Nowiny Lekarskie 2012, 81, 4, 330–336 BEATA ZIĘBA-KOŁODZIEJ NA MARGINESIE ZDROWIA CZYLI O ZACHOWANIACH ZDROWOTNYCH MŁODZIEŻY SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH ON THE MARGINS OF HEALTH OR ABOUT HEALTH-RELATED BEHAVIOURS OF THE SECONDARY SCHOOL YOUNG PEOPLE Instytut Pedagogiki Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. prof. Stanisława Tarnowskiego w Tarnobrzegu Kierownik: dr Monika Piątek Streszczenie Wstęp. Rzeczywistość i własne doświadczenie pozwalają wysnuwać – co prawda – dość ogólne wnioski, że dbałość o zdrowie stanowi marginalną część codziennej aktywności młodzieży. I nie zawsze spowodowane jest to niechęcią do fizycznego wysiłku, bywa bowiem, że młodzież podejmuje zachowania ryzykowne prowadzące do uzależnień i źle się odżywia. Cel. Rozpoznanie pro- i antyzdrowotnych zachowań młodzieży szkół ponadgimnazjalnych oraz uzyskanie informacji o źródłach wiedzy uczniów o zdrowiu. Metodyka. W badaniu zastosowano sondaż diagnostyczny. Zbadano 112 uczniów. Wyniki. Młodzi ludzie nie dbają o swoje zdrowie, a ich głównym źródłem wiedzy o zdrowiu jest Internet. Wnioski. Stan troski uczniów o własne zdrowie nie jest zadowalający. Sytuacja ta powinna niepokoić rodziców, wychowawców, lekarzy oraz organizatorów działań z zakresu profilaktyki zdrowia. SŁOWA KLUCZOWE: młodzież, rodzina, szkoła, wychowanie i profilaktyka, zachowania zdrowotne. Summary Introduction. The reality and own experience allows – admittedly – rather generally to suggest that health care constitutes a marginal part of the youth daily activities. And it is not always caused by an unwillingness to practice physical effort, in fact sometimes young people take the risky behaviours leading to addiction and eat cheap sausages. Aim. The diagnosis of pro-and anti-healthy behaviour of secondary school students and obtaining the information about the sources of students' knowledge about health. Methods. The study used a diagnostic survey. 112 students were examined. Results. Young people do not care about their health, their main source of health knowledge is the Internet. Conlusions. The students’ care about their own health is not satisfactory. This situation should worry parents, educators, doctors and organizers of activities for the prevention of health. KEY WORDS: young people, familly, school, education and prevention, health behaviours. Wstęp Dbałość o zdrowie jest integralną częścią codziennej działalności człowieka, której należy się nauczyć, której należy pożądać, rozumiejąc jej znaczenie dla własnego rozwoju. Gotowość do podejmowania działań na rzecz samego siebie jest elementem naszej osobowości, która jest samorealizującym się systemem zmierzającym do zaspokajania własnych potrzeb, także tych związanych z troską o własne zdrowie. Intensywność tych działań w samodzielnym już życiu jest wypadkową rodzinnego i instytucjonalnego (szkolnego) wychowania oraz innych wpływów kulturowych, w tym mass mediów. Zastanawiające jest, że z biegiem lat naturalna potrzeba dziecka jaką jest ruch zostaje osłabiona na rzecz innych zachowań, nie do końca ze zdrowiem związanych. “Natura” zostaje zastąpiona “naturalnością” kreowaną przez “tu i teraz” – kulturę pośpiechu i stresu, fastfood’ów i bierności. Wydawać by się mogło, że zdo- PRACE ORYGINALNE bycze świata techniki, medycyny i ogólnie – cywilizacji służyć będą człowiekowi. I oczywiście służą, ale wraz ze swoim całym dobrodziejstwem niosą ze sobą wiele zagrożeń, którym oprzeć jest się trudno zarówno dorosłym, jak i dzieciom i młodzieży. Dzięki technice człowiek zaoszczędził czas, ale najczęściej przeznacza go nie na własny rozwój, ale na niszczenie samego siebie, często nie zdając sobie z tego sprawy. Siedzący tryb życia, unikanie fizycznej aktywności, złe odżywianie, nadużywanie różnego rodzaju używek i korzystanie ze środków uzależniających, pośpiech i stres, a w konsekwencji zmęczenie, zaburzenia uwagi i koncentracji to zjawiska destrukcyjne dla życia na każdym etapie rozwoju. Zmianie tego stanu nie wystarczy sama wiedza o tym, co dobre i co szkodliwe. Potrzebne jest tu świadome działanie, czyli zachowanie, któremu, jak mawia Piotr Sztompka, nadajemy sens. Zachowaniom służącym zdrowiu “sens” wskazany jest szczególnie. Na marginesie zdrowia czyli o zachowaniach zdrowotnych młodzieży szkół ponadgimnazjalnych Dla wielu młodych ludzi (wystrzegam się generalizowania) naturalne staje się wielogodzinne przesiadywanie przed komputerem, palenie papierosów, picie alkoholu, unikanie aktywności fizycznej. Można by