Dzieci alkoholików Analizując sytuację rodzin dotkniętych chorobą alkoholową, szczególną uwagę należy zwrócić na dzieci i młodzież wychowujące się w tych rodzinach. Różne formy zachowań agresywnych i represyjnych rodziców, zaniedbywanie obowiązków opiekuńczych i potrzeb dziecka, wywierają destruktywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci oraz na proces rozwoju. Należy pamiętać, że przemoc domowa i poważne zaniedbania wychowawcze mogą występować w związku z alkoholem nawet wtedy, gdy nie występuje jeszcze kliniczne zdiagnozowanie uzależnienia od alkoholu, lecz jedynie okresowe lub agresywne upijanie się dorosłych członków rodzin. Przyjmując, że w Polsce żyje około 700-800 tysięcy osób uzależnionych od alkoholu, liczbę niepełnoletnich dzieci alkoholików możemy określić na około 2 miliony, z których co najmniej połowa żyje w sytuacji drastycznie zagrażającej ich zdrowiu i rozwojowi. 1. Sytuacja psychologiczna dzieci wychowujących się w rodzinach z problemem alkoholowym Podstawowym źródłem zagrożeń dla dziecka jest stan chronicznego napięcia i stresu. Trwanie w ciągłej niepewności, nieprzewidywalność wydarzeń, wywołuje u dziecka poczucie braku stabilności, porządku życiowego, a co za tym idzie, brak kontroli nad swoim życiem. Dziecko w rodzinie alkoholowej uczy się trzech zasad: "nie odczuwaj", "nie ufaj", "nie mów". Nie odczuwaj - bo to, co czujesz za bardzo boli lub jest zbyt przerażające. Nie ufaj - bo wielokrotnie składane obietnice były łamane i niedotrzymywane. Nie ma więc nic pewnego, nic na czym mógłbyś się oprzeć. Nie mów o piciu swojego rodzica, o tym co czujesz i co myślisz na ten temat. Nie mów o tym, co dzieje się w domu i o konsekwencjach wynikających z picia. W ten sposób zanika komunikacja nie tylko wewnątrz rodziny, ale i w relacjach "ze światem zewnętrznym". Tworzy się swoistego rodzaju "tabu", rodzinna tajemnica, której dzieci usilnie strzegą w poczuciu wstydu, lęku i nadziei, że może w końcu będzie lepiej. Wszystko to sprawia, iż dziecko zaczyna przyjmować postawę obronną i zamkniętą wobec otaczającej rzeczywistości. W reakcji na chorobę alkoholową, członkowie rodziny nieświadomie zaczynają spełniać role, które pozwalają "zneutralizować" skutki zachowania alkoholika i sprawiają, że rodzina może nadal funkcjonować, zachowując pozory normalności. Role te służą więc jako zbiorowy system ochronny, dając poszczególnym członkom rodziny chociaż niewielkie poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa, a jednocześnie odciągają uwagę obserwatorów od rzeczywistych problemów i uczuć skrywanych za fasadą. Dzieci w rodzinie dysfunkcyjnej odgrywają cztery podstawowe role: bohatera rodzinnego, kozła ofiarnego, maskotki i dziecka niewidzialnego. Bohaterem jest zazwyczaj najstarsze dziecko w rodzinie, które przejmuje na siebie obowiązki dorosłych i robi wszystko co może, by naprawić istniejącą sytuację i utrzymać rodzinę w normie. Jest odpowiedzialny, troszczy się o rodzeństwo, zajmuje się całym domem, przestrzega reguł, zawsze kończy zadaną pracę w wyznaczonym terminie. Stara się być perfekcyjny we wszystkim co robi. Bohater żyje w stałym napięciu, wpada w panikę w spontanicznych, nie dających się przewidzieć sytuacjach. Kozioł ofiarny odwraca uwagę od rzeczywistych problemów rodzinnych, stając się wcieleniem rodzinnych frustracji. Wdaje się w bójki, wchodzi w konflikt z prawem, ucieka z domu. W grupie jest najbardziej przeszkadzającym dzieckiem. Kozłom ofiarnym trudno jest funkcjonować w układach społecznych. Zachowując się w sposób nieakceptowany przez innych, ciągle spotykają się z dezaprobatą. Dziecko maskotka odwraca uwagę od rodzinnego problemu skupiając ją na sobie, zgrywając się, przymilając, błaznując. Jego rola