WYŻSZA SZKOŁA FINANSÓW I PRAWA W BIELSKU-BIAŁEJ STUDIA PODYPLOMOWE: MECHANIZMY FUNKCJONOWANIA STREFY EURO Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej PRACA DYPLOMOWA STREFA EURO W GLOBALNYM KRYZYSIE FINANSOWYM DROGI WYJŚCIA Autor: Klaudia Mika, Agnieszka Tarka Promotor: prof. nadzw. dr hab inż. Jacek Binda Bielsko-Biała, rok 2015 Spis treści WPROWADZENIE................................................................................................................................................. 3 1. PRZYCZYNY KRYZYSU ŚWIATOWEGO W LATACH 2007-2011 .................................................. 5 2. KONSEKWENCJE WYNIKAJĄCE Z KRYZYSU FINANSOWEGO DLA GOSPODARKI UE. ....... 12 3. KRYZYS UNII GOSPODARCZEJ I WALUTOWEJ – ANALIZA PRZYCZYN I OCENA DOTYCHCZASOWYCH ROZWIĄZAŃ............................................................................................................ 14 4. STREFA EURO – DROGI WYJŚCIA. ...................................................................................................... 18 PODSUMOWANIE .............................................................................................................................................. 21 BIBLIOGRAFIA ................................................................................................................................................... 23 2 Wprowadzenie Kryzys finansowy w obszarze globalnym dotknął praktycznie całą gospodarkę światową, nie pominąwszy także kondycji gospodarek państw Unii Europejskiej oraz Unii Gospodarczej i Walutowej. Niestety po kryzysie finansowym i gospodarczym, jesteśmy świadkami nasilającego się kryzysu fiskalnego, który uderzył w kraje strefy euro. Państwa, które znalazły się w kryzysie, mają niespotykane dotąd wysokie deficyty finansów publicznych, które wpływają na wzrost długu publicznego. Łagodzenie skutków kryzysu, przyczynia się do integracji państw tworzących Unie Europejską i strefę euro, gdyż wystąpienie problemów wcześniej niespotykanych wymaga pracy i zmian wszystkich państw wspólnoty. Ma także wymierny skutek dla Europy, która może starać się wyeliminować niedoskonałości strefy monetarnej i fiskalnej, jak również częściowo społecznej i politycznej. Kryzys, który dotknął w pierwszej kolejności instytucje finansowe, bardzo szybko rozlał się na budżety poszczególnych państw i wkroczył w realną strefę gospodarki. System finansowy jako układ wzajemnie powiązanych instytucji finansowych, elementów tworzących jego infrastrukturę czy wreszcie rynków finansowych, daje przestrzeń do działania podmiotów strefy realnej (mogą w tej przestrzeni funkcjonować). Jest on jednak bardzo wrażliwy a występujące w nim zmiany, wpływają na cała gospodarkę. Wszystkie te czynniki, doprowadziły do rozpoczęcia naprawy finansów publicznych oraz dyskusji i wprowadzania reform, które były odkładane dotąd na lata kolejne. Po prawie siedmiu latach od upadku banku inwestycyjnego Lehman Brothers, który jest uznawany za początek kryzysu finansowego, pomimo dofinansowania przez poszczególne państwa nie tylko Stanów Zjednoczonych, obniżenie stóp procentowych do najniższych od wielu lat, oraz wiele innych działań nie doprowadziło do wyprostowania sytuacji gospodarek światowych i wyjścia z kryzysu. Co gorsza kryzys, który w początkowej fazie dotyczył głównie instytucji finansowych, zaczął bardzo szybko opanowywać inne strefy a w głównej mierze budżety państw. Wszystkie te działania, nie przyniosły zamierzonych efektów i dopiero to skłoniło rządy wielu państw do rozpoczęcia naprawy na wielka skalę finansów publicznych oraz podjęcia reform odkładanych na przestrzeni wielu lat. 3 Nie można nie zauważyć, iż w chwili obecnej skutki wielkiego kryzysu są odczuwalne nie tylko przez przedsiębiorców czy inwestorów – w początkowej fazie jednak nie były one w ogóle widoczne dla przeciętnych obywateli. Dopiero za sprawą planowanych reformy przez państwa Unii Europejskiej, a w szczególności państwa Unii Gospodarczej i Walutowej, obywatele poczują kryzys na sobie. Ważne jest aby rządy poszczególnych państw przeprowadzały je tak, aby w nadmierny sposób nie obciążać społeczeństwa. Celem pracy jest przedstawienie sytuacji sektora finansowego Unii europejskiej po kryzysie zadłużeniowym (ze szczególnym uwzględnieniem konsekwencji, jakie dotknęły państwa należące do Unii Gospodarczej i Walutowej) oraz wskazanie potencjalnych dróg wyjścia z zaistniałej sytuacji. Przyczyn kryzysu subprime jest na pewno wiele. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, iż obecny stan rzeczy wynika tylko i wyłącznie z problemów rynku kredytów hipotecznych od początku XX wieku. Można, bowiem wskazać m.in. zmiany w siłach gospodarczych na świecie, którym towarzyszyła ogromna nierównowaga ekonomiczna czy zachodzące procesy globalizacji wpływające na przyspieszenie alokacji inwestycji finansowych z całego świata. Praca nie wyczerpuje tematu, bowiem skutki kryzysu są ciągle jeszcze odczuwalne a działania prowadzące do ich ograniczenia nieustannie podejmowane. Jest to jednak materiał wyjściowy do dalszych rozważań. 