ALERGIA POKARMOWA A JELITA

advertisement
ALERGIA POKARMOWA A JELITA
Jelita to wciąż niedoceniany organ. Zważając na to, że w ponad
70% jest on zaangażowany w odporność organizmu, dziwne jest,
że w przypadku nadpobudliwości układu immunologicznego nie
zwracamy na niego swojej uwagi. A alergia pokarmowa to nie
tylko reakcja IgE-zależna.
Co mają wspólnego ze sobą jelita i alergia ? Przecież
powszechnie wiadomo – coś uczula, to się tego nie je, coś
wywołuje reakcję – to się to odstawia lub ogranicza/ usuwa z
otoczenia, itp. Problem jednak jest o wiele głębszy, a więc
działania powinny obejmować więcej zagadnień niż samo
niwelowanie objawów. Bo alergia to nie tylko szybka, typowa
reakcja przeciwciał IgE (co można zobaczyć na poniższym
schemacie). Alergia IgG-zależna ma ZAWSZE związek ze
zniszczeniem błony śluzowej jelita, a zatem i z jego
przepuszczalnością, a stosowanie jedynie diety eliminacyjnej
bez jednoczesnej odbudowy struktury jelit, przyniesie tylko
chwilową poprawę.
O alergii IgA-zależnej, bo i taka występuje, mało jeszcze
wiadomo, ale ze względu na swój ścisły związek z jelitami (tam
najwięcej tych przeciwciał jest produkowanych) można
wywnioskować, że ten typ alergii będzie się skupiał właśnie na
nich i powodował ich zniszczenie (stan zapalny śluzówki). To
co wiadomo – alergia związana z przeciwciałami IgA odpowiada
za opóźnioną reakcję ostrą, gdzie nawet śladowe ilości
wywołują symptomy chorobowe (czego nie obserwuje się w
sytuacji alergii IgG-zależnej). Najczęściej objawia się
nagłymi dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego. Warto
zauważyć, że diagnostyka celiakii dotyczy przede wszystkim
przeciwciał IgA, zatem możemy przypuszczać, że wraz z rozwojem
nauki, będziemy również brać pod uwagę ten typ reakcji.
Obecnie istnieje w Polsce jeden test, badający opóźnione
reakcje związane z przeciwciałami IgA.
Alergologia
nadal
przeciwciałach IgE…
skupia
się
na
Teoretycznie w alergologii uznaje się, że jeśli coś wywołuje
reakcję alergiczną, to mamy wtedy do czynienia z alergią.
Jeśli testy alergiczne są czyste, ale występuje reakcja – i
tak mamy do czynienia z alergią. Jeśli testy alergiczne
pokazują nam reakcję (przeważnie są to testy skórne), a objawy
nie występują – wtedy możemy uznać, że alergii nie ma. Bo
leczymy głównie pacjenta a nie wyniki badań. Ale… Dlaczego
wciąż w alergologii bierze się pod uwagę jeden typ reakcji
alergicznych (reakcje IgE-zależne), który stanowi małą część
możliwych reakcji immunologicznych organizmu? Jeśli masz
alergię oporną na leczenie, Twoje działanie nie powinno
skupiać się jedynie na jednym typie reakcji i niwelowaniu
objawów uczuleniowych.
Do reakcji nieimmunologicznych na pokarm, możemy natomiast
zaliczyć: pseudoalergie, nietolerancje pokarmowe (za sprawą
niedoborów enzymatycznych, jak np. nietolerancja laktozy) czy
intoksykację.
Rozpatrując szerzej możliwe nadwrażliwości pokarmowe, możemy
podzielić je na następujące typy:
alergia I-typu (IgE-zależna): czas reakcji organizmu to
kilka sekund do 30 minut, a występujące objawy obejmują
skórę, śluzówki, drogi oddechowe; w ostrych przypadkach
może dojść do wstrząsu anafilaktyczego (istnieje ryzyko
śmierci); objawy ustępują zwykle w ciągu jednego dnia;
alergia III-typu (IgE-niezależna; potocznie określana
jako nietolerancje pokarmowe): reakcja organizmu może
się pojawić w ciągu 96h (4 doby), a występujące objawy
to różnorakie symptomy chorób przewlekłych (opisane w
dalszej części tekstu); objawy występują przewlekle;
nietolerancja pokarmowa (związana z niedoborem
odpowiednich
enzymów
trawiennych;
najbardziej
popularne):
laktozy, fruktozy: objawy w postaci biegunki,
wzdęć, zaburzeń jelitowych występują w ciągu 30
minut do 2 godzin po spożyciu,
histaminy: objawy w postaci zaburzeń jelitowych,
migreny, bólu brzucha, nadciśnienia pojawiają się
w ciągu 30 minut do 4 godzin.
Warto zauważyć, że alergia IgE-zależna dotyczy 4-8% populacji
(przede wszystkim dzieci), natomiast występowanie reakcji IgG-zależnych szacuje się na poziomie ok. 50% (występowanie
częstsze wśród kobiet; brak dokładnych badań).
Alergia – problem współczesności
Alergia z roku na rok dosięga coraz większego grona osób i
szacuje się, że za kilkanaście lat będziemy „zalani”
alergiami. Przyczyn tego stanu jest wiele: zmiana środowiska,
nieodpowiednia dieta, zaburzenia flory jelitowej, sterylne
środowisko w dzieciństwie (trzymanie „pod kloszem”) i
nadmierna higiena, zakażenia pasożytnicze, inne. Wszystko tak
naprawdę jest ze sobą połączone.
Naukowcy zaobserwowali, że wzrost występowania alergii w
społeczeństwach wysoko rozwiniętych wiąże się ze zmienioną
mikrobiotą, a także utratą selektywności bariery jelitowej.
Zmieniona flora jelitowa nie stymuluje odpowiednio układu
odpornościowego, który staje się nadwrażliwy, dlatego też
zaczyna się mylić – atakuje pokarmy i pyłki a nie to, do czego
został stworzony, czyli bakterie i wirusy, grzyby, czy
pasożyty.
Zmiana trybu życia, nieodpowiednia dieta, nadużywanie leków
przeciwbólowych (niesteroidowe leki przeciwzapalne, NLPZ) czy
antybiotyków, używki – to wszystko wpływa uszkadzająco na
błonę śluzową jelit oraz na skład mikroflory.
Co ciekawe: u dzieci alergicznych diagnozuje się obniżenie
liczby bakterii z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium,
czyli bakterii probiotycznych.
W mojej ocenie – leczenie każdej alergii powinno się rozpocząć
od leczenia jelita (odpowiednią dietą, czasem lekami aby
pozbyć się dysbiozy jelitowej, suplementami, czy
probiotykami).
Jelita to
organizmu
główny
„organ”
odporności
Jelito jest organem immunologicznym organizmu. Nie każdy zdaje
sobie sprawę z tego, że znajduje się w nim tkanka limfatyczna
GALT, odpowiedzialna za lokalne mechanizmy odpornościowe.
Ponadto jego śluzówka to największa powierzchnia kontaktu
organizmu ze środowiskiem zewnętrznym, które stanowią pokarmy,
płyny czy drobnoustroje. Jej zadaniem jest selekcja tego, co
w jelitach zostanie – jeśli ta bariera zostanie naruszona, do
krwioobiegu zaczynają przechodzić związki, które w prawidłowej
sytuacji nie znalazłyby się, jak np. bakterie, toksyny czy
niewystarczająco dobrze rozłożone białko pokarmowe. W związku
z tym nawet zdrowy pokarm, np. amarantus (super food, bez
glutenu, pseudozboże), może wywołać nieodpowiednią reakcję
organizmu, co często widzę w wynikach testów pokarmowoswoistych przeciwciał IgG.
Myśląc o jelicie mamy przeważnie w wyobraźni proces trawienia
i wchłaniania pokarmów, a nie jego rolę jako strażnika, który
reguluje to co pozostaje w jelicie, a co przechodzi dalej.
Jeśli jelita to 70-80% odporności, a alergia to stan
nadwrażliwości układu immunologicznego (odpornościowego), to
muszą być one zaangażowane w proces powstawania reakcji
alergicznych.
Alergia pokarmowa IgG-zależna – dlaczego
ważna?
Nadwrażliwość na pokarm związana z przeciwciałami IgG
określana jest jako opóźniona, utajona lub ukryta alergia
pokarmowa, ponieważ jej objawy pojawiają się ze znacznym
opóźnieniem od spożycia problematycznego pokarmu. Całkowicie
się różni od natychmiastowej reakcji alergicznej (IgEzależnej), w przypadku której po prostu unikamy pokarmów,
które wywołują szybką reakcję.
Jakie mogą być objawy alergii III-typu?
bóle stawów i mięśni,
problemy żołądkowo-jelitowe (biegunki, zaparcia, bóle
brzucha, wzdęcia, inne),
migrena,
problemy neurologiczne,
otyłość, nadwaga i niedowaga,
przewlekłe zmęczenie,
zaburzenia nastroju,
problemy skórne (także oznaki przedwczesnego starzenia
się).
Co istotne – ze względu na nietypowe objawy, które
przypisywane są różnym przewlekłym schorzeniom, może ona
pozostać nierozpoznana przez całe życie!
Ostatnio na szkoleniu dowiedziałam się również o badaniach,
które wskazują, że u osób predysponowanych genetycznie do
wystąpienia chorób z autoagresji (pot. autoimmunologicznych)
czy nowotworów, alergie opóźnione (IgG-zależne) mogą wywołać
chorobę! Jakby się bardziej zastanowić – nie ma się co
dziwić. Alergia IgG-zależna stymuluje proces zapalny w
organizmie i jest związana z utratą selektywności bariery
jelitowej, jesteśmy zatem bardziej narażeni na patogeny,
toksyny, czy działanie wolnych rodników tlenowych. Istnieje
także duże prawdopodobieństwo, że nasz styl życia nie jest
odpowiedni, skoro doszło do zniszczenia jelita.
Jest jednak pocieszająca informacja – prawidłowo funkcjonująca
bariera jelitowa zapobiega rozwojowi nadwrażliwości pokarmowej
IgG-zależnej. A przywracanie jej selektywności następuje
poprzez odpowiednio dobraną dietę eliminacyjną (najlepiej na
bazie testów nietolerancji pokarmowych) oraz odbudowę
uszkodzonego jelita.
Jak powstaje nietolerancja pokarmowa
(alergia pokarmowa IgG-zależna)?
Jak już było to wyżej wspomniane, nadwrażliwość IgG-zależna
jest chorobą nabytą, wynikającą z uszkodzenia bariery
jelitowej pod wpływem czynników takich jak: niezdrowy styl
życia, środowisko, choroby.
W efekcie zniszczenia śluzówki jelita dochodzi do sytuacji, w
której organizm traktuje pojawiający się we krwi pokarm (nawet
ten zdrowy) jako wroga. Skoro nie odczuwamy natychmiastowych
reakcji uczuleniowych organizmu (jak to mam miejsce w I-typie
reakcji alergicznej), nadal spożywamy nieodpowiednie pokarmy,
ponieważ pojawiające się objawy mylimy z innymi schorzeniami.
W konsekwencji dochodzi do aktywacji reakcji immunologicznych,
aby zwalczyć wspomnianego wroga. Jeśli czynnik sprawczy, czyli
„wrogi” pokarm, będzie stale spożywany, układ immunologiczny
będzie stale pobudzany, a proces zapalny zacznie obejmować
kolejne tkanki i narządy.
Ze względu na istotność diagnostyki, należy wybierać
odpowiednie laboratoria, które zapewnią wiarygodny wynik,
ponieważ błędny wynik = wdrożenie nieskutecznej diety, a zatem
ryzyko pogłębienia się choroby (gdyż pokarm, który nam nie
służy będzie nadal spożywany). Nie ma sensu narażać się na
niepotrzebne wyrzeczenia i koszty!
Podsumowując
Leczenie alergii powinno brać pod uwagę wszystkie typy reakcji
– leczenie alergii IgE-zależnej bez uwzględnienia reakcji IgGzależnych (czy też IgA-zależnych), które mają bezpośredni
wpływ na jelita, jego przepuszczalność, może nie przynieść
odpowiednich efektów terapeutycznych. Leczenie jelita,
odbudowa struktury jego śluzówki, ma za zadanie zmniejszyć
reaktywność układu immunologicznego, który działa nie tak jak
należy. Stąd też dietę eliminacyjną na podstawie biadań
pokarmowo-swoistych przeciwciał IgG określa się jako dietę
przeciwzapalną i gdybym miała taką moc, każdemu pacjentowi na
starcie jakiejkolwiek dietoterapii zleciłabym wykonanie
chociaż najmniejszego panelu, aby móc dobrać jeszcze bardziej
zindywidualizowaną dietę.
Jeśli Twoje testy alergiczne pozostają czyste bądź działania
podjęte na postawie ich wyników nie przynoszą odpowiednich
efektów, zachęcam do zwrócenia uwagi na inne możliwe reakcje
nadwrażliwości na pokarm oraz do zadbania o stan jelit.
Oczywiście można również podjąć działania bez użycia testów –
stosuje się czasowo bardzo rygorystyczną dietę eliminacyjną, a
następnie włącza się do diety pojedyncze produkty lub grupy
produktów, sprawdzając reakcję organizmu. Jest to jednak
bardziej uciążliwe i nie każdy lubi się bawić w kotka i
myszkę, szukając w ciemno problematycznych pokarmów. Każdy
jednak wybiera swoją ścieżkę.
Więcej informacji na temat reakcji IgG-zależnych można znaleźć
tutaj (tam są również do pobrania pliki z artykułami na temat
otyłości, wyników sportowych czy zdrowia matki i dziecka).
Pozdrawiam!
Download