polega na tym, by ulżyć rodzinie w ciężkiej sytuacji, rozweselając ją swoim humorem i żartami. Maskotka nie cofnie się przed niczym, byle tylko rozweselić innych. W życiu społecznym maskotki są duszą towarzystwa, ale płacą za to wysoką cenę - nikt nie traktuje ich poważnie. Dziecko niewidzialne pozostaje z boku rodziny, nigdy nie sprawiając najmniejszych kłopotów. Odizolowane od rodziny, żyje we własnym świecie, w poczuciu samotności i krzywdy. Jest to dziecko nie dostrzegane, o którym nikt nie pamięta. Uczestnictwo w pracy zespołowej może sprawiać mu trudność. Na zewnątrz nieśmiałe i pełne rezerwy, dziecko niewidzialne jest niezdolne do stawiania czoła problemom. Dziecko czasami może podejmować więcej niż jedną rolę i zachować się różnie w zależności od sytuacji, w jakiej się znalazło. Czasami zdarza się, że z chwilą odejścia z domu bohatera rodzinnego (co nie jest częste, bo bohater jest mocno związany z rodziną swoim poczuciem obowiązku opiekowania się innymi) kozioł ofiarny przejmuje jego zadania i sam wchodzi w rolę bohatera. Dotychczasowa czarna owca w rodzinie staje się jej podporą. Potwierdza to fakt, że role są nieświadomą próbą odpowiedzi na sytuację rodzinną, próbą przystosowania się do "chorego" układu rodzinnego i utrzymania go w równowadze. Role odgrywane przez dzieci są funkcjonalne w rodzinie, tzn. rodzina (jako całość) oczekuje od poszczególnych dzieci właśnie takich zachowań i wzmacnia je. Pozwalają one bowiem przetrwać, ponosząc możliwie najmniejsze straty. Jednak poza rodziną, tracą swoją aktualność. Nie przynoszą już takich korzyści, a wręcz przeciwnie - zaczynają działać na szkodę dzieci. Z każdym kolejnym rokiem, kiedy sytuacja w rodzinie nie zmienia się, a uzależnienie rozwija się, mechanizmy obronne dzieci utrwalają się, doprowadzając do coraz większych niepowodzeń w świecie zewnętrznym. Ostatecznie jako dorośli, cierpią z powodu zachowań, które przestały pełnić już swoją pierwotną funkcję, nastawioną na przetrwanie. Dorośli bohaterowie zatracają się w pracy, gubiąc z pola widzenia własne potrzeby, stają się zależni od "bycia potrzebnym" i oceny innych osób. Kozioł ofiarny staję społecznym wyrzutkiem, odtrącanym przez innych ludzi. Zagubione dziecko staje się odludkiem, stroni od kontaktów z ludźmi i od okazji towarzyskich. Maskotki, dowcipnisia na życzenie, nikt nie traktuje poważnie. Dziecko doświadcza wielu traumatycznych sytuacji związanych z przemocą, destrukcją ról rodzicielskich, chaosem i awanturami. Jak wynika z pracy opublikowanej przez Witolda Skrzypczyka 1 dzieci doświadczają różnorodnych zdarzeń traumatycznych, takich jak oszukiwanie, niesprawiedliwe traktowanie, porzucenie czy nadmierny krytycyzm rodziców. Najczęściej wymieniane są jednak doświadczenia związane z przemocą. dwoje na troje opisywanych przez Skrzypczyka dzieci z rodzin alkoholików było świadkami przemocy, ponad połowa doświadczała bezpośrednio przemocy zarówno fizycznej, jak i emocjonalnej czy intelektualnej. co szósta dziewczynka opisywała doświadczenia związane z nadużyciem seksualnym. Jeżeli chodzi o stany emocjonalne, dzieci najczęściej wymieniały: wstyd za rodzica (40%), poczucie winy (23%), strach przed rodzicem (41%), osamotnienie (57%), złość lub nienawiść do rodzica (80%). U dzieci wychowywanych w rodzinach alkoholowych występuje stałe poczucie niższej wartości oraz obniżone poczucie szacunku do samego siebie. Wyraża się to w samokrytyce, deprecjonowaniu własnych osiągnięć oraz działaniach autodestrukcyjnych. Większość dzieci ma problemy związane z poczuciem tożsamości. Życie w chronicznym stresie, któremu towarzyszy poczucie bezsilności, upośledza funkcjonowanie systemu immunologicznego i powoduje choroby somatyczne. Dzieci alkoholików