4 1. Przyczyny kryzysu światowego w latach 2007-2011 W ciągu ostatnich dwudziestu lat globalny PKB wzrósł 2,5–krotnie. Tak dynamiczny wzrost można zauważyć w takich krajach jak Brazylia, Rosja, Indie czy Chiny. Jednocześnie w tym samym okresie Stany Zjednoczone pożyczały kapitały za granicą chcąc finansować wysoki poziom życia swoich obywateli. Efektem tego było powstanie ogromnego zadłużenia zagranicznego USA. Jedna z kolejnych przyczyn powstania kryzysu to proces globalizacji, który wpływał na przyspieszenie alokacji inwestycji finansowych z całego świata. Wzrost dostępności do rynków wschodzących, skup i sprzedaż przez instytucje finansowe aktywów z całego świata oraz brak należytego nadzoru globalnego spowodowało ogromne ryzyko rozprzestrzeniania się kryzysu na całym świecie. światowych nastąpił także gwałtowny rozrost instrumentów Na rynkach finansowych i instrumentów pochodnych. Pod koniec lat 90 ich wartość wynosiła około 72 biliony dolarów, a już w 2008 roku była to kwota dziesięciokrotnie wyższa. Nie da się nie zauważyć, iż duża ich część służyła celom wyłącznie spekulacyjnym, a ich złożoność była niezrozumiała dla inwestorów zarówno prywatnych jak i instytucjonalnych. Ogromny wzrost i rozwój rynków finansowych na całym świecie spowodował, że aktywa finansowe przestały mieć pokrycie w realnych dochodach i majątku. Jako kolejną przyczynę kryzysu finansowego można wskazać, iż brakowało właściwej oceny ryzyka oraz wielki optymizm co do przyszłości. Dodatkowo warto wspomnieć o błędach w polityce gospodarczej USA, które prowadziły do powstania bańki spekulacyjnej na rynkach nieruchomości, co w znacznym stopniu wpłynęło na rozwój kryzysu zadłużenia. Początek kryzysu jest datowany na 2007 rok. Jago bezpośrednich przyczyn należy szukać w USA. Bank Centralny Stanów Zjednoczonych na początku pierwszej dekady XXI wieku wykonał duże obniżenie stóp procentowych. Miało to wpłynąć na zmniejszenie obaw związanych ze spowolnieniem gospodarki, który wynikał z kryzysu na rynku akcji. Dzięki temu nadwyżki płynności można było zainwestować na rynku finansowym i rynku nieruchomości. Działania te prowadziły do wzrostu cen aktywów, 5 masowo były udzielane kredyty dla osób o bardzo niskiej zdolności kredytowej lub nawet dla osób, które nie posiadają stałego dochodu czy pracy jak również aktywów, które mogłyby ewentualnie zabezpieczyć ich zobowiązania finansowe. Zostały utworzone instrumenty finansowe, których wycena była oparta na wycenie rynku nieruchomości oraz papierów wartościowych, które powstały na bazie tego rynku. W tym czasie instytucje ratingowe oceniały te inwestycje jako bardzo bezpieczne i nie pokazywały zagrożeń z nim związanych w przyszłości. Można powiedzieć, iż w tamtym okresie banki inwestycyjne nie tylko amerykańskie, ale i europejskie przeprowadzały wiele transakcji o charakterze spekulacyjnym. Niestety wszystkie te czynniki wpływały na przekonanie, że taki stan rzeczy będzie trwał wiecznie i powodował zwiększenie skali finansowania zakupu nieruchomości poprzez akcje kredytowe, a z drugiej strony wpłynęło to na przyśpieszenie wzrostu cen nieruchomości. Banki chcąc wykorzystać dobrą koniunkturę na rynku, dążyły do pozyskiwania klientów z niska zdolnością kredytową lub nawet takich, którzy wcale tej zdolności nie posiadali. Objęcie tej grupy akcją kredytową powodowało dla banków zwiększenie marży, a tym samym wzrost ryzyka dla klienta z powodu wzrostu oprocentowania pożyczki. Niestety większa część inwestorów nie miała pojęcia o rzeczywistym ryzyku, jakie wynikało z tej sytuacji. Pierwsze symptomy pojawiającego się kryzysu pojawiły się już w drugiej połowie 2005 roku, kiedy to w kilku regionach USA nastąpiły zahamowania wzrostu cen nieruchomości oraz w znacznym stopniu zwiększyła się liczba nieruchomości wystawionych na sprzedaż. Zjawisko to nasiliło się w końcem 2006 roku i początkiem 2007 roku, w efekcie tego obligacje subprime okazały się papierami wartościowymi bez pokrycia. W tym czasie banki odnotowały wielomilionowe straty, wiele funduszy inwestycyjnych oraz instytucji finansowych zaczęły ogłaszać bankructwa. Wiele państw w tym czasie zaczęło podnosić stopy procentowe, w efekcie tego zwiększyła się liczba kredytobiorców, którzy nie mogli spłacać swoich zobowiązań. W szczególności dotknęło to osób o niższej wiarygodności kredytowej, a przeprowadzany na szeroka skale proces przejmowania nieruchomości i wystawiania ich na sprzedaż dodatkowo powodował spadek cen nieruchomości i znaczące pogorszenie koniunktury. 6 U szczytu kryzysu miedzy sierpniem a wrześniem 2007 roku nastąpił spadek zaufania między instytucjami finansowymi i dramatyczny wzrost oprocentowania na rynku pieniężnym. Banki centralne poszczególnych państw zostały zmuszone do pomocy w utrzymaniu płynności systemów bankowych, oraz pomoc instytucjom, które nie dawały sobie już rady. Sytuacja wymusiła wspólne działania banków centralnych USA, Europejskiego Banku Centralnego, Wielkiej Brytanii, Kanady oraz Szwajcarii. W efekcie wspólnych działań System rezerwy federalnej rozpoczął cykl obniżek stóp procentowych, z poziomu 5,25% we wrześniu 2007 roku do 0%.1 Nie można w tym miejscu nie zauważyć, iż powstanie bańki spekulacyjnej na rynku kredytów hipotecznych było bezpośrednio związane z obniżką stóp procentowych, gdyż polityka taniego i łatwo dostępnego pieniądza była bardzo kusząca. We wrześniu jeden z największych potentatów inwestycyjnych na świecie – Lehman Brothers ogłosił bankructwo. Bardzo szybki inne banki również zaczęły ogłaszać upadłość, a pomoc finansowa ze strony różnych państw Unii Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego stała się wręcz nagminna. Końcem 2008 roku inne branże również zaczęły odczuwać skutki kryzysu. Koncerny motoryzacyjne takie jak Volkswagen, Ford czy General Motors nie tylko wstrzymywały produkcje samochodów, ale zapowiedziały zwolnienia grupowe pracowników i nie przedłużały umów dla pracowników czasowych. W efekcie tego na