długo zastanawiać się, dlaczego tak jest; dyskutować i oscylować pomiędzy różnymi teoriami. Przyjąć należy jednak założenie, że naturalność zachowań sprzyjających zdrowiu lub dla niego niekorzystnych kształtują czynniki społeczno-kulturowe, w tym wychowanie. Zachowania prozdrowotne, ale również antyzdrowotne, są efektem oddziaływań wielu środowisk: rodziny, przedszkola, szkoły, grupy rówieśniczej, środowiska lokalnego oraz własnej aktywności, która jest następstwem własnej wiedzy, przekonań i postaw. Jak wspomniałam, aktywność zdrowotną człowieka determinuje szereg czynników społeczno-kulturowych. Jednym z nich jest rodzina. To w niej zaczyna się zdrowie, bowiem na zachowania zdrowotne człowieka, także w późniejszym życiu, wpływ ma jego rodzinne wychowanie i socjalizacja. Ważne są tu wzory osobowe rodziców i innych osób dla dziecka znaczących (np. dziadków, rodzeństwa), wsparcie i kontrola rodzicielska, wiedza dorosłych o zachowaniach ryzykownych i ich stosunek do szkodliwych dla zdrowia zachowań (np. palenie papierosów, picie alkoholu), jasny i stabilny system wartości, odpowiednie postawy i styl wychowawczy, jakość relacji. Na zachowania dzieci wpływ ma nie to, co rodzice mówią, ale jak postępują, o czym wielu z nich nie pamięta lub zwyczajnie nie wie. W rodzinnej edukacji prozdrowotnej istotne znaczenie ma również poziom materialny rodziny, jej status społeczny, wykształcenie rodziców, struktura oraz miejsce zamieszkania. W rodzinach o wysokim statusie socjoekonomicznym nie pojawiają się dylematy typu: Kupić dziecku rower czy wyprawkę do szkoły? Wykupić lekarstwa z recepty czy leczyć sokiem z malin? Zapisać dziecko na odpłatne zajęcia sportowe czy kupić komputer? Za co rozwijać jego zainteresowania? Kupić chleb czy jabłka? Czekać 3 miesiące na możliwość zrobienia nieodpłatnych badań w państwowej służbie zdrowia czy zrobić je szybko, ale prywatnie? W rodzinach tych, co można zakładać, świadomość zdrowotna i zachowań z nią związanych jest znacznie wyższa niż w rodzinach borykających się z niedostatkiem. Wiedza ta podparta i umocniona jest możliwościami finansowymi, które nie ograniczają, ale rozwijają perspektywy dla zdrowego stylu życia rodziny. Oczywiście sama wiedza i możliwości nie zawsze generują zdrowe życie. Wiedzę należy zaakceptować, ale sama akceptacja wiedzy nie oznacza jeszcze, że będziemy się zachowywać w sposób pożądany z punktu widzenia zdrowia i na tyle trwały, aby stwierdzić, że “żyję zdrowo”. Z założenia, środowiskiem, które również wpływa na kształtowanie postaw prozdrowotnych młodych ludzi jest szkoła. Celowe i systematyczne działania z dziedziny wychowania sportowego i zdrowotnego nie zawsze są jednak na tyle wystarczające, aby wykształciły u uczniów w miarę trwałe nawyki zdrowego stylu życia. Czę- 331 sto też doświadczenia i przeżycia ucznia w szkole przeczą głoszonym przez nauczycieli i władze oświatowe założeniom. Jak twierdzi Maria Kuchcińska “autentyczne warunki dla prozdrowotnego stylu życia polskiego ucznia w szkole i jego możliwości obserwowania i naśladowania godnych tego modeli zbyt często nie dorastają do tego zamiaru. Rozwiązywanie przez niego quasizadań (bawimy się w korzystanie z usług służby zdrowia, na niby przygotowujemy zdrowy posiłek …) zderza się z autentycznymi warunkami pracy/nauki i wypoczynku od niej w szkole – w tłoku, hałasie, stresie, o głodzie, przy wielogodzinnym unieruchomieniu w standardowej ławce, z chodzeniem w “kieracie” po szkolnych korytarzach w czasie przerw w lekcjach, z możliwością dostępu na każdej przerwie do tytoniu, a nawet narkotyków, z zakazem korzystania ze szkolnych obiektów sportowych po lekcjach itp. Bywa też i tak, że “wćwicza” ucznia do prozdrowotnego rozwiązywania quasi-zadań otyły i palący papierosy nauczyciel, który ze sportem ma kontakt jedynie za pośrednictwem telewizyjnego pilota, ale za to poczucie spełnianej misji edukacyjnej nakazuje mu terroryzować uczniów przy reprodukowaniu wiedzy o np. czynnikach ryzykownych dla zdrowia”[1]. Opisane sytuacje wcale nie są odosobnione, podobnie jak obserwowana od lat niechęć uczniów do zajęć wychowania fizycznego. Prowadzone badania “wskazują także na pogarszający się poziom wydolności i sprawności fizycznej dzieci i młodzieży. Do głównych przyczyn takiego stanu należy z pewnością zaliczyć małą aktywność ruchową dzieci i młodzieży oraz – pomimo wdrożenia 4-tej godziny wf – długoletnie zaniedbania na poziomie szkolnego wychowania” [2]. Równie ważnymi dla kształtowania zachowań prozdrowotnych dzieci i młodzieży są rówieśnicy. Koledzy