Marek Krajewski Wartości i interesy w polskich reklamach telewizyjnych. I. Czym jest reklama? Reklama pojawiła się w powojennej Polsce stosunkowo niedawno, bo za reklamy nie można uznać ani ogromnych murales z wizerunkami opakowania margaryny Słoneczna i nazwami państwowych firm z lat siedemdziesiątych, ani socrealistycznych haseł nawołujących do wytężonej pracy i patriotyzmu na rzecz budowy nowego, lepszego jutra. Nie można ich nazwać reklamami, ponieważ te ostatnie mają sens tylko wtedy, gdy istnieje wolny rynek (zarówno ekonomiczny, jak i ideologiczny), a więc tam, gdzie konieczna jest konkurencja, walka o klienta (zarówno konsumenta, jak i wyznawcę i zwolennika). W innych warunkach reklamy tracą swoją podstawową funkcjęustanawianie wyborów, alternatyw, przede którymi stawiane są jednostki, wskazywanie na różne, potencjalne drogi postępowania, a stają się jeszcze jedną ikoną monopolistycznej władzy i symbolem braku wyborów lub ich jednowymiarowości. W tym sensie reklamy pojawiły się w Polsce pod koniec lat 80-tych (wraz z pierwszą telewizyjną reklamą legendarnego Prusakolepu) i tym samym można je uznać zarówno symbol systemowej, kulturowej, politycznej i gospodarczej zmiany jaka się dokonała w ostatnim dziesięcioleciu, jak medium transmisji wartości, które ta zmiana za sobą niosła. W ten właśnie sposób traktowałem je w przeprowadzonej przeze mnie analizie. Reklamy były w niej traktowane jako specyficzne teksty kulturowe1. Oznacza to, iż można odnaleźć ich podobieństwo wobec wierszy, powieści, socjologicznych raportów, telewizyjnych newsów, ale też pewnych przestrzeni publicznych rozumianych jako znaczące całości. To podobieństwo wynika po pierwsze z tego, że odnoszą się one do rzeczywistości w której są prezentowane i do innych tekstów w niej występujących i tę rzeczywistość tworzących (a więc pomimo swego wyidealizowania opisują świat i są w tym świecie zrozumiałe, albo mówiąc radykalniej odnoszą się do innych tekstów, które konstruują rzeczywistość i dlatego są zrozumiałe). Po drugie dają się one czytać i rozumieć, są znaczącymi strukturami ustanawiającymi własną gramatykę i odwołują się do pewnej kompetencji, która czyni je zrozumiałymi. Po trzecie są tworzone przez ludzi z intencją, aby stanowiły one przekazy nie tylko zrozumiałe, ale również akceptowane. Po czwarte reklamy wykorzystują istniejące w rzeczywistości kulturowej kody, ikony, znaki, a także szersze i bardziej złożone teksty kulturowe. Wszystkie te aspekty sprawiają, iż reklamy mogą zostać potraktowane jako pełnoprawny typ Zob. Corrigan P., The sociology of consumption, Sage Publications, 1997, r.5. Advertising. 1 1 przekazów, osadzony dodatkowo bardzo mocno w kulturze (tekstach kulturowych) społeczności do której jest skierowany. Zgodnie z tymi określeniami w swojej analizie starałem się dotrzeć do znaczeń przedstawianych nie tyle przez kolejne reklamy, co raczej przez tekst, który wszystkie one razem tworzyły, a więc w istocie starałem się dotrzeć do tego, co mówią one jako całość o rzeczywistości w której są zanurzone i o innych tekstach ten świat konstytuujących. Podobieństwa wskazane powyżej nie mogą zacierać podstawowych różnic pomiędzy reklamami rozumianymi jako teksty kulturowe, a innymi strukturami tego typu. Specyfika tych pierwszych wynika z kolei przede wszystkim z kilku podstawowych rzeczy: po pierwsze są one z jednej strony bardzo mocno zanurzone w lokalnym kontekście, ale z drugiej są jednocześnie medium transmisji wartości i interesów, nie tylko całkowicie nowych, ale również z tym, co rodzime niezgodnych. Tego rodzaju własność spotów reklamowych sprawia, iż są one interesującym probierzem nowej sytuacji aksjologicznej, z którą mamy do czynienia we współczesnej Polsce i odbiciem paradoksów, które pociąga ona za sobą. Po drugie ich specyfika wynika z funkcji jaką mają one pierwotnie wypełniać, a więc z tego, że są one przede wszystkim narzędziami mającymi zwiększać sprzedaż określonych dóbr konsumpcyjnych. Tego rodzaju teleologiczne przeznaczenie spotów reklamowych sprawia, iż analizując je badamy zawsze bardzo precyzyjnie wykonane efekty pomiarów pewnych zjawisk społecznych dokonanych przez agencje reklamowe i to dokonanych w całkowicie instrumentalnym celu. Dlatego też nie ma sensu odtwarzanie, co konkretne klipy reklamowe mówią o cechach i świecie jednostek, do których są skierowane, sensowne zaś wydaje się być odtworzenie przekazu, który wyłania się kiedy analizujemy reklamy jako pewną znaczącą całość. Wtedy bowiem docieramy do tych znaczeń konkretnych klipów, których ich twórcy nie mogli przewidzieć, bo są one produkowane przez kontekst, który tworzą reklamy w ogóle. Po trzecie reklamowe teksty wyróżnia ich totalność i całościowość. Chociaż więc reklamowany jest zawsze tylko pojedynczy produkt, to potrzeba jego umiejscawiania w społecznym, psychologicznym i normatywnym porządku (tak aby zaczął być on postrzegany, jako jego integralny i niepodważalny element) wymaga przywołania tej rzeczywistości, której ma się on stać częścią. Ponieważ jednak produkt nie istniał w rzeczywistości, w której jest umiejscawiany (zazwyczaj jest „nowością”) i do niej zazwyczaj również nie pasuje (bo stwarza lub ma w zamiarze kreować zupełnie nowe potrzeby) to przywoływana w akcie jego prezentacji rzeczywistość musi ulec przekształceniu, w sposób polegający na specyficznej rekonstrukcji jej społecznego, psychologicznego i normatywnego porządku. Konieczne, dla powodzenia tej strategii, jest więc nie tyle wskazanie na konkretną potrzebę, którą produkt zaspokaja, ale raczej stworzenie tej potrzeby poprzez przywołanie szerszego kontekstu- specyficznie zrekonstruowanej rzeczywistości- do którego przynależy ten rodzaj „poczucia braku” i wskazanie na jego pierwotność i niezbywalność. Konsekwencją takiego sposobu 2 konstruowania przekazu reklamowego jest właśnie jego totalność i całościowość. Reklama stwarzając potrzeby i umiejscawiając produkty w naturalnym porządku, zmuszona byłaby do takiego konstruowania swoich przekazów, które zawierałyby całościową definicję świata, który tworzy i ustawienia ich w takiej relacji do rzeczywistości, które symulowałaby by raczej referencyjność, dosłowność (metonimiczność), autoteliczność, niż ideologiczne zniekształcenie, rekonstruowanie podporządkowane instrumentalnym celom, czy metaforyczność. Silna moc perswazyjna przekazu reklamowego byłaby między innymi funkcją ukrycia tej zdolności i celów, którym reklama służy. Totalność reklamy polegałaby na tym, że reklamowanie określonego produktu wprowadzanego na rynek wiązałoby się z całościowym zdefiniowaniem świata, którego ten produkt jest elementem i prezentacji tego świata, jako rzeczywistości. Reklama podpowiadałaby i określałaby po pierwsze z jakich elementów składa się rzeczywistość, jakie reguły nią rządzą, jakie związki przyczynowoskutkowe w nim zachodzą, ale po drugie, podpowiadałaby przede wszystkim, jak działać w świecie stworzonym poprzez jej przekazy i udającym rzeczywistość. Przekaz reklamowy byłby więc instrukcją obsługi świata, który jest w nim tworzony. Najważniejszym aspektem każdej instrukcji jest zaś wyposażenie jej użytkownika w zdolność kontrolowania tej sfery życia lub urządzenia do którego instrukcja się odnosi. Podstawowym, bo wynikającym już z własności formalnych i istotowych reklamy jako specyficznego typu komunikatu, przekazem ideologicznym byłoby wskazanie, iż świat poddaje się kontroli i że powinien być kontrolowany. Taki rodzaj przekazu jest możliwy przede wszystkim na specyfiką rekonstrukcji rzeczywistości dokonywanej w reklamie. Kontrolowanie świata jest możliwe i konieczne, ponieważ w reklamie zostało z niego wyeliminowane wszystko, co nie poddaje się kontroli (a więc wszystko, co przypadkowe, nieprzewidywalne i niemożliwe do osiągnięcia poprzez konsumpcję) oraz dlatego, że ukryty zostaje ten aspekt kontroli, który wiąże się ze zdobywaniem środków umożliwiających wejście w posiadanie narzędzi tego rodzaju kontroli (istotną cechą przekazu reklamowego jest przekształcenie pracy, trudu, konieczności zarabiania pieniędzy i egzystencjalnych konsekwencji, które się z tą koniecznością wiążą, w tabu i ukrycie strukturalnych barier uniemożliwiających posiadanie i używanie określonych narzędzi kontroli). Reklama dokonywałaby więc takiej rekonstrukcji rzeczywistości, która polega na jej definiowaniu w kategoriach celów i środków oraz na takim jej zredukowaniu do tych sfer, które poddają się kontroli, które byłoby jednocześnie absolutyzacją tych ostatnich. Innymi słowy sposób definiowania świata w reklamie (traktowany w analizie nie jako fikcyjne przedstawienie rzeczywistości, ale jako jej specyficzna rekonstrukcja zmaterializowana w tekście reklamy) określałby jednocześnie to, co daje się kontrolować, co należy kontrolować i w jaki sposób należy tego dokonać, ale również absolutyzowałby zarówno sam akt kontroli jako podstawowy typ działania, zaś sfery kontroli i jej cele, jako najistotniejsze aspekty rzeczywistości, wyznaczające jednostkowe strategie działania. 3 Po czwarte o niezwykłości i specyfice reklamy jako tekstu kulturowego decyduje sposób w jaki koresponduje ona z rzeczywistością, a więc typ relacji łączących ja ze światem, do którego się ona odnosi. Warunkiem wprowadzenia produktu na rynek jest, jak wskazywałem wcześniej, udowodnienie przez producenta, iż jest on integralnym elementem rzeczywistości w której jest on kupowany i sprzedawany, elementem bez którego pewna sfera tej rzeczywistości funkcjonuje wadliwie lub nie funkcjonuje wcale. Dlatego też produkt jest zawsze reklamowany jako element specyficznego kontekstu (będącego fragmentem tej rzeczywistości), który nadaje mu znaczenie i który przekształca go w swoją integralną część. Pozornie więc produkt jest połączony z rzeczywistością, do której się odnosi relacją metonimiczną (jest prezentowany, jako jej element przywołujący ją samą), ale w istocie przywołuje on świat, który sam tworzony jest w reklamie i który połączony jest z rzeczywistością relacją metaforyczną (jest tej rzeczywistości interpretacją, mówi nam o niej rzeczy o których nie wiedzieliśmy poprzez podporządkowanie jej zupełnie innemu paradygmatowi rozumienia, przekształca ją zgodnie ze swoją logiką, wartościami i znaczeniami). Ostatecznie więc produkt reprezentowany w reklamie udaje swoje powinowactwo i przynależność do rzeczywistości, podczas, gdy w istocie jest on integralnym elementem świata powołanego w reklamie, świata, który udaje rzeczywistość, połączony jest z nią relacją metaforyczną. Istotne jednak dla powodzenia kampanii reklamowej jest symulowanie przez określone typy reklam, iż konstruowany przez nie świat połączony jest z rzeczywistością relacją metonimiczną, a nie metaforyczną oraz, iż sama reklama raczej referuje rzeczywistość, niż tworzy jej określoną interpretację podporządkowaną celom czysto instrumentalnym. Świat stworzony w reklamie nie może być jednak, na poziomie odbiorcy tego rodzaju przekazu, potraktowany, jako fikcyjne przedstawienie rzeczywistości z dwu podstawowych powodów: a/ praktyczność relacji łączącej tekst reklamy opisującej rzeczywistość. b/ dostępność produktu na rynku. ad a/ Klipy reklamowe podpowiadają takie scenariusze działań, które są bardzo konkretne i szczegółowe, które pomagają rozwiązywać rzeczywiste problemy i które dodatkowo przekonują, iż istnieje szansa na rozwiązanie wszystkich problemów (szczególnie zaś tych, które pojawiły się wraz z zaistnieniem nowych typów społecznych kontekstów). Oznacza to, iż reklama po pierwsze dokonuje specyficznego przekładu, abstrakcyjnych, nieostrych i wysoce niejasnych reguł działania w nowej rzeczywistości i wyznacza, a raczej w specyficzny sposób konkretyzuje nowe kulturowe cele przekształcając je w bardzo szczegółowe, łatwe w użyciu i możliwe do zrealizowania strategie działań. 4 Po drugie wypełnia ona lukę w funkcjach publicznego dyskursu, która powstała na skutek jego zinstytucjonalizowania i skomercjalizowania i destrukcji dotychczasowych autorytetów i prawomocności wielu strategii działań. Lukę, której przestrzeń wypełnia całkowita niezdolność do publicznej dyskusji na temat efektywnych sposobów rozwiązywania „codziennych problemów zwykłych ludzi”, na temat sposobów radzenia sobie z nowym kontekstem ekonomicznym, społecznym i egzystencjalnym. Reklama byłaby tu, podobnie, jak poradniki, czy krótkoterminowe kursy zawodowe, bardzo praktycznym, poręcznym i łatwym do zastosowania substytutem mapy umożliwiającej poruszanie się w nowym typie rzeczywistości. Interesujące jest to, że realność tej mapy byłaby weryfikowana nie poprzez wskazanie na jej przydatność i efektywność w rozwiązywaniu określonych problemów, co raczej odczuwana przez pryzmat zwiększania stopnia jednostkowego poczucia bezpieczeństwa i poprzez utwierdzanie się w zdolności do kontrolowania nowej rzeczywistości, a nie poprzez jej praktyczne kontrolowanie. Nieistotne jest więc to, czy strategie działań proponowane w reklamie w istocie pomagają w kontrolowaniu rzeczywistości, ale czy wytwarzają one takie poczucie i czy zapewniają, że w przestrzeni społecznej istnieje instancją, która określi właściwe sposoby działań i do której można się zwrócić po pomoc w rozwiązywaniu określonych problemów. Praktyczność relacji łączących świat stworzony w reklamie z rzeczywistością, podkreślająca „realność” tego pierwszego i czyniąca z tekstu reklamy przekaz zdający w sposób neutralny sprawę z rzeczywistości w której żyją i działają jednostki wzmacniana jest również przez fakt, iż reklamy nie tyle są najbardziej udanym mimetycznym naśladownictwem rzeczywistości, co raczej pomagają tę rzeczywistość tworzyć. Realność tekstu reklamy podkreślana jest więc przez fakt, iż jest on, jak wspomnieliśmy powyżej, specyficzną instrukcji obsługi świata stworzonego w reklamie, a więc poprzez zdolność wskazywania, jak należy używać rzeczywistości specyficznie przekonstruowanej w samej reklamie. Reklama zawsze więc podpowiada nie tylko, jak rozwiązać określone problemy, nie tylko podsuwa skuteczne i kulturowo prawomocne narzędzia ich przezwyciężania, ale przede wszystkim definiuje co powinno być problemem i to definiuje ten aspekt w sposób specyficzny. Specyfika ta polega przede wszystkim na wyolbrzymieniu z pozoru nieistotnej trudności technicznej(np. plama na spódnicy, łupież, kamień osadzający się w toalecie itd..), na podniesieniu jej do rangi problemu wymagającego natychmiastowego rozwiązania oraz na powiązania jej z kontekstem społecznym, uczynienia jej problemem społecznym, egzystencjalnym lub zawodowym (np. powodzenie zawodowe, atrakcyjność, miłość bliskich osób, dobre wywiązywanie się z roli itd..). Reklama w tym aspekcie nie tylko ustawia się w praktycznej relacji wobec rzeczywistości, ale również przeredagowuje rzeczywistość w ten sposób, iż jej podstawowym aspektem jest instrumentalność i praktyczność. Świat przedstawiany w reklamie to świat wyraźnych celów i łatwo dostępnych środków umożliwiających ich zdobywanie, to świat zasiedlony przez liczne problemy, ale również przez łatwe w użyciu sposoby ich przezwyciężania. Praktyczność relacji łączącej tekst 5 reklamy z rzeczywistością wzmacniany jest przez obietnicę składaną w reklamie- obietnicę zdolności kontrolowania świata we wszystkich wymiarach, zarówno technicznych, jak i społecznych i egzystencjalnych. Wszystko to oznaczać może, iż reklama, pomimo, iż operuje wyidealizowanym obrazem rzeczywistości (zarówno w wymiarze estetycznym, jak i dotyczącym istoty relacji rządzących nim), obrazem zniekształconym i podporządkowanym specyficznym instrumentalnym celom, to wydaje się być bardziej rzeczywistym od newsów, wiadomości i reportaży rodzajem tekstu, ponieważ podsuwa czytelne instrukcje obsługi świata, mówi o problemach spotykanych na co dzień. Występowanie jej w tej roli możliwe jest dzięki symulowaniu przez nią faktu, iż jest ona rzecznikiem „zwykłych ludzi” i relacją zdawaną z „rzeczywistości dnia codziennego”, że łączy ją z rzeczywistością relacja czysto praktyczna. ad.b/ Realność tekstu reklamowego weryfikowana jest w codziennych strategiach działania jednostek. Prezentowane w clipach produkty, inaczej niż np. zdarzenia i sytuacje, czy problemy, prezentowane w newsach, czy reportażach, napotykane są przez działające z rzeczywistości dnia codziennego jednostki, na każdym kroku, są zazwyczaj łatwo dostępne, nietrudno również je zastosować. Możliwość ich użycia, czy choćby zetknięcia się z nimi w codziennej praktyce, ‘urzeczywistnia” tekst reklamy nie tyle na poziomie zgodności jego przedstawień świata z rzeczywistością, co na poziomie elementów wokół których zorganizowana jest ich treść, a które przynależą zarówno do świata konstruowanego w reklamie i do rzeczywistości, do której relację praktyczną symuluje sama reklama. Podstawą weryfikującą „realność” tekstu reklamy jest więc możliwość użycia produktów w niej prezentowanych, ponieważ przywołuje i „urzeczywistnia” ona świat konstruowany w reklamie, ponieważ potrzeba użycia danego dobra powodowana jest między innymi dążeniem do ustawienia zgodności pomiędzy światem skonstruowanym w reklamie, a rzeczywistością, poprzez przeredagowanie tej ostatniej zgodnie z wzorem ustanawianym przez tą pierwszą. Reklama odnosi się do tego, co powszechne, typowe, spotykane na co dzień. w ten sposób, za pośrednictwem produktu dostępnego w sklepie, zostaje ustawiona homologia scenariuszy działań bohaterów klipów reklamowych i aktorów funkcjonujących w obrębie „rzeczywistości dnia codziennego”. Produkt, jego rzeczywiste istnienie i możliwość jego nabycia, czynią świat przedstawiony w reklamie bardzo rzeczywistym. Po piąte wreszcie reklamy spośród innych tekstów kulturowych wyróżnia nie tylko to, że są one podporządkowane całkowicie funkcji perswazyjnej, ale również specyfika urzeczywistniania tego zadania. Zadaniem reklamy jest przede wszystkim skłonienie ich odbiorcy do zakupienia prezentowanego w nich produktu. Bardzo często jednak przyjmuje się tę funkcję reklamy jako na tyle oczywistą, iż zbędne staje się analizowanie samego mechanizmu „przekonywania” stosowanego w 6 reklamie, albo traktuje się go w kategoriach indoktrynacji, bezpośredniego programowania, ustanawiania topornych relacji przyczynowych zmuszających do wyboru określonych typów działań. Tymczasem w samych reklamach trudno odnaleźć jest sformułowania o charakterze bezpośrednio nakazującym określone typy zachowań lub postaw, czy czysto rozkazujące frazy. Dlatego konieczne jest poszukiwanie specyfiki perswazyjnej potencji reklamy w zupełnie innych jej warstwach. Oczywiście prawdziwe lub choćby możliwe do zastosowania w roli narzędzia analizy są te sposoby rozumienia tego rodzaju zdolności ukrytych w reklamie, które podkreślają: nacisk na wzbudzanie określonych pragnień, wiązanie potrzeb konsumpcyjnych i zdolności do ich zaspokajania z atrakcyjnością społeczną jednostki, czy z powodzeniem jej rodziny; ustawianie reklamowanego produktu w „mitycznym”, naturalnym porządku i uzasadnianie konieczności jego nabycia poprzez wskazanie na tymczasową „niekompletność” tego porządku; składanie w reklamie obietnicy lepszego życia, czy choćby uczynienia egzystencji nieco mniej uciążliwą dzięki używaniu określonych rodzajów dóbr; składanie obietnicy permanentnej przyjemności doznawanej za sprawą używania określonych rodzajów dóbr; składanie w reklamach obietnicy wyjścia dzięki produktowi poza „profaniczny czas i przestrzeń” i zdolność do ustanawiania „święta na codzień”, złamanie monotonii i rutyny codzienności itd..; zapewnienie o możliwości kontrolowania świata, wyposażenia we władzę nad środowiskiem fizycznym i społecznym. Wszystkie te wyjaśnienia zdolności perswazyjnych reklamy powinny moim zdaniem zostać uzupełnione poprzez wskazanie na te własności formalne samego medium tego rodzaju przekazów, które sprawiają, iż jednostka jest przymuszana do wyboru określonych strategii konsumpcyjnych, ale jednocześnie ma świadomość, iż takiemu przymusowi nie podlega, że wybory konsumpcyjne, których dokonuje, wydają się jej całkowicie dobrowolne i podporządkowane wyłącznie indywidualnej strukturze potrzeb. Tego rodzaju mechanizm- a więc ukrycie za sprawą własności formalnych samego medium, faktu, iż jednostka podlega określonej interesem komercyjnym władzy i wzbudzenie w niej przekonania, iż to ona jest wyposażona we władzę, jest podstawą mechanizmu perswazji realizowanego, jak wskazałem powyżej, w bardzo różnych formach. Oznacza to produkowanie przez tych, którzy kontrolują rzeczywistość (przede wszystkim ekonomiczną) poczucia u tych, którzy są kontrolowani (konsumenci), że są oni zdolni do kontroli, jako głównego narzędzia perswazyjnego przymuszającego, w sposób nie-nakazujący, ale poprzez „upodmiotowienie jednostek” i wskazanie na „swobodę wyboru” do właściwych zachowań konsumenckich. Oznacza to nie tylko wytworzenie bardzo poręcznego narzędzia perswazyjnego, ale również ustanawia bardzo perwersyjny mechanizm sprawowania władzy, w którym narzędzia kontroli świata przez konsumentów, są jednocześnie elementami kontroli sprawowanej nad nimi przez producentów, zaś posiadanie władzy przez konsumentów możliwe jest tylko dzięki temu, iż są oni podporządkowani władzy ze strony producentów. Uruchomienie tego mechanizmu możliwe jest dzięki ukryciu jego istoty poprze wskazanie na dobrowolność wyborów konsumenckich i poprzez upodmiotowienie jednostek, jako 7 zdolnych do tego rodzaju działań. Tego rodzaju „utajnienie” możliwe jest, jak powiedziałem wyżej, dzięki specyfice samego medium reklamy. Pierwszą istotną z punktu widzenia specyfiki perswazyjnych potencji przekazów reklamowych jest fakt, iż są one przekazami telewizyjnymi. Telewizja natomiast nigdy nie pokazuje rzeczy nieistotnych (choć mogą być one takimi w rzeczywistości i w istocie)., ponieważ zaprezentowanie pewnej osoby lub problemu w telewizji oznacza, iż był on na tyle ważny istotny, że zwróciło się ku niemu oko kamery, że z jakiś poważnych powodów uczyniono go widzialnym, wyodrębniono z masy innych przedmiotów, osób lub zdarzeń. Nobilitowanie poprzez pokazywanie w telewizji nie wiąże się oczywiście z faktyczną „istotnością” tego, co jest pokazywane, czy z „elitarnością” samego przekazu telewizyjnego (jak wiem, jest dokładnie przeciwnie), ale raczej z faktem masowości odbioru przekazów telewizyjnych. Reklama jako jeden z przekazów telewizyjnych składa dzięki powyższej własności tych ostatnich, obietnicę „wyboru doskonałego”, wyboru, który nie wiąże się z ryzykiem pomyłki, ponieważ został skierowany na te dobra, które są „na- prawdę” istotne, bo skierowana została na niego uwaga mediów. Reklama, bez względu na jej konkretną formę i treść, jest skuteczna już u wyjścia, ponieważ rozwiązuje, lub choćby stara się rozwiązać najpoważniejszy problem konsumenta, który nie może kupić wszystkiego- problem nadprodukcji dóbr i możliwych do zastosowania strategii konsumenckich. Świadomość, iż to, co reklamowane w telewizji dociera do ogromnej populacji, ustanawia specyficzny rodzaj normatywnego przymusu i powinności. Mechanizm kontrolny tego rodzaju, który można określić jako „pre-echo”, wbudowany w każdą reklamę, ze względu na ci tekstową specyfikę, polega nie na nakazywaniu, ale raczej na wzbudzaniu u odbiorców przewidywań dotyczących tego, co może się wydarzyć i co w takiej sytuacji należy zrobić. Reklama, ze względu na masowość odbioru, uświadamia nam zawsze, że inni mogą zacząć postępować zgodnie ze wzorem przekazywanym w clipie reklamowym, że ten nowy wzór może stać się normą określającą właściwe sposoby postępowania, czy warunkiem otrzymywania określonych rodzajów gratyfikacji. Reklama określa więc scenariusze tego, co może się wydarzyć, a za sprawą specyfiki medium poprzez które działa, uruchamia pewien rodzaj dobrze znanego automatyzmu typu: ja myślę, że on będzie w ten sposób postępował, że określony wzór się upowszechni jako norma postępowania, dlatego ja również zacznę tak postępować. Oznacza to, iż reklama podsuwa przede wszystkim potencjalne wzorce normatywne zachowań , które za sprawą masowości odbioru uruchamiają powyższy rodzaj automatyzmu, przekształcający je w obowiązujące wzorce normatywne zachowań. Ten mechanizm jest o tyle istotny, iż reklama definiując wzory zachowań, wskazuje tym samym, w jaki sposób mogą zachować się inni w sytuacjach wyboru konsumpcyjnego, a co za tym idzie w grach o prestiż i wyróżnienie, w strategiach produkowania symbolicznych wyznaczników statusu. Reklama wprowadzając nowy rodzaj narzędzi i stawek do tego rodzaju gier doprowadza do ich instytucjonalizacji, jako właściwych i prawomocnych narzędzi i stawek, właśnie poprzez 8 uruchomienie w świadomości odbiorcy powyższego rodzaju automatyzmu. Tym samym więc to właśnie ten aspekt- a więc konieczność produkowania symbolicznych oznak pozycji społecznej poprzez konsumpcję w określony sposób, zmusza jednostki do zachowań zgodnie z wzorami podsuwanymi w reklamie. Drugą ważną własnością formalną każdego przekazu reklamowego, która podnosi jego potencje perswazyjne, jest ta, którą Susan Sontag odnosi przede wszystkim do fotografii 2. Według niej każda fotografii ustanawia specyficzną gramatykę i etykę naszego sposobu widzenia rzeczywistości- a więc po pierwsze zwraca uwagę zawsze tylko na pewne elementy rzeczywistości wskazując jednocześnie (ze względu na bezpośrednie zdolności mimetyczne tego medium, jego realizm), iż taka jest rzeczywistość, zaś po drugie wskazuje na fakt, iż właśnie te elementy są ważne, na nie powinniśmy właśnie zwrócić uwagę, ponieważ są one na prawdę istotne (bo zostały sfotografowane). Podobne do powyższych własności można odkryć również w reklamie telewizyjnej- określa ona zarówno gramatykę naszego widzenia rzeczywistości (określa z czego składa się świat, jaka jest jego struktura, jaka jest jego estetyczna charakterystyka), ale jednocześnie wskazując na te, a nie inne elementy rzeczywistości podkreśla, iż są one na prawdę istotne (bo zostały wybrane spośród wielu innych, bo z jakiś ważnych powodów uczyniono je widzialnymi) i to na nie powinniśmy zwracać uwagę w codziennym życiu (określa więc etykę doświadczania rzeczywistości definiującą właściwe sposoby działania w niej). Tym samym nakłada na jednostki, już na poziomie percepowania rzeczywistości i definiowania jej struktury, bardzo silne zobowiązania normatywne. Moc perswazyjna reklamy określona jest również przez specyficzne style poznawcze podsuwane przez nią jej odbiorcom. Reklama, jak powiedzieliśmy symuluje fakt, iż jest neutralnym pośrednikiem w poznawaniu rzeczywistości, a więc takim, który zdaje relację z niej w sposób uniwersalny i z roszczeniem do powszechności. Oznacza to, iż reklama, jako źródło wiedzy o świecie przekracza strukturalnie (klasowo i warstwowo) określone charakterystyki dystrybucji tego rodzaju informacji (strukturalnie określone limity wiedzy definiujące sposób widzenia rzeczywistości i określające różnice pomiędzy światami, w których żyją jednostki). Perswazyjne potencje reklamy, w odniesieniu do tego jej aspektu, wynikają jednak z faktu, iż jest ona postrzegana jako instancja objawiająca tajemnicę skuteczności w zdobywaniu prestiżu i wyróżnienia, jako instancja dokonująca przekładu niejasnych reguł rządzących tym procesem na jednoznaczne strategie konsumpcyjne, jako źródło dające nadzieję na wyróżnienie i zapewniające o jego możliwości. Reklama narzuca również w związku z powyższym specyficzny styl poznawczy, którego rdzeniem jest stwierdzenie, iż nie istnieją społeczne, przestrzenne, wiekowe, płciowe i ekonomiczne granice, których nie można przekroczyć, a więc, iż świat daje się kontrolować, zaś wszystkie jego dobra, nagrody i gratyfikacje są powszechnie dostępne. Każda reklama proponuje więc taką wizję świat, w 9 która wpisana jest jego egalitarność, ale również jednoczesne podporządkowanie go bardzo ścisłym regułom i zasadom. Paradoksalnie więc, świat przedstawiony w reklamie jest egalitarny, ale nie oznacza to, iż panuje w nim równość. Przekaz reklamowy wskazując na pewną osobę, jako zdolną do skutecznej walki o wyróżnienie, podkreśla jednocześnie, że warunkiem powodzenia tego przedsięwzięcia jest zastosowanie takich strategii konsumpcyjnych, których scenariusze proponuje reklama. Jej przekaz w tym wymiarze brzmi następująco: wyróżnij się, jesteś, jak każdy, do tego zdolny, ale pod warunkiem, że zastosujesz proponowane przez nas metody i przedmioty, pamiętaj również o tym, że inni mogą również je stosować, a więc, aby twoja walka o wyróżnienie była skuteczna musisz ich ubiec. Podkreślanie tego drugiego aspektu, sprawia, iż reklama z narzędzia egalitaryzacji przestrzeni walk o prestiż i wyróżnienie oraz narzędzia egalitaryzacji wiedzy o właściwych scenariuszach tego procesu, przekształca się przede wszystkim w narzędzie dyscyplinowania jednostek. Również w tym wymiarze więc perswazyjna moc reklamy wynika ze stosowania w niej mechanizmu pre-echo, wzmocnionego jednak tym razem przez obietnicę złamania monopolu pewnych grup na wiedzę zapewniającą skuteczność gier o wyróżnienie. Również w tym wymiarze w reklamie mechanizmy bezpośredniej i wulgarne propagandy i indoktrynacji, zostają zastąpione przez konstruowanie rzeczywistości domysłów i przewidywań , w subtelny, ale bardzo skuteczny sposób dyscyplinującej jednostki. Powyższe uwagi pozwalają również dostrzec, w jak specyficzny sposób zostaje w reklamie zdefiniowana struktura społeczna. Jej główną cechą staje się nie stabilność i zestalenie, ale permanentna zmienność i procesualność. Ponieważ, zgodnie z przekazem reklamowym, o wyróżnieniu jednostki decyduje rodzaj używanych dóbr i sposób ich wykorzystania, ponieważ jednostkom proponowane są coraz nowe dobra i nowe sposoby ich użycia, to o zdolności do dysponowania symbolicznymi wyróżnikami pozycji i prestiżu decyduje przede wszystkim zdolność do natychmiastowej mobilizacji jednostki do ich użycia w taki sposób, aby ubiec tych, którzy stosują podobne metody wyróżnienia, lub aby wyróżnić się ustanawiając nowe standardy tego procesu. Taki stan rzeczy oznacza nie tylko stałą zmienność scenariuszy gier o prestiż i wyróżnienie, ale również permanentną nieokreśloność pozycji zajmowanej przez jednostkę i uzależnianie jej zajmowania od zdolności do stosowania coraz nowych konsumpcyjnych strategii gier o wyróżnienie i prestiż. Określone powyżej cechy reklam traktowanych jako specyficzne teksty kulturowe pozwalają dostrzec i zanalizować ich znaczenie we współczesnej Polsce. Wynika ono nie tylko z ogromnej powszechności tego typu przekazów, ale również ze specyfiki treści jakie one za sobą niosą. Dlatego kolejne części tekstu są próbą odpowiedzi na pytanie, co tego rodzaju wszechobecne przekazy mówią nam o rzeczywistości, która nas otacza, w jaki sposób ją rekonstruują (na co kładą 2 Zob. Sontag S., O fotografii, Warszawa, 1986, 10 szczególny nacisk, a co pomijają), jakie sposoby postępowania są w nich szczególnie cenione, jakie zaś traktowane są jako bezużyteczne, kto i co jest w nich najważniejszy, kto zaś nie itd. Analiza skierowana jest więc przede wszystkim na odkrycie własności formalnych i treści struktury kulturowej, którą produkują reklamy, struktury, która ze względu na wskazane powyżej cechy specyficzne tekstu reklamy, staje się jednym z wielu, ale też bardzo mocnym, środkiem poznawania współczesnej nam rzeczywistości i medium określającym właściwe i akceptowane sposoby w niej działania. 11 II. Wartości: podstawowe cele i środki Analizowane reklamy, rozpatrywane jako jednolity typ przekazów, jako całość, dokonując wspomnianej powyżej rekonstrukcji rzeczywistości, ustanawiają jednocześnie swoistą strukturę kulturową3. Po pierwsze więc wyznaczają cele, aspiracje, ambicje, wartości, do których powinny dążyć jednostki i po drugie właściwe, pożądane, akceptowane sposoby ich urzeczywistniania. Najbardziej interesująca, z punktu widzenia naszych rozważań, własnością omawianej tu struktury jest to, iż w bardzo sugestywny i przekonujący sposób, definiuje ona zupełnie nowe kulturowe cele, przeredagowuje ich dotychczasowe zbiory i tworzy nową ich hierarchię. Proces ten jest bezpośrednią konsekwencją stałego penetrowania życia społecznego przez twórców kampanii reklamowych i poszukiwania w nim nowych, niezagospodarowanych dotąd nisz, nieuspołecznionych i nieobjętych dotąd kontrolą społeczną obszarów. Tego rodzaju działania służą przede wszystkim produkcji uzasadnień dla wprowadzanych na rynek coraz bardziej wyrafinowanych i wymyślnych produktów, których istnienia nie wyjaśnia istniejąca struktura potrzeb. W rezultacie konieczne jest więc wytwarzanie potrzeb nowych, najczęściej poprzez wzbudzanie potrzeby pełnej kontroli nad rzeczywistością i poprzez wskazywanie na obszary, które nie podlegają jeszcze tego typu działaniom. Choć na pierwszy rzut oka reklamy są ogromnie zróżnicowane pod względem formy i treści, stosowanych środków wyrazu, jak i pod względem treści, wątków fabularnych itd., to kolejne uproszczenia analizowanego materiału4, tworzenie typologii, określanie dominujących typów narracji, pozwalają na wyodrębnienie dość jednolitego i ograniczonego zbioru celów kulturowych (a więc wartości, aspiracji itd.), do których realizacji zachęcają nas reklamowe spoty. Wszystkie poniżej wymienione cele są aspektem jednego centralnego punktu odniesienia aspiracji- zdolności do kontrolowania rzeczywistości, świata społecznego, innych jednostek itd. i wszystkie dają się przedstawić jako kolejne etapy, składniki procesu sprawowania tego rodzaju władzy. W analizowanych reklamach udało mi się wyodrębnić następujące generalne cele, definiowane jako podstawowe zobowiązanie normatywne nakładane na jednostki i konstytuujące zbiór naczelnych wartości na które powinny orientować się one w swoich działaniach: 3 Strukturę kulturową rozumiem w identyczny sposób, jak definiował ją Robert Mertonjest wiec ona przede wszystkim takim elementem życia społecznego, który określa cele (wartości) do których powinny dążyć jednostki i środki (normatywne zobowiązania) za pomocą których kulturowe aspiracje powinny być osiągnięte. Zakładam jednak, iż w obrębie każdego sytemu społecznego istnieje kilka (kilkanaście) struktur różniących się przede wszystkim celami, które są w nich centralne i poprzez odrębność środków ich urzeczywistniania. Istotna różnica polega również na różnym stopniu ich prawomocności, społecznego uznaniu, które pociąga za sobą ich praktykowanie, uznania przekładającego się na miejsce w strukturze społeczne 12 1. Wyróżnienie społeczne (rozumiane zarówno, jako chwilowe uczynienie jednostki widzialną społecznie, zwrócenie na siebie uwagi, jak i bardziej trwałe, statusowe dystynkcje) 2. Władza nad zjawiskami naturalnymi, nadprzyrodzonymi i tymi, które zazwyczaj pozostają poza kontrolą jednostek. 3. Zdolność do podtrzymywania i produkowania więzi społecznych cennych dla jednostki (rodzinnych, przyjacielskich, uczuciowych itd.), zdolność do układania sobie stosunków z innymi itd. 4. Przyjemność, zabawa, hedonizm. 5. Zdolność do pokonywania rywali, zdolność do odnoszenia zwycięstw w walce konkurencyjnej z innymi.5 Istotne jest jednak nie tylko to, jakie cele są określone w reklamach jako warte starań, ale również jakimi środkami można je pozyskiwać. Hierarchia środków, definiowanych jako skuteczne sposoby osiągania celów, może być potraktowana jako hierarchia tego, co korzystne dla jednostki, a więc jako hierarchia interesów, którymi kierują się jednostki urzeczywistniając określone cele. Ponieważ, każdy z zarejestrowanych podczas analizy środków pozwala na urzeczywistnienie większości z celów, omówieniu wymienionych powyżej wartości towarzyszyć będzie analiza narzędzi stosowanych podczas ich realizacji. Ad1. Wyróżnienie społeczne. W reklamie dezodorantu Impuls Spice, członkinie skandalizującego zespołu Spice Girls przechadzają się nago po ulicy. Ta obyczajowa prowokacja staje się przyczyną totalnej apokalipsy: zderzają się samochody, mężczyźni spadają z dachów domów, rujnowane są sklepy i stragany. Dziewczyny, ubrane w zapach, definiowany, w reklamie jako ich druga skóra , na końcu klipu odwracają się w kierunku chaosu i zgliszcz, których były przyczyną i uśmiechają się z satysfakcją- osiągnęły swój celzrobiły na wszystkich wrażenie. W serii reklam Old Spice, z przewodnim hasłem Złam zasady, inni zaczynają nas zauważać, kiedy postępujemy w sposób niekonwencjonalny, szalony i niezwykły, kiedy działamy w sposób nierutynowy i nieszablonowy. W reklamie pasty do butów Kiwi, mężczyzna skupia na sobie uwagę całego przyjęcia, kiedy przybywa na nie w obłoconym garniturze, ale w 4 Cenne uwagi na ten temat można znaleźć w książce P. Alasuutari’ego, Researching Culture. Qualitative Method and Cultural Studies, Sage Publications, London, 1995, cz.II, Production of observation, str. 38-133. 5 Poszczególne cele w tej typologii nie mają w wielu wypadkach charakteru rozłącznego, nie dzieje się tak jednak przypadkowo. Pozorny błąd techniczny przy jej tworzeniu jest zamierzony i odzwierciedla powiązania i relacje występujące pomiędzy poszczególnymi celami. Najbardziej rozległy i podstawowy charakter ma cel nr 1, kontrolowanie rzeczywistości- ponieważ wszystkie pozostałe są jego przypadkami, zaś cel nr 2.- społeczne wyróżnienie określa ostateczne przeznaczenie pozostałych celów. 13 perfekcyjnie wyczyszczonych butach, zaś w reklamie mydła Lux, modelka która go użyła wywołuje pojawienie się helikoptera z ekipą telewizyjną poszukującą sensacji. Te i wiele innych reklam określają jako podstawową wartość- bycie widzialnym społecznie, zaś jako główne zobowiązanie normatywne- gotowość do robienia wrażenia na innych i zdolność do takiego sterowania nimi, aby zwrócili oni na nas uwagę. Reklamy czynią więc ze społecznej widzialności główną stawkę społecznych gier, a tym samym w doskonałym skrócie określają czym jest rzeczywistość społeczna i co jest w niej istotne i ważne. Interesujący jest nie tylko jednak fakt określenia tego właśnie celu jako podstawowego 6, ale również sposób definiowania środków, które zapewniają skuteczność w pogoni za społecznym wyróżnieniem. Podstawowym narzędziem jest złamanie reguł, a dokładniej wykroczenie poza rutynę dnia codziennego. Zostajesz zauważony, kiedy zrywasz kontrakt łączący cię z codziennością, ponieważ to specyficzny nonkonformizm konsumpcyjny definiowany jest w reklamach jako źródło społecznej atrakcyjności. Jesteś atrakcyjny, o ile produkt, którego zaczynasz używać wyodrębnia cię z tła tych, którzy postępują tak samo. Reklamy definiują więc dystynkcję nie jako efekt długotrwałych (wielopokoleniowych) starań, ale jako efekt nieszablonowej konsumpcji, a więc jako efekt podążania za modą. Zdolność do czynienia dystynkcji nie jest więc wypadkową różnorodnych kapitałów, którymi dysponuje jednostka, ale funkcją znajomości aktualnych (ale nie upowszechnionych jeszcze)kodów konsumpcji oraz gotowości stosowania produktów, które wypełniają te kody treścią. Najbardziej zadziwiające jest to, że ten sposób działania dotyczy zarówno wyróżnienia o charakterze krótkotrwałym, jak i dystynkcji opisanych na mapie struktury społecznej. Ta ostatnia zostaje bowiem zdefiniowana w reklamach jako proces i gra, bardziej, niż bardziej stabilny układ zależności pomiędzy jednostkami. Reklamy podpowiadają więc w tym kontekście, iż każdy może być każdym, bo różnimy się tylko zbiorem znaków, którymi się posługujemy w procesach społecznej autoprezentacji i to one określają, jakie miejsce zajmujemy w strukturze społecznej. Oznacza to z kolei, iż zgodnie z przekazami reklamowymi, istniej pełna mobilność społeczna, zaś szanse społecznego awansu są określone wyłącznie przez gotowość do stosowania scenariuszy konsumpcji proponowane w spotach. Cały przekaz zostaje wzmocniony przez fakt, iż reklama, symuluje fakt, iż jest neutralnym pośrednikiem w poznawaniu rzeczywistości, a więc takim, który zdaje relację z niej w sposób uniwersalny i z 6 Nie ma w tym wszak nic dziwnego. Nadmiar różnic produkowanych przez reklamę i media i wyeksploatowanie tego, co dziwne i ekstremalne (tzw. kultura okrucieństwa) nie prowadzi bowiem do poszukiwania takiego punktu w którym panuje jednorodność i podobieństwo, ale do stałego podwyższania stawek gry w wyróżnienie i przekształcanie wszystkiego, co może być znakiem w narzędzie kreowania dystynktywnych różnic. Wraz ze wzrostem różnorodności kodów społecznego wyróżnienia przyspieszony zostaje również proces ich dezaktualizacji, powodujący stałą obawę przed byciem przeźroczystym klasowo i społecznie. Obawę powodującą dokuczliwe przypuszczenie, iż jest się kimś (i jest się w ogóle) tylko wtedy, kiedy jest się zdolnym do bycia kimś innym, przypuszczenie będące z kolei głównym motorem pogoni za modą. Tożsamość współczesnych na której opiera się stała potrzeba wyróżnienia, jest więc 14 roszczeniem do powszechności. Oznacza to, iż reklama, jako źródło wiedzy o świecie przekracza strukturalnie (klasowo i warstwowo) określone charakterystyki dystrybucji tego rodzaju informacji (strukturalnie określone limity wiedzy definiujące sposób widzenia rzeczywistości i określające różnice pomiędzy światami, w których żyją jednostki)7. Wśród innych ujawnianych informacji reklama wyjawia również tajemnice skutecznych gier o prestiż i wyróżnienie ( informacje te dotyczą zarówno przypisanych do określonych pozycji rodzajów dóbr konsumpcyjnych, jak również są rekonstrukcją pełniejszych charakterystyk określonych stylów życia). Ponieważ jednak, zgodnie z sugestiami P. Bourdieu, wiedza tego rodzaju jest zawsze ekskluzywna, zaś tajemnica wyróżnienia ukryta jest w szczególe oraz w zatajeniu pragnienia wyróżnienia i starania się o nie, to reklama raczej symuluje fakt, iż czyni scenariusze właściwych gier statusowych powszechnie dostępnymi. Symuluje więc również fakt, iż znosi klasowo i warstwowo określone limity wiedzy, że czyni przestrzeń wiedzy o rzeczywistości całkowicie egalitarną. Tym samym reklama uprawomacnia istniejące układy nierówności i ujawnia niższą pozycję tych, którzy o wyróżnienie się ubiegają. Perswazyjne potencje reklamy, w odniesieniu do tego jej aspektu, wynikają jednak z faktu, iż jest ona postrzegana jako instancja objawiająca tajemnicę skuteczności w zdobywaniu prestiżu i wyróżnienia, jako instancja dokonująca przekładu niejasnych reguł rządzących tym procesem na jednoznaczne strategie konsumpcyjne, a więc jako źródło dające nadzieję na wyróżnienie i zapewniające o jego możliwości. Mobilność społeczna, której iluzję stwarza reklama, jest pozorna również z tego powodu, że spoty reklamowe kładąc nacisk na konsumpcję, usuwają jednocześnie w cień, to, dzięki czemu jest ona możliwa (praca zawodowa, status ekonomiczny, kapitał szkolny i domowy itd.), a więc to, co w rzeczywistości różnicuje i hierarchizuje jednostki w sposób trwały. Mobilność społeczna jest iluzją również dlatego, iż reklamy dokonują takiej redefinicji społecznych grup odniesienia, za sprawą której cele wszystkich jednostek zostają zdefiniowane jako identyczne, ale kod symbolizujący ich osiągniecie w procesie konsumpcji zostaje określony poprzez odwołanie do medialnych wyobrażeń tego, co znaczy być członkiem klasy wyższej, nie zaś poprzez ujawnienie tajemnicy skutecznego wyróżnienia. Dlatego też reklamowi przedstawiciele klas wyższych wyglądają jak członkowie rodziny Caringtonów z serialu Dynastia, reklamowi yuppies zachowują się i ubierają, jakby zeszli właśnie z planu filmu o nowojorskiej giełdzie, zaś zadowolone z odnoszonych sukcesów bussineswomen udanie naśladują postacie z Mody na sukces. W odniesieniu do społecznych nierówności reklamy postępują więc zgodnie z zasadą i wilk syty i owca cała: upośledzeni, ale aspirujący do zmiany swojej sytuacji, mają wrażenie, iż za sprawą konsumpcji są częścią lepszego świata, ale jednocześnie, ponieważ w reklamach nie zostają w istocie ujawnione żadne tajemnice społecznych gier o wyróżnienie, nierówności społeczne pozostają nienaruszone, a nawet wzmocnione. tożsamością, której centralną cechą jest gotowość nieustannych metamorfoz, przy jednoczesnym braku roszczenia do spójności i integralności. 7 Zob. Manterys A, Wielość rzeczywistości w teoriach socjologicznych, Warszawa, 1997, str. 45-54. 15 Wzmocnione ponieważ proponowane w reklamach scenariusze społecznego wyróżnienia, dyskryminują posługujących się nimi, jako ubiegających się o zmianę swojego położenia. Im bardziej zaś usiłuje się naśladować klasy wyższe, tym mniej prawdopodobne, że będzie się je przypominać8. Choć w reklamach walka o wyróżnienie społeczne jest jednym z podstawowych celów wyznaczonych jednostkom, to bardziej przypomina ono zrobienie krótkotrwałego wrażenia na innych, niż jakąkolwiek trwałą dystynkcję. Interesujący jest jednak sam fakt absolutyzacji tego celu i uczynienie go jednym z podstawowych zobowiązań normatywnych nakładanych na jednostki. Po pierwsze definiuje on przestrzeń społeczną jako miejsce w którym o powodzeniu jednostki decydują nie jej trwałe cechy, zdolności, kapitał, którym dysponuje, ale wrażenia jakie robi na innych. To one decydują bowiem o tym, że staje się ona społecznie widzialna. Oznacza to, po drugie, iż dominującym typem kontaktów w przestrzeni publicznej są przelotne interakcje, a więc świat w którym żyjemy jest światem pośpiechu, szybkości i nieustannej zmiany. Z konieczności jesteśmy więc anonimowi, ale jednocześnie musimy grać o społeczną atrakcyjność, której źródłem są nadal inni. Inni są jednak ważni nie tyle jako partnerzy, ale jako publiczność, która nagradza, lub karze w zależności od jakości skonstruowanego przez nas przedstawienia. Ponieważ kompetencja i standardy oceny, którymi posługuje się audytorium, mają swoje źródło w przekazach reklamowych, nagradzany jest w istocie konformizm wobec celów i środków określonych przez nie, zaś wyróżnienie jest w istocie efektem zgody na podobieństwo. Po trzecie zgodnie z przekazami reklamowymi, współczesna nam rzeczywistość zasiedlona jest nie tyle przez demokratyczną wspólnotę, co raczej przez samotny tłum. Tłum, który z anonimowości i obojętności wobec innych czyni swą cechę dystynktywną. Z konieczności więc jednostki walczą o stanie się choć na chwilę widzialnymi, o zmaterializowanie się w spojrzeniach innych. Przezwyciężenie społecznej przezroczystości, nawet krótkotrwałe i chwilowe, jest ważne, ponieważ pozwala na uobecnienie siebie, poświadcza, iż jesteśmy w ogóle. Ad.2 Kontrolowanie zjawisk znajdujących się poza kontrolą Kontrolowanie zjawisk, które powszechnie traktowane są jako niepoddające się kontroli ze strony jednostek jest celem o innym charakterze od wszystkich pozostałych omawianych tutaj. Jego wyjątkowość wynika z faktu, iż nie tyle określa on nowe sfery, które powinny być kontrolowane przez 8 Konsekwencję tę wzmacnia fakt, iż przekazy reklamowe są niespójne w odniesieniu do kodu społecznego wyróżnienia, którym się posługują. O ile więc na płaszczyźnie wizualnej próbują one tworzyć słownik społecznej dystynkcji charakterystyczny dla klas wyższych, to na poziomie słów, tekstów z offu i haseł unikają charakterystycznego dla klas wyższych idiolektu i posługują się kodem, który będąc zrozumiały dla wszystkich, nie dzieli, ale też uniemożliwia wyróżnienie. Tego rodzaju sprzeczność dyskryminuje pozorność reklam jako instrukcji procesu społecznego wyróżnienia i poradnika przyspieszonego awansu społecznego. 16 jednostki, co raczej aktualizuje i przypomina generalną wizję rzeczywistości proponowaną w reklamach i podstawowe zobowiązanie normatywne nakładane w jej ramach na jednostki. Stawianie, jako jednego z podstawowych, tego, dodajmy niemożliwego do urzeczywistnienia, celu, nie tyle więc zmusza do podejmowania konkretnych działań, co raczej wyraża przede wszystkim ogólny i generalny kierunek aksjologicznej orientacji jednostek i rozciąga konieczność poddania się wyrażanym w reklamach zobowiązaniom normatywnym we wszystkich sferach życia. Wszystko to oznacza, iż: po pierwsze cała rzeczywistość poddaje się kontroli (jeżeli bowiem można kontrolować to, co naturalne, nadprzyrodzone, przypadkowe, to z pewnością można objąć władzą również to, co lokowane jest w obrębie społecznych ram interpretacji), po drugie jednostka powinna tę rzeczywistość kontrolować (ponieważ kontrola tego rodzaju wyposaża jednostkę w zgeneralizowaną władze nad światem), po trzecie, że rzeczywistość jest kontrolowana przez jednostkę, o ile zasięg jej władzy nad światem jest kompletny i zupełny (nakaz uspójniania ramy interpretacji, którą zgodnie z przekazami reklamowymi powinny posługiwać się jednostki, jest symbolizowany właśnie przez wskazanie na możliwość kontrolowania również tego, na co ludzie nie mają wpływu). Choć omawiany tutaj cel, jest w pewnym sensie metacelem określającym znaczenie pozostałych, to jego postawienie nie tylko wyraża (a raczej aktualizuje) powyższe zobowiązanie normatywne nakładane na jednostki, ale nie pozostaje również bez wpływu na to, jaki kształt przybiera życie społeczne i zachowania jednostek. Jedną z najistotniejszych konsekwencji tych procesów jest uspołecznianie, a więc obejmowanie coraz szczelniejszą kontrolą społeczną (w tradycyjnym sensie) prywatnych, biologicznych, fizjologicznych, czy nawet transcendentnych wymiarów naszej egzystencji. Tego typu obszary, które dotąd wyłączone były z zainteresowania społeczności (bo traktowano je jako marginalne, albo zbyt intymne lub takie na które jednostki nie mogą mieć wpływu), zostają w reklamach zdefiniowane jako sfery, nad którymi nie tylko należy sprawować kontrolę, ale również, jako takie, nad którymi zdolność do sprawowania kontroli społecznej jest niedyskutowanym zobowiązaniem nakładanym na jednostki i podstawą ich oceny, decydującej o przyznawanym im uznaniu społecznym, szacunku itd. Reklamy definiując więc nowe obszary, do których kontrolowania zobowiązana jest jednostka, określają również nowe terytoria na które rozciąga się kontrola społeczna sprawowana nad jednostkami, a więc coraz szczelniej pokrywają życie społeczne jej zasięgiem. Do takich nowych sfer sprawowania kontroli i bycia kontrolowanym należą: ciało i naturalne procesy fizjologiczne (starzenie się, pocenie, naturalne zapachy wydzielane przez ciało, ból fizyczny), naturalny przebieg zdarzeń (tradycyjne związki przyczynowo-skutkowe, nieodwracalność pewnych zjawisk- starzenie się, umieranie, fuszerki, wypadki, zużycie itd.), zjawiska transcendentne-a więc niezależne, zewnętrzne wobec zamiarów i działań jednostek (szczęście, traf, przypadek itd.), takie procesy, które nie mogą być 17 kontrolowane w pojedynkę, ponieważ ich efekt zależy od współdziałania pomiędzy jednostkami (przyjaźń, miłość, więzi itd.) i wiele innych. We wszystkich powyższych przypadkach zmiana polega na zdefiniowaniu tego, co naturalne, nadprzyrodzone, bądź całkowicie prywatne jako czegoś, co ma charakter społeczny, co po pierwsze jest podatne na objęcie kontrolą, i po drugie, jako takie, czego kontrolowanie przez jednostki decyduje o ich powodzeniu społecznym. Reklamy czynią więc ze szczęścia, natury, zjawisk nadprzyrodzonych, albo choćby niewyjaśnialnych pewnego rodzaju problem techniczny, który da się rozwiązać przy pomocy instrukcji proponowanych w reklamie i za pośrednictwem konsumpcji. Problem ten nie ma jednak charakteru czysto technicznego, ponieważ jego przezwyciężenie jest w istocie rozwiązaniem problemów społecznych z którymi boryka się jednostka. W porównaniu z przyjmowanymi za oczywiste w codziennym życiu ramami interpretacji, główna zmiana polega na wprowadzeniu do łańcucha przyczynowo- skutkowego, na którego początku znajdują się zjawiska na które nie mamy wpływu, a na końcu- społeczna kondycja jednostki, nowego elementu- zdolności do kontrolowania zjawisk niekontrolowalnych a także na większym, niż w normalnych warunkach, wyakcentowaniu roli zjawisk niekontrolowalnych w życiu społecznym. Zgodnie z tym scenariuszem o powodzeniu i porażkach jednostki nie decydują jej osobiste atrybuty (kapitał, zdolności, umiejętności), czy osiągnięcia, ale przede wszystkim zjawiska naturalne i nadprzyrodzone. Te ostatnie jednak poddają się kontroli w procesie konsumpcji, a więc społeczna atrakcyjność jednostki zależy od jej sprawności w operowaniu dobrami konsumpcyjnymi. Wszystko to oznacza, iż istotną cechą tworzonej w reklamie rzeczywistości jest to, iż za sprawą dóbr konsumpcyjnych przestają w niej istnieć zjawiska nieodwracalne, a także, iż za sprawą tych przedmiotów możliwa jest zmiana istoty procesów, które uznajemy za naturalne i których przebieg nie może być modyfikowany przez człowieka. Za sprawą produktu dokonuje się więc taka rekonstrukcja rzeczywistości, która narusza nie tylko fundamenty jego ontologii, ale również uderza nie tyle w społeczne, co naturalne ramy interpretacji świata, a tym samym lokuje działanie produktu w kategorii zjawisk nadprzyrodzonych i cudownych. W reklamie emulsji do podług Sidolux, stary i zniszczony parkiet nie tylko robi wrażenie nowego, ale jest nowy, w serii reklam PZU zniszczenia dokonane przez pożar, powódź, rabunek i kolizje drogowe, zostają całkowicie usunięte w sposób, który przypomina cudowne cofanie czasu, w spocie reklamującym drukarki laserowe Hewlett-Packard nieodwracalny błąd fryzjera zostaje naprawiony, dzięki nowoczesnej technlogii. W innych reklamach za sprawą produktu zatrzymane zostają z kolei procesy, które wydają się być nieubłagane i konieczne. W reklamie batonów Mars oczekujący na śmierć stary Indianin nie tylko odżywa po spożyciu produktu, ale również nabiera ochoty na seks, Geriavit- Pharmaton powstrzymuje tak skutecznie proces starzenia, że mężczyzna w zaawansowanym wieku wykonuje akrobatyczne skoki do basenu, w reklamach większości kosmetyków powstrzymywane są naturalne, bo wynikające z naszej fizjologii procesy: pocenie się, starzenie skóry, pryszcze itp. 18 We wszystkich powyższych wypadkach konsekwencją wejścia przez jednostkę w posiadanie władzy nad zjawiskami niekontrolowalnymi jest podziw ze strony innych. Jednostka jest nim obdarzana nie tyle jednak dlatego, że dzięki tej władzy żyje się wszystkim lepiej, ale dlatego, że udała się jej sztuczka, a więc, dlatego, iż podstawowe zobowiązanie normatywne zostało przez nią zrealizowane w modelowy sposób. Konsumpcja jest więc w tych reklamach definiowana jako zapewniająca pełną, w sposób dosłowny, kontrolę nad światem. Interesująca jest również natura tej władzy. Dzięki używaniu określonych produktów nie tyle bowiem dokonuje się rzeczywiste odwrócenie naturalnego biegu rzeczy, powstrzymanie procesów nieodwracalnych, co raczej manifestowana jest taka zdolność, objawiana jest więc zdolność do robienia na innych wrażenia, iż tak jest. Władza jest więc w tych reklamach definiowana jako kontrola nie tyle nad rzeczywistością, co raczej jako zdolność do sterowania wrażeniami innych, kontrolowania informacji, które określają nasz status i pozycję. Choć naturalne procesy biegną swoim własnym torem, to jednocześnie nic nie może lepiej sugerować społecznego powodzenia i władzy, niż zdolność do modelowania ich przebiegu. Reklamy wykorzystujące motyw odwracalności i powstrzymywania naturalnych procesów zawierają również interesującą koncepcję naszego statusu w rzeczywistości. Produkty, które posiadają opisaną wyżej cudowną moc mają za zadanie przede wszystkim naprawiać ludzkie błędy, wynikające z naszej nieudolnej, bo ludzkiej kontroli rozmaitych zjawisk. Ludzie są więc niedoskonali i popełniają błędy, ale mogą być doskonali w ich naprawianiu, o ile jednak będą konsumowali właściwe produkty. Doskonałość, stan dostępny maszynom i istotom nadprzyrodzonym, staje się również udziałem ludzi, ale warunkiem jest odpowiednio zaprojektowana konsumpcja. Produkt zostaje więc tutaj zdefiniowany nie tyle jako narzędzie absolutnej władzy nad światem, co raczej jako rekwizyt umożliwiający tej władzy posiadanie. Nakaz kontrolowania zjawisk nadprzyrodzonych i niekontrolowalnych ma swoiste znaczenie w rodzimym kontekście, ponieważ w czystej i modelowej postaci wyraża ideały, które miały się stać za sprawą systemowej transformacji. Ten aspekt przekazów reklamowych (a więc przekonywanie jednostek, iż posiadają władzę) jest w tym kontekście pozytywną i konkretną odpowiedzią na deficyty władzy na które cierpieli Polacy w poprzednich dekadach (deficyty władzy związane z nieokreślonością reguł rządzących rzeczywistością, z jej przypadkowością, krótką perspektywą czasową określającą strategie życiowe ) . Możliwość wyposażenia, dzięki użyciu strategii konsumpcyjnych proponowanych w reklamie, jednostek w zdolność do kontrolowania świata, podkreślałoby więc i wyjaśniało, przynajmniej po części, eksplozję konsumeryzmu i łatwość z jaką Polacy w ostatnich latach ulegają docierającym z Zachodu modom. Masowe stosowanie strategii konsumpcyjnych projektowanych w reklamie i bezkrytyczne ich przyjmowanie, można więc w sposób wiarygodny wyjaśnić, jako działanie nakierowane na uspójnianie tej wizji rzeczywistości, która uzasadniała zmianę systemową i która jest projekcją jej generalnego celu. Ten ostatni można określić właśnie, jako uczynienie jednostek zdolnymi do życia na takim poziomie jakiego pragną, do 19 decydowania o swoim losie, zaś rzeczywistości przestrzenią realizacji tego zamiarów. Konsumpcja realizowana zgodnie ze scenariuszem proponowanym w reklamie, miałaby więc wskazywać, że tak się stało, pomimo, iż tak nie jest, byłaby więc przede wszystkim poszukiwaniem potwierdzenia osiągnięcia tych celów, których realizacja uzasadniała powszechną zgodę na transformację. Dodatkowo hipertrofia konsumeryzmu, umiejscawiając jednostkę, w tym specyficznie zinterpretowanym punkcie docelowym zmiany systemowej, udowadniałaby, iż „załapała się „ ona na tę zmianę, że jest zdolna do życia w nowym typie rzeczywistości, że jest jej pełnoprawnym członkiem. AD3. Więzi i uczucia Jednym z najważniejszych celów wyznaczanych jednostkom w reklamowych spotach jest nakaz podtrzymywania dotychczasowych i nawiązywania nowych więzi z innymi. Reklamy podkreślając, iż najgorszą rzeczą, jaka może nas spotkać jest samotność, ale w specyficzny sposób definiują powody dla których inni się od nas odsuwają, a tym samym innowatorsko określają na jakich podstawach osnuta jest więź łącząca nas z innymi. Generalnie reklamy podpowiadają nam, że nie jesteśmy sami, kiedy jesteśmy atrakcyjni dla innych. Nasza atrakcyjność nie jest jednak ani naturalna, ani nie wynika z pierwotnych związków łączących nas z innymi (więzy krwi i pokrewieństwa), nie wynika ona również z faktu, iż związek, którego jesteśmy członkami jest wewnętrznagadzający9 (a więc taki w którym istotne jest samo bycie razem, niż robienie czegoś, co jest atrakcyjne). Wszystkie te elementy mogą być oczywiście podstawą więzi, ale tylko wtedy, gdy potrafimy je pielęgnować w proponowany reklamowych spotach sposób. Po drugie więzi w reklamach są zdefiniowane w ten sposób, że wydają się być bardzo mechanicznym oraz jednostronnym typem zależności. Więzi nie pojawiają się znikąd, zaś uczucia nie spadają na nas z nieba, ale są wyraźnym skutkiem precyzyjnie określonych strategii działań. Nie mają one również charakteru interakcji rozgrywającej się pomiędzy dwoma, lub więcej jednostkami, ale są skutkiem jednostronnego wpływu ze strony tego, kto stosuje proponowane w reklamie scenariusze działań. Świat uczuć i więzi, dobrych stosunków z innymi jest więc w istocie sferą socjotechnicznych zabiegów, z wyraźnie określonymi celami, przedmiotem wpływów i narzędziami ich wywierania. Ponieważ reklamy, jak wspomniałem powyżej, przekonują nas o naszej pełnej zdolności kontrolowania świata, to z konieczności eliminują z rzeczywistości wszystko, co kontroli się nie poddaje. W odniesieniu do uczuć i więzi łączących nas z innymi proces ten polega przede wszystkim na takim przeredagowaniu ich znaczenia i istoty, że przestają być one domeną niekonsekwencji, 9 Zob. Blau P.M., Wymiana nagród społecznych, (w: )Współczesne społecznej, Kempny M., szmatak J. (red.), Warszawa, 1992. teorie wymiany 20 przypadku, ludzkiej niestabilności, tajemnicy, czy sferą wpływów tradycyjnych wartości i po pierwsze nie trwają po prostu, ale za sprawą naszych aktywnych wysiłków, i po drugie wysiłki te przestają być chaotycznym działaniami, a przekształcają się w technologiczny prawie proces, podporządkowany jasno zoperacjonalizowanym procedurom. Warto jest przyjrzeć się tego rodzaju instrukcjom i prześledzić w jaki sposób reklamy definiują naszą zdolność do podtrzymywania więzi i uczuć z innymi. Procedury te można podzielić na kilka typów w zależności od tego, co staje się środkiem prowadzącym nas do omawianego tu celu. A/ więzi jako efekt wywiązywania się z oczekiwań związanych z wypełnianymi przez nas rolami, B/ więzi jako skutek obecności dóbr konsumpcyjnych, C/ więzi jako konsekwencja zewnętrznej atrakcyjności. Ad A/ Ta strategia podtrzymywania więzi i uczuć definiowana jest jako skuteczna przede wszystkim w odniesieniu do osób wypełniających role rodziców, w szczególności zaś role matek. Podstawa więzi jest tutaj definiowana przede wszystkim jako efekt perfekcyjnego wywiązywania się z tej roli, ta ostatnia zostaje zaś w taki sposób określona, że nie można jej prawidłowo odgrywać bez użycia reklamowanych dóbr konsumpcyjnych. Więź i uczucia jakimi obdarzają nas inni są tutaj przede wszystkim nagrodą za prawidłowe wywiązanie się ze zobowiązań, a więc z istocie za użycie produktu, który ten proces czyni możliwym. W reklamie płynu do wywabiania plam Vanish, syn obdarza swoją matkę szacunkiem i miłością, po uratowaniu przez nią jego zniszczonej plamami nowej bluzy. Produkt pozwala w tym wypadku dokonać takiej korekty rzeczywistości, która eliminuje nieodwracalną wydawałoby się fuszerkę. Rola matki, której rdzeniem jest sprawowaniem kontroli nad dziećmi, zostaje dzięki produktowi zrealizowana w sposób wzorowy: matka eliminuje skutki chwilowej utraty kontroli nad rzeczywistością przez swojego syna. Nagrodą za tę skuteczność jest zacieśnienie więzi pomiędzy nimi. W reklamie leku Eferalgan 500, produkt pozwala nauczycielce przezwyciężyć trapiący ją ból głowy, który nie tylko uniemożliwia efektywne wywiązywanie się z jej roli zawodowej, ale powoduje również społeczną izolację (kiedy boli ją głowa nie ma wokół niej nikogo i samotnie przemierza ona szkolne korytarze). Użycie produktu sprawia, iż nagle w cudowny sposób, pojawia się wokół niej grupa uczniów, którzy witają ją tak serdecznie, jak powracającego z daleka, utęsknionego gościa. Produkt, który umożliwił wywiązanie się z roli, jest więc również podstawą zaistnienia, lub aktualizacji, odrodzenia więzi pomiędzy jednostkami. Dodatkowo ta reklama definiuje również inne ważne zobowiązanie normatywne- konieczność utrzymywania swego ciała w dobrej kondycji. Ból zostaje w tym klipie zdefiniowany, nie jako najbardziej osobiście doświadczane, całkowicie prywatne odczucie, ale jako odczucie w pełni uspołecznione. Odczucie, które po pierwsze nie pozwala na 21 wywiązywanie się z ról zawodowych i po drugie czyni nas nieatrakcyjnymi społecznie. Kontrolowanie ciała i to nie tyle jego powłoki, co stanów fizjologicznych zostaje tym samym wplecione w grę o społeczne uznanie. W bożonarodzeniowym klipie telefonów komórkowych Era GSM, ojciec, którego role zawodowe uniemożliwiają właściwe wypełnianie obowiązków rodzicielskich, eliminuje tę niespójność przy użyciu produktu, w zamian za co zostaje obdarzony przez swoją córkę wyrazami gorących uczuć. Fizyczna nieobecność ojca w Wigilię zostaje zrekompensowana dzięki produktowi, który umożliwia kontakt, a tym samym częściowe choćby wywiązanie się z roli. Efektem tej telekomunikacyjnej substytucji jest zacieśnienie i podtrzymanie rodzinnych więzi. Podobny scenariusz mają reklamy produktów Winiary. Zupy w proszku, makarony instant pozwalają na godzenie sprzecznych rólzawodowych i prywatnych i dostarczają nagród w postaci uczuć, więzi, wyrazów szacunku itd. Powyższe reklamy określają międzyludzkie więzi jako zjawisko, które nie istnieje samo z siebie i nie jest przypadkowe, ale jako efekt specyficznej wymiany społecznej. Więzi i uczucia jakimi obdarzają nas inni są nagrodą za perfekcyjne wywiązywanie się z ról, które są dla tych innych korzystne. W uczuciach nie ma nic z bezinteresowności, dlatego też nie trwają one same z siebie, ale muszą być podtrzymywane przez wzmocnienia, które emitujemy podczas odgrywania ról nam przypisanych. Ich wykonywanie jest zaś możliwe (szczególnie wtedy, gdy jesteśmy zmuszeni odgrywać role z nimi sprzeczne) za sprawą produktów konsumpcyjnych. Wszystko to oznacza, że więzi są cenne nie dlatego, że są dobre i słuszne same w sobie, ale dlatego, że dostarczają nam rozmaitych nagród, dlatego że dzięki nim możemy realizować swoje indywidualne zamiary. Oznacza to również, iż wypełnianie rozmaitych ról nie jest wystarczająco motywujące samo w sobie, a więc, że w istocie wypełniamy je dlatego, aby zdobyć uczucia, szacunek i uznanie innych. Reklamy eksponują więc ekonomiczny wymiar więzi i do niego je sprowadzają, ponieważ wartość reklamowanego produktu można uzasadnić tylko poprzez wskazanie na konkretne nagrody, jakie przyniesie za sobą jego używanie. Smutną konsekwencją tego procesu jest zinstrumentalizowanie i zracjonalizowanie najbardziej intymnych i prywatnych aspektów naszej egzystencji. Miłość, aby trwała musi się nam opłacać, a opłaca się dzięki konsumpcji. Konsumpcja jest więc w tym wypadku konieczną dla otrzymania wartościowych nagród społecznych inwestycją w więzi, nie zaś czystym zużyciem. Ad B/ W tej strategii sama obecność produktu i jego używanie zostają zdefiniowane jako warunek istnienia więzi pomiędzy jednostkami. W reklamie pt. Szczęśliwe życie z Daewoo ta strategia zostaje przedstawiona w sposób najbardziej wyrazisty. Produkt, w tym wypadku kuchenka mikrofalowa, pełni w tym klipie rolę zasady odrębności. Korzystnie z niego jest jedyną rzeczą, która łączy członków rodziny i definiuje granice tej wspólnoty. Interesujące jest to, iż produkt w tym wypadku 22 pozwala być razem, ponieważ umożliwia bezkonfliktowe realizowanie skrajnie różnych potrzeb członków rodziny. Reklama proponuje więc taki model rodziny, który można nazwać wspólnotą ekologiczną. Jesteśmy razem w bezkonfliktowy sposób, ale pod warunkiem, że sobie nawzajem nie przeszkadzamy, a więc kiedy wspólne bycie nie uniemożliwia nam realizacji naszych indywidualnych potrzeb. Więzi choć mają tutaj charakter przypisaniowy i choć reklama akcentuje wagę tradycyjnych wartości i tradycyjnych sposobów ich wyrażania (rodzina je posiłki przy wspólnym stole, matka opiekuje się dziećmi itd.), to w istocie trwałość tych więzi zostaje uzależniona od narzędzia, które sprawia, iż więzi te nie są przeszkodą w urzeczywistnianiu wartości z nimi sprzecznych (pośpiech, szybkość, różnorodność potrzeb i stylów życia, indywidualizm). Rodzina pozostaje więc najważniejszą z wartości, ale całkowicie zmienia się nie tylko jej forma, ale również istota. Więzi rodzinne są tutaj atrakcyjne, bo pozwalają na wyrażenie swojej indywidualności, ale trwają tylko dlatego, że nie przeszkadzają w tego rodzaju samorealizacji. Podobny charakter ma reklama samochodu Daewoo Nubiria. W tym wypadku produkt zostaje zdefiniowany jako „coś dla całej rodziny: przestrzeń, bezpieczeństwo, komfort”. Również tym razem więzi rodzinne mają charakter czysto ekologiczny. Są cenne, bo pozwalają przetrwać poszczególnym jednostkom, zapewniają im bezpieczeństwo i umożliwiają wzajemne sobie nieprzeszkadzanie (komfort). W reklamie margaryny Domowa, produkt podobnie, jak w poprzednim wypadku jest warunkiem trwania tradycyjnych więzi w sytuacji, kiedy ich utrzymanie jest prawie niemożliwe, bo tradycyjne zobowiązania i model rodziny znikneły na zawsze. Ciasto upieczone dzięki produktowi jest w tym wypadku rdzeniem więzi, przyczyną, ale nie pretekstem coniedzielnych spotkań wielopokoleniowej rodziny. Dzięki niemu rodzina nadal się spotyka, chociaż nie jest razem na co dzień, zaś zdetronizowana głowa domu (babcia) choć na chwilę może znowu objąć kontrolę nad światem. Obecność produktów jest również dobrym sposobem na wyrażenie, a raczej ustawienie wzajemnych relacji pomiędzy członkami rodziny, a więc na zdefiniowanie, w sposób operacyjny i praktyczny, zależności jakie pomiędzy nimi występują. W reklamie margaryny Kama pt. Koncert życzeń- Państwo młodzi, produkt pozwala na zdefiniowanie relacji pomiędzy matką, synem i synową. Młoda pani domu określa swoje miejsce w relacjach władzy występujących w rodzinie i definiuje swoje w nim miejsce używając zdrowej i pozbawionej cholesterolu margaryny, zamiast(jak proponuje to teściowa) wysokotłuszczowych i wysokokalorycznych potraw. Tym samym za sprawą produktu określone zostają nowe relacje, które pojawiły się w rodzinie i uzasadnione zostaje prawo młodej żony do decydowania o stylu życia swojego męża (nie wynika ono jednak z samego faktu poślubienia mężczyzny nad którym władzę sprawowała dotąd matka, ale zostaje uzasadnione poprzez wskazanie na dużo bezpieczniejszy dla zdrowia męża styl konsumpcji. Przejęcie władzy nad synem jest więc obiektywnie uzasadnione- jest nim dysponowanie doskonalszymi dobrami konsumpcyjnymi, a więc pełniejsza kontrola nad światem.). 23 W reklamie wafelków Prince Polo, produkt jest z kolei najbardziej doskonałym wyrażeniem uczuć, którymi obdarzamy innych. Bohaterka tego klipu wstaje w nocy i potajemnie, sama delektuje się reklamowanym produktem, przyłapania przez partnera, kokieteryjnie odmawia podzielenia się chrupiącym wafelkiem i mówi: Wiesz kochanie, że oddałabym Ci wszystko, ale nie moje Prince Polo. Cały klip, jak każda reklama, kończy się dobrze- obydwoje zajadają się reklamowanym smakołykiem. Produkt zostaje w tej reklamie zabsolutyzowany, staje się dobrem ostatecznym, najcenniejszą rzeczą jaką posiadamy, dlatego też nie ma lepszego sposobu na wyrażenie uczuć, niż dzielenie się nim. Miłość jest więc ekonomiczną prawie wymianą, w której uczucia są efektem obdarowywania innych dobrami, które posiadamy. Czasami jest wręcz tak, że reklamowany produkt nie tyle pozwala wyrażać uczucia, co jest ich właściwym przedmiotem. W klipie napoju Fanta- trzech młodzieńców adoruje delektującą się napojem piękną dziewczynę, ale kiedy ta znika, zaś w oknie pojawia się stara, brzydka i gruba kobieta z podobnym napojem, nie ustają oni w swoich zalotach. Właściwym obiektem adoracji jest tutaj nie osoba, ale produkt, to on jest przyczyną więzi i uczuć jaką obdarzamy innych. Reklamy choć sugerują, że tradycyjne więzi rodzinne są najważniejsze i że nadal liczy się miłość i przyjaźń, to jednocześnie zaprzeczają takiej konstatacji osadzając je na zupełnie nowych podstawach. Choć reklamowe rodziny nadal przypominają tradycyjne rodziny, a szalona miłość jest w reklamach jeszcze bardziej szalona, to w istocie tego rodzaju formy zostają wypełnione zupełnie nową treściąwięzi i uczucia zasadzają się na konsumowaniu określonych dóbr, zaś ich kultywowanie jest uzależnione od tego, czy jesteśmy gotowi je stosować. AD C/ Reklamy w odniesieniu do trzeciej strategii podpowiadają przede wszystkim, iż kochane, szanowane, lubiane i otoczone przyjaciółmi są te jednostki, które są zewnętrznie atrakcyjne. Atrakcyjność jest zaś z kolei atrybutem, który wynika wprost z naszej zdolności do kontrolowania wrażenia, jakie robimy na innych, przy użyciu dóbr konsumpcyjnych. Oznacza to z kolei, iż uczucia, jakimi obdarzają nas inni są skutkiem socjotechnicznych zabiegów stosowanych przez nas. W reklamie wody po goleniu Brut Instinct wrażenie wywołane zapachem ukochanego mężczyzny jest tak silne, że staje się źródłem więzi i medium pozwalającym go pamiętać w chwilach, kiedy jest daleko i nie pozwalającym skupić się na czymkolwiek innym. Atrakcyjny (i modny)zapach mężczyzny sprawia, iż jest on kochany i pożądany, zaś więź łącząca go z kobietą jest obsesyjni jednowymiarowa, ale choć powierzchowna, bardzo silna, powodująca całkowite uzależnienie. W reklamie kawy wspomagającej odchudzanie Mokatella, w wyniku spożycia produktu, więź łącząca dwoje znudzonych sobą i nieatrakcyjnych osób, siedzących smętnie przy kawiarnianym barze, odradza się, ponieważ osoby te ulegają one wizualnej przemianie- stają się szczupłe, modnie ubrane itd. Wizualna transformacja, która stała się możliwa za sprawą produktu, jest bezpośrednią przyczyną 24 zwiększenia atrakcyjności samego związku, zacieśnienia więzi pomiędzy jednostkami, a także źródłem zdobycia przez nie tradycyjnych oznak sukcesu (ubrania, szybki, sportowy samochód itd.). Atrakcyjność wizualna jako warunek więzi pojawia się zresztą w większości reklam przywołujących kategorię międzyludzkich związków, uczuć i więzi. W reklamach nie ma nieatrakcyjnych osób (niezależnie od wieku, płci i reprezentowanych typów osobowych), ponieważ świat przedstawiony w reklamie to rzeczywistość poddana całkowitej kontroli, a więc również taki w którym kontrolować można więzi i uczucia. Wstępnym warunkiem ich zaistnienia jest właśnie atrakcyjność wizualna zgodna z jej standardami określanymi w klipach reklamowych. Oznacza to również, iż miłość, przyjaźń, więzi rodzicielskie nie mogłyby istnieć, o ile nie stosowano by reklamowanych produktów, ponieważ oznaczałoby to bycie nieatrakcyjnym, a więc przeźroczystym i niewidzialnym społecznie. Reklamy zdają się mówić, iż rdzeń więzi pomiędzy jednostkami znajduje się na powierzchni, jest tak łatwo dostrzegalny, jak osiągalny, ale jednocześnie wymaga stałego konserwowania, nie istnieje sam przez się, ale dzięki precyzyjnie zaprojektowanej konsumpcji. AD4. Przyjemność, hedonizm, zabawa. Ta podstawowa wydawałoby się wartość, choć przenika wszystkie reklamy, bo pouczają one w istocie jak doświadczać nieustannie przyjemności i jak unikać cierpień, rzadko staje się w nich wartością samą w sobie. Dobra zabawa, hedonizm, przyjemność jedzenia, picia i przebywania z innymi najczęściej jest w spotach reklamowych zinstrumentalizowana, nie jest celem samym w sobie, ale środkiem osiągania pewnych celów społecznych, które określają pozostałe analizowane tu wartości. Nie oznacza to jednak, że reklam stawiających czystą, autoteliczną przyjemność na pierwszym planie nie ma w ogóle, ale jedynie, iż wartość ta choć niesprowadzalna do innych, przedstawionych w tej części, występuje stosunkowo rzadko. Interesujące jest przede wszystkim to, w jaki sposób określane jest to, co jest przyjemne oraz to, co jest w źródłem przyjemności, a także w jaki sposób reklamy przedstawiają samo przeżywanie przyjemności. Po pierwsze przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się praca, bo to, co przyjemne nie wiąże się w żaden sposób z codziennymi obowiązkami. Generalnie więc przyjemności dostarcza przekroczenie, choćby na chwilę, rutynowego sposobu działania, przerwa w normalnym wypełnianiu obowiązków zawodowych, złamanie reguł dnia codziennego. Oznacza to więc, że codzienność, w tym praca zawodowa ma charakter opresyjny, że nie pozwala ona na ekspresję indywidualności i ją krępują oraz, że ta ostatnia może wyrażać się tylko w krótkich przerwach pomiędzy rodzinnymi obowiązkami. 25 Tylko kiedy pracę urozmaica konsumpcja, może pojawić się radość, uśmiech, zadowolenie, ponieważ tylko wtedy, jak sugerują reklamy, możemy dokonywać wyborów, a nie tylko wykonywać zadania. W taki sposób przyjemność definiowana jest w omawianych już reklamach chipsów Curly i czekolady Goplana- w obu wypadkach produkt pozwala, podczas przerwy w pracy, być sobą, oddać się zindywidualizowanemu szaleństwu i wyrazić swoją niepowtarzalność. W obu wypadkach przyjemne jest więc bycie sobą, to zaś jest możliwe tylko, kiedy poprzez konsumpcję, przerwana zostanie opresyjna rutyna pracy. Po drugie przyjemne jest bardziej generalne, wyjście poza rzeczywistość, w której spędza się życie. Ten model przeżywania przyjemności przypomina w swojej strukturze i funkcjach rytuał, w jego eliadowskim rozumieniu. Rytuał, pozwala na czasowe, ale cykliczne wyjście poza profaniczny czas i przestrzeń, po to, aby doświadczać tego, co sakralne. Identyczny model proponuje reklama, ale całkowicie zmienia cel tego wyjścia i środki, za sprawą których jest ono możliwe. W reklamach produktów Philipsa pod znaczącym tytułem Odkryjmy lepszy świat negatywnym punktem odniesienia jest codzienna rzeczywistość- monotonna, nudna, szara, niefunkcjonalna, pozytywnym zaś rzeczywistość, w której uczestniczymy za sprawą reklamowanego produktu. W reklamie telewizorów z tej serii, siedzący przed reklamowanym odbiornikiem, znudzony, podtatusiały mężczyzna, za sprawą produktu uczestniczy w spektaklu, który choć rzeczywistością nie jest, to jest tak realny, że nie pozwala się doń zdystansować, ale przeciwnie, zmusza do aktywnego w nim uczestnictwa. Telewizyjna fikcja jest dodatkowo dużo bardziej aktrakcyjna- mężczyzna zamienia się dzięki niej w nieustraszonego komandosa, z łatwością pokonującego wszystkich rywali i wychodzącego bez szwanku z najbardziej ryzykownych sytuacji. Dzięki produktowi możliwe jest więc opuszczenie na chwilę rzeczywistości i urzeczywistnienie marzeń, bycie takim, jakim nie można być na co dzień. Przyjemność jest więc w tym wypadku wynikiem substytucyjnego przeżywania, które umożliwia produkt, przeżycia chociaż sztucznego, to doskonalszego, niż to, które możliwe jest w realnym świecie. Identyczną strukturę i przekaz ma reklama mydła Luksja, dezodorantów Fa, kawy Maxwell House, wody po goleniu Indome- we wszystkich tych wypadkach produkt po pierwsze daje wrażenie opuszczenia codziennej rzeczywistości i powoduje realne zanurzenie się w fikcyjnym świecie marzeń. Ten ostatni chociaż jest sztuczny i wymyślony, to jest rzeczywistością podstawową, bo wyrażającą naczelne dla jednostek wartości: przyjemność, wolność od codziennych ograniczeń, rutyny, powtarzalności itd. produkt jest warunkiem doznawania przyjemności, bo pozwala na opuszczenie rzeczywistości, która ją uniemożliwia i tworzy doskonały świat, w którym jest to możliwe. Po trzecie przyjemne jest samo zaspokajanie potrzeb konsumpcyjnych, ale tylko wtedy, gdy samo ich urzeczywistnianie przestaje być życiową koniecznością, a staje się problem stylu w jaki jest ono realizowane. Przyjemne jest więc nie tyle samo jedzenie, ale spożywanie określonych potraw i sam fakt wyboru spośród wielu możliwości, ubranie, które chroni ciało samo w sobie nie dostarcza przyjemności tak długo, jak nie jest to ubranie modne, prowadzenie samochodu jest przyjemne, tylko 26 o ile jest to samochód określonej marki. Przyjemność nie jest więc skutkiem zaspokajanie potrzeb, pojawia się ona wtedy, gdy potrzeby są już zaspokojone i kiedy problem (potrzebą) staje się właściwy styl ich zaspokajania. Reklamy proponują więc Polakom wizję społeczeństwa konsumpcyjnego nasycenia, w którym pozorny materializm okazuje się postmaterializmem, a styl w jaki zaspokajane są potrzeby dominuje sam fakt ich zaspokajania. Zaspokajanie potrzeb staje się więc rozrywką, sposobem na wyrażenie indywidualności, a nie życiową koniecznością i problemem, z którym musimy się borykać. W reklamie jogurtów Danon Fantazja przyjemności dostarcza nie sam fakt jedzenia, ale to, że produkt da się spożywać na wiele sposobów, a więc w istocie przyjemna jest możliwość dokonywania wyboru i zrelatywizowania go do własnej indywidualności. W reklamie Pizza Hut przyjemne jest również nie tyle jedzenie, co raczej możliwość spotkania się dzięki niemu z przyjaciółmi, która w oparciu o inny typ pożywienia nie byłaby możliwa. W reklamie czekolady Alpen Gold, piosenkarka Natalia Kukulska zachwalając produkt nie mówi, że jest on po prostu, że reklamowana czekolada po prostu smaczna, ale że smak tej właśnie, a nie innej czekolady pozwala jej na prywatność, wyrażenie siebie, że jest źródłem pogodnego nastroju i chwil pełnych radości10. Po czwarte przyjemna jest totalna zabawa bez jakichkolwiek ograniczeń i reguł. Tego typu reklamy skierowane są przede wszystkim do młodzieży, bo ta jest ze względu na swoją liminalność szczególnie podatna na tego rodzaju przekazy. Liminalność jest stanem zawieszenia pomiędzy różnymi, sprzecznymi systemami wartości, zobowiązaniami normatywnymi, stanem w którym nieomal wszystko jest dozwolone, ale jednocześnie niewiele również można (a więc wolność od nie jest powiązana wprost z wolnością do). Liminalność zezwala więc na kontestację reguł rządzących światem, ale jednocześnie neutralizuje jej znaczenie, ponieważ czyni zeń prawo (przypisane w tym wypadku młodzieży). Liminalność ponadto jest stanem, który łączy, jest jedyną wspólną cechą młodzieży jako grupy (która, pod względem innych społecznie istotnych wymiarów, odbija zróżnicowanie społeczeństwa). Nacisk na zabawę, lekkość i przyjemność odwołuje się wprost do zasady liminalności i ją wyraża. Kiedy wszyscy inni pracują- ty powinieneś się bawić, stres wywołany pracą cię nie dotyczy, bo jesteś cool, autorytety nie mają nic interesującego do powiedzenia, ponieważ nie wiedzą, co nas na prawdę kręci, rodzice są przeterminowani, bo nie potrafią się wyluzować, ciągle moralizują i zbyt często są w domu, nauczyciele są tylko przeszkodą, bo zabierają cenny czas, który można spędzić przyjemniej. Odpowiedzią na nadmiar nowych reguł, nową etykę, zapracowanie, pogoń za karierą i pieniędzmi, jasno określone materialne wskaźniki sukcesu jest zabawa, nieskrępowane niczym szaleństwo, pozwalające nie tyle być sobą, co wyrazić swoją pokoleniową 10 Tę deklarację poprzedza w tej reklamie zdefiniowanie zobowiązań, które choć pozwalają podtrzymać uczucia, to jednocześnie wymagają dużo wysiłku. Piosenkarka określa co powoduje, iż jest kochana: piękna cera, nienaganny makijaż, wspaniałe włosy, zadbane dłonie i dodaje, że to wszystko dla niego. Oznacza to, że w pielęgnowaniu swojej powierzchowności nie jest na prawdę sobą, ale materializacją męskich pragnień. Bycie sobą jest możliwe tylko w samotnej i intymnej konsumpcji. 27 odrębność, swój społeczny status. Paradoksalnie więc, zabawa i skoncentrowanie się na przyjemnościach, jaki może nieść za sobą życie, jest również silnym zobowiązaniem normatywnym, nowym kryterium określającym klasę i wartość jednostki i to kryterium podobnym do innych proponowanych w reklamach, bo równie precyzyjnie zoperacjonalizowanym ze wskazaniem na konsumpcję jako środek jej spełniania. W większości reklam młodzież nie oddaje się żadnym pożytecznym ze społecznego punktu widzenia aktywnościom, ale przeciwnie kpi ze wszystkiego, co użyteczne, związane z pracą, codzienną rutyną i przede wszystkim świetnie się bawi. Zabawą zaś może stać się wszystko, co jest efektem karnawałowego odwrócenia rzeczywistości, dominujących hierarchii wartości i przyjętych wzorów zachowań. W reklamie radiomagnetofonu Philips, grupa młodzieży relaksująca się na postumencie pomnika, położonego w ruchliwym centrum miasta, świetnie się bawi, kiedy włączając funkcję mega bass, powoduje przekształcenie zabieganego i doskonale funkcjonalnego tłumu w roztańczoną i anarchiczną społeczność. W reklamie napoju Frugo warunkiem dobrej zabawy jest kontestacja autorytetów- osób starszych i nauczycieli i postępowanie dokładnie przeciwnie, do tego, jaki one proponują. W reklamie cukierków Mentos dobrą zabawę zapewnia postępowanie całkowicie niekonwencjonalne i szalone, sprzeczne z utartym sposobem postępowania. W lekko satanistycznej reklamie piwa Okocim, warunkiem zabawy jest popełnienie siedmiu grzechów głównych, a w reklamie piwa EB, wyjście poza zinstrumentalizowany świat dorosłych itd. Dobra zabawa jest nie tylko możliwa poprzez łamanie reguł rządzących światem dorosłych, ale również w miejscach, do których dorośli nie mają wstępu, w nowoczesnych enklawach młodości: w pubach, klubach techno, na skatedromach itd., a więc w istocie po opuszczeniu świata dorosłych. We wszystkich omówionych przypadkach przyjemność nie jest powiązana z rzeczywistością, nie jest jej atrybutem, ponieważ świat niezagospodarowany konsumpcyjnie ma charakter opresyjny. Zdolność do przeżywania przyjemności jest więc bezpośrednim skutkiem kontestacji codziennej rzeczywistości za sprawą konsumpcji. Kontestacja ta nie ma jednak na celu zmiany rzeczywistości, która jest jej obiektem, ale jedynie jej okresowe, krótkotrwałe opuszczenie. Opuszczenie, którego rezultatem jest nie tylko odzyskanie równowagi, relaks, ale również odnalezienie sensu. Rzeczywistość, która staje się za sprawą konsumpcji, choć wcale nie ukrywa swojego symulacyjnego charakteru, jest dla jednostek światem podstawowym, ponieważ tylko tutaj marzenia, pragnienia, naczelne wartości mogą się w pełni urzeczywistnić. AD5. Konkurencja i rywalizacja. 28 Reklamy już poprzez swoją strukturę, a konkretniej poprzez podporządkowanie mechanizmowi preecho, sugerują, iż rzeczywistość jest polem walki pomiędzy jednostkami, że wszyscy, którzy nas otaczają są naszymi potencjalnymi rywalami w walce o ograniczone i rzadkie dobra: zarówno materialne jak i symboliczne. Dodatkowo, co istotne, dobra te nie są nam raz na zawsze dane, przypisane, ze względu na nasz status, pochodzenie, itd., ale przeciwnie, musimy o nie stale walczyć z innymi, zaś ich wielkość zależy tylko od skuteczności przedsięwziętych przez nas kroków. Nieprzypadkowo więc w wielu reklamach tak silny nacisk położony jest na szybkość. Reklamowane produkty swoją wartość zawdzięczają przede wszystkim temu, że pozwalają szybko przemieszczać się z miejsca na miejsce (Lublin II, Dębica, Kormoran), albo szybko komunikować się z innymi, sprawnie przekazywać informacje (GSM). W obu wypadkach fetyszyzowanie prędkości wskazuje, iż wokół nas toczy się nieustanny wyścig, w którym stawką jest pokonanie innych biorących w nim udział. Szybkość umożliwia wyprzedzenie innych, gwarantuje dotarcie do celu na pierwszej pozycji i zwycięstwo. Podobną wartością staje się, również eksponowana w reklamach, skuteczność i oszczędzanie. Ta pierwsza pojawia się w prawie każdym spocie, ponieważ posiadanie środka, który chroni nas przed ludzkimi błędami, fuszerkami, który jest zawsze niezawodny i zawsze prowadzi do celu, daje nam ogromną przewagę nad konkurentami, którzy nie stosują podobnych narzędzi. Skuteczność jako wartość najwyższa wskazuje, iż głównym problemem z którym się borykamy jest świat wymykający się kontroli, złośliwość rzeczy martwych i osób. Nowoczesne produkty pozwalają ją przezwyciężyć, ponieważ wszystkie, najbardziej nawet złożone problemy definiują jako proste i nieskomplikowane problemy techniczne. Skuteczne przezwyciężanie tych ostatnich czyni nas bezkonkurencyjnymi we wszystkich dziedzinach. Druga ze wspomnianych wartości- oszczędzanie, choć wydaje się być centralnym elementem etyki protestanckiej, to w reklamach jest definiowana w odrębny sposób. Dzięki oszczędzaniu możesz pokonać rywali, ale nie dlatego, że jest ono źródłem kapitału, który w przyszłości będzie na ciebie pracował, ale dlatego, że dzięki oszczędzaniu możliwa staje się wzmożona konsumpcja. Celem oszczędzania na konsumpcji ekonomicznych dóbr nie jest więc inwestowanie, ale wzmożone konsumowanie, ponieważ to konsumpcja, a nie kapitał, pozwala nam na pokonanie rywali. Z podobnych powodów w reklamach eksponowane są również takie metody postępowania, które R.Merton nazwałby innowacyjnymi. W świecie, w którym wszyscy grają zgodnie z zasadami, ale w którym jednocześnie liczy się wyłącznie efekt końcowy, zwycięstwo odnosi nie ten, kto opanował je do perfekcji, ale ten, kto sięga po środki bądź niedozwolone, bądź niestosowane dotychczas. W reklamie stacji Statoil starsza kobieta uzyskuje dostęp do rzadkich dóbr, budzących zazdrość jej sąsiadki, dlatego, że prowadzi ekscentryczny jak na jej płeć i wiek styl życia. W reklamie proszków do prania i środków czyszczących Pollena Rex oszczędzanie i fortuna stają się możliwe nie dzięki podporządkowaniu życia etyce protestanckiej, ale dzięki sprytowi. W serii reklam cukierków Mentos 29 ich bohaterowie radzą sobie z fuszerkami innych i osiągają sukces, pokonują rywali dzięki niekonwencjonalnym rozwiązaniom problemów, które napotykają. W reklamach chipsów Lays ich bohaterowie pokonują rywali posiadających upragniony produkt dzięki oszustwom i wprowadzaniu ich w błąd itd. Reklamy czyniąc z konkurencji i rywalizacji o rzadkie dobra podstawową cechę rzeczywistości, kładą więc nieproporcjonalnie większy nacisk na osiągnięcie celu, usuwając jednocześnie w cień konieczność osiągania go zgodnie z przyjętymi zasadami. Niedozwolone środki stosowane przez jednostki konkurujące ze sobą są dodatkowo prezentowane w sposób humorystyczny, ale może to oznaczać dwie rzeczy: po pierwsze, że tylko żartujemy i po drugie, że nie tyle żartujemy, co przymykamy oko na innowację, o ile prowadzi ona do celu. Zwycięstwo w konkurencyjnej walce możliwe jest z tego powodu również dzięki szczęściu, przypadkowi, trafowi, ale jednocześnie sprzyjają one tym, którzy wiedzą jak je sprowokować dzięki odpowiednio zaprojektowanej konsumpcji. Pokonanie rywali jest dodatkowo możliwe nie tyle dzięki kwalifikacjom, zdolnościom, wiedzy, kapitałowi finansowemu, ale przede wszystkim dzięki umiejętności właściwego konsumowania. To konsumpcja, nie zaś praca czyni jednostkę bezkonkurencyjną. Produkt jest definiowany w tego typu reklamach jako środek dzięki któremu możliwe staje się pokonanie rywali. W walce o czystość domu ( a więc w istocie o podtrzymanie więzi rodzinnych wygrywają te kobiety, które stosują reklamowane środki czystości, z walki o uczucia mężczyzny zwycięsko wychodzą te kobiety, które stosują reklamowane kosmetyki, z walki o towarzyską atrakcyjność zwycięsko wychodzą ci, którzy potrafią zaaranżować spotkania przy użyciu reklamowanych dóbr itd. Podobnie jak w wypadku innych reklam, również w tym działa mechanizm, który warunkiem kontrolowania rzeczywistości społecznej, czyni zdolność do kontrolowania rzeczywistości naturalnej, zaś przyczyny społecznego powodzenia jednostki lokuje nie w tym, co społeczne, ale naturalne. Skuteczne konkurowanie z innymi jest więc przede wszystkim możliwe dzięki sprawowaniu władzy nad tym, co naturalne. Wszystko to oznacza, iż reklamy, chociaż akcentują zmianę w strukturze rzeczywistości (eksponując typowo kapitalistyczne jej zasady: konkurencję, rywalizację, jednostkowe osiągnięcia, indywidualizm), to jednocześnie nie kładą zupełnie nacisku na rzeczywiste środki jej utrzymywania i skutecznego działania w jej obrębie (wiedzę, kompetencję, profesjonalizm, doświadczenie itd.), ale proponują również w tym wypadku drogę na skróty, która choć przynosi natychmiastowy skutek, to ma on zawsze charakter lokalny i krótkotrwały. Jedyną wartością staje się sukces, pokonanie rywali, nieistotne jest natomiast jakimi metodami został on osiągnięty i jakie pociąga za sobą konsekwencje. Jednostkowe osiągnięcia, choć decydują o uznaniu społecznym, jakim obdarzana jest jednostka, nie mają z tego powodu nic wspólnego z jej rzeczywistymi dokonaniami, ale są dziełem przypadku, wrażenia, jaki zrobiło się na innych i niekonwencjonalnemu stylowi konsumpcji. Etyka protestancka przemienia się w tym wypadku w etykę efektywności (a raczej w efektowności), w fetyszyzowanie widzialnych sukcesów jednostki i skuteczności działania osiąganej wszelkimi sposobami. 30 Oznacza to jednak, iż struktura kulturowa produkowana przez przekazy reklamowe różni się od innych struktur tego typu tym, iż środki pozyskiwania celów, nie są, jak w wypadku tradycyjnych struktur kulturowych określane w taki sposób, aby chronić życie społeczne przed działaniami, które mogą być dla niej destruktywne, ale w taki, który faworyzuje efektywność, skuteczność, ekonomiczność (w wąskim sensie)pełną kontrolę nad światem itd. Innymi słowy, struktura kulturowa wyprodukowana przez reklamy ma nie tyle podnosić stopień adaptowalności sytemu społecznego do środowiska, stopień jego integracji i chronić go przede aspołecznymi działaniami jednostek, ale przede wszystkim jest obietnicą zwiększenia efektywności działań, zarówno technicznych, jak i społecznych jednostek. Etyką preferowaną przez reklamy jest więc nie tyle etyka solidarności z innymi, ale etyka efektywności i skuteczności. Wszystko jest więc dozwolone, o ile podnosi skuteczność działań jednostki w realizacji celów określonych w reklamie. Oznacza to, iż podmiotem ramy kulturowej wyprodukowanej przez reklamy nie jest społeczność, inni, ale jednostka, zaś jej podstawową funkcją przestaje być ochrona społeczności, ale zapewnienie jednostkom zdolności do maksymalnie rozległego kontrolowania świata i maksymalnej ekonomiczności tego procesu. Dlatego też bardzo często reklamy proponują działania, które nie tyle są niedozwolone, co raczej łamią solidarność pomiędzy jednostkami i rujnują, za cenę skuteczności, kapitał społeczny określający charakter związków pomiędzy jednostkami. Reklama, preferuje konkurencję i pokonywanie rywali przed solidarnością, wyróżnienie przed podobieństwem, spryt przed działaniami konwencjonalnymi, łamanie reguł współżycia (oszustwo, drogę na skróty, łamanie norm obyczajowych), przed konformizmem itd.), konsumpcyjny nonkonformizm przed solidarnością z innymi. Celem stosowania tych wszystkich reguł jest powodzenie jednostki, skuteczność jej walk o prestiż i wyróżnienie. 31 III. Praca a konsumpcja Proponowane w reklamach telewizyjnych przeredagowanie hierarchii ważności wartości, którym podporządkowane jest nasze życie i z których wyprowadzone są normy określające nasze zachowania można w doskonały sposób prześledzić w sposobie w jaki definiowana jest praca zawodowa (np. co uważa się za dobrą i zła pracę, jaki typ kwalifikacji się preferuje jako prowadzący do sukcesu itd.)a także jej związki i relacje z procesem doń przeciwstawnym- z konsumpcją rozmaitych dóbr. Najważniejszą cechą relacji pomiędzy światem pracy i konsumpcji prezentowanych w spotach reklamowych jest odwrócenie tradycyjnej i zdroworozsądkowej relacji pomiędzy tymi dwoma fazami codziennego życia. O ile więc zazwyczaj przyjmuje się, iż praca zawodowa jest procesem podstawowym, centralnym typem aktywności określających kształt i dynamikę pozostałych działań podejmowanych przez jednostki, a także jej świadomości, stylu życia, przyjmowanych strategii życiowych itd., to w reklamach tę centralna rolę przejmuje konsumpcja. To odwrócenie jest zresztą zupełne, bo konsumpcja nie tylko przejmuje na siebie powyżej wskazane role, które dotąd wypełniała praca zawodowa, ale również określa kształt tej ostatniej, jest jej warunkiem i przyczyną. Po pierwsze więc konsumpcja jest definiowana jako warunek znalezienia i otrzymania pracy. Na przykład w reklamie pasty do zębów Blendamed Fresh, młody aktor otrzymuje wymarzoną rolę po tym jak zaczyna używać reklamowanego produktu. Interesujące jest również to, że reklamy warunkują samą zdolność do wykonywania określonych zawodów jako zależną nie tyle od kwalifikacji, umiejętności i wykształcenia, co raczej od tego, czy potrafimy odpowiednio zadbać o swój zewnętrzny wizerunek, wygląd, świeżość oddechu, czystość włosów itd. Choć więc w tym wypadku reklamy odwołują się do osiągnięciowego, a nie przypisaniowego modelu kariery, to sprowadzają jednostkowe osiągnięcia do zdolności precyzyjnego stosowania się do scenariuszy konsumpcji proponowanych w reklamie i definiują tę zdolność jako główny kapitał, którym powinna dysponować jednostka i który jest, w tym wypadku, warunkiem jej zwodowych sukcesów. Po drugie konsumpcja pozwala na właściwe wywiązywanie się z ról zawodowych. Podobnie więc, jak w poprzednim wypadku konsumpcja, a nie kwalifikacje, kompetencja, czy choćby pracowitość jest warunkiem właściwego wykonywania zawodu. W reklamie leku przeciwbólowego Eferalgan 500 nauczycielka po użyciu produktu powraca do normalnej pracy i znów jest otoczona przez gromadkę swoich uczniów. W reklamie podpasek Always Classic młoda lekarka z przyjemnością wypełnia swój zawód, czyni to bez zmęczenia i z radością, również po użyciu reklamowanego dobra. W reklamie WC Picer Gel, produkt pozwala z kolei właściwie wywiązać się z roli gospodyni domowej ( bez niego niemożliwy jest nawet normalny sen. Kobieta budzi się z krzykiem, ponieważ miała koszmarny sen o zbyt szybko spływającym środku do czyszczenia toalet i pełnej bakterii muszli klozetowej. Praca w 32 tym wypadku jest więc zdefiniowana jako bardzo silne zobowiązanie, rodzące ogromne napięcie, które pozwala redukować konsumpcja, ponieważ dzięki niej możliwe jest perfekcyjne wywiązywanie się z ról zawodowych) Po trzecie konsumpcja czyni pracę bardziej znośna i przyjemną. W odniesieniu do tego aspektu istotny jest sposób w jaki definiowana jest sama praca. W reklamach praca jest nieznośnym ciężarem, smutnym obowiązkiem zarabiania na życie. Szczególnie silnie negatywnie nacechowana jest praca fizyczna. W reklamie czekolad Goplana praca fizyczna przedstawiana jest jako czynność skrajnie monotonna, nudna, nużąca i co najważniejsze jest przyczyną upodabniania ludzi do siebie.(trzej kosiarze strzygący trawę wykonują tę czynność w identyczny sposób, są równie zniechęceni i znudzeni). Zmiana następuje dopiero po spożyciu produktu- każdy z nich wykonuje swoje obowiązki w całkowicie odmienny, ale równie ekstrawagancki sposób. Praca jest więc zdehumanizowaną aktywnością, która upodabnia nas do bezmyślnych automatów, konsumpcja pozwala zaś nie tylko na ekspresję indywidualności, ale również na lepsze wykonywanie obowiązków. W reklamie przyrządów do zmywania podług Vileda, produkt pozwala gospodyni domowej zmniejszyć stopień upokorzeń, które towarzyszą jej obowiązkom. Jego używanie nie zmienia nic w jej statusie pół-niewolnika na usługach pozostałych domowników ( nadal sprząta ona po wszystkich i za wszystkich), ale zdejmuje z tej roli poniżający walor (gospodyni w klipie jest zadowolona z tego, że już nie musi wykonywać swej pracy na klęczkach). Niewolnictwo (praca) staje się więc dzięki konsumpcji bardziej znośne. Powyżej wskazane aspekty prowadzą do wniosku, iż świat pracy jest negatywnym odbiciem świata konsumpcji i że ten ostatni jest podstawowy, określa i warunkuje istnienie tego pierwszego. Wnioski te potwierdzają również inne reklamy, które w sposób bezpośredni oceniają te dwie sfery życia i określają relację występującą pomiędzy nimi jako biegunową, ale hierarchiczną odmienność. Paradygmatycznym przykładem jest w tym wypadku reklama rajstop Golden Lady. Scenariusz tego klipu jest bardzo prosty: młoda kobieta przeskakuje nad pochylonym i zbierającym rozrzucone gazety młodym chłopakiem i następnie z satysfakcją odwraca się z uśmiechem w jego stronę. Kobieta jest symbolem świata konsumpcji, gazeciarz świata pracy. Kobieta jest radosna, figlarnie wymachuje podczas spaceru torebką, ubrana jest w krótki, jaskrawoczerwony płaszczyk i nosi przeciwsłoneczne okulary. Zachowuje się i jest ubrana w taki sposób, jakby właśnie udawała się na randkę, albo z niej wracała. Gazeciarz i inni zabieganie ludzie występujące w spocie są monochromatyczni, szarzy i nieatrakcyjni. Zbierający z chodnika gazety chłopak klęczy na kolanach, jego ruchy sugerują zaś wysiłek. Świat konsumpcji to świat bezgranicznej przyjemności i zabawy, pełna kolorów, lekkości, beztroski i życia rzeczywistość. Świat pracy oznacza szarość, beznadzieję, trud, bycie blisko ziemi (bycie z twarzą przy ziemi), to świat w którym wiele rzeczy się nie udaje (rozsypane na ziemi gazety). Świat konsumpcji jest więc nie tylko doskonalszy, ale również zdolny do pokonania świata pracy, do stałego demonstrowania swojej wyższości (kobieta przeskakuje nad gazeciarzem). 33 Ten klip ma bardzo wyraźne i dosadne przesłanie: etyka protestancka faworyzująca codzienny trud, znojną pracę, powtarzalność i systematyczność nie jest już właściwym systemem wartości zapewniającym sukces działania i osiągnięcie zawodowych celów. Umożliwia to z kolei etyka trwonienia, rozrzutności, której celem jest konsumpcja zapewniająca nieustanne przeżywanie przyjemności. Partycypując w zwycięskim świecie konsumpcji sam stajesz się zwycięzcą i stajesz się nim, kiedy łamiesz reguły świata w którym rządzi praca. W podobny sposób relacje pomiędzy pracą, a konsumpcją definiowane są w reklamie batonów Picnic. W tym klipie zostaje precyzyjnie określona hierarchia tej opozycji. Świat konsumpcji symbolizuje ekstrawagancko ubrany mężczyzna, wysiadający z długiej, żółtej limuzyny i podrywający, stojące na przystanku autobusowym i równie ekstrawagancko i kolorowo ubrane dziewczyny. Świat pracy jest obecny w postaci szofera, nieproporcjonalnie niskiego, ubranego tak dyskretnie, że podczas wykonywania swoich obowiązków jest prawie niezauważalny. Ta reklama jest równie dosadna, jak poprzednia: kiedy pracujesz to nie istniejesz, zaczynasz być, kiedy konsumujesz. W wielu klipach reklamowych praca zawodowa prezentowana jest również nie tyle jako przeciwstawna pracy, ale jako neutralny kontekst, w którym rozgrywa się akcja reklamy. Jego neutralność jest jednak pozorna, a to za sprawą ograniczenia tego, co nazywane jest pracą do specyficznych rodzajów zawodów. Dokonując takiej selekcji reklamy definiują przede wszystkim, co jest współcześnie traktowane jako dobra praca, zajęcie gwarantujące powodzenie, sukces i zadowolenie, co zaś nie zasługuje na takie miano. W tym kontekście uderzający jest przede wszystkim brak pracy fizycznej, pracy w sferze budżetowej, czy intelektualnego wysiłku jako pozytywnych punktów odniesienia. Wszystko, co ze społecznego punktu widzenia cenne, ale kojarzące się z trudem i niskimi zarobkami jest w reklamowych spotach tematem tabu. Pozytywny punkt odniesienia wyznaczają zaś takie rodzaje zawodów jak: makler, asystentka dyrektora, bussinesman, gwiazda telewizyjna, modelka, sportowiec. Pozytywny charakter tych zawodów nie jest jednak definiowany poprzez odwołanie do ich społecznej użyteczności, możliwości samorozwoju i samorealizacji itp., ale po pierwsze poprzez wskazanie na dystynkcyjne potencje zawarte w tych zawodach (zdolność wyróżnienia jest w ich wypadku funkcją wysokości zarobków, jak i pracy na fasadzie społecznych przedstawień), po drugie ze względu na ich potencjalnie spektakularny charakter, po trzecie z racji nie-fizycznego charakteru i po czwarte w końcu ze względu na fakt, iż zawody te pozwalają na takie ich zdefiniowanie, że ich wykonywanie jest podobne do procesu konsumpcji. Paradygmatycznym przykładem tej prawidłowości jest sposób w jaki w reklamach prezentowany są te zawody, które związane są z bussinesem (makler, pracownik agencji reklamowej, szef prywatnej firmy itd.). Charakterystyczne jest to, że nie są oni nigdy pokazywani podczas wypełniania swoich obowiązków zawodowych, ale podczas przerwy w niej, podczas dojazdów do niej lub po jej zakończeniu. Wypełnianych przez nich obowiązków zawodowych możemy się jedynie domyślać z 34 akcesoriów, które demonstrują: świetnie skrojonych garniturów, doskonale dobranych krawatów, nienagannych fryzur, czarnych, eleganckich teczek, telefonów komórkowych, nowoczesnych samochodów i atrakcyjnych partnerek. Istotne jest więc to, że reklamy ukrywają samo wykonywanie zawodu ( trud, monotonię, wysiłek, podległość, dyspozycyjność, odpowiedzialność, napięcie i stres z nim związane, a koncentrują się na materialnych profitach, które są jego efektem. Praca jest więc tylko instrumentem, uciążliwym środkiem w dążeniu do celu, nie zaś tym momentem codziennego życia z którym się identyfikujemy i który kreuje naszą tożsamość. Po drugie ten typ przedstawienia definiuje również preferowane współcześnie wzorce zachowań. Praca jest taką aktywnością, która uniemożliwia autoekspresję i wymaga skrajnego konformizmu, postępowania zgodnego z poleceniami przełożonych, konsumpcja jest zaś sferą autokreacji i nonkonformizmu. Sztywni mężczyźni w garniturach, w czasie przerwy na lunch stają się bezczelnymi, infantylnymi figlarzami ( reklama chrupek Curly), urzędnik rezygnuje ze standardowego sposobu dotarcia do pracy i przemienia się w kajakowego mistrza survivalu (reklama wody po goleniu Old Spice Whitewater), młody yuppies w czasie odpoczynku w parku staje się odważnym designerem przekształcającym plamę na garniturze w ekstrawagancki wzór na tkaninie (reklama cukierków Mentos) itd. Praca jest więc atrakcyjna, o ile pozwala w czasie wolnym na ekstrawagancje, bycie sobą i zabawę i ma sens tylko o ile ten warunek spełnia. Po drugie dobra praca to taka, która umożliwia praktykowanie specyficznego nonkonformizmu w czasie wolnym. Specyficznego, ponieważ hasło reklamowe wody Old Spice- Złam zasady, oznacza nonkonformizm rozumiany jako taki rodzaj konsumpcji, którego nikt jeszcze nie zastosował przed nami i którego efektem jest nie tyle samorealizacja i pełna podmiotowość, co raczej zdolność do wyróżnienia, wyprodukowania dystynkcji. Oznacza to, iż dobra praca i atrakcyjny zawód to takie zajęcia, które czynią nas widzialnymi społecznie i pozwala na wyróżnienie w procesie konsumpcji. Oznacza to, iż są one przede wszystkim narzędziami, nie zaś celem i wartością samą w sobie. Symbolem zawodowego sukcesu nie jest więc zadowolenie i duma z tego, co się robi, ale, potencjalna, choćby zdolność zwyciężania w społecznych grach o prestiż i wyróżnienie reprezentowana w postaci zbioru dóbr konsumpcyjnych, którymi się dysponuje. Analizowane spoty reklamowe definiują konsumpcję jako centralną sferę rzeczywistości, pracy nadają zaś walor środka, narzędzia, określonego co więcej, w swoich zasadach i przebiegu, przez ten pierwszy proces. Praca ma więc sens o ile za jej sprawą możliwa jest konsumpcja, ta druga zaś czyni pracę możliwą i znośną, określa jej cel i przeznaczenie. Takie hierarchia ważności zgodna jest z systemem wartości preferowanym w reklamach. Zgodnie z nim nieistotne są podstawy, ale powierzchnia, reprezentacja i estetyka, zdolność do stylizacji i charakteryzacji, wyróżnienie i wrażenia. Oznacza to, iż jedyną etyką zawodową jest etyka trwonienia i nadmiaru, nieregularności i zmiany, nie zaś systematyczności, oszczędzania (w szerokim sensie),a także estetyka, etyka wizualnej poprawności klasowej. 35 Zmiana jaką proponują w odniesieniu wzajemnych relacji pomiędzy pracą i reklamą, analizowane spoty i w odniesieniu do samej pracy zawodowej polega, paradoksalnie w wypadku rodzimego kontekstu, nie tyle na całkowitym ich przeredagowaniu, ale na trzech podstawowych korektach. Po pierwsze na silniejszym zaakcentowaniu drugorzędnego charakteru pracy zawodowej i podstawowego konsumpcji. Po drugie na ustaleniu nowych punktów docelowych pracy i nowych stawek w grach o prestiż i wyróżnienie możliwych do uzyskania dzięki pracy. Po trzecie na mało radykalnych korektach w rankingu tego, co opłaca się robić, aby być atrakcyjnym i widzialnym społecznie. Wszystkie trzy powyższe zmiany sprowadzają się do takiego zdefiniowania dobrej pracy, w którym przypomina ona proces konsumpcji i na podtrzymaniu i potwierdzeniu aktualności, dominującej w Polsce od dziesięcioleci etyki hedonizmu, konsumpcji i zużycia. 36 IV. Strategie modernizacji w reklamie 1. Polskie reklamy telewizyjne ze względu na swoją istotną funkcję mapy umożliwiającej poruszanie się w nowym typie rzeczywistości, wyznaczają nie tylko partykularne sposoby adaptacji do niej, ale również bardziej uniwersalne i absolutne strategie działania. Oznacza to, iż nie tylko określają one w jaki sposób rozwiązywać pojedyncze problemy techniczne i społeczne, ale oferują również bardziej generalne i powszechniej obowiązujące scenariusze potykania się z rzeczywistością. Jednym z ważniejszych ich rodzajów są scenariusze właściwych kierunków modernizacji, czy unowocześniania zarówno życia jednostek, jak i szerszego kontekstu społecznego. Scenariusze modernizacji nie pojawiają się w spotach reklamowych przypadkowo, ale przeciwnie wynikają z samej istoty reklamy. Reklamy proponują nam bowiem zawsze nowe produkty, ale oferują je w taki sposób, który jest rekonstrukcją rzeczywistości, której produkt ma stać się integralnym elementem. Oznacza to, iż proponowane nam w reklamie przeredagowanie świata jest tożsame z jego unowocześnianiem. Ten generalny mechanizm, wynikający wprost z funkcji jaką pełnią reklamy (narzędzie sprzedaży nowego produktu) i będący wspólną własnością spotów reklamowych pod każdą szerokością geograficzną, ulega w Polsce specyficznej relatywizacji. Innymi słowy, chociaż nacisk na modernizację jest uniwersalną własnością wszystkich reklam na całym świecie, to polskie spoty reklamowe oferują nam partykularne scenariusze procesu modernizacji. Ponieważ zaś reklamy usiłując sprzedawać określone produkty, dokonują tego poprzez wykorzystywanie istniejących potrzeb i aspiracji (nie tyle konsumpcyjnych, co społecznych)i poprzez tworzenie nowych ich rodzajów, to scenariusze modernizacji proponowane w reklamach można potraktować jako scenariusze modernizacji właściwej, jako ideały właściwego rozwoju, jego punktów docelowych i sposobów przebiegu. Scenariusze modernizacji występujące w polskich spotach reklamowych określają zarówno uniwersalne drogi rozwoju w ogóle, definiują jego przyczyny i czynniki mu sprzyjające, a także kolejne jego fazy i ostateczny cel, jaki i podpowiadają, co to oznacza być nowoczesnym, dyktują właściwe insygnia i rekwizyty bycia na czasie oraz narzędzia zapobiegające wypadnięciu z obiegu i umożliwiające podążanie za zmianami. Oba rodzaje scenariuszy definiują dodatkowo, czym jest nowoczesność w ogóle i generalnie, a więc w istocie wyznaczają równocześnie punkty docelowe rodzimego rozwoju i sposoby skutecznej adaptacji do nowych warunków. 2. Charakterystyczną cechą scenariuszy rozwoju proponowanych w analizowanych reklamach jest przenikający je optymizm modernizacyjny- postęp technologiczny, cywilizacyjny i kulturowy jest w nich traktowany jako bezgraniczny, zaś jego efektem jest coraz doskonalsze opanowywanie świata 37 przez człowieka. Dodatkowo proces rozwoju ma charakter liniowy i jest uniwersalny, nie istnieją, bez względu na lokalny kontekst, ani naturalne, ani technologiczne, ani społeczne bariery ciągłego unowocześniania. Produkt reklamowany w telewizyjnych spotach jest zaś zawsze traktowany jako nie tyle efekt partykularnych poszukiwań i wysiłków jego twórców, ale przeciwnie, jako ostateczna, a więc doskonała konsekwencja uniwersalnego procesu rozwoju w ogóle. Efekt globalnego wysiłku całej ludzkości, jakim jest produkt, nie jest jednak doskonały w sposób absolutny, ale przeciwnie jego doskonałość polega na jego skrajnej funkcjonalności, zdolności do rozwiązywania partykularnych problemów technicznych, estetyce itp. Oznacza to, iż rozwój ludzkości zostaje w reklamie sprowadzony do postępu w zaspokajaniu coraz bardziej wyrafinowanych potrzeb konsumpcyjnych, zaś swoje uzasadnienie czerpie on z czynienia świata coraz bardziej funkcjonalnym i łatwym w obsłudze. Wielowiekowe wysiłki uczonych, wielkie odkrycia, praca wielu pokoleń znajdują więc swój kres i cel w stworzeniu estetycznych, funkcjonalnych i niezawodnych dóbr konsumpcyjnych, pozwalających czynić życie bardziej przyjemnym. Paradygmatycznymi przykładami są tutaj dwie reklamy: sprzętu AGD Amica i samochodu Audi 80. Twórcy pierwszego z klipów w mistrzowskim skrócie poszukują genezy produktu w dwu porządkachnaturalnym i cywilizacyjnym i jednocześnie traktują go jako rezultat interakcyjnego rozwoju ich obu. Powstawanie skorupy ziemskiej i pierwotne wybuchy wulkaniczne przechodzą w obraz palnika kuchenki gazowej, powstawanie oceanów przeistacza się w pracę zmywarki do naczyń, zaś epoka lodowcowa kończy się w równie mroźnym wnętrzu lodówki. Obrazy te przeplatane są znanymi powszechnie symbolami pierwszych wynalazków i odkryć (notatki Kopernika, Leonarda da Vinci, pierwsze balony i samoloty itd.), zaś prezentowany w ten sposób postęp nauki znajduje swój kres w hipernowoczesnym biurze projektowym Amici, gdzie opracowywana jest kolejna wersja lodówki i kuchenki i zmywarki do naczczyń. Produkty Amici są dodatkowo prezentowane przez glos płynący z offu jako efekt połączenia piękna natury z dziełem ludzkiego geniuszu. Klip kończy kadr przedstawiający supernowoczesną kuchnię, całkowicie sterylną i przypominającą laboratorium, w której całkowicie nieobecny jest trud, ślady zmagań kulinarnych, czy wysiłek.. Produkt jest więc prezentowany jako końcowy efekt rozwoju ludzkości, zaś ten ostatni zostaje zdefiniowany jako proces, którego celem jest całkowita i absolutna funkcjonalność, wyeliminowanie konieczności pracy i trudu, pełna kontrola nad rzeczywistością i nieograniczona konsumpcja. W drugim z przywoływanych klipów produkt- samochód zostaje utożsamiony z dziełem sztuki i jest prezentowany jako kolejny etap w rozwoju działalności artystycznej. W klipie pojawiają się kolejno rzeźby i obiekty będące typowymi przykładami sztuki rzymskiej i greckiej, tybetańskiej, hinduskiej, zaś ostatecznym efektem tego rozwoju jest reklamowany samochód. Przekaz tej reklamy jest dodatkowo wzmacniany przez sposób w jaki prezentowane są kolejne dzieła sztuki. Zostają one zamienione w całkowicie funkcjonalne elementy wyposażenia domu- na rzymskim popiersiu można zawiesić nakrycie głowy, tybetański posążek jest elementem półki na której leżą kluczyki do 38 samochodu, inne dzieła sztuki są podpórkami utrzymującymi książki na półce itd. Oznacza to nie tylko, iż produkt jest tutaj efektem wielowiekowego doskonalenia artystycznych form, ale również, definiuje czemu służył ten rozwój i do czego on doprowadził. Współczesność nie tylko zostaje tutaj zdefiniowana jako epoka, w której najważniejszą wartością jest funkcjonalność i zinstrumentalizowanie wszystkich wartości i dóbr, przekształcenie ich w przedmioty konsumpcji, ale również jako najważniejsza epoka w dziejach ludzkości. Współczesność jest więc ostatecznym efektem rozwoju ludzkości nie tylko dlatego, że powstają w niej rzeczy tak doskonałe jak Audi80, ale również dlatego, że daje nam to prawo do rozstrzygania sensu ludzkiego rozwoju po wigowsku. W całkowicie funkcjonalnym świecie również, to, co w przeszłości stworzono, aby autotelicznie radować się i rozkoszować estetycznie, albo, aby symbolizować wartości transcendentne, zyskuje własności epoki- staje się dobrem konsumpcyjnym i narzędziem. Sens ewolucji sztuki i kultury zamyka się zgodnie z tą logiką w stworzeniu doskonałego produktu ułatwiającego życie11. Modernizacja jest więc przede wszystkim procesem, który umożliwia coraz lepsze kontrolowanie rzeczywistości, zaś efekty korzystania z tego rodzaju zdolności stają się w reklamie jednym z głównych narzędzi perswazyjnych przekonujących do kupna produktu. Być nowoczesnym oznacza więc po prostu opanowywać świat, podporządkowywać go swojej woli. Nie ma jednak w tym procesie nic z dowolności, ponieważ możemy kontrolować świat, tylko wtedy, gdy podążamy za jego zmianami, kiedy żyjemy w sposób modny, jesteśmy w stanie go zrozumieć. Innymi słowy coraz to nowe produkty, nie tyle pozwalają łatwiej żyć konkretnym jednostkom, ale pomagają nadążać za innymi i zmieniająca się rzeczywistością, zaś modernizacyjne przyspieszenie nie tyle pomaga lepiej żyć, co tworzy nowe horyzonty standardów życia. Produkt definiowany pozornie jako jednostkowe ułatwienie jest więc w istocie tymczasowym biletem wstępu do społecznych gier, nie tyle już o prestiż i wyróżnienie, ale o uczestnictwo we wspólnocie tych, którzy żyją normalnie12. Modernizacja 11 Choć większość reklam przenika takiego rodzaju optymizm, to przy uważniejszym przyjrzeniu się tym scenariuszom rozwoju, okazuje się, iż zawierają one także przeciwstawne przesłanie. Żyjemy w doskonałym świecie, który budowały całe pokolenia naszych przodków, w epoce w której ostatecznie pokonany został opór świata, ale oznacza to również, iż żyjemy u kresu historii i w takim momencie jej rozwoju, który jest ostateczną jego fazą, spełnieniem utopii o ostatecznym opanowaniu świata. Oznacza to, iż jedyną rzeczą jaka nam pozostaje jest konsumpcja, wykorzystywanie tego, co dotąd stworzono, ponieważ stworzono rzeczy tak doskonałe, że niemożliwa stała się twórczość i dalszy rozwój. Życie w doskonałym świecie jest jednocześnie kresem dalszego rozwoju, kresem historii, czasem odpoczynku i korzystania z owoców trudu przeszłych pokoleń. Scenariusze modernizacji proponowane w reklamie, obiecują więc Polakom uczestnictwo w owocach rozwoju i przedstawiają w jaki sposób było możliwe do osiągnięcia takie jego stadium, ale jednocześnie zdają się mówić, iż jeżeli chcą być nowocześni, to nie tyle powinni przejść tą samą drogą, co raczej pozostaje im korzystnie z tego, czego już dokonano. Modernizacja w reklamie nie jest procesem, ale faktem dokonanym, a więc jedyne, co pozostaje to nie tyle generalna zmiana, co raczej nowoczesny styl życia, wykorzystywanie tego, co stworzyli inni. 12 Interesująca jest w tym kontekście reklama sprzętu AGD Polaru. Pomimo, iż zaspokajają one sztuczne i wyrafinowane , z punktu widzenia naszego przetrwania , potrzeby to są one w reklamie zdefiniowane jako wszystko, co niezbędne do normalnego życia , zaś ich brak grozi nam podzieleniem losu żony Lotta ( kiedy produktów nie ma domownicy nie są w stanie wykonywać normalnych czynności i zastygają w posągowych pozach) 39 w wielu reklamach zostaje więc utożsamiona z problemem nadążania za światem i innymi, którzy już są nowocześni, ponieważ to, co nowe określa warunki funkcjonowania rzeczywistości. Z tego powodu nie jest ona sprawą indywidualnego wyboru, ale koniecznością, która wynika z natury współczesnego świata. Świata, którego podstawową cechą jest permanentna zmienność i fetyszyzowanie wszelkiej nowości. Dobrym przykładem jest w tym wypadku reklama towarzystwa ubezpieczeniowego PZU pt. Przyszłość bez obaw. W pierwszej sekwencji określony zostaje nasz stosunek do rzeczywistościKształtujesz swój świat, jesteś świadkiem powstawania nowej mody nowego stylu życia, żyjesz w epoce tolerancji i jesteś otwarty na to, co nowe (a więc jesteś w pełni podmiotowy, od ciebie tylko zależy na jakim poziomie będziesz żył i jaki charakter będzie miało twoje życie, jesteś tolerancyjny i z zaciekawieniem reagujesz na nowe zjawiska), ale już w drugiej sekwencji określone zostają warunki ograniczające tę wolność i władzę do - Zmiany następują bardzo szybko. Stajesz wobec rzeczywistości, której musisz sprostać. Tak zdefiniowana rzeczywistość, stale zmienna i poddana presji tego, co nowe, wymusza więc na nas konieczność unowocześniania również naszego życia, zaś sama podmiotowość nie wyraża się w tym, czy akceptujemy ten stan, ale w naszej zdolności do podążania za zmianami. Co więcej bycie podmiotowym- kształtowanie własnego świata jest uzależnione od tego, czy jesteśmy w stanie podążać za zmianami tej rzeczywistości zaprojektowanymi przez innych. W tej reklamie, podobnie, jak w wielu innych określone zostaje nie tylko podstawowa norma określająca nasz styl życia- musisz być nowoczesny13, bo jest to warunek twojego normalnego funkcjonowania w rzeczywistości, ale również warunki, które pozwalają na wywiązywanie się z niej. Nowoczesność i postęp, podążanie za modą jest możliwe, ponieważ w reklamowym świecie wyeliminowano wszystko, co nie poddaje się kontroli, zaś on sam jest całkowicie zracjonalizowany, rządzą nim jasne i przejrzyste reguły, poddaje się on więc całkowicie kontroli. Całkowita kontrola rzeczywistości możliwa jest dzięki wiedzy i wysiłkowi różnego rodzaju autorytetów. Po drugie jednak modernizacja jest możliwa dzięki konsumpcji, realizowanej zgodnie ze scenariuszami proponowanymi przez ekspertów. Ponieważ wiedzą oni jak skonstruowany jest świat, to wiedzą również za pomocą jakich narzędzi można uczynić go nowoczesnym. Oznacza to, iż praca nie jest bezpośrednim warunkiem modernizacji, ponieważ dzięki niej uzyskujemy tylko wstępne warunki tego procesu, zaś jego istota zamyka się w procesie konsumpcji. 13 Znaczący jest tutaj generalny sposób konstruowania reklam skierowanych do ludzi młodych. Atrakcyjność produktu jest tutaj podkreślana przez fakt, iż jest on całkowicie przeciwstawny jego odpowiednikom stosowanych przez dorosłych. Świat dorosłych, jest tutaj najczęściej definiowany jako świat tego, co nieatrakcyjne, brzydkie, ograniczające wolność, represyjny, pełen przebrzmiałych autorytetów i jest przeciwstawiony rzeczywistości, w której centralną rolę odgrywa nowy produkt. Świat dorosłych zostaje więc tutaj utożsamiony z tym, co niemodne, stare nieatrakcyjne, niezdolne do podążania za modą i jest to wystarczająca podstawa zanegowania wartości tego świata. Nowoczesność nie jest więc kwestią wyboru pomiędzy alternatywnymi 40 Bycie nowoczesnym jest więc również funkcją naszej zdolności do podporządkowania się regułom określonym przez ekspertów i praktykowania ich w procesie konsumpcji, nie zaś naszej osobistej innowacyjności. Podmiotowość staje się więc w tym wypadku prostą zdolnością naśladownictwa i wsłuchiwania się w głos tych, którzy ustalają nowe standardy życia. Wszystko to oznacza, iż proces unowocześniania i modernizacji nie jest kwestią imanentnego rozwoju, inowacyjności i indywidualnego wysiłku, nie jest również procesem partykularnym, zrelatywizowanym do lokalnego kontekstu i jednostkowej konstytucji, nie jest on również sprawą wolnego wyboru, możliwością i wyzwaniem ,które można podjąć lub poniechać. Modernizacja jest w reklamie zdefiniowana jako konieczność od której nie ma ucieczki, o ile nie chce się wypaść z obiegu i uczestniczyć we wszystkich dobrach i ułatwieniach, które niesie za sobą świat. Modernizacja jest również taką koniecznością, z której można się wywiązać naśladując tych, którzy określają jej kształt, którzy wyznaczają nowe standardy życia i mody. Modernizacja zdefiniowana w reklamie nie jest więc szansą i możliwością rozwoju, ale koniecznością nadążania i zdolnością do stosowania się do reguł określonych przez tych, którzy są jej awangardą. Świat zmienia się nieustannie, ale nie zmienia się za sprawą tych, do których zwrócone są reklamy, dla nich nie jest on zbiorem możliwości, ale zestawem warunków ograniczających określonych przez innych. Najbardziej interesujące są jednak te klipy reklamowe, które usiłują definiować, czym jest i jak powinien przebiegać proces modernizacji i unowocześniania w naszym rodzimym kontekście, dyktujące co należy zmienić w stylu życia Polaków i generalniej we wszystkich sferach życia, aby uczynić je nowoczesnymi. Charakterystyczną i najbardziej uderzająca cechą klipów, które podejmują się tego zadania jest fakt, iż pomimo proponują jako właściwy i jedynie słuszny zachodni styl życia i utożsamiają zdolność do naśladowania tego modelu z byciem nowoczesnym, to jednocześnie definiują ten proces jako wynikający wprost z cech rodzimego kontekstu, zaś jego efekty określają jako skutek jego imanentnych własności, nie zaś zdolności kopiowania tego, co stworzono na zachodzie. Paradygmatycznym przykładem tego rodzaju klipów jest jedna z reklam margaryny Kama. Spot, którego akcja rozgrywa się na Podhalu, przedstawia spotkanie dwu polskich rodzin - jedna z nich żyje w naszym kraju, zaś druga to amerykańscy polonusi, którzy po latach przyjechali odwiedzić krewnych. Polska rodzina jest wzorem współczesnych estetycznych standardów- jej członkowie są szczupli, wiecznie młodzi, wysportowani, dobrze ubrani itd. Polonusi przeciwnie- zestarzeli się, są otyli i noszą paskudne dresy. Przewagę polskiej rodziny udowadnia nie tylko atrakcyjny wygląd, ale również zwycięstwo w konkursie przeciągania liny. Wszystko to jest możliwe dzięki temu, że polska rodzina prowadzi zdrowy tryb życia, a więc taki, który trudno uznać za tradycyjnie polski, a który jednocześnie jest zachodnim fetyszem. Nowoczesność została tutaj utożsamiona ze zdrowym trybem stylami życia, ale kwestią normalnego funkcjonowania. Najlepszym przykładem tego rodzaju reklam jest kampania napojów Frugo. 41 życia, a więc z takim stylem na którego moda przybyła do nas z zachodu, ale w klipie jest on definiowany jako polska specyfika. Nowoczesność nie tylko nie jest więc tutaj konsekwencją naśladowania, ale przeciwnie skrajnie rodzimym procesem, ale również to nie Polacy powinni uczyć się jak być nowoczesnym od mieszkańców zachodu, ale zupełnie przeciwnie. W ten sposób reklamy godzą konieczność unowocześniania i presję nowych mód dopływających z Zachodu, z typowym dla Polaków przywiązaniem do tradycji i potrzebą niezależności. Reklamy proponują więc taką naśladowczą modernizację, w której ukryty zostaje fakt naśladowania i odwrócony zostaje kierunek wpływu. Podobnie jest w wypadku wielu innych reklam- takie elementy nowoczesnego stylu życia, jak zdrowy tryb życia, indywidualizm, tolerancja, postęp technologiczny, które przywołują wprost zachodnią kulturę, zostają w klipach reklamowych zdefiniowane jako denotujące polskość i rodzimy kontekst. Równie interesujące są te elementy reklam lokalnie skontekstualizowanych, które określają, co należy zmienić w polskiej rzeczywistości, aby żyć w sposób nowoczesny. Dobrym przykładem tego scenariusza są dwie reklamy chipsów Hyper. W obu klipach przeciwstawione zostają dwie rzeczywistości tradycyjna (dotychczasowa) i nowoczesna, zaś generalnym hasłem tych reklam jest hasło unowocześniaj się. Rzeczywistość tradycyjna jest nudna, brzydka, nieatrakcyjna (w pierwszym ze spotów jest ona symbolizowana przez potwornie nudne wesele, na którym wszyscy się źle bawią, są znudzeni, przygnębieni, a wokół roztacza się duszna atmosfera przymusowych, wielopokoleniowych, rodzinnych spotkań. W drugim z klipów rzeczywistość tradycyjną symbolizuje obraz młodego chłopa ubranego w kufajkę, trzymającego pod pachą kurę i siedzącego przede rozpadającą się drewnianą stodołą). Rzeczywistość nowoczesna, nowa jest atrakcyjna, zestetyzowana, ciekawa i pociągająca (po zjedzeniu chipsów Hyper nudne wesele zamienia się w szaleńczą, totalną zabawę przy rytmach techno granego przez kosmiczny zespół, zaś ubogi i zacofany rolnik zamienia się w demonicznego kierowcę poruszającego się srebrnym, metalicznym kombajnem przypominającym futurystyczne pojazdy z filmów science-fiction). Modernizacja i proces unowocześniania zostają więc w obu klipach zdefiniowane jako proces zmiany estetycznych reprezentacji tego, co tradycyjne i jako zmiana rekwizytów, którymi posługują się jednostki. Modernizacja nie zmienia niczego w tradycyjnym stylu życia i zakorzenionych stylach wartości (wesele nadal pozostaje takim momentem w czasie którego bawi się cała rodzina i gdzie akcentuje się wagę rodzinnej więzi, zaś rolnik jest nadal biedny i używa swojego futurystycznego pojazdu, aby dostać się na wiejską zabawę, na której króluje disco-polo). Modernizacja nie jest więc generalną rekonstrukcją tradycyjnych sposobów organizacji i stylów życia, ponieważ są one w tych reklamach definiowane jako wartościowe i warte zachowania. Tym, co musi ulec zmianie, aby nowoczesność się stała, jest zmiana sposobu w jaki te zakorzenione systemy wartości są reprezentowane. Tym, co należy zmienić jest więc wzbogacenie naszego stylu życia o konsumpcję produktów, które 42 jednocześnie pozwalają pielęgnować to, co tradycyjne i nowoczesne. Nowoczesność jest więc estetycznie zretuszowaną tradycją, nie zaś generalną zmianą społeczną i kulturową. Dlatego też wiele klipów reklamowy, podejmujących kwestię nowoczesności i modernizacji, redukuje problem ich urzeczywistniania do wyuczenia i wpojenia zwyczaju posługiwania się takimi dobrami konsumpcyjnymi, które w świadomości zbiorowej funkcjonują jako ikony nowoczesności, czyni zaś całkowicie nieobecnym zarówno generalny proces społecznej rekonstrukcji, jak i jego konsekwencje i koszty. Innymi słowy reklamy określają raczej, jakie rekwizyty są niezbędne, aby odgrywać osobę nowoczesną, raczej niż, jak stać się nowoczesnym. Dzięki ich używaniu możliwe jest jednak nie tylko generalne dowiedzenie innym, że jest się osobą na czasie, ale również uzasadnienie, dlaczego należy nią być. Oznacza to, iż pojawiające się w reklamach fetysze nowoczesności pozwalające na odgrywanie współuczestnictwa w tym procesie, w taki sposób definiują rzeczywistość, iż konieczne staje się bycie nowoczesnym. Najważniejszą z ikon nowoczesności jest komputer- jego symbolika jest konsekwencją technologicznego i cywilizacyjnego przyspieszenia, które dokonało się za sprawą jego pojawienia się na masową skalę w latach osiemdziesiątych. Komputer konotuje szybkość, przyspieszenie, przyszłość, naukową pewność i kompetencję dostępną dotąd tylko ekspertom, bezbłędność i całkowite opanowanie rzeczywistości, ale też uniwersalność, podobieństwo i globalizm. Jego używanie jest tożsame z uczestnictwem w przyszłości, która już jest, dowodem profesjonalizmu, ale również powodzenia i sukcesu14. Charakterystyczne jest to, że tylko w nielicznych reklamach jest on używany zgodnie ze swoim przeznaczenie, zazwyczaj występuje on jako dekoracja, element wyposażenia biura, mieszkania. Jest on więc nie tyle narzędziem, co raczej znakiem, sugerującym nowoczesność. Drugim równie często pojawiającym się elementem reklam jest telefon (najczęściej komórkowy). Jego symbolika jest równie złożona, co czytelna. Konotuje on aktywność, brak czasu, zabieganie, ale również szybkość jako najważniejszą z wartości, przelotny i zapośredniczony charakter kontaktów międzyludzkich, ich współczesną abstrakcyjność nawet w odniesieniu do najbardziej intymnych związków. Nowoczesność utożsamiona jest więc również z szybkością, ta ostatnia kategoria sugeruje z kolei rywalizację i konkurencję i to zgodnie z zasadą, kto pierwszy ten lepszy. Nowoczesność jest również symbolizowana przez rekwizyty pozwalające właściwie spędzać czas wolny. Nowoczesny styl życia, co zaskakujące jest w tym wymiarze odwróceniem nowoczesnego stylu pracy, jest jego antytezą i zaprzeczeniem. O ile nowoczesność w odniesieniu do pracy jest tożsama z naukowym obiektywizmem, kontrolą, pośpiechem, przelotnością kontaktów, szybkością i konkurencyjną walką, to pojawiające się w reklamach rustykalne ubrania, brak pośpiechu, długie 14 W rządowej reklamie programu prywatyzacji pt. Firmy na sprzedaż, komputer ( co ważne wyłączony) obok skórzanych foteli, wielkiego biurka, doskonale skrojonych garniturów i atrakcyjnej sekretarki jest symbolem powodzenia indywidualnej inicjatywy i wzięcia spraw w swoje ręce. Co istotne sposób jego prezentacji w tym klipie, sugeruje, iż jest on nie tyle narzędziem, który pomógł osiągnąć sukces, co raczej profitem płynącym z jego osiągnięcia. 43 spacery i krajoznawcza jazda na rowerze całą rodziną, dzikie krajobrazy, nie tylko sugerują nieucywilizowanie i powrót do natury, ale również złamanie reguł, postępowanie wbrew rozsądkowi, niefunkcjonalność. Ta sprzeczność jest jednak pozorna, ponieważ nowoczesny powrót do natury jest możliwy dzięki nowoczesnemu stylowi pracy, a pośpiech i zwycięstwo w wyścigu zapewnia weekendowy spokój i odpoczynek, zaś poddanie się regułom rzeczywistości w czasie pracy, umożliwia ich łamanie w czasie wolnym. Podobnie można interpretować sfetyszyzowanie zdrowego stylu życia- spokój, brak stresów, zdrowe odżywianie, aktywny odpoczynek, które są ikonami nowoczesności, możliwe są tylko dzięki codziennej pogoni i pośpiechowi w wyprzedzaniu innych, zaś skuteczność tych ostatnich jest możliwa dzięki efektywnemu wypoczynkowi. Nowoczesność jest więc również pełną funkcjonalnością, stanem w którym nie tylko wszystko ma swój cel i uzasadnienie, ale również takim, w którym łamanie reguł w czasie wolnym, pozwala efektywniej pracować, zaś weekendowy nonkonformizm jest funkcją pełnego konformizmu na co dzień. Oczywiste jest, ze względu na powyższe uwagi, iż bycie nowoczesnym jest tożsame z byciem modnym, zdolność do nieustannego przeredagowywania indywidualnych strategii konsumpcyjnych zgodnie z jej reklamowymi scenariuszami. Kto nie używa nowych produktów ten jest przetermniowany i nie oznacza to tylko, iż ubiera się w niemodny sposób, ma przestarzały typ samochodu, czy pachnie wodą toaletową, której zapach dawno się zdezaktualizował. Oznacza to coś to więcej- że nie jest on zdolny do kontrolowania rzeczywistości fizycznej i społecznej, że nie potrafi rozwiązywać, ani technicznych, ani społecznych problemów, które napotyka na swojej drodze, a więc, że świat nie jest mu podległy, ponieważ stosowane przez niego środki jego opanowywania są nieadekwatne do rzeczywistości, która zmienia się nieustannie. Unowocześnianie i modernizacja zrelatywizowane do polskiego kontekstu nie są więc kwestią generalnej przebudowy mentalności, etyki pracy, sposobu organizacji życia społecznego, ani, co najbardziej zaskakujące, nawet zmiany stylu życia, ale jedynie powierzchownego naśladowania mód konsumpcyjnych, zdolności do posługiwania się fetyszami nowoczesnego stylu życia, rekwizytami denotującymi nowoczesność. To spostrzeżenie potwierdzają opisane wcześniej strategie godzenia tego, co zastane i wnoszone z zewnątrz. Nowoczesny styl życia, wyrasta z tradycyjnych przyzwyczajeń i zakorzenionych sposobów postępowania i nie jest im przeciwstawny, ponieważ nowoczesność jest zdolnością do posługiwania się jej symbolami, stylizowaniem się na nowoczesność, a nie byciem nowoczesnym. Nowoczesność nie jest więc tożsama z generalną rekonstrukcją systemów wartości określających życie Polaków od zawsze, ale jedynie zmianą ich estetycznych reprezentacji. 44 V. Tradycja Reklamy określają jak być nowoczesnym i jak udanie naśladować tych, którzy są nimi w pełni. Problem z konieczności staje się więc to, co tradycyjne, zakorzenione, zastane i lokalne. Nieprzypadkowo więc spoty reklamowe bardzo często podejmują problem tradycji, ale jednocześnie przekształcają nie tylko to, co się na nią składa, ale również samo znaczenie tego słowa pojęcie, jego zdroworozsądkowe rozumienie. Reklamy, o ile mają być skutecznym narzędziem sprzedaży określonych produktów, muszą odwoływać się do tych systemów wartości, które stanowią rdzeń narodowej tożsamości, składają się na rodzimą tradycję i kanon. Wykorzystanie w spotach reklamowych tych rudymentarnych systemów wartości jest o tyle skutecznym narzędziem perswazyjnym, że po pierwsze uniwersalizuje produkt i po drugie czyni go integralnym elementem grupowej tożsamości. Zazwyczaj proces ten przebiega w ten sposób, że reklamowany produkt zostaje w spocie zdefiniowany, jako integralny element narodowej tradycji (jest symbolem składających się nań wartości, narzędziem jej wyrażania i jej podtrzymywania lub symbolem rodzimej odrębności itd.)a co za tym idzie jego używanie jest już nie tyle zaspokajaniem konsumpcyjnych potrzeb, ale raczej patriotycznym obowiązkiem, sposobem kultywowania narodowego dziedzictwa. Używanie tak zdefiniowanego produktu uzasadnione zostaje więc, zgodnie z mechanizmem pre-echo, nie poprzez wskazanie na wspólnotę gry o prestiż i wyróżnienie w której jednostki rywalizują ze sobą, ale poprzez zakreślenie wspólnoty kultywujących te same wartości. Innymi słowy reklamy wykorzystujące jako środek zachęcający do kupna określonych towarów, tradycję i kanon, nie tyle eksponują dystynktywne potencje zawarte w produkcie, co raczej jego zdolność do ustanawiania wspólnoty opartej na podobieństwie wartości. A więc nie tyle pomagają mnożyć różnice, co służą ich zacieraniu15. Nie powinien dziwić fakt wszechobecności tego typu reklam w polskiej telewizji. Po pierwsze dlatego, iż polskie społeczeństwo, przynajmniej na poziomie deklaratywnym, jest wspólnotą tradycyjną (a więc faworyzującą podobieństwo przed różnicą, rodzinę przed grupami wtórnymi, zamknięcie i niechęć wobec obcych przed tolerancją i otwarciem itd.). Po drugie, ze względu na dramatyczne rozdarcie pomiędzy tym, co rodzime, a tym, co zewnętrzne, a przede wszystkim zachodnie. Rozdarcie to polega próbie praktykowania, na technicznej, instrumentalnej płaszczyźnie codziennego życia, zachodnich stylów jego prowadzenia (konsumpcja, sposób spędzania wolnego czasu, urządzanie domów, itd.), przy jednoczesnej próbie negowania faktu tego naśladownictwa i 15 Nieprzypadkowo więc tego typu spoty reklamują przede wszystkim towary codziennego użytku (margaryny, oleje, jogurty), których moc symboliczna jest nikła, ponieważ są one po pierwsze powszechnie dostępne, a po drugie konsumowane poza sceną społecznych przedstawień. Ich używanie nie może być więc uzasadnione ani poprzez wskazanie na zawarte w nich potencje dystynktywne, ani poprzez przekształcenie ich w znaki społecznego statusu. 45 kontestacji zachodu na płaszczyźnie aksjologicznej i światopoglądowej 16. Innymi słowy reklamy proponują konsumentom prowadzenie zachodniego stylu życia, ale osadzonego i uprawomocnionego przez lokalne wartości i rodzimą tradycję. Oznacza to, iż zgodnie z ich scenariuszem, powodem upodobniania się do Zachodu, nie jest jego wyższość cywilizacyjna i chęć jego naśladowania, ale przeciwnie, szukanie coraz lepszych narzędzi kultywowania naszej odrębności. Innymi słowy, reklamy podpowiadają nam, iż choć używamy tych samych dóbr i żyjemy w sposób identyczny, jak na zachodzie, to jednocześnie to podobieństwo jest pozorne, bo zachodni styl życia jest w istocie ekspresją naszej odrębności. W polskich klipach reklamowych tradycja jest wszechobecna, ale znaczący jest również sposób w jaki jest ona aplikowana do scenariuszy udanej konsumpcji. Sposób ten bowiem, ze względu na status reklamy i jej związki z rzeczywistością, może zostać bowiem potraktowany, jako wskaźnik tego, jaką rolę pełni ona we współczesnej Polsce, jaki jest do niej stosunek Polaków i co się składa współcześnie na kanon narodowych wartości. Spróbuje najpierw odpowiedzieć na pytanie, co składa się na polską tradycję, a następnie określę jaką funkcję przypisuje się jej w spotach reklamowych i jakie zmiany w jej obrębie proponują one Polakom. Uderzającą cechą analizowanych klipów jest to , iż brakuje w nich odwołań do tradycji w ścisłym tego słowa znaczeniu, a więc odniesień do kulturowego kanonu określającego kulturową odrębność Polaków. Reklamy nie wykorzystują kanonu literackiego, artystycznego, czy muzycznego, który określamy mianem tradycyjnego. Nie dzieje się tak przypadkowo z kilku co najmniej względów. Po pierwsze dlatego, iż reklamy są tak skonstruowane, aby nie tyle dzielić, co łączyć, zaś znajomość narodowych kanonicznych dzieł literackich, czy artystycznych jest wśród Polaków czysto deklaratywna. Odwołanie do tak rozumianej tradycji byłoby więc nieskuteczne jako środek zwiększania sprzedaży. Po drugie dlatego, iż kanonem jest współcześnie to, co podatne na medializację i uniwersalizację. Efektem tego procesu jest sytuacja, w której kanonicznymi wartościami staje się to, co zaprezentowały w przeszłości media i to, co ma szansę zostać zrozumiałym, ponieważ wymaga nie tyle kompetencji aktywnego uczestnika kultury wysokiej, co raczej kompetencji wiernego widza telewizyjnych spektakli. Konsekwencją tych procesów jest tradycja stworzona w telewizji i przez nią podtrzymywana poprzez nieustający proces powtórzeń i ciągłej aktualizacji. Przekaz może być w tym wypadku zrozumiały, ponieważ bazuje na kompetencji telewizyjnej. Klip reklamujący Upsarin C oddziaływuje silnie, ponieważ powiela i wykorzystuje 16 Potwierdza to z pewnością fakt, iż w żadnej z analizowanych przeze mnie reklam nie pojawia się słowo zachodni (styl życia, standard, model itd.), choć w większości są one modelowymi scenariuszami życia w zachodni sposób . Nieprzypadkowo również w bardzo wielu reklamach pojawia się słowo polski ( produkt, cena, standard, styl życia itd.). Tę niesymetryczność można z pewnością wyjaśnić jako sposób na łagodzenie powyższego rozdarcia. Zgodnie z nim choć Zachód jest źródłem dyktowanych w reklamie stylów życia, to nie jest nim jeżeli chodzi o wartości, które są przez Polaków kultywowane i które składają się na ich grupową i indywidualną tożsamość. 46 klasyczną strukturę i sposób narracji horrorów, reklama oleju silnikowego ELF przypomina atmosferą sensacyjne filmy z Bondem, w reklamie ciastek Pieguski przywoływany jest muzycznie i scenariuszowo serial Wojna domowa, inne reklamy wykorzystują stare, popowe szlagiery itd. Kanonem są więc wyraziste przekazy telewizyjne, muzyka popularna, zaś kulturowa kompetencja zostaje określona jako zdolność do rozpoznawania cytatów z telewizyjnych spektakli i aktualizacji ich całości po obejrzeniu ich fragmentów17. Oznacza to również przekształcenie zawartości tego, co wspólne i podzielane jako integrujący element tożsamości i wyraża znaczące przesunięcie mediów w których wyrażany jest kanon z dzieł kultury wyższej w kierunku mass-mediów, a także transformację wspólnoty wartości we wspólnotę medialnych doznań, doświadczeń wizualnych i kreowanego przez nie stylu życia. Dodatkowo, jak wynika z przytoczonych przykładów kulturą kanoniczną staje się kultura masowa, a więc z konieczności tradycja ulega uniwersalizacji i zostaje osadzona nie tyle w doświadczeniach i przeżyciach pewnej lokalnej społeczności, ale wskazuje na globalną publiczność telewizyjnych spektakli. Oznacza to również, iż każda z reklam jest również metaprzekazem definiującym telewizję jako warunek trwania tradycji i tego, co wspólne To, co lokalne i jednocześnie tradycyjne zostaje zaś sprowadzone do czegoś, co można nazwać tradycją praktyczną, a więc do tych wartości, które wyrażają odrębność, ale które jednocześnie znajdują swój wyraz w codziennym życiu. Atrakcyjność tego rodzaju wartości (a wśród nich można wymienić przede wszystkim rodzinę, rustykalność- naturę nieskażoną cywilizacyjnymi patologiami, świętowanie przy każdej okazji, itp.)wynika przede wszystkim z tego, iż reklamy proponują ich przepracowaną, poprawioną i uwspółcześnioną formę, która pozwala na wyrażanie faktu nadążania i bycia nowoczesnym, nie zaś z tego, że są one wyrazem wspólnej tożsamości, czy też dlatego, że są mediami trwania, zbiorowej pamięci i sensu. Jej atrakcyjność wynika zaś wprost ze zuniwersalizowania tradycyjnych wartości, z faktu nadania temu, co wspólne i praktykowane od zawsze nowoczesnej formy wyrażającej współuczestnictwo w kulturze globalnej. Jedną z najważniejszych wartości tego typu, stanowiących rdzeń tożsamości Polaków, jest ogromne przywiązanie do rodziny i rodzinnego domu. Jej ważność podkreśla częstość z jaką w reklamach pojawia się ona jako kontekst w którym rozgrywa się akcja klipów reklamowych. Najbardziej interesujący jest jednak nie tyle sam fakt bardzo licznych odwołań do tej wartości, ale sposób w jaki jest ona prezentowana. Innymi słowy, choć reklamy przez częstość przywołań takich kategorii jak rodzina, dom, relacje rodzice i dzieci, podkreślają wagę i trwałość tych wartości jako określających 17 Oznacza to także, iż nawet w sytuacji w której przekazy aktualizują pewne poza medialne systemy wartości i przypominają, to co wspólne w rzeczywistości, to są one takimi korelatami doświadczeń, które przywołuje nie tyle poza medialne systemy wartości, co wizualne doświadczenia. Tradycja zostaje w reklamie przekształcona w zbiór atrakcyjnych obrazów, ale obrazów, które utraciły swoje pierwotne odniesienia i które przywołują doświadczenie medialne. Tym, co łączy jednostki nie jest więc system wartości denotowany przez przekazy telewizyjne, ale fakt ich wspólnego percepowania . 47 tożsamość Polaków, to jednocześnie dokonują znacznego przeredagowania jej znaczenia, nadają jej nowy sens i wypełniają jej formę zupełnie nową treścią. W większości reklam idealna rodzina odzwierciedla dwa jej dominujące w rzeczywistości modele: jest to bądź rodzina typu 2+2, lub rodzina trzypokoleniowa. Istnieje w niej również tradycyjny podział ról płciowych i typ zależności pomiędzy dziećmi i rodzicami. Mężczyzna zarabia na życie, kobieta zajmuje się domem i opiekuje się dziećmi, rodzice są autorytetami dla swoich dzieci, skutecznie pomagają im rozwiązywać ich problemy. Ogromnym szacunkiem obdarzani są dziadkowie i o ile rodzice dbają na co dzień o zapewnienie warunków egzystencji rodziny, to dziadkowie są źródłem świątecznych atrakcji, przyczyną coniedzielnych spotkań przy kawie i cieście, opiekują się od czasu do czasu wnukami itd. Już na tym morfologicznym poziomie opisu uderzający jest sposób prezentacji tego tradycyjnego modelu. Jego główną cechą jest to, że chociaż przywołuje on dominujące w rzeczywistości modele rodziny i wewnątrzrodzinnych relacji, to sposób ich prezentacji wskazuje na całkowicie odmienny od rodzimego kontekst. Typowo polska rodzina, pomimo preferowania rodzimych typów więzi i podziału ról, przypomina typowo zachodnią rodzinę, jeszcze dokładniej jej medialny stereotyp. Najczęściej jest ona prezentowana podczas porannych posiłków lub podczas wspólnego spędzania wolnego czasu. W tym pierwszym wypadku powtarza się następujący scenariusz: matka przygotowuje posiłki dla całej rodziny, mąż czyta poranną gazetę, dzieci płatają figle przy stole. Maż ubrany jest w niebieską lub prążkowaną koszulę i krawat i przypomina urzędnika, dzieci mają na sobie kraciaste koszule i bawełniane bluzy i obowiązkowo dżinsy, matka luźną bawełnianą sukienkę. Wszyscy są uśmiechnięci i obowiązkowo zajadają płatki kukurydziane z mlekiem. Akcja rozgrywa się najczęściej w ogromnej kuchni, pełniącej również rolę jadalni, wszyscy siedzą przy wspólnym (drewnianym) stole, zaś pracę pani domu ułatwiają rozliczne sprzęty AGD. W sposobie prezentacji życia rodzinnego uderza również atmosfera: całkowity brak ekstrawagancji, spokój, powtarzalność, rutyna. Życie rodzinne jest więc zaprzeczeniem wielkomiejskiej cywilizacji: jest oazą spokoju, enklawą powtarzalności, toczy się bez wielkich uniesień, ale też bez specjalnych trosk i kłopotów. W drugim wypadku rodzinę spotykamy najczęściej na łonie natury, lub na wsi, podczas aktywnego wypoczynku, albo staroświeckiego wypoczynku. Dzieci ubrane są w stylu hip-hop, matki mają na sobie przewiewne bawełniane sukienki i słomkowe kapelusze, ojcowie dżinsy i flanelowe koszule, panuje sielska atmosfera, wszyscy są zadbani i zdrowi, jedzą naturalne produkty wprost z wiklinowych koszy. Ten model rodziny całkowicie sprzeczny z dominującym w rzeczywistości jest przede wszystkim odzwierciedleniem jego medialnych odpowiedników, zaczerpniętych z amerykańskich seriali komediowych i filmów. Reklamy proponują więc podtrzymanie ważności rodziny, domu i życia rodzinnego, ale jednocześnie proponują całkowite przeredagowanie sposobu jego urzeczywistniania. 48 Oprócz estetycznej przemiany, rodzina aby trwać musi przeżyć również przeredagowanie podstaw, na których opiera się jej atrakcyjność. Bycie razem jest wspaniałe, ale jest ono możliwe tylko i wyłącznie wtedy, kiedy opiera się ściśle określonych podstawach. Tym, co łączy reklamowe rodziny, jest, jak pisałem wcześniej, produkt i konsumpcja nie zaś miłość, przywiązanie, czy wzajemna odpowiedzialność. Konsumpcja, choć pozornie jest w reklamie definiowana jako jedynie narzędzie wyrażania tych uczuć, to w istocie jest warunkiem ich istnienia. Rodzina w reklamach jest razem, kiedy konsumuje, zaś ten ostatni proces zostaje zdefiniowany jako przyczyna tych spotkań. Produkt jest przyczyną wzajemnych relacji i źródłem więzi, bez jego obecności życie rodzinne jest bądź śmiertelnie nudne i nieatrakcyjne (Hyper, Masmix) lub w ogóle niemożliwe (kuchenka mikrofalowa Deewoo, przyprawy Kamis, margaryna Domowa). Produkt organizuje życie rodzinne, wyznacza jego rytm, czyni związki pomiędzy członkami rodziny funkcjonalnymi i je uatrakcyjnia. Bez konsumpcji życie rodzinne byłoby niemożliwe. Tym, co interesujące w przedstawianiu rodziny w reklamach jest również to, iż jest ona prezentowana jako po pierwsze dobrze funkcjonujący organizm (każdy zna swoje miejsce i role i bezbłędnie je wykonuje) i po drugie jako wspólnota całkowicie zinstrumentalizowana (której istotą jest wzajemne świadczenie sobie usług). Rodzina istnieje więc nie dlatego, że spajają silne uczucia, czy więzi, ale dlatego, że jest efektywnym środkiem zaspokajania indywidualnych potrzeb. Waga i atrakcyjność rodziny jest więc przede wszystkim funkcją jej zdolności sprostania potrzebom konsumpcyjnym jej członków. Drugą tradycyjną wartością przywoływaną w reklamach jest świętowanie. W reklamach, podobnie, jak w życiu codziennym Polacy świętują przy każdej nadarzającej się okazji, zaś rodzinne, wystawne przyjęcia są oprócz wolnego czasu i wspólnych posiłków jedynym czasem w którym rodzina jest razem. Przyczyną świętowania są coniedzielne rodzinne spotkania przy kawie i cieście, śluby i święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Świętowanie jest w reklamie definiowane w podwójny sposób. Z jednej strony jego cel zamyka się w aktualizowaniu i urzeczywistnianiu wspólnoty, której jesteśmy członkami, zaś święto jest jedynym momentem, który pozwala na bycie razem. Z drugiej jednak strony święto jest prezentowane jako taki moment w życiu wspólnoty, w której to jej członkowie mogą osiągnąć pełną satysfakcję, zrealizować swoje pragnienia, doznawać intensywnej przyjemności. Wspólnota jest więc aktualizowana nie po to , aby odnawiać spajające ją więzi, ale po to, aby zapewnić jej członkom maksymalne samozadowolenie. Co więcej ta indywidualna samorealizacja nie wynika z uczestnictwa w tej wspólnocie, ale jest ona tylko i wyłącznie kontekstem w którym możliwe jest jej urzeczywistnienie, ponieważ spełnienie pragnień i potrzeb nie jest związane ze wspólnotą, ale z używaniem podczas świętowania określonych dóbr konsumpcyjnych. To reklamowane produkty są w istocie warunkiem udanego święta i jego przyczyną, nie zaś więzi spajające wspólnotę. Świętowanie jest możliwe tylko wtedy, gdy istnieje produkt, który określa jego kształt i czyni je atrakcyjnym. Rodzinne spotkanie byłoby śmiertelnie nudne, gdyby nie można bvło zrobić kilku zdjęć 49 Polaroidem, zjeść ciasta upieczonego na margarynie Domowa, czy gdyby zabrakło chipsów Hyper. Nie mogłoby się odbyć w ogóle, gdyby nie telefony komórkowe GSM. We wszystkich reklamach tego typu podkreślana jest ogromna wartość tradycji, ale jednocześnie krytycznie oglądany jest sposób jej manifestowania i cel któremu ma ona służyć. Dlatego też reklamy proponują takie przepracowanie tradycji, w której podkreślane jest jej pozytywne znaczenie, ale jednocześnie jako zły niewłaściwy jest sposób jej objawiania się. Podobnie więc jak w poprzednim wypadku reklamy proponują pozornie podtrzymanie dotychczasowego stylu życia i hierarchii ważności, ale jednocześnie nakazują zmianę ich sposobu wyrażania, a więc w istocie podmieniają korelaty określonych przeżyć i uczuć, a tym samym zmuszają do schizofrenicznego rozdarcia pomiędzy nowymi korelatami, które konotują uniwersalne, globalne systemy wartości wnoszonych, a zakorzenionymi wartościami poprzez które mają się one odnosić. Choć pozornie nic się nie zmienia, to tego rodzaju substytucja oznacza w istocie całkowitą zmianę udającą trwanie. Trzecią tradycyjną wartością, bardzo często definiowaną w reklamie jako typowo polska, jest wiejski styl życia, rustykalność i cechy, które one denotują: spokój, brak pośpiechu, ekologiczność, naturalność, zdrowie itd. Twórcy reklamowych klipów poszukują na wsi i wśród naturalnej, nieskażonej postępem scenerii, tego samego, czego poszukiwali weń młodopolscy artyści: uniwersalnej mądrości, naturalnego piękna, odwrotności cywilizacji z jej licznymi patologiami. Wieś, która definiowana jest w tego rodzaju klipach jako znak denotujący polskość, nie jest jednak miejscem codziennego życia, ale enklawą do której ucieka się od święta i w czasie weekendów, jest miejscem wypoczynku, pikników, rowerowych wypraw, czy też miejscem do którego wywozi się na wakacje dzieci. Tym samym wyraża ona ideały i wartości, którym chcielibyśmy hołdować w codziennym życiu, ale kontekst w którym przebiega nasze życie to uniemożliwia, z konieczności stają się one czymś, co jest uznawane i odczuwane jako wartość, ale nie praktykowane, lub praktykowane od święta. Wartości, których reprezentacjami są wieś i rustykalność wyrażają więc przede wszystkim ideały, które mają charakter czysto deklaratywny, określają wizje dobrego życia i naszą lokalną autodefinicję, ale jednocześnie takie, których praktykowanie jest niemożliwe. Wieś jest bowiem raczej miejscem okresowej ucieczki od codzienności, niż miejscem w którym można żyć. Jak zwykle jednak w takich wypadkach podkreśla ona wagę tego, co jest jej zaprzeczeniem i definiuje to, co nieobecne jako negatywny punkt odniesienia. Wieś jako miejsce ucieczki od codzienności i jako projekcja idealnego modelu życia określa więc w sposób negatywny rzeczywistość, w której żyjemy na co dzień i określa te jej cechy, które są negatywnymi wartościami, których nie akceptujemy i w zgodzie z którymi nie chcemy żyć. Negatywnie nacechowane są więc: miasto, praca, pośpiech i cywilizacyjne ułatwienia, rywalizacja pomiędzy jednostkami, pogoń za pieniędzmi, telewizja, bierny wypoczynek itd. Tym, co negatywnie określone jest więc w istocie współczesna nam cywilizacja, postęp technologiczny i zracjonalizowanie rzeczywistości, a więc w istocie to wszystko, co jest efektem modernizacji. Jednocześnie, i w przewrotny sposób, to co definiowane jest w omawianych 50 reklamach jako ideał (wieś, spokój, natura) jest możliwe do praktykowania tylko za sprawą tego, co negatywnie nacechowane i istnieje tylko dlatego, że istnieje tego ideału zaprzeczenie. Wiele analizowanych klipów reklamowych przywołuje również zupełnie inny, a wspominany powyżej, typ tradycji. W takich reklamach jak Delicje, Pieguski, Kama, substytuem tradycyjnych wartości, są fragmenty telewizyjnych spektakli prezentowanych w odległej przeszłości, w reklamach takich jak Pollena, TVSat, czy Adidas Dynamic narratorami i centralnymi postaciami są dawne gwiazdy telewizyjne; zaś w takich reklamach, jak Ginsana, klej Atlas, czy Kama, w nostalgicznej aurze przywoływane są ikonicznej obrazy socjalistycznej pop-kultury (kolejno traktorzystki, czwórki murarskie i cepeliowscy górale). Ten zwrot ku przeszłości i nostalgia za tym, co utracone, przywołuje więc nie tyle wspólnotę wartości, co raczej wspólnotę wizualnych reprezentacji, obrazów, które wspólnie były kiedyś percepowane i których przywołanie określa granice wspólnoty. Tradycyjne jest więc to, co wspólnie doświadczane wizualnie i co nadal silnie działa dzięki atrakcyjności obrazów. Kultura zredukowana jest więc do ciągu obrazów, które nie denotują niczego poza przeszłością, w której były one oglądane i bliżej nieokreśloną nostalgią za tym, co utracone. Podkreślają więc tym samym ciągłość i trwanie, ale nie tyle przeżyć i wartości, co raczej doświadczeń estetycznych. Nie może być inaczej, ponieważ celem reklamy jest budowanie maksymalnie rozległej wspólnoty identyfikującej się z jej przekazami, a taką rolę spełniają obrazy, nie zaś stawianie granic poprzez budowanie ocen tego, do czego te obrazy się odnoszą. Charakterystyczne w sposobie definiowania tradycji w reklamie jest więc przede wszystkim przekształcenie jej w zbiór atrakcyjnych i łatwo zapadających w pamięć obrazów. Istniejąc w reklamie w takiej właśnie formie odwołuje się ona do specyficznej kompetencji, która definiuje granice wspólnoty zasadzającej się na tego rodzaju tradycji. Tym, co łączy jednostki i określa ich grupową tożsamość jest nie tyle zbiór określonych przeżyć i uczuć wobec określonych zjawisk i przedmiotów, czy wartości praktykowanych w życiu codziennym i od święta, ale raczej zdolność rozpoznawania ich korelatów nie pociągająca za sobą podobieństwa wartości, do których się one odnoszą, a więc w istocie udział we wspólnej wizualnej kulturze, poddanie działaniu tych samych obrazów. Wspólnota jest więc określona przez wspólne doświadczenia wizualne, nie zaś przez wspólne przeżycia i doświadczenia, podobieństwo pomiędzy jej członkami wynika więc z uczestnictwa w uniwersalnej kulturze mass-mediów, nie zaś w kulturze kanonicznej, czy też identyczności doświadczeń historycznych, czy społecznych. 51 VI. Autorytety A. Reklamy, jak każdy zupełny opis rzeczywistości i jak każdy poradnik aspirujący do roli bycia skutecznym, określają nie tylko jak skonstruowany jest świat, jakie prawa i reguły nim rządzą, jaka jest jego struktura, ale również kto jest w tym świecie ważny, kogo warto słuchać, na kim można polegać i kogo należy naśladować, aby działać skutecznie. Występowanie tego ostatniego elementu w polskich reklamach nie jest przypadkowe, ponieważ potrzeba uniwersalnych i lokalnych przewodników stada jest wprost proporcjonalna do szybkości zmian następujących w naszym kraju i stopnia destrukcji dotychczasowych autorytetów na których pomocy można by oprzeć skuteczną adaptację. Reklamy proponują więc Polakom pełną podmiotowość i na jednostkowej wolności opierają swój przekaz, ale jednocześnie eksponują, fakt, iż wolnym i podmiotowym można być tylko i wyłącznie stosując się do zaleceń autorytetów, które w reklamowych spotach są produkowane. Jednostkowa wolność i władza do, są więc w istocie zdolnością do stosowania się do instrukcji napisanych przez ekspertów. Ten paradoks jest z kolei konsekwencją specyfiki rekonstrukcji rzeczywistości w reklamie. Ponieważ jest ona całkowicie podporządkowana człowiekowi i całkowicie zracjonalizowana oraz sprofesjonalizowana, to można działać w niej skutecznie tylko wtedy, kiedy stosuje się do instrukcji napisanych przez tych, którzy ją zbadali, zrozumieli i opanowali, a więc wykorzystując porady ekspertów. B. Specyfika polskich reklam polega jednak nie tyle na upowszechnianiu powyższego mechanizmu, co raczej na tym, kto jest określany mianem autorytetu, co pozwala mu nim być i w czym może być nam on pomocny. Kategorie autorytetów występujące w reklamach są zaś o tyle istotne, że można je potraktować jako przejrzysty wskaźnik zarówno tego, co jest traktowane, jako warunek skutecznego działania w nowej rzeczywistości, jak i generalniej tego, co jest w niej ważne i istotne, co jest szczególnie cenione. Innymi słowy autorytety mogą zostać potraktowane jako poręczny wskaźnik tego, co w reklamach definiowane jest jako cenne, korzystne, dobre i słuszne. Oznacza to również, iż wyróżnienie i klasyfikacja typów autorytetów występujących w polskich reklamach jest tożsama z określeniem typów kapitałów, które liczą się współcześnie, bądź ze względu na bezpośrednie profity, których przysparzają, bądź ze względu na stopień w jakim podlegają wielowymiarowej konwersji. W polskich reklamach można wyróżnić kilka podstawowych typów autorytetów: 52 1. ci, którzy ze względu na swoją specjalizację sięgają tam, gdzie nie docierają zwykli śmiertelnicynazwijmy ich profesjonalistami. Do tej kategorii należą lekarze, dentyści, hydraulicy, mechanicy, laboranci, informatycy i inni. 2. drugą kategorię stanowią doświadczeni, a więc ci, którzy są autorytetami ze względu na swój wiek i miesce w rodzinnych relacjach- a więc kolejno dziadkowie, babcie, rodzice i starsi koledzy 3. trzecią kategorią są charakteryzatorzy, a więc Ci, którzy nie tyle wiedzą, jak skonstruowany jest świat, co raczej wiedzą, jak powinien on wyglądać- kosmetyczki, fryzjerzy, wizażystki, kreatorzy mody, dekoratorzy, modelki itd. 4. czwartą kategorię stanowią gwiazdy a więc ci, którzy są znani i są autorytetami, ponieważ osiągnęli sukces- bussinesmani sportowcy, gwiazdy telewizji i rocka itd. 5. piątą kategorią zwykli ludzie, którzy odnieśli sukces, zwycięstwo w jakiejkolwiek dziedzinie, nazwę ich zwykłymi zwycięzcami. Ten rodzaj autorytetów doradza przede wszystkim jak przestać być jednym z wielu będąc takim samym, jak inni.18 Ad1. Profesjonaliści Ten rodzaj autorytetów jest istotny przede wszystkim ze względu na to, iż definiuje i podkreśla współczesny nam sposób zorganizowania życia społecznego oraz status jednostki w jego obrębie. Zgodnie z proponowaną tu definicją świat daje się w pełni kontrolować, ponieważ nie tylko 18 Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż autorytety pojawiające się w reklamach są raczej w nich produkowane, niż po prostu prezentowane. Dokonywane jest w podwójny sposób. Z jednej strony reklamy ujawniając nowe sfery rzeczywistości, które powinny zostać objęte kontrolą, tworzą również ekspertów, którzy tę zdolność już posiedli i opanowali wszystkie jej tajniki. W tym wypadku to eksperci i autorytety wzmacniają konieczność kontrolowania tej sfery rzeczywistości, nie zaś istniejąca potrzeba jej kontrolowania rodzi potrzebą instruktorów . Pojawianie się w reklamie eksperta podpowiada nam po pierwsze, że kontrolowanie określonej sfery rzeczywistości jest konieczne (ponieważ istnieją specjaliści, którzy zajmują się tym od dawna) i po drugie, iż nie poradzimy sobie bez nich ( bo ponieważ istnieją, niemożliwe jest kontrolowanie rzeczywistości bez ich pomocy). Produkcja ekspertów w tym wypadku jest więc sposobem na tworzenie zarówno potrzeby kontrolowania fragmentu rzeczywistości, jak i potrzeby jej kontrolowania przy pomocy autorytetów. Cały zaś proces jest przede wszystkim stwarzaniem uzasadnień dla bezwzględnej konieczności zaspokajania nowych potrzeb. Z drugiej strony mamy do czynienia z taką produkcją autorytetów, która polega na wykorzystywaniu społecznej widzialności pewnych osób i uniwersalizowaniu przyczyn tej widzialności jako generalnej zdolności do kontrolowania rzeczywistości we wszystkich jej wymiarach. W ten sposób reklamy sugerują nam pewną ramę interpretacji rzeczywistości- sukces odniesiony w jednej dziedzinie oznacza, iż jednostka jest zdolna do kontrowania wszystkich wymiarów rzeczywistości, a więc, iż po pierwsze świat ma charakter systemowy (sukces w jednej dziedzinie oznacza powodzenie we wszystkich innych), po drugie, kapitał, którym dysponuje jednostka, niezależnie od tego, czy są to pieniądze, czy też kompetencje, czy talent, podlega wielowymiarowej konwersji (np. sukcesy odnoszone w sporcie, przynoszą nie tylko medale i pieniądze, ale również powodzenie u kobiet i kompetencje kulturowe), po trzecie, jednostki są spójne i zdolność perfekcyjnego kontrolowania pewnego fragmentu rzeczywistości oznacza posiadania umiejętności kontrolowania innych. 53 wiemy jak jest on skonstruowany, ale również dlatego, że pomagają nam w tym autorytety. Kontrola rzeczywistości nie ma więc w sobie nic z dowolności, ale przeciwnie jest możliwa tylko dzięki stosowaniu się do instrukcji obsługi świata proponowanych przez ekspertów i tych, którzy mają doświadczenie. Ponieważ świat jest całkowicie zracjonalizowany, to podlega on również daleko posuniętej specjalizacji i profesjonalizacji, zaś skuteczność działania w nim nie jest funkcją indywidualnego doświadczenia, ale umiejętności precyzyjnego stosowania się do profesjonalnych recept napisanych przez ekspertów. Nieprzypadkowo więc profesjonaliści pojawiają się przede wszystkim w tych reklamach, które wykorzystują motyw cudowności i tajemnicy, jako środek uzasadniający niezbędność produktu. Reklamy tego rodzaju mają bardzo podobny scenariusz: jednostka usiłując skutecznie działać w rzeczywistości natrafia na problem, którego nie jest w stanie rozwiązać sama, ponieważ jego przyczyny są dla niej niewidoczne. Ich niewidzialność wynika z tego, iż jednostki na których działania wpływają one, nie posiadają wystarczającej wiedzy o świecie i dobrych narzędzi jego poznawania. Oboma powyższymi elementami dysponują profesjonaliści, którzy wskazując na przyczyny określonych problemów nie tylko pozwalają jednostkom skutecznie działać, ale uzasadniają również konieczność istnienia ich samych. Wiedza profesjonalna daje im władzę nad światem fizycznym i społecznym, czyni z nich autorytety. Nie byliby jednak oni nimi, gdyby nie rekwizyty, urządzenia i instrumenty, które umożliwiają poznawanie świata. Zgodnie z logiką tej procedury produkcji autorytetów nasze zaufanie wzbudzą z pewnością wnioski uzyskane przy pomocy najnowszych technologii ( komputery, wzierniki, mikroskopy, symulatory), mniej będziemy wierzyli w te, które osiągnięto w oparciu o przestarzałe metody i urządzenia. Ostatecznie więc autorytet nauki wynika nie tyle z faktu docierania do sedna rzeczy i rozumienia rozmaitych zjawisk, ale głównie ze stylu w jakim tego dokonano i jako taki może zostać uznany jako jeden z wielu skutków ubocznych współczesnej fetyszyzacji postępu technologicznego i modernizacji. Profesjonaliści zawdzięczają więc władzę, jaką są obdarzani, autorytetowi, jaki posiadają nowoczesne maszyny i elektroniczne urządzenia. Autorytet nauki i profesjonalistów nie płynie jednak tylko z tego, iż naukowcy docierają do istoty zjawisk i pomagają nam skutecznie działać, ale również z tego, że wiedza dotycząca bardzo wąskiej dziedziny, pozwala wiedzieć w ogóle i wszystko. Tego typu zaraźliwość wynika ze sposobu, w jaki skonstruowana jest rzeczywistość, a dokładniej, ze względu na relacje występujące pomiędzy zjawiskami. Zjawiska fizyczne są w reklamach definiowane jako powiązane w sposób przyczynowoskutkowy ze zjawiskami społecznymi, a tym samym zatarta zostaje granica pomiędzy naturalnymi, a społecznymi ramami interpretacji. Dlatego też w reklamie pasty Colodent ekspert badający uzębienie może stać się autorytetem pozwalającym przezwyciężyć problemy zawodowe, zaś w reklamie pasty do zębów Blendamed Fresh porada dentysty udzielona w jego gabinecie jest bezpośrednią przyczyna otrzymania wymarzonej pracy i pokonania licznych konkurentów. Również dentysta, w reklamie 54 pasty Signal z Mikrogranulkami, pomaga odnaleźć skuteczny sposób na poderwanie dziewczyny. W reklamie pisma Samo Zdrowie i witamin Panvitan, porady dotyczące zdrowego życia, są jednocześnie wskazówkami, jak przyjemnie wypoczywać, dobrze wykonywać pracę, jak posiadać szczęśliwą rodzinę itd. Wiedza ma więc charakter zgeneralizowany, ponieważ poznanie zasady działania rzeczywistości w jednym konkretnym wypadku, pozwala na jej zrozumienie we wszystkich aspektach. Wiedza jest więc kapitałem, który może ulegać nieograniczonej konwersji. Absolutyzacja wiedzy nie jest jednak przypadkowa, ponieważ jest ona zdefiniowana w reklamach przede wszystkim jako narzędzie umożliwiające kontrolowanie świata. Ta ostatnia zdolność zaś jest traktowana w reklamach jako najważniejsze dobro, jakiego właścicielem może stać się jednostka. Naukowcy, pomimo iż zazwyczaj kontrolują niewielki fragment rzeczywistości, mogą stać się autorytetami we wszystkich dziedzinach, ponieważ są paradygmatami sprawowania władzy nad światem, do tego procesu sprowadza bowiem się ich profesja. Władza autorytetów nie dotyczy jednak tylko zdolności do rozumienia i przekształcania świata fizycznego, a przez to społecznego, ale również bezpośrednio tego ostatniego. Jest on bowiem w reklamach definiowany jako identyczny co do swojej zasady konstrukcyjnej z rzeczywistością fizyczną. Podobnie, jak świat naturalny, również rzeczywistość społeczna ma charakter złożony, niejasny, tajemniczy. Jednostki, które nie są autorytetami nie są w stanie działać skutecznie tak długo, jak nie otrzymają pomocy ze strony profesjonalistów, ponieważ to, co dostrzegalne jest gołym, niezapośredniczonym okiem jest tylko chaotycznym strumieniem danych. Ich uporządkowanie i przekształcenie w podstawę działania możliwe jest tylko dzięki profesjonalistom. To oni tworzą podstawę społeczeństwa. W reklamie funduszu powierniczego Eurofundusz ta zasada objawiona jest w sposób bezpośredni- stół konferencyjny wokół którego siedzą polscy i amerykańscy bankierzy jest w tym klipie w taki sposób sfilmowany, jakby znajdował się on w podziemnym centrum dowodzenia świata, nad którego szklanym sufitem rozgrywa się życie jednostek nieświadomych tego, co dzieje się pod spodem, a których szczęśliwa egzystencja zależy od pracującym tam profesjonalistów. Wymowę klipu wzmacniają paramilitarne akcesoria i atmosfera, muzyka wzbogacona o efekty przypominające odgłosy pracy wojskowego sztabu. Przesłanie klipu jest jasne i przejrzyste- światem rządzi niewielu świadomych natury procesów w nim zachodzących, jedyne zaś co pozostaje normalnym jednostkom to skorzystać z ich usług po to, aby skutecznie działać. W reklamie gazety Rzeczpospolita świat nas otaczający prezentowany jest jako zmieniający się tak szybko, tak chaotyczny i przeładowany informacjami, że jest niezrozumiały dla zwykłych osób. Rola mediów zostaje tutaj zdefiniowana nie tyle jako dobre, rzetelne informowanie, ale jako profesjonalny proces selekcji, upraszczania i wyboru tego, co z chaosu informacji na prawdę istotne. Tego rodzaju zdolność daje władzę i ustanawia hierarchiczną nierówność pomiędzy jednostkami(którą w końcowym ujęciu symbolizuje stojący w otwartym oknie na ostatnim piętrze 55 wieżowca dziennikarz, przyglądający się z góry chaotycznemu, pulsującemu miastu), ale jednocześnie podporządkowanie się jej, choć objawia naszą niższość wobec autorytetów, jest dla nas korzystneumożliwia ucieczkę do lepszego świata (jak głosi nagłówek w trzymanej przez dziennikarza gazecie)świata uporządkowanego i zrozumiałego. Profesjonalizm wynika ze specjalistycznej wiedzy, to ona daje jednostkom przewagę nad innymi, ale aby możliwe było jej sprawowanie, autorytety muszą zdobywać tę wiedzę w efektownym stylu. Nie do końca jest więc jasne, co decyduje o tym, że są autorytetami- czy to, że dzięki umiejętnościom, doświadczeniu, kwalifikacjom dotarli do istoty zjawisk, czy też styl w jakim tego dokonali, wrażenie jakie zrobiły na laikach technologiczne zdobycze i rekwizyty, które zastosowali. Chociaż autorytet płynie z wiedzy, to jest to wiedza, która byłaby niczym bez profesjonalnej estetyzacji. Autorytetem może być więc ten, kogo profesja poddaje się takiemu procesowi. Zgodnie z tą zasadą lekarze są prawdziwymi autorytetami, o ile noszą śnieżnobiałe fartuchy, naukowcy, gdy posługują się komputerami, zaś uniwersyteccy profesorowie, o ile przypominają angielskich wykładowców z elitarnych, prywatnych szkół itd. Ponieważ estetyzacji nie poddaje się sama praca zawodowa, nigdy nie widzimy ich w reklamach podczas praktycznego wykorzystywania swojej profesjonalnej wiedzy, ale zawsze podczas udzielania porad innym, podczas dzielenia się efektami pracy. Dla bycia profesjonalistą wystarcza więc manifestowanie samej zdolności do kontrolowania rzeczywistości, a nie jej faktyczne kontrolowanie. AD2. Doświadczeni- rodzice i dziadkowie Ta kategoria autorytetów jest szczególnie interesująca w kontekście naszych rozważań dotyczącego tego, co ważne i istotne, co zapewnia skuteczność działania i pozwala osiągnąć sukces. Chociaż, jak wielokrotnie podkreślałem reklamy fetyszyzują proces modernizacji, zaś z konieczności unowocześniania czynią jedno z najistotniejszych zobowiązań nakładanych na jednostki, to jednocześnie bardzo często definiują jako autorytety osoby starsze, których epoka, wiedza, powinny się zdezaktulizować, zaś one same powinny stać się symbolem nieskutecznego moralizowania. Nie dzieje się tak przypadkowo, ponieważ i w tym wypadku reklamy funkcjonują jako scenariusze mediacji pomiędzy tym, co zastane i wnoszone z zewnątrz. Zgodnie z logiką tych scenariuszy, podtrzymany zostaje tradycyjny model związków międzypokoleniowych (osoby starsze, rodzice, dziadkowie pozostają autorytetami dla swoich wnuków i dzieci), ale pod warunkiem, że zachowują się w sposób nowoczesny, że używają symboli wartości wnoszonych z zewnątrz. Oznacza to, iż wiedza, która płynie z doświadczenia, z racji wieku, pozwala być autorytetem, tylko wtedy, gdy w jej zakres wchodzi znajomość tego, co współcześnie najskuteczniejsze. Ci, którzy nie wiedzą (dzieci, wnuki) zwracają się po pomoc do tego rodzaju autorytetów, ponieważ definiują je w ten sposób, ze 56 względu na ich miejsce w rodzinie, ale skuteczne sprawowanie tej roli już z tego miejsca nie wynika, ale jest skutkiem używania tego, co nowoczesne. Osoby starsze powinny wiedzieć więcej ze względu na przeszłe doświadczenia, ale stąd płynie tylko ich prawo do mówienia, o ich autorytecie decyduje zaś to, co nowoczesne, a nie tradycyjne. W reklamie płynu ACE, wnuczka zwraca się po poradę do swojej babci, ponieważ jest ona starsza i bardziej doświadczona, ale sama porada wskazuje na konieczność użycia rewolucyjnego produktu. Babcia, zgodnie z tekstem reklamy, nie jest jednak rewolucjonistką, ponieważ jest babcią. W reklamie margaryny Kama ta zależność jest określona negatywnie: teściowa, z której zdaniem liczy się jej syn i synowa podczas wesela ( ponieważ wszystko wie najlepiej), przestaje być dla nich autorytetem w codziennym życiu, ponieważ nie wie, co współcześnie najlepsze, nie potrafi stosować tego, co nowoczesne i uparcie tkwi przy tradycyjnych sposobach działania. W reklamie jogurtów Mildest, pan Józef, jest autorytetem dla swojej wnuczki, po pierwsze dlatego, że jest starszy i ma prawo decydować, co będzie ona jadła, ale również, po drugie dlatego, że proponowany przez niego styl życia ( wiejski spokój, zdrowa żywność, świeże powietrze), choć tradycyjny, jest również nowoczesny i modny. W reklamie margaryno- masła Masmix, matka w sposób skuteczny radzi sobie z rodzinna kłótnią przy stole, po pierwsze dlatego, że ze względu na wiek i rolę w rodzinie powinna i ma prawo go rozwiązywać, ale również, po drugie dysponuje nowoczesnym produktem, który godzi zwaśnione strony. We wszystkich powyższych wypadkach autorytet, który wypływa z wieku, doświadczenia, miejsca w rodzinnej hierarchii jest więc stale zagrożony i potencjalny, jego urzeczywistnienie i podtrzymanie zależy bowiem wprost od gotowości stosowania jako narzędzia jego sprawowania tego, co nowoczesne. W reklamie proszku do prania Bonux, matka skarży się ekspedientce, że jej córka jest coraz bardziej wymagająca i nie wie, czy jest w stanie sprostać tym oczekiwaniom. Nowoczesny produkt rozwiązuje problem jej nienadążania i pozwala zdać egzamin u córki, dzięki czemu pozostaje dla niej autorytetem. Wszystkie powyższe reklamy akcentują więc przede wszystkim wagę tradycyjnych relacji więzi międzyrodzinnych i międzypokoleniowych- to one określają, kto ma prawo do bycia autorytetem, ale jednocześnie z uczestnictwa w nowoczesnej konsumpcji czynią warunek ich podtrzymania. Oznacza to przede wszystkim, że tradycyjny model rodziny i więzi jest zagrożony przez to, co wnoszone z zewnątrz i nowoczesne, jedynym więc sposobem na ich podtrzymanie jest ich aktualizowanie poprzez nowoczesną konsumpcję. Choć w wyniku tego działania znika w istocie to, co tradycyjne, to podtrzymane zostają jednak dotychczasowe relacje wewnątrzrodzinne, dziadkowie i rodzice są nadał autorytetami dla swych wnuków i dzieci. Również w tym wypadku fetyszyzacja rodziny jako naczelnej dla Polaków wartości, prowadzi do zacierania śladów po jej całkowitej transformacji. Również w wypadku autorytetów, rodzina pozostaje najważniejsza, ale jest to rodzina całkowicie odmieniona. Ten typ autorytetów wskazuje więc jednocześnie na dwie podstawowe (i sprzeczne) 57 wartości: konieczność zachowania dotychczasowego tradycyjnego modelu rodziny i na konieczność unowocześniania, tym samym zaś czyni z mediacji proces podstawowy dla normalnego funkcjonowania w świecie rozdartym, pomiędzy to, co rodzime i wniesione z zewnątrz. AD3. Charakteryzatorzy Ten typ autorytetów wskazuje przede wszystkim na zmianę w pojmowaniu przez Polaków ich cielesności. Ciało jest w bowiem definiowane w reklamach jako podstawowy i najbardziej powszechny element społecznych przedstawień decydujących wprost o społecznym, uczuciowym, zawodowym i rodzinnym powodzeniu jednostki. Waga autorytetów podpowiadających, jak skutecznie manipulować swoją fizycznością, wyglądem wynika jednak nie tylko z podstawowego uspołeczniania ciała 19, ale również ze sprofesjonalizowania tego procesu. Reklamy podpowiadając jednostkom, że współcześnie nie wystarczy już dbać wyłącznie o czystość ciała i jego zdrowy wygląd, ale należy również prowadzić do jego modelowania zgodnie z aktualną modą a także, iż nasza cielesna tożsamość, nie pociąga za sobą wiedzy, czym ono jest na prawdę, produkują zapotrzebowanie na tego rodzaju autorytety. Podobnie, jak w wypadku autorytetów naukowych, również charakteryzatorzy podpowiadają, że chociaż jesteśmy ciałami, to niewiele o nich wiemy a także, iż problemy z ciałem, choć mają charakter naturalny, to powodują problemy społeczne, są ich przyczynami. Reklamy tego typu uświadamiają, iż ciało, a więc coś, co należy do konkretnych jednostek, jest tak skomplikowane dla jego właścicieli i tak skomplikowane są jego potencje symboliczne, że pomoc ekspertów jest nieodzowna nie tyle dla sprawnego funkcjonowania naszej fizyczności, ale raczej do sprawnego manipulowania nią w przedstawieniach społecznych. Oznacza to po pierwsze, iż charakteryzatorzy wiedzą, jak na prawdę funkcjonują nasze ciała i po drugie, jakie zmiany należy poczynić w naszej cielesności, aby przezwyciężyć społeczne problemy, których przyczyną jest kondycja naszej fizyczności. Jest to z kolei możliwe dzięki temu, że, podobnie, jak w innych wypadkach, problemy z ciałem zostają sprowadzone do tych, które można rozwiązać przy użyciu nowoczesnych dóbr konsumpcyjnych (a więc nasza fizyczność zostaje w nich znacznie uproszczona), ale jednocześnie te ostatnie zostają zabsolutyzowane jako podstawowa przyczyna naszych problemów egzystencjalnych i społecznych. Podobnie jak w wypadku autorytetów- profesjonalistów, również charakteryzatorzy, są autorytetowi, których władza sięga daleko poza ich specjalizację, zaś wiedza, która umożliwia im odgrywanie tej roli ma zdolność do generalizacji. Oznacza to tym samy, iż wiedza na temat tego, jak dobrze wyglądać jest równoznaczna 19 Nie jest ono prywatne, ale zawsze i w większości wymiarów poddane jasnym procedurom, których wypełnianie decyduje o wyniku gier o prestiż i autorytet. Uspołecznienie ciała polega na poddaniu go kontroli społecznej i uczynienie z 58 z wiedzą na temat, jak być kochanym, jak odnieść sukces zawodowy, jak wieść szczęśliwe życie itd., a więc jest bardzo cennym kapitałem kulturowym podlegającym wielowymiarowej konwersji. Wiedza na temat tego, jak być atrakcyjnym społecznie, czyni charakteryzatorów, autorytetami, ponieważ współczesnym kluczem do społecznego powodzenia jest zdolność do kontrolowania własnej fizyczności zgodnie z obowiązującym kodem społecznego statusu i ponieważ samo ciało stało się jednym z głównych pól tej walki. Chociaż więc reklamy tego typu akcentują osiągany status zarówno pozycji, którą zajmuje jednostka w strukturze społecznej, jak i jej ogólnego powodzenia, to jednocześnie sprowadzają jej osiągnięcia do zdolności perfekcyjnego konformizmu wobec cielesnych mód. Również w tym wypadku podmiotowość ma więc charakter pozorny, bo wyraża się w skłonności do podporządkowywania się tego rodzaju autorytetom. W kolejnych reklamach szamponu przeciwłupieżowego Head&Schoulders, nieistotny z punktu widzenia problem- łupież staje się kolejno przyczyną lęku przede kontaktem z innymi, niezdolności do wykonywania obowiązków zawodowych, niepowodzeń uczuciowych. Charakteryzatorzy potrafią go rozwiązać, ponieważ nie tyle wiedzą, jak funkcjonuje ciało, ale dlatego, że wiedzą, co jest współcześnie ważne i na co zwracają uwagę inni decydujący o naszym powodzeniu. Charakteryzatorzy wypełniają jednak szczególną rolę w stosunku do kobiet, ponieważ to one są w reklamach zdefiniowane jako podlegające wzmożonej kontroli cielesności. Charakteryzatorzy definiują je jako osoby, które nie tyle powinny być przede wszystkim aktywne, samodzielne, niezależne, ale na plan pierwszy wysuwają konieczność atrakcyjnego wyglądu. To on, a nie ich zawodowe osiągnięcia, atrakcyjność intelektualna i profesjonalizm, decydują o ich zawodowych i osobistych sukcesach. Definiując zobowiązania wysuwane wobec kobiet w taki sposób, choć używają w tym celu nowoczesnych wizerunków kobiet (bussineswomen, asystentka, dziennikarka), wskazują, iż proces równouprawnienia ma charakter czysto deklaratywny i pozorny, jest w istocie wyzwoleniem bez równouprawnienia. Choć kobiety zdobyły prawo do samostanowienia i wykonywania czysto męskich profesji, to o ich osiągnięciach decyduje nadal przede wszystkim ich fizyczna atrakcyjność. To, co można by uznać za wyraz koncentracji na postmaterialnych typach wartości, okazuje się sposobem na powielać tradycyjnych typów nierówności charakterystycznych dla epoki przede emancypacją. W reklamie podkładu Max Factor- hollywoodzka charakteryzatorka filmowa, opisując zalety produktu definiuje jednocześnie podstawowe czynności współczesnej kobiety: możesz zmieniać bluzki, przytulać się, całować, dotykać swojej twarzy, zaś kolejne kadry tego klipu wskazują na kontekst ich dokonywania: praca zawodowa, spotkania w interesach randki. Warunkiem powodzenia we wszystkich tych działaniach, choć wydawałoby się, że wymagają specjalnych kwalifikacji, jest przede wszystkim atrakcyjny wygląd i konformizm wobec tradycyjnych stereotypów płciowych oraz perfekcyjne wywiązywanie się z ról, które one narzucają. odpowiedniego jego dyscyplinowaniu warunku społecznego uznania, jakim obdarzana jest jednostka 59 Z drugiej zaś strony atrakcyjny wygląd jest również czymś, co rekompensuje powyższe nierówności. W reklamie szamponu Loreal Elsevre Multivitamin modelka Claudia Schifer zachwalając produkt mówi: On sprawia, że lśnię, robi wszystko, bym była piękna(...)Loreal jesteś tego warta. Ten pozornie neutralny slogan jest w istocie bardzo perwersyjny. Z jednej strony definiuje kobiety, jako zbyt przygniecione codziennymi obowiązkami, aby być atrakcyjne, a z drugiej z konieczności bycia atrakcyjnym czyni absolutne zobowiązanie nakładane na kobiety. Rozwiązaniem jest tutaj produkt, bo chociaż jesteś nieatrakcyjna (bo jesteś zbyt zapracowana), to jesteś warta, aby stać się atrakcyjną. Produkt nic nie zmienia w Twojej upośledzonej pozycji w rodzinie i społeczeństwie, ale ją rekompensuje, dzięki niemu możesz poczuć, że wywiązujesz się z powyżej określonego zobowiązania. Nieprzypadkowo tej porady udziela modelka, której kwalifikacje kończą się na perfekcyjnym kontrolowaniu swojego wyglądu, a która pomimo swej upośledzonego statusu, odniosła sukces. Charakteryzatorzy wiedzą więc nie tyle, jak funkcjonuje nasze ciało, ale raczej, co się współcześnie liczy, co jest ważne i decyduje o naszym powodzeniu w życiu. Tym, co się na prawdę liczy nie są zdolności, kwalifikacje, doświadczenie, pieniądze, ale atrakcyjny wygląd i to precyzyjnie zoperacjonalizowany. Reklamy tego typu podpowiadają więc nam, że inni nas obserwują, zaś ich oceny, a nie nasze dokonania są źródłem uznania, którym jesteśmy obdarzani. Jesteśmy więc tymi, których widzą w nas inni, a ponieważ ich percepcja jest określona przez kod aktualnej mody, to aby osiągnąć zawodowy i osobisty sukces, musimy dyscyplinować nasze ciała zgodnie z regułami tego kodu. Ad4. Gwiazdy Ta kategoria autorytetów jest szczególnie istotna, ponieważ określa ona wagę, jaką we współczesnej Polsce odgrywają media. Bycie tym typem autorytetu nie wiąże się bowiem ani z jakimikolwiek specyficznymi zdolnościami, umiejętnościami, czy kwalifikacjami, ani ze specjalistyczną i elitarną wiedzą, czy długoletnim doświadczeniem, ale raczej z częstym pojawianiem się na ekranie telewizora lub na falach radiowych i scenach. Gwiazdy stają się więc autorytetami, ponieważ są społecznie widzialne, powszechnie rozpoznawalne i znane, nie zaś dlatego, że wiedzą więcej od nas. W autorytety przekształca jej więc w istocie rozległość kręgu dotarcia wypowiadanych przez nie słów oraz mechanizm pre-echo. To co wypowiedziane przez gwiazdę staje się prawdą, ponieważ dociera do milionów osób, a tym samym obiektywizuje się jako fakt, ponieważ konstytuując wspólnotę domysłów i przewidywań, ustanawia nowe cele do których powinny dążyć jednostki. Społeczna istotność wypowiedzi gwiazd nie wynika z ich zgodności z rzeczywistością, czy z ujawnienia przez nie nieznanej dotąd prawdy, ale z wyprodukowania symulacji, która ze względu na skalę jej 60 upowszechnienia, staje się rzeczywistością. Gwiazdy mogą być więc autorytetami, ponieważ są prawdziwymi ludźmi sukcesu- ze względu na medium, w którym występują, mają zdolność do kreowania rzeczywistości. Autorytetem w tym wypadku są więc w istocie same mass-media, ponieważ, to nie kompetencja gwiazd umożliwia im kreowanie prawdziwych symulacji, ale narzędzie, dzięki któremu jest to możliwe i to nie ich wiedza pozwala na kreowanie gustów, ale fakt, iż występują w telewizji i radiu. Właściwe, dobre i skuteczne jest więc to, co powszechnie znane, to zaś, co jest powszechnie znane, jest znane z telewizji. Edyta Wojtczak mogła stać się autorytetem od proszków do prania i nieskazitelnej bieli ubrań, nie dlatego, że się na tym zna, ale dlatego, że występowała przez lata w telewizji, a tam nie można źle wyglądać. Jej autorytet płynie więc z perfekcyjnego dostosowania się do reguł rządzących w tym medium, te ostatnie zaś zostają tym samym zdefiniowane jako ideał tego, co ogólnie dobre i właściwe. Justyna Steczkowska stała się autorytetem w zwalczaniu łupieżu, nie dlatego, że zna się doskonale na chorobach skóry, ale dlatego, że jest stale obecna w telewizji, a tam nie pokazuje się osób z łupieżem, mogła więc zostać gwiazdą, bo przezwyciężyła ten problem. Zwalczenie tej przypadłości jest więc generalnie słuszne. Janusz Józefowicz nie może źle pachnieć i reklamować wody po goleniu Adidas, nie dlatego, że jest zawodowym perfumiarzem, ale dlatego, że odniósł medialny sukces, a ten czyni z jego zapachowych gustów powszechnie obowiązujący standard. Słynny piosenkarz Piasek może wypowiadać się autorytatywnie, że najlepszym napojem jest Pepsi, nie dlatego, że poznał wszystko, co dobre, ale dlatego, że kochają się w nim wszystkie nastolatki, a nie obdarzałyby go tym uczuciem, gdyby nie był doskonały generalnie (a więc, gdyby nie wiedział również na pewno jaki napój jest najlepszy). Autorytet gwiazd, ma swoje źródło w znaczeniu medium, które gwiazdy kreuje, ale podobnie jak w wypadku innych omawianych tu typów autorytetów ma on charakter generalny, pozwala na autorytatywne orzekanie o wszystkich serach życia. W tym wypadku dzieje się tak, ponieważ telewizja i mass-media definiują same siebie jako nieomylne i wyrażające obiektywną prawdę. W telewizji się zaś nie kłamie, ponieważ tworzy się w niej prawdę, ponieważ staje się nią wszystko, co w niej pokazywane. Rację mają zaś zawsze zwycięzcy- ci którzy odnieśli medialny sukces i mają prawo do mówienia o tym, co ważne i istotne. Ci tylko są bowiem tymi, którzy powszechne prawdy tworzą. Reklamy, które wykorzystują gwiazdy jako bohaterów scenariuszy swoich przedstawień, są więc w istocie autoreferncyjnymi przekazami- podkreślają wagę mass-mediów jako najpotężniejszych współczesnych autorytetów i zdają się mówić przede wszystkim, iż ważne jest to, co pokazywane w telewizji- również dlatego, że tego, co nie w niej nie pokazywane po prostu nie ma i nie odgrywa to tym samym żadnej roli w życiu jednostek. W tym sensie nie ma również tego, czego doświadczamy na co dzień, a jest jednocześnie nieatrakcyjne medialnie. Telewizja ma więc zdolność rekonstruowania rzeczywistości, zmieniania reguł, które nią rządzą, to ona bowiem określa, co w 61 ogóle istnieje. 62 AD5. Zwykli zwycięzcy. Ten rodzaj autorytetów wydaje się być szczególnie ważny w polskiej rzeczywistości, ponieważ z równości szans życiowych czyni podstawową cechę opisującą rzeczywistość, zaś z wykorzystywania jej w codziennym życiu podstawowe zobowiązanie nakładane na jednostki. Tego typu autorytetów nie są ani jednostki wybitne, ani posiadające jakiekolwiek specjalne zdolności, czy umiejętności, ani generalniej, jakiejkolwiek cechy, które wyróżniałaby je z tłumu im podobnych. Pomimo tego, iż są społecznie niewidzialne jako konkretne indywidualności, udaje im się osiągnąć sukces, a tym samym urzeczywistnić się w społecznej przestrzeni. Tego typu autorytety podpowiadają nam przede wszystkim, iż niezależnie od tego kim jesteś, możesz być kimkolwiek innym, a więc, że nie istnieją jakiekolwiek bariery i ograniczenia uniemożliwiające ci osiągniecie sukcesu zawodowego, kariery, powodzenia towarzyskiego itd. Podpowiadają jednak tym samym, że fakt, iż teraz jesteś nikim wynika tylko z tego, że nie podjąłeś jeszcze trudu skorzystania z szansy, którą stwarza ci całkowicie otwarty świat. Zgodnie z tym przesłaniem rzeczywistość społeczna jest całkowicie egalitarna pod względem szans życiowych, ale jednocześnie zhierarchizowana pod względem skłonności do ich wykorzystywania. Dlatego też jednostki chcące poprawić swoją społeczną kondycję nie tyle mogą, co muszą skorzystać z oferty odmiany swojego losu proponowanej w reklamie, ponieważ tylko w ten sposób osiągną zamierzony cel. Sukces, społeczny, bądź towarzyski awans nie jest, jak wspomniałem powyżej, konsekwencją posiadanie kapitału, którym dysponuje jednostka, jej zdolności i kwalifikacji, wrodzonych uzdolnień, ale przede wszystkim zdolności do korzystania z dwu elementów rzeczywistości: dóbr konsumpcyjnych i szczęścia, trafu, przypadku. Sukces można osiągnąć konsumując określone dobra i licząc na łut szczęścia, ślepy los i traf. Podobnie więc jak w innych omawianych tu wypadkach, reklamy z jednej strony czynią z jednostkowej podmiotowości i osiągnięć oraz indywidualizmu preferowany rys nowoczesnej osobowości i działań, ale jednocześnie, zdejmując z jednostek odpowiedzialność za efekty ich wysiłków i wskazując na rolę trafu, preferują fatalizm jako cechę opisującą sposób działania samej rzeczywistości. Jak być podmiotowym w świecie podporządkowanym siłom, na które nie ma się wpływu i to te właśnie siły decydują o ostatecznym efekcie naszych działań? Podmiotowe działanie jest w takim wypadku niemożliwe, ale rozumiane tylko jako zdolność do dokonywania wyborów, może uzasadniać wzmożoną konsumpcję. Egalitarność świata przedstawiona w reklamie sprowadza się więc do podobieństwa alternatywy przed którą stawiane są jednostki: konsumować reklamowane dobra, czy też nie, uczestniczyć w profitach, których są one obietnicą, czy też zrezygnować z nich itd. Również ta egalitarność jest jednak pozorna, bo aktualna kondycja społeczna jednostki (jej status, dochody, płynność kapitału, którym ona dysponuje) decyduje o tym, który z członów alternatywy może zostać wybrany. 63 Zwykli zwycięzcy są autorytetami, ponieważ działają w ramach kulturowej ramy stworzonej w reklamie, a więc dlatego, że udało się im osiągnąć usankcjonowane w nich cele, przy pomocy proponowanych w nich metod. W reklamie programu prywatyzacji pt. Firmy na sprzedaż sukcesem zawodowym jest posiadanie własnej firmy i widoczne oznaki bogactwa, zaś proces, który do tego doprowadził opisywany jest przez zwykłego zwycięzcę w sposób następujący: skorzystałem z okazji, zainwestowałem, potem włożyłem trochę energii i pomysłów, miałem trochę szczęścia. Sukces zawodowy jest więc przede wszystkim kwestią wykorzystywania nadarzających się okazji i szczęścia, nie ma tu ani słowa o kapitale, sposobie jego zdobywania, trudzie i codziennej pracy, zdolnościach i kompetencji. Tym, co czyni z nas zwycięzców jest swoistego rodzaju cwaniactwo i traf, nie zaś kapitał, którym dysponujemy. W reklamie telefonów komórkowych Era GSM skromny właściciel kwiaciarni staje się bogaty, ponieważ dysponuje dobrem konsumpcyjnym, które pozwala skorzystać, ze zdarzającej się raz w życiu, nadzwyczajnej okazji. Telefon komórkowy i szczęście (klient składający ogromne zamówienie na kwiaty), a nie pomysł na prowadzenie firmy, praca, czy kapitał pozwalają osiągnąć tutaj sukces. Jednostkowe osiągnięcie jest więc efektem splotu trafu i konsumpcji, a nie podmiotowego działania. W reklamie margaryny do smażenia Planta pt. Rewolucja na patelni, polski kucharz zdobywa pierwszą nagrodę w międzynarodowym konkursie kulinarnym i zwycięża licznych konkurentów pochodzących z krajów o bardziej utytułowanej kuchni, ponieważ użył w swojej pracy reklamowanego dobra. Brak tradycji dobrego gotowania i brak jego osobistych kwalifikacji zostaje wymazany przez obecność produktu, a więc w istocie ten ostatni jest jedynym, ale bardzo potężnym kapitałem, którym dysponuje zwycięski szef kuchni. W podobny sposób brak jednostkowego kapitału jest rekompensowany przez konsumpcję w reklamie wafelka Princessa, nieatrakcyjna kobieta siedząca na ławce w parku z zazdrością obserwuje przechodzącą obok dziewczynę o twarzy i kształtach rasowej modelki. Frustrację spowodowaną własną powierzchownością rekompensuje jej reklamowany produkt, który nie tylko daje przyjemność jedzenia, ale również budzi świadomość, iż mężczyźni tak na prawdę lubią puszyste kobiety. Produkt pozwala więc w tym wypadku na dostrzeżenie względności obowiązujących norm i na ich kontestację oraz na przekształcenie pozornych wad w zalety, a tym samym z upośledzonych czyni zwykłych zwycięzców. We wszystkich wymienionych przypadkach konsumpcja pozwala odnieść zupełnie zwyczajnych jednostkom mniejszy lub większy sukces. To ona, a nie jednostkowe atrybuty, jest przyczyną zwycięstwa. Co więcej osobiste przymioty mogą przekształcić się w kapitał tylko dzięki konsumpcji, zaś ich brak jest przez nią efektywnie modyfikowany. Najważniejszym z kapitałów, którymi dysponuje jednostka jest więc zdolność do korzystania z propozycji składanych przez producentów rozmaitych dóbr. Oznacza to, iż jedyną rzeczą jaka nam pozostaje jest korzystanie z tego, co stworzyli 64 inni, nie zaś innowacyjne rozwiązanie problemów, które spotykamy na swej drodze. Jesteśmy więc podmiotowi, ale tylko w odniesieniu do wyboru przede którym stawiają nas reklamy, nie zaś w tworzeniu nowych wymiarów wyborów przede którymi moglibyśmy stawać. C. Równie istotne jak wskazanie na to, kto jest współcześnie autorytetem, jest określenie, kto nim przestał być, albo kto nim współcześnie być już nie może. Reklamy dokonują tego w sposób podwójny: po pierwsze poprzez negatywne nacechowanie w przekazach reklamowych pewnych typów autorytetów, które występują w rzeczywistości i po drugie poprzez pomijanie w spotach pewnych typów autorytetów, które są ważne w codziennym życiu. W tym sensie autorytetami w reklamach nie są politycy, kler, filozofofie, pisarze, artyści, naukowcy-humaniści, postacie historyczne i inni. Przestali oni nimi być z kilku podstawowych powodów: -ich profesja, lub to, co czyni ich autorytetami nie poddaje się prostej estetyzacji i jako takie nie może być w prosty sposób przechwycone w projektowanych strategiach reklamowych (filozofowie, naukowcy-humaniści, pisarze, postacie historyczne,)20; -ich profesja i to, co czyni ich autorytetami jest powodem społecznych podziałów, a nie zgody, a więc są oni autorytetami tylko dla niektórych osób (politycy, kler)21; -sposób ich działania nie jest podatny na modernizację, nie stosują oni nowoczesnych dóbr i nie preferują zmodernizowanych skal wartości, ale uparcie trwają przy tym, co tradycyjne i zastane (typowi nauczyciele i rodzice)22. 20 W reklamie soków Hoop stereotypowi psychologowie dokonują absurdalnych eksperymentów na owocach: każą im podskakiwać, śmiać się z opowiadanych dowcipów, przeprowadzają z nimi seanse psychoanalityczne. Absurdalność tych czynności podkreślana jest przez wygląd eksperymentatorów: są zaniedbani, noszą niemodne okulary i mają tłuste włosy. Są więc paradygmatami tego, co współcześnie negatywnie nacechowane, zaś estetyka, którą reprezentują jest negatywem estetyki w reklamach preferowanej i głównym powodem detronizacji ich jako autorytetów. 21 W reklamie Superekspresu politycy są wykorzystywani dla skonstruowania negatywnego kontekstu od którego uwalnia nas reklamowany produkt. Świat nie składa się przemówień, debat, potrząsania rąk głosi tekst towarzyszący kolejnym klatkom filmowym przedstawiającym znudzonych polityków. Polityka jest zaprzeczeniem prawdziwego życia, które zgodnie z tą reklamą jest życiem zwykłych ludzi, ale ludzi, których dotykają nieszczęścia. Prawdziwy świat to policyjne akcje, protesty na ulicy, problem prostytucji i przypadkowa śmierć. Politycy nie mogą być autorytetami, bo są zbyt oddaleni od prawdziwego życia, zbyt zajęci swoimi własnymi sprawami i podejrzanymi interesami. Prawdziwe i ważne jest to, co medialnie atrakcyjne, co od razu wstrząsa, wzrusza i przeraża, co nie wymaga myślenia, wysiłku zrozumienia. Polityka z pewnością nie jest w tym sensie prawdziwa. 22 W reklamie napoju Frugo negatywnymi autorytetami są podstarzała i zdziwaczała ciocia, ubrana jak dama, której świetność dawno przeminęła i dyrektor szkoły przypominający PRL-owskiego urzędnika. Oboje dodatkowo proponują taki styl jedzenia i picia, który jest całkowicie niezgodny z obowiązującą współcześnie modą. Proponując picie kompotu i jedzenie kisielu (deserowych ikon PRL-owskich stołówek zakładowych) narażają się na dosłowną detronizację jako autorytety. (Kadry z ich postaciami są zamalowywane przy użyciu sprayu przez hip-hopowego młodzieńca pijącego wyłącznie 65 Te trzy powody reklamowej detronizacji dotychczasowych autorytetów, w negatywny sposób wskazują więc, iż współczesnym autorytetem może być w istocie tylko bezosobowa (bo neutralna wobec różnorodności ludzkich postaw), wykonująca atrakcyjną estetycznie (efektowną wizualnie)pracę, bardzo nowoczesna jednostka. Oznacza to jednocześnie, iż współcześnie najważniejsza jest powierzchnia, a nie głębia, estetyka, a nie sens, przyjemność nie zaś trud. Hedonistyczne społeczeństwo, którego życie obraca się wokół konsumpcji, potrzebuje więc raczej idoli, których styl życia mogłoby naśladować, niż przewodników, którzy pozwoliliby życie lepiej zrozumieć i inspirowali do jego przekształcania, a nie wyłącznie do kopiowania tego, co aktualnie modne. Nowe autorytety są jednak doskonale funkcjonalne wobec rzeczywistości, która kreują reklamy. Nieobciążone tradycją i pamięcią, silną osobowością i konsekwencją, dyktują takie modele życia, które pozwalają na szybką adaptację do rzeczywistości, która stale nam umyka, której zmiany są tak błyskawiczne, że każdorazowe pytanie o sens obniża nasze szanse w wyścigu o nadążanie. Autorytety są potrzebne o tyle o ile są nietrwałe i zmieniają się zgodnie z modą, wykładanie której aktualnych trendów jest ich głównym zadaniem. reklamowany napój). Podobny schemat i powody destrukcji dotychczasowych autorytetów przedstawiane są w reklamach margaryny Kama, wafelków Princessa i innych. 66