Forum Politologiczne Tom 7 INP UWM Olsztyn 2008 Ks. Jacek Jan Pawlik PRZYWÓDZTWO LINEA¯OWE W AFRYCE MIÊDZY IMPERATYWEM KRWI A WYMOGIEM TRADYCJI LINEAGE AUTHORITY IN AFRICA BETWEEN THE RULE OF KINSHIP AND THE REQUIREMENTS OF THE TRADITION Najprostsze spo³eczeñstwa kszta³tuj¹ swoj¹ wewnêtrzn¹ strukturê na bazie pokrewieñstwa i terytorium. Te dwie wspó³graj¹ce zasady, zarówno wiêzy krwi okrelaj¹ce typ rodziny, jak równie¿ zajmowana przez dan¹ grupê spo³eczn¹ przestrzeñ, wyznaczaj¹ relacje, które maj¹ na celu zagwarantowanie spójnoci grupy i solidarnoci jej cz³onków. Przyjê³o siê uwa¿aæ za spo³eczeñstwa bezpañstwowe takie spo³ecznoci, w których w³adza tkwi w uk³adach przedpolitycznych, jakimi s¹ pokrewieñstwo, religia i ekonomia. Niemniej spo³eczeñstwa pañstwowe, choæ dysponuj¹ wyspecjalizowanym aparatem w³adzy, nie niszcz¹ uk³adów przedpolitycznych, ale wykorzystuj¹ je jako model formalny. W ten sposób, struktura pokrewieñstwa, nawet fikcyjna lub zapomniana, mo¿e modelowaæ pañstwo tradycyjne1. Stwierdzenie, ¿e spo³ecznoci linea¿owe2 s¹ apolityczne, nie uwzglêdnia szerokiej gamy mo¿liwych form w³adzy. Wewn¹trz gru1 G. Balandier, Anthropologie politique, Paris 2004, s. 39. Spo³ecznoci linea¿owe ograniczaj¹ siê do rozmiarów jednego lub kilku linea¿y. Linea¿ nale¿y rozumieæ jako grupê pochodzeniow¹, z³o¿on¹ z osób, które wywodz¹cych siê od konkretnego i realnego przodka oraz po³¹czonych 2 54 Ks. Jacek Jan Pawlik py sprawowana jest ona nie tylko jako rz¹dzenie zwi¹zane z wypracowaniem i przestrzeganiem regu³ maj¹cych na uwadze dobro wspólne, ale równie¿ jako polityka w szerokim sensie, przejawiaj¹ca siê w metodach socjalizacji jednostek i przygotowania ich do ról i funkcji spo³ecznych, w obronie interesów grupy oraz w komunikowaniu przekazów i symboli. Spo³ecznoæ linea¿owa prowadzi równie¿ politykê na zewn¹trz, maj¹c¹ na celu zachowanie integralnoci grupy przed zagro¿eniami zewnêtrznymi oraz regulacjê relacji pomiêdzy poszczególnymi linea¿ami wiêkszej spo³ecznoci. Jak s³usznie zauwa¿a Isaac Schapera, w³adza, w swych aspektach formalnych, implikuje zawsze kierowanie i kontrolê spraw publicznych przez jedn¹ lub wiêcej osób z urzêdu3. St¹d wnioskuje siê, ¿e ka¿de spo³eczeñstwo posiada w³asn¹ domenê polityczn¹, która jednak mo¿e bardzo siê ró¿niæ, jeli chodzi o z³o¿onoæ i intensywnoæ jej przejawów. Aby przezwyciê¿yæ podzia³ na spo³eczeñstwa bezpañstwowe i pañstwowe lub inaczej spo³eczeñstwa trybalne i polityczne, Lucy Mair proponuje podzia³ w³adzy na trzy typy. Wyró¿nia ona w³adzê minimaln¹, w³adzê rozproszon¹ i w³adzê pañstwow¹. W³adzê minimaln¹ definiuj¹ trzy kryteria: ograniczonoæ wspólnoty politycznej, znikoma liczba maj¹cych w³adzê i autorytet oraz s³aboæ w³adzy i autorytetu. Zbli¿ona do w³adzy minimalnej jest w³adza rozproszona, która nale¿y do ca³oci doros³ej ludnoci p³ci mêskiej, ale sprawami publicznymi zarz¹dzaj¹ pewne instytucje (na przyk³ad, klasy wieku) i niektórzy odpowiedzialni (maj¹cy autorytet w zale¿noci od okolicznoci). W³adza pañstwowa jest najbardziej rozwiniêta i odznacza siê wyranym zró¿nicowaniem kompetencji i wiêksz¹ centralizacj¹4. poczuciem wspólnoty genealogicznej, podlegaj¹cej empirycznemu dowodowi, zob. S. Szynkiewicz, Linea¿, w: S³ownik etnologiczny. Terminy ogólne, pod red. Z. Staszczaka, Warszawa- Poznañ 1987, s. 210. 3 I. Schapera, Government and Politics in Tribal Societies, London 1956, s. 39 (cyt. za Balandier, Anthropologie politique, s.53). 4 L. Mair, Primitive Government, Harmondsworth 1962, s. 61122. Przywództwo linea¿owe w Afryce... 