świecie można było zauważyć wzrost bezrobocia, wzrost zadłużenia wśród obywateli i państw oraz spadek PKB.2 Patrząc na przebieg kryzysu subprime, należy podkreślić, iż znaczące zmiany w gospodarce światowej wpłynęły na obecna sytuację gospodarcza nie tylko krajów należących do Unii Europejskiej, ale i wszystkich regionów na świecie. Prawda jest taka, iż kryzys finansowy strefy, euro w jednoznaczny sposób ujawnił wiele niedoskonałości unii gospodarczo-walutowej. Od końca 2009 roku mamy bezprecedensowo do czynienia z kryzysem strefy euro, który nie tylko odbija się na 17 krajach posiadających wspólną walutę, ale jest ogromnym wyzwaniem dla spójności i 1 http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/slowacja-fabryka-volkswagena-stoi,1262149,5429 [dostęp 11 marca 2015] 2 M. Matusewicz.: Strefa euro a globalny kryzys finansowy XXI wieku, Nr 3 (31) 2012, s. 9-28, Studia BAS. 7 funkcjonowania całej Unii Europejskiej. Projekt wspólnej waluty dla większości krajów UE był bardzo ambitny, jednakże w chwili obecnej jest on zagrożony. Grecja, Włochy czy Hiszpania bez pomocy międzynarodowych instytucji finansowych za pośrednictwem Europejskiego Banku Centralnego nie byłyby w stanie spłacać swoich zobowiązań finansowych. Istota tego kryzysu jest wielowątkowa i złożona na wielu płaszczyznach, wynika to nie tylko z przesłanek historycznych, ale także z aspektów polityczno-prawnych i ekonomiczno-finansowych. Tworzenie strefy euro było poprzedzone prawie pięćdziesięcioletnim okresem przygotowań, a wspólna waluta miała zapobiec politycznym konfliktom, oraz stanowić podwaliny pod dalszy rozwój instytucjonalnej integracji. Należy zaznaczyć, iż pierwsze dziesięć lat funkcjonowania wspólnej waluty dawało podstawy do bardzo optymistycznych ocen przedsięwzięcia, ale kryzys finansowy pogłębił pewne procesy, których skutkiem są problemy krajów członkowskich oraz niepewna przyszłość całej inicjatywy. Istnieje wiele teorii na temat obecnego kryzysu w strefie euro. Jedna z nich sformułował Paul De Grauwe, według którego powodem obecnego kryzysu jest akumulacja długu w sektorze prywatnym, która wymusiła interwencję rządów w celu ratowania części sektora prywatnego. Spowodowało to wzrost długu publicznego poprzez przyjęcie części długu prywatnego oraz użycie mechanizmów walki z recesją, a co za tym idzie uszczuplenie przychodów rządowych. Tak naprawdę za wyjątkiem Niemiec i Portugalii stosunek zadłużenia publicznego do PKB malał we wszystkich krajach aż do roku 2008. Mogło to świadczyć nie tylko o dobrej sytuacji makroekonomicznej, w Unii Europejskiej, ale również o stabilności systemów finansowych w analizowanych krajach przed kryzysem subprime. Niestety po tym okresie dług publiczny w stosunku doPKB zaczął bardzo gwałtownie rosnąć. Bardzo istotnym zagadnieniem jest fakt, że kraje Unii Europejskiej, które w obecnym okresie borykają się z kryzysem zadłużenia, w okresach dobrej koniunktury nie prowadziły reform swoich finansów publicznych przez np. zmniejszanie poziomu Ibidem., s.31-33. 8 zadłużenia. Nie starały się tworzyć komfortowej sytuacji, w której mogłyby one stać się aktywnym elementem tzw. Policy mix (jest to łączenie jednolitej polityki monetarnej w strefie euro z autonomiczną polityką fiskalną. Być może gdyby w 2007 roku kraje Unii Europejskiej a głównie kraje Unii Gospodarczej i Walutowej stosowały zasady Paktu na rzecz stabilności i wzrostu, w chwili obecnej kryzys zadłużenia przebiegałby o wiele łagodniej. Można również powiedzieć, iż dynamika wzrostu gospodarczego takich państw jak Hiszpania, Irlandia czy Grecja jest pochodną malejącej realnej stopy procentowej związanej z wejściem do strefy euro. Malejąca realna stopa procentowa wspierała boom konsumpcyjny oraz spekulacyjna bańkę na rynku nieruchomości. Kolejny czynnik jaki należy w tym miejscu wskazać to zwiększanie się udziału kredytów bankowych jako źródła finansowania. Niestety to część rządów poszczególnych państw ponosi odpowiedzialność za kryzys, ponieważ nie potrafiły przeciwdziałać nowej formie inwestowania biznesu, jaką stała się polityka budżetowa. Tą odpowiedzialność ponoszą również europejskie władze monetarne, które nie przeprowadzały odpowiedniej kontroli nad kredytami bankowymi. Polityka monetarna w Unii Gospodarczej i Walutowej jest prowadzona przez Europejski Bank Centralny, zaś polityka fiskalna zawsze była w rękach rządów poszczególnych krajów, choć zobowiązały się one na rzecz paktu stabilności i wzrostu przestrzegać wspólnie uzgodnionej polityki dotyczącej finansów publicznych. Doświadczenia ostatnich lat pokazują, że zasady tego paktu nie były przestrzegane i jest to jeden z powodów powstania kryzysu zadłużenia. EBC nie ma mocy kontroli nad narodowymi kredytami bankowymi, może jedynie wywierać wpływ na kredyty bankowe w całej strefie euro. Nadmierna akcja kredytowa powinna była wywołać reakcję krajowych organów nadzoru. Niestety tak się nie stało.5 Warto w tym miejscu przypomnieć, iż początek budowania strefy euro miał w założeniach, co do wiarygodności wspólnej europejskiej waluty teorię o wyrównywaniu w poszczególnych państwach Unii Gospodarczej długookresowych stóp procentowych. 