i koleżanki, podobnie jak rodzice i nauczyciele, stają się, zwłaszcza dla nastolatka w okresie adolescencji, modelami zachowań pro- lub antyzdrowotnych. Każde z tych zachowań jest dla dorastającego dziecka równie istotne, jeżeli tylko pozwala zdobyć, tak ważną w tym czasie, akceptację grupy. Na wpływy te wskazują badania [3]. W rozwoju prozdrowotnych zachowań młodych ludzi niebagatelną rolę pełnią również mass media. Mogą one pełnić pozytywną rolę w propagowaniu zdrowego stylu życia, ale mogą również przynosić wiele szkód, poprzez m. in. reklamowanie produktów szkodliwych – papierosów, alkoholi, niezdrowych słodyczy, produktów wzmacniających organizm – napojów energetyzujących, tabletek możliwych do kupienia bez recepty. Pozytywnych wpływów mass mediów dopatrywać się można w audycjach radiowych i programach telewizyjnych służących zdrowiu, propagowaniu różnego rodzaju form czynnego odpoczynku i rekreacji, imprez sportowych; w artykułach prasowych poświęconych higienie i codziennej trosce o własne ciało i umysł; w dyskusjach autorytetów z dziedziny medycyny, programach naukowych i spotach reklamowych, w których idole młodzieży zachęcają do zdrowego stylu życia. Obecnie największym nośnikiem informacji z jakiego korzystają młodzi PRACE ORYGINALNE 332 Beata Zięba-Kołodziej ludzi jest Internet i telewizja. Nie będzie – myślę – nadużyciem stwierdzenie, że nie są one w pełni wykorzystywane w celu promocji zdrowia. Przedstawione uwarunkowania nie zamykają, rzecz jasna, listy czynników kształtujących zachowania proi antyzdrowotne dzieci i młodzieży. Są one jednak na tyle istotne, że warte podkreślenia. Cel Celem badań było rozpoznanie pro- i antyzdrowotnych zachowań młodzieży szkół ponadgimnazjalnych oraz uzyskanie informacji o źródłach ich wiedzy na temat zdrowia. Metodyka Badania zostały przeprowadzone w październiku 2011 roku z wykorzystaniem metody sondażu diagnostycznego. Miejsce badań stanowiła jedna ze szkół średnich miasta Tarnobrzega oraz bursa szkolna w Sandomierzu, zamieszkana przez uczniów różnego rodzaju szkół – technikum, liceum, szkoły zawodowej. Zebraniu materiału badawczego posłużył kwestionariusz ankiety zawierający 18 pytań. Informacji udzieliło 112 osób – uczniów szkół ponadgimnazjalnych, w tym 49 chłopców i 63 dziewczęta. Badania stanowiły pilotaż dla szerszych poszukiwań badawczych i nie tylko posłużyły rozpoznaniu problemu, ale także zwiększeniu trafności i rzetelności narzędzia badawczego. Wyniki Świadomość zdrowotna młodzieży Podstawą wszelkich działań człowieka jest wiedza i postawa wynikająca z jej przyjęcia (internalizacja). Powszechnie uznaje się bowiem, że wiedza stanowi wyjście dla celowych i ukierunkowanych, także na zdrowie, działań. Okazuje się jednak, że wyznacznikiem naszej codziennej aktywności nie jest ani wiedza, ani nawet preferowane przez nas wartości. Nie wystarczy bowiem przekonanie, że “zdrowie jest wartością” by żyć zdrowo, ponieważ “jednym z najbardziej znaczących i niepokojących odkryć w programach badań wartości jest fakt, że wartości, przekonania, wierzenia mają znikomy wpływ na zachowania” [1]. W badaniach przyjęto założenie, że młodzież podchodzi do zdrowia wartościująco. Postawiony przeze mnie problem zamknięty został w pytaniu: Czym dla młodzieży jest zdrowie? W wypowiedziach badani uczniowie stosowali raczej proste opisy “zdrowia”, czasem podawali jego definicje, rozważali własny stosunek do tej wartości. Wielu z nich podkreślało, że jest to “najwyższa wartość”, “część życia”, o którą należy szczególnie dbać, “aby móc dobrze funkcjonować i móc żyć pełnią”. Niektórzy wskazywali na fizyczny i psychiczny aspekt pojęcia zdrowia, inni na “dobre samopoczucie i kondycję”; a jeszcze inni podkreślali brak chorób – “jest to stan, w którym nie ma żadnych dolegliwości, chorób”. W wielu wypowiedziach pojawiły się wskazówki, co należy robić, aby być zdro- PRACE ORYGINALNE wym oraz przekonanie, że o zdrowie należy dbać. Jak podkreśliła jedna z dziewcząt, “zdrowie jest czymś, bez czego nie można żyć, co daje szczęście. Jeżeli ktoś jest zdrowy, to od razu ma lepsze samopoczucie. Jest czymś o co powinnam dbać.” W wypowiedziach badanych zarysowuje się aksjologiczne podejście do “zdrowia” – jest ono dla większości z nich wartością. Dlatego też interesujące wydają się wymieniane przez uczniów sposoby dbania o zdrowie. Na pytanie: Co sprzyja zdrowemu życiu? zarówno chłopcy, jak i dziewczęta odpowiadali najczęściej, że: “dobre odżywianie i aktywność”, dbanie o kondycję, unikanie stresu, uprawianie sportu, “przebywanie na świeżym powietrzu”, a także unikanie palenia papierosów, alkoholu i narkotyków. Jak wcześniej wspomniałam, sama znajomość pojęcia zdrowia (i jego wartościowanie) oraz zachowań jemu służących nie oznacza jeszcze, że w codziennym życiu kierujemy się zasadami służącymi zdrowiu. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że łatwiej jest o zdrowiu mówić, niż zdrowo żyć. Ta tendencja zarysowuje się również w prowadzonych badaniach. Zdrowie stanowi temat refleksji dla 95,5% badanych dziewcząt i chłopców, ale rozmyślania te są wyznacznikiem zachowań zdrowotnych tylko dla 29,5% osób. “Czasem” wiedzę o zdrowiu przekładaną na zachowania prozdrowotne deklarowało 67% badanych, a niestosowanie żadnych zdrowotnych reguł – 4 badanych. Wyniki badań wskazują na brak spójności pomiędzy wiedzą uczniów na temat zdrowia i świadomością zdrowych zachowań a codziennymi działaniami, w których troska o zdrowie nie zawsze występuje. Niska motywacja do podejmowania zachowań “ku zdrowiu” może być efektem słabo rozwiniętych nawyków, co uznać należy za następstwo niewłaściwego wychowania, zwłaszcza w domu rodzinnym oraz za przejaw niepowodzenia dotychczasowej edukacji zdrowotnej w szkole. Zachowania prozdrowotne młodzieży Głównymi czynnikami sprzyjającymi zdrowiu są: prawidłowe odżywianie i aktywność fizyczna. W badaniu poproszono młodzież o informacje na temat spożywania głównych posiłków oraz warzyw i owoców. Dane wskazują, że spośród 112 badanych 40% nie je pierwszego śniadania, drugiego śniadania nie spożywa 43% osób. Prawie wszyscy, bo 91% badanych uczniów zjada codziennie obiad, ale już tylko 66% – kolację. 58% badanych deklaruje spożywanie posiłków o w miarę stałej porze. Niepokojący może być fakt, że 69 % nastolatków nie włącza do swojej codziennej diety owoców i podobnie (74% wskazań) – warzyw. Można zatem uznać, że nawyki żywieniowe badanej młodzieży nie są prawidłowe, zwłaszcza, że 45% z nich codziennie lub prawie codziennie w swoim menu zamieszcza produkty fastfood (serwowane również w szkołach), 42% objada się wieczorami i w nocy, 50% zamiast naturalnych produktów stosuje gotowe suplementy diety. Odżywki wysokobiałkowe stosują najczęściej chłopcy (10 chłopców i 3 dziew- Na marginesie zdrowia czyli o zachowaniach zdrowotnych młodzieży szkół ponadgimnazjalnych częta) i to zazwyczaj ci, którzy trenują w siłowni. W badanej grupie 24% osób pije mocną kawę, ale już 38% przyznaje się do nadmiaru cukru (słodyczy) w diecie. Uzyskane dane sugerują, że uczniowie szkół ponadgimnazjalnych nie dbają o prawidłowość żywienia. Tak też sami oceniają swój sposób odżywiania się – 48% z nich uznało, że odżywia się prawidłowo, natomiast 52% stwierdziło, że ich sposób odżywiania powinien ulec zmianie, ponieważ jest niewłaściwy. Dane te świadczyć mogą o błędnych nawykach żywieniowych samych badanych, ale może to być również następstwo niskiego statusu socjoekonomicznego rodziny, np. w przypadku braku stałych posiłków czy braku owoców i warzyw w menu. Optymizmem napawa fakt, że wśród badanych tylko 9,9% osób (10 dziewcząt i 1 chłopiec) stosowało w ostatnim czasie (w przeciągu 3 miesięcy) dietę odchudzającą. Jednym z warunków zdrowia człowieka jest jego aktywność fizyczna. Ruch, po prawidłowym odżywianiu, stanowi istotny czynnik zdrowia. W ostatnich czasach zauważa się, że młodzież raczej niechętnie bierze udział w zajęciach sportowych i często spędza czas wolny w sposób bierny, niestety zdrowiu niesłużący. Przeprowadzone badania tendencję tę podkreślają. W omawianych badaniach podjęto bowiem kwestię uczestnictwa uczniów w zajęciach wychowania fizycznego oraz ich zaangażowania w systematyczną aktywność sportową. Uzyskane dane są zadowalające tylko częściowo. Co prawda młodzież raczej systematycznie uczestniczy w szkolnych zajęciach wychowania fizycznego (74% wskazań), ale zdarzają się wśród badanych i tacy uczniowie, którzy chodzą na zajęcia tylko tyle, aby być klasyfikowanym (15% odpowiedzi) oraz osoby, które z różnych powodów (życie dowodzi, że nie zawsze uzasadnionych) posiadają zwolnienia lekarskie (11% osób). Okazuje się zatem, że uczniowie raczej uczestniczą w zajęciach wychowania fizycznego. Być może jest to efektem ogólnej zmiany podejścia nauczycieli do tego przedmiotu i ich większego zaangażowania w realizowane treści, co w konsekwencji przekłada się na obowiązkowość młodzieży, ale niekoniecznie jest wyrazem ich zamiłowania do aktywności sportowej. Świadczyć o tym mogą kolejne dane uzyskane z badań. Odpowiedzi dotyczące sposobów spędzania czasu