Palenie papierosów uważane jest za nałóg tak silny jak zażywanie narkotyków czy alkoholu. Osoby, którym udało się wyzwolić z narkomanii bądź alkoholizmu, są zdania, że rzucanie palenia jest o wiele trudniejsze. Okazuje się więc, że nałogowi palacze i ich problem powinien być traktowany równie poważnie. Nikotynizm jest zatem groźnym nałogiem, z czego nie zdają bądź nie chcą zdawać sobie z tego sprawy palacze. Mówienie, że „od czegoś trzeba umrzeć” nie jest wytłumaczeniem . Nikotyna oddziałuje w mózgu na ośrodkowy układ nerwowy, podobnie jak heroina czy kokaina. Nikotyna jest zatem narkotykiem. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), palenie jest największym pojedynczym śmiertelnym zagrożeniem dla zdrowia. Tytoń odpowiada za ponad 500 000 zgonów w Unii Europejskiej. WHO szacuje, że około jedna trzecia dorosłej ludności na świecie to palacze. Co roku tytoń jest przyczyną ponad 5 milionów przedwczesnych zgonów na świecie, co oznacza, że każdego dnia z powodu palenia umiera 14000 osób. Uzależnienie od nikotyny jest trudne do pokonania. Jest to reakcja neurobiologiczna, oficjalnie zaliczana do chorób. Nikotyna w sposób sztuczny pobudza uwalnianie substancji w mózgu, zaburzając równowagę chemiczną. Organizm musi się do tego przystosować. A kiedy już to uczyni, odwrócenie sytuacji nie jest łatwe. Badania wykazują, że większość palących usiłowała przerwać uzależnienie, ale objawy abstynencji ich przerosły. W momencie wciągnięcia dymu tytoniowego nikotyna dostaje się do płuc, gdzie zostaje wchłonięta do nasyconej tlenem krwi, a z nią przetransportowana do serca i wpompowana do tętnic. W końcu dochodzi do mózgu, przy czym mózg osób uzależnionych różni się od mózgu niepalących. Nikotyna jest substancją, która dość silnie uzależnia palaczy. Oddziałuje ona bowiem na ośrodki nagradzania w mózgu, które związane są ściśle z odczuwaniem przyjemności. Jej zażywanie przyczynia się do zwiększenia dopaminy, która daje uczucie zadowolenia po zapaleniu papierosa. To z kolei sprawia, że dopamina potęguje uzależnienie. Gdy poziom dopaminy i adrenaliny spada, wówczas pojawia się wewnętrzny niepokój, lęki, a nawet stany depresyjne. By zapobiec takim stanom, palacz ponownie sięga po papierosa. • Obniża płodność, utrudniając tym samym zajście w ciążę • Zaburza wzrost płodu w czasie ciąży • Zwiększa ryzyko powikłań w czasie ciąży • Zwiększa ryzyko poronienia, porodu przedwczesnego i śmierci płodu • Zwiększa ryzyko wystąpienia tzw. niskiej wagi urodzeniowej • Zwiększa ryzyko zespołu zaburzeń oddechowych u noworodka (utrudnienia oddychania wskutek niedostatecznego rozprężania się płuc) • Zagraża zdrowiu noworodka w krytycznych pierwszych dniach i tygodniach życia • Zwiększa ryzyko wystąpienia zespołu nagłej śmierci noworodków Nikotynizm jako uzależnienie psychiczne i fizyczne Nikotynizm klasyfikowany jest jako uzależnienie o charakterze psychicznym. Objawia się ono silnym pragnieniem, czyli koniecznością zapalenia papierosa po to, by móc osiągnąć uczucie zadowolenia i przyjemności. Palacze zgodnie twierdzą, że największą przyjemność osiągają podczas wypalanie pierwszego w ciągu dnia papierosa. Natomiast uzależnienie o charakterze fizycznym objawia się występowaniem tolerancji oraz szeregu fizycznych symptomów odstawienia nałogu. Tolerancją określa się stan obniżonej wrażliwości organizmu na skutki działania nikotyny. W rezultacie koniecznością jest podawanie coraz to wyższych dawek nikotyny po to, by otrzymać ten sam efekt, jak na początku uzależnienia. Do objawów abstynencyjnych zalicza się między innymi: głód nikotynowy, drażliwość, senność, depresja, niepokój, agresja, problemy z koncentracją, oraz szereg dolegliwości somatycznych. Zazwyczaj palenie wśród młodzieży wpierw staje się stylem, sposobem dowartościowania siebie a później uzależnieniem. Polsce też pojawiały się nieśmiałe tendencje walki z nałogiem palenia. Pozytywnym działaniem w tym zakresie jest wprowadzenie zakazów palenia w środkach komunikacji, urzędach, lokalach, miejscach pracy itd. a także wyznaczenie miejsc, w których palenie jest możliwe. Dzięki tej metodzie, zmniejszyło się grono palących. Choroby wywoływane przez nadmierne palenie . Głównymi chorobami spowodowanymi przez nadmierne palenie tytoniu jest rak płuc, który polega na tym, żę substancje smoliste, które zawiera tytoń osadzają się na ścianach płuc powoli „zżerając je” oraz uszkodzenie krtani, które w zaawansowanym stopniu prowadzi do trwałej utraty głosu, leczenie tej przypadłości jest długotrwałe i kosztochłonne. Inne chroby to m.in.: przewlekły nieżyt oskrzeli, rozedma płucna, choroba wieńcowa, a nawet śmierć. Osoby planujące potomstwo powinny być świadome ryzyka, jakie niesie palenie tytoniu zarówno podczas ciąży, jak też po urodzeniu dziecka. Ale na odwrót, mimo że poziom nikotynizmu zmniejszył się (jedynie 20% Amerykanów w dalszym ciągu pali), nie dzieje się tak samo z liczbą nowotworów. Poziom nowotworów raka pęcherza jest w Stanach Zjednoczonych względnie stały od ostatnich trzydziestu lat, mimo faktu, że poziom nikotynizmu w całości populacji jest mniejszy, komentuje Neal Freedman. Ten brak spadku można wyjaśnić przez większe zagrożenie rakiem u kobiet, w porównaniu do połowy i do końca lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Jednakże, naukowcy nie wykluczają odpowiedzialności substancji kancerogennych zawartych w papierosie. Ten silniejszy związek między nikotynizmem i rakiem pęcherza może również wskazywać na zmianę składu papierosów w przeciągu tych lat, zauważa również badacz. W rzeczywistości, nawet jeśli stężenie nikotyny i smoły w papierosach się zmniejszyły w ciągu ostatnich lat, badanie to stwiedziło wzrot zawartości niektórych substancji kancerogennych, związanych z rakiem pęcherza. Początek września jest czasem rozpoczęcia nauki przedszkolnej i szkolnej dzieci. Warto przy tej okazji przypomnieć o poważnych zagrożeniach dla dzieci związanych z biernym paleniem. Już w na przełomie lat 60 i 70 rozpoczęto badania nad szkodliwym wpływem dymu tytoniowego na układ oddechowy dzieci, które były narażone na bierne palenie tytoniu. Na początku lat 90-tych dzięki licznym badaniom klinicznym wykazano związek między narażeniem na dym tytoniowy a występowaniem ostrych i przewlekłych chorób układu oddechowego czy też pojawieniem się (zaostrzeniem) objawów klinicznych astmy oskrzelowej. Istnieje wiele dowodów naukowych na szkodliwość biernego palenia, które powoduje te same problemy co palenie czynne. Badanie, które przeprowadzono w Australii wykazało, że palenie papierosów przez matki w czasie ciąży może powodować powikłania u dzieci, mogą powodować u dzieci niższy poziom lipoprotein o dużej gęstości (HDL), które mogą nawet uczynić je narażone na choroby serca i udaru mózgu. Badania wykazały, że dzieci w wieku ośmiu lat, których matki paliły podczas ciąży, miały poziom HDL niższy o 1,3 mmol / L w porównaniu do tych dziećmi o normalnym poziomie 1,5 mmol / l, których matki nie paliły , podczas ciąży. Nawet jeśli teraz nie myślisz o dziecku, za kilka lat macierzyństwo może stać się jednym z Twoich największych marzeń. Warto więc, abyś już dziś dokładnie przyjrzała się swojemu stylowi życia. Twoje codzienne nawyki mogą mieć bowiem niebagatelny wpływ na to, czy w przyszłości będziesz mogła mieć dzieci. Trudności z zajściem w ciąże nie biorą się przecież znikąd. Oprócz poważnych problemów zdrowotnych oraz wrodzonych wad narządów rodnych, mogą wywołać je z pozoru błahe czynniki, rzeczy, których kompletnie byśmy o to nie podejrzewały... Oto najwięksi wrogowie naszej płodności! Należy sobie w tym miejscu postawić podstawowe pytanie: Czy dzieci w Polsce są wystarczająco chronione przed skutkami biernego (pasywnego) palenia papierosów? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) prognozuje, że do końca stulecia umrze na świecie miliard ludzi, jeśli będą oni nadal tyle palili papierosów. Tylko do 2030 roku nałóg pochłonie 175 milionów ludzi na całym świecie. Dziś palenie papierosów jest przyczyną śmierci ponad 5,4 mln osób rocznie, czyli 1 co sześć sekund. Jak wygląda skala zagrożeń w naszym kraju? Otóż, w niektórych miastach 2/3 dzieci w wieku szkolnym jest w domu nieustannie narażane na bierne palenie. Jeśli poza rodzicami inni domownicy także palą papierosy, szczególnie zwiększa się wpływ dymu na dziecko. Małe mieszkania, wentylacja, itd. Powodują większe stężenie dymu tytoniowego w powietrzu. Powstało wiele publikacji badających związek pomiędzy biernym narażaniem na dym tytoniowy a występowaniem ciężkich zakażeń dolnych dróg oddechowych (ZDDO) u dzieci od urodzenia do 6 roku życia. W Polsce takie badania zostały przeprowadzone między innymi w Krakowie, Łodzi oraz Sosnowcu i są dowodem na zwiększone ryzyko zachorowania na ostre choroby zakaźne układu oddechowego. Wg oficjalnych statystyk rocznie w Polsce umiera ponad 60 000 osób z powodu chorób tytoniowych, a 2000 z powodu przymusu biernego palenia. Palenie szkodzi twoim dzieciom . Chroń swoje dzieci przed wdychaniem nikotyny . Bądź dla nich przykładem i rzuć palenie . ! Dym papierosowy obniża stężenie witaminy C we krwi (która chroni nas m. in. przed nowotworami, chorobami serca) . To odwieczne pytanie tych osób, które od dłuższego czasu próbują pozbyć się tego nałogu. O ile bardzo łatwo uzależnić się, o tyle łatwo wyjść z nałogu nie da się. Pierwszym krokiem, który zbliży nas do rzucenia palenia jest określenie, czy aby na pewno chcemy pozbyć się uzależnienia. Ważna jest osobista motywacja do działania, bez której nawet najlepsza kuracja nie jest w stanie uporać się z problemem nikotynizmu. Jeżeli palacz poddaje się terapii nie z własnej woli, lecz jest do niej przymuszony, prędzej czy później papierosa zapali. Jeżeli jesteśmy pewni, że chcemy rzucić nałóg, wówczas należy skrupulatnie notować, przy jakiej okazji zapalamy papierosa. Potem, żeby nie kusił nas nałóg, trzeba będzie takich sytuacji unikać. Oczywiście rzucanie palenia można wspomóc różnymi środkami nikotynowej terapi zastępczej dzięki czemu stopniowo będziemy zmniejszać dawkę nikotyny. Nie jest to łatwe, jednakże możliwe. Wystarczy dobra wola i mocne postanowienie o rzucaniu palenia. Wypalenie papierosa pozbawia każdego palacza 11 minut życia, zgodnie z oceną brytyjskich uczonych. Dr Mary Shaw i jej koledzy z angielskiego Uniwersytetu w Brystolu oparli swą ocenę na badaniach brytyjskich gospodarstw domowych. Doszli oni do wniosku, że typowy mężczyzna – palacz „wypali łącznie 311,688 papierosów”, poczynając od siedemnastego roku życia aż do śmierci w wieku 71 lat. Po przeprowadzeniu innych badań doszli oni do wniosku, że palenie przez całe życie powoduje, iż mężczyzna palacz żyje krócej o 6.5 lat w po-równaniu z niepalącymi. „Oznacza to – piszą naukowcy -, że każdy papieros kosztuje go średnio 11 minut życia.” Wyrzeczenie się całego kartonu papierosów dałoby palaczowi dodatkowo półtora dnia życia, „czas wystarczający na lot dookoła świata, wysłuchanie opery Wagnera lub romantyczną noc poza domem” – stwierdza się w raporcie