9 i Walutowej poziomu Członkowie Unii gospodarczej i walutowej mogą być jednak zależni od nastrojów inwestorów, a te z kolei mogą spowodować brak płynności finansowej danego kraju. Kiedy któreś z państw członkowskich strefy euro dotyka kryzys płynności finansowej, stopy procentowe rosną i kryzys zamienia się w kryzys niewypłacalności. Powyższa sytuacja dotycząca państw strefy euro niestety oddziaływuje w bezpośredni sposób na banki tam funkcjonujące. Wycofywanie się inwestorów z rynku obligacji państwowych, powoduje wzrost stóp procentowych tych obligacji. Bardzo często to krajowe banki są inwestorami głównymi i to one najbardziej odczuwają różnice stóp procentowych. Jak już napisano wcześniej w tym okresie w danym kraju odczuwalny jest wtedy problem z płynnością finansową, który tworzy sytuacje, w której banki maja problem ze spłatą depozytów albo, że zmuszone są one do spłaty bardzo wysokich odsetek. W taki sposób kryzys zadłużenia publicznego przekłada się na kryzys krajowych banków. Takie zjawisko miało miejsce w Portugalii i Grecji, gdzie kryzys miał ścisły związek z zadłużeniem publicznym i przełożył się on na kryzys bankowy. W Irlandii było dokładnie odwrotnie, w pierwszej kolejności wystąpił kryzys bankowy, który był wspierającym czynnikiem kryzysu zadłużenia publicznego. Tworząc Unię Gospodarczą i Walutową, założono, że dzięki możliwości wprowadzenia jednolitej polityki pieniężnej, kreacja polityki gospodarczej zostanie w części przejęta przez politykę fiskalną. Jest ona dokonywana przez działanie tzw. automatycznych stabilizatorów oraz dyskrecjonalne działania władz fiskalnych. Autonomiczne stabilizatory opierają się na tym, że w skutek stagnacji gospodarczej zmniejszają się wpływy do budżety z np. podatków, a wzrastają wydatki związane np. z pomocą dla bezrobotnych. Aby jednak utrzymywać nadal na dobrym poziomie aktywność gospodarczą, należy podnieść wydatki z kasy państwowej. W pewnym sensie, przyczynia się to do wzrostu deficytu jednak autonomiczne stabilizatory pomagają zapewnić szybkie dostosowanie w sferze fiskalnej. Kiedy następuje poprawa sytuacji gospodarczej państwa, następuje zmniejszenie deficytu co daje w rezultacie zwiększenie wpływów do budżetu i zmniejszenie wydatków. Inny sposób na wpływ finansów publicznych na gospodarkę odbywa się poprzez dyskorelacje działań władz fiskalnych, reagujących na zaburzenia gospodarcze. Ma to 10 na celu ekspansję fiskalną w celu pobudzania popytu na rynku. Jednak te działania są podważane przez teorie ekonomii i badania empiryczne przeprowadzane w ostatnich latach. W badaniach tych wykazano, iż taka polityka działa z dużym opóźnieniem i niestety asymetrycznie a jej rozluźnienie w okresach lepszej koniunktury jest trudne do odwrócenia ze względów politycznych. W związku z tym te działania powinny obejmować przede wszystkim wspieranie pożądanych zmian w gospodarce jak np. wspieranie zatrudnienia, reformy systemów podatkowych, zmiany w strukturach wydatków publicznych oraz szybkie reakcje tylko na wyjątkowo duże wstrząsy asymetryczne. Niestety z praktycznego punktu widzenia w chwili obecnej, wykorzystanie autonomicznych stabilizatorów jest prawie niemożliwe. Bezpośrednim powodem jest istnienie bardzo wysokiego deficytu strukturalnego, który ma charakter trwały i niezależny od wahań koniunktury. Ma on istotne znaczenie, ponieważ wskazuje, jaki może być przeciętny deficyt w długim okresie i ma wpływ na długoterminową dynamikę długu publicznego. Członkowie Unii Gospodarczej i Walutowej mają problemy z posługiwaniem się w takiej sytuacji autonomicznymi stabilizatorami, ponieważ pogłębianie się deficytu może pogorszyć obawy inwestorów i w efekcie doprowadzić do kryzysu płynności finansowej oraz w ostateczności do niewypłacalności. W takiej sytuacji państwa musza prowadzić politykę cięć budżetowych w samym środku recesji. Aby lepiej zrozumieć obecną sytuacje strefy euro, należy podkreślić wzajemne zależności państw członkowskich. Obligacje jednego z państw posiadają również inni członkowie, i dlatego kryzys w jednym państwie negatywnie oddziaływuje na inne państwa. Ogrom kryzysu spowodował niespotykana wcześniej interwencję rządów i banków centralnych, która polegała na wspieraniu płynności systemów finansowych, oraz zwiększenie gwarancji depozytów bankowych i wsparciu kapitałowym podmiotów sektora finansowego. Jednak największe konsekwencje kryzysu to pogarszanie się perspektyw wzrostu gospodarki światowej, zagrożenie dla braku stabilności finansowej poszczególnych państw a nawet zagrożenie bankructwem takich państw jak Grecja, Portugalia, Hiszpania czy Włochy. 11 2. Konsekwencje wynikające z kryzysu finansowego dla gospodarki UE. Strefę euro w 2012 roku nie ominęła recesja, kraje rozwijające się ucierpiały na skutek kryzysu zadłużenia o wiele bardziej, niż przewidywano podczas kryzysu subprime w 2008 roku. W 2012 roku Bank Światowy znacznie obniżył prognozy dla wzrostu nie tylko w państwach rozwiniętych ale i tych rozwijających się. Prognozowano że w 2012 roku światowa gospodarka wzrośnie o 2,5% i o 3,1% w 2013 roku wobec 3,5% w obu tych latach prognozowania w raporcie opublikowanym w czerwcu 2011 roku. Wskutek zawirowań na rynkach finansowych międzynarodowych, które były wynikiem kryzysu zadłużenia, zostało znacznie obniżone zaufanie do banków oraz innych instytucji finansowych nie tylko w Stanach Zjednoczonych ale również w Europie. Poprzez załamanie na rynku kredytów hipotecznych w USA zanotowano ogromny spadek popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego na całym świecie. Europa stanęła przed problemem recesji. Niestety dolar odgrywał ogromną rolę na rynkach światowych, a poniesione straty w wyniku kryzysu spowodowały zahamowanie inwestycji na rynkach całego świata. Na starym kontynencie jako pierwsze ofiary kryzysu można wskazać belgijskie banki Fortis oraz Delia. Belgia oraz Holandia i