wolnego wskazują, że aktywność sportowa młodzieży, w większości przypadków, zaczyna i kończy się na lekcjach wychowania fizycznego, bowiem tylko 2 dziewczęta i 8 chłopców deklaruje systematyczne uprawianie sportu w czasie wolnym. Wśród wymienianych przez badanych dyscyplin znalazły się: piłka siatkowa, ćwiczenia (fitness) i bieganie (dziewczęta) oraz kulturystyka i zajęcia w siłowni, pływanie, bieganie, siatkówka, piłka nożna i ręczna (chłopcy). Nikt z badanych nie wskazał na uczestnictwo w zorganizowanych zajęciach sportowych (klub, kółko sportowe itp.). W grupie badanych dominują bierne formy spędzania czasu wolnego, a ich treść raczej nie sprzyja zdrowiu. Młodzież najchętniej słucha muzyki (39% badanych), korzysta z komputera (22%), ogląda telewizję (20%) i spotyka się ze znajomymi (31%), aby również 333 w sposób bierny spędzać czas (komputer, muzyka, rozmowy). Często młodzi ludzie przeznaczają czas wolny na dodatkowy sen oraz na rozmowy przez telefon (zwłaszcza chłopcy – 13 odpowiedzi). Rzadziej czynnością podejmowaną przez młodzież jest jazda na rowerze, spacerowanie czy inne zajęcia rekreacyjno-sportowe. Wskazywany przez badanych styl spędzania czasu wolnego nie jest zjawiskiem odosobnionym, ponieważ zbliżone wyniki uzyskano prowadząc badania nad czasem wolnym uczniów gimnazjum w subregionie tarnobrzeskim [4] oraz w innych rejonach kraju, badając różne grupy dzieci i młodzieży [5, 6, 7, 8]. Przejawem troski o własne zdrowie jest dbałość o wypoczynek nocny. W okresie silnego wzrostu młody człowiek potrzebuje około ośmiu godzin nieprzerwanego snu. Znając realia życia młodzieży, w pytaniu ankietowym wyodrębniono czas nocnego wypoczynku w ciągu tygodnia i podczas weekendu. Założono bowiem, że wielu uczniów w ciągu tygodnia “zarywa noc” na naukę, a w weekend na zabawę. Okazuje się, że większość badanych (51%) przeznacza na odpoczynek nocny w ciągu tygodnia około 7–8 godzin na dobę. Równie spora grupa (36%) wypoczywa przez 5–6 godzin, 11% osób śpi po 9–10 godzin dziennie, a 3 badanych przeznacza na sen 4 godziny i mniej. Proporcje zmieniają się w przypadku snu w czasie weekendu. I tak: powyżej 10 godzin śpi 36% uczniów, 51% badanych przeznacza na sen 7–8 godzin, 10% osób śpi 5–6 godzin, a pięcioro śpi 4 godziny i mniej. Dane wskazywać mogą na pewną zależność, a mianowicie – osoby, które w tygodniu śpią 5-6 godzin “odsypiają” (najprawdopodobniej nadmiar nauki) w piątkowo – niedzielny czas. Najbardziej stali w godzinach wypoczynku są ci uczniowie, którzy przeznaczają na sen 7–8 godzin na dobę, niezależnie od obciążenia nauką. Odżywianie, aktywność fizyczna, nocny wypoczynek to triada stanowiąca podstawę zdrowia. Jednakże na zdrowy styl życia składa się szereg innych zachowań, w tym troska o higienę, profilaktyka medyczna, korzystanie z porady lekarskiej w przypadku choroby czy chociażby codzienne przebywanie na świeżym powietrzu. Uzyskane dane dowodzą (62,5% wskazań), że młodzież nie korzysta systematycznie z porady stomatologa (profilaktyka stomatologiczna) i nie wykonuje kontrolnych badań diagnostycznych (78,6% wskazań). Niepokojący może być fakt, że 43% badanych w przypadku choroby próbuje leczyć się domowymi sposobami, zamiast pójść do lekarza, a prawie połowa z nich (48%) nie stara się przebywać codziennie na świeżym powietrzu, wyłączając drogę do i ze szkoły. Dużo lepiej przedstawia się sprawa higieny osobistej – 92% osób codziennie myje się, 93% zmienia codziennie bieliznę, 85% badanych myje rano i wieczorem zęby. Zwłaszcza ostatnie zachowania wskazują na kulturowe zmiany w zakresie dbałości o higienę. Zarysowywać się mogą tu także edukacyjne wpływy rodziny i szkoły w kształtowaniu podstawowych nawyków zdrowotnych. Podejmowane przez badaną młodzież działania nie zawsze sprzyjają zdrowiu. Stąd też w odpowiedzi na PRACE ORYGINALNE 334 Beata Zięba-Kołodziej pytanie o ocenę własnego samopoczucia w wybranych kategoriach, troskę rodziców i nauczycieli budzić powinno zgłaszane przez uczniów: częste niewyspanie (99% uczniów), zmęczenie (97% osób), ospałość (92%), problemy z koncentracją (79% wskazań), problemy z zapamiętywaniem (79%) i drażliwość (89%). Zakomunikowane sytuacje nie tylko obniżają samopoczucie, ale mogą również przyczyniać się do osłabienia organizmu i zwiększenia podatności na różnego rodzaju choroby. Ponadto wpływają na możliwości uczenia się oraz na kontakty z innymi osobami, jak np. w przypadku drażliwości. Zarysowane problemy mogą zatem utrudniać codzienne funkcjonowanie dziewcząt i chłopców oraz jednocześnie sprzyjać