55 Przywództwo linea¿owe, o którym mowa, nale¿y do pierwszego typu w³adzy. Autor pragnie przedstawiæ tworzenie siê, sprawowanie i umacnianie w³adzy w grupach linea¿owych. W spo³ecznociach tych, mimo stosunkowo niewielkiej z³o¿onoci struktury, daje siê zaobserwowaæ dynamikê strategii politycznych, które reguluj¹ relacje dominacji i poddañstwa oraz nakrelaj¹ strefy wp³ywów. W spo³eczeñstwach linea¿owych pozycje polityczne determinuje g³ównie struktura genealogiczna, choæ w rzeczywistoci mo¿na ni¹ manipulowaæ, by uprawomocniæ w³adzê. ¯ycie za polityczne animuj¹ przymierza, fuzje i roz³amy oraz przekszta³canie struktur terytorialnych. Pokrewieñstwo i hierarchia Linea¿e zbudowane s¹ na ludziach, którzy, przynale¿¹c do tej samej grupy pochodzeniowej, ³¹cz¹ siê unilateralnie wokó³ wspólnego, jedynego korzenia. Ze wzglêdu na sposób ³¹czenia rozró¿niamy patrylinea¿e, kiedy pokrewieñstwo przechodzi na potomnych po ojcu i matrylinea¿e, kiedy pokrewieñstwo liczy siê po matce. Trzeba wiêc zdaæ sobie sprawê, ¿e z punktu widzenia jednostki, w zale¿noci od rodzaju pokrewieñstwa, inne znaczenie bêdzie mia³ ojciec i jego krewni, inne za matka i jej rodzina. Ró¿nica miêdzy typami linea¿y polega nie tylko na wiêzach krwi, jakie ³¹cz¹ cz³onków po ojcu lub po matce, ale równie¿ na formach rezydencji. W przypadku patrylinea¿y, cz³onkowie p³ci mêskiej wraz z rodzinami zamieszkuj¹ na terytorium linea¿u, w przypadku za matrylinea¿y, choæ zasadniczo m¹¿ przeprowadza siê do ¿ony, mo¿e siê zdarzyæ, ¿e wybiera na rezydencjê dla swej rodziny dom swojej matki. Rozmiar linea¿u mo¿e byæ bardzo zró¿nicowany, w zale¿noci od liczby generacji, jakie obejmuje (g³êbokoæ genealogiczna) oraz od liczby segmentów, które je tworz¹. U ludu Joruba, na przyk³ad, niektóre linea¿e mog¹ obejmowaæ tylko 3 generacje, podczas gdy 56 Ks. Jacek Jan Pawlik inne maj¹ g³êbokoæ 10 pokoleñ. Najczêciej jednak grupy linea¿owe znaj¹ imiona przodków piêciu do siedmiu generacji wstecz. W zwi¹zku z tym, liczba ¿yj¹cych cz³onków patrylinea¿u mo¿e byæ równie¿ ró¿na. Na przyk³ad, w patrylinea¿ach Jorubów w Oshogbo mo¿e byæ ona rzêdu 15 osób w najmniejszym, do ponad 500 osób w najwiêkszym z nich5. Struktura linea¿u opiera siê na dwóch zasadach. Pierwsza z nich, to oparta na wspólnym pochodzeniu zasada korporacyjnoci, która implikuje jednoæ grupy, jej wy³¹cznoæ, ci¹g³oæ i hierarchiczn¹ strukturê. Druga z nich to zasada wewnêtrznej segmentacji, zgodnie z któr¹ grupy linea¿owe podlegaj¹ sta³emu procesowi podzia³u i ³¹czenia. U wspomnianego ludu Joruba, segmenty zró¿nicowane s¹ w odniesieniu do agnacyjnego przodka i jego pozycji w genealogii. Ka¿dy mê¿czyzna mo¿e staæ siê za³o¿ycielem segmentu, który z biegiem czasu ponownie mo¿e siê podzieliæ. Czynnik roz³amu mo¿e stanowiæ równie¿ pochodzenie do wspólnej antenatki6. Segmenty linea¿owe mog¹ równie¿ siê ³¹czyæ, szczególnie w przypadku, kiedy zagra¿a im unicestwienie z powodu braku potomstwa. Wewnêtrzne segmenty definiuje siê równie¿ w odniesieniu do funkcji. W sferze ekonomicznej wspó³pracy poszczególne segmenty linea¿u mog¹ odznaczaæ siê okrelon¹ specjalizacj¹, na przyk³ad umiejêtnoci¹ kowalstwa, co powoduje zró¿nicowanie stopnia ich wewnêtrznej autonomii. St¹d wewnêtrzne segmenty linea¿u mog¹ byæ postrzegane jako ró¿ne i przeciwstawne grupy, natomiast wyspecjalizowane segmenty ró¿nych linea¿y mog¹ jawiæ siê jako homogeniczna ca³oæ. U podstaw linea¿u nie stoj¹ relacje egalitarne. Obowi¹zuje natomiast zasada starszeñstwa. Przodek, w odniesieniu do potomstwa, 5 Zob. W.B. Schwab, Continuity and Change in the Yoruba Lineage System, w: Black Africa. Its Peoples and Their Cultures Today, ed. by J. Middleton, London 1970, s. 161 n. 6 Wyrazem tego jest wyrane odró¿nienie terminologiczne na okrelenie segmentu w odniesieniu do przodka mêskiego (isoko) oraz na okrelenie podgrupy maj¹cej wspóln¹ antenatkê (origun), ibidem, s. 162. Przywództwo linea¿owe w Afryce... 