Luksemburg przekazały ponad 11 mld euro dla będącego na skraju bankructwa banku Fortis. Kolejna transza w wysokości 6,4 mld euro została przekazana przez rządy Belgii, Francji i Luksemburga na dofinansowanie Dexii. Była to grupa, która ucierpiała z powodu strat poniesionych przez jej amerykańską spółkę – specjalizowała się w obsłudze samorządów. Kryzys finansowy pojawił się również w Irlandii, która zawsze uchodziła za wzór do naśladowania. Decyzja rządu była taka, aby gwarantować przez okres dwóch lat wszystkie lokaty największych sześciu banków, które miały kapitał irlandzki. Rozpoczęła się wielka próba ratowania systemu bankowego zakrojona na ogromna skalę. Bank Centralny Portugalii przeznaczył 20 mld euro w system bankowy, Bank światowy ostrzega przed globalnym spowolnieniem, 18 stycznia 2012 r., WWW.wyborcza.biz (dostęp 21 maja 2015 r.) 12 w ślad za nimi poszła Francja która przeznaczyła 40 mld euro na wykupienie akcji banków będących na skraju bankructwa z powodu kryzysu. Niemcy z kolei przeznaczyły ponad 80 mld euro na ten sam cel, a Szwecja wydała ponad 155 mld euro.i Z danych Eurostatu z połowy lutego 2009 roku wynika, że Europa zaczęła wchodzić w recesję przy niespotykanym od lat zahamowaniu wzrostu gospodarczego. PKB w czwartym kwartale zanotowało największy od czasów powstania Unii Gospodarczej i Walutowej spadek, zmniejszając się o 1,5% w stosunku do tego samego okresu w roku poprzednim. Wśród krajów strefy euro największy spadek PKB zanotowano w Niemczech – 2,1%, następnie Włochy 1,8% oraz Francja 1,2%. Pomimo negatywnych danych za czwarty kwartał w całym eurolandzie zanotowano w 2008 roku wzrost o 0,7% pomimo tego, że gospodarka Unii Europejskiej skurczyła się o 1,5% . Początek 2009 roku, który był już dziesiątą rocznicą istnienia strefy euro pojawiło się największe wyzwanie od lat – recesja. Kraje uczestniczące w tym procesie można podzielić na dwie grupy – państwa, w których doszło do pęknięcia bańki spekulacyjnej spowodowanej niskimi stopami procentowymi oraz państwa, w których spadek popytu globalnego w wyniku kryzysu światowego odbił się na eksporcie. Niemniej jednak obserwując państwa nie należące do strefy euro można powiedzieć, że Unii Gospodarcza i Walutowa okazała się bardzo korzystna w niektórych przypadkach. W szczególności należy tu spojrzeć na Irlandię, która gdyby była poza strefą euro na pewno ucierpiałaby dużo bardziej, gdyż rozliczenia za eksport i import wykonywane są w funcie irlandzkim, który silnie osłabił się w stosunku do dolara i euro. Eurorecesja.: Gazeta bankowa z 23 lutego 2009 roku. A. Cieślak-Wróblewska.: Kryzys zmieni mechanizmy euro, Rzeczpospolita z 27 stycznia 2007 roku. 13 3. Kryzys Unii Gospodarczej i Walutowej – analiza przyczyn i ocena dotychczasowych rozwiązań. Integracja państw członkowskich Unii Europejskiej w ramach Unii Gospodarczej i Walutowej jest czwartym z pięciu etapów integracji gospodarczej i opiera się na usztywnianiu kursów walutowych oraz rezygnacji z emisji waluty narodowej i zastąpienie jej wspólną walutą euro. W konsekwencji zostaje ograniczona polityka gospodarcza państw członkowskich poprzez przekazanie polityki pieniężnej pod kontrolę ponadnarodowej instytucji która jest Europejski Bank Centralny. Zatem Unia Gospodarcza i walutowa to najwyższa forma integracji gospodarczej państw członkowskich Unii Europejskiej. Analizując teoretyczne przesłanki tworzenia unii monetarnej w oparciu o koncepcję optymalnego obszaru rozwoju, koncepcje endogeniczności kryteriów optymalnego obszaru walutowego oraz koncepcję analizy kosztów i korzyści integracji monetarnej można powiedzieć, iż rezygnowanie z polityki pieniężnej jako narzędzia przywracania równowagi gospodarczej jest korzystne tylko i wyłącznie w przypadku spełnienia określonych warunków makroekonomicznych. Niestety z powodu braku możliwości regulacji stanu gospodarki za pomocą zmiennego kursu walutowego, szoki gospodarcze należy regulować przy pomocy innych mechanizmów. które umożliwiają poprawę równowagi rynkowej a w tym elastyczności cen i płac, mobilności czynników produkcji itp. Wielu ekonomistów, którzy analizują współzależności i wskaźniki makroekonomiczne państw należących do Unii Gospodarczej i walutowej stwierdza, że strefa euro nie jest w pełni optymalnym obszarem walutowym. Usztywnianie wewnętrznych kursów walutowym przy jednoczesnym zachowaniu płynności kursów zewnętrznych a co za tym idzie wprowadzenie wspólnej waluty euro nie stanowi podstawy do określenia Unii Gospodarczej i Walutowej optymalnym obszarem walutowym. Głównym problemem w tym obszarze dla całej Unii Europejskiej jest ogromna dysproporcja rozwojowa między poszczególnymi państwami oraz bardzo 14 niska stabilność makroekonomiczna państw członkowskich a także odporność gospodarek poszczególnych państw na tak zwane szoki asymetryczne. Bardzo istotny problem to liczba państw uczestniczących w Unii Gospodarczej i Walutowej oraz obowiązek przyjęcia wspólnej waluty prze pozostałe państwa Unii Europejskiej ze statusem opt-in. Niestety z ekonomicznego punktu widzenia poszerzanie Unii Gospodarczej i Walutowej przez pozostałe państwa członkowskie nie do końca jest korzystne. Sytuacja ta nie dotyczy takich państw jak Wielka Brytania, Dania czy Szwecja. Problem polega na tym, że wraz ze wzrostem liczby państw członkowskich może nastąpić wzrost poziomu dysproporcji rozwojowych w ramach Unii Gospodarczej i Walutowej. W takiej sytuacji zapewnienie przewagi korzyści nad kosztami wynikającymi z integracji gospodarczej i walutowej