granice dyscyplin(arne) w humanistyce

advertisement
F O R U M
H U M A N I S T Y C Z N E
przy współudziale:
Inst ytutu Filoz ofii UWM w Olszt ynie
Inst ytutu Historii i Archiwist yki
UMK w Toruniu
Inst ytutu Historii i Stosunków
Międz ynarodow ych UWM w Olszt ynie
Katedry Etnologii i Antropologii
Kulturowej UMK w Toruniu
zaprasza na IV konferencję naukową
z cyklu Colloquia Humaniorum
pt.
Antropologizowanie humanistyki
(Zjawisko - proces – perspektywy)
PENSJONAT „ZŁOTY STRUG” W PLUSKACH k. OLSZTYNA
17-18 października 2008 r.
W myśli humanistycznej przełomu wieków obserwujemy nasilający się proces jej
kulturyzacji. Pojęcie „kulturyzacji humanistyki”, choć brzmi paradoksalnie, trafnie opisuje sytuację
zaistniałą w dziedzinach nauk o człowieku po długotrwałej dominacji obiektywistycznych perspektyw
wzorowanych na naukach przyrodniczych. Humanistyczny ‘zwrot kulturowy’, którego nasilenie
obserwować można co najmniej od wczesnych lat 80-tych XX wieku, w dużej mierze wiąże się z
recepcją doświadczeń i idei wywodzących się z kręgu antropologii kulturowej. Wynika to w pewnej
części z faktu, iż była i jest to dyscyplina, która pojecie kultury stawia w centrum swojego
analitycznego słownika. Stąd pierwotnie, wprost lub pośrednio, czerpano wzorce do budowy nowych
dyskursów humanistyki przełomu wieków, które z czasem dopiero zaczęły przybierać formę badań
prowadzonych w stylu cultural studies. Mimo dzisiejszego naporu perspektyw „kulturoznawczych”,
nie powinno więc dziwić, że w hybrydyzujących się tożsamościach dyscyplin humanistycznych, dla
których konstytutywną kategorią epistemologiczną stała się kultura, terminy takie jak ‘antropologia’
czy ‘antropologiczny’ zdają się być odmieniane przez wszystkie przypadki, a zwyczaj odwoływania
się do antropologii wszedł do kanonu gestów czynionych przez wielu badaczy.
Zjawisko antropologizacji humanistyki pojmować można jako ruch zmierzający w stronę
ogólnego przeformułowania granic tradycyjnych dyscyplin, ruch wiodący do konstytuowania się
nowych paradygmatów badań przedmiotowych (np. antropologia historyczna). W literaturze nie brak
wszak również licznych przykładów rozwijania indywidualnych optyk badawczych, które
sprowadzają się do przyjęcia wobec przedmiotu badań perspektywy określanej przez ich twórców
mianem antropologicznej (np. antropologia obrazu, antropologia miasta, antropologia literatury, itd.).
W świetle dotychczasowych doświadczeń nauki zachodniej, jak i otwierających się nań rodzimych
dziedzin wiedzy akademickiej, warto zapytać, czy można dziś mówić o powstaniu nowego
‘antropologicznego’ paradygmatu nauk humanistycznych? Czy rzeczywiście istnieje formacja
intelektualna znajdująca swe instytucjonalne oparcie w powstających ośrodkach badawczych,
czasopismach naukowych i konferencjach wspartych na optyce antropologicznej? Czy istnieje realna
wspólnota interpretacyjna posługująca się własnym językiem i reprezentująca podobną wizję poznania
naukowego? Jeśli byt tej wspólnoty opiera się na idei kultury, to jak jest ona pojmowana w różnych jej
odłamach. Czy warunkiem uprawiania antropologicznie zorientowanych badań jest prowadzenie
„badań terenowych”, wchodzenie w sytuację bezpośredniej, personalnej interakcji z innymi ludźmi w
celu zdobycia wiedzy, czy może antropologiczny teren daje się zdefiniować szerzej? Warto też
zapytać, jakie dziedziny uległy dotychczas procesowi kulturyzacji, a które stawiają mu opór. Jakie są
też przyczyny i źródła tego zjawiska (historyczne, intelektualne, instytucjonalne, itd.). To ostatnie
pytanie zdaje się być interesujące zwłaszcza na gruncie lokalnej, polskiej tradycji interpretacyjnej,
dołączającej dziś naprędce do ogólnoświatowych trendów humanistyki.
A może proces antropologizacji humanistyki nie polega na wymianie metod analitycznointerpretacycjnych, uwspólnianiu języka dyskursu, metodyki „etnograficznych” badań? Może mamy
do czynienia zaledwie z zaznaczającą się w odrębnych dyscyplinach tendencją do poddawania się
rekonfiguracji bez rygoru teoretycznego, idącej tropem zaledwie ogólnej, a więc niezobowiązującej
skłonności do przyjmowania konceptualnie niewyraźnie zarysowanej „wspólnej perspektywy
antropologicznej”? Może w zjawisku „kulturyzacji” humanistyki nie chodzi już o nawiązywanie
wprost do doświadczeń, studiów i wyników badań współczesnej, jakże zróżnicowanej, antropologii
kulturowej? Może mamy do czynienia ze zjawiskiem o bardziej złożonym charakterze, w którym
korelatem idei „antropologizacji” humanistyki nie jest konkretna dyscyplina wiedzy akademickiej a
wyłącznie proces „uwspólniania wyobraźni” poprzez akceptację dominującej, potocznej wręcz
kategorii kultury? Skoro tak, to pojawia się pytanie o prawomocność spotykanego dziś tak często
żonglowania pojęciami o utrwalonej w tradycji akademickiej semantyce. Czy „wspólnota wyobraźni”
zezwala na dowolne etykietowanie wszystkich podejmowanych przedsięwzięć badawczych terminami
„antropologia” i „antropologiczny”? Czym ona jest i jakie wyznaczniki mogą posłużyć za jej definicję
graniczną – kto jest członkiem tej wspólnoty, a kto już nim być nie może?
Zgodnie z sugestiami zawartymi w podtytule proponowanego spotkania, powyższe pytania,
jak i inne, które mogą się nasunąć Państwu na myśl w kontekście wywołanego wyżej problemu,
chcielibyśmy postawić w trzech uzupełniających się wzajemnie planach: synchronicznym,
diachornicznym oraz predykcyjnym. Uznajemy bowiem, że problem antropologizacji humanistyki
powinien być rozpatrywany nie tylko w przestrzeni ogólnych pytań o ‘co’ i ‘jak’ analizowanego
zjawiska, ale również – z racji jego tradycji – wokół pytania ‘dokąd’ ono zmierza? W tak zakreślonej
przestrzeni, tradycyjnie oczekujemy na refleksje natury, zarówno ogólnohumanistycznej, jak i
uwzględniające optykę partykularnych dyscyplin współczesnej humanistyki.
Zgłoszenia – referatów oraz osób chętnych do udziału w dyskusji – prosimy kierować do dnia
30 czerwca 2008 r. na wskazany poniżej adres (na krótkie abstrakty oczekujemy do 15 września).
Organizatorzy przewidują druk materiałów pokonferencyjnych. Opłata konferencyjna w wysokości
około 120-150 zł przeznaczona będzie na pokrycie kosztów wyżywienia i noclegu uczestników
spotkania. Koszty podróży pokrywają uczestnicy we własnym zakresie.
Z pozdrowieniami
dr Jacek Kowalewski
dr Wojciech Piasek
Adres do korespondencji:
e-mail: [email protected]
Download