w porównaniu z dziećmi ze zdrowych rodzin mają więcej problemów zdrowotnych z powodu obniżenia odporności biologicznej. Częściej cierpią z powodu bólu głowy, bezsenności, osłabienia, nudności, nerwobólów zębów czy problemów związanych z odżywianiem (bulimia lub anoreksja). W tej grupie często możemy zaobserwować nadużywanie alkoholu, narkotyków i innych środków zmieniających świadomość. Na podstawie opisywanych powyżej badań można stwierdzić, iż najczęściej sprawcą zdarzeń traumatycznych jest rodzic uzależniony. Jednak w co 5 przypadku sprawcą był drugi rodzic. Wskazuje to na niezwykle trudną sytuację dziecka, które nie może liczyć na zrozumienie i wsparcie żadnego rodzica. Pomoc musi więc przyjść z zewnątrz. 2. Elementy pracy psychologicznej z dziećmi z rodzin z problemem alkoholowym Jeżeli chcemy pomóc dziecku alkoholika, musimy przede wszystkim dobrze zrozumieć naturę jego problemów. Musimy rozpoznać, jaką rolę odgrywa w rodzinie. Inaczej należy pracować z bohaterem rodzinnym, inaczej z dzieckiem niewidzialnym. Dla każdej z ról są inne korekcyjne strategie. To, co może pomóc jednemu dziecku, dla drugiego może być pogłębianiem treści urazowej. Należy więc stwarzać dziecku okazję do zdobywania takich doświadczeń, które wywołują u niego zmianę sądów o rzeczywistości, zmianę zachowania i odreagowanie emocjonalne. Różnorodne zajęcia z dziećmi mogą pełnić funkcje socjoterapeutyczne, jeśli stanowią dla dziecka doświadczenia korygujące. Cel zajęć powinien być określony nie tylko dla całej grupy, ale dla poszczególnych jej członków. Każde dziecko powinno mieć opracowany swój indywidualny plan pomocy, dostosowany do jego potrzeb, rozeznanych przez dobrze przygotowaną diagnozę. Spojrzenie na sytuację dziecka z różnych punktów widzenia - stanu jego potrzeb, dotychczasowego rozwoju, aktualnego momentu rozwojowego urazów jakie przeżyło i ich konsekwencji, roli jaką pełni w rodzinie oraz uwzględnienie interakcji tych czynników, daje szansę na możliwie pełną ocenę sytuacji i zaplanowanie kierunków działań i kolejności ich realizacji. Udzielając pomocy, wychowawca powinien nawiązać kontakt z innymi instytucjami, jak pomoc społeczna, policja, kurator, poradnia psychologiczno - pedagogiczna, pedagog szkolny, punkt konsultacyjny. Współpraca pomiędzy nimi i skoordynowanie podejmowanych działań może przyczynić się do poprawy sytuacji dziecka oraz zwiększenia skuteczności interwencji podejmowanych wobec pozostałych członków rodziny, zwłaszcza w aspekcie motywowania rodziców do podjęcia terapii i rozwiązania problemów osobistych. Pomoc dziecku powinna być zawsze zintegrowana z pomocą rodzinie. Kolejnym bardzo ważnym elementem strategii pomocy psychologicznej jest nawiązanie indywidualnej relacji pomiędzy dzieckiem a osobą wspierającą. Dzieciom, żyjącym w rodzinach czynnych alkoholików bardzo potrzebne jest wsparcie w przetrwaniu. Należy pomóc dziecku w radzeniu sobie w różnych trudnych czy niebezpiecznych sytuacjach rodzinnych np.; gdy ojciec jest agresywny, dzieci zostają same w domu bez opieki, matka leży pijana i nie daje znaku życia itp. Można wspólnie z dzieckiem opracować takie strategie zachowania, które umożliwią mu zachowanie adekwatne do danej sytuacji. Osoba wspierająca może też budować wspólnie z dzieckiem system wsparcia zewnętrznego, a więc poszukiwać bezpiecznych miejsc i osób, na pomoc których dziecko może liczyć (np.: dziadkowie, ciocia, sąsiadka). Ważne, by pomóc dziecku w zrozumieniu tego, co dzieje się w rodzinie oraz w radzeniu sobie z lękiem, bólem, samotnością, poczuciem winy czy innymi trudnymi uczuciami. Trzeba to robić ostrożnie, by nie naruszać więzi dziecka z rodzicami. Edukacja dotycząca uzależnienia może być zagrażająca dla dziecka, którego