wzmacnianiu się przez nich napojami energetycznymi i izotonicznymi, które również zagrażają przedawkowaniem substancji niebezpiecznych, a także nadużywaniu paraleków czy używaniu narkotyków, co z kolei wiąże się z błędnymi przekonaniami o ich skuteczności. Zachowania antyzdrowotne Zachowania antyzdrowotne, zwłaszcza te związane z substancjami psychoaktywnymi, obecne są w życiu dzieci młodzieży od wielu już lat. W ostatnim jednak czasie zauważa się nie tylko wzrost liczby zachowań ryzykownych, ale również zmiany w ich treści. Jeżeli natomiast chodzi o substancje uzależniające – rozwój branży jest nieporównywalny z żadnym innym okresem, ani pod kątem szybkości, ani też dostępnego asortymentu, co stanowi dużo większe zagrożenie dla młodego organizmu niż było to kiedyś. Wielu autorów przyczyn tego stanu upatruje w transformacji ustrojowej, ale zrzucanie winy na przemiany systemowe to zbyt duże uproszczenie, nie do końca uwzględniające głębię sytuacji. Faktem jest jednak, że zrelatywizowanie systemu wartości i zasad życia społecznego, zaburzenie postrzegania tego co dobre, a co złe, rozluźnienie więzi rodzinnych, niewydolność sytemu oświaty i wychowania, problemy rodziny oraz wiele innych czynników sprzyja podejmowaniu przez młodzież zachowań ryzykownych. Prowadzone po 2005 roku badania wskazują, że niemal 1/5 uczniów ma za sobą kontakt z narkotykiem i paranarkotykiem (region Mazowsza, Ziemi Świętokrzyskiej i Podlasia), w samej zaś Warszawie odsetek ten wyniósł 12% dla gimnazjalistów i 17% dla uczniów szkół średnich. Wyniki badań wskazują również, że w 2007 roku blisko 11% maturzystów sięgało po środki poprawiające pamięć i koncentrację [9]. Jednocześnie obniża się czas inicjacji alkoholowej do około 12 roku życia [10], wzrasta liczba nastolatków odurzających się lekami, stosujących środki nasenne i uspokajające oraz łączących leki z alkoholem [11]. Nadal, pomimo szeroko zakrojonych działań profilaktycznych, młodzi ludzie posługują się błędnymi przekonaniami na temat alkoholu i narkotyków, nie umieją rozwiązywać swoich problemów w sposób konstruktywny ani rozładowywać napięcia w sposób społecznie uznany [12]. PRACE ORYGINALNE Tendencje te potwierdza także uzyskany materiał badawczy. I tak, na pytanie o zachowania ryzykowne podejmowane w ciągu ostatnich 2 tygodni, pozytywnych odpowiedzi udzielono w następujących kategoriach: palenie papierosów – 17% badanych, picie alkoholu – 26%, używanie napoi energetyzujących – 35%; palenie marihuany – 7%; zażywanie tabletek uspokajających – 3 i nasennych – 1 odpowiedź (tylko dziewczęta); zażywanie innych narkotyków niż marihuana – 1 odpowiedź (chłopiec). W badanej grupie 3 dziewczęta stosowały farmakologiczne środki odchudzające, a 2 przyznały się do nadużywania lekarstw. Nikt z badanych nie wskazał na stosowanie tzw. dopalaczy. Źródła wiedzy o zdrowiu Dla profilaktyki zdrowia istotne są źródła pozyskiwania przez dzieci i młodzież informacji o zdrowiu i zachowaniach jemu służących. Informacje te wykorzystać można dla ukierunkowywania/wzmacniania oddziaływań profilaktycznych, wykorzystania źródeł w celu dotarcia do młodzieży, rozpoznania języka dyskursu o zdrowiu, niwelowania błędnych przekonań. Wyniki przeprowadzonych badań wskazują, że głównym źródłem wiedzy badanych o zdrowiu są rodzice. W ten sposób odpowiedziała ponad połowa badanych (64% osób). Na drugim miejscu znalazł się Internet –34% wskazań, na trzecim szkoła – 32% odpowiedzi, telewizja – 29,5% głosów. W dalszej kolejności źródłami informacji o zdrowiu i zachowaniach prozdrowotnych są: codzienna prasa, starsze rodzeństwo i na ostatnim miejscu – rówieśnicy (10% wskazań). Za wychowanie prozdrowotne odpowiedzialni są dorośli, przede wszystkim zaś rodzice, ponieważ są oni początkowo jedynym, pierwotnym źródłem wiedzy o zdrowiu. Jak stwierdza Gabriela Piechaczek-Ogierman, dokonywane przez rodziców wybory związane ze zdrowiem “są nie tylko kompromisem pomiędzy możliwościami a ograniczeniami istniejącymi w życiu każdej rodziny oraz w świecie zewnętrznym, ale także rezultatem ich nawyków zdrowotnych i wiedzy” [13]. Nie bez znaczenia więc dla rozwoju młodego pokolenia jest to, co dzieje się w rodzinie, a różnice w prozdrowotnej orientacji rodziny zależą od jej sytuacji społecznej, ekonomicznej i kulturowej. Braki w wiedzy rodziców rzutują na rozwój dzieci i młodzieży; ich złe zachowania kształtują u młodych równie złe nawyki. Okazuje się także, że “rodzice o relatywnie niższym wykształceniu przejawiają niedostatki w merytorycznym i emocjonalnym przygotowaniu