57 ma stosunek witalny jako ród³o si³y i p³odnoci. Si³a ta przechodzi przez wszystkie ogniwa porednie, dlatego najstarszy z potomków ¿yj¹cych jest koniecznym przekanikiem ¿ycia, poniewa¿ nie tylko jest ojcem licznych dzieci, ale te¿ stanowi kana³, przez który sp³ywa witalnoæ przesz³ych generacji na ¿yj¹ce pokolenia linea¿u. St¹d pochodzi jego niebezpieczna zdolnoæ przeklinania, tzn. wykluczania jednostek z linea¿u, odcinania od wspólnoty krwi tych, którzy nie s¹ tego godni. Powoduje to, ¿e patriarcha oraz jego rówienicy ciesz¹ siê niebywa³ym pos³uchem, którego ród³em jest ich bliskoæ do przodków7 . Patriarcha nie musi byæ koniecznie najstarszym cz³onkiem linea¿u. Kiedy desygnuje siê jego nastêpcê, wiek nie jest jedynym kryterium wyboru. Pod uwagê bierze siê równie¿ zdolnoæ arbitra¿u w sytuacjach konfliktowych, zdolnoæ wywierania wp³ywu podczas zgromadzeñ oraz reputacjê, jak¹ kandydat cieszy siê na zewn¹trz linea¿u. Decyzji w linea¿u nie podejmuje siê w sposób autorytarny. Zanim zostanie przyjête jakiekolwiek rozwi¹zanie, ma miejsce debata publiczna (palabre)8 trwaj¹ca tak d³ugo, a¿ wszyscy pragn¹cy zabraæ g³os to uczyni¹. Niemniej debata ta koñczy siê zwykle tym, ¿e decyzje odpowiadaj¹ woli niewielkiej grupy jednostek, a czasem tylko jednej z nich. Osoby te przynajmniej przez pewien okres czasu s¹ zawsze te same. S¹ to ludzie wy¿szego rzêdu, o wy¿szej randze, cz³onkowie rady starszych, wodzowie wybrani na konkretn¹ okolicznoæ (na przyk³ad wojny) lub ustanowieni. Maj¹cy w³adzê interweniuj¹ w kwestiach konfliktów indywidualnych, które wymagaj¹ interwencji prawa i zwyczaju, rozs¹dzaj¹ antagonizmy koñcz¹ce siê wendet¹ lub wojn¹. 7 Zob. J. Maquet, Pouvoir et Société en Afrique, Paris 1970, s. 50. Palabre stanowi j¹dro polityki tradycyjnej regulowanej przynajmniej po czêci kolektywnie. W debacie publicznej przekazuje siê i selekcjonuje informacje, ocenia korzyci i priorytety, zestawia ¿¹dania stron, wydaje siê s¹dy dotycz¹cych regulacji grupy i podejmowane s¹ decyzji, por. C. Rivière, Les liturgie politique, Paris, 1988, s. 116. 8 Ks. Jacek Jan Pawlik 58 Jak wspomniano, patriarcha mo¿e uciec siê do sankcji zwi¹zanych z banicj¹, co implikuje sferê sacrum, gdy¿ terytorium linea¿u jest uwiêcone obecnoci¹ przodków. Z jednej strony wypêdzenie oznacza pozbawienie prawa przynale¿enia do wspólnoty przodków, utratê ich ochrony przed si³ami z³a oraz niemo¿liwoæ reinkarnacji. Z drugiej strony, w sferze wieckiej, wypêdzenie oznacza pozbawienie wszelkich praw ekonomicznych, spo³ecznych i politycznych, jakie wynikaj¹ z przynale¿noci do linea¿u. Niemniej sankcje tego typu s¹ tak powa¿ne, ¿e wódz wzbrania siê przed ich podejmowaniem. Kara ta nak³adana jest zwykle za najciê¿sze wykroczenia, takie jak kazirodztwo lub morderstwo. Za mniejsze wykroczenia kar¹ mo¿e byæ utrata przywileju u¿ywania ziemi, na³o¿enie grzywny lub specjalnych obowi¹zków, odmowa pomocy w p³atnociach ma³¿eñskich lub inne rodki karne w zale¿noci od powagi wystêpku. Oskar¿ony, ze swej strony, czuje siê zmuszony do podporz¹dkowania siê decyzji pod wp³ywem przekonañ religijnych, poczucia obowi¹zku moralnego, a przede wszystkim pod grob¹ powszechnego potêpienia9. Terytorium Grupa pochodzeniowa i korporacyjna, jaka stanowi linea¿, jest cile zwi¹zana z zajmowanym terytorium do tego stopnia, ¿e wiele ludów Afryki u¿ywa tych samych terminów na okrelenie danej grupy spo³ecznej: rodziny, linea¿u, klanu oraz zamieszka³ego przez ni¹ miejsca: domu, osiedla, dystryktu. Na przyk³ad, u ludu Basari z Pó³nocnego Togo najmniejsz¹ jednostk¹ spo³eczn¹ jest rodzina dwupokoleniowa mono- lub poliginiczna zamieszkuj¹ca wspólne podwórko (dicindi). Mieszkañcy jednego podwórka stanowi¹ podstawow¹ jednostkê produkcyjn¹, której zarz¹dc¹ jest ojciec rodziny dysponuj¹cy rezerwami ¿ywnoci, przeznaczaj¹cy czêæ dochodów na zakup dóbr trwa³ych i na cele rytualne. 9 Por. J. Maquet, op. cit., s. 53 n. Przywództwo linea¿owe w Afryce... 