wszystkich państw Unii Europejskiej jest zadaniem priorytetowym. Niezwykle istotnym czynnikiem który zagwarantuje zniwelowanie negatywnego skutku dysproporcji rozwojowych na stabilność i funkcjonowanie optymalnego obszaru walutowego jest zachowanie wysokiego poziomu wymiany handlowej, pobudzanie elastyczności rynków pracy oraz poziom korelacji cyklów koniunkturalnych państw członkowskich. Prawda jest taka, że im wyższa korelacja cyklów koniunkturalnych oraz elastyczność rynku pracy tym więcej jest korzyści nad kosztami wynikającymi z optymalnego obszaru walutowego. Najistotniejszy problem Unii Gospodarczej i Walutowej to jednak kryzys fiskalny, który w głównej mierze obejmuje państwa grupy PIIGS (Portugalia, Włochy, Irlandia, Grecja i Hiszpania). Nieracjonalna polityka fiskalna, ciągły wzrost wydatków w stosunku do wpływów budżetowych a także finansowanie bieżących zobowiązań ze sprzedaży obligacji państwowych spowodowało brak realizacji kryteriów fiskalnych zawartych w Traktacie o Unii Europejskiej. Niestety zastosowane do tej pory rozwiązania jak np. umorzenie części długu greckiego, pomoc finansowa dla Portugalii i Irlandii w zamian za reformy gospodarcze to działanie tymczasowe i krótkotrwałe. Niestety niektóre z zastosowanych rozwiązań powodują jakby w konsekwencji przyzwolenie na nieracjonalna politykę fiskalna państw, za którą nikt nie ponosi ani odpowiedzialności ani konsekwencji. Należy zatem wprowadzić i respektować na Kosterna U., Pszczóła I.: Unia gospodarcza i walutowa w Europie-teoria i praktyka, System bankowy w Polsce, Uniwersytet w Białymstoku, Białystok 2001, s. 15-23. 15 szczeblu Unii Europejskiej formy współpracy gospodarczej, kontroli budżetowej i fiskalnej państw członkowskich. W tym miejscu należy powiedzieć iż kryzys fiskalny jest ściśle związany z kryzysem Unii Gospodarczej i Walutowej oraz niskiej stabilności makroekonomicznej państw członkowskich. Proponowane rozwiązania ustalone na szczycie Rady Europejskiej z dnia 8 i 9 grudnia 2011 roku takie jak kary finansowe, konsolidacja i kontrola budżetowa czy zwiększenie kompetencji w tym zakresie dla Komisji Europejskiej nie stanowią istotnego rozwiązania w przyszłości nie tylko dla Unii Gospodarczej i Walutowej ale dla całej Unii Europejskiej, są to tez działania daleko spóźnione. Należy tu wspomnieć iż w 1999 roku, kiedy to euro zostało wprowadzone do obiegu bezgotówkowego, większość państw w nim uczestniczących nie spełniała kryteriów fiskalnych. Nie ma wątpliwości, iż ścisłe egzekwowanie kryteriów konwergencji na etapie budowy Unii Gospodarczej i Walutowej pozwoliłoby na zachowanie nie tylko stabilności fiskalnej całej strefy euro, ale z perspektywy czasu najprawdopodobniej spowodowałoby to uniknięcie kryzysu fiskalnego. Słaba stabilizacja makroekonomiczna i wzrost długu publicznego w odniesieniu do PKB mogła doprowadzić do destabilizacji strefy euro i problemów z obsługiwaniem swojego zadłużenia przez niektóre z państw Unii Europejskiej. Należy zaznaczyć, że wprowadzanie obecnych rozwiązań mających na celu poprawę sytuacji w strefie euro, niezależnie od tego czy odbędzie się na podstawie umów międzyrządowych czy modyfikacji traktatu lizbońskiego, stanowi działanie nieco spóźnione. Ustalenia szczytu Unii Europejskiej z dnia 8 i 9 grudnia 2011 roku nie stanowią istotnej odpowiedzi na kryzys fiskalny i strefy euro. Traktat między rządowy który bardzo ściśle określa przepisy nie tylko budżetowe, ale także wzmacniające kondycję gospodarczą poszczególnych krajów będzie prowadzić do integracji nie tylko w ramach Unii Gospodarczej i Walutowej ale i całej Unii Europejskiej. Najważniejsze ustalenia szczytu obejmują działania skierowane na niwelowanie zadłużenia i deficytu za pomocą wzmocnienia ram dyscypliny budżetowej w oparciu o pakt stabilności i wzrostu oraz intensywny nadzór makroekonomiczny. Najistotniejsze jest jednak, że pojawiła się propozycja wpisania w krajowe ramy konstytucyjne zapisów o bezpieczeństwie 16 fiskalnym państw i koordynacja planów budżetowych na szczeblu unijnym przy zdecydowanym udziale Komisji Europejskiej. Kolejny ważny krok to wprowadzenie w życie w lipcu 2012 roku europejskiego mechanizmu stabilności, zasilenie Międzynarodowego Funduszu Walutowego kwotą 200 mld euro w celu oddłużenia państw Unii Gospodarczej i Walutowej oraz możliwość podejmowania decyzji kwalifikowaną większością głosów w ramach europejskiego mechanizmu stabilności. Konsekwencje kryzysu fiskalnego to nie tylko spadek zaufania inwestorów do rynków finansowych i polityki fiskalnej ale także słabość sektora finansowego oraz spowolnienie handlu światowego. Nie chodzi tylko o odbudowanie zaufania inwestorów ale także podjęcie działań integracji gospodarczej zarówno państw strefy euro jak i Unii Europejskiej. Silna integracja gospodarcza pozwoli w przyszłości lepiej reagować na szoki gospodarczej i skuteczniej wspierać wysiłki na rzecz wzrostu gospodarczego. Wszystkie te działania na pewno będą Stanowic impuls dla rozwoju całej gospodarki Unii Europejskiej ale będą tez doskonała przeciwwagą dla rosnącego zadłużenia. Ważne jest także aby wszelkie działania zostały ukierunkowane na wzmocnienie i ożywienie wzrostu gospodarczego, na tworzenie nowych miejsc pracy i przeprowadzanie reform strukturalnych takich jak np. wydłużenie wieku emerytalnego. Ibidem.: s. 39-42. 