicy. Najpierw, kierując się wygodą przybyszy, ustawiono przy studni ławy do odpoczynku. W 1762 r. młynarz Wolf skierował ujęcie wody do drewnianego koryta, a w pobliskim domu postawił kadź do kąpieli. Potem był już postęp techniczny: drewniane koryto źródła "Emilia" zastąpiono kamiennym, kadź - wanną. W 1819 r. nad źródłem powstał pierwszy uzdrowiskowy budynek - zakład kąpielowy z 12 kabinami wyposażonymi w drewniane wanny (w miejscu dzisiejszego sanatorium „Dąbrówka”) oraz zdrojowy park. Atrakcją Długopola są tzw. suche kąpiele dwutlenkiem węgla. Podstawową działalnością jest leczenie i rehabilitacja osób z chorobami wątroby. Poza tym prowadzona jest rehabilitacja kobiet po mastektomii, leczy się cukrzycę, nerwicę, choroby gastryczne. Łagodny klimat służy astmatykom oraz osobom z chorobami układu krążenia. www.polskablizej.pl W łagodnym mikroklimacie Najdalej na południe wysuniętym oddziałem "Zespołu Uzdrowisk Kłodzkich SA" jest Kudowa, położona w dolinie na pograniczu Gór Stołowych i Pogórza Orlickiego, na wysokości od 370 do 420 m n.p.m., nad potokiem Bystra. Położenie miasta na południowych stokach powoduje, że ma ono klimat łagodniejszy od miejscowości położonych w Kotlinie Kłodzkiej, od której jest oddzielone przełęczą Polskie Wrota. Masyw górski chroni je przed wiatrem północnym i wschodnim. Szerokość doliny warunkuje stopniowe ogrzewanie się i powolne stygnięcie mas powietrza zalegających w dolinie. Ciepłota miesięcy letnich jest na ogół niższa niż na nizinie, zaś w maju i wrześniu bywa tu cieplej. Dzięki stosunkowo chłodniejszemu latu i nieco cieplejszej zimie w uzdrowisku sezon trwa cały rok. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1354 r. Wieś, która dała początek miastu, położona była na czeskim obszarze etnicznym i nazywała się Lipolitov, a następnie Chudoba. W wieku XVI kronikarz z Nachodu, Ludwik, podaje przyjętą w Czechach nazwę Čermenské Lázně. Wiadomości o istniejących źródłach wód mineralnych pochodzą z 1580 roku; już w roku 1636 wykorzystywano ich właściwości lecznicze. W wieku XVII w swej "Glaciographii", Georgius Aelurius, najdawniejszy badacz przeszłości Ziemi Kłodzkiej, pisze o wodach Kudowy (Chudoby), że używane były w celach leczniczych i przedkładane nad wino za zalety smakowe. W tym czasie powstają tu pierwsze urządzenia kąpielowe wykonane z drewna. Zachowała się wiadomość, że w roku 1748 źródła należały do "doktora", który miał kilka wanien do kąpieli leczniczych. Z czasem ich przybywało, w 1795 r. powstał drewniany budynek łazienkowy z 20 wannami, a obok niego budynek mieszkalny (dzisiejsze sanatorium "Zameczek"). Możliwości leczniczych jest tu mnóstwo: oprócz szpitali uzdrowiskowych powstały placówki oferujące tak modne dzisiaj zabiegi SPA oraz jaskinie solne. Istotą ich działania jest wprowadzenie do organizmu cząsteczek soli poprzez układ oddechowy i skórę. Seans wspomaga leczenie górnych dróg oddechowych, astmy, alergii, niedoczynności tarczycy, poprawia krążenie. A przede wszystkim relaksuje. Źródła ropuch Polanica położona jest w dolinie Bystrzycy Dusznickiej u podnóża masywu Piekielnej Góry (południowo-wschodni kraniec Gór Stołowych), a południowa część miasta (dzielnica Sokołówka) na zboczach Gór Bystrzyckich w pobliżu Kamiennej Góry. W roku 1595 miejscowość stała się własnością jezuitów, którzy przystąpili energicznie do jej zagospodarowywania. Dwa lata później Aelurius podaje w "Glaciographii" wiadomość o istnieniu w okolicy źródeł mineralnych. Pisze: "Tak też i z kwaśnego źródła w Polanicy obcy ludzie z odległych miejscowości (jako że jego siłę i użyteczność dobrze rozumieją i uznają) gromadnie czerpią i używają. Częstokroć zdarza się, gdy wytworne szlacheckie zaślubiny w sąsiednich krainach się szykuje, że owa woda z polanickiego kwaśnego źródła w sporych ilościach jest odbierana, a następnie wyśmienitemu winu przedkładana, czeladzi nie dając jej ani łyka, wino każąc im pić". Owe kwaśne źródła były nazywane "źródłami ropuch": biedne płazy wskakiwały do wody i na