do edukacji zdrowotnej swoich dzieci, częściej przyznają się do szkodliwych dla zdrowia nawyków i przyzwyczajeń. Natomiast aktywność prozdrowotna o charakterze promocyjnym cechuje rodziców o wysokiej lub średniej pozycji społeczno-zawodowej”, przy czym, co należy podkreślić, wymienione czynniki nie determinują w decydujący sposób podstawowych czynności rodziców związanych z podstawową opieką nad dzieckiem [13]. Niezwykle ważne dla ochrony i umacniania zdrowia ma znaczenie więzi w rodzinie i poziom wsparcia udzielane- Na marginesie zdrowia czyli o zachowaniach zdrowotnych młodzieży szkół ponadgimnazjalnych go swoim członkom. Serdeczność i troska, życzliwość i otwartość stanowi swego rodzaju bufor dla negatywnych przeżyć dzieci. Dlatego też konkretne sytuacje związane z funkcjonowaniem rodziny, jak chociażby aktywność, żywienie, nałogi, konflikty i stresy, warunki i styl życia stają się coraz częściej, zdaniem Zofii Kawczyńskiej-Butrym, obszarem badawczego zainteresowania i analiz [14]. Równie ważnymi nośnikami wiedzy jest Internet i telewizja. Pozwalają one weryfikować i pogłębiać wiedzę zdobywaną w domu i w szkole, poszerzają obszary wiedzy o funkcjonowaniu człowieka i jego otoczenia, wyrównują poziom wiedzy uczniów. Ważne jest, że jest to wiedza uzyskiwana od autorytetów, merytorycznie poprawna, zgodna z osiągnięciami medycyny i innych nauk. Dla skuteczności strategii informacyjnej profilaktyki istotny jest język przekazu – powinien on być prosty i zrozumiały dla młodego odbiorcy. Niebagatelną rolę w promocji wiedzy o zdrowiu i kształtowaniu zachowań prozdrowotnych spełnia również szkoła, pod warunkiem, że przekazywane treści (podobnie zresztą jak w rodzinie), nie są w sprzeczności z zachowaniami osób dorosłych. Organizowane w szkole zajęcia prozdrowotne stanowić mogą źródło nie tylko informacji, ale również sprzyjać mogą: rozbudzaniu motywacji do podejmowania zachowań służących zdrowiu, kształtowaniu asertywności, pozwalającej oprzeć się negatywnym wpływom grupy rówieśniczej, utrwalaniu prawidłowych nawyków np. żywieniowych (pod warunkiem, że w szkolnym sklepiku nie będzie słodyczy i jedzenia fastfood), związanych z aktywnością fizyczną (kiedy sala gimnastyczna będzie dostępna również po południu, a młodzież poznawać będzie różne formy aktywności sportowej, a nie tylko te, które lubi pan nauczyciel), rozwijaniu zainteresowań (kółka nie tylko przedmiotowe). Szkoła powinna również podejmować działania służące ochronie uczniów przed narkotykami (“tropienie” wszelkich niepokojących sygnałów o rozprowadzaniu narkotyków, ich zażywaniu, współpraca z policją i rodzicami uczniów itp.). Nie pomoże szkolnej profilaktyce budowanie twierdz, obstawianie korytarzy ochroniarzami, jeżeli dealerzy będą wśród uczniów, a alkohol młodzież pić będzie mogła w szkolnych toaletach, do których rzadko zagląda nauczyciel, a monitoring nie sięga. Wychowaniu prozdrowotnemu powinna przyświecać nie idea demokracji i wolności, ale maksyma, że wolność ucznia kończy się tam, gdzie zaczyna się zagrożenie jego zdrowia, czy życia. Wnioski Już na etapie konceptualizacji badań nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że zachowania zdrowotne młodzieży szkół ponadgimnazjalnych zajmują margines ich codziennego życia. Swoje wątpliwości zaznaczyłam w tytule artykułu. Przeprowadzone badania uprawniają do postawienia następujących wniosków: 1. Postawy uczniów wobec zdrowia mają charakter bardziej wartościujący, a mniej behawioralny, o czym 335 świadczy brak spójności pomiędzy deklarowaną przez nich wartością zdrowia i wiedzą na temat zachowań prozdrowotnych, a podejmowanymi przez nich działaniami nie zawsze sprzyjającymi zdrowiu. 2. Młodzież stara się odżywiać prawidłowo, spożywając 4 posiłki dziennie, ale w ich menu brakuje owoców i warzyw. Dość spora grupa badanych nie spożywa pierwszego i drugiego śniadania. Wielu z badanych deklaruje antyzdrowotne nawyki żywieniowe, jak chociażby: spożywanie posiłków o późnej porze, objadanie się słodyczami i potrawami typu fastfood. 3. Większość badanych nie podejmuje w czasie wolnym aktywności fizycznej; nie dba o codzienne przebywanie na świeżym powietrzu, nie uprawia sportów, a czas wolny spędza najczęściej w sposób bierny. 4. Wśród zachowań ryzykownych podejmowanych w badanej grupie wymienić można: palenie papierosów, picie alkoholu, w mniejszym stopniu palenie marihuany i zażywanie innych narkotyków. Sporadycznie, szczególnie dziewczęta, korzystają ze środków uspokajających i nasennych oraz odchudzających. 