17 4. Strefa euro – drogi wyjścia. Kryzys długu publicznego staje się problemem coraz większej ilości państw europejskich. Problemem jest to, że wraz z ogromnym kryzysem finansowym i gospodarczym w latach 2007 do 2011 prawie w każdym kraju rozwiniętym, dług publiczny bardzo mocno się zwiększył a średni dług publiczny w odniesieniu do PKB wyniósł aż 30%. Gospodarka tych krajów, za wyjątkiem kilku wyjątków została w znacznym stopniu obciążona. Wśród przyczyn tej sytuacji, należy uwzględnić przede wszystkim interwencje rządowe dla ratowania systemów bankowych prze upadkiem. Kolejny problem to konieczność wsparcia działalności gospodarczej, aby zapobiec kryzysowi z lat 30tych ubiegłego wieku. Niemniej jednak, według wielu autorów opisujących ten problem zastosowane metody ratowania to sprawa niezwykle dyskusyjna, choć również należy zadać pytanie dlaczego wzrost zadłużenia państw w krajach rozwiniętych tak dotkliwie odbił się tylko i wyłącznie na krajach należących do strefy euro. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że kraje strefy euro maja największy dług publiczny wśród wszystkich krajów objętych kryzysem. Czy można się pokusić o pytanie, że jest to efekt przynależności do strefy euro? Po drugie, kraje te mają również największy deficyt finansów publicznych , a kolejny problem dotyczy utraty autonomiczności polityki monetarnej i poważnych błędów popełnianych w polityce gospodarczej. Nie trudno zauważyć, że sporo krajów strefy euro ma istotnie wysoki poziom długu publicznego, ale jest też sporo krajów spoza strefy euro o wyższym stopniu zadłużenia. Przykładem może być Irlandia. Faktem tez jest, że wiele krajów ma większe zadłużenie niż kraje strefy euro ale nie pogrążył się one dotychczasowo w kryzysie. Należy przy tym wyjaśnić wniosek, że przynależność do strefy euro stymuluje zjawisko kryzysowe, a nie tylko poziom zadłużenia. W literaturze można znaleźć kilka czynników wyjaśniających, które wynikają ze zrozumienia sytuacji kraju o dużym zadłużeniu. Pierwszy to na pewno zbyt wysokie wydatki publiczne, a więc przerośnięty sektor budżetowy. Kraje rozwijające się wolno 18 mają wyższe zadłużenie, co prowadzi do wniosku, że im większa dynamika wzrostu gospodarczego, tym niższy poziom zadłużenia. Także inne czynniki jak bogactwo kraju mierzone wysokością PKB na głowę mieszkańca nie ma tu większego znaczenia. Nie jest też tak, że kraje bogate maja mniejsze zadłużenie. Nieprawidłowy jest również osąd, że najbardziej zadłużone są kraje biedniejsze. Także przynależność do strefy euro, nie ma wyraźnego wpływu na wysokość zadłużenia, a więc nie możemy tutaj szukać przyczyn obecnego kryzysu. Patrząc na deficyty finansów publicznych w poszczególnych krajach, widzimy że nie udało się ograniczyć wzrostu deficytu w okresie recesji. Niemniej jednak, widać że kraje o dużym deficycie mają również wysokie zadłużenie w stosunku do PKB. Jest to pewnego rodzaju korelacja. I warto powiedzieć, że deficyt bardziej wyjaśnia stan kryzysu niż dług publiczny. Przynależność do strefy euro niesie ze sobą pewne słabości. Ci, którzy znają teorię samospełniającego się kryzysu wiedzą, że ten kryzys występuje wtedy, kiedy jest jakaś nań ekspozycja. W strefie euro istnieje pewna szczególna podatność na rozprzestrzenianie się takiego kryzysu. O niczym to oczywiście nie przesądza, wszak te oczekiwania nie muszą się spełnić. Natomiast taka podatność występuje i właściwie każdy z krajów strefy euro może stać się jej ofiarą. I to właśnie jest kluczowy powód dla konieczności wprowadzenia ścisłej dyscypliny finansowej w czasach, po to aby pozbyć się tej słabości. Opcje działania na poziomie Unii Europejskiej są tak naprawdę dwie. Pierwsza to „ścieżka solidarności” której podstawą jest wzajemne pomaganie sobie przez rządy, czy instytucje bankowe za wyjątkiem naprawdę nadzwyczajnych sytuacji. I choć jedna z klauzuli Traktatu Unii Europejskiej tego zakazuje, to należy bezwzględnie przestrzegać zapisanej w innym miejscu Traktatu zasady solidarności. Mówi ona o tym, że wszystkie kraje europejskie są wobec siebie solidarne bo jesteśmy jedna wielka rodziną. Druga droga to „ścieżka trudnej miłości” w której myśl należałoby powiedzieć Grecji, że pomimo wszystko bardzo ich przepraszamy ale powinni sobie poradzić sami. Ch. Wypłosz.: Strefa euro- kryzys i drogi wyjścia, Seminarium BRE-CASE, Warszawa , 16 czerwca 2011, s 1012 Ibidem.: s 13-15. 19 Oczywiście, jeśli sytuacja Grecji miałaby wpływ na banki w innych krajach, należałoby natychmiast reagować wprowadzając nadzór bankowy, który mógłby sytuacje rozwiązać. Obie te ścieżki mają swoje wady i zalety i zapewne i zwolenników i przeciwników. W przypadku ścieżki solidarności, wśród dobrych stron należy wymienić możliwość uniknięcia kompromitacji międzynarodowej, a także moglibyśmy pokazać, że mimo wszystko jesteśmy bogaci, i w pełni zdolni do rozwiązywania przejściowych problemów. Wada, to niebezpieczeństwo , że zbyt mocno zaangażowalibyśmy się w rozwiązanie np. problemu greckiego, a inne kraje które w międzyczasie popadłyby w takie same kłopoty domagałyby się takich samych rozwiązań. Byłby to pewnego rodzaju sygnał do tego, że zapłacimy za wszystkie kraje będące pod presją rynków finansowych. Zakaz ratowania krajów przez inne kraje, oznacza konieczność wprowadzenia bardzo dużej dyscypliny budżetowej. Jeśli chodzi zaś o „ścieżkę trudnej miłości” to w tym przypadku zaraza w postaci kryzysu mogłaby rozprzestrzenić się na inne kraje, co mogłoby doprowadzić do opuszczenia się krajów wzajemnie i powstania strachu, że to może przydarzyć się każdemu. Bankructwo jednego czy drugiego kraju spowoduje najpewniej problemy przede wszystkim w systemie bankowym. Już w 2009 roku kilka banków w Europie