Sprawozdanie z pracy grup klasy 2 a

advertisement
Sprawozdanie z pracy grup klasy 2 a
ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Krakowie
podczas przygotowania „Ksiąg Tajemnic”2015
w konkursie pt. „Krakowski Żaczek”
Nasza klasa składa się z 18 osób. Rozdzieliliśmy się na 3 grupy –
wydawnictwa według własnego uznania. Ułożyliśmy ławki w stoliki i każda
grupa wymyśliła dla siebie nazwę i przez kilka dni razem szukaliśmy na
zasadzie burzy mózgu pomysłów na wykonanie ksiąg, a także gromadziliśmy
potrzebne materiały. Na tablicy szkolnej napisaliśmy plan pracy nad
księgami. Ustaliliśmy treść poszczególnych rozdziałów. Zgromadziliśmy
słowa, które poznaliśmy podczas przygotowywania się do konkursu, nazwy
miejsc, imiona znanych z historii ludzi, daty i inne ważne sprawy.
Oczywiście każda grupa wybrała swojego szefa, który próbował
sprawiedliwie zarządzać pracą w grupie i pilnował kolejności wykonywania
zaplanowanych czynności. Grupy pracowały z różną dynamiką. W niektórych
praca przebiegała bardzo spokojnie, zgodnie i pracowicie. W niektórych szef
musiał pilnować porządku i szukał wsparcia u nauczyciela.
Każda grupa otrzymała czyste karty do zapełnienia tekstami,
iluminacjami i ilustracjami. Teksty pisaliśmy najczęściej najpierw na brudno
na luźnych kartkach. Potem po poprawieniu błędów tekst przepisywał autor
lub inne dziecko na innej kartce lub od razu w księdze. W niektórych grupach
ustalono na samym początku autorów i ilustratorów. Najczęściej jednak
wszyscy byli autorami i ilustratorami. W miarę tworzenia księgi
poznawaliśmy swoje możliwości i wiadomo było, kto lepiej układa teksty, kto
ładniej pisze, a kto potrafi rysować lub malować piękne iluminacje i inicjały.
Okazało się, że wszyscy lubią kolor złoty i srebrny, szczególnie podczas
złocenia brzegów kartek. Bardzo podobało nam się także wykonanie okładek
ze skór i z tkanin. Po ich przylepieniu do tektury księgi wydały się nam bardzo
dostojne i takie jak ze starej biblioteki.
Najtrudniejszym zadaniem było dla nas zszycie kartek. Pani zrobiła nam
dziurki i pokazała sposób zszywania. Potem okazało się to całkiem ciekawym
zajęciem i wcale nie aż tak trudnym jak się wydawało na początku. Niektórzy
szyli po raz pierwszy w życiu i było to bardzo ciekawe doświadczenie. Swoje
1
księgi zszywaliśmy wszyscy po trochu dziewczynki i chłopcy. Po zeszyciu
wlepiliśmy zeszyte karty do okładki i trzeba było poczekać przez noc żeby
wszystko dobrze się skleiło. Na końcu przymierzaliśmy księgom różne paski,
klamry, taśmy, które dali nam rodzice. W końcu każda grupa podjęła decyzję
jak zapiąć księgę i przylepiła tytuł księgi na okładce.
Praca nad księgami zajęła sporo czasu i wysiłku. Dzięki temu
zrozumieliśmy znaczenie określenia „praca benedyktyńska”. Stało się dla nas
jasne, dlaczego księgi musiały dużo kosztować. Tak naprawdę każdej grupie
było trudno rozstać się z własnoręcznie wykonaną księgą. Dopiero, kiedy
praca nad księgami została doprowadzona do końca zobaczyliśmy jak wiele
razem potrafimy zrobić. Nasi rodzice widzieli księgi podczas zebrania i byli
dumni z naszego dzieła. Księgi zostały uwiecznione na fotografiach i w ten
sposób przetrwają w naszej pamięci razem z wiedzą, którą zdobyliśmy
podczas ich tworzenia.
Nie potrafimy ocenić, która księga jest najładniejsza, najciekawsza, czy
najmądrzejsza. Wszystkie nam się podobają, polubiliśmy je i szkoda, że już do
nas nie wrócą. Dziękujemy za przygotowanie do konkursu.
2
Download