5. Oceniając samopoczucie badanych dziewcząt i chłopców dość częstym stanem jest u nich niewyspanie, zmęczenie, problemy z koncentracją i zapamiętywaniem, ospałość oraz rozdrażnienie. Być może dlatego też wielu z nich próbuje wzmacniać się napojami energetyzującymi oraz suplementami diety. 6. Głównym źródłem wiedzy o zdrowiu badanej młodzieży jest rodzina oraz Internet, telewizja i szkoła. Rówieśnicy stanowią grupę najmniej przydatną w tym zakresie. Niepokojące dla rodziców, wychowawców, nauczycieli, lekarzy oraz organizatorów profilaktyki zdrowia mogą być takie zachowania młodych ludzi jak m.in.: nieprawidłowa dieta, brak aktywności fizycznej, bierność w czasie wolnym, palenie papierosów i picie alkoholu oraz używanie innych substancji uzależniających, czy zbyt mała liczba godzin snu. To wszystko powoduje, że młodzież odczuwa zmęczenie, ma problemy z pamięcią i koncentracją uwagi, bywa drażliwa. Oczywiście ktoś może uznać, że badania, chociażby w niektórych obszarach, nie muszą od razu skłaniać do pesymizmu. Oczywiście, że nie muszą. Dla mnie jednak samo rozłożenie odpowiedzi po 50% oznacza, że jest dobrze i w równej mierze jest źle, a źle być nie powinno. Uważam bowiem, że zdrowie dzieci i młodzieży powinno być obszarem szczególnej troski państwa, ponieważ zdrowie fizyczne i psychiczne jednostek stanowi o sile narodu. Ale obok tego dość patetycznego, aczkolwiek prawdziwego stwierdzenia, istnieją i inne przesłanki, bardziej przyziemne, a mianowicie koszty leczenia i terapii uzależnień. Dlatego też edukacja dzieci i młodzieży, a także dorosłych (zwłaszcza rodziców) w zakresie zachowań służących zdrowiu powinny stać się obszarem szczególnej troski państwa. Konieczna jest także dbałość państwa o rodzinę, ponieważ wychowanie zdrowotne zaczyna się w domu, ale nie każda rodzina jest w stanie realizować w pełni swoje zadania, o czym wspominałam już wcześniej. PRACE ORYGINALNE 336 Beata Zięba-Kołodziej Piśmiennictwo 1. Kuchcińska M.: Edukacja zdrowotna – spółka nudy z bezradnością? W: Konteksty zdrowia i edukacji prozdrowotnej. Kuchcińska M., Kościńska E. (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2010, 135-159. 2. Strategia rozwoju sportu w Polsce do roku 2015. Ministerstwo Sportu, http://www.msport.gov.pl/fs/paragraph, data wglądu: 13.12.2011 3. Zadworna-Cieślak M., Ogińska-Bulik N.: Zachowania zdrowotne młodzieży – uwarunkowania podmiotowe i rodzinne. Wydawnictwo Dyfin, Warszawa 2011. 4. Róg A.: Sposoby i uwarunkowania spędzania czasu wolnego przez młodzież gimnazjalną. W: Pedagogika społeczna wobec problemów współczesnej młodzieży. Chrostowska B., Kantowicz E., Kurkowski C. (red.), Wydawnictwo Edukacyjne “Akapit”, Toruń 2010, 100-109. 5. Hanyga-Janczak P.: Bariery i marzenia związane z czasem wolnym młodzieży studiującej. W: Pedagogika społeczna wobec problemów współczesnej młodzieży. Chrostowska B., Kantowicz E., Kurkowski C. (red.), Wydawnictwo Edukacyjne “Akapit”, Toruń 2010, 110120. 6. Sierosławski J.: Ciemna strona wakacji. Psychologia w szkole, 2005, 3, 79-82. 7. Pałyska M., Raduj J., Ostaszewski K.: Korzystanie z czasu wolnego przez młodzież gimnazjalną. Remedium 2006, 12, 28-29. 8. Bobrowski K.: Czas wolny a zachowania ryzykowne młodzieży. Alkoholizm i Narkomania, 2007, 3, 267-287. PRACE ORYGINALNE 9. Jędrzejko M. (red.): Narkomania – spojrzenie wielowymiarowe. Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2009. 10. Pospiszyl I.: Patologie społeczne. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009. 11. Okulicz-Kozaryn K., Borucka A., Kocoń K.: Przyjmowanie leków psychoaktywnych a używanie innych substancji odurzających przez młodzież. Alkoholizm i Narkomania, 2006, 1, 35-52. 12. Zięba-Kołodziej B.: Uwarunkowania zażywania przez młodzież substancji uzależniających. Opinie uczniów szkół ponadgimnazjalnych. W: Antyspołeczność. Diagnoza. Profilaktyka. Interwencja. Bartkowicz Z., Rejman J. (red.), Wydawnictwo PWSZ, Tarnobrzeg 2009, 245260. 13. Piechaczek-Ogierman G.: Postawy zdrowotne uczniów i ich socjokulturowe uwarunkowania. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2009. 14. Krawczyńska-Butrym Z.: Rodzina – zdrowie – choroba. Kontekst społeczny i zakres badań empirycznych. W: Socjologia medycyny. Podejmowane problemy, kategorie analizy. Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, Warszawa 2009, 189-210. Adres do korespondencji: Instytut Pedagogiki Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. prof. Stanisława Tarnowskiego w Tarnobrzegu ul. Sienkiewicza 50 39-400 Tarnobrzeg e-mail: [email protected]