trzeba było dokapitalizować, a najwięcej środków przeznaczyły na to Niemcy, Francja czy Hiszpania o czym pisano już pierwszym rozdziale tej pracy. Akcja „wpompowania” wielu miliardów w system bankowy w oczach publicznych niestety nie zyskała na popularności. Kolejny problem „ścieżki twardej miłości” to konieczność wprowadzenia ścisłej dyscypliny w strefie polityki fiskalnej w strefie euro, bo kraje nie mogłyby ratować siebie nawzajem. Początkowe debaty prowadzone po dziesięciu pierwszych latach funkcjonowania strefy euro mówiły właśnie o klauzuli no-bailout. Część osób mówiła wtedy, że nie jest to poważne, że nikt nie będzie się do tego stosować – inni zaś mówili, że jest to zapisane i nie można w tych kwestiach oszukiwać. Niestety kryzys pokazał kto miał rację, gdyż gdyby ta zasada była przestrzegana, brak dyscypliny fiskalnej uderzyłby w większość krajów. 20 Podsumowanie Strefa euro nie powstała w pełni jako optymalna strefa walutowa, zgodnie z teorią ekonomii, ale w bardzo dużej mierze z powodów politycznych. Funkcjonowanie wspólnej waluty nie wywołało jak przypuszczano konwergencji rozwoju gospodarek Eurolandu. Tylko trwałe spełnienie kryteriów konwergencji nominalnej jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania wspólnego obszaru walutowego. Niestety różnice inflacyjne przy próbie prowadzenia wspólnej polityki pieniężnej, doprowadziły do utrzymywania się zróżnicowanych stóp procentowych w państwach należących do strefy euro. W efekcie zbyt długotrwała nierównowaga w finansach publicznych doprowadziła do nadmiernego zadłużania się państw, a to z kolei wpłynęło na spadek wiarygodności państw na rynkach kredytowych i dywergencje w obszarze stóp procentowych. Niestety zbyt niskie stopy procentowe dla gospodarek o niższym stopniu konwergencji realnej i wyższej inflacji mogą być przyczyną nadmiernego w stosunku do ich możliwości wzrostu popytu oraz wzrostu cen. W odwrotnym przypadku zbyt wysokie procentowe stopy realne mogą w znacznym stopniu spowalniać wzrost gospodarczy danego państwa. Trzeba tu zaznaczyć, że brak autonomicznej polityki pieniężnej oraz duże różnice między stopami procentowymi mogą prowadzić do braku optymalnego funkcjonowania gospodarki. Wielu autorów piszących o obecnym kryzysie, stwierdza niezaprzeczalne, że ujawnił on niedoskonałości unii walutowej. Sytuacja jest na tyle poważna, że próba podjęcia integracji monetarnej ma ogromny negatywny wpływ na gospodarki większości członków strefy euro. Pięć z tych państw – Portugalia, Hiszpania, Irlandia, Włochy oraz Grecja, ciągle podejmują próby ratowania swoich gospodarek. Wbrew ogólnonarodowemu przekonaniu, euro nie odpowiada za kryzys ostatnich lat. Załamanie finansów publicznych niektórych państw członkowskich, jest efektem nierozważnej polityki fiskalnej prowadzonej prze rządy tych krajów. Wspólna waluta jaka jest euro, miała służyć jedynie do taniego sfinansowania przerośniętych deficytów budżetowych. Zastąpienie walut narodowych wspólna walutą euro, skutkowało obniżaniem się stóp procentowych. Zintegrowanie sektorów bankowych i rynków 21 finansowych otworzyło krają Południa dostęp do oszczędności zgromadzonych przez bogatsze kraje Północy. W tym samym czasie bardzo niskie stopy procentowe dyktowane przez Europejski Bank Centralny, spowodowały ogromne zainteresowanie kredytami na zakup nieruchomości. Takie zjawisko mogliśmy obserwować np. w Hiszpanii i Irlandii gdzie ożywienie w sektorze budowlanym było motorem napędowym dla gospodarek przez niemal 10 lat. Wzrost dostępności na niskooprocentowane kredyty spowodował, że mieszkańcy krajów stosunkowo niezamożnych padli „ofiarą” iluzji bogactwa. Pieniądze dostępne z zintegrowanych rynków finansowych, były przekazywane na zakup wymarzonych domów, mieszkań i samochodów. Politycy, wykorzystali możliwości dane przez euro nie do zreformowania gospodarek i ich uelastycznienia, ale do powiększenia deficytu finansów publicznych. Za kryzys odpowiada konstrukcja współczesnego systemu bankowego, a jednocześnie przerośnięty sektor publiczny i mocno zahamowany rynek pracy stanowią główne źródło tak głębokiej zapaści. Owocem ostatnich lat, jest dostrzeżenie konieczności zmniejszenia udziału państwa w gospodarce, co jest możliwe przez prywatyzację. Konieczne są też działania w kierunku ograniczenia deficytu i uelastycznienia rynków pracy. 22 Bibliografia 1. A. Cieślak-Wróblewska.: Kryzys zmieni mechanizmy euro, Rzeczpospolita z 27 stycznia 2007 roku, 2. Eurorecesja.: Gazeta Bankowa z 23 lutego 2009 roku, 3. J. Kruciak.: Kryzys finansowy strefy euro, Optimum, Studia Ekonomiczne NR 4 (64) 2013, 4. M. Kuk.: Strefa euro zmaga się z recesją, Rzeczpospolita z dnia 27 stycznia 2009 roku, 5. M. Matusewicz.: Strefa euro a globalny kryzys finansowy XXI wieku, Nr 3 (31) 2012, Studia BAS. 6. L. Oręziak.: Integracja walutowa w ramach Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, Monografie i opracowania, nr 330, SGH, Warszawa 1991, 7. L. Oręziak.: Euro – nowy pieniądz, PWN, Warszawa 2003, 8. W.M. Orłowski.: Dziesięć przyczyn kryzysu i ich analiza, ZBP, s. 13-19, Warszawa 2009, 9. D.Walewska, E.Więcław.: Banki w rękach rządów, Rzeczpospolita z 28 lutego – 1 marca 2009 rok. 10. Ch. Wypłosz.: Strefa euro - kryzys i drogi wyjścia, Seminarium BRE-CASE, Warszawa , 16 czerwca 2011. 11. Strony internetowe: -http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/slowacja-fabryka-volkswagenastoi,1262149,5429, -www.wyborcza.pl - Bank światowy ostrzega przed globalnym spowolnieniem, 18 stycznia 2012 r., 23