skutek wysokiej zawartości w niej kwasu węglowego traciły życie. www.polskablizej.pl Zagospodarowaną przez jezuitów miejscowość spalili w czasie wojny 30-letniej Szwedzi. Jednak już w 1650 r. zakonnicy wznieśli mały pałacyk, a w latach 1706–1707 okazały dwór z kaplicą, który zaczął służyć pierwszym kuracjuszom. Rokiem przełomowym jest rok 1828. Nowy właściciel Polanicy, kupiec kłodzki, Joseph Grolms, ocembrował jedno z pięciu tryskających wówczas źródeł (eksploatowane były dwa najbardziej wydajne: "Źródło Józefa" i "Źródło Jerzego"), "Józefa" , wzniósł dom zdrojowy (drewniane łazienki), a na otaczających go polach założył park. Dzisiejsza Polanica to 7,5 tysięczna miejscowość uzdrowiskowa, która zachowała pierwotny układ urbanistyczny. Jest to miasto bez rynku, bez śródmieścia, porozrzucane w parku, w którym obok roślinności rodzimej znajduje się sporo okazów egzotycznych, a sezonowo oryginalne, piękne dywany kwiatowe. Czy można sobie wyobrazić, co dzieje się, gdy wiosną jednocześnie kwitnie 0,4 ha rododendronów i azalii? Podstawowe profile lecznictwa uzdrowiskowego w Polanicy-Zdroju to kardiologia, gastrologia, schorzenia narządów ruchu. Zimny Zdrój Duszniki-Zdrój wyrosły na dawnym szlaku handlowym prowadzącym z Pragi czeskiej do Wrocławia, w wąskiej dolinie rzeki Bystrzycy Dusznickiej. Na przełomie X i XI wieku w rejonie miasteczka wzniesiono drewnianą warownię, siedzibę właścicieli okolicznych dóbr. Później zastąpiono ją murowanym zamkiem z wysoką wieżą do dziś pozostały resztki murów i fragment wieży. Pierwsze wzmianki o istnieniu źródła leczniczego "Zimny Zdrój" pochodzą z XV wieku. Jednak dopiero w 1748 przeprowadzono pierwsze badania wody i w 1769 wpisano je na listę źródeł leczniczych ówczesnych Prus, czyniąc Duszniki oficjalnie uzdrowiskiem. Jednak kuracje w podgrzanej wodzie z "Zimnego Zdroju" rozpoczęto niemal 30 lat później, w 1797 r., w prowizorycznie wzniesionej szopie z sześcioma wannami. W tym samym roku odkryto "Letni Zdrój" znany obecnie pod nazwą "Pieniawa Chopina". Na początku XIX wieku Duszniki stały się jednym z najznaczniejszych uzdrowisk w regionie. Niemałe zasługi ma w tym lekarz zdrojowy, dr Blottner, który w roku 1801 wydał w Kłodzku "Przewodnik dla tych, którzy chcą korzystać z kuracji mlecznej i źródeł zdrowotnych w Kudowie i Dusznikach jako środka leczniczego". Broszurę zadedykował doktorowi medycyny Mogalle z Wrocławia "lekarzowi wyższego urzędu górniczego i asesorowi Collegi Medici et Sanitas". I nie bez przyczyny. Lekarz ten, najprawdopodobniej Polak z Opola, niemało przyczynił się do rozwoju lecznictwa uzdrowiskowego na Dolnym Śląsku. Położone w ówczesnym hrabstwie kłodzkim Duszniki zawdzięczają mu rolę uzdrowiska oraz założenie zakładu mlecznego i żętycznego dla celów leczniczych. www.polskablizej.pl Klimat Dusznik jest specyficzny: uzdrowisko położone jest na wysokości 588 m n.p.m., a klimat jest taki, jaki na wysokości 1000 metrów alpejskiego podgórza. Jednak największym bogactwem naturalnym Dusznik są lecznicze źródła mineralne, szczawy wodorowęglanowowapniowe. Należą do typu źródeł szczelinowych: powstający w głębi ziemi powulkaniczny dwutlenek węgla nasyca podziemne wody pochodzenia opadowego. Podstawowe profile lecznictwa w Dusznikach-Zdroju to gastrologia, ginekologia, schorzenia narządów ruchu, osteoporoza. pulmonologia, Zabytkowy budynek Zakładu Przyrodoleczniczego „Wojciech” jest niemal symbolem miejscowości. Można tu zażywać kąpieli w marmurowym basenie wypełnionym wodą siarczkowofluorkową. Woda z „Wielkiej Pieniawy” leczy rozmaite dolegliwości, w tym – podobno – znacznie łagodzi skutki nadużycia mocnych trunków. www.polskablizej.pl W pochodzącej z I poł. XIX w. dusznickiej pijalni można spróbować żelazistej szczawy wodorowęglanowo-wapniowo-sodowej o temperaturze 18°C. Pełna treść artykuł jest dostępna w magazynie „Polska Bliżej” nr 1/2010. Wszystkich zainteresowanych zachęcam do lektury. Nowy numer już za kilka dni pojawi się w kioskach! Poleca serwis www.polskablizej.pl