59 Zespó³ s¹siaduj¹cych dicindi zamieszkuje segment linea¿u (linea¿ mniejszy), maj¹cy wspólnego przodka w obrêbie trzech lub czterech pokoleñ. Na okrelenie takiego segmentu lud Basari u¿ywa terminu kunaakoou, który w pierwszym rzêdzie oznacza przedsionek, chatê przejciow¹ z dwoma otworami, która s³u¿y za wejcie do zagrody. Kunaakoou jako grupa krewniacza ma charakter cile korporacyjny. Jego cz³onkowie pomagaj¹ sobie wzajemnie w najciê¿szych pracach polowych, takich jak przygotowanie pól pod uprawy. Prace te odbywaj¹ siê najpierw u najstarszego cz³onka grupy, a potem zgodnie z hierarchi¹ starszeñstwa. Wiêzi pokrewieñstwa ³¹cz¹ce przedstawicieli tego samego segmentu linea¿u podkrela fakt, ¿e tradycyjnie mo¿na spo¿ywaæ posi³ek tylko u jednego z cz³onków tej grupy. G³owa linea¿u mniejszego, nazywana po prostu starszym (ukpil), posiada du¿e prerogatywy rytualne. Przede wszystkim jest on odpowiedzialny za relacje ze zmar³ymi cz³onkami grupy, a w wypadku narodzin i mierci podejmuje inicjatywê konsultacji kap³ana-wró¿bity, która odbywa siê w przedsionku. Trzeci poziom organizacji spo³ecznej u ludu Basari to linea¿ (linea¿ wiêkszy), który podobnie ³¹czy wiêzi pokrewieñstwa z miejscem zamieszkania. Jego nazwa pochodzi od imienia za³o¿yciela, specyfiki miejsca lub nazwy bóstwa opiekuñczego. To linea¿ wiêkszy jest w³aciwym w³acicielem ziemi, a dany segment tylko u¿ytkownikiem. Najstarszy z cz³onków linea¿u jest oficja³em kultu na intencjê przodków ca³ego linea¿u10. Dla porównania, u ludu Joruba, ziemia jako g³ówne bogactwo ekonomiczne jest w posiadaniu linea¿u równie¿ na zasadach korporacyjnych. Cz³onkostwo w linea¿u daje rolnikowi prawo do uprawiania przydzielonej mu czêci ziemi linea¿u. Podstawowa jednostka produkcji i konsumpcji sk³ada siê jedynie z dwóch generacji: mê¿czyzny i jego synów. Niemniej prawo do uprawiania okrelonej por10 Zob. J. J. Pawlik, Zaradziæ nieszczêciu. Rytua³y kryzysowe u ludu Basari z Togo, Olsztyn 2006, s.40 n. Ks. Jacek Jan Pawlik 60 cji ziemi uprawnej otrzymuje segment obejmuj¹cy trzy generacje. A wiêc przydzia³ ziemi poszczególnym rodzinom nuklearnym odbywa siê pod kontrol¹ g³owy segmentu. Jednoczenie, prawo do dysponowania ziemi¹ linea¿u oraz do owoców rosn¹cych na niej drzew jest w posiadaniu linea¿u jako ca³oci, reprezentowanego przez najstarszy jego segment. Innymi s³owy, prawa, obowi¹zki i przywileje nadane jakiemukolwiek segmentowi s¹ podporz¹dkowane prawom linea¿u, których stró¿em i egzekutorem jest jego najstarszy cz³on11. Kontrola nad w³asnoci¹ ziemi oraz jej u¿ytkowaniem wp³ywa na stosunki w³adzy w ramach poszczególnych grup spo³ecznych. W³asnoæ ziemi spoczywa albo w rêkach najstarszego segmentu linea¿u, sprawuj¹cego przywództwo nad ca³ym linea¿em na zasadzie starszeñstwa, albo w rêkach zespo³u linea¿y tworz¹cych klan (ród)12 (na przyk³ad u ludu Konkomba)13. Do wodza takiej wiêkszej grupy nale¿y odpowiedzialnoæ za sanktuaria danego terytorium14. Prawo za, jakie ceduje siê poszczególnym segmentom lub linea¿om mniejszym do u¿ytkowania ziemi, nie oznacza prawa do dysponowania tym, co na tej ziemi ronie, szczególnie chodzi o owoce dzikich drzew, takich jak palmowiec, drzewo mas³owe czy wielibrza. Jedynie p³ody 11 W.B. Schwab, op. cit., s.162. Grupa pochodzeniowa mieszcz¹ca siê pomiêdzy zintegrowanym i osobicie traktowanym linea¿em a ustrukturowan¹ formaln¹ fratri¹. W jêzyku polskim ród jest niecis³¹ kategori¹ pojêciow¹. W jêzykach zachodnich u¿ywanym w takich przypadkach terminem jest s³owo clan, zob. S. Szynkiewicz, Ród, w: S³ownik etnologiczny , s. 219 n. Na przyjêcie terminu klan zamiast ród wskazuje stwierdzenie Ewy Nowickiej Wówczas gdy pokrewieñstwo okrela siê tylko w jednej linii, mêskiej albo ¿eñskiej, powstaje struktura linea¿owa, wtedy za, gdy przy jego ustalaniu brane s¹ pod uwagê obie linie, powstaje struktura rodowa. E. Nowicka, wiat cz³owieka wiat kultury, Warszawa 2003, s. 371. Id¹c po tej linii, grup¹ spo³eczn¹ zwieraj¹c¹ linea¿e by³by klan. 13 Zob. J.J. Pawlik, Paroisse traditionnelle Konkomba, w: Espace et lieux sacrés, Bassar 1993, s. 3746. 