rodzice nie leczą się. Podjęcie tego tematu może spowodować uruchomienie u dziecka mechanizmów obronnych i w konsekwencji wycofanie. Przedstawiony powyżej szkic portretu psychologicznego dziecka z rodziny alkoholowej oraz kierunki pracy z dzieckiem, wskazują, iż wobec tej grupy nie jest wystarczające prowadzenie pomocy socjalnej - dożywianie dzieci, zabezpieczenie im ubrania czy książek. Nie wystarczy pomoc w nauce i wspólne odrabianie lekcji, czy też zajęcie dzieciom czasu w interesujący sposób. Konieczne jest udzielanie pomocy psychologicznej. Jest to zadaniem świetlic socjoterapeutycznych. 3. Rozwój świetlic socjoterapeutycznych dla dzieci z rodzin z problemem alkoholowym Podstawowym założeniem ich funkcjonowania jest bowiem prowadzenie programu socjoterapeutycznego. Na przestrzeni ostatnich pięciu lat obserwujemy sukcesywny wzrost liczby świetlic socjoterapeutycznych. W roku 2002 ich liczba wzrosła o 38% i jest ich obecnie około 3400. Placówki te obejmują opieką psychologiczną ponad 134 tys. dzieci. Pozostałe świetlice realizują program opiekuńczowychowawczy wspierający rozwój dziecka poprzez rozwijanie jego zainteresowań oraz tworzenie alternatywnego sposobu spędzania czasu wolnego. W 2002 roku świetlic opiekuńczo-wychowawczych było ponad 4100, obejmowały one opieką prawie 200 tys. dzieci. O ile sam fakt obserwowanej od dwóch lat tendencji znacznego przyrostu liczby świetlic, jest pozytywnym zjawiskiem, niepokoić może niska jakość prowadzonej w nich pracy. Z analizy danych wynika bowiem, iż w średnio na jedną świetlicę przypada 43 dzieci. Praca z tak liczną grupą z założenia uniemożliwia prowadzenie jakichkolwiek programów socjoterapeutycznych. Poza tym, przy tak licznej grupie dzieci, tylko w 3 świetlic pracuje dwóch wychowawców, co jest niewystarczające do indywidualizacji pracy. Założenia pracy socjoterapeutycznej stanowią, że z grupą nie większą niż 15 osób powinno pracować dwóch wychowawców. Jednym z najpilniejszych wyzwań staje się więc opracowanie i upowszechnienie standardów pracy w tym zakresie. oraz podnoszenie kwalifikacji wychowawców pracujących w świetlicach. Niepokojącym zjawiskiem jest zatrudnianie do pracy w świetlicach dla dzieci z rodzin alkoholowych osób do tego nie przygotowanych. Są to często nauczyciele przedmiotowi pracujący w szkole lub emerytowani nauczyciele. W 2000 roku na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych został zrealizowany projekt badawczy, którego celem było nakreślenie bliższej charakterystyki populacji osób pracujących z dziećmi alkoholików. Badania przeprowadził Dział Badań Instytutu Psychologii Zdrowia w trakcie trwania konferencji pt. "Pomoc psychologiczna dla dzieci alkoholików", odbywającej się w Juracie październiku 2000 roku. Wzięło w nim udział około 240 osób. Zdecydowaną większość badanych (90%) stanowiły kobiety, średnia wieku w badanej grupie wyniosła 37 lat. Najczęściej można było spotkać w tej grupie osobę między 40-45 rokiem życia, posiadającą wykształcenie wyższe i mieszkającą w średniej wielkości mieście -20-50 tys. mieszkańców. Badana grupa to pracownicy świetlic socjoterapeutycznych, środowiskowych i pedagodzy szkolni. Ci, którzy pracują w świetlicach, są zatrudnieni w pełnym wymiarze godzin, bądź w formie umowy zlecenia. Charakter swojej pracy określali jako najbardziej związany z opieką wychowawczopedagogiczną, socjoterapią, edukacją i profilaktyką uzależnień. Aż 65% zdecydowanie uznaje, że to co robią na co dzień jest sensowne. Największą satysfakcję z pracy przynosi im przekonanie, że robią coś pożytecznego dla innych, możliwość dawania drugiej osobie swojego wysiłku i opieki. Znajdują w tej pracy przyjemność ze spotkań z innymi ludźmi oraz możliwość poznawania drugiego