14 W wielu spo³eczeñstwach Afryki Zachodniej odró¿nia siê funkcjê wodza oraz pana (kap³ana) ziemi, który sprawuje pieczê nad sanktuariami ziemi i wody. Niemniej bardzo czêsto w³adza tego ostatniego jest kontestowana ze wzglêdów politycznych. 12 Przywództwo linea¿owe w Afryce... 61 ziemi, jakie zosta³y wyprodukowane przez poszczególne rodziny, nale¿¹ do nich, ojciec dysponuje plonami pól zbo¿owych uprawianych wspólnie, synowie za mog¹ dodatkowo uprawiaæ pola pochrzynu lub bawe³ny (na przyk³ad u ludów Pó³nocnego Togo) na w³asne konto. Ka¿da rodzina posiada swoje byd³o, którego liczba powiêksza siê z up³ywem lat. Niemniej, na przyk³ad u ludu Basari, istnieje równie¿ stado, które jest wspóln¹ w³asnoci¹ danego segmentu linea¿u. Stado to jest dziedzictwem po zmar³ych cz³onkach segmentu, a wiêc praktycznie stanowi stado ca³ej wspólnoty. Patriarcha jest prawnym zarz¹dc¹ tego stadu. Byd³o to mo¿e pozostaæ przeznaczone na sp³atê d³ugu jednego z cz³onków lub na uiszczenie p³atnoci ma³¿eñskich, albo te¿ jest zabijane z okazji prac wspólnotowych lub podczas obrzêdów zakoñczenia ¿a³oby15. Dysponowanie stadem wspólnotowym jest przywilejem g³owy segmentu i ma wp³yw na rozmiar jego w³adzy i presti¿ w spo³eczeñstwie. Gwarancja przodków Kult przodków stanowi¹cy rozszerzenie podstawowych relacji miêdzyludzkich jest cech¹ charakterystyczn¹ spo³eczeñstw linea¿owych. Jest on przed³u¿eniem wiêzi pokrewieñstwa. Miejsce jednostki w grupie okrela zasada starszeñstwa, a wiêc autorytet i powa¿anie danej osoby rosn¹ wraz z wiekiem oraz z liczb¹ potomstwa. Staroæ staje siê synonimem m¹droci, poniewa¿ przy braku dokumentów pisanych jedynym ród³em wiedzy jest pamiêæ ludzka. Mówi siê, ¿e jeli m³ody cz³owiek pragnie osi¹gn¹æ w ¿yciu sukces, powinien czêsto prosiæ o radê starszych. Kiedy za udaje siê do nich, wyra¿a nale¿ny szacunek i z wdziêcznoci wrêcza upominek. Relacje tego typu miêdzy m³odszymi i starszymi utrzymuj¹ siê równie¿ po 15 J.J. Pawlik, Zaradziæ nieszczêciu , s. 40. 62 Ks. Jacek Jan Pawlik mierci starca, bowiem mieræ nie oznacza koñca, tylko zmianê formy istnienia. Aby zrozumieæ rolê przodków w ¿yciu linea¿u, nale¿y zwróciæ uwagê na idea³y, jakie przywiecaj¹ ka¿dej grupie spo³ecznej w Afryce. Na pierwszym miejscu jest to przekazywanie i rozwój ¿ycia, a wiêc zdolnoæ wydawania na wiat potomstwa lub p³odzenia dzieci. Liczne potomstwo oznacza wiêcej r¹k do pracy, a wiêc zwiêkszenie mo¿liwoci produkcyjnych poszczególnych rodzin. Niemniej, zgodnie z zasad¹ powrotu, to przodkowie markuj¹ narodziny ka¿dego dziecka, naznaczaj¹ go swym piêtnem, które to stanowi konstytutywny element jego osobowoci. Dlatego przodkowie staj¹ siê nieodzownymi gwarantami kontynuacji grupy spo³ecznej. Zmarli, którzy przez poprawnie przeprowadzone obrzêdy pogrzebowe osi¹gnêli status przodka, staj¹ siê skuteczniejszymi ni¿ za ¿ycia opiekunami ¿yj¹cych cz³onków rodziny. Wierzy siê w ich obecnoæ w pobli¿u domostw, w których mieszkali za ¿ycia. Mog¹ s³u¿yæ porad¹, gwarantuj¹ urodzaj, p³odnoæ i pomylnoæ, broni¹ przed niewidzialnymi wrogami. Za przyczyn¹ przodków mo¿na poznaæ ukryte przyczyny chorób i mierci, a tak¿e przewidzieæ, co wydarzy siê w przysz³oci. Ofiary sk³adane przodkom maj¹ na celu nie tylko wyra¿enie wdziêcznoci za wywiadczone przys³ugi, ale równie¿ s³u¿¹ do podtrzymania i umocnienia ich niewidzialnego ¿ycia. Zaniedbanie ofiar ze strony krewnych oznacza grobê nieszczêæ, bowiem ura¿eni przodkowie mog¹ po prostu odmówiæ opieki, a wtedy nic ju¿ nie chroni rodziny przed czyhaj¹cym na ka¿dym kroku niebezpieczeñstwem. St¹d, religijna rola wodza linea¿u ma bardzo istotne znaczenie. Do niego nale¿y nie tylko sk³adanie ofiar dla przodków linea¿u, ale równie¿ decydowanie o okolicznociach, które wymagaj¹ takich ofiar. Jego ³¹cznoæ ze wiatem niewidzialnym, ze wzglêdu na zwykle zaawansowany wiek, jest niepodwa¿alna. Waloryzacja starca pochodzi z tego, ¿e jest on ju¿ potencjalnym przodkiem, prawie przodkiem tu, na ziemi, w cis³ym zwi¹zku z przodkami z tamtego wiata, Przywództwo linea¿owe w Afryce... 63 na których spotkanie jest w trakcie przygotowañ16. To uprzywilejowane miejsce w hierarchii spo³ecznej umacnia jego w³adzê i dodaje presti¿u. Indywidualne osi¹gniêcia wodza przyczyniaj¹ siê czêsto do zwiêkszenia jego presti¿u. Wódz, który zas³yn¹³ jako wojownik lub myliwy, przez swoje wyczyny przyswoi³ sobie si³ê, któr¹ materializuj¹ obiekty sakralne przechowywane w jego domu. I tak, na przyk³ad, u ludu Basari, zabójca lub myliwy, który zabi³ drapie¿ne zwierzê, takie jak lew, s³oñ, pantera, bawó³ itp., powinien poddaæ siê obrzêdom ochraniaj¹cym przed zemst¹ uwolnionego elementu duchowego tych istot. W wyniku tych obrzêdów instaluje w swoim domu obiekty sakralne: jabun i çfam, uosabiaj¹cych si³ê chroni¹c¹ od zemsty17. Inne obiekty mog¹ stanowiæ amulety, dziedziczone lub nabyte, które zapewniaj¹ pomylnoæ i wzbudzaj¹ szacunek. Przymierze matrymonialne W celu uwiecznienia grupy spo³ecznej potrzebny jest wk³ad z zewn¹trz linea¿u. Zdecydowana wiêkszoæ spo³eczeñstw afrykañskich praktykuje zasadê egzogamii wewn¹trzlinea¿owej. A wiêc, partnerzy do ma³¿eñstwa poszukiwani s¹ na zewn¹trz, wród obcych, co powoduje tworzenie siê zwi¹zków miêdzy linea¿ami na bazie powinowactwa. Ma³¿eñstwo jest kontraktem ³¹cz¹cym dwa segmenty dwóch ró¿nych linea¿y, a nie wynikiem decyzji m³odych ludzi, którzy pragn¹ siê pobraæ. Zawarcie ma³¿eñstwa jest wydarzeniem spo³ecznym, dotycz¹cym dwóch grup spo³ecznych. U Konkomba, na przyk³ad, zadbanie o partnerów ma³¿eñstwa dla swych dzieci jest spraw¹ rodziców. Poszukuje siê ich w rodzinach sprzymierzonych lub spowinowaconych oraz wród przyjació³. 16 s. 332. 17 L.-V. Thomas, Les chairs de la mort. Corps, mort, Afrique, Paris 2000, Zob. J.J. Pawlik, Zaradziæ nieszczêciu , s. 186189. Ks. Jacek Jan Pawlik 64 Ojciec m³odego mê¿czyzny lub sam zainteresowany udaje siê z propozycj¹ do rodziców dziewczyny. Ci jednak nie udzielaj¹ natychmiast odpowiedzi, ale najpierw zasiêgaj¹ opinii ca³ej wspólnoty, która bierze pod uwagê temperament, pracowitoæ i uczciwoæ ewentualnego ziêcia oraz jego rodziny, zanim nie zaakceptuje jego kandydatury18. W ten sposób tworzy siê nowa rodzina: jednostka kooperacji ekonomicznej, jednostka prokreacji, jednostka socjalizacji, w której wychowywane s¹ dzieci tak, aby sta³y siê pe³nowartociowymi cz³onkami spo³ecznoci. Od ciesz¹cych siê licznym potomstwem rodzin zale¿y fizyczne prze¿ycie i kontynuacja kulturowa linea¿u. Trwa³oæ ma³¿eñstwa, jako przymierza miêdzy dwiema rodzinami, gwarantuje zwyczaj uiszczania p³atnoci ma³¿eñskich. P³atnoci te s¹ przede wszystkim symbolem zwi¹zku miêdzy rodzinami. Ich rola polega na nawi¹zaniu uk³adu zobowi¹zañ miêdzy partnerami i umocnieniu wiêzi miêdzy dwoma rodzinami. U Konkomba p³atnoci ma³¿eñskie nie s¹ wyp³acane jednorazowo, ale realizuje siê je latami. Co roku przez kilka dni narzeczony wraz ze swymi krewnymi pracuje darmowo na polach tecia. Poza tym po ¿niwach, rodzina narzeczonego przekazuje na rzecz rodziny narzeczonej kilka miar prosa, których iloæ ronie wraz z dojrzewaniem dziewczyny19. P³atnoci ma³¿eñskie spe³niaj¹ rolê dowodu zawarcia zwi¹zku. Chodzi tu o prawdziw¹ pieczêæ rytualn¹ i symboliczn¹ miêdzy ma³¿onkami i rodzinami. Symbolizuj¹ one przymierze rodzin, wymianê dóbr, daninê przeznaczon¹ dla przodków linea¿u, który traci jednego ze swych cz³onków, poniewa¿ ¿ona zamieszka u swego mê¿a. Rekompensuj¹ one równie¿ si³ê robocz¹ m³odej dziewczyny, która nie bêdzie ju¿ pracowaæ dla swojej rodziny. P³atnoci ma³¿eñskie pozwalaj¹ równie¿ rodzinie narzeczonego na pokazanie zamo¿noci, 18 J.J. Pawlik, Kontrakt, lub, wesele praktyka ma³¿eñska we wspó³czesnym Togo, Nurt SVD 2006, nr 2 (40), s. 90 n. 19 Ibidem, s. 92. Przywództwo linea¿owe w Afryce... 65 co przyczynia siê do pomno¿enia jej presti¿u w spo³eczeñstwie. Poza tym p³atnoci ma³¿eñskie s¹ czynnikiem utrudniaj¹cym bagatelizowanie zwi¹zku i jego pochopne rozwi¹zanie. Znaczenie p³atnoci ma³¿eñskich w Afryce jest ogromne. Linea¿, który daje innemu linea¿owi potencjaln¹ p³odnoæ jednej ze swoich córek, pragnie w ten sposób zrekompensowaæ tê stratê. To nie zwi¹zek miêdzy ma³¿onkami lub rodzinami decyduje o jego zawarciu, ale scedowanie praw linea¿u do swego potomka, transfer, który odbywa siê tylko w zamian za przekazanie ca³oci p³atnoci ma³¿eñskich. Dzieci zrodzone ze zwi¹zku tylko wtedy uznane s¹ za prawowitych potomków linea¿u, kiedy zostanie zakoñczone sp³acanie p³atnoci. Odpowiedzialnoæ dope³nienia p³atnoci ma³¿eñskich spoczywa nie tylko na osobie mê¿a, który sam nie jest w stanie im zadoæuczyniæ, ale w rzeczywistoci na ca³ym linea¿u. Przede wszystkim bêdzie to oznacza³o mobilizacjê m³odych mê¿czyzn linea¿u, którzy bêd¹ uprawiaæ pole przysz³ego tecia jednego z jego cz³onków. Nastêpnie mog¹ byæ to sztuki byd³a wybrane ze stada linea¿u (jak u ludu Basari) w celu dope³nienia p³atnoci. Nie jest wiêc wyobra¿alne, aby dany cz³onek linea¿u zawar³ prawomocnie ma³¿eñstwo na w³asn¹ rêkê, bez zgody g³owy linea¿u. Ten za, zgadzaj¹c siê na wybór kandydatki, bierze pod uwagê jej cechy indywidualne jako przysz³ej matki, a jednoczenie relacje powinowactwa, które przyczyni¹ siê do umocnienia pozycji i bezpieczeñstwa linea¿u. Zarówno w rodzinach patrylinearnych, jak i matrylinearnych w³adza sprawowana jest przez mê¿czyzn. W pierwszych z nich, oczywiste jest, ¿e ojciec sprawuje w³adzê nad swoimi dzieæmi, którzy bêd¹ pomagaæ ojcu i wywiadczaæ mu przeró¿ne przys³ugi. Córki, poprzez ma³¿eñstwo, przysporz¹ ojcu potencjalnych rodków presji, bêd¹cych atutem w próbie si³ wewn¹trz i na zewn¹trz linea¿u. W spo³eczeñstwach matrylinarnych m¹¿ sprawuje w³adzê nad swoimi ¿onami, ale nie nad swymi dzieæmi, które podlegaj¹ autorytetowi brata ¿ony. Ks. Jacek Jan Pawlik 66 W spo³eczeñstwach patrylinearnch materialne bogactwo przyczynia siê zasadniczo do potêgi linea¿u, poniewa¿ zawarcie dodatkowych zwi¹zków ma³¿eñskich jest kwesti¹ zdolnoci uiszczenia p³atnoci ma³¿eñskich. W spo³eczeñstwach matrylinearnych sprawa natomiast nie jest a¿ tak prosta. Pokrewieñstwo wywodzi siê po matce, a wiêc to córki siostry stanowi¹ o sile linea¿u. Jedyn¹ mo¿liwoci¹, jaka rysuje siê przed mê¿czyzn¹, aby pomno¿yæ liczebnie swój linea¿, jest wziêcie za ¿onê niewolnicy, która przez fakt zakupu zostaje w³¹czona do rodziny nabywcy. Niemniej status cz³onków linea¿u pochodz¹cych z kobiet wolnych i niewolnic jest bardzo ró¿ny. Dzieci z niewolnic, jeli nawet zostan¹ wyzwolone, nie ciesz¹ siê pe³nymi prawami w linea¿u20. W koncepcji ma³¿eñstwa zwyczajowego przewa¿a relacja ojciec matka nad relacj¹ m¹¿ ¿ona. Oczywiste jest, ¿e p³odnoæ jest bardzo wa¿na dla rodziny afrykañskiej. Intymn¹ kompetencj¹ spo³eczeñstwa zwyczajowego nie jest gromadzenie bogactwa, ale zapewnienie ci¹g³oci generacji. Szczêcie jednostkowe polega na znalezieniu ¿ony, na posiadaniu dzieci i na mo¿liwoci ich wy¿ywienia21. W zwi¹zku z tym kobieta jawi siê jako ta, która rodzi dzieci. Szanuje siê j¹ w zale¿noci od liczby dzieci, które urodzi³a. Polityka na poziomie zawieranych ma³¿eñstw ma na celu rozwój i bezpieczeñstwo linea¿u. Kiedy za jej szanse rozwoju wydaj¹ siê minimalne, podejmuje siê starania, aby doprowadziæ do fuzji linea¿y, co przypieczêtowuje wspólne odprawienie odpowiednich rytua³ów. Bezdzietnoæ jest najwiêkszym zagro¿eniem dla ka¿dej rodziny linea¿u. Brak potomków zamyka drogê do ¿ycia po mierci, bowiem nie bêdzie potomnych, którzy by sprawowali konieczne ku temu ofiary. 20 Por. M. Dacher, Cent ans au village. Chronique familiale gouin (Burkina Faso), Paris 2005, s. 67-88. 21 P. Erny, Enfant et son milieu en Afrique noire, Paris 1972, s. 191. Przywództwo linea¿owe w Afryce... 