człowieka i problemów jego życia. Uwidacznia się wyraźna wewnętrzna motywacja do działania, wspierana w nieco mniejszym stopniu przez czynniki zewnętrzne tj. uznanie i wdzięczność dla ich pracy. Wśród czynników najbardziej demotywujących do pracy wymieniają wadliwy system prawno-społeczny, brak zaplecza materialnego i technicznego oraz niskie zarobki. Jako najbardziej utrudniające pracę spostrzegane są czynniki typowo zewnętrzne, a więc takie, które najtrudniej modyfikować - prawno-społeczne i ekonomiczne. Badanym towarzyszą na co dzień w pracy różnego rodzaju uczucia i stany emocjonalne szczególnie związane z osobistym zaangażowaniem w rozumienie problemów dziecka i poszukiwaniem ich rozwiązań. Do najczęściej wskazywanych uczuć i doświadczeń emocjonalnych należy poczucie zrozumienia sytuacji życiowej i problemów dziecka oraz wynikające z niego współczucie. Często odczuwane bywa rozdrażnienie, szczególnie wobec nieporadności osób z rodziny, które winny zapewnić dziecku pomoc i wsparcie oraz doświadczany w takich sytuacjach niepokój i przygnębienie. Stany emocjonalne mogące potencjalnie najbardziej negatywnie rzutować na jakość kontaktów i pomocy niesionej dziecku tj. uczucia potępienia wobec jego rodziny, litość, chęć wyparcia ze świadomości wiedzy dotyczącej ich życia, doświadczane są przez stosunkowo nieliczną grupę. Osobiste emocjonalne zaangażowanie i specyficzny stosunek do problemów dzieci alkoholików może wynikać z faktu, że w populacji pracowników świetlic socjoterapeutycznych jest znacząco wielu takich, których dzieciństwo uwikłane było w problemy alkoholowe rodziców i doświadczenia związane z przemocą domową. Co piąty badany (około 20%) przyznaje, że jego ojciec miał problemy alkoholowe, 3% wychowywało się w domu, w piła była matka. W populacji badanych socjoterapeutów problemy alkoholowe któregoś rodzica deklarowało trzykrotnie więcej osób niż w populacji studentów polskich. Prawie 40% wspomina, że jako dziecko doświadczyło w związku z alkoholem sytuacji, o których trudno im zapomnieć. Takie wspomnienia ma dwukrotnie więcej badanych socjoterapeutów niż studentów. Często do tych sytuacji zaliczyć można by zarówno incydentalnie, jak i powtarzające się akty przemocy wobec bliskich. Do przemocy fizycznej dochodziło w prawie 60% rodzin badanych, a tylko 7% wspomina te wydarzenia jako incydentalne. W pozostałych domach akty agresji wobec bliskich miały miejsce często i bardzo często. W rodzinach osób, które obecnie pracują z dziećmi alkoholików, dochodziło dwukrotnie częściej do aktów przemocy fizycznej niż w rodzinach pochodzenia studentów polskich. Podobne tendencje uwidaczniają się w przypadku przemocy emocjonalnej. Doświadczenia przemocy psychicznej w badanej grupie były częstsze - 70% - niż przemocy fizycznej. Prawie co trzeci badany przyznaje, że takie wydarzenia miały miejsce przynajmniej kilka razy, blisko co trzeci pamięta o częstych sytuacjach tego typu. Tylko około 1% podaje, że były to wydarzenia incydentalne. Mniej więcej co piąty badany przyznaje, że przemoc, do której dochodziło w jego rodzinie, miała bezpośredni związek z alkoholem. Prawie co trzeci badany socjoterapeuta uznaje, że przemoc do której dochodziło w jego rodzinie, była przemocą "trzeźwą". Dla co dziesiątej osoby sytuacje te nie były jednoznaczne. Bezpośrednimi ofiarami przemocy domowej było około 13% ankietowanych respondentów, blisko 23% uczestniczyło w tych doświadczeniach w charakterze świadka, natomiast co trzecia badana osoba była zarówno świadkiem, jak i ofiarą tych wydarzeń. Zakładając prawdziwość danych pochodzących ze statystyk policyjnych i sądowych, że do przemocy w Polsce dochodzi w 30% rodzin miejskich i 40% rodzin wiejskich, można w prosty sposób obliczyć, że w rodzinach badanych zjawisko to miało miejsce aż dwukrotnie częściej. Badani pracujący z dziećmi z rodzin alkoholowych charakteryzują się pozytywną samooceną i realistycznym obrazem siebie. Wyróżnia ich poziom energii, entuzjazm i spontaniczność działania, duże zaangażowanie w wykonywaną pracę. Emocjonalnie grupę tę można charakteryzować jako zrównoważoną, cechującą się przeciętnie dobrym poziomem społecznego przystosowania, choć nie można zaobserwować w tej populacji zwiększonej potrzeby rozumienia problemów ludzi, wychodzenia im naprzeciw, opiekuńczości i zaangażowania w pomoc dla innych. Niższe wyniki od średnich uzyskali badani właśnie w skalach odzwierciedlających głównie aspekty funkcjonowania społecznego. Można na tej podstawie powiedzieć, że osoby te charakteryzują się stosunkowo sporą odmiennością (pewną indywidualnością psychologiczną), silną potrzebą eksponowania swojej osoby, głównie poprzez zaangażowanie w pracę cieszącą się społecznym uznaniem, przy małej gotowości i otwartości na zmiany, małej oryginalności w sposobie myślenia i działania oraz stosunkowo mniejszej społecznej sile przebicia. Charakterystyki te wydają się tłumaczyć w dużym stopniu motywację do działania i pracy wśród dzieci z rodzin alkoholowych. Wydaje się, że angażowanie w niesienie pomocy tej specyficznej grupie może wynikać z potrzeby osiągnięć i sukcesów zgodnie z wysokimi standardami społecznymi. Osoby te lubią być zauważane i doceniane przez innych, posiadają wysokie aspiracje. Nie mogą ich realizować w twórczy sposób, wykorzystując swój potencjał poznawczo-intelektualny, natomiast wykorzystują w znaczący sposób swój dziecięcy entuzjazm i spontaniczność. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż badani opisują swoich podopiecznych w bardzo negatywnych kategoriach. Uznają oni, że dzieci z rodzin z problemem alkoholowym cechuje niski poziom aspiracji i życiowych ambicji, brak im cierpliwości, wytrwałości. W kontaktach z innymi postrzegają je jako zamknięte w sobie, wycofujące się, skoncentrowane na sobie i na swoich potrzebach, w małym stopniu altruistyczne i gotowe nie tylko do pomocy innym, ale i do współdziałania. Nie spostrzegają swoich podopiecznych jako bardziej potrzebujących pomocy niż inni ludzie, uważają, że dzieci te nie są gotowe przyjmować ofiarowanej pomocy z ich strony. Uważają, że dzieci z którymi pracują są emocjonalnie i społecznie niedojrzałe, o małej wrażliwości, egocentrycznie skupione na sobie, agresywne, roszczeniowe, mało zdolne, bez szans na zrealizowanie życiowych ambicji i aspiracji. Jak z tego wynika, zarysowujący się portret psychologiczny dziecka widziany oczyma tych, którzy na co dzień mają mu pomagać radzić sobie z trudnościami życia, jest bardzo negatywny. Może to rzutować na jakość relacji i charakter wsparcia jakie dzieci te mogą od nich otrzymać. Należy więc działania edukacyjne adresowane do tej populacji włożyć więcej treści pozwalających im lepiej poznać i rozumieć problemy i potrzeby dzieci wychowujących się w rodzinach alkoholowych. Taką rolę odgrywają między innymi szkolenia uruchomione z inicjatywy Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Są one prowadzone od 1998 roku przez Fundację ETOH. Celem szkolenia jest przygotowanie uczestników do specyficznej pracy z dzieckiem i rodziną z problemem alkoholowym w oparciu o podstawowe założenia socjoterapii w zakresie: choroby alkoholowej i jej wpływu na poszczególnych członków rodziny, sytuacji psychologicznej dziecka z uwzględnieniem uwarunkowań rozwojowych, stworzenia wstępnej diagnozy dziecka, pracy z dzieckiem metodą socjoterapeutyczną w grupie i kontakcie indywidualnym, budowania wraz z dzieckiem sieci wsparcia, pomocy rodzinie: przygotowania do interwencji w oparciu o współpracę z różnymi instytucjami, organizacji świetlicy. W 90-120 godzinnych zajęciach wykładowo-warsztatowych uczestniczyło w ciągu trzech lat ok.750 osób, z czego ponad 200 w 2001 roku. 4. Dzieci z rodzin z problemem alkoholowym przebywające w placówkach opiekuńczowychowawczych Na szczególną uwagę zasługują dzieci z rodzin z problemem alkoholowym przebywające w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (domach dziecka, pogotowiach opiekuńczych, ogniskach wychowawczych itp.). Spośród wychowanków tych placówek znikoma część to sieroty naturalne lub półsieroty. Zdecydowana większość to dzieci rodziców, którzy nie mogą, lub nie potrafią (czasem nie chcą), wykonywać swych obowiązków rodzicielskich. Wśród wielu przyczyn powodujących, iż rodzina przestaje spełniać swoje podstawowe funkcje, na pierwsze miejsce wysuwa się właśnie alkoholizm jednego lub obojga rodziców. Szacuje się, że blisko 90% dzieci w populacji wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych stanowią dzieci alkoholików. Dane statystyczne dotyczące placówek opiekuńczo-wychowawczych w Polsce Pod koniec 2002 roku w Polsce funkcjonowało 380 instytucji socjalizacyjnych (domy dziecka, domy małego dziecka). Z pomocy tego typu placówek skorzystało 21 021 dzieci i młodzieży. W 63 placówkach o specyfice interwencyjnej (pogotowia opiekuńcze) przebywało 7 383 osób. W placówkach rodzinnych (wioski dziecięce, rodzinne domy dziecka), których w 2002 roku było 197 przebywało 1 590 dzieci. Liczba młodzieży przebywającej w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, które ze względu na swoją specyfikę działań mają na celu resocjalizację wynosiła 3449. Placówek resocjalizacyjnych o takiej specyfice zanotowano 47 w 2002 roku. (źródło: Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej). Reintegracja rodziny w systemie opieki nad dzieckiem Działania zorientowane na wspieranie i reintegrację rodziny stanowią obecnie kluczowy element polityki społecznej w większości krajów, posiadających bogate doświadczenia w zakresie opieki nad dzieckiem. Reintegracja rodziny oznacza planowy proces odbudowywania więzi w rodzinach, w których na skutek kryzysu więzi te zostały zerwane lub nadwerężone - od udzielenia informacji, nawiązania i podtrzymywania kontaktu, do faktycznego powrotu dziecka do rodziny biologicznej2. Reintegracja rodziny oznacza w praktyce przede wszystkim podjęcie systematycznej i długofalowej pracy z rodziną dziecka przebywającego w placówce opiekuńczowychowawczej. Praca ta, w przypadku rodzin z problemem alkoholowym, musi być oparta na znajomości specyfiki choroby alkoholowej i mechanizmów rządzących każdą rodziną z problemem alkoholowym. W roku 2000 Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych rozpoczęła realizację projektu doskonalenia metod pomocy psychospołecznej dla dzieci z rodzin z problemem alkoholowym przebywających w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Celem tego projektu jest: 1. Zwiększenie ilości wychowawców posiadających przeszkolenie do pracy w zakresie pomocy psychologicznej dla dzieci przebywających w domach dziecka i ich rodzinami. 2. Wypracowanie metod pracy psychologiczno-wychowawczej w placówkach opieki całkowitej. 3. Zwiększenie ilości placówek realizujących programy wdrożeniowe w zakresie pracy z dziećmi przebywającymi w placówkach opiekuńczo-wychowawczych i ich rodzinami. 4. Zwiększenie współpracy między placówkami i organizacjami zajmującymi się dziećmi i członkami rodzin alkoholowych (pomoc społeczna, lecznictwo, kluby abstynenckie, kuratorzy sądowi). Pierwszym krokiem zmierzającym do realizacji zakładanego celu było zebranie danych na temat istniejących placówek wychowawczych, zdiagnozowanie sytuacji dzieci z rodzin alkoholowych, które przebywają w tych placówkach oraz przeprowadzenie pilotażowego 40-to godzinnego szkolenia, poświęconym specyfice pracy z rodziną alkoholową. We wrześniu 2001 roku rozpoczęło się pierwsze ogólnopolskie szkolenie w którym wzięło udział 45 pracowników z 22 placówek zainteresowanych realizacją programów wdrożeniowych w zakresie kompleksowej pracy z rodziną z problemem alkoholowym w domach dziecka, pogotowiach opiekuńczych, ogniskach wychowawczych. V. Dzieci z rodzin alkoholowych - nurt działań samopomocowych Istotnym nurtem w pracy z dziećmi z rodzin alkoholowych jest tworzenie grup samopomocowych typu Al-Ateen. Są to grupy oparte na dobrowolnym i anonimowym uczestnictwie dzieci i młodzieży, pracujące z wykorzystaniem programu 12 kroków opracowanych przez światowy ruch Anonimowych Alkoholików i adoptowanego do potrzeb młodych ludzi. Ze względu na brak młodzieżowych liderów prowadzących grupy samopomocowe oraz zbyt niski poziom wsparcia dla nich ze strony dorosłych, na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Stowarzyszenie ASLAN realizowało program rozwijania sieci grup wsparcia typu Al-Ateen. Istotnymi elementami tego programu było gromadzenie informacji o grupach Al-Ateen, udzielanie konsultacji i wsparcia liderom tych grup oraz upowszechnianie materiałów wykorzystywanych w ich pracy. Integralnym elementem programu rozwijania sieci młodzieżowych grup samopomocowych było prowadzenie szkolenia dla liderów grup Al-Ateen. W turnusach zorganizowanych przez Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Dzieci i Młodzieży z Łodzi, przy współpracy z Agencją oraz Instytutem Psychiatrii i Neurologii uczestniczyło 43 młodych ludzi. Na obozie realizowano zmodyfikowany program terapeutyczny oparty o ideologię grup samopomocowych Al.-Ateen. Dla uczestników powyższego programu od czterech lat organizowane jest Ogólnopolskie Forum Liderów Młodzieżowych. W 2001 roku w trzydniowej konferencji uczestniczyło ok. 85 młodzieżowych liderów grup Al-Ateen. W czasie zajęć warsztatowych poruszane są takie tematy problemowe, jak: sytuacja dziecka alkoholika w środowisku, praca nad krokami, metody zdobywania i zatrzymywania uczestników grup, podstawowe informacje teoretyczne na temat grup wsparcia, rola lidera w grupie samopomocowej, organizowanie współpracy z dorosłymi profesjonalistami. Oprócz edukacyjnego charakteru konferencji, uczestnicy podkreślają ogromne jej znaczenie w przezwyciężaniu poczucia izolacji i osamotnienia, jakie często towarzyszy dzieciom żyjącym w rodzinach z problemem alkoholowym. Wspólne spotkania sprzyjają otwartości, budowaniu zaufania do innych, uzyskaniu wsparcia dla siebie i poczucia bezpieczeństwa. VI. Podsumowanie Podsumowując należy stwierdzić, że w ciągu ostatnich dwóch latach podejmowane są znaczące działania w celu zwiększenia pomocy dzieciom z rodzin z problemem alkoholowym. Obserwujemy zwłaszcza intensywny wzrost ilości placówek oferujących pomoc socjoterapeutyczną lub opiekuńczo-wychowawczą. Niepokoić może jednak niski poziom przygotowania pracujących tam wychowawców. Wielu z nich nie posiada żadnego specjalistycznego przygotowania do pracy z dziećmi alkoholików. Część osób pomimo uczestnictwa w różnych szkoleniach, wykazuje się brakiem zrozumienia dzieci i stereotypami w myśleniu o nich. Wiedza dotycząca konkretnych metod pracy, technik socjoterapeutycznych wydaje się być w niewystarczający sposób pomocna, o ile nie będzie służyć dziecku a tylko pracującemu z nim terapeucie. Koniecznym zadaniem jest jak najszybsze opracowanie standardów w zakresie kwalifikacji pracowników świetlic oraz unormowań dotyczących formalno-organizacyjnych podstaw ich funkcjonowania. Źródło: PARPA