67 * * * Choæ nie instytucjonalne, przywództwo linea¿owe odgrywa wa¿n¹, dynamiczn¹ rolê w ¿yciu grupy krewniaczej. Obejmuje ono domenê zarówno polityczn¹, jak i ekonomiczn¹, spo³eczn¹ i religijn¹. W relacjach politycznych istotne miejsce zajmuj¹ mechanizmy pokrewieñstwa, które na poziomie wewnêtrznym prowadz¹ do formacji grup na bazie pochodzenia unilinearnego, za na poziomie zewnêtrznym tworz¹ sieæ powinowactwa pochodz¹c¹ z wymiany matrymonialnej. Dzia³ania polityczne na poziomie linea¿owym s¹ z natury segmentacyjne, poniewa¿ wyra¿aj¹ siê przez wspó³zawodnictwo grup i osób. W przeciwieñstwie, dzia³ania administracyjne, zwi¹zane z autorytetem, s¹ z natury hierarchiczne, poniewa¿ organizuj¹ zarz¹dzenie sprawami publicznymi na bazie starszeñstwa. W istocie rzeczy, polityka i zarz¹dzanie, które wchodz¹ w zakres przywództwa linea¿owego, maj¹ na celu podporz¹dkowanie normom kulturowym p³ciowoci, która nie tylko podlega socjalizacji od najm³odszych lat, ale równie¿ wyra¿a siê za pomoc¹ symboli i kodów zwi¹zanych z p³odnoci¹, zdrowiem i si³¹. Ten symboliczny wyraz si³y cz³owieka konkretyzuje siê w sprawowaniu w³adzy, która jest uprawomocniona przez wiêzy krwi, starszeñstwo, prawo do dóbr materialnych i symbole presti¿u. BIBLIOGRAFIA Balandier G., Anthropologie politique, Paris 2004. Dacher M., Cent ans au village. Chronique familiale gouin (Burkina Faso), Paris 2005. Erny P., Enfant et son milieu en Afrique noire, Paris 1972. Mair L., Primitive Government, Harmondsworth 1962. Maquet J., Pouvoir et Société en Afrique, Paris 1970. Nowicka E., wiat cz³owieka wiat kultury, Warszawa 2003. Pawlik J. J., Paroisse traditionnelle Konkomba, w: Espace et lieux sacrés, Bassar 1993. 68 Ks. Jacek Jan Pawlik Pawlik J. J., Kontrakt, lub, wesele praktyka ma³¿eñska we wspó³czesnym Togo, Nurt SVD 2006, nr 2 (40). Pawlik J. J., Zaradziæ nieszczêciu. Rytua³y kryzysowe u ludu Basari z Togo, Olsztyn 2006. Rivière C., Les liturgie politique, Paris, 1988. Schapera I., Government and Politics in Tribal Societies, London 1956. Schwab W.B., Continuity and Change in the Yoruba Lineage System, w: Black Africa. Its Peoples and Their Cultures Today, ed. by J. Middleton, London 1970. Szymkiewicz S., Linea¿, w: S³ownik etnologiczny. Terminy ogólne, pod red. Z. Staszczaka, Warszawa- Poznañ 1987. Szymkiewicz S., Ród, w: S³ownik etnologiczny. Terminy ogólne, pod red. Z. Staszczaka, Warszawa- Poznañ 1987. Thomas L.-V., Les chairs de la mort. Corps, mort, Afrique, Paris 2000. LINEAGE AUTHORITY IN AFRICA BETWEEN THE RULE OF KINSHIP AND THE REQUIREMENTS OF THE TRADITION SUMMARY In most simple societies it is possible to find different forms of the political power. Apart from the usual exercise of the power as government of the common matters, inside these groups the politics concerns the socialization of the youths preparing them to their social functions, the confrontation and adaptation of the interests of the group and the communication of the symbols. Outside the groups the politics of the lineage authority defends the integrity of the group and regulates the relationship between different lineages of the neighborhood. The lineage authority bases on the kinship and the territory. The author presents the dynamic structure of the lineage and different factors having influence on the power of lineage authority. First, it is the kinship and the age hierarchy which cause the continuous change in lineages through the process of Przywództwo linea¿owe w Afryce... 69 segmentation and fusion. Then, it is the territory which constitutes another important element of authority because its property remains in hands of the head of the whole lineage. Next, the author exposes the role of the ancestors as warrants of the political order and in the end he shows that the marriage as a contract between two segments or lineages can be an important means of political influence. The lineage authority